• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1937.08.07, R. 19[!], nr 90 + Niedziela nr 31

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Pomorza : dawniej "Głos Wąbrzeski" : pismo społeczne, gospodarcze, oświatowe i polityczne dla wszystkich stanów 1937.08.07, R. 19[!], nr 90 + Niedziela nr 31"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Ct ic numeru 10 gro»Ky Opłacono gotówką g góry

PISMO SPOŁECZNE, GOSPODARCZE, OŚWIATOWE I POLITYCZNE DLA WSZYSTKICH STANÓW

Nr 90 || VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA sobota d n ia 7 sierp n ia 1937 |l Rok 19

Piórka

komunistyczne

L eży przed nam i najśw ieższa p u b lik a­

cja kom unistyczna, w ydana w P olsce. Jest to w cale obszerna b ro szu ra — ujm ująca m iędzy innym i rów nież i „p ro g ram 41 p o l­

skiej p artii kom unistycznej i to w form ie reakcji na d ek larację ideow ą O bozu Z jed­

noczenia N arodow ego.

„P ro g ram '4 ten jednakow oż bardzo m a­

ło m a w spólnego z.... kom unizm em , oczy­

w iście nie z kom unizm em „teo rety czn y m ", a tym praktycznym , k tó ry zostaje realizo ­ w any tam , gdzie kom unizm nie podzielnic rządzi, a w ięc w S ow ietach.

P ow iedzm y z góry: ten „p ro g ram '4, ja­

ki nam p rezen tu ją „n asi44 kom uniści t. j.

działający w P olsce — jest jo ta w jotę p o­

dobny do założeń program ow ych t. zw .

„d em o k racji p arlam en tarn ej44, jest żyw ­ cem skopiow any z haseł i postulatów „le­

w icy44 społecznej, stro n n ictw opozycyjnych, zresztą nie m ających nic w spólnego z kom unizm em .

W eźm y najbliższy przykład. „P ro gram "

kom unistów żąda „w olnych i pow szech­

nych w yborów44, a n astęp nie „rządu dem o­

k raty czn eg o44. W iem y, że tak ie hasła głoszą szczerze i uczciw ie p artie lew icow e, dem o ­ kratyczne, opozycyjne. A le kom uniści?

G dzie do licha w Z SS R . są „'w olne i pow ­ szechne w ybory44? G dzie w państw ie S ta­

lina „rząd y d em o k raty czn e44? P rzecież są takie „żąd an ia44 w M oskw ie otrzym uje się piętno „zd rajcó w 44, „psów b u rżu azy jn y ch "

i idzie się „p o d stien k u44, lub w najlepszym razie na w yspy S ołow ieckie...

C zytajm y dalej. „P ro g ram 44 „polskich"

kom unistów praw i p rzep ięk n ie o „w olno­

ści44 i żąda „zniesienia w szelkich ograni­

czeń i prześladow ań 44. Isto tn ie: p o stu laty arcy -d em o k raty czn e... A le „p ro cesy '4, k tó re ułatw iły przepraw ę do tam tego św ia­

tu Z inow iew ow i, K am ieniew ow i, T ucha- czew skiem u i innym , bynajm niej nie były- dow odam i... „w olności14 przekonań, a co­

dzienna ru b ry k a w pism ach, zaw ierająca w ykazy aresztow ań, zesłań, kaźni w ięzien ­ nej i rozstrzelań, nie dow odzi, jakoby pod rządam i kom unistycznym i ustały.... p rze­

śladow ania.

Sw ego czasu prof. B audouin de C our­

tenay o k reślił taki sposób zakłam ania tra­

fnym i słow am i: „dw ie fasje m oralności p u­

blicznej44. S łow o „fasja44 jest w zięte z gw ary podatkow o-skarbow ej i oznacza zeznania fab ry kan ta czy kupca co do w y­

sokości sw ych dochodów i w ydatków . Są bow iem tacy źli i niesum ienni podatnicy, k tó rzy prow adzą podw ójną b u ch alterię:

jedną n a w ew nątrz dla siebie — drugą na zew nątrz dla w ładz skarbow ych. P ier­

w sza praw dziw a, druga sfałszow ana...

O tóż i w życiu publicznym zdażają się ta­

kie „dw ie fasje m oralności44: jedna dla u- żytkw w łasnego, druga pozorna, zakłam a­

na, szerm ująca hasłam i niepraw dziw ym i, sfingow anym i.

T ypow ym przykładem tak ich „dw u fa- sij m oralności p u b liczn ej44 są m etody, sto ­ sow ane przez kom unistów : inne b u ch alte­

ria na w ew nątrz, a inna dla naiw nych z zew n ątrz...

K ogo na ten „trick44 złapać zam ierza­

ją? W obec kogo go stosują?

D otrzeć chcą w ten sposób do partii dem okratyczno-lew icow ych, do opozy­

cyjnie nastrojonych zespołów politycz­

nych. Proponują w ięc im „front ludow y*4.

„O środkiem takiego frontu — czytam y w najnow szej broszurze — pow inny być w obecnych w arunkach polskich partie so­

cjalistyczne, stronnictw o ludow e, zw iązki zaw odow e44.

Te partie m ają być pom ostem do...

Z wojny na Dalekim Wschodzie

SZA N G H A J. W przem ów ieniu m iłow anym przez radio, przew odniczący rady politycznej prow incyj H opei i Cza- har W ang Czing W ei ośw iadczył m . in.:

„B ędziem y m usieli prow adzić dalszą w alkę. O ile państw o silne m oże podjąć kam panię ofenzyw ną w nadziei na szybkie zw ycięstw o, Chiny jako kraj słaby, m u­

szą szukać ocalenia w w ojnie na w yczer­

panie. Chiny m uszą zdać sobie spraw ę, że w alka toczyć się będzie, aż do w yczerpania ich przeciw ników. M ożna przew idyw ać interw encje trzeciego m ocarstw a, gdy po nieuchronnych niupow odzeniach w ojen­

nych Chiny zdołają w reszcie w yczerpać

Kraków w pochodzie obok krypty pod Wieżą Srebrnych

Dzwonow

K RA K Ó W . — W czoraj w ieczorem w przeddzień w ym arszu pierw szej kadrow ej Legionów Polskich z O leandrów krakow ­ skich na pole w alki, rynek krakow ski, pięknie przystrojony i pow iew ający z w y­

niosłych m asztów chorągw iam i o barw ach strzeleckich, w ypełnił się tłum am i pu­

bliczności, które w zięły udział w podnio­

słej uroczystości złożenia hołdu pam ięci W ielkiego M arszałka. Tłum y publiczności

KilisWi na s ii M ii t!. LidiMn

szosie pod

Łańcutem

ŁA ŃCU T. K siężną Lichtenstein przeby-

| w ającą w śród gości na Zam ku Łańcuckim spotkała dram atyczna przygoda. W kata­

strofie sam ochodaw ej księżna cudem uni­

knęła śm ierci, lub ciężkiego kalectw a.

