• Nie Znaleziono Wyników

7 Dni, 2016, nr 34 (641)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "7 Dni, 2016, nr 34 (641)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

www.7dni.com.pl facebook.com/tygodnik7dni

ISSN 1898-0112 indeks 385913 W KIOSKACH RUCH: 1 zł (w tym 8% VAT), KOLPORTAŻ BEZPOŚREDNI - EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

34

TYGODNIK REGIONALNY – CZĘSTOCHOWA I POWIATY: CZĘSTOCHOWSKI, KŁOBUCKI, MYSZKOWSKI, LUBLINIECKI, WIELUŃSKI I PAJĘCZAŃSKI

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

NOWY STAŁY DZIAŁ

pod redakcją

Związku Przedsiębiorców

i Pracodawców

czytaj na stronie 4

W NUMERZE:

Zadyma na Palmowej

czytaj na stronie 3

Czy przedsiębiorcy będą musieli należeć do izb gospodarczych?

czytaj na stronie 4

Konflikt graniczny na Warszawskiej

czytaj na stronie 4

Niezbędnik świadomego członka spółdzielni

czytaj na stronie 5

Odbierają nam szansę na rzucenie nałogu!

czytaj na stronie 6

70 lat sportu żużlowego w Częstochowie

czytaj na stronie 11

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

W tej chwili na największy obciach miesiąca aspiruje działanie ZGM, które zdaniem części mieszkańców Wspól- noty Mieszkaniowej Aleja Po- koju 15/17, nie chce dopuścić do zmiany administratora.

„– Jako właściciele mamy swoje prawa, które znamy i nie jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez gminę Częstochowa, na czele której stoi i kieruje Pan

Prezydent mgr Krzysztof Ma- tyjaszczyk (...). Na bezprawne działania i łamanie świadomie naszych praw nie dajemy przy- zwojenia (...). Nie możemy dłu- żej milczeć i patrzeć jak dużo dokonujemy opłat na rzecz Za- rządcy, a nasz budynek popada w ruinę” – stwierdziła jedna z członkiń Wspólnoty. Panna nie chce do ślubu, a ZGM na siłę ciągnie ją przed ołtarz.

nr 34 (641) 25.09.2016

W NASTĘPNYM NUMERZE – DODATEK DOŻYNKOWY

(2)

26 nr 34 (641) 15

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

(3)

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Zadyma na Palmowej

Kilkuset mieszkańców osiedla Palmowa dostało w ostatnich tygodniach pi- smo od komornika Karoli- ny Michno z Częstochowy z informacją, że Regional- ny Fundusz Gospodarczy S.A. domaga się spłaty za- ległych odsetek od zadłu- żenia w wysokości 100 ty- sięcy złotych. Dłużnikiem jest Spółdzielnia Mieszka- niowa „Jura”.

– Kto na nas komor- nika napuścił, jak można było takie pismo ludziom wysłać? Przecież ktoś o słabym sercu mógłby na zawał umrzeć. Nic z tego nie rozumiem... Mam pła- cić komornikowi za długi

„Jury” wobec RFG? Czy to znaczy, że każdy miesz- kaniec jest winien 100 ty- sięcy złotych plus prawie 20 tysięcy za egzekucję?

– pyta niezorientowana mieszkanka.

Każdy lokator, który otrzymał pismo od ko- mornika winien opłatę za czynsz i inne zobowią- zania względem „Jury”, wpłacać bezpośrednio na konto komornika, a nie do spółdzielni.

Jedna z lokatorek stwierdziła, że do komor- nika pieniędzy wpłacała nie będzie. Konsekwencje takiego kroku są jednak poważne. Pominięcie ko-

mornika wiązać się może z karą grzywny w wysoko- ści 2 tysięcy złotych.

– Ponieważ RFG wzię- ło komornika, musieliśmy spłacić o 20 procent wię- cej. To skandal, co tutaj się wyprawia, że też nie ma nikogo, kto stanąłby w naszej obronie – mówi lokator.

Wabnic: Niech spółdzielnia

„Jura” przejmie grunty

Problemy finansowe Spółdzielni Mieszkanio- wej „Jura” nie są chyba najpoważniejszym zmar- twieniem mieszkańców.

O wiele bardziej skompli- kowana jest sprawa wła- sności gruntów, na których stoją bloki. Miejski radny Łukasz Wabnic złożył kilka dni temu na ręce mi- nistra Skarbu Państwa Da- wida Jackiewicza prośbę o nieodpłatne przekazanie gruntów przy ulicy Palmo- wej – miastu Częstocho- wa.

„Zwracam się z prośbą do Pana Ministra o zain- teresowanie się sprawą dotyczącą nieruchomości położonej w Częstochowie przy ulicy Palmowej, bę- dącej obecnie własnością Spółdzielni Mieszkanio- wej „JURA”. Grunty znaj- dują się we władaniu spół- ki – Regionalny Fundusz Gospodarczy, o przejęcie których od dawna zabiega- ją władze Częstochowy.

Wiele lat temu w proce- sie restrukturyzacji Huty Częstochowa grunty nie zostały przekazane Spół- dzielni Mieszkaniowej

„JURA”, która powstała by zabezpieczyć potrzeby mieszkaniowe hutników.

Już ponad dekadę, trwa korespondencja pomiędzy miastem Częstochowa, za- rządem Spółdzielni Miesz- kaniowej „JURA”, Mini- sterstwem Skarbu Państwa i Regionalnym Funduszem Gospodarczym.

Nie należy pomijać fak- tu, że Spółdzielnia Miesz- kaniowa „JURA” wypła- ciła Hucie Częstochowa należność za nakłady, tj.

faktycznie wybudowane bloki mieszkalne. Jednak grunt, w wyniku likwida-

cji Huty Częstochowa, nie został przekazany do Spół- dzielni Mieszkaniowej

„JURA”.

Spółka Skarbu Pań- stwa Regionalny Fun- dusz Gospodarczy więk- szość przejętego majątku po zlikwidowanej Hucie Częstochowa już zbyła, a jako spółka celowa, winna również zbyć grunty pod blokami przy ulicy Pal- mowej w Częstochowie.

Ponieważ zarówno miesz- kańcy, jak i zadłużona Spółdzielnia Mieszkanio- wa „JURA” nie dysponują kilkumilionowymi środ- kami finansowymi, sta- tus prawny mieszkańców osiedla jest niepewny. W każdej chwili mogą mieć przez właściciela grun- tu – Regionalny Fundusz Gospodarczy, drastycznie podniesiony czynsz.

Do tej pory kolejne za- rządy Regionalnego Fun- duszu Gospodarczego starały się, w miarę moż- liwości prawnych, dostrze- gać społeczny i ludzki wy- miar zaistniałej sytuacji, jednak obecnie dochodzą mnie słuchy, iż stanowisko obecnego zarządu Regio- nalnego Funduszu Gospo- darczego, uległo zmianie.

Zwracam się do Pana Ministra, jako zatroskany losem mieszkańców rad- ny, o nieodpłatne przeka- zanie gruntów przy ulicy Palmowej – miastu. Istnie- je bowiem duże prawdo- podobieństwo, że miesz- kańcy osiedla przy ulicy Palmowej z dnia na dzień zostaną bez dachu nad gło- wą.

Łukasz Wabnic, radny Częstochowy”.

Zarząd RFG, spółki Skarbu Państwa – pre- zes Mirosław Matysz- czak oraz wiceprezes Ar- tur Sokołowski – wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że „list otwarty radnego częstochowskiego Łukasza Wabnica (...) za- wiera nieprawdę i jest na- ruszeniem dóbr osobistych Spółki i obecnego Za- rządu”. W oświadczeniu czytamy m.in.: „niepraw- dą jest, że władze miasta Częstochowy zabiegają o przejęcie gruntu, będącego własnością Spółki Regio- nalny Fundusz Gospodar- czy, na którym usytuowa-

ne jest osiedle „Palmowa”

Spółdzielni Mieszkanio- wej „JURA”. Jest dokład- nie przeciwnie – zarówno poprzedni, jak i obecny Zarząd Spółki próbował zainteresować władze mia- sta rozwiązaniem zaistnia- łego problemu. (...) Uwa- żamy ponadto, że radny Wabnic dokonał uzurpacji występując do Ministra Skarbu Państwa w imie- niu władz wykonawczych miasta Częstochowy. (...) Jeśli zatem nie sprostuje fałszywych informacji (...) Zarząd RFG skieruje spra- wę do Sądu o naruszenie dóbr osobistych Spółki i Zarządu”.

Było burzliwie

We wtorek odbyło się Walne Zgromadze- nie członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Jura”.

Od samego początku pod znakiem zapytania stał ustalony wcześniej porzą- dek obrad – począwszy od godziny rozpoczęcia spo- tkania, skończywszy na punktach zebrania.

