• Nie Znaleziono Wyników

Soborowe spojrzenie na Kościół

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Soborowe spojrzenie na Kościół"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Ks. Wojciech Nowacki

SOBOROWE SPOJRZENIE NA KOŚCIÓŁ

Sobór Watykański II, ja k żaden z poprzednich, skoncentrował się około j e d n e g o z a g a d n i e n i a - p o g ł ę b i e n i a s a m o ś w i a d o m o ś c i K o ś c io ła . Id e a ta nie wykrystalizowała się od razu. Była w'ynikiem mozolnych poszukiw ań i gorących dyskusji. Już na początku okazało się, że idea Kościoła, jak żadna inna, nadaje się do tego, aby skupić w sobie całą rozległą problematykę wynikającą z potrzeb dzisiejszego świata, którą Sobór po d ejm o w ał1.

1. Spojrzenie w stecz - obraz K ościoła w teologii potrydenckiej i jego przemiany

P o le m ic z n y c h a ra k te r teologii p o try d e n c k ie j pro w ad ził do a k c e n to w an ia widzialnego wymiaru Kościoła i do ukazywania w relacji do społeczności ziemskiej. Klasycznym przykładem określenia Kościoła, które było owocem tej mentalności może być określenie autorstwa kardynała Belarmina:

societas a Christo instituita,

hominum viatorum, qui eiusdem fidei profesione et aorumdem sacramentorum

participatione, sub R. Pontificis auctoritate et episcoporum cum ipso nitorum,

coadunatur, ad gratiam et salutem obtinendam

2 (Kościół... jest to społeczność ludzi złączona wyznaniem tej samej chrześcijańskiej wiary i uczestnictwem w tych samych sakramentach i podległa władzy prawowitych pasterzy, a szczególnie rzymskiego biskupa będącego na ziemi zastępcą Chrystusa). W tym samym duchu opisywała Kościół teologia potrydencka. Według jednego z klasycznych opracowań Kościół to:

Societas hominum viatorum sub magisterio et regimine legitimorum pastorum, ас

praecipue Romani Pontificis, ejusdem christianae fidei professione et eorumdem

sacramentorum communione adunatorum, ad aeternam salutem, consequendanŕ

(Społeczność ludzi w stanie pielgrzym owania pod kierownictw em M agisterium i uprawnionych pasterzy a szczególnie Biskupa Rzymskiego złączonych wyznawaniem tej samej wiary i jednością tych samych sakramentów, dla osiągnięcia zbawienia wiecznego)

Z czasem zaczęto coraz lepiej zdaw ać sobie sprawę, że dotychczasowe r o z u m ie n ie K o śc io ła je st niepełne i nie w y sta rc z ają c e . Dla u k a z a n ia bogactw a rzeczyw istości Kościoła p o szukiw ano zatem lepszego wyrazu. P o szu k iw an ia te za o w o c o w a ły o g ło sz o n ą w 1943 r. encykliką

Mistici Corporis.

D o k u m e n t ten stwierdzał:

aby zdefiniować i zobrazować ten prawdziwy Kościół Chrystusowy, którym

jest Święty, Powszechny, Apostolski, Rzymski Kościół - nie można znaleźć określenia

bardziej szlachetnego, bardziej dostojnego, bardziej wreszcie boskiego, nad to, które

nazywa go: Mistycznym Ciałem Jezusa Chrystusa.

To nauczanie M agisterium znalazło rychły oddźwięk w teologii, także na gruncie polskim. I tak, pod wpływem teologii Ciała Mistycznego Ks. Granat dostrzega

1 Kościół w świetle Soboru, s. 6. 2 R. B e la rm in , De Ecclesiae, 1.III,с.2.

(3)

S PR A W O Z D A N IA

niewystarczalność najbardziej rozpowszechnionej po soborze Trydenckim definicji K ościoła, poniew aż nie uw zględnia ona w ew nętrznej budow y K ościoła, jeg o współżycia z Chrystusem i całą Trójcą Św“1.