Sam ochód księżnej, w drodze do Łań­

cuta napotkał na szosie jadące niepraw idło­

w o furm anki. M im o sygnałów ostrzegaw­

czych nie chciały one zjechać na bok, a jedna skręciła w ostatniej chw ili, zajeż­

dżając drogę lim uzynie księżnej. Szofer zaham ował gw ałtow nie. Ciężką m aszyną zarzuciło i sam ochód w padl do row u, prze­

w racając się do góry kołam i.

W ypadek ten w idział znajdujący się w pobliżu ksiądz. W przekonaniu, że jadący odnieśli ciężkie rany, za chw ilę znalazł się na m iejscu, ze Św iętym i O lejam i. Jadąca sam ochodem księżna Lichtenstein, oprócz w strząsu, nie odniosła żadnego szw anku.

Rów nież i szofer w yszedł z w ypadku ca­

ło. Przypom ocy okolicznej ludności sam o­

chód w ydobyto z row u i po prow izorycz­

nej napraw ie udano się w dalszą drogę.

W środę po południu księstw o K entu

sow ietyzow ania Polski, m ają w yciągać kasztany z ognia, m ają w alczyć o „w olne w ybory44, o „rządy dem okratyczne44, o

„w olność44, o „zniesienie prześladow ań*, itd. — a potem ... potem uzna się to w szy­

stko za „trockizm 44, za w ym ysły „burżua- zyjne44, za zakusy „w rogie44 i... potraktu ­ je przyw ódców socjalistycznych, ludow co­

w ych itd w edle w zorów , zaczerpniętych z praktyki wr ZSSR...

W idzim y zatym , że po dzień dzisiejszy ajenci kom uny w Polsce nie zm ienili w ca­

le m etody. W ielokrotnie została ona już zdem askow ana. W ielokrotnie już w ykaza-

trans-! Japonię pod w zględem finansow ym i w oj- skow ym ". —

Przemów ienie sw e W ang Czing W ei zakończył: „Chiny m uszą liczyć tylko na siebie w tej w ojnie defensyw m ej. Inne m o­

carstw a. naw et zaprzyjaźnione, naw et peł­

ne troski o obronę spraw iedliw ości, zaw a­

hają się przed w m ieszaniem się do gry jedynie celem niesienia pom ocy krajow i, będącem u ofiarą napaści*4...

N A N KIN . W kolach zbliżonych do rzą­

du panuje przekonanie, że w ciągu najbli­

ższych tygodni w szystkie przygotow ania w ojenne Chin zostaną ukończone i Chiny

w raz z najw yższym i przedstaw icielam i w ładz udały się w im ponującym pochodzie na W aw el, gdzie w kornym m ilczeniu przedefilow ały obok krypty Pod W ieżą Srebrnych D zw onów .

W drugiej części uroczystości w O lean­

drach przem ów ił do uczestników dow ód­

ca 1 pułku ułanów Leg. Polskich b. w oj.

B elina-Prażm ow ski.

udali się odległego o 22 km . od Łańcuta zam eczku m yśliw skiego w Julinie. K się­

stw o, którzy zachw yceni są pobytem w zam ku łańcuckim , będą gościm i hr. Poto­

ckiego do piątku. W piątek księstw o w y­

jada do K atow ic a stam tąd sam ochodem do W iednia.

W środę o godzinie 17,00 opuścił Łań­

cut m inister spraw zagranicznych B eck z M ałżonką.

K R Ó L A LFO N S X II ZN O W U N A W I­

D O W N I PO LITY C ZN EJ.

PA R Y Ż. „Journal des D ebats44 donosi, król hiszpański A lfons 13 odbył w Lo­

zannie rozm ow y z różnym i w ybitnym i o- sobistościam i hiszpańskim i. W Lozannie obiegają pogłoski, iż A lfons m a jeszcze spotkać w jednej z m ałych m iejscow ości położonej m iędzy Lozanną a G enew ą, kilka w ybitnych osobistości hiszpańskich, z którym i m a odbyć dalsze rozm ow y. — Spotkania te m ogą pociągnąć za sobą w ażne konferencje polityczne.

no zakłam anie tych haseł, praw iących o i ko

„dem okracji44, „parlam entaryzm ie44, „w ol-' ności*4 itd. M im o to kom uniści łudzą się w ciąż jeszcze, że w ten sposób trafią db sfer lew icow ych i zm ontują „front4*, który­

by im um ożliw ił w pierw szym etapie w al­

ki obalić dzisiejszy reżim , a następnym e- tapie zm iażdżyć tych, którzyby uw ierzyli

„program ow i44 partii kom unistycznej...

„A pel44 kom uny o w spólny front zw ra­

ca się do lew icy. Słyszeliśm y i czytaliśm y często ze strony lew icow ych zapew nienia, że nie chcą z tym m ieć nic wrspólnego.

Słow a takie ujm owane są w form ie nieja-

stanow czo sprzeciw ią się dalszem u po­

suw aniu się w ojsk japońskich. Jednocześ­

nie czynione są w ysiłki osiągnięcia polubo­

w nego załatw ienia konfliktu w drodze dy­

plom atycznej. O czekiw any jest przyjazd am basadora japońskiego K aw egoe. W pe­

w nych kołach politycznych tw ierdzą naw et że rokow ania zostały już naw iązane.

TIEN TSIN . W edług doniesień ze źró­

deł japońskich, kilka dyw izji rządu nan- kińskiego przybyło z prow incji Szan-Si do Czia K iau, stolicy prow incji C zahar. Poza tym trzy pociągi, w iozące transporty w oj­

skow e przybyły do Tsang-Czou o 100 km . na południe od Tienlsinu.

K oła japońskie sądzą, że starcie z ty­

m i w ojskam i będzie nieuniknione, o ile spróbują się one posuw ać ku północy.

TO K IO . N a zasadzie zw iadów lotni­

czych, otrzym ano w iadom ości, że arm ie chińskie zam ierzają otoczyć obszar Peki­

nu i Tientsinu, za pom ocą w ojsk prow in­

cjonalnych z C zaharu H opei, Szansi, Szan­

tungu.

N a linii Tientsin — Pukou, Chińczycy koncentrują ciężką artylerię.

W IELK A BITW A W G Ó RACH LO N D Y N. Z Szanghaju donoszą, że rozpoczęła się podobno w ielka bitw a na przełęczy N ankau.

Przybyłe w ciągu nocy z rejonu Pekinu oddziały japońskie w sile 4000 ludzi, za­

atakow ały pułki chińskie, które przepro­

w adzają m anew r okrążenia Pekinu.

