• Nie Znaleziono Wyników

Prof. dr hab. Tadeusz Kudłacz Kraków, Katedra Gospodarki Przestrzennej Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Prof. dr hab. Tadeusz Kudłacz Kraków, Katedra Gospodarki Przestrzennej Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie

RECENCJA

rozprawy doktorskiej mgr Ewy Piotrowskiej-Lipskiej, pt. „Pomiar poziomu innowacyjności w ujęciu regionalnym”, napisanej pod kierunkiem Profesor Ewy

Roszkowskiej. Białystok 2020

Recenzowana praca stanowi obszerne studium badawcze składające się z sześciu rozbudowanych rozdziałów oraz wstępu i zakończenia. Zasadnicza część pracy, bez zestawienia bibliograficznego, liczy ponad 270 stron zagęszczonego tekstu. W pracy zamieszczona jest również relatywnie obszerna część załącznikowa ujmująca wyniki pośrednich wyliczeń oraz opis zastosowanych metod badawczych.

Pierwszy rozdział ujmuje zagadnienia ogólne, będące teoretycznym tłem prowadzonych dalej analiz, w drugim z kolei przeważają zagadnienia metodyczne z istotnym jednak udziałem rozważań nad potencjalnymi składowymi (filarami) ogólnie rozumianego poziomu innowacyjności regionu (kapitał ludzki, badania i rozwój, innowacyjne przedsiębiorstwa), a także rozważania dotyczące instytucji mogących odgrywać ważną rolę w stymulowaniu procesów innowacyjnego rozwoju. Pozostałe rozdziały stanowią empiryczną część dysertacji, rozwiązującą zadania wynikające z przyjętego tematu. Obydwie wskazane części są wzajemnie spójne, czego wyrazem jest podporządkowany tematowi pracy, w tym potrzebom analiz empirycznych, właściwy dobór zagadnień podejmowanych w części teoretycznej i metodycznej.

W mojej opinii przedłożona praca, należy do bardzo dobrze przygotowanych prac doktorskich. O ocenie takiej przesądza przede wszystkim należyty poziom merytoryczny prowadzonych rozważań. Dotyczy to zarówno części literaturowej, w której Autorka udokumentowała znajomość teoretycznych podstaw tytułowego problemu innowacyjności regionu i związanej z tym metodyki oceny, jak i części analitycznej, gdzie na podstawie odpowiednio dobranego materiału faktograficznego przeprowadzono wielokierunkową analizę poziomu innowacyjności polskich województw, ujawniającą stopień ich wzajemnego zróżnicowania.

(2)

Uwagi wymaga tytuł pracy. Mocno eksponuje on metodyczny charakter dysertacji. W tym właśnie aspekcie upatrywałbym bardziej oryginalnego wkładu opiniowanej pracy do dotychczasowego dorobku polskich badań w przedmiotowym obszarze. Istnieje bowiem cała gama dostępnych wyników badań dotyczących zróżnicowania województw zarówno pod względem ogólnego rozwoju, jak i bardziej ukierunkowanych tematycznie dziedzin, w tym także wprost lub pośrednio dotyczących innowacyjności. Zdecydowanie mniej natomiast zauważa się opracowań jednocześnie uwzględniających pogłębioną refleksję zorientowaną bardziej metodycznie1. Oczywiście, że tytuł pracy stanowi jedynie zapowiedź. Na ile udało się Autorce wnieść wkład metodyczny, postaram się ocenić w dalszej części recenzji.

Jak już wspominano, część analityczna pracy poprawnie osadzona została w nurcie rozważań ogólnoteoretycznych. Autorka legitymuje się dobrą znajomością literatury przedmiotu. Wyrazem tego jest, m.in. trafnie dobrany jej wykaz ujęty w zestawieniu bibliografii. Chociaż nie można byłoby wskazać oryginalnych osiągnięć uzupełniających dotychczasowy dorobek w dziedzinie koncepcji teoretycznych rozwoju regionalnego, co zresztą w pracach doktorskich w obszarze nauk społecznych nie jest koniecznością, to jednak podkreślenia wymaga niekwestionowana wiedza Doktorantki pozwalająca jej umiejętnie łączyć aspekty teoretyczne i metodyczne, co wydaje się prowadzić w efekcie do wyników badań o wysokich wartościach poznawczych, a w ślad za tym również aplikacyjnych.

