• Nie Znaleziono Wyników

Zostały zachowane numery stron

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zostały zachowane numery stron"

Copied!
275
0
0

Pełen tekst

(1)

Uwagi do wersji zaadaptowanej:

Wersja elektroniczna książki została stworzona zgodnie z art. 33 z indeksem 1 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Zostały zachowane numery stron. Numer danej strony znajduje się nad tekstem danej strony i poprzedza go skrót str.

Wartości wyrażone w oryginale liczbami rzymskimi, w adaptacji przedstawiono cyframi arabskimi albo słownie. Numery stron w zapisie rzymskim zostały zamienione na arabskie poprzedzone cyfrą zero, np. 0.1.

Przypisy w treści głównej są linkami oznaczonymi słowem „przypis” i numerem

porządkowym wziętymi w nawias kwadratowy. Linki te prowadzą do opisów przypisów, które zostały umieszczone na końcu dokumentu w kolejności występowania. Powrót do treści głównej po odczytaniu opisu przypisu jest możliwy poprzez link „Wróć do głównej treści” umieszczony na końcu każdego opisu przypisu.

Zakładki oznaczone literą „p_” i numerem porządkowym znajdują się w treści głównej, w miejscu występowania przypisu.

Grafiki zostały zachowane.

Zgodnie z oryginałem usunięto strony 1, 98 i 190.

Wykaz skrótów ang. – angielski b.m. – brak miejsca

b.m.w. – brak miejsca wydania b.r. – brak roku

cm – centymetr cyt. – cytat cz. – część dat. – datowane

dr hab. – doktor habilitowany ds. – do spraw

et al. – et alii

emigr. – emigracyjny fragm. – fragment franc. – francuski gen. – generał i in. – i inne

(2)

im. – imienia j. lub jęz. – język kard. – kardynał km – kilometr ks. – ksiądz lit. – literatura mln – milion

na podst. – na podstawie niem. – niemiecki

nr – numer

oprac. lub opr. – opracowanie por. – porównaj

płk – pułkownik ppłk. – podpułkownik prof. – profesor przeł. – przełożył przyp. – przypis pseud. – pseudonim r. – rok

rec. – recenzja red. – redakcja reż. – reżyser s. – strona św. – święty t. – tom tel. – telefon

tel. kom. – telefon komórkowy tłum. aut. – tłumaczenie autorki tys. – tysiąc

ul. – ulica

właśc. – właściwie wyd. – wydawnictwo z. – zeszyt

zob. – zobacz

ABC – Adriatyk, Bałtyk, Morze Czarne

(3)

AGH – Akademia Górniczo-Hutnicza imienia Stanisława Staszica w Krakowie Bibl. Tygodnika Wojennego – Biblioteka Tygodnika Wojennego

BIS – Biuletyn Informacyjny Studentów BMW – Biuletyn Międzywydawniczy CDN – Ciąg Dalszy Nastąpi

CSRS lub CRS – Czechosłowacka Republika Socjalistyczna ČSRS – Československá socialistická republika

FBI – Federacyjny Biuletyn Informacyjny Gorzów Wlkp. – Gorzów Wielkopolski h.c. – honoris causa

IKS – Informator Kulturalny Solidarności ISBN – International Standard Book Number ITD – I Tak Dalej

JZD – Jednotné zemědělské družstvo KAT – Krajowa Agencja Terenowa

KBWE – Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie KC BPK – Komitet Centralny Bułgarskiej Partii Komunistycznej

KC KPCz lub KC KPCZ – Komitet Centralny Komunistycznej Partii Czechosłowacji KC KPZR – Komitet Centralny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego

KC NPJ – Komitet Centralny Niemieckiej Partii Jedności

KC PZPR – Komitet Centralny Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej KC WSPR – Komitet Centralny Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej KKK NZS – Krajowa Komisja Koordynacyjna Niezależnego Zrzeszenia Studentów KKN – Klub Książki Nieocenzurowanej

KOR – Komitet Obrony Robotników KOS – Komitet Oporu Społecznego

KPCz – Komunistyczna Partia Czechosłowacji KPK – Klub Publicystyki Kulturalnej

KPN – Konfederacja Polski Niepodległej

KPZR – Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego KSP – Komitet Samoobrony Polskiej

KSS – Komitet Samoobrony Społecznej

KUL – Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła Drugiego KW – Komitet Wyborczy

LDP Niepodległość lub LDP „N” – Liberalno-Demokratyczna Partia Niepodległość

(4)

MKS – Międzyzakładowy Komitet Strajkowy MKZ – Międzyzakładowy Komitet Założycielski NATO – North Atlantic Treaty Organisation NOW – Niezależna Oficyna Wydawnicza NRD – Niemiecka Republika Demokratyczna

NSZZ – Niezależny Samorządny Związek Zawodowy NTO – Nauka-Technika-Oświata

NZS – Niezależne Zrzeszenie Studentów O/ – Oddział

Oficyna Wyd. Pokolenie – Oficyna Wydawnicza Pokolenie OKNO – Oświata, Nauka, Kultura, Opór

OKP – Obywatelski Klub Parlamentarny ONZ – Organizacja Narodów Zjednoczonych OW „Strzelec” – Oddział Wydzielony „Strzelec”

PAN – Polska Akademia Nauk PAP – Polowe Archiwum Prasowe PEN – Poets, Essayists, Novelists PGR – Państwowe gospodarstwo rolne PIK – Podziemny Informator Katowicki PIW – Państwowy Instytut Wydawniczy PPS – Polska Partia Socjalistyczna PRL – Polska Rzeczpospolita Ludowa PW – Politechnika Warszawska

PZPR – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza RIS – Regularny Informator Solidarności

RKS – Regionalny Komitet Strajkowy RKO – Regionalna Komisja Organizacyjna RKW – Regionalna Komisja Wykonawcza

RMD „Wolność” – Ruch Młodzieży Demokratycznej „Wolność”

RSS-SO – Ruch Społeczny Solidarność – Sekcja Organizacyjna RTV – Radio i Telewizja

RWPG – Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej SA – spółka akcyjna

SB – Służba Bezpieczeństwa

SGPiS – Szkoła Główna Planowania i Statystyki

(5)

SIS – Serwis Informacyjny „Solidarności”

SKN – Studenckie Koło Naukowe SKS – Studencki Komitet Solidarności

Spółka z o.o. – spółka z ograniczoną odpowiedzialnością

SPS „Odrodzenie” – Stowarzyszenie Przymierze Społeczne „Odrodzenie”

SVS – Svazu vysokoškolského studentstva Čech a Moravy TKK – Tymczasowa Komisja Koordynacyjna

TKN – Towarzystwo Kursów Naukowych TKO – Tymczasowa Komisja Organizacyjna TKS – Tymczasowy Komitet Strajkowy

TLAM – Towarzystwo Literackie imienia Adama Mickiewicza TON – Tajna Organizacja Nauczycielska

UAM – Uniwersytet imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu UJ – Uniwersytet Jagielloński

UKS – Uczniowski Klub Sportowy

UMCS – Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie UMK – Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

UOW – Uczniowska Oficyna Wydawnicza USA – United States of America

UŚ – Uniwersytet Śląski w Katowicach UW – Uniwersytet Warszawski

UWr – Uniwersytet Wrocławski

VONS – Výbor na obranu nespravedlivě stíhaných WiP – Ruch Wolność i Pokój

WSM – Wyższa Szkoła Morska

WSP – Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Częstochowie ZLP – Związek Literatów Polskich

ZNP – Związek Nauczycielstwa Polskiego ZR – Zarząd Regionu

ZSRR – Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich Koniec uwag do wersji zaadaptowanej.

Str. 2

sprawy czeskie w polskich drukach drugiego obiegu

(6)

Str. 3

Strona pusta.

Str. 4

Dorota Bielec

sprawy czeskie w polskich drukach drugiego obiegu Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego

Str. 5

Publikacja dofinansowana przez Wydział Filologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego ze środków Wydziałowej Rezerwy Badań Własnych oraz Instytut Filologii Słowiańskiej

RECENZENT dr hab. Józef Zarek

PROJEKT OKŁADKI Anna Sadowska

ADIUSTACJA JĘZYKOWA Anna Rudnicka

KOREKTOR Agata Czuj

SKŁAD I ŁAMANIE Regina Wojtyłko

Copyright by Dorota Bielec & Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Preprint, Kraków 2008

All rights reserved

Książka, ani żaden jej fragment, nie może być przedrukowywana bez pisemnej zgody Wydawcy. W sprawie zezwoleń na przedruk należy zwracać się do Wydawnictwa

(7)

Uniwersytetu Jagiellońskiego ISBN 978-83-233-2499-7 www.wuj.pl

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego Redakcja: ul. Michałowskiego 9/2, 31-126 Kraków tel. 012-631-18-81, 012-631-18-82, fax 012-631-18-83 Dystrybucja: ul. Wrocławska 53, 30-011 Kraków

tel. 012-631-01-97, tel./fax 012-631-01-98

tel. kom. 0506-006-674, e-mail: sprzedaz@wuj.pl

Konto: PEKAO SA O/Kraków, nr 62 1060 0076 0000 3200 0047 8769

Str. 6

SPIS TREŚCI

Drugi obieg wydawniczy w Polsce – uwagi wstępne. Strona 7

Recepcja czeskiej literatury w Polsce po drugiej wojnie światowej. Strona 17 Pokolenie Marca ’68 wobec spraw czeskich. Strona 30

„Czeskie publikacje” w polskim drugim obiegu – druki zwarte. Strona 44 Przekłady literatury czeskiej. Strona 45

Polska publicystyka niezależna wobec Czechosłowacji. Strona 57

Czeska problematyka na łamach drugoobiegowych czasopism. Strona 69 Publicystyka społeczno-polityczna. Strona 72

Czeski esej społeczno-historiozoficzny. Strona 86

Teksty literackie w niezależnych periodykach. Strona 90

„Granica przebiega w ludziach” – zakończenie. Strona 94 Aneks. Strona 99

Druki zwarte. Strona 99

Teksty polskie dotyczące Czechosłowacji. Strona 99

Publicystyka francuska dotycząca Czechosłowacji wydana w polskim drugim obiegu.

