• Nie Znaleziono Wyników

Sympozjum na temat twórczości Juliusza Słowackiego w okresie mistycznym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sympozjum na temat twórczości Juliusza Słowackiego w okresie mistycznym"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Marta Zielińska

Sympozjum na temat twórczości

Juliusza Słowackiego w okresie

mistycznym

Biuletyn Polonistyczny 23/4 (78), 57-67

(2)

S Y M PO Z JU M N A TEM A T TW ÓRCZOŚCI J U L IU S Z A SŁ O W A C K IE G O W O K R E SIE M IST Y C Z N Y M

W dniach 10 i 11 grudnia 1979 £· odbyło s i ę w Warszawie sympozjum na temat tw ó r c z o śc i J u liu s z a Słowackiego w o k r e s ie mistycznym, zorganizowane przez I n s t y t u t Badań L it e r a c k ic h PAN. Obrady odbywały s i ę w s i e d z i b i e I n s t y t u t u S z tu k i PAN.

Według z a ło ż e n ia organizatorów sympozjum miało być nauko­ wą d y sk u sją i swobodną wymianą poglądów; miało ujawnić nasz w spółczesn y sta n wiedzy o "mistycznym Słowackim" i s t a ć s i ę i n ­ s p i r a c j ą , punktem w y jśc ia do d a lsz y c h prac nad tym tematem - ważnym, a l e jak dotąd n i e d o s t a t e c z n i e zbadanym. Z ało żen ie to

zdecydowało o formie naukowych p o sie d z e ń : r e f e r a t y z o s t a ł y za­ s tą p io n e krótkim i "zagajeniam i", in ic ju j ą c y m i d y sk u sję nad t e ­ matami, z którymi u c z e s t n i c y sympozjum z a p o z n a li s i ę w c z e śn ie j i d z i ę k i temu mogli w y stą p ić w charakterze równoprawnych dysku­ tantów.

Pierwszego dnia p o s ie d z e n ie przedpołudniowe r o zp o czą ł M. G ł o w i ń s k i ( i b l) krótkim omówieniem r e c e p c j i p o e z j i Słowackiego w o k r e sie Młodej P o l s k i . Przypomniał, i ż w iększe z a in te reso w a n ie p o etą ro z p o c z ę ło s i ę po jubileuszowym roku 1899, c z y l i już po p r z e j ś c i u f a l i dekadentyzmu, a n a stę p n ie wy­ r ó ż n i ł dwa rodzaje r e c e p c j i t e j p o e z j i - e s t e t y z u j ą c ą k tó r e j czołowym reprezentantem b ył Ignacy Matuszewski oraz a k t y w is t y - czną (tr a k tu ją c ą d z i e ł o Słowackiego jako s w o isty " zb iorn ik e n e r g i i narodowej"). D alej p o d k r e ś l i ł wyjątkowo dużą r o l ę kry­ t y k i l i t e r a c k i e j okresu w k sz ta łto w a n iu s i ę modelu le k tu r y S ł o ­ w ackiego, zaznaczając je d n o c z e ś n ie , i ż proponowany p rzez kryty­ ków sposób odczytania t e j p o e z j i (wg "wzorca lirycznego") pomi­ j a ł ta k ie j e j i s t o t n e cechy, jak: i r o n i a , gra l i t e r a c k a , g r o t e s

(3)

-k a , fra g m e n ta r y c z n o ś ć i t d . Z aznaczył t a -k ż e , że m ło d p o lan ie czy­ t a l i S łow ackiego " c a ło ś c io w o " , n i e t r a k t u j ą c o d rę b n ie o k re su m isty c z n e g o .

Na tem at l e k t u r y d z i e ł S łow ackiego mówiła t e ż А. В a r- t o s z e w i c z (UMK), k t ó r a z a j ę ł a s i ę r e c e p c j ą je g o p o e z j i p r z e z h isto ry k ó w l i t e r a t u r y : M ałe ck ieg o , Paw likow skiego i K l e i ­ n e r a , M ałecki i Paw likow ski - choć d z i e l i ł i c h n i e w i e l k i o k re s c z a s u - zajm ow ali z u p e łn ie p rzeciw n e s ta n o w is k a względem pism m isty c z n y c h p o e t y : K l e i n e r u k a z a ł d z i e ł o S łow ackiego na t l e

ś w ia to p o g lą d u rom a n ty c zn eg o . Na k o n ie c r e f e r e n t k a zaproponowa­ ł a ( p o s ł u g u j ą c s i ę tąrminem zapożyczonym z językoznawstwa} "k o n - f r o n t a t y w n ą " l e k t u r ę S ło w ack ieg o , u w z g lę d n ia ją c ą c a ł o ś ć ś w ia to ­ p o g lą d u p o l s k i e g o romantyzmu, p r z y k t ó r e j tw ó rczo ść p o e ty oka­

z a ła b y s i ę n a j d a l s z ą konsekw encją te g o ś w ia to p o g lą d u .