Dalsza ocena rozprawy przeprowadzona zostanie w przekroju trzech – wyróżnionych na użytek niniejszej recenzji – części. Są to: wstęp, część teoretyczno-metodyczna (rozdział 1 i 2) oraz część analityczna (rozdziały 3-6 wraz z zakończeniem). Pierwsza z nich wyróżniona została z uwagi na znaczenie sformułowanych tam założeń dla oceny całości pracy, w tym jej celu oraz hipotez badawczych. Dokonując przeglądu wskazywanych fragmentów, główna uwaga koncentrować się będzie na eksponowaniu charakterystyk przesądzających o ich wartości.

We wstępie pracy sformułowany został jej cel główny, a także relatywnie długa lista celów szczegółowych. Zdefiniowano również główną hipotezę badawczą oraz cztery hipotezy szczegółowe. W mojej opinii, zarówno cele pracy, jak i hipotezy badawcze zbyt jednostronnie eksponują aspekty metodyczne pracy. Czytając tytuł rozprawy i zapoznając się z jej spisem

1 Spostrzeżenie to wymaga wyjaśnienia. Otóż nie brakuje oczywiście prac podejmujących metodyczne aspekty oceny/klasyfikacji jednostek terytorialnych. M.in. Autorka powołuje się na szereg z nich. Rzecz w tym, że w pracach tych „rzeczywistość” na ogół prezentowana jest w roli przykładów weryfikujących eksponowane walory danych metod, a nie jako przedmiot analiz, których wyniki, łącznie z poprawnością metodyczną mają dostarczać wiedzy o wysokich wartościach aplikacyjnych.

(3)

treści czytelnik miał prawo oczekiwać nieco większego nakierowania rozważań – już na etapie przyjmowanych założeń - na osiąganie wyników potencjalnie oczekiwanych przez podmioty polityki regionalnej (interregionalnej); a więc: ocenę skali różnic w innowacyjnym rozwoju regionów z uwzględnieniem różnej kombinacji branych pod uwagę składowych innowacyjności, a także podjęcie próby wyjaśnień przyczyn zidentyfikowanych różnic.

Niestety tego nie zapowiadają, ani przestawione cele dysertacji (oprócz może drugiego i ostatniego ze szczegółowych), ani też hipotezy badawcze. Formułuję te uwagi w tej fazie zapoznawania się z treścią rozprawy, wyrażając jednocześnie przypuszczenie, że w części zasadniczej pracy wątki te jednak się pojawią.

Przechodząc do części teoretyczno-metodycznej pracy, zwracam uwagę, że w ogólnym zarysie zaprezentowano już syntetyczną opinię o jej wartościach. Poniżej przedstawionych zostanie kilka bardziej szczegółowych i ważnych, zdaniem recenzenta, kwestii sygnalizujących zarówno strony pozytywne, jak i ujęcia mogące rodzić wątpliwości. W przestawianiu uwag zachowana na ogół zostanie ich kolejność nasuwająca się z lektury tekstu. Jak już zaznaczono podniesionym kwestiom poświęcony został rozdział pierwszy oraz drugi.

1. Wysoko oceniam rozważania dotyczące kluczowych dla dysertacji kategorii, jakimi są innowacje i innowacyjność. Dokumentują one nie tylko należytą wiedzę literaturową Doktorantki, ale również umiejętność trafnego doboru przytaczanych definicji oraz opinii w świetle zagadnień mogących mieć ważne znaczenie dla późniejszego pomiaru tytułowego zjawiska (m.in. wielowymiarowość, sieciowość, systemowość innowacji). Za udane uważam odniesienie spostrzeżeń dotyczących ogólnie rozumianego pojęcia innowacji i innowacyjności na grunt jednostki regionalnej. Interpretacje innowacyjności regionu oraz regionu innowacyjnego przytaczane za trafnie dobranymi pozycjami literatury uważam za w pełni poprawne. Pozytywnego odnotowania wymaga fragment traktujący o miejscu innowacji w teoretycznych koncepcjach rozwoju gospodarczego. Podejmowane przez Autorkę wyjaśnienia dotyczące istoty wybranych koncepcji, przynajmniej pośrednio odnosić można również do tłumaczenia przebiegu procesów rozwoju regionalnego. Ten ostatni wątek wprost rozważany jest w części poświęconej związkom innowacyjności i konkurencyjności regionu.

