• Nie Znaleziono Wyników

Potrawy i wierzenia wigilijne - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Potrawy i wierzenia wigilijne - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW MAJ

ur. 1923; Motycz

Miejsce i czas wydarzeń Motycz, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Etnografia, obrzędowość doroczna, Wigilia, potrawy wigilijne, wierzenia wigilijne, magia, mowa zwierząt w Wigilię

Potrawy i wierzenia wigilijne

No to potrawy, to takie najbardziej zwykłe, przeważnie te, ta kapusta, groch, grzyby, jakieś owoce rozmaite, to, to, to ta… jak to była… strucla taka pieczona… to, to kupna była w mieście. To różne tam przysmaki, orzechy, to. Było to… Ci młodzi to mieli zabawę z tym.

Ale jak był postnik, ta wieczerza wigilijna, to nie wolno było położyć łyżki, tylko aż się skończy. Bo będzie krzyż bolał. A tak, jak się skończyło, położył łyżkę i już. Ale było coś ciekawe, to ja nie wiem bardzo jak to uzasadnić, bo mówili, że… żeby posłyszeć mowę zwierząt w Wigilie to trzeba mieć sęk z trumny. I to był taki zwyczaj, że tacy starzy ludzie to chodzili po cmentarzu i jak grabarz kopał grób, taki dawny jaki, to te, jak z sosnowego drzewa, to czasem te sęki to były jeszcze żywe, bo to przecież dawno było drzewo dobre. To, to właśnie mówili, że jak będzie ten sęk to po cichutku zajść to się dosłyszy co zwierzęta mówią. No i próbowali niektórzy. No mówili, że to się udaje, ale to ja jeszcze mały byłem wtedy to nie wiem jak to było.

A to było, to drzewka się obwiązywało. To, to już i ja robiłem. Iii, i siekierą się stukało w drzewko i krzyczało się: „Będziesz rodziła cy nie?” To tam w ogrodzie były dzieci znowu dalej: „Będe, będę.” -„No to pamiętaj sobie, bo jak przyjdę na drugi rok to z tobą załatwie”. To było tak… No ale wtedy nie było oprysków, nie było szkodników, to jak były owoce jakieś to wszystko było dobre, pachnące. A dzisiaj to co innego.

Data i miejsce nagrania 2011-03-24, Motycz

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I ja wpadłam do tej dziury i o mało nie utonęłam w tym gównie, przepraszam za wyrażenie, ale ja złapałam się w odpowiednim czasie jeszcze i chwyciłam to, że połowa mego

Tylko to było przez okres krótszy może nieco, bo przygotowania [wiązały się] z przestrzeganiem adwentu, [był] okres zapustny no i okres postu.. No to najbardziej niechętnie

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

Jeszcze ta Czechówka jakiś czas wegetowała, ale raczej obecnego jej stanu nie można powiązać z tamtymi wydarzeniami, bo jeszcze długo, długo była, a jak wiemy

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, praca strażaka, pożarnictwo, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie,

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób