• Nie Znaleziono Wyników

Obraz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Obraz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 roku"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr 759. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. 2007. Agnieszka Pacut Małopolska Szkoła Administracji Publicznej. Obraz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 roku 1. Wprowadzenie W ostatnich latach pojęcie „społeczeństwo obywatelskie” znalazło się w centrum zainteresowania naukowców, jak również stało się ważnym tematem w dyskusjach publicznych. Ze względu na złożoną historycznie i filozoficznie genezę, termin ten wielokrotnie zmieniał znaczenie w czasie swego istnienia. Trafnie ujął to V. Havel pisząc: „społeczeństwo obywatelskie to skomplikowany, bardzo kruchy, czasem wręcz tajemniczy organizm, który rósł i rozwijał się przez dziesięciolecia, jeśli nie przez wieki”. Teoretycy wyróżniają zasadniczo dwa odmienne podejścia do społeczeństwa obywatelskiego. Pierwsze ujęcie wskazuje na istnienie dwóch sił, a mianowicie: instytucji państwowych i społeczeństwa obywatelskiego, między którymi istnieje ciągłe napięcie. Społeczeństwo obywatelskie przeciwstawia się państwu – opór materii obywatelskiej jest przeciwwagą państwa, natomiast w drugim ujęciu społeczeństwo obywatelskie wyręcza państwo i wchodzi we wszystkie te obszary życia, w których instytucje państwa sobie nie radzą. Przestrzeń, której państwo nie zawłaszcza, jest zagospodarowana przez obywateli. Analiza poszczególnych koncepcji społeczeństwa obywatelskiego ujawnia duże zróżnicowanie stanowisk metodologicznych, teoretycznych i szkół filozoficznych, do których odwoływali się poszczególni autorzy. Wzrost zainteresowania terminem „społeczeństwo obywatelskie” nastąpił w wyniku procesów politycznych i społecznych, jakie zaszły w Europie Środkowowschodniej w latach 70. XX w. Tworzące się wówczas społeczeństwo alterB. Flyvbjerg, Habermas i Foucault – rzecznicy społeczeństwa obywatelskiego? „Kultura i Społeczeństwo” 2001, nr 1, s. 38. .

(2) 126. Agnieszka Pacut. natywne stawiało opór wobec autorytarnego państwa. Pojęcie „społeczeństwo obywatelskie” stało się wówczas pożytecznym narzędziem teoretycznym i hasłem politycznym dla opozycji demokratycznej. Samo pojęcie zaistniało w języku rodzącej się opozycji pod wpływem jej kontaktów z intelektualistami zachodnimi i było szeroko stosowane w rozważaniach dotyczących źródeł, przebiegu i charakteru rozpadu realnego socjalizmu. Na Zachodzie pojawiły się bowiem artykuły i książki, w których przestawiano „społeczeństwo obywatelskie” jako głównego architekta upadku komunizmu. Podkreślano konieczność samoorganizowania się obywateli i ograniczenia wpływu państwa. Zwracano uwagę na rolę samodzielnych, niezależnych od państwa komunistycznego organizacji społecznych i zawodowych w powoływaniu struktur społeczeństwa obywatelskiego, będących w opozycji do oficjalnych instytucji komunistycznych. „Celem aktywności społeczeństwa obywatelskiego miała być zatem samoorganizacja dająca wyraz podmiotowości obywatela i godności człowieka – zdolności do brania wspólnych spraw w swoje ręce i wydzierania ich omnipotencji autorytarnego Lewiatana”. Wydarzenia schyłku XX w. przyczyniły się do upowszechnienia się terminu „społeczeństwo obywatelskie” w dyskusjach na temat gospodarki, kierowania życiem państwa, rozwiązywania trudnych publicznych spraw. B. Geremek na konferencji w Castel Gandolfo w sierpniu 1989 r. stwierdził: „My nie musimy społeczeństwa obywatelskiego definiować. My je widzimy i czujemy”. Od tego czasu wystarczyło zaledwie kilkanaście lat, aby termin ten przeszedł z nauk społecznych do języka polityki, publicystyki i stał się obok pojęć takich, jak „globalizacja” czy „transformacja ustrojowa” ogólnikiem, sloganem politycznym traktowanym jako swego rodzaju zaklęcie. W celu zaprezentowania obrazu społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 r. w artykule wykorzystano modelowe, trójwymiarowe ujęcie terminu „społeczeństwo obywatelskie” zaproponowane przez K. Dziubkę. Trójwymiarowość  A. Smolar, Przygody społeczeństwa obywatelskiego [w:] Idee a urządzanie świata społecznego. Księga jubileuszowa dla Jerzego Szackiego, red. E. Nowicka, M. Chałubiński, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 386..  Meandry instytucjonalizacji: dostosowanie Polski do Unii Europejskiej. EU-Monitoring VI, red. M. Marody, J. Wilkin, Fundacja im. Friedricha Eberta, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej, AE w Krakowie, Kraków 2002, s. 73..  Por. P. Żuk, Społeczeństwo w działaniu. Ekolodzy, feministki, skłotersi. Socjologiczna analiza nowych ruchów społecznych w Polsce, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001, s. 102.  Informacje nt. teoretycznych cech współczesnego społeczeństwa obywatelskiego zostały zaczerpnięte z publikacji: K. Dziubka, Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, Studia z teorii polityki, t. 2, Acta Universitatis Wratislaviensis, nr 2003, Wrocław 1998, s. 45–46..

