• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Zielonogórska : organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej R. I Nr 72 (16 października 1950). - Wyd. ABCD

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Zielonogórska : organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej R. I Nr 72 (16 października 1950). - Wyd. ABCD"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena 5 zł

CAZ ETA

ZIELONOGÓRSKA

Organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej

Rok r AB C D Poniedziałek, 16 października 1950 r. Nr 72

Akademia w Dnia Wojska Polskiego w Warszawie

Zanach imperialistów na zasadę jednomyślności

podważa fundamenty

Fragment prezydium uroczystej akademii

Streszczenie przemówienia ministra A. Wyszyńskiego wygłoszonego w Komisji Politycznej ONZ

' NOWY J O R K (PAP). Podczas dyskusji w komisji politycznej Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych n a d t a k zwaną rezolucją siedmiu p a ń s t w — przewod- niczący delegacji radzieckiej, min. Wyszyński, wygłosił przemówienie, w którym powiedział m. in.:

Setki milionów ludzi n a całym świecie — powiedział Wyszyński — d o m a g a j ą się zachowania pokoju. Zwią- zek Radziecki prowadzi k o n - sekwentnie od pierwszych a n i swego istnienia polity- k ę pokojową i co roku skła- d a w ONZ propozycje, m a - j ą c e n a celu utrwalenie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

Przygważdżając kłamliwe twierdzenia Achesona, że to r z ą d radziecki stwarza rze- komo przeszkody n a drodze d o utrwalenia pokoju, min.

Wyszyński przypomniał o - świadczenie Józefa Stalina w 1946 r. „Stalin oświadczył wówczas w rozmowie z dziennikarzem a m e r y k a ń - skim Roy Howardem, że Związek Radziecki nie bę- dzie dążył do narzucenia przemocą swego ustroju po- nieważ s p r a w a jakichkol- wiek zmian społecznych i politycznych jest sprawą wewnętrzną każdego n a r o - du, a pomysł eksportu r e - wolucji jest nonsensem" — powiedział min. Wyszyński.

Wyszyński wskazał, że Dulles wystąpił w obronie

propozycji amerykańskiej twierdząc, że zmierza o n a rzekomo do wzmocnienia Organizacji Narodów Zjed- noczonych i jej zdolności do odparcia agresji.

Z wywodów Dullesa n a l e - żałoby wyciągnąć wniosek, że zniesienie tzw. „prawa veta" jest rzekomo koniecz- nością.

Odpowiadając n a wywo- dy Dullesa, w których a t a - kował on zasadę jednomyśl- ności, Wyszyński stwierdził z naciskiem, że podstawą Organizacji Narodów Zjed- noczonych jest zasada, że każde państwo szanuje p r a - wa wszystkich innych człon- ków Organizacji, a nie ucie- ka się do dyktatu.

Z a s a d a jednomyślności jest f u n d a m e n t e m Organi- zacji Narodów Zjednoczo- n y c h — powiedział Wyszyń- ski.

Wyszyński stwierdził w konkluzji, że każda próba n a d a n i a Zgromadzeniu Na- rodów Zjednoczonych u - prawnień należących wy- łącznie do Rady Bezpie- czeństwa będzie stanowiła wyraźne pogwałcenie K a r t y

Wnioski z procesu WIN-u

Wyrok, który zapadł w Sądzie Wojskowym w W a r - szawie w sprawie członków czwartej z kolei „Komendy Głównej" WIN, jest surowy, ale sprawiedliwy i wyraża opinię całego społeczeństwa polskiego. Oskarżeni w t y m bowiem procesie od lat w zbrodniczy sposób prze- ciwdziałali dążeniom narodu polskiego, jego walce o wolność i lepszy u s t r ó j społeczny, od lat sprzymierzali się z najzacieklejszymi jego wrogami.

W okresie okupacji przejawiało się to — jak wykazał przewód sądowy — w zbrojnej walce przeciwko oddzia- łom Armii Ludowej, w mordowaniu działaczy PPR, w przekazywaniu gestapo wykazów nazwisk działaczy lewicowych, w zwalczaniu spadochroniarzy niosącej Polsce wolność Armii Radzieckiej.

T a s a m a linia postępowania tuż po wyzwoleniu była realizowana przez sabotaż werbunku do Wojska Pol- skiego walczącego jeszcze przeciwko hitleryzmowi, przez n a p a d a n i e n a organy młodej władzy ludowej, przez dy- wersję i morderstwa.

Ta s a m a linia postępowania — gdy n a r ó d polski z energią przystąpił do pokojowej, twórczej «racy, do odbudowy k r a j u — realizowana była przez WIN-owców spekulujących n a trzecią wojnę światową, poprzez całkowite zaprzedanie się imperializmowi a m e r y k a ń - skiemu, poprzez przekształcenie sie w filię wywiadu amerykańskiego i angielskiego n a Polskę.