Po krótkich utarczkach słownych przewodniczący ogłosił, iż z powodów for- malnych zamyka Walne Zgromadzenie. Niewiel- ka grupa opuściła więc salę. Pozostali mieszkań- cy uznali, że zwoływanie ich tylko po to, by ogłosić błędy formalne – jest po prostu kpiną. Nie obyło się bez ostrej wymiany zdań, pomiędzy sympa- tykami dotychczasowej rady nadzorczej i zarządu spółdzielni „Jura”, a zwo- lennikami zmian. Emocje nieco opadły po interwen- cji policji.

Ostatecznie podczas wtorkowego Walnego Zgromadzenia członków Spółdzielni Mieszkanio- wej „Jura”, mieszkańcy odwołali radę nadzorczą i powołali trzyosobową, nową.

Z całą pewnością pro- blemy spółdzielni „Jura”

na tym się nie zakończą.

Już wkrótce dowiemy się, kto obejmie fuchę preze- sa. Na giełdzie nazwisk pojawił się prezes Spół- dzielni Mieszkaniowej w Blachowni. A kto tak na- prawdę jest „czarnym ko- niem”...?

Renata R. Kluczna

Koszmar i przerażenie

– tak mieszkańcy osiedla Spółdziel- ni Mieszkaniowej „Jura” w Często- chowie nazywają to, co od dwóch miesięcy dzieje się w ich spółdzielni.

Najpierw o palpitację serca nie- jednego z nich przyprawiło pismo komornika, które otrzymało ponad 200 lokatorów/właścicieli mieszkań przy ulicy Palmowej.

– Nie rozumiem, o co chodzi pani komornik? Pismo nazywa się: zaję- cie wierzytelności na wniosek spółki Skarbu Państwa RFG i podano w nim kwotę do zapłaty na prawie 120 tysięcy złotych. Ja nie zalegam ani RFG, ani spółdzielni... zresztą sąsiad dostał takie samo pismo na iden- tyczną kwotę... – mówi pani Jolanta.

W ostatni wtorek odbyło się Walne Zgromadzenie członków spółdzielni

„Jura”, na którym mieszkańcy mieli zdecydować o losach zadłużonej spółdzielni, a pośrednio o swoich mieszkaniach. W zasadzie nie ma określenia, czym było to spotka- nie – wyzwiska, pyskówka, ogólny chaos. Ostatecznie interweniowała policja.

16 nr 34 (641) 13

CZĘSTOCHOWA – TU SIĘ DZIEJE...

(4)

K A M P A N I A I N F O R M A C Y J N A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

46 nr 34 (641) 15

Konfl ikt graniczny na Warszawskiej

Pani Grażyna J. od wielu lat próbuje dojść sprawiedliwo- ści. Uważa, iż jej sąsiad działa wbrew prawu, gdyż celowo i z premedytacją niszczy słupki gra- niczne, oddzielające sąsiadujące ze sobą działki. [art. 277 Kodek- su Karnego - Kto znaki granicz- ne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocz- nymi albo fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze ograni- czenia wolności albo pozbawie- nia wolności do lat 2].

Przejrzenie wszystkich do- kumentów wymaga nie lada wysiłku, gdyż w kilkudziesięciu pękatych teczkach mamy ko- respondencję pani Grażyny ze wszystkimi już chyba instytucja- mi publicznymi w kraju i nielicz- ne odpowiedzi od urzędników.

Wgłębiając się w lekturę owych pism, można odnieść wrażenie, że pracownicy instytucji pu-

blicznych opisują za każdym razem inną działkę i problem ko- goś zupełnie innego.

W postanowieniu Prokuratu- ry Rejonowej Częstochowa-Pół- noc, odmawiającej wszczęcia dochodzenia czytamy:

„Komisariat Policji (…) w Częstochowie prowadził po- stępowanie sprawdzające w sprawie zniszczenia znaków granicznych ustawionych przy nieruchomości na ul. Warszaw- skiej (…) na szkodę Grażyny J.

Jak ustalono, na ul. War- szawskiej p. Zygmunt P. będący jednym z kilkunastu spadkobier- ców, od 2000 roku sukcesywnie poprzez wyrzucanie śmieci oraz popiołu i gruzu zasypuje słup- ki graniczne. Z zebranego w sprawie materiału wynika, iż p.

Zygmunt P. nie zamieszkuje pod wskazanym adresem, a powyższy gruz i popiół wyrzuca, gdyż nie

posiada kosza na śmieci. W wy- niku tego działania nie utrzymuje w należytym porządku swojej po- sesji, jak również terenów bezpo- średnio do niego przyległego. Na wezwanie zawiadamiającej oraz dostarczenie mu potrzebnego narzędzia podjął próbę usunięcia pozostawionych śmieci, jednak z uwagi na ich dużą ilość zaniechał posprzątania terenu. (…)

Z uwagi, iż po przeanalizo- waniu zebranego materiału nie potwierdzono popełnienia prze- stępstwa na miejsce należy skie- rować służby porządkowe Straży Miejskiej w Częstochowie.

W związku z tym mając na uwadze, iż przeprowadzone czynności nie uprawdopodob-

niły popełnienia przestępstwa z art. 277 kk, zasadnym jest wy- danie postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia wobec braku znamion czynu zabronio- nego.”

Pani Grażyna J. z pisma pro- kuratury dowiedziała się, że jej sąsiad zasypuje wprawdzie słup- ki graniczne śmieciami i popio- łem, ale nie jest to przestępstwo.

Pomocy ma jej udzielić Straż Miejska.

Niewiele myśląc, pani Gra- żyna tam też zgłosiła swój pro- blem. W odpowiedzi na jej pi- smo czytamy:

„W związku ze zgłoszoną przez panią sprawą zniszczenia znaków granicznych przy nieru-

chomości ul. Warszawska infor- muję co następuje.

Niszczenie znaków granicz- nych stanowi przestępstwo okre- ślone w artykule 277 kodeku karnego zagrożone kara grzyw- ny, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Straż Miejska nie jest podmio- tem uprawnionym do przepro- wadzania czynności w sprawie o to przestępstwo. Zgodnie z prze- kazaną przez panią dokumen- tacją, uprawniony jest do tego organ - Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ. (...)”

O litości, westchnęła pani Grażyna i udała się do sądu prze- ciwko policji i prokuraturze, któ- re kilkukrotnie umarzały docho- dzenia w jej sprawie. Sąd również kilkukrotne uchylał postanowie- nia prokuratury, co zawsze koń- czyło się ponownym umarzaniem sprawy przez prokuraturę. W jed- nym z wyroków czytamy:

„(...) Należy przyznać rację Grażynie J, że w sprawie nie wy- konano wszystkich niezbędnych czynności, które pozwoliłyby wyjaśnić okoliczności przez nią podnoszone. Skoro bowiem przesłuchano (zgodnie z wytycz- nymi tut. Sądu) w charakterze

świadka Zygmunta P., a jego ze- znana są rozbieżne z zeznaniami Grażyny J. to konieczna stała się próba weryfikacji ich twierdzeń, albowiem sam opis czynu może wskazywać na popełnienie prze- stępstwa z art. 277 k.k. Zatem organ ścigania winien dokonać oględzin przedmiotowego terenu w celu ustalenia, czy rzeczywi- ście nadal istnieje sterta śmieci, pod którą mogą znajdować się słupki graniczne. (…) Gdyby okazało się, że opisane przez skarżącą śmieci faktycznie były wysypywane we wskazanym miejscu bądź nadal istnieją, to wówczas niezbędne byłoby zwrócenie się do właściwych organów państwowych w celu ustalenia czy w tymże miejscu znajdują się słupki graniczne, co pozwoliłoby zweryfikować twierdzenia świadków. Nale- ży bowiem pamiętać, że są oni skonfliktowani, co nie pozwala jednoznacznie któremukolwiek z nich dać wiary bez istnienia obiektywnych dowodów.”

Naszym zdaniem pani Graży- nie pozostaje interwencja u Pana Boga. Ale, niestety, nasza czy- telniczka jest niewierząca.

Renata R. Kluczna

„Zwracam się z prośbą do redakcji Tygodnika „7 dni”

o opublikowanie mojej korespondencji pomiędzy policją, strażą miejską, także prokuraturą i sądem, które to dochodzenia były kilkakrotnie umarzane, potem wzna- wiane, a ostatecznie nie dały żadnego efektu. Proszę o pomoc i nagłośnienie mojego problemu, aby społeczeń- stwo pozyskało wiadomość o pracy wymiaru sprawiedli- wości w Częstochowie. Wierna Czytelniczka”

Czy przedsiębiorcy będą musieli należeć do izb gospodarczych?

Oto argumenty, które przed- stawiają pomysłodawcy za ta- kim rozwiązaniem:

1. Tak jest w Niemczech i kil- ku krajach UE, a jak coś jest w Niemczech to dobre.

2. Władza musi mieć do roz- mów jednego partnera po stronie pracodawców.

3. Tylko „obligatoryjne człon- kostwo połączone z władztwem administracyjnym” pozwoli przedsiębiorcom na „wykonywa-

nie zadań publicznych w różnych obszarach życia gospodarczego”.