2. Dokonując literaturowego przeglądu determinant innowacyjności regionu, Autorka zdecydowała przeprowadzane rozważania odnieść do czterech z nich: kapitał ludzki, sfera badawczo-rozwojowa, przedsiębiorstwa oraz instytucje wspierania innowacji (s.39).

Trudno byłoby kwestionować kluczowe znaczenie przyjętych determinant dla ogólnie

(4)

postrzeganej innowacyjności regionu. Należy jedynie zauważyć, że trzy pierwsze są wprost składowymi definiowanej wcześniej innowacyjności regionu2 (s.17-18), co zresztą ma swoje odzwierciedlenie w przyjętej procedurze pomiaru przedmiotowego zjawiska (rozdziały 3-5). Uważam, że z punktu widzenia znaczenia dla rozwoju regionalnego, ogólnoteoretyczne tło istoty i właściwości branych pod uwagę determinant zostało należycie naświetlone (rozdział 2).

3. Nieco krytycznie odnoszę się natomiast do fragmentów traktujących o rodzajach, źródłach, częściowo również mechanizmach powstawania i dyfuzji innowacji. Nie oznacza to, że odnajduję w nich jakieś polemiczne ujęcia. Uważam jedynie, że w większym stopniu dobór treści podporządkowany powinien zostać innowacyjności regionu, co przecież jest motywem przewodnim pracy. W zaprezentowanej wersji, zauważa się pewne przemieszanie wątków mogących mieć odniesienie do regionu, z myślami dotyczącym innowacyjności skali mikro (przedsiębiorstwa). Słusznie oczywiście działania innowacyjne przedsiębiorstw potraktowano w pracy jako składową innowacyjności regionu. Niemniej jednak, w badaniach nie wnika się w te procesy; nie są one przedmiotem przeprowadzanych analiz. W przyjętym schemacie badań, nie ma zresztą takiej potrzeby. Badanie odnosi się do sektora przedsiębiorstw, a nie indywidualnie pojedynczego przedsiębiorstwa.

4. Osobnej uwagi wymagają walory metodyczne pracy. Dwa z nich podnoszę do wysokiej rangi w ocenie ich wartości:

 Po pierwsze, pomimo nadawania dużego znaczenie aspektom metodycznym pracy Autorka zaproponowała racjonalną złożoność procedur metodycznych, z punktu widzenia możliwości percepcyjnych szerszego kręgu odbiorców prezentowanych wyników. Jak można się domyślać Autorka jest statystykiem i zapewne była/jest w stanie zaproponować bardziej wyszukane metody statystyczno-matematyczne, pozwalające jej znacząco mocniej wyeksponować swoje możliwości w tym względzie.

W mojej opinii, praktyczna użyteczność wyników analiz regionalnych (w pewnym sensie również ich wiarygodność) jest odwrotnie proporcjonalna do złożoności użytych procedur metodycznych. Rozsądnie działający podmiot polityki rozwoju z dystansem powinien podejść do wyników, których źródła do końca nie rozumie.

2 Z podanych informacji wynika, że Autorka zamierzała podobnie traktować również czwartą z wymienionych determinant. Jak podaje, zrezygnowała z niej z uwagi na brak dostępności porównywalnych danych (s.60).

Uważam, że jest to bez większej straty dla „sprawy”. Instytucje wsparcia mogą być traktowane jako siły stymulujące, ale raczej nie jako bezpośredni przejaw innowacyjności.

(5)

 Po drugie, ze wszech miar za słuszne uważam nadawanie dużego znaczenia dla poprawności pomiaru, doborom szczegółowych wskaźników oceny. W pracy podkreśla się dwa etapy doboru: ocena właściwości merytorycznych i właściwości formalnych cech (s.42). Celom tych pierwszych, w części przynajmniej, służy przegląd dostępnych propozycji, m.in. OECD, UE, GUS. Traktować je można jako korzystanie z dobrych praktyk. Dyskusja merytorycznych wartości konkretnych zestawów cech konsekwentnie podejmowana jest również w odniesieniu do każdej składowej innowacyjności regionu (65-66, 122-123. 182-184), które traktować w tym wypadku można jako oddzielne kryteria przeprowadzanych ocen stopnia zróżnicowania województw. Autorka stara się syntetycznie uzasadniać każdą z branych pod uwagę cech w świetle danego kryterium oceny.

