• Nie Znaleziono Wyników

Wystawa "Bolonia, centrum zabytkowe"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wystawa "Bolonia, centrum zabytkowe""

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Lech Krzyżanowski

Wystawa "Bolonia, centrum

zabytkowe"

Ochrona Zabytków 27/4 (107), 343-345

(2)

z zesp ołem m a lo w id eł o k reśla ją cy ch charakter jego w n ętrz i k rużganków , jak też z racji sw o ich u w aru n k ow ań h isto ry czn y ch i fu n k cji dydak tyczn ej, którą m oże i p o ­ w in ie n sp ełn iać.

T ak w ięc k o le jn e sp otk an ie n a u k o w e P racow n i K on serw acji Z ab ytk ów zak oń czyło się su k cesem p ołow iczn ym . D okonano objazdu i szczegółow ej analizy zr e a liz o w a ­ n y ch prac k o n serw atorsk ich , w y słu ch a n o z za in tereso w a n iem referatów , n ie sta r ­ czy ło ty lk o czasu na d y sk u sję. B rak tej ostatn iej m ożna nadrobić, stw a rza ją c ok a­ zję p o n ow n ego spotkania ty m w szy stk im , którzy w y je c h a li z sem in ariu m p ełn i w rażeń i n ied osytu , go to w i do w y m ia n y p oglądów .

(lk)

W Y S T A W A „BOLONIA, C E N T R U M Z A B Y T K O W E ”

W m aju i w czerw cu 1974 r. g o śc iliśm y w K rak ow ie, W arszaw ie, T oruniu i W ro­ c ła w iu w y sta w ę p rzygotow an ą przez Radę M iasta B olonii. P rotektorat w P o lsce ob jął G en eraln y K on serw ator Z abytków . P o k ilk u pokazach p rezen tu jących w ciągu k ilk u ostatn ich la t a n a lo g iczn e zagadnienia n iek tórych m iast p o lsk ich b yła to p ierw sza w y sta w a zagran iczna. W ielk a ek sp ozycja — zaw ierająca k ilk a d z ie sią t plan sz i jed en m od el — d o ty czy ła sk o m p lik o w a n eg o zagadnienia w ie lk ie j a g lo ­ m eracji m iejsk iej, k tórej gosp od arze p o d jęli szeroki program k o n serw a cji p o łą ­ czonej z rew a lo ry za cją c a łe g o k om p lek su zab y tk o w eg o centrum w jeg o h is to ­ ryczn ych granicach. K om en tarz w y sta w y , poza n ap isam i na planszach, sta n o w iły d w ie obszerne p u b lik acje: Bolo gna, c en tr o storico, k a ta lo g w y sta w y z 1970 r. i tom Bologna: politica e m e t o d o lo g i a del r e s ta u r e nei c e n tr i storici, B ologn a 1973, praca zbiorow a, którą p rzy g o to w a li P. L. C erv ela tti i R. S can n avin i (o b y d w ie p o­ zy cje znajdują s :ę w b ib lio tece w a rsza w sk ieg o Ośrodka D okum entacji Z abytków ). N ie m a p otrzeb y sz czeg ó ło w eg o om aw ian ia sam ej ek sp ozycji, p od k reślić jednak n a leży jej czy teln o ść — za ró w n o pod w zg lęd em k om pozycji, jak i pod an ia m a te­ riałów . P la n sze zbiorcze, d zięk i w yczerp u ją cy m legen d om , sta n o w iły d oskonałą ilu stra cję p roblem u; szkoda ty lk o , że zd a w k o w e raczej tłu m a czen ia te k s tó w w ło s ­ kich u tru d n ia ły p rzeciętn em u odbiorcy an alizę szczegółów . D la w szy stk ich zrozu­ m ia łe b y ły jednak sym b ole graficzn e, p lan y, bardzo b ogata d ok u m en tacja fo to ­ graficzn a.

K om p ozycja w y sta w y n ie od b ieg a ła od stereotyp u . B ogata część ik on ograficzn a p re­ zen to w a ła plan y, panoram y m ia sta itp., druga część — to plansze zbiorcze, ilu ­ stru jące m. in. ty p o lo g ię b u d y n k ó w i ich rozm ieszczen ie, zam ierzenia sa n a cy jn e oraz n iek tó re p rzew id zian e k o r e k ty fu n k cji śród m ieścia. T rzecia część o b ję ła b a r­ dzo b ogaty zesp ół fo to g ra fii u k a zu ją cy ch stan B olonii na p rzełom ie X I X i X X w ., g d y p rzy stą p io n o do zn aczn ych w yb u rzeń daw nej zabudow y, oraz nader in te r e su ­ ją c y serw is fo to g ra ficzn y sta n u obecnego. C zw arta część w y sta w y , n ajbardziej ch yb a dla nas in stru k ty w n a , to projek y san acji n iek tó ry ch k w artałów , u p orząd ­ k o w a n ia p ierzei, w yb u rzeń m ięd zy b lo k o w y ch , a w reszcie — p rojek ty ty p o w y ch m ieszk a ń w w a ria n ta ch od jed n op rzestrzen n ej k a w a lerk i po d w u k ond ygn acjow ą stru k tu rę du żego m ieszk an ia dla w ielo d zietn ej rodziny.

