Wstêp
System zdrowia i ¿ycia oraz system mierci i choroby kontroluje i wartociu- je ¿ycie cz³owieka. Bycie pacjentem jest rol¹, któr¹ poznaje i dostaje ka¿dy cz³o- wiek przynajmniej raz w ¿yciu. ¯ycie i zdrowie stanowi kontynuacjê lub prze- kszta³cenie ¿ycia i zdrowia, choroby i mierci naszych przodków. Zdrowie i choroba s¹ stanami i procesami ewolucji ludzkiego gatunku od zarania dziejów.
Medycyna oparta na lekach naturalnych korzysta z wiedzy o chemicznych w³aciwociach i procesach, o ich dzia³aniu na organizmy ¿ywe. Jest ona tak rozleg³a i wyspecjalizowana, ¿e stanowi dzi odrêbn¹, gigantyczn¹ ga³¹ prze- mys³u s³u¿¹cego zaspokajaniu fantazji cz³owieka o wiecznym zdrowiu, szczêciu i pomylnoci. Wiara w specyfiki lub mikstury, które mog³yby likwidowaæ wszelkie dolegliwoci ¿ycia, zdaje siê byæ powszechna. Przybiera postaæ mate- rialistycznej wiary w cuda.
Bycie pacjentem nie ma wyranych granic (poza realn¹ fizyczn¹ czy biolo- giczn¹ mierci¹), nie ma te¿ granic w sposobach leczenia i pojmowania roli pa- cjenta, nawet wtedy, gdy trzymamy siê cile paradygmatu naukowego (biolo- gicznego, chemicznego i fizycznego itd.). Niekiedy jestemy beneficjentami tego paradygmatu, a niekiedy tylko jego wiêniami lub straceñcami.
Bycie pacjentem jest tak¿e rol¹ ¿yciow¹ (rodzinn¹, spo³eczn¹, religijn¹), któ- r¹ spe³niaæ trzeba w zastêpstwie zmar³ych przodków, tego typu rolê tworzy funk- cja wykluczenia (przekleñstwo, wygnanie, poni¿enie, mord itd.). Chorowanie mo¿e byæ funkcj¹ poczucia winy lub grzechu (np. za aborcjê w przypadku ra- ka itd.). Leczenie tego typu chorób ma charakter proceduralny, a nie mate- rialny.
Tadeusz Kobierzycki
BYÆ PACJENTEM
(chorowaæ i zdrowieæ, umieraæ i ¿yæ
perspektywa antropologiczna)
1. Choroba jako zjawisko psychologiczne, spo³eczne i egzystencjalne
Wed³ug znakomitego patofizjologa polskiego Karola Kleckiego, chorobê mo¿na uj¹æ jako sumê spraw ¿yciowych tocz¹cych siê w ustroju inaczej ni¿
w stanie prawid³owym1.
Wed³ug Krystyny Osiñskiej, lekarza pulmonologa i psychiatry, docenta nauk medycznych, autorki ksi¹¿ki Twórcza obecnoæ chorych (1980), z któr¹ mia³em okazjê wspó³pracowaæ w Polskim Towarzystwie Higieny Psychicznej w Warsza- wie (19801984), choroba jest powszechn¹ mo¿liwoci¹ cz³owieka jednostki i grupy. W tym sensie jest: darem, zjawiskiem, sytuacj¹, cierpieniem, faktem, szans¹, znakiem ³aski. A oto jak zdefiniowany zosta³ przez tê autorkê problem
powszechnoci choroby2:
1) Choroba jest powszechnym darem a ten mo¿e byæ przyjêty lub od- rzucony, dobrze lub le prze¿yty: mo¿e byæ wartoci¹ mobilizuj¹c¹ do postaw twórczych, altruistycznych, rozwojowych osobowoci; ale gdy dar choroby nie zostanie przyjêty, wtedy mo¿e blokowaæ przep³yw energii ¿yciowej z prze¿ycia do ¿ycia, a wiêc nieracjonalnie zniszczony.
2) Choroba jest powszechnym zjawiskiem oczywistym i prawdopodob- nym, jest fragmentem rzeczywistoci i mo¿e zaistnieæ u ka¿dego cz³owieka, a jej zauwa¿enie, umiejêtne uznanie i zaakceptowanie mo¿e byæ pomoc¹ w twórczym prze¿ywaniu w³asnego ¿ycia, gdy¿ zamykanie oczu nie zmienia rzeczywistoci (s. 17).