(3) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 127. oznacza, że w opisie wzięto pod uwagę trzy główne aspekty jego działania: instytucjonalny (struktura), formalnoprawny (środowisko) i normatywny (wartości). Wyznaczenie tak szerokich ram umożliwiło omówienie kondycji społeczeństwa obywatelskiego w Polsce bez sprowadzania jej tylko do prezentacji trzeciego sektora. 2. Modelowe ujęcie społeczeństwa obywatelskiego Społeczeństwo obywatelskie to sfera, w której działają podmioty pośredniczące między obywatelem a państwem. Rozwijając tę ogólną myśl, można powiedzieć, że jest to „obszar społecznych interakcji leżący między gospodarką a państwem, składający się przede wszystkim ze sfery osobowej bliskości (szczególnie rodziny), sfery stowarzyszeń (zwłaszcza dobrowolnych stowarzyszeń) oraz ruchów społecznych i form publicznej komunikacji”. F. Fukuyama definiuje społeczeństwo obywatelskie jako „skomplikowaną sieć instytucji pośredniczących między rodziną a państwem, która obejmuje organizacje ekonomiczne, dobrowolne stowarzyszenia, instytucje edukacyjne, kluby, związki zawodowe, media, organizacje charytatywne i kościoły, a z kolei ono opiera się na rodzinie, pierwotnym instrumencie, poprzez który ludzie socjalizują się do swojej kultury i nabywają umiejętności pozwalające im żyć w szerszym społeczeństwie oraz dzięki któremu wiedza i wartości danego społeczeństwa przekazywane są z pokolenia na pokolenie”. Przytoczone definicje charakteryzują społeczeństwo obywatelskie, wskazując głównie na różnorodność instytucji i działań je tworzących. Poniżej przedstawiono trzy wskaźniki (aspekty): formalnoprawny, instytucjonalny i normatywny, które ułatwią dokonanie opisu społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. 3. Aspekt formalnoprawny społeczeństwa obywatelskiego W ujęciu tym do cech społeczeństwa obywatelskiego zalicza się na ogół upodmiotowienie obywateli w wymiarze politycznym, społecznym, ekonomicznym i kulturowym. Zakres i treść praw obywatelskich jest zróżnicowany (co najczęściej jest funkcją szerszego zjawiska, tzn. poglądów filozoficznych i ideowych poszczególnych autorów). Zagadnienie podmiotowości jest rozpatrywane w ścisłym związku z formalnym lub materialnym pojmowaniem demokracji i zasadą A. Arato, J. Cohen, Civil, Society and Political Theory, The MIT Press, Cambridge, London 1992, s. IX. .  F. Fukuyama, Zaufanie: kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Wrocław 1997, s. 4–5. . K. Dziubka, op. cit., s. 45–46..

(4) Agnieszka Pacut. 128. rządów prawa. Wyposażenie wszystkich obywateli w podmiotowość uznaje się za warunek wstępny zachowania ich niezależności wobec władzy państwowej oraz rozwoju pozostałych elementów społeczeństwa obywatelskiego. W systemie demokratycznym osoba (jednostka) jest podmiotem życia publicznego, a zakres i treść jej praw jest zróżnicowany. Upodmiotowienie jednostki-obywatela oznacza możliwość rozpoczęcia i prowadzenia własnej działalności gospodarczej (wymiar ekonomiczny), swobodne tworzenie i działanie w organizacjach o charakterze dobrowolnym (wymiar społeczny), wolność słowa i przekazu (wymiar kulturowy). Niektórzy badacze terminu społeczeństwa obywatelskiego podkreślają, że jest to jego najważniejszy aspekt. „Mamy tu do czynienia z tym co można nazwać «świadomym człowieczeństwem», czyli uczeniem się postawy prospołecznej, ale przede wszystkim właśnie poprzez uczestnictwo w życiu politycznym, społecznym czy ekonomicznym następuje umacnianie wartości demokratycznych. Od tego, jacy będą obywatele, zależy więc, jakie będzie społeczeństwo oraz instytucje państwa. W pasywnym czy zniewolonym społeczeństwie nie rozwiną się nawet najlepiej zaprojektowane instytucje demokratyczne”10. Podstawowe zasady ustrojowe, ważne dla funkcjonowania naszego społeczeństwa, zostały zapisane w Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. Przede wszystkim należy wymienić: zasadę pomocniczości, zasadę dialogu społecznego, ideę społecznej gospodarki rynkowej i zrównoważonego rozwoju, które konstytuują budowanie świadomego obywatelstwa, niezależnych organizacji, aktywnych społeczności i gospodarki społecznej. Badacze społeczni wyróżniają cały zestaw działań, które świadczą o większej lub mniejszej aktywności obywatelskiej, np. udział w wyborach, zainteresowanie kwestiami społecznymi, gotowość do mobilizacji i wspólnego działania w społecznie istotnych sprawach (udział w legalnych i nielegalnych demonstracjach, częstość kontaktów z politykami i urzędnikami na różnych szczeblach, zabieranie publicznie głosu w debatach dotyczących spraw szerszej społeczności). Najważniejszym przejawem obywatelskiego zaangażowania w systemie demokratycznym jest oddanie głosu w wyborach oraz udział w referendum. Najwyższą frekwencją wyborczą, jak dotąd, cieszyły się w Polsce wybory prezydenckie. W wyborach parlamentarnych, najważniejszych z punktu widzenia przyjętego w III RP modelu ustroju politycznego, frekwencja w ostatniej dekadzie sięgnęła niespełna 50%, natomiast najrzadziej Polacy uczestniczą w wyborach samorządowych (ok. 30–40%). Porównując osiągnięte w Polsce wyniki do wyników z kra. Ibidem, s. 45–46.. Por. I. Suchanek, Organizacje pozarządowe a państwo demokratyczne, Świętokrzyskie Centrum Kształcenia i Studiów Samorządowych FRDL, „Poza rządem” 1997, nr 25, s. 7. 10.

