• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bydgoski, 1931, R.25, nr 9

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziennik Bydgoski, 1931, R.25, nr 9"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Cenaegz. 2 0 groszy. Nakład40000 egzemplarzy. Dziś10 stron.

D Z I E N N I K B Y D G O S K I

T. r, . Wychodzi codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt.

Do ,,Dziennika dołącza się co tydzień TYGODNIK SPORTOWY*'.

Redakcja otwarta od godziny 8-12 przed południem i od 5-6 po południu.

Redaktor naczelny przyjmuje od godziny 11-12 przed południem.

Rękopisów niezamówionycń nie zwraca się

Redakcja iAdministracja w Bydgoszczy, ulica Poznańska 29/30.

rilje: w Bydgoszczy, ul. Dworcowa 2 w Toruniu, ul. Mostowa 1?

w Grudziądzu ul. Groblowa 5.

Przedpłata wynosi w ekspedycji i agenturach 3.15 zł. miesięcznie, 9.45 zł.kwartalnie; przez pocztę w dom 3.83 zł.miesięcznie, 11.47 zł.kwartalnie.

Pod opaską: w Polsce 7.15 zł., za granicę 9.65 zł. miesięcznie.

W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków itp., wydawnictwo nie odpow'iada za dostarczanie pisma,

a abonenci niemają prawa do odszkodowania.

Telefony: Redakcja 326, Naczelny redaktor 316, Administracja 315, Buchalteria 1374. - Filje: Bydgoszcz 1299, 699. Toruń 800, Grudziądz 294.

Numer 9. I BYDGOSZCZ, wtorek dola 13 stycznia 1S31 r. Rok XXV.

Min. Składkowski

sin myBi!

Kiedy ministrowi Składkowskie- inu (od spraw wewnętrznych, a więc 'administracji) w komisji budżetowej Sejmu opozycja zarzuciła w ubie­

gły piątek że w czasie wyborów administracja państwowa dopusz­

czała się nadużyć, odpowiedział mniejwięcej tak: Każdy rząd wywie­

ra wpływ na wybory. Więc i ja pole­

ciłem starostom, aby legalnemi (zgo-

dnemi z prawem) środkami dopo­

mogli do zwycięstwa stronnictwa

rządowego, iżby idea marsz. Piłsud­

skiego zwyciężyła. Skarg na naduży­

cia wyborcze było mniej niż dawniej,

a konfiskaty gazet były tak dalece zgodne z prawem, że 95 procent sąd zatwierdził.

Oświadczył dalej, że ,,rząd stoi na stanowisku bezwzględnej równości obywateli w Polsce”, a tępi nadużycia

i wykroczenia przeciw prawu. Wre­

szcie zapowiedział, zbadanie niektó­

rych nadużyć organów policyjnych, które przy tej sposobności wziął go­

rąco w obronę.

Pan minister Składkowski popełni!

grubą nieostrożność w swej mowie, powołując się na inne rządy, które niby także swego stanowiska nadu­

żywały. W krajach kulturalnych wy­

wieranie nacisku na władze i obywa­

teli wogóle nie jest dopuszczalne. Je­

żeli się zdarza, te w formie bardzo delikatnej i z wszelkiemi ostrożno-

ściami. A jak sobie p. minister wyo­

braża wywieranie nacisku środkami legalnemi? Sam fakt takiego polece­

nia wywołuje u czynników podrzęd­

nych wrażenie, że i nielegalne do­

zwolone, boć każdy na swoją rękę wyjaśnia, co jest prawne, a co nie. Z tego rodzą się dziwolągi i nadużycia.

Przy zaleconej przez p. ministra

Składkowskiego ,,legalności” działy się rzeczy, które jaskrawo zaprze­

czały jego słowom o równości oby­

wateli. Dowodami możemy służyć.

Myli się też p. minilter, gdy twier­

dzi, że sądy zatwierdziły 95 procent konfiskat. Według danych, które po­

chodzą z naszej dzielnicy, przy naj­

lepszej chęci, sądy ani 30 procent konfiskat nie zatwierdziły, bo popro- stu były nieprawne. Widocznie p. mi­

nister jest źle poinformowany.

Zdaje się, że p. minister Składkow- ski pewne objawy zbyt lekko traktu­

je. Tej jego niefrasobliwości dowodzi

jego powiedzenie, że przekroczył fun­

dusz dyspozycyjny, ale nie powie, skąd pieniądze wziął.

Mamy wrażenie, że ogół podatni­

ków bardzo się zdziwi takiem sta­

wianiem kwestji. Pieniądze, które p.

min. Składkowski miał do dyspozy­

cji, pochodzą w każdym razie z po­

datków, a obywatele, którzy je płacą, mają prawo wiedzieć, co się z niemi stało. Nie jestto próżna ciekawość, bo kontrola (nie szykana, jak twier­

dzą sanatorzy, którzy kontroli wogó­

le uznać nie chcą) jest nietylko pra­

wem, ale i obowiązkiem powołanych

do tego czynników.* *

łPrzytej okazjizapytujemyp.mi-

nistra Składkowskiego, skąd pocho­

dzą fundusze na utrzymanie starostw grodzkich, które istnieją nielegalnie, ho Sejm je skreślił. Zapowiedź ska­

sowania trzech urzędów wojewódz­

kich i 20 powiatów w celach oszczęd­

nościow'ych w'yglądać będzie tak dłu­

go ciekawie, dopóki pięć zbytecznych

starostw grodzkich w Wielkopolsce

i na Pomorzu istnieć będzie.

