• Nie Znaleziono Wyników

Teologia życia zakonnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Teologia życia zakonnego"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Szafraniec

Teologia życia zakonnego

Collectanea Theologica 50/4, 5-26

(2)

A

R

T

Y

K

U

Ł

Y

C ollectan ea Theologica 50 (1980) fase. IV

o. K A ZIM IE R Z SZA FR A N IEC OSPĘ, LEŚNA

TEO LO G IA ŻYCIA ZAKONNEGO P ró b a zestaw ienia zagadnień podstaw ow ych

N auka S oboru W atykańskiego II w yznacza w ysiłkom badaw czym różne k ieru n k i, m iędzy in n y m i rów nież w teologii życia zakonnego. W dobie bow iem bieżącej życie zakonne stan ow i fa k t bijący w oczy, k tó ry sta ty sty c z n ie w y raża się w n a stę p u jąc y c h danych. W św iecie n a 710 m ilionów k ato lik ó w liczono k ilk a la t tem u: księży zakonnych 146. 887, alu m n ó w zakonnych 21. 490, zakonników laików 70. 587, sió str zakonnych 982.627; w ty m w Polsce: księży zakonnych 3.895, a lum nów zakonnych 1. 057, zakonników laików 1. 266, sióstr zakon­ n y c h 25. 8 7 3 .1

Św iadectw o i znak

Specyfikę życia osób k o n sek ro w an y ch u w y d a tn ia fu n k cja , k tó rą sp e łn ia ją w K ościele na inn ej płaszczyźnie niż k le r i laik at. Nie w y raża się ona w pierw szy m rzędzie w usługach, chociaż zakony oddają w K ościele w iele k o n k re tn y c h i p o trz e b n y ch usług, lecz w szczególnej fo rm ie życia w czystości, w ubóstw ie i w posłuszeń­ stw ie. W fo rm ie te j u z e w n ę trz n ia ją się ok reślo ne p o staw y i p rze ­ konania. Tą szczególną fo rm ą życia w iążą się nie ty lk o jed no stk i, lecz g ru p y i zespoły w sposób zinsty tu cjon alizow an y. W iernie realizu jąc sw e pow ołanie, zakonnicy nieskażoną w iarą, m iłością Boga i bliźniego, um iłow aniem k rzy ża i n ad zieją przyszłej chw ały szerzą w cały m św iecie do b rą now inę C hrystusow ą: ta k ich św ia­ d ectw o s ta je się ja w n e dla w szystkich i chw alon y je s t Ojciec nasz, k tó ry je s t w niebie (DZ 25).

D la K ościoła s ta n ra d je s t n iezb ęd n y nie w sw ej fo rm ie h isto ­ ry cz n ie u w a ru n k o w a n e j, lecz w sw ej istocie teologicznej. Jak o ta k i n ależy n ien a ru sza ln ie do pełnego życia i s tr u k tu r y ch a ry z ­ m aty czn ej Kościoła. S ta n ra d poprzez sw oje istn ien ie — d ające się zrozum ieć je d y n ie w ta je m n ic y zbaw ienia — w sk azu je na najgłębszą ta je m n ic ę Kościoła: n a C h ry stu sa ukrzyżow anego i zm artw y ch w stałego , k ry jąceg o się pod w idzialnością K ościoła

*. W edług A n n u a riu m sta tistic u m Ecclesiae z 1974 r.; W. Z d a n i e w i c z ,

K ościół k a to lic k i w Polsce 1945—1972. D uch o w ień stw o i w iern i, m iejsca k u l­ tu, ży cie relig ijn e, P o zn ań -W arsza w a 1978, 104—106, 109—110.

(3)

i działającego przez K ościół, w sk azu je na zbaw ienie obecne w C hry stu sie, a czyni to w tak ie j m ierze, w jak ie j żaden in n y s ta n dokonać tego nie po trafi: p rzy czy n ia się w m iarę swego po­ w ołania do tego, że K ościół jak o znak podniesiony ok azuje się w śród ludów (Iz 11, 12).

T u ta j okazuje się n a jw y ra ź n ie j, co znaczy, że każd y chai'yz- m a t zostaje d a n y dla korzyści K ościoła i jego m isji zbaw czej, dla dobra L ud u Bożego i jego członków.

S ta n ra d je s t znak iem eschatycznym , albow iem w w yższym stopniu u k a z u je w szystkim w ierzącym dobra n ieb iań sk ie ju ż na ty m św iecie obecne, ja k ró w n ież d a je św iadectw o now em u i w ie­ k u istem u życiu zy sk an em u dzięki odkupieniu C h ry stu sa oraz za­ pow iada p rzy szłe z m a rtw y ch w sta n ie i chw ałę K ró lestw a n ieb ie­ skiego.

S ta n ra d jest znakiem tra n sc en d e n c ji K ró lestw a Bożego, a lb o ­ w iem u jaw n ia w sw o isty sposób w y n iesien ie K ró lestw a Bożego ponad w szystko, co ziem skie, oraz jego n ajw y ższe w ym agania; u k a z u je też w szystkim ludziom p rzeogrom ną w ielkość potęgi C h ry stu sa k ró lująceg o i nieograniczoną m oc D ucha Św iętego, działającego p rzedziw nie w K ościele (KK 44, 3).

D ążenie do m iłości doskonałej drogą ra d ew angelicznych s ta ­ now i w y b itn y znak K ró lestw a niebieskiego (DZ 1, 1).

C zystość p o d jęta dla K ró lestw a niebieskiego je s t osobliw ym znakiem d ó b r niebieskich: przez nią zakonnicy p rzy p o m in ają w szy stkim w yznaw com C h ry stu sa p rzed ziw n e zaślu bin y, u sta n o ­ w ione przez Boga, a m ające się objaw ić w p ełn i w p rzyszłym św iecie, m ocą k tó ry c h K ościół m a C h ry stu sa jak o jedy neg o O b lu ­ bieńca (DZ 12, 1). D obrow olne ubóstw o, obrane dla naśladow ania C h ry stu sa, je s t Jego znakiem (DZ 13, 1).

Ś lubow anie i sp ełn ian ie ra d ew an gelicznych je s t dla w szystkich w ierzących znak iem obecności d ó b r n ieb iań sk ich na ty m świecie; je s t w idom ym znakiem , k tó ry m oże i pow inien pociągnąć s k u te ­ cznie w szy stk ich członków Kościoła do ochotnego w yp ełn ian ia pow inności pow ołania chrześcijańskiego. J e s t to znak m o ra ln y do­ brego p rzy k ła d u (KK 44, 3).

Ponadto zakonnicy s ta ją się znakiem ziem skiego życia C h ry s­ tu sa dla w ierny ch : u k azu ją Go bądź oddającego się k o n tem p lacji na górze, bądź głoszącego K rólestw o Boże, bądź uzdraw iającego chorych, bąd ź błogosław iącego dzieciom i dobrze czyniącego w szy­ stkim , a zaw sze posłusznego w oli Ojca, k tó ry Go posłał (K K 46, 1). W artość e k lezjaln a życia zakonnego to p rzed e w szy stk im jego w artość w ew n ętrzn a, z k tó re j w y n ik a ją św iadectw o i znak 2.

F u n k c ja p ro fety czn a w yraża się w d aw an iu św iadectw a oraz

(4)

w sta w an iu się z n a k ie m 3. In n y m i słowy: być p rorok iem to być św iadkiem oraz znakiem . Ś w iad ek m ówi o fakcie, k tó ry zna z w łas­ nego dośw iadczenia; dlatego jego słow a m ają szczególną świeżość, brzm ią przekonyw ająco, w y w o łują uznanie. Św iadczyć oznacza potw ierd zać coś wobec kogoś, stw ierd zać rzeczyw istość jakiegoś fak tu , n a d a ją c te m u stw ie rd z en iu c h a ra k te r urzędow y, w y m ag any przez okoliczności zew n ętrzn e. M ęczeństw o p o jm u jem y jak o św ia­ dectw o w iary, p rzypieczętow ane św iadectw em krw i.

Z nak je s t czym ś, co łączy osoby lu b stw arza zw iązek pom ię­ dzy osobą i rzeczą. Z n ak p row adzi dokądś: do m iejsca, do p rze d ­ m iotu, do in n ej osoby. Z nakiem n az y w a m y to, co ze sw ej n a tu ry lu b n a podstaw ie um o w y pozw ala poznać m y śl lub wolę ja k ie jś osoby, istn ien ie lub praw dziw ość ja k ie jś rzeczy.

Z ako n n icy łączą przez sw e życie te n św iat z Bożą w iecznością: są dla w szystkich znakiem , że w ieczne królestw o Boże istn ieje.

Stosow anie do życia zakonnego o k reślen ia „ s a k ra m e n t” m oże prow adzić do n ie p o ro z u m ie ń 4. N aw et do C h ry stu sa nie odnosi się w sposób w łaściw y ok reślen ie „ s a k ra m e n t” , poniew aż On je s t źródłem i celem w szy stk ich sa k ra m en tó w w ta k i sposób, że sam je s t ponad w szystkim i sak ram en tam i. C h ry stu s nie je s t znakiem naszego spo tk an ia z Bogiem; je s t sam y m Bogiem, któ reg o sp o ty ­ k a m y i w k tó ry m trw am y .

Kościół jest „ ja k b y sa k ra m en te m ” (KK 1, 1), czyli znakiem i n arzęd ziem zjednoczenia z Bogiem. O bydw ie n azw y odnoszone do Kościoła: „ p ra s a k ra m e n t” i „niejak o s a k ra m e n t”, oznaczają, że K ościół n ie należy do ro d za ju sak ram en tó w , a ty lk o je st do nich podobny pod ty m w zględem , że poprzez niego osiągam y w ew ­ n ę trz n e zjednoczenie z Bogiem, ja k przez sa k ra m e n ty zdobyw am y łaskę. A le s a k ra m e n ty są n arzęd ziem zjednoczenia z Bogiem w zn aczeniu w łaściw ym , bo sp ra w ia ją łaskę w p ro st i bezpośrednio: są św ięty m i znak am i sp ra w ia jąc y m i łaskę, k tó rą oznaczają.