W imię czego popełnione były te wszystkie zbrodnie?

Otóż napróżno szukałoby się choćby cienia ideologii — cienia programu politycznego WIN. Nie potrafił n a t e n t e m a t nic powiedzieć w toku procesu żaden z oskarżonych, n a w e t Kawalec, człowiek, który ukończył dwa fakultety.

Ten sam Kawalec oznaimił n a rozprawie, że „ce- m e n t e m " , który łączył WIN z drugim korpusem An- dersa, z endecko-sanacyjnym II oddziałem i z m i k o ł a j - czykowskim PSL była nienawiść do obozu demokracji ludowej. Dodajmy, że ten s a m „cement" łączył rów- nież WIN z r e a k c y j n ą częścią kleru, a przede wszyst- kim z wrogim Polsce drapieżnym imperializmem a m e - rykańskim.

Nienawiść do demokracji i wyzwoleńczych dążeń lu- du polskiego — oto cały „program" WIN, oto zarazem przycryni. całkowitej izolacji w narodzie, oto powód przerodzenia się w komórkę szpiegowską anglosasów.

w powolne narzędzie Pashley'ów, York'ów, Jassic'ów i Ich mocodawców z Wall Street.

.Warszawski proces WIN odsłonił raz jeszcze metody wroga, posługującego sie z a t r u t ą bronią prowokacji, przenikania do partii robotniczych i władz p a ń s t w o - wych. Nie pierwsza i nie ostatnia to zapewne próba.

J a k dłueo bowiem istnieje obóz imperialistyczny, trze- ba się liczyć z jego przygotowaniami dywersji, sabo- tażu, szpiegostwa, wygrywania niedobitego jeszcze wroga klasowego. Dlatego też ani n a chwilę nie moż- n a tracić z oczu wskazań III Plenum KC n a s z e j Partii o wzmożeniu czujności.

' Narodów Zjednoczonych 1 może pociągnąć za sobą n a j b a r d z i e j opłakane skutki dla sprawy pokoju.

Przechodząc do omówie- nia konkretnych punktów propozycji amerykańskiej, Wyszyński oświadczył, że delegacja radziecka nie opo- n u j e przeciwko punktowi

„A", przewidującemu zwo- ływanie specjalnych sesji Zgromadzenia. Delegacja radziecka nie może jednak zgodzić się z tym, że sied- miu członków Rady Bezpie- czeństwa mogło zwoływać specjalną sesję Zgromadze- nia i domaga się, by sesje były zwoływane zgodnie z postanowieniami K a r t y ONZ.

Jeśli chodzi o p u n k t „B"

przewidujący utworzenia tzw. .Komisji Obserwato- rów dla utrzyj nania poko- ju", w skład k t ć ' e j miałooy wejść od 9 do 14 członków, WyszyńsKi oświadczył, ¿e Zgroma lżenie N a r o d j A Zjednoczonych może u t w j - izyć teg„ w zaiu komisję, itcz k o m i k a może się s ać nar^ędwiem jednego lub dwóch nustw

Nastrj-,10 Wyszyński zde- masknwa* '-ikc jawni-1

sprzeczny z K a r t ą p u n k t

„C" p r o j ę k t u rezolucji.

P u n k t t e n przewiduje, że członkowie ONZ powinni zorganizować specjalne od- działy wojskowe, mogące

„być n a t y c h m i a s t wykorzy- s t a n e jako oddziały Naro- dów Zjednoczonych w myśl zalecenia Rady Bezpieczeń- stwa lub Zgromadzenia Ogólnego".

Delegat radziecki podkre- ślił, że żaden z artykułów K a r t y ONZ nie przewiduje, by Zgromadzenie Ogólne miało prawo wydawania rozkazów w sprawie użycia sił zbrojnych.

Związek Radziecki — po- wiedział Wyszyński — wy- powiada się przeciwko utwo- rzeniu sił zbrojnych prze-

widzianych w projekcie re- zolucji, ponieważ oznacza- łoby to wkroczenie w zasięg kompetencji, które należą wyłącznie do Rady Bezpie- czeństwa.

Dalej Wyszyński zazna- czył, że p u n k t „D" projektu rezolucji, proponujący u - tworzenie „komitetu akcji zbiorowych", także pozosta- je w sprzeczności z posta- nowieniami K a r t y NZ, po- nieważ t e n projektowany komitet miałby za zadanie zbieranie Informacji o c h a - rakterze wojskowym i tym samym wkraczałby w kom- petencje Rady Bezpieczeń- stwa, do której obowiązków należy utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa międzynaro- dowego.

R a d a Bezpieczeństwa — oświadczył Wyszyński — po- winna n a t y c h m i a s t przed- sięwziąć odpowiednie kroki w celu wprowadzenia w ży- cie artykułów Karty, prze- widzi jących utworzenie 1 działanie „Komisji Sztabu Wojskowego".

