74
PISMO ŚW. W ŻYCIU
KATOLIKATomasz
a Kempis wswej
książeczce o „Naśladowaniu Chrystusa*'mówi, że w kościele
katolickimsą
zastawione dla wiernych dw’a stoły:
„Jeden to święty
stółołtarzowy, na
którymspoczywa
chleb święty, czyli drogocenneCiało
Chrystusa. Drugi stółto
prawoboże, które za
wiera naukę świętą
i
uczyprawdziwej
wiary“
1).Z
tegozestawienia
Pisma
św.z Eucharystią
wynika odrazu
jasno,w
jak wielkiejcenie
były
wtradycji kościelnej
księgiświęte i
jakpierwszorzędną
rolę od
grywały
wekonomii zbawczej człowieka.
Wskazujena
to takżei
ten fakt, że w pierwszych wiekachprzechowywano
Pismo św. w specjal
nym tabernakulum na ołtarzu
obokNajśw.
Sakramentu,a
wuroczy
stych procesjach niesiono je
z wielką czcią
ipowagą tuż za monstrancją.
Cesarze
rzymscy zdawali sobie dobrze
spraw7ę
ztego, jaką rolę odgrywa
wżyciu
wyznawcówChrystusa
Pismo św., dlatego chcączniszczyć chrze
ścijaństwo,
rozpoczynali swoją akcjęod wydawania
edyktów,nakazu
jących
odbieranie
i niszczenie ksiąg świętych. Martyrologium rzymskie, wymienia wielumęczenników,
którzyżycie
swoje oddali w obronie Pi
sma św.2
).Źródłem tego
szacunku dla Bibliibyła nie
tylewiara,
ileniezachwiane
przekonanie i
pewność,że
zawiera ona nieskażoneObjawienie Boże.
Autorowie natchnieni od
Mojżesza
począwszyaż do
św. Jana, odksięgi
Rodzaju aż
poApokalipsę
częstopodkreślali jedno:
żePismo
św.jest
słowem,mową Boga do
człowieka. Onizaś
w Księgachswoich
tylko to umieścili,co
albosłyszeli bezpośrednio od Boga,
albo co obcując z Nimwidzieli własnymi
oczyma.Często
wyraźnyrozkaz
Boży był dlanich
głównym motywem
napisania księgi. Mojżeszpo odnowieniu
przymie
rzaz Jahwą
i ustanowieniu nowych świątmówi
w Ks. Wyjścia: „7rzeki
Pan do Mojżesza: napisz sobie te słowa którymi zawarłem z tobą i z Izra
elem przymierze1' 3 4
). Prorok Izajasz częstopowołuje
sięna
wyraźny roz
kaz
pisania swejksięgi, jakby chciał
przez topodkreślić
większą jejwartość. Nie
jest onadziełem ludzkim, ale
Boga. „7rzekł Pan do mnie —
mówiProrok — weźmij sobie księgę wielką i napisz na niej pismem
człowieczym11 4).
Częstopowtarza
sięu Izajasza
refren: „7znowu mówił
Pan do mnie rzekąc“
...5
). Potemnastępują
słowa Boże, zawierające już towyraźny rozkaz Boży, już
to pewne poleceniaJahwy.
Jeremiasz._roz-poczynając
drugączęść swej księgi i
opisując przyszłe czasymesjańskie,
wyraźnie wskazuje., że podaje tylko słowaBoże: „To słowo, które się
stało do Jeremiasza od Pana rzekąc: To mówi Pan Bóg Izraela: napisz
sobie wszystkie słowa, którymi mówiłem do ciebie w księdze“
6). KiedyJoakim
król judzki spalił księgę proroctwJeremiasza,
otrzymałprorok
J) Księga IV, roz. XI, 4.
2) Anton Koch, Homiletisches Quellenwerk Freiburg in Br. 1937. I. s. 147.
3) Ks. Wyj. 34, 27.
4) Iz. 8. 1.
5) Iz. 8, 5.
fl) Jer. 30, In
siebie je świątyni. z że
oneodgrywać
b.ważną
rolę w życiu religijno-moralnym Izraela. „Weź-mij znów inną księgę —
mówi P. Bóg doJer. — i napisz na niej
wszystkie mowy pierwsze, które były
wpierwszej księdze, którą spalił
Joakim król judzki1).
