• Nie Znaleziono Wyników

XIV-wieczny ogródek w Dębnie, woj. kieleckie, gmina Nowa Słupia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "XIV-wieczny ogródek w Dębnie, woj. kieleckie, gmina Nowa Słupia"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Kuczyński

XIV-wieczny ogródek w Dębnie, woj.

kieleckie, gmina Nowa Słupia

Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach 12, 211-233

(2)

R ocznik M u zeum N arod ow ego w K ie lcach Tom X II, K ra k ó w 1982

JANUSZ KUCZYŃSKI

XIV-WIECZNY GRÓDEK W DĘBNIE, WOJ. KIELECKIE,

GMINA NOWA SŁUPIA

O bserw ow ane ostatnio wzm ożenie zainteresow ań badaw czych późno­ średniow iecznym i gródkam i wzbogaciło znacznie zasób inform acji o ówcze­ snej k u ltu rze m aterialn ej, stosunkach społecznych i gospodarczych. P o tw ie r­ dzono przy tym pośrednio rozwój ziem skich posiadłości feudalnych, dokony- w ający się na podłożu zachodzących w Polsce przem ian politycznych i spo­ łecznych. Jed n y m z ich przejaw ów było przypadające na XIV w. nasilenie budow y gródków rycerskich, wznoszonych od około połowy X III w. i zanik a­ jących w początkach w ieku XV x.

W spom niany rozwój b adań przyczynił się w znacznej m ierze do podjęcia p rac w ykopaliskow ych na jedynym w rejon ie Łysogór grodzisku w Dębnie (gm ina Nowa Słupia), którego późnośredniow ieczną m etry k ę określono na pod­ staw ie w cześniejszych obserw acji terenow ych.

Dębno należy do miejscowości o n ajstarszej w tej okolicy m etryce. Po raz pierw szy jest bowiem w ym ienione w re je strach dochodów papieskich z Polski w 1326 r. jako p a ra fia w chodząca w skład p rep o zy tu ry k ie le c k ie j2. Źródła z XV w. uzupełniają ów przekaz w spom inając o znajdującym się we wsi d re ­ w nianym kościele pod w ezw aniem św. M ik o ła ja 3. Dębno, posiadające w ów ­ czas 9 łanów km iecych, należało pod względem w ielkości upraw nego areału do n ajm niejszych wsi w tej okolicy 4.

Choć zasięg p arafii p rep o zy tu ry kieleckiej, obejm ującej praw ie całe Łyso­ góry, w ykraczał poza posiadłości b is k u p ie 5, b adan ia historyków udokum en­ tow ały przynależność Dębna do klucza bodzentyńskiego, jednego z w ielu w do­ b ra ch biskupstw a krakow skiego.

1 J. Kamińska S iedlątków, obronna siedziba ry cerska z X lV w ., „Prace i Ma­ teriały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi”, seria arche­ ologiczna 15/1968, s. 15.

2 K. Tym ieniecki Początki Kielc w zw ią zk u z p ie r w o tn y m osadn ictw em Ł y ­

sogór, „Pam iętnik Ś w iętokrzyski” 1930, K ielce 1931, s. 79 (przypis nr 50).

3 J. Długosz Liber beneficiorum, t. II, Kraków 1864, s. 464.

4 S. Inglot Stan i rozmieszczenie uposażenia b isku pstw a krakowskiego w po­

ło w ie X V wieku, Lw ów 1925, s. 45.

(3)

Ryc. 1. Lokalizacja grodziska (miejsce grodziska oznaczone

literą X)

Z w a rty kom pleks om aw ianego klucza, wchodzącego od końca X I w. lub początków następnego stulecia w skład uposażenia biskupstw a krakow skiego, składał się głównie z nie zagospodarow anych rolniczo terenów górzysto-pusz- czańskich. W ysiłki biskupów zm ierzające do zw iększenia dochodów poprzez podniesienie gospodarcze tego rejo n u rozpoczynają się już na początku drugiej ćw ierci X III w.6, jednak bardziej energiczna i zakrojona na szerszą skalę akcja kolonizacyjna przypada na pierw szą połowę XIV w.7 W cześniej uzyskane p rz y ­ w ileje zezw alały osadzać rów nież Niemców, jed nak brak w rejonie Łysogór nazw niem ieckich pozw ala przyjąć, że ew entualne próby sprow adzenia cudzo­ ziem ców nie m iały m asowego ch arak teru .

Poza przytoczonym i faktam i dotyczącym i średniow iecza, dalsza h istoria wsi jest niem al nie znana. W iadomo jedynie, że w 1783 r. postaw iono nowy d re w n ia n y k o śció ł8, w którego m iejsce po pożarze w latach dw udziestych X X w. wzniesiono kolejny — m urow any. >

P ierw sza w zm ianka o sztucznie usypanym p agó rku zw anym ,,Góra św. Ce­ cylii” pochodzi z 1898 r. i zn ajd u je się w arch iw u m M uzeum A rcheologicz­ nego w K ra k o w ie 9. Jej autor, M. W aw rzeniecki, p u b lik u je wiadom ość w 1910 r.10 Od tej pory inform acje o grodzisku w Dębnie po jaw iają się ~w n ie­ k tó ry ch pracach, figu ru je rów nież ono na Mapie grodzisk w Polsce n .

e Ibidem, s. 72.

7 S. Inglot, op. cit., s. 19.

8 J. W iśniewski Monografia kościołów w dekanacie opato w skim , Radom 1908, s. 160.

9 Za przekazanie tej inform acji dziękuję doc. dr. Kazim ierzowi B ieleninow i. 10 M. W awrzeniecki Materiały do m a p y archeologicznej Polski, [w:] Materiały

antropologiczno-archeologiczne i etnograficzne, t. XI, 1910, s. 72.

11 Mapa grodzisk w Polsce, W rocław — W arszawa — Kraków 1964, s. 32 oraz mapa, poz. nr 1 w rejonie V — H.

(4)

XI V- wi e c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... 213

Ryc. 2. W idok grodziska od stron y p ółn ocn ej. W idoczna fosa, w tle pasm o Ł ysogór

Kilka słów warto poświęcić wątkom legendarnym. Miejscowe podanie, po­ zbawione obecnie skutkiem zapomnienia pierwotnych szczegółów, wspomina 0 kościele na wzgórzu „Cecylia”, który następnie zapadł się pod ziemię. Do zapomnienia przyczynił się walnie ks. Jan Wiśniewski, przypisując Dębnu legendę o uprowadzonej przez Tatarów Adelajdzie Habdank, w rzeczywisto­ ści zaś dotyczącą Dębna w woj. tarnowskim, znanym z murowanego zamku średniowiecznego. J. Wiśniewski legendę tą uzupełnił baśniowym wątkiem zaczerpniętym z Jana Długosza, a odnoszącym się do klasztoru świętokrzy­ skiego 12. Spreparowany w ten sposób legendowy nowotwór, nie mający nic wspólnego z Dębnem łysogórskim, został utrwalony na wystawionym w 1905 r. 1 istniejącym do dziś kamiennym pomniczku przy kościele, przyczyniając się niestety do zaniknięcia pierwotnej wersji ludowego podania.

Grodzisko w Dębnie znajduje się w pobliżu północnego podnóża pasma Ły­ sogór, w odległości około 2,5 km od linii jego grzbietu. Sam obiekt jest poło­ żony na cyplu nieregularnie zarysowanej, niezbyt wysokiej terasy lessowej, opadającej łagodnie ku podmokłej dolinie rzeczki, strumienia raczej, o na­ zwie Pokrzywianka. Terasę przecina przy grodzisku wąska dolinka zasilają­ cego Pokrzywiankę cieku wodnego. Różnica poziomu między łąkami a szczytem grodziska wynosi od 8,5 do 12,6 m.