W szystk ie s a k ra m e n ty w znaczeniu w łaściw ym są p ub liczny m i a k ta m i K ościoła i dlatego w szystko, co sa k ra m e n ty sp raw iają, spraw ia w p ierw szym rzędzie Kościół. F u n k c ja je d n a k znacze­ niow a K ościoła i jego spraw czość ró żn i się od fu n k c ji znaczeniow ej i spraw czości sa k ra m en tó w pod ty m w zględem , że fu n k cja zna­ czeniow a i spraw czość sa k ra m en tó w je st znacznie węższa i uboższa od fu n k c ji znaczeniow ej i spraw czości K ościoła. A lbow iem s a k ra ­

3 L. M. Ö r s y, O tw arcie się n a D ucha. Z ycie za k o n n e po V a tic a n u m II, W arszaw a 1976, 12— 13; M. P r a t M a l , P. G r e l o t , Ś w ia d ec tw o , w : S ło w n ik teologii b ib lijn ej, red. X. L éon-D ufour, P o zn ań -W arsza w a 1973, 949—952; P. T e r n a n t , Z n a k , w : S ło w n ik teologii b ib lijn ej, dz. cyt., 1143.

4. L. B a l t e r , Ż ycie za k o n n e s a k ra m e n te m obecności B o żej w K ościele

i św iecie, w : W k ie r u n k u c h r ześc ija ń sk ie j k u ltu r y , red. В. B e j z e, W arsza­

(5)

m e n ty p rze m ija ją , a K ościół trw a i te n sam D uch Św ięty, k tó ry działa w s a k ra m e n ta c h w sposób przejściow y, działa bez p rze rw y w K ościele ta k sa k ra m en ta ln ie , jak i poza sak ram entam i.

Kościół je s t sam dla siebie sw oistym sak ram en tem , nie n a le ­ żącym do żadnego ro d za ju an i g atu n k u , podobnie ja k je st sw oistą rzeczyw istością 5.

Św iadczenie zakonów o C h ry stu sie w y w iera silne w rażen ie przed e w szy stk im poprzez bogactw o i różnorodność sty lu życia i celów d ru g o rz ę d n y c h w spólnot łącznie. W szystkie one razem w e w z a jem n y m u z u p ełn ian iu się u k azu ją obecność i działanie P a n a w Jeg o K ościele (KK 46, 1).

Z akonnicy poprzez swe życie w spólne d obitniej w y ra ż a ją rz e ­ czyw istość K ościoła jako C iała M istycznego C h ry stu sa. Życie w spólne u k a z u je się w nich jak o k o n n a tu ra ln e , d latego że K oś­ ciół je s t rzeczyw istością społeczną — L udem Bożym, a św iętość posiada z konieczności w y m ia r społeczny i dąży do tw orzenia jedności. A sp iracją K ościoła je s t jedność w szystkich rozpoczęta na ziemi, a dopełnian a w niebie. Z nakiem i w yrażen iem tej aspi­ ra c ji i dążenia je s t życie w spólne. U w aża się je słusznie za ele­ m e n t fu n d a m e n ta ln y i c h a ra k te ry sty c z n y życia zakonnego, za w y ra z K ościoła, L u d u Bożego lu b R odziny Bożej (K K 9; K D K 24; 26; 29), za naślad o w an ie „apostolskiej fo rm y życia” Kościoła pierw otnego; pozostaje ono w pow iązaniu z rzeczyw istością escha- ty cz n ą ludzi, pow ołanych do spo tk ania się w zjednoczeniu z T rz e ­ m a O sobam i Boskim i ®.

W K ościele p ierw o tn y m m ęczeństw o uw ażano za ideał życia chrześcijańskiego, któ rego ty p o w y m p rzy k ła d em je s t św. Ignacy A ntiocheński. O m aw iając je K lem en s A lek san d ry jsk i, zm arły przed 215 r., pisał, że m ęczen n ik sw ą śm iercią w y zn aje swój stan chrześcijański, d a je św iadectw o praw dzie nauczah ia C h ry stu sa, od k tó reg o nie d a je się oderw ać n a w e t za cenę życia, i w końcu — co n ajw a żn ie jsz e — d a je św iadectw o o praw d zie nauczania Kościoła.

P oniew aż m ęczeństw o nie zdarzało się często, szukano now ego ideału doskonałości ch rześcijań sk iej. K lem en s A le k san d ry jsk i ok­ re ś lił je jako m ęczeństw o „gnostyckie” . Do takiego m ęczeństw a m ożna było dojść poprzez w zniosłość w łasnego życia codziennego. T ak u ję te m u ideałow i O ryg en es dał m o ty w ację teologiczną, a po­ jęcie m ęczeń stw a codziennej ascezy w cielił do swego u jęcia poboż­ ności chrześcijań sk iej.

O ry genesa i ascetów a le k sa n d ry jsk ic h zaledw ie da się odróż­

s. I. R ó ż y c k i , P o d sta w y sakram en to lo g ii, K ra k ó w 1970, 141— 143.

6. E. G a m b a r i, E le m e n ti c o s titu tiv i e ca ra tte ristici della v ita religiosa, V ita religiosa. R iv is ta di stu d i e in jo rm a zio n i per is titu ti religiosi 5(1969). 581—589; 6(1970) 98—106, 157— 165.

(6)

nić od św iętych: A ntoniego opata, Pachom iusza, Bazylego i B ene­ d y k ta w oddan iu się m odlitw ie, w p ra k ty c e czystości, p o k u ty i postu, w ubóstw ie ew angelicznym , w o d erw aniu się od rzeczy tego św iata.

W czasach św. A tanazego (295-373) pojm ow anie życia m nisze­ go jak o fo rm y m ęczeństw a i jak o zastąp ienie m ęczeństw a fizycz­ nego stało się n iem al pow szechne.

Teodor S tu d y ta , zm arły w 826 r., w y ra ż ał przekonanie, że profesja m o nastyczn a je s t m y s te r io n ja k c h rzest i że. odpuszcza w szystkie g rzeeh y ja k c h rzest i ja k m ęczeństw o. Ś redniow iecze dalej rozw ijało tę analogię, a za nim czynili to teologow ie nowo­ żytni 7.

S ch em at now ego p raw a zakonnego w k anon ie p ierw szym podaje określenie, k tó re szereg u je p ierw ia stk i teologiczne życia zakonnego (a n ie p rzed e w szystkim p raw ne) przem ianow anego n a życie konsekrow ane — należy się dom yślić — poprzez p ro fesję ra d ew angelicznych.

W ty m n ajno w szym u jęciu życie zakonne to stała fo rm a życia, w k tó re j w iern i, b ard ziej n a śla d u jąc C h ry stu sa, pośw ięcają się n ade w szystko um iło w an em u Bogu, ta k że z nowego i szczególne­ go ty tu łu o d d ają się czci Boga, ja k rów nież zb aw ieniu i bud o w aniu K ościoła oraz m ogą żyć doskonałością m iłości i staw ać się w spa­ n iały m znakiem , k tó ry zapow iada w K ościele chw ałę niebiańską. N ależy dobrze odróżniać w om aw ian iu zagadnień życia zakon­ nego a b s tra k c y jn e o k reślen ia sp e k u la ty w n e od k o n k re tn y c h form życia w K ościele. I ta k nie istn ieje w nim „życie zakonne” w ode­ rw a n iu an i „zakonnik, zakonnica, zakonnicy, zakonnice” , lecz istn ie ją ty lk o zak o n y i zgrom adzenia zakonne: in s ty tu ty zakonne.

Z ako n n ik z p u n k tu w idzenia K ościoła je s t to ch rześcijan in k o n sek ro w an y Bogu i ludziom w in sty tu c ie zatw ierd zo n y m przez Kościół jak o w spólnota b ra te rs k a i kościelna. Zobow iązanie, k tó re u sta n a w ia w spólnotę, to osobista odpow iedź członków , d an a n a pow ołanie Boże. Bóg ich pow ołuje, żeby razem żyli c h a ry z m a te m zbiorow ym założyciela. P ro fe sja je s t a k te m publicznym pełnej k o n se k ra c ji Bogu w K ościele i w p e rsp e k ty w ie jego celu, tj. zba­ w ienia św iata w K ościele, k tó ry C h ry stu s p rzem ienił w zgrom a­ dzenie św ięte: pew nego d n ia sta n ie się ono n ieb iań sk im Je ru z a le m . To czyni zak onnika z tego ty tu łu św iad k iem przyszłości: z tego p ły n ie ro sn ące znaczenie publicznego św iad ectw a ew angelicznego ideału w spólnotow ego i w sk u te k tego znaczenie życia b rate rsk ieg o jako jedn o ści w ty m sam ym d u c h u o raz u k ieru n k o w a n ia w łasnego apostolatu.

7. E. M a l o n e , M artirio, w : D izionario degli is titu ti di p erfezio n e (dalej sk ró t: D IP), t. 5, R om a 1978, kol. 1038—-1040.

(7)

To są cechy c h a ra k te ry sty c z n e życia zakonnego, ta k ja k je Kościół w idzi i jakiego chce 8.

P osłann ictw o K ościoła zm ierza do zbaw ienia ludzi, k tó re m ają osiągnąć poprzez w iarę w C h ry stu sa i poprzez Jego łaskę (DA 6). Kościół spełnia to p osłannictw o działalnością, poprzez k tó rą po­ słuszny rozkazow i C h ry stu sa, p o ru sz a n y łask ą i m iłością Ducha Św iętego, s ta je się w p ełn i obecny dla w szy stk ich lu dzi czy naro ­ dów, ab y ich doprow adzić do w iary, w olności i po koju C h ry stu so ­ wego p rzy k ład em życia, głoszeniem słowa, sa k ra m e n ta m i św iętym i i in n y m i śro d k am i łaski, żeby stała dla nich o tw o rem w olna i pew na droga do pełnego u czestn ictw a w m isteriu m C hrystusa.

Poniew aż to posłannictw o trw a n a d a l i ro zw ija w ciągu wieków posłannictw o sam ego C h ry stu sa , k tó ry został posłany, a b y nieść ubogim D obrą N ow inę, K ościół pow inien kroczyć tą sam ą drogą, pod działan iem D ucha C hrystusow ego, ja k ą kro czy ł C hrystus, m ianow icie d ro g ą ubóstw a, posłuszeństw a, słu żby i o fia ry z siebie aż do śm ierci, z k tó re j przez z m a rtw y ch w sta n ie sw oje pow stał zw ycięzcą (DM 5).

T u w fu n k c ji św iadectw a i zn aku je s t m iejsce zakonów poprzez szczególne w łączenie w n ią n a tu rą sta n u ra d ew angelicznych, tre śc ią podążania za C h ry stu sem .