Zacięta ta bitw a od w yniku której za­

leżą do pew nego stopnia losy daw nej sto­

licy cesarstw a chińskiego, toczy się w od­

ległości zaledw ie 60 km . od Pekinu.

PEK IN . Ludność daw nej stolicy m iała m ożność przyjrzeć się potężnym , now o­

czesnym środkom w ojennym , gdy zm oto­

ryzow ana kolum na japońska, licząca około 30 czołgów, 8 arm at pniow ych, liczne sa­

m ochody pancerne i 2000 ludzi, przecią­

gnęła ulicam i Pekinu, idąc z Fengtai do Tung-czau. W itana z entuzjazm em przez Japończyków i obserw ow ana w ponurym m ilczeniu przez ludność chińską, K olum na przedefilow ała przez m iasto bez żadnych incydentów .

Przedw czoraj w ieczorem przybył z Tientsinu pierw szy pociąg od czasu roz­

poczęcia kroków w ojennych.

D w aj znani dziennikarze chińscy, bę­

dący przedstaw icielam i pism , zbliżonych do K uom intago, zostali aresztow ani i od­

dani do dyspozycji w ładz sądow ych pod zarzutem działalności kom unistycznej.

B ram y m iasta są zam knięte i bacznie strzeżone. W m ieście daje się zauw ażyć znaczna zw yżka cen.

odśw iętnej, deklaratyw nej. Padają na dorocznych zjazdach czy kongresach.

A le to m ało, serdecznie m ało. N ie w y­

starcza się słow am i odgradzać i uroczyście deklarow ać. Trzeba chcieć i um ieć — w al­

czyć. To żądanie m usi być w ysunięte pod adresem grup politycznych, które kom u­

niści w yznaczają jako teren sw ej „akcji44, które kokietują i nam aw iają do poczynań, jakie przede w szystkim w iodłyby do... sa­

m obójstw a tych w łaśnie, którzyby u- w ierzyć chcieli program ow i „dem okra­

tycznem u44 i „w olnościow em u44 ajentów

konuny. _

(2)

S tr 2 G Ł O S “ N r 9 0

Karzaca ręka sprawiedliwości

unieszkodliwiła bandę złodziejską z Golubia

G O L U B . P o w a ż n y m s u k c e s e m p o s z c z y c i ć s i ę m o ż e t u t e j s z a P o l i c j a P a ń s t w o w a , k t ó r a p o m o z o l n e j p r a c y w y t r o p i ł a c a ł ą z o r g a n i z o w a n ą b a n d ę , t w o r z ą c ą w s p ó l n e s z a j k i , k t ó r e n a t u t e js z y m t e r e n i e w o k r e s i e z i m o w y m d o k o n a ł y l i c z n y c h k r a d z i e ż y z w ł a m a n i e m .

R o b o t n i c y z G o l u b ia J u l i a n K e lm , J a n D e p c z y ń s k i i W ł a d y s ł a w K ę s i c k i w n o c y z t n a 2 l u t e g o b r . p o z a m k n i ę c i u r e s t a u r a c j i w e s z l i d o u b i k a c j i k u p c a J e n a Ż e b r ó w i c z a w G o l u b i u i g w a ł t o w n i e r o z e r w a l i k a s ę b i ­ l a r d o w ą p o c z y m z n i e j w y b r a l i k w o t ę 9 .4 0 z ł . D a l e j z a b r a l i k l u c z e , w ó d k ę , p a p i e r o s y , c z e k o l a d ę i s a r d v i i k i , w y r z ą d z a j ą c w ł a ś c ic i e l o w i s k l e p u s z k o d ę n a p r z e s z ł o b O z ł . P o l i c j a d o p r o w a d z ił a s m a k o s z ó w d o S ą d u , k t ó r s w ł a m y w a c z y z k r y m i n a l i s t y c z n ą p r z e s z ł o ś c i ą u k a r a ł w i ę z i e n i e m b e z w z g l ę d n y m p o p ó ł t o r a r o k u k a ż d e g o

N a i c h k o n t o z a p i s a n o r ó w n i e ż w ł a m a n i e w r o c y n a 4 m a r c a b r . z a p o m o c ą w y ł a m a n i a o k n a u W i l h e l m a W e i s s a w O s t r o w i te m . k t ó r e m u w y r z ą d z i l i s z k o d ę n a o g ó l n ą s u m ę 1 0 0 z l , z a b r a w s z y z s p i c h l e r z a m ą k ę , j ę c z ­ m i e ń i p r ó ż n e w o r k i , p o t r z e b n e im n a jw i d o c z n i e j w p o ­ ś c i g u z a o b c ą w ł a s n o ś c i ą .

D e p c z y ń s k i . K e lm i W a n d a R u c h a j z G o l u b i a w n o ­ c y n a 3b m a r c a b r . w y b r a li s i ę w s p ó l n i e d o P o d z a m k u G o l u b s k i e g o , g d z i e w y b i w s z y w k a n c e l a r i i Z a r z ą d u G m i n n e g o s z y b ę , o t w o r z y l i s o b i e o k n o i w e s z l i d o w n ę ­ t r z a . T u z a b r a l i k i l k a z n a c z k ó w p o c z t o w y c h . 2 4 z ł w g o t ó w c e i 4 k l u c z e , w k o ń c u j e s z c z e l a t a r k ę e l e k ­ t r y c z n ą p o m o c n i k a s e k r e t a r z a g m i n n e g o J a n a W a w r z o n - k i e w i c z a . I t u w n a g r o d ę z a i c h n i e z m o r d o w a n e w y ­ c z y n y o t r z y m a l i K e l m i D e p c z y ń s k i p o p ó ł t o r a r o k u b e z w z g l ę d n e g o w i ę z i e n i a , a R u c h a j ó w n a 6 m i e s i ę c y w i ę ­ z i e n i a i 5 z ł g r z y w n y z a t o , ż e p r z y j ę ła o d K e l m a l a t a r k ę w i e d z ą c , ż e p o c h o d z i z k r a d z i e ż y .

T e n s a m K e l m w r a z z i n n y m i t o w a r z y s z a m i n i e ­ d o z w o l o n e g o r z e m i o s ł a p e w n e j n o c y l u t e g o b r . z ł o ż y ł w i z y t ę J a k u b o w i R y c h e r t o w i w G o l u b i u . P r z y t e j o k a z j i K ę s i c k i W ł a d y s ł a w — r o b o t n i k z G o l u b i a z a b r a ł R y c h e r t o w i r e w o l w e r d i ś w i d e r , z a c o o t r z y m a ł 1 5 m i e ­ s i ę c y b e z w z g l ę d n e g o w i ę z i e n i a . R a z e m z K e l m e m z a ­ b r a l i t e m u ż p a r ę t r z e w i k ó w m ę s k ic h . 2 5 z l g o t ó w k i i 3 r o z p y l a c z e d o H i t ó w . W k o n k u r s i e t y m m i ę d z y s o b ą r o z p i s a n y m o b a j u z y s k a l i n a g r o d ę w f o r m i e p ó ł ­ t o r a r o k u w i ę z i e n i a d l a k a ż d e g o .