P o m ija ją c szczegóły, w a rto jed n a k sch arak teryzow ać n iek tóre ogólne zagad n ien ia i założenia tak w ie lk ie g o p rzed sięb io rstw a , jakim jest k o m p lek so w y program r e ­ w a lo ry za cji ca łeg o śród m ieścia. N a leży to u czyn ić zarów n o ze w zględ u n a sk alę problem u, jak i z racji m etod działan ia oraz n iek tórych u zysk an ych już re z u lta ­ tó w (m im o że pozostają jeszcze w sferze w p ra w d zie zatw ierdzonych, le c z jeszcze p ro jek tó w i a k tó w p raw nych). Ju ż teraz, jak sądzę, m ożna skorzystać z n iek tórych o sią g n ięć k o leg ó w w ło sk ich .

B olon ia w końcu 1973 r. za jm o w a ła obszar 14 000 ha zam ieszk an ych p rzez 493 933 osob y, z cen tru m zab y tk o w y m o 450 ha i 77 880 m ieszk ań cach . Godzi się p r z y ­ pom nieć, że od k ilk u n a stu la t w ła d z ę teg o znanego ośrodka p rzem y sło w eg o Ita lii sp ra w u ją rad n i d esy g n o w a n i p rzez W łoską P artię K om unistyczną, co m a p o d sta ­ w o w e zn a czen ie m. in. w d zied zin ie zagad n ień socjaln ych . N ie m oże w ię c d ziw ić

(3)

fak t p o w sta n ia p ierw szeg o w e W łoszech k o m p lek so w eg o program u k o n serw a cji i sa n a cji ca łeg o za b y tk o w eg o śród m ieścia w ła śn ie w B olonii.

P race stu d ia ln e sięg a ją roku 1962, k ied y zaczęto an a lizo w a ć p ierw sze sek tory śró d ­ m ieścia . Ju ż w 1965 r. rozporządzenie M in isterstw a P ra c P u b liczn ych zatw ierd ziło b o lo ń sk i p la n k om u n aln ego b u d o w n ictw a o szczęd n ościow ego, bo ta k ie h asło r ó w ­ nież p rz y św ie c a id ei rew a lo ry za cji zab ytk ow ego centrum . P lan ogóln y h isto ry cz­ n eg o cen tru m został p rzyjęty przez R adę M iasta w 1969 r. i dał asu m p t do w y ­ sta w y zorgan izow an ej w 1970 r. W iększość tej ek sp o zy cji m ieliśm y okazję o b e j­ rzeć w P o lsce. P o za tw ierd zen iu p lan u ogólnego przez w ła d ze prow in cji, co n a stą ­ piło w 1973 r., nabrał on m ocy w y k o n a w czej. D aty a k tó w a d m in istra cy jn y ch n ie ­ m al p o k ry w a ją się z term in am i u zysk an ia w yróżn ień — w 1969 r. opracow anie u zy sk a ło złoty m ed al „M iędzynarodow ego C entrum poszu k iw ań stru k tu r śro d o ­ w isk P io M an zu ”, a w 1973 r. A k ad em ia W łoska n adała m ed a l „G. F e r tr in e lli”. Jak o p o d w ó jn y lau reat m oże ow o stu d iu m być w P o lsce p o ró w n y w a n e z opraco­ w a n iem d zieln icy starom iejsk iej Torunia, nagrodzonym przez m in istra G ospodarki T eren o w ej i O chrony Ś rod ow isk a oraz ze stu d iu m lu b elsk im rew a lo ry za cji zespołu S ta reg o M iasta i przed m ieść. Stu d iu m toru ń sk ie m a tę p rzew agę nad boloń sk im , że w zn aczn ym stopniu doczek ało się już realizacji. A le też sk ala tru d n ości, którą p o k o n a li w ło sc y sp ecja liści i w ła d ze m iasta, sw ą w ie lk o śc ią przesłan ia nasze, k ra jo w e.