Podejmując myśl encykliki Ks. Granat ukazuje Kościół jako Ciało M istyczne składające się z dwu części: widzialno - prawnej i m istycznej. K ościół w swej strukturze prawnej daje się określić następującymi cechami: społeczność zarządzana przez Papieża i zależny od niego episkopat, którego więzią jest w yznaw anajednolicie wiara i przyjm ow ane widzialne sakramenty. W drugiej zaś części (określanej jako ważniejsza) istnieją elementy nadprzyrodzone i niewidzialne: Chrystus - najwyższy rządca, Duch Sw. - dusza Kościoła, życie łaski Bożej, w spółpraca w szystkich członków i udział w tajem nicach Chrystusa. Ta druga część w ym yka się definicji. Owa nieuchwytność jest znakiem, że poszukiwania sposobu wyrażenia rzeczywistości K ościoła bynajmniej nie zostały zakończone. Tym niemniej Ks. Granat stwierdza, że dopóki nie zostanie w ypracow ana całościowa definicja Kościoła należy przyjąć określenie: Kościół jest m istycznym ciałem Jezusa C hrystusa5.

M om entem przełom owym w refleksji nad praw dą o Kościele stał się bez wątpienia Sobór Watykański II. Papież Paweł VI, rozpoczynając drugą Sesję Soboru, sesję, której głównym tematem obrad miało stać się właśnie ukazanie istoty Kościoła, stw ierdzał: W ydaje się nam, że n a d eszła g odzin a, ab y p r a w d a o K o śc ie le C hrystusowym została dokładniej zbadana uporządkowana i wyrażona, może nie na sposób uroczystych wypowiedzi określanych m ianem fo rm u ł dogm atycznych, lecz p r z e z ta k ie stw ie rd ze n ia , za p o m o c ą k tó ry c h K o ś c ió ł w w y ra źn y m i autorytatyw nym M agistrium w ypow iada to, co sam m yśli o sobie. Chodzi tu o sam ośw iadom ość Kościoła, która ukazuje się w wiernym przylgnięciu clo Słowa i myśli Chrystusa, w poszanow aniu autorytatyw nego nauczania tradycji kościelnej i w otwartości na wewnętrzne oświecenie Ducha Świętego, który, ja k się wydaje, domaga się od Kościoła uczynienia wszystkiego, aby został rozpoznany takim, jakim je st6.

Jednocześnie Papież zwracał uwagę na to, że dotychczasowe poszukiwania eklezjologii nie doprowadziły do wyrażenia nauki o Kościele w sposób całościowy i kompletny. ZwTacając uwagę na doniosłość encykliki Mistici corporis podkreśla, ze i ona jedynie w części zaspokoiła pragnienie wyczerpującego ujęcia rzeczywistości Kościoła.

Zaznacza, że nie należy się dziwić, jeśli po dwadziestu prawie wiekach wielkiego rozwoju historycznego i geograficznego K ościoła jeg o praw dziw e, głębokie i całościowe ujęcie jeszcze wymaga dokładniejszego wyrażenia. Kościół jest bowiem

Tajemnicą, tzn. rzeczywistością napełnioną Boża obecnością, a przez to dającą

możliwości coraz to nowych i głębszych poszukiwań7.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że soborowa refleksja poprzedzona była pracą wielu teologów. Świadomość niewystarczalności pojęcia Ciała M isycznego dla ukazania bogatej rzeczyw istości K ościoła skłaniała ich do dalszych studiów i poszukiwań. Istotną rolę odegrał na tym etapie O. Y. Congar. Jego studia

teologiczno-4 W. G r a n a t, C hrystus O dkupiciel i K o śció ł - Jego M istyczn e C iało, L ublin 1960, s. 358. 5 W. G ra n a t, C hrystus O dkupicieI i K ościół - Jego M istyczne Ciało, L ublin 1960, s. 357, 361. 6 P a w e l V I, P rzem ów ienie na otw arcie drugiej sesji Soboru, 29.09.1993, EV 1.152*n. 7 Tam że, EV 1,149*

(4)

patrystyczne torowały drogę szerszemu spojrzeniu na Kościół a w szczególności lepszemu zrozumieniu miejsca wiernych świeckich.