Wznosząc gródek odcięto najpierw cypel od południa i zachodu głębokimi,

(5)

obecnie nieco zam ulonym i fosami, w y k o rzystu jąc w y b ra n ą z nich ziemię na podwyższenie stożka obiektu, dzięki czemu d om inu je on n ad pobliską częścią terasy. Również podczas p rac ziem nych zwiększono spadek zboczy wynoszący obecnie jeszcze od 56% do 144%. Dzisiejsza szerokość fos wynosi 5,6 i 7,8 m u ich spodu, k tó ry znajduje się średnio 6—7 m poniżej górnej płaszczyzny stożka. Płaszczyzna ta o n ieregularnym , zbliżonym nieco do owalu zarysie posiada około 300 m 2 pow ierzchni i jest nieznacznie nachylona ku w schodow i.

T ak uform ow any obiekt m ożna zaliczyć w obrębie system atyki zapropo­ now anej przez E. K rausego 13 do drugiego ty pu grodzisk stożkow atych — to znaczy w ykorzystujących n a tu ra ln e w zniesienia, sztucznie następnie podw yż­

szone i odcięte fosą od reszty terenu.

S tan zachow ania grodziska jest w zasadzie dobry. Z arys fosy w w y n ik u u p ra w rolnych uległ nieznacznej zm ianie, głów nie w zachodniej jej części. Nie­ w ielki w kop z okresu I w ojny św iatow ej naru szy ł m ały frag m en t górnej p ła ­ szczyzny stożka w jej północno-zachodniej części oraz położone poniżej zbo­ cze. W podnóżu, od stro n y północno-zachodniej i północno-w schodniej, zn aj­ du ją się w yrobiska gliny pobieranej do celów gospodarczych. Również u pod­ nóża południow o-w schodniego m iejscow a ludność w ykopała podczas ostatniej w ojny dość głębokie schrony — obecnie całkiem zasypane. Zbocza grodziska są zadrzew ione i porośnięte gęsto krzakam i, k tó re coraz intensyw niej z a ra ­ stają tra w ia stą górną płaszczyznę. G rodzisko jest obecnie nieużytkiem , z k tó ­ rego górnej płaszczyzny w łaściciele zb ierają jed yn ie traw ę, w ycinają także od czasu do czasu bardziej w yrośnięte dęby. S tosunki własnościowe są dość skom plikow ane, przez obiekt bow iem przebiegają dw ie granice dzieląc go na trz y strefy własnościowe.

Odległość grodziska od kościoła położonego w k ie ru n k u południow o-zacho­ dnim wynosi około 200 m.

PRZEBIEG BADAN,

CHARAKTERYSTYKA UWARSTWIEŃ KULTUROWYCH

W latach 1967 i 1971 n a grodzisku doko>nano doraźnych p en etracji po­ w ierzchniow ych, k tó re pozw oliły ustalić chronologię stanow iska na późne śre ­ dniowiecze 14. B adania w ykopaliskow e przeprow adzono ‘w 1972 r. oraz w 1978 r.15, kończąc w nim archeologiczne rozpoznanie obiektu.

Pracam i z ram ienia M uzeum N arodow ego w K ielcach kierow ał niżej pod­ pisany; uczestniczyli w nich pracow nicy m uzeum : Jan u sz Zaw iejski (1972 r.) i m gr Bohdan F u rn a l (1978 r.). Do p ra c eksploracyjnych zatrud nian o średnio

8 pracow ników z Dębna i sąsiednich wsi.

13 E. Krause Z p ro b le m a ty k i badań tzw . „Grodzisk sto ż k o w a ty ch ” w Polsce, „Sprawozdania Archeologiczne”, 28/1976, s. 283.

14 J. K uczyński W y n ik i badań archeologicznych M uzeum Św iętokrzyskiego

w latach 1966— 1969, K ielce 1970, s. 32 i 41.

15 Inform ator archeologiczny, badania rok 1972, W arszawa 1973, s. 244; A. Obor­ ny K ronik a muzealna 1972, „Rocznik Muzeum Św iętokrzyskiego”, t. 9, Kra­ ków 1975, s. 522—523; Informator archeologiczny, badania rok 1978, War­ szawa 1979, s. 223.

(6)

X l V - w i e c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... 21.5

Ryc. 3. Rozm ieszczenie w ykopów z naniesieniem śladów budynku i kamiennego w ału

P rac e ziem ne po w ytyczeniu siatk i arow ej rozpoczęto od przecięcia górnej płaszczyzny stożka dwom a prostopadłym i względem siebie w ykopam i, zacho­ dzącym i nieco na zbocza grodziska. W ykopy te usytuow ano w rejonie, w k tó ­ ry m kopce kretow isk posiadały najciem niejszą barw ę oraz zaw ierały spora­ dycznie frag m en ty naczyń glinianych. Po n a tra fie n iu n a re lik ty zabudow y oraz kam iennego obw ałow ania, w ytyczono dalsze w ykopy, stara ją c się do­ prow adzić do pełnego rozpoznania obiektu przy m ożliwie najm niejszym za­ kresie p ra c ziem nych. W yeksplorow ano rów nież jeden w ykop położony w dol­ nej części południow ego stoku stożka, zachodzący na znajdu jącą się w tym m iejscu fosę i sięgający jej osi.

Łączna pow ierzchnia dziew ięciu w ykopów w yniosła 141,2 m*, przy czym w ykopy położone na górnej płaszczyźnie stożka posiadały 126,2 m 2, co odpo­ w iada 42°/o jej pow ierzchni.

Z abytki luźne lokalizow ano trójw ym iarow o, z w y jątk iem skorup oraz po- łupanych, nie obrobionych kości, k tóre rejestrow ano w obrębie eksplorow a­ nych w arstw m echanicznych.

(7)

U kład w arstw na grodzisku jest prosty. Pod słabo w ykształconym h u m u ­ sem poddam iow ym miąższości 15—20 cm zalegała ujednolicona, gliniasta w a r­ stw a k u ltu ro w a o zabarw ieniu od szarobrązow ego do b run atnego i zróżnico­ w anej zależności od m iejsca dom ieszce różnej w ielkości grudek i b ry ł p rz e­ palonej na czerwono polepy. W niek tó ry ch m iejscach, zwłaszcza w obrębie budynku oraz przy jego północnej stronie, ilość polepy dochodziła do 80% zaw artości w arstw y. Miąższość w a rstw y zw iększała się w k ie ru n k u w scho­ dnim i w ynosiła od około 40 cm w zachodniej do około 130 cm we w schod­ niej części górnej płaszczyzny stożka. Dodając zatem do podanych w artości miąższość wierzchniego hum usu — gliniasto-lessow y calec w ystępow ał na głę­ bokości od około 55 cm do około 150 cm poniżej obecnego poziomu. P rzejście w calec było w yraźnie w yodrębnione, podkreślało je w niektórych częściach byłego b udyn ku k ilkucentym etrow ej grubości pasm o rozm ytego popiołu i roz­ drobnionego węgla drzewnego.

Od ujednoliconego tego u k ład u odbiegała sy tu acja w rejonie północnym , gdzie w odległości w ynoszącej około 2,5 m od zw ęglonej podw aliny b ud y n k u n atrafiono na jam ę, dół raczej, o ow alnym zarysie, średniej szerokości góry 2 m, dna około 1 m, sięgający spągiem 2,1 m głębokości. W ypełnisko dołu, za­ rysow ane od poziomu spągu hum usu, stanow iła jednolita ziemia analogiczna do w ystępującej na stanow isku w a rstw y k u ltu ro w ej. Różnica polegała na w ię­ kszej zaw artości drobin węgla drzew nego oraz g rud ek przepalonej polepy i kam ieni. *

G órną płaszczyznę stożka, począwszy od spągu hum usu, p ok ry w ały w a r­ stw y niereg u larn ie ułożonych kam ieni oraz sporadycznie w ystępujących b ry ł żużla dym arskiego, sięgające (z w yjątkiem m iejsca byłego budynku) m iejscam i stropu calca. Rozrzucenie kam ieni po zniszczeniu gródka (niw elacja pod u p ra ­ wę, rozgrzebyw anie pogorzeliska?) zatarło ich p ierw otn y układ. A nalizując jed n ak usytuow anie kam ieni w w arstw ie nadcalcow ej m ożna określić je jako pozostałość w ału usypanego z luźno położonych kam ien i i b ry ł żużla ściągnię­ tych z okolicy grodu. W ał ów otaczał budynek p rzylegając do jego w schod­ niej ściany, pozostaw iając jakby m ały dziedzińczyk od stro ny południow ej i południow o-zachodniej budynku.