W śród członków L u d u Bożego istn ie je rozm aitość, k tó ra w yraża się tym , że n ie k tó rz y dla d o b ra sw oich b rac i sp ra w u ją św ięte sza- farstw o, a n ie k tó rz y w edług sta n u i określonego sposobu życia, dążąc do św iętości b a rd z iej stro m ą drogą, p rzy k ła d em sw ym d oda­ ją bodźca sw ym braciom (KK 13, 3). In n y m i słow y, zakonnicy przez sw ój sposób życia d a ją w sp an iałe i zaszczytne św iadectw o tem u, iż św ia t n ie m oże się p rzem ienić i ofiarow ać Bogu bez du cha e w an ­ gelicznych błogosław ieństw (KK 31, 2).

P odążanie za C h ry stu sem

T ra d y cja zakonna odnosi podążanie za C h ry stu se m do m odelu biblijnego ty ch, k tó rz y poszli za J e z u s e m 9. P io tr, J a k u b i J a n ,,po w yciągnięciu łodzi n a brzeg zostaw ili w szystko i poszli za N im ” (Łk 5, 10-11). „C hodził po m iastach i w ioskach, głosząc i zw iastując K ró lestw o Boże. D w u n astu to w arzyszyło Mu. I n ie­ k tó re k obiety, uw olnione od złych duchów i od chorób: M aria zw ana M agdaleną, z k tó re j w yszło sied m iu czartów , i Jo an n a, żona C huzy, zarząd cy H eroda, i Z uzanna, i w iele innych. K o b iety te słu ży ły im pom ocą pien iężn ą ze sw oich w łasn y ch zasobów ” (Łk 8, 1-3; Zob. Ł k 23,49. 55; M k 15, 40-41; M t 27, 55-56; J 19, 25).

8. J. B e y e r, II n uovo d iritto degli is titu ti di v ita consacrata, V ita con- s a c r a ta 11(1975) 151; T e n ż e , I religiosi nella Chiesa, t a m ż e 12(1976) 1—2

9 J. M. R. T i 11 a r d, C onsigli evangelici, D IP, t. 2, R om a 1975, kol. 1630 — 1685.

(8)

Po W n iebow stąpieniu podążanie za C h ry stu sem nosi in n y w yraz: je s t to .n aśla d o w a n ie C h ry stu sa , k ro czen ie za N im w w ierze, w D u­ chu Ś w iętym , i utożsam ia się z sam y m id eałem życia c h rześcijań ­ skiego. „Do tego bow iem jesteście pow ołani — pisze św. P io tr A postoł — gdyż i C h ry stu s cierp iał za was, pozostaw iając w am wzór, abyście p ostępow ali Jego ślad am i” (1 P 2, 21: zob. J 13,15; 1 K or 11,

1; 1 J 2, 6).

T ra d y c ja życia zakonnego we w spólnocie Kościoła pierw otnego w idzi fo rm ę tego, do czego a sp iru je tra n sp o z y cja p e n te k o staln a podążania za C h ry stu sem : „W p ostępow aniu kierow ali się n a u k ą apostołów , żyli w e w spólnocie, łam ali chleb i m odlili się. ...W szyscy w ierzący p rze b y w ali raz e m i m ieli w szystko w sp óln e” (Dz 2, 42. 44; zob. Dz 4, 32-35).

Z podążania za C h ry stu se m w yn ik a naśladow anie.

W B iblii naśladow ać Boga znaczy chodzić d ro gam i B o ż y m i10. N aśladow anie stan o w i w y raz całkow itego p rzy w iązan ia i ab so lu tn ej uległości, w ia ry i posłuszeństw a.

Tym,, k tó rz y Go n a śla d u ją, Jezu s staw ia w ym agania: całkow i­ tego zaparcia się siebie, w y rzeczenia się bogactw i zw iązanego z nim i poczucia bezpieczeństw a, ro zstania się z najbliższym i, bez chęci dzielen ia serca i bez cofania się wstecz. „K to chce iść za M ną — żąda Jezu s — n iech w yrzecze się sam ego siebie, n iech w eźm ie sw ój k rzy ż i n iech idzie za M ną” (Mt 16, 24). Ż ąd ając od sw ych uczniów n ajw yższy ch ofiar, Jezu s objaw ia się jako Bóg i d aje po­ znać, ja k daleko sięgają jego w ym agania.

D la św. P a w ła A postoła naśladow ać C h ry stu sa znaczy upodobnić się do Niego w ta je m n ic y Jeg o śm ierci i z m artw y ch w stan ia. U po­ dobnienie to rozpoczyna się w e chrzcie (Rz 6, 3), a m a się pogłębiać przez u staw iczn e n aślad o w an ie C h ry stu sa, przez dobrow olne łącze­ nie się z N im w cierp ien iu, podczas którego u k a z u je się w pełni potęga z m artw y ch w stan ia.

W edług św. J a n a A postoła naśladow ać C h ry stu sa znaczy d arzyć Go p ełn ą w iarą, o p a rtą je d y n ie n a Jego słowie, a nie na z e w n ę trz ­ n y c h znakach, w iarą, k tó ra p o tra fi przezw yciężyć w ah ania m ądrości lu d zk iej; znaczy to pójść za Św iatłością św iata biorąc J ą za p rze ­ w odniczkę; znaczy to znaleźć się pom iędzy owcam i, k tó re zgro m a­ dza w je d n ą ow czarnię jed e n P asterz.

C hrześcijanin, k tó ry n aślad u je apostołów (Dz 13, 43), zaczyna kroczyć za C h ry stu sem „dokądkolw iek O n idzie” (Ap 14, 4) ocze­ k u jąc na m ożność w ejścia za N im „poza zasłonę” (H b r 6, 19-20). W ted y u rzeczy w istn i się Jego obietnica: „K to chce Mi służyć, niech idzie za M ną, a gdzie J a jestem , tam też będzie m ój słu g a ” (J 12, 26).

10. C. A u g r a i n, N aśladow ać, w : S ło w n ik teologii b ib lijn ej, dz. cyt.,

(9)

Szczególna fo rm a n aślad ow an ia C h ry stu sa poprzez p ra k ty k ę ra d ew an geliczny ch w yw odzi się z Jego n a u k i i p rz y k ła d u (DZ 1, 1). P ra k ty k a ta um ożliw ia w iększą swobodę w p odążaniu za C h ry stu se m i pozw ala w iern iej Go n aśladow ać (DZ 1, 2), zwłaszcza w Jego w yniszczeniu, oraz stw a rz a k lim at, w k tó ry m w sposób pełniejszy chrześcijan in m oże się upodobnić do posłusznego C h ry stu sa (KK 42, 4). D zięki tak im pow iązaniom g enetycznym naśladow anie C h ry ­ stu sa uk azan e w E w angelii je st o stateczną n orm ą życia zakonnego (DZ 2a).

W K ościele zakony sta ją się żyjącym obrazem C hrystu sa. C ha­ ra k te ry sty c z n y m i w yróżn iający m elem en tem życia zakonnego je s t to, że zakonnicy n a śla d u ją c C h ry stu sa o d tw a rz a ją Jego życie w sposób głębszy i p ełn iejszy i to odnośnie Jeg o św iętości, k tó ra polega n a całk o w ity m p rzy lg n ięciu do Ojca i na całkow ity m zao­ fia ro w a n iu się na Jego ch w ałę poprzez odkupienie ludzi: w ubós­ tw ie, w czystości, a zw łaszcza w posłuszeństw ie.

Życie zakonne p rz y b ie ra ją c fo rm ę p ełn ej rea liz a c ji pow ołania chrześcijańskiego do św iętości nie o b ejm u je całego dośw iadczenia ew angelicznego.

F o rm a życia

S ta n zako nn y n a ś la d u je w ie rn ie i u staw iczn ie u p rzy ta m n ia w K ościele tę fo rm ę życia, jak ą o b rał sobie S y n Boży p rzyszedłszy n a św iat, ab y czynić w olę Ojca, i ja k ą zalecił uczniom , k tó rz y za N im poszli (KK 44, 3). To życie o b rała tak że M atka Jeg o Dziewica (K K 46, 2).

O k reślen ie ,,stan zak o n n y ” n aw iązu je do term ino log ii p raw n i­ czej, k tó rą p o słu g u je się K odeks P ra w a K anonicznego. W edług kan. 487 sta n zak on n y oznacza sta ły sposób życia w e w spólnocie, poprzez k tó ry w ierni, oprócz w spólnych p rzy k azań, zobow iązują się do zachow ania ra d ew angelicznych przez śluby: posłuszeństw a, czys­ tości i ubóstw a.

S ta n zak on n y jak o k o n k re tn a in sty tu c ja je s t z p raw a kościel­ nego, z teologicznego zaś p u n k tu w idzenia należy do c h a ry z m a ty ­ cznego życia Kościoła.

W K o n s ty tu c ji d o g m a ty c zn e j o Kościele (42) ra d y ew angeliczne w idziane są pojedynczo; w a rty k u le n a stę p n y m je s t m ow a o stan ie ra d i w naw iązan iu do niego są om aw iane: rad a dziew ictw a, rad a ubóstw a i ra d a posłuszeństw a. Są one d a re m boskim , k tó re Kościół o trz y m ał od swego P a n a (a w ięc nie w p ierw szy m rzędzie poszcze­ gólne osoby) i z łask i Jeg o zaw sze zachow uje. K ościół o trz y m ał te n d a r od swego P an a, poniew aż ra d y ew angeliczne są u g ru n to w an e na słow ach i p rzy k ła d ac h C h ry stu sa . J e s t to w y śm ien ite ujęcie, k tó re s ta n ra d od początku u staw ia w śro d k u Kościoła. T ylko

(10)

w K ościele jed n o stk a dośw iadcza pow ołania do sta n u ra d i ju ż od­ tą d je s t to sta n kościelny. S tan ow i następstw o, k ied y w ładza Koś­ cioła pod p rzew o d n ictw em D ucha Św iętego troszczy się, żeby te ra d y tłum aczyć, kierow ać ich p rak ty k o w a n iem oraz ustan aw iać stałe, trw a łe fo rm y życia, o p a rte na ty ch radach. P rz e z to sta n ra d s ta je się sta n e m kanonicznym .

