• Nie Znaleziono Wyników

Wewnętrzny związek Chrystusa z kościołem w aspekcie jedności Kościoła według Y. Congara

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wewnętrzny związek Chrystusa z kościołem w aspekcie jedności Kościoła według Y. Congara"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Janus

Wewnętrzny związek Chrystusa z

kościołem w aspekcie jedności

Kościoła według Y. Congara

Studia Theologica Varsaviensia 25/2, 91-108

(2)

Studiiia Theoi. Vars.

26 (1987) n r 2

HENRYK JANUS

WEWNĘTRZNY ZWIĄZEK CHRYSTUSA Z KOŚCIOŁEM W ASPEKCIE JEDNOŚCI KOŚCIOŁA

WEDŁUG Y. CONGARA

T r e ś ć : Wstęp; I. Nauka Pism a św.; II. R efleksje teologiczne. WSTĘP

P ro b lem pow iązania C h ry stu sa i K ościoła w różnorodnych aspek tach o becny jest często w .pismach znanego teologa fra n ­ cuskiego Y. Comgara. Stzcizególhie w ażn y jest asp ek t pow iąza­ n ia wewnętrznego·. C h ry stu s m ianow icie n ie ty lk o k ie ru je Ko­ ściołem , nie tyilko stan o w i m odel i cel życia Kościoła; w ty ch p rzy p a d k a c h m ożna by łoby m ówić o zew n ętrzn y ch zw iązkach zachodzących m iędzy C h ry stu sem i Kościołem . S tanow i On rów nież w e w n ętrzn ą zasadę życia Kościoła, docierając w ręcz do w nętrzai jego istoty. W rez u lta c ie p ow staje sw ego ro d zaju m istyczna id e n ty fik a c ja m iędzy C h ry stu sem i Kościołem , k tó ­ ra z kolei stan o w i jed n ą z fo rm jego· jedności. W niniejszym a rty k u le om ów im y n a jp ie rw d o k try n ę P ism a św. (w in te r p re ­ tac ji Congara) odnośnie db działania C hry stu sa, n a zasadzie któreg o p o w staje w e w n ę trz n y zw iązek C h ry stu sa i Kościoła, a n astęp n ie p rzean alizu jem y k o n stru k c ję teologiczną Congara n a ten tem at.

I. N AUK A PISM A SW.

W Piśm ie św. w y stę p u ją pew n e w y rażen ia obrazow e, k tó ­ ry c h treścią jest w ew n ętrzn e pow iązanie C h ry stu sa i K ościo­ ła. Są to obrazy C iała C h ry stu sa , C h ry stu sa-g ło w y , a n a stęp n ie pow iązane z ty m o statn im pojęcie Ciała, Ś w iątyni, budow li i drugiego A dam a.

1. C i a ł o C h r y s t u s a

W edług św. P a w ła Kościół sta n o w i Ciało C hry stusa. To tw ierdzenie wyraża* ideę pow iązania chrześcijan z ciałem

(3)

pa-92 H E N R Y K J A N U S

42] sch alny m C h ry stu sa, tan. z C h rystusem w całym Jego m i­ s te riu m zbaw czym , z Jego ciałem o fiaro w an y m ja k i z m a r­ tw y ch w stały m . Zgodnie z n a u k ą św. P a w ła n ie wodno oddzie­ lać ciała ofiarow anego, a więc C h ry stu sa ukrzyżow anego, od ciała uw ielbionego, a więc C h ry stu sa zm artw ychw stałego·, po­ niew aż jest to te n sam C hrystus, k tó ry k o n ty n u u je sw oje działanie.1 W g L istu do R zym ian i Pierw szego L istu do Ko­ ry n tia n ch rześcijanie pow inn i zachow ać jedność m iędzy so­ bą, poniew aż stan o w ią jedno z C h ry stu sem o fiarow an y m i z m a rtw y c h w sta ły m .2

M ożna więc .mówić o sw oistej im m an en cji C h ry stu sa w sto ­ su n k u do Kościoła, k tó rą św. P a w e ł u jm u je w dw óch z w ro ­ tac h : „C h ry stu s w n a s ” i „m y w C h ry stu sie ”, w y rażający ch w łaściw ie tę sam ą rzeczyw istość. Sens ty c h zw rotów m ożna w yjaśn ić w oparciu o obraz kam ien ia w ęgielnego. C ongar w y ­ k lucza t u sk o jarzen ia p rzestrzen n e, a w ięc że Kościół byłby św iąty n ią zbudow aną jak b y poprzez pow iększenie się k am ien ia w ęgielnego do· ro zm iaró w budow li. Poszczególni w ie rn i tw o ­ rzy lib y w ięc Kościół będąc nie „bud o w an i n a ” ty m k am ien iu w ęgielnym , alle raczej „W budowani w ” te n kam ień.3 G dyby w ten sposób rozum ieć w y rażen ie „ w C h ry stu sie ”, m ielibyśm y tu do czynienia z ideą bardzo- ścisłego zw iązku m iędzy C h ry ­ stu se m i Kościołem , związku, k tó ry m ógłby być ro zu m ian y w ręcz jak o id en ty fik acja. Ciało C h ry stu sa oznaczałoby wstedy p ro stą id en ty fik a c ję C h ry stu sa i Kościoła. Z daniem C ongara ta k a in te rp re ta c ja w y ra ż en ia „C h ry stu s w n a s” je s t nie do przyjęcia.

