• Nie Znaleziono Wyników

Szlaki, 2007, R. 2, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szlaki, 2007, R. 2, nr 2"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Dwumiesięcznik Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego

2/2007

W numerze

No i po wakacjach. Niektórzy z nas pójdą, a często pojadą – autobusem lub tramwajem – do szkoły, starsi z Czytelników będą posyłać tam dzieci albo wnu- ki. Wszystkim przyda się garść pożytecznych porad na temat rozkładów jazdy, taryf, bezpie- czeństwa. A po szkole, po pracy, nadejdzie czas odprężenia. Zło- ta polska jesień to dobry czas na wycieczki. Jesteśmy zwolennika- mi czynnego spędzania wolne- go czasu, dlatego kontynuując nasz cykl poświęcony miejscom godnym zwiedzenia, a znajdują- cym się w zasięgu dojazdu środ- kami KZK GOP, piszemy tym ra- zem o Sanktuarium Piekarskim, a także o średniowiecznych zam- kach aglomeracji katowickiej: Sie- wierzu, Będzinie, Chudowie, Gli- wicach i Sławkowie. Ale wrzesień w Polsce to również pora histo- rycznej refleksji. Sięgniemy więc pamięcią do wydarzeń z 1939 roku. Pamiątek po tamtych tra- gicznych dniach jest niestety na terenie naszych miast i w otacza- jących je lasach aż nadto. Może choć raz w roku warto je odwie- dzić? Wbrew potocznemu mnie- maniu to nie tylko miejsca prze- granych bitew i męczeństwa, ale i zachowane, ostatnio odnawiane i eksponowane fortyfikacje wciąż mało znanego Śląskiego Obszaru Warownego.

Ż yc z y my w yg o d nyc h i b e z - piecznych podróży, a w prze- r wach zachęcamy do lektur y naszego pisma!

Redakcja

KĄTEM oka

ZAMKI

aglomeracji katowickiej

Jesień w KZK GOP

– rozmowa z przewodniczącym Zarządu

Wspomnienie WRZEŚNIA

szl aki

Do szkoły z KZK GOP

ny – nie trzeba w ówczas szukać kiosków, kupować biletów jedno- razowych, sprawdzać, czy jeszcze je mamy. Bilet miesięczny szkol- ny ulgowy – imienny TS (ważny z legitymacją szkolną) uprawnia- jący do p rzejazdu w r elacji po- między miejscem zamieszkania a szkołą i z powrotem, w dni na- uki szkolnej kosztuje 30 zł. Bilet obowiązuje na poszczególne mie- siące roku szkolnego i p rzezna- czony jest wyłącznie dla uczniów szkół dziennych podstawowych, zawodowych, średnich oraz gim- nazjów. Jeśli jednak z jakichś po- wodów uczeń nie k upił w p orę biletu miesięcznego, może korzy-

stać z ulg owych biletów jedno- razowych, oczywiście pamięta- jąc, by je skasować niezwłocznie po wejściu do pojazdu. Takie bi- lety kosztują 1,20 zł w gra ni- cach jednego miasta (gminy), 1,45 zł w gra nicach dwóch, są- siadujących ze sobą miast (gmin) i 1,75 zł w granicach trzech i wię- cej miast (gmin). W ost ateczno- ści, jeśli zapomni się biletu, moż- na go jeszcze k upić u kier owcy (motorniczego), ale ty lko pod- czas na p ostoju na p rzystanku, bilet taki jest t eż droższy – kie- rowcy sprzedają tylko bilety na przejazd w granicach kilku gmin, a więc za 1,75 zł.

Radzimy rodzicom, aby – jeśli to możliwe – towarzyszyli w pierw- szych wyprawach swoich dzieci do szkoły. Tak będzie bezpiecz- niej, w ten sposób dziecko poczu- je się p ewniej i lep iej zapamięta drogę. Przy okazji tata lub mama nauczy syna l ub córkę podsta- wowych zasad bezpieczeństwa, o których piszemy obok. Przecież zawsze lepiej dmuchać na zimne.

Bilety szkolne są tanie. Znacz- nie droższa jest próba jazdy „na gapę”, a p onadto nie ty lko szko- ła, lecz i dr oga do niej p owinna uczyć właściwych postaw obywa- telskich. Najtaniej i najprościej za- opatrzyć ucznia w bilet miesięcz-

DOJEDŹ CAŁY!

• Nie przebiegaj ulicy, żeby zdążyć na autobus. Przyje- dzie następny!

• Nigdy nie wybiegaj na ulicę zza autobusu lub tramwaju!

• Przechodź przez jezdnię w miejscach wyznaczonych!

Najpierw się rozejrzyj!

• Nie próbuj wsiadać lub wy- siadać, gdy drzwi zaczynają się zamykać!

• Nie wychylaj się przez okno!

• Podczas jazdy trzymaj się uchwytu. W razie ostrego ha- mowania – nie ma mocnych!

• Nie wdawaj się w bójki.

Pamiętaj, że kierowca może zawsze wezwać policję.

„Szkolne” rozkłady jazdy powracają 3 września!

Wprawdzie szkół mamy dużo, ale przecież nie każdy chodzi do naj- bliższej. Dlatego cza- sem warto skorzystać z komunikacji miej- skiej i podjechać autobu- sem lub tramwajem, za- miast tracić czas na długi marsz. Tym bardziej że KZK GOP uruchamia od września specjalne li- nie szkolne, zaplanowa- ne tak, a by łączyły na j- krótszą drogą osiedla mieszkaniowe ze szkoła- mi. Punktualnie.