S . T r a u g u t t C l B L ) z a p re z e n to w a ł i n t e r e s u j ą c ą p r o ­

p o z y c j ę e d y c j i pism m isty c z n y c h S ło w ack ieg o : wychodząc z z a ł o ­ ż e n i a , i ż każdy utwór p o e ty z te g o c z a su stan o w i s w o i s t ą pró b ę " w e j r z e n i a " w n i e k t ó r e momenty d z ie jó w ducha ( i c h c a ł o ś c i n i e można n ig d y o g a rn ą ć ) - zaproponował d l a wydania t y c h utworów fo rm u łę e n c y k lo p e d y c z n ą , u w y d a tn ia ją c ą w ie lo a sp e k to w o ść i r ó ż ­ n o ro d n o ść , a ta k ż e w ie lo w a ria n to w o ść pism m isty czn y ch S ło w ack ie­ go.

Także S . M a k ó w s k i (UW), mówiąc o e d y c j i pism m is ty ­ cznych S ło w a c k ie g o , z w r ó c ił uwagę na w ie lo w a ria n to w o ść utworów p o e t y i j e j s z c z e g ó ln ą r o l ę . P o d k r e ś l i ł p ły n n o ść g r a n i c pomię­ dzy tym i utw oram i, " p rz e c h o d z e n ie " jednego w d r u g i , co rów nież d l a wydawcy powinno s ta n o w ić ważny p ro b le m . Na k o n ie c mówca za­ pro p o n o w ał, aby zrezygnować - w p rzypadku tw ó r c z o ś c i S ło w a c k ie ­ go - z p r z y m io tn ik a " m is ty c z n a " , l e c z p o słu g iw a ć s i ę nazwą " g e - n e z y j s k a " , b a r d z i e j o d p o w iad ającą j e j i d e i .

(4)

-O statn im tematem, wokół k tó r e g o s k u p i ł y s i ę g ł o s y dysku­ tantów na porannym p o s i e d z e n i u , b y ł problem t e k s t u d z i e ł a mis­ ty c z n e g o - je g o fra g m e n to w o ś c i, w i e lo w a r ia n to w o ś c i, a l i n e a r n o ś - c i .

P r o f . M. J a n i o n (IB L ) p oruszyła, sprawę p r z e ż y c i a m isty czn eg o i je g o z a p i s u o ra z p y t a ń , k t ó r e s i ę n a su w a ją p r z y o k a z j i prób z w e rb a liz o w a n ia t e g o , co " n i e w y r a ż a l n e " . S ło w a c k i, aby s p r o s t a ć z a d a n iu " p r z e k a z a n i a " d o ś w ia d c z e n ia m isty c z n e g o , m u sia ł zakwestionować p r z y j ę t e d o ty c h c z a s sposoby p i s a n i a , a ta k ż e o d r z u c i ć akceptowane d o tą d p r z e z n ie g o r o l e rom antyczne­ go l i t e r a t a . T e k st m isty c z n y , będący e k s p r e s j ą t a k i e g o dośw iad­ c z e n i a , p i s a n y j e s t w p o rządku n i e lin e a rn y m , a l e opartym na k o r e s p o n d e n c ja c h , e ch ach i s y m e t r i a c h . B adając t a k i t e k s t , t r z e b a s i ę t e ż z a s ta n o w ić nad z a l e ż n o ś c i ą pomiędzy e p i f a n i c z - nym c h a ra k te re m o b ja w ie n ia a f r a g m e n t a r y c z n o ś c ią d z i e ł a , nad je g o c i ą g ł o ś c i ą i n i e c i ą g ł o ś c i ą ( h o r y z o n t a l n ą i w e r t y k a l n ą ) , a ta k ż e p y t a ć , czy " t o " j e s t system f i l o z o f i c z n y . Na zak o ń c z e n ie r e f e r e n t k a mówiła o p ro b le m ie to ż sa m o śc i d z i e ł a i a u t o r a o ra z 0 s p ra w ie d o j r z a ł o ś c i c z y te ln ik ó w do p r z y j ę c i a t a k i e g o d z i e ł a , 1 s t w i e r d z i ł a , że S ło w ack i m iał p e łn e p o c z u c ie to ż sa m o ś c i z d z i e ł e m , a ta k ż e p o c z u c ie je g o w a r t o ś c i , a l e je d n o c z e ś n ie do­ s t r z e g a ł w y raźn ie n i e d o j r z a ł o ś ć p u b l i c z n o ś c i .