P lan szczeg ó ło w y , nad k tórym p racow an o oczekując na za tw ierd zen ie ogólnego, został po półroczn ych an alizach p rzy jęty przez w ła d ze m iejsk ie w m arcu 1973 r. Z atem p la n i obrazująca go w y sta w a są u k oron ow an iem jed en a sto letn ich badań, stu d ió w i d y sk u sji pod b u d ow an ych k o lejn y m i ak tam i p ra w n o -a d m in istra cy jn y m i. D opiero teraz, zd an iem au torów projek tu i w ład z m iasta B olonii, m oże nastąp ić p ra w id ło w a realizacja. Ten szczeg ó ło w y w y w ó d o historii planu, przed p rzy stą p ie­ n iem d o rea liza cji, d ed yk u ję tym , którym w y d a je się, że m ożna tra fn ie r o z w ią z y ­ w ać za g a d n ien ia cen tró w h istoryczn ych w sp ó łczesn y ch m iast drogą w ycin k ow ych stu d ió w , czą stk o w y ch decyzji i realizacji. N a w et n a jtra fn iej zrealizow an e badania stru k tu r z a b y tk o w y ch w ram ach jednej czy dw u u lic i w stę p n e fa zy p rojek tow an ia, przy b raku sp ojrzen ia na całok ształt p rob lem ów ośrodka starom iejsk iego, są n iestety ja ło w y m tracen iem sił i środ k ów k on serw atorsk ich i b ezcelo w y m u n ik an iem p od ­ jęcia je d y n ie słu szn ej drogi — stu d iu m kom p lek sow ego.

N a czeln ą zasadą w trak tow an iu zab ytk ow ej m aterii cen tru m B olonii b yło p rzyjęcie założen ia, że jest to jed n o lity organizm u rb an istyczn y, a nie sum a zesp o łó w za ­ b y tk o w y ch , a nadto — że w sz y stk ie bu d yn k i za b y tk o w e są godne konserw acji. Jed n a z p lan sz w y sta w y p rzed staw iała ty p o lo g ię b u d y n k ó w m ieszk aln ych , inna — w sz e lk ic h in n ych b u d ow li, ty p o lo g ię d efin iu ją cą ich p rzy szły sens fu n k cjon aln y. O w e b a d a n ia ty p o lo g iczn e n ie b y ły b y n ajm n iej podp orząd k ow ane li ty lk o celom n a u k o w y m , p o słu ży ły one tak że do opracow ania stru k tu ry przyszłych m ieszkań oraz co n ie jest b łah e — do p rzem yślan ego sty p izo w a n ia n iek tó ry ch elem en tó w b u d o w la n y ch . N ie d opatrzyłem się, bo też ich n ie b yło, żadnych a k cen tó w k la s y ­ fik u ją c y c h zab ytk i pod w zg lęd em ich w y im a g in o w a n ej w a rto ści ogólnej. P r z e w i­ d uje się tak ą k olejn ość prac, która w y k lu cza b u rzen ie zab ytk ow ych bu d yn k ów i p ó ź n ie jsz e ich o d b u d ow yw an ie.

D rugą zasadą zw iązan ą z p oszan ow an iem oryginalnej m aterii za b y tk ó w jest p rzy ­ jęcie d y r e k ty w y , że strefy śródm ieścia, w k tórym d ok on an o znacznych w yb u rzeń i za b u d o w y na p rzełom ie X IX i X X w. (trak tow an e ob ecn ie jako teren y rez e r ­ w o w e), b ęd ą ró w n ież poddane przek ształcen iom w dalszym etapie. P rzew id u je się tu str u k tu r y n o w oczesn e, w sk a li n iem ożliw ej do zrealizow an ia z racji sw ej fu n k ­ cji w m u rach zabytków . D odać n ależy, że ow e strefy znajdują się w sam ym c e n ­ trum sta ro m iejsk im .

B ard zo isto tn y m a sp ek tem całego p rzed sięw zięcia jest b ezp ośred n ie od w o ły w a n ie się do op in ii publicznej. A n k iety socjologiczn e o nader b ogatym zesta w ien iu pytań (w k sią ż c e z 1973 r. podano ich tek sty, a także w y n ik i sta ty sty czn e) sp recyzow ały p ogląd tw ó rcó w planu o p rzyszłych m ieszk ań cach h istoryczn ego centrum . I tu d och od zim y do w ręcz rew ela cy jn y ch u staleń — plan w części m ieszk aln ej zd e­ c y d o w a ł u lo k o w a ć w centrum m ieszk an ia dla ludzi pracy, stu d en tó w , em ery tó w i p o tra k to w a ć całe p rzed sięw zięcie jako k om u n aln y program ta n ieg o b u d ow nictw a, tj. b u d o w n ictw a o tan ich czynszach, d o stosow an ych do m o żliw o ści fin a n so w y ch p rzy szły ch m ieszk ań ców . N ie są to ty lk o m arzenia p la n istó w — k siążk a z 1973 r. p rzed sta w ia szczegółow o k a lk u la cję rem ontu p o szczególn ych ty p ó w dom ów , opartą na k o n k retn y ch przepisach, norm ach, aktach p raw n ych . Co w ięcej — p r z e w i­