(5) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 129. jów Europy Zachodniej można stwierdzić, że społeczeństwa zachodnie są bardziej zainteresowane polityką, zmotywowane do udziału w wyborach. Przykładowo, w Niemczech do lat 80. frekwencja wynosiła zawsze ok. 90%. Po zjednoczeniu Niemiec frekwencja wyborcza spadła i wynosi obecnie ok. 80%. We Francji do urn chodzi średnio 60% uprawnionych, a we Włoszech ok. 75%11. W przypadku wyborów parlamentarnych w Polsce tylko raz udało się uzyskać poziom porównywalny do średniej europejskiej – 63% frekwencja towarzyszyła pierwszym, wolnym, demokratycznym wyborom do parlamentu w 1989 r. (tabela 1). Tabela 1. Frekwencja w wyborach w Polsce w latach 1989–2004 Wybory parlamentarne. Wybory prezydenckie. Wybory samorządowe. frekwencja (w %). rok. frekwencja (w %). rok. I tura. II tura. 1989. 63. 1990. 61. 1991. 43. 1995. 1993. 52. 1997. 2001. 2004. rok. frekwencja (w %). 53. 1990. 42. 65. 68. 1994. 34. 2000. 61. .. 1998. 46. .. .. .. 2002. 42. .. .. .. 48 46 20. .. .. .. .. Źródło: na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.. .. .. .. W latach 90. zainteresowanie Polaków referendami systematycznie wzrastało. W referendum uwłaszczeniowym w 1996 r. frekwencja wyniosła 32%, w referendum konstytucyjnym w 1997 r. 42%, w referendum w sprawie wyrażenia zgody na ratyfikację traktatu dotyczącego przystąpienia RP do Unii Europejskiej w 2003 r. 59%12. To ostatnie, unijne referendum było swoistym testem obywatelskości dla Polaków – pokazywało, w jaki sposób jesteśmy zaangażowani w życie publiczne i polityczne. W obliczu referendum rząd stanął przed ważnym problemem i wyzwaniem jednocześnie, w jaki sposób zachęcić Polaków do wypowiedzenia się, do wzięcia udziału, aby frekwencja wyniosła 50% i referendum było ważne. W tym celu podjęto szeroką akcję informacyjną, opartą na reklamie komercyjnej. Wykorzystano nie tylko popularność medialną polityków, ale również artystów. Zdecydowano się nawet na referendum 2-dniowe. Mimo to frekwencja nie była sukcesem. Na dziewięć państw, w których odbyło się referendum, Polska uplasowała się dopiero na szóstym miejscu, bez porównania do wyników uzyskanych na Mal11 12. www.bbc.co.uk, 29.03.2004.. Na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej..

(6) Agnieszka Pacut. 130. cie, czy u najbliższych sąsiadów (Łotwa, Litwa) – tabela 2. Analizując zachowania obywatelskie w tym obszarze, można mówić raczej o biernej postawie Polaków wobec spraw narodowych. „Polacy żyją obok swojego państwa, a nawet wbrew niemu” – czytamy w raporcie „Diagnoza społeczna 2003”. Tabela 2. Frekwencja w referendum unijnym w krajach kandydujących Kraj Malta. Łotwa. Litwa. Estonia. Słowenia. Polska. Data 8.03.2003. 20.09.2003. Frekwencja (w %) 91 73. 10–11.05.2003. 63. 23.03.2003. 60. 14.09.2003. 7–8.06.2003. 63 59. Czechy. 15–16.06.2003. 55. Węgry. 12.04.2003. 46. Słowacja. 16–17.05.2003. 52. Źródło: na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej.. Warto pamiętać, że nasze postawy obywatelskie są również efektem dziedzictwa historycznego. W ostatnich 200 latach w naszej historii więcej było okresów, gdy o państwowość trzeba było walczyć (okres zaborów, wojen) lub gdy państwo było „obce” (okres komunizmu). Okresów, w których państwo było partnerem, jest w historii znacznie mniej. Trafnie wyjaśnia to A. Smolar, pisząc: „Polacy od rozbiorów przez okupację aż po PRL mobilizowali się przeciw państwu. Identyfikowali się z narodem, wiarą, językiem, kulturą, ale nie państwem. Nie zdajemy sobie też w wystarczającym stopniu sprawy z tego, że po 1989 r. nie reformujemy państwa, lecz je budujemy. Bowiem w PRL podstawową instytucją, źródłem legitymacji i decyzji były PZPR i resorty «siłowe», a nie suwerenne państwo”13. Takie dziedzictwo rzutuje na postawy obywateli, ich uczestniczenie w życiu publicznym. Brak świadomości i poczucia obywatelskości w kwestiach podstawowych oraz brak zaufania w wymiarze publicznym utrudnia budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Jednocześnie brak zaufania do instytucji państwa, jego organów oraz elit politycznych rzutuje na postawy i zaangażowanie obywateli.. J. Kurski, Kraksa, Wywiad Jarosława Kurskiego z Aleksandrem Smolarem, „Gazeta Wyborcza”, 10–12.04.2004. 13.

(7) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 131. 4. Aspekt normatywny społeczeństwa obywatelskiego K. Dziubka definiuje aspekt normatywny jako „wykształcenie wśród członków społeczeństwa obywatelskiego trwałych wzorców postępowania, wśród których naczelne miejsce zajmują takie wartości, jak: poczucie współodpowiedzialności, solidarności, wzajemnego szacunku, zaufania. Umacnianiu tych wartości i norm przypisuje się dwojaki sens: po pierwsze, jako podstawowy element świadomości, aktywnie uczestniczą w kształtowaniu potrzeb ludzkich, stymulują i ukierunkowują ich rozwój oraz formy realizacji. W ten sposób przyczyniają się do przekształcania tożsamości jednostek i powstawania silnych zależności poziomych – interpersonalnych. Po drugie, pełnią inspirującą rolę w tworzeniu się sieci obywatelskiego zaangażowania, będących źródłem trwałych norm wzajemności, gotowości obywateli do współpracy i ich zainteresowania problemem wspólnego dobra”14. To, co K. Dziubka określił „trwałymi wzorcami postępowania” filozofowie nazywają dobrem powszechnym lub wspólnym, kapitałem lub potencjałem społecznym. J.S. Coleman, R.D. Putnam i F. Fukuyama uczynili kapitał społeczny przedmiotem swoich badań naukowych. Koncepcja kapitału społecznego została stworzona w analogii do kapitału ludzkiego i fizycznego, materialnego. Na ten rodzaj kapitału składa się sieć więzi społecznych, które stwarzają możliwość współpracy na różnych polach aktywności. Kapitał ten jest trudno mierzalny, mało konkretny, ponieważ zawiera się w stosunkach międzyludzkich. J.S. Coleman zdefiniował go jako „zespół zasobów zakorzenionych w stosunkach rodzinnych oraz w społecznej organizacji danej wspólnoty […]. Tak jak i inne postaci kapitału, kapitał społeczny jest produktywny, umożliwia bowiem osiąganie pewnych celów, których nie dałoby się osiągnąć, gdyby go zabrakło”15. R.D. Putnam uznał, że „kapitału społecznego nie można wytworzyć, jak ma to miejsce w przypadku kapitału finansowego czy ludzkiego. Kapitał społeczny jest kreowany i przekazywany przez takie instytucje, jak religia, tradycje czy historycznie ukształtowane zwyczaje, czyli zwiększa się, gdy jest używany, a obumiera, gdy nie jest używany”16. Według F. Fukuyamy kapitał społeczny to „zbiór nieformalnych wartości i norm etycznych ułatwiających współdziałanie członkom społeczności”17.. 14. K. Dziubka, op. cit., s. 46.. J.S. Coleman, Foundations of Social Theory, Harvard University Press, Cambridge, Mass. 1990, s. 300–321, [w:] R.D. Putnam, Demokracja w działaniu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, Znak – Fundacja im. S. Batorego, Kraków–Warszawa 1995, s. 258. 15. 16 17. R.D. Putnam, op. cit., s. 262.. F. Fukuyama, op. cit..