S t a ń k ę J ó z e f — ś l u s a r z z D o b r z y n i a , k t ó r y o d K ę - s i c k ie g o p r z y j ą ł r e w o l w e r , o k t ó r y m w i e d z i a ł , ż e j e s t s k r a d z i o n y , o t r z y m a , 3 m i e s i ą c e a r e s z t u . G r a b o w s k i A d e m — s z e w c z D o b r z y n i a o d K ę s i c k i e g o d o s t a ł ś w i ­ d e r , k t ó r y m u p r z y n i ó s ł 1 r o k w i ę z i e n i a i 1 0 z ł g r z y ­ w n y ; k a r ę w o l n o ś c i m u j e d n a k ż e S ą d z a w i e s i ł w a r u n ­ k o w o n a p r z e c i ą g 4 - l e t n i . K ę s i c k i e m u o s t a t e c z n i e z ł ą ­ c z o n o w y m i e r z o n e k a r y n a 1 r o k i 8 m i e s i ę c y . W i e - c z y ń s k i e g o B o l e s ł a w a — r o b o t n i k a z G o l u b i a i S t a ń k ę - g o S t a n is ł a w a — p a n t o f l a r z a z D o b r z y n i u , u n i e w i n ­ n i o n o .

A ż w 8 o s ó b u d a l i s i ę n a n o c n ą w y r a w ę K e l m . K ę ­ s i c k i i D e p c z y ń s k i k o ń c e m s t y c z n i e b r . T y m r a z e m t e r e n e m i c h d z i a ł a l n o ś c i b y ł a L i p n i c a . T u z s p i c h le r z a z a p o m o c ą w y ła m a n i a o k n a H e n r y k o w i D u b e r t o w i w s p ó l n i e z S z c z e p a n e m K o ł o d z i e j s k i m , A n t o n i m K r a ­ j e w s k i m , B r o n i s ła w e m C z a j k o w s k i m — r o b o t n i k a m i z G o l u b i a , z a b r a l i k i l k a w o r k ó w p s z e n i c y o ł ą c z n e j w a r ­ t o ś c i 2 2 0 z ł . R o b o t n i k T a d e u s z G ł o g o w s k i z G o l u b i a p o m a g a ł p r z y t y m K ę s i c k i e m u p r z e n o s i ć z b o ż e w p o l e , s k ą d j e w s p ó ln i e z a w i e ź l i n a D o b r z y ń i s p r z e d a l i . I n ­ s p i r a t o r e m t e j e s k a p a d y b y ł r o b o t n i k J ó z e f K r a j e w s k i z L i p n i c y . W w y n i k u s w e j d z i a ł a l n o ś c i o t r z y m a l i : K ę ­ s i c k i , D e p c z y ń s k i , K r a j e w s k i A n t ., C z a j k o w s k i i K e l m p o 1 5 m i e s i ę c y w ię z i e n i a ; K o ł o d z i e j s k i z a n a m o w ę C z a j ­ k o w s k i e g o d o k r a d z i e ż y 8 m i e s i ę c y w i ę z i e n i a ; G ło ­ g o w s k i 6 m i e s i ę c y w i ę z i e n a i 5 z ł g r z y w n y . C z a j k o w ­ s k i e m u w y k o n a n i e k a r y w a r u n k o w o z a w i e s z o n o n a o k r e s d w u le t n i . W s p ó l o s k a r ż o n y c h k u p c a W a c ł a w a O g i ń s k i e g o z G o l u b i a i m ł y n a r z a L e o p o l d a S p o d e n k i e - w i c z a z D o b r z y n i a , k t ó r z y o d s p r z e d a j ą c y c h z b o ż e n a ­ b y l i w m a ł e j i l o ś c i p o n o r m a ln y c h c e n a c h , o d o s k a r ­ ż e n i a p a s e r s t w a w z u p e łn o ś c i u w o l n i o n o . P r z e c i w n i e ­ o b e c n e m u J ó z . K r a j e w s k i e m u r o z p r a w ę o d r o c z o n o .

W m a r c o w e j n o c n e j w y c i e c z c e z ś w i d r a m i i w o r ­ k a m i d o z a b u d o w a ń o g r o d n i k a S t e f a n a J a n o w s k i e g o w G o l u b i u , o s k a r ż e n i K e lm J u l i a n , K ę s i c k i W ł a d y s ł a w z G o lu b i a i B o l e s ł a w W i e c z y ń s k i , ( o b e c n i e w w i ę z i e n i u w T o r u n i u ) r ó w n i e ż w z i ę l i u d z i a ł . Z a b r a l i t a m c o s i ę d a ł o , n i e b y l i p r z y t y m w c a l e w y b r e d n i . D w i e s z y n k i w ę d z o n e , 1 ? i p ó l k g s ł o n i n y w ę d z o n e j . 5 m e n d l i j a j . 2 s ł o j e z k o n f i t u r a m i , b u t e l k a s o k u p o r z e c z k o w e g o , b u t e l k a t a k i e g o ż w i n a , 6 s z k l a n e k d o h e r b a t y i t . p . w w a r t o ś c i p r z e s z ł o 2 0 0 z ł s t a ł o s i ę i c h ł u p e m . Z a k r a d z i e ż e t e p o d y k t o w a ł S ą d W ie c z y ń s k i e m u . K e l m c w i i K ę s i c k i e m u p o 1 5 m i e s i ę c y w i ę z i e n i a . S z e w c A d a m G r a b o w s k i z D o b r z y n i a , k t ó r y p r z y j ą ł o d n i c h r z e c z y J a n o w s k i e m u s k r a d z i o n e — n a p r z e c h o w a n i e , o t r z y m a ł z a t o 1 r o k w i ę z i e n i a i 2 0 z ł g r z y w n y . R o b o t n i c a E m ­ m a K e l m z G o l u b i a p o m o g ł a W i e c z y ń s k i e m u w z b y ­ c i u 5 0 k g c z o s n k u w D o b r z y n i u , w i e d z ą c ż e p o c h o d z i z k r a d z i e ż y . B ę d z i e o n a z a t o m u s i a l a p o k u t o w a ć w w i ę z i e n i u p r z e z 8 m i e s i ę c y i z a p ł a c i ć p o z a t y m 1 0 z ł g r z y w n y . W a n d a R u c h a j ó w n a z G o l u b i a z s k r a d z i o ­ n y c h r z e c z y s p o r z ą d z ił a s w o i m k o m p a n o m p o c z ę s t u n e k u s i e b i e , n i e z a p o m i n a j ą c p r z y t y m b y n a j m n i e j o s o ­ b i e . Z a f a t y g ę t ę o d p o c z n i e s o b i e p r z e z 8 m i e s i ę c y z a m n r a m i w i ę z i e n i a , d o p ł a c a j ą c j e s z c z e 1 0 z ł k a r y . — H a n d l a r z A d a m K u c i ń s k i z D o b r z y n i a n a b y ł o d W i e - c z y ń s k i e g o z c z o s n k u 1 0 k g p o t a n i e j c e n i e , m i m o ż e

