Religijne - Krzyż w San Damiano tekst piosenki

Co by się nie działo mam wysoko brodę, Coś gada ten wafel to chuj mnie to boli, Bo to nie on za mnie przechodzi tą drogę, Czasem pije wodę, a czasami wino, Czasem pije perle, a

czasu nie cofniesz życia nie zatrzymasz ulotnych wspomnień tak krótka chwila do której wraca o nic nie pytam tylko przy tobie chce już zasypiać teraz chce być gdzie ty. teraz

miałem być najlepszy jak 6 6 6 miałem być najgorszy jak 6 6 6 miałem być najlepszy jak 7 7 7 miałem postawić mój pomnik zrobić save, save, save co dzień zbijam 5 i 5 a gdzie

Czy żyć beze mnie mogłabyś się nauczyć?. Czy beze mnie cała układanka by

Gorąca jak San Pedro i z mocą jak mefedron gdy tylko cię ujrzałem od razu ochujałem chce z tobą sie przelizać całymi dniami miziać poprosić cie o rękę i zajrzeć pod sukienkę

W tłumie szkaradnych, światełko iskrzy się Przystojny, męski - aż mi zapiera dech Zbliża się do mnie, urokiem nęci swym Więc wyznać muszę, że chcę być tylko z nim Chcę

Mieliśmy dla siebie tyle chwil Przed nami otwierał się świat I anioł nadziei przy nas był A los był z nami za pan brat. Ty przyszedłeś jak pierwsza letnia noc I wniosłeś pogodę

Tylko w polu biały krzyż Nie pamięta już,.. Kto pod nim