Drugi dzień obrad

I Wojewódzkiej Konferencji PZPR

w Z i e i o n & g G ó r z e

W drugim dniu obrad I Wojewódzkiej Konferencji PZPR kontynuowano od r a - n a dyskusję n a d r e f e r a t e m I sekretarza KW PZPR w Zielonej Górze — tow. F.

Lorka.

Sprawy stawiane przez t o - warzyszy delegatów dotyczy- ły szczególnie p r a c pro- dukcyjnych w przemyśle i rolnictwie. Wypowiedzi wszystkich dyskutantów ce- chowała troska o wykonanie wielkich zadań P l a n u 6-let- niego.

U j a w n i a j ą c śmiało i o t - warcie bolączki i niedociąg- nięcia w pracy poszczegól- n y c h organizacji p a r t y j - nych towarzysze starali się równocześnie analizować przyczyny n a p o t y k a n y c h trudności w swej pracy oraz sposoby szybkiego ich usu- nięcia.

Jest to najlepszym s p r a w - dzianem tego, że Polska Zjednoczona P a r t i a Robot- nicza aktywnie realizuje — n a terenie nowoutworzonego województwa — stojące przed nią zadania, że prze- wodząc m a s o m robotniczym

i chłopskim w budowle zrę- bów socjalizmu stała się przodującą siłą, pokonywują cą przeszkody, mobilizującą społeczeństwo zielonogórskie do walki o nowy, szczęśliwy ustrój, do walki o pokój.

Podsumowania dyskusji dokonał członek Biura P o -

litycznego i sekretarz K o - mitetu Centralnego PZPR

— tow. Zenon Nowak.

Po przerwie obiadowej d e - legaci I Wojewódzkiej K o n - ferencji PZPR w Zielonej Górze przystąpili do wybo- r u kierownictwa wojewódz- kiej organizacji p a r t y j n e j .

Uchwalona została r ó w - nież przez wszystkich dele- gatów rezolucja, której treść wraz z przebiegiem dyskusji oraz wynikami wy- borów podamy w n a — szych n u m e r a c h naszego pisma.

Skrót r e f e r a t u I sekr.

JŁW PZPR tow. F. Lorka wygłoszonego n a I Wo- jewódzkiej Konferencji PZPR w Zielonej Górze podajemy n a stronie 2.

PoSska Ludowa surowo karze zdrajców

płatnych agentów imperializmu

żących do rozpętania nowej wojny

l%rok w procesie Komendy Głównej

WARSZAWA. Dnia 14 bm. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie wydał wyrok w procesie członków Komen- dy Głównej WIN i skazał: oskarżonych Cieplińskiego Łu- kasza, Łazarowicza Adama, Chmielą Karola, Błażeja Franciszka, Kawalca Mieczysława, Rzepkę Józefa i B a - torego Józefa n a k a r e śmierci wraz z u t r a t ą praw p u - blicznych i obywatelskich p r a w honorowych n a zawsze oraz przepadek całego mienia n a rzecz skarbu państwa.

Oskarżonego Kubika Lud- wika n a łączną karę doży- wotniego więzienia, u t r a t ę praw publicznych i obywa-

Oddziały Koreańskiej Armii Ludowej

-

wyparły napastnika

z rejonu na zachód od Keson

PEKIN (PAP). Dowódz- two Naczelne Koreańskiej Armii Ludowej w k o m u n i k a - cie, ogłoszonym w P h e n i a n dnia 13 bm. wieczorem, do- nosi:

W rejonie Keson oddziały Armii Ludowej, k o n t y n u u - jąc zaciekłe walki, z a d a j ą straty nieprzyjacielowi, usi- ł u j ą c e m u przerwać pozycje Armii Ludowej n a t y m od- cinku. 11 października nie- przyjaciel stracił w rejonie Keson przeszło 2 bataliony jak również wiele sprzętu, w t y m 5 czołgów.

W toku tychże walk zniszczony został Jeden sa- molot nieprzyjacielski.

PEKIN (PAP). Dowódz- two Naczelne Armii Ludo- wej Koreańskiej Republi- ki Ludowo-Demokratycznej w ogłoszonym w sobotę r a - no komunikacie doniosło:

Na wszystkich f r o n t a c h oddziały Armii Ludowej w dalszym ciągu prowadzą za-

ciekłe walki z nieprzyjacie- lem.

Dnia 12 października w rejonie n a zachód od Keso- n u o d p a r t e zostały a t a k i nieprzyjaciela, który usiło- wał przerwać pozycje Armii Ludowej. Przeciwuderze- niem oddziałów Armii Lu- dowej nieprzyjaciel został odrzucony o 5 k m i poniósł duże straty w ludziach i sprzęcie wojennym.

Artyleria przeciwlotnicza Armii Ludowej z a d a j e duże straty lotnictwu nieprzyja- cielskiemu. W okresie od 30 września do 10 paździer- nika zestrzelono 36. samolo- tów nieprzyjacielskich w rejonie P h e n i a n , Anczu, Nampho i Wonsan.

