• Nie Znaleziono Wyników

Katechizm i jego miejsce w nauczaniu Kościoła

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Katechizm i jego miejsce w nauczaniu Kościoła"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Piotr Nitecki

Katechizm i jego miejsce w

nauczaniu Kościoła

Collectanea Theologica 65/2, 9-20

(2)

C o llectan ea T heo lo g ica 65 (1995) n r 2 P IO T R N IT E C K I, W A R S Z A W A -W R O C Ł A W

KATECHIZM I JEGO MIEJSCE W NAUCZANIU KOŚCIOŁA

O głoszenie przez p ap ieża J a n a P aw ła II w 1992 ro k u now ego

K atechizm u Kościoła K atolickiego jest bez w ątp ien ia jed n y m z n a j­

w ażniejszych w ydarzeń w najnow szych dziejach K ościoła. D o k u ­ m en t ten, językiem czytelnym d la dzisiejszego człow ieka, w yraża i jednocześnie kształtuje w iarę K o ścioła, jeg o sam ośw iadom ość, a tak że o kreśla jego m iejsce w świecie, w odniesieniu d o ludzi niew ierzących b ąd ź w ierzących inaczej. Jest zatem d o k u m en tem pod staw o w y m d la w łaściw ego zrozum ienia czym jest K ościół, ja k a jest jeg o w iara, ja k ie je st jego p o słan n ictw o i co, a raczej K to , tej posłudze K ościoła n ad a je najgłębszy sens.

R an g a tego d o k u m e n tu sp raw ia iż w o statn im czasie p o d ej­ m ow an e są różnego ro d z aju przedsięw zięcia analizujące rozm aite asp ek ty życia K ościoła w perspektyw ie jego dotychczasow ej p ra k ty k i o ra z w świetle now ego k atechizm u po to by w ypracow ać now y styl m yślenia i m ów ienia o p osłudze K ościoła n a p ro g u trzeciego tysiąclecia chrześcijaństw a. P rzystępując do refleksji n ad m iejscem Ż ydów i ju d a iz m u w now ym K atechizm ie Kościoła K atolickiego m am y św iadom ość, że d o ty k am y tu jedn ego z ow ych zasadniczych p roblem ów tego typu. Jest to je d n a k p roblem szczególnej n atu ry , zw iązany z sam ym i źró d łam i oręd zia chrześcijańskiego z a k o rze n io ­ nego ta k m o cn o w teologii S tarego T estam e n tu , k tó ra zawsze była niezw ykle w ażnym elem entem p rz ep o w iad a n ia K ościoła i jest jego niezbyw alnym dziedzictw em .

Z an im je d n a k p rzy stąp im y do ow ych szczegółow ych analiz u z a sa d n io n a jest chw ila za d u m y n a d p odstaw ow ym p rzedm io tem naszej refleksji, a więc n ad sam ym katechizm em , jego trad y c ją i jego m iejscem w n au c zan iu K ościoła. T a p o d staw o w a refleksja jest p o trz e b n a n am w szystkim : naszym - ja k to o kreśla J a n P aw eł II - starszym b racio m w wierze, k tó rzy m ają p raw o p ozn ać, ja k K ościół w yrosły z tradycji S tarego T estam e n tu , p atrz y dziś n a cały splot tru d n y ch u w a ru n k o w ań zw iązanych z tym niezbyw alnym dziedzict­ w em o ra z n am sam ym , chrześcijanom , członko m K o ścio ła p o s ia d a ­

(3)

jący m łaskę w iary, że Jezus C h ry stu s je st p o d staw o w ą treścią, najgłębszym sensem i całkow itym spełnieniem k atech ezy K ościoła.

N o w y K atechizm Kościoła K atolickiego w ydaje się zn a k o m itą płaszczyzną d la tego ty p u refleksji. Jest o n bow iem , ja k stw ierdza Ojciec święty w konstytucji apostolskiej Fidei depositum , d arem K ościoła d la jego w iernych, d la chrześcijan innych w yznań, ale został o n tak że „o fia ro w a n y k ażd em u człow iekow i żą d ającem u o d nas u za sad n ien ia nadziei, k tó ra je st w nas (1 P 3 , 15) i p ra g n ące m u p o zn ać w iarę K ościoła kato lick ieg o ” . W tym kontekście u za sad n io n e zatem są p y ta n ia o to , czym w ogóle je s t katechizm w posłudze K ościoła; ja k k ształto w ały się n a przestrzeni w ieków dzieje k atech izm u o ra z na czym polega d oniosłe znaczenie now ego K atechizm u Kościoła K atoli­

ckiego.