W poniedziałek 3 września 2007 roku powracają rozkłady jazdy li- nii autobusowych i tramwajowych KZK GOP obowiązujące w dni nauki szkolnej. Tym samym:

• ponownie kursować będą li- nie tramwajowe nr 30, 33 i 35 oraz linie autobusowe nr 102, 235, 615, 618, 648, 812, 818, 900, 932 i 352 – których kur- sowanie zawieszono na okres wakacji;

• na liniach tramwajowych nr 4, 5, 9, 16, 19, 23, 24, 28 oraz li- niach autobusowych nr 2, 11, 24, 42, 51, 57, 58bis, 61, 66, 77, 81, 96, 98, 99, 104, 107, 111, 127, 139, 144, 146, 149, 154, 155, 176, 183, 188, 196, 197, 199, 201, 212, 213, 221, 227, 230, 236, 255, 259, 269, 619, 623, 657, 669, 677, 707,

708, 710, 721, 722, 788, 804, 805, 810, 821, 830, 831, 850, 880, 911, 912, 931, 936, 953, 995 i 998 obowiązywać będą rozkłady jazdy oznaczone jako ważne poza okresem fe- rii i wakacji;

• zawieszone zostanie kurso- wanie wakacyjnych linii auto- busowych nr 16bis, 650 i 659 (linie te obsługiwane będą do 2 września br. włącznie).

Nadal kursować będzie tramwaj zabytkowy na linii nr 0 – w każ- dą wrześniową niedzielę p oja- wiać się b ędzie na trasie z ka- towickiego Placu Wolności do pętli zachodniej przy Stadionie Śląskim.

Informacje o stałych i tymczaso- wych zmianach rozkładów jaz- dy KZK GOP publikowane są na

bieżąco na naszej stronie interne- towej, pod adresem:

www.kzkgop.com.pl/aktualnosci/.

Szczegółowe rozkłady jazdy linii autobusowych i tramwajowych dostępne są pod adresem:

www.kzkgop.com.pl/rozklady/.

Liceum im. Adama Mickiewicza w Katowicach

fot. Paweł Wieczorek

fot. PawWieczorek fot. PawWieczorek

(2)

CZYM ŻYJĄ GMINY

Organizatorem tej wyjątkowej ak- cji były Komunikacyjny Związek Komunalny GOP oraz Komen- da Miejska Policji w Katowicach.

Nie skończyło się jednak na s a- mych Katowicach, jak w cześniej planowano. – Z ainteresowanie akcją przeszło nasze na jśmielsze oczekiwania. Dlatego pomyśleli- śmy o włączeniu jeszcze siedmiu miast. KZK GOP działa na t ere- nie 23 gmin, nie mogliśmy w tym roku zadowolić wszystkich. Stąd też do ak cji włączyły się miast a Bytom, Będzin, Chorzów, Dąbro- wa Górnicza, Sosnowiec, Gliwice i Ruda Śląska oraz tamtejsze ko- mendy policji – tłumaczy Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

– Kto wie, może w p rzyszłym roku uda się za brać wszyst- kie chętne dzieci na w yprawę ze Sznupkiem – dodaje.

„Sznupkowy” autobus to sposób na to, aby nauczyć dzieci nie ty l- ko bezpiecznego zachowania się w autobusie, ale wszędzie t am, gdzie na co dzień l ub w czasie wakacji przebywają. W r odzin- nej atmosferze dzieciaki z ub o- gich rodzin, spędzające wakacje w mieście, miały o kazję spotkać się ze Szn upkiem, policjantami i pracownikami KZK GOP. – Każ- demu dziecku przed wejściem do autobusu rozdawaliśmy ulgowe bilety na przejazd, które ufundo- wał KZK GOP – opowiada kon-

troler Tomasz Musioł. – Z asko- czyła nas ogromna wiedza dzieci na temat komunikacji i b ezpie- czeństwa, chociaż na tysiąc dzie- ci tylko dwóch chłopców umia- ło rozszyfrować skrót KZK GOP.

Wszyscy świetnie zna ją naszą taryfę, wiedzą, że trzeba kas o- wać bilet. Boją się, że mogą do- stać mandat, ale wiele z nic h za- pomina o tym, że bilet jest formą zapłaty za przejazd. Poza tym, bi- let daje gwarancję ubezpieczenia w czasie p odróży, o czym mało kto pamięta, a wiele osób w ogóle nie wie – mówi kontroler. Dzieci z utęsknieniem czekają już na ko- lejne wakacje ze Sznupkiem.

Katarzyna Migdoł-Rogóż KATOWICE

DĄBROWA GÓRNICZA

Już 1 września w Hali Widowiskowo-Sportowej „Centrum” pod- czas PIKNIKU S PORTOWEGO rusza II Z agłębiowska Liga Sztangistów. Organizatorem Ligi jest D ąbrowski Klub Karate, sekcja sportów siłowych Terminatus, przy współpracy z siłow- niami, w których rozegrane zostaną poszczególne edycje. Tym razem Liga liczy czt ery edycje, rozgrywane: 1 września – D ą- browa Górnicza – Hala Widowiskowo-Sportowa „Centrum’’, ul.

Aleja Róż 3, 22 września – Sosnowiec Pogoń – siłownia MOSiR, ul. Żeromskiego 5, 13 paździer nika – Sosnowiec Zagórze – si- łownia ,,Dorado”, ul. Kosynierów 40, 27 paździer nika – Dąbro- wa Górnicza – siło wnia „Terminatus”, ul. Chopina 34. Rozpo- częcie wszystkich edycji zaplanowano na g odz 17.00, a zapisy oraz ważenie zawodników na godz. 16.00.

BYTOM

1 września, jak zawsze w pierwszą sobotę miesiąca, odbędzie się By- tomski Jarmark Staroci, tradycyjnie już organizowany na Placu Jana III Sobieskiego. Kolejna edycja Jarmarku już 6 października.

KATOWICE

Do 7 paździer nika potrwa wystawa fotografii Tomasza Mie- lecha, zorganizowana w Galer ii Pustej Górnośląskiego Cen- trum Kultury przy Placu Sejmu Śląskiego. Wernisaż odbył się 22 sierpnia. Natomiast Ośrodek Edukacji Kulturowej zaprasza na zajęcia stałe i warsztaty we wrześniu z dziedziny jogi i ha- tha jogi.