D aw na tra d y c ja O jców nie zna p rzeciw staw ian ia p rzy k a z a ń radom ; d om agali się oni, żeby żyć a u te n ty c z n ie E w angelią. Na p rzy k ła d św. J a n C hryzostom tw ierdzi, że ideał ew an geliczny je s t id en ty c zn y dla w szystkich, chociaż dw ie drogi p row adzą do osiąg­ nięcia doskonałości, z k tó ry c h je d n a — m nichów — je s t k rólew ska. Św. A m b ro ży m ów i o ró żn y ch fo rm ach , o ró żn y ch realizacjach tej sam ej doskonałości, a jeżeli je s t ja k a h iera rc h ia, to istn ie je ona w e w n ątrz tego sam ego dobra.

O jcow ie p o d k reśla ją w ym ag an ia pow szechnego pow ołania w sz y st­ kich w ierzących. Życie chrześcijańskie żąda ustaw icznego p rze­ zw yciężania sobie i dokonuje się na drodze d y nam izm u miłości.

D opiero pod koniec X I w. te k s t papieża U rb a n a II dał a u to ry ­ ta ty w n ą podstaw ę do ro zró żn iania dw óch styló w życia ch rześcijan; w y raźn ie w y stę p u je tria d a w połow ie X III w. W P iśm ie Ś w ięty m Nowego T e sta m e n tu nie z n a jd u je ona w yraźnego i bezpośredniego p o tw ierd zen ia; n a to m ia st zaw iera ono n iew ą tp liw e w ezw anie do rad y k alizm u , któ rego życie zak onne stało się form ą z in sty tu c jo ­ n alizo w an ą 11.

S ta n e m życia n az y w a m y u sta lo n e i trw a łe w a ru n k i życia: w yró żn iam y s ta n -k le ru , s ta n św ieckich, sta n w olny, s ta n m ałżeń ­ ski, sta n w dow ieński, sta n zako n n y 12. Istn ie ją zróżnicow ania łączące się ze sta n a m i życia chrześcijańskiego: są to pew n e działalności, zadania czy ofiary, np. d a w an ie św iadectw a w iary, cierpien ia i śm ierci dla niej.

Ż ycie zakonne, w zorow ane n a fo rm ie życia C hrystusow ego, w w y m iarze społecznym u w y d a tn ia w y raziście fu n k c ję znaczenio­ wą Kościoła: św iad ectw a i znaku. P o słann ictw o K ościoła o b ejm u je p rze k a z y w a n ie ludziom ew angelicznego orędzia C h ry stu sa i Jego łaski, ja k rów nież p rze p a ja n ie i d o skonalenie d u chem ew angelicz­ n y m p orząd k u sp ra w doczesnych (DA 5). K ościół n ig d y nie p rz e ­ sta ł być zn akiem zbaw ienia w św iecie (KDK 43), a w ie rn i pow inni daw ać św iadectw o naszej nadziei, k tó ra nie zaw odzi (DE .12).

W zbaw czym p o słan nictw ie K ościoła zakonnicy są pom ocni na swój sposób (K K 43, 2), p rze d e w szy stk im d ając św iadectw o now e­ go życia w C h ry stu sie oraz sta ją c się znak iem dób r niebiańskich.

11 J. M. R. T i 11 a r d, art. cyt.; K. S z a f r a n i e c, E w angeliczność życia zakonnego, C ollectanea Theologica 48(1978) z. 1, 157—163.

n . К . J o u r n e t, K ościół C h ry stu so w y . Teologia o K ościele, P o zn ań -W ar-

(11)

W w y m iarze ch ary zm aty czn y m , a zarazem w w y m iarze osobo­ w ym , życie zakonne je s t podążaniem za C h ry stu se m dziew iczym , ubogim i p osłusznym w oli Ojca, n aślad o w an iem Go bliższym , w y ­ raźn iejszy m w jego pośw ięceniu się spraw om i chw ale Ojca. Tu n ależy pam iętać, że K ościół je s t znakiem i zabezpieczeniem tr a n s ­ cendentneg o c h a ra k te ru osoby ludzkiej (KDK 76).

M otyw em , k tó ry sk łan ia ch rześcijan in a do w y b o ru sta n u zakon­ nego, je s t p rag n ie n ie u zy sk an ia o bfitszych owoców łaski c h rz tu (K K 44, 1).

Sobór W aty k ań sk i II na w ielu m iejscach p o d k reśla sk u tk i sa­ k ra m e n tu ch rztu , p rzed staw iając jego łaskę jak o w szczepienie w m iste riu m paschalne C h ry stu sa, jako p rz y b ra n e synostw o Boże (K L 6) i upodobnienie do C h ry stu sa (KK 7). Ł ask a sa k ra m e n tu ch rz tu je s t łask ą uśw ięcającą, gdyż człow ieka w e w n ętrzn ie o dna­ w ia i odradza do now ego życia.

Ł aska c h rz tu niesie z sobą p o trzeb n e łaski i pom oce Boże, żeby ochrzczony m ógł się w yw iązać z k ap łań stw a, jakiego dostąpił przez w yciśnięcie c h a ra k te ru c h rz c ie ln e g o 13. C h a ra k te r bow iem jak o uczestniczenie w k ap łań sk im n am aszczeniu C h ry stu sa k o n ­ sek ru je, czyli o b iek ty w n ie pośw ięca i przeznacza ch rześcijan in a do oddaw ania k u ltu Bogu w T ró jcy Ś w iętej J e d y n e m u (KK 10; K L 48). C ałe życie ch rześcijań sk ie w y p ły w a z sa k ra m e n ta ln e j ła ­ ski ch rztu , k tó rą inn e sa k ra m e n ty u m ac n iają i w zbogacają.

S ta n ra d p o w staje poprzez zobow iązanie się do p ra k ty k i trz e ch r a d ew angelicznych (K K 44, 1); to zobow iązanie się stanow i pod­ w alinę życia zakonnego; form a p raw n a zobow iązania m oże być różna: ślub, przysięga, przyrzeczenie.

A żeby poznać k o n k re tn y a k t takiego zobow iązania w profesji,

K o n s ty tu c ja do g m a tyczn a o Kościele odpow iada n a n astę p u jąc e

p y tan ia: co zam ierza ślubujący? co dzieje się w profesji? jakie pow o­ d u je n astęp stw a? O dpow iedź brzm i: ślu b u ją c y o ddaje się, poprzez zobow iązanie się do p rak ty k o w a n ia ra d ew angelicznych, nade w szystko u m iło w an em u Bogu całkow icie n a w łasność i chce przez to uw olnić się od przeszkód, k tó re b y go m ogły odwieść od ż a rli­ w ej m iłości i od doskonałości k u ltu Bożego.

P rzez ta k ie oddanie się zo staje on: 1) p rzy p orząd kow an y służ­ bie Boga i Jego czci z now ego i szczególnego ty tu łu ; 2) głębiej, b ard ziej w e w n ętrzn ie zo staje pośw ięcony służbie Bożej, p rzy czym sto pień doskonałości pośw ięcenia zależy od siły i stałości p raw n ej w ięzi (K K 44, 1).

J e s t to n a u k a tra d y c y jn a , pozostająca w trw a ły m użyciu p rz e ­ de w szy stk im od czasów św. Tom asza z A kw inu aż po now oczesną

13. I. B i e d a , S a k r a m e n ta ln e obdarow anie, w : S a k r a m e n ty K ościoła po ­

(12)

lite ra tu rę z zak resu życia duchow nego i o ficjaln y sty l do kum en­ tów k o ścielny ch o statn iej doby.

Z akonnicy — ja k w szyscy c h rześcijan ie — uczestniczą w fu n k ­ cji C h ry stu sa -K a p ła n a , P ro ro k a i K ró la i m a ją swój czy n n y udział w życiu i działalności K ościoła (DA 10). I gdziekolw iek się zn aj­ d u ją, są zobow iązani ta k u kazyw ać św iad ectw em słow a i p rzy k ła ­ dem życia now ego człow ieka, przyobleczonego przez ch rzest i dzia­ łan ie D ucha Św iętego, k tó ry um ocnił ich w sak ram en cie b ierzm o­ w ania, a b y in n i w idząc ich do b re czyny ch w alili O jca i pełniej pojęli praw d ziw y sens życia ludzkiego i pow szechną więź w spól­ n o ty lu dzk iej (DM 11, 1). A lbow iem d o stęp u ją oni pośw ięcenia na k ró lew sk ie k ap łań stw o i św ięty lud, b y przez w szystk ie uczynki składać duchow e o fiary i po całej ziem i daw ać św iadectw o C h ry ­ stusow i (DA 3, 1).

Z ycie zakonne je s t szczególną fo rm ą życia, zasadzającą się na zobow iązaniu do stałego p ra k ty k o w a n ia trz e ch ra d ew angelicz­ n y ch w e w spólnocie. Nie stan o w i je d n a k życia zakonnego an i uczestnictw o w fu n k cji k ap łań sk iej, an i uczestnictw o w fu n k cji prorock iej, an i u czestnictw o w fu n k c ji królew sk iej C h ry stu sa. U czestnictw o to bowiem jest w spólne dla w szystkich ochrzczo­ nych, a w życiu poszczególnych osób o trz y m u je a k tu a liz a c ję od łask i uczynkow ej, u k ieru n k o w a n ie zaś — od obow iązków i u w a ­ ru n k o w a ń zw iązanych z poszczególnym i stan am i.

K o n sek racja zakonna je s t k o n sek racją odrębną od chrzcielnej, „szczególną, k tó ra k o rzen iam i sięga głęboko w k o n se k ra c ję c h rz tu i p ełniej ją w y ra ż a ” (DZ 5, 1). P o zo staje ona na linii ow ocow ania łaski sa k ra m e n tu c h rz tu i zm ierza w pro st do potęgow ania m iłoś­ ci Bożej.

W szyscy są pow ołani przez P a n a — k ażdy n a w łaściw ej sobie drodze — do św iętości doskonałej (K K 11); w szyscy z ra c ji w spól­ nego k a p ła ń stw a m a ją głosić chw ałę Boga S tw ó rcy i D aw cy od­ kupienia, p rzy czym szczególnie m ają tem u daw ać w y raz w m odli­ tw ie, zwłaszcza litu rg iczn ej; m ają spełniać czyny m iłosierdzia i składać o fiarę duchow ą z całego swego życia, do m ęczeństw a w łącznie, czyli o dpraw iać osobistą litu rg ię życia 14.