Proces ten znalazł w yraz szczególnie w drugim ro z d ziale soborow ej K onstytucji Dogm atycznej o K ościele traktującym o Ludzie Bożym. Już samo wyodrębnienie i wyraźne uprzywilejowanie tego pojęcia pośród wielu innych pojęć i obrazów biblijnych, kórych znaczenie dla wyrażenia tajem niczej rzeczywistości Kościoła omawia pierwszy rozdział Konstytucji, mogło sugerować, że Sobór pragnie właśnie w pojęciu Ludu Bożego zawrzeć to, co najstotniejsze, a zatem że to pojęcic stanowi serce soborowego spojrzenia na Kościół.

Za takim ujęciem opowiedziało się wielu teologów bezpośrednio po Soborze8. W tym też duchu ukierunkował swoją refleksję eklezjologiczną Ks. Granat. Twierdził on, że jeśli całą Konstytucję nazywamy jednym z najważniejszych dokumentów Soboru Wat. II, to je j rozdział o Ludzie Bożym należy uważać za najbardziej teologicznie bogaty; w nim stosunkow o najgłębiej Sobór w niknął w naturę Kościoła, który uświadamia sobie, że jest znakiem zbawienia dla wszystkich ludzi. (...) W rozdziale o Ludzie Bożym Kościół ujawnia się jako instytucja Chrystusowa i zbawcza. Akcentując tę funkcję Kościół ukazuje, że najwyżej ceni wartość miłości, gdyż bez niej sama przynależność do instytucji nie wystarczy do zbawienia4.

Według Ks. Granata samo umiejscowienie rozdziału o Ludzie Bożym przed rozważaniami o ustroju hierarchicznym ukazuje to, co Kościół uważa za istotne w swym życiu i bardziej trwałe niż element ziemskiej instytucji czyli na dominujące znaczenie idei Ludu Bożego. Idea ta, wskazując na uczestnictwo wszystkich wiernych w potrójnej m isji C hrystusa aktyw izuje szczególnie w iernych św ieck ich nie zaciemniając jednak różnic między kapłaństwem powszechnym a hierarchicznym czyli służebnym10.

Jednakże naw et tak zdecydow ane wypowiedzi nie zakończyły procesu refleksji nad wypowiedziami Soboru dotyczącymi pojmowania Kościoła. W niedługim czasie pojawiają się głosy wskazujące, że na pierwszym planie należy widzieć obraz wspólnoty (communio - koinonia). Warto przypomnieć w tym miejscu, że na gruncie teologii polskiej istotny jest w tej dziedzinie wkład Ks. Franciszka Blachnickiego szczególnie przez pracę Kościół jako wspólnota".

Właśnie takie rozumienie dokumentów soborowych zyskało potwierdzenie w późniejszych wypowiedziach M agisterium. W dwadzieścia lat od zakończenia Soboru Ojcowie Synodu Biskupów stwierdzili jednoznacznie, że eklezjologia kom unii (com m unio) je s t ideą centralną i podstawow ą w dokum entach Soboru. Pojęcie koinonia (communio) oparte na Piśmie św., w Kościele starożytnym i w Kościołach wschodnich aż po dziś dzień cieszy się wielką czcią. Stąd Sobór Watykański II uczynił wiele, aby Kościół był wyraźniej rozumiany jako komunia i bardziej konkretnie jako komunia urzeczywistniany'2.

Synod ten zwrócił baczną uwagę na sposób interpretacji tego kluczowego pojęcia. P odkreślono zatem , że podstaw ow ym znaczeniem tego term inu jest

8 por. K o s te r, Zum L eitb ilt von der K ierche a u f dem II Vatikanischen Konzil. 9 W. G ra n a t, Ku c złow iekow i i B ogu w C hrystusie, T. II, s. 29-30.

10 Por. tam że.

11 F. B la c h n ic k i, K ościół jako w spólnota. L ublin.

(5)

S PR A W O Z D A N IA

zjednoczenie z Bogiem przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Z tego powodu eklezjologia komunii nie może zostać zredukowana do spraw czysto organizacyjnych czy do zagadnień dotyczących jedynie spraw władzy. Eklezjologia kom unii je s t podstawą ładu (ordo), a przede wszystkim właściwego stosunku między jednością i

różnorodnością w Kościele'3.

Współczesna eklezjologia coraz bardziej uświadamia sobie, że wszystkie biblijne obrazy Kościoła ukazują go jako wspólnotę wierzących z Bogiem i między sobą. Dlatego dzisiaj mówi się o eklezjologii komunii jako najpełniej oddającej naturę Kościoła.

