• Nie Znaleziono Wyników

Uznanie długu po upływie terminu prekluzji z art. 473 k.z.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uznanie długu po upływie terminu prekluzji z art. 473 k.z."

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Żywicki

Uznanie długu po upływie terminu

prekluzji z art. 473 k.z.

Palestra 9/3(87), 30-35

1965

(2)

W ŁADYSŁAW ŻY W IC K I

Uznanie długu po upływie terminu prekluzji

z art. 4 7 3 k. z.

I. W d n iu 30 g ru d n ia 1964 r. Sąd N ajw yższy w składzie 7 sędziów (sygn. ak t. I II PO 35/64), po ro zp o zn an iu z a g ad n ien ia p raw n eg o p rzek azan eg o przez skład 3 sędziów S ąd u N ajw yższego:

„Czy u zn a n ie d ługu po u p ły w ie te rm in u p rzew idzianego w a rt. 473 k.z. rodzi s k u tk i p ra w n e ? ”

u ch w a lił i postan o w ił w p isać do księgi zasad p ra w n y c h , n a s tę p u ją c ą zasadę p ra w n ą :

„ U z n a n i e d ł u g u p o u p ł y w i e t e r m i n u p r z e w i d z i a n e g o w a r t . 473 k o d . z o b . n i e r o d z i s k u t k ó w p r a w n y c h ”

W te n sposób zo stała a u to ry ta ty w n ie ro zstrz y g n ię ta k w e stia b u d ząca dotychczas rozliczne w ątpliw ości oraz rozm aicie ro zstrz y g an a przez orzecznictw o.

P oniew aż sp ra w a u zn a n ia sp rek lu d o w a n ej należności b y ła ju ż o m aw ian a na łam ach „ P a le s try ” 1 w a rty k u le w y p o w iad a jąc y m się za rozw iązan iem o dm ien­ nym , niż to p rz y ję ła u ch w a ła 7 sędziów S ąd u N ajw yższego z dn. 30.XII.1964 r., oraz p oniew aż za g ad n ien ie je s t nie ty lk o ciekaw e z p u n k tu w id zen ia ju ry d y c z ­ nego, ale m a rów nież dość duże znaczenie p ra k ty c z n e — p rz e to w y d a je się rzeczą celow ą om ów ienie dotychczasow ego sta n o w isk a orzecznictw a i n a u k i p ra w a w om a­ w ianym przedm iocie i u sto su n k o w a n ie się do pow ołanej w yżej u ch w a ły z dn. 30.XII.1964 r.

T rz eb a podk reślić, że m im o w ejśc ia w życie z dniem 1.1.1965 r. ko d ek su cyw il­ nego u ch w a lo n a w dn. 30.XII.1964 r. za sa d a p ra w n a dotycząca stosunków p rac y je s t n a d a l a k tu a ln a , albow iem — zgodnie z a rt. X II przep. w p r. k. c. — kodeks cy w iln y n ie n a ru sz a przepisów u sta w o d a w stw a p rac y , w szczególności zaś pozostają w m ocy dla stosunków p ra c y m. in. a rt. 441—477 ko d ek su zobow iązań oraz a rt. 105—117 przep. og. p r. cyw. A czkolw iek za te m kodeks cyw iln y zniósł ro zróżnienie m iędzy p rze d aw n ien iem a p re k lu z ją (w p ro w ad zając n a to m iejsce in sty tu c ję p rz e ­ d a w n ie n ia uw zględnianego z u rzęd u ), to je d n a k w z a k resie stosunków p racy , zgodnie z p o w ołanym w yżej a rt. X II przep. w prow . k.c., u trz y m a n e zostały w m ocy a rty k u ły 105— 117 przep. og. p r. cyw. i ty m sam ym w z a k resie stosunków p ra c y p o zo staje n a d a l w m ocy in s ty tu c ja p re k lu z ji, o d ręb n a od pojęcia p rz e d a w ­ nienia.