K o le jn y mówca, Cz. Z g o r z e l s k i £kul), o g r a n i c z y ł

swoje ro zw ażan ia do w i e r s z y l i r y c z n y c h S ło w ack ieg o , p o d k r e ś l a ­ j ą c i c h f r a g m e n ta r y c z n y , m in iatu ro w y , " ra p tu la r z o w y " c h a r a k t e r . Zauważył, i ż wymowność l i r y c z n a t y c h n o ta tn ik o w y c h w ie r s z y ( o k r e ś l e n i e t o w skazuje na i c h wspólne cechy s t r u k t u r a l n e ) j e s t w p ro st p r o p o r c j o n a l n a do i c h l a k o n i c z n o ś c i o ra z że t e , k t ó r e s i ę " u ry w a ją " , mają w ię k sz y ła d u n e k p o t e n c j a l n e j e n e r g i i , stw a­ r z a j ą możliwość k o n t y n u a c j i . Mówca s t w i e r d z i ł ró w n ie ż , że d ró b

(5)

-nym sprawom będącym i n s p i r a c j ą czy tematem t y c h małych utworów p o e t a n a d a ł wymiar kosm iczny.

W reszcie D. D a n e к (IB L ) p r z e d s t a w i ł a problem k s z t a ł t u d z i e ł a m istycznego z pu n k tu w id z e n ia t e o r e t y k a l i t e r a t u r y : t e ­ matem j e j szczegółow ych d o c ie k a ń b y ło porów nanie ( w i e l o a s p e k t o ­ we) s t r u k t u r y utworu l i t e r a c k i e g o i umysłu l u d z k i e g o .

W d y s k u s j i zapoczątkow anej omówionymi powyżej w y s t ą p ie n ia ­ mi J . I 1 1 g (üöl.) p o r u s z y ł sprawę m ło d o p o lsk ieg o o d b io ru d z i e ł Słow ackiego na p r z y k ł a d z i e tw ó r c z o ś c i M ic iń s k ie g o . - M. T a t a r a ( U J ) upomniał s i ę o ro z w a ż e n ie problemu l e k t u r y S ło w ackiego p r z e z p o k o le n ie "przedburzow ców ", a ta k ż e z a l e c a ł

»

o s t r o ż n o ś ć p r z y e d y c j i Słow ackiego u w z g l ę d n i a j ą c e j w ie lo w a r ia n ­ towość je g o p o e z j i . - K. B a r t o s z y ń s k i ( i B b ) zwró­ c i ł uwagę na p o s tę p n a s z e j w iedzy o p o e t y c e , f i l o z o f i i i f i l o ­ l o g i i o r a z s t y l a c h o d b io ru (od czasów K l e i n e r a ) , u m o ż liw ia ją c y nowe o d c z y ta n ie pism Słow ackiego - nowe nśw et wówczas, gdy po­

z o r n ie sięgamy do p o j ę ć i problemów p o ru sz a n y c h n i e g d y ś . - Na k o n ie c К. В i z a n (PIW) z r e f e r o w a ł z a s a d y wydania swej a n t o ­ l o g i i w i e r s z y Słow ackiego - z a t y t u ł o w a n e j " J a , O r f e u s z . . . " .

P o s i e d z e n ie popołudniowe zap o czątk o w a ła wypowiedź M.

Ż m i g r o d z k i e j ( IBL ) na te m a t o b ja w ie n ia i l i t e r a t u r y . Wypowiedź ta s k u p i ł a s i ę wokół p y t a ń , czy możliwa i p o tr z e b n a

j e s t l i t e r a t u r a wyznawcza i czy j e s t ona p o trz e b n a i możliwa w wydaniu c z ło w ie k a u c z e s t n i c z ą c e g o w r e w e l a c j i m i s t y c z n e j . N as- s t ę p n i e p r z e d sta w io n e z o s t a ł y sąd y S łow ackiego o p o e z j i zawarte w t e k s t a c h dyskursywnych o k re s u m isty c z n e g o : w k o r e s p o n d e n c j i

i w " R a p t u l a r z u " .

O p o e ty c e o b ja w ie n ia mówiła A. K o w a l c z y k o w a (IB L ), k t ó r a z a s t a n a w i a ł a s i ę , czy S ło w ack i ro z u m ia ł o b jaw ien ie

(6)

-t y l k o » s e n s i e mis-tycznym ( ja k o w i z j ę ) , czy -t e ż m iało ono w j e ­ go tw ó r c z o ś c i cechy k r e a c j i s a m o d z ie ln e j.

Z k o l e i М. С i e ś 1 a (U J) p r z e d s t a w i ł a wybrane zagadnie­ n i a z z a k r e s u t o p i k i i s y m b o lik i m is ty c z n e j p o e z j i S ło w ack ieg o . A utorka p r z e ś l e d z i ł a n a j w a ż n i e j s z e - j e j zdaniem - motywy t e j p o e z j i : tem at r u c h u , l o t u , schodów i ś w i a t ł a , p o d k r e ś l a j ą c p rz y

tym s t a ł y kanon z n aczeń , j a k i e m ia ły d l a p o e ty t e to p o s y , a t a k ż e synkretyzm do zn ań , m y śli i obrazów - cechy d o m in u ją c e j w w y b ra a ź n i tw ó rc z e j S ło w a c k ie g o . Dyskursywne p o z o s t a ł y p y t a n i a : czy przełom m isty czn y spowodował ta k ż e przełom w w y o b raźn i poe­ t y , czy t e ż t e same motywy b y ły j u ż obecne u n ie g o p rz e d p r z e ­ łomem, o ra z j a k i j e s t s to s u n e k i l o ś c i o w y m y śli i obrazów p rz e d i po p rz e ło m ie mistycznym?