W ro zm aity ch ro d zajach życia i pow innościach je d n ą św iętość u p ra w ia ją w szyscy, k tó ry m i k ie ru je D uch Boży, a posłuszni gło­ sowi O jca i czcząc Boga O jca w d u c h u i w p raw dzie, podążają za C h ry stu se m ubogim , p o k o rn y m i dźw igającym krzyż, ab y zasłu ­ żyć n a uczestnictw o w Jego chw ale. K ażd y stosow nie do w łasnych d aró w i zadań pow inien bez ociągania kroczyć drogą w ia ry żyw ej, k tó ra w zbudza n ad zieję i działa przez m iłość (K K 41, 1).

14. A. J a n k o w s k i , K. R o m a n i u k , K a p ła ń stw o w P iśm ie Ś w ię ty m

(13)

K on sek racja

K ied y w ezw ani p rzez Boga do p rak ty k o w a n ia rad ew angelicz­ ny ch w ie rn ie im odpow iadają, w szczególny sposób pośw ięcają się P a n u , idąc za C h ry stu sem , k tó ry , sam dziew iczy i ubogi, przez posłuszeństw o aż do śm ierci krzy żo w ej odkupił i uśw ięcił ludzi (DZ 1, 3).

To pośw ięcenie się i oddanie do k o nu je się poprzez p ro fesję za­ konną. J e s t ona p raw o w ity m opow iedzeniem się za określo nym przez K ościół teologiczno-praw nym stan em zakonnym : poprzez złożenie trz e c h pu b liczn y ch ślubów ; poprzez oddanie się in s ty tu ­ towi, w k tó ry m w łaściw y przełożony p rz y jm u je ślu b y w im ieniu Kościoła; poprzez w łączenie do w spólnoty b ra te rsk ie j przez in sty ­ t u t 1S.

O ddanie się Bogu poprzez p ro fesję stan ow i k o n sek rację zakon­ ną. C zy chodzi tu o k o n se k ra c ję o biektyw ną? O w yłączenie ze sfe­ r y św ieckiej? Czy też o łask ę w w y m iarze k o śc ie ln o -sa k ra m en ta l- nym ? O bydw a ro d zaje k o n se k ra c ji w iążą się ze sobą. W K o n s t y ­

tu cji d o g m a ty c zn e j o Kościele je s t m ow a raczej o d ru g im ro d za ju

ko n se k ra c ji w n aw iązan iu do n a u k i św. Tom asza z A kw inu na te ­ m a t słu żb y i czci Bożej.

Chodzi tu o k o n se k ra c ję praw dziw ą, specjaln ą, w p oró w n an iu z c h rz tem — głębszą. W p ojęciu k o n se k ra c ji zakonnej n ie m oże być m ow y o ja k ie jś s e p a r a c ji16, albow iem w edług soboru je s t ona re p re z e n ta c ją P rzy m ierza, stą d jest p rzede w szystkim p rzy n ależ­ nością do Boga. W y stęp u jące w niej te elem en ty : 1. pow ołanie z łask i Boga; 2. odpow iedź człow ieka na pow ołanie w profesji; 3. p rzy ję cie ślubów lub p rzy rzeczeń przez Kościół.

O dpow iedź ch rześcijan in a, o k reślan a od czasów staro ży tn o ści ch rześcijań sk iej te rm in e m p ropositum , jest w olą pośw ięcenia ca­ łego życia n a służbę Bogu w nadziei o trzy m an ia obfitszych owo­ ców łask i c h rz tu oraz stw o rzen ia b ardziej sp rz y ja ją c y ch w a ru n ­ ków dla życia m iłością żarliw ą i doskonałością k u ltu Bożego (K K 44, 1). W ty m p ro p ositu m zaw iera się w ym aganie całkow i­ tości (integralności), odrzucenie jakichkolw iek zastrzeżeń (DZ 1, 3), co czyni z d a ru dla Boga — w edług ok reślen ia tra d y c y jn e g o — ofiarę całopalną.

Kościół za p o średn ictw em tych, k tó ry m to zlecił, p o d d aje pro­

p o s itu m p ró bie i k o n se k ru je je ze s tro n y Boga na m ocy a u to ry te ­

tu , k tó ry od N iego posiada. K o n sek racja zakonna je s t w zięciem na w łasność przez Boga. O gólnie używ ano term in ó w consecratio,

consecrare w yłącznie na oznaczenie działan ia Bożego, podczas gdy 15. F. B o g d a n , P raw o in s ty tu tó w ży cia ko n sekro w a n eg o , P o zn a ń -W a r­ sz aw a 1977, 210.

(14)

na oznaczenie o fiary ludzkiej stosow ano te rm in y mancipatio, se

devovere. Tę term in o lo gię sp o ty k a m y w ścisłym s ty lu św. T om a­

sza z A kw inu, w d o k u m en tach S oboru W atykańskiego II i w ła ­ cińskim tek ście Evangelica testificatio.

Z tego, że Bóg jest głów nym spraw cą k on sekracji, nie w ynika, jak o b y on nie doceniał w olności lud zkiej, albow iem w rzeczyw is­ tości w yw yższa ją od chw ili, od k ied y cały po rząd ek boski je s t po­ rzą d k iem m iłości, k tó ra je s t w olnością. P oniew aż d a r siebie sam e­ go złożony Bogu je s t n a jsz lac h e tn ie jsz y m z a k tó w ludzkich, je s t konieczne, żeby tak że by ł ja k n a jb a rd zie j w olny, w szak tylk o w ty m w y p ad k u m ożna m ówić o k o n sek ro w an iu siebie samego.

Ś lu b y um ocow ują w Bogu wolę ślubu jącego w sensie proposi­

tu m , k tó re k o n sek ru ją. Nie sp ro w ad zają się one do k o n tra k tu p ra w ­

nego: w nich w y pełnia się k o n sek racja. O ne o k reśla ją jej tre ść aż do głębin ta je m n ic y p rzy m ierz a z Bogiem, k tó re to p rzy m ierze je s t naszym uczestn ictw em w śm ierci C h ry stu sa.

J a k i jest stosunek k o n sek racji zakonnej do ko n sek racji chrzciel­ nej? Ta o statn ia je s t dla każdego c h rześcijan in a podstaw ow ym i niedościgłym pośw ięceniem się Bogu i Jego służbie. K o n s ty tu c ja

d o g m atyczn a o Kościele nie om aw ia szerzej w zajem nego sto su n k u

obydw u k o nsekracji, dość je d n a k jasno stw ierd za, że k o n sek racja zakonna je s t ty lk o p ełn iejszy m rozw ojem , bardziej b ez w a ru n k o ­ w ą ra ty fik a c ją k o n sek racji chrzcielnej 11. R aty fik ację tę w yraża publiczność ślubów ; w p rzy ję ciu p ro fesji przez Kościół k o n se k ra ­ cja ch rzcieln a do znaje zatw ierd zen ia przez C h ry stusa: ślu b u ją c y J e m u się od daje z now ego i szczególnego ty tu łu . Kościół p rz y jm u ­ jąc pro fesję p rzy jm u je ślubującego w now y sposób w tajem n icę Kościoła, a w niej w ta je m n ic ę zbaw czego dzieła C h ry stu sa i to w w y m iarze ch a ry z m a ty c zn y m Kościoła: to je s t głębsze w y ra ż e ­ nie k o n se k ra c ji chrzcielnej. Ś w ięcenia k ap łań sk ie też głębiej w y ­ ra ż a ją k o n se k ra c ję ch rztu , ale w w y m iarze h iera rc h icz n y m K o ­ ścioła. Je d n a i d ru g a k o n sek racja zobow iązuje do słu żb y Kościo­ łowi, ale na ró żn y sposób.

Kościół je s t niezach w ianie św ięty. Św iętość jed n o stk i je s t udziałem w św iętości Kościoła. Isto ta i pełn ia św iętości, do k tó ­ rej w szyscy są pow ołani, to n ie p rzed e w szystkim lub w yłącznie doskonałość m oralna, heroizm obyczajow y człow ieka, lecz chw ała i m iłość d arow ane przez Boga.

U dzielanie św iętości C h ry stu sa dok o n u je się n ie p ry w a tn ie , lecz w K ościele i poprzez Kościół. C h ry stu s um iłow ał Kościół w e

14· F. W u l f , K o m m e n ta r zu m V I. K apitel. D ogm atische K o n s titu tio n ü b er die K irche, w : Das zw e ite V a tik a n isc h e K onzil, t. I (L e x ik o n fü r T h eo ­ logie u n d K irche, F re ib u rg i. B. 1967), 303--313; t e n ż e , E in fü h ru n g u n d K o m m en ta r. D ekret über die zeitg em ä sse E rneuerang des O rdenslebens, dz. cyt., t. II, 249—307.

(15)

W cieleniu i w sw oim zbaw czym dziele n a k rzyżu jako sw oją ob­ lubienicę: „C h ry stu s u m iłow ał Kościół i w yd ał zań sam ego siebie, ab y go uśw ięcić, oczyściw szy przez obm ycie wodą, połączone ze słow em , ab y przygotow ać sobie Kościół ch w alebny, bez skazy, bez jak ich k o lw iek u chybień, lecz św ięty i n ie sk a la n y ” (Ef 5, 25— 27). Tak więc w odw iecznym w yborze i p rzeznaczeniu Boga je s t K o­ ściół pod p ew n y m w zględem p ree g z y stu ją cą , osobową w ielkością; je s t je d n a k tak że h isto ry czn ie k o n k re tn y m L u d em Bożym, w y ­ rw a n y m z grzech u i obdarzo ny m łaską: „W y n ato m ia st jesteście plem ieniem w y b ra n y m , k ró lew sk im k ap łaństw em , n a ro d em św ię­ ty m , lu dem odkupionym , abyście głosili ch w alebn e dzieła tego, k tó ry pow ołał w as z ciem ności do sw ojego przedziw nego św iatła. N iegdyś byliście n ie-lu d em , tera z zaś jesteście ludem Bożym , n ie­

gdyś byliście tym i, co n ie doznaw ali m iłosierdzia, te ra z zaś je s te ś ­ cie tym i, k tó rz y m iłosierdzia d o stą p ili” (1 P 2, 9— 10).