P o szu k u jąc etym ologicznych k orzeni sam ego pojęcia „ k a te ­ chizm ” , choć k o jarzy się o n o z p ra k ty k ą życia chrześcijańskiego, n atra fiam y n a jeg o p o czątk i ju ż w antycznej tradycji greckiej. D la G rek ó w pojęcie „ k a te c h e in ” zw iązane było z ich trad y cjam i k u ltu ra l­ nym i, ściślej zaś z teatrem i ozn aczało tro sk ę o to, by słow a w ypow iadane przez a k to ró w ze sceny rozchodziły się ja k echo po najdalsze granice a m fitea tru . W konsekw encji zaś pojęcie „ k a te c h e ­ zie” o znaczało to w szystko, co m ogło w zm ocnić ów głos płynący ze sceny. T o etym ologiczne w yjaśnienie d o b rze o d d aje najbardziej pod staw o w y sens katechezy w jej chrześcijańskim rozum ieniu. A postoło w ie i ich n astępcy przep o w iad ając Ew angelię pragnęli bow iem , by rozp rzestrzen iała się o n a - zgodnie z m isyjnym p o sła n ­ nictw em C h ry stu sa (por. M k 16, 15) - po n ajdalsze k ra ń ce św iata. S tą d p rzep ow iadanie swoje zaczęli określać m ianem „k a te ch iza cji” , jeg o treść „k a te c h e z ą ” , a gdy zaczęto spisyw ać treść ow ego n au c za­

nia, zapis ten ok eślan o m ian em „ k a te ch izm u ” .

Sam a k atecheza zatem , b ęd ą ca fragm entem działalności ew an­ gelizacyjnej, jest je d n ą z form posługi Słow a realizo w an ą we w spól­ nocie K ościoła, k tó rej celem je st ro z b u d zan ie i um ocn ien ie w iary oraz po głębianie św iadom ości tego, w co się wierzy. Specyficzną w łaściw ością katech ezy je st przede w szystkim fak t, iż je st o n a n auczan iem w sp o só b k om pleksow y p od staw ow ych tajem n ic chrześ­ cijaństw a sk o n cen tro w an y m przy tym na rzeczach najistotniejszych w o p arciu o oficjalne M agisterium Ecclesiae i po zostaw iający m na u b o czu szczegółowe i dyskusyjne p ro b lem y egzegetyczne czy teologi­ czne przeznaczone d la specjalistów .

(4)

W trad ycji kościelnej k atech eza zw iązana jest ściśle z sa k ­ ra m e n tem ch rztu . W h istorii b ąd ź w yprzedziła chrzest, b ąd ź stan o w i­ ła jeg o konsekw encję. Zaw sze je d n a k była i jest zw iązan a z tym p o d staw ow y m sak ram en tem inicjacji chrześcijańskiej będącym ze­ w n ę trzn ą fo rm ą pozytyw nej odpow iedzi człow ieka n a ud zielo n ą m u przez B oga łaskę w iary w Jezusa C h ry stu sa. S koro zaś k onsekw encją przyjęcia łaski w iary i zw iązanego z n ią ch rztu w inn a być p rzem ian a życia, zadan iem katechezy jest - o b o k intelek tu aln eg o pogłębienia w iedzy o p ra w d ach w yznaw anej w iary - także służba, pop rzez w skazyw anie w łaściw ych p o staw m oraln y ch , m odlitw ę i życie sa k ­ ra m e n taln e n a rzecz owej przem iany, by kształtow ać w d u ch u w iary p o staw y inne niż te, k tó re p ro p o n u je ta k zw any „św ia t” . W tym znaczeniu katecheza, gdy ch od zi o jej n a tu rę i za d an ia, je st czym ś stałym w p osłudze K ościoła. Służąc człow iekow i w yznającem u swą w iarę i k o n ce n tru jąc się n a tym , co stanow i isto tę owej w iary nigdy się o n a nie zdezak tualizu je i zaw sze będzie jed n y m z p o dstaw ow ych z a d ań d u szpastersk ich od czasów ap osto lsk ich , poprzez czasy w spó ł­ czesne i będzie ak tu a ln e aż d o p o w tó rn e g o przyjścia C h ry stu sa.

H isto ria ta k rozum ianej katechezy rozpoczęła się p rzed p raw ie dw o m a tysiącam i lat w W ieczerniku Jerozolim skim , p o Z esłan iu D u c h a Św iętego, od publicznego w yznania P io tra (D z 2,14-36) św iadczącego o zm artw y ch w stan iu Jezusa C h ry stu sa, k tó ry jest fu n d a m e n tem chrześcijańskiego orędzia o zbaw ieniu. P o d sta w o w ą treścią pierw otnej katechezy było w zw iązku z tym , przede w szystkim sk o n cen tro w an ie się na osobie Jezusa C h rystusa, Jego życiu, m ęce, śm ierci i zm artw y ch w stan iu , co prow ad ziło do w y zn ania w iary w Jego B oską tożsam ość i posłannictw o. D o podstaw ow ych elem en­ tów pierw otnej katechezy chrześcijańskiej, według L istu do H e b raj­ czyków, zaliczono także: konieczność odejścia o d m artw ych uczyn­ ków , wiarę w Boga, n au k ę o chrzcie i w kład aniu rąk , o zm artw ychw s­ tan iu um arłych i o sądzie (H b r 6, 1-2). W ścisłym zw iązku z tym i p raw dam i w iary m ocny nacisk kładziono rów nież n a konsekw encje wyznawanej wiary, a więc n a jej m oraln e aspekty, n a m odlitw ę, życie m ałżeńskie, dziewictwo i zasady dotyczące życia w spólnotow ego. W tych pouczeniach o ch arak terze m oralnym naw iązyw ano przede wszystkim do przesłania Ew angelii, ale także i d o Starego T estam entu, do m ądrości żydowskiej oraz do p opularnej filozofii hellenistycznej.