Posadow ienie belek podw aliny b udynk u określa poziom pow ierzchni w okresie wznoszenia go. W ynika stąd, że poziom ów był około 55—65 cm po­ niżej obecnego. P ierw otne dno fosy w południow ej jej części (wykop sonda­ żowy n r VIII) znajdow ało się 1,5 m poniżej obecnego poziom u g ru n tu . Zatem różnica między poziomem góry stożka a dnem południow ej fosy, wynosząca obecnie 6,3 m, była pierw otnie większa o około 90 cm i w ynosiła około 7,2 m.

U w zględniając konfigurację te re n u stw ierdzić m ożna, że fosa nie m ogła być naw odniona.

M A T E R IA Ł Y , R O Z R Z U T , O P IS , A N A L IZ A

W rozmieszczeniu ruchom ego m ateria łu zabytkow ego zaobserw ow ano k il­ ka 'następujących praw idłow ości:

— M ateriał ceram iczny oraz kostny był w około 90% zgrupow any w obrę­ bie zarysu b u dynku i bezpośrednim jego sąsiedztw ie, zwłaszcza od stro n y pół­ nocnej, wschodniej i południow o-w schodniej.

(8)

X I V - w ie c z n y gró dek w Dębnie, woj. kieleckie..,

tów sierpa, topora i k ilk u n a stu przew ażnie drobnych przedm iotów , m onety oraz niektórych okuć i gwoździ, w ystąpiły poza zarysem budynku, głównie po jego północnej i w schodniej stronie.

— Z arejestro w an e w większości egzem plarzy położenie grotów bełtów wskazywało, że strzelano nim i od strony południow o-zachodniej, a więc spoza fosy, z m iejsca położonego niew iele niżej od szczytu gródka. K ilka grotów było w bitych w gru d y przepalonej polepy.

— S kupiska ziarn znajdow ały się w obrębie budynku.

— Skupiska łusek ryb ich w ystępow ały na zew nątrz budynku, tuż przy jego w schodniej ścianie.

— Ilość m ateriałów w z rastała w m iarę w zrostu głębokości, m alejąc (nie dotyczy to skorup) w strefie nadcalcow ej.

CERAMIKA

B ardzo obfity ilościowo m a te ria ł ceram iczny pochodzi w przybliżeniu z około 300—350 naczyń. S zacunek ów oparto na średniej ilości skorup w cho­ dzących w skład w ylepionych egzem plarzy.

D om inującym typem naczynia był (około 85—90°/o) bezuchy garnek o eso- w atym profilu, m niej lub bardziej w yw iniętym w ylew ie i o rozm aitych, na ogół słabo rozbudow anych w ykro jach kraw ędzi, dnie ze śladam i podsypki piasko­ wej, opatrzonym znakiem g a r b a r s k im .

W spółw ystępującym i typam i były garnki z cylindryczną szyjką (około 2%),

Ryc. 4. Garnek gli­ niany. Naczynia tego typu stanow i­ ły około 85% m a­ teriału ceram icz­

(9)

Ryc. 5. Znak garn­ carski, który znaj­ dował się na 68°/o naczyń posiadają­

cych znaki.

płytkie i głębokie m isy (około 4—5°/o) oraz dzbany z pionowym , taśm ow ym uchem (około 5—6%), sporadycznie tra fia ły się p atelki na nóżkach z p u stą rączką na osadzenia rękojeści. P onadto uzyskano fragm en ty około 30 glinia­ nych pokryw ek.

Około 0,l°/o skorup posiadało jedno lub obustronne szkliste polewy o jasnych tonacjach żółcieni i zieleni, rzadko brązu, przy czym tra fia ły się egzem plarze w ykazujące w spółw ystępow anie odm iennych b arw ą polew. Ślady m alow ania brązow ą farbą stw ierdzono na około 0,05% m a te ria łu ceram icznego. W reszcie około 1% skorup było w tó rn ie przepalonych, najczęściej w bardzo silnym sto­ pniu, pow odującym zdeform ow anie pierw otnego k ształtu, głębokie spękania oraz gąbczastość stru k tu ry .

Naczynia, rów nież pokryw ki, w ykonano z gliny schudzonej dom ieszką tłucz­ nia kam iennego stosując przy form ow aniu technikę ślizgowo-taśm ową. Dna ze śladam i podsypki piaskow ej, niekiedy także odcisków spękań k rążk a g a rn ­ carskiego, były w zdecydow anej większości w yposażone w znaki garncarskie. B rak znaków garncarskich oraz stosow anie piasku jako domieszki schudzają- cej cechował dzbany i niek tó re m isy odznaczające się stalow oszarą barw ą po­ w ierzchni.

Średnice wylew ów i den ilu stru ją załączone zestaw ienia na str. 219. W ynika z nich, że 67% garnków posiadało w ylew y o średnicach m iędzy 15 i 20 cm oraz 70% średnicę den mieszczącą się m iędzy 9 a 13 cm. P rzeciętna wysokość naczyń o najczęstszych średnicach w ylew ów 15— 17 cm i średnicach den 10— 13 cm w ahała się m iędzy 18,5 a 19,5 cm.

O rnam entyka naczyń była prosta i m ało urozm aicona. P ro file kraw ędzi w y­ lewów słabo rozbudow ane. G órne (niekiedy i środkowe) p a rtie brzuśców ozda­ biano różnego rodzaju odm ianam i dookolnych żłobkowań, pojedynczych lub w ielokrotnych linii falistych oraz rzędem ukośnych nacięć w górnej części brzuśca. Odciski stem pli g arncarskich stosow ane rzadko. W szystkie te odm iany ornam entów w ystępują sam odzielnie lub, co częstsze, w połączeniu ze sobą.

(10)

X I V - w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie.., 219

t a b e l a i. Śr e d n i c e w y l e w ó w n a c z y ń

0 w cm 9 10 11 12 13 14 15

w ystępow anie w °/o 0,2 0,9 2,3 2,9 3,9 6,2 10,4

16 17 18 19 20 21 22 23 24 9,3 14,3 11,2 13,3 8,5 6,6 4,3 2,5 1,2 25 26 27 28 29 30 0,8 0,2 0,6 0,2 0,2 t a b e l a i i. Śr e d n i c e d e n n a c z y ń 0 w cm 3 4 5 6 7 8 9 10

w ystępow anie w °/o 0,3 0,6 1,3 2,2 5,3 10,0 14,4

11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

16,4 16,2 12,8 7,5 6,8 4,0 1,3 0,3 0,3 0,3

Na około 74% den stw ierdzono znaki garncarskie, re je stru ją c przy tym osiem ich typów , przy czym w yróżniający się n ajb ard ziej oryginalnym ry su n ­ kiem w ystępuje na 68% den opatrzonych znakam i. T ypy znaków oraz p ro p o r­ cje ich w ystępow ania ilu stru je tab elk a n r III.

TABELA III. TYPY ZNAKÓW GARNCARSKICH ORAZ ICH WYSTĘPOWANIE

S kutkiem zbyt słabego odciśnięcia, rozm azania, zatarcia lub zbyt fragm en ­ tarycznego stan u zachow ania nie udało się zidentyfikow ać znaków na 15% z ogólnej ilości opatrzonych nim i den. W ydaje się jednak, że znaki te należą do jednej z rozpoznanych grup, nie pom nażają zatem ogólnej ich ilości. W przy ­ toczonej tabelce n r III za podstaw ę obliczeń p rzyjęto w yłącznie dna z jedno­ znacznie rozpoznanym i znakam i garncarskim i.