Minister Składkowski miał o tyle rację, że pewne parije dziś opozycyj­

ne także nadużywały w'ładzy, gdy były u steru. Dotyczy to zwłaszcza socjalistów, których terror (także w urzędach) był nieznośny. Pod tym względem ma rację ,,Gazeta Polska”, gdy mówi o grzechach opozycji w

przeszłości. Nieprzeczymy,żebyły.

i do tego bardzo ciężkie i nie myśmy

ich bronili. Owszem zwalczaliśmy je

bardzo ostro. Ale fakt, że były, nie

uniewinnia obozu sanacyjnego. Bziś

ma absolutną większość w Sejmie B, B. i za wszystko, co się dzieje, cn je­

dyny jest odpowiedzialny. Nie widzi­

my jednak, aby z tej odpowiedzialno­

ści zdawał sobie sprawę.

Docfiodjf coraz mniejsze. - Groźna konkurencja autobusów.

Komisja budżetowa Sejmu przystą­

piła do rozpatrzenia budżetu Minister­

stwa Komunikacji.

Referent pos. Rzóska (BB), wzywał rząd do wydania przepisów wykonaw­

czych do rozporządzenia Pana Prezy­

denta w sprawie usamodzielnienia

przedsiębiorstw kolei państwowych.

Majątek kolei po przeszacowaniu wy­

nosi 6,8 miljarda zł, dochodowość zaś

w stosunku do kapitału zakładowego

waha się pomiędzy 4^5%. Dochody w tym roku przewiduje się mniejsze o 59 miljonów.

Poseł Chądzyński (NPR) godzi się z tem, że koleje dają dochód, ale dochód

ten jest ukryty. Dochodowość kolei wy­

nosi w rzeczywistości najwyżej Z%.

Mówca zasadniczo odnosi się krytycznie

do zamierzonej pożyczki kolejowej na rozbudowę linji G. Śląsk Gdynia.

Poseł Czapiński (PPS) zapytuje, czy można liczyć na wypłatę dodatku mieszkaniowego, zaległego od r. 1928.

Poseł Czetwertyński (KI. Nar.) uwa­

ża, że Ministerstwo Komunikacji zbyt cierpliwie przygląda się wzmaganiu się

ruchu autobusowego. Należy w jakiś u- stawowy sposób uregulować stosunek

kolei państwowych do tych przedsię­

biorstw konkurencyjnych, które tak,jak gdzieindziej, powinny być ograniczone

też do mniejszych przestrzeni i mieć

znaczenie lokalne. Co do projektu po­

życzki kolejowej mówca przyłącza swój głcs ostrzegawczy.

W odpowiedzi zabrał głos

minister Kiihn.

Zaznaczył, że koleje powinny rozpo­

rządzać wielką rezerwą gotówką. Kolej

nie daje istotnie rentowności wyższej

niż jakie 3%. Stan finansowy, jaki jest obecnie, nie da się poprawić w naj­

bliższym czasie.

Minister zgadza się z mówcami, aże­

by w razie trudnej sytuacji finansowej

nie podwyższać taryf, nie redukować personelu i nie redukować plac.

W sprawie ruchu autobusowego mi­

nister odpowiada, że Polski nie stać

na to, aby w jednem . miejscu istniał

szereg środków komunikacyjnych, a

inne połacie kraju nie miały żadnych.

Nasz ruch autobusowy musi być więc poddany normom. Rząd ma pewien projekt ustawy, który w najbliższym

czasie zgłosi, a który będzie regulował

zarówno sprawy ruchu autobusowego jak pewnych opłat.

Co do pożyczki francuskiej, to w o- becnem stadjum sprawy trudno mini­

strowi dać bliższe wyjaśnienia. Zgło­

siła się do nas grupa francuska i w li­

stopadzie złożyła szczegółową ofertę.

Warunki tej oferty obecnie badane przez władze.

Komisarz

Biedrzyński skazany

na 12 la!

ciężkiego

więzienia.

Lipsk, 10. 1. W procesie przeciwko

komisarzowi Biedrzyńskiemu zapadł wyrok, ńa mocy którego Biedrzyński skazany został na 7 lat ciężkiego wię­

zienia za szpiegostwo, na 5 lat ciężkie­

go więzienia za strzelaninę, na 6 mie­

sięcy więzienia za nielegalne przekro­

czenie granicy oraz na 1 rok więzienia

za nieprawne posiadanie broni.

Wszystkie kary skomasowano do 12 lat ciężkiego więzienia z zaliczeniem a- teszfu śledczego.