Strona 100

Przekłady literatury i publicystyki czeskiej. Strona 100 Publikacje z niezależnych czasopism. Strona 109

(8)

Zestawienie periodyków poddanych kwerendzie. Strona 177 Bibliografia. Strona 191

Indeks osób. Strona 197

Str. 7

DRUGI OBIEG WYDAWNICZY W POLSCE – UWAGI WSTĘPNE

Celem niniejszej pracy jest próba opisu zjawiska, jakim było publikowanie tekstów o

tematyce czeskiej w polskim drugim obiegu po roku 1968. Ponieważ zjawisko to odnosi się do nieoficjalnego ruchu wydawniczego w Polsce w okresie istnienia PRL, nie można rozpocząć analizy czeskich publikacji bez krótkiego wprowadzenia dotyczącego istoty drugiego obiegu, przyczyn jego powstania, cech charakterystycznych itp. Był to bowiem ruch specyficzny, nierozerwalnie związany z systemem politycznym panującym wówczas w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej, i równie charakterystyczny był w związku z tym wybór tekstów, jakie były w nim publikowane. Były to przede wszystkim utwory, które nie mogły ukazać się w oficjalnym obiegu z różnych powodów, głównie politycznych, ale nie tylko, były wśród nich na przykład teksty zbyt śmiałe obyczajowo, niepasujące do oficjalnie propagowanej socjalistycznej moralności.

Proponowany przeze mnie temat niesie ze sobą kilka problemów, które należy omówić na wstępie. Przede wszystkim dotyczy to ram czasowych – wydawać by się mogło, że rok 1968 nie stanowi odpowiedniej granicy czasowej dla wydawnictw drugiego obiegu w Polsce, jako że niezależny ruch wydawniczy rozwinął się w naszym kraju w pełni dopiero w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Mimo wszystko jednak w odniesieniu do publikacji dotyczących Czech i przekładów literatury czeskiej rok ten jest momentem nader istotnym;

to właśnie wydarzenia, jakie rozegrały się wtedy w Czechach, wpłynęły zdecydowanie na zainteresowanie polskich opozycjonistów Czechosłowacją, jej kulturą, życiem społecznym i politycznym. Rok 1968 był szczególny w historii obu narodów, w Polsce doszło do

wydarzeń marcowych, w Czechach próbowano wprowadzić „socjalizm z ludzką twarzą”, co zakończyło się inwazją wojsk Układu Warszawskiego z udziałem polskich żołnierzy.

Wydarzenia te miały niewątpliwy wpływ na kształtowanie się środowisk opozycyjnych w obu krajach, szczególnie w Czechosłowacji. „Dva tisíce tanků sice převálcovaly naše náměstí v srpnu 1968, avšak toto klíčící semínko rozdrtit nemohly. Odtud je možné si vysvětlit společenství Charty. (…) Krok za krokem rozšiřovaný prostor svobody a rozrůstající se paralelní polis s nastupující mladou generací. (…) vedl v dějinném

okamžiku rozkládájícího se sovětského bloku k listopadu 1989. Paralelní polis se rozrostla

(9)

v polis obecnou” [przypis 1]. Ścisła współpraca tych środowisk w latach późniejszych zaowocowała w Polsce właśnie między innymi znaczącą liczbą publikacji dotyczących Czech i wzajemnie.

Str. 8

W przypadku czeskich publikacji ukazujących się w polskim drugim obiegu w latach późniejszych rok 1968 można uznać zatem za wyraźną ramę czasową.

Określenie daty zamykającej interesujący mnie okres również nasuwa kilka problemów, badacze polskiego drugiego obiegu nie są zgodni co do momentu, w którym ów drugi obieg należy uznać za zakończony; podają trzy możliwe daty końca niezależnego ruchu wydawniczego w Polsce. Jedną z nich jest termin wyborów do parlamentu w czerwcu 1989 roku, gdyż właśnie wtedy nastąpiła radykalna zmiana sytuacji politycznej w kraju, jednakże nadal obowiązywała jeszcze ustawa o cenzurze, która być może działała już w trochę inny sposób, ale jednak niektóre wydawnictwa nadal były publikowane poza jej kontrolą. Pojawia się więc druga z możliwych dat, jest nią moment uchwalenia ustawy o zniesieniu cenzury 11 kwietnia 1990 roku, jednak i wtedy nie wszystkie wydawnictwa zostały oficjalnie zarejestrowane. Kolejną datą może być więc 31 sierpnia 1990 roku, do kiedy to wszystkie działające nieoficjalnie wydawnictwa miały możliwość rejestracji i zalegalizowania swojej działalności [przypis 2]. Wydaje się, że właśnie ta trzecia opcja jest najbliższa prawdy. Należy przyjąć, że po czerwcu 1989 roku zjawisko niezależnego ruchu wydawniczego w Polsce powoli ustawało i do końca roku 1990 wszystkie wydawnictwa nieoficjalne bądź zalegalizowały się, bądź zaprzestały swojej działalności – za kryterium czasowe na użytek swojej pracy uznałam więc koniec roku 1990.

Kolejnym problemem wynikającym z tytułu pracy okazało się określenie „czeskie

publikacje”; jest ono na tyle nieprecyzyjne, że wymaga dodatkowych wyjaśnień. Przez ten termin rozumiem nie tylko przekłady z czeskiej literatury i publicystyki, ale także

tłumaczenia z języka czeskiego utworów nienależących do literatury czeskiej oraz wszelkie publikacje dotyczące Czech, które ukazały się w polskim drugim obiegu.

Interesować mnie będą wszelkiego rodzaju informacje o aktualnych i przeszłych wydarzeniach w Czechosłowacji, szersze publikacje z zakresu życia społecznego i politycznego Czech oraz recepcja przekładów czeskiej literatury, tzn. recenzje, polemiki itp. W orbicie moich zainteresowań pozostaje więc szeroki krąg publikacji dotyczących różnych przejawów życia społecznego i kulturalnego naszych południowych sąsiadów w latach 1968-1990 oraz publikacje o tematyce historycznej. W swojej pracy postaram się je usystematyzować według wybranych kryteriów i sporządzić opis zjawiska. Obiektem

(10)

moich rozważań pozostaną przede wszystkim informacje dotyczące Czech, jednak zdaję sobie sprawę, że z racji istnienia państwa wspólnego dla Czechów i Słowaków niekiedy trudno będzie wyodrębnić publikacje zajmujące się wyłącznie Czechami.

Należy jednocześnie zastrzec, że niestety nie jest możliwe dokonanie analizy obejmującej bez wątpliwości wszystkie czeskie publikacje, które ukazały się w polskim drugim obiegu, a to z powodu utrudnionego dostępu do materiałów źródłowych. Nie istnieje pełny zbiór wszystkich polskich wydawnictw niezależnych; swoje poszukiwania oparłam na wydanych dotychczas opracowaniach bibliograficznych wydawnictw drugiego obiegu, zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej, znajdujących pod opieką Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, które należą do najbogatszych w Polsce, oraz archiwum

krakowskiego NZS-u, znajdującego się obecnie w Bibliotece Instytutu Historii UJ.

Str. 9

Niestety nie udało się zebrać materiałów gromadzonych przez Solidarność Polsko- Czechosłowacką we Wrocławiu, są one obecnie rozproszone, częściowo w posiadaniu wielu osób prywatnych.

Opublikowane dotychczas bibliografie dotyczące wydawnictw drugiego obiegu nie dają jego pełnego obrazu, ich autorzy ograniczyli się bowiem do przedstawienia pewnego wycinka, wprowadzając w swych pracach ramy czasowe (np. opracowanie Władysława i Wojciecha Chojnackich wydane pod pseudonimem J. Kamińska [przypis 3]) lub

ograniczając się do publikacji pewnego typu (w różnym sensie tego określenia), chociażby bibliografia druków zwartych (np. praca W. Wiśniewskiego wydana pod pseudonimem W.

Pilecki [przypis 4]) czy też opracowanie bibliograficzne obejmujące wyłącznie literaturę piękną i krytykę literacką na przykład praca J. Czachowskiej i B. Dorosz [przypis 5] albo też bibliografia ograniczająca się do konkretnego regionu (np. próba omówienia druków podziemnych wydanych w Krakowie autorstwa W. Frazika [przypis 6]). Najobszerniejszymi próbami bibliograficznego opracowania druków drugiego obiegu są wydana przez Instytut Bibliograficzny Biblioteki Narodowej Bibliografia podziemnych druków zwartych z lat 1976- 1989 [przypis 7] (wydawnictwo nie ustrzegło się jednak wielu nieścisłości [przypis 8]) oraz najnowsza bibliografia J. Kandziory i Z. Szymańskiej [przypis 9].

Szczegółowe i kompletne opracowanie wydawnictw drugiego obiegu w Polsce wydaje się obecnie niemożliwe. Z relacji osób zajmujących się w praktyce opisem i katalogowaniem tych publikacji wynika, że lata zaniedbań w tej dziedzinie sprawiły, iż niektóre

wydawnictwa zostały bezpowrotnie utracone (pomijając druki skonfiskowane i zniszczone przez Służbę Bezpieczeństwa), wyrzucone na makulaturę, zniszczone przez niewłaściwe

(11)

składowanie; a problem dotyczy przecież niebagatelnej części wszystkich druków wydawanych w latach istnienia PRL. „Do dzisiaj nie ma w kraju ośrodka, który

systematycznie prowadziłby studia nad zjawiskiem niezależnego ruchu wydawniczego w PRL. (…) Nieodparcie nasuwa się wrażenie, że zjawisko to odchodzi w przeszłość

«odkreślone grubą kreską» i razem z historią PRL skazane na zapomnienie” [przypis 10].

