• Nie Znaleziono Wyników

Złych filmów nie było - Grzegorz Grzegorczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Złych filmów nie było - Grzegorz Grzegorczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

GRZEGORZ GRZEGORCZYK

ur. 1951; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, czas wolny, kino Staromiejskie, kino Kosmos, kino TPPR, poranki filmowe, Dom Partii, życie kulturalne

Złych filmów nie było

Często chodziliśmy do kina Staromiejskiego. Bardzo fajne filmy tam leciały, złych filmów nie było. Pamiętam dużo filmów właśnie z tego kina, mimo, że miałem Kosmos na wyciągniecie ręki, był bardzo blisko.

Pamiętam, jak Kosmos budowali, byłem przy budowie fundamentów, przy otwarciu, a nawet na pierwszym seansie. To była chyba Wojna i pokój. Odwiedzało się różne kina. Na rogu Okopowej i Narutowicza było kino TPPR [Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej], dla dzieci przeważnie.

W Domu Partii [budynku Komitetu Wojewódzkiego PZPR] odbywały się wspaniałe poranki, przed którymi do kościoła się szło na godzinę 9. Msza się kończyła o 9:45, a o 10 zaczynały się poranki w Domu Partii i te 15 minut musiało wystarczyć na przejście biegiem z kościoła garnizonowego do Domu Partii. Pamiętam sporo filmów dla młodzieży stamtąd.

Data i miejsce nagrania 2019-06-05, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe kino, ulica Bernardyńska, repertuar

Słowa kluczowe Lublin, PRL, kino Przyjaźń, kino Staromiejskie, kino Kosmos, kino Robotnik, kino Wyzwolenie, życie kulturalne, dzieciństwo, kina lubelskie..

Natomiast pierwszy film, który zobaczyłam w swoim życiu po przyjeździe do Lublina, to był film wyświetlany w kinie Rialto, potem nazwane Staromiejskim, obecnie Teatr Stary. Poszłam

Pamiętam, że jak z ojcem chodziłem na boks, to całkiem inaczej te rzędy krzeseł były ustawiane, a jak był film, to znowu się przestawiało. Często gdy film się zaczynał,

Trzeba było ten czas zapełnić, żeby się nie nudzić i naprawdę zapełnialiśmy go w każdym możliwy sposób – były zabawy i gry.. Chłopcy przede wszystkim bawili się

Czechówka była porośnięta krzakami i wystarczyło w odpowiednim momencie przekroczyć tę rzekę, ten Rubikon, i znaleźć się na terenie, bo naturalnym

Były tak zwane kina objazdowe, że samochód był, aparaturę [miał], przyjeżdżał gdzieś do miejscowości, o jak w Piaskach, nastawiał na cały regulator głośnik i [ogłaszał,

Do czasu, gdy potem zrobiono przebudowę i ekran umieszczono z przeciwnej strony, więc wtedy już nic nie było widać przez ogrodzenie. Data i miejsce nagrania