• Nie Znaleziono Wyników

"The Cambridge Illustrated History of Astronomy", pod red. Michaela Hoskina, Cambridge 1997; "The Cambridge Concise History of Astronomy", pod red. Michaela Hoskina, Cambridge 1999 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""The Cambridge Illustrated History of Astronomy", pod red. Michaela Hoskina, Cambridge 1997; "The Cambridge Concise History of Astronomy", pod red. Michaela Hoskina, Cambridge 1999 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

przez k tóry m ożna było w dzień obserw ow ać najjaśniejsze gwiazdy, takie ja k Sy- riusz i Arktur. Podobno w e w rześniu 1703 r. południk ten podziw iała k rólow a Polski, k tó rą zafascynow ała m ożliw ość oglądania gw iazd n a dziennym niebie.

O ficjalne otw arcie przez papieża K lem ensa X I linii południkow ej w Santa M aria degli A ngeli nastąpiło 6 października 1703 r. Jeśli m yślim y, że teleskop ukazujący gw iazdy w dzień by ł zw ykłą zabaw ką, ozdobnikiem dodanym do m o ­ num entalnego instrum entu, posłuchajm y, co n a ten tem at napisał k o nstruk tor tej linii południkow ej, F. Bianchini:

„G dy [słudzy Boży] podziw iają obraz nieba jak o posadzkę dom u B ożego, w idzą rów nież gwiazdy, które O n stw orzył, jaśniejące w dzień zgodnie z Jego w olą, jak o nigdy nie gasnące światło, w yznaczające czas głoszenia Jego chw ały”.

Ja ro sła w W łodarczyk Instytut Historii Nauki PAN Warszawa

The C am bridge Illustrated H istory o f A stronom y. P od red. M ich aela H o s - k i n a. C am bridge 1997 C am bridge U niversity Press, 392 s., ilustr.

The C am bridge C oncise H istory o f A stronom y. P od red. M ichaela H o s k i - n a. C am bridge 1999 C am bridge U niversity Press, 362 s., ilustr.

D w ie w ydane przez C am bridge U niversity Press historie astronom ii to cie­ kaw y przykład, ja k m ożna przygotow ać podręcznik dla studentów , jed n o cz eśn ie zręcznie balansując na granicy, która oddziela ry n ek publikacji akadem ickich od masowego. I to w zbudzając w obu tynkach spore zainteresowanie. The Cam bridge Illustra ted H isto ry o f A stronom y je s t n a pierw szy rzut oka ty p o w ą co ffe-tab le book - w kw adratow ym form acie, w tw ardej opraw ie z b arw n ą obw olutą, z n ie­ om alże niezliczonym i ilustracjam i biało-czarnym i i kolorow ym i, z ram kam i, funkcjonującym i obok głów nego tekstu i w ten sposób u w ypuklającym i istotne pojęcia, w ydarzenia czy uczonych. The C am bridge C oncise H isto ry o f A stro n o ­ m y w ygląda ja k standardow y „dobrze w ydany skrypt” - m ięk ka opraw a fo rm a­ tu B5, oszczędny dobór ilustracji w czarno-białym środku. N ato m iast isto tn ą cech ą w spólną obu pozycji je st ten sam tekst (jeśli pom inąć b io gram y astro­ nom ów, nieobecne w w ersji „skróconej”), w ypełniający ich stronice.