Jakże często w podobnych badaniach etapom doboru cech nie towarzyszy dostateczna refleksja nad ich poprawnością z punktu widzenia zakładanego kryterium oceny. W pracach czysto metodycznych dominują propozycje oparte na analizach statystycznych właściwości branych pod uwagę cech. Wiarygodność otrzymywanych wyników ocen, uogólniających w jakiś sposób wskaźniki szczegółowe, zależy bezpośrednio od trafności dobranego pakietu tych ostatnich. Z satysfakcją przyjmuję zatem spostrzeżenia Autorki w pełni zbieżne z tą uwagą (m.in. w podsumowaniu, s.274 i 276).

5. Ważnym osiągnięciem metodycznym jest zaproponowanie „autorskiej koncepcji kompleksowej analizy statystyczno-ekonometrycznej poziomu innowacyjności województw”

(s.60). Jednocześnie potwierdzam, że nie jest to tylko deklaracja, lecz literalnie wdrożona procedura badawcza prezentowana w rozdziałach części empirycznej (3-6). W ramach wielowymiarowej analizy porównawczej, mającej bogate odzwierciedlenie w literaturze przedmiotu, proponuje się alternatywne rozwiązania różnych etapów konstruowania uogólnionego wskaźnika ocen. Bazując na tych spostrzeżeniach Autorka zdecydowała się na podjęcie próby równoczesnego wykorzystania wielu podejść (w sumie dziewięciu).

Szczegóły matematyczno-statystyczne dotyczące wszystkich dziewięciu metod (podejść) zamieszczone zostały w aneksie pracy. Wspomnę tylko, że brakuje mi autorskiego komentarza ukazującego zalety oraz strony słabsze każdej z nich. Chodzi mi o komentarz bazujący na istocie każdej z metod, uwzględniający konieczne jej założenia i ograniczenia w stosowaniu. Przy okazji przeprowadzania ocen dla poszczególnych okresów Autorka odwołując się do wartości wyliczanych parametrów (np. G, up), co prawda, wskazuje w danym konkretnym przypadku na metodę mającą „przewagę” nad innymi. Ale tego rodzaju

(6)

wnioski są pochodnymi konkretnej faktografii, do której zastosowano dane metody, a nie pochodnymi właściwości metod.

6. Jedynie w formule dyskusji chciałbym podnieść zagadnienie ograniczonej porównywalności wyników klasyfikacji opartych na wskaźnikach syntetycznej oceny (M1–

M9) oraz na metodach taksonomicznych (Warda). Nie rozwijając problemu: miary syntetyczne konstruowane są poprzez pewnego rodzaju uśrednianie stron mocnych i stron słabych danego regionu, opisywanych pakietem wskaźników szczegółowych. W efekcie tego, dwa regiony mogą w rankingu być tuż obok siebie, chociaż pełną strukturą wartości wskaźników szczegółowych mogą się diametralnie nawet różnić. W metodach taksonomicznych sytuacja taka nie jest możliwa, z definicji bowiem służą one grupowaniu jednostek podobnych we wszystkich wymiarach cech szczegółowych opisujących zadane kryterium oceny.

Część analityczna (badawcza) pracy składa się z czterech rozdziałów. Rozwijając wcześniej przedstawiane już oceny dotyczące tej części rozprawy wskazać należy przede wszystkim na wysoką dyscyplinę w przestrzeganiu spójności prezentowanych rozważań.

Mimo, iż jest to ilościowo bardzo obszerny fragment pracy, nie zauważa się podejmowania zagadnień wyraźnie pobocznych i nie związanych z głównym nurtem analiz dyktowanym zadeklarowanymi celami. Zapoznanie się z tekstem pozwala sformułować kilka spostrzeżeń ważnych dla oceny pracy.

1. Należy niewątpliwie pochwalić Autorkę za wysoką dyscyplinę w stosowaniu zapowiedzianych procedur metodycznych. W każdym z trzech pierwszych rozdziałów empirycznych (3-5) poświęconych ocenie zróżnicowania województw pod względem kolejnych filarów innowacyjności, konsekwentnie stosowany jest ten sam scenariusz metodyczny przeprowadzanych analiz i ocen:

 dyskusja cech szczegółowych i wybór najbardziej adekwatnych w świetle kryterium oceny,

 analiza ilościowa, z istotnym wsparciem graficznym, rozkładu w czasie (2005-2017) oraz w przestrzeni (województwa) kolejnych cech szczegółowych,