3) Choroba jest powszechn¹ sytuacj¹ zdolnoæ i gotowoæ organizmu ludzkiego do ochrony ¿ycia i zdrowia jest oczywista, ale aby wyzdrowieæ, po- trzebne s¹ chêci, umiejêtnoæ i pragnienie powrotu do zdrowia. Zdanie sobie z tego sprawy powoduje, ¿e szukamy sposobów zmiany istniej¹cej sytuacji po- wszechnego chorowania na sytuacje powszechnego zdrowia (s. 17).
4) Choroba jest powszechnym cierpieniem nieod³¹cznie zwi¹zanym z trudem istnienia, od którego nikt nigdy cz³owieka nie uwolni. Tacy ju¿ jeste-
my i taki jest wiat. Uwolniæ od trudu istnienia, od bólu i cierpienia móg³by tylko ca³kowity bezruch, a wiêc bezistnienie (s. 18). Choroba stanowi ród³o bólu dla cz³owieka, a dla choruj¹cego jest trudna, dotkliwa, bolesna.
5) Choroba jest powszechnym faktem pojawia siê w ka¿dym ¿yciorysie jako wa¿na pozycja w bilansie ludzkich dowiadczeñ. Faktu przebytej czy prze-
¿ywanej choroby nie mo¿na wymazaæ ze swego ¿yciorysu od samego chore- go zale¿y, czy bêdzie to bilans dodatni, czy ujemny.
1 K. Klecki, Patologia ogólna, Kraków 1928, cyt. za: W. Szumowski, Filozofia medycy- ny, Kêty 2007, s. 108.
2
6) Choroba jest powszechn¹ szans¹ otwiera mo¿liwoci rozwoju cz³o- wieka choruj¹cego w kierunku odkrywania i tworzenia nowych wartoci, dot¹d nie uwiadamianych albo nie posiadanych; choroba daje czas na mylenie, za- stanowienie siê, refleksjê.
7) Choroba jest powszechnym znakiem ³aski sygna³em szczególnego spotkania z Bogiem (s. 19) i mo¿e to byæ kontakt chciany, oczekiwany, wybra- ny, akceptowany albo przeciwnie niechciany, odrzucany, niezauwa¿ony, zaska- kuj¹cy, niepotrzebny, albo po prostu nijaki.
8) Choroba jest powszechn¹ tajemnic¹ nic, ma³o albo le o niej wiemy, nieprawid³owo j¹ oceniamy, gubimy siê w domys³ach, choæ to w samym orga- nizmie i psychice cz³owieka zachodzi wa¿ny proces, z którym choroba jest zwi¹zana (s. 20).
Choroba jako tajemnica dotyczy nie tylko pacjenta, ale i lekarza, bo ka¿dy choruje inaczej
2. Chorowanie jako styl bycia typy chorób i typy pacjentów
Jeden z najwybitniejszych astrofizyków Arthur Stanley Eddington, wskazu- j¹c na trudnoci w naukowym opisie wiata (odchodzenie od klasycznej mecha- niki i opartej na niej teorii determinizmu, rozwój teorii wzglêdnoci, teoria kwan- tów itd.), dochodzi do wniosku, ¿e niekiedy mo¿liwe jest jednak poznanie mistyczne3.
Wiele chorób nie ma róde³ fizycznych czy somatycznych, ale ród³a psy- chologiczne, spo³eczne lub egzystencjalne. Wtedy reprezentuj¹ wykluczony aspekt ¿ycia, jak¹ wartoæ, ideê czy osobê. Czasem chorob¹ (i lekarstwem) oka- zuje siê identyfikacja z osob¹ wykluczon¹, nic wiêcej. Do³¹czenie osoby wyklu- czonej w sercu dzia³a analogicznie jak lek, dokonuj¹c jednoczenie zmian psy- chologicznych i fizjologicznych.
Rola si³ psychicznych w procesie leczenia (np. efekt placebo), bez wzglêdu na to jak uzasadnia dzia³anie tych si³, jest znaczna tak¿e w leczeniu medycznym.