W reszcie M. P i w i ń s k a ( I B L ) z a j ę ł a s i ę problemem wy­ o b r a ź n i i p o ro zu m ie n ia pozajęzykowego w d z i e l e S ło w ack ieg o . S t w i e r d z i ł a , i ż w p rzypadku t e j p o e z j i , p r z e k a z u j ą c e j m isty c z n ą k o n c e p c ję ś w i a t a , n i e można mówić o w yobraźni w potocznym ro z u ­ m ieniu - można badać j e d y n i e s t r u k t u r ę t e j w y o b ra ź n i. Autorka d o s z ła do w niosku, i ż r o l ę w yobraźni s p e ł n i a u S łow ackiego mis­

ty c z n a pamięć g e n e z y j s k a , pamięć t e g o , " j a k s i ę tw o rz y ło " - s t ą d t e ż j e s t t o w y o b raźn ia i n s t a t u n a s c e n d i , o g l ą d a j ą c a samą s i e b i e , a u to te m a ty c z n a . W takim u j ę c i u podstawowym problemem b y ło b y z b a d a n ie " c z y n n o ś c i m e ta fo ry z o w a n ia ", k t ó r a j e s t a l f a b e ­ tem nowego s t y l u p o e t y c k i e g o . W ro z w a ż a n ia c h swoich r e f e r e n t k a spróbow ała t e ż .odpow iedzieć na p y t a n i e o w iarygodność o b ja w ie ­ n i a u S łow ackiego - co w zb u d ziło żywe z a i n t e r e s o w a n i e słu c h a c z y .

W d y s k u s j i M. M a c i e j e w s k i (k u l) mówił o t r a d y c j i b i b l i j n e j w tw ó r c z o ś c i S ło w ack ieg o . - W . G u t o w s k i (UMK) p o r u s z y ł sprawę o b ja w ie n ia i badań f i l o l o g i c z n y c h je g o p o e ty c ­ k ie g o z a p i s u . - S. С h w i n (ug) zaproponował e d y c ję Słowac­

(7)

k ie g o w p o s t a c i "modela do s k ł a d a n i a " o r a z p r z e d s t a w i ł r o l ę z j a w i s k p a r a p s y c h ic z n y c h w p o ro zu m ie n iu pozajęzykowym u Słowac­ k i e g o . - Z . К a j c h r o w s k i ( u ł ) p o d k r e ś l i ł d o n i o s ł o ś ć w s p ó łc z e s n e j l e k t u r y m isty c z n y c h pism S ło w ack ieg o , s t w i e r d z a j ą c , i ż obecne p o k o le n ie b ad aczy wchodzi w " d o j r z a ł o ś ć romantyzmu", k t ó r e j odpowiednikiem j e s t w ł a ś n ie m isty c z n a tw ó rczo ść Słowac­ k i e g o . - W . J u s z c z a k ( i s ) * mówiąc o e d y c j i utworów S ł o ­ w a c k ie g o , po w o łał s i ę na n ie m ie c k ie wydanie H ö l d e r l i n a , a n a s t ę ­ p n ie p o d j ą ł d y s k u s j ę z poglądam i A. B a r to s z e w ic z (na tem at r ó ż ­ n i c y między r e c e p c j ą S łow ackiego p r z e z M ałeckiego i Pawlikow­ s k ie g o ) o raz z p r o p o z y c ją S. Makowskiego d o ty c z ą c ą nazw ania w s z y s t k i c h utworów S łow ackiego z o k re su mistycznego " tw ó rc z o ś ­ c i ą g e n e z y j s k ą " . Główną c z ę ś ć swej wypowiedzi s k u p i ł je d n a k na p y t a n i u , d la c z e g o S ło w ack i tłu m a c z y ł " I l i a d ę " Homera; w ykazał