W efekcie zaproponowano ustawę, a w niej 33 biura okręgo- we (w nich dyrektorzy, prezesi, personel, komisje itp.), radę kra- jową (struktura jeszcze szersza), dotacje z ministerstw na lokale z wyposażeniem. Ustawa nakłada na izbę prowadzenie ewiden- cji działalności gospodarczej, wyznacza ministra do nadzoru itd. Izba ma opiniować ustawy,

wspierać innowacyjność, udzie- lać pomocy, prowadzić sądow- nictwo polubowne i arbitraż, ale też: tworzyć i prowadzić szkoły zawodowe, utrzymywać instytuty badawcze, prowadzić listę rzeczo- znawców, opiniować kandydatów do rad nadzorczych, plany prywa- tyzacji i restrukturyzacji, a nawet umacniać ład rynkowy, podnosić kulturę członków, no i oczywiście izby mogą prowadzić działalność gospodarcza (!)... Brakuje chyba tylko ustalania listy napojów i ga- tunków kawy, jakie mamy spoży- wać na śniadanie.

Skąd na to pieniądze?

Oczywiście z naszej kiesze- ni. Konkretnie: z odpisów od wpływów uzyskanych z tytułu opodatkowania towarów i usług na obszarze działania izby, czy ze środków wprost przekazanych przez administrację rządową i sa- morząd. Żeby było łatwiej wymy- ślono, że wysokość tego podatku

zamiast Sejmu ustali... minister.

Właściwie po przedstawieniu założeń ustawy można powiedzieć jedno. Mam wrażenie, że czas cof- nął się o 30 lat. Zresztą od tych 30 lat w kolejnych Sejmach zwolen- nicy starej sprawdzonej gospodar- ki planowanej próbowali podobne rozwiązania forsować wielokrot- nie, na szczęście bez powodzenia.

Jak widać wizja łatwego, ustawo- wego dostępu do wielomiliono- wych budżetów na nowe etaty jest na tyle silna, że żadne przeszkody nie zniechęcają. Po co walczyć o klienta na wolnych rynku (jak po- winien to robić każdy normalny przedsiębiorca), jak można być etatowym prezesem, mieć zapew- nione stałe dochody, biura, sekre- tarki i prestiż z mocy ustawy? I do tego móc dodatkowo prowadzić jako Izba działalność gospodarczą?

Cóż, też uważam, że warto by mieć realny wpływ na ustawy, władze, sposób wydawania na-

szych pieniędzy. Ale nie uzyska- my tego wchodząc w buty urzęd- nicze. Realny wpływ na ustawy osiągniemy wtedy, jak w Sejmie zasiądzie masa krytyczna posłów i senatorów, którzy choć miesiąc przepracowali na swoim. To samo dotyczy samorządów. Ale żeby to uzyskać, to trzeba na takich ludzi głosować, czyli wpierw wyłaniać, popierać, współfinansować ich kampanie..., ale to zupełnie inna bajka.

Naszą gospodarkę dusi ogromny i rosnący garb sektora budżetowego. Radosna ustawowa twórczość władzy (każdej) rok w rok zwiększa udział sektora bu- dżetowego w wydatkach budżetu i PKB. Rok 2016 zapowiada re- kordowy deficyt budżetowy, pro- jekt na rok 2017 jest równie pe- symistyczny. Urzędnicza ufność, że jeśli z czymś sobie nie dajemy rady to trzeba powołać nowe ko- misje, urzędy (czytaj stworzyć

nowe etaty dla swoich) czy izby to gospodarcze szkodnictwo.

Małe i średnie firmy potrzebu- ją silnej reprezentacji, ale siłę nie tworzy się przywilejami, ustawa- mi i pieniędzmi z budżetu.

Zorganizujmy się sami, stwórzmy silne pozytywne lob- by gospodarcze. Konsekwentnie propagujmy zlikwidowanie 90 % zbędnych regulacji w gospodar- ce, wprowadzenie do Konstytucji (wzorem wzorowych Niemiec czy Wielkiej Brytanii) zakazu uchwa- lania deficytów budżetowych, ograniczenie kodeksu pracy do niezbędnego minimum i 100 in- nych dla gospodarki rozwiązań o jakich mówimy jako ZPP od lat!

A ustawę o tworzeniu struktur nowej biurokracji wśród przedsię- biorców wrzućmy do kosza. Jeśli musimy jakąś ustawę poprzeć, to możemy przesłać władzy zaktu- alizowaną Ustawę Wilczka.

Marek Domagała Do Sejmu RP trafi ł obywatelski projekt ustawy o

izbach przemysłowo-handlowych. To idea powołania w Polsce tzw. Samorządu Gospodarczego, czyli jak czytamy w projekcie, przejścia z obecnie działającego systemu dobrowolnych stowarzyszeń pracodawców na rzecz obowiązkowego członkostwa wszystkich przedsiębiorców w izbach gospodarczych, które we- dług pomysłodawców mają być „podmiotem zdecen- tralizowanej administracji publicznej”.

Pomysł ochoczo poparła obecna władza. Branżowi mi- nistrowie prowadzą szerokie konsultacje, ale wydaje się, że kierunkowe decyzje zapadły: powstanie nowy twór administracyjny.

(5)

Co to jest lustracja i komu ona ma służyć

Lustracja spółdzielni jest prowa- dzona w imieniu jej członków i na rzecz ich interesów, stanowiąc formę kontroli działalności zarządu i rady nadzorczej.

Obowiązek przeprowadzania w każdej spółdzielni lustracji co naj- mniej raz na trzy lata wprowadzono w polskim prawie już w pierwszej ustawie o spółdzielniach z 1920 r.

Niezależnie od tego, że każda spóldzielnia musi przeprowadzić lustrację raz na trzy lata, to trzeba ją przeprowadzać co roku w tych spółdzielniach, które są w stanie li- kwidacji oraz we wszystkich spół- dzielniach mieszkaniowych podczas budowania budynków mieszkalnych i rozliczania kosztów budowy.

Poza wyżej wymienionymi lu- stracjami obligatoryjnymi, których przeprowadzenia wymaga ustawa, każda spółdzielnia może w każdym momencie wystąpić o przeprowa- dzenie lustracji całości lub części jej działalności.

Lustracje dzielą się na:

1) pełne – polegające na badaniu lustracyjnym całokształtu działalno- ści spółdzielni,

2) częściowe – polegające na ba- daniu części działalności spółdzielni na podstawie wystąpień organów sa- morządowych spółdzielni do związ- ków rewizyjnych, bądź Krajowej Rady Spółdzielczej,

3) sprawdzające – polegające na powtórnym badaniu lustracyjnym przez innego lustratora w celu stwierdzenia prawidłowości ustaleń lustracji, zakwestionowanych przez organy samorządowe spółdzielni.

Czynności lustracyjne może prze- prowadzić tylko lustrator, legitymu- jący się aktualnymi uprawnieniami, nadanymi mu przez Krajową Radę Spółdzielczą. Uprawnienia lustra- cyjne potwierdza zaświadczenie i legitymacja lustratora, wydane przez Krajową Radę Spółdzielczą, która prowadzi rejestr ogólny lustratorów.

Lustratorem może zostać osoba posiadająca wykształcenie wyższe oraz co najmniej 3-letni staż w spół- dzielni lub związku spółdzielczym albo wykształcenie średnie i 5-letni staż w spółdzielni lub związku spół- dzielczym, pełną zdolność do czyn- ności prawnych i korzysta w pełni z praw publicznych, nie była karana za przestępstwa przeciwko mieniu i dokumentom oraz za przestępstwa i wykroczenia karno-skarbowe.

Niełatwy kawałek chleba

Troska o właściwe przygotowa- nie kadry lustratorów leży na sercu Krajowej Rady Spółdzielczej, któ- ra systematycznie podnosi kryteria przyznawania uprawnień lustracyj- nych, m.in. poprzez zwiększanie wy- maganej liczby godzin szkoleń, które lustrator musi „zaliczyć”. Aktualnie w tym zakresie obowiązuje uchwa- ła Nr 11/2012 Zgromadzenia Ogól- nego Krajowej Rady Spółdzielczej z dnia 20 marca 2012 r. w sprawie:

kryteriów kwalifikacyjnych lustra- torów, szkolenia lustratorów oraz nadawania i pozbawiania uprawnień lustratora. Określa ona, że nadanie uprawnień lustracyjnych następuje po egzaminie, składanym po odby- ciu co najmniej 90 godzin szkole- nia specjalistycznego (a np. według uchwały nr 10/2006 z dnia 7 lipca 2006 r. wymagano tylko 60 godzin szkolenia). Przy tym od 2006 roku lustratorów obowiązuje system stałe- go pogłębiania wiedzy i podnoszenia posiadanych kwalifikacji zawodo- wych, którego spełnienie wymaga uczestnictwa w dodatkowych szko- leniach organizowanych przez Kra- jową Radę Spółdzielczą lub związek rewizyjny – co najmniej 15 godzin rocznie lub 30 godzin w okresie dwuletnim. Udział w szkoleniach jest odpłatny.