Egzotyczne i nierealistyczne mog¹ byæ informacje, ¿e kogo leczy modlitwa do cz³owieka, który zmartwychwsta³ po trzech dniach klinicznej mierci, lub do osoby zmar³ej czy ¿yj¹cej otaczanej kultem (np. Ojca Pio czy Jan Paw³a II).
W chorobie i w nieszczêciu, gdy ¿ycie i byt s¹ zagro¿one, sk³onnoæ do mi- stycyzmu wzrasta. Wiadomo, ¿e wojny i klêski zwiêkszaj¹ religijnoæ i nastroje mistyczne w spo³eczeñstwach. Wielu jest takich, którzy w ¿yciu g³osili skrajny
3 A.S. Eddington, Nowe oblicze natury. wiatopogl¹d fizyki wspó³czesnej, Warszawa 1934.
materializm, ale w cierpieniu, w chorobie bêd¹ siê buntowaæ przeciwko deter- minizmowi; którzy w obliczu mierci porzuc¹ rolê gasn¹cej maszynki i resztk¹ si³ rozdmuchaj¹ w sobie iskrê wiary w istnienie jeszcze czego wiêcej, prócz materii i maszyny4.
Wed³ug W³adys³awa Szumowskiego, chorych ze wzglêdu na ich psychikê mo¿na sklasyfikowaæ jako pacjentów pos³usznych, sceptyków, mistyków i hipo- chondryków5:
1) Pacjent pos³uszny jest taki z usposobienia i gdy tylko zachoruje, uda- je siê do lekarza, zwykle najbli¿szego, czêsto do tego, u którego leczy³ siê po- przednio. Wype³nia skrupulatnie wszystko, co ma przepisane i zapisuje staran- nie na karteczce pytania, jakie ma zadaæ lekarzowi podczas nastêpnej wizyty.
Gdy ma poddaæ siê operacji, pozwoli siê pokroiæ i na nowo pozszywaæ. Doma- ga siê wyszukanych analiz, leczenia materialnego, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ³atwo podlega wp³ywom psychicznym.
2) Pacjent sceptyk pochodzi ze zdrowej rodziny, nigdy nie chorowa³ i ni- gdy siê nie leczy³; udaje siê do lekarza w ostatecznoci, czêsto za póno, i to zwiêksza jego sceptycyzm, bo w chorobie zaniedbanej czasem niewiele mo¿na pomóc. Gdy trafi do uzdrowiska, leczy siê na dziko, nie radzi siê ¿adnego le- karza, pije wodê bez ¿adnego planu, a gdy sobie zaszkodzi narzeka na uzdro- wisko. Jaka nadzwyczajnoæ ³atwo mu zaimponuje i wtedy sceptycyzm zmie- nia siê w ³atwowiernoæ tego samego natê¿enia (s. 103).
3) Pacjent mistyk jest pobo¿ny, we wszystkich strapieniach szuka naj- pierw pociechy religijnej, za do lekarza zg³asza siê póniej. Jego nastawienie, nastrój i psychika decyduj¹ w du¿ym stopniu o wynikach leczenia. Bywa klien- tem uzdrawiaczy, cudotwórców, którzy zaprawiaj¹ swoj¹ sztukê mistycyzmem prawdziwym lub naci¹ganym. Taumaturgia wszelkiego rodzaju (Asklepios, do- tkniêcie królewskie, cudowne miejsca) dawa³a i daje u pacjentów mistyków do- bre wyniki (s. 104).
4) Pacjent hipochondryk przesadnie odczuwa dolegliwoci, przesadza w obawach, choæ mo¿e byæ ca³kiem zdrowy. Zdarza siê, ¿e to cz³owiek po ciê¿- kich przejciach i chorobach, które ca³kiem nie ust¹pi³y, dlatego nigdy nie czuje siê ca³kiem zdrowy i po jednej diagnozie szuka nastêpnej u tego samego lub u innego lekarza. Istnieje te¿ hypochondria iatrogenetica6, wywo³ana przez le- karza np. uwag¹, ¿e zdaje mu siê, ¿e prawy szczyt p³uca na obrazie rentgenow- skim jest nieco przyæmiony itp.