W ątpliw ości p o w sta jąc e w ty m z a k resie p rz y in te rp re ta c ji a rt. X II i X III przep. wr>r<w k. c. w y ja ś n iła u c h w a ła sk ła d u 7 sędziów S ąd u N ajw yższego z d n ia 7.1.1965 r. (opub lik o w an a w n rz e 2 „P ra w a i Ż y cia” z 1965 r.), k tó rą postanow iono w p isać do księgi zasad p ra w n y c h :

„P rzep isy w p ro w a d za jąc e kodeks cyw ilny przez p ozostaw ienie w m ocy d la sto ­ su n k ó w p ra c y a rt. 105— 117 p rzepisów ogólnych p ra w a cyw ilnego (Dz. U. z 1950 r. N r 34, poz. 311) oraz a rt. 284 i 441—477 kodeksu zobow iązań (Dz. U. z 1933 r. N r 82, poz. 598) u trz y m u ją n a d a l d la ty c h sto su n k ó w zarów no p rzed aw n ien ie, ja k i p re k lu z ję roszczeń m a ją tk o w y c h w edług zasad o b o w iązujących do dn ia 1.1.1965 r."

i A le k s a n d e r K u n i c k i : U z n a n ie s p r e k lu d o w a n e j w i e r z y t e ln o ś c i, „ P a l e s t r a ” z 1962 r. n r 3—4, s t r . 56—60.

(3)

Nr 3 (87) Uznanie długu po u p ły w ie prchl. z art. 473 k.z. 31

II. P o dacie w ejścia w życie przepisów ogólnych p ra w a cyw ilnego (tj. >po l.X . 1950 r.) opublikow ano w p ra sie praw n iczej 5 orzeczeń S ąd u N ajw yższego w s p ra ­ w ie u zn a n ia roszczeń sp rek lu d o w a n y ch , p rzy czym d w a z ty c h orzeczeń w y p o w ia­ dały się za n ad a n ie m sk u tk ó w p raw n y ch ta k im uznaniom , trz y zaś orzeczenia z a j­ m ow ały stanow isko, że u zn a n ie d okonane po upły w ie te rm in u zaw itego je st b ez­ skuteczne. la

W u k ła d zie chronologicznym były to n a s tę p u ją c e orzeczenia: n astęp u je:

!) W w y ro k u z dn. 24.IX.1963 r. C 755/53* Sąd N ajw yższy stw ierd ził m. in., co „W m yśl a rt. 117 przep. og. pr. cyw. u zn a n ie roszczenia n a piśm ie p rz e ry w a bieg te rm in u zaw itego. Nie do p rzy jęcia b yłby pogląd, że m im o iż u zn an ie roszcze­ nia na piśm ie przed up ły w em te rm in u zaw itego p rze ry w a bieg tego te rm in u , ta k ież u zn a n ie roszczenia dokonane po upływ ie te rm in u zaw itego nie w y w o łu je żadnych sk u tk ó w p ra w n y c h , chociaż stanow i ośw iadczenie w oli d łu ż n ik a ”.

W zw iązku z tym :

„(...) u zn an ie przez d łu ż n ik a roszczenia na piśm ie po upły w ie okresu zaw itego, w ciągu którego w ierzyciel m oże dochodzić roszczenia tego na drodze sądow ej, stanow i sam o istn y ty tu ł p ra w n y zobow iązania, k tó re od d a ty u zn a n ia ulega p rz e - d a w n :eniu na za sa d ach ogólnych”.

21 W w y ro k u z d n ia 24.V I.1957 r. 3 CR 150/55 3 Sąd N ajw yższy za ją ł odm ienne stanow isko, w y ra ż a ją c n a stę p u ją c y pogląd:

U znanie roszczenia po u p ły w ie te rm in u zaw itego nie w y w o łu je tego sk u tk u , że sp rek lu d o w a n e roszczenie „odżyw a” i m oże być ponow nie dochodzone. O dm ienne rozstrzy g n ięcie m ogłoby n astąp ić w raz e dojścia do w n io sk u , że uczynione po u p ły ­ w ie te rm in u zaw itego u z n a n 'e roszczenia na piśm ie stanow i sam oistny ty tu ł zo­ bow iązania. Je d n a k ż e i te n pogląd je s t n ie do p rzy ję cia , albow iem u zn a n ie nie m a c h a ra k te ru k o n sty tu ty w n eg o , nie m oże w ięc pow ołać do życia sprek lu d o w an eg o roszczenia.