Zwracając sięzaś do swego ucznia Barucha wyda
mu takiepolecenie: „Jam jest zamknięty i nie mogę iść do domu Pań
skiego, ale ty idź i czytaj z księgi na której spisałeś z ust moich słowa
Pańskie.7 8). Św. Jan Ew.
w Apokalipsiepowołuje
siętakże na
rozkazspisania księgi. „Coś widział napisz w księgę“ 9
), a w pierwszym swoim liście wyraźniepowie: „Co było od początku, cośmy słyszeli, co widzie
liśmy oczyma naszymi, cośmy oglądali i czego ręce nasze dotykały...
to wam opowiadamy... to wam piszemy, abyście się radowali, żeby ra
dość wasza była pełna“10 * ).
AYszyscy
autorzynatchnieni zdawali
sobiedobrze sprawę z
tego co pisząi
wjakim celu
piszą.Byli głęboko przekonani,
żepisma ich,
jakożywa
mowa,mają
się stać treścią życiakażdego
człowieka, mają być dlaniego
chlebem powszednim,mają
odgrywać rolę tego zaczynu,który
przerabia i dajewzrost,
oraz tegokleju,
któryzespala i jednoczy we
wnętrznie najpierw
samego
człowieka,a
potem ludzi między sobą a Bo
giem. Wskazałna to zresztą
całkiemwyraźnie
św.Paweł w liście
do Rzymian:„Cokolwiek bowiem jest napisane, dla naszej nauki jest na
pisane, abyśmy przez cierpliwość i pociechę Pisma św. nadzieję mieli“ n).
Nie ulega zatem wątpliwości,
że Pismo
św. dałPan
Bóg dla czło
wieka,na
wyłącznąjego
własność^ by jak sięwyraża Psalmista, „było
ono pochodnią nogom moim i światłem ścieżek moich“12). Jest
onozatem
wspaniałymdarem
Bożym, jak mówi św.Grzegorz W.,
„listemWszech
mocnego Boga
doswego stworzenia“
13). I
wtym sensie rozumieli i pod
chodzili do
Pisma
św. pierwsi chrześcijanie.Było
onodla nich
wszyst
kim,skarbcem
pełnymwiedzy o
Bogui o
człowieku, było teologią mo
ralną i
dogmatyczną, podręcznikiem prawa kanonicznegoi homiletyki,
było na
codzień
najwznioślejszym modlitewnikiem,w
najidealni
ejszy
sposób
kontaktującym"ezłówieka z Bogiem.Takiemu
modlitewnikowisłusznie
jużod
czasówTertuliańa
nadano nazwę„diatheke“ =
testament.Pismo
św.uważano'W Kościele
ód pierwszych wiekówza
testament,zostawiony człowiekowi
przezBoga do zrealizowania
wcodziennym
życiu.Realizować mógł
go każdy,beż
różnicy wieku, stanu, pocho
dzenia
czy wykształcenia,bo
każdy znaleźćmógł
wnim
odpowiadającejego psychice rady i
wskazówki. Mógł nietylko znaleźć, ale wybierać
między
nimi, stosownie doupodobania
czy stanuswej duszy. Pismo
św.7) Jer.
36, 28. -r ?•
8) Jer. 36, 5, 6.9) Apok. 1, 11.
10) I Jn 1, 1—4.
n) Rzym. 15, 4 12) Ps. 118, 105
13) Grzegorz W. ep. 4, 31, Mignę t. 77, s. 706.
76
bowiem to
nie jedna księga,ale
zbiórksiąg, właściwie
małabiblioteka,
bogata
wtreść,
oryginalnaw swoim ujęciu.
I
taką księgę
dał Bógczłowiekowi
wrękę,
dałpierwsze
jej kartyokoło
trzytysiące lat
temu. A człowiek, gdyją
wziął w swoje posia
danie
izaznajomił
sięz
jej treścią nadał jej tytuł:„siphre ąodesz“ —
księgi święte. Świętenie
tylkoze
względuna pochodzenie ale i ze
względuna treść, bo wskazujące i oświetlające drogę do świętości. Święty
Jan Chryzostom twierdzi, „że niezliczone zło wyrosło z nieznajomości
Biblii“ 14), św. Hieronim zaś rzuca dobrze znaną maksymę: „Ignoratio
scripturarum, ignoratio Christi“15).