 wyznaczanie wartości wskaźników syntetycznych oddzielnie dla każdego podejścia metodycznego (dziewięć wariantów) i oddzielnie dla trzech okresów (2006, 2011, 2017), łącznie z:

 parametrami rozkładu wyliczonych wskaźników,

 wskaźnikami zdolności dyskryminacyjnej,

(7)

 miarami podobieństwa wektorów ocen otrzymywanych przez różne podejścia metodyczne,

 bardzo dobrze dobraną wizualizacją graficzną wyników,

 klasyfikacja taksonomiczna województw z wykorzystaniem metody Warda, w oparciu o zestaw wyjściowych cech diagnostycznych, dla lat 2006, 2011, 2017, łącznie z parametrami opisowymi otrzymywanych grup, testami stopnia ich odrębności oraz analizami porównawczymi wyników grupowania dla trzech okresów.

Powyższe czyni, że o wiele łatwiej jest czytelnikowi zapanować nad bogactwem prezentowanych analiz i ich wynikami. Przede wszystkim zaś, umożliwia to porównywalność wyników między poszczególnymi filarami innowacyjności, dowolnej fazy pośredniej przyjętej procedury badawczej.

2. Daje się zauważyć rzetelność w prezentowaniu i interpretacji otrzymywanych wyników.

Autorka nie ukrywa dużych niekiedy rozbieżności między wynikami przeprowadzanych rankingów w oparciu o różne podejścia metodyczne (M1-M9). W jakimś zakresie obniża to przecież wartość zaprojektowanego procesu badawczego. Symptomatycznym w tym względzie są dla mnie spostrzeżenia Autorki o pełnej rozbieżności między rankingami województw na podstawie wskaźników szczegółowych i na podstawie niektórych z wykorzystywanych metod agregujących (np. s. 96, co dotyczyło analiz kapitału ludzkiego dla 2011 roku).

3. W końcowym rozdziale pracy przedstawiono uogólnione oceny innowacyjności województw dla trzech okresów przyjętych do badań. W oparciu o syntetyczne miary oceniające innowacyjność poprzez pryzmat stanu kapitału ludzkiego, badań i rozwoju oraz aktywności innowacyjnej przedsiębiorstw, wyliczone zostały wskaźniki odpowiednio agregujące wspominane oceny cząstkowe. Zdecydowano się – w mojej opinii słusznie - na najprostsze z możliwych rozwiązań, tzn. średnią arytmetyczna wskaźników cząstkowych.

Wyniki główne (wskaźniki uogólnionej oceny innowacyjności województw) poddano całej serii dodatkowych analiz, według schematu stosowanego wcześniej w odniesieniu do poszczególnych składowych innowacyjności.

4. Ponownie w formule dyskusji podniosę dwie kwestie: jedną jest drobna uwaga polemiczna, w drugiej natomiast zawieram propozycje dodatkowego zdyskontowania wyników prezentowanych badań.

 W moim przekonaniu ograniczona jest możliwości nadawania merytorycznego znaczenia dla zmian w czasie wartościom wskaźników syntetycznych. Jest to zasadne

(8)

jedynie w odniesieniu do metod M7, M8, M9. W przypadku pozostałych metod zmiany wartości w czasie mogą być wynikiem różnic w wartościach parametrów standaryzujących między poszczególnymi latami (np. średnia, odchylenie standardowe, wartości min, max). Odnoszę tą uwagę m.in. do wniosków przedstawianych na s. 248.

 Bardzo wysoko oceniam osiągnięcia pracy w warstwie jej wartości metodycznych – co już wcześniej było podkreślane. Autorka wyszła poza dominujący w praktyce, ale i w pracach bardziej teoretycznych, schemat stosowanych procedur przydatnych do badania stopnia zróżnicowania jednostek terytorialnych z punktu widzenia zadanego kryterium.