(11)

P om ijając pow tarzaną w szeregu prac analizę m ateriałów ceram icznych, można w oparciu o ustalone k ry te ria dotyczące techniki w ykonania, ro dzaju domieszki schudzającej, opracow ania pow ierzchni, sposobu w ypału, typów n a ­ czyń itp. datow ać ceram ikę z grodziska w Dębnie ogólnie na XIV w., p rzy czym część jej odznaczającą się stalow oszarym i pow ierzchniam i i zastosow a­ niem piasku jako dom ieszki schudzającej uściślić na dru gą połowę tego w ieku. Zdecydow ana dom inacja ilościowa naczyń sygnow anych znakiem g a rn c a r­ skim n r 1 nasuw a w niosek o istnieniu w Dębnie lub bliskiej jego okolicy p r a ­ cowni garncarskiej produkującej na potrzeby gródka, ew entualnie także dla najbliższych wsi.

Czy dość znaczna ilość przepalonych w tórnie skorup w ynika z p ożaru gród­ ka, czy też przebyw ania przez dłuższy czas w p alenisku w ew nątrz b u d y n k u — tru d n o m iarodajnie odpowiedzieć.

PRZEDMIOTY METALOWE

Rodzaje i ilość uzyskanych przedm iotów żelaznych przedstaw ia tab elk a n r IV.

TABELA IV. PRZEDMIOTY WYKONANE Z ŻELAZA

nazwa groty o st r o g i st r z e m p o d k o w a z g r z e b ło to p o r y n o ż e si e r p o k u c ie r y d la sp r z ą c z k i do p a sa k lu c z ła ń c u c h b e łt ó w do k u sz st r z a ł do łu k u o sz c z e p u ilość 1 26 3 1 8 1 1 1 1-2? 7 1 1 2 1 1 nazwa g w o ź d z ie sk o b le , h a k i i o k u c ia b u d o w la n e d r o b n e r ó ż n e p r z e d m io ty p r z e d m io ty n ie o k r e śl o n e ilość 271 19 8 36 G r o t y b e ł t ó w d o k u s z — 26 egzem plarzy.

W szystkie z tu lejam i na osadzenie drzewca, zróżnicow ane w ielkością oraz ciężarem. Długość grotów w ahała się w granicach od 4,7 cm do 10,1 cm, przy czym egzem plarze o długości m iędzy 5,5—8,0 cm stanow iły 80°/o ogólnej ilości. W aga grotów w ynosiła od 13,0 g do 25,7 g, i tu groty o w adze 13,0—15,2 g

stanow iły około trzech czw artych m ateriału.

Kusza pojaw ia się w Polsce w początkach X II w. i jest w pow szechnym uży­ ciu do początków XVI w., stając się następnie bronią głów nie m yśliw ską. G roty

(12)

X l V - w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... 2)21

Ryc. 6. Groty: bełtów, oszczepu, strzały do łuku pochodzenia wschodniego

bełtów u leg ają w ciągu w ieków niew ielkim zm ianom , nie są zatem elem entem datującym ie.

G r o t y s t r z a ł d o ł u k u — 3 egzem plarze.

— Sm ukły grot z liściem o kw adratow y m p rzekroju i wąską tuleją. W y­ m iary: dł. 10,7 cm, przekrój liścia 0,5 cm.

— S m ukły grot dw ustożkow y o kw ad rato w y m p rz ek ro ju liścia. Zwężający się ku tyłow i stożek pełnił rolę trzp ien ia służącego do osadzenia grota w drzew ­ cu strzały. W ym iary: dł. 7,7 cm, najw iększa grub, liścia 0,7 cm. ‘

— G rot o płaskim , szerokim liściu zakończonym cienkim trzpieniem . W y­ m iary: dł. 11,2 cm, w tym dł. trzpienia 4,9 cm, szer. liścia 2,3 cm.

Z grotów tych zw raca uw agę ostatni. Je s t to typ obcy dla zachodniej i

środ-ie A. N adolski Studia nad uzbrojenśrod-iem polskim w X, X I i XII wśrod-ieku, „Acta Archaeologica U niversitatis Lodziensis”, nr 3/1954, s. 62—66.

(13)

kow ej Europy, stosow any natom iast od wczesnego średniow iecza przez m iesz­ kańców stepów w schodniej E uropy oraz A z ji17.

G r o t o s z c z e p u . Szeroki liść o rom boidalnym p rzek ro ju przechodzi po przew ężeniu w tuleję. W ym iary: dł. 14,7 cm, dl. liścia 9,3 cm, szer. liścia 2,6 cm, śred. u nasady tulei 0,7 cm, a u jej w ylotu 2,4 cm.

O s t r o g i — 8 fragm entary cznie zachow anych egzem plarzy wyposażo­ nych pierw otnie w gw iaździste kółka. W szystkie re p rez en tu ją typ III i są zbli­ żone do odm iany 1 datow anej na pierw szą połowę XIV w .18

S tan zachow ania przed staw ia się następująco: sześć dużych fragm entów obu ram ion połączonych w styku, z nich trzy posiadają w idełki; na pozostałych śla­ dy w idełek w styku ram ion; frag m en t ram ienia z zachow anym zaczepem i śla­ dem w idełek w styku; w idełki z sześcioprom iennym kółkiem .

TABELA V. CHARAKTERYSTYKA ZACHOWANYCH FRAGMENTÓW OSTRÓG

Lp

w ygięcie

kabłąka przekrój

styk zaczepy kształt kółko

długość w idełek w cm uwagi i z ' góry z boku ramion bodźca ■1 V Ł G Т Т odgięte w id ełk i _ 2 V Ł G Т Т odgięte w idełki 3 V Ł С О Т odgięte w idełki 3,1

4

V Ł G

т

т

odgięte w idełki ЗД 5 V Ł С

о

т

ze szpi­ cem odgięte w idełki 3,9 w idełki rozdwo­ jone od połow y 6 V К С р T ogniwa koliste odgięte w idełki _ --7 V Ł С

т

ogniwa koliste --8 T w idełki odgięte sześć prom ie­ ni ЗД średnica kółka 4,5 cm W y j a ś n ie n ie o z n a c z e ń : V — k s z t a łt l i t e r y v T — t r ó j k ą t n y Ł — o d g ię c ie łu k o w a t e O — o k r ą g ły G — g r u b y P — p ó ło k r ą g ły

С — c ie n k i К — w y g i ę c i e k o la n k o w a t e

17 Ibidem, s. 64— 65.

(14)

XlV-voieczn y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... 223

R yc. 7. O strogi

S t r z e m i ę . Zbliżony do półkola kabłąk, w którego górnej, rozszerzonej części znajduje się otwór zawieszki. Lepiej zachowane ramię kabłąka rozszerza się u dołu przechodząc w nie zachowaną stopkę. Wymiary: wys. 10,4 cm, szer.

13,5 cm, dł. otworu zawieszki 4,6 cm, wysokość otworu 1,0 cm. Pierwotna sze­ rokość stopki nie mniejsza niż 3,2 cm.

Kształt strzemienia, zwłaszcza kabłąka, pozwala określić chronologię na XIV w., wyklucza też późniejsze jego pochodzenie.

P o d k o w a . Prawie połowa masywnej, szerokiej podkowy z zagiętym ku dołowi końcem i trzema otworami na hacele (pierwotnie podkowa posiadała sześć otworów). Wymiary: szer. 3,1 cm, dł. 11,6 cm, grub. 0,4—0,5 cm.

Kształt podkowy jest typowy dla znalezisk późnośredniowiecznych, jednak bliżej nie datujący.