Pierw szym i d o k u m en tam i zw iązanym i z posłu g ą k atechety cz­ n ą K ościoła, choć nie m iały one jeszcze c h a ra k te ru system atycznego

(5)

w ykładu p raw d w iary, były poszczególne księgi N ow ego T estam e n ­ tu. I choć nie n azy w ano ich ani w ów czas ani p o tem „k a te ch izm am i” , spisane przez św iadków życia i działalności Jezu sa C h ry stu sa pełniły rolę postaw ow ego w ykładu zasadniczych p raw d w iary. K atecheza, ja k ju ż w sp o m n ian o , w tradycji K ościoła zawsze była b ard zo m ocn o zw iązana z sak ram en tem ch rztu . W czasach ap o sto lsk ich i tuż p o ap o sto lsk ich chrzest udzielany był k a n d y d a to m w yw odzącym się z trad ycji jud aistycznej b ard zo szybko. U w ażan o bow iem , iż w ier­ ność p rzepisom religii żydow skiej stanow i najlepsze p rzyg oto w anie d o przyjęcia w iary chrześcijańskiej będącej spełnieniem p ro ro ctw Starego T estam e n tu (D z 10, 43) zaw ierającego zasadnicze przesłanie w iary d o pełn ione w N o w ym T estam encie przez Jezu sa C h rystusa. W m iarę upływ u la t i ro zp rzestrzen ian ia się w iary chrześcijańskiej nie tylko w środ ow isku żydow skim , ale także w świecie po gań sk im zaczęto p o d k reślać tak że inne elem enty p rz y g o to w an ia d o chrztu: instytucję poręczyciela (od pow iednik dzisiejszych rodziców ch rzest­ nych), p o st, kolejne sto p n ie katechezy, zaś od p o c z ą tk u III w ieku w p ro w ad zo n o w ra m a ch p rz y g o to w an ia do c h rz tu instytucję k a te ­ c h u m en a tu ja k o b ard zo w ażnego e ta p u w rozw oju życia chrześcijańs­ kiego w pierw o tn y m K ościele. W ra m ach zaś ow ego z in sty tu ­ cjonalizow anego p rz y g o to w an ia d o ch rztu zaczęto w y ró żniać k a te ­ chezę o ch a rak terze dogm atyczn ym , m o raln y m i sak ram en taln y m , co z kolei w iązało sie z pow staw an iem pierw szych i po dstaw o w y ch ksiąg będących p ro to ty p a m i późniejszych katechizm ów w ich dzisiej­ szym rozum ieniu.

P od staw o w y m elem entem p rzy g o to w an ia d o ch rztu było w tym okresie przekazyw an ie w ra m a ch katchezy dogm atycznej zasadniczych treści w iary chrześcijańskiej czyli w yjaśnianie D obrej N o w in y o zbaw ieniu, zaw artej w Ew angelii. P o d sta w o w ą fo rm ą tak rozum ianej katechezy były sfo rm u ło w an ia zasadniczych p raw d w ia­ ry, k tó ry ch w yznanie jest znakiem , że ktoś dzieli w iarę K ościoła i um ożliw ia tym sam ym przyjęcie chrztu . S fo rm u ło w an ia te, zw ane „sym b olam i w iary ” w yrażające głów ne zasady w yznaw anej w iary, są pierw szym i i p odstaw ow y m i p u n k ta m i odniesienia d la katechezy. N ajstarszy m zestaw ieniem tego ty p u głów nych treści p rzep ow iadanej w iary stanow i o d m aw ian y d o dzisiaj w pacierzu „S k ład A p o sto lsk i” oraz sym bol n ic e o -k o n sta n ty n o p o litań sk i (C redo m szalne). W ym ie­ nić tu rów nież należy inne d o k u m e n ty k ształtujące w iarę k atec h u m e­ nów ok resu p atrystyczneg o, a zwłaszcza: D idache (n a u k a d w u n astu

(6)

ap o sto łó w ), z k o ń ca I w ieku, I I L ist św. K lem ensa do K oryntian z połow y II w ieku, N a u kę katechetyczną św. G rzeg orza z N yssy, czy n iek tó re dzieła św. A m brożeg o z M ediolan u.

W zw iązku z n ajstarsz ą trad y c ją katechezy dogm atycznej, n a uw agę zasługują rów nież ta k zw ane „ te stim o n ia ” zaw ierające zb io ry cy tató w z ksiąg S tarego T e sta m e n tu w ykorzystyw ane w pierw otnej działalności katechetycznej. O istnieniu ow ych „testim o n ió w ” św iad ­ czy fak t, iż w tekstach pierw szych w ieków chrześcijaństw a sp o ty k a się często te sam e fragm en ty ksiąg S tarego T estam en tu , co sk łan ia do przypuszczenia, iż istniały zbiory cytatów zg ru p o w an e zapew ne zazwyczaj w o kół jak ieg o ś zagadnienia, k tó re były używ ane przez pierw szych chrześcijan. O dw oływ anie się d o S tarego T estam e n tu w ynikało z oczyw istego d la chrześcijan fa k tu , iż k atecheza w okresie pierw szych w ieków chrześcijaństw a, do czego naw iązuje także k a te ­ cheza n ajnow sza, sy tu o w ała orędzie Jezusa C h ry stu sa w kontekście całej h isto rii zbaw ienia, u k azu jąc G o ja k o spełnienie przepow iedni p ro ro k ó w . W tym w łaśnie celu p osługiw ano się tekstem S tarego T estam e n tu p o d k reślając je d n o ść S tarego i N ow ego P rzym ierza, k tó reg o cen traln y m p u n k tem odniesienia jest o so b a Jezusa C h ry s­ tu sa. D la chrześcijan teksty S tarego T estam e n tu są zatem u z a sa d ­ nieniem i potw ierdzeniem w iary w zbaw cze p osłan n ictw o C h ry stu sa, w k tó ry m spełniły się w szystkie p ro ro c tw a S tarego T estam en tu.

