• Nie Znaleziono Wyników

Zalew Zemborzycki - Janina Stachyra - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zalew Zemborzycki - Janina Stachyra - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA STACHYRA

ur. 1930; Kolonia Czerniejów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Lublin, PRL, współczesność, Zemborzyce, Zalew Zemborzycki, rzeka Bystrzyca, projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda

Zalew Zemborzycki

Jak były łąki, to ludzie sobie poszli posiedzieli, poleżeli, nad rzeką się pochlapali.

Rzeka kiedyś była czysta. A teraz kto się pójdzie kąpać?

Przyjechali w zeszłym roku z taką łódką, zamulili się tak, że chłopów czterech wyszło i wyciągało z tego mułu. Chcieli sobie podjechać pod brzeg i do sklepu pójść, to nie mogli. Teraz jeszcze lepiej, bo już trawa rośnie na zalewie, chabuzie - tak jak ja mówię. Bo wpierw, jeszcze w zeszłym roku, to była woda na całym [zalewie]. A w tym roku tę wodę spuściły. To co tam jest? Smród. Nie wiem, bo ja już teraz mało chodzę, mnie to wszystko denerwuje po prostu.

Data i miejsce nagrania 2019-08-05, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak nam babcia zmarła, w Konopnicy, gdzie mieszkała, miało się odbyć wyprowadzenie ciała do kościoła, a na drugi dzień miał być pogrzeb.. W nocy Niemcy weszli

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Lubartowska, Żydzi w Lublinie.. Żydzi

Słowa kluczowe Kolonia Czerniejów, II wojna światowa, represje niemieckie, okupacja niemiecka, Holocaust, pomoc Żydom w okresie II wojny światowej, ukrywanie Żydów w okresie II

Jak Niemcy byli, szłyśmy z sąsiadkami – niosłyśmy śmietanę, jajka w koszykach na plecach, drugi koszyk przed sobą.. Szło się na piechotę przez pola

Miejsce i czas wydarzeń Kolonia Czerniejów, dwudziestolecie międzywojenne, PRL Słowa kluczowe Kolonia Czerniejów, dwudziestolecie międzywojenne, PRL,.. studnia, budowa studni,

Jedno, że nieznajomy, a drugie, że on był taki pobity po śmierci, że aż był cały czarny, tak mnie się wydawało.. Także było nasze życie bardzo przykre

Jak się uprało w domu na tarze, to się później brało wiaderko i szło się do rzeki wypłukać.. Woda zaczęła robić

A mój mąż, niewiele myśląc, tak mnie troszkę pchnął i nabrało mi się wody. Później mnie ze 2 godziny na łące rzucało na wszystkie strony, żebym tę