Z g r z e b ł o . Przyrząd w formie blaszanego korytka ze ściankami zakoń­ czonymi szerokimi zębami o trójkątnym wykroju. Do grzbietu korytka przy­ twierdzony podwójny uchwyt przechodzący w trzpień na osadzenie drewnia­ nej lub rogowej rączki. Wymiary: dł. korytka 11,0 cm, szer. 2,8.cm, głębokość 2,0 cm, ilość zębów 11—13, dł. uchwytu 11,8 cm (w tym trzpień 7,4 cm), roz­ staw ramion uchwytu 6,0 cm.

Zgrzebła tego typu, choć znacznie gorzej zachowane, występują na późno­ średniowiecznych grodziskach (przykładem Piekary 19), na obszarze woj. kie­ leckiego, radomskiego i częstochowskiego znajdywane są głównie w warstwach XIV-wiecznych.

19 G. L eń czyk G r o d z i s k o w P ie k a r a c h , [w:] B a d a n ia w y k o p a l i s k o w e w P i e k a ­

(15)

T o p ó r — 2 fragm enty.

— Silnie skorodow ana, m asyw na osada z obuchem i częścią szyjki. Długość zachowanego fragm entu 12,4 cm, obuch: wys. 6,0 cm, szer. 4,4 cm, otw ór osa­ dy: dł. 3,7 cm, szer. 2,6 cm, przełom szyjki: wys. 5,0 cm, szer. 3,3 cm.

— F rag m en t dobrze zachowanego, łukow ato w ygiętego ostrza zakończone­ go szpicem. Wys. 10,3 cm, najw iększa szer. 4,1 cm, grub. 1,1 cm.

Czy uzyskane fragm en ty są szczątkam i jednego, czy też dwóch egzem pla­ rzy, nie zdołano w yjaśnić. P ew ne przesłanki (lokalizacja, stan zachow ania, n ie- przystaw alność itp.) w ydają się w skazyw ać na drugą z przytoczonych m ożli­ wości. Fragm entaryczność zachow ania topora (toporów ?) u tru d n ia analizę ty ­ pologiczną znaleziska. N iektóre cechy, jak np. m asywność i znaczna w aga części obuchowej, wysokość spiczastego zakończenia ostrza, pochodzącego praw dopo­ dobnie z części górnej, zdają się w skazyw ać na rozpow szechniony od schyłku X III w. i stosow any w w ieku XIV typ topora bojowego.

N o ż e — 7 sztuk.

— 6 z trzpieniem na osadzenie rączki. 1) dł. 12,0 cm, w tym dł. trzpienia 4.5 cm; 2) nóż z lekko łukow ato w ygiętym grzbietem , dł. 11,8 cm, w tym trzp ień 2,2 cm; 3) dł. 18,7 cm, w tym trzpień 4,8 cm; 4) nóż z lekko podgiętym ku górze końcem ostrza, dł. 9,5 cm, w tym trzp ień 2,1 cm; 5) frag m ent noża, dł. 5,5 cm, w tym zachow any cały trzpień o dł. 3,3 cm; 6) frag m ent noża, dł. 7,5 cm.

— 1 nóż z ostrzem przechodzącym w nie w yodrębnioną rękojeść, w któ rej tkw ią trzy nity na zam ocowanie jej okładzin, dł. 18,1 cm, w tym dł. rączki 8,8 cm, dł. nitów 0,9 cm, średnica nitów 0,3 cm. .

F r a g m e n t z ą b k o w a n e g o o s t r z a s i e r p a , dł. 7,6 cm. O k u c i e o s t r z a d r e w n i a n e g o r y d l a . Jed n a stro n a ostrza p ła ­ ska, przeciw legła lekko w ypukła. W części przeciw ległej kraw ędzi tnącej zn aj­ d uje się row ek na osadzenie d rew nianej płaszczyzny rydla. W ym iary: szer. 16,6 cm, wys. 14,4 cm, najw iększa szer. ostrza 4,4 cm, obecna głębokość ro w ­ ka 0,9 cm.

S p r z ą c z k i do pasa lub rzem ieni uprzęży — 2 sztuki.

— Z ram ą półkolistą o przek ro ju 0,6X 0,6 cm, strona przeciw legła półkolu posiada przekrój okrągły o średnicy 0,4 cm, zachow any języczek służący do zapinania. W ym iary: 5,4X3,3 cm.

— Z ram ą prosto k ątn ą o p rzek ro ju 0,3—0,4X0,5—0,6 cm. W ym iary: 4,5X 4.5 cm.

Duży k l u c z do zam ka z trzonem w ykonanym z okrągłej ru rk i zakończo­ nej owalnym uchem . P łaskie i cienkie pióro rozdw ojone od połowy wysokości (jedna z części pióra rozpadła się podczas konserw acji). W ym iary: dł. 24,6 cm, w tym dł. ru rk i trzonu 19,3 cm; ucho: szer. 5,3 cm, dł. 6,8 cm; pióro: szer. 4,7 cm, wys. 3,6 cm; średnica ru rk i trzonu 1,4 cm.

F r a g m e n t ł a ń c u c h a złożony z trzech różnej w ielkości ogniw o kształtach zbliżonych do cyfry 8. K ształt ten uzyskano wgięciem ku środ ­ kowi dłuższych boków pierw otnie ow alnej lub okrągłej form y. Ogniwa w yko­ nano z prętów o p rz ek ro ju prostokątnym 0,6X 0,4 cm. Długość poszczególnych ogniw: 7,5—6,4—5,8 cm.

G w o ź d z i e — 271 sztuk. W szystkie o p rzekroju p rostokątnym , główki grube, prostokątne. Długość gwoździ w aha się m iędzy 8,5— 10,0 cm, grub. 0,5— 0,6X0,7—0,8 cm.

Stosow ane w późnym średniow ieczu gwoździe k o n stru k cy jn e (szpernale) po­ siadały raczej większe w ym iary. Pozw ala to in terpretow ać egzem plarze z Dębna

(16)

X I V - w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... 225

Ryc. 8. Strzem ię, klucz, podkowa, skobel, k a w a łe k łańcucha, dw a okucia

jak o gwoździe łatn e lub gontow e 20. Dodatkow ym potw ierdzeniem zdaje się być bardzo duża ich ilość uzasadniona zastosow aniem przy k ryciu dachu.

S k o b l e , h a k i i o k u c i a b u d o w l a n e — 19 sztuk. — 7 skobli o dł. od 5,7—8,8 cm.

— 8 haków o średniej dł. 15 cm.

— 2 frag m enty zawiasów dł. 19,0 i 6,3 cm.

— F rag m en t sztabki z otw orem w zaokrąglonym zakończeniu, dł. 6,4 cm. — F rag m en ty silnie skorodow anego okucia w kształcie koła o średnicy

10 Historia ku ltu ry materialnej Polski w zarysie, t. II, W rocław — Warszawa — Kraków — Gdańsk 1978, s. 81—82.

(17)

Ryc. 9. Zgrzebło, okucie ostrza łopaty

14,0 cm, w ykonanego z profilow anej taśm y grub. 0,3—0,4 cm i szer. 3,0 cm. W jednym m iejscu taśm a rozszerza się koliście (średnica tak pow stałego roz­ szerzenia 5,5 cm), z um ieszczonym i po obu bokach pły tk ow atym i ucham i.

J e s t to przypuszczalnie frag m en t okucia belki stanow iącej część bliżej nie określonej k o n stru k cji przeznaczonej do podnoszenia ciężarów.

D r o b n e p r z e d m i o t y — 8 sztuk. — F rag m en t m echanizm u zam ka? — Haczyk do połow u ryb?

— 4 m ałe okucia do skrzyń i szkatułek? — 2 in n e okucia.

P r z e d m i o t y n i e o k r e ś l o n e , szczątkowo zachow ane — 36 frag ­ m entów .

F r a g m e n t y p r z e d m i o t ó w n i e ż e l a z y c h (miedź, brąz, ołów) — 17 sztuk. W śród szczątkowo zachow anych w yrobów w ystępu ją p ra w ­ dopodobnie frag m en ty okuć pochw y m iecza oraz dwóch ołow ianych ciężar­ ków używ anych przy połow ie ryb. P onadto n atrafio n o na kilkanaście m ałych b ry łe k stopionego ołowiu.