W ażnym p rzykładem ta k rozum ianej jedności o b u T estam e n ­ tów w posłudze katechetycznej pierw otnego K o ścio ła jest je d n o z pierw szych i najpełniejszych dzieł katechetycznych w okresie p atrystycznym , jak im jest D ow ód praw dziw ości nauki apostolskiej św. Ireneusza z L yonu. D zieło to ukazuje etap y historii zbaw ienia, w ykazując przy tym jed n o ść p lan u Bożego, k tó reg o ce n tru m stanow i T ajem nica W cielenia b ędąca kluczem d o całej historii zbaw ienia d o k o n an e j przez C h ry stu sa zgodnie z p ro ro ctw am i S tareg o T es­ tam en tu , co jest d o w od em i potw ierdzeniem praw dziw ości Jego misji zbawczej.

K onsekw encją p o zn a n ia i w yznania zasad w iary chrześcijańs­ kiej jest ra d y k a ln a p rz em ian a życia, której służy k atecheza m o raln a . S po śró d najw cześniejszych dzieł tego ty p u n a uw agę zasługuje zw łaszcza W ychowawca K lem ensa A leksandryjskiego. D zieło to, p o d o b n ie ja k inne pism a tego a u to ra naw iązującego d o k u ltu ry greckiej, jest tra k ta te m o c h a rak terze katechetycznym dotyczącym m o raln o ści chrześcijańskiej, k tó re u k az u ją przede w szystkim C h ry ­

(7)

stu sa ja k o wielkiego w ychow aw cę człow ieka o raz - w swej drugiej części - w skazującym p ra k ty c zn e zasady m oralności ch rześcijańskiej.

Trzeci rodzaj katechezy istniejący w p ierw otn ym Kościele, katechezy sakram en taln ej (m istagogicznej) p ra k ty k o w a n y był ju ż po udzieleniu k atec h u m en o m ch rztu . W ynikało to z fa k tu , iż tajem nice w iary, k tó ry ch pełnia realizuje się w życiu sak ram en taln y m , p rz e­ znaczone są w yłącznie dla św iadom ych swej w iary i konsekw encji owej w iary chrześcijan nie zaś d ła ludzi z zew n ątrz p ierw o tnego K ościoła. D la p o z n a n ia katechezy sakram en taln ej tego o kresu duże znaczenie m a dzieło T e rtu lia n a O chrzcie z k o ń ca II w ieku oraz późniejsze katechezy dotyczące sak ram en tó w inicjacji chrześcijańs­ kiej (chrztu, b ierzm o w ania i E ucharystii) św. C yryla Jero zo lim s­ kiego, T e o d o ra z M op suestii, J a n a C h ry zo sto m a i św. A m brożego.

N a zakończenie o m aw ian ia katechezy w okresie p atry sty cz­ nym zw rócić należy jeszcze uw agę n a w ażne dzieło św. A u g u sty n a pośw ięcone m eto dologii katechetycznej O nauczaniu początkujących z 399 ro k u zbierające dośw iadczenia katechetyczne pierw szych w ieków . O d p o w iad ając n a tru d n o ści d ia k o n a D eo g ratiasa, katechety w K a rtag in ie, A u g u sty n p rzed staw ia w swym dziele w form ie listu do ow ego d ia k o n a , po d staw o w e zasady n au c zan ia katechetycznego o p arte g o o historię zbaw ienia. H isto ria zbaw ienia jest d la św. A u g u sty n a h isto rią zbaw czych dzieł B oga, od stw orzenia człow ieka aż d o p o w tó rn e g o przyjścia C h ry stu sa. O dkrycie w łaściw ego z ro ­ zum ienia ow ych dzieł i ich w yjaśnienie jest w łaśnie zad aniem katechezy. Jej celem nie je st bow iem jedynie w yliczanie ow ych najw ażniejszych w yd arzeń zbaw czych ale u k azan ie ich teologicznej treści p o to, by dow ieść, że są to w ydarzenia n ap raw d ę Boże i by przez to um ocnić w iarę słuchaczy. Św. A ugu styn m o cn o p o d k reśla, iż za d an iem katechezy je st u k az an ie jedności całego p la n u zbaw ienia, jedności i ciągłości o b u testam en tó w ze szczególnym uw zględnieniem pojaw ienia się Jezusa C h ry stu sa, k tó re to w ydarzenie nie tylko przew yższa wszelkie inne w yd arzen ia zbaw cze, ale stano w i od p o c z ą tk u rację ich istnienia. N ie chodzi więc tu ju ż - ja k wcześniej u Ireneu sza - o u k azan ie w świetle S tarego T estam e n tu tajem nicy C h ry stu sa, ale o przedstaw ienie w ydarzeń S tarego T estam e n tu ja k o figury, zn a k u C h ry stu sa dzięki czem u o b a T estam en ty o trzy m u ją w zajem ne swe w yjaśnienie. Św. A ug ustyn idzie je d n a k w swych w skazan iach katech etyczny ch jeszcze dalej, nie ogranicza się ty lk o do samej h isto rii zbaw ienia, um ieszcza n a to m ia st o b a T estam en ty

