• Nie Znaleziono Wyników

View of Społeczeństwo belgijskie wobec reżimu napoleońskiego (1799-1815) w świetle powojennej historiografii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Społeczeństwo belgijskie wobec reżimu napoleońskiego (1799-1815) w świetle powojennej historiografii"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁADYSŁAW ROSTOCKI

s p o ł e c z e ń s t w o b e l g i j s k i e

WOBEC REŻIMU NAPOLEOŃSKIEGO (1799-1815) W ŚWIETLE PO W O JEN N EJ HISTO RIOG RA FII

Po ostatniej w ojnie św iatow ej histo ry cy belgijscy p rzejaw iali stosun ­ kowo niew ielkie zainteresow anie okresem napoleońskim . N atom iast po­ przednio, w ciągu X IX i X X w. ukazały się liczne opracow ania pośw ię­ cone dobie K onsulatu i C esarstw a 1. W iele jed n ak z ty ch publik acji n ie posiada pełnej w artości naukow ej. Na h istoriografię belgijską oddziały­ w ały silnie dw ie legendy: pro - i antynapoleońska. Je d n i z historyków tra k tu ją okres 1794-1814, w k tó ry m Belgia znalazła się w granicach F ra n ­ cji, n a rów ni z okresam i panow ania hiszpańskiego czy austriackiego przedtem , czy holenderskiego potem . L ata rządów francusk ich ujm ow ane są jako czasy ciężkie dla Belgii, czasy zbrodni i nadużyć. Ale n ie b ra k było wśród historyków i entuzjastó w Napoleona.

Koniec X IX i początek X X w. przyniósł opracow ania przew ażnie n a r­ racyjne, zajm ujące się w dużej m ierze działalnością polityczną, w szcze­ gólności władców. Tym pracom n ie tow arzyszyły studia pośw ięcone s tru k ­ turze społecznej. N ie posługiw ano się też danym i ilościow ym i. Nic więc dziwnego, że takie ujm ow anie dziejów Belgii napoleońskiej n ie w yjaśniało w łaściw ych przyczyn postaw y społeczeństwa. A utorem licznych p rac po­ św ięconych okresow i panow ania francuskiego był w końcu X IX i po­ czątku XX w. P. V erhaegen 2. Dzieła jego jednak nie posiadają w artości w pełni naukow ej. N apisane są w du ch u zdecydow anie k o n serw atyw ­

1 Ogólną charakterystykę napoleońskiej historiografii w B elgii dają: R. D e- v l e e s h o u w e r . Le cas de la Belgique. Colloque de Bruxelles, 20 et 30 ja n vier 1968. Bruksela 1969; J. G o d e c h o t . L ’Europe et VAmérique à l’époque napoléo­ nienne (1800-1815). Paris 1967 s. 14; Patrz też P. G é r i n. Bibliographie de l’h is­ toire de Belgique 1789-1831. Louvain i Paris 1960; Un qu art de siècle de recherche historique en Belgique 1944-68 (sous la direction J. A. Van Houtte). Louvain-Paris 1970.

2 P. Verhaegen był autorem m. in. La Belgique sous la dom ination française, T. 1-5. Bruksela 1922-1925. Dziejom panowania francuskiego w B elgii pośw ięcił sw e dzieło w X IX w. również L. de Lanzac de Laborie — La dom ination française en Belgique. T. 1-2. Paris 1835.

(2)

n y m 3. W reszcie, kończąc ch a ra k te ry sty k ę czasów przed II w ojną św ia­ tową, trzeb a w ym ienić zarysy okresu napoleońskiego, które dał w swych syntezach, obejm ujących dzieje Belgii, sław ny H en ryk P irenne. Z m arł on w r. 1935.

W 1950 r. p ow staje w B rukseli stow arzyszenie studiów napoleońskich. In icjato rem był T. Fleischm ann. Stow arzyszenie to nie rozw inęło poważ­ niejszej działalności naukow ej. W ydaje swój „B iuletyn” z artykułam i przew ażnie o ch arak terze anegdotycznym i osobne publikacje. W ysiłki stow arzyszenia ko n centrow ały się rów nież wokół spraw y opieki nad pom ­ n ik am i n a polu b itw y pod W aterloo i stw orzenia m uzeum napoleońskie­ go. Pow stało ono w ferm ie Gros Caillou, gdzie m ieściła się kiedyś główna k w a te ra N apoleona. D rugie m uzeum n a polu bitw y, o któ ry m w arto przy sposobności w spom nieć, to M uzeum W ellingtona. Dwa jeszcze inne m uzea nie posiadają w artości naukow ej, ale przyciągają rzesze „pielgrzym ów ” pozostających często pod w pływ em k u ltu p ro - lu b antynapoleońskiego.