(18)

X l V - w ie c z n y gródek w Dębnie, w oj. kieleckie... 227

Ryc. 10. Noże, fragm ent ostrza sierpa, sprzączki

do pasa

MONETA

S reb rn y grosz czeski zw any rów nież p raskim W acław a II z lat 1300—1305. Umieszczoną pośrodku aw ersu koronę otacza dw uotokow y napis: zew nętrzny DEI: GRATIA : REX : BOEM(IE), w ew nętrzny: WENCEZL(AVS) . SECVN- D(V)S. Na rew ersie zw rócony w lewo lew czeski w koronie, w otoku napis: GROSSI : PRAGENS(E)S. W aga 3,68 g. M oneta posiada ślady p rzebyw ania w ogniu. W izerunki i napisy nieco zatarte. Grosze p rask ie na ziem iach polskich po jaw iają się w początkach XIV w. i szybko rozpow szechniają, pełniąc do po­ łowy XV w. rolę m iernika w a rto ś c i21.

21 R. Kiersnowski Wstęp do numizmatyki polskiej wieków średnich, W arsza­ wa 1964, s. 129—130.

(19)

SZKŁO

— M ała szybka zbliżona kształtem do tró jk ą ta , boki lekko łukow ato w gięte k u środkowi, uzyskane m etodą załuskiw ania kraw ędzi. B arw a sżkła jasno szara z lekko zielonkaw ym odcieniem. W szkle pęcherzyki pow ietrza. P ow ierzchnie skutkiem spatynow ania nieco m atow e. W ym iary: dł. boków 4,7—4,4—4,2 cm, grubość 0,2 cm. Je st to niew ątpliw ie frag m en t w itrażow ego oszklenia okna.

— K ilka m ałych fragm entów szybek grub. 0,2 cm o opalizujących 1цЬ lekko m atow ych pow ierzchniach. W szkle drobne pęcherzyki pow ietrza. B arw a szkieł jasnoszara, niekiedy zielonkaw a. *

KOŚCI

Kości zwierzęce oraz fragm enty rogów w ystąpiły w bardzo dużej ilości. Stw ierdzono w ystępow anie kości bydła oraz ptactw a. Nieliczne kości oraz rogi posiadają na pow ierzchniach ślady nacięć. K ilkanaście w ykazuje ślady w stęp­ nej obróbki. Uzyskano dw a ukończone przedm ioty.

— T ulejka dł. 3,1 cm, średnica 1,3 cm, średnica otw oru 0,7 cm.

— Mała okładzina w kształcie bardzo niskiego ostrosłupa (tzw. raut). W y­ m iary: dł. boków 2,0 cm, wys. przy kraw ędzi 0,2 cm, wys. całkow ita 0,7 cm.

BUDYNEK

Stosunkow o dobrze zachow ane frag m en ty przepalonej podw aliny w ykona­ nej z sosnowych belek 22 oraz inne re lik ty um ożliw iły odtw orzenie rz u tu b u ­ dynku, jego kon stru k cji i niektórych szczegółów wyposażenia. N ajlepszy stan zachow ania podw aliny od strony północnej i północno-zachodniej tłum aczyć można w iatrem w iejącym w czasie pożaru od przeciw nej strony. U zyskane dane określają budynek jako obiekt prostokątny o szerokości 6,5 m i długości 7,5 m, nie orientow any.

Ściana prostopadła do długości b udynku dzieliła jego w nętrze na d\^ie części. Większe znajdow ało się od strony wschodniej, natom iast m niejszą część p rz e­ ciwległą podzielono ścianą na dw ie jednakow e kom ory. Pow ierzchnia b udynku wynosiła około 48 m 2. Odliczając grubość ścian (szerokość belek podw aliny do­ chodziła do 40 cm) m ożna obliczyć w przybliżeniu pow ierzchnie poszczególnych w nętrz. Większego w ynosiła około 21 m 2, natom iast kom ory posiadały po n ie­ spełna 7 m 2. r

Siady słupów, kilk a szczątkowo zachow anych śladów czopów oraz znikom a poza podw aliną ilość fragm entów zwęglonych belek, przy jednoczesnym w ystę­ pow aniu olbrzym ich zw ałów b ry ł polepy z zaobserw ow aną (zwłaszcza przy pół­ nocnej ścianie budynku) regularnością układu, pozw alają określić k o nstru kcję b udyn ku jako p roste rozw iązanie typu szkieletow o-ram ow ego. Puste p rzestrze­ nie tej kon stru k cji w ypełniono gliną zm ieszaną z plew am i, stosując jako w zm ocnienie d rew n ian e p ręty o średnicach od 2,0 do 3,3 cm.

Nie uzyskano danych pozw alających określić wysokość budynku. N atom iast bardzo duża ilość gwoździ żelaznych (nie stw ierdzono ich stosowania przy kon­ stru k cji ścian) pozw ala dom yślać się pokrycia dachu gontam i bądź łatam i.

(20)

X l V - w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie.., 2|29

Podłoga, poza kom orą położoną w północno-zachodnim narożniku, n ie po­ siadała specjalnie przygotow anej naw ierzchni. We w spom nianej\kom orze uło­ żono natom iast klepisko z cienkiej w arstw y ub itej gliny. '

R ozgrzebane po pożarze pogorzelisko u tru d n iło podczas b adań odtw orzenie szeregu szczegółów, m iędzy innym i dotyczących system u ogrzewczego. U chw y­ cone nikłe ślady przem aw iają za istnieniem w najw iększym pom ieszczeniu p a­ leniska ułożonego z kam ieni.

Miejsce drzw i, ich wielkość, a także ilość i w y m iary okien nie zostały u sta­ lone. Klucz potw ierdza jedynie w yposażenie drzw i w duży zam ek, a kilka fra g ­ m entów szybek, z których jeden m a form ę zbliżoną do tró jk ą ta , nasuw a p rz y ­ puszczenie, że przy n ajm n iej jedno z okien było w ypełnione prostym w itrażem .

C H R O N O L O G IA G R Ó D K A

Z abytki ruchom e z Dębna nie należą do dokładniej datow anych. U stalenie chronologii gródka opiera się zatem na n iektórych z nich, głównie ostrogach, strzem ieniu, pośrednio groszu praskim oraz grocie wschodniego pochodzenia, a także ogólnej ocenie m a te ria łu ceram icznego. W rozw ażaniach uw zględniono rów nież fa k t zastosow ania p rzy wznoszeniu b u d y n k u k on struk cji szkieletow o- -ram ow ej. Posłużono się także źródłam i historycznym i.

W spom niane zabytki w skazują ogólnie na w iek XIV jako okres funkcjono­ w ania gródka, przy czym ceram ikę, a przynajm niej jej część w yróżniającą się ch arakterystycznym stalow oszarym zabarw ieniem pow ierzchni, łączyć należy z drugą połową tego w ieku. Zastosow anie k o n stru k cji szkieletow o-ram ow ej, roz­ pow szechniającej się w Polsce od schyłku X III w. za pośrednictw em niem iec­ kich osadników , m ożna w danym p rzypadku łączyć z zasiedlaniem rejo n u Ł y ­ sogór przez biskupów krakow skich w pierw szej połow ie XIV w. Uw zględniając kilka tych przyczynków ustalić m ożna budow ę gródka n a pierw szą połowę XIV w. oraz trw a n ie w d rugiej jego połowie. N iezbyt długi okres istnienia gródka do kum entuje jednorodna i o niezbyt dużej miąższości w arstw a k u ltu ­ rowa.

Zniszczenie gródka podczas nagłego atak u nie podlega w ątpliw ości. Z fa k ­ tem tym wiązać zapew ne m ożna grot pochodzenia wschodniego. N asuw a on przypuszczenie pozw alające łączyć atak na gródek z jedynym w tym czasie, to znaczy w drugiej połowie XIV w., najazdem , jakim była łupieska w ypraw a w ojsk litew skich w 1370 r., podczas któ rej uległ rów nież sp ląd ro w aniu odległy o około 6 km klasztor św iętokrzyski.