(4)

d ziane są i p rzep isy u n iem o żliw ia ją ce sp ek u lację działk am i bądź też z r e w a lo r y ­ zo w a n y m i już stru k tu ram i zab ytk ow ym i.

Z god n ie z ogóln ym i zasadam i p lan ow an ia p rzestrzen n ego p rzew id zia n e je s t u su ­ n ięcie n iek tó ry ch fu n k cji ze śród m ieścia do d zieln ic n ow ych bądź też w b ezp o­ śred n ie ich sąsied ztw o. N iek tó re z tych fu n k cji znajdą się ta k że i w o b ręb ie strefy za b y tk o w ej, lecz na teren ach ob ecn ie tra k to w a n y ch jak o rezerw a. T ych zab iegów n ie m a p otrzeb y op isyw ać — sta n o w ią n orm alną ru tyn ę p rogram ow an ia r e w a lo ­ ryzacji cen tru m zab ytk ow ego. G odzi się jed n ak w y ra zić u zn a n ie w ła d zo m m iasta B olon ii oraz od w ad ze a zarazem rea lizm o w i zesp o łó w p rojek tan ck ich , k tó r e p r z e ­ p row ad ziły w jak że sk o m p lik o w a n y ch w aru n k ach p r a w n o -w ła sn o śc io w y c h kraju k a p ita listy czn eg o do końca s w o je zam ierzen ia i u zy sk a ły dla n ich m oc o b o w ią zu ­ jącą. C a łk o w ity p iety zm dla su b stan cji za b ytk ow ej, u m iejętn o ść w k o m p o n o w a ­ nia w szty w n e stru k tu ry za b y tk o w e fu n k cji odp ow iad ających param etrom m iasta w sp ó łczesn eg o — oto co fra p u je w p rojek cie b oloń sk im i co zm usza do zadum y nad n iek tó ry m i n aszym i p oczyn an iam i w zab ytk ow ych cen trach a g lo m era cji m ie j­ sk iej, p o czyn an iam i u p atru jącym i panaceum w u ch w a le R ady M in istrów .

S zczeg ó ln e r e fle k sje n asu w a id ea b u d ow nictw a o tan ich czyn szach , a śc iśle j m ó ­ w iąc — zrealizow an a k a lk u la cja o szczęd n ościow ego rem on tow an ia za b y tk ó w , która ostała się atakom rad n ych p rezen tu ją cy ch p ogląd y in n ych ugru p ow ań p o lity c z ­ nych, a m . in . atakom p o gląd ów sam ych w ła śc ic ie li p o sesji w za b y tk o w y m c e n ­ trum . A jed n ak projek t się ostał. N a m a rg in esie tego zjaw isk a w a rto ch yb a w r e sz ­ cie p o w a żn ie zastan ow ić się nad rzeczy w isty m i kosztam i r em o n tó w i sanacji k w a r ta łó w za b y tk o w y ch w P o lsce. Czy rzeczy w iście są one droższe od b u d o w n ic­ tw a u p rzem ysłow ion ego, jak się nieraz sądzi? czy m oże są zd ecy d o w a n ie tańsze? D otych czas poza jed n ym w y ją tk ie m (T. P o l a k , K o s z t y w b u d o w n i c t w i e k o n s e r ­ w a t o r s k i m , ta b lic e do obliczan ia w s t ę p n e g o k o s z tu ro b ó t b u d o w l a n o - k o n s e r w a t o r - skich, M ateriały E konom iczne PKZ, W arszaw a 1971), n ie p od ejm o w a n o w P olsce rzeczow o te g o zagadnienia. A m oże p rzeciętn y rem on t za b y tk o w eg o dom u w k w a r ­ ta le śró d m iejsk im jest ta ń szy od analogicznej k u b atu ry n ow ej? A m o że n a p od ­ sta w ie k o n k retn y ch ob liczeń m ożna rozw ażyć id eę p ow ołan ia m ieszk a n io w y ch sp ó łd zieln i w ła sn o ścio w y ch d la cen tró w zab ytk ow ych i u ru ch om ien ia zn aczn ych rezerw fin a n so w y ch ludności? K on cep cję taką w y su n ięto jeszcze w 1972 r. w R a ­ porcie o ochronie z a b y t k ó w , p rzed sta w io n y m m in istro w i k u ltu ry i sz tu k i przez p o w o ła n y w ty m celu zespół sp ecja listó w .