G ó ru jącą pozycję w śród w spółczesnych historyków Belgii pod pano­ w aniem francu sk im zajm uje R. D evleeshouw er, profesor W olnego Uni­ w e rsy te tu w B rukseli, a u to r dzieła o okręgu (arrondissem ent) brabanc- kim w latach 1794-1795 i . W 1968 r. n a kolokw ium w Brukseli, poświę­ conym stosunkom m iędzy społeczeństw am i a w ładzą fran cuską w okre­ sie 1792-1815, d aje k ró tk i r e f e r a t 5, którego tezy w rozbudow anej nieco postaci znajdziem y też w skrypcie z w ykładów pośw ięconych Europie pod rządam i F r a n c ji6. W reszcie trzeb a tu zwrócić uw agę na re fe ra t Dev- leeshouw era, pośw ięcony zagadnieniom gospodarczym Belgii w czasach C esarstw a F rancuskiego, na kolokw ium o d bytym w Sorbonie w 1969 r .7 L ata 1794-1799 — jeśli n ie liczyć krótkiego panow ania Francuzów 1792- -1793, po k tó ry m n a stą p iły kilkunastom iesięczne rządy au striack ie — ch a­ ra k te ry z u je D evleeshouw er jako okres n ieład u i nadużyć. P rzed zam a­ chem sta n u B onapartego n a stro je ludności były niep rzychy lne dla oku­ p a n ta sk u tk iem sam ow olnego postępow ania części personelu francuskiej

3 D evleeshouwer w Le cas de la Belgique nazywa Verhaegena człowiekiem L ’A ncien Régim u i zaznacza, że było paradoksem, iż głów ne dzieło Verhaegena poświęcone rewolucji, utrzymane w duchu jej wrogim, ukazało się w okresie 1922-1928, w łaśnie wówczas, gdy panowały w Belgii nastroje profrancuskie.

4 L’arron dissem ent du B rabant sous l’occupation française 1794-1795. A spects adm in istratifs e t économ iques. Bruksela 1964.

5 L e cas de la Belgique.

8 La B elgique annexe à la France (1799-1814). W : Les pays sous domination française. Paris. 1968.

L e Consulat e t l’Em pire: Période de „take off” pour l’économie belge. „Revue d’histoire m oderne et contem poraine” T. 17. Juillet-Septem bre 1970 s. 610- -619. Por. sprawozdanie J. Godechot w „Kwartalniku Historycznym” 1970 z. 4 s. 920-925.

(3)

adm inistracji cyw ilnej i w ojskow ej i trudności gospodarczych, k tó re spo­ wodow ała polityka okupanta. Dużą rolę odegrała też sp raw a rep re sji za­ stosow anych wobec Kościoła katolickiego 8. Rok 1796 przyniósł zam knię­ cie klasztorów . Tolerow ane były tylko te zgrom adzenia religijn e, któ re zajm ow ały się ośw iatą i pielęgnow aniem chorych. Żądanie władz, by księ­ ża składali tzw. „przysięgę n ienaw iści” do obalonego u stroju, spotkało się z dużym oporem i em igracją kleru, co z kolei w yw ołało prześladow ania.

W r. 1798 przyszła w ojna chłopska, podobna pod w ielu w zględam i do pow stania w andejskiego w e Fran cji. B ezpośrednią przyczyną tego ru ch u w Belgii (szczególnie Flandria, Com pine, L uksem burg) był op ór przeciw ko konskrypcji 9. Należy podkreślić, że w czasach republiki francuskiej m ie­ szkańcy Belgii byli w praw dzie w większości n ieprzychylnie n astaw ieni do reżim u, ale nie organizow ali żadnego o po ru przeciw F ran cji pod hasła­ m i narodow ym i.

D evleeshouw er akcentuje, że w e F ran cji B onaparte b ył d la jed ny ch tym , który odbudow ał ład, dla d rugich tym , k tó ry położył k res wolności politycznej. N atom iast inaczej w idzieli tę spraw ę m ieszkańcy Belgii. Byli oni nieczuli, jeśli idzie o ogrom ną większość, w obec konfliktów ideolo­ gicznych W ielkiej Rew olucji. F rancuzi w ich oczach byli okupantam i, których m otyw y działania były niezrozum iałe lu b obojętne. B on aparte zapew nił porządek, stabilizację stosunków . Zaczynał się okres spokoju w ew nętrznego. Jeśli idzie n ato m iast o działania w ojenne, to Belgia żyła teraz bezpiecznie, z dala od w alk przez 20 lat.