(8) Agnieszka Pacut. 132. Spójrzmy na polskie społeczeństwo jako na twórcę kapitału społecznego rozumianego jako „więzi zaufania, lojalności i solidarności, znajdujące wyraz w samoorganizowaniu się i samorządności, głównie w ramach dobrowolnych stowarzyszeń”, a także jako „sieć kontaktów, znajomości, powiązań, przynależności do organizacji i stowarzyszeń, która stwarza jednostce lepsze możliwości uzyskiwania innych społecznie cenionych zasobów – bogactwa, władzy, prestiżu itp.”18 Analizując kapitał społeczny wytworzony w Polsce na podstawie przytoczonej powyżej definicji P. Sztompki, zasadne wydaje się, po pierwsze, prześledzenie zaufania Polaków do rodaków, instytucji publicznych i akcji społecznych, a po drugie, przeanalizowanie deklaracji i faktycznie podjętych działań w kierunku solidarności międzyludzkiej19. Zaufanie jest głównym elementem i wskaźnikiem kapitału społecznego. Na pytanie: „Ogólnie rzecz biorąc, czy uważa Pan(i), że można ufać większości ludzi, czy też sądzi Pan(i), że w postępowaniu z ludźmi ostrożności nigdy nie za wiele?” zdecydowana większość ankietowanych (80,1%) odpowiedziała, że „ostrożności nigdy nie za wiele”. Tylko co dziewiąty ankietowany (10,9%) przyznał, że „większości ludzi można ufać”. Zaufanie do ludzi rośnie wraz z wykształceniem i dochodem. Ponadto wskaźniki zaufania na wsi i w mieście są podobne20. Wyniki badania CBOS z 2002 r. „Jacy jesteśmy? Zaufanie Polaków do ludzi i instytucji publicznych oraz gotowość do współpracy”21 ukazują kilka ciekawych faktów. Wyraźnie cenimy więzi rodzinne – 84% ankietowanych zdecydowanie ma zaufanie do najbliższej rodziny, a 42% do dalszej, natomiast czterokrotnie mniejszym zaufaniem darzymy kolegów z pracy i sąsiadów. Jeśli chodzi o zaufanie Polaków do instytucji życia publicznego, to od dłuższego czasu wyniki badań potwierdzają fakt dystansowania się obywateli od sfery publicznej. Najwyższy poziom deklaracji zaufania uzyskały organizacje charytatywne (wymienione w badaniu z nazwy): Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Polski Czerwony Krzyż, Caritas. Ufa im ponad 85% Polaków. Wysoki poziom zaufania społecznego przekłada się na powodzenie prowadzonych przez te organizacje akcji charytatywnych. Dzięki temu np. WOŚP z roku na rok powiększa kwoty zbierane podczas wielkich finałów. Kwotę 1500 tys. USD zebranych podczas I Finału w 1993 r. udało się zwięk-. 18. P. Sztompka, Socjologia, Znak, Kraków 2002, s. 224, 368.. M. Grabowska, T. Szawiel, Budowanie demokracji. Podziały społeczne, partie polityczne i społeczeństwo w postkomunistycznej Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, s. 155–163. Por. także: Meandry instytucjonalizacji…, rozdz. II. 19. 20. A. Sułek, Diagnoza społeczna 2003, Wyższa Szkoła Zarządzania, Warszawa 2003.. Jacy jesteśmy? Zaufanie Polaków do ludzi i instytucji publicznych oraz gotowość do współpracy, Komunikat z badań BS/40/2002, CBOS, Warszawa 2002. 21.