P oprzez w y d anie się C h ry stu sa na śm ierć za Kościół, został Kościół u ro d zo n y do życia; u k o n sty tu o w a n y w dn iu Z esłania D u­ cha Św iętego, w k tó ry m został na niego w y la n y D uch Św ięty, Kościół je s t codziennie oczyszczany i u św ięcany przez swego P a n a d o strzegaln ie w sa k ra m en ta ch , p rzed e w szystkim ch rztu , E u cha­ ry stii i pokuty.

O ch rzest k rw i Jezu sa na k rzy ż u (M k 10, 38; Ł k 12, 50) o p ar­ te uśw ięcenie K ościoła odnaw ia się w d a n y m w y p a d k u w h isto rii i s ta je się owocne dla jed n o stk i w sak ram en cie ch rztu , k tó ry J e ­ zus u stanow ił jako podobieństw o sw ej zbaw czej śm ierci i dlatego c h rzest m oże działać. „Czyż nie w iecie — pisze św. P aw eł Ap. — że w szystk ich nas, k tó ry c h przez c h rzest zanurzono w C h ry stu sie Jezusie, w Jego śm ierci zanurzono? P o grzebano n as z N im razem dzięki z an u rzen iu w śm ierci, d latego a b y śm y — w zorem C h ry s tu ­ sa zm artw y ch w stałeg o dzięki ch w ale Ojca — i m y postępow ali w edług zasad now ego życia. Je śli bow iem ja k szczep zrośliśm y się z podobieństw em Jeg o śm ierci, to ta k sam o zro śniem y się z J e ­ go z m a rtw y c h w sta n ie m ” (Rz 6, 3—5). Sam C h ry stu s je s t tym , k tó ry chrzci, tzn. w łącza do swego C iała, tj. do Kościoła, nowego członka i w łaśnie przez to uśw ięca cały Kościół i w now y sposób o b d aro w u je go sw oim D uchem .

Z d ru g iej je d n a k stro n y chrzest, ja k w szystkie sa k ra m en ty , je s t tak ż e zasadniczym d ziałan iem św iętego i uśw ięcającego K oś­ cioła. Kościół w sw ej cielesności i w sw ym w idzialnym działaniu — w ró żny m sto p n iu — je s t u o becnieniem zbaw ienia w C h ry s tu ­ sie oraz w y stęp u je, będąc ży jący m n arzędziem C h ry stu sa, jako pośred n ik zbaw ienia. C h ry stu s kocha Kościół oczyszczając go, uśw ięcając i łącząc z sobą, a zarazem stan o w i jed n o z K ościołem jak o G łow a ze sw oim Ciałem , ta k że O n sam je s t tym , k tó ry m ów i poprzez Kościół, przez niego działa i w nim się ujaw nia.

(16)

I odw rotnie: Kościół je s t u stan o w io n y dla uśw ięcenia L u d u Bo­ żego, k tó ry raz n a zaw sze przez C h ry stu sa uśw ięcony, zawsze p o trz e b u je oczyszczenia i uśw ięcenia. Kościół w sa k ra m en ta ch uśw ięca sw oich członków w im ię C h ry stu sa i rów nocześnie w u ś­ w ięceniu sw oich członków p rz y jm u je uśw ięcenie swego P ana. W yrzeczenie się św ia ta p rzy p ro fe sji jest, ja k n a chrzcie św., w y rzeczen iem się grzechu. J e s t to w y rzeczenie się w odpow iedzi na pow ołanie Boże. „T ak rów nież i w y uw ażajcie się za tak ic h — pisze św. P a w e ł Ap. (Rz 6, 11) — k tó rz y u m a rli dla grzechu, a ż y ją dla Boga w zjednoczeniu z C h ry stu se m Je z u se m ” .

K ościół h iera rc h icz n y pozostaje nie ty lk o w sto su n k u p raw n y m do zakonów ; w ażniejsze je s t jego zadanie uśw ięcania w spólnot zakonnych, k tó re się w y raża w sposób szczególnie w y ra z isty w p rzy jm o w a n iu pro fesji. P o w in n a ona być sk ład an a podczas sp raw o w ania E u ch arystii, co p rz e w id u je n ajn o w szy m szał rzym ski. W te n sposób s ta je się w idoczne, że cały Kościół bierze udział w życiu zakonów i ich członków (K K 45, 3). W m od litw ie m szy św. w d n iu p ro fe sji w ieczystej m odli się on: „S praw , Boże, żeby łaska ch rzcielna, k tó rą p ra g n ą spotęgow ać now ym i w ięzam i, osiąg­ n ęła w n ich p e łn y sk u tek, ta k a b y T w o jem u M ajestato w i odda­ w ali należn ą cześć, a K ró lestw o C h ry stu sa szerzy li z zapałem apostolskim 1S.

M iłość do C h ry stu sa, k tó ra pow inna ożyw iać każdego ch rześ­ cijanin a, nosi c h a ra k te r o b lubieńczy z ra c ji sw ej integralności. D la każdej d uszy ch rześcijań sk iej, zwłaszcza w sta n ie ra d e w an ­ gelicznych, C h ry stu s to oblubieniec (KK 44, 1).

K o n sek racja zakonna stanow i d a r z sam ego siebie złożony Bogu z C h ry stu se m i przez C h ry stu sa ; je s t ona ofiarą, k tó ra się przed łu ża na całe życie i o b e jm u je je w głąb.

C zystość pośw ięcona Bogu oznacza w u jęc iu n eg aty w n y m , że zakonnik re z y g n u je z m ałżeń stw a i zobow iązuje się do życia w doskonałej czystości; w u jęc iu p o z y ty w n y m w y raża m iłość in te g raln ą , całko w itą Boga i w szystkich lu dzi ze w zględu n a Boga; stanow i n iezw y k ły d a r łaski, bodziec m iłości d u szp astersk iej, szcze­ gólny zn ak i źródło duchow ej płodności w św iecie; przy po m in a m iłość oblubieńczą Kościoła do C h ry stu sa (KK 42, 3; DZ 12, 1).

U bóstw o dobrow olnie o b ran e dla n aślad ow an ia C h ry stu sa ozna­ cza w u jęc iu n e g a ty w n y m w y rzeczenie się praw a do posiadania czegokolw iek, co m a w artość pieniężną, lu b — p raw a do dow olne­ go rozporządzania p o siadanym i w arto ściam i m a te ria ln y m i, co się w yraża w całko w ity m u zależn ien iu od przełożonych w uży w an iu d óbr doczesnych; w u jęciu p o z y ty w n y m stan o w i poddanie się p ow szechnem u p ra w u p rac y i p rzede w szystkim — zdanie się n a

ls. M issale R o m a n u m . E ditio ty p ica , R om a 1970: M issa in die p rofessionis

(17)

O patrzność Ojca N iebieskiego w e wspólnocie b ra te rsk ie j, ja k rów nież — uczestnictw o w ubóstw ie C h ry stu sa (KK 42, 4; DZ 13, 1— 3).

P osłuszeństw o pośw ięcone Bogu oznacza w u jęciu n eg a ty w n y m w yrzeczenie się w łasnej woli zakonnika i poddanie jej p raw o w ite­ m u przełożonem u ze w zględu na Boga w spraw ie doskonałości, ponad m iarę przy k azania; w ujęciu p o zyty w n y m stanow i pełne pośw ięcenie w łasnej w oli Bogu, zjednoczenie jej ze zbaw czą wolą Boga i upodobnienie się w sposób p ełn iejszy do posłusznego C h ry s­ tu sa (KK 42, 4; DZ 14, 1).

P ro fe sji ra d ew angelicznych odpow iada w osobie zakonnika postaw a dyspozycyjności, czyli stała gotowość oddaw ania się Bogu do rozporządzenia 19.

W spólnotowość

Do głów nych s tr u k tu r życia zakonnego należy życie b ra te rsk ie we w spólnocie. W y rasta ono z m iłości, k tó ra jednoczy i scala, podobnie ja k w K ościele p ierw o tn y m m nóstw o w ierzących było jed n y m sercem i jed n ą duszą, na sk u te k m iłości Bożej rozlanej w sercach przez D ucha Św iętego. Zakonnicy, jako praw dziw a ro­ dzina zgrom adzona w im ię P ana, cieszą się Jego obecnością (ΌΖ 15, 1). Ł ączy ich w jed n o podążanie za C h ry stu sem , naśladow an ie C h ry stu sa, u k o chanie C h ry stu sa. J e s t to jedność miłości i idąca za nią jedność życia. N a bazie tej jedności teologicznej w y stęp u je w p raw ie kodeksow ym w spólnotow ość w tro ja k im znaczeniu: a) w sensie przynależności p raw n e j do in sty tu tu ; b) w sensie w spólnego życia i działania; c) w sensie w spó ln oty dóbr 20.

Isto tą życia w spólnotow ego je s t ink o rpo racja, w łączenie po­ przez p ro fesję zakonną w zakon (podobnie c h rzest w łącza w K oś­ ciół). Życie w spólnotow e zasadniczo polega nie na w spółm ieszkaniu, lecz na przynależności.

Życie w spólnotow e stanow i czynn ik isto tn y życia zakonnego n ie z p raw a Bożego, lecz z praw a kościelnego — kan. 487 — i s ta ­ now i n astęp stw o ślu b u ubóstw a. R ozw ija się ono w oparciu o a u to ­ r y te t przełożonych, ja k rów nież reg u ł k ieru jąc y c h w spólnotą. B ran e w całości życie w spólnotow e obejm uje: przy należność do określonego zakonu poprzez inkorpo rację, w spólnotę dóbr doczes­ nych, w spółm ieszkanie, w spólny stół.

W łączenie w e w spólnotę zakonną spraw ia, że zakonnicy mogą bezpieczniej w ypełniać sw e ślu b y zakonne i w iern ie je zachow yw ać, ja k rów nież rad o śn ie postępow ać na drodze m iłości (KK 43, 1).

1Э. H. U rs v. В a 11 h a s a r, Z ycie oddane Bogu. S en s życia w ed łu g rad

ew a n g eliczn ych w d zisiejszyc h czasach, Z n ak 24(1972) 1164— 1166.

(18)

Z ak o ny nie stan o w ią w p ierw szy m rzędzie w spólnot przełożo­ ny ch i podw ładnych, lecz są w spó ln otam i braci, k tó ry c h łączy w zajem n e poszanow anie i w zajem n a miłość. „ P ra w o ” b ra te rs tw a tkw iące w genezie w szystkich zakonów w yb ija się na pierw szy plan w D ekrecie o przysto so w a nej odnowie życia zakonnego (DZ 15). Z zachow ania tego p raw a w y ra sta tro sk a o dobro w spólnoty, ja k rów nież czy n n y udział w re a liz a c ji je j zadań.