Każdy
katolikbuduje na fundamencie Pisma
św. gmachswej do
skonałości
chrześcijańskiej. Niech
nikt się nie obawia, żezabraknie
dla niego
rad iwskazówek, że dziś
Pismo św. już sięprzeżyło,
ijest
nieaktualne.
Pięknie na tenzarzut odpowiada
w XIXw.
ks.Stojałowski:
„Pismo św. jest
niewyczerpanym źródłem,
z którego nieubyło...
pomimo, iż odblisko 2000 lat najgłębsze umysły z
niegowzięły
swe najpiękniej
sze i
najwznioślejsze myśli“ 16
). „Nieprzerwaniepłyną
—mówi
NorbertPeters
—strumienie światła,
siłyi potęgi
ztego
świętego źródła do serc synówi córek Adama“ 17). I nie
tylkopłyną,
możemydodać, ale
nieustannie oświecają, ożywiają
wzmacniając i krzepiąc,pomagają
czło
wiekowiosiągnąć
ostateczny jegocel życia: Wszechmocnego Boga.
Z tego względu odgrywaPismo
św.niezwykle ważną
rolę w życiu chrześci-j
anina-katolika.Przede wszystkim
pozwala
mu wzmocnić i ugruntować swoją wiarę.Wiemy
zdoświadczenia, że drogą
rozumowych dociekańtylko znikomy
procent ludzidochodzi do Boga,
ajeszcze
mniejszy z Nim sięzespala
i jednoczy. Człowiekowi
współczesnemu bardziejodpowiada
obrazowy sposóbmówienia, a z takim spotykamy
się prawiena każdej karcie
Pisma
św. Wspaniała postać patriarchy Abrahama,którego
P. Bógwy
stawia
na
niezliczone próby,a który mimo
tego niezałamuje
sięi
ufanadal Bogu,
jestdla nas
po dzień dzisiejszywzorem i
przykładem czło
wieka
wierzącegoi żyjącego
zwiary. Słusznie nazwie go
św.Paweł
„ojcem wszystkich wierzących" i słusznie
powieo nim, że „Abraham
uwierzył Bogu i poczytano mu to ku sprawiedliwości“18).
Zagrzechy
niewiary P. Bógkarze.
Mojżesza zawątpliwości
tylko wewierze
uka
rał,
nie pozwolił mudoczekać
tejchwili
by razemz
ludem mógł prze
kroczyć
rzekę Jordan i objąć w posiadanie obiecaną ziemię Kanaan.Ponieważ
jednak przeprosił P.Boga
mógłz wysokości
góry Nebooglą
dać ziemię obiecaną. Problem
wiaryi niewiary
jak równieżkary
czy nagrodyza nią
stanowi głównytemat nauczania
proroków, zwłaszczatakich
jakJeremiasz
czyOzeasz.
Albowiem wiara jestniodzow-
nym środkiem zapewniającymnam
zbawienie. Dlatego św. Paweł wII
14) Chryzostom, in Rom. prolog., t. 60, s. 391.
15) Hieronim, in Is. prolog., t. 24, s. 17.
16) Ks. Stojałowski, Nowy Testament Ks. J. Wujka, Kraków 1872, s. 37.
17) N. Peters, Unsere Bibel, Paderborn 1935. s. 2 18) Rzym. 4, 3, 11.
liście do
Tymoteusza będzie
goupominał: „Ty trwaj w tym czegoś się
nauczył... ty znasz od dziecka Pisma św., one cię mogą pouczyć o zba
wieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa“ lfl).
Lecz P. Bóg nie żąda
od
nasślepej
wiaryw
siebie. Zanim każęwierzyć
wsiebie,
najpierw pokaże.jakim jest w całej
swojejistocie.
Ale
żebytę
istotęJego poznać, trzeba otworzyć
kartyPisma św.,
trzeba się w nich rozczytać, trzeba wprowadzić w czynChrystusowe
słowa:,,Rozbierajcie Pisma... bo one są, które świadectwo dają o mnie“* 20).