Poprzez to bogate w treść pojęcie, podkreśla się przede wszystkim, że Kościół zaw dzięcza swoje pow stanie i swą w ew nętrzną spoistość zakorzenieniu oraz związkom łączącym go ze Wspólnotą Osób Boskich - W spólnotą Trójcy Świętej. Sam Jezus, w przypow ieści o winnym krzew ie ukazał jed no ść K ościoła jak o tajemnicze uczestnictwo w miłości, która łączy Osoby Boże. O taką jedność modlil się również podczas Ostatniej Wieczerzy: Aby wszyscy stanowili jedno, ja k Ty Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty mnie p o sła ł (J 17,21). W tym w łaśnie duchu należy rozum ieć K o n sty tu cję D o gm atyczną o K ościele, która k ończąc ro z w ażan ia o m iejscu K os'ciola w odwiecznych planach i działaniach Bożych przywołuje określenie św. Cypriana: Cały Kościół okazuje się ja ko lud zjednoczony jednością Ojca i Syna, i Ducha Ś w ię te g o '4. A d h o rta cja o p o w o ła n iu i m isji św ieckich w yraża tę p ra w d ę w następujących słowach: Ten sam bowiem Duch, który odwiecznie łączy jed yn ą i niepodzielną Trójcę, który w pełni czasu Syna Bożego na zawsze przyoblekł w ludzkie ciało, ten sam Duch jest w dziejach chrześcijańskich pokoleń stałym i niewyczerpanym Źródłem jedności w Kościele i jedności K ościoła'5.

Trynitarne zakorzenienie pojęcia com m unio zastosow anego do K ościoła, w yraża praw dę, że więzi łączących członków w spólnoty K ościoła nie m ożna ograniczyć do ram regulacji prawnych, ani też nie można pojmować ich wyłącznie na płaszczyźnie socjologicznej i psychologicznej, czy wreszcie jako w spólnotę podzielających te same przekonania, wyznających tę samą wiarę w Jezusa Chrystusa. Jak podkreślił Jan Paweł II w adhortacji, o jedności pomiędzy członkami Nowego Ludu - a j e s z c z e wcześniej, o ic h jedności z Chrystusem - stanowią więzy nie ciała i krwi, a ściślej więzy Ducha Świętego, którego wszyscy ochrzczeni otrzymują w darze'6. Communio Kościoła jest więc darem Trójcy świętej, a wszystkie charyzmaty, urzędy, posługi i funkcje są ukierunkowane na budowanie tej wspólnoty i służbę względem niej. Dopiero w tej perspektyw ie można dostrzec znaczenie zm iany dokonanej w ostatniej fazie redagowania Konstytucji Dogmatycznej o Kościele, p olegającej na um ieszczeniu rozd ziału o L udzie B ożym zaraz po ro z d ziale początkowym, ukazującym tajemnicę Kościoła, a przed rozdziałem o hierarchii.

W skazuje się w ten sposób na fakt, że podział stanów i funkcji wewnątrz wspólnoty kościelnej jest czymś wtórnym w stosunku do podstawowej jedności wszystkich w Chrystusie17. Tekst Soborowy wskazuje na to jednoznacznie mówiąc:

11 T am że: por. C h ristifideles laici 19. 14 K K 4.

15 C h ristifideles laici 19. 16 Tam że.

(6)

Choć niektórzy z woli Chrystusa ustanowieni są nauczycielami, szafarzami tajemnic i pasterzami innych, to jednak co się tyczy godności i wspólnej wszystkim wiernym działalności około budowania Ciała Chrystusowego, prawdziwa równość panuje wśród wszystkich...18