(8)

w yraźnie w całokształcie historii ludzkiej, n a tle k tórej d o k o n u je się do p iero dzieło zbaw ienia. W edług niego, h isto ria zbaw ienia w pisana je st w historię całej ludzkości, o d stw orzenia św iata, p o przez h isto rię n a ro d u w ybranego, dzieje C h ry stu sa i K ościoła, aż d o paruzji. W ięcej naw et, obejm uje nie tylko h istorię ludzkości, ale także h isto rię całego ko sm osu, której pełnią i cen traln y m p u n k tem o dniesienia jest zm artw y chw stanie C h ry stu sa, w k tó ry m uo becnia się najgłębszy sens całego d ziałan ia Bożego w h istorii czyli objaw ienie m iłości Bożej d o każdego człow ieka, k tó ra inspiruje, kieruje i n adaje sens całem u w ysiłkow i katechezy ukieru n k o w an ej ostatecznie n a pełne d o b ro człow ieka.

In sty tu cja k atec h u m en atu zaczęła pow oli zan ik ać w okresie Średniow iecza. K atecheza w zw iązku z tym nie służyła ju ż p rz y g o to ­ w a n iu d o c h rztu lecz stanow iła pouczenie ochrzczonych w p ro w ad za­ ją c ich w pełnię życia chrześcijańskiego. W długim okresie Ś red n io ­ w iecza katecheza p rzyb ierała różne form y, była o n a je d n a k u k ie ru n ­ k o w a n a zw ykle na chrześcijan dorosłych. K atechizow anie dzieci p ow ierzone było trosce rodziców , k tó ry ch K ościół w spierał przez rozw ój kaznodziejstw a będącego najw ażniejszą fo rm ą katechizacji w tym okresie. P rzekaz treści w iary d o k o n y w ał się zatem n ad a l przed e w szystkim w form ie ustnej, choć p o jaw iają się i w tym okresie podręczniki życia chrześcijańskiego przeznaczone przede w szystkim dla duchow nych i pośw ięcone w ychow aniu w iernych świeckich. N ie są to jeszcze p o cz ątk o w o katechizm y w dzisiejszym rozu m ien iu tego pojęcia choć zaw ierają opis obow iązków chrześcijan, p rzy go tow an ie d o sak ram en tó w św iętych i pierw szy syntetyczny w y k ład w iary. W śró d dzieł tego ty p u n a uw agę w tym okresie zasługuje np. W y kła d

wiary praw dziw ej św. J a n a D am asceńskiego, dialog nauczyciela

z jeg o uczniam i na tem at w iary, przypisyw any A lku ino w i czy

P odręcznik dla mojego syna, k tó ry n ap isała D h o u d a ok. 841 r.

Sam term in „ k a te ch izm ” pojaw ił się n a to m ia st d o p iero w p ier­ wszej połow ie X IV w ieku we F ran c ji i A nglii w odniesieniu d o dzieł stanow iących syntezę teologiczną, często w form ie d ialogu, p y ta ń i odpow iedzi, d o ty czącą p o dstaw ow ych p ra w d w iary, sak ram en tó w , przy k azań , grzechów głów nych i cn ót. Pojęcie to upow szechniło się w okresie h um anizm u. P rzedstaw icielem od no w y katechetycznej w tym okresie był przede w szystkim E razm z R o tte rd a m u , k tó ry sam był a u to re m dw óch dzieł katechetycznych: k atechizm u k ró tk ieg o o ra z obszernego, sk o n stru o w an e g o w form ie p y tań i odpow iedzi.

(9)

K atechizm y te w yraźnie naw iązyw ały d o teologii biblijnej i p a try s­ tycznej, ukazyw ały K ościół przede w szystkim ja k o rzeczyw istość m istyczno-teologiczną, w o m aw ianiu zaś życia sak ram en taln eg o i m o raln eg o silny nacisk k ładły n a p ry m at w iary w przeżyciu religijnym . K atech izm y te nie m ogły nie ulegać jednocześnie pew nym w pływ om hu m an izm u , w okresie k tó reg o pow staw ały, przede w szys­ tkim zaś używ ały p rzesad nie poetyckiej form y, czerpały obficie ze źródeł staro ży tn y ch bez do statecznego uw zględnienia teologii śred ­ niow iecznej, zbyt m o cn o akcento w ały też d u cho w ą n a tu rę K ościoła ze szko dą dla jeg o c h a ra k te ru historycznego. Przyjęte więc one zostały w Kościele rozm aicie, cieszyły się p o czątk o w o p op arciem np. b isk u p a N a u se a z W iednia, S tanisław a H ozjusza, T o m asza M o ru sa i k ard . J a n a F ischera, krytycznie zaś oceniane były m .in. przez K anizjusza, B ellarm ina i L u tra. W konsekw encji, n a sk u tek rezerwy w obec h u m an izm u w ogóle, p apież Paweł IV w 1559 r. w ciągnął w szystkie pism a E ra zm a z R o tte rd a m u n a indeks.