Może jednak praca kilku zapaleńców, jak ci z Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego działającej przy Bibliotece Jagiellońskiej, pozwoli na uratowanie choć części z wydawnictw dokumentujących niezależny nurt życia społecznego i politycznego w Polsce.

Str. 10

Praca na temat czeskich publikacji w polskim drugim obiegu nie może obyć się bez krótkiego wprowadzenia w problematykę związaną z niezależnym ruchem wydawniczym.

Na początku konieczne jest również zdefiniowanie, co należy rozumieć przez drugi obieg w Polsce. Wydaje się, że najcelniejszą definicją zjawiska jest ta podana przez J.

Brzeskiego i A. Rolińskiego: „Wydawnictwa drugiego obiegu to publikacje wydrukowane i kolportowane w Polsce w latach istnienia PRL, bez zgody i wiedzy istniejącej władzy.

Niezależny obieg wydawniczy stanowił fragment szerszego zjawiska, jakim był w PRL alternatywny wobec komunistycznego państwa «drugi obieg» aktywności społecznej realizowany przez społeczeństwo w różnych dziedzinach życia (gospodarka, nauka, kultura itp.)” [przypis 11]. Przytoczona powyżej definicja jest bardzo szeroka, ale określa najbardziej charakterystyczną cechę zjawiska – mianowicie to, że wydawnictwa drugiego obiegu nie były kontrolowane przez władzę, a dokładniej mówiąc, wyznaczony do tego celu urząd cenzury. Najważniejszym kryterium formalnym pozwalającym zaliczyć daną publikację do drugiego obiegu jest brak metryczki wydawniczej potwierdzającej, że została ona dopuszczona do druku przez cenzora. Ustawa o kontroli publikacji, która

obowiązywała w okresie istnienia PRL, dawała tej instytucji ogromne uprawnienia. Jej rola wykraczała poza cenzurę w tradycyjnie przyjętym znaczeniu, zmierzała do kontrolowania więzi społecznych, ingerowania w codzienne życie społeczeństwa. Bez zgody cenzora nie można było nawet wydrukować zaproszenia na ślub czy wizytówki. Cenzura decydowała o tym, jakiego rodzaju informacje mogą dotrzeć do obywateli, oraz wpływała pośrednio na wybór czytanej przez szerokie rzesze odbiorców literatury [przypis 12]. A. Kłoskowska w swoim artykule, w którym zastanawia się nad filozoficznymi i światopoglądowymi

podstawami cenzury, zwróciła uwagę na szczególną sprzeczność, jaka istniała między ideologią głoszoną przez władze PRL i innych krajów socjalistycznych a ograniczaniem

(12)

wolności słowa. „Teoretycznie światopogląd materialistyczny, do którego przyznawały się te kraje, powinien czynić ich ideologów mniej wrażliwymi na akty działania polegające tylko na słowach. Prymat bytu nad świadomością miał przecież w ich przekonaniu zapewnić (…) triumf tego pierwszego nad drugą. Stąd powinna wynikać pewna obojętność, jeśli nie tolerancja dla słów. W praktyce rzecz miała się zgoła inaczej. Lęk przed wszelkimi

objawami słownej opozycji powodował tak silne reakcje, jak gdyby wierzono, że to, co nie zostało wypowiedziane, nie istnieje w zewnętrznej rzeczywistości” [przypis 13].

Kłoskowska wskazuje, że istnienie cenzury pozostaje w sprzeczności do wyznawanego przez komunistów materialistycznego światopoglądu, dla którego ma znaczenie tylko konkretny czyn, a nie słowo. Jednak wydaje się, że to właśnie słów władze PRL obawiały się najbardziej, stąd coraz głębsze ingerencje cenzury.

Str. 11

Represje państwowego systemu kontroli spowodowały jednak skutek przeciwny do zamierzonego, stworzyły motywację do powstania obiegu nieoficjalnego,

niepodlegającego kontroli. Społeczeństwo polskie ma wielowiekowe tradycje (sięgają czasów zaborów i okupacji hitlerowskiej) w sprzeciwianiu się zakazom narzuconej władzy, szczególnie w dziedzinie wolności słowa. Zjawisko nieoficjalnego ruchu wydawniczego w Polsce przybrało w latach osiemdziesiątych skalę niemal masową, świadczy o tym

chociażby liczba zgromadzonych w Bibliotece Jagiellońskiej druków podziemnych, z których do końca marca 1995 roku skatalogowano 2366 czasopism i 821 druków zwartych [przypis 14]. Obecnie skatalogowanych jest około 6 tys. czasopism i druków zwartych, a na rejestrację czekają następne. Wspomnieć należy również o tym, że część z tych wydawnictw niezależnych „produkowana” była przez Służbę Bezpieczeństwa w celu prowokacji i dezinformacji środowisk opozycyjnych; teraz nie sposób ze stuprocentową pewnością stwierdzić, które z nich są autentyczne, a które prowokacją SB, należy jednak zaznaczyć, że tzw. fałszywki to absolutny margines.

Zorganizowany obieg nieoficjalny rozwinął się w Polsce w drugiej połowie lat

siedemdziesiątych, wcześniej były to najczęściej kopiowane maszynopisy zwane „bibułą”, przepisywane na maszynie przez kalkę. Z oczywistych powodów „bibuła” mogła mieć bardzo ograniczoną liczbę kopii, a więc jej zasięg był minimalny. Pierwsze prymitywne powielacze pojawiły się w roku 1968, kiedy drukowano ulotki protestacyjne po inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Na zrobionym przez siebie z

wyżymaczki powielaczu drukowała je między innymi zmarła niedawno Bogusława Blajfer.

Rozwój drugiego obiegu jest bezpośrednio związany z powstaniem w 1976 roku Komitetu

(13)

Obrony Robotników, a więc alternatywnej struktury politycznej zdolnej do zorganizowania całego skomplikowanego procesu wydawniczego. Potrzebni byli ludzie, sprzęt drukarski, materiały, lokale, pieniądze. Te ostatnie pochodziły w przeważającej części z datków sympatyków, w tym także z zagranicy, stąd w wielu podziemnych publikacjach, szczególnie w czasopismach, spotkać można charakterystyczne listy darczyńców.

Zorganizowanie zaplecza technicznego napotykało ogromne trudności ze względu na wymogi konspiracji i brak sprzętu, który sprowadzano nielegalnie z Zachodu. Korzystano także ze współpracy osób zatrudnionych w oficjalnych drukarniach. Na początku swojego istnienia KOR wydawał swój biuletyn informacyjny jeszcze jako maszynopis [przypis 15], ale wkrótce znaleziono dostęp do bardziej skomplikowanych technik druku. Niekiedy działacze opozycyjni radzili sobie sami, konstruując różnego rodzaju powielacze, jak chociażby Łakomiec 2 będący w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej nazwany tak dlatego, że zużywał dużo farby drukarskiej.

W latach 1976-1980 coraz bardziej rozwijała się niezależna działalność wydawnicza. „Nie jest znana jeszcze dzisiaj ilość wydanych wówczas druków. Szacunkowo przyjąć można, że w tym czasie w PRL ukazało się kilkaset druków zwartych, około stu tytułów czasopism oraz ponad tysiąc druków ulotnych. (…) Natomiast literatura dotycząca niezależnego ruchu wydawniczego w tym okresie jest jeszcze ciągle bardzo uboga” [przypis 16].

Pierwszym regularnym niezależnym czasopismem był wydawany przez Niezależną Oficynę Wydawniczą „Zapis”, który ukazywał się od stycznia 1977 roku i miał profil literacki.

Str. 12

Wydawnictwa drugiego obiegu przeżyły swój pełny rozkwit po sierpniu 1980 roku, kiedy to pojawiła się druga potężna organizacja sprawcza, a mianowicie NSZZ „Solidarność”, pod której skrzydłami powstała ogromna liczba czasopism – niemal każdy większy zakład pracy mógł poszczycić się własną gazetą. Był to też czas, kiedy część wydawnictw drugiego obiegu związanych z NSZZ „Solidarność” stała się wydawnictwami oficjalnymi, była ona przecież związkiem legalnie zarejestrowanym. Okres ten zakończyło

wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku i delegalizacja „Solidarności”, wydawnictwa te znowu musiały zejść do podziemia. Drugi podobny moment to połowa 1989 do końca 1990 roku, kiedy „Solidarność” działała legalnie i wydawane przez nią publikacje nie były de facto drukami podziemnymi. Z takiego stanu rzeczy wynikają dalsze problemy z opisem wydawnictw drugiego obiegu i ich klasyfikacją.

Powstanie drugiego obiegu w Polsce było odpowiedzią na oczekiwania społeczne

(14)

dotyczące informacji i swobodnego dostępu do każdego typu literatury. Przede wszystkim chodziło o możliwość wyrażania własnych poglądów, innych niż te głoszone oficjalnie, poznanie niezafałszowanej historii najnowszej, ale także o literaturę popularną (np.

przedwojenne powieści, które były zakazane, ponieważ zawierały często akcenty

antykomunistyczne), sensacyjną lub też erotyczną [przypis 17], stąd też w drugim obiegu pojawiają się autorzy tacy jak na przykład F. Forsyth czy A. McLean. Również w

niektórych utworach B. Hrabala drukowanych w drugim obiegu nie można dopatrzyć się niczego niecenzuralnego, ale do tego, by zakazać publikacji, wystarczył fakt, że jego nazwisko było na indeksie w Czechosłowacji. S. Siekierski, analizując wydawnictwa drugiego obiegu, określił procentowo ich charakter: 40 procent literatura społeczno- polityczna, 20 procent literatura piękna, 10 procent literatura historyczna, 6 procent literatura społeczno-religijna i religijna [przypis 18]. Z analizy tej wynika, że wydawnictwa nieoficjalne odpowiadały przede wszystkim na społeczną potrzebę nieskrępowanego głoszenia poglądów politycznych odmiennych od oficjalnych i informowania o aktualnych problemach kraju. Interesująca jest również liczba określająca ilość wydawanej literatury pięknej – świadczy ona o tym, że pomimo trudności technicznych, z jakimi borykał się drugi obieg, nie lekceważono ogromnego zapotrzebowania szerokich kręgów odbiorców na nieocenzurowaną literaturę.