3) W orzeczeniu z dn. 7.X II .1937 r. 1 CR 6*9/56 4 S ąd N ajw yższy rów nież w y p o ­ w iedział się p rzeciw ko w ażności u zn a n ia roszczeń po upły w ie te rm in u p rek lu z ji. S ąd N ajw yższy rozw ażył p rzy tym , czy m ożliw e je s t zastosow anie do te rm in ó w p re k lu z y jn y c h a r ty k u łu 107 S 2 przep. og. pr. cyw., k tó ry zezw ala n a zrzeczenie się za rz u tu p rz e d a w n ie n ia d o konane po upływ ie te rm in u p rze d aw n ien ia. W ty m w zględzie Sąd N ajw yższy w y jaśn ił, co n a s tę p u je :

„(...) zastosow anie (...) a rt. 107 § 2 nie rroże m ieć m iejsca w sto su n k u do t e r ­ m inów zaw ity ch , sk o ro w pływ ich sąd u w zględnia z u rzę d u , a w ięc skoro w ola d łu żn ik a nie m a w dan y m w y p ad k u żadnego znaczenia. Z ty c h w zględów nie m o­ żna by zatem b ro n ić poglądu, że u zn an ie n iew łaściw e d ługu po upły w ie te rm in u zaw itego stanow i w m yśl a rt. 107 § 2 przep. og. pr. cyw. swego ro d za ju zrzeczenie się korzyści, ja k ie z u p ły w em tego «term inu w y n ik a ją dla d łużnika. Z zasad w yżej przytoczonych Sąd N ajw yższy (...) nie m a poglądu w yraźn eg o w orzeczeniu tegoż S ąd u z d n ia 24 w rz eśn ia 19‘ 3 r. C 755/53/(...)”.

4) W orzeczeniu z dn. 22.11.1953 r. 3 CR 3 '1 /F 7 5 S ąd N ajw yższy, z a jm u ją c p o ­ d obne stanow isko ja k w dw u ostatn io cytow anych w y ro k a ch , p rz y ją ł tezę, że:

la P o r . o s t a t n i o o p u b lik o w a n e (C S F iK A z ’965 r. p o z . 37) o r z e c z e n ie S N , k t ó r e r ó w n ie ż s tw ie r d z a m . i., t e „ u m o w n e u z n a n ie d łu g u d o t k n ię t e g o s k u t k a m i p r e k lu z ji j e s t (...) p r a w n ie b e z s k u t e c z n e (...)” .

2 ,, o w e P r a w o ” z 1954 r. n r 1, s t r . 88. J C S P iK A z 19)! r. p o z . 6.

* O S P iK A Z '958 r. p o z . ’ 9 ’. » O S P iK A z 1959 r. p o z . 8.

(4)

32 W ł a d y s ł a w Z y t o i c k i N r 3 (87)

„U znanie (na piśm ie) roszczenia po upły w ie te rm in u zaw itego n ie rodzi już żadnych sk u tk ó w p ra w n y c h ” .

5) N ato m ia st w orzeczeniu z dn. 13.111.1961 r. 2 CR 45/60* S ąd N ajw yższy po­ w ró c ił do za sa d y p rz y ję te j w w y ro k u pow o łan y m w yżej pod p k t 1 i w y jaśn ił, co n a s tę p u je :

„Nie is tn ie je w naszy m p ra w ie n o rm a , k tó r a b y n ie p o z w a la ła n a zobow iązanie się do z a p ła ty w ierz y teln o ści sp rek lu d o w a n ej. Z aw a rc ie um ow y w ty m przedm iocie je s t dopuszczalne, a stosow nie do jej tre śc i m oże ona być u zn a n ie m (właściw ym ), ugodą lu b odnow ieniem . O b ję te ta k ą um ow ą zobow iązanie nie je s t zobow iązaniem n a tu ra ln y m , lecz zobow iązaniem n o rm a ln y m o p e łn y ch s k u tk a c h p ra w n y c h ” .

III. N a tle p a n u ją c y c h w om aw ian ej kw estii rozbieżności w orzecznictw ie S ądu N ajw yższego głosy d o k try n y w y p o w ied ziały się p ra w ie jed n o m y śln ie p rze ciw k o w a ­ żności u z n a n ia roszczeń sp rek lu d o w a n y ch . W szczególności należy tu przytoczyć n a s tę p u ją c e w ypow iedzi:

1) S ędzia SN M ieczysław P ie k a rsk i w glosie do w y ro k u S ąd u N ajw yższego z dn. 24.IX.1953 r. C 755/537 stw ie rd z a , że o rzeczenie to, w y p o w ia d a ją c się za w ażnością u z n a n ia roszczeń sp rek lu d o w a n y ch , n ie m oże uchodzić za p rz e ja w u stalonego orze­ czn ictw a S ądu N ajw yższego, p rze ciw n ie — orzeczenie t o b u d zi d alek o id ą c e z a ­ strz e ż e n ia , k tó ry m w szczególności d a ł w y ra z A lek san d e r W o lter w sw ej pracy :

„P raw o cyw ilne — Część o g ó ln a ” (wyd. z 1955 r., str. 338).