POKOJE

ta n ie , c z y s te , c ic h e i c ie p łe z w o d ą b ie ż , b lis k o D w o r c a G ł.

w W a r s z a w i e p o le c a

ROYAL

Chmielna 31 K a w i a r n i a B e z p ła tn y g a r a ż .—

z t o w a r z y s z ą c y c h t e m u o k o l i c z n o ś c i p r z y p u s z c z a ć p o ­ w in i e n , ż e c z o s n e k p o c h o d z i z k r a d z i e ż y . S ą d w y z n a ­ c z y ł m u j a k o k a r ę z a to 5 m i e s i ę c y a r e s z t u , k t ó r e r ó w ­ n i e j a k G r a b o w s k i e m u z a w i e s z o n o n a l a t 4 . P o n a d t o o s k a r ż o n y c h z a s ą d z i ł S ą d j a k o p o z w a n y c h c y w i l n y c h n a z a p ł a c e n i e s o l id a r n ie p o w o d o w i c y w i ln e m u J a n o w s k i e ­ m u k w o t y 2 2 5 z ł z 8 p r o c , o d s e t k a m i o d 2 2 m a j a b r . i z w r o t k o s z t ó w 3 4 .6 0 z l z a s t ę p s t w a a d w o k a c k i e g o .

P r z e d m i o t e m d a l s z e j r o z p r a w y s ą d o w e j b y ł a n o c n a k r a d z i e ż m a r c o w a w O s t r o w i te m . g d z i e o s k a r ż e n i w y - i ł a m a l i n i u r i z s k l e p u J ó z e f a P s z a n o w s k i e g o w y k r - id l i t o w a r y k o l o n i a l n e i w y r o b y t y t o n i o w e . Z a k r a d z ie ż t ę o t r z y m a l i : W i e c z y ń s k i B o l e s ł a w , K e l m J u l i a n p o 2 l a t a , D e p c z y ń s k i J a n , G ł o g o w s k i T a d e u s z , K ę s i c k i W ł a d y s ł a w i K u p n i e w s k i A l f o n s z G o l u b i a p o r o k u i 8 m i e s i ę c y w i ę z i e n i a ; z a p a s e r s t w o W ł a d y s ł a w i Z o f i a C i e c h a c c y z D o b r z y n i a , W 'e r o n i k a K u p n i e w s k a . A n t o ­ n i n a G ło g o w s k a i W a n d a R u c h a j ó w n a z G o l u b i a . S t e f a ­ n i a i J ó z e f a S t a ń k ę z D o b r z y n i a p o 8 m i e s i ę c y i 2 0 z l g r z y w n y . K u p n i e w s k i m , C i e c h a c k im , G ł o g o w s k i e j i S t e ­ f a n i i S t a ń k ę z a w i e s z o n o w a r u n k o w o w y k o n a n i e k a r y n a t r z y l a ta . P r ó c z t e g o C i e c h a c k i n a s k u t e k p o w ó d z ­ t w a c y w i l n e g o z a p ł a c i ć m u s i P s z a n c w s k i e t n u k w o t ę 4 2 1 .0 3 z l z u s t a w o w y m i o d s e t k a m i . D a l e j S ą d p o s t a n o ­ w i ł n a m o c y a r t . 8 4 k . k . z a r z ą d z i ć u m i e s z c z e n i e W i e ­ r z y ń s k i e g o i K e lm a w z a k ł a d z i e d l a n i e p o p r a w n y c h p o o d b y c i u w y ż e j w s p o m n i a n y c h k a r .

( Z a m k n i ę c i e w z a k ł a d z i e t r w a w m i a r ę p o t r z e b y , w k a ż d y m r a z i e n a j m n i e j l a t 5 ? P ° u p ł y w i e k a ż d e g o

Z życia kolonii letnich w Wąbrzeźnie

Zakończenie półkolonii letniej w Wą­

brzeźnie.

D n ia 3 1 lip c a b r . o d b y ło s ię u r o c z y s te z a k o ń c z e n i e p ó ł k o l o n i i l e t n ie j , f i n a n s o w a ­ n e j p r z e z W o j e w ó d z k i K o m i t e t P o m o c y D z ie c io m i M ło d z ie ż y , U b e z p i e c z a ln i ę S p o ł e c z n ą , L o k a ln y K o m i te t P o m o c y D z i e ­ c io m i M ło d z ie ż y o r a z R o d z ic ó w d z ie c i.

U r o c z y s t o ś ć z a k o ń c z e n i a z a s z c z y c ili s w ą o b e c n o ś c i ą p p . B u r m is t r z m i a s t a S c h w a r z , P r e z e s P o w i a t o w e g o i L o k a l n e g o K o m ite - i u P o m o c y D z ie c io m i M ło d z ie ż y p . N a ­ łę c z i i n n i C z ło n k o w ie L o k a l n e g o K o m i t e ­ t u ,, o r a z p r z e d s t a w i c ie l e s p o ł e c z e ń s t w a m i a s t a .

N a t e j u r o c z y s t o ś c i b y li le ż o b e c n i r o ­ d z ic e d z ie c i. P o p o w i t a n i u g o ś c i p r z e z p . K i e r o w n i k a N a ł ę c z a , z ło ż y ł P a n K i e r o w n ik w k r ó t k ic h s ło w a c h s p r a w o z d a n i e z d z i a ­ ł a l n o ś c i p ó ł k o l o n i i. D a ło o n o o g ó ln y p o ­ g lą d n a p r z e b i e g i s t r o n ę f i n a n s o w ą p ó ł k o ­ lo n ii. P ó ł k o l o n i a t r w a ł a 3 1 d n i. W o k r e ­ s ie t y m d z ie c i p r z y b r a ł y n a w a d z e o d 3 d o 6 k g .

P o p r z e m ó w i e n i u p . K i e r o w n i k a N a ­ łę c z a , d z i e c i o d ś p ie w a ły k i l k a p i o s e n e k c h ó r a ln y c h , z a t a ń c z y ł y k i l k a p i ę k n y c h t a ń c ó w i w y g ło s iły d e k l a m a c j e . P o w y c z e r ­ p a n i u p r o g r a m u d z ie c i s a m o w o l n i e z ło ż y ­ ły p o d z i ę k o w a n i e K i e r o w n ik o w i i O p ie k u - n o n o r a z w s z y s tk i m , ty m k t ó r z y p r z y c z y ­ n i l i s ię d o u r z ą d z e n i a p ó ł k o l o n i i .