zarazem w tym p r z e k ł a d z i e s t y l i s t y c z n e p i ę t n o o k re su m is ty c z n e ­ go, w n ie s io n e p r z e z tłu m acza do t e k s t u Homera. - J.M . R y m ­ k i e w i c z ^ I B l ) p r z e d s t a w i ł w łasne w ą t p l i w o ś c i na tem at p raw d ziw o ści w i z j i k w ie tn io w e j S ło w ack ieg o , arg u m e n tu ją c swą t e z ę w i e l o ś c i ą i r ó ż n o r o d n o ś c i ą j e j p o e t y c k i c h r e a l i z a c j i - w związku z czym w ywiązała s i ę d y s k u s j a z M. J a n io n o d o św iad cze­ n i u mistycznym. - E . N a w r o c k a ( u g ) , n a w ią z u ją c do wypo­ w ie d z i W. J u s z c z a k a , w y r a z i ł a w ą tp liw o ś ć , czy s ł u s z n i e mówi s i ę o p r z e k ł a d z i e " I l i a d y " p r z e z S ło w ack ieg o , a n i e o p i s a n i u p r z e z n ie g o " I l i a d y " ; z w r ó c iła s i ę t e ż z p y t a ­ niem do D. Danek, czy j e j zdaniem przełom u Słow ackiego ozna­ c z a ł zmianę um ysłow ości. - T . B e d y ń s k i r a z j e s z c z e po­ w r ó c i ł do problemu e d y c j i d z i e ł S ło w ack ieg o , p ro p o n u ją c wydanie

i c h w p o s t a c i lu źn y ch k a r t e k , co d a ło b y c z y te ln ik o w i n i e o g r a n i ­ c zo n ą możliwość ró ż n y c h o d c z y ta ń ; z poglądem tym n i e z g o d z i ł s i ę J.M . Rymkiewicz, dowodząc, i ż każdy badacz ( i wydawca) po­

(8)

-w in ie n s i ę k ie ro w a ć a m b ic ją s tw o r z e n ia w ł a s n e j , " i d e a l n e j ” - o n c e p c j i d z i e ł a ( j a k t o b y ło u Paw likow skiego i K l e i n e r a ) ; po­ za tym p r a c a nad te k s te m , wydanym na lu ź n y c h k a r t k a c h mogłaby ( z e w zględu na w i e l k ą i l o ś ć o d c z y ta ń ) doprow adzić do b ra k u w spólnego d l a c z y te ln ik ó w i badaczy j e d n o l i t e g o k o rp u su utworów S ło w a c k ie g o . - M . J a n i o n s t a n ę ł a w tym sp o rze po s t r o n i e f i l o l o g i c z n y c h nowatorów, p o d k r e ś l a j ą c , i ż d ą ż e n ie do j e d n o ś c i k o n c e p c j i może g r o z i ć s w o i s t ą i n s t y t u c j o n a l i z a c j ą ; p o d k r e ś l i ł a t e ż (na p r z y k ł a d z i e k s i ą ż k i B a r t h e s ’ a ) r o s n ą c ą w k u l t u r z e współ­ c z e s n e j r o l ę " fra g m e n to w o śc i t e k s t u " i t a k i e j je g o e d y c j i , k t ó ­ r a p o z w o liła b y c z y t e l n i k o w i u n ik n ąć p o d d an ia s i ę "przemocy j e d ­ n o ś c i " , c e c h u j ą c e j każde wydanie " l i n e a r n e " ; na z a k o ń c z e n ie po­ południow ego p o s i e d z e n i a M. J a n i o n p o d a ła pod rozwagę problem związków między n i e m i s t y c z n ą i m isty c z n ą t w ó r c z o ś c i ą S ło w a c k ie g o .

W drugim d n iu sympozjum M. K o r z e n i e w i c z ( U j) p r z e d s t a w i ł a problem " ja-mów iącego" w m is ty c z n e j p o e z j i Słowac­ k i e g o . Omówiła g e n e z y js k ą k o n c e p c ję osoby, problem id e n t y c z n o ś ­ c i i w i e l o ś c i w c i e l e ń , p a ra d o k s je d n o s tk o w o ś c i i z b io ro w o śc i podm iotu mówiącego.

Tym samym tematem z a j ą ł s i ę J.M . R y m k i e w i c z pod­ k r e ś l a j ą c c h a o ty c z n ą w i e l o ś ć znaczeń "ja-m ów iącego" w p o e z j i S ło w a c k ie g o . Wnioskiem z t y c h rozważań b y ło s t w i e r d z e n i e , i ż p o e ta wahał s i ę z o k r e ś le n ie m i s t o t y , m ie jsc a i f u n k c j i swojego " j a " . Być może, z m ie n ia ł p o g lą d y na b y t owego " j a " , a może nigdy n i e z o s t a ł o to wyprecyzowane ( a n i o ł , duch globow y?).

Z k o l e i R. P r z y b y l s k i (i b l) mówił o b i o g r a f i i , e s e n c j i i e g z y s t e n c j i w d z i e l e mistycznym S ło w ack ieg o . R ozpatru­ j ą c tró jc z ło n o w e " j a " i s t n i e j ą c e w t e j t w ó r c z o ś c i ( d u c h , d u s z a , c i a ł o ) , w ykazał j e j s i l n y związek z t r a d y c j ą c h r z e ś c i j a ń s k ą .

(9)

Duch. w tym u j ę c i u b y łb y " e s e n c j o n a l n y " , d u sz a i c i a ł o - egzy­ s t e n c j a l n a , bo z n i s z c z a l n e i zmienne w c z a s i e .