KATOWICE, CIESZYN

„Maria Callas In Memoriam”

w ramach Festiwalu Viva il Canto

Najbliższy koncert Katowickiej Narodowej Orkiestry Symfo- nicznej Polskiego Radia odbędzie się 1 września o g odzinie 18.00 w teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie, w ramach Festiwalu Viva il Canto. W programie znajdą się arie i uwertury z popularnych oper, takich jak „Norma”, „Rycerskość Wieśnia- cza”, „Traviata” i „Cyrulik sewilski”. Dyrygować będzie J.M. Flo- rencio, a jako soliści wystąpią Rena Fuji, Katarzyna Hołysz, In- grid Kappelle, Adam Szerszeń i Pavlo Tolstoy.

Ponad tysiąc dzieci wzięło udział w akcji społecznej „Wakacje KZK GOP ze Sznup- kiem”. Specjalnie oklejony, bajkowy autobus w każdy wtorek i czwartek lipca i sierp- nia zabierał swych pasażerów w niezwykłą podróż. A można było w iele zobaczyć.

I pracę policjantów na komendzie, i ciekawe miejsca w mieście. No i spotkać się ze Sznupkiem. Największą atrakcją okazały się areszty oraz spotkania z technikami kryminalistyki, po których pozostała mała pamiątka – odciski palców.

Dla przedszkolaków z MP nr 12 w Katowicach największą atrakcją

było zwiedzanie aresztu i spotkanie ze Sznupkiem. fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

Redaktor naczelny Paweł Wieczorek Redakcja Alodia Ostroch, Krzysztof Sobański Katarzyna Migdoł-Rogóż Korekta

Renata Rosicka Opracowanie graficzn Marcin Korus Wydawca:

Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego Adres redakcji:

Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego 40-042 Katowice

ul. Wita Stwosza 31 tel./fax 032 257 25 33 prasa@kzkgop.com.pl www.kzkgop.com.pl

szlaki

„Sznupkowa” przygoda

w skrócie...

„Dziewczyny Sosnowca”

SOSNOWIEC

Koncert pod tym tyt ułem, który odbędzie się 12 września w sosno- wieckiej Hali Widowiskowo-Spor- towej przy ulicy Braci Miero- szewskich 91, za inauguruje Rok Kulturalny 2007/2008. Scenariusz i reżyseria spektaklu są dziełem Przemysława Łamacza, a udział w koncercie wezmą między in- nymi: Agnieszka Chrzanowska, Aneta Chwalba, Krystyna Gaw- rońska, Anna Głuc, M arta Ko- towska, Elżbieta Laskiewicz, Mag- dalena Łamacz, Anita Maszczyk, Barbara Natkaniec, Iza Torres, ze- spół wokalny Avocado oraz zespół muzyczny pod dyrekcją Ewy Zug.

pw

Rawa Blues

po raz kolejny w Spodku

6 października Hala Spodek w Katowicach gościć będzie już po raz 27 w sw ej historii naj- większe gwiazdy światowego bluesa. W ra mach Rawa Blues Festiwal zagrają tym razem: J a-

niva Magness z Kalifornii, Asy- lum Street Pankers z T eksa- su, Storm Warning z L ondynu i oczywiście niezawodny Irek Dudek z Katowic.

red KATOWICE

Miejski Klub im. Jana

Kiepury

SOSNOWIEC

Bogatą ofertę kulturalną na je- sień przygotował sosnowiecki Klub imienia Jana Kiepury. Już 10 września o go dz. 17.00 z o- stanie tam otwarta wystawa pt.

„Igłą malowane”, autorstwa Ha- liny Kwiatkowskiej.

Na godz. 17.30 17 w rześnia klub zaplanował wieczór po- etycki Wandy Kusztyb i J anu- sza Pulkowskiego, natomiast 24 września 2007 o godz. 18.00 Śląska Orkiestra K ameralna zainauguruje cykl koncertów w mieście.

pw

Wpisane do rejestru dzienników i czasopism pod poz. Pr 1979

(3)

Panie Przewodniczący, kiedy i ja- kich zmian w funkcjonowaniu komunikacji tramwajowej mogą się spodziewać pasażerowie?

Za wcześnie jeszcze, żeby zauwa- żyć jakiś p ostęp. Tramwaje Ślą- skie są śląskie z p unktu widze- nia własnościowego dopiero od 30 maja, zatem zmiany ograni- czają się na razie do dec yzji for- malnych, praktycznie niedo- strzegalnych dla podróżujących.

Na razie ustaliliśmy, że stan prze- jętej fi my nie jest dobry i wiemy już, jakie o lbrzymie zaległości czekają na r ozwiązanie. Mamy zastrzeżenia do za rządzania fi - mą w przeszłości, co zresztą nie- stety jest typ owe dla liczn ych nierentownych przedsiębiorstw państwowych. Chodzi na p rzy- kład o wielo letnie zaniedbania w prowadzeniu gospodarki nie- ruchomościami należącymi do spółki. Powstałe z t ego tytułu problemy prawne w wielu przy- padkach uniemożliwiają szybkie pozbycie się obiektów całkowicie zbędnych, a generujących niepo- trzebne koszty.

Cóż, potwierdzają się wcze- śniejsze obawy, których Zarząd KZK GOP nigdy nie ukrywał w publicznych wypowiedziach.

Ale czas idzie naprzód, wyzwa- nia są coraz większe. Zmieńmy więc temat na bardziej optymi- styczny: czy Związek będzie się rozszerzał o dalsze gminy?

Zainteresowane wstąpieniem do KZK GO P są Piekary, Ty-

Może teraz przenieśmy się my- ślą na chwilę na drugi koniec Polski. W lipcu powstał Mię- dzygminny Związek Komu- nikacyjny Zatoki Gdańskiej, obejmujący nie tylko Trójmia- sto, ale także gminy w pasie od Pruszcza Gdańskiego na połu- dniu po Wejcherowo na pół- nocy. Z racji odległości nie stanowi on dla nas konkuren- cji, zresztą w niektórych spra- wach go nie przebijemy, na przykład nie pojawią się raczej u nas tramwaje wodne... Ale Czytelnicy pewnie będą cie- kawi, czy obserwujemy takie inicjatywy i prowadzimy z no- wym związkiem komunikacyj- nym jakieś rozmowy?