Mistrzem
w ukazywaniunam
istotyBoga
jakrównież i
jego przymio
tów
jest królDawid, zarówno
wswoich
psalmach, którenie mają
sobie równych wpoezji
starożytnego świata, jakteż i
wswoich
przepięknych,tak bardzo nabrzmiałych
Bogiemmodlitwach. Autor
księgi Kronik po- daje nam jednąz
takich modlitw zaniesioną przezDawida do Boga
z
okazjibudowania
świątyni:„Bądź uwielbiony Jahwe. Boże Ojca naszego Izraela od wieków po wszystkie wieki. Twoją o Jahwe jest wielkość i moc i pano
wanie i chwała, bo Twoim jest wszystko co na niebie i na ziemi.
Twoje są bogactwa i Twoja jest sława. Ty jesteś panującym nad wszystkim, w Twoim ręku leży moc i siła“ 21).
Dlatego takiemu
Bogu należy sięcześć i
uwielbieniei
wręce
takiegoBoga spokojnie może człowiek złożyć
wszystkie troski swoje. Myśltę
odzwierciedla pięknie
Psalm8:
„O Jahwe Władco nasz,
o jak wspaniałe imię Twe na całej ziemi.
Gdy na niebiosa Twe patrzę, dzieło palców Twoich na księżyc i gwiazdy, które Ty stworzyłeś —
czymże człowiek, że o nim pamiętasz,
czymże syn człowieczy, że się nim opiekujesz“ 22).
Analizowanie
takich i tym
podobnych tekstów izestawianie ich z wy
darzeniami, na
którychtle zostały
wypowiedziane,zmusza
nasniejako
do
stwierdzenia tegoprostego
faktu,że
nie można byćdobrym chrze
ścijaninem,
nie sięgając w życiu codziennym raz po raz po rady, czy wskazówkido
Pisma św. Tą myślą kierowali siętwórcy tzw.
nowejTeologii na Zachodzie,
zO. Henrykiem de Luback’
iemna
czele.Dlatego
rzucili hasło,wróćmy
w naszym nauczaniudo
źródeł chrześcijaństwa.Mieli na myśli Pismo św.,
komentowaneprzez Ojców
Kościoła. Dla
czegoPismo św.?
Odpowiedź prosta, boono, jak
sięwyraża już
św.Pa
weł,
„jest żywą mową Bożą, i skuteczną, i przerażłiwszą niż wszelki
miecz obosieczny i przenikający aż do rozdziału duszy i ducha“ 23).
Pismo
św.daje jasne odpowiedzi na problemy interesujące
czło
wieka. Takim drugim
problemem,który
ludzkościnigdy nie
dawał,9) II Tym. 3, 14, 15.
20) Jn 5, 39.
21) I Kron. 29, 10 nn.
22) Ps. 8, 1 nn.
23) Żyd. 4, 12.
78
spokoju,
oprócz wiary
jestzagadnienie
Prawdy. Człowiekpo dzień dzi
siejszy powtarza
pytanie
Piłata: „Quid estVeritas“
.I trudno
bynam
było znaleźćna
nie właściwą odpowiedź,gdybyśmy
niewzięli pod
uwagę
odpowiedzisamego
Boga. SformułowałOn ją
bardzo jasnoi
bardzo prosto.„Jam jest prawda“
i dalej„Jam się na to narodził i na
to przyszedł na świat, aby dać świadectwo Prawdzie“ 24 25 26 27 28 ). I rzeczywiście
Chrystus
dawał toświadectwo
Prawdzie, całymswoim życiem.
Prawdę kochał, Prawdy uczył, Prawdę, nierazbardzo
gorzką, mówił w oczyi
ostatecznieza
Prawdę umarłna
krzyżu.Niezapomniana
będzie nigdypostać pobożnego Tobiasza, który przechodził gehennę na ziemi, „Jednak
drogi prawdy nie odstąpił nigdy“*'*). Psalmista
składaprzyrzeczenie
Bogu:„Od pokolenia do pokolenia Prawdę Twoją usty mymi wypowiadać bę
dę“21).
Takie przyrzeczeniepowinno być dewizą życia każdegowyznawcy
Chrystusa.
Widocznieten
temat był drogi Psalmiście, skoroo nim
mówi wokoło
40 psalmach,przedstawiając
tego Boga w różnymoświetleniu,
ale
zawsze,jako „Summa Veritas“, tę „najwyższą Prawdę“.