LONDYN (PAP). P r a s a b r y t y j s k a donosi, że w p i ą - tek kilkanaście samolotów północno - koreańskich zbombardowało okupowane przez Amerykanów lotnisko w Kimpo, wyrządzając duże szkody.

telskich praw honorowych n a przeciąg łat pięciu oraz przepadek całego mienia n a rzecz skarbu Państwa.

Oskarżoną Michałowską Zofię n a łączną k a r ę 12 lat więzienia z u t r a t ą praw p u - blicznych i obywatelskich praw honorowych n a prze- ciąg lat pięciu i przepadek całego mienia n a rzecz s k a r - bu Państwa.

Osk. Czarnecką J a n i n ę n a łączną k a r ę 15 łat więzienia z u t r a t ą praw publicznych i obywatelskich praw honoro- wych n a przeciąg lat pięciu wraz z przepadkiem całego mienia n a rzecz skarbu Państwa.

Oskarżonym Michałow- skiej Zofii i Czarneckiej J a - ninie sąd zaliczył n a poczet kary okres aresztu tymcza- sowego.

Uzasadnienie wyroku przedstawia obszernie zbrod- niczą działalność poszcze- gólnych oskarżonych, n a tle której szczególnie jaskrawo rysuje się ich p e r f i d n a ro- bota szpiegowska prowadzo- n a w ścisłym współdziałaniu z urzędnikami . Ambasady Amerykańskiej w Warsza- wie płk. Paschley'em, płk.

York'em, a przede wszyst- kim płk. Jessic'em oraz z posłami belgijskimi Vande- lenem i Eemanem, jak rów- nież współpraca oskarżo- nych w dziedzinie wywiadu

% reakcyjnym odłamem kle-

ru. Sąd w konkluzji podkre- śla, że przeprowadzone po- stępowanie dowodowe wszy- stkie zarzuty a k t u oskarże- nia całkowicie i bez reszty potwierdziło.

Sąd ustalił, że nielegal- ny związek WIN był orga- nizacją zbrodniczą stwo- rzoną przez s a n a c y j n o - obszarniczą klikę powoła- n ą do walki z wyzwolo- n ą klasą robotniczą i chłopstwem — organizacją stworzoną do walki z k r a - jem zwycięskiego socjali- zmu, Związkiem Radziec- kim, organizacją, która z rozkazu i za pieniądze i m - perialistów amerykańskich dążyła do wywołania n o - wej wojny.

Po scharakteryzowaniu zbrodniczych sylwetek p o - szczególnych oskarżonych' — Wojskowy Sąd Rejonowy n a zakończenie stwierdza, że podczas gdy imperializm u - siłuje wywołać nową wojnę

— masy p r a c u j ą c e Polski Ludowej realizując wielki Plan 6-letni swoją rzetelną pracą w oparciu o pomoc Związku Radzieckiego b u d u - j ą lepszą przyszłość twojego narodu. W chwili gdy masy ludowe d o k u m e n t u j ą pracą swą wolę pokoju, płatni a - genci wojny i szpiedzy wy- stępujący w interesie p o d - żegaczy wojennych nie m o - gą liczyć n a żadną pobłaż- liwość i muszą być tępieni z całą bezwzględnością. Wy- rok t e n przeto powinien stanowić przestrogę dla każ- dego, kto ośmieliłby się p o d - nieść rękę n a władzę ludo- wą w Polsce i n a zdobycze mas pracujących.

(2)

Strona 2 .Numer 72

B ^ & m & u j a g c g c y

P l o n

G - 0 e ś n §

POLITYCZNY, IDEOLOGICZNY i GOSPODARCZY P

— wytyczną podstawą działania organizacji partyjnej woj. zielonogórskiego

Skrót reieratu tow. F. Lorka I. sekr. KW PZPR wygłoszonego na 1 Woj. Konferencji PZP3 w Zielonej Górze

Towarzysze Delegaci.

W tym samym okresie, kiedy obóz imperialistyczny wzmaga swe przygotowania wojenne, a drapieżny impe- rializm amerykański coraz bezwzględniej dlawj życie gospodarcze zmarszalizowanych państw europejskich do- prowadzając masy ludowe tych krajów do ruiny i nę- dzy — Polska Ludowa podejmuje w oparciu o przykład, przyjaźń i pomoc Związku Radzieckiego wielkie dzieło budownictwa socjalistycznego.

Instrumentem tego budownictwa jest wytyczony na V Plenum i uchwalony przez Sejm Ludowy Plan 6-ietni — plan zbudowania fundamentów socjalizmu w naszym kraju-

Walka o realizację Planu C-letniego jest obecnie — jak stwierdził na V Plenum tow. Bierut — politycznym, ide- ologicznym | gospodarczym programem naszej Partii l będzie dla naszej wojewódzkiej organizacji partyjnej wytyczną i podstawą działania.