2) P ro f. A. O hanow icz w glosie do orzeczenia S ąd u N ajw yższego z dn. 7.X II. 1957 r.8, u z n a ją c słuszność tego orzeczenia, w y ja śn ia m. in., co n a s tę p u je :

U znanie roszczenia po u p ły w ie te rm in u zaw itego je st niem ożliw e, albow iem : a) u p ły w te rm in u zaw itego p o w oduje w ygaśn ięcie roszczenia, nie m a w ięc ju ż

czego uznać;

b) now e zobow iązanie nie m oże p o w stać n a sk u te k u zn a n ia , bo p ra w o polskie n ie u z n a je zobow iązań a b s tra k c y jn y c h , lecz ty lk o zo bow iązania k auzalne. W ra z ie p re k lu z ji roszczenie s ta je się n ie za sk arża ln e, co b ra n e je st przez sąd z u rz ę d u pod uw ag ę; d łu ż n ik ty m z a rz u te m n ie dysponuje.

N ie m ożna uznać dopuszczalności p rz e m ia n y roszczenia n ie za sk arża ln eg o w r o ­ szczenie z a sk a rż a ln e ta m , gdzie u sta w o d aw ca k ateg o ry cz n y m p rze p isem za b ra n ia sądow ego dochodzenia roszczenia. A ta k je s t w ła śn ie w w y p a d k u a rt. 473 k.z. C elem te g o p rz e p isu je s t to, żeby p o u p ły w ie ro k u od d n ia zakończenia sto su n k u p ra c y w szelkie ro z ra c h u n k i m iędzy stro n a m i zostały ukończone. L eży to nie tylko w in te re sie p ry w a tn y m stro n , lecz ta k ż e w in te re sie p u b lic zn y m i d la teg o p rz e ­ m ia n a roszczenia n ie z a sk arża ln eg o w z a sk a rż a ln e zd ą ża ła b y do u d a re m n ie n ia celu norm y.

3) P ro f. A lek san d e r W o lter w a r ty k u le „U znanie roszczenia a p rze d aw n ien ie i te rm in z a w ity ” 9 z a jm u je sta n o w isk o zbliżone do pow ołanej w yżej glosy prof. O hanow icza. A n aliz u je on k o le jn o sk u tk i u zn a n ia n iew łaściw ego (jednostronnego) i sk u tk i u zn a n ia w łaściw ego (dw ustronnego). W szczególności w za k re sie u zn an ia n ie w łaśc iw eg o A. W olter w y ja śn ia , co n a s tę p u je :

„O rzecznictw o n asze o d rzu ca dopuszczalność zrzeczenia się sk u tk ó w u p ły w u t e r ­ m in u zaw iteg o n a w e t po jego u p ły w ie (...) z k o n k lu z ją t ą m uszę (...) się zgodzić (...) p rzy łą cz am się d o pog ląd u , że zrzeczenie się sk u tk ó w u p ły w u te rm in u zaw itego je s t nied o p u szczaln e ta k że po jego upływ ie. W k o n k lu z ji n ależ y dojść do w niosku,

« „ P a ń s t w o i P r a w o ” z 1962 r. n r 1, s t r . 161.

i „ B i u l e t y n M in is te r s t w a S p r a w ie d li w o ś c i” z 1956 r. n r 12, str . 45.

• O S P iK A z 1958 r. p o z . 197.

(5)

N r 3 (87) Uznanie dług u po u p ły w ie terminu pre kl . z art. 413 k.z.