W X V I w ieku, w klim acie od no w y K ościoła zw iązanym z S obo rem T rydenckim n a stą p ił znaczny rozw ój katechezy przede w szystkim w śród m łodzieży. P rzy stąp io n o w tym czasie do z o r­ ganizow anej katechezy p arafialnej i szkolnej oraz d o tw o rzenia szkół n au k i chrześcijańskiej. W tym czasie, w zw iązku z rozw ojem katechezy, zaczęły p ow staw ać rów nież pierw sze katechizm y u rz ęd o ­ we będące w zorem d la późniejszych katechizm ów lokalnych. D o d a t­ kow ym im pulsem dla p o w stan ia i rozw oju katechizm ów w K ościele kato lick im był niew ątpliw ie fa k t w ydania w 1529 r. przez M arcin a L u tra jego dw óch katechizm ów : M ałego katechizm u dla zw ykłych

proboszczów i kaznodziei o ra z dużego K atechizm u po niem iecku,

w k tó ry ch streszczał całą d o k try n ę p ro te sta n c k ą i k tó re dzięki swem u ujęciu b ib lijn o -p a sto raln em u o raz łatw ości stylu stały się b ard zo p o p u la rn e w tym okresie, ułatw iając rozw ój p ro te sta n ty z m u w ów ­ czesnym świecie.

R eak cją n a sukces k atechizm ów E razm a z R o tte rd a m u oraz M arcin a L u tra było w yraźne zintensyfikow anie d ziałań w K ościele katolickim n a rzecz w yd an ia w łasnego k atechizm u, k tó ry w klim acie ów czesnego zam ieszania teologicznego zw iązanego ze sku tk am i reform acji stanow iłby stały p u n k t odniesienia d la w iernych K ościoła odnośnie p raw d w yznaw anej w iary. W iek X V I przyniósł w tej dziedzinie pow ażne osiągnięcia. W tym czasie uk azały się bow iem trzy katechizm y P io tra K anizjusza: Sum m a (1555), Catechism us

(10)

M inim us d la dzieci (1559) i C atechism us M inor d la starszej m łodzieży

(1559) o ra z d w a katechizm y R o b e rta B ellarm ina: m niejszy z 1597 i większy z 1598 ro k u . W szystkie te katechizm y p rzełożone zo stały n a p o n a d 50 języków , łączn a zaś liczba w y dań przez n astęp n e wieki w yniosła o k o ło 1000 n a całym świecie. M iały więc o n e zasadniczy w pływ n a k ształtow anie w iary w śród w iernych p raw ie trzech wieków! W w ieku X V I u k az ał się jeszcze jed en katechizm , C atechism us

Rom anus, ta k zw any „ K atech izm rzym ski” w 1566 ro k u . O p u b ­

likow any o n został p rzez p ap ieża P iu sa V na życzenie S o b o ru T rydenck ieg o w w yniku p ra c specjalnej kom isji p o d k ierun kiem K a ro la B orom eusza. Był on przeznaczony przede w szystkim ja k o przew o d n ik d la proboszczów , nie zaś dla szerokiego k ręg u w iernych i ja k o tak i nie w yw arł o n w ielkiego w pływ u i nie osiągnął w ielkiego ro zg łosu w świecie chrześcijańskim .

K atechizm y pow stałe w X V I w ieku w zw iązku z o d n o w ą K ościoła zainicjow aną przez S o b ó r T ryden cki o d egrały o g ro m n ą rolę w u m acn ia n iu jed n o ści w iary i tożsam ości K ościoła. W yw arły o n e znaczny wpływ na tw orzenie katechizm ów lok aln y ch w różny ch k ra ja ch , m iędzy innym i w zw iązku z rozw ojem działalności misyjnej. O bow iązyw ały one w K ościele przez p o n a d trzy wieki. D o p iero w w yniku rozprzestrzen ian ia się filozofii O św iecenia będącej w y­ zw aniem tak że d la chrześcijaństw a, S o b ó r W aty k a ń sk i I (1870) zam ierzał zainicjow ać w ydanie now ego k atechizm u ja k o kolejnej p ró b y zm ierzającej d o za ch o w a n ia jedności w iary w nowej sytuacji społecznej. Z p o w o d u zaw ieszenia o b ra d S o b o ru p ro je k t ten nie został w praw dzie zrealizow any, ale w 1910 r. p ap ież P ius X p ow o łał kom isję, w w yniku p ra c k tórej, w 1912 r. o p u b lik o w an o tek st now ego k atech izm u w form ie p y ta ń i odpow iedzi, zw anego później „ K a te c h i­ zm em P iusa X ” , k tó ry aż d o czasów S o b o ru W a ty k ań sk ieg o II stanow ił oficjalną p o d staw ę katechizacji w całym Kościele.

