Adam Świeżyński
Sprawozdanie z konferencji
"Filozoficzne i
naukowo-przyrodnicze elementy
obrazu świata" : UKSW, 13.11.2000 r.
Studia Philosophiae Christianae 37/1, 232-237
świata, wyraził w ątpliwość co do możliwości zaobserw ow ania jej przez pojedynczego człow ieka o raz zwrócił uw agę na ciągłą a k tu alność spo ru m iędzy przedstaw icielam i ew olucjonizm u i kreacjo nizm u. D yskutanci rozw ażali także kwestię powszechności zjawi ska ewolucji. Z g odzono się, że ew olucją nie m ożna nazwać każdej zm iany oraz że ew olucja o p iera się na elem entach stałych. N a gruncie n auk biologicznych ewolucją m oże być nazwany zarów no proces progresywny, jak i regresywny, który jed n a k stanowi lep sze dostosow anie się do panujących w arunków życia (prof. Chm u- rzyński). Podsum ow ując dyskusję, ks. prof. J. D ołęga wyraził o p i nię, iż zaw arty w tytule sympozjum p roblem pogodzenia ewolucji i stw arzania będzie tem atem wielu dalszych poszukiw ań i dysku sji naukowych.
N a zakończenie dr hab. A n n a L em ańska złożyła w im ieniu o r ganizatorów podziękow ania wszystkim preleg ento m oraz pozo stałym uczestnikom sympozjum.
A D A M Ś W IE Ż Y Ń S K I
SPRAWOZDANIE Z KONFERENCJI
F IL O Z O F IC Z N E I N A U KO W O -PRZYRO D NICZE E L E M E N T Y O BRAZU ŚW IATA
UKSW, 13.11.2000 R.
W dniu 13 listo p ad a 2000 roku w auli U niw ersytetu K ardynała S tefana W yszyńskiego w Warszawie odbyła się zorganizow ana po raz czwarty przez K ated rę M etodologii N auk System ow o-Infor- macyjnych W ydziału Filozofii Chrześcijańskiej U K SW k on feren cja z cyklu Filozoficzne i naukowo-przyrodnicze elementy obrazu
świata.
P rogram k onferencji został podzielony n a trzy części. W k aż dej z nich zap rezen to w an e zostały dwa referaty, po których n a stępow ała część dyskusyjna.
D o udziału w konferencji w ch arak terze prelegentów zostali zaproszeni przedstaw iciele ośrodków naukowych z Krakowa, Po znania, W arszawy i Zduńskiej Woli. Pierwszej części obrad
prze-wodniczyt prof. dr hab. Jó zef D ołęga, dziekan W ydziału Filozofii Chrześcijańskiej UKSW, zaś drugą i trzecią część poprow adził ks. prof, dr hab. M ieczysław Lubański (U K SW ).
K onferencję otw orzyła prof. d r hab. A n n a Lataw iec (UK SW ), k tó ra w w ystąpieniu zatytułow anym Sens pytania o filozoficzne
i naukowo-przyrodnicze elementy obrazu świata, kró tko przypo
m niała historię i tem atykę p oprzednich spotkań.
Słowo w pro w adzające wygłosił ks. prof, d r hab. J ó z e f D ołęga. W swoim w ystąpieniu w skazał n a ko n ieczno ść k o n tak tó w m ię dzy p rzed staw icielam i różnych dyscyplin w spółczesnej nauki. W yróżnił tak że trzy działy filozofii przyrody w ujęciu system o wym: filozofia przyrody nieożyw ionej (k osm o log ia filozoficz n a ), filozofia przyrody ożywionej (b iofilo zofia) i filozofia ś ro dow iska sp o łe c z n o -p rz y ro d n ic ze g o (ek o filo zofia). Ks. D ziekan skierow ał słow a p o w itan ia do uczestników k o n feren cji i wyraził n ad zieję, iż jej tem a ty k a b ęd zie k o n ty n u o w an a w ram a ch k o lej nych sp o tk a ń z cyklu Filozoficzne i n a u kow o przyrodnicze ele
m enty obrazu świata.