C zynnikiem , k tó ry p o d trzy m u je w spólnotę zakonną od w e­ w n ątrz, jest pielęgnow anie ducha m o d litw y i sam ej m odlitw y, co­ dzienne czy tan ie P ism a Św iętego o raz spraw o w anie — zgodnie z m yślą Kościoła — litu rg ii św iętej, a zwłaszcza n ajśw iętszej ta je m n ic y E u ch ary stii, źródła i szczytu k u ltu K ościoła i całego życia chrześcijańskiego. Poprzez codzienne czy tanie P ism a Św. zakonnicy n a b y w a ją „w zniosłego poznania Jezu sa C h ry s tu s a ” (Flp 3, 8), a w codziennej litu rg ii eu c h ary sty c z n e j k a rm ią się sa­ m ym C h ry stu se m (DZ 6, 2) oraz łączą o fiarę z siebie z Jego ofiarą (KK 45, 3). W ten sposób codziennie „Bogu sk ład ają doskonałą o fiarę c h w a ły ” (DZ 7; K K 50, 4). P o n ad to w szy stkie ich dobre uczynki — ze w zględu na złożenie ślubów — m ają udział w cno­ cie religijności, przez co ich życie sta je się praw d ziw ie życiem k u ltu .

A postolat

P ie rw o tn e pojęcie ap o sto latu uw y pu k lało podążanie za C h ry s­ tusem i w zw iązku z ty m w yrzeczenie się w szystkiego. 21 U bóstw o pojm ow ano jako praw o życia w p ełn i oddanego do dyspozycji K ościoła, zwłaszcza w kaznodziejstw ie.

P ojęcie życia apostolskiego w przeciw staw ieniu do życia kon­ tem p lacy jn eg o zrodziło się późno, bo dopiero w X V I w. T e rm in „ap o stolski” odnoszono głów nie do głoszenia słow a Bożego (misje) i przechodził on na określanie cech tego, k tó ry m iał być m isjon a­ rzem . Z w olna te rm in „ap o sto lsk i” rozciągano na w szystkie fo rm y działalności: głoszenie słow a Bożego, opieka nad chorym i, w ycho­ w an ie m łodzieży, sierocińce, opieka n ad starcam i, dob re w y daw ­ n ictw a, dzieła społeczne itd. Doszło do stw orzenia k o n tra s tu pom iędzy życiem k o n tem p la c y jn y m a apostolskim , p rz y czym to o statn ie utożsam iano z życiem czynnym . T e rm in „ap ostolsk i” nie oznaczał ju ż ty p u życia, lecz w szelką działalność b ud ującą. T akie rozróżn ian ie pom iędzy życiem czynnym , życiem apostolskim i ży ­ ciom k o n tem p la c y jn y m pow odow ało pew n e trudności.

W raz z Soborem W aty k ań sk im II słowo „ a p o sto lat” rozciągnię­ to na w szelkie fo rm y działalności i rów nocześnie tak ż e na różne

21. V. М а с с a, A postolato. L ’ap o sto la to n ella storia della v ita religiosa,

(19)

ty p y życia. T ak w ięc życie k o n tem p lacy jn e p rzy b ie ra cechy apo- stolskości w m iarę, ja k d aje ono sw ój w k ład w budow anie Ciała C h ry stu sa . W ta k szerokim p rzy ję ciu te rm in u u p a d a ją i różnice, i k o n tra sty . Je że li z jed n e j stro n y o d k ry w a się w artość życia k on ­ tem p lacy jn eg o , z d ru g iej n a le ż y stw ierdzić, że te rm in „ap o sto lat” zo staje poszerzony aż po oznaczanie p rak ty c zn ie ty p u życia p ro ­ w adzonego przez chrześcijanin a: s ta je się synonim em życia chrze­ ścijańskiego. T akie poszerzenie pojęcia ap o sto latu w nosi ze sobą n ieu c h ro n n ie pew n e uogólnianie, k tó re je zuboża i m oże być źród­ łem zam ieszania.

D ziałalność apostolska i c h a ry ta ty w n a n ależy tu do n a tu r y ży­ cia zakonnego (DZ 8), ale nie stan o w i celu pierw szorzędnego p ro ­ fe sji zakonnej — w szak i bez tej p ro fe sji m ożna w ykonyw ać dzie­ ła apostolskie.

K o n se k rac ja sp ecjaln a p ro fe sji zakonnej je s t celem bezp ośred ­ nim i p ierw szo rzędny m życia zakonnego w ogóle, a w ie rn e podą­ żanie za C h ry stu se m dziew iczym , ubogim i posłusznym po linii te j k o n se k ra c ji stan ow i w sobie ap o sto lat p ierw szo rzęd ny i p ie r­ w o tn y (KK 13; 31; 39; 44).

Życie zakonne je s t zn akiem życia i św iętości Kościoła; nie zna- kiem -rzeczą, znakiem -działaniem , lecz z n a k ie m -o so b ą 22. W praw ­ dzie podążanie za C h ry stu sem w k racza n a pole bezw arunkow ego

obow iązku w szy stk ich ch rześcijan , w życiu je d n a k zakon ny m zo­ sta je ono p rz y ję te jak o zobow iązanie w iążące poprzez całe życie i w cielane w szczególną fo rm ę życia.

D ar ra d ew angelicznych z sam ej sw ej n a tu r y spraw ia, że za­ k o n nicy w szczególny sposób zespalają się z K ościołem i jego ta ­ jem nicą poprzez m iłość żarliw ą. A poniew aż ich oddanie siebie zostało p rz y ję te przez Kościół, są pośw ięceni rów nież jego służbie (K K 44, 2; D Z 5, 2).

W szyscy w yznaw cy C h ry stu sa, jak o Jego żyw e członki, w cie­ le n i w Niego i upodobnieni do Niego przez chrzest, b ierzm ow anie i E u chary stię, są zobow iązani św iad ectw em słow a i p rzy k ład em życia now ego człow ieka do w spółpracy w szerzen iu i w rozw oju M istycznego Ciała C h ry stu sa (DM 11, 1; DM 36, 1). A postolstw o to, k u k tó re m u u k ie ru n k o w u je c h rzest i bierzm ow anie, je s t uczest­ n ictw em w zbaw czej m isji Kościoła. S a k ram e n ty , a zwłaszcza E ucha­ ry stia , p o d trz y m u ją i p o tęg u ją to u k ieru n k o w a n ie (KK 33, 2). P ro fe sja ra d ew angelicznych w zm aga tę rzeczyw istość. Z akonnik przez sw e ślu b y ży je dla C h ry stu sa i Je m u pośw ięca swe życie, a ty m sam ym pośw ięca je apostolatow i, któ reg o źródłem , począt­ k iem i celem je s t w łaśn ie C h ry stu s p osłany przez O jca (DA 4, 1). Zasadnicze zadanie ap o sto latu Kościoła i w szy stkich jego człon­ n . М. С a p r i o 1 i, L a v ita religiosa com e apostolato, D IP, t. 1. kol. 727

(20)

ków polega p rzed e w szystkim na tym , żeby św iatu ukazać orędzie C h ry stu sa i udzielić m u Jego łaski. D la w szy stkich w iern y ch w spólne są ta k praw o, ja k i obow iązek apostołow ania, a każdy uczeń C h ry stu sa m a ze sw ej stro n y obow iązek szerzenia w ia ry (DA 6, 1; 25, 1; K K 17).

F u n k c ję k a p ła ń sk ą ap o sto latu zakonników szczegółowo u k ie ­ ru n k o w u je ślub czystości, k tó ry u łatw ia ochocze pośw ięcenie się służbie Bożej i dziełom ap o sto lstw a (K K 42, 3; DZ 12, 1).

F u n k c ję p ro ro ck ą ap o sto la tu zakonników u k ie ru n k o w u je ślub posłuszeństw a, k tó ry sk łan ia do u leg an ia z w ia rą p rzełożonym w celu w yk o n y w an ia poleceń i spełn ian ia p ow ierzonych zadań, zm ierzający ch do ro zbudow y Ciała C hrystusow ego w edług p lan u Bożego (DZ 14, 1 i 2).

F u n k c ję k ró lew ską ap o sto latu zakonników u k ieru n k o w u je ślub ubóstw a, dzięki k tó re m u uczestniczą oni w ubó stw ie C h ry stu sa i c h ę tn ie p odlegają p raw u p racy, żeby zdobyć śro d k i konieczne do swego u trz y m a n ia i do prow adzenia dzieł, jak rów nież do u dziela­

nia n a p o trz e b y K ościoła i na u trz y m a n ie ubogich (DZ 13, 1. 3. 5). F o rm ą rea liz a c ji ap o sto latu zakonów jest przede w szystkim d a ­ w an ie w y b itn eg o św iadectw a życia w pełn i chrześcijańskiego, p rz e ­ pow iadan ie oraz zróżnicow ana działalność w ychow aw cza, k u ltu ­ ra ln a i c h a r y ta ty w n a 23.

J a k sk u teczn ie zakony u k a z y w a ły św iętość Kościoła, o ty m św iadczy choćby fak t, że w o sta tn ic h czterech w iek ach c z te ry pią­ te św ięty ch kano nizo w an y ch to zakonnicy.

P rzep o w iad an ie po dziś dzień stano w i dom enę zakonów, co z u zn an iem stw ierd za sobór: „ In s ty tu ty zakonne, od dan e życiu czy n n em u i k o n tem p la c y jn em u , m iały dotychczas i m ają n a jw ię k ­ szy udział w ew angelizacji św iata. Ś w ię ty sobór z zadow oleniem u z n a je ich zasługi i d zięk u je Bogu za ty le tru d ó w poniesionych n a chw ałę Bożą i dla dobra d u sz” (DM 40, 1). Pośw iadcza to rów nież P aw eł VI, k ied y pisze o zakonach: „Im rzeczyw iście Kościół za­ wdzięcza bardzo w ie le ” n a polu m isy jn y m u .