U r o c z y s to ś ć z a k o ń c z y ł p . K i e r o w n i k N a łę c z , d z i ę k u j ą c g o ś c io m z a o b e c n o ś ć . N a z a k o ń c z e n i e o d ś p i e w a n o p i e ś ń „ B o ż e c o ś P o l s k ę .

Zamknięcie I turnusu i otwarcie II tur­

nusu kolonii letniej w Wąbrzeźnie, urzą­

dzonego przez Ubezpieczalnię Społeczną w' Toruniu.

D n i a 2 9 l i p c a 1 9 3 7 r o k u o g o d z i n i e 1 5 - t e j z o s ta ł z a m k n i ę ty I t u r n u s k o l o n i i l e t­

n i e j, u r z ą d z o n e j p r z e z U b e z p ie c z a l n i ę S p o ­ łe c z n ą w T o r u n iu . D n i a p o p r z e d n i e g o u - r z ą d z o n o n a k o l o n i i u r o c z y s te p o ż e g n a n i e i z a k o ń c z e n i e , n a k t ó r e z ło ż y ły s ię ś p ie w y , t a ń c e i i n s c e n i z a c j e , w s z y s t k o u d a ł o s ię n a d s p o d z i e w a n ie d o b r z e , — z n a k , ż e p r a ­ c a n a k o l o n i i z o s t a ł a s p e ł n i o n a w z u p e ł n o ­ ś c i.

P o p r z e d s t a w ie n i u d z ie c i o d ś p ie w a ły s p e c j a l n ą p i o s e n k ę k o l o n i jn ą , u ł o ż o n ą n a l e n c e l, o r a z p i e ś ń p o d z i ę k o w a n i a p . k i e ­ r o w n i k o w i i w y c h o w a w c z y n io m z a I c h s t a ­ r a n i a i p r a c ę . P o t e m n a s t ą p i ł o w r ę c z a n ie n a g r ó d n a j g r z e c z n i e j s z y m d z i e w c z y n k o m i o s t a t n i e s e r d e c z n e s ło w a p . k i e r o w n i k a , k t ó r y p r o s i ł b y m ile w s p o m i n a ł y k o l o n ię . D z i e w c z ą t k a p o d r e p e r o w a n e n a z d r o w i u , z n o w y m z a p a s e m s ił o r a z w z r o s t e m w a g i o d 2 - c h d o 4 - c h k g . w r a c a ją z e łz a m i w b e z a c h d o s w o ic h d o m ó w , a g d y p o c ią g r u s z a , n a u s t a c h w s z y s t k i c h r o b r z m i e w a - s ło w a o s t a t n i e j z w r o t k i p i e ś n i k o l o n i j­

n e j „ O b y to W ą b r z e ź n o t y s i ą c l a t i s tn i a ł o , i d a l e j k o l o n i ę p r z y j m o w a ć z e c h c i a ł o 44 — - i p r z y j ę ł o .... B o o to p o t r z e c h d n i a c h c is z y p r z y b y ł I I t u r n u s d z ie c i i to c h ł o p c ó w n a k o l o n i ę , p o n o w n ie z a b r z m i a ły t o n y o r k i e ­ s t r y , w i t a j ą c e j c h ło p c ó w n a d w o r c u , z a ­ p e ł n i ł g w a r d z i e c i ę c y c h g ło s ik ó w s a le i k o r y t a r z e s z k o ły .

p i ę c i o l e c i a S ą d r o z s tr z y g a c z y p o z o s t a w i e n i e p r z e s i e p - i c y w z a k ł a d z i e n a d a l s z y o k r e s p i ę c i o l e t n i j e s t k o n i e ­ c z n y . — R e d .)

W o b e c D e p c z y ń s k i e g o p o s ta n o w i! S ą d z a s t o s o w a ć ś r o d e k z a p o b i e g a w c z y p r z y t r z y m a n i e w a r e s z c i e — : z e w z g l ę d u n a i l o ś ć s p r a w k a r n y c h i w y s o k o ś ć k a r । f z b a w i e n i a w o l n o ś c i .

W k r a d z i e ż y j e s i e n n e j u n a u c z y c i ę ł a K l e m e n s a K u n - ‘ t a k a w L i p n i c y u d z i a ł b r a l i S z c z e p a n K o ło d z i e j s k i i J ó - I z e f R u c h a j z G o l u b i a z K e l m e m n a c z e l e . P o w y ł a n i a - | n i u m u r u o d c h l e w a z a b r a l i w s p ó l n i e w i e p r z a o w a r t o - | ś c i 8 0 z ł. K r a j e w s k i A n t o n i z G o l u b i a w z i ą ł z t e g o ł e b ‘ i n o g i , w i e d z ą c , ż e m i ę s o t o p o c h o d z i z k r a d z i e ż y , z a ' c o ( p a s e r s t w o ) u k a r a n y z o s t a ł w i ę z i e n i e m p r z e z 6 m i e ­ s i ę c y i g r z y w n ą w k w o c i e 5 z l . S a m i z ł o d z i e j e o t r z y ­ m a l i p o j e d n y m r o k u w i ę z i e n i a .

C e n i ą c w y s o c e o s ł o n ę n o c y , u d a l i s i ę o p ó ź n e j g o ­ d z in i e J u i i a n K e l m , J a n D e p c z y ń s k i i W ł a d y s ł a w K ę ­ s i c k i o r a z S z c z e p a n K o ł o d z i e j s k i i A lf o n s K u p n i e w s k i z G o l u b i a , p e w n e g o d n i a s t y c z n i o w e g o d o z a g r o d y L u ­ c j a n a R a t y ń s k i e g o w O s t r o w i t e m . w e s z l i o k n e m d o w ę ­ d z a r n i i s t ą d . .z w ę d z i li " p ó ł t o r a s z y n k i w i e p r z o w e j i p ó ł t o r a c e t n a r a s ł o n i n y w ę d z o n e j. O tr z y m a l i z a to p o j e d n y m r o k u w i ę z i e n i a . K u p n i e w s k i z w a r u n k o w y m z a w i e s z e n i e m w y k o n a n i a k a r y n a 3 l a t a , W e r o n i k a K u p ­ n i e w s k a , k t ó r a m i ę s o p r z y j ę ł a n a p r z e c h o w a n i e , w i e ­ d z ą c . ż e p o c h o d z i z p r z e s t ę p s t w a — 5 g r z y w n y i 6 m i e s i ę c y w i ę z i e n i a z z a w i e s z e n i e m n a 2 l a t a .