' drzewnego, skupiające 80 j proc. ogółu zatrudnionych w

przemyśle całego wojewódz- twa.

Wszystkie zakłady tych przemysłów wykonują i w zasadzie przekraczają swoje plany produkcyjne.

Jest to wynikiem wiel- kiej ofiarności i zapału klasy robotniczej naszego

Cyfry statystyczne wskazu- ją wyraźnie na rolniczy cha- rakter naszego wejwództwa i chociaż w wyniku realizacji Planu 6-letniego ciężar gatun- kowy przemysłu znacznie vv7Jośnie. gospodarka rolna i leśna określać będzie w dal- szym ciągu specyfikę gospo- darczą naszego terenu-

W rezultacie wykonania za- dań Planu 6_letniego wartość produkcji naszego prcemysu w 1955 roku wzrośnie w po- równaniu z r. 1949 prawie 4- krotnie i określać się będzie cyfrą 962,1 mil- zł według cen niezmiennych.

W tym samym czasie licz- ba zatrudnionych w przemy- śle naszego województwa

wzrośnie o 78 proc.

W okresie 6-letnim powsta- nie u nas 10 kluczowych obiektów przemysłowych, które staną się poważnym czynnikiem do zapoczątko- wania zmiany struktury na- szego województwa w kie- runku przekształcenia go z czasem w okręg przemyslo

wo-rolniczy. . Bardzo poważnie rozbudo-

w u j e się nasrc przemysł miej- scowy. którego wartość wzro- śnie w 1955 roku przeszło 20- krotnie w porównaniu z r.

1949, a wartość przemysłu spółdzielczego w tym samym okresie wzrośnie przeszło 5- krotnie.

Ogólna wartość produkcji rolnictwa naszego wojewódz- twa wzrośnie w okresie pla- nu o 80 proc. osiągając w ro- ku 1S55 wartość 515 mil. zł przy 285 mil. zł w roku 1949.

Dzięki zastosowaniu coraz to lepszej uprawy maszyno- wej, dzięki racjonalniejsze- mu stosowaniu nawozów sztucznych, oraz przez szer- sze stosowanie uszlachet- nionego materiału siewnego, wydajność z 1 ha w r. 1955 wzrośnie w porównaniu z r.

1949 w pszenicy o 35 proc., w życie — o 20 proc., w jęcz- mieniu — o 54 proc., ziem- niakach — o 65 proc., bura- kach cukrowych o 35 proc.

Udział socjalistycznego sek.

tora w gospodarce rolnej a mianowcie PGR-ów i spół-

dzielni produkcyjnych, będzie ogromnie wzrastał stając się podstawową formą gospodarki wiejskiej.

'Lesistość naszego woje- wództwa określa się cyfrą o koło 40 proc. ogólnej jego powierzchni i znacznie prze- kracza średnią krajową za- lesienia. W chwili obecnej nasze wójew&dztwo zwłasz cza w swej północnej i po- łudniowej nadgranicznej czę- ści stoi w obliczu niewyko- nania planu wywozu drzewa.

W Pianie 6-letnim należy zabezpieczyć odpowiednią ilość ki>ni do zwózki surow- ca drzewnego na składy leś- ne. a istniejąca gęsta sieć dróg bitych pozwoli na wprowadzenie mechanicz- nych środków wywozowych i usunięcie niebezpieczeństwa powiększenia się remanen.

tów nie wywiezionego drze- wa.

W Planie 6-letnim przewi- duje się: koncentrację i uno- wocześnienie tartaków oraz rozbudowę przemysłu che-

micznego i przeróbki fizyko- chemicznej drewna.

Reasumując nasze zadania na odcinku gospodarki leśnej należy:

Iw Planie 6-letnim za.

lesić wszystkie zręby wojenne, pożarzyska, nieużytki itp.

2 dążyć do zwiększenia procentu drzewostanów liściastych i mieszanych, zmechanizować ścinki

3 i usprawnić wywóz

rzewa.

Te właśnie zadania muszą stać się wytycznymi dla pra- cy naszych organizacji par- tyjnych w leśnictwie.

P

odstawowe dla naszego terenu są zakłady prze- mysłów — metalowego, włó- kienniczego, budowlanego i

Ten twórczy entuzjazm mas robotniczych znalazł swój wyraz w szeregu zobo- wiązań podjętych na cześć nadchodzącej S3 rocznicy Wielkiej Socjalistycznej Re- wolucji Październikowej i II Światowego Kongresu poko- ju.

Dotychczasowe sukcesy na- szego budownictwa gospodar-

1 stkr KW PZPR tow. leiihs Lorek województwa, która, pomi-

mimo trudności, walczy w swej olbrzymiej większości o wykonanie i przekrocze- nie planów produkcyjnych.

czego zawdzięczamy w dużej mierze ruchowi współzawod- nictwa — przodownikom pracy j racjonalizatorom pro.

dukcji.