Zam ach stan u 1799 r. spowodow ał n a w ró t do pew nych urządzeń k on ­ serw atyw nych, co też zostało p otrak to w an e przez znaczną część społe­ czeństw a belgijskiego pozytyw nie. K raj dodatnio odczuł sk u tk i stałej i spraw nej adm in istracji lokalnej. W d e p artam en tach n a jej czele stali prefekci, gorliw ie w prow adzający u rządzenia francuskie. Z dw om a w y ­ jątkam i byli to Francuzi (1 Belg i 1 Włoch). Szlachtę belgijską n ato m ia st w ładze próbow ały pozyskać w in n y sposób, d ając jej m iejsce w Senacie, w Ciele Ustawodawczym , czyniąc n a w e t m eram i lu b prefektam i, ale poza tery to riu m Belgii.

9 Ogólną charakterystykę położenia Kościoła katolickiego w B elgii dali: L. J. R o g i e r. Le siècle des lum ières e t la révolu tion (1715-1800). W: N ouvelle histoire de l’Eglise. T. 4. Paris 1S66 oraz L. D e r i e s . Les congrégations religieuses au tem ps de Napoléon. Paris 1929 s. 162 n.

“ Konskrypcją w komunie De Pesche zajął się M. Baudet w pracy Les con­ scriptions dans la commune De Pesche à la période française (1793-1815). Bruksela 1967. Autor stwierdza na om awianym terytorium, położonym w dawnym k sięstw ie Liège i silnie zalesionym, dużą dezercję w okresie Dyrektoriatu. Opór poborowych był nieraz czynny: w alczyli z żandarmerią. Czasy Cesarstwa nie są w pracy, niestety, tak dokładnie zbadane jak Dyrektoriat. Praca Baudeta jest próbą bardzo ciekawych badań i zachęca do ich kontynuacji.

(4)

W arto tu też poruszyć problem stosunku ówczesnych władz do języka flam andzkiego. W m iastach flam andzkich od daw na należy stw ierdzić atrak cy jn ość Paryża. W X V III w. dużą rolę odgryw ał w pływ dw oru w ie­ deńskiego, stosującego języ k francuski, i adm inistracji austriackiej w B rukseli. N aw et ad m inistracja lokalna, k tó ra norm alnie posługiw ała się język iem flam andzkim , używ ała także francuskiego. Całkowicie posługi­ w ano się ty m językiem w stosunkach z w ładzam i wyższymi. Szlachta flam an d zk a m ów iła po francusku. N aw et b u rżu azja zaczynała posługiwać się językiem francuskim , choć czyniła to jeszcze niezgrabnie. Opór prze­ ciw u ży w an iu francuskiego zainicjow ał n ato m iast szczególnie kler, k tóry ko n tro lo w ał in sty tu c je ośw iatow e. W ielką sym patią darzono w ty ch ko­ łach łacinę. T endencje um acn iające pozycję języka francuskiego rozw i­ nęły się w r. 1794. W czasach C esarstw a zwiększono jeszcze zastosowanie środków przeciw ko językow i flam andzkiem u. W ładze C esarstw a nie zaj­ m ow ały się jed n a k szkolnictw em elem entarnym , w k tó ry m u trzy m ał się dzięki tem u język flam andzki. S p raw ę tę poruszył niedaw no E. Coornaert w „R evue du N ord ” 10. W tym że języku flam andzkim sporządzono tłu m a ­ czenie czterech a rty k u łó w katech izm u im perialnego.

Doniosłe znaczenie dla pozyskania przyw iązanego do katolicyzm u i K ościoła społeczeństw a belgijskiego m iało zaw arcie konkord atu w 1801 roku. D uchow ieństw o uzyskało znów dochody i splendory. Biskupam i m ianow ano Francuzów . W yjątkiem był bp Bexon w N am ur.