4 W. Szumowski, op. cit., s. 102.
5 Ibidem, s. 102104.
6 H. Higier, Hypochondria iatrogenetica, Warszawskie Czasopismo Lekarskie 1928,
3. Rodzaje chorób a typologiczne podejcie do leczenia
Jak ró¿ne s¹ typy chorób i chorych, tak ró¿ne s¹ style chorowania i lecze- nia. Niektóre choroby leczyæ mo¿na anatomicznie (np. sprawy uciskowe, guzy mózgu, blizny zwê¿aj¹ce, skrêt kiszek, przepuklina uwiêniêta, z³amania, zwich- niêcia, pêkniêcia, paso¿yty, liczne choroby anatomiczne nosa, gard³a, krtani, uszu, oczu, kamieñ w moczowodzie itp.)7. W przypadku tych cierpieñ trzeba wykluczyæ znacz¹cy wp³yw psychiczny.
Stan psychiki niezmiernie ³atwo odbija siê na czynnoci w¹troby i utrudnia leczenie kamicy; podobnie te¿ mo¿e byæ z leczeniem bólu zêbów czy s³abym go- jeniem siê ran, gdy¿ du¿¹ rolê odgrywa wówczas odpornoæ ustrojowa, któr¹ ob- ni¿aj¹ zmartwienia, szoki emocjonalne, np. negatywna sytuacja lub mieræ bliskich osób itp. Widoczne jest to, gdy pacjent umiera zaraz po mierci osoby mu bliskiej, choæ ta szybka mieræ syntoniczna nie ma zwi¹zku z jego w³asn¹ chorob¹ fi- zyczn¹ czy psychiczn¹. Jak zauwa¿y³ W. Szumowski, Bywaj¹ chorzy, u których leczenie materialne jest bezskuteczne, a nawet nieraz wrêcz szkodliwe: do tej gru- py nale¿¹ chorzy dotkniêci jak¹ fobi¹, histeri¹. Chorzy o podk³adzie histerycznym, którzy, jak wiadomo, mog¹ dawaæ obraz najprzeró¿niejszych cierpieñ, najlepiej siê nadaj¹ do leczenia psychicznego sugestywnego. Olniewaj¹ce wyniki mo¿na widzieæ u takich chorych na przyk³ad w Lourdes. Zreszt¹ wstrz¹s taumaturgicz- ny daje dobre wyniki, choæ nie tak szybkie, i w cierpieniach organicznych8.
4. Bycie pacjentem modele chorowania i zdrowienia
Krystyna Osiñska wyodrêbni³a osiem postaw aktywnych (twórczych) i osiem postaw pasywnych (paso¿ytniczych) chorowania. Do aktywnych sposobów cho- rowania autorka zaliczy³a nastêpuj¹ce postawy: dawcy, samarytanina, pomocni- ka, konspiratora, poszukiwacza, ¿o³nierza, artysty, bohatera. Do zachowañ pa- sywnych postawy: biorcy, hipochondryka, malkontenta, zas³u¿onego, statysty,
¿ebraka, zawodowca, wiêtoszka.
W Polsce brak jest ci¹g³oci myli w ró¿nych dziedzinach wiedzy. Dlatego odwo³ujê siê do typologii W. Szumowskiego i K. Osiñskiej, rozwijaj¹c ich idee we w³asny sposób. Z typologii Osiñskiej biorê nomenklaturê odnosz¹c¹ siê do typologii, która wydaja mi siê trafna, inaczej je jednak je charakteryzujê. Sta- ram siê precyzyjniej okreliæ modele chorowania w oparciu o typ zachowania pacjentów. W swojej opartej na obserwacjach klasyfikacji wyró¿niam szeæ mo- deli chorowania (bycia pacjentem):
7 W. Szumowski, op. cit., s. 105.
8 Ibidem, s. 107.
1) model altruistyczny, egoistyczny i syntoniczny dawca, biorca, pomocnik;
2) model estetyczny, nijaki i etyczny artysta, statysta, bohater;
3) model braterski, religijny i dewocyjny samarytanin misjonarz, wiêtoszek;
4) model wojenny, obronny i tragiczny ¿o³nierz, konspirator, ofiara;
5) model dewaluacyjny, roszczeniowy i uzale¿nieniowy malkontent, hipo- chondryk, ¿ebrak;
6) model badawczy, inkorporacyjny, kontemplacyjny badacz, zawodowiec, filozof.