W spom niano już o niedługim czasie funkcjonow ania gródka udokum entow a­ nym ch a rak tery sty k ą uw arstw ien ia kulturow ego. Z nając jednocześnie datę jego zagłady, należy pow stanie obiektu, określane roboczo n a pierw szą połowę XIV w., bardziej sprecyzować, u stalając czas jego budow y n a schyłek p ierw ­ szej lub początki drugiej jego ćw ierci.

P R Ó B A R E K O N S T R U K C JI

Przeprow adzone badania um ożliw iają podjęcie opisowej próby reko nstruk cji gródka, jego funkcji oraz scharakteryzow ania najbliższego otoczenia. Od cza­ sów średniow iecza rzeźba te re n u nie uległa tu większym zm ianom . Z pewnością

(21)

rzeczka P okrzyw ianka była bardziej zasobna w wodę, zaś ciągnące się w zdłuż niej łąk i były silnie podm okłe, często wręcz zalane, co znacznie u tru d n iało , p rz y n ajm n iej od dwóch stro n (północnej i wschodniej), przystęp do gró dk a. Z asadniczem u przeobrażeniu uległa od tam ty ch czasów szata leśna. A nalizując p ostępujący w y rąb Puszczy Św iętqkrzyskiej w X IX w. i w pierw szych dzie­ sięcioleciach w ieku XX, m ożna w yobrazić sobie Dębno w średniow ieczu jako wieś położoną na polanie otoczonej zw arty m borem .

Dwa p u n k ty w si nie uległy zm ianie. Jed n y m jest grodzisko — m iejsce d a w ­ nego gródka, drugi w yznacza kościół położony od niego o około 200 m w k ie­ ru n k u południow o-zachodnim 23. O ile kościół mógł być pow iązany z zabudow ą wsi, o ty le gródek leżał niew ątpliw ie w pew nym od niej oddaleniu. Droga w r e ­ jonie gródka i kościoła przebiegała zapew ne podobnie jak obecnie, to znaczy w p rzyb liżen iu rów nolegle do sk ra ju terasy, k ieru jąc się od kościoła ku is tn ie ­ jącej już w późnym średniow ieczu wsi Jeziorko.

Na strom ym i oddzielonym fosą od reszty tere n u stożku gródka widoczna była spoza kam iennego, niew ysokiego w ału górna część sporego budynku, w y­ różniającego się k o n stru k cją od zabudow y wsi. W ejście na szczyt gródka p ro ­ w adziło od strony południow ej fosy. Stok gródka posiadał w tym m iejscu n a j­ m niejszy spadek oraz od tej w łaśnie strony znajdow ał się w obrębie k am ien ­ nego w ału niew ielki placyk przed budynkiem . Poziom dna fosy, o czym należy w spom nieć, w skazuje, że nie była ona naw odniona.

N ajw iększe pomieszczenie budy n k u służyło zapew ne celom m ieszkalnym , n ato m iast kom ory, a p rzyn ajm n iej położoną w północno-zachodnim narożu, w y korzystyw ano jako m agazyn produktów żywnościowych. Świadczą o ty m po­ średnio od kryte skupiska ziarn soczewicy oraz w ykonane tu tylko specjalne klepisko.

Z estaw uzyskanych zabytków ruchom ych jest zbliżony do napotykanego w inny ch grodziskach późnośredniow iecznych. T rudno na ich podstaw ie osądzić, w jakim stopniu członkowie załogi gródka byli zw iązani bezpośrednio z p ro ­ d uk cją i uzyskiw aniem żywności, natom iast jest pew ne, iż nieobce im było rzem iosło w ojenne. Przedm iotów św iadczących o posługiw aniu się końm i (ostro­ gi, strzem ię, podkowa, zgrzebło) nie należy jed nak in terp reto w ać jako dowo­ du trzy m a n ia koni w obrębie gródka. Był na to zbyt m ały i zbyt strom e m iał zbocza. W ym ienione akcesoria jeździeckie przechow yw ano w gródku chyba ty l­ ko z uw ag i na zabezpieczenie przed u tra tą .

Nie ulega w ątpliw ości zagłada gródka podczas pożaru w ywołanego nagłym atak iem . W spom niane poprzednio w opisie m ateriałów rozmieszczenie grotów bełtów oraz stw ierdzony fa k t tkw ienia n iektó ry ch w g rud ach przepalonej po­ lepy ściennej zdają się w ystarczająco to dokum entow ać.

WNIOSKI KOŃCOWE

W yniki przeprow adzonych prac badaw czych scharakteryzow ać można n a­ stępująco. W Dębnie, m ałej wsi puszczańskiej pow stałej przed 1326 r. i w cho­ dzącej w skład włości biskupstw a krakow skiego, istn iał w drugiej i trzeciej ćw ierci XIV w. niew ielki gródek wzniesiony na przystosow anym odpowiednio

23 W lokalizacji kościoła zachodziły niewielkie zmiany, np. obecny wzniesiono nie w miejscu poprzedniego, lecz tuż obok.

(22)

X l V - w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie... i231

cyplu terasy nadrzecznej. Gródek, w stru k tu rz e organizacyjnej dóbr biskupich będąc n iew ątpliw ie pun k tem służebnym wobec siedziby ich zarządu u sy tu o ­ w anej pierw otnie w T arczku i przeniesionej w początkach d ru giej połowy XIV w. do B odzentyna, służył spraw nem u zarządzaniu dobram i i należytem u ich ekonom icznem u w ykorzystaniu. Jed n y m z zadań w ynikających z fu nk cji obiektu była zapew ne rola m agazynu dla czasowo składanych płodów rolny ch i puszczańskich, ściąganych na rzecz biskupstw a, a przew ożonych następnie do siedziby zarządu.

M otywów budow y gródka doszukiwać się m ożna w zw iązku z aktyw izacją kolonizacyjno-gospodarczą rejonu Łysogór podjętą w pierw szej połowie XIV w. W yjaśniałoby to między innym i zastosow anie przy wznoszeniu bu dy nk u m ało wówczas rozpow szechnionej (zwłaszcza na prow incji) k o n stru k cji szkieletow o- -ram ow ej, k tó ra mimo udokum entow anej w przy pad ku Dębna znacznej p ro ­ stoty w ym agała jednak zatru d n ien ia cieśli-sp ecjalistó w 24. Przypom nieć p rzy okazji w arto, że pierw sze próby osiedlania Niemców, choć pow ątpiew ać należy, czy zrealizow ane w szerszym zakresie, podjęto n a interesującym nas tere n ie już pod koniec pierw szej ćw ierci X III w.25

Dwa w spom niane czynniki, to znaczy specyfika o b iek tu % założonego i słu ­ żącego adm in istracji dóbr biskupich oraz zatru d n ien ie przy budow ie n iew ą t­ pliw ie niem iejscow ych cieśli, zaw ażyły na pew nej odmienności gródka w Dęb­ nie od licznych znanych z tego okresu i przebad an ych siedzib rycerskich, ch a­ ra k te ry zu jąc y ch się przew ażnie zabudow ą w postaci wieży m ieszkalnej. E le­ m entem wspólnym , łączącym gródki rycerskie z dębniańskim , jest n atom iast sposób jego usytuow ania z typow ym w ykorzystaniem naturalneg o w zniesienia, sztucznie podwyższonego i odciętego fosą od reszty teren u.

Jednorodność w arstw y ku lturow ej zalegającej na szczycie grodziska oraz jej stosunkow o niew ielka miąższość przem aw iają za niezbyt długim okresem funkcjonow ania obiektu, obsadzonego zapew ne nieliczną załogą. Czas ów na podstaw ie analizy m ateriałów archeologicznych oraz stw ierdzonych pow iązań

historycznych zaczyna się przypuszczalnie pod koniec pierw szej lub w począt­ kach drugiej ćw ierci XIV w. i kończy spaleniem podczas najazdu litew skiego w 1370 r.