J a k z kolei m om enty gospodarcze, podkreślone przez Devleeshouw era, w płyn ęły n a pozyskanie społeczeństw a belgijskiego przez ok upanta? Prze­ m ysł ro zw ija się k o rzystn ie w czasach francuskich. Dalszy jego pom yślny rozwój przy p ad a n a okres holenderski po K ongresie W iedeńskim . Awans gospodarczy Belgii w czasach francuskich n ie był jedynie rezultatem jej aneksj i. W p rzeciągu 2. poł. X V III w., szczególnie przed r. 1780, Belgia m iała już znaczne osiągnięcia, jeśli idzie o rozw ój p rzem ysłu n . Związek z F ra n cją napoleońską um ożliw ił dalsze korzystne przem iany. Otworzył szeroki ry n e k zb y tu dla przem ysłu belgijskiego, którego ochrona była jeszcze w zm ocniona przez blokadę ko n ty n en taln ą. Blokada ta była ko­ rz y stn a dla p rzem ysłu tekstylnego i luksusow ego. T rzeba podkreślić szcze­ gólne znaczenie rozw oju przem ysłu węglowego. K orzystnie działało fra n ­ cuskie ustaw odaw stw o przem ysłow e. Z drugiej stro n y nie m ożna pominąć czynników ham ujących rozw ój ekonom iczny w okresie napoleońskim i ciężarów w ojennych, w szczególności k ontrybucji, nadużyć. K ryzys eko­ nom iczny 1811 r. i jego konsekw encje społeczne w płynęły na w zrost nie­ chętnych n astro jó w społeczeństw a do reżim u. N ależy jed nak pam iętać, że

10 Flamand et français dans l’enseignem ent en Flandre Française des anne­ xions au X X -e siècle. „Revue du Nord” No. 209 A vril-Juin 1971 s. 219 nn.

(5)

mimo kryzysu praw dopodobnie zaznaczał się dalszy rozw ój głów nych gałęzi przem ysłu, w szczególności ciężkiego. K lęski w ojenne przyniosły now e ciężary. W yjątkow o dużą rolę trzeb a tu przypisać kam panii n ie ­ m ieckiej 1813 r.

Devleeshouw er poświęcił stosunkow o sporo uw agi w sw ym zarysie stosunków m iędzy państw em a społeczeństw em postaw ie szlachty i k leru w czasach rew olu cyjn y ch i napoleońskich. Czeka jeszcze na dokładniejsze zbadanie problem postaw y m ieszczaństw a i chłopów. W iększość szlachty ucieka przed inw azją fran cu sk ą w 1794 r. Szlachta nie k ierow ała się jesz­

cze wówczas interesam i narodow ym i, pozostaw ała w iern a W iedniowi. Część szlachty związała się na stałe z dw orem w iedeńskim , ale znaczna jej liczba w róciła do Belgii na w iosnę 1795 r., gdyż przekonano się, iż nic nie grozi jej bezpieczeństw u ze stro n y w ładz R epubliki F rancu skiej. Trzeba zresztą zaznaczyć, że szlachta nie uczestniczyła w w alce o władzę, tak jak to działo się we F ran cji w okresie W ielkiej R ew olucji. Szlachta belgijska trad ycy jn ie pragnęła dla swego k ra ju zw iązku dynastycznego. B onaparte urządzając cesarstw o, w którego granicach znalazła się Bel­ gia, tę potrzebę zaspokoił. Zw iązek dynastyczny z F ra n cją stał się w św ia­ domości szlachty belgijskiej jeszcze ściślejszy, gdy Napoleon poślubił Ma­ rię Ludwikę, pochodzącą z rodziny do n ied aw na p anującej w Belgii. Istniejący już wówczas konflikt cesarza z papieżem pow odow ał jed nak oddalanie się katolickiego społeczeństw a belgijskiego od Napoleona. Oczy­ wiście zaognienie stosunków N apoleona z Piusem V II m usiało przede wszystkim przyczynić się do znacznego pogorszenia stosunków m iędzy Kościołem a państw em . Z resztą powodów do niezadow olenia duchow ień­ stw a nie brak było od początków okresu, w któ ry m obow iązyw ał k o n k o r­ dat. Nom inacje n a biskupów w yłącznie Francuzów (w yjątkiem b ył bp N a­ m ur Bex on) powodow ały sarkania, podobnie jak niedopuszczanie Belgów n a stanow iska prefektów . Zarówno w ad m in istracji kościelnej, ja k i św iec­ kiej nastąpiła p rzykra k o n fro ntacja różnych m entalności: cudzoziemców na stanow iskach naczelnych z Belgam i. Jak że np. a rcy b isk u p M alines de Roqelaure, człowiek ,,1’A ncien R ćgim u”, k o n trasto w ał w ielkopańską gładkością z szorstkością księży B rabantu. Zarów no w adm inistracji świeckiej, jak i kościelnej należy stw ierdzić zjaw isko osmozy, przen ika­ nia idei lokalnych. Te idee „zarażały ” w yższych dostojników -cudzoziem - ców. W h ierarchii kościelnej tacy biskupi, jak H irn w T ourn ai czy B ro­ glie w G andawie, dostali się pod w pływ y otoczenia lokalnego i związali się z ideam i ultram ontańskim i. T rzeba rów nież nadm ienić o szerzeniu się schizm y Stevensa. W ikariusz gen eraln y diecezji N am u r K orneliusz S te ­ vens, „plus catholique que le p ap e”, w ystępow ał przeciw ko konkordatow i z 1801 r., nazyw ając go k ap itu lacją Kościoła. Prow adził tę kam panię aż do 1806 r., w znow ił ją po r. 1809. Stevens atakow ał w niezliczonych bro­