Należy jeszcze wspomnieć o dość specyficznych publikacjach drugoobiegowych.

Kryterium, jakie przyjęłam za J. Brzeskim i A. Rolińskim, definiując drugi obieg, a mianowicie, że są to wydawnictwa niekontrolowane przez cenzurę, powoduje, że w kategorii drugiego obiegu mieszczą się również publikacje związane z grupami szczególnego rodzaju jak na przykład ruchem punków czy też ruchem gejowskim.

Wydawnictwa tego rodzaju można także znaleźć w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej, jako że spełniają one wyżej wymienione kryterium, choć niewiele mają wspólnego z drugim obiegiem o charakterze politycznym, który kojarzy się głównie z opozycją polityczną.

Ponadto za wydawnictwa drugiego obiegu uznać należy także, zaliczane przez J.

Kamińską i W. Pileckiego [przypis 19] do kategorii literatury jarmarcznej, wszelkiego rodzaju horoskopy, publikacje o ziołolecznictwie itp.

Str. 13

Osobną zaś kategorię stanowią nielegalne dodruki oficjalnie publikowanych książek, których nakład nie zaspokajał potrzeb rynku. Ludzie mający dostęp do matryc

dodrukowywali określoną liczbę egzemplarzy, które następnie były sprzedawane na giełdach książkowych.

(15)

Już z tego, z konieczności bardzo pobieżnego opisu fenomenu, jakim był drugi obieg wydawniczy, widać, że składało się na niego wiele różnorakich zjawisk (niekiedy niemających nic wspólnego z ruchem opozycyjnym), wykorzystujących jedynie środki techniczne, jakie dzięki staraniom tego ruchu znalazły się w dyspozycji różnych środowisk.

Tego typu zjawiska to oczywiście margines zasadniczej działalności wydawnictw nieoficjalnych, ale nie można zapominać o ich istnieniu, omawiając całą problematykę drugiego obiegu.

Specjaliści zajmujący się klasyfikacją druków niezależnych dzielą je na cztery duże grupy, na wydawnictwa:

„1. podziemne

1.1. druki o charakterze polityczno-społeczno-kulturalnym 1.2. druki alternatywno-kontestacyjne;

2. związkowe

druki NSZZ „Solidarność”, związków rolniczych Solidarności, NZS (druki z okresu legalnego działania tych organizacji: 1980-1981, 1989-1990);

3. religijne

druki o treści religijnej – kościelne (niesygnowane przez oficjalne struktury kościelne) oraz druki innych wyznań (buddyjskie itp.);

4. pozostałe

druki astrologiczne, horoskopy, przepowiednie, ziołolecznictwo, science fiction, związane z cenzurą obyczajową i będące przedrukami z poszukiwanych wydawnictw oficjalnych”

[przypis 20]. W tej czwartej grupie mieści się również literatura piękna (nie tylko dodruki wydawnictw oficjalnych), którą autorzy pominęli, a która stanowiła przecież znaczącą liczbę. Podstawowym kryterium dla przytoczonego wyżej podziału wydaje się znaczenie treści konkretnych druków dla ruchu opozycyjnego, dla którego niewątpliwie najważniejsze były publikacje o charakterze polityczno-społecznym.

Kolejnym aspektem nieoficjalnego ruchu wydawniczego utrudniającym badaczom

sporządzenie pełnego opisu jest sprawa autorstwa poszczególnych tekstów. Wiele z nich ukazywało się anonimowo lub było sygnowanych pseudonimami, których rozszyfrowanie nastręcza dzisiaj ogromnych trudności. Niezapisywane na bieżąco, ze zrozumiałych względów bezpieczeństwa wydają się nie do odtworzenia w całości. Nawet w wydanej przed kilku laty bibliografii Bez cenzury 1976-1989. Literatura, ruch wydawniczy, teatr autorstwa J. Kandziory i Z. Szymańskiej wiele pseudonimów, mimo starań autorów, pozostaje nierozszyfrowanych. Podobnych problemów przysparzają także informacje o nakładach, wydawcach, miejscach i datach wydania; w tej chwili niemal już niemożliwe do

(16)

odtworzenia. Wiele druków pozostawało bez tych danych, a nawet jeśli są one podane w wydawnictwie, nie jest do końca pewne, czy są to dane prawdziwe. Zdarzały się bowiem antydatowania lub, rzadziej, postdatowania wydawnictw ze względów bezpieczeństwa.

Dodatkowo w przypadku wydawnictw nieoficjalnych drukowanych więcej niż jeden raz trudno jest bez wątpliwości stwierdzić, czy chodzi o dodruk czy też następne wydanie, niektóre z nich były bowiem drukowane z tych samych matryc, a te wędrowały po całej Polsce.

Str. 14

O podobnych problemach wspominają wszyscy autorzy opracowań bibliograficznych wydawnictw drugiego obiegu. Należy chyba pogodzić się z faktem, że wiele z tych wątpliwości pozostanie niewyjaśnionych, bowiem trudno przypuszczać, by w miarę upływającego czasu udało się odtworzyć daty czy też nazwiska.

Próbując szczegółowo zanalizować czeskie publikacje, które ukazały się w polskim drugim obiegu, napotykamy również podobne problemy, choć w mniejszym zakresie.

Największym z nich jest rozszyfrowanie pseudonimów autorów tekstów dotyczących Czech lub w ogóle stwierdzenie autorstwa w przypadku tekstów anonimowych. Kolejną ważną kwestią jest sprawa drugich wydań poszczególnych publikacji, stwierdzenia, że nie są to po prostu dodruki. W przypadku niektórych czeskich publikacji pojawia się

dodatkowy problem – drukowania fragmentów tego samego tekstu pod rozmaitymi tytułami, niekiedy z różnymi tłumaczami, podawane są również odmienne źródła jego pochodzenia.

W swojej pracy postaram się rozwiązać choć niektóre z wymienionych kwestii, zdaję sobie jednak sprawę, że nie jest to do końca możliwe ze względu na wspomniane wcześniej wątpliwości. Celem niniejszej pracy nie jest sporządzenie pełnego bibliograficznego opisu wszystkich czeskich publikacji, które ukazały się w polskim drugim obiegu, nie będzie ona zajmować się danymi dotyczącymi techniki druku, formatem i podobnymi kwestiami należącymi ściśle do opisu bibliograficznego. Dodać należy także, że wydawnictwa drugoobiegowe nie poddają się powszechnie stosowanym przez bibliografów opisom.

Podstawowe zasady opisu bibliograficznego ujęte między innymi w opracowaniu J.

Starnawskiego, który nakazuje badaczom książek bezwzględnie zamieszczać w notach bibliograficznych informacje dotyczące autora (w przypadku pseudonimu – jego

rozszyfrowanie), miejsca i daty wydania [przypis 21], nie mogą zostać w wielu przypadkach spełnione, gdyż informacji tych druki nieoficjalne często nie zawierają.

Warunki, w jakich były one wydawane, spowodowały konieczność podawania niekiedy

(17)

fałszywych danych. I nawet postulowane przez autora sprawdzanie innych źródeł niż sama książka w tym przypadku nie przynosi pozytywnych rezultatów; osoby, które

zajmowały się drukiem czy kolportażem wydawnictw nieoficjalnych, nie są w stanie podać konkretnych informacji, zbyt wiele ich się ukazywało i w zbyt wielu miejscach.

Publikacje dotyczące Czech, ich kultury, literatury, historii będą mnie interesować raczej jako pewne specyficzne zjawisko stanowiące jedną z ważnych części nieoficjalnego życia kulturalnego w Polsce w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych i pod tym kątem zostanie ono zanalizowane. Zajmować się będę tematyką publikacji w czasopismach, przekładami z czeskiej literatury pięknej, ich doborem, autorami, recepcją, zasięgiem oddziaływania itp. Ważna jest również rola wydawnictw drugoobiegowych we wzajemnym poznaniu, przełamywaniu stereotypów i uprzedzeń.

Drugi obieg wydawniczy w Polsce oczywiście uzupełniał luki nie tylko w zakresie literatury czeskiej, ale także literatur innych państw socjalistycznych, szczególnie rosyjskiej oraz literatur zachodnich, głównie brytyjskiej i amerykańskiej. Był to swego rodzaju fenomen, że przy braku odpowiednich środków technicznych, represjach ze strony władz znaleziono możliwości dla wydawania tak znacznej liczby przekładów z literatur obcych, J. Kandziora i Z. Szymańska w swojej bibliografii drugiego obiegu rejestrują przekłady z 52 literatur narodowych [przypis 22].

Str. 15

Ogółem w bibliografii tej przekłady z literatur narodowych i różnego rodzaju opracowania ich dotyczące stanowią 1406 pozycji; w liczbie tej mieszczą się hasła osobowe (zawierają zarówno publikacje wydane w formie książki lub broszury, jak i publikacje w

czasopismach) oraz hasła dotyczące na przykład znanych organizacji opozycyjnych czy też znaczących wydarzeń. B. Dorosz natomiast w swoim artykule podaje na podstawie bibliografii J. Czachowskiej i B. Dorosz liczbę 326 przekładów z literatur obcych, wśród nich niebagatelną liczbę stanowią przekłady z interesującej nas literatury czeskiej [przypis 23].

Pośród dotychczas wydanych bibliografii wydawnictw drugiego obiegu w Polsce tylko dwie rejestrują osobno przekłady z literatur obcych – są to bibliografia J. Czachowskiej i B.

