786 ZA PISK I
W ed le zam ierzeń w y d a w c ó w — e x p r e s s is v e r b i s a k cen tu je to przedm ow a (s. 5—6) — „A rch iw ” m a n aw iązać do n a jlep szy ch trad ycji ro sy jsk iej p eriod yk i p rzed rew olu cyjn ej: „A rchiw a isto rik o -ju rid iczesk ich sw ie d ie n ij” oraz „R usskogo a rch iw a ”. W idoczna zb ieżność ty tu łó w u rasta w ię c do rangi n a u k o w eg o m an ifestu .
P od w zg lęd em tem a ty czn y m czasopism o je s t u k ieru n k ow an e przede w szy stk im na h isto rię R osji w dobie feu d alizm u ; p oczesn e m iejsce w śród zam ierzeń w y d a w có w za jm u je p u b lik acja źródeł. G odzi się ró w n ież odnotow ać, iż n a bazie om a w ia n e g o p eriodyku realizow ana je s t w arto ścio w a seria w y d a w n ic tw źród łow ych , która zaow ocow ała już d w om a in teresu ją cy m i pozycjam i: „G rieczesk o-ru ssk ije sw ja z i sieried in y X V I — n aczała X V III w w . G rieczesk ije d o k u m ien ty m o sk o w - sk ich ch ran iliszcz”, sost. B. L. F o n k i c z , M. 1991 (rów nież w w e r sji a n g lo ję zyczn ej) oraz: „ S a w w in S to ro żew sk ij m o n a sty r’ w d o k u m ien tach X V I w ie k a (Iz sobranij C G A D A )”, M. 1992.
R ecen zo w a n y z eszy t zaw iera d w ie in teresu ją ce rozpraw y. R ozw ażan ia A . A. i Je. W. В i e 1 а к o w ó w sk on cen trow an e są na problem ach d y sk u sji esch a to lo g iczn ej, toczon ej u sch y łk u X V w . m ięd zy hierarchią k o ścieln ą a p rzed sta w i ciela m i h erezji ju d aizan ck iej (s. 7— 31), zaś obszerna rozpraw a A. P l i g u z o w a sta n o w i p o d su m o w a n ie jeg o d oty ch cza so w y ch stu d ió w nad sp u ścizn ą d ok u m en ta cyjn ą procesu M aksym a G reka (s. 32— 85).
D zia ł źród łow y rep rezen tu ją p u b lik acje A. Ju. K a r p o w a , „S łow o na ob - n o w le n ije D iesia tin n o j c ie r k w i” (s. 86— 111) i S. N. K i s t i e r e w a , „ D ok u m ien ty czastnogo a rch iw a słu żiłych lu d iej p ierw oj p o ło w in y X V II w ie k a ” (s. 112— 121; n o w e źródła do d ziejów rodu T uczk ow ów ).
Z b ogatej ru bryki m iscella n eó w n a szczególn ą u w a g ę zasłu gu ją d w ie pozycje: b ogato u d o k u m en to w a n y te k s t B. N. F ł o r i i , p o św ięco n y p oczątk om m alarstw a p o rtreto w eg o w R o sji (s. 133— 141), oraz u w a g i p o lem iczn e W. D . N a ż a r o w a , e g z e m p lifik u ją c e ży w o tn o ść g en ea lo g iczn y ch m itó w w e w sp ó łczesn ej h isto rio g ra fii (s. 149— 156).
P erio d y k zaw iera ró w n ież dział recen zji i in fo rm a cji n a u k o w ej.
R easu m u jąc, uw ażam y, iż w a lo r y za p rezen tow an e p rzez I z e sz y t „A rch iw a” pozw alają dobrze rok ow ać tem u p rzed sięw zięciu w y d a w n iczem u . P o zo sta je m ieć n a d zieję, iż jesteśm y św ia d k a m i n arod zin w a rto ścio w eg o czasop ism a ru sy cy sty cz- nego.
H.G.
„A kta T ow arzystw a H isto ry czn o -L itera ck ieg o w P aryżu ”, t. I. N a k ła d em B ib lio te k i P o lsk iej, P aryż 1991, s. 306.
P o 112 la ta ch od zan iech an ia e d y c ji „R ocznika T ow arzystw a H isto ry cz n o -L i tera ck ieg o w P aryżu ” środ ow isk o z w ią z a n e z B ib lio tek ą P o lsk ą na W ysp ie S w . L u d w ik a pod jęło p onow nie, pod n ieco zm ien ion ą nazw ą, t ę in ic ja ty w ę . Jak k ażd y pow rót do dobrych trad ycji, zdarzenie to trzeba p ow itać z radością ty m w ięk szą, że tom p rezen tu je się in teresu ją co , w n ic z y m n ie od b iegając od poziom u n ak re ślo n eg o przez pop rzed n ik ów , a p od w z g lę d e m pop raw n ości e d y to rsk iej p rzew yż szając d z iew iętn a sto w ieczn e standardy. N iezm ien n a je s t też p referen cja dla W iel k iej E m igracji i m ick iew iczia n ó w , co w p u b lik a cji ty ch w ła śn ie in s ty tu c ji w y d a je się w sza k że zu p ełn ie zrozum iałe.