(9) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 133. szyć czterokrotnie podczas XIII Finału w 2005 r.22 Zdecydowana większość Polaków ufa Kościołowi katolickiemu i wojsku (po 75%). Stosunkowo dużym zaufaniem darzone są także organizacje międzynarodowe – ONZ (62%) i UE (46%). Najniższym zaufaniem Polacy darzą instytucje związane z władzą wykonawczą i ustawodawczą – rząd, sejm i senat (21%) oraz sądowniczą (31%). Coraz częściej wyrażane są opinie, że w Polsce „dobro publiczne zostało podporządkowane interesom grupowym poszczególnych koterii partyjnych, które rywalizują ze sobą o wpływy. […] Elity polityczne, które w założeniu miały reprezentować wyborców i podlegać społecznej kontroli, wyemancypowały się i zaczęły pasożytować na organizmie RP. […] Poszczególne firmy polityczne – jak są coraz częściej określane partie polityczne – zaczynają konkurować między sobą nie o wyborców, ale o pieniądze. Coraz więcej czasu poświęcają własnym interesom i coraz mocniej są one odizolowane od realiów i potrzeb społecznych”23. Negatywne myślenie Polaków o funkcjonowaniu sfery publicznej wpływa na stosunek do państwa i jego instytucji. Faktu darzenia zaufaniem dużych i znanych organizacji charytatywnych nie należy uogólniać na cały sektor pozarządowy w Polsce. Analizując rozkład zaufania i nieufności Polaków do poszczególnych organizacji sektora pozarządowego, scharakteryzowanych poprzez obszar ich działania (w 23 typach), widać, że organizacje charytatywne oraz Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Ochotnicza Straż Pożarna, choć znalazły się na pierwszym miejscu, to cieszą tylko 35% zaufaniem. W czołówce znajdują się także: organizacje ekologiczne, opieki nad zwierzętami (21%) oraz organizacje ochrony zdrowia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych (19%). Podobnie jak w zaprezentowanym powyżej badaniu CBOS, ankietowani najmniejszym zaufaniem darzą partie, ugrupowania i ruchy polityczne (0,7%)24. Jako naród dostrzegamy potrzebę solidarności międzyludzkiej. Ponad połowa ankietowanych (56%) uważa, że „obecnie trzeba być bardziej wrażliwym i gotowym do pomocy innym ludziom”. Jedna trzecia (35%) reprezentuje orientację indywidualistyczną i uważa, że „należy bardziej koncentrować się na walce o swoje sprawy nie zważając na innych”25. Jednak deklarowana solidarność międzyludzka nie przekłada się na praktyczne zaangażowanie na rzecz lokalnej wspólnoty. W 2003 r. tylko jedna czwarta Polaków (24%) pracowała dobrowolnie i bezpłatnie na rzecz swojego środowiska, kościoła, osiedla, wsi, miasta lub osób potrzebują22 23. www.wosp.org.pl.. W. Maziarski, M. Karnowski, Polityka sięgnęła bruku, „Newsweek” 2003, nr 2.. Wolontariat, filantropia i 1% – raporty z badań 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2004. 24. 25. Czy Polacy są społecznikami? Komunikat z badań BS/27/2004, CBOS, Warszawa 2004..

(10) Agnieszka Pacut. 134. cych, natomiast zdecydowana większość (76%) nie podejmowała tego typu działań26. Wyniki badania CBOS „Grupowa społeczna aktywność Polaków w latach 1998–2004 r.” potwierdzają, że od końca lat 90. grupowa aktywność społeczna Polaków podlega niewielkim wahaniom i stabilizuje się na poziomie jednej czwartej dorosłych Polaków. Dane są następujące: w 1998 r. 23%, 1999 r. 24%, 2002 r. 21%, 2004 r. 24% respondentów deklarowało zaangażowanie społeczne w przynajmniej jednej organizacji. W 2004 r. co siódmy Polak (14%) działał w jednej organizacji, co dwudziesty (5%) – w dwóch organizacjach i tyle samo w trzech lub więcej (5%)27. Wyniki badań CBOS pokazują, że poziom grupowej aktywności społecznej Polaków jest stabilny i od sześciu lat się nie zmienia. Wyniki tego samego badania CBOS ujawniają, że Polacy najczęściej poświęcali swój czas wolny pracując społecznie na rzecz stowarzyszeń sportowych (5%), organizacji szkolnych i oświatowych (4%), religijnych i kościelnych (5%). Liczba osób deklarujących swój udział w którejkolwiek z wymienionych instytucji nie przekroczyła 5,5%. Poziom aktywności społecznej jest wyraźnie zróżnicowany i wiąże się ze statusem społecznym i materialnym badanych. Aktywnemu uczestnictwu sprzyja wyższe wykształcenie, lepsze warunki materialne, wysoki status społeczno-zawodowy i finansowy, a wyraźnie blokuje je niskie wykształcenie, zła kondycja społeczno-materialna, trudna sytuacja życiowa (np. bezrobocie), trwały zły stan zdrowia, brak własnych dochodów, starszy wiek28. Podsumowując, można stwierdzić, że polskie społeczeństwo charakteryzuje się słabym kapitałem społecznym. Polaków cechuje brak zaufania w stosunkach międzyludzkich oraz w wymiarze publicznym. Sfera publiczna nie jest obszarem obywatelskiej aktywności. Deklaracje na temat zaangażowania na rzecz lokalnej wspólnoty nie przekładają się na faktycznie podjęte działania. Świadczy to o słabych więziach solidarności międzyludzkiej. Rząd dostrzegł te problemy, a próbą poprawy sytuacji były zapisy w „Narodowym planie rozwoju 2007–2013”. Jednym z kierunków działań NPR było „budowanie kapitału społecznego” rozumianego jako „suma zaufania społecznego do instytucji państwa, zaufania wzajemnego pomiędzy instytucjami publicznymi a instytucjami obywatelskimi oraz jako formuła uczestniczenia w tworzeniu i funkcjonowaniu w instytucji życia obywatelskiego”29.. 26. Ibidem.. Grupowa aktywność społeczna Polaków w latach 1998–2004, Komunikat z badań BS/24/2004, CBOS, Warszawa 2004. 27. 28 29. Ibidem.. Narodowy plan rozwoju 2007–2013, www.npr.gov.pl, 25.01.2005..