Oczywiście od dawna obserwu- jemy, co dzieje się w T rójmie- ście. Ten związek był budowany bardzo długo, z wielkimi opora- mi. Istniała tam jakaś zu pełnie niezrozumiała dla mnie niec hęć między Gdańskiem a G dynią, być może uwarunkowana histo- rycznie, nie wiem. N a szczęście udało się te emocje przezwycię- żyć, i bardzo dobrze. Nie ukry- wam, że tamtejsi samorządowcy korzystali również z naszych do- świadczeń, studiowali na p rzy- kład nasz st atut. Ale ma ją też własnych, znakomitych specjali- stów, pracuje tam chciażby pan profesor Olgierd Wyszomirski z Uniwersytetu Gdańskiego, au- torytet w skali całego kraju. Cie- szę się, że MZK ZG wreszcie po- wstał, choć muszę się tu zastrzec, że na razie p owstał na papierze.

Jak długo potrwa realne urucha- mianie wspólnej komunikacji, zobaczymy. Nam w KZK GO P zajęło to dwa lata, od 1991 do 1993 roku. To zawsze jest p ro- ces trudny, który wymaga czasu.

Myślę, że nasze wzajemne relacje ożywią się teraz, bo ostatnio tro- chę je za niedbaliśmy. Sądzę, że trzeba znowu nawiązać ściślejszy kontakt, którego przez jakiś czas nie było. Koniecznie trzeba b ę- dzie pojechać do Trójmiasta albo kogoś od nich do nas za prosić.

Warto zwłaszcza p odyskutować o koncepcjach rozliczania kosz- tów komunikacji, wydaje mi się, że mamy w tej sprawie dość ra- dykalnie odmienne poglądy.

Zanim pojedziemy nad mo- rze... Które z decyzji podjętych w czasie niedawnych posiedzeń władz statutowych KZK GOP w największym stopniu popra- wią warunki podróży po aglo- meracji katowickiej?

Zakończenie prac nad Pla nem Rozwoju Komunikacji, który opracowała dla nas fi ma do- radcza Ernst & Young, jest t u bardzo ważnym czynnikiem.

Przyjęcie przez KZK GOP tego planu powinno wyraźnie zawa- żyć na przyszłych decyzjach re- montowych i in westycyjnych, rozwijających komunikację pu- bliczną. Część tej pracy dotyczy tramwajów, ale t akże lepszego powiązania transportu szyno- wego z a utobusowym. Czekają nas decyzje, które pozwolą le- piej wykorzystać tramwaje tam,

gdzie te dwa środki komunika- cyjne niepotrzebnie się d ublują na równoległych trasach. Oczy- wiście, nie wszędzie się t o uda ze względów topograficz ych.

Jest w aglomeracji wiele miejs c, gdzie po prostu nie da się p o- prowadzić tras a utobusowych i tramwajowych różnymi szlaka- mi. Jednak sama idea jest słusz- na i będzie realizowana w miarę możliwości. Drugą ważną zmia- ną, którą wprowadza Plan Roz- woju, jest tworzenie miejsc prze- siadkowych. Mam świadomość, że konieczność przesiadania się z autobusu na tra mwaj lub od- wrotnie nie zawsze jest mile wi- dziana przez pasażerów, ale t o po prostu konieczność w wa- runkach rosnącego wciąż ru- chu kołowego w centrach miast i niemożliwości rozbudowy ist- niejących ulic. P oruszający się po wydzielonym torowisku tramwaj będzie zawsze szybszy od autobusu na zatłoczonej uli- cy, ta różnica będzie się z cza- sem powiększać i zwyczajnie od tego rozwiązania nie ucieknie- my. Oczywiście centra przesiad- kowe muszą charakteryzować się odpowiednim standardem usług, to problem, który musimy rozwiązać wspólnie z władza mi gmin. Z pewnością stanie się to łatwiejsze teraz, kiedy KZK GOP zarządza również tramwaja- mi oraz ich infrastrukturą, choć jeszcze raz muszę się zastrzec – radykalna poprawa nie nast ąpi

szybko. „

Rozmawiał Paweł Wieczorek chy i P yskowice. Piekary i Ty-

chy należą do G órnośląskie- go Związku Metropolitalnego i władze tych gmin uważają, że w zakresie komunikacji pasa- żerskiej oba t e związki p owin- ny się pokrywać. Sądzę, że mają rację. Piekary poczyniły już na- wet pierwszy krok, podejmując uchwałę o w ystąpieniu z M ię- dzygminnego Związku Komu- nikacji Pasażerskiej w Tarnow- skich Górach (MZKP). Problem polega na tym, że na razie nie podjęły uchwały o p rzystąpie- niu do KZK GOP... Czekamy, co będzie dalej. Miasto Pyskowice nie jest wprawdzie w GZM, ale prowadzimy tam komunikację od paru miesięcy. Jednak z po- szerzaniem KZK GOP w tamtą stronę jesteśmy ostrożni, nasz związek jest j uż bardzo duży i nie ma szczeg ólnych powo- dów, by powiększać go ponad miarę. Negocjacje trwają.

Z Tychami jest inny problem. To miasto otoczone jest wieloma mniejszymi gminami, takimi jak Lędziny, Bieruń, Wyry, Kobiór i Mikołów. Aż się p rosi, żeby na tamtym terenie utworzyć naj- pierw związek gmin na p odo- bieństwo tarnogórskiego MZKP, ale Tychy nie są tym zaintereso- wane i chciałyby po prostu przy- stąpić do KZK GOP jako kolejna gmina. Oczywiście rozpatrujemy taką możliwość, ale tego rodzaju decyzja nie r ozwiązałaby w ża- den sposób problemów komu- nikacji w mniejszy ch gminach z otoczenia Tychów, dlatego je- steśmy tu bardzo ostrożni.

ROZMOWA „SZLAKÓW”

KZK GOP 3

Jesień w KZK GOP

Lipiec i sierpień to trochę nietypowe miesiące w kalendarzu komunikacji miej- skiej. Wiele osób wyjeżdża z aglomeracji na zasłużony wypoczynek, inni zmieniają swoje zwykłe trasy z domu do pracy i z powrotem na wyjazdy w miejsca rekreacji.