Jak to funkcjonuje

Lustrator ma dostęp do wszyst- kich dokumentów spółdzielni i może bezpośrednio sprawdzać jej stan ma- jątkowy. Organy i pracownicy spół-

dzielni mają obowiązek udzielania mu żądanych wyjaśnień i wszelkiej pomocy. Do uczestniczenia w lustra- cji są uprawnieni członkowie rady nadzorczej spółdzielni. Z czynności lustracyjnych lustrator sporządza protokół, który składa radzie i zarzą- dowi spółdzielni. Na podstawie tego protokołu podmiot przeprowadzają- cy lustrację (związek rewizyjny lub Krajowa Rada Spółdzielcza) opraco- wuje wnioski polustracyjne i przeka- zuje je zarządowi oraz radzie nadzor- czej. Z kolei rada nadzorcza powinna wnioski polustracyjne przedstawić członkom spółdzielni na najbliż- szym walnym zgromadzeniu. Trzeba też wiedzieć, że na żądanie każdego członka spółdzielni zarząd powinien mu udostępnić do wglądu protokół z lustracji, wnioski polustracyjne i in- formacje o ich realizacji.

Na wniosek ministra

W przypadku naruszenia prawa przez spółdzielnię mieszkaniową o przeprowadzenie w niej lustracji może wnioskować minister właści- wy do spraw budownictwa. W tym przypadku protokół z lustracji prze- syłany jest również ministrowi.

Kto za to płaci

Koszt lustracji obejmuje wyna- grodzenie lustratora oraz opłatę dla związku rewizyjnego lub Krajowej Radzy Spółdzielczej i zależy m.in.

od długości okresu objętego lustracją i liczby pracowników spółdzielni.

Lustracja przeprowadzana jest za- wsze na koszt lustrowanej spółdziel-

ni. (cdn.)

Marcin Paruzel

Często nie korzystamy z przysługujących nam praw z czystej niewiedzy.

Trudno się temu dzi- wić, gdyż w wielu aktach prawnych nie brak okre- sleń, które – szczególnie dla laika – mają zupełnie inne znaczenie, niż się na pozór wydaje.

Jakie mamy prawa?

Jak z nich korzystać?

Czy zdajemy sobie sprawę, jakie z przysługu- jących nam praw wynika- ją dla nas ograniczenia?

Akademia Obywatel- ska 7 dni to przewodnik po meandrach prawa, kruczkach i pułapkach przepisów.

Akademia Obywatel- ska 7 dni to kompendium wiedzy o prawach i ogra- niczeniach z nich wynika- jących.

Ponieważ Nasi Czytel- nicy wielokrotnie (m.in.

podczas wszystkich spo- tkań „Podziemnego Salonu Prasowego 7 dni”) zgła- szali potrzebę poszerzenia wiedzy w zakresie praw, przysługujących członkom spółdzielni mieszkaniowych – rozpoczynamy od cyklu artykułów, mających na celu omówienie zasad funk- cjonowania tej szczególnej formy prawnej, jaką jest każda spółdzielnia, także spółdzielnia mieszkaniowa.

Bo przecież, wbrew mal- kontentom, nie jest tak, że spółdzielnia to „państwo w państwie”, że jej zarząd i prezes to udzielni władcy, decydujący za nas i wbrew naszej woli.

Jest w Polsce prawo i za- nim zaczniemy utyskiwać, musimy najpierw zrozu- mieć, jak to wszystko funk- cjonuje, co z czego wynika i co kto może, a czego niko- mu nie wolno.

A kademia O bywatelska

§ 1. Każda spółdzielnia obowiąza- na jest przynajmniej raz na trzy lata, a w okresie pozostawania w stanie likwidacji corocznie, poddać się lu- stracyjnemu badaniu legalności, go- spodarności i rzetelności całości jej działania. Lustracja obejmuje okres od poprzedniej lustracji.

§ 11. W spółdzielniach mieszkanio- wych w okresie budowania przez nie budynków mieszkalnych i rozlicza- nia kosztów budowy tych budynków, a także w spółdzielniach w stanie li- kwidacji, lustrację przeprowadza się corocznie.

§ 12. Jeżeli spółdzielnia mieszka- niowa nie podda się badaniu lustra- cyjnemu przewidzianemu w § 1 i § 11, związek rewizyjny, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, lub Kra- jowa Rada Spółdzielcza przeprowa- dza z własnej inicjatywy badanie lustracyjne działalności spółdzielni na jej koszt.

§ 2. Spółdzielnia może wystąpić w każdym czasie o przeprowadze- nie lustracji całości lub części jej działalności albo tylko określonych zagadnień. Lustracja może być prze- prowadzona na żądanie walnego

zgromadzenia, rady lub 1/5 człon- ków spółdzielni.

§ 21. Celem lustracji jest:

1) sprawdzenie przestrzegania przez spółdzielnię przepisów prawa i posta- nowień statutu;

2) zbadanie przestrzegania przez spół- dzielnię prowadzenia przez nią dzia- łalności w interesie ogółu członków;

3) kontrola gospodarności, celowości i rzetelności realizacji przez spółdziel- nię jej celów ekonomicznych, socjal- nych oraz kulturalnych;

4) wskazywanie członkom na niepra- widłowości w działalności organów spółdzielni;

5) udzielanie organizacyjnej i instruk- tażowej pomocy w usuwaniu stwier- dzonych nieprawidłowości oraz w usprawnieniu działalności spółdziel- ni.§ 3. Lustrację przeprowadzają wła- ściwe związki rewizyjne w spółdziel- niach w nich zrzeszonych. Spółdziel- nie niezrzeszone zlecają odpłatne przeprowadzenie lustracji wybrane- mu związkowi rewizyjnemu lub Kra- jowej Radzie Spółdzielczej.

§ 4. Lustratora wyznacza związek rewizyjny, w którym spółdzielnia

jest zrzeszona, lub Krajowa Rada Spółdzielcza. Obowiązki lustratora może pełnić osoba, która uzyska- ła uprawnienia lustracyjne wydane przez Krajową Radę Spółdzielczą.

Kryteria kwalifikacyjne lustratorów oraz tryb przeprowadzania lustracji określa Krajowa Rada Spółdzielcza.

§ 5. Jeżeli działalność lustratora jest niezgodna z prawem, a także jeżeli lustrator nie zachowuje w ta- jemnicy wiadomości o działalności spółdzielni uzyskanych przy lustra- cji, Krajowa Rada Spółdzielcza z własnej inicjatywy lub na wniosek związku rewizyjnego, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, może go pozbawić uprawnień lustratora. Za- chowanie tajemnicy nie obowiązuje wobec organów lustrowanej spół- dzielni, związku rewizyjnego, który lustratora wyznaczył, Krajowej Rady Spółdzielczej oraz organów wymiaru sprawiedliwości.

§ 6. Uchwała Krajowej Rady Spół- dzielczej w sprawie pozbawienia uprawnień lustratora jest ostateczną decyzją w rozumieniu przepisów Ko- deksu postępowania administracyj- nego, który stosuje się odpowiednio.

Artykuł 91 ustawy z dnia 16 września 1982 roku – Prawo spółdzielcze

Niezbędnik świadomego członka

spółdzielni

(część 3)

16 nr 34 (641) 15

W 2012 r. Międzynarodowy Zwią- zek Spółdzielczy uchwalił dokument pod tytułem: „A Good Governance Charter for Housing Co-operatives”, co na polski można tłumaczyć jako

„Karta dobrego zarządzania dla spół- dzielni mieszkaniowych”.

Spośród wymienionych w tym do- kumencie zaleceń, skierowanych do spółdzielni mieszkaniowych z całego świata, warto przytoczyć te, które w polskich warunkach nie zawsze są uwzględniane.

 Władze spółdzielni zawsze po- stępują uczciwie i w dobrej wierze, a interesy członków spółdzielni są dla nich najważniejsze. Sprawy sporne są jak najszybciej wyjaśniane pod- czas jawnych dyskusji,

 Władze spółdzielni nikogo nie faworyzują i podejmują sprawiedli- we decyzje. Swoje działania podej- mują zgodnie ze statutem, z posza- nowaniem zaangażowania członków spółdzielni, konsekwentnie, neutral- nie i zgodnie z prawem.

 W spóldzielni obowiązują de- mokratyczne procedury. Członkowie spółdzielni są informowani o przy- sługujących im prawach wyrażania swojego zdania na temat podejmo- wanych przez zarząd decyzji i ich wdrażania. Członkowie spółdzielni wybierają swoich przedstawicieli w wolnych, otwartych i uczciwych wy- borach. Każdy członek spóldzielni, który spełnia określone wymagania,

ma możliwość kandydowania. Spół- dzielnia jest zobowiązana do eduko- wania i szkolenia swoich członków.