M ożna zaryzykow ać stw ierdzenie, że przedstaw iona w obu książkach h isto­ ria astronom ii została uform ow ana w szkole skupionej w okół „Journal for the H istory o f A stronom y” („JH A ”) - kw artalniku w ydaw anym w C am bridge p rzez M ichaela H oskina od 1970 r. Tak bow iem przedstaw ia się lista autorów obu h i­ storii. R ozdział pierwszy, zatytułow any A stronom y before history, został n ap isa­ ny p rzez C liv e ’a R ugglesa (redaktora dodatk u „A rch eoastro no m y” do „JH A ”)

(3)

i H oskina. R ozdział drugi, A stronom y in antiquity, je s t w całości autorstw a Hos- kina, z uzupełnieniem pośw ięconym astronom ii w C hinach, pióra C hristophera C ullena (zw iązanego z m onum entalnym w ydaniem pism N eedham R esearch In­ stitute). R ozdział trzeci, Islam ie astronom y, to w spólne dzieło H oskina i Owena G ingericha, w spółredagującego „JH A ” i będącego odpow iedzialnym za dział re­ cenzji w tym periodyku. Ta sam a para popełniła rozdział czwarty, M ed ieva l la­ tin astronom y. R ozdział piąty, From geom etry to p hysics: astronom y transfor­ m ed, to znów w całości tekst H oskina, ale z dodatkiem J. A. Bennetta, oksfordczyka w redakcji „JH A ”, traktujący o rozw oju teleskopu soczew kow ego w X V II w. Podobnie dw a kolejne rozdziały - N ew ton a nd new tonianism oraz The astronom y o f the universe o f stars - są H oskina, czem u trudno się dziwić, skoro w iele lat pośw ięcił on badaniom w czesnej astronom ii gw iazdow ej i galak­ tycznej. R ozdział ósmy, The m essage o f starlight: the rise o f astrophysics, został napisany przez duet D avid D ew hirst (z U niw ersytetu w C am bridge) i Hoskin. W reszcie rozdział dziew iąty, Astronom y's w idening horizons, próbujący podsu­ m ow ać rozw ój w spółczesnej astronom ii, pow stał w e w spółpracy H oskina i G in­ gericha. O ba tom y zam yk ają użyteczne, choć uform ow ane dość skrótow o, d o ­ datki: tablica chronologiczna najw ażniejszych w ydarzeń w astronom ii od 3500 r. p.n.e. do 1995 r., słow niczek term inów oraz literatura uzupełniająca. Ta ostat­ nia p o za częścią ogólną podaje pozycje bibliograficzne dla każdego rozdziału, choć ogranicza się w tym do kilku najnow szych tytułów książkow ych, p om i­ jając naw et artykuły przeglądow e z czasopiśm iennictw a specjalistycznego.

W przypadku The C am bridge Illustrated H istory o f A stronom y w arto poku­ sić się o ocenę relacji m iędzy zgrom adzonym m ateriałem ikonograficznym a teks­ tem. N ie ulega w ątpliw ości, że zbiór ilustracji je s t im ponujący i spełnia rolę nie tylko estetycznego przeryw nika czy ozdobnika. W eźm y chociażby po d uw agę rozdział pierwszy, pośw ięcony astronom ii prehistorycznej. O tw iera go zdjęcie m aski Indian północnoam erykańskich, przedstaw iającej ducha K siężyca. M am y tu i tw arz na K siężycu, i białą obwódkę, reprezentującą pow ietrze, i dw ie dre­ w niane obręcze, odpow iadające poziom om kosm osu. Ten etnograficzny artefakt pozw ala nam zrozum ieć, n a ja k kruchych podstaw ach m usi opierać się archeoas- tronom ia. A le kolejne ilustracje przybliżają geom etrię najdaw niejszych obser­ w atoriów m egalitycznych, zarów no tych zbudow anych n a p lanie kolistym , ja k i usytuow anych w jed n y m określonym kierunku, zw iązanym z pojaw ieniem się Słońca w w ybranym m iejscu horyzontu w odpow iednim dniu roku. Z djęcia i ry ­ sunki m egalitów na tle w idniejących na horyzoncie szczytów górskich nie p ozo­ staw iają w ątpliw ości, ja k m ógł być konstruow any „horyzontalny kalendarz” o p arty na re je stro w an iu m iejsc w schodów i zacho dó w S ło ńca o raz K siężyca w ciągu roku. D obrą rów now agę m iędzy ikonografią a schem atam i, przedsta­ w iającym i podstaw ow e rozw iązania w m odelach ruchów ciał niebieskich, za­ chow uje rozdział pośw ięcony astronom ii starożytnej. W rozdziale traktującym