Nie działają szkoły i wyższe uczelnie. Ale nieubłaganie zbliża się jesień, ponowny wzrost przewozów i nowe wyzwania dla KZK GOP, zwłaszcza że zakres zadań po- większył się po przejęciu akcji fir y Tramwaje Śląskie.

fot. Arkadiusz Ławrywianiec

Rozmowa z Romanem Urbańczykiem, przewodniczącym Zarządu KZK GOP

fot. PawWieczorek fot. PawWieczorek

(4)

RAPORT „SZLAKÓW”

Wjeżdżając na t eren wo- jewództwa śląskiego od północy, przecinamy w Częs to- chowie szlak J ury Krakowsko- -Wieluńskiej, największe skupi- sko średniowiecznych zamków w Polsce. Faktem jest jednak, że zostają one po bokach i autobu- sem KZK GOP zwiedzania szla- ku „Orlich Gniazd” raczej sobie nie zorganizujemy. Z kilk oma wyjątkami.

Siewierz

19 kilometrów na p ółnocny wschód od Będzina leży st olica dawnego Księstwa Siewierskiego, należącego do biskupów krakow- skich. Już w XII wiek u istniał tu drewniany dwór. Obecny zamek, w swojej pierwotnej, gotyckiej postaci wybudowany w XV wie- ku przez biskupa Zbigniewa Ole- śnickiego, stanowi wyjątek w sys- temie zamków jurajskich, stawianych zwykle na wa pien- nych wzgórzach. Tu warunki te- renowe wymusiły budowę zam- ku nizinnego posadowionego na sztucznej wyspie usypanej w za- kolu Czarnej Przemszy. Od cza- sów potopu szwedzkiego wa- rownia pozostaje ruiną. Budowla miała charakter raczej r ezyden- cjonalny niż obronny i była wie- lokrotnie przebudowywana, jed- nak miłośnicy dawnych twierdz bez trudu znajdą w niej cały sze- reg interesujących rozwiązań for- tyfika yjnych, jak choćby widocz- na na zdjęciu wieża bramna czy przedbramie w f ormie dwukon- dygnacyjnej bastei z nowożytny- mi działobitniami.

Przystanek Siewierz Zamek jest obsługiwany przez autobusy nr 637

z Dąbrowy Górniczej i linię okręż- ną 969, na k tórą można prze- siąść się na sie wierskim Rynku z autobusów 269 z B ędzina i 719 z Zawiercia.

Będzin

To z p ewnością najciekawszy zamek w zasięgu k omunikacji KZK GOP. Królewska twierdza gotycka, zbudowana z miejs co- wego kamienia przez Kazimierza Wielkiego w p ierwszej połowie XIV wieku na wyniosłym wzgó- rzu nad Czarną Przemszą, nale- ży do zesp ołu „Orlich Gniazd”.

Pełniła rolę nie ty lko nadgra- nicznej warowni, ale broniła też brodu na Przemszy, a więc waż- nego średniowiecznego szlaku handlowego między K rakowem a Wrocławiem. Zastąpiła w t ej roli XI-wieczny drewniany gród.

Jak większość polskich zamków, także będziński został zdobyty

i spalony przez Szwedów, jednak zasadnicza bryła budowli zacho- wała się bez zmian do dziś. Z a- łożenie obronne obejmowało okrągłą wieżę (st ołp), graniasty, wieżowy budynek mieszkalny i dziedziniec, otoczony podwój- nym pierścieniem murów i fosą.

Zrujnowany zamek został odbu- dowany w XIX wieku przez hra- biego Raczyńskiego, a ostateczny wygląd budowli zawdzięczamy pracom prowadzonym w d wu- dziestoleciu międzywojennym.

Od 1956 r oku w za mku mieści się Muzeum Zagłębia.

Do zamku najłatwiej dojechać z Sosnowca, tramwajami linii 15, 21, 24, 26.

Sławków

Niewielka gmina na ws chod- nich krańcach województwa też ma swój zamek, a właś ciwie to, co z nieg o zostało, ponieważ po

zniszczeniu w 1455 r oku nie zo- stał już odbudowany. Ze względu na swoją historię i konstrukcję za- sługuje jednak na u wagę i szacu- nek. Przede wszystkim powstał już w XIII wiek u, a budowę roz- poczęto przed rokiem 1283 z ini- cjatywy biskupa krakowskiego Pawła z P rzemankowa. Ten za- mek biskupów krakowskich został postawiony na wzgórzu nad Białą Przemszą od razu jak o budowla murowana. Jak na owe czasy, był twierdzą bardzo silną. G rubość jego murów dorównywała takim ówczesnym obiektom, jak za m- ki książęce w Opolu i Wrocławiu.

Ruiny, przez całe wieki przysypa- ne ziemią, zostały odkryte dopie- ro niedawno. Znajdują się p rzy ulicy Zamkowej, niedaleko Ryn- ku, do k tórego można dojechać z Będzina autobusem linii nr 634 lub z Dąbrowy Górniczej autobu- sami linii nr 49 i 933.

Chudów

Zamek rycerski w Ch udowie w gminie G ierałtowice pocho- dzi z XVI wieku, kiedy to praw- dopodobnie Jan Przedbórz, pro- toplasta jednej z na jbogatszych na Górnym Śląsku rodziny Gie- rałtowskich rozpoczął budowę tej renesansowej rezydencji, nie pozbawionej jednak walo rów obronnych, choćby z racji poło- żenia na wyspie, wśród natural- nych rozlewisk. Zamek uległ po- żarowi w 1847 r oku i ponad sto lat trwał jako romantyczna ru- ina. Dzięki staraniom specjalnie powołanej fundacji od kilku lat jest systematycznie odbudowy- wany, a prowadzone przy okazji prace archeologiczne przynoszą sensacyjne odkrycia. Fundacja organizuje pod zamkiem liczne imprezy kulturalne, festyny, spo- tkania bractw rycerskich, o któ- rych na b ieżąco informują me- dia. Do przystanku KZK GO P Chudów Zamek dojeżdża auto- bus linii nr 669 z P lacu Piastów w Gliwicach.

Gliwice

Gliwicki zamek Piastów Ślą- skich sięga sw ymi początka- mi XIV wiek u. Jest usytuowany w centrum miasta, stanowi frag- ment fortyfika ji staromiejskich.