że u zn a n ie n ie w łaśc iw e n ie m oże m ieć n igdy s k u tk u k o n sty tu ty w n eg o w ty m zn a cz en iu , żeby m ogło stanow ić sa m o istn ą p o d sta w ę p ra w n ą zobow iązania. T ym sa m y m n i e w yłącza ono dow odu, że u zn a n e roszczenie n ie istn ie je ; dow ód te n je s t zaw sze dopuszczalny bez po trzeb y u c h y la n ia się przez uznającego od sk u tk ó w p ra w n y c h swego o św iadczenia z pow odu b łę d u (...)”■

R ozw ażając n a s tę p n ie za g ad n ien ie w za k re sie u z n a n ia w łaściw ego, prof. W o lter p isze:

„Czy przez u z n a n ie w łaściw e m ogą stro n y n a d a ć zobow iązaniu n iezu p ełn em u

(obligatio n a turalis) c h a r a k te r zobow iązania zupełnego? (...) w y p o w iad am się p rz e ­

c iw k o skuteczności u z n a n ia roszczenia, co do k tó reg o u p ły n ą ł te rm in za w ity (...)”. 4) P ro f. B uczkow ski w k ry ty cz n ej glosie do orzeczenia S ąd u N ajw yższego z dn. 13.111.1961 r .10 (przy jm u jąceg o , że u zn a n ie sp rek lu d o w a n eg o roszczenia ro d zi s k u tk i p raw n e), stw ie rd z a:

„Z całego dotychczasow ego o rzecznictw a S ą d u N ajw yższego w sp ra w a c h cy w il­ n y ch te z a przytoczonego w yżej orzeczenia n ależy ch y b a do n a jb a rd z ie j w ą tp li­ w y ch (...) tA ą tą S ąd N ajw yższy s ta n ą ł w o strej opozycji do jed n o liteg o w z a sa ­ dzie sta n o w isk a d o k try n y , k tó ra zasadniczej różnicy m iędzy p rze d aw n ien iem a p re - k lu z ją chce d o p atry w a ć się w tym , że o ile p ie rw sz a je s t — b y ta k pow iedzieć — p o zo staw io n a do dyspozycji stro n y (dłużnika), gdyż ch ro n io n y tu je s t głów nie in ­ te re s d łu ż n ik a, to d ru g a je s t w yłączo n a spod dyspozycji stro n , gdyż te rm in zaw ity u sta n o w io n y je s t głó w n ie w in te re sie społecznym (...)”.

5) P ro f. S. S zer w p ra c y „P raw o cyw ilne — C zęść ogólna” (wyd. z 1962 r., str. 293) z a jm u je n a s tę p u ją c e stanow isko:

G dy chodzi o u zn a n ie roszczenia p o u p ły w ie te rm in u zaw itego, p rz y jm u je się, ż e u zn a n ie ta k ie n ie rodzi sk u tk ó w p raw n y ch . D łu żn ik n ie m oże zrzek ać się z a ­ rz u tu , że u p ły n ą ł ju ż te rm in zaw ity, u p ły w bow iem te rm in u zaw itego uw zg lęd n ia sąd z u rzę d u , w o la za te m d łu ż n ik a w ty m w zględzie nie je s t b ra n a pod uw agę.

6) P ro f. A lek sa n d e r W olter w książce „ P ra w o cy w iln e — Z ary s części og ó ln ej” (wyd. z 1963 r., str. 287) stw ie rd z a:

„O dm iennie an iżeli p rz y p rze d aw n ien iu nie m ożna po u p ły w ie te rm in u zaw itego

■zrzec się sk u tk ó w p r e k lu z ji”.

„(...) u zn a n ie (w łaściw e czy niew łaściw e) dok p n an e p o u p ły w ie te rm in u p r e k lu - ^y jn eg o n ie m a sk u tk ó w p ra w n y c h ”.

7) A u to rem w y p o w iad a jąc y m się za w ażnością u z n a n ia roszczeń sp re k lu d o w a - ny ch , a w ięc z a jm u ją c y m sta n o w isk o odm ienne od w y m ien io n y ch w yżej p rz e d sta ­ w icieli n a u k i p raw a, b y ł A lek san d e r K unicki, k tó ry p rz e d sta w ił sw e poglądy w cy­ to w a n y m ju ż w yżej a rty k u le „U znanie sp rek lu d o w a n ej w ierz y teln o ści”.11 U zn aje on orzeczenie S ąd u N ajw yższego z dn. 13.111.1961 r. 2 CR 45/60 za słuszne i p o le­ m iz u je z n ie k tó ry m i w yw odam i prof. W oltera i p ro f. Buczkow skiego.