Celem , fo rm ą i bodźcem w szy stk ich cnót je s t m iłość: ona oży­ w ia i ro zw ija p ra k ty k ę ra d ew an gelicznych (DZ 6). Je d y n ie w ielka m iłość stan o w i ra c ję istn ien ia życia zakonnego (K K 44). Ś luby ożyw ione m iłością Boga s ta ją się bodźcem i okazją m iłości apostol­ skiej, tw ó rczy m źródłem w ielu dzieł i m ozolnych p rac z m ie rz a ją ­ cych do tego, żeby „lepiej ukazy w ać C h ry stu sa w ie rn y m i n iew ie ­ rzą c y m ” (K K 46). Miłość stan o w i ja k b y duszę całego apostolstw a (DA 3, 1). N ie ulega w ątpliw ości, że odrobina czystej m iłości c en ­

4 R. N i p а г к o, Z. S u ł o w s к a, A p o so la t za ko n ó w , w : E ncyklo p ed ia

k a to licka , t. 1, L u b lin 1973, kol. 808—810.

24. P a w e ł V I, A d h o rta c ja ap o sto lsk a E vangelii n u n tia n d i, A cta A posto- licae Sedis 68(1976) 59.

(21)

niejsza je s t wobec Boga i dla k o n k re tn e j osoby lu dzkiej, ja k ró w ­ nież w iększy przynosi poży tek Kościołow i niż w szystkie „dzieła” razem złączone, albow iem „w ięcej w a r t je st człow iek z ra c ji tego, czym jest, niż ze w zględu n a to, co po siad a” (KDK 35, 1).

Poniew aż ta je m n ic a C h ry stu sa je s t niew y czerp aln a i n ie w y ra ­ żalna je d n ą fo rm ą życia w jed n y m ujęciu, d latego na p rze strz e n i d ziejów K ościoła in s ty tu ty zakonne w w ielu a sp ek tach u k azy w ały oblicze swego P an a.

P ierw szy m i zakonam i o scen tralizow an y m zarządzie i o w y­ tk n ię ty m celu d ru g o rzęd n y m b y ły zakony ry cersk ie X I i X II w. C ele duszp astersk ie staw iali sobie ży jący w e w spólnotach kan o ­ n icy re g u la rn i X II w. W spólną o b serw an cję i c e n traliza c ję w p ro ­ w adziły rów nież zakony żebracze w X III w. W w iek u XV I w yło­ n ili się k le ry c y re g u la rn i z w y tk n ię ty m celem w alk i z refo rm acją. W w iekach n a stę p n y c h po dobę bieżącą n a ra stało zróżnicow anie nowo pow stający ch w spólnot zako nn y ch w oparciu o zadanie apo­ stolskie. N akreślo na linia rozw ojow a życia zakonnego dotyczy chrześcijańskiego Zachodu, albow iem n a W schodzie aż po w iek X V III każdy k laszto r cieszył się autonom ią, a w yty czan ie celów d ru g o rzęd n y ch było ta m z zasady n ieznan e 2S.

Z akonn icy p rzy k ła d em m ają ukazać w sw ej p rac y m otyw ację zw iązaną z k o n se k ra c ją zakonną: m ają ukazać now e życie, form ę posłuszeństw a nakazow i Bożem u, ćw iczenie się w m iłości, środek jednoczenia się z Bogiem , oddaw ania M u czci i sk ład ania o fiary z działalności lud zkiej 2e. P ra ca może się stać sposobnością do m o­ dlitw y, źródłem radości, p rzylgnięcia synow skiego do woli Ojca, upodobnienia się do Słow a W cielonego dzięki m ocy o trzy m an ej od D ucha Św iętego. P ra c a w życiu zak o nn y m m oże m ieć znaczenie w k ład u w zbaw ienie ludzkości w budow ę lepszego św iata, w b u ­ dow ę ziem i now ej poprzez ch rześcijań sk i sposób u żyw ania w szyst­ kich now oczesnych zasobów techniki.

P ro b le m p ra c y w życiu zakonnym nie b ył n ig d y łatw o an i ostatecznie rozw iązany. Z je d n e j stro n y n ajw y ższe a u to ry te ty d u ­ chow e wńdziały w pow ażnej, m ozolnej p rac y e le m en t doskonale­ nia indyw idu alneg o i posługi b ra te rsk ie j, z d ru g iej je d n a k ideał życia niebiańskiego, często w y ra ż a n y w edług tra d y c ji filozofii greckiej w te rm in a c h życia k o n tem p laty w n eg o i w olności od w szelkich zajęć, osłabiał m o ty w y p obudzające do w y siłku i dążył do ograniczenia czasu p rac y do m inim um .

25. G. R о с c a, M oltep licità degli istitu ti, D IP, t. 5, R om a 1978, kol. 1658 1672.

26. J. G r i b o m o n t , Lavoro, D IP , t. 5, kol. 515—518; A. D e V o g ü é,

L avoro in O ccidente, ta m że , kol. 518—522; G. O d o a r d i, Lavoro. France-scant, ta m że, kol. 534—543; J. L e c l e r c q, Il lavoro dei religiosi oggi, tam że,

(22)

N ależy p am iętać, że w staro ży tn o ści uw ażano p racę ręczną za w yłączne zadanie niew olników . Na W schodzie zajęcie pierw szo­ rzęd n e m nicha stan o w iła m odlitw a; p raca — oczyw iście ręczn a — zajm ow ała d ru g ie m iejsce i łączono ją z pro b lem em ubóstw a. W m onachizm ie zachodnim na w alo ry zację p rac y w p ły n ął przede w szystk im p rzy k ła d św. P a w ła Ap. P rzeszkodę w u s ta la n iu pracy po klaszto rach stanow iło zabezpieczenie ekonom iczne, obserw an - cja postów , słabość fizyczna. W ysuw ano w alo ry duchow e p rac y w życiu zakonnym ja k u n ik an ie próżn iactw a i jego n astęp stw , ko ­ nieczność zarab ian ia na u trz y m a n ie siebie oraz na pomoc d la b ied ­ ny ch poprzez jałm u ż n ę i na obsługę gości. U k a rtu z ó w poza tym i m o ty w am i o c h a ra k te rz e ekonom icznym , ascetyczn y m i c h a ry ta ­ ty w n y m dochodzi pokuta, łącząca się b ib lijn ie z p racą jak o k a rą za grzech. P ra c a ręczna stała w c e n tru m re fo rm y cy stersk iej. W zakonach żeb raczy ch obok p racy ręcznej w chodziło z b ie ran ie jałm u ż n y .

Sw. F ran ciszek z Asyżu, k tó ry sam pracow ał ręcznie, polecał braciom pracę jak o śro d ek u trz y m an ia i ascezy. Od niego pocho­ dzi pogłębienie teologiczne p ra c y jako łaski, jako d a ru Bożego. W raz ze św. B o n a w en tu rą praca fran ciszk an ów — d aw n iej ręcz­ na — s ta je się głów nie duchow a, p asto ralna, m isjon arsk a, k u ltu ­ raln a.

K ry te ria , w edług k tó ry c h ocenia się dzisiaj pracę i u sp ra w ie d ­ liw ia je j istn ien ie w życiu ludzkim , ch rześcijań sk im i zakonnym , nie są te sam e, co w przeszłości. W dobie obecnej p rz y jm u je się, że stan o w i ona służbę społeczeństw u i Kościołow i oraz posiada sobie w łaściw ą skuteczność apostolską.

N u rte m przew o d nim zagadnień życia zakonnego je s t C h ry stu s: źródło, oś i szczyt s ta n u ra d ew angelicznych. O n s ta n te n zainicjo­ w ał wzorczo i spraw czo, a re a liz u je docelowo sw oją łaską. W okół Niego życie zakonne rozw ija się i Je m u służy w Kościele.

T H E TH EO LO G Y O F R E L IG IO U S L IF E

In o u r day , th e p resen ce an d th e ac tio n of religious in th e C h u r c h . — only p a rtia lly k n o w n th ro u g h e x istin g sta tistic s: a p p ro x im a te ly a b o u t a m il­ lion — com pose a fa c e t of im posing pro p o rtio n s. C o nsecrated religious life is a living f a c t in th e C hurch.

I n th e b ib lica l sense, a p ro p h e t is a p erso n w ho h as a p e rso n a l sp iritu a l m ission, th a t is, to be a w itn e ss to th e stre n g th of God, to th e love of God fo r his people. I t is sim ply to sta te th a t th e p u r ity of religious vocatio n con­ sists in th e p u rity of p rophecy, by w ords, by deeds, a n d by d a ily life.

To be a p ro p h e t m eans to be a w itness, or to be a sign. A w itn ess tells ab o u t a f a c t he know s fro m p e rso n a l ex perience. A religious is a liv in g w i­ tn ess of th e p resen ce an d of th e c re a tiv e actio n of th e S p irit in th e C hurch. A sign is so m eth in g th a t connects p erso n s, o r connects a p e rso n w ith a n object. A sign leads a p erso n som ew here to a place, to an object, or to an o ­ th e r person. R eligious, by th e ir life, connect th is w o rld w ith G od’s e te rn ity ;

Cytaty

Powiązane dokumenty

Reklama Architektura Rynek sztuki i antyków Rękodzieło Projektowanie Moda Film i wideo Muzyka Koncerty i spektakle Wydawnictwa Oprogramowanie Telewizja i radio Wideo i gry

Wskazano najważniejsze przepisy prawne regu- lujące ewidencjonowanie wykonywanych przez funkcjonariuszy i pracowników policji czynności w ramach prowadzonych postępowań

Grupa nazw tego ducha w rosyjskich gwarach północnych jest bardzo zróżnicowa- na.. Można wśród nich

Do- tego samego zagadnienia — stosunku dwu kultur: słowiańskiej i n ie m ie c k ie j, powróciła, redakcja przy oma­ wianiu ataków Hakaty pod adresem niemieckiego

Powołując się na ewangelię Łukasza nawołuje Salwian bogatych, by sprzedali swe mienie, a uzyskane tą drogą pieniądze rozdali ubogim 107. Życie w bogactwie nie

Referent włączył do swoich rozważań zachodnią część gminy Kurów oraz północno-zachodnie skrawki gmin: Kazimierz i Wąwolnica, gdyż znajdujące się tam

Zbiór dokumentów polskich i niemieckich z okresu okupacji hitle­ rowskiej. Zamojszczyzna — Sonderlabora­ torium

Strong associations among wheelchair-specific anaerobic work capacity, isometric strength and peak aerobic work capacity have already been found in a group with long-term SCI (r