D obrze się stało, że m ieliśm y okazję p rzestu d iow ać im p on u jący program b oloń sk i. Sądzę, że jeszcze jest pora zapoznać się szczeg ó ło w o z o b y d w iem a c y to w a n y m i p u b lik a cja m i, a zw łaszcza z now szą, która p ow in n a b yć szczeg ó ło w o p r z e m y ś la ­ na przez zesp oły p o d ejm u ją ce an alogiczn e zadania w kraju. N ie u leg a w ą tp liw o ­ ści, że m ożna z dośw iad czeń b oloń sk ich sk orzystać z p o ży tk iem dla n a szy ch z e s ­ połów sta ro m iejsk ich .

Lech K r z y ż a n o w s k i

M IĘ D Z Y N A R O D O W E K O L O K W IU M 1COM — I C O M O S W P O L S C E

W dniach od 10 do 17 w rześn ia 1974 r. od b y w a ło się w W arszaw ie (M uzeum N a ro ­ dow e) i w N ieb o ro w ie, zorgan izow an e przez M ięd zyn arod ow e R ady M u zeów i O chro­ ny Z a b ytk ów , m ięd zy n a ro d o w e sp otk an ie na tem a t u ży tk o w a n ia o b iek tó w za b y t­ k o w y ch p rzez m uzea. W k o lo k w iu m u czestn iczy li p rzed sta w iciele 12 k ra jó w rep rezen tu ją cy in sty tu cje za jm u ją ce się ochroną i k on serw acją z a b y tk ó w oraz m uzea n a ro d o w e. O becny b y ł p rzed sta w iciel U NESCO , C. W iese, a także p rzew o d ­ n iczący n a ro d o w y ch k o m ite tó w ICOM i ICOMOS.

O tw arcia k o lo k w iu m dok on ał w icem in ister k u ltu ry i sztu k i, dr J. F a jk o w sk i, p o d k reśla ją c, że obrady toczą się w ok resie ob ch od ów T rzy d ziesto lecia PR L, co d aje o k a zję do p od su m ow an ia o sią g n ięć w zak resie ochrony z a b y tk ó w w P o lsce, g d zie je d n y m z ce ló w prac k o n serw a to rsk ich jest w łą cza n ie o b iek tó w za b y tk o ­ w ych w n u r t w sp ó łczesn eg o życia. Z ebranych p o w ita ł p rzew o d n iczą cy M ięd zy ­ narodow ej R ady Muzeów', dr J. Jelin ek , oraz p rzed sta w iciel UNESCO , C. W iese. N a stęp n ie p rzew od n iczący P o lsk ic h K om itetów N arod ow ych ICOM i ICOMOS,

Cytaty

Powiązane dokumenty

We followed Aaker’s (1997) recommendation for increasing the reliability of the scale and included products classified in three product categories: utilitarian (e.g. functional

Principal coordinates analysis was developed for influent and bioreactor amended samples separately. Principal coordinates analysis was done a) at class level, b) at genus level and

Uroczysta inauguracja Pawilonu Polskiego nastąpiła cztery dni później, w rocznicę proklamowania Konstytucji 3 maja, w obecności ówczesnego ambasa- dora Polski w Waszyngtonie

Te wszystkie obrazy i wspomnienia odżywają w całej sile, gdy wejdzie się do sal P ałacu Sztuki Współczesnej, zajętych przez wystawę m iasta P

Przyszli tu bardzo zmęczeni i całkowicie przemoknięci. Było ich czterech. Rano przed świtem, ju ż nie spali, czyścili broń, wszędzie była rozłożona. Składali

De recirculatie van de niet omgeze tt e g rondstoffen geschiedt via een stripper bij reactordruk en tem pera tu u r, en eèn carbamaatontleder bij lagere druk en

spośród wielu cennych nabytków na szczególne wyróżnienie zasługują: Akt Nadania Tytułu Honorowego Obywatela Miasta Elbląga papieżowi Janowi Pawłowi ii, programy

?wiadczy?y bardzo dobrze, mo?e nawet zbyt dobrze o gór-.. nictwie borys?awskicm, które na miejscu wyst?puje