(4)

0 średniow iecznej astronom ii Zachodu w kilku m iejscach tekst o w iek lub dwa w yprzedza ilustracje; w ten sposób, na przykład, inform acje o trzynastow iecznej szkole paryskiej ozdabiają drzew oryty z końca XV, a naw et z p o czątk u X V I w. B rakuje zapachu w czesnośredniow iecznych rękopisów astronom icznych w w e r­ sji concise - w końcu to z „dobrze przepisanych skryptów ” uczyli się śred nio ­ w ieczni studenci i profesorow ie; bogato ilum inow ane m an usk ry pty należały do niełatw o dostępnych rarytasów.

W kolejnych rozdziałach ikonografia bierze ju ż górę nad „techniczną” stro ną rozw ijanych teorii astronom icznych. I trudno z tego uczynić zarzut, zw ażyw szy że tekst obu książek je st obszernym esejem , w którym nie m a m iejsca na naw et najprostsze w zory m atem atyczne. N atom iast m iłośnicy instrum entalnego nurtu historii astronom ii zostaną w pełni usatysfakcjonow aniu: naliczyłem ponad 90 rycin i zdjęć z instrum entam i oraz obserw atoriam i astronom icznym i z różnych epok, od m egalitów po radioteleskopy i teleskopy orbitalne. Co w ięcej, w p o je­ dynku na instrum enty bliski naszem u sercu Jan H ew eliusz nie ustępuje p o la Ty- chonow i de Brahe.

H istoria astronom ii pod redakcją M ichaela H oskina m a starannie p rzem y ś­ laną, do m k n iętą form ę. W szystkie eseje u trzy m u ją ten sam p oziom ogó lno ści 1 szczegółow ości, zaw ierając w iele interesujących i konkretnych w iadom ości, są opow ieścią, w której nie m a w łaściw ie m iejsca na przytaczanie fragm entów źródeł, odw oływ anie się do literatury przedm iotu (brak przypisów !). To autorzy w zięli na siebie całkow itą odpow iedzialność za rozłożenie akcentów. P od tym w zględem oba te opracow ania różnią się znacznie od autorskiej The Fontana H i­ story o f A stronom y and C osm ology Johna N o rtha (1994; wyd. poi.: H istoria as­ tronom ii i kosm ologii 1997): historia N ortha rozpada się na znacznie w ięcej ro z ­ działów i podrozdziałów , nie w aha się częściej zagłębiać w tech niczne szczegóły. N a przykład w The Cam bridge C oncise H istory o f A stronom y dzieje astronom ii X X w ieku są zarysow ane w bardzo tradycyjny sposób, niew iele się różnią proporcjam i od słynnej A stronom ii X X w ie k u O ttona Struvego i Velty Ze- bergs, a przecież to dzieło ukazało się na początku lat sześćdziesiątych m inio ne­ go stulecia (wyd. poi. 1967). Tak więc, D ew hirst i H oskin p o św ięcają gros m iej­ sca rozw ojow i astronom ii gw iazdow ej i badaniom Drogi M lecznej, traktując m arginalnie astronom ię planetarną. A le o ile Struve m ógł p on ad 40 lat tem u postaw ić w tym m iejscu kropkę, o tyle w pracy historyków z C am bridge nie p o ­ w inno zabraknąć obszerniejszego ustępu, pośw ięconego początkom astronom ii pozagalaktycznej i kosm ologii w spółczesnej.