Dorosz oraz wspomniane wyżej opracowanie J. Kandziory i Z. Szymańskiej. Jednak obie ograniczają zakres badań do literatury pięknej i krytyki literackiej, pomijając teksty o tematyce społeczno-politycznej czy też historycznej. Oba te opracowania stanowić mogą dobry punkt wyjścia dla naszych rozważań. W innych opracowaniach bibliograficznych dotyczących drugiego obiegu przekłady ujęte są wśród pozostałych publikacji:

(18)

– w pracy J. Kamińskiej [przypis 24] w okresie od 13 grudnia 1981 do maja 1986 r.

zarejestrowano w zakresie druków zwartych 17 przekładów z literatury czeskiej;

– w pracy W. Chojnackiego i M. Jastrzębskiego [przypis 25] w okresie od 1 stycznia 1986 do 31 grudnia 1987 r. zarejestrowano 10 przekładów z literatury czeskiej, w tym jedną antologię publicystyki czeskiej i słowackiej;

– w bibliografii M. Jastrzębskiego [przypis 26] za okres od 13 grudnia 1981 do 31 grudnia 1988 r. odnotowano 30 przekładów z literatury czeskiej, w tym dwie antologie i jeden zbiór wywiadów z czeskimi emigrantami.

J. Czachowska i B. Dorosz w pracy Literatura i krytyka poza cenzurą 1977-1989 podają 40 przekładów z literatury czeskiej i słowackiej razem. Z najpełniejszym ujęciem przekładów z literatur obcych w zakresie literatury pięknej i krytyki w latach 1976-1989 mamy do

czynienia w opracowaniu J. Kandziory i Z. Szymańskiej. Jak widać, literatura czeska stanowi znaczącą liczbę pośród wszystkich przekładów z literatur obcych. Według obliczeń B. Dorosz, literatura czeska i słowacka zajmują trzecie miejsce pod względem liczby publikacji, po literaturze rosyjskiej – 157 pozycji i literaturze brytyjskiej – 52 pozycje [przypis 27]. Oczywiście, jak już wspomniałam, nie są to obliczenia pełne, ponieważ dotyczą tylko literatury i krytyki literackiej.

Nie od rzeczy będzie poświęcić chwilę na rozważania nad przyczynami zainteresowania, jakim cieszyły się czeskie kwestie w polskich niezależnych wydawnictwach. Wydaje się, że powodów było kilka; pierwszym, chyba najważniejszym z nich, był ten, że polscy działacze opozycyjni, a co za tym idzie – niezależni wydawcy – wywodzili się w większości z

pokolenia uczestniczącego w wydarzeniach Marca ’68 i obserwującego na bieżąco rozwój reform praskiej wiosny, dla którego promowanie kultury naszych sąsiadów stało się

moralnym zadośćuczynieniem za to, że polskie wojsko wzięło udział w jej stłumieniu.

Str. 16

Dodatkowo z dotychczasowych prób przeprowadzania zmian ustrojowych w jednym z państw obozu socjalistycznego (rok 1956 na Węgrzech i w Polsce, rok 1968 w

Czechosłowacji i w Polsce) wynikał jednoznacznie wniosek, że nie uda się skutecznie zmienić ustroju bez międzynarodowej współpracy środowisk opozycyjnych. A współpraca z Czechami i Słowakami była możliwością najbardziej oczywistą przede wszystkim ze względu na bliskie sąsiedztwo, a dodatkowo Polaków i Czechów nie dzieliła tak duża bariera językowa jak w przypadku Węgrów czy Niemców. W grę wchodziły również różnego rodzaju kalkulacje polityczne i rozmaite koncepcje reform, jak chociażby ta – wysunięta przez S. Kisielewskiego, który uważał, że polska opozycja może spróbować

(19)

porozumieć się ze Związkiem Radzieckim ponad głowami partyjnych oficjeli. Koncepcja ta zauważona została także przez czeskich opozycjonistów, którzy widzieli w niej realną szansę zmian. „«Albo my zmienimy Rosję, albo Rosja zmieni nas», mówił lapidarnie Mieroszewski. Już dawno powinniśmy zareagować na pomysły Stefana Kisielewskiego, przemyśliwającego nad nowymi wariantami stosunków między Polską a Związkiem Radzieckim. Obserwując polskie dążenia do pełnej niezawisłości, powinniśmy też mieć oczywiście świadomość wartości tej dzisiejszej, ograniczonej i niesuwerennej

samodzielności państwowej” [przypis 28]. V. Hejl wyrażał opinię, że nie uda się od razu przeprowadzić gruntownych zmian, ale na bazie ograniczonej wolności, jaką

socjalistyczne społeczeństwa posiadają, można spróbować układać się z Rosją. Może pomysł porozumienia się z warstwą rządzących w Związku Radzieckim był nieco zbyt karkołomny, ale na pewno można było próbować nawiązać kontakt z rosyjską opozycją, do której dostęp był utrudniony dzięki niezwykle szczelnej granicy, pozostawali za to nasi południowi sąsiedzi. Zetknięcie środowisk wyznających podobne poglądy zaowocowało bardzo ożywioną współpracą w latach osiemdziesiątych, czego potwierdzeniem były niezależne „czeskie publikacje”.

Przy próbie uporządkowania interesującego nas materiału powstał ważny problem natury technicznej, a mianowicie kwestia podziału zebranych tekstów. Nasuwało się kilka

możliwości: podział, którego podstawą będzie tematyka – na teksty historyczne, polityczno-społeczne i literackie, czy też podział typologiczny – na literaturę piękną i publicystykę. Żadna z wymienionych możliwości nie dawała jednak szans stworzenia wyraźnych, ostrych granic pomiędzy poszczególnymi grupami analizowanych tekstów.

Specyfika utworów literackich omawianego okresu powoduje, że niekiedy mają one sporo wspólnego z publicystyką i bardzo często poruszają problematykę społeczno-polityczną.

Każdy z wymienionych podziałów wydawał się sztuczny i nie oddawał istoty problemu, stąd decyzja o omawianiu zebranych publikacji przy zachowaniu rozgraniczenia czysto technicznego na druki zwarte (książki, broszury) i teksty rozproszone (publikacje z czasopism).

Str. 17

RECEPCJA CZESKIEJ LITERATURY W POLSCE PO DRUGIEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ

Zastanawiając się nad fenomenem, jakim było zainteresowanie czeską literaturą

wydawaną w drugim obiegu w Polsce w latach osiemdziesiątych, należy cofnąć się nieco w przeszłość i ukazać dzieje wzajemnej polsko-czeskiej wymiany kulturalnej, szczególnie

(20)

na gruncie literatury. Zainteresowanie to ma bowiem swoje logiczne uzasadnienie w oficjalnie wydawanych książkach i ich recepcji przez wiele lat.

Polsko-czeskie kontakty literackie w dwudziestym wieku układały się, można by rzec, sinusoidalnie, po okresach zbliżenia i ożywionej wymiany kulturalnej następowały

momenty stagnacji i niemal całkowitego zrywania nawiązanych wcześniej więzi. Na tego rodzaju sytuację wpływ miały przede wszystkim zarówno wzajemne, jak i wewnętrzne stosunki polityczne w obu krajach.

Początek dwudziestego wieku przyniósł znaczne ożywienie w kulturalnych kontaktach środowisk literackich Polski i Czech zrodzone na fali wyznawanych wspólnie

modernistycznych idei. Z polskiej strony zasłużył się szczególnie Z. Przesmycki (Miriam), który tłumaczył utwory czeskich poetów (szczególnie J. Vrchlickiego, którego twórczość w naszym kraju propagował), a także S. Przybyszewski, niezajmujący się wprawdzie

tłumaczeniem z czeskiego, ale za to w Czechach powszechnie znany i wielbiony jako żywy symbol modernistycznego przełomu. Prócz Vrchlickiego z czeskich poetów-

modernistów w Polsce popularny był także J. Zeyer. Po krótkim okresie ścisłej współpracy w dziedzinie literatury nadeszły lata międzywojenne, a wraz z nimi konflikt o Śląsk

Cieszyński i wyraźne ochłodzenie w polsko-czeskich stosunkach politycznych. Odbiło się ono na kontaktach kulturalnych, które były w owym czasie znacznie ograniczone. Brak politycznej woli w utrzymywaniu dobrych stosunków przełożył się na prawie całkowitą stagnację w prezentowaniu w naszym kraju czeskiej literatury.

Lata międzywojenne nie sprzyjały wzajemnej wymianie kulturalnej, polityka zarówno polska, jak i czeska nie były nastawione na zacieśnianie kontaktów między tymi

państwami. Jest to swego rodzaju paradoks historyczny, że oba narody żyjące tak blisko siebie i od stuleci borykające się z podobnymi zagrożeniami nie potrafiły po odzyskaniu niezależności wypracować drogi porozumienia. Dwa państwa, zmagające się z

problemami związanymi z tworzeniem niejako od początku struktur państwowości, szukające własnych dróg demokracji, za sojuszników uważały zachodnie mocarstwa, zamiast stworzyć regionalne przymierze, które pozwoliłoby być może na uniknięcie niemieckiej agresji w 1938 i 1939 roku.

Str. 18

Oczywiście to tylko historyczne spekulacje, fakty są zaś takie, że porozumienia nie było, oba państwa były wrogo do siebie nastawione (wystarczy przypomnieć tylko negatywne wypowiedzi J. Piłsudskiego o Czechach jako niepewnych sojusznikach [przypis 29] i T.G.

Masaryka o polskiej demokracji) i nie były skłonne do wzajemnego poznawania się. Klimat

(21)

polityczny panujący w latach międzywojennych w stosunkach pomiędzy Polską i Czechosłowacją nie sprzyjał nawiązywaniu kontaktów kulturalnych. „W sumie

międzywojenny dorobek przekładowy z literatur obydwu narodów (czeskiego i słowackiego – przyp. aut.) nieznacznie chyba przekracza 40 pozycji, włączając już w to tłumaczenia prac informacyjnych o Czechosłowacji i innych, nie wchodzących w zakres literatury pięknej” [przypis 30]. Na tę niewielką jak na dwadzieścia lat liczbę przekładów nałożyła się także niezbyt wysoka ich jakość, przywołać można w tym miejscu chociażby Piekarza Jana Marhoula V. Vančury w tłumaczeniu S. Alberti, który to tekst do dziś stanowi przykład najbardziej bodaj nieudolnego tłumaczenia z języka czeskiego.