Odnosi się to zw łaszcza do relacji duchow nych i św ieckich. A dhortacja podkreśla, że urzeczywistnianie kościelnej communio stanowi ich wspólną troskę i zadanie: zapewnienie i wzrost jedności w Kościele, zwłaszcza w ramach spełniania różnych i komplementarnych posług, wymaga to od pasterzy, by traktowali swój urząd nie inaczej, ja k tylko jako służbę wobec całego Ludu Bożego, od świeckich zaś, by posługę kapłanów uznali za element niezbędny dla swojego życia i swojego udziału w misji całego Kościoła'4. Wspólnotowa natura Kościoła domaga się, aby nie było w niej podziału na duchownych i żyjących w ciele (świeckich), na Kościół nauczający i Kościół słuchający, a obowiązek słuchania pasterzy wynika ze wspólnego słuchania Słowa Bożego. Również powołanie świeckich do apostolstwa należy ujmować nie jako wynikające z mandatu hierarchii, lecz jako wynikające z istoty uczestnictwa we wspólnocie eklezjalnej. Winno to mieć swoje praktyczne konsekwencje wśród których należy wskazać potrzebę uznawania i promocji urzędów kościelnych (takich jak katechetów, odpowiedzialnych za sprawy gospodarcze wspólnoty, itp) oraz funkcji liturgicznych (lektor, szafarz nadzwyczajny Eucharystii, diakon stały), które opierają się na sakramentalnym fundamencie chrztu, bierzmowania (w niektórych wypadkach także małżeństwa), mogą i powinny być spełniane przez wiernych świeckich.

Wreszcie cały Kościół jawi się i ucieleśnia w Kościołach lokalnych jako w sp ólno ta w spólnot. Jeśli bow iem fundam entem K ościoła je st nie pobożny indywidualizm lecz communio, to braterska wspólnota zawiązuje się w bezpośrednich kontak tach m iędzyosobow ych, a nie w ram ach K ościoła pojm ow anego jako anonim ow a i abstrakcyjna superstruktura. W tym duchu akcentuje się dzisiaj e k le z jo lo g ię w sp ó ln o ty lo k a ln e j, w k tó re j w id o czy je s t p o w ró t do nowotestamentalnego sporzenia na Kościół. Perspektywę tę można dostrzec przede wszystkim u św. Pawła. Znajdujemy tam z jednej strony Kościół rozumiany jako wspólnota świętych, zgromadzonych na słuchaniu Słowa Bożego i sprawowaniu Eucharystii, a z drugiej strony Kościół pojm owany jako w spólnota wszystkich Kościołów lokalnych. Nie chodzi tu jendak o przeciwstawienie. Kościół powszechny uobecnia się konkretnej wspólnocie zgromadzonej na Eucharystię, a lokalna wspólnota je s t odpow iednikiem K ościoła pow szechnego w danym m iejscu. W tym duch Konstytucja Dogmatyczna o Kościele mówi, że Kościół Chrystusowy jest prawdziwie obecny we wszystkich prawowitych miejscowych zrzeszeniach wiernych, które trwając przy swoich pasterzach same również są nazywane Kościołami w NT-0.

S obór odnosi pojęcie K ościoła zasadniczo do w spólnoty diecezjalnej skupionej w okół biskupa, jed n ak coraz częściej w eklezjologii uznaje się za autentyczne w cielenie K ościoła pow szechnego także m niejsze w spólnoty ze szczególnym wskazaniem na wspólnotę parafialną. Znajduje to potwierdzenie w nauczaniu papieskim zawartym w adhortacji Christifideles laici, która stwierdza, ze parafia je s t niejako ostatecznym umiejscowieniem Kościoła, a poniekąd s a m y m

,s K K 32.

15 C h ristifideles la ici 22. 20 K K 26.

(7)

S PR A W O Z D A N IA

Kościołem zamieszkującym pośród swych synów i córek. Nie może być traktowana jedynie jako jednostka administracji kos'cielnej, lecz winna stanowić autentyczną wspólnotę, miejsce jedności wiernych z Chrystusem i między sobą21. Aby było to możliwe parafia winna stawać się wspólnotą wspólnot (rad, grup katechetycznych, biblijnych i modlitewnych, zespołów charytatywnych i społecznych, duszpasterstw środowiskowych i zawodowych)

Należy zaznaczyć, że pojecie, czy też obraz wspólnoty, chociaż jest bez wątpienia centralnym pojęciem Soborowej eklezjologii, to bywa również interpretowany w sposób sprzeczny z myślą soborową. Dała temu wyraz Kongregacja nauki wiary w liście sierow anym do biskupów Kościoła katolickiego O niektórych aspektach Kościoła pojętego jako komunia. Zwraca się w nim uwagę na konieczność rozumienia pojęcia communio w jego związku z pojęciami Ludu Bożego i Ciała M istycznego oraz na potrzebę ukazania relacji Kościoła rozumianego jako communio i Kościoła jako sakramentu. Wyraźnym wypaczeniem myśli soborowej jest takie rozumienie idei communio, które zawęża się do wymiaru poziomego, jak też takie wg którego Kościół powszechny byby pojmowany jako suma Kościołów lokalnych czy ich federacja.