W n o c y z 2 9 n a 3 0 s t y c z n i a b r . , o d k r ę c i w s z y k ł ó d ­

Z a c ie k a w i o n e o c z ę t a 5 0 - c iu c h ł o p c ó w , s p o g lą d a j ą n a w s z y s tk o , a p . k i e r o w n i k k o ­ l o n i i w r a z z p p . w y c h o w a w c a m i o p r a w a - 1 d z a ic h p o s a l a c h , p o k a z u j ą c c z y s t e , j a s n e ! i z d r o w e s y p i a ln i e , u m y w a ln i e , s z a tn i e , j a ­ d a l n i e , ś w i e tl i c ę , p o k ó j d la c h o r y c h i p o ­ k ó j l e k a r s k i , w s z ę d z ie a ż lś n i o d c z y s to ś ­

Półkolonia letnia w Wąbizeźnie, urządzona przez Lokalny Komitet Pomocy Dzie­

ciom i Młodzieży. 200 dzieci miasta Wąbrzeźna spożywa obiad w obecności Komi­

tetu Wykonawczego.

liIivH1Hrlł—"Wlrnn«1R • I kS

K U R S Y S Z Y B O W C O W E W G O S T O M I U . Z a ­ r z ą d O b w o d u P o w i a t o w e g o L . O . P . P . w W ą b r z e ź n i e z a w i a d a m i a ż e n a s t ę p n e k u r s y s z y b o w c o w e o d b ę d ą s i ę o d d n i a 1 0 d o 3 1 s i e r p n i a i o d 5 d o 2 5 w r z e ś n i a b r . P r o s p e k t S z k o ł y S z y b o w c o w e j o r a z f o r m u l a r z e z g ł o s z e ń o t r z y m a ć m o g ą k a n d y d a c i w Z a r z ą d z i e O b w o d u P o w i a ­ t o w e g o L . O . P . P . ( S t a r o s t w o p o k ó j 4 ) .

O F I A R Y N A Z A K U P S A M O L O T Ó W . W z w i ą z ­ k u z o d e z w ą O b w o d u P o w i a t o w e g o L . O . P . P . w s p r a ­ w i e u r z ą d z e n i a p r z e z K o l o L . O . P . P . n a d z w y c z a j n e j z b i ó r k i n a k u p n o s a m o l o t ó w , p o c z y n a j ą j u ż w p ł y w a ć n a s p e c j a l n e k o n t o w K . K . O . p o w ia t u w ą b r z e s k i e g o o f i a r y . J a k o p i e r w s i p o ś p i e s z y l i : K o l o .M i e j s k i e I .. O . P . P . w K o w a l e w i e , w p ł a c a j ą c 6 0 .— z ł , z e b r a n e g o d o ­ c h o d u z u r z ą d z o n e j z a b a w y , o r a z K o ł o L . O . P . P . u r z ę ­ d n i k ó w S t a r o s t w a i W y d z i a ł u P o w i a t o w e g o w r W ą b r z e ź ­ n i e , p r z e k a z u j ą c n a t e n c e l c z y s t y z y s k z u r z ą d z o n e j o s t a t n i o w W ą b r z e ź n i e W y s t a w y O b r a z ó w 1 4 .1 0 z ł . K o ł o f u n k c j o n a r i u s z y P o l i c j i P a ń s t w o w e j z e b r a ł o j u ż i w p ł a c i ł o o d s w y c h c z ł o n k ó w p r ó c z n o r m a l n y c h s k ł a ­ d e k . k w o t ę 1 6 ,— z ł .

Z a r z ą d O b w o d u p r o s i w s z y s t k i e K o l a L . O . P . P . o w z m o ż e n i e a k c ji z b i ó r k o w e j , a ż e b y z a k o ń c z y ć j ą d o 3 1 s i e r p n i a 1 9 3 7 r .

K O N K U R S N A O P I S D R O G I W O D N E J . W o j e ­ w ó d z k i K o m i t e t W F . i P W . S e k c j a S p o r t ó w W o d n y c h w © z n a n i u o g ł a s z a n i n i e j s z y m k o n k u r s n a o p i s d r o g i w o d n e j p o d h a s ł e m : ,,Z e s z l a k ó w w o d n y c h W i e lk o p o l ­ s k i " . T e m a t e m k o n k u r s u j e s t p o p u l a r n y o p i s d o w o l­

n e g o s z lo k u w o d n e g o w W i e l k o p o l s c e p o d w z g l ę d e m w o d n o - t u r y s t y c z n y m i k r a j o z n a w c z y m .

U d z ia ł w k o n k u r s i e d o s t ę p n y j e s t d l a k a ż d e g o . N a ­ g r o d y : I — 2 0 0 z ł . I I — 1 0 0 z ł , I I I i I V p o 5 0 z ł . O p r ó c z t e g o K o m i t e t o t r z y m a ł j a k o d a r 2 w a r t o ś c i o w e f a n t y , p r z e z n a c z o n e n a n a g r o d y . P r a c e k o n k u r s o w e n a l e ż y s k ł a d a ć d o d n i a 2 l i s t o p a d a 1 9 3 7 r . w ł ą c z n i e d o I n s t y tu t u G e o g r a f i c z n e g o U . P . w P o z n a n i u u l . F r e ­ d r y 1 0 . S z c z e g ó ł o w e w a r u n k i k o n k u r s u m o ż n a o t r z y ­ m a ć w W o j e w ó d z k i m K o m i te c i e W F . i P W . w P o z n a ­ n i u , u l . G o ł ę b i a 1 .

D z i e n n i k i i c z a s o p i s m a i n t e r e s u j ą c e s i ę s p o r t e m i t u r y s t y k ą u p r a s z a s i ę o p o w t ó r z e n i e t e j n o t a t k i .

k ę o d c h l e w a , s p r a w c y o p r ó ż n i li g o z 1 9 k u r n a s z k o ­ d ę L e o n a O s z k i e w i c z a w O s t r o w i t e m . K r a d z i e ż t a p o d ­ w y ż s z y k o n t o k a r n e z ł o d z i e j a s z k ó w o d a l s z y r o k w i ę ­ z i e n i a . S ą n i m i : J u l i a n K e l m , S z c z e p a n K o ł o d z i e j s k i . J a n D e p c z y ń s k i . A lf o n s K u p n i e w s k i i W ł a d y s ł a w K ę s i c ­ k i . K u p n i e w s k i e m u k a r ę w i ę z i e n i a z a w i e s z o n o n a 3 l a ­ t a . W e r o n i k a K u p n i e w s k a , k t ó r a 4 s k r a d z i o n e k u r y n a ­ b y ł a . p o s i e d z i e ć b ę d z i e m u s i a l a 6 m i e s i ę c y w w i ę z i e n i u i z a p ł a c i ć 5 z ł g r z y w n y .