1) Model altruistyczny, egoistyczny i syntoniczny
Dawca to pacjent, którego choroba uruchamia proces dawania w³asn¹ nadwy¿kê energii oddaje innym; dzia³a w sposób natychmiastowy, idzie na ra- tunek bez ogl¹dania siê na interes osobisty, stratê lub zysk; jako bodziec dzia³a na niego cudza krzywda, cierpienie, ból; leczy innych przez swoj¹ obecnoæ; ma zdolnoæ do inhibicji w³asnego lêku, cierpienia i bólu, do inhibicji lêku i cier- pienia i bólu innych. Pacjent-dawca ma specjalny talent chorowania (syntonia, sympatia i empatia, akcja), dziêki czemu równowa¿y w³asne cierpienie i ból. Jest inhibicjonist¹/altruist¹.
Biorca to pacjent, którego choroba uruchamia proces brania chce powiêk- szyæ w³asny zasób energii, zabieraj¹c j¹ innym; traktuje w³asn¹ chorobê jako okazjê do zrobienia jakiego interesu materialnego, emocjonalnego. Nie ma zdolnoci do inhibicji, jest za to ekshibicjonist¹, który zara¿a swoja chorob¹ in- nych, wytwarza lub wzmacnia w nich cierpienie, lêk i ból. Ma silnie wykszta³- cony odruch chwytny; jest nieczu³y, niewra¿liwy i lepy na cudze cierpienie, ból i lêk; obserwuje je wtedy, gdy mo¿e mieæ z tego materialny zysk, dodatkowe korzyci, specjalne us³ugi, gratyfikacje, prezenty czy np. spadek. Jest ekshibi- cjonist¹/egoist¹.
Pomocnik to pacjent, którego choroba uruchamia proces wspó³dzia³ania
energiê otrzyman¹ z choroby oddaje w czêci innym. Poddaje siê s³usznym dy- rektywom diagnostycznym i leczniczym, przekonany, ¿e tak trzeba; siebie przed- stawia jako wzór dla innych chorych, nak³aniaj¹c ich do wzmacniania swojego zdrowia. Uznaje, ¿e chorowanie jest drog¹ do zdrowia. Jego pomoc jest nieco hedonistyczna, czerpie emocjonalne korzyci z pomagania, jest przylepny, lubi byæ chwalony. Jest syntoniczny/hedonista.
2) Model estetyczny, nijaki i etyczny
Artysta to pacjent, którego choroba uruchamia proces przewartociowania obrazu w³asnej choroby i przekszta³cania go w obraz zdrowia; energiê czerpan¹ z choroby stara siê wykorzystaæ do kreowania stanów i obrazów przeciwstaw- nych, które maj¹ cechy zdrowia i pozwalaj¹ mu przekszta³ciæ to, co wzbudza wstrêt czy lêk, w obrazy estetyczne wywo³uj¹ce odruchy estetycznie dodatnie,
jakie mo¿na zaakceptowaæ i z nimi ¿yæ; choroba jest tworzywem nowego stylu
¿ycia, rodzajem nowej dekoracji ¿ycia. Jest kreatywny/artysta.
Statysta to pacjent, którego choroba uruchamia proces bezradnoci unie- ruchamia jego energiê ¿yciow¹ p³yn¹c¹ ze zdrowia i z choroby; te dwa rodzaje energii blokuj¹ siê, hamuj¹ lub nak³adaj¹, wywo³uj¹c biern¹ postawê wobec cho- roby i zdrowia. Jest podatny na cudze opinie, zachowuje siê bezbarwnie, apa- tycznie, nijak, jest niezdolny do samodzielnoci w myleniu i dzia³aniu, stara siê omijaæ problemy przez niemylenie o zdrowiu i chorobie, przyjmuj¹c to, co mu przyniesie przypadek. Jest zahamowany/statysta.
Bohater to pacjent, którego choroba uruchamia proces ekscytacji kieruje energiê ¿yciow¹ w kierunku podniesienia upadaj¹cego zdrowia lub zagro¿one- go ¿ycia na inny poziom; nadaje im wymiar ponadosobisty, ponadkulturowy, kosmiczny; uszlachetnia chorobê i chorowanie, nadaj¹c im znaczenie wy¿szego zdrowia. We wspó³pracy z chorob¹, w walce z ni¹, w sytuacjach granicznych staje siê twórc¹ w³asnego losu. Jest idealist¹/transgresywny.