Problem c i ą g ł o ś c i i n i e c i ą g ł o ś c i osobow ości p o e t y i p o s t a ­ c i w d z i e l e S łow ackiego p r z e d s t a w i ł a K. P o k l e w s k a (u ł),

p o d k r e ś l a j ą c , i ż ’’n i e c i ą g ł o ś ć " bohaterów S łow ackiego p o ja w ia s i ę d o p i e r o w k o n c e p c ja c h m etem psychicznych, a n a s t ę p n i e z a j ę ł a s i ę b l i ż e j problemem osobowości w "K rólu-D uchu", w y r ó ż n ia ją c t r z y p l a n y : e g z y s t e n c j i ( " j a " p o e t y romantycznego z XIX w . ) , e s e n c j i ( " j a " ducha - świadka i u c z e s t n i k a w c i e l e ń ) o r a z kon­ k r e t n e g o w c i e l e n i a .

A . W i t k o w s k a (iB L ) mówiła o " p i s a n i u M ickiew icza" p r z e z S łow ackiego w o k r e s i e mistycznym. Zjaw iska te g o n i e można tłu m a c z y ć w c z e ś n i e j s z ą r y w a l i z a c j ą p o e t y z Mickiewiczem czy kompleksem n i e d o c e n i e n i a . N ie p rz y d a tn e o k a z u ją s i ę bowiem t e ż same k a t e g o r i e p s y c h o - i s o c j o l o g i i l i t e r a t u r y stosowane n i e g ­ d yś do c a łe g o Słow ackiego p r z e z K l e i n e r a czy K r i d l a . W d o b ie

m is ty c z n e j d e c y d u ją c y n i e w ą t p l i w i e b y ł s to s u n e k Słow ackiego do w i e l k i c h d z i e ł l i t e r a t u r y p r z e s z ł o ś c i (b ę d ą c y c h re w e la to ra ro i

t a je m n ic g e n e z y j s k i c h ) . P o z o s ta j ą c w k rę g u wymienionych t u za ­ g a d n ie ń , r e f e r e n t k a u k a z a ł a , j a k "te m a ty m ickiew iczow skie" p r z e k s z t a ł c a ł y s i ę w utw ory ta je m n ic h i s t o r i o z o f i c z n y c h i g e n e -

z y j s k i c h ( s z c z e g ó l n i e "W a lle n ro d ", "D ziady" i "Pan T a d e u s z " ) · W reszcie M. J a n i o n p r z e d s t a w i ł a problem y, k t ó r e n a­ l e ż a ł o b y uw zględnić w d a l s z e j d y s k u s j i : tożsam ość " j a " p o e ty i j e j k o n sty tu o w a n ie s i ę w p r o c e s i e rozdw ojeń i s o b o w t ó r y z a c j i ; welka d u sz y z duchem w d z i e l e S łow ackiego; l i t e r a t u r a a objaw ie­ n i e ; są d M iło sza o Słowackim.

W d y s k u s j i M. Z i e l i ń s k a mówiła o p o t r z e b i e b l i ż ­ szego zb ad an ia "pozajęzykow ych" sposobów po ro zu m ie n ia zaw arty ch w t e k s t a c h Słow ackiego będących o sta te c z n y m punktem d o j ś c i a w

(10)

-ro m a n ty c zn ej e w o l u c j i a n ty n o m ii ję z y k a i w y o b ra ź n i. - Μ. M a - c i e j e w s k i n a w ią z a ł do problemu t r a d y c j i c h r z e ś c i j a ń ­ s k i e j w tw ó r c z o ś c i S łow ackiego ( w y s t ą p ie n ie R. P rz y b y ls k ie g o ,), p o d k r e ś l a j ą c , i ż p o e tę o d r ó ż n ia od c h r z e ś c i j a ń s t w a b r a k do­

ś w ia d c z e n ia kenozy. - E. G r a c z y k p o r u s z y ła problem ma­ t e r i i i z a g r o ż e n ia w p o e z j i S ło w ack ieg o , w y r a ż a ją c o p i n i ę , i ż o b ja w ie n ie spowodowało u p o e ty t r w a łe " u s z k o d z e n ie ” w m a t e r i a l ­ nym w id z e n iu ś w i a t a . - B . ś w i o n t e k (u ł) p o w r ó c iła do za­

g a d n i e n i a " j a " l i r y c z n e g o w "K rólu-D uchu", zw ra c a ją c sz c z e g ó ln ą uwagę na k o r e l a c j ę czasów i poziomów te g o " j a " o ra z na sprawę i s t n i e n i a " t y " l i r y c z n e g o i jeg o z n a c z e n i a . - Po w y s t ę p ie n iu A. H o ł o j u с h na tem at sądu M iło sz a o Słowackim ("próba obrony k ry ty c z n e g o s ta n o w is k a M iło s z a ) wywiązała s i ę d y s k u s ja między M. J a n i o n ( s p r z e c i w i a j ą c ą s i ę t e j o b r o n ie ) a R. Z i m a n d e m ( I B L ) , k t ó r y n a s t ę p n i e mówił o m ie js c u Słowac­ k ie g o wśród in n y c h p r z e d s t a w i c i e l i m y śle n ia m isty c z n e g o .