Wielokrotnie w sw ych dziejach przebudowywany i sp ełniający różne funkcje, od końca lat pięć- dziesiątych XX wieku pełni rolę muzeum. Generalny remont, przeprowadzony przed ćwierć- wieczem, przywrócił budowli wiele cech stylów gotyckiego i re- nesansowego.

Paweł Wieczorek

Przybyszom z zewnątrz tzw. Górnośląski Okręg Przemysłowy jawi się jako obszar zdegradowany działalnością przemysłową, zatruty, a przy tym brzydki krajobra- zowo i architektonicznie, w dodatku pozbawiony własnej tożsamości historycznej i znaczących zabytków. Nic bardziej błędnego – aglomeracja katowicka może się poszczycić nawet średniowiecznymi zamkami obronnymi, do których oczywiście można dojechać transportem KZK GOP. O części z nich opowiemy.

– czyli zamki aglomeracji

Nasza ziemia

w średniowieczu

Zamek w Siewierzu Zamek w Będzinie

Ruiny zamku w Sławkowie Zamek rycerski w Chudowie

Zamek Piastów Śląskich w Gliwicach

fot. PawWieczorek

fot. Arkadiusz Ławrywianiec fot. Arkadiusz Ławrywianiec

fot. PawWieczorekfot. PawWieczorek

fot. PawWieczorek

(5)

Choć słowa te zostały wypo- wiedziane bardzo dawno, jeszcze przed drugą wojną świa- tową, nie ty lko nie s traciły nic ze swojej aktualności, ale wręcz można by rzec, że z u pływem lat nabrały dodatkowego, głębo- kiego znaczenia. P rzecież feno- men głębokiej religijności Gór- noślązaków, zachowanej nawet w okresie najgorszych komuni- stycznych prześladowań wiary Chrystusowej, ukazał jakże w y- raźnie moc tych, wspomnianych przez kardynała Hlonda, związ- ków życia religijnego z c udow- nym wizerunkiem Matki Spra- wiedliwości i Miłości Społecznej.

Modlili się t am, pod obrazem, i pielgrzymują do P iekar nadal prości ludzie, owi ewangeliczni

„ubodzy duchem”, ale nie omija- li tego szczególnego miejsca tak- że dostojnicy kościelni i świeccy, na czele z ka rdynałem Karolem Wojtyłą, późniejszym Ojcem Świętym Janem Pawłem II.

W połowie XVII wieku, kiedy wprowadzono w Kościele nabo- żeństwa w języku polskim, Pie- kary stały się miejscem nie tylko modlitewnej refleksj , ale t akże masowych pielgrzymek, zwykle połączonych z ważkim na ucza- niem społecznym. Ich sława i znaczenie, jako duchowej sto- licy Górnego Śląska, zwłasz- cza tej jego części, która zacho- wała w r odzinach język polski, została ugruntowana wydarze-

niami historycznymi. Dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Piekarskiej udało się ura tować nawiedzone epidemią w 1676 roku Tarnowskie Góry. Kilka lat później podobną łaskę uprosi- li tu mieszkańcy Pragi. Wresz- cie nieprzypadkowo to właśnie przez Piekary poprowadził swo- je wojska król Jan III S obieski, spiesząc pod Wiedeń we wrze- śniu 1683 roku.

W XIX wiek u ogromne piętno na rozwoju Sanktuarium wywarł wybitny kapłan śląski, ksiądz Alojzy Ficek, proboszcz para- fii piekarskiej w la tach 1826- -1862. To rzadki p rzypadek ka- płana, który swoje powołanie duszpasterskie umiał ha rmo- nijnie połączyć ze zdolnościami organizacyjnymi. Największym materialnym dorobkiem ks. Fic- ka w P iekarach była budowa nowego kościoła. Mimo wielu trudności, związanych z pozwo- leniem na b udowę oraz z natu- ralnymi w ubogiej parafii kłopo- tami fin nsowymi, w 1849 r oku biskup wrocławski konsekro- wał kościół mariacki, który po- wstał głównie dzięki o fiarności wiernych. Ksiądz Alo jzy Ficek troszczył się też o wyższy status społeczny i kulturalny mieszka- jących na Górnym Śląsku ludzi.

Wyrazem tego było zainicjowa- nie ośrodka wydawniczego, po- magającego w szerzeni u kul- tury i oświa ty. W P iekarach

Śląskich została założona dru- karnia, w k tórej masowo dru- kowano popularną literaturę lu- dową, śpiewniki, modlitewniki oraz żywoty świętych. Być może jednak najważniejszym dokona- niem wydawniczym było nowo- czesne na owe czasy pismo „Ty- godnik Katolicki”, redagowane w języku polskim.

W 1844 r oku ks. F icek wraz ze Stefanem Brzozowskim zaini- cjował bezprecedensową akcję duszpasterską mającą na cel u zwalczenie plagi pijaństwa. Ak- cja antyalkoholowa była feno- menem przekraczającym grani- ce prowincji kościelnej, a jako że prowadzona była po polsku, nie- bawem przybrała też charakter walki o oblicze narodowe Śląska.

Taki też, religijno-narodowy cha- rakter zachowało sanktuarium piekarskie w dwudziestoleciu mię- dzywojennym, kiedy Piekary bez- pośrednio graniczyły z Bytomiem, który znalazł się w granicach Nie- miec. Dzięki st araniom prymasa Polski, wywodzącego się z Górne- go Śląska księdza kardynała Augu- sta Hlonda, cudowny obraz Matki Bożej Piekarskiej otrzymał w 1925 roku papieskie korony.

Maryja z Dziecią tkiem w sw o- im charakterystycznym, pie- karskim wizerunku czczona jest dziś jako Matka Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Ta piękna nazwa jest nie wątpliwie zwią- zana z tr wającymi przez cały

okres władania komunistów w Polsce masowymi pielgrzym- kami świata pracy. To z piekar- skiego wzgórza ciężko pracu- jący i p rześladowani za wia rę Górnoślązacy słyszeli przez cały ten czas słowa otuchy i nadziei, wygłaszane w ho miliach przez najwybitniejszych duszpasterzy polskich, między inn ymi kar- dynałów Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyłę, a także bisku- pów katowickich Herberta Bed- norza i Damiana Zimonia.