Tacy ludzie, jak tow. Banasiak Franciszek 5-krotny przodownik pracy ,,Zastalu", odznaczony Orderem ,.Sztan dar Pracy", obywatelka Ogrodnik Bronisława, 55-letnia przodownica pracy „Polskiej Wełny", odznaczona Srebr-

nym Krzyżem Zasługi, tow. Hereliczka Henryk z Dolnoślą- skich Zakładów Metalurgicznych, ZMP-owiec Zabski Mie- czysław z „Zastalu", ZMP-ówka Dec Józefa — wlas- nym przykładem porywają kla-sę robotniczą naszego wo- jewództwa do walki o nowe osiągnięcia na polu pro-

dukcji. i

Jak zakłady pracy woj. zielonogórskiego realizowały plany p o£ukcyjne

Pobieżna analiza cyfr wyko nania planu w zakładach przemysłu metalowego zwraca naszą uwagę bądź to wyraź, nym zaniżaniem planów pro- dukcyjnych, bądź to wyraź-

nym zniżaniem norm, czy wreszcie zupełnym brakiem mobilizacji organizacji partyj- nych i załóg do walki o pełne wykorzystanifAezerw produk- cyjnych. W

I tak na przykład: zakłady przemysłu metalowego ..Ur- sus" wykonywały swe plany produkcyjne przeciętnie w 173 proc.

Widać z tego wyraźnie, że kierownictwo ..Ursusa" prey

milczącej aprobacie organiza cji partyjnej i związkowej, z góry nastawiło się na za- niżone cyfry planowania, aby w ten sposób uzyskać wyso- kie przekraczanie planu gwarantować sobie wysoką premię produkcyjną i uwol- nić się od wysiłku mobilizo- wania załogi do walki o zwiększenie wydajności pra- cy. Jest to zjawisko wysoce demoralizujące załogę.

Takie fakty powinny na- tychmiast zmobilizować na- szą organizację partyjną, tak zakładową, jak i jej kierów nictwo powiatowe, do walki o zmianę istniejącego stanu rzeczy.

Przed naszymi towarzyszami w Zakładach Przemysłu Metalowego stoi teraz zadanie zrewidowania zaniżonych norm i stworzenia warunków technicznych i organizacyj- nych dla zapewnienia możliwości wykonywania i przekra czania norm, co bezwzględnie wpłynie na urealnienie planów produkcyjnych.

Zadania te wymagają od naszych powiatowych i miej- skich kierownictw partyj- nych, ażeby od sporadycz- nych powierzchownych prze- glądów przeszły do oodzien.

Wpro wadzeniu nowych norm winna towarzyszyć sze- roka kampania polityczna, którą wyjaśniłaby robotni- kom, że zaniżone normy to niewykorzystanie możliwości produkcyjnych ,to w konsek- wencji podniesienie kosztów własnych, a tym samym o- słabienie potencjału gospo- darczego naszego państwa lu- dowego i obniżenie stopy ży- ciowej klasy robotniczej.

W związku z przechodze- niem na rcerachunek gospo- darczy organizacje partyjne winny zwrócić specjalną u- wagę na zagadnienia rentow- ności zakładów.

Walka o zmniejszenie ko- sztów własnych musi być prowadzona nie tylko po li- nii zmniejszenia kosztów wytwarzania, ale i po linii zmniejszenia kosztów admini- stracyjnych, materiałowych i innych.

Organizacje partyjne i dy- rekcje zakładów winny sta- nowczo zwalczać tego rodza- ju zjawiska jakie m a j ą miej- sce na przykład w Stoczni Głogów, gdzie uzyskane zmniejszenie kosztów wytwa- rzania o 14 proc., a w tym samym okresie koszta admi- nistracyjne wzrosły % 9 na 16 procent

nej, wnikliwej analizy sytu- acji w zakładach pracy.

Takie fakty, jakie mają miejsce w pcw. Żagań, gdzie szereg zakładów należących do zupełnie różnorodnych branż nie wykonują planów produkcyjnych, świadczą 0 tym, że K P nie analizował tego zagadnienia, nie dopo- mógł podstawowym organi- zacjom partyjnym do przeła- mania tego impasu panują- cego w ich zakładach pra- cy.

Trzeba również walczyć c rytmiczne wykonywanie pla nów o wykonywanie Ich nie tylko w ilości, ale i w j a . kości i asortymencie.

Takie fakty, jak nadrabia- nie planu w drugiej połowie miesiąca w ,,Zastalu", jak zygzakowata linia produk- cji DZM w Nowej Soli, któ- ra z — 96 proc. w styczniu podnosi się do — 123 proc.

w kwietniu, aby znów rap- townie spaść w czerwcu do — 104 proc., winny natychmiast mobilizować uwagą naszych organizacji partyjnych.