(6)

szurach rząd i oskarżał biskupów o służalczy stosunek do państw a. Obecni biskupi — tw ierdził — zapom inają o nauce Ukrzyżow anego Jezusa, w y ­ ch w alają bez końca N apoleona i jego zw ycięstw a. Stosunki Kościoła i p ań ­ stw a skom plikow ały się z okazji nom inacji de P radta, k tó ry zastąpił na stano w isk u abpa w M alines R o q elau re’a. P ra d t był narzucony przez Na­ poleona w brew papieżow i i kapitule.

W 1963 r. p rzy b y ła do om aw ianej lite ra tu ry in teresu jąca pozycja C. de C lercqa 12 (A ntw erpia) pośw ięcona nom inacji i dym isji de P ra d ta , k tó ry w 1812 r. b y ł am basadorem francuskim w W arszawie. Postać ta m a już b ogatą lite ra tu rę naukow ą, a w śród niej m onografię M. Handelsm ana, spod którego pióra w yszła ch a ra k te ry sty k a P ra d ta bardzo w yrazista, b arw n a i sug esty w na 13. De Clercq pracy H andelsm ana nie zna; dał nato­ m iast opracow anie o p a rte w dużej m ierze n a archiw aliach kościelnych. P rzed staw ił bardzo istotn e spraw y, dotyczące postaw y duchow ieństw a belgijskiego wobec N apoleona i P ra d ta oraz pociągnięcia tego ostatniego wobec kleru. P ra d t znał Belgię od daw na. W okresie swej em igracji k o n tr­ rew olu cy jn ej w latach 1793-1794 przebyw ał w Brukseli. W 1798 r. w ydał w N iem czech Plan d ’un nou vel équilibre politique en Europe. W publi­ kacji pow yższej podaje p lan przyłączenia do H olandii znacznej części Belgii (Pays Bas i część biskupiego pań stw a Liège, położonego na lew ym brzegu M ozy; Liège o trzym ałoby n ato m iast Lim burgię). Nowa praca pt.

La Prusse et sa neutralité, głosząca tak ą sam ą jak powyższa koncepcję

pojaw iła się w krótce po zam achu sta n u Bonapartego. W 1802 r. wreszcie w ydał P ra d t De l’état de la culture en France et des améliorations dont

elle est susceptible. Ta o sta tn ia p u blik acja w ykazuje duże zainteresow a­

n ie arcybisk up stw em M alines i dobrą znajom ość sta n u gospodarczego Belgii. Cesarz F rancuzów n arzu cił P ra d ta w 1809 r. na abpa Malines. P apież w y d ał w p raw dzie odpow iednią bullę nom inacyjną (konkordat z 1801 r. w ym agał, by b iskupa m ianow ał w ładca — wówczas pierw szy konsul F rancji, a in sty tu cję kanoniczną pow ierzał m u papież), ale pom i­ n ą ł w niej p rz y ję ty w tak ic h w y p adk ach zw rot „S an ctitate Sua propo- n e n te ad nom inationem Sacrae M ajestatis Napoleonis G allorum Im pera- to ris”. B ulla oczyw iście m iała w ten sposób ugodzić w Napoleona, z któ­ ry m stosunki papieża w ty m czasie b yły ogrom nie napięte. Wobec po­

N om ination et dém ission de Dom inique de P radt com m e archevêque de Malines. „Sacris Erudiri” T. 14:1963 s. 361-467.

13 R ezyden ci napoleońscy w W arszaw ie (1807-1813). Kraków 1915. Tu obszerna charakterystyka źródeł i opracowań. Przed pracą C. de Clercqa ukazała się książka E. Dousseta. L ’abbé de P radt grand aum ônier de Napoléon 1759-1837. Paris 1959. Dousset jest bezkrytycznym biografistą Pradta, ocenia bardzo pozytywnie jego zdol­ ności, zasługi i wartości duchowe. Praca jest powierzchowna, popularnonaukowa, nie oparta na szerszej bazie źródłowej.