T om o tw iera a rty k u ł K rzysztofa K o p c z y ń s k i e g o om a w ia ją cy drogi, k tó r y m i na teren zaboru ro sy jsk ieg o p rzed o sta w a ły się p ierw sze w y d a n ia d zieł A dam a M ick iew icza. A rty k u ł, sy tu u ją cy się n a pograniczu różnych d y scy p lin n a u k o w y ch (historii, p o lo n isty k i, b ib lio tek o zn a w stw a ), op a rty został m .in. n a n ie w y k o rzy sty w a n y ch dotąd źródłach ręk o p iśm ien n y ch i p rzyn osi w ie le n o w y c h u sta leń . Z k o lei
Z A P I S K I
781
K rzysztof R u t k o w s k i podał do druku n ie p u b lik o w a n y dotąd w całości list L u d w ik a K ró lik o w sk ieg o do M ick iew icza w spraw ie utw orzen ia „Zakonu dzieci p o lsk ich ”, k tó ry ch ronologicznie poprzedzał podobne p rojekty w y su w a n e przez in n y ch em igran tów . Janusz P e z d a o p u b lik o w a ł d w ie n iezn a n e dotąd, różniące się szczegółam i, w ersje relacji Ild efo n sa K o ssiło w sk ieg o o śm ierci A. M ick iew icza. M arek P. P r o k o p podał do druku 23 n ie p u b lik o w a n e dotąd lis ty Joach im a L e le w e la do S e w ery n a G ałęzow sk iego ze zb iorów B ib lio tek i P olsk iej (jest to począ tek szerzej zam ierzonej ed y cji in ed itó w w y b itn eg o historyka). P on ad to w tom ie zam ieszczon o b lisk o sied em d ziesięcio stro n ico w e u zu p ełn ien ia i sprostow an ia b io
g raficzn e Jan u sza P ezd y do k siążk i B arbary K onarskiej „P olsk ie drogi em ig ra cyjn e. E m igran ci p olscy na studiach w e F ran cji 1832— 1848” (W arszaw a 1986), a ta k że cz. I „K atalogu arch iw u m G ierszyń sk ich ze zbioru TH L ” opracow aną przez E lżb ietę M o r a w s k ą i opatrzoną w stęp em przez M. P. Prokopa (ob ejm u je ona p ap iery H en ryk a G ierszyńskiego). W X X w ie k w kracza p rzyczyn ek D a n u ty P 1 y - g a w к o w y ja śn ia ją c y n a p od staw ie p rzech o w y w a n eg o w B ib lio tece P o lsk iej A rch iw u m K azim ierza W oźn ick iego (k ierow n ik a u tw orzonej w 1907 r. w Paryżu P o lsk iej A g en cji P rasow ej) gen ezę p rzech o w y w a n eg o o b ecn ie w k ra k o w sk iej B i b lio tece C zartoryskich „A dresu D zieci Irla n d zk ich ” do d zieci w ielk o p o lsk ich z ok a zji stra jk ó w szk oln ych w początku stu lecia. Z godnie b o w iem z przyjętą form ułą p u b lik o w a n e m a teria ły i opracow ania oparte są w całości lub w części na zb io rach B ib lio te k i bądź też do jej d ziejó w się odnoszą. Z aw artość tom u d opełniają b ieżą ce m a teria ły T ow arzystw a H istoryczno-L iterack iego, lista jeg o czło n k ó w w la tach 1968— 1990 oraz in d ek s osobow y.
Z biory p la có w k i n a W ysp ie Sw . L u d w ik a n ie ograniczają się do m ateriałów X IX -w ie c z n y c h . W ciągu b ieżącego stu lecia n a p ły n ęło tam w ie le bardzo in tere su ją cy ch sp u ścizn z em igracji, to też om aw ian e w y d a w n ictw o , je ż e li ty lk o b ędzie k o n ty n u o w a n e, m a szan sę znaleźć zn aczn ie szerszy krąg odbiorców — m iło śn ik ó w h isto ri n a jn o w szej i w sp ółczesn ej.
Ł.K.
„P rzegląd W schodni” r. I, 1991, zeszy t 1, s. 226.
P olsk a n au k a h istoryczn a przech od zi w ostatn ich latach w y ra źn y kryzys. U k azu je się coraz m n iej k siążek n a u k o w y ch sensu stricto. N ad lic z n y m i czaso pism am i za w isła groźba lik w id acji. M ożna m ieć n ad zieję, że jest to ty lk o ok res p rzej ściow y. W m iejsce w y d a w n ic tw „tra d y cy jn y ch ” p ow stają n ow e, k tó re zapow iadają realizację a m b icji n a u k o w y ch p olsk ich h istoryk ów . Jedną z oznak „n ow ych cza só w ” je s t p ierw szy n u m er k w artaln ik a „P rzegląd W sch od n i”. Zdaje się on zapo w ia d a ć p rzed sięw zięcie znaczące, m ogące lic z y ć na poparcie i h isto ry k ó w , i czy teln ik ów .
D o tej pory w śród czasopism h isto ry czn y ch p rzew ażały tak ie, k tóre p o św ię cone b y ły w sz y stk im lu b praw ie w szy stk im asp ek tom dziejów . W każd ym n u m erze znaleźć m ożna b yło arty k u ły p o św ięco n e p raw ie w szy stk im epokom i w ielu
obszarom geograficzn ym . D ziś coraz tru d n iej w y su p ła ć k ilk a n a ście czy n a w et k ilk a d ziesią t ty s ię c y złotych , aby k u p ić n u m er pism a, w k tó ry m in teresu je n as ty lk o jed en artyk u ł. L epsza przyszłość rysu je się przed czasopism am i p o św ięco n y m i jasno sk o n k rety zo w a n y m z ja w isk o m h istoryczn ym , obszarom geog ra ficzn y m czy epokom . T ak im w ła śn ie w y d a w n ic tw e m b ęd zie „P rzegląd W sch od n i”, „po św ię c o n y h isto rii i w sp ó łczesn o ści P o la k ó w na W schodzie i ich zw ią zk ó w z in n y m i n arodam i teg o rejo n u ”. R edaktorzy kon k retyzu ją, że „pojęcie »na W scho dzie« odnosi się do obszaru sięgającego od obecnej granicy w sch od n iej R zeczy