Pom ijając w ysunięte już poprzednio argum enty uzasadniające łączenie po­ żaru gródka ze w spom nianym najazdem , tru d n o przypuścić, by podczas p u sto ­ szenia przez oddziały litew skie (w skład których m ogły wchodzić grup y t a ­ tarskie) klasztoru św iętokrzyskiego poniechano splądrow ania pobliskiego ob­ szaru, zaś oddalony w linii prostej o około 6 km gródek w Dębnie n ależał w sąsiedztw ie klasztoru do najbard ziej eksponow anych i godnych złupienia obiektów.

Dlaczego jednak poniechano odbudow y gródka? R aptow ny, lecz k ró tk o trw a ­ ły najazd poza doraźnym i stra ta m i nie spowodował zm ian stosunków w łasnoś­ ciowych oraz głębszych przeobrażeń gospodarczych, oczywiście poza p ra w d o ­ podobnym okresow ym w yludnieniem obszaru. Być może przyczyny, a zarazem odpowiedzi na postaw ione py tan ie należy się dopatryw ać w przeniesieniu za­ rząd u dóbr klucza z Tarczka do B odzentyna. N astąpiło to w początkach d ru ­ giej połowy XIV w. (praw dopodobnie tuż po 1355 r.), nie m ożna przy ty m w y ­

24 Historia kultury..., op. cit., s. 156, „konstrukcję szkieletow o-ram ow ą przynio­ sła kolonizacja niem iecka w X III i XIV w .”

(23)

kluczyć dokonania pew nych zm ian organizacyjnych w dotychczasow ym sy ste­ mie zarządzania, k tó re to zm iany podw ażyły sens istn ien ia gródka. Tak więc po jego spaleniu nie zachodziła już uzasadniona potrzeba w znow ienia jego funkcji.

Z aniechaniu odbudowy gródka zawdzięczać należy dobre zachow anie w zie­ mi jego reliktów . Szczyt stożka służył jedynie upraw om rolnym , zaniechanym w ostatnich latach, zaś n aruszenia w postaci nielicznych wkopów, podkopów itp. były znikom e i nie sięgały środka górnej płaszczyzny.

Kończąc zastanow ić się trzeba n ad problem em lokalizacji średniow ieczne­ go Dębna, wsi jeszcze w połowie XV w. zaliczanej do najm n iejszy ch w obrębie klucza bodzentyńskiego, lecz już w XIV w. odgryw ającej chyba isto tną rolę choćby z racji istnienia p arafii, gródka, a tak że rozw iniętego zapew ne rzem io­ sła. Analiza topograficzna w skazuje na położenie ówczesnej wsi w pobliżu koś­ cioła, w pew nym oddaleniu od gródka. Mimo przeprow adzonych w tym re jo ­ nie obserw acji pow ierzchniow ych, a także pól bardziej oddalonych, nie n a tra ­ fiono na ślady osadnictw a późnośredniowiecznego. Sporadycznie w ystępujące w pobliżu grodziska skorupy z naczyń średniow iecznych pochodzą n iew ątp li­ wie z gródka i zostały rozwleczone po jego zniszczeniu.

(24)

X I V -w ie c z n y gródek w Dębnie, woj. kieleckie.., 233 КРЕПОСТЬ XIV ВЕКА В СЕЛЕ ДЕМБНО КЕЛЕЦКОГО ВОЕВОДСТВА Раскопки на территории единственной в районе Лысогор крепости проводи­ лись в 1972 и 1978 гг. Крепость в Дембно, упоминавшемся в исторических источ­ никах с 1326 г. приходском селе, входившем в состав владений краковских епи­ скопов, была сооруж ена в конце первой или в начале второй четверти XIV в. Строители крепости использовали натуральный рельеф местности: мыс террасы, расположенной на берегу реки, отрезали рвом, а возникший таким образом конус приподняли выше первоначального уровня. Верхнюю платформу площадью око­ ло 300 м2 окруж или низким валом, насыпанным из камней, и внутри его возвели строение размером 7,5 X 6,5 м. Стены каркасно-рамной конструкции заполнили глиной, смешанной с мякиной и укрепленной деревянными прутьями. Строение делилось на две части, меньшая из которых, разделенная перегородкой, образо­ вала две небольших камеры. Постройка крепости связана, вероятно, с предпринимавшейся в первой поло­ вине X IV в. краковскими епископами попыткой интенсифицировать развитие сельского хозяйства в районе Лысогор. Не исключено, что с этой целью были выписаны сюда немецкие колонисты. И х присутствием, быть может, объясняется применение каркасно-рамной конструкции, получившей распространение на тер­ ритории Польши в X III—XIV вв. благодаря выходцам из Германии. Крепость, по всей вероятности, служ ила целям управления владениями, и кро­ ме того, использовалась в качестве временного склада лесных и полевых плодов, собранных в окрестности. Крепость в Дембно сгорела в 1370 г. во время набега литовцев, которые разо­ рили тогда и близлеж ащ ий свентокшиский монастырь.

A 14-th CENTURY STRONGHOLD ÀT DĘBNO, THE KIELCE PROVINCE E xcavation investigations w ere conducted on the site of the unique stronghold in the Łysogóry Mountains in the years 1972 and 1978. In the third decade of the 14th century a sm all stronghold w as built at Dębno — a parish village belonging to the ^estates of the Krakow Bishopric, w hich has been know n from historical sources since the year 1326. The natural configuration of the site was utilized for the construction, cutting off the headland of the riverside terrace by a moat and slightly elevatin g the cone thus obtained.

The upper area of ca. 300 m2 w as encom passed by a low rampart made up of stones and a 7.5 X 6.5 m building w as constructed inside. The interior of the build­ ing w as divided into tw o parts, the sm aller one being subdivided by a w all into tw o little cham bers.

The construction of the stronghold can be accounted for by an intensive ma­ nagement of the Łysogóry area carried out by the Krakow bishops in the mid — 14th century. It is quite probable that German settlers w ere also brought in at that tim e. This would explain the application of the skeleton-fram e structure in the building w hich w as developed in Poland in the 13th and 14th centuries by the settlers from Germany. It is lik ely that the stronghold served to manage the esta­ tes and products of local agriculture and forestry must have been tem porarily sto­ red there.

The stronghold at Dębno w as burnt down in 1370 during the Lithuanian incur­ sion w hich also brought about plunder of the neighbouring Holy Cross monastery.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Parametric bulbous bow design using the cubic Bezier curve and curve-plane intersection method for the minimization of ship resistance in C F D 479.

Po- ruszane przez dyskutantów problemy dotyczyły normatywnych aspektów wyborów europejskich, uwarunkowań wyborów do Parlamentu Europej- skiego na poziomie wybranych okręgów,

prove the rather negative result that locating a most parsimonious tree in a rooted binary network N is NP-hard, even under the following restricted circumstances: (1) each

Biorąc pod uwagę przykład Danii, która średnio przeznacza około 3 razy więcej na OZ na mieszkańca niż Polska, a ma oczekiwaną długość życia większą o tylko

Idzie przy tym bowiem przecież w pierwszym rzędzie o tego rodzaju wyobrażenia przyrody i takie ujęcie stosunku do niej, abyśmy jako organizmy mogli się w niej

V wykopach o łącznej powierzchni 225 ® nie udało eię znaleźć ciągłej warstwy kulturowej, natomiast pod warstwą ziemi ornej /25 - 35 cm/ zawierającej dużą ilość

Jan 1 brak tu waretwy kulturowej* Hltej na atoku wzgórza wyatąpuja w ar atwa kulturowa o mlątezośol około 0#50 ■» a także waratwa prdohnloy bagiennej« obiekty aą

W rokn pmyezłyn przowldnjo a lę d alaaą p an atraoję atanowlaka oraz ayz tona tyczny nadzór nad odkryolaml