 Władze spółdzielni działają w pełni tranparentnie, w duchu otwar- tości i odpowiedzialności za spół- dzielnię. Są odpowiedzialne wobec członków spóldzielni, przedstawiają im swoje decyzje i działania podczas regularnie organizowanych spotkań.

Dbają o przestrzeganie standardów, praw i obowiązków wszystkich członków i pracowników spółdzielni.

Są otwarte na uwagi członków co do działalności spółdzielni. Odpowiada- ją na wszelkie zgłaszane problemy i zapytania do nich skierowane.

 Realizowana strategia działania nie skupia się tylko wokół bieżacych problemów, ale uwzględnia również przyszłość spółdzielni.

Dobre zarządzanie

(6)

Naukowcy zajmujący się szkodliwością palenia papierosów tradycyjnych zaledwie kilka lat temu twierdzili, że jakoby problem ten przestanie istnieć w krajach rozwiniętych, gdzieś w okolicach roku 2030. Niestety przewidywania się nie sprawdziły.

Tempo zmniejszania się liczby palaczy papierosów jest zbyt powolne, więc ostatnio podano do publicz- nej wiadomości, iż może będzie to rok 2055.

Przykładem niech będzie Polska. Choć w ciągu ostatnich 10 lat odsetek osób palących papierosy zmniejszył się, to jest to jednak spadek bardzo nie- znaczny. Wciąż pozostajemy na poziomie około 30 proc. ogółu dorosłej populacji. Dane statystyczne skłaniają do kolejnej refleksji. Walka z nałogiem – i to dotyczy nie tylko naszego kraju, ale wszystkich krajów rozwiniętych – jest nieskuteczna.

Swego rodzaju światełkiem w tunelu dla osób uzależnionych od palenia papierosów konwen- cjonalnych było pojawienie się elektronicznego urządzenia dozującego nikotynę, potocznie – choć błędnie – nazywanego e-papierosem. Osoby nie- zorientowane myślą, że chodzi o jakiś inny rodzaj papierosa czy też kolejny typ wyrobu tytoniowe- go. Tymczasem urządzenie powinno nosić raczej, zgodnie z prawdą, nazwę inhalatora nikotyny. Bo podobieństwo pomiędzy papierosem tradycyjnym, a elektronicznym polega wyłącznie na sposobie jego używania – tu i tu czymś się zaciągamy (po- dobnie jak chorzy na astmę czy dychawicę, wdy- chający leki wziewne przez inhalator).

To, co motywuje „starego” palacza do rzucenia papierosów (a każdy przypadek jest inny), pozo- stanie jego prywatną tajemnicą i przenigdy osoba

niepaląca nie będzie w stanie tego zrozumieć. Tym bardziej dziwi fakt beztroski polityków, którzy lek- ką ręką wprowadzają utrudnienia dla palaczy, chcą- cych z nałogu zrezygnować. Wejście w życie nowej ustawy zrównującej palaczy tradycyjnych z osoba- mi stosującymi urządzenia dozujące nikotynę jest nie tylko niewłaściwe z punktu widzenia medycz- nego, ale odbiera szanse wyjścia z nałogu wielu tysiącom Polaków. W roku 2014 liczba użytkowni- ków tak zwanych e-papierosów w Polsce wynosiła aż 1,5 mln osób. Po wprowadzeniu ustawy wielu z nich wróci do tradycyjnego palenia, bo fakt moż- liwości wapowania wszędzie, a palenia nie – był jednym z elementów zachęcających do rezygnacji z papierosa konwencjonalnego na rzecz inhalatora nikotyny.

Ten, kto szczerze chce rzucić palenie, wcześniej czy później – po prostu to zrobi. Pozostałych pa- laczy, którzy mawiają, że „lubią palić”, do rzuce- nia papierosów nie zmusi nawet stan ich własnego zdrowia czy brak pieniędzy, a tym bardziej zakazy władzy. Na tym polega siła nałogu. To właśnie za- daniem urzędników i polityków ustanawiających w Polsce prawo jest nakłonienie zatwardziałych pala- czy do refleksji nad własnym zdrowiem, budżetem oraz komfortem życia ich i otoczenia. Każda zastęp- cza forma, eliminująca papierosy konwencjonalne, w postaci urządzeń, gum do żucia, plastrów, table- tek etc – choć być może niedoskonała – i tak jest znacznie lepszym rozwiązaniem, a przede wszyst- kim mniej szkodliwym niż dym tytoniowy.

Bo co tak naprawdę powoduje u palaczy choro- by? Co zawiera papieros i co jest jest w nim szkodli- we? Odpowiedz jest prosta: wszystko!

Dym papierosowy to trująca mieszanka ponad 4.000 substancji chemicznych, z których zdecydo- wana większość jest toksyczna, uzależniająca i ra- kotwórcza.

Zacznijmy od nikotyny. To alkaloid o silnych właściwościach uzależniających, który dostarcza- my organizmowi podczas każdego zaciągnięcia się dymem papierosowym. Nikotyna działa na wszyst- kie narządy, w tym na ośrodkowy układ nerwowy, powodując uzależnienie biologiczne; na układ krą- żenia, sprzyjając nadciśnieniu; na układ pokarmo- wy, spowalniając opróżnianie żołądka.

Nikotyna to jednak najmniejszy problem dla or- ganizmu palacza. Znacznie bardziej szkodliwy jest dym tytoniowy, który zawiera substancje rakotwór- cze, nazywane smołowatymi. Dochodzi do nich podczas procesu spalania papierosa przez ogień.

Wśród owych substancji na szczególną uwagę za- sługują metale ciężkie, pierwiastki promieniotwór-

cze (np. kadm, polon), węglowodory aromatyczne (np. benzopiren), nitrozaminy, estry kwasów tłusz- czowych, chlorek winylu. Poza tym papieros za- wiera: aceton (trujący rozpuszczalnik), arsen (trutka na szczury), metanol (składnik benzyny, trujący alkohol powodujący ślepotę), DDT (trucizna insek- tobójcza), cyjanowodór, formaldehyd czy butan. I to jest tylko początek listy toksycznych substancji, jakie znajdują się w dymie tytoniowym. Oczywiście nie należy zapominać o tlenku węgla, który może stanowić od 1 do 5 proc. wdychanego gazu. To śmiertelnie trujący gaz, który powoduje zaczadze- nie. Posądzany jest o powodowanie niedotlenienia i miażdżycy u palaczy.

O szkodliwych substancjach zawartych w pa- pierosach można by napisać kilka tomów. Tak czy inaczej każdy papieros to bomba toksyn, które gromadzą się w organizmie, wywołując śmiertelne choroby.

Tyle w skrócie na temat papierosów konwencjo- nalnych. A co możemy powiedzieć o szkodliwości elektronicznego urządzenia dozującego nikotynę?

Jak sama nazwa mówi – dostarcza nikotynę. Pod tym względem w niewielkim stopniu różni się od papierosa tradycyjnego. Nikotyna nie podlega tu jednak procesowi spalania, jak w papierosie trady- cyjnym, tylko dzięki wysokiej temperaturze odpa- rowuje z płynu, wlewanego do urządzenia.

Żeby zapalić tradycyjnie, potrzeba dwóch ele- mentów: papierosa i ognia. Każdy palacz zna ból – bez mała fizyczny – tak zwanego „palenia na su- cho”.

Od dawna wiadomo, że to proces spalania (gdy ogień trawi zawartość skręconego w bibułkę „sia- na”) jest szkodliwy dla ludzkiego organizmu. Ten proces nie zachodzi w przypadku urządzenia dozu- jącego nikotynę. Oczywiście, kłamstwem byłoby twierdzenie, że wapowanie jest kompletnie nieszko- dliwe. Płyn wlewany do inhalatora zawiera przecież nikotynę, która nie tylko silnie uzależnia, ale też nie jest obojętna dla ludzkiego organizmu. W płynach zwanych liquidami znajdują się jeszcze dodatki smakowo-zapachowe, gliceryna i glikol propyle- nowy (tę ostatnią substancję można też znaleźć w kosmetykach, paście do zębów, syropach i olejkach zapachowych). Udowodniono naukowo, że w dy- mie tytoniowym jest około 1.500 razy więcej szko- dliwych składników niż wdychamy wówczas, gdy korzystamy z inhalatora nikotyny.

Nikt przy zdrowych zmysłach, bądź posiadają- cy szczyptę wiedzy naukowej nie odważy się po- równywać szkodliwości papierosa tradycyjnego z urządzeniem dozującym nikotynę. Nikt też nie

twierdzi – znając najnowsze badania naukowe, że stosowanie inhalatora nikotyny nie ma wpływu na nasze zdrowie, wręcz przeciwnie. Zdaniem wy- bitnego naukowca prof. dr hab. n. med. Andrzeja Sobczaka „elektroniczny papieros jest po prostu zdecydowanie bezpieczniejszą alternatywą dostar- czania nikotyny do organizmu aniżeli tradycyjny papieros. Należy zwrócić uwagę na całkowity brak w aerozolu generowanym z e-papierosów będących głównym składnikiem substancji smolistych emito- wanych z papierosa konwencjonalnego oraz metali ciężkich, ołowiu, a przede wszystkim rakotwórcze- go kadmu, który w dymie tytoniowym występuje w największych ilościach spośród metali ciężkich.