Pierwszy refe ra t pt. Praktyczne podejście do kwantowego opisu
układów materialnych złożonych z wielu cząstek i jego ograniczenia
wygłosił prof, dr hab. Stanisław Olszewski z Instytutu Chem ii Fi zycznej PAN w W arszawie. M ówca, na przykładzie b ad ań prow a dzonych n ad kwantowym opisem ato m u w od oru i ato m u helu, ukazał trudności zw iązane z zastosow aniem teorii P lancka-B oh- ra do opisu układów m aterialnych złożonych z wielu cząstek. D o częściowego rozw iązania om aw ianego p ro blem u doprow adziły dop iero b ad an ia H eisen b erg a i Schródingera, dzięki którym stw orzone zostały podstaw y nowej m echaniki kwantowej. Schrödinger podszedł do om aw ianego zagadnienia bardziej p ra k tycznie i naw iązując do rów nania falowego, zaproponow ał własne rów nanie wywodzące się z fizyki klasycznej (klasyczna funkcja H am ilto n a opisująca energię układu). W praktyce jed n ak rozw ią zanie rów nania S chródingera okazało się b ard zo tru d n e - o sta tecznie posłużono się tech nik ą obliczeń kom puterow ych i zespo łem m etod przybliżonych. Prof. S. Olszewski podkreślił, że skala trudności w kwantowym opisie u kład u m aterialneg o w zrasta wraz ze stopniem jego skom plikow ania. Jednocześnie m aleje ta k że stopień dokładności przeprow adzanych obliczeń. Jeszcze więk sze problem y pojaw iają się w p róbach opisu połączeń układów
m aterialnych (chem ia kw antow a), choć, jak zauważył prelegent n a zakończenie, „atak uczonych trw a n ad al”.
Prof. d r hab. Zbigniew Jacyna-O nyszkiew icz z W ydziału Filo zofii U niw ersytetu im. A dam M ickiewicza w P oznaniu w refe ra cie pt. Filozoficzna zasada przyczynowości a akazualność w m e
chanice kwantowej zwróci! uwagę n a pow szechność posługiw ania
się zasadą przyczynowości w życiu codziennym i w nauce. A uto r rozważał, w jaki sposób fizyka m oże odejść od tej zasady, po zo stając nadal n auką. N a przykładzie dośw iadczenia rozp adu a to mów pierw iastków prom ieniotw órczych, prof. Z. Jacyna-O nysz kiewicz zauważył, że m im o, iż nasza w iedza fizyczna na tem at spo sobu zachodzenia tego zjawiska jest p ełna, to jed n a k nie p o trafi my przew idzieć jeg o przebiegu. Z d an iem prelegenta, poniew aż w zjawiskach kwantowych zachodzą korelacje n ie-czasoprze- strzenne, czasoprzestrzeń nie jest fu n d am en tem naszej rzeczywi stości. Prof. Jacyna-O nyszkiew icz zaprezentow ał kilka pow szech nie znanych in terp retacji teorii kwantów, k tó re prow adzą do p a radoksów w m echanice kwantowej. Jego zdaniem , gdyby zrezy gnow ano z dualistycznej koncepcji świata (św iadom ość i czynnik m aterialny) i przyjęto, że wszystko odbywa się w sferze świado mości (zm iana p u n k tu obserw acji filozoficznej), to paradoksy m e chaniki kwantowej stan ą się jasne, a filozoficzna zasada przyczy nowości nadal obowiązuje.
N a zakończenie pierwszej części sym pozjum wywiązała się dys kusja. Ks. dr Z. L ian a (PAT, K raków) zwrócił uwagę n a b ad an ia prow adzone przez ks. prof. M. H ellera nad tzw. geom etriam i nie- przem iennym i i wyraził opinię, iż świat odbierany zmysłami ludz kimi jest (być m oże) pewnym „uproszczeniem ” bardziej fu n d a m entalnego poziom u rzeczywistości. D oc. J. Rychowski poruszy! kwestię relacji, jak a zachodzi m iędzy wynikiem dokonanego p o m iaru, a rzeczywistością zjawiska fizycznego. Prof. P. Z eid ler (IF U A M ) odniósł się do pro b lem u szybkiego rozw oju technik spek troskopow ych i ogrom u inform acji, jakich m etody spektroskopo we dostarczają tym, którzy b u du ją kw antow o-m echaniczne m o dele cząsteczek (brak odpow iednich technik obliczeniowych). Prof. H. Eilstein określiła koncepcję świadom ości niem aterialnej, przedstaw ioną przez prof. Z. Jacynę-O nyszkiew icza, m ianem „próby rato w an ia d eterm in izm u ”. O dpow iadając, prof. Z. Jacy na-O nyszkiew icz zaznaczył, iż om ów iona koncepcja jest p ró b ą
rozw iązania kwestii p ochodzenia form alizm u w fizyce kw anto wej. Prof. W. Krajew ski wyraził w ątpliwość co do istnienia jak iej kolwiek świadom ości w m ikroświecie o raz stopniow ej zmiany rozkładu p raw dopodobieństw a zjawisk kwantowych.