W najnow szych dziejach K ościoła, w atm osferze przem ian kultu ro w y ch o ra z zw iązanych z nim i przem ianam i w św iadom ości ludzi w ierzących, p ro b lem now ego k atechizm u p o jaw iał się w ielo­ k rotnie. W iązało się to m iędzy innym i z przem ian am i dotyczącym i sam ej m etod ologii katechizacji. T adycyjne k atechizm y preferow ały bow iem ta k zw any scholastyczny typ katechezy k on cen tru jącej się przede w szystkim n a pam ięciow ym uczeniu fo rm u ł nie d ość w yraźnie troszcząc się o ich pełne zrozum ienie i przeżycie w d u c h u w iary. P od wpływ em X IX -w iecznej odn o w y życia religijnego, zw łaszcza p o ­

(11)

w stających i rozw ijających się w ów czas ruchów : biblijnego i liturgicz­ nego, a także teologii A. J. Ju n g m a n a u k ształto w ał się now y typ katechezy o c h a rak terze kerygm atycznym podkreślającej p ry m at głoszenia D obrej N o w in y o zbaw ieniu o raz konieczności osobistego zetknięcia się z C h rystusem p o p rzez k o n ta k t z Pism em św iętym i liturgią. W tak im ro zu m ien iu katechezy jej ce n traln e miejsce zajm ow ał Jezus C hrystus, sam a k atech eza zaś p rz ed staw ian a jest ja k o Boże w ezw anie skiero w an e do k o n k re tn e g o człow ieka. T en n u rt w katechezie u zupełniony zo stał z kolei antro p o lo g iczn y m w ym iarem katechezy, w ra m a ch k tó reg o za p u n k t wyjścia przyjm uje się a k tu a ln ą sytuację życiow ą człow ieka p o to , by ją ośw ietlić i zin ter­ p re to w ać w świetle Bożej p raw d y.

Z now ego spo jrzenia n a istotę katechezy w n a tu ra ln y sposób w yn ikała p o trz e b a now ego katech izm u . P o czątk o w o m yślan o je d n a k tylko o pew nych w skazan iach dla o p ra co w an ia katechizm ó w k ra jo ­ wych. T ak i p o stu la t w ysuw ali biskupi n a Soborze W aty k a ń sk im II (por. D B 44) i tem u celowi służyć m iało o p u b lik o w an e w 1972 ro k u przez K ongregację d o spraw D ucho w ieństw a „ D y re k to riu m K a te ­ chetyczne” , k tó re nie rozw iązało je d n a k w pełni tego prob lem u. W w y niku tej tendencji n ie k tó re konferencje ep isk o p ató w k rajow ych opubliko w ały w okresie p o so b o ro w y m w łasne katechizm y. Ja k o pierw si uczynili to biskupi w H o lan d ii w 1966 r. p u b lik u ją c katechizm budzący wiele k o n tro w ersji w K ościele, a tak że biskupi w e W łoszech (1981), N iem czech (1985), H iszpan ii (1986), Belgii (1987) i F ran cji (1991). N a d a l je d n a k w ysuw ano p o s tu la t k atechizm u pow szechnego. Szczególnie w yraźnie p o stu la ty te w ysuw ane były p od czas o b ra d kolejnych sesji S ynodów B iskupów pośw ięconych ew nagelizacji (1974), katechezie (1977) o ra z recepcji S o b o ru W aty k ań sk ieg o II (1985). W w yniku tych sugestii pap ież Ja n P aw eł II w 1986 ro k u p ow o łał specjalną kom isję celem p rzy g o to w an ia p ro je k tu now ego katechizm u, k tó ry stan o w iłb y p u n k t odniesienia dla katechizm ów lokaln ych . K om isja ta, po k o n su ltacjac h z teolog am i i w szystkim i bisk u p am i św iata, p rzed staw iła ostateczny p ro je k t k atechizm u O jcu św iętem u, k tó ry 11 X 1992 k o n sty tu cją a p o sto lsk ą Fidei depositum oficjalnie zatw ierdził now y te k st K atechizm u K ościoła K atolickiego określającego jeg o w iarę w e w spółczesnym świecie.

O p u b lik o w an ie tego d o k u m e n tu stanow i w ażny im puls do pogłębienia w iary dla tych, k tó rz y są członkam i K ościo ła, a je d n o ­ cześnie um ożliw ia lepsze zrozum ienie jeg o po słan n ictw a w świecie dla

(12)

ludzi spo za K ościoła. D zięki tak iem u spojrzeniu fa k t o p u b lik o w an ia now ego K atech izm u zo stał przyjęty z ogro m n y m zainteresow aniem w szerokich kręgach społecznych. Św iadczy o tym fa k t w yd an ia dotychczas w całym świecie ju ż p o n a d trzech m ilio nó w egzem plarzy tego d o k u m e n tu w 10 języ k ach o ra z ak tu aln ie trw ające p race p rzekład ow e n a dw adzieścia dalszych języków .

Z ainteresow anie tym d o k u m en tem kościelnym w y nika z fa k tu , iż w pisując się w całą trady cję k atechetyczną K o ścioła, p rzedstaw ia on w d u ch u S o b o ru W a ty k ań sk ieg o II w spo sób czytelny d la w spółczesnego człow ieka głoszone o d dw óch tysięcy la t pełne, in tegralne orędzie chrześcijańskie w sp osób nie zniekształcony i nie um niejszony. Jest to więc d la K o ścio ła cenne narzędzie nowej ew angelizacji, któ rej skuteczność u zależnio na je st w dużej m ierze od gorliwej p racy katechetycznej ukazującej perspektyw ę zbaw ienia, wzywającej d o świętości i do nadziei o p artej n a zm artw ych w stan iu Z baw iciela.