W moim przekonaniu najbardziej wiarygodnym źródłem porównującym szkodliwość e-papierosów w stosunku do papierosów konwencjonalnych jest raport rządowej organizacji Zdrowia Publicznego w Wielkiej Brytanii Public Health of England opraco- wany przez niekwestionowane autorytety naukowe.

Autorzy szacują, że szkodliwość używania e-papie- rosa jest dwudziestokrotnie mniejsza niż palenie papierosów konwencjonalnych. Należy stwierdzić, że e-papierosy nie są całkowicie bezpieczne, ale bez wątpienia są mniej szkodliwe od papierosów kon- wencjonalnych.” Renata R. Kluczna

66 nr 34 (641) 15

P R O M O C J A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Odbierają nam szansę na rzucenie nałogu!

To takie typowe dla Polaków..., wszyscy znają się na wszystkim.

O tym, czy wolno będzie w miejscach publicznych puszczać elektroniczne- go dymka z tak zwanego e-papierosa decydują ludzie pozbawieni wiedzy w tym temacie. Co więcej. O różnicy pomiędzy paleniem a wapowaniem nie wypowiadają się lekarze, che- micy, toksykolodzy, naukowcy, czy nawet sami palacze, lecz urzędnicy, którzy decyzjami administracyjnymi wprowadzają zakazy utrudniające rzucenie palenia osobom uzależnio- nym od nikotyny.

Marka MILSEN ul. Piłsudskiego 13/15 Częstochowa

Dyrektor Handlowy 601 696 828

Dział Handlowy 34 / 393 50 20

EKOLOGIA

CEMEX Polska podejmuje szereg inicjatyw na rzecz ochrony różnorodności biologicznej, a w swoich działaniach łączy korzyści dla środowiska z korzyściami dla lokalnej społeczności. Przykładem jest zagospodarowanie byłe- go kamieniołomu Lipówka w Rudnikach.

Kamieniołom Lipówka miejscem proekolgicznych inicjatyw

Wykorzystywane do 1989 roku wyrobisko Lipówka zy- skało nowe życie dzięki utwo- rzeniu na jego terenie w 2013 roku przyrodniczej ścieżki edukacyjnej.

W wyniku partnerstwa CEMEX z Akademią im.

Jana Długosza w Częstocho- wie, władzami gminy Rę- dziny oraz Stowarzyszeniem Ruch Inicjatyw Społeczno- -Ekonomicznych Przytulia na terenie kamieniołomu, odbyło się wydarzenie edukacyjno- -rekreacyjne z okazji Między- narodowego Dnia Różnorod- ności Biologicznej.

W programie imprezy pod hasłem „Dzień Różnorodno- ści nie tylko Biologicznej”

odbyło się wiele warszta- tów przyrodniczych. Jedną z atrakcji był dostęp do pełnej gamy eksponatów biologicz- nych, paleontologicznych i geologicznych. Bezpłatne po- kazy i warsztaty skierowano do tych, którzy chcą rozsze- rzać swoją wiedzę o świecie istot żywych, przyrodzie nie- ożywionej oraz innych dzia- łach nauki, techniki, a nawet przemysłu. Oprócz wystaw i pokazów przyrodniczych, przeprowadzano pokazy do-

świadczeń chemicznych.

Otworzono nową (geologicz- ną) część edukacyjną ścież- ki „Kopalnia przywrócona naturze” opracowanej przez naukowców z Państwowe- go Instytutu Geologicznego.

Uczestnicy spacerów zoba- czyli najciekawsze i najbar- dziej urokliwe fragmenty kamieniołomu Lipówka, słuchając jednocześnie opo- wieści przyrodników o walo- rach tego miejsca. Populacja ptaków kamieniołomu była podglądana i podsłuchiwana wraz z ornitologiem z Ogól- nopolskiego Towarzystwa

Ochrony Ptaków. Przez cały czas w rowerowym FunPar- ku, utworzonym na Lipówce w kwietniu 2016, dyżurował instruktor, pod okiem które- go chętni poznawali tajniki jazdy na torze PumpTrack. W czasie trwania imprezy zosta-

li nagrodzeni laureaci ogło- szonego wcześniej konkursu plastycznego „Lipówka wy- obraźnią malowana”.

W ostatnim roku ścież- kę odwiedziło kilkadziesiąt grup, m.in. uczniowie szkół, mieszkańcy oraz władze oko-

licznych gmin. Kamieniołom okazał się również idealnym miejscem do uprawiania tu- rystyki rowerowej, a nawet organizacji zawodów. Na Li- pówce odbywa się cykl zawo- dów rowerowych pt. RockRę-

dziny. red.

(7)

Fundacja Obchodów 100 Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości, z okazji przypa- dającej w roku bieżącym 1050 rocznicy Chrztu Polski i odbywających się niedawno w Polsce Światowych Dni Młodzieży, przygotowała wystawę „Rok 966 – Chrzest Polski”.

16 nr 34 (641) 17

Częstochowskie trasy z zagadkami

Do Częstochowy dotarł questing, czyli nowy pomysł na zwiedza- nie miasta. Metoda ta polega na tworzeniu nieoznakowanych szla- ków, po których wędruje odkrywca, kierując się wierszowanymi informacjami w formie łamigłówek. Częstochowskie trasy „qu- estingowe” są skierowane do czterech grup odbiorców: turystów i pielgrzymów odwiedzających Częstochowę, rodzin z dziećmi, ge- storów atrakcji turystycznych oraz nauczycieli. Na całość projektu składają się 3 questy - gotowe propozycje wycieczek edukacyjnych po Częstochowie: „Profesor bez katedry”, „Miasto Pełne Arty- stów” oraz „Częstochowa przez wieki”. Każdy uczestnik zabawy zamienia się w poszukiwacza skarbów. Na początku otrzymuje broszurę z trasą „questingową”, czyli zapisane prozą lub wierszem zadanie do zrealizowania. Wędruje zgodnie z instrukcjami, roz- wiązując słowno-matematyczne zagadki i łamigłówki. Tym spo- sobem dociera do miejsc, do których chce go zaprowadzić orga- nizator. Dzięki questingowi w nieszablonowy sposób można stać się uczestnikiem fascynującej przygody oraz odkrywcą tajemnic Częstochowy. Dzięki oryginalnej narracji, uczestnik questu w tu- rystyczną przygodę angażuje emocje, identyfikuje się z miastem i zapamiętuje informacje dotyczące miejsca, w które zaprowadzi go quest. Często w ten sposób najbliższą okolicę odkrywa na nowo.

Stary młyn w Żarkach doceniony przez internautów Dobiegł końca wakacyjny konkurs portalu kulturaonline.pl. Dru- gie miejsce zajęło Muzeum Dawnych Rzemiosł w Żarkach. Sta- ry Młyn to miejsce pełne interaktywnych zabaw, które bazuje na filmach, hologramach czy telefonach „z przeszłości”. Wizyta w Starym Młynie została pomyślana jako podróż w czasie, w trakcie której można poznać historię pięciu rzemiosł obecnych od wie- ków w Żarkach: młynarstwa, piekarstwa, szewstwa, bednarstwa i kołodziejstwa. Całość uzupełnia prezentacja losów miasteczka wzbogacona wątkami handlu. Każdy element ekspozycji to krok w głąb historii – fascynującej opowieści o miejscach, przedmiotach i ludziach, przez wieki stanowiących fundament istnienia Żarek.

Województwo śląskie mekką 100-latków

Z danych ZUS wynika, że w województwie śląskim żyje 237 osób, które ukończyły 100 lat życia. W całym kraju takich osób jest 2,3 tysiąca. Można śmiało stwierdzić, że żyjemy dłużej. Jeśli chodzi o strukturę płci osób, które ukończyły 100 lat, jest ona korzyst- niejsza dla kobiet, których jest zdecydowanie więcej. Na koniec 2015 roku w Polsce żyło 1901 kobiet „ ponad 100- letnich” oraz 355 mężczyzn, którzy ukończyli 100 lat życia. Jak się okazuje, spośród osób mających więcej aniżeli 100 lat, najwięcej jest osób urodzonych w 1915 roku, bo aż 596 kobiet i 115 mężczyzn ma wpisany do dowodu osobistego tenże rok urodzenia. Wysokość honorowego świadczenia, które ZUS co miesiąc wypłaca każde- mu, kto ukończył 100 lat wynosi 3,4 zł brutto. Według prognoz w 2035 roku na świadczenia dla osób, które ukończyły 100 lat ZUS ma wydać 626 mln zł. Kwota świadczenia honorowego ustalana jest corocznie (jest to 100 % przeciętnego miesięcznego wynagro- dzenia pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonego składki na ubezpieczenie społeczne w poprzednim roku kalendarzowym).

