Lady Pank, Kupi
Obudziłem się przed ósmą, w głowie szalał straszny huk Czułem się jak wielkie lustro, które ktoś siekierą stłukł Wziąłem żeton do lekarza, on gruntownie zbadał mnie Spytał - na co się uskarżam, potem patrząc w sufit rzekł: Hej, hej, wyluzuj się ! Mnie też czasem gnoi świat Nie raz wyje we mnie pies Nie raz Poprosiłem w końcu wróżkę: "co mnie gnębi powiedz mi ?!" Ona patrząc w szklaną kulę darła gębę ile sił Hej, hej, wyluzuj się ! Mnie też czasem gnoi świat Nie raz wyje we mnie pies Nie raz, nie raz Hej, hej, wyluzuj się ! Co dzień kogoś zgnoi świat Nie raz wyje we mnie pies Nie raz Hej, hej, wyluzuj się ! Mnie też czasem gnoi świat Nie raz wyje we mnie pies Nie raz, nie raz Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa Kupiłem sobie psa
Lady Pank - Kupi w Teksciory.pl