3) Model braterski, religijny i dewocyjny
Samarytanin to pacjent, którego choroba uruchamia proces ochrony part- nerskiej albo braterskiej i siostrzanej wobec innych chorych. Kieruje energiê
¿yciow¹ na innych, daj¹c im dowód, ¿e choroba jest okazj¹ do bezinteresowne- go spotkania i pomocy, dziêki czemu w³asna choroba i choroba osoby, której siê pomaga, staje siê mniejsza; zapobiega izolacji, wspomaga lub zastêpuje chore- go w jego decyzjach. Jest bratem/siostr¹ choroby i chorego, ale nie wi¹¿e siê z nimi, tak jak pomocnik. Jest opiekuñczy/higienista.
Misjonarz to pacjent, którego choroba uruchamia proces celebracji siebie.
Kieruje energiê ¿yciow¹ dla podniesienia siebie na poziom religijny, w ten spo- sób dokonuje demedykalizacji w³asnej choroby, nadaj¹c jej status mistyczny, dziêki czemu czuje siê wyró¿niony i wybrany do g³oszenia religii choroby.
Traktuje innych chorych jako wspólnotê wtajemniczonych, którzy zostali wy- brani przez Boga do odkupienia wiata przez cierpienie. Jest rytualist¹/obse- syjny.
wiêtoszek to pacjent, którego choroba uruchamia proces dewocji, niby po-
wiêca siê w chorobie innym lub Bogu, ale czyni to kosztem innych. Pozuje na
wiêtego przy przeciêtnej lub dewiacyjnej osobowoci; z choroby czyni pretekst do potêpieñ, napomnieñ, oskar¿eñ, nawracania innych (np. lekarzy). Jego zacho- wanie ma charakter obsesyjny i agresywny, zamaskowany sloganami, has³ami i kwiecistymi zwrotami o sprawiedliwoci Bo¿ej, podczas gdy sam stara siê z w³asnej choroby uczyniæ ród³o perwersyjnej satysfakcji i zaszczytów (ma siê za Boga). Jest pseudoteist¹/perwersyjny.
4) Model wojenny, obronny i tragiczny
¯o³nierz to pacjent, którego choroba uruchamia proces walki; kieruje ener- giê ¿yciow¹ na eliminacjê swoich dotychczasowych s³aboci, d¹¿y do otwartej, jawnej i bezporedniej konfrontacji z si³ami choroby; propaguje postawê odwa- gi, któr¹ uznaje za g³ówny lek i stara siê daæ go innym chorym (i zdrowym).
Jest wierny wobec bliskich i obcych sobie osób, nie boi siê wspieraæ ich do ostat- niej chwili ¿ycia, a tak¿e byæ przy ich mierci. Walczy z chorob¹ bez lêku nie boi siê umierania. Jest bojownikiem/antyjatryczny.
Konspirator to pacjent, którego choroba uruchamia proces ukrywania ob- jawów i od³¹czania siê od choroby, ¿yje tak, jakby jej nie by³o; wie o niej, ale milczy, odwraca uwagê innych osób, które mog³yby siê jej baæ (np. dzieci). Prze-
¿ywa swoj¹ chorobê po cichu, niejako za kulisami, a nie na scenie ¿ycia; roz- mawia tylko z lekarzami i osobami wtajemniczonymi, a gdy choroba staje siê jawna, ma poczucie wstydu i winy. Neutralizuje znaczenie choroby i lêk przed ni¹;
umiera tak, jakby odchodzi³ gdzie w inne miejsce; znika, jakby nie chcia³ nara- ziæ innych na kontynuowanie swojej choroby. Jest alterykiem/zamaskowany.
Ofiara to pacjent, którego choroba uruchamia proces nasilania objawów i rytua³ów chorowania, zamykania i wycofywania siê ¿ycia. Kieruje swoj¹ ener- giê na realizacjê celu ostatecznego, jakiej wartoci, bez której nie warto ¿yæ;
gotów jest ryzykowaæ chorobê dla jakiej szczytnej sprawy lub odzyskania tego, co uznaje za godne wszelkiego ryzyka. Kalectwo, przewlek³oæ chorowania po- zwalaj¹ mu prze¿ywaæ rodzaj pokuty za prawdziwe lub urojone przekroczenia;
chorobê, umieranie i mieræ traktuje jako dyktat lub wyzwanie losu. Jest skraj- nie zidentyfikowany z chorob¹, któr¹ traktuje wy¿ej ni¿ ¿ycie i zdrowie. Jest patodynamiczy/nekrofilny.