Po przerw ie, dr hab. Paweł Z eid ler z Instytutu Filozofii U A M w Poznaniu wygłosił referat pt. Czy wytwory pracy uczonych obra
zują świat? Wątpliwości antyrealisty. W w ystąpieniu p releg ent p o d
jął p ró b ę podw ażenia arg u m en tu laboratoryjnej praktyki badaw czej, który głosi, iż wytwory poznania naukow ego obrazują świat. O dw ołał się przy tym do praktyki badaw czej z zakresu chem ii, starając się wykazać, iż przyjęcie stanow iska realizm u poznaw cze go w celu projektow ania nowych syntez w oparciu o wzory stru k tu raln e, n apotyka na pow ażne trudności. A u to r zanalizował funkcję sem iotyczną chem icznych w zorów strukturalnych i o k re ślił ich c h a ra k te r jak o symboliczny (proces deikonizacji znaków ikonicznych). W edług niego postęp b a d a ń eksperym entalnych przem aw ia przeciw ko koncepcji struktury cząsteczki „jako jej atrybutu, jak o jej im m anentnej, niezm iennej w łasności” . Sztywna teo ria oznaczania traci zatem rację bytu. Jeśli nie m ożna mówić o struk tu rze rozpatryw anej niezależnie od wiedzy posiadanej na jej tem at (kontekst eksperym entalny), to rep rezen tow an ie tej w ła sności przez wzory stru k tu raln e należy uznać za m it klasycznej chem ii struk tu ralnej. O zasadności p o służenia się danym wzorem strukturalnym będzie decydow ał każdorazow o cały kontekst eks perym entalny (zrelatyw izow anie pojęcia struktury). Prof. P. Z e idler zaproponow ał zrezygnow anie z realistycznego ujęcia relacji reprezentow ania-obrazow ania i zastąpienie go ujęciem , w k tó rym obrazy świata wyłaniają się jak o rezu ltat oddziaływ ania uczo nych ze światem.
Kolejnym prelegen tem był ks. dr Zbigniew L iana z W ydziału Filozofii Papieskiej A kadem ii Teologicznej w K rakowie, który w w ystąpieniu zatytułow anym Koncepcja racjonalności retorycznej
M. Polanyia a zagadnienie roli obrazów świata w nauce dokonał
interp retacji pojęcia „obrazów św iata” w oparciu o koncepcję poznania M. Polanyia. Z d an iem om aw ianego a u to ra każde p o znanie jest w sposób konieczny p oznaniem osobowym, choć nie oznacza subiektywności. O braz świata, jaki posiadam y, jest o b ra zem osobowym, gdyż każdy człowiek po siad a w łasną, niepow ta rzalną historię swego istnienia. N ie wyklucza to jed n a k w zajem ne
go przen ik ańia poszczególnych obrazów rzeczywistości. Ks. dr Z. Liana zaprezento w ał rów nież cechy o brazu świata (wg M. Polany- ia): odm ienność, dynam iczność, pod atn o ść na zm ianę. Z dan iem M. Polanyia obraz świata jest nie tylko wyjaśniany w ram ach k on cepcji racjonalności retorycznej, ale także ją w sobie zawiera.
W dyskusji n a zak o ńczen ie drugiej części k on feren cji prof. H. E ilstein , naw iązując do re fe ra tu ks. d r Z. Liany, po dk reśliła z n a czenie zag ad n ien ia intuicji i sposobu przekazyw ania p o znan ia „m ilczącego”. K o lejn e wypowiedzi dotyczyły w ystąpienia prof. P. Z eid lera. Prof. W. K rajew ski o d n ió sł się krytycznie do sposobu użycia pojęcia ikony p rzez prof. P. Z e id le ra . Z d an iem prof. S. B utryna a rg u m e n ta c ja p rzed staw io n a przez p re le g e n ta nie wy starcza do o d rzu c e n ia in te rp re ta c ji realistycznej. D oc. J. Ry- chowski, naw iązując do b a d a ń prow adzonych nad zjaw iskiem przepływ u cieczy, gazów i inform acji, w skazał na o graniczenia w m odelo w aniu św iata w ynikające z ogran iczeń ludzkiej n a tu ry. M gr inż. K. Lew andow ski (P o litech n ik a W arszaw ska) zauw a żył, iż we w spółczesnej chem ii w m odelow aniu syntez wykorzy stuje się m o d ele w irtu aln e, a nie w zory stru k tu ra ln e związków chem icznych. P ró b ę u zg o d n ien ia stanow isk n a gruncie w spół czesnej inform atyki zap ro p o n o w ał W. N ieuw ażny (P olitechnika W arszawska) p o stu lu jąc w spó łp racę inform atyków tw orzących prog ram y dla chem ii obliczeniow ej i osób zajm ujących się c h e m ią ek sp ery m en taln ą. D yskusję zakończyła w ypow iedź ks. dr K. M ikuckiego (W SD , Lwów), k tóry opow iedział się za przyzna niem decydującego zn aczen ia w iedzy uśw iadom ionej w racjo nalnym p o zn an iu rzeczywistości i elim inow aniem elem entów nieuśw iadom ionych.