N ow y katechizm w o p a rc iu o ca łą teologię biblijną, T radycję chrześcijańską, dziedzictw o O jców K ościoła i św iętych o ra z a u te n ­ tyczne M agisterium Ecclesiae w czterech zasadniczych częściach uk azu je kolejno: chrześcijańskie tajem nice w iary, sp o só b sp ra w o ­ w an ia ow ych tajem nic w liturgii K ościoła, zasady do tyczące życia m o raln eg o chrześcijan i ich m odlitw y. Jego głów nym przesłaniem jest p ra w d a o człow ieku stw orzonym n a Boży o b ra z i p o d o b ień stw o , co stanow i teologiczną p o d staw ę ludzkiej godności. K atech izm uczy p raw dy, że w iary K o ścioła nie d a się oddzielić o d p ro b lem u sam ego człow ieka, p y ta n ia o kondycję i los człow ieka nie m o żn a jedno cześn ie oderw ać od p y tan ia o B oga, o B ogu zaś m o żn a m ów ić tylko w perspektyw ie tej p raw d y , ja k ą O n sam zechce n am objaw ić i ja k ą m y jesteśm y w stanie przyjąć w sparci Jego łaską. W K atechizm ie

Kościoła K atolickiego p ro b lem B oga i p ro b lem człow ieka są zatem ze

so b ą nierozdzielnie zw iązane i w iążą się z fu n d am en taln y m pytaniem : ja k osiągnąć szczęście. W oręd ziu chrześcijańskim odpo w ied ź n a to p y tan ie brzm i: tylko przez za k o rze n io n ą w B ogu m iłość o g arn ia jącą każdego człow ieka. O dw ieczne p osłan n ictw o K ościoła w y rażo ne n a n ow o w tym katechizm ie to w łaśnie n a u k a o tym , n a czym p olega isto ta owej praw dziw ej m iłości objaw ionej najpełniej w Jezusie C hrystusie, w Jego Słowie, życiu, śm ierci i zm artw ychw stan iu . W tej perspektyw ie katechizm przed staw ia w iarę chrześcijańsk ą nie tylko ja k o teorię czy n a u k o w ą spekulację lecz ja k o sp o tk an ie człow ieka

(13)

z Bogiem żyw ym p o p rzez o sobę Jezusa C h ry stu sa u k azu jąc G o - ja k w katechezie w czesnego chrześcijaństw a - w pełnym k ontekście dziejów zbaw ienia. T o O n, ja k pisze Ja n Paw eł II w Fidei depositum , „u m arły i zm artw ychw stały, je st zaw sze obecny w sw oim K ościele, zw łaszcza w sak ram en tach ; je st źródłem w iary, w zorem chrześcijańs­ kiego p o stęp o w an ia, N auczycielem naszej m o d litw y ” .

T a k a jest p o d staw o w a w iara K ościoła p rzek azy w an a n a przestrzeni w ieków przez posługę katechezy, k tó rej odbiciem były różnego ro d z aju k atechizm y i dzieła katechetyczne p ow stające n a przestrzeni w ieków . N a w e t nie podzielając tej w iary, bez zrozum ienia tej podstaw ow ej d la życia K o ścio ła p raw d y nie m o żn a w pełni zrozum ieć jego isto ty , nie m o żn a też w zw iązku z tym m ów ić o praw dziw ym dialo g u , k tó reg o nie m o żn a p ro w ad zić bez w nik­ liwego p o zn a n ia tożsam ości p a rtn e ra we w spólnym p oszuk iw an iu praw dy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przeło- mem była Konferencja Paryska w 1991 roku, podczas której wynegocjowano i przyjęto plan pokojowy dla Kambodży, wspierany przez ONZ, i od tamtego czasu – mimo rozmaitych

W części pierwszej zreferowano mariologię i formy pobożności maryjnej mi­ nionych wieków oraz skoncentrowano się nad formułowaniem pro­ pozycji

W świetle tego dokumentu, w drodze referendum uprawnieni do głosowania mieszkańcy mieli prawo złożenia wniosku w sprawie odwołania rady gminy przed upływem kadencji,

Przykładowe wartości intensywności uszkodzeń poszczególnych mechanizmów maszyny szwalniczej typu Pfaff 3588 oraz układu elektrycznego przedstawiono na. rysunkach 1

W odniesieniu do polskich miast brakuje jednak zarówno badań dotyczą- cych możliwości zakwalifi kowania miast do grupy miast inteligentnych, jak i zakresu wykorzystania koncepcji

Jednak zasadniczym celem artykułu jest prezentacja wyników estymacji hedonicznych modeli cen oraz indeksów cen mieszkań skon- struowanych na podstawie danych na temat

Studenci ze Słowacji w największym odsetku (ponad 3/4) stwierdzili, że większość osób z najbliższego otoczenia jest godnych zaufania, zaś studenci z Litwy i Pol-

Różne także mogą istnieć płaszczyzny współpracy,choćby na­ wet ich rozgraniczanie nie było dostrzegane.Może to być np, sze­ roko rozumiany udział rodziców w realizacji