W motywach wyroku podkreślono,

że jako urzędnik polski chciał wkraść się w tajemnice Niemiec i

,,narazić tem samem na szwank bezpie­

czeństwo najbardziej zagrożonej pro­

wincji wschodniej'*.

Wielka pe rlrśi krajoznawcza Bryninga skośczyfa się .

(Telefonem od własnego korespondenta).

Berlin, 12. 1. Kanclerz Rzeszy Bn'i- ning w towarzystwie Treviranusa, dy­

rektora Banku Rzeszy dra Luthra i na­

czelnego dyrektora Kolei Rzeszy Dorp- mtillera wrócili wczoraj wieczorem po­

ciągiem pospiesznym z Bytomia i wy­

siedli na dworcu Friedrichstrasse. Po­

nieważ czas przybycia trzymany był w tajemnicy, około dworca zebrała się tyl­

ko nieliczna grupa gawiedzi. Kanclerz

w'raz z towarzyszącymi mu osobami bez

jakichkolwiek wydarzeń mógł odjechać

do domu. Dziś zbiera się rada gabineto­

wa celem wysłuchania spraw'ozdania

kanclerza z jego podróży na prow'incje

W'schodnie. W dniu jutrzejszym zaś ga­

binet ustali ostateczną instrukcję dla deipgacji, udającej się do Genewy w

dniu 14 bm.

W ostatnim etapie podróży kanclerza Briininga do Wrocławia ludność tam­

tejsza zgotow'ała mu rów'nież wrogie przyjęcie. Około dworca według urzę­

dowego sprawozdania policji w'rocław­

skiej zgromadziło się przeszło tysiąc o-

sćb. Na rynku również zebrał się w'ielki tłum, który wznosił okrzyki przeciwko rządowi, oraz nie taił złorzeczenia i

przekleństwa pod adresem Briininga. *

Policja zmuszoną, była do opróżnie­

nia rynku za pomocą pałek gumowych,

oraz szarży policji konnej. Tłum powi­

tał atak policji kamieniami, a jeden konny policjant odniósł rany, spadając

z konia. Zepchnięty w ulicę boczną

trnm usiłował ponownie przebić się na

rynek, gdzie stały samochody rządowe tak, że musiano jeszcze raz zarządzić szaiżę policji konnej. Ogółem dokonano

około 40 aresztowań. Demonstracje u-

liczne trwały przez caly czas pobytu kanclerza, aż do chwili jego wyjazdu z

Wrocławia. AR.

Wrocław domaga się gorąco

normalnych stosunków handlowych z Polska.

Berlin, 11. 1. (PAT) W czasie oficjal­

nego przyjęcia kanclerza Briininga we

Wrocławiu nadburmistrz dr. Wagner wygłosił przemów'ienie, w którem m. in.

z naciskiem wskazał, że żadne z miast Rzeszy Niemieckiej nie ugina się obec­

nie tak dalece pod ciężarem kryzysu, jak Wrocław. Chodzi tu już nie o zwy­

kły kryzys, lecz o katastrofę gospodar­

czą. Handel miasta dotkliwie cierpi głównie z powodu braku normalnych stosunkowy z Polską oraz z powodu gro­

źnego kryzysu w rolnictwie. Przemysł

we Wrocławiu dziś jest zrujnowany, lub

też dogorywa.

Prezydent izby handlowo - przemy­

słowej dr. Grundt podkreślił w swojem przemówieniu, że Śląsk Opolski nie roz­

porządza żadnemi jaskrawemi środka­

mi dla zamanifestowania swego upad­

ku gospodarczego. Nie istnieje żaden korytarz, a prow'incja nie została po­

dzielona-na dwie części,jak to ma miej­

sce z G. Śląskiem, nie było okupacji a-

ni plebiscytu, a powołując się na o- świadczenie nadburm istrza dr. W'a­

gnera, mówca ponownie stwierdził, że winą katastrofy jest brak normalnych stosunków handlowych z Polską.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Walne zebranie Towarzystwa Powstańców i Wojaków w Nakle odbędzie się w niedzielę dnia 18.. W

Doroczne walne zebranie Związku Podoficerów' Rezerwy Kola Podgórz odbędzie się dnia

Dnia 5 bm, odbyło się roczne walne zebranie.. Męskiego Chóru

Powstańców i Wojaków odbędzie swe walne zebranie w niedzielę, dnia 11.. dąb, upadł tak nieszczęśliwie, że złamał

go odbędzie się w niedzielę, dnia 11 stycznia 1931 r. 11 w Dworze Artusa

że zebranie miesięczne odbędzie się w środę, dnia 7 stycznia rb. o godzinie 7,30 wieczorem. w sali hotelu Pod Złotym Lwem przy ul. Z powodu bardzo ważnych

cyjnym zwyczajem odbędzie się w święto ,,Trzech Króli'* w lokalu restauracji rzeźni miejskiej przy ul.

może być pokryte przez nas polskich pracowników, a przy racjonalnej pracy może się nawet wytworzyć