P o s ie d z e n ie popołudniowe r o z p o c z ę ła Ы. J a n i o n wypo­ w i e d z i ą na tem at m is ty c z n e j h i p o t e z y r z e c z y w i s t o ś c i z a w a r te j w d z i e l e S ło w ack ieg o . Okres tw ó r c z o ś c i p r z e d m is ty c z n e j p o e t y cha­ r a k t e r y z u j e k o n c e p c ja e g z y s t e n c j i " z a m k n i ę t e j " : świadomość " u w i ę z i e n i a " w e g z y s t e n c j i - t a k u bohaterów l i t e r a c k i c h , j a k u samego p o e ty ( n p . " k ry s z ta ło w a b a n i a " w " K o r d ia n ie " , " l u s t r z a ­ ny t u n e l s z e le ń s tw a " w "Lam brze"), l ę k p rz e d p u s tk ą kosmosu. Śm ierć w takim u j ę c i u n i e j e s t d l a e g z y s t e n c j i żadnym r o z w ią z a ­ niem . W tw ó r c z o ś c i m is ty c z n e j Słow ackiego mamy w i z j ę e g z y s te n ­ c j i " o t w a r t e j " - zaw arł w n i e j p o e t a dynamiczną k o n c e p c ję k os­ mosu, g d z ie śm ie rć j e s t " m i s t r z y n i ą fo rm ", s t a j e s i ę możliwa do p r z y j ę c i a - jak o m etam orfoza. W d a l s z y c h ro z w a ż a n ia c h r e f e r e n ­ t k a p o k a z a ł a , j a k w y g lą d a ły t e dwie k o n c e p c je e g z y s t e n c j i w p ó ź n i e j s z e j f i l o z o f i i i l i t e r a t u r z e .

(11)

Z k o l e i R. P r z y b y l s k i kontynuował swe p o d j ę t e j u ż w toku sympozjum ro zw ażan ia na tem at związków m i s t y k i S ł o ­ w ackiego z a n t r o p o l o g i ą c h r z e ś c i j a ń s k ą , t e r a z je d n a k s k u p i ł u - wagę na p ro b le m ie metempsychozy, i d e i czło w ie k a ja k o osoby o ra z na sp ra w ie ś m i e r c i i zm artw ychw stania w k o n t e k ś c ie r e l i g i i c h r z e ś c i j a ń s k i e j i t r a d y c j i m i s t y c z n e j .

W d y s k u s j i g ł o s z a b r a ł W. J u s z с z a k , mówiąc o w i z j i eposu u B l a k e ’a i S ło w a c k ie g o . - M . Ż m i g r o d z k a , naw ią­ z u ją c dc w y s t ą p i e n i a M. J a n i o n , zakw estio n o w ała z b y t j e d n o s t r o n ­ n ą , choć s u g e s ty w n ą ,w iz ję romantyzmu p rz e d m isty c z n e g o ja k o wy­ r a z u e g z y s t e n c j i " z a m k n i ę t e j '1. - M. G r z ę d z i e l s k a (UMCS) z a s t a n a w i a ł a s i ę nad i s t o t ą o b ja w ie n ia u S ło w ack ieg o , nad problemem e s e n c j i i e g z y s t e n c j i o ra z nad k a t e g o r i ą cz a su w d z i e l e p o e t y . - A , K o w a l c z y k o w a z w ró c iła uwagę na

sprawę z ł a i s z a t a n a o r a z " f r e n e z j i " w m is ty c z n e j tw ó rczo ści Sło­ w ackiego; o c e n i ł a , i ż n i e b y ło t o t y l k o "lubow anie s i ę " w krwa­ wych s c e n a c h i o p is a c h , o b s e s ja - a l e że p o e c ie c h o d z iło o uka­ z a n ie n i s z c z y c i e l s k i e j e n e r g i i ducha ; s z a t a n j e s t w pism ach mis­ ty c z n y c h drugim o b liczem a n io ła , ponieważ g e n e z y js k a dro g a ducha wymaga c i e r p i e n i a ; z ło w "Królu-Duchu" ma c h a r a k t e r p o nadm orel- ny , bo u s p r a w ie d liw ia j e system h i s t o r i o z o f i c z n y . - K. Z i ę b a p r z e d s t a w i ł a ciekaw ą i n t e r p r e t a c j ę a n ty n o m ii pomiędzy bytem du­ cha a bytem ludzkim u S łow ackiego; p o e t a , d z i ę k i k o n c e p c j i p e r ­ m anentnej metamorfozy ducha w form ach, p r z e z w y c ię ż y ł problem ś m i e r c i , a l e w "wymiarze ludzkim " skazywał osobę na p r z y s p i e s z o ­ ne n i s z c z e n i e ; w e f e k c i e c z ło w ie k z o s t a ł "oszukany" p r z e z ducha. - J . C e g ł o w s k i mówił o związkach m is ty c z n e j k o n c e p c j i ś w i a ta ze w spółczesnym i t e o r i a m i fiz y c z n y m i i matematycznymi, a E. F e l i k s i a k - o herm eneutyce "K ró la -D u ch a". - S.