Sytuacja zmieniła się po drugiej wojnie światowej, kiedy za sprawą jałtańskich ustaleń Polska i Czechosłowacja znalazły się w strefie wpływów Związku Radzieckiego i zostały przyłączone do obozu państw socjalistycznych. Polityczne umowy odzwierciedliły się także w kontaktach kulturalnych – w ramach oficjalnej „przyjaźni między narodami” zaczęto się interesować literaturą i kulturą państw należących do naszego bloku. Nawiązanie

współpracy było tym łatwiejsze, że w obu krajach głoszono tę samą ideologię, a w literaturze dominować zaczęły podobne metody twórcze i tematy. „Pojawiły się w nich nowe wspólne treści decydujące o kształcie świadomości narodowej (programy i partie rewolucyjne, koncepcje rewolucji socjalistycznej, wspólnota przeżycia wojennego i okupacyjnego, stosunek do faszyzmu itp.) oraz o środowisku ideologicznym, w którym rozwijało się życie literackie. Nastąpiło znaczne zbliżenie co do sposobu pojmowania społecznych funkcji literatury, której w obu państwach wyznaczono rolę czynnika

wnoszącego w świadomość odbiorcy stosowny ład moralny i historyczny. Porozumiano się co do niezbędnej rezygnacji z wysuwania na plan pierwszy estetycznych funkcji literatury na rzecz jej zadań edukacyjnych w nowym, przekształconym społeczeństwie” [przypis 31].

Z dzisiejszego punktu widzenia, z perspektywy kilkudziesięciu lat należy stwierdzić, że oficjalne umowy o wymianie kulturalnej, mimo że ich motywacja była natury

pozaartystycznej, przyniosły pozytywne skutki. Od końca drugiej wojny światowej niemal z roku na rok rosła liczba przekładów z literatury czeskiej, z tym że ich wybór

podporządkowany był dość ścisłym, cenzuralnym rygorom. Badając recepcję czeskiej literatury w Polsce, nie można ignorować politycznych relacji wewnątrz obu państw i pomiędzy nimi, a lata powojenne są szczególnym tego przykładem. Wymiana kulturalna odzwierciedlała bezpośrednio każdą zmianę politycznych układów i była im

podporządkowana.

Str. 19

(22)

Wśród tłumaczonych po wojnie tekstów nie do uniknięcia były oczywiście utwory

schematyczne, o niskiej wartości artystycznej, pisane według zasad obowiązującego na początku lat pięćdziesiątych realizmu socjalistycznego. Wydawano je w Polsce w celach propagandowych, ale pośród drukowanych wtedy przekładów z literatury czeskiej można odnaleźć także wiele utworów należących do czeskiej klasyki i wartościowych tekstów pisarzy współczesnych. Bibliografia odnotowująca przekłady literatury czeskiej w latach 1945-1980 obejmuje 548 zapisów, co stanowi liczbę niebagatelną [przypis 32]. Losy przekładów czeskiej literatury w tym okresie były różne, zależały w dużej mierze od

stosunków politycznych. Pierwszym po wojnie przetłumaczonym przez Z. Hierowskiego na język polski utworem były wojenne wspomnienia A. Hoffmeistera Turysta mimo woli, a książka ukazała się w roku 1946. Oficjalną wymianę kulturalną rozpoczęto po podpisaniu międzypaństwowej umowy o współpracy gospodarczej i kulturalnej 4 lipca 1947 roku, ale już wcześniej polskie i czeskie środowiska literackie nawiązywały wzajemne kontakty (podróż w pierwszej połowie 1947 roku J. Andrzejewskiego, P. Gojawiczyńskiej, Z.

Nałkowskiej, J. Przybosia i J. Wiktora do Czechosłowacji; rezultaty tej wizyty objawiły się w postaci kilku tekstów literackich [przypis 33]; do Polski zaś przyjechali M. Pujmanová, F.

Halas, V. Řezáč). Pisarze czescy przyjmowani byli w Polsce entuzjastycznie – na trasie przejazdu witały ich tłumy ludzi, w gazetach drukowano obszerne artykuły. Szczególnie ciepło przyjęto F. Halasa, którego przyjaźń z polskimi pisarzami (m.in. z J. Tuwimem) rozpoczęła się jeszcze przed wojną. Przez pierwsze trzy lata po drugiej wojnie światowej, na fali entuzjazmu wywołanego wyzwoleniem próbowano nawiązać na nowo bliższą współpracę pomiędzy literackimi środowiskami obu krajów. Delegacje polskich i czeskich pisarzy odwiedziły się nawzajem, były entuzjastycznie witane, powstało kilka opowiadań i reportaży będących wynikiem tych wizyt, zrodziło się wiele planów na współpracę w następnych latach. Z zamierzeń tych jednak niewiele wprowadzono w życie, rok 1948 przyniósł zmiany polityczne w Czechosłowacji, a władzę przejęli komuniści. Nie pozostało to bez wpływu na wzajemną wymianę kulturalną. Na przykład przygotowany już do druku przez A. Włodka tomik poezji F. Halasa nie mógł zostać wydany, gdyż poeta nie wyrażał publicznie swojego poparcia dla rządzącej partii (podobno A. Włodek wystosował list do prezydenta Czechosłowacji K. Gottwalda z prośbą, by ten wyraził wyjątkowo zgodę na opublikowanie wierszy Halasa, ale takowej nie uzyskał i tomik wydano dopiero w 1978 roku). Z powodów cenzuralnych polsko-czeska wymiana kulturalna znowu została częściowo zamrożona na następnych kilkanaście lat. W ramach oficjalnie propagowanej

„przyjaźni między narodami” przekładano wprawdzie na język polski pozycje z czeskiej literatury, ale były one starannie dobierane przez czynniki oficjalne i nie zawsze

(23)

interesujące oraz wartościowe artystycznie.

Od końca lat czterdziestych podjęto w Polsce kilka inicjatyw, mających na celu wydawanie utworów literatury czeskiej w postaci regularnych serii wydawniczych. Pierwszą z nich był pomysł Wydawnictwa Zachodniego w Poznaniu, gdzie postanowiono skupić je w Serii Przekładów Literatury Czechosłowackiej.

Str. 20

W 1953 roku Państwowy Instytut Wydawniczy stworzył podobną serię pod nazwą Biblioteka Pisarzy Czeskich i Słowackich. Kolejnym pomysłem tego typu była

zaproponowana przez Witolda Nawrockiego seria Biblioteki Pisarzy Czeskich i Słowackich ukazująca się od 1967 roku za sprawą Wydawnictwa „Śląsk” w Katowicach.

Pierwsze lata powojenne to czas wydawania dziewiętnastowiecznej klasyki z jednej strony (B. Němcová, J. Neruda, A. Jirásek), z drugiej zaś starannie dobranych przez cenzurę utworów pisarzy współczesnych. Od 1948 w Polsce i 1949 roku w Czechosłowacji zaczął obowiązywać postulowany przez A. Żdanowa realizm socjalistyczny jako jedyna

akceptowana metoda artystyczna. U naszych sąsiadów przyjął on się tym łatwiej, że jego ideologowie jak L. Štoll czy Z. Nejedlý mogli się odwoływać do bliskiej, przedwojennej tradycji literatury proletariackiej reprezentowanej między innymi przez J. Wolkera czy S.K.

Neumanna. Oficjalnym usankcjonowaniem mającej dominować w latach następnych metody twórczej okazał się wygłoszony w 1950 roku na zjeździe pisarzy przez L. Štolla referat Třicet let bojů za českou socialistickou poezii, który był zarazem listą autorów oficjalnie uznawanych i tych, których wydawać się nie powinno (skrytykowano w nim m.in.

twórczość F. Halasa). W latach tych głównym kryterium doboru tekstów przeznaczonych do tłumaczenia była ich polityczno-ideowa poprawność. „Twórczość Karla Čapka znano tylko kadłubowo, między innymi bez dramaturgii i opowiadań oraz reportaży. Humoreski Haška wybierano tak, by zginęły z nich wszystkie elementy humoru powiązanego z

wydarzeniami historycznymi. (…) Omijano dorobek czeskiej powieści psychologicznej. (…) Zupełnie nie znalazły się w planach przekładowych powieści mówiące o osamotnieniu lub alegorycznie poszukujące wiary w sens ludzkiego czy narodowego losu. Nie interesowała ze względu na estetyczną ortodoksję prozatorska awangarda czeska, na przykład nie kontynuowano zainteresowania translatorskiego twórczością Vladislava Vančury” [przypis 34]. Jak widać z powyższego cytatu, reprezentacja czeskiej literatury w polskich

przekładach na początku lat pięćdziesiątych interesująca była bardziej przez to, czego nie uwzględniono w planach wydawniczych, niż przez to, co doczekało się druku. Jednak i w tym okresie dałoby się znaleźć tłumaczenia wartościowe artystycznie, jak na przykład

(24)

Kamień i cierpienie K. Schulza, Koniec starych czasów V. Vančury czy wybór poezji J.

Vrchlickiego. Niewątpliwie jednak dominującą rolę odgrywały wtedy utwory autorów znanych z poglądów lewicowych (I. Olbracht, M. Pujmanová, M. Majerová) czy wręcz uznanych za symbole komunistycznych bojowników (J. Fučík [przypis 35], A. Zapotocký).

Pierwszym sygnałem zmian w polityce wydawniczej i translatorskiej był zarówno w Polsce, jak i w Czechosłowacji rok 1955 (po 20 Zjeździe KPZR), od którego zaczął się czas

politycznej „odwilży” i przewartościowań w spojrzeniu na literaturę i jej społeczne zadania.