W owym czasie o ddziaływa- nie piekarskiego sanktuarium wzrosło, obejmując już nie ty l- ko Górny Śląsk, lecz delegac je z całej P olski. To tu kształto- wało się p rzez lata specyficzn duszpasterstwo ludzi pracy, to

tu w s posób naturalny powsta- wała „ewangelia pracy”, której najdoskonalszy wyraz dał Oj- ciec Święty Jan Paweł II w czasie swojej historycznej pielgrzym- ki w 1983 r oku podczas Mszy świętej odprawionej na ka to- wickim lotnisku przy ołtarzu ozdobionym wizerunkiem Pie- karskiej Pani.

Dziś nadal pielgrzymki stanowe mężczyzn i kobiet do Piekar Ślą- skich są ważnymi wydarzenia- mi w ży ciu Kościoła polskiego.

Sanktuarium Matki Bożej Pie- karskiej odwiedza rocznie kilka- set tysięcy pielgrzymów.

Dojazd do bazy liki piekarskiej (ul. Bytomska) z B ytomia auto- busami linii 53, 114, 700.

Jerzy Stefanik

RAPORT „SZLAKÓW”

KZK GOP 5

Z wizytą u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej

Sanktuarium

Matki Boskiej Piekarskiej

Kardynał August Hlond, pierwszy administrator apo- stolski i biskup śląski, potem arcybiskup gnieźnień- ski i poznański oraz prymas Polski, zwracając się do wiernych w je dnej ze swoich homilii, wypowiedział takie oto znamienne słowa: „Ludu Śląski! Ktokolwiek dochodzi przyczyn twej głęb okiej wiary, musi pójść do Piekar. Bez nich nie można ani Twej duszy zrozu- mieć, ani twego życia r eligijnego ogarnąć. Tylko ten je pojmie, kto cię widział przed cudownym obrazem i przejrzał związki między nim a tobą”.

fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

(6)

Jak łatwo się domyślić, ani na- zwa fi my, ani wozy z tamtych lat nie do trwały do dzisiejszy ch czasów, tramwaje parowe mo- żemy więc oglądać tylko na bar- dzo starych zdjęciach. Ale j uż w 1898 roku rozpoczęto elektryfi kację linii, które we wrześniu tego roku liczyły razem ok. 75 kilome- trów. Niebawem powstała dru- ga spółka, Śląskie Kolejki, któ- ra uruchomiła elektryczną linię z Katowic do Cho rzowa. Dzięki konkurencji i (przede wszystkim) rosnącym potrzebom, w 1900 roku tramwaje śląskie przewiozły ponad siedem i p ół miliona pa- sażerów! Warszawa musiała cze- kać na swoje elektryczne tramwa- je jeszcze osiem lat.

Można smutno żartować, że właściwie wszystkie tramwaje przemierzające dziś linie KZK GOP są stare, wręcz zabytkowe, oprócz 17 sztuk typu 116 N d, a więc p opularnych „Karlików”.

Dziś jednak chcieliśmy państwu zaprezentować najstarsze z k ur- sujących wciąż wozów, czyli tramwaje typu N.

Wagon typu N to dwukierunko- wy, jednoczłonowy wagon sil- nikowy, wyposażony w czw oro jednoczęściowych odsuwanych drzwi. Pierwszą wersję tego po- jazdu – N1 – produkowano w za-

kładach Konstal w latach 1949- -1950. Wozy powstały po wojnie, w Polsce, aczkolwiek były wzo- rowane na niemieckim wagonie typu KSW (K riegsstraßenbahn- wagen – wagon wojenny).

Charakterystyczne cechy tych po- jazdów to duże pomosty i szerokie drzwi, mające ułatwiać ewakuację w razie alarmu lotniczego. Wagon posiada dwa silniki, każdy napędza jedną oś. Rozruch następuje ręcz- nie, za pomocą nastawnika. Opo- ry rozruchowe umieszczone są na dachu oraz wewnątrz – pod siedze- niami, z możliwością przełączenia ich w zależności od pory roku. Za- stosowano hamowanie elektrody- namiczne oraz ręczne – za pomocą hamulców łańcuchowych. Pojedyn- czy wagon typu N zabiera 96 pa- sażerów, w ty m 16 s iedzących na drewnianych ławkach”. – możemy o nich przeczytać na stronie inter- netowej Tramwajów Śląskich S.A.

Dwa takie tramwaje (z 1949 i z 1951 roku) jeżdżą w ciąż na linii nr 38 w B ytomiu, wzdłuż ulicy Piekarskiej. Co prawda zostały zmodyfi owane w ce- lu przystosowania do o bowią- zujących przepisów drogowych (otrzymały między inn ymi ha- mulce szynowe i podwójne świa- tła), niewątpliwie jednak s ą to zabytki techniki, a fakt, że wciąż jeżdżą, o każdej porze roku, wy- stawia jak najlepsze świadectwo ich producentom.

Nawet przeciętny pasażer, nie będący fanatykiem taboru tram- wajowego, zapewne z p rzy- jemnością przejedzie się t a- kim nietypowym pojazdem. Od pewnego czasu może skorzystać z podobnej okazji także w Kato- wicach. W okresie od 8 lipca do 30 września 2007 r . w niedziele i święta funkcjonuje tramwajo- wa linia turystyczna 0, w relacji

Katowice Plac Wolności – Cho- rzów Stadion Śląski. Linia ob- sługiwana jest taborem zabytko- wym i funkcjonuje w godzinach 10-18, z 90-minutową częstotli- wością ruchu. Na linii 0 obowią- zuje taryfa KZK GO P, z zac ho- waniem wszystkich uprawnień do przejazdów bezpłatnych i ulgowych. Organizatorem li- nii jest KZK GOP w Katowicach, we współpracy z K lubem Miło- śników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym i Tram- wajami Śląskimi S.A.