Jak sam H oskin przyznaje, jeg o w izja dziejów astronom ii w postaci książkow ej pow stała w w yniku dośw iadczeń zdobyw anych podczas p o nad trzy ­ dziestoletnich w ykładów dla studentów w C am bridge. I choć nie je s t to problem polskiego historyka astronom ii, który raczej nie m a okazji nauczania swej d zie­ dziny, w arto zauw ażyć, że The Cambridge C oncise/Illustrated H istory o f A stro­ nom y nakłada na w ykładow cę w iększą odpow iedzialność w ydobycia z tej spójnej

(5)

w izji sm aczków , ro z te rek i m ean d ró w k ształtu jący c h się teorii, u k azan ia siły i zw odniczości źródeł.

Jarosław Włodarczyk Instytut Historii Nauki PAN Warszawa

E ncyclopedia o f the Scientific Revolution From C opernicus to N ew ton. Edi­ ted b y W ilbur A p p l e b a u m . G arland R eference Library o f the H um anities (Vol. 1800) form at A4, ISBN 0-8153-1503-1. N ew York, London 2000 G arland Publishing. Taylor & Francis Group, ss. X X X V , 758.

O m aw iane dzieło je s t pracą zbiorow ą. Jej głów nym redaktorem je s t Wilbur A pplebaum , em erytow any profesor, a wcześniej długoletni w ykładow ca historii nauki w Illinois Institute o f Technology. W spom agał jeg o prace kom petentny ko­ m itet redakcyjny w składzie: Em an M acM ullin (U niversity o f N otre Dame), Pao­ lo R ossi (U niversity o f Florence), John A. Schuster (U niversity o f N ew South W ales) oraz R obert S. W estman (U nivesrity o f C alifornia, San Diego), ale kom i­ tet ten stanow ił jed y n ie ciało doradcze, gdyż faktycznym i autoram i encyklopedii je s t aż 186 uczonych, reprezentujących następujące uczelnie: am erykańskie - 97, Zjednoczonego K rólestw a - 22, szkockie - 5, irlandzkie - 1, australijskie - 4, ka­ nadyjskie - 4, Kolum bii Brytyjskiej - 3, holenderskie - 11, w łoskie - 11, fran­ cuskie - 5, niem ieckie - 6, hiszpańskie - 3, szw ajcarskie - 2, duńskie - 1, luk­ sem burskie - 1, izraelskie - 1, tureckie - 1 oraz niezależnych 7 badaczy.

Jądro tej encyklopedii stanow i 436 haseł (tow arzyszy im zaw sze treściw a bibliografia), zam ieszczonych na 698 stronach. H asła te dzielą się na dw ie gru­ py. 197 z nich to hasła osobowe, przedstaw iające dorobek konkretnych postaci, bohaterów R ew olucji N aukow ej, począw szy alfabetycznie od „Jose de A costa (ok. 1540-1600)” a skończyw szy na „Jacopo Zabarrella (1 53 3-15 89 )” ; a chrono­ logicznie idąc od „R egiom ontana (14 3 6 -1 4 7 6 )” po „W illiam a W histona (1667— 1752)”. Dopełnia je 239 haseł przedm iotow ych z zakresu pięciu działów: 1) Filozo­ ficzne szkoły, obrazy św iata i tow arzyszące koncepcje; 2) D yscypliny (cel, g ałęzie, m etody, o d krycia); 3) Instytucje, o rgan izacje i w y m ian a inform acji; 4) Społeczny i kulturow y kontekst; 5) H istoriograficzne zagadnienia i interpre­ tacje. Średnio w ięc na jedno hasło przypada około 1,6 strony. Jednak najobsz­ erniejsze hasła liczą sobie 6 -7 stron. Do takich n ależą np. „C opernicus, N icolaus (14 7 3 -1 5 4 3 )” (autor N oel Swerdlow, s. 162-168) i „N ew ton, Isaac (1 6 4 2-1 72 7)” (a. R ichard S. W estfall, s. 459-466).

E ncyklopedia bardzo dobrze zdaje spraw ę ze w spółczesnego stanu badań zjaw iska historycznego określanego m ianem R ew olucji N aukow ej (tj. okresu od

Cytaty

Powiązane dokumenty