(11) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 135. 5. Aspekt insytucjonalny społeczeństwa obywatelskiego Stan społeczeństwa obywatelskiego wyraża się również poprzez powszechność zrzeszania się obywateli. Obywatele zakładają lub są członkami dobrowolnych organizacji, zrzeszeń, np. fundacji, stowarzyszeń, partii politycznych, komitetów, związków, rad, grup religijnych. Według K. Dziubki „celem społeczeństwa obywatelskiego w aspekcie instytucjonalnym jest stworzenie sieci autonomicznych instytucji i stowarzyszeń będących wyrazem dobrowolnych porozumień obywateli, ich dążenia do zaspokajania własnych interesów oraz samorozwoju. Dzięki nim społeczeństwo obywatelskie posiada konkretne strukturalne granice i jest określone wewnętrznie przez różne podmioty. W tym rozumieniu funkcjonowanie struktur wewnętrznych społeczeństwa obywatelskiego jest ucieleśnieniem zasady reprezentacji, samorządności i pluralizmu”30. Społeczeństwo obywatelskie przejawia się także poprzez funkcjonowanie sektora organizacji pozarządowych (III sektora). Ustawa z 24 kwietnia 2004 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie po raz pierwszy w Polsce podaje ustrojową definicję organizacji pozarządowej. W myśl art. 3 ustawy „organizacjami pozarządowymi są, niebędące jednostkami sektora finansów publicznych, w rozumieniu ustawy o finansach publicznych, i niedziałające w celu osiągnięcia zysku, osoby prawne lub jednostki nieposiadające osobowości prawnej utworzone na podstawie przepisów ustaw, w tym fundacje i stowarzyszenia, z zastrzeżeniem ust. 4”31. „Organizacją pozarządową jest więc nie tylko każde stowarzyszenie czy fundacja, ale także np. partia polityczna, związek zawodowy, organizacja pracodawców, samorząd zawodowy”32. Liczba zarejestrowanych organizacji pozarządowych w Polsce wynosi ok. 90 tys.33 Według rejestru REGON Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce zarejestrowanych jest ok. 45 500 stowarzyszeń i ponad 7000 fundacji34. Dodatkowo należy uwzględnić: 12 500 ochotniczych straży pożarnych (które są zarejestrowane jako stowarzyszenia), 6655 organizacji spo30. K. Dziubka, op. cit., s. 46.. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, Dz.U. nr 96, poz. 873. 31. 32 I. Goliński, R. Skiba, Ustawa o działalności pożytku publicznym i o wolontariacie, Stowarzyszenie Klon/Jawor i Stowarzyszenie na rzecz FIP, Warszawa 2003.. 33 Za organizacje pozarządowe nie zostały uznane osoby prawne i jednostki organizacyjne kościelne, których liczba szacowana jest w Polsce na ok. 14 832 (jednostki kościołów i związków wyznaniowych). Organizacje te mogą jednak prowadzić działalność pożytku publicznego i w związku z tym są objęte ww. ustawą.. 34 Głos w dyskusji nad strategią wspierania inicjatyw obywatelskich. Wybrane wyniki najważniejszych badań Stowarzyszenia Klon/Jawor – grudzień 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2004..

(12) Agnieszka Pacut. 136. łecznych (komitety rodzicielskie, koła łowieckie oraz komitety społeczne), 15 704 związków zawodowych oraz 4260 organizacji samorządu gospodarczego i zawodowego oraz mniej liczne grupy związków pracodawców i partii politycznych35. Z badań stowarzyszenia Klon/Jawor wynika, że 80% organizacji (stowarzyszeń i fundacji) w Polsce powstało po 1989 r., a ok. 2/3 z nich prowadzi aktywną działalność. Połowa zarejestrowanych organizacji ma siedzibę w dużych miastach (obecnych i dawnych stolicach województw). W samej Warszawie ma siedzibę ok. 15% wszystkich inicjatyw (zarejestrowanych jest ok. 30% fundacji). W Polsce na 10 tys. mieszkańców przypada średnio 10 organizacji (największe zagęszczenie obserwujemy w woj. mazowieckim – 14,2 organizacji/10 tys. mieszkańców, a najmniejsze w woj. opolskim – 7,6 organizacji/10 tys. mieszkańców). Organizacje aktywnie dostarczają usług swoim podopiecznym i klientom, często przyjmują także rolę rzeczników ich interesu. Najwięcej organizacji działa w obszarach takich jak: sport i wypoczynek, edukacja i wychowanie, ochrona zdrowia, pomoc społeczna, działalność charytatywna oraz kultura i sztuka. Wraz z rozwojem sektora coraz bardziej widoczna jest potrzeba podniesienia jakości i skali świadczonych usług. Poprawę sytuacji w tym zakresie zwiastują fundusze strukturalne oraz mechanizm konkurencji w dziedzinie dostarczania usług publicznych, wprowadzony przez Ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Korzystanie z funduszy wymusza działanie według określonych standardów, a mechanizm konkurencji będzie podstawowym narzędziem obowiązującym w konkursach na dofinansowanie lub kontraktowanie usług. Polskie organizacje pozarządowe skupiają ok. 2 mln osób (wolontariuszy), a na pełnym etacie zatrudniają ok. 63 tys. osób, przy czym 2/3 organizacji nie zatrudnia w ogóle stałego, płatnego personelu. Jedna na 100 organizacji (poniżej 1% organizacji) zatrudnia powyżej 50 osób36. Szacuje się, że zatrudnienie w sektorze pozarządowym stanowi ok. 1,2% ogółu zatrudnienia w Polsce poza rolnictwem37. Biorąc pod uwagę aktywność obywateli mierzoną uczestnictwem (członkostwem) w organizacjach non-profit w porównaniu z krajami Europy Zachodniej i Środkowej, Polska charakteryzuje się mniejszą aktywnością obywateli w każdej dziedzinie (tabela 3). Odsetek osób należących do organizacji obywatelskich i związków zawodowych w Niemczech, Francji czy Holandii jest dwukrotnie wyższy niż w Polsce, a partii politycznych – pięciokrotnie. Niepokojący jest spadek członkostwa obywateli szczególnie w organizacjach obywatelskich, ale także Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2002, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2002. 35. 36. Głos w dyskusji nad strategią…. Dla porównania holenderskie organizacje pozarządowe zapewniają pracę 12,6% ogółu zatrudnionych, irlandzkie – 11,5%, a belgijskie 10,5%, www.badania.ngo.pl. 37.