Świadczenie honorowe wypłacane jest stulatkom z urzędu, bez składania dodatkowych wniosków i dożywotnio. Świadczenie to otrzymują także osoby, które nie przepracowały w swoim życiu ani jednego dnia i dlatego nie pobierają emerytury czy renty. W przypadku takich osób niezbędne jest złożenie do ZUS wniosku wraz z dokumentem potwierdzającym datę urodzenia.

Teatr wraca po wakacyjnej przerwie

Przypomnienie i prezentacja przedstawień zrealizowanych przez częstochowski Teatr w sezonie 2015/2016, od 28 sierpnia do 16 września 2016 r.

* NIESAMOWITA PRZYGODA ROBACZKA KŁACZKA 28 sierpnia 16 r. (niedziela), godz.16.00

* EFEKT

27 i 28 sierpnia 16 r. (sobota, niedziela), godz.19.00

* MIŁOŚĆ I POLITYKA

02 września 16 r. (piątek), godz.19.00 03 września 16 r. (sobota), godz.19.30

* PROCA

03 i 04 września 16 r. (sobota, niedziela), godz.17.00

* JAŚ I MAŁGOSIA

04 września 16 r. (niedziela), godz.17.00

* BYĆ JAK KAZIMIERZ DEYNA 16 września 16 r. (piątek), godz.19.00 za�h�w�n� �is����� ��y��n��n�

@ Tak długo spali aż ich sprzedali

anonim: MAŁY PASAŻ SP Z O O REGON: 243598236 NIP: 5732850143 KR S: 0000514117 REGON 243598236 NIP 57328501 43 KRS 0000514117 Członkowie reprezentacji: Na- zwisko i imię Funkcja lub stanowisko Wójcik Mirosław Karol Prezes Zarządu Pilchowiec, Karol Hubert Wiceprezes Zarządu Baryła, Leszek Michał Wiceprezes Zarządu

zniesmaczony: Leszek Baryła były prezes TBS ZGM a zarazem serdeczny przyjaciel Matyjaszczyka i wszystko jasne. Czego nie robi się dla przyjaciół.

Deo: Skoorvysyństwo się szerzy bezkarnie. Sitwa kolesi coraz śmielej czerpie z majątku gminy czyli wszystkich mieszkańców miasta.

Obiektywny: Poprzednia rada miasta i obecna to klub wzajem- nej adoracji,a mieszkańcy miasta są tylko potrzebni i zauważalni przed wyborami. Po wyborach „lemingi” są zbyteczne i mają gu- zik do powiedzenia,za to my paniska z magistratu „rządzimy” dla siebie i naszych popleczników. Hulaj dusza piekła nie ma.

@ Jasne, że... tablety

name: Najlepszym komentarzem do tego artykułu jest wy- powiedz specjalistki ds. wizerunku i polityki MOPS w Często- chowie Pani Olgi Dargiel - Natomiast należy również pamiętać, że nie możemy zakładać z góry, że każda osoba korzystająca z pomocy społecznej ma złe intencje i dąży do wydatkowania środków niezgodnie z ich przeznaczeniem - ciągłe kontrole były by dla takich osób krzywdzące i upokarzające. Dlatego ustawo- dawca nie przewidział tu szczególnych narzędzi czy uprawnień kontrolnych,natomiast zobowiązał osoby korzystające z pomocy do właściwego wydatkowania środków tak, by nie były marnotra- wione. To jest chore,skoro chcą żyć na koszt państwa Polskiego i uczciwie pracującego podatnika,to muszą się liczyć z kontrolą, a jeśli jest to dla nich krzywdzące i upokarzające to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zaczęli uczciwie pracować. Może Pani Specja- listka powinna pojechać do Niemiec i zobaczyć jak są kontrolo- wane osoby korzystające z pomocy państwa,tam nawet śmieci w kuble są sprawdzane pod kontem wydawanych pieniędzy.

anonim: Super tytuł od hasła Matyjaszczyka: jasne, że Często- chowa. Uśmiałem się jak norka... Marek

@ Interwencja radnego Łukasza Wabnica do Ministra Skarbu Państwa

Tadeusz: A co miasto zrobi z działką jak ją dostanie?

Obserwator: Panie Sokołowski w 2014 oddaliście walkowerem Częstochowę Matyjaszczykowi i SLD,teraz po raz kolei daliście dupy. Zamiast pochylić się nad losem zwykłego obywatela my- ślicie jedynie o sobie i swoich rodzinach,żeby jak najwięcej się nachapać. A Matyjaszczyk i jego ludzie nie śpią i już myślą o kolejnej kadencji w wyborach. Jelenie z PISu łyso wam, a to do- piero początek.

Tadeusz: Z listu do ministra: „ ...dochodzą mnie słuchy...”. I znów ten zły PIS. Swoi rządzili i problemu nie rozwiązali.

Anonim: No będą kolejne stołki dla swoich jak się zarząd spół- dzielni przewróci ...

Anonim: „Swoi” doprowadzili do sytuacji ze spółdzielnia re- gularnie zaczęła spłacać zadłużenie. Przyszła dobra zmiana która dobro ludzi ma na względzie i podobno komornik w akcji ...

lukaszwabnic@tlen.pl: Panie Tadeuszu, faktycznie nie uży- łem dobrego określenia „ ...dochodzą mnie słuchy...”. Usły- szałem wywiad z wiceprezesem RFG w którym wspomniał o wyegzekwowaniu od mieszkańców odsetek w wysokości 100 ty- sięcy złotych. I pod wpływem emocji szybko napisałem to pismo.

„A co miasto zrobi z działką jak ją dostanie?” Widzę takie roz- wiązanie. RFG, może przekazać grunty do Skarbu Państwa, SP Prezydentowi, a Prezydent za zgodą Wojewody może ludziom sprzedać ten grunt za przysłowiową złotówkę.

Dyzio: Czy to ważne, czy usłyszał czy przeczytał,ważne że się zainteresował i podjął kroki aby pomóc ludziom w potrzebie. Wi- docznie komuś to jest nie na rękę.

@ Uciążliwi goście sąsiadów

WM w Częstochowie: Sprawdzić kto jest właścicielem wspomnianego lokalu, następnie napisać do Urzędu Skarbowego informacje o wynajmowaniu mieszkania w celach zarobkowych.

W ten sposób zlikwidowałam burdel w mojej Wspólnocie. Na TBS ZGM raczej nie liczcie,oni tylko biorą pieniądze za admini- strowanie i na tym ich rola się kończy. Życzę powodzenia.

obiektywny: Napisać do komendanta policji drugie pismo i ze- brać maksymalną liczbę podpisów z całego bloku. Tego na pew- no nie zlekceważą.

kchrzanka@gmail.com: A kto jest dyrektorem TBS ZGM, czy nie jest to „ROZSĄDEK”? Tak sobie przyPOmniałam patrząc na Pozostawione jeszcze reklamy wyborcze! /PO z dużych liter zamierzone/

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

I N F O R M A C J A

Wójt Gminy Starcza informuje, że w siedzibie Urzędu Gminy w Starczy oraz na stronie internetowej Urzędu www.

bip.starcza.akcessnet.net został umieszczony na okres 21 dni tj. od 25.08.2016 do 14.09.2016 roku wykaz nierucho- mości przeznaczonych do sprzedaży w trybie bezprzetargo- wym, położonych w miejscowości Starcza.

Z dniem 7.10.2016 r. upływa termin do złożenia wniosku przez osoby, którym przysługuje pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości na podstawie art. 34, ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2015 r. poz. 1774 z późn. zm.).

Wójt Gminy Lelów informuje, że w Urzędzie Gminy Le- lów przy ul. Szczekocińskiej 18 zostało wywieszone do publicznej wiadomości ogłoszenie o przetargu na sprzedaż nieruchomości oznaczonej jako działka o numerze ewiden- cyjnym 1062 położonej w obrębie Turzyn. Wykaz dostępny na stronach www.biplelow.pl i www.lelow.pl

Wystawa składa się z 30 plansz umocowanych na 5 wolno stojących, żelaznych stojakach. Informacje za- warte na poszczególnych planszach są podane za- równo w języku polskim jak i angielskim. Wszystkie teksty bogato zilustrowano zdjęciami zabytków, portre- tami postaci historycznych oraz mapami.

Każda tablica poświę- cona została osobnym za- gadnieniom związanym z chrztem Polski oraz jego okolicznościom i później- szym konsekwencjom.

Pierwsze tablice opisują chrzest Mieszka I, kolejne przybliżają ówczesną Eu- ropę i świat w kontekście tego historycznego wyda-

rzenia. Tablice trzecie to ob- raz zysków jakie przyniosło Polsce przyjęcie chrztu, a kolejne plansze poświęcone są charakterystyce korzyści, jakie z chrystianizacji Polski odniosła Europa oraz świat Zachodni. I wreszcie ostat- nia grupa plansz poświęcona została roli jaką odegrał ko- ściół w chronieniu polskiej kultury oraz niepodległości w XIX oraz XX wieku.