TegoBoga
ma każdy ktoweń wierzy, kochać,
jak mówi św. Jan Ew.,ale nie
„słowem czy językiem, lecz uczynkiem i Prawdą“ 2S
).Znowu apel
donas, byśmy na fundamencie
tej odwiecznej Prawdy, budowali całe swoje życie.Św. Paweł
w liściedo Galatów stwierdza wyraźnie,
że właściwie całajego
działalnośćapostolska, wszystkie
wysiłki, zmie
rzały kutemu, aby „Prawda Ewangelii wśród was przetrwała“ 29).
Prawda jestpotężną
siłą.Ona
zwycięża wszystko.Do niej
należy panowanienad światem. I
taka prawda przemawiado
nas, zkażdej stronicy
Pi
sma św.,
niemalz
każdegojego słowa. Takie słowa
mająi swoją wy
mowę
itajemniczą,
powiemmagiczną
siłę, któraz
nichwypływa.
OChry
stusie
mówiBiskup Keppler30 31
),że
„dziwnasiła
wychodziłaz
Niego, którawszystko uzdrawiała
“.Tak można powiedzieć o Piśmie św., że
dziwnasiła Prawdy
jest wnim zawarta, tak
bardzo potrzebna każdemu człowiekowi.Zwraca nam na
to uwagę sam Wszechmogący Bóg kiedyprzez usta proroka Jeremiasza
mówi:„Czyliż słowa moje nie są jako
ogień —
mówi Pan —i jako młot kruszący skałę"3'). Prawda
zawsze byłai jest i pozostanie
nadal bezkompromisowa, twarda,a
nieraz na
wet
bardzobolesna, ale
jakże prostai
niewymownie przyciągająca kusobie.
Taką prawdępodaje
nam Pismo św.Nic
więcdziwnego, że szcze
rze pokochali
je ci,
którzyna serio
tej Prawdyszukali. Pismo
św.przy
czyniło
się imdo odnalezienia siebie i
Boga we wszechświecie. Chrze-ścijaninowi-katolikowi,
który się zagubił, stało się onoświatłem
na jegodrodze
życia.24) Jn 14, 6.
23) Jn 18, 37.
26) Tob. 1, 2.
27) Ps. 36, 6.
28) I Jn 3, 18.
2Ö) Gal. 2, 5.
30) Bp Keppler, Kraft aus der Höhe. Kempten 1951, s. 2.
31) Jer. 23, 29.
Czytamy w
życiorysie
św. Antoniegopustelnika, że gdy
usłyszał w kościelesłowa
Ewangelii:„idź sprzedaj co masz, a będziesz miał skarb
w niebie“ 82
), rozważyłgłęboko te
słowa,porzucił
wszystko,poszedł na
pustynięi
zostałświętym. Albo
św. Augustyn,który długo błąkał
siępo
manowcach manicheizmu,aż dopiero
jedno zdaniez
listu św.Pawła,
całkiem przypadkiem nawet przeczytane i
rozważone,uczyniło
go chrześcijaninem, apo
św. Hieronimienajwiększym spośród
OjcówKościoła,
znawcą Pisma św.Podobnie
św. IgnacyLojola,
przez lekturę Pi
sma
św.staje
sięze zwykłego
żołnierza,rycerzem
Chrystusowymi
za
łożycielem zakonu
T.J. Sprawdza
się tuzdanie Lacordaire
’a, który twier
dzi, że „jest rzeczą niemożliwą,
aby ktośczytając
Ewangelię,nie
obu
dził
wsobie choćby
najmniejszego pragnienia, stania sięlepszym38
).Czytanie
Ewangelii St.
Test., tj.Zakonu Pańskiego
stało sięjedynym
źródłem powrotu doBoga, upadłego
królaDawida, zaś dla
ludu prze
bywającego
wniewoli
assyryjskiejczy
babilońskiej było słupem ogni
stym na
drodze ichżycia,
którysprawił, że
wytrwali w wierze ojcówswoich i
nie ulegli wpływombałwochwalstwa. Król
Dawidstwierdza
w Ps. 18,że ,, Zakon Pański nieskalany, nawraca dusze“ * 34
), dlategonosi
go
wśrodku serca swego 35
),i
rozmyślawnim
wednie i
w nocy, istwier
dza, że chociaż ,,powrozy grzeszników oplotły mnie, niezapomniałem
Zakonu Twego“ 36). Kto
prawdziwie ukochałPismo
św. iprzylgnął do
niego
całą swoją duszą,choćby
siękiedyś
potknął- na drodzeswego
życia, a naweti upadł, to
jednak jestpewne,
że kiedyśwróci do Boga,
bo ziarnoPrawdy, jakie
wpadłodo
sercajego
właśniez kart
ksiąg świę
tych jest tak potężne,że
wcześniejczy później, ale
owoc swój zawsze przyniesie. Dlategomówił
Bógdo Jeremiasza: „Będziesz im czytał... może
dotrze ich błaganie przed oblicze Pana, a nawróci się każdy z swej
drogi złej“ 37).