Mimo to ten sam list stwierdza, że pojęcie komuni (koinonia) bardzo dobrze wyraża głębię M isterium Kościoła i może odegrać kluczową rolę w odnowionej eklezjologii katolickiej22.

Kończąc chciałbym przytoczyć słowa Pawła VI zawarte w encyklice Ecclesiam suam z 1964 r. a więc napisane jeszcze podczas trwania Soboru: Jesteśmy przekonani że obowiązkiem Kościoła w chwili obecnej jest dążyć do nabycia jaśniejszej i pełniejszej świadomości tego. czym on sam jest i czym jest skarbiec prawdy, którego dziedzicem i strażnikiem je s t on na tym św iecie ustanowiony. Zanim, p odejm ie się badań jakichkolw iek zagadnień szczegółowych, zanim zacznie się zastanaw iać nad swą postawą wobec otaczającego go świata, Kościół powinien najpierw zastanowić się nad samym soba, by w ten sposób lepiej rozeznać zamiary Boże co do siebie, nabrać więcej światła, nowych sił i obfitszej radości do spełniania swej misji23.

Słowa te nie tracą nic ze swej aktualności. Szczególnie w rzeczywistości Kościoła w Polsce wydaje się szczególnie naglące wezwanie do pogłębienia samoświadomości Kościoła i to nie tylko poprzez naukowe opracowania. Chodzi szczególnie by ta pogłębiona s'wiadomość stawała się udziałem całej wspólnoty Kościoła; aby to pogłębione rozumienie kształtowało rzeczywistość wpólnoty w wymiarze życia Kościoła.

Tadeusz K ow alew ski

A P O S T O L S T W O Ś W IE C K IC H W K O Ś C IE L E

S tefan Ś w ierzaw sk i, uczestnik Soboru W atykańskiego II w w yw iadzie udzielonym „Słow u - D ziennik K a to lic k i” (28 .12 .1992) określi! S obór ja k o Wydarzenie, które jest największym wydarzeniem naszej epoki. I to nie tylko w dziejach

21 por. C hristifideles laici 2.6-27.

22 K ongregacja N auki W iary, L ist biskupów K ościoła k atolickiego O niektó rych aspektach

K ościoła p o jęteg o ja k o kom unia, n. 1.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na ręce wszystkich przedstawicieli uczelni akademickich naszego miasta składam podziękowanie za współtworzenie i rozwój Kościoła na Dolnym Śląsku i tyczę, by

w Zielonej Górze nie może, zdaniem naszym, w dalszym ciągu przebywać na terenie miasta, w związku z czym zwracamy się o spowodowanie jak najszybszego opuszczenia przez niego

Ta kosmologiczna i protologiczna eksplikacja formuły wiary w Chrystusa jest rzeczową konsekwencją eschatologicznego charakteru życia, śmierci, zstąpienia i zmartwychwstania

The research in the case study focuses on the potential for further growth, re-configuration and transformation of the environment, targeting main- ly at complementing and

1) The growing personalisation of politics is a common political phenomenon. 2) Personalisation is also increasingly present at the local level. 3) Among the factors which impose

Jeśli chodzi o sektor bankowy, wiadomo już, że wzmocni się pozycja Frankfurtu nad Menem, nie tylko jako centrum europejskiej bankowości, ale także jako siedziby jednej

Choć oczywiście nie można wy- kluczyć pojedynczych konwersji, to jednak aż do końca VI wieku nie słyszymy o na- wróceniu się na chrześcijaństwo anglosaskich władców wraz

Wobec teraźniejszości i przyszłości Kościół w Polsce nie może odciąć się od przeszłości, jako daru sumienia.. To prawda, że aby prawidłowo ocenić przeszłość, trzeba