(13) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 137. związkach zawodowych i partiach. Zjawisko to potwierdzają także badania Stowarzyszenia Klon/Jawor, ukazując systematyczny spadek członkostwa w organizacjach – o ok. 50% w ciągu ostatnich 12 lat. Spadek członkostwa w organizacjach wpływa negatywnie na kondycję społeczeństwa obywatelskiego. Tabela 3. Członkostwo w przynajmniej jednej organizacji (lub aktywność) według rodzaju w krajach (regionach) w latach 1990–1999. Kraje. Członkostwo w przynajmniej jednej organizacji obywatelskiej (w % populacji). Członkostwo w związkach zawodowych (w % populacji). Członkostwo w partiach politycznych (w % populacji). Członkostwo w przynajmniej jednej organizacji innej niż partia czy związek zawodowy (w % populacji). Kraj (region) 1990 1999 zmiana 1990 1999 zmiana 1990 1999 zmiana 1990 1999 zmiana Polska. Węgry. Republika Czeska Słowacja Rumunia Bułgaria. Europa Środkowowschodnia Rosja Słowenia. Europa Wschodnia Europa Zachodnia. 42. 25. –17. 31. –19. 32. 62. 60. –2. 56. 65. 9. 30. 21. –9. 20. 50. 22. 10. –12. 2. 27. 1. –1. 19. –8. 7. –25. 2. 2. 0. 28. 24. –4. 24. 10. –14. 5. 4. –1. 49. 54. 5. 22. 16. –6. 3. 4. 43. 56. 13. 9. –11. 3. 2. –1. 13. 13. 0. 7. 41. 23. –18. 19. 7. –12. 11. 5. –6. 23. 14. –9. 47. 38. –9. 23. 10. –13. 4. 3. –1. 30. 30. 0. 71. 32. –40. 62. 23. –39. 11. 1. 3. 3. 0. 12. –8. –2. 20. 19. 17. –10. 13. 39. 52. 54. 30. –24. 34. 11. –23. 7. 3. 56. 58. 2. 19. 18. –1. 6. 5. 27. 44. 17. –4. 30. 27. –3. –1. 51. 53. 2. Źródło: European Value Survey (dla 1999 r. – wszystkie kraje; dla 1990 r. – Republika Czeska, Słowacja, Polska; World Value Survey (dla 1990 r. – wszystkie kraje oprócz Republiki Czeskiej, Słowacji i Polski).. Rok 1989 był przełomowy dla rozwoju inicjatyw obywatelskich. Początek lat 90. był okresem wysokiej dynamiki powstawania nowych organizacji pozarządowych. Sytuacja organizacji w latach 90. zmieniała się. Obecnie w Polsce ukształtowała się silnie zróżnicowana grupa organizacji pozarządowych (wskazują na to cytowane badania Stowarzyszenia Klon/Jawor). Społeczny wymiar działania organizacji jest dla wielu niewątpliwy: „Polska dobroczynność i polska filantropia […] odgrywają rolę sumienia społeczeństwa w sytuacji odspołecznienia państwa i mar-.

(14) Agnieszka Pacut. 138. ginalizacji dużych wspólnot i grup oraz przypominają o potrzebie łączenia wolności indywidualnej z obywatelską solidarnością”38. Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie otwiera nowy etap funkcjonowania organizacji pozarządowych w Polsce – głównie w sferze współpracy organizacji pozarządowych z jednostkami administracji publicznej. Istotne z perspektywy organizacji obywatelskich będą: wizja społeczeństwa obywatelskiego oraz rola organizacji zdefiniowane w dokumentach strategicznych, które rząd polski przygotował w kontekście nowego okresu programowania UE39. Cele, kierunki i formy rozwoju zapisane w tych dokumentach będą determinowały wykorzystanie funduszy strukturalnych (także) przez partnerów społecznych w okresie 2007–2013. Udział w konsultacjach, ustosunkowanie się do propozycji rządowych, a przede wszystkim wypracowanie własnej wizji całości działań będzie wyzwaniem i testem dojrzałości dla polskich organizacji obywatelskich. 6. Podsumowanie Wielu autorów wskazuje na 1989 r. jako „rok zwycięstwa społeczeństwa obywatelskiego”, podkreślając, że „obudzenie inicjatywności obywatelskiej w Polakach po 1989 r. na rzecz dobra wspólnego należy do najcenniejszych zdobyczy okresu przeobrażeń”40. Jednak przegląd wyników badań społecznych ujawnia, że stan społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 15 latach transformacji jest niezadowalający. Diagnoza ta dotyczy wszystkich trzech aspektów jego funkcjonowania. Tworzeniu społeczeństwa obywatelskiego w Polsce nie sprzyjają np.: niski poziom zaufania w wymiarze indywidualnym i publicznym, niewielka aktywność obywatelska (zaangażowanie w działalność organizacji społecznych oraz ogólne), niska frekwencja wyborcza. Wyniki badań społecznych ujawniają bierność Polaków w wielu aspektach życia społecznego, nastawienie na własny dobrobyt, wartości materialistyczne, a nie wartości wspólnotowe. Słabo wypadają także E. Leś, Zarys historii dobroczynności i filantropii w Polsce, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001, s. 16, 114. 38. Według stanu na styczeń 2005 r. taką funkcję spełnia „Narodowy plan rozwoju 2007–2013” oraz „Narodowa strategia rozwoju społeczeństwa obywatelskiego”. Inną przykładową inicjatywą rządową – której celem jest wsparcie, pobudzenie oraz wzmocnienie inicjatyw obywatelskich, z udziałem sektora organizacji pozarządowych, poprzez działania komplementarne w stosunku do już istniejących rozwiązań i praktyk w tym zakresie – jest „Rządowy program – Fundusz Inicjatyw Obywatelskich” (Program „FIO”). W zamierzeniach długofalowych stanowić będzie integralną część procesu tworzenia „Narodowej strategii rozwoju sektora pozarządowego”, skorelowanej z ”Narodową strategią integracji społecznej” w ramach „Narodowego planu rozwoju”. 39. 40. E. Leś, op. cit., s. 106..