С h w i n z a s t a n a w i a ł s i ę nad związkami d o ś w ia d c z e n ia odnowy,

(12)

-p r z e i s t o c z e n i a ( k t ó r e obecne j e s t w d z i e l e S ło w ack ieg o ) z kon­ cep cjam i te ra p e u ty c z n y m i w s p ó łc z e sn e j p s y c h i a t r i i . - Т . В θ ­ ά у ń s к i n a t o m i a s t próbował wykazać i s t n i e n i e wpływów f i ­ l o z o f i i h i n d u s k i e j w m is ty c z n e j tw ó r c z o ś c i S łow ackiego, dopa­ tru jąc s i ę j e j elementów ju ż w p rz e d m isty c z n y c h d z i e ł a c h p o e ty ("G o d z in a m y ś l i " ) . - L. ś w i r a p o r u s z y ł a spraw ę, czy d i a ­

lo g Słow ackiego z p r z e s z ł o ś c i ą można i n t e r p r e t o w a ć w k a te g o ­ r i a c h g e n o lo g ic z n y c h - omawiając p r z y tym "Wacława" w k o n t e k ś ­ c i e " M a r ii" M alczew skiego. - W reszcie Z. W ó j c i c k a

p r z e d s t a w i ł a i n t e r p r e t a c j ę " U sp o k o je n ia " , wykazując " n i e t y p o ­ wość" te g o utworu na t l e in n y ch d z i e ł m isty c z n y c h .

*

Obrady sympozjum, k t ó r e m iały w p r z e w a ż a ją c e j m ierze cha­ r a k t e r "mówiony", z o s t a ł y w c a ł o ś c i z a r e j e s t r o w a n e na ta śm ie m agnetofonowej, k t ó r a p o s łu ż y za podstaw ę opracowania p u b l i k a ­ c j i na tem at tw ó r c z o ś c i Słow ackiego w o k r e s i e mistycznym.

Mgr Marta Z i e l i ń s k a

O M ETA FO R ZE

Sprawozdanie z konferencji naukowej

W d n ia c h od 17 do 19 g ru d n ia 1979 £· odbyła s i ę w Warsza­ wie k o n f e r e n c j a na tem at m e ta fo ry , zorganizow ana p r z e z Pracow­ n i ę P o e ty k i H i s to r y c z n e j IBL P/N. W c z t e r n a s t u w ygłoszonych r e ­ f e r a t a c h p o d j ę t o - a potem, w d y s k u s j i , szczegółowo i k r y t y c z ­ n i e omówiono - ró żn o ro d n e k w e s tie z z a k r e s u h i s t o r i i i t e o r i i m e ta f o ry . Można s ą d z i ć , i ż d a d z ą s i ę one z a s a d n ie zgrupować w t r z y z e s p o ły z a g a d n ie ń , k o n c e n tr u ją c y c h s i ę , po p i e r w s z e , na

Cytaty

Powiązane dokumenty

W uchwale z 22 lipca 2005 r., III CZP 52/05 Sąd Najwyższy rozstrzygał wątpliwość, czy dopuszczalne jest postępowanie na skutek skargi o wznowienie postępowania w sprawie o rozwód,

Po r. Kończy Chlebowski pracę zdefiniowaniem twórczości Krasińskiego jako poety i jako myśliciela. Harmonii i równowagi nie osięga Kr. „Przewaga formy wizyi,

Zdecydowana większość, bo aż 75% badanych stomatologów, zgodnie stwier- dza, że po wprowadzeniu do swoich gabinetów nanoproduktów stomatologicznych, efekty ich pracy uległy

[r]

W ymagając dużo od innych, najbardziej w ym agający był w stosunku do siebie samego. W kilka dni później koledzy-adwokac), sędziowie, prokuratorzy, urzędnicy i

Komisja Dyscyplinarna wzięła pod u- wagę z jednej strony szkodliwość tego rodzaju działania, a z drugiej — szcze­ re przyznanie się do winy i okazany żal

Osoby te będą reprezentowały — obok wybranych aplikantów z Izb: biało­ stockiej, siedleckiej i warszawskiej — Izbę lubelską na eliminacyjnym kon­ kursie

W arkot narastał, zbliżał się, rozsze­ rzał, samoloty nadlatyw ały i zdawały się być zupełnie blisko.. Dźwięk zbliżającego się niebezpieczeństwa. Jeden,