Studium
Pisma św. budzi w człowieku sumieniei
sprawia,że jednak
człowiek musi stwierdzić i uznać
swoją słabość, musi przyznać, żegrzech jest nawet
czymśpozytywnym, i
żetak łatwo
nie możnanad
nimprzejść do porządku dziennego. „Jeśli mówimy, że
grzechu nie mamy —
mówi św. JanEw. — sami siebie zwo
dzimy, a prawdy w nas nie ma. Jeśli wyznajemy grzechy na
sze to On wierny i spraioiedliwy, odpuści nam grzechy nasze i oczyści
nos od wszelkiej niesprawiedliwości“
38).Pismo
św.budzi
wczłowieku
także poczucie winyza grzechy
iz tego
powodu jest źródłem tych prze- wspaniałychbłagalnych
modlitw,które
jeszczedziś
nic nie straciłyze
swego znaczenia i
w całościmogą
być przez naspowtarzane, choćby
w modlitwachprzed spowiedzią. Klasycznym przykładem są
tu psalmy82) Mt. 19, 21.
38) Koch, IV, s. 323.
34) Ps: 18. 18.
35) Ps. 39, 9.
36) Ps. 118, 61.
37) Jer. 36, 7.
3S) I Jn 1, 8. 9.
80
68 i
129.Oba
wobrazach
przedstawiajączłowieka
grzesznego,który
błaga Boga o
przebaczenie i litość dlaswojej duszy.
Żeby nie mnożyćzbytnio
cytatów, urywek Ps. 68:,,Ratuj mnie Panie
bo aż po szyję wody wezbrały grzęznę w biocie topieli a dna nie czuję.
Dostałem się na wody głębokie i fala mnie porywa.
Już ustaję od ciągłego wołania gardło mi ochrypło
a oczy me gasną
od wyglądania Boga mojego“.
Kto dobrze
rozważywszystkie słowa
tego Psalmui
w wyobraźniswej
odtworzy
sobie obraz grzechów, którejak potop zalewają
duszę czło
wieka,trudno
przypuścić,aby
łzy żalu nie popłynęłyz
jegoduszny
i nie wzruszyło się serce jego.Ale
jak grzesznik,
taki doskonały i święty
człowiekmoże
stądczer
pać zbawienny pokarm
dla swojejduszy. Świętość
życiabyła naczel
nym hasłem
w nauczaniupatriarchów
i proroków. JużMojżesz
wołałna
pustyni doswojego ludu,
słowami samegoJahwy: „Świętymi bądźcie
bom i ja święty jest“ 39
). Wszystkie księgimoralno-dydaktyczne są jed
nym
nieprzerwanym wołaniem
owzrost
w cnociei
w świętości.Kto
usłuchał
tegogłosu, bardzo
szybko zespalał sięz Bogiem, czemu
dawał wyraznawet na
zewnątrz. Obrazem tegozespolenia
sięduszy świętej
z Bogiem
jestchoćby
Pieśńnad
Pieśniami,gdzie łączność
człowiekaz
Bo
giem jest przedstawionapod
obrazemmiłości oblubieńca
do oblubienicy.Tylko w duszy zespolonej
z
Bogiemmogła wyróść
takamodlitwa
jakPsalm 62
(Vulg.).,.O Jahwe, Tyś Bóg mój, Ciebie ja szukam, Ciebie pragnie dusza moja,
za Tobą wzdycha me ciało, jak ziemia sucha spalona, jak kraj bez wody.
W świątyni przeto wpatruję się w Ciebie, by ujrzeć Twą chwałę i Twoją potęgę...