Trzecią część konferencji rozpoczął d r hab. Jerzy Żyżyński z W ydziału Z arząd zan ia U niw ersytetu W arszawskiego. W wystą pieniu zatytułow anym Materia i św iadom ość - istnienie samowy
starczalności fizycznej przyrody wskazał na konsekw encje, wynika
jące z szybkiego rozw oju współczesnych technik symulacyjnych i pró b stw orzenia sztucznej inteligencji. Prelegent rozważył także zagadnienie świadom ości w świecie stanow iącym rzeczywistość w irtualną i zastanaw iał się nad statusem istnienia takiego świata. Z dan iem prof. J. Żyżyńskiego m oże istnieć m odel w irtualny do skonały, identyczny z rzeczywistością. Pozostaje on jed n a k za wsze m atem atycznym wytworem naszej świadomości.
O statn i re fe ra t B ezw yjątkow ość zasady całkow itej sam ow ystar
czalności fizycznej przyrody wygłosił ks. dr W ładysław K ubiak
z W yższego S em in ariu m D u ch o w neg o ze Z d u ń sk iej Woli. M ów ca rozw ażył z p u n k tu w idzenia filozofii tom istycznej z a sa dę całkow itej sam ow ystarczalności fizycznej przyrody. W wy stą p ie n iu ks. dr W. K ubiak o d n iósł się d o dw óch refe ra tó w prof. L. K ostro (U n iw ersy tet G d ań sk i) o raz p og lądó w ks. prof. K azi m ierza K loskow skiego. P re le g e n t p rzy p o m n iał definicję i g e n e zę zasady całkow itej sam ow ystarczalności fizycznej przyrody. Z a p re z e n to w a ł tak że zasad n icze arg u m en ty zw olenników o m a w ianej zasady i p rzep ro w ad ził ich krytykę. Przyczyną sprzecz ności, jak ie a u to r d o strzeg a w ro zu m o w an iu zw olenników z a sa dy, je s t przyjęcie dualistycznej stru k tu ry rzeczyw istości (o d wieczny Bóg i nie p o c h o d z ąc a od B oga m a te ria ). A u to r d o strzega m ożliw ość przyjęcia bezw yjątkow ości om aw ianej zasady p o d w aru n k iem u w zg lęd n ien ia p rzynajm niej je d n e g o z p o stu la tów zap ro p o n o w an y ch w refe ra c ie . W przeciw nym razie p o ja wia się n ieb ezp ieczeń stw o e k stra p o la c ji zasady całkow itej s a m ow ystarczalności fizycznej przyrody z g ru n tu przyrodniczego n a g ru n t św iatopoglądow y.
O statn ią część k onferencji stanow iła dyskusja. Prof. H. Eilstein, ustosunkow ując się do refe ra tu ks. dr W. K ubiaka, podkreśliła, że nie m ożna uznać tezy, iż w przyrodzie wszystko m oże być wyja śnione przez odw ołanie się do czynników przyrodniczych. Prof. M. Tempczyk, naw iązując do w ystąpienia prof. Z. Zyżyńskiego, zwrócił uwagę n a konsekw encje zaw ężonego trak tow an ia m ate matyki, k tó ra nie tyle jest treścią, ile raczej „sposobem m ówie n ia ”. Prof. Z. Jacyna-Onyszkiew icz zauważył, iż fizyka kwantowa wyklucza zasadę sam ow ystarczalności fizycznej przyrody (liniowa teo ria i nieliniowy proces). D r hab. A. L em ań sk a zgłosiła w ątpli wość odnośnie teoretycznych możliwości stw orzenia doskonałych technik symulacyjnych z uwagi na fakt, iż dzięki technice k o m pu terow ej uzyskuje się jedynie skończone i dyskretne m odele rze czywistości.
N a zakończenie konferencji prof. d r hab. A n n a Lataw iec złoży ła w im ieniu organizatorów podziękow ania p releg ento m oraz p o zostałym uczestnikom sym pozjum i zapow iedziała zorganizow a nie w listopadzie 2001 roku kolejnego sp o tkan ia z cyklu Filozo