5) Model dewaluacyjny, roszczeniowy i uzale¿nieniowy
Malkontent to pacjent, którego choroba uruchamia proces dewaluacji sie- bie i innych, permanentnego uzasadnionego lub nie niezadowolenia ze swo- jej sytuacji i osób, które staraj¹ siê j¹ zmieniæ (lekarze, pielêgniarki, bliscy itp.);
sabotuje, odrzuca ró¿ne koncepcje leczenia, wymyla w³asne. Czasem walczy z tymi, którzy go lecz¹ albo chcieliby leczyæ, twierdz¹c, ¿e s¹ niekompetentni albo nie¿yczliwi; nie chce daæ pomóc sobie, ale te¿ nie chce zrezygnowaæ ze swojego statusu chorego. Jest deprymuj¹cy/nieusatysfakcjonowany.
Hipochondryk to pacjent, którego choroba uruchamia proces fascynacji w³asn¹ chorob¹; kieruje energiê ¿ycia na chorowanie i chorobê, czyni¹c z nich prywatny kult, system, w którego centrum jest choroba, mimo ¿e aktualnie lub potencjalnie nie stwierdza siê u niego fizycznych lub psychicznych przypad³o-
ci. Jest chorobofilem, ekscytuje siê samym s³owem choroba, a je¿eli kiedy
mu siê rzeczywicie przydarzy³a, przyrasta do niej, chocia¿ zosta³ dawno wyle- czony, Bardzo czêsto ma objawy tak sugestywne, ¿e leczony jest na urojone cho-
roby tak, jakby by³y realne (np. leczenie chirurgiczne). Jest jatropatyczny/de- struktywny.
¯ebrak to pacjent, którego choroba uruchamia proces ekonomizacji; kieru- je energiê ¿ycia na czerpanie negatywnych zysków z choroby; komercjalizuje j¹, doprasza siê renty, zapomogi, wzbudzaj¹c litoæ. Szuka odpowiedzialnych za swoj¹ chorobê i chce ich z tego rozliczyæ finansowo i emocjonalnie; jest mi- strzem wy³udzania pomocy i nienale¿nych wiadczeñ, ukrywaj¹c to, co otrzy- ma³, albo wyrzucaj¹c lub sprzedaj¹c, gdy uzna to, co dosta³, za nie doæ dobre;
marginalizuje siê i uzale¿nia od realnej lub urojonej choroby, aby otrzymywaæ datki i us³ugi. Jest deprywuj¹cy/uzale¿niaj¹cy.
6) Model badawczy, inkorporacyjny i kontemplacyjny
Badacz to pacjent, którego choroba uruchamia proces poznania siebie; kie- ruje energiê ¿ycia na zg³êbianie choroby i sposobów jej leczenia. Szuka infor- macji o nowych metodach, nowych lekach, odkryciach w dziedzinie medycyny;
ma pasjê lecznicz¹, chêtnie wspó³pracuje z lekarzami i innymi chorymi, podpo- wiada im, co robiæ w sytuacji, która siê komplikuje. Dostrzega szanse i nadzieje tam, gdzie inni widz¹ brak rozwi¹zañ. Jest bezinteresowny/motywuj¹cy.
Zawodowiec to pacjent, którego choroba uruchamia proces praktykowania choroby; kieruje swoj¹ energiê ¿ycia na poznanie sposobów systematyzacji cho- rowania; zastyga w schematach d³ugiego chorowania; znajduje w chorobie wy- godê, okazjê do prze¿yæ. Praktykuje chorobê tak, jak praktykuje siê zawód, nie chce wyzdrowieæ ani wróciæ do dawnego stylu ¿ycia; zadomawia siê w chorobie, prze- bywa jakby stanie pó³trwania, zawieszony miêdzy zdrowiem i chorob¹. Jego przy- roniêcie do choroby ma charakter paso¿ytniczy, kwitnie w chorobie, zabieraj¹c ener- giê innym i mo¿e tak trwaæ wiele d³ugich lat. Jest paso¿ytem/egosyntonik.