(7)

wyższego brzm ienia bulli n ie została on a przedstaw iona w Belgii przez P radta, p rzy obejm ow aniu M alines, co norm alnie pow inno było nastąpić. A rcybiskup n ap o tkał od razu opór k le ru belgijskiego. J a k odbyło się n a ­ rzucenie siłą P radta, doskonale ch a ra k te ry z u je ogłoszona w dzienniku ,,L’O racle” (No. 130 z 1809 r.) koresp o n den cja z Louvain. W izy tując koś­ cioły w tym m ieście abp P ra d t ukazał się w tow arzystw ie sześciu żoł­ nierzy uzbrojonych w karab in y z bagnetam i. N ow y arcybiskup, k tó ry przybył na podm inow any niechęcią k le ru do N apoleona te re n jeszcze przed jego przyjazdem , n ap o ty k ał w z ra sta ją c ą falę oporu po a n k esji p a ń ­ stw a kościelnego do F ran cji (10 VI 1809 r.), o p oru zresztą n ie tylko d u ­ chowieństwa. R obotnicy w A ntw erpii, jak stw ierdza odpow iedni rap o rt, woleli um rzeć z głodu, niż pracow ać dla Francuzów . M iędzy in ny m i w akcji przeciw ko Prad tow i b rał udział Stevens, atak u jąc go w pam flecie 1813 r. De Clercą zajm u je się szczegółowo przedstaw ieniem w ysiłków P radta, stosującego, by ująć w k a rb y burzące się duchow ieństw o, akcje rep resy jn e (przenoszenie księży do in n y ch diecezji), persw azje, inform o­ w anie władz o lojalności kleru. W obcym bądź co bądź k ra ju nie tak łatw o było jed n ak w ypełnić postaw ione przed P ra d te m żądania. Toteż brakło m u czasem p otrzebnych danych o p ostaw ie księży i w yręczał się w ikariuszam i generalnym i. Abp M alines był jed n ak na sw ym stan ow isku w Belgii oddanym narzędziem reżim u francuskiego. Nie należał np. do entuzjastów sławnego katechizm u cesarskiego, k tó ry łączył przykazania religijne z obowiązkam i czci dla Napoleona, ale gdy przyszło, postanow ie­ nie władz o jego upow szechnianiu, P ra d t je w ykonyw ał. 30 V II 1811 r. w ysłał list do P iu sa VII, w k tó ry m w zyw ał papieża do uległości wobec ce­ sarza, do w yrzeczenia się pań stw a kościelnego. W 1812 r. rep rezen to w ał F rancję w W arszawie. P otem przez rok p rzeb yw ał w Belgii. W styczniu 1814 r. w ycofał się do Paryża, u stęp u jąc przed działaniam i w ojennym i. Tam intrygow ał w raz z T alley ran d em przeciw N apoleonow i i w szedł w służbę Ludw ika XVIII. De C lercą podkreśla zasługi P radta, pom ijane przez w rogich m u historyków , wobec k leru belgijskiego. Idzie tu o uzys­ kanie w 1814 r. zgody rzą d u n a w ypuszczenie z w ięzień w szystkich p rze­ byw ających w e F ran cji księży. Tym czasem w Belgii w zrastała ofensyw a

stevenizm u przeciw Pradtow i. O perow ano przy ty m zarzutem bezpraw ­ nego objęcia M alines w 1809 r., bez p rzedstaw ienia buli nom inacyjnych. P radtow i nie udało się jeszcze raz objąć arcybiskupstw a, a bulle no m in a­ cyjne zaginęły.

Jeszcze jed ną pozycją pow ojenną o postaw ie duchow ieństw a w obec rządów francuskich jest p raca o diecezji T ournai — k tó ra z n a jd u je się dziś blisko granicy francusko-belgijskiej — w czasie W ielkiej Rew olucji i K onsulatu li. To pow ażne dzieło je s t w dużej m ierze w znow ieniem b a­