Współzawodnictwo pracy i racjonalizaforsfwo dźwignię budownictwa socjalistycznego

Walka o powszechność wy- konywania i przekraosania norm produkcyjnych opierać się musi o szeroki rozwój współzawodnictwa i racjona- lizacji, jako podstawowych dźwigni budownictwa socja- listycznego.

Tymczasem szlachetny ruch współzawodnictwa jest

częstokroć w wyniku biuro- kratycznego doń stosunku wypaczany i wykoślawia«^.

I tak — w rezultacie nie podejmowania indywidual- nych zobowiązań we współ- zawodnictwie w „Zastalu", niektórzy pracownicy otrzy- mali nagrody, ni« wiedząc nawet o tym, że biorą udział we współzawodnictwie.

Troska o rozwój i umasowienie ruchu współzawodnic- twa i racjonalizacji pracy na właściwych ! zdrowych podstawach, w oparciu o słuszne norm}', o indywidual- ne zobowiązania współzawodniczących, o ciągłą kontrolę i ocenę wyników współzawodnictwa, musi stać się jed- nym z podstawowych elementów pracy naszych podsta- wowych organizacji partyjnych.

Dość ważnym zagadnie- niem w naszym budownic- twie przemysłowym jest sprawa inwestycji. W więk- szości zakładów pracy odci- nek ten — jest wciąż jeszcze zaniedbany.

Nie zbudowanie na czas w „Zastalu" suszarni, maga-

zynu materiałów latwopal • nych, wykorzystanie kredy- tów inwestycyjnych w Żar- skich Zakładach Przemysłu Wełnianego zaledwie w 27 proc., w Żarskich Zakładach Przemysłu Odzieżowego w 33 proc., w Hucie Szkła w Ług- nicy w 11 proc, w Hucie

Szkła Iława w 46 proc. — świadczy o braku wszelkiej troski kierownictwa tych za- kładów o zrealizowanie kre- dytów inwestycyjnych.

Coraz lepsza, dyscyplina pracy

— ale nie wszędzie

Ustawa o zabezpieczeniu socjalistycznej dyscypliny pracy wszędzie tam, gdzie wokół jej wcielenia w życie przeprowadzono chociażby minimalną kampanię poli- tyczną, dała już pozytywne wyniki.

Np, w Cukrowni „Głogów"

absencja spadła z 3,02 proc.

w styczniu do 0,3 proc. w sierpniu, a w Nadodrzań- skich Zakł. Frzem. Lniar- skiego w Nowej Soli z 14 proc. na 0,7 proc. Natomiast wszędzie tam, gdzie ustawę o socjalistycznym zabezpiecze- niu pracy stosuje się mecha- nicznie, gćośe organizacje partyjne i związkowe nie przeprowadziły szerokiej kampanii uświadamiającej, procent absencji zamiast zmiejszyć się uległ zwiększe- niu,

I tak w PMS w Zielonej Górze procent opuszczonych godzin w stosunku do prze- pracowanych wynosił w mar- cu 6,6 proc. a w czerwcu już 14.6 proc., w „Ursusie" w maju 0,9 proc. a w sierpniu 1,5 proc., a w Żagańskich Za- kładach Przemysłu Wełnia- nego aż 11,2 proc.

Należy zatem zmobilizować załogi tych zakładów do zde- cydowanej walki z bume- lanctwern i absencją.

Nasze organizacje partyjne w przemyśle muszą w dal- szym ciągu eaostrzać czuj- ność rewolucyjną, umieć do- strzegać rękę wroga klaso wego działającego z ukrycia, mobilizować załogi zakładów do bezwzględnej walki z dy- wersją i sabotażem.

Reasumując nasze zadania na odcinku przemysłu trzeba stwierdzić, że do najważniej- szych z nich należą:

1

2

mobilizacja załóg fa- brycznych do stałego 1 systematycznego wyko- nywania i przekracza- nia planów produkcyj- nych.

wzmożenie walki o pełne wykorzystanie rezerw produkcyjnych i obniżenie kosztów wła- snych.

3 walka o powszechne

«•sprowadzenie słusz- nych zasad normowa- nia gwarantujących stałe podniesienie wy- dajności pracy.

4 walka o powszechne wprowadzenie i ścisłe przestrzeganie systemu oszczędności, gwaran- tującego znaczne obni żenić kosztów włas- nych.

5 troska o dalszy rozwój współzawodnictwa i racjonalizacji pracy, będących podstawową dźwignią budownictwa socjalistycznego.

6 troska o wszechstron- ne zabezpieczenie soc- jalistycznej dyscypliny pracy i dalszą mobili- zację załóg robotni- czych do zdecydowanej walki z bumelanctwem i absencją.

7 nieustanne zaostrzanie czujności rewolucyjnej, które pozwoli na zde-

cydowane likwidowa- nie wszelkich zakusów wroga klasowego.