IV. R ozw ażając w yżej p rzytoczony m a te ria ł, n a le ż y dojść do w niosku, że a rg u ­ m e n ta c ja p o d an a p rzez S ąd N ajw yższy w o rzeczeniach z 24.IX.1953 r. C 755/53 i z dn. 13.111.1961 r. 2 CR 45/60, w y p o w iad a jąc y ch się za w ażnością u z n a n ia s p re - M u d o w an y c h należności, nie je s t p rze k o n y w a jąc a, a to z przyczyn n a s tę p u ją c y c h : a) z fa k tu że p rz e p isy og. p r. cyw. ze zw a lają n a u zn a n ie roszczenia przed u p ły ­ w em te rm in u zaw itego, w ca le nie w yn ik a, żeby w b ra k u w yraźnego p rze p isu m ożna b yło u z n a ć — ze sk u tk ie m p ra w n y m — roszczenie po upły w ie te rm in u p re k lu z ji;

10 „ P a ń s t w o i P r a w o " z 1962 r. n r 1, s tr . 162. 11 „ P a le s t r a " z 1962 r. n r 3— 4, s tr . 56.

(6)

34 W l a d y s t a w Z y w l c k l N r 3 (87)

b) aczkolw iek w p ra w ie cyw ilnym b r a k je s t w y ra ź n e j n o rm y , k tó ra b y nie po ­ z w a la ła n a zobow iązanie się do z a p ła ty w ierz y teln o ści sp re k lu d o w a n e j, to je d n a k z f a k tu tego n ie w y n ik a, że zobow iązanie ta k ie je s t dopuszczalne; w szy stk o zależy tu od tego, czy p rze p isy o p re k lu z ji p o zo stają do sw obodnej dyspozycji stro n , czy też sta n o w ią n o rm y bezw zględnie o b o w iązu jące (ius cogens), k tó re n ie m ogą być dow olnie zm ieniane. Cel i c h a ra k te r p rzep isó w o p re k lu z ji w sk a z u je w ła śn ie n a to, że zo stały one u stan o w io n e w in te re sie p u b liczn y m i że w obec tego n ie są p ozostaw ione do dyspozycji stro n .

Z w yżej p rze d staw io n y c h orzeczeń S ąd u N ajw yższego: z dn. 24.VI.1957 r. 3 CR 150/55, z dn. 7.XII.1957 r. 1 CR 659/56 i z dn. 22.11.1958 r. 3 CR 391/57 oraz z w y ­ pow iedzi d o k try n y p ra w a d ad z ą się w yprow adzić n a s tę p u ją c e w nioski i tezy, k tó re p rz e m a w ia ją przeciw k o sk u teczn o ści u zn a n ia roszczeń po u p ły w ie te rm in u p rz e ­ w idzianego w a rt. 473 k.z.:

1. U sta le n ie te rm in ó w za w ity c h , po u p ły w ie k tó ry c h roszczenie w ygasa, u sta n o ­ w io n e je s t nie w in te r e s ie . p ry w a tn y m stro n , lecz g łów nie w in te re sie społecz­ n y m (publicznym ).

2. U zn an ie roszczenia po u p ły w ie te rm in u zaw itego pow odow ałoby ja k gdyby zrzeczenie się przez stro n ę sk u tk ó w p rek lu z ji.

3. Je d n a k ż e p re k lu z ja je s t b r a n a przez sąd pod uw agę z u rz ę d u i n ie pozostaje do dyspozycji stron.

4. O dm ienna in te r p re ta c ja p rz e k re ś la ła b y w dużej m ierze cel n o rm y p ra w n e j do­ ty czącej p re k lu z ji.