K ę s i c k i , K e lm i D e p c z y ń s k i z n a l e ź l i t e ż s p o s ó b , j a k m o ż n a n a j t a n i e j z a o p a t r z y ć s i ę w w ę g i e ł . W t y m c e l u u d a l i s i ę p e w n e j z i m o w e j n o c y n a P o d z a m e k G o - l u b s k i i n a s z k o d ę Z a r z ą d u G m i n n e g o z a b r a li w o r e k j u t o w y , w ę g i e l i n a f t ę . S ą d k a ż d e g o z n i c h s k a z a ł n u j e d e n r o k w i ę z i e n i a .

D z ię k i s p r a w n o ś c i n a s z e j P o l i c j i g r o ź n a z o r g a n i z o ­ w a n a b a n d a n i e b e z p i e c z n y c h w ł a m y w a c z y n a t e r e n i e G o l u b i a i o k o l i c y w r e s z c i e u n i e s z k o d l i w i o n a z o s t a ł a i n a d ł u ż s z y c z a s c z ę ś c i o w o o s a d z o n a z a k r a t k a m i . P o d ­ c z a s o d s i a d y w a n i a d o t k l i w y c h k a r p r z e z z ł o d z i e i i p a s e r ó w , t u t e js z a l u d n o ś ć o d e t c h n i e z u l g ą . D o t ą d b o ­ w i e m w s z y s c y ż y l i w o b a w i e n i e s p o d z i e w a n e g o r a b u n ­ k u . N i e k t ó r z y z z ł o d z i e i t a k p r ę d k o n i e o p u s z c z ą m u ­ r ó w w i ę z i e n n y c h ; K e l m d o p i e r o p o 1 7 l a t a c h i 3 m u s . K ę s i c k i p o 1 2 l a t a c h i 7 m i e s i ą c a c h , a D e p c z y ń s k i p o 1 1 l a ta c h i 6 m i e ś . P o n a d t o K e lm a i W ie c z y ń s k i e g o p o o d b y c i u k a r y w i ę z i e n n e j , c z e k a u m i e s z c z e n i e w z a ­ k ł a d z i e p o p r a w c z y m c o n a j m n i e j n a p r z e c i ą g l a t 5 .

c i, w id a ć , ż e w s z y s tk o j e s t u r z ą d z o n e w e ­ d ł u g w y m a g a ń h ig ie n y .

W d r u g i m t u r n u s ie c h ło p c y p o z o s t a n ą n a k o lo n ii t a k j a k i d z i e w c z ę ta , p r z e z 4 t y g o d n i e . Z a p e w n e i o n i p o d c z a s p o b y tu n a k o l o n i i z y s k a j ą n a z d r o w i u .

Btoxna ai^ości

® Policjanci muszą dawać dobry przy­

kład). — Z a r z ą d z e n ie d o t y c z ą c e z a c h o w a ­ n i a s ię p o l i c ji w y d a ł g łó w n y k o m e n d a n t P P . g e n . K o r d ia n Z a m o r s k i.

W y c h o d z ą c z z a ł o ż e n i a , ż e p o l ic j a n c i p o w in n i s łu ż y ć p r z y k ł a d e m d la p u b l i c z ­ n o ś c i, p . K o m e n d a n t s u r o w o z a k a z a ł s w y m p o d w ł a d n y m w s k a k i w a ć d o t r a m w a j ó w z n a jd u j ą c y c h s ię w b i e g u , p r z e c h o d z i ć p r z e z j e z d n i ę w m i e j s c a c h n i e d o z w o l o n y c h i t. p .

P o l ic j a n c i p o w i n n i s ię s to s o w a ć d o o - b o w ią z u j ą c y c h p r z e p i s ó w i w ó w c z a s g d y n i e z n a j d u j ą s ię n a s łu ż b ie .

® Zimowe czapki dla policjantów. —

G łó w n a K o m e n d a P o l i c j i P a ń s tw o w e j w p r o w a d z a d a l s z e z m ia n y w u m u n d u r o ­ w a n i u o f i c e r ó w i f u n k c j o n a r i u s z ó w p o l i­

c ji. — P o c z ą w s z y o d r o k u b i e ż ą c e g o z a ­ s t o s o w a n e b ę d ą d la p o l ic j a n t ó w s p e c ja l n e c z a p k i n a o k r e s z im o w y . B ę d ą to t a k z w a ­ n e c z a p k i n a r c i a r s k i e , k o l o r u g r a n a t o w e ­ g o , o p a t r z o n e n a p r z o d z i e g o d łe m p a ń ­ s tw o w y m i o z n a k a m i s łu ż b o w y m i.

® Pomoc zimowa wcześniej w roku bieżącyni. — A k c j a p o m o c y z im o w e j d l a b e z r o b o t n y c h m a b y ć w r o k u b i e ż ą c y m p o d j ę ł a w t e r m i n i e m o ż liw ie n a j w c z e ś ­ n i e j s z y m . N a p o t r z e b ę j e j p r z y s p i e s z e n i a w s k a z y w a n o n a o s t a t n i m p o s ie d z e n i u K o m . E k o n o m . M i n is t r ó w .

Cytaty

Powiązane dokumenty

dow ana była, podobnie jak upadek pierw ­ szego cesarstw a, klęską w ojenną- P rzez w ej nę francusko-niem iecką drugie cesarstw o dnia 2 w rześnia 1870 roku rozbiło się na

W pew nej chw ili, gdy dzieci uczepiły się kraw ędzi, stojącej na nierów nym gruncie skrzyni, ta się w yw róciła, zasypując baw iące się

Potem był widziany od Jakóba, potem od wszystkich Apostołów, a nakoniec po wszystkich był wi ­ dziany i ode mnie jakoby od poronionego płodu.. Bom ja jest najmniejszy

te rzeczy stały się w figurze naszej, abyś- my złego nie pożądali, jako i oni pożądali: ani się sta wajcie bałwochwalcami, jako niektórzy z nich, jako na­.. pisano: Siadł

Koca o sprawie robotniczej wskazuje dwie dziedziny pracy dla sprawy tej rozwią ­ zania: mamy sprawić, aby robotnik polski nie czul się tylko techniczną siłą

Gdy więc owa wielka i zdawało się — potężna tama przestała spełniać swoje zadanie, rozpoczęły się zabiegi o zabudowanie innej tamy, j o innej formie i z

P elplin, jako stoR ca P elplin jest tym jedynym m iastem na P om orzu, które przed kilku laty dopiero otrzym ało praw o m iejskie. X IV kościół był

G dy kilku policjan- 23,30 lokator dom u przy ulicy Freta, tów przedostało się przez otw ór na i w yszedł z sw ego m ieszkania przez okno się po rynnie na dach sąsiedniego