Ty bowiem jesteś wspomożeniem moim, jam w skrzydeł Twych cieniu pełen radości.
Do Ciebie się tuli ma dusza, a Twoja prawica mnie obejmuje“.
Słusznie nazwano Pismo
św.szkołą świętości. Nic więc
dziwnego,, żez
tejszkoły wyszły święte
postaciemężczyzn i niewiast,
których życiei
czyny sądziś dla
naswzorem
do naśladowania.Wystarczy,
żewspomnę tu choćby
Józefa egipskiego czyMojżesza,
pokutującego Da
wida, czy cierpliwego Joba, pełnego tragizmuJeremiasza, czy mężnych
braci Machabeuszów. Az niewiast pracowitą
Deboręczy
bohaterską30) Kpł. 11, 44.
Judytę,
pobożną
prorokinię Annę i tylu tyluinnych. Świętość
swojąbudowali oni na
Piśmieśw.,
szczególnie naPsałterzu,
który w ich cza
sach
byłurzędowym modlitewnikiem synagogi.
Kościółprzejął tsn
mo
dlitewnik,włączył go
w tekst modlitwbrewiarzowych i nadal
na nimbazując, buduje gmach
doskonałości w duszachswoich wyznawców. Jaki
jestwpływ
Psałterza naduszę
ludzkąniech
świadcząo tym słowa sa
mego
św. Augustyna: „O jakżem japłakał, przy
tych hymnachi pieśniach
Twoich,o Boże, wzruszony
głębokogłosami
KościołaTwojego,
który takwdzięcznie je wyśpiewuje. Te głosy
wnikały w uszymoje, a
prawdawpływała do serca mego
irozżarza
uczuciapobożne
ipłynęły łzy i
tak mi dobrze byłoz nimi“ 40
). Oto obrazjak działa
Pismo św.na człowieka,
który
poddajesię
jego wpływom ina
jego nauce kształtujeswoją oso
bowość.
Trudno jest znaleźć jakąkolwiek dziedzinę
życia ludzkiego, dla
któ
rej Pismo
św. niemiało by swego
odpowiednika,wzorca
donaśladowa
nia, rady, czy
wskazówki. Jak
bogatejest
życieludzkie i
w formiei
wtreści, tak również
bogate jest wto samo
Pismo św.Szeroki jest
wachlarz zagadnień
wnim
poruszanych,boć
przecieższerokie
jest ży
cie,z którego
ono wyrosło.Nic więc
dziwnego,że
św. Jan Chryzostom,zastanawiając
sięnad tym
stosunkiemPisma
św. dożycia, nazwie Pismo
św.apteką,
w którejznajdują
sięlekarstwa na
wszelkie niedomagania duszy ludzkiej.,,Jeśli
jest ktogniewliwy
—powie
on — niechczyta:
a
ja wampowiadam,
iż każdy kto sięgniewa
na brata swego, będzie winien sądu“(Mt.
5, 22), jeśli ktojest
skąpy, niechczyta: „nie możecie
Bogu służyć i mamonie“ (Mt.
6, 24), jeśli ktojest
pyszny, niechrozważa:
„Jam
jestcichy i pokornego
serca“ (Mt. 11,
29). Każdyzatem
człowiek najakimkolwiek byłby
stopniu,czy
doskonałości, czyupadku,
możeśmiało
w Piśmie św.znaleźć
dlasiebie i rady i lekarstwo. Pismo
św.obejmuje całego człowieka, jego
duszę i ciało
i stanowisko wświecie.
Jest
ononajlepszym termometrem, wykazującym z wielką
dokładnościąstan naszego
wnętrza. Sw. GrzegorzW.
mówi,że „Pismo
św.stoi
przed oczyma naszymi, jak zwierciadło,
w którymmożemy
dobrze oglądnąć naszewewnętrzne
oblicze. Wnim
widzimyco
w nas jest pięknego, aco obrzydliwego. W
nim widzimy,ile
postąpiliśmynaprzód,
względniejak
dalekojesteśmy^
jeszczeoddaleni
odprawdziwego po
stępu“ 41
).Kraków Ks. STANISŁAW GRZYBEK * 45
40) Ks. J. Archutowski, Co to jest Pismo św„ Poznań 1922. s. 37.
45) Grzegorz W., Mjgne, t. 75, s. 553.
Ruch biblijny fi