W literaturze przede wszystkim odchodzono od schematyzmu w doborze prozatorskich tematów i sposobu ich literackiej realizacji – od prozy produkcyjnej, w patetyczny sposób ukazującej wprowadzanie nowych idei społecznych i walkę ze starymi przesądami, do tekstów wyrażających egzystencjalne przeżycia współczesnego człowieka uwikłanego w historię i jego nie zawsze bohaterskie wybory (J. Škvorecký, M. Kundera).

Str. 21

Niestety w Czechosłowacji rozluźnienie rygorów trwało krótko i już referaty przedstawione na zjeździe Związku Pisarzy Czechosłowackich w 1956 roku wskazywały, że czeska literatura wraca do tendencji sprzed „odwilży”. Niewątpliwie jednak zmiana sytuacji politycznej po 20 Zjeździe KPZR miała wpływ na pojawienie się na polskim rynku

wydawniczym utworów, które dotychczas były niedostępne dla czytelnika, objęte zakazem cenzury również w Czechosłowacji. Chodzi mianowicie o czeską prozę katolicką. Pod koniec lat pięćdziesiątych ukazały się u nas na przykład dwie trylogie o Wallensteinie J.

Durycha Requiem (1958) i Zbłąkani (1960), niezbyt pozytywnie przyjęte przez polską krytykę spod znaku lewicy [przypis 36]. Podsumowując polsko-czeską współpracę kulturalną w zakresie tłumaczeń utworów literackich od zakończenia drugiej wojny światowej do początku lat sześćdziesiątych, Z. Hierowski podzielił ją na trzy zasadnicze okresy. Pierwszy to lata 1946-1948, kiedy wymiana kulturalna, według autora opracowania Literatura czeska i słowacka w Polsce Ludowej, charakteryzuje się przypadkowością i spontanicznym doborem tłumaczonych tekstów. Okres drugi przypadł na lata 1949-1955;

wtedy polsko-czeską wymianę kulturalną ujęto w ścisłe ramy biurokratycznych przepisów, a ich wyznacznikiem była przede wszystkim cenzura i odgórne, uwarunkowane politycznie decyzje dotyczące tłumaczonych pozycji. I wreszcie lata 1956-1961, kiedy po krótkotrwałej

„odwilży” nastąpił powrót do dawnej polityki kulturalnej, z pewnymi jednak ustępstwami na rzecz prezentowania nurtów dotychczas zakazanych, jak wspomniana już literatura

katolicka [przypis 37]. Mimo tych ograniczeń oferta przekładów z literatury czeskiej była dość bogata i interesująca dla polskiego odbiorcy, dowodzą tego opinie krytyków z

(25)

początku lat sześćdziesiątych, jak choćby ta: „Wiele utworów literatury czeskiej stało się w Polsce bestsellerami, że wymienimy takie na przykład jak Krawędź Řezáča, Miasteczko na dłoni Drdy, powieści Čapka, nieśmiertelne Przygody dobrego wojaka Szwejka Haška, Kamień i cierpienie Schulza, utwory Ivana Olbrachta, Marii Pujmanovej, Vladimíra Neffa, Ludvíka Aškenazego” [przypis 38].

Mimo że pewne oznaki zmian w polityce przekładowej w odniesieniu do literatury naszych południowych sąsiadów były widoczne już w drugiej połowie lat pięćdziesiątych, to wydaje się, że rzeczywisty przełom nastąpił na początku lat sześćdziesiątych. Na polskim rynku wydawniczym ukazało się wtedy wiele atrakcyjnych dla czytelników utworów czeskich.

Nadrobiono wówczas zaległości w przekładach czeskiej klasyki oraz prezentowano

szeroko autorów nowych, niedawno debiutujących. Wszystko to wzbudziło w naszym kraju zainteresowanie czeską kulturą, którego kulminacją był rok 1968. I znowu, jak już kilka razy w historii, przychylna atmosfera dla czeskiej kultury w Polsce przerwana została przez wydarzenia polityczne – tym razem była to inwazja wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, która spowodowała tzw. normalizację, a wraz z nią wprowadzenie ostrej cenzury.

Str. 22

W latach 1956-1968 wydano w Polsce 193 przekłady z czeskiej literatury, co jest liczbą dość imponującą, średnio ponad 15 książek rocznie; nawet dzisiaj, przy znacznie lepszych niż wtedy możliwościach technicznych, nie publikuje się tylu czeskich utworów (tłumaczyć to można przede wszystkim komercyjnym nastawieniem współczesnych wydawców). Do zmian w doborze tłumaczonych na język polski tekstów przyczyniły się przede wszystkim nowe nurty, które pojawiły się w czeskiej prozie właśnie na początku lat sześćdziesiątych.

„Sytuacja w czeskiej literaturze po 1963 (…) przypominała poniekąd sytuację w literaturze polskiej po roku 1956. Różnica lat jest miarą zapóźnienia w stosunku do literatury nie tylko polskiej, ale i rosyjskiej; literatura podejmująca obrachunek ze stalinizmem pojawiła się na dobre w Czechach dopiero w latach sześćdziesiątych!” [przypis 39] Wiele bardzo

interesujących debiutów prozatorskich od 1963 roku – B. Hrabal, L. Fuks, V. Páral, I.

Klíma – spowodował znaczne przewartościowania w czeskiej świadomości literackiej, odbiły się one echem także w Polsce. Te prądy i nazwiska musiały się pojawić również w naszym kraju, choć z pewnym, związanym z procesem translatorskim i wydawniczym, opóźnieniem.

Na fali prezentowania nowych dla czeskiej prozy zjawisk powrócono także do nieco starszych autorów, którzy w latach pięćdziesiątych nie byli tłumaczeni ze względu na

(26)

zbytnią awangardowość i nie do końca wyraźne polityczne przesłanie. W Czechosłowacji od początku lat sześćdziesiątych próbowano dokonać rehabilitacji międzywojennej

awangardy skazanej przez teoretyków realizmu socjalistycznego na zapomnienie –

ważnym krokiem na drodze przypomnienia przedwojennej spuścizny literackiej był esej M.

Kundery o twórczości V. Vančury, Umění románu, który ukazał się w 1960 roku. O

Vančurze w związku z jego rehabilitacją w Czechosłowacji przypomnieli sobie także polscy wydawcy i od roku 1963, po wielu latach nieobecności, powieści tego autora zaczęły się na nowo pojawiać na naszym rynku wydawniczym [przypis 40].

Pierwszą publikacją w Polsce ukazującą wyraźnie zmiany, jakie zaszły w czeskiej

literaturze i stosunku oficjalnych czynników wobec niej, był zbiór opowiadań przełożonych i przygotowanych do druku przez A. Piotrowskiego pt. Więcej niż miłość z roku 1964. Wśród wybranych przez tłumacza autorów jest kilku pisarzy należących do nurtu prozy katolickiej, między innymi J. Deml, J. Durych czy J. Čep. Włączenie do tomu opowiadania tego

ostatniego jest w pewnym sensie symbolem przełomu, jaki nastąpił w spojrzeniu czeskich cenzorów i polskich wydawców na czeską literaturę. Do tej pory twórczość Čepa objęta była ścisłym zakazem publikacji nie tylko z powodu katolickiej orientacji, ale przede wszystkim dlatego, że w roku 1948, po przejęciu władzy w Czechosłowacji przez

komunistów, pisarz udał się na emigrację do Niemiec i pracował w czeskiej sekcji Radia Wolna Europa. Tak więc stwierdzić można, że w latach sześćdziesiątych w polityce wydawniczej w Polsce wreszcie doszły do głosu względy artystyczne, a dobór

tłumaczonych tekstów nie był już warunkowany przede wszystkim kwestiami politycznymi.

Oficjalna krytyka ciągle jednak jeszcze wygłaszała opinie, do których przyzwyczajono ją w poprzednim dziesięcioleciu, i tak na przykład Z. Hierowski w zjadliwym tekście skrytykował umieszczenie opowiadania Trypryk J. Čepa w tomie Więcej niż miłość, powołując się w swojej recenzji na kwestie zdecydowanie pozaliterackie.

Str. 23

„«Wybitny twórca katolickie, powieściopisarz i nowelista (…) od roku 1948 przebywa na emigracji i prowadzi na zachodzie działalność radiową skierowaną przeciwko ČSRS. Ten szczegół w «bogatej sylwetce Čepa» zajmującej blisko dwie strony druku, został

pominięty” [przypis 41]. Niezależnie jednak od krytycznych uwag A. Piotrowski doborem opowiadań wprowadził na rynek księgarski zupełnie nieznane polskim czytelnikom nurty literatury naszych sąsiadów; oprócz wspomnianej już prozy katolickiej, w tomiku tym zawarł utwory B. Hrabala, Pogrzeb, I. Klímy Miłość czy J. Škvoreckiego Trzej

młodziankowie w piecu ognistym, które były debiutami tych, popularnych w Polsce w

(27)

latach następnych, pisarzy. Zamierzeniem tłumacza było właśnie z jednej strony zaprezentowanie autorów interesujących, ale mało znanych w naszym kraju, a także przybliżenie czołowych postaci międzywojennej czeskiej awangardy jak na przykład R.

Weiner czy Č. Jeřábek, o czym pisał we wstępie do antologii: „Nietrudno dostrzec, że znaczna część autorów (blisko dwudziestu) to pisarze w Polsce bądź mało znani, bądź też nieznani w ogóle, choć niewątpliwie wybitni, a niejednokrotnie wprost rewelacyjni – i to w skali europejskiej – jak choćby zmarły niedawno ksiądz Jakub Deml czy Richard Weiner, obaj zasługujący na prezentację poprzez obszerne wybory ze swojej bogatej i

wielostronnej twórczości” [przypis 42].