Wszystkim chętnym polecamy odbycie takiej sentymentalnej podróży. Tramwaj, poruszają-

cy się obecnie na linii 0, zos tał pieczołowicie wyremontowany i doprowadzony do s tanu z la t swojej największej świetno- ści. Zwraca uwagę wykończone drewnem wnętrze, pojedynczy, duży refle tor przedni, a na- wet taki drobiazg, jak oryginal- ne rzemienne pasy, uruchamia- jące dzwonek, którym niegdyś konduktor informował motor- niczego o g otowości tramwaju do wyruszenia z przystanku. Na czerwonych burtach wozu pysz- nią się w ypucowane, mosiężne symbole Śląskich Linii Tramwa- jowych.

Adam Bliski

Stare tramwaje wciąż jeżdżą

fot. PawWieczorek

Nasze tramwaje mają najdłuższą historię na terenie dzisiejszej Polski. Pomijamy wozy konne. Już 27 maja 1894 roku ruszyła na Górnym Śląsku pierwsza linia tram- wajowa o trakcji parowej na trasie Bytom – Szarlej – Piekary Wielkie, w sierpniu do- szła druga – z Gliwic do Zabrza, wreszcie w grudniu połączono obie, przez Rudę Ślą- ską i Chorzów. Inwestorem była berlińska spółka Górnośląskie Tramwaje Parowe.

fot. Arkadiusz Ławrywianiec

TAKIE BYŁY POCZĄTKI

„„„

– Drogi chłopcze! – mó wi Szkot do syna, og lądając jego świadectwo maturalne. – O d dziś będziesz z na mi dzie- lił rodzinne radości i sm utki.

– Jestem na t o przygotowany, ojcze!

– Więc najpierw: koniec z mie- sięcznymi biletami szkolnymi!

„„„

Jaś do nauczycielki:

– Ja to nie chcę nic mówić, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna u waga znajdzie się w dzienniczk u, to się k o- muś zdrowo oberwie.

„„„

Kontroler KZK GO P odwie- dza lekarza.

– Panie doktorze, zostałem po- gryziony przez psa pasażera, któ- remu chciałem wlepić mandat.

– Był wściekły?

– No, zadowolony to on nie był.

„„„

Wnuczek pyta dziadka:

– Dziadku, dlaczego Polska po- piera starania Turcji o wejście do Unii Europejskiej?

Na to dziadek:

– No wiesz, mo że oddadzą Ka- mieniec Podolski...

„„„

Pytanie na kursie dla kierowców PKM:– Ile zakrętów jest pan w stanie przypomnieć sobie na linii 32?

– Dwa. W lewo i w prawo.

„„„

Blondynka pyta kierowcę w auto- busie:

– Proszę pana, gdzie mam wy- siąść, żeby dojść do dworca?

– Najbliższy przysta- nek to będzie wła- śnie dworzec.

– To fatalnie, że nie wysiadłam na poprzednim.

Przecież miałam DOJŚĆ!

„„„

Zdyszany pasażer wpada na przy- stanek i z daleka woła:

– Panie! Jaki to tramwaj?

– Czerwony!

– No, ale dokąd?

– Do linii okien.

„„„

Blondynka jedzie tramwajem do Katowic. Jak namówić ją, żeb y ustąpiła miejsca starszej pani?

Powiedzieć jej, że do Katowic je- dzie drugi wagon, a t en do S o- snowca.

„„„

Rozmawia dwóch adminów:

– Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził głów- ny serwer.

– Jest hakerem?

– Nie, debilem...

„„„

Pasażer jedzie tra mwajem.

Podchodzi lump z butelką dena- turatu w ręce i pyta:

– Czy mogę się przysiąść?

Facet spogląda na nieg o przez chwilę.

– Proszę bardzo. Na szczęście i tak tu wysiadam.

„„„

Stoi kobieta w zatłoczonym au- tobusie i trzyma w ob u rękach bliźniaki.

Podchodzi kontroler.

– Bilecik pani skasowała?

– Czym? Zębami?

„„„

W tramwaju, w g odzinach szczytu, pasażer do pasażera:

– Co się pa n tak pchasz na chama?

– A skąd ma m wiedzieć, na kogo się pcham?

„„„

Kowalski z p okorą do kier ow- nika:

– Proszę wybaczyć, panie kie- rowniku, ale w tym miesiąc u nie dostałem premii...

– Wybaczam panu.

„„„

– Byłeś dziś u szefa?

– A byłem!

– I walnąłeś pięścią w stół?

– Walnąłem!

– I zażądałeś podwyżki?

– Zażądałem!

– I co na to szef?

– Dziś jest w delegacji...

UŚMIECHNIJ SIĘ

fot. PawWieczorek

Cytaty

Powiązane dokumenty

M imo że wszyscy wiedzą, iż obowiązkiem pasażera jest zapłacić za przejazd, wykupując i kasując (w przypadku biletów jednorazowych lub czasowych) odpowiedni bilet,

Widać to w załączonej tabeli, przy czym okazuje się, że tam, gdzie pozor- nie jest bezpieczniej, liczba prze- stępstw wzrosła od ubiegłego roku.. To daje

Kiedy jednak nadejdzie upragniony odpoczynek, oka- zuje się, że czas nie jest z gumy i tak szybko, jak urlop się zaczął, tak też szybko się zakończył.. Ale lepiej

Zwycięskie logo poja- wi się na tysiącach egzemplarzy Śląskiej Karty Usług Publicznych oraz na wszystkich materiałach związanych z jej promocją, bę- dzie więc

roku życia przejazd dar- mowy przysługuje tylko osobom z wpisanym znacznym stopniem niepełnosprawności.. Do czasu wydania wyżej opisa- nych legitymacji do przejazdów

W przypadku biskupstwa lubuskiego, zanim rozw ażym y zasadność hipotez tyczących się jego misji ruskiej, zatrzymać się należy nad jego początkami. Gębarowicza,

Oczywiście jest, jak głosi (a); dodam — co Profesor Grzegorczyk pomija (czy można niczego nie pominąć?) — iż jest tak przy założeniu, że wolno uznać

Udowodni¢, »e odejmowanie na Z nie ma elementu neutralnego i »e nie jest