P oza w zględam i fo rm a ln y m i, k tó re p rz e m a w ia ją za słusznością z a sa d y p ra w n e j uchw alo n ej przez sk ład 7 sędziów S ąd u N ajw yższego w dn. 30.XII.1964 r., ró w ­ nież p rz e sła n k i p ra k ty k i życiow ej p rz e m a w ia ją za je j tra fn o śc ią . W iększość m ia ­ now icie sporów p o w stały ch n a tle u z n a n ia d łu g u dokonanego po upły w ie te rm in u p re k lu z ji z art. 473 k.z. w y n ik a ze sp re k lu d o w a n ia roszczeń za k ła d ó w p ra c y w sto ­ su n k u do praco w n ik ó w . S y tu a c je zaś odm ienne, tj. ta k ie , żeby z a k ła d y p rac y u zn a w a ły sp rek lu d o w a n e należności p racow nicze, są w p ra k ty c e dość r z a d k ie 1!. O tóż w raz ie u zn a n ia przez p rac o w n ik a, po u p ły w ie rocznego te rm in u z a rt. 473 k.z., d łu g u w sto su n k u do z a k ła d u p ra c y p o w sta je zaw sze w ątp liw o ść co do tego, z ja k ic h to p rzy czy n i p o b u d ek ta k ie u zn a n ie m iało m iejsce. S koro bow iem p ra w o c h ro n i p ra c o w n ik a , u s ta la ją c roczny te rm in za w ity do dochodzenia przez zak ład p ra c y p re te n s ji w sto su n k u do p rac o w n ik a, sk o ro u p ły w tego te rm in u m usi być z u rz ę d u w zię ty pod uw agę p rze z sąd , a w ięc ty m sa m y m sk o ro za k ła d p ra c y m a za m k n ię tą drogę do dochodzenia roszczeń w sto su n k u do p ra c o w n ik a — to czym w y tłu m a cz y ć dość liczne w y p a d k i u z n a w a n ia roszczeń z a k ła d u p ra c y p rzez p r a ­ cow ników i rzek o m ą chęć reg u lo w a n ia sp rek lu d o w a n y ch należności?

P ra k ty k a i dośw iadczenie życiow e w y k a z u ją , że p ra w ie zaw sze u z n a n ie przez p ra c o w n ik a ro szczen ia sp rek lu d o w a n eg o n a s tę p u je n a s k u te k nieśw iadom ości, b łę d u lu b om yłki po stro n ie p ra c o w n ik a albo też n a sk u te k rozm aitego ro d zaju n acisk ó w stosow anych w sto su n k u do p ra c o w n ik a przez p rze d staw ic ie li za k ła d u p ra c y . T en s ta n rzeczy p ow oduje, że z re g u ły p rac o w n icy u c h y la ją się od s k u t­ k ów p ra w n y c h sw ego ośw iad czen ia w oli za w ierając eg o u zn a n ie sp re k lu d o w a n e j należności, co z kolei pociąga za sobą konieczność ro z p a try w a n ia przez sąd y s p r a ­ w y z p u n k tu w id zen ia w ad ośw iadczenia w oli. Sądzić należy, że w y p a d k i zu p

eł-i2 z p r z y to c z o n y c h w yfcej p o d p k t I I o r z e c z e ń S ą d u N a j w y ż s z e g o tr z y d o t y c z ą r o s z c z e ń p r a c o d a w c y d o p r a c o w n ik a (p k t II — 2, 3, 5), j e d e n d o t y c z y r o s z c z e ń p r a c o w n ik a d o z a k ła ­ d u p r a c y (p k t II — 1), J e d e n z a ś n i e d o t y c z y s t o s u n k u p r a c y (p k t II — 4).

(7)

N r 3 (87) Ogólna psycho pa tologia zeznań 35

n ie sw obodnego i św iadom ego u zn a n ia p rzez p ra c o w n ik a jego d łu g u m im o u p ły ­ w u te rm in u zaw iłego z a rt. 473 k.z. są niezw y k le rz a d k ie i n ależ ą do w y ją tk ó w . W sy tu a c ji o d w ro tn ej, tj. gd y roszczenie p ra c o w n ik a do za k ła d u p ra c y u leg n ie p r e k lu z ji z a rt. 473 k.z., będzie mieć zastosow anie za sa d a p ra w n a u ch w a lo n a przez sk ła d 7 sędziów "Sądu N ajw yższego z dn. 26.XI.1964 r .1'3 stw ie rd z ając a, że w p ra w d zie p rze p is a rt. 3 przep. og. p r. cyw. n ie m oże u sp raw ie d liw ić u w zględ­ n ie n ia roszczenia p ra c o w n ik a dochodzonego po u p ły w ie te rm in u z a rt. 473 k.z., je d n a k ż e sąd z przy czy n uzasad n io n y ch szczególnym i okolicznościam i m oże u w ­ zględnić spóźnione zgłoszenie roszczenia.

w S y g n . a k t III P O 37/63.

JANUSZ PIO N KO W SK I

Zarys ogólnej psychopatologii zeznań

i

K ażde zeznanie je s t in fo rm a c ją ud zielo n ą przez p rze słu ch iw a n eg o co do rzeczy­ w iście lu b rzekom o d okonanych spostrzeżeń.