(15) Obraz społeczeństwa obywatelskiego…. 139. wskaźniki zaangażowania obywatelskiego w Polsce na tle wyników badań międzynarodowych. Dynamika rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Polsce od 1989 r. jest słaba. Jakość społeczeństwa obywatelskiego w Polsce jest pochodną wielu czynników, m.in. historycznych i gospodarczych. Jednak wiele środowisk, w tym przedstawiciele świata nauki i organizacji obywatelskich, wskazuje na kwestię fundamentalną: „Tworzenie społeczeństwa obywatelskiego wymaga przede wszystkim spójnej wizji całości działań, konkretnych, dobrze przygotowanych narzędzi oraz długotrwałej, wieloaspektowej pracy u podstaw”41. Literatura Arato A., Cohen J., Civil, Society and Political Theory, The MIT Press, Cambridge, London 1992. Czy Polacy są społecznikami? Komunikat z badań BS/27/2004, CBOS, Warszawa 2004. Coleman J.S., Foundations of Social Theory, Harvard University Press, Cambridge, Mass. 1990 [w:] R.D. Putnam, Demokracja w działaniu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, Znak – Fundacja im. S. Batorego, Kraków–Warszawa 1995. Dziubka K., Społeczeństwo obywatelskie: wybrane aspekty ewolucji pojęcia, Studia z teorii polityki, t. 2, Acta Universitatis Wratislaviensis, nr 2003, Wrocław 1998. Flyvbjerg B., Habermas i Foucault – rzecznicy społeczeństwa obywatelskiego? „Kultura i Społeczeństwo” 2001, nr 1. Fukuyama F., Zaufanie: kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Wrocław 1997. Głos w dyskusji nad strategią wspierania inicjatyw obywatelskich. Wybrane wyniki najważniejszych badań Stowarzyszenia Klon/Jawor – grudzień 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2004. Goliński I., Skiba R., Ustawa o działalności pożytku publicznym i o wolontariacie, Stowarzyszenie Klon/Jawor i Stowarzyszenie na rzecz FIP, Warszawa 2003. Grabowska M., Szawiel T., Budowanie demokracji. Podziały społeczne, partie polityczne i „społeczeństwo obywatelskie” w postkomunistycznej Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001. Grupowa aktywność społeczna Polaków w latach 1998–2004, Komunikat z badań BS/24/2004, CBOS, Warszawa 2004. Jacy jesteśmy? Zaufanie Polaków do ludzi i instytucji publicznych oraz gotowość do współpracy, Komunikat z badań BS/40/2002, CBOS, Warszawa 2002. Kondycja sektora organizacji pozarządowych w Polsce 2002, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2002. Kurski J., Kraksa, wywiad Jarosława Kurskiego z Aleksandrem Smolarem, „Gazeta Wyborcza”, 10–12.04.2004. Leś E., Zarys historii dobroczynności i filantropii w Polsce, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001. 41. Ibidem, s. 106..

(16) 140. Agnieszka Pacut. Maziarski W., Karnowski M., Polityka sięgnęła bruku, „Newsweek” 2003, nr 2. Meandry instytucjonalizacji: dostosowanie Polski do Unii Europejskiej. EU-Monitoring VI, red. M. Marody, J. Wilkin, Fundacja im. Friedricha Eberta, Małopolska Szkoła Administracji Publicznej AE w Krakowie, Kraków 2002. Smolar A., Przygody społeczeństwa obywatelskiego [w:] Idee a urządzanie świata społecznego. Księga jubileuszowa dla Jerzego Szackiego, red. E. Nowicka, M. Chałubiński, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999. Suchanek I., Organizacje pozarządowe a państwo demokratyczne, Świętokrzyskie Centrum Kształcenia i Studiów Samorządowych FRDL, „Poza rządem” 1997, nr 25. Sułek A., Diagnoza społeczna 2003, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania, Warszawa 2003. Sztompka P., Socjologia, Znak, Kraków 2002. Wolontariat, filantropia i 1% – raporty z badań 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2004. Żuk P., Społeczeństwo w działaniu. Ekolodzy, feministki, skłotersi. Socjologiczna analiza nowych ruchów społecznych w Polsce, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001. Civil Society in Poland after 1989 In this article, the author analyses the state of civil society in Poland after 1989. She adopts the broad meaning of the term “civil society” and presents a variety of activities and institutions that make up civil society. The author describes and evaluates the condition of Polish civil society based on three theoretical indicators (aspects): institutional, formallegal and normative. In the institutional aspect, the author evaluates Polish civil society from the following perspectives: institutionalised social activity, resources of the third sector, the degree to which civil organisations have taken root and their representativeness in society. Social capital created in Poland is diagnosed in the normative aspect. Civic attitudes – chiefly voter turnout and referendum participation – are evaluated in the formal-legal aspect. The use of such a wide theoretical framework enables the author to present the state of civil society without concentrating solely on the third sector. Generally, the analysis of civil society in Poland fifteen years after the transition does not give reason for optimism; this is true of all three aspects. Low voter turnout, low interest in public affairs, low level of participation in various types of organisations and institutions, and the small amount of generated social capital, inter alia, attest to the weakness of Polish civil society..

(17)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem pracy była ocena wartości energetycznej i odżywczej jadłospisów z okresu zimowego oraz porównanie ich wartości energetycznej i odżywczej z jadłospisami z okresu

kolejnym sposobem kontroli rzetelności narzędzia badawczego na etapie przygo- towania i realizacji badania jest zastosowanie triangulacji, czyli wykorzystanie więcej niż jednej

państwowa dla ofiar przestępstw jest zatem świadczeniem pieniężnym, słu- żącym pokryciu szkód, jakie powstały wskutek popełnienia przestępstwa, wypłacanym z budżetu

Leczenie chirurgiczne złamań wyrostków kłykcio- wych żuchwy u pacjentów z bruksizmem, może być ob- ciążone wystąpieniem powikłań w postaci zaburzonej repozycji

92: Interpolacja wyników pomiarów poziomu ci´snienia akustycznego w wodzie dla cz˛estotliwo´sci 441 [Hz] dla dwóch konfiguracji aktuatorów... odl.od

Zasługi ks. Augusta Hlonda przy tworzeniu nowej diecezji katowickiej są niepodważalne. Wszedł do historii lokalnego Kościoła katowickiego jako Admi­ nistrator

Ujęcie pokolenia jako generacji biologicznej poddanej bodź­ com określonego faktu historycznego o doniosłym znaczeniu może mieć na celu je­ dynie zaakcentowanie historyczności