Wystawę będzie można oglądać na Placu Biegań- skiego pod Ratuszem do końca sierpnia. Później eks- pozycja zagości w Warsza- wie na Krakowskim Przed- mieściu. Honorowy patronat nad wystawą objął Konsulat Generalny Węgier w Krako- wie. red.

Wystawa

z historią w tle

(8)

86 nr 34 (641) 15

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

PRZYJMIEMY SOLIDNE OSOBY

DO ROZNOSZENIA GAZET

tel. (34) 374 05 02

OCIEPLANIE BUDYNKÓW

TEL. 881 507 760

(9)

16 nr 34 (641) 19

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

(10)

W najbliższą sobotę 27 sierp- nia w Ratuszu nastąpi uro- czyste otwarcie wystawy „Od Waldemara Miechowskiego wszystko się zaczęło... 70 lat sportu żużlowego w Często- chowie 1946-2016”, poświę- conej historii sportu żużlowe- go w Częstochowie.

Wystawa zostanie zapre- zentowana w Gabinecie Wy-

bitnych Częstochowian, jej autorem jest Marek Soczyk, historyk częstochowskiego Włókniarza.

Wszystkich pasjonatów oraz kibiców, którzy chcą poznać historię powstania i rozwoju sportu żużlowego w naszym mieście serdecznie zapraszamy.

Marek Formicki Do zawodów przystąpiła

jedna zawodniczka (kadet- ka) i trzydziestu zawodników (w tym 2 kadetów). Nieste- ty ryby nie dostosowały się do pięknej pogody i bardzo słabiutko brały. Łowiono przede wszystkim „skalary”

- tak nazwali uczestnicy za-

wodów malutkie leszczyki.

Z innych ryb złowiono: oko- nia 26 cm, karasia 29 cm, kil- ka płoteczek i wzdręg.

O kiepskim żerowaniu ryb może świadczyć to, że nikt nie złowił sumika karłowa- tego, który podobno „bierze nawet, jak nic nie bierze”.

Po 5 godzinnych zma- ganiach sędzia zawodów Rafał Jędrysiak, który jest prezesem miejscowego koła, błyskawicznie zważył ryby, które odzyskały wolność wracając żywe do zbiornika i ogłoszono wyniki. By za- łapać się do czołówki trzeba

było poszczycić się wyni- kiem ponad kilogramowym.

Zwycięzca zawodów Robert Berdys złowił niecałe 1,5 kilograma ryb, tuż za nim z niewielkimi stratami byli: Je- rzy Bekus, Mariusz Michoń, Janusz Krysiak, Jakub Bar- waniec i Tadeusz Zborowski.

Na szczególną uwagę za- sługuje Jakub Barwaniec, który był najmłodszym uczestnikiem zawodów, a w polu zostawił dużą grupę doświadczonych zawodni- ków. Najlepszy otrzymał pu- char i dyplom z rąk Roberta Amborskiego prezesa Koła

Wykromet, kolejnych pięciu dyplomy, a cała najlepsza jedenastka upominki. Po za- kończeniu części oficjalnej wszyscy uczestnicy uraczyli się wyśmienitym obiadem przygotowanym przez re- staurację „Bajka” z Blachow- ni. Tekst i zdjęcia: RSA

Zawody gruntowe o Puchar Prezesa

Koła PZW Wykromet

W połowie sierpnia na zalewie w Blachowni odbyły się

wędkarskie zawody gruntowe koła Wykromet. Zawodnicy

rywalizowali o „Puchar Prezesa”.

70 lat sportu żużlowego w Częstochowie

W ostatnią niedzielę w Często- chowie miał się odbyć mecz w ra- mach XV rundy Nice Polskiej Ligi Żużlowej pomiędzy drużynami Eko-Dir Włókniarzem Częstocho- wa a Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Niestety znów pogoda okazała się niełaskawa dla żużlow- ców obydwu ekip. Ciągłe i inten- sywne opady deszczu, zniweczyły plany obydwu drużyn do rozegra- nia budzącego spore zainteresowa- nie meczu. Stale padający deszcz z minuty na minutę pogarszał na-

wierzchnię toru, przez co tor stawał się grząski, śliski i niebezpieczny dla zawodników. Po konsultacjach z sędzią zawodów, Piotrem Lisem i komisarzem toru, Aleksandrem Janasem podjęto wysiłkowe prace, aby przygotować nawierzchnię do zawodów. Niestety opady unie- możliwiły dalsze prace torowe.

Ostatecznie podjęto wspólną de- cyzję z kierownictwem obu drużyn o odwołaniu meczu. Wstępną datę spotkania obie drużyny ustaliły na 3 września. Marek Formicki

Znów pogoda zniweczyła plany Włókniarza

106 nr 34 (641) 15

B O K S

KS Start ogłasza zapisy do sekcji bokserskiej dziewczyny i chłopcy

od 12 roku życia oraz dorośli

OBIEKT MOSIR-u, ul. Boya-Żeleńskiego 6/8 Treningi dla początkujących:

środa i piątek godz. 17.00

Tel. 608 332 170

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Klika dni temu odbyła się kon- ferencja prasowa z udziałem dzia- łaczy i zawodników Exact System Norwid Częstochowa. Głównym tematem konferencji były przygo- towania drużyny do nowego sezonu rozgrywkowego. Licznie zgroma- dzonym dziennikarzom na pytania, odpowiedzi udzielali prezes klubu Krzysztof Wachowiak oraz trener Radosław Panas.Zapytaliśmy tre- nera siatkarzy, Radosława Panasa, jak przebiegają przygotowania do nowego sezonu. - Trenujemy w Częstochowie na naszych obiek- tach od 3 sierpnia mając dobre wa- runki. Główny nacisk kładziemy na trening siłowy oraz na odnowę bio- logiczną. W zajęciach uczestniczą

wszyscy zawodnicy. W dalszym okresie przygotowań we wrześniu planujemy rozegrać kilka spotkań sparingowych. Rozegrane zostaną dwa turnieje, a nasz zespół będzie oparty na swoich wychowankach i zawodnikach, którzy byli zwią-

zani z drużyną częstochowską jak np. Jakub Oczko, doświadczony rozgrywający i Michał Kaczyński, nasz wychowanek. Do drużyny dołączą młodzi zawodnicy z dru- giej klasy liceum. Na pytanie o aspiracje klubu, trener Panas od- powiedział, iż głównym celem, poza utrzymaniem się w pierwszej lidze, jest znalezienie się w gronie ośmiu zespołów i przystąpienie do rozgrywek fazy play off. - Nasz ze- spół przystępuje do rozgrywek jako beniaminek, my w I lidze będziemy się uczyć, bo większość zawodni- ków jeszcze nie uczestniczyła w tej klasie rozgrywkowej. Jak zapowie- dział prezes Krzysztof Wachowiak, obecnie trwają rozmowy z dyrekto- rem hali sportowej Polonia, aby w tym sezonie siatkarze mogli roz- grywać spotkania ligowe. Jednak uzależnione to jest od możliwości treningowych, gdyż swoje spotka- nia na tej hali rozgrywają także ko- szykarze. Marek Formicki

Siatkarze Norwida gotowi do nowego sezonu ligowego

NIEZWYKŁA WYSTAWA

Cytaty

Powiązane dokumenty

W zakresie wynagrodzenia Członków Zarządu wszelkie ostateczne decyzje dotyczące wynagrodzenia, w tym decyzje dotyczące przypisywania wynagrodzenia zmiennego, nabywania

Z uwagi na fakt, że polisa D&O obejmuje wszystkich członków: zarządu i rady nadzorczej ogólnie, nie wymieniając ich z imienia i nazwiska, nie jest możliwe

Niniejsze Sprawozdanie przedstawia kompleksowy przegląd wynagrodzeń, w tym wszystkich świadczeń, niezależnie od ich formy, otrzymanych przez poszczególnych członków

Stosowane zasady wynagradzania członków Zarządu i członków Rady Nadzorczej przyczyniały się do realizacji strategii Spółki i wyznaczonych celów długoterminowych

Wprowadza się obowiązek opomiarowania wszystkich lokali w celu rozliczenia kosztów ciepła przeznaczonego na ogrzewanie lokali (co) w przypadku, gdy ponad 50 % użytkowników lokali

b) stworzenie zrównoważonego i konkurencyjnego systemu wynagradzania, opartego o przejrzyste zasady jego ustalania oraz kryteria uwzględniające wyniki finansowe

1) Członkowie Zarządu objęci niniejszą Polityką wynagrodzeń mogą otrzymywać wynagrodzenie zmienne (premię roczną zależną od realizacji celów zarządczych). 2)

3 pkt 1 Ustawy, oraz wzajemne proporcje między tymi składnikami wynagrodzenia (art. w odniesieniu do Członków Zarządu wprowadza podział na stałe i zmienne składniki