Filozof to pacjent, którego choroba uruchamia proces kontemplacji, iden- tyfikowania siê z tym, co chore lub ujmowania choroby jako podstawowej praw- dy ¿ycia, która obok zdrowia komponuje dynamikê ¿ycia. Choroba jest dla nie- go okazj¹ do poznania g³êbi bytu, ukrytych róde³, które ujawniaj¹ siê jako droga lub rzeka zdrowia i droga lub rzeka choroby. Chorobê traktuje jak spotkanie z przeznaczeniem, z koniecznoci¹ identyfikacji ¿ycia i mierci, z granic¹ i nad- granicznoci¹ istnienia, która poprzez cierpienie, lêk i ból ods³ania dramat ludz- kiego istnienia. Jest metafizykiem/kontemplatyk.
Zakoñczenie
Bycie pacjentem ma swój wymiar genetyczny mutacje genowe, swoiste odgatunkowienie sprzyja przekszta³ceniu siê stanu zdrowia w stan choroby wy- twarzany przez a) przez rodziców/rodzinê pacjenta b) przez samego pacjenta,
c) przez lekarza/system leczniczy, d) przez system spo³eczny/system ekonomicz- ny, e) przez system kulturowy i religijny itd.
Leki s¹ nie tylko materialnymi, ale i kulturowymi sk³adnikami ¿ycia i mier- ci, choroby i zdrowia. S³u¿¹ umierzaniu ludzkich bólów, gojeniu ran, usuwa- niu lub równowa¿eniu fizycznych i psychicznych niedomagañ, neutralizacji spo-
³ecznych strachów, niepokojów i lêków. Iloæ leków znajduj¹cych siê niemal w ka¿dym cywilizowanym domu przekracza mo¿liwoci adaptacyjne, asymi- lacyjne i akomodacyjne ¿yj¹cego organizmu. Gdyby przysz³o komu do g³owy, aby zu¿yæ naraz wszystkie posiadane w domu preparaty medyczne i leki, by³by to jego ostatni akt woli ¿ycia i woli mierci. Wspó³czenie mentalnoæ ludzka jest zmedykalizowana, wiara w medyczne cuda dotyczy nie tylko zjawisk psy- chicznych, ale i fizycznych.
Choroba to antrakt w spokojnym biegu ¿ycia: umiejêtnie prze¿yty czas cho- roby daje pozytywny bilans ¿ycia, wzbogaca kapita³ ¿yciowy, a nieumiejêtnie prze¿yty daje negatywny bilans i obni¿a kapita³ ¿yciowy.
¯ycie ludzkie jest dramatyczn¹ albo komediow¹ kompozycj¹ zdrowia i cho- roby. Czasem gramy rolê chorych, czasem zdrowych, a proporcje tych ról do wykonania przez ka¿dego cz³owieka s¹ ró¿ne, choæ stale obecne, a¿ do chwili, gdy pojawia siê dysharmonia wywo³ana naturalnym biegiem ¿ycia, nadmiern¹ pasj¹ ekstazy lub eksploatacji ¿ycia.
Gdy dojdzie do wyczerpania siê potencja³ów ¿ycia, którymi s¹ zdrowie i cho- roba, przychodzi czas mierci i ca³kowita zmiana struktury bytu ludzkiego. Ze- rwana zostaje obustronna jawna komunikacja ¿ywych i zmar³ych. Mo¿e byæ ona kontynuowana tylko za pomoc¹ transcendentalnych metod porozumiewania siê ze wiatem niejawnym za pomoc¹ modlitwy, medytacji i kontemplacji.
Literatura
Aleksandrowicz J., Nie ma nieuleczalnie chorych, wyd. 2, £ód 1987.
Engelhardt K., Pacjent w swojej chorobie, Warszawa 1974.
Jankowski K., Cz³owiek i choroba. Psychofizjologiczne problemy przewlek³ej choroby, inwalidz- twa i rehabilitacji, Warszawa 1975.
Kielanowski T., Poznanie chorego, Warszawa 1987.
Kulczycki M., Psychologiczne cz³owieka, Wroc³aw 1971.
Osiñska K., Twórcza obecnoæ chorych, Warszawa 1980.
Ramsey P., Pacjent jest osob¹, Warszawa 1977.
Schweitzer A., ¯ycie, Warszawa 1974.
Soko³owska M., Badania socjologiczne w medycynie, Warszawa 1969.
Szumowski W., Filozofia medycyny, Kêty 2007.
Thornwald J., Pacjenci, Warszawa 1973.