Z

obaczymy teraz, towa- rzysze, jak przebiegała dotychczasowa realizacja na- szych zadań w rolnictwie.

Zaczniemy od PGR-ów, które powinny przodować w gospodarce rolnej, powinny stać się pnzykładem stosowa- nia nowych metod agrotech- nicznych, powinny zaszcze- piać przodującą radziecką agrotechnikę w spółdziel- niach, w gospodarstwach in- dywidualnych biednych i śre.

anich chłopów. Jednym z za- sadniczych zadań Państwo- wych Gospodarstw Rolnych jest walka o podniesienie wydajności z 1 ha.

PGR-y naszego województwa mają już na tym odcinku pewne osiągnięcia, za przykład których może, poałuźyć zespół Tuczno, pow. Strzelce Krajeńskie, gdzie dzięki od- powiednio postawionemu współzawodnictwu pracy i pra- widłowej polityce wysuwania na odpowiedzialne odcinki pracy wybijających się robotników rolnych osiągnięto wy- dajność ponad 36 kwintali pszenicy z 1 ha.

Jednak w całym szeregu zespołów, a zwłaszcea w ta- kich, jak Lubno pow. Go- rzów z powodu nienależytego przeprowadzenia polnych ro- bót uprawowych i pielęgna- cyjnych wydajność z 1 ha spadła.

Wszystkie nasze PGR_y odczuwają poważny brak lu- dzi. Jeśli jednak weźmiemy

pod uwagę cały szereg syg- nałów o niewłaściwym trak- towaniu ludzi na majątkach, o braiku właściwej opieki nad nimi, o karygodnym nie- wykorzystywaniu funduszów socjalnych, to jasnym się stanie, co powoduje ucieczkę robotników — zwłaszcza se- zonowych — z tych mająt- ków rolnych.

Konieczny jest szeroki rozwój współzawodnictwa i racjonalizatorstwa na wsi

Najważniejszym Instru- mentem pokonania wszyst- kich trudności, złagodzę nia odczuwanego braku ludzi i uzyskania lepszych wyników pracy winien stać się rozwój współzawodnic- twa i racjonalizacji. Prze- słanki dla szerokiego roz- woju ruchu współzawod- nictwa i racjonalizacji są w naszych PGR-ach nie- wątpliwie niemałe. Świad- czy o tym chociażby przy.

kład kowala z zespołu Tuczno, którego pomysł racjonalizatorski przyniósł 1 mil, zł oszczędności. Za- daniem naszych organiza- cji partyjnych i rad zespo- łowych winna być troska o upowszechnienie tego ru- chu ł stworzenie należy-

Dalszym zadaniem PGR- ów jest praca nad likwidacją odłogów pozostałych z regu- lacji gruntów. Dotychczas PGR-y zlikwidowały już o - koło 3.000 ha odłogów, ale zadaniem organizacji podsta.

wowych i kierownictw wszy- stkich eespołów winna być walka o pełną likwidację od- łogów.

Wróg klasowy ze szczegól- ną nienawiścią odnosi się do naszych socjalistycznych go- spodarstw rolnych i dlatego n i i waha się przed żadnymi formami dywersji i sabotażu.

Winno to mobilizować czuj- ność naszych organiza cii partyjnych i wszystkich ro- botników rolnych do bez- tych warunków dla jego względnej walki a wrogiem rozwoju, i klasowym.

Cytaty

Powiązane dokumenty

prof. Jerzego Konorsklego, zmarlego przed wczeSnie1 w pelni sil twArczych. Dokona- ne przezen rozwinigeie teorii integracyjnej czynnosci mAz- gu dotyezgeej oSrodkowych

jest przeciwko remilitaryzacji 1 ni» chce zgo- dzić się na rolę mięsa armatniego dla amery- kańskich Imperialistów. „New York Times".. pisze na ten temat:

Kontrola międzyope- racyjna służy po to, aby spostrzec brak już przy pierw- szej sztuce 1 przy pierwszej operacji, by nie było wypadku wykonywania całych serii sztuk

Różnice spowodowane wymianą pieniędzy pokry- wa przedsiębiorstwo (urząd lub instytucja) z własnych środków. Wszelki zamach na związek Ziem Odzy- skanych z rr cierzą spotyka

wody zwiększy się o 12 proc. Rozrośnie się sieć dystrybucyj- na. Placówki Miej- skiego Handlu De. których ilość zwiększy się w planie 6»letmm kilkakrotnie, znaj. dować

Szarpał się tak przez kilka tygodni, aż pewnego dnia przy.. s zedł do Zarządu i deklaTację

Jest zupełnie zrozumiałe, ie ze wzrostem produkcji łączy się stosowanie nowoczesnych technologii.. A nowoczesność w odlewnictwie to między inny mi technologia

Jednocześnie zaś — od czasów Prasowego „Michałka”, który zaciągnął się do murag ki, jest to dągle jeszcze fach najbardziej otwarty i koczow niczy. Murarki