Z ezn an ia szczere są in fo rm a c ja m i u dzielonym i zgodnie z p rze k o n an ie m o ich praw d ziw o ści.1 Je d n a k ż e su b ie k ty w n e p rze k o n an ie o praw dziw ości sk ła d an y c h ze­ zn ań , w w y p a d k u rzeczyw iście d okonanych spostrzeżeń, nie zaw sze, je st słuszne: u d ziela n e in fo rm a c je dotyczące osób lu b rzeczy są często nieścisłe, o d biegają ró w ­ n ież n ie je d n o k ro tn ie od fak ty czn eg o p rzebiegu w y d a rz e ń . P raw dziw ość tego ro d z a ju in fo rm ac ji, czyli ich sto p ień zgodności z rzeczyw istością, je s t u zależniony p rze d e w szy stk im od procesów psychicznych, k tó re w ogóle w a r u n k u ją m ożliw ość ich udzielenia. W chodzi tu w g rę cały szereg pro cesó w psych iczn y ch w za jem n ie ze sobą zw iązanych, a zw łaszcza n a s tę p u ją c e :

1) sp o strz eg a n ie i 2) pam ięć.

P ro c esy te ju ż u lu d zi n o rm a ln y c h , zd ro w y ch psy ch iczn ie p rze b ie g a ją często w te n sposób, że p o w o d u ją sk ła d a n ie zeznań m ało ścisłych, n iezu p ełn ie zgodnych z r z e ­ czyw istością.2 W ra z ie istn ie n ia z a b u rz e ń p sy ch iczn y ch s y tu a c ja ta znacznie się pogarsza, w a rto ść za ś sk ła d a n y c h zeznań m oże być jeszcze m niejsza.

K ażde s p o s t r z e ż e n i e je s t procesem psychicznym , k tó ry .polega n a ty m , że pojedyncze w ra ż e n ia zm ysłow e tw o rzą p ew n ą całość: w y o b ra że n ie spostrzegaw cze. Poza tym d o łączają się zw y k le do n ic h w y o b ra że n ia odtw ó rcze, k tó re m a ją b ez­ p o śred n ie źródło w p o p rze d n ich spo strzeżen iach , i często w y o b ra że n ia w y tw ó rc ze oraz dw a sądy:

a) re a liz u ją c y — p rze k o n an ie , że to, co je st spostrzeg an e, rzeczyw iście istn ie je ,

i P o r . P . H o r o s z o w s k i : K r y m in a lis t y k a , W a r sz a w a 1958, s tr . '0 , 41.

* P . H o r o s z o w s k i : o p . c it ., s tr . <4 i n a s t.; T . H a n a u s e k : W p ły w n ie k t ó r y c h z m ia n w p s y c h ic e n a t r e ś ć z e z n a ń ś w ia d k a , „ W o js k o w y P r z e g lą d P r a w n ic z y ” n r 1 z 1961 r ., str . 4?—49; A . J. W y s z y ń s k i : T e o r ia d o w o d ó w s ą d o w y c h w p r a w ie r a d z ie c k im , W a r sz a w a 1949, s tr . 315 i n a s t.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyniki II terminu z Fizyki 2. Album

Niestety część osób nie zrobiła ani jednego zadania dobrze w całości i dlatego dostali ocenę 2,0 (nie rozróżniają Państwo recyrkulacji i odzysku na wykresie

W trójkąt równoboczny o boku długości a tak wpisane są trzy przy- stające okręgi, że każdy z nich jest styczny do dwóch pozostałych i do dwóch boków trójkąta.. Oblicz

Głównym przedmiotem badań Cushing jest oczywiście myśl kanonistyczna Anzelma z Lukki, dodajmy jednak, że Autorka niezwykle starannie przedstawia rozwój kanonistyki w czasach reformy

Materiał edukacyjny wytworzony w ramach projektu „Scholaris – portal wiedzy dla nauczycieli&#34;. współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego

ści nie jest jałowa, ale podkreśla, że wydaje się ona równie poważna, jak „spór o to, czy świat na zewnątrz nas istnieje realnie, czy też może jest tylko naszym subiektywnym

Ma to jednak znaczenie, gdyż w wyraźny sposób oddziela zawarcie umowy darowizny od zawarcia umowy o zwolnienie z długu i podkreśla, że forma aktu notarialnego przynależna

Jednakże używający filo zo fii w świętej doktrynie mogą zbłądzić podwójnie: jeden sposób - w tym, że używa się tego, co jest przeciwne wierze, a nie należy do