Zastosowanie wielu metod agregowania wskaźników szczegółowych prowadzi do ciekawych, wyrażanych w pracy wprost lub pośrednio, konkluzji dotyczących ich przydatności, stosownie m.in. do sytuacji dużej lub małej dyspersji przestrzennej zjawisk, czy też częstość pojawiania się tzw. wartości odstających. Odczuwam natomiast pewien deficyt uogólnień merytorycznych, m.in. podejmujących próbę wyjaśniania przyczyn i następstw dla rozwoju gospodarczego kraju zinwentaryzowanych różnic regionalnych, a przede wszystkim rekomendacji dla podmiotów polityki interregionalnej. Innowacyjność jest współcześnie dominującym motorem rozwoju krajów i ich regionów, co zresztą Autorka zauważa już we wstępnie pracy (s. 5 i dalsze). Ważne jest zatem identyfikowanie luki innowacyjnej polskich regionów, zwłaszcza, jak to zrobiono w pracy, w ujęciu strukturalnym (uwzględnione filary innowacyjności województw). Krótko ujmując, brakuje mi tego rodzaju wniosków i rekomendacji. Przedstawiam tę uwagę nie w formie zarzutu, lecz jako pewną propozycję, co do przyszłości prowadzonych przez Autorkę badań, w tym również możliwości wykorzystania zaprezentowanych już wyników.

Podsumowując dokonany przegląd pracy i uogólniając przedstawiane, bardziej szczegółowe oceny, wyrażam opinię, że przedłożona praca należy do wyróżniających się dysertacji doktorskich, czego wyrazem jest m.in.: przemyślany układ poruszanych problemów podporządkowany postawionym celom badawczym, a w ślad za tym dojrzałość i głębia przeprowadzanych analiz. Autorka wykazuje się, obok znakomitej orientacji w zagadnieniach metodycznych w obszarze podjętych badań, także wystarczającą - dla poprawnego rozwiązywania problemów - wiedzą w zakresie koncepcji rozwoju regionalnego. Uważam, że praca powinna znaleźć finał publikacyjny. Nie wykluczałbym dwóch różnych publikacji. Jedną o wyraźnym nachyleniu metodycznym, w której przedstawione zostałyby doświadczenia w stosowaniu różnych podejść metodycznych w

(9)

syntetycznej ocenie danego zbioru obiektów. Druga natomiast, również z uwzględnieniem - ale bardziej syntetycznym - aspektów metodycznych, z eksponowaniem jednak wartości merytorycznych dla podmiotów polityki regionalnej. Mam świadomość tego, że Autorka czując się bardziej statystykiem, aniżeli regionalistą, z pewnym dystansem zapewne podejdzie do drugiej propozycji, zwłaszcza, że wymagałaby ona pewnych dodatkowych prac nad nieco innym ukierunkowaniem pozyskanych wyników. Zgłaszam ją jednak, gdyż otrzymane wyniki wydają się na to zasługiwać. One są zresztą ważną podstawą formułowanego poniżej wniosku o nadanie stopnia naukowego doktora w dyscyplinie ekonomia i finanse.

Biorąc powyższe pod uwagę stwierdzam, że praca przedstawiona przez Panią mgr Ewę Piotrowską-Lipską w pełni odpowiada wymogom stawianym rozprawom doktorskim w dyscyplinie ekonomia i finanse. Wnoszę zatem o dopuszczenie jej do publicznej obrony.

Uważam, że poziom naukowy rozprawy uprawnia mnie do złożenia wniosku, o wyróżnienie jej odpowiednią nagrodą.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Doktorantka sformułowała także niezwykle ważną konkluzję, że podłożem większości błędów ortograficznych popełnianych przez uczniów dyslektycznych zarówno w języku

Obserwowane w zakresie testów poznawczych różnice mogą więc wynikać z powyższych czynników (np. dostęp do komputera, trening w zakresie gier komputerowych, itp.)

(2011), Odwrócony kredyt hipoteczny jako alternatywna metoda zabezpieczenia emerytalnego, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, Nr 883, s.. (2011), Renty

1.typ rozwoju społeczno-gospodarczego, realizowanego przez człowieka; przebiega w technosferze (wytworzonej przez człowieka, antropogenicznej, infrastrukturalnej), która musi

Trudno jest sobie wyobrazić życie bez opakowań, jednak niewiele konsumentów je zauważa, nie mówiąc już o świadomości funkcji jakie muszą one spełniać. Rosnąca wciąż

W pierwszej kolejności skupiono się na analizie dynamiki oraz charakteru nowo powstałej zabudowy w latach 2004 i 2011 (brak wcześniejszych i późniejszych zdjęć satelitarnych

Szczególnie ważnym wydaje się funkcjonowanie przedsiębiorstw przemysłu spożywczego w Polsce, którego przełomowy rozwój nastąpił w okresie transformacji, a

Jednak brak symetrii w rozłożeniu ryzyka wynikającego z anatomii takiego instrumentu pochodnego pozwala stwierdzić, że instrumenty te nie były zerokosztowe, ich