Początek lat sześćdziesiątych przyniósł także, jak konstatuje Z. Hierowski [przypis 43], wiele interesujących z różnych względów przekładów, jak choćby Most J. Muchy (autor w poprzednich latach był objęty w Czechosłowacji, więc i w Polsce, całkowitym zakazem publikacji) czy też charakterystyczne dla tego okresu w literaturze czeskiej powroty do tematyki okupacyjnej. Na przykład Ulica zaginionych braci A. Lustiga czytelnikowi

polskiemu mogła się kojarzyć z oświęcimskimi opowiadaniami T. Borowskiego, a Romeo, Julia i mrok J. Otčenáška to powieść o „miłości w czasie zarazy” Czecha do ukrywanej przez niego żydowskiej dziewczyny. Artykuł Hierowskiego jest zarazem potwierdzeniem popularności czeskiej kultury w Polsce. „W ostatnich miesiącach zagadnienie polsko- czechosłowackiej współpracy kulturalnej stało się przedmiotem ożywionej dyskusji i

dużego zainteresowania. Spowodowane to zostało opublikowaniem w «Polityce» wymiany poglądów między przedstawicielami «Polityki» i jej czeskiego odpowiednika «Kulturnej tvorby». (…) Zaskakująca była natomiast niezwykle żywa reakcja wielu czytelników

«Polityki» na tę publikację, znak, iż zagadnienie interesuje i nurtuje sporą grupę ludzi w Polsce” [przypis 44]. Ta konstatacja Hierowskiego i przytoczona nieco wyżej opinia A.

Widery tworzą wyobrażenie o zainteresowaniu czeską literaturą w Polsce na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Zainteresowaniu nieograniczającym się do szczupłego grona polskich bohemistów, ale obejmującym także znanych twórców kultury (pisane przez nich recenzje) oraz szeroki krąg czytelników niebędących „zawodowo” związanych z literaturą (dyskusja na łamach „Polityki”).

Str. 24

Szczytowy moment popularności czeskiej kultury w Polsce przypadł na drugą połowę lat sześćdziesiątych, a złożyło się na to kilka elementów. Pojawiły się wreszcie w naszych księgarniach przekłady utworów pisarzy debiutujących w Czechosłowacji kilka lat wcześniej, w kinach można było obejrzeć filmy reżyserów spod znaku czeskiej szkoły

(28)

filmowej, szczególnie M. Formana (Miłość blondynki, Czarny Piotruś, Pali się, moja panno) czy J. Mencla (zwłaszcza Pociągi pod specjalnym nadzorem zrealizowane na podstawie prozy Hrabala). Pod koniec lat sześćdziesiątych nie bez wpływu na zainteresowanie naszymi południowymi sąsiadami pozostały wydarzenia praskiej wiosny, które wyszły wprawdzie od spraw natury politycznej, ale pośrednio rozszerzyły spojrzenie polskiego społeczeństwa także na kwestie szeroko rozumianej czechosłowackiej kultury. Obudziły one powszechne, życzliwe zainteresowanie Czechami postrzeganymi do tej pory

stereotypowo jako oportuniści niezdolni do przeciwstawienia się rosyjskiej dominacji.

Druga połowa lat sześćdziesiątych to odkrywanie dla polskich czytelników

najwybitniejszego współczesnego czeskiego prozaika B. Hrabala. Pierwsza jego książka opublikowana po polsku to Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych w tłumaczeniu A. Piotrowskiego (1967), następnie ukazały się: Bar Świat (1968) – opowiadania w

przekładach C. Dmochowskiej, H. Gruszczyńskiej-Dubowej, E. Madanego – oraz Pociągi pod specjalnym nadzorem (1969), w przekładzie A. Piotrowskiego. Proza Hrabala przyjęta została w Polsce z ogromnym zainteresowaniem, świadczą o tym pozytywne recenzje pisane zarówno przez znawców czeskiej literatury (Z. Hierowski, W. Nawrocki, J. Baluch) [przypis 45], którzy w swych artykułach prócz krytycznego spojrzenia na prozę pisarza przybliżali polskim czytelnikom jego postać i barwne koleje losu, ale też polskich intelektualistów i pisarzy (A. Drawicz, B. Czeszko, W. Żukrowski), którzy dostrzegli w prozie czeskiego pisarza oryginalne zjawisko literackie, a zarazem kontynuację popularnej w Polsce, na nowo zinterpretowanej, haszkowskiej tradycji narratorskiej. Mimo pewnych zastrzeżeń co do jakości przekładu, jakie pojawiły się po opublikowaniu Lekcji tańca dla starszych i zaawansowanych [przypis 46], „etatowym” tłumaczem prozy Hrabala (tej jej części, która w następnych latach ukazywała się oficjalnie) został w Polsce A. Piotrowski.

Po roku 1969 kolejny raz w plany wydawnicze wkroczyła polityka i B. Hrabal, zakazany w Czechosłowacji, nie był oficjalnie tłumaczony również w Polsce; dopiero w 1980 roku powrócił do księgarń za sprawą Postrzyżyn. Popularność, jaką cieszyła się proza autora Pociągów pod specjalnym nadzorem w latach sześćdziesiątych, miała niewątpliwy wpływ na pojawienie się czeskiej literatury w polskim drugim obiegu.

Str. 25

Potwierdzeniem tej tezy wydaje się fakt, że to właśnie utwór Hrabala Zbyt głośna samotność był pierwszym przekładem czeskiej literatury, który wydany został w drugim obiegu; stało się to w roku 1978, jeszcze przed powrotem prozy pisarza do obiegu oficjalnego. A. Piotrowski – podobnie jak J. Waczków, jeden z najbardziej czynnych

(29)

tłumaczy literatury czeskiej w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych – nie zdecydował się na współpracę z drugim obiegiem. Stąd pojawienie się kolejnego

„etatowego” tłumacza prozy Hrabala – P. Godlewskiego, który przekładał dla wydawnictw niezależnych pod pseudonimem P. Heartman.

W drugiej połowie lat sześćdziesiątych obok Hrabala w Polsce pojawiło się także wiele nowych, interesujących nazwisk czeskich pisarzy. Każdy rok przynosił warte zauważenia pozycje, które skrzętnie odnotowywali recenzenci. W 1965 roku ukazała się po polsku Legenda Emöke J. Škvoreckiego zauważona przez Z. Hierowskiego [przypis 47], który postulował także przekład powieści Tchórze, wtedy właśnie w Czechosłowacji wznowionej, oraz E. Madanego, który upatruje w prozie Škvoreckiego odejście od socjalistycznego patosu i zwrot ku codziennym, błahym wydarzeniom [przypis 48]. W 1966 roku debiutuje na polskim rynku wydawniczym L. Fuks ze swoją najlepszą powieścią, powracającą do przeżyć okupacyjnych – Pan Teodor Mundstock; przetłumaczona została wtedy także reprezentująca rozrachunkowy nurt powieść I. Klímy Godzina ciszy.

Dobry obraz sytuacji czeskiej literatury w Polsce w drugiej połowie lat sześćdziesiątych dają publikowane w „Roczniku Literackim” przeglądy najciekawszych przekładów z różnych języków. W interesujących nas latach w zakresie literatury czeskiej i słowackiej opracowywał je J. Magnuszewski [przypis 49]. W 1967 jako odkrycia tego roku przedstawił B. Hrabala z jego Lekcjami tańca dla starszych i zaawansowanych oraz M. Kunderę i jego zbiór opowiadań Śmieszne miłości, które wywołały poruszenie wśród krytyków i

czytelników. Dwa następne lata to kolejne utwory Hrabala, ale także przypomnienie awangardowych nurtów literatury międzywojennej – R. Weiner, Sobowtóry, a także rozrachunkowa powieść J. Muchy Jaką będzie miał twarz czy wreszcie swego rodzaju unikat (unikat, ponieważ poezja czeska, zwłaszcza współczesna, była w latach

powojennych słabo w Polsce prezentowana) – tomiki poetyckie V. Nezvala i M. Holuba, poetów reprezentujących dwa różne pokolenia literackie. W roku 1970, ostatnim przed wprowadzeniem w Czechosłowacji „normalizacji”, w Polsce udało się jeszcze wydać dwie wybitne powieści: Tchórze J. Škvoreckiego i Żart M. Kundery, o których Magnuszewski pisał: „Mamy kilka pozycji tzw. nowej fali, która w czeskiej literaturze narastała od drugiej połowy lat pięćdziesiątych i przyniosła nowe spojrzenie na rzeczywistość oraz nowe sposoby jej artystycznego wyrażania” [przypis 50]. Polski bohemista podkreśla zmiany, jakie zaszły w czeskiej prozie od początku lat sześćdziesiątych, czyli odejście od

schematyzmu i prozy „produkcyjnej”, zmiany, które dzięki tłumaczonym utworom, obserwować mogli także polscy odbiorcy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednym z pierwszych zadań w ramach Projektu ACE była organizacja cyklu dziesięciu wykładów akademickich odwołujących się do problematyki globalnych wyzwań w ich powiązaniu

Po pierwsze, przykładowe obszary wsparcia komponentu romskiego, w ramach których można się ubiegać o dofinansowanie, zbliżone są do tych dotyczących Programu na rzecz

Wydaje mi się jednak, że Stokfiszewski, podkreślając w kontekście akcji i spektaklu Tęczowa Trybuna 2012 tylko i wyłącznie ekonomiczno- administracyjny aspekt

Budynek Ośrodka za dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo, uznało 58 procent osób poruszających się na wózku, 68 procent osób korzystających z kul lub

Grupa 4 - czynnik lub zespół czynników prawdopodobnie nie jest karcinogenny dla człowieka - 1 czynnik.. Pełny wykaz karcinogenów i ich podział na podstawie danych International

zapoznanie się ze stosowanymi w praktyce strategiami i sposobami rozwiązywania podobnych problemów w oparciu o programy interwencji realizowane w innych obszarach pracy socjalnej

Barnett uważa, że nie istnieją żadne prawa proceduralne w stanie natury [ przypis 3.137.] : skoro państwo w koncepcji Nozicka nie może mieć żadnych dodatkowych praw,

Lovejoy podkreśla, że ów podział na ogólne dziedziny historii intelektualnej był oczywiście nieunikniony i wysoce użyteczny [przypis 95], jednak wynika on bardziej z