(8)

dań n a d h isto rią kościelną tego okresu. A utor — J. P lu m et — w yzyskał b ogate archiw alia, które zostały niem al zupełnie zniszczone w czasie II w o jn y św iatow ej 15. Z w racał jednak znacznie w iększą uw agę n a księży i zakonników niż na w iernych. P lu m e t zm uszony jest często mówić o sy­ tu ac ji Kościoła w całej Belgii, gdyż dla ty ch czasów nie m ożna już anali­ zować położenia diecezji w o d erw aniu od sytuacji ogólnej. B rak było jedności geograficznej i politycznej w diecezji T ournai. B rak było także zgody w śród duchow ieństw a. W czasach K onsulatu konkordat spowodo­ w ał tarc ia m iędzy tym i, k tó rzy złożyli uprzednio „przysięgę nienaw iści”,

a niezaprzysiężonym i. N iezaprzysiężonym w ydaw ało się, że oni, w ierni papieżow i Piusow i VI, b ęd ą obecnie w śród duchow ieństw a w szystkim , nato m ia st ci, k tó rzy złożyli przysięgę zostaną surow o ukarani. Tym cza­ sem zaprzysiężeni m usieli tylko n a piśm ie odwoływać przysięgę, podczas gdy przed k ilk u laty za złożenie przysięgi Kościół karał zawieszeniem lub in terd y k tem . U trzym yw anie jednych księży na stanow iskach, a u su­ w an ie in n y ch bez w zględu n a postaw ę zajm ow aną do niedaw na (np. w ik ariusz g e n eraln y diecezji M alines H uleu w rócił do sw ych funkcji, choć b y ł w całym k ra ju szefem zaprzysiężonych księży) budziło nieza­ dow olenie, k tó re odegrało n astęp n ie dużą rolę w narodzinach i rozw oju stevenizm u. M ilczenie w spraw ach stosunku do państw a Piusa VI po jego d ep o rtacji i Piusa VII przed konkordatem — w edług P lu m eta — m iało konsekw encje opłakane. B iskupi n ie posiadali odpow iednich dy­ re k ty w i uciekali się często do w łasnej inicjatyw y. Powodowało to nieraz sprzeczne pociągnięcia w rozw iązyw aniu isto tn y ch spraw . Zasady, które przyśw iecały pism om papieskim b yły n ie pow iązane z sobą. K orespon­ dencja ta dochodziła prócz tego późno, tak że nie można było otrzym ać rzeczyw istych d y rek ty w . Do tego w szystkiego dochodziły konflikty m ię­ dzy w ysokim i d y g nitarzam i kościelnym i, konflikty m iędzy biskupam i, zatarg i wyższego k le ru z nuncjuszem . W ierni byli zasypyw ani deszczem m and atów i listów . Nie byli oni zaangażow ani w rozw ażania teolo­ giczne i kanoniczne, ale zajm ow ali stanow isko w konfliktach istnieją­ cych w śród duchow ieństw a, k ieru jąc się sym patiam i osobistymi.

In te resu jąc ą pracą pow ojenną jest publikacja gen. C ouvreura doty­ cząca trag ed ii w d niach kończących epopeję napoleońską pod W aterloo, gdy Belgowie znaleźli się po obu stronach w alczących arm ii.16 Tem at ten porusza też znany z licznych p rac popularnonaukow ych żarliw y m iłośnik w spom nień o cesarzu Belgii T. Fleischm ann 17. P ra c a C ouvreura oparta jest na szerokiej bazie źródłow ej (archiw alia francuskie, belgijskie). Na

15 Un qu art de siècle s. 65.

16 C o u v r e u r. Le dram e belge a W aterloo. Bruxelles 1959.

(9)

końcu książki um ieszczone są listy oficerów w służbie zarów no fra n c u ­ skiej, jak i koalicyjnej (w w ojsku holenderskim ). „K iedy po b itw ie pod L ipskiem i po przekroczeniu R enu przez arm ie koalicji — pisze C o uv reur o postaw ie społeczeństw a belgijskiego w ostatn im okresie — p rzy b y ły one do Belgii, poprzedziły je obietnice niepodległości. A le a rb itra ln e rekw izycje koalicji, przechodzące w szelką m iarę, k tó ry m to w arzy szy ły ekscesy rozm aitego rodzaju [...] spraw iły , iż koalicja została znienaw idzo­ na, a Belgowie u tra c ili nadzieję odzyskania niepodległości” 18. Dodać n a­ leży, że Belgowie w 1794 r. byli tra k to w a n i często przez F rancuzów jak A ustriacy, natom iast w 1814 r. ja k F ran cu zi przez żołnierzy k oalicyjnych, a w szczególności przez P ru sak ó w i Rosjan.

LA SOCIETE BELGE EN FACE DU REGIME NAPOLEONIEN (1799-1815) A LA LUMIERE DE L’HISTORIOGRAPHIE DE L’APRES-GUERRE

Résumé

Au cours du X IX e siècle et au début du X X e parurent de nombreuses études sur Tépoque du Consulat et de l’Empire. La grande m ajorité de ces études ne présente cependant pas de grande valeur en tant qu’ouvrages scientifiques. Dans l’historiographie après 1944, une place à part revient à R. Devleeshouwer, auteur de l'ouvrage sur la province de Brabant de 1794 à 1795, d’une conférence prononcée lors du colloque à Bruxelles en 1968 et concernant les relations entre différents pays et les autorités françaises dans les années 1792-1815, ainsi que d’un comm uniqué au congrès de la Sorbonne en 1969 portant sur la situation économ ique de la Belgique aux temps de l ’Empire. Les Belges appréciaient généralem ent l ’ordre et la sta­ bilisation après 1799. Le pays vivait pendant de longues années loin des opérations de guerre. L’alliance avec la France eut des conséquences heureuses sur l ’évolution économique de la Belgique. Bientôt la crise économ ique de 1811 et, par la suite, les résultats des défaites m ilitaires ainsi que le conflit de Napoléon avec P ie VII éloignèrent les Belges de l ’empereur.

wymieńmy: Napoléon en Belgique. „Société Belge d’Etude Napoléonienne” No. 3 Mai 1953.

is C o u v r e u r , jw. s, 8. O kilkudniowej kampanii 1815 r. na ziem i b elgij­ skiej ukazała się też praca profesora Wojskowej Szkoły Królewskiej H. Bernarda La campagne de 1815 en Belgique ou la fa illite de la liaison et des transm issions. Bruksela 1954. Autor zaznajamia nas tu z w ynikam i sw ych szczegółowych badań nad terenem wojny 1815 r. W zakończeniu książki (s. 81) podkreśla, iż Napoleon oddal złą przysługę swemu krajowi wszczynając tę kampanię, okupioną dużymi stratami ludzkimi. Cesarz Francuzów zlekceważył zasadę proporcji sił i celów. Francja otrzymała gorsze granice niż przyznane jej po kampanii 1814 r. i utraciła ważne pozycje strategiczne, które potem przydały się bardzo Niemcom w 1870 i 1914 r. w łaśnie przeciwko Francji. Oprócz Sabaudii, odzyskanej w 1860 r., regiony utracone w 1815 r. przestały być francuskimi, nawet mimo dwóch zwycięskich wojen światowych.

(10)

L’étude de C. de Clercq est centrée sur la nomination et la démission de de Pradt, archevêque de Malines et plus tard ambassadeur à Varsovie. L’auteur parle en détails des efforts de de Pradt visant le m aintien de l ’ordre parmi le clergé b elge s’élevant contre le régime.

L’attitude du clergé dans le diocèse de Tournai aux temps de la Révolution et du Consulat est analysée dans l'étude de J. Plumet. Après le concordat, se font sentir les conflits entre ceux qui prêtèrent auparavant le „serment de la haine” et les non-asserm entés.

L’étude du général Couvreur met l ’accent sur la tragédie des soldats belges com battant de deux côtés à Waterloo.

Cytaty

Powiązane dokumenty

norma p-ta wektora jest niezmiennicza ze wzgl edu na przestawienia ֒ kolejno´sci jego wsp´o lrz ednych.. Jest to uzasadnione, gdy˙z norma p-ta macierzy

 QED (pozytrony z wykreowanych par zbliżą się do badanego elektronu, zbliżając się do sondowanego elektronu, “przebijamy” się przez ich. warstwę:

machine crimping of sheet edges binds the elements together to form a 60-mm thick runner; we placed inserts made of fire-resistant gypsum boards inside the two resulting

Wśród nazwisk działających tam wówczas twórców wymienił rów- nież pochodzących z  Wilna: wspominanych już Ignacego Szczedrowskiego i Tadeusza Goreckiego, a także

Market mechanisms are a promising approach for large-scale coordination problems about energy supply and demand, but existing electricity markets either do not involve

W zjawiskach wypierania gazu przez inny gaz w typowych warunkach ośrodków porowatych i dla znakomitej większości prędkości przepływu tych płynów dominującym

Landscape of citizen engagement Combining the Process of Social Innovation and the Ladder of Citizen Participation Rotterdam GovJam Hidden Gems project Amsterdam Neighborhood

The random fields were generated using the Local Averaging Subdivision (LAS) method (Fenton and Vanmarcke 1990) which is able to model spatial variability while properly