C ongar sądzi, że w sensie p o zy ty w n y m w y rażenie to· ozna­ cza fak t, iż z n a jd u jem y się pod' w pływ em C h ry stu sa, o trz y ­ m u je m y od Niego· życie, czyli oznacza działanie przyczynow e C h ry stu sa odnośnie do reallirzacji Bożego p la n u zbawienia^ C h ry stu s jest w nas- w e w n ętrzn ą zasadą działania, w sk u tek

1 „Mann kann also K reuzesleib und Leib des Erhöhten (...) nicht scheiden; denn dieser ist der Kreuzesleib in seiner fortdauernden Wir­ kung. er ist der Raum der K irche”. E. S c h w e i z e r , Soma, w:

Theologisches Wörterbuch zum Neuen Testament, Stuttgart 1964, t. 7,

s. 1066.

2 Por. Y. C o n g a r , Jésus Christ, notre Médiateur, notre Seigneur, Paris 1966, s. 142.

3 Par. Y. C o n g a r , Le m y stè re du Temple, Paris 1963, s. 196. 4 Por. Y. C o n g a r , Esquisses du m y stè re de VEglise, Paris 1953, s. 25n.

5 „sôma signifie la m anifestation active d’un vivant dont la vie elle-m êm e est invisib le”. Y. C o n g a r , Sainte Eglise, Paris 1964, s. 29.

(4)

(3} W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 93 czego nasze d ziałania są w p e w n y m sensie Jego działaniam i, zaś wspólnota) w ie rn y c h ożyw iona ty m sam y m duchem i dzia­ łająca pod w pływ em C h ry stu sa tw o rzy jed h ą całość — Ciało C hrystusa, W yraża ono i czyni widiziailinym tego·, kto je oży ­ w ia .4 W te n sposób K ościół s ta je się ja k b y c h ry sto fan ią.

A rg u m en t n a korzyść tego ty p u in te rp re ta c ji C ongar widzi w sem ickim znaczeniu te rm in u ciało. Oznacza on w idzialną m an ifestac ję d ziałania jakiegoś b y tu żyjącego, któ rego życie pozostaje niew id zialn e.5 C ongar rozróżnia więc m iędzy ciałem osobow ym (czyli osobą) C h ry stu sa zm artw ychw stałego', któ re stan o w i zasadę ożyw iającą, i je;go „ciałem kościeln ym ”, k tó re służy do u kazan ia, i jest m iejscem działania uświęcającego' ze s tro n y C h ry stu sa zm artw y ch w stałeg o 1.

W jak i sposób C h ry stu s tw anzy Kościół ja k o sw oje1 Ciało? Dzieje się to· poprzez sa k ra m en ty . Ich działatnie ma. jako sku*- tek pow stanie Ciała C h ry stu sa i rów nocześnie realizację je d ­ ności Kościoła.6

N ależy zwrócić uw agę zw łaszcza n a dw a s a k ra m e n ty — c h rzest i E uch ary stię. C hrzest pbw oduje in k o rp o rację w C h ry ­ stusa, E u c h a ry stia zaś spraw ia, że w ielu s ta je 1 się jed n y m — C iałem C h ry stu sa. W sak ram encie c h rz tu realizu je się p rz e j­ ście od m iste riu m pierw szego A dam a do drugiego·, k tó ry m jest C hrystus; tu ta j m a m iejsce n asza śm ierć z C h rystu sem i po­ w sta n ie do nowego życia. A k t s a k ra m e n ta ln y daje n a m sk u ­ teczny udział w zbaw czym dziele· C hry stusa. Jego moc p rz e ­ k ształca n a s w tak i sposób, że m ożna tu m ówić o p ow tórn ych narodzinach.

Je śli ch rzest pow oduje w łączenie w Ciało Chrystusa,, to E u c h a ry stia spraw ia, że ży jem y w ty m Ciele. W ty m s a k ra ­ m encie o trz y m u je m y pokarm , k tó ry dalje n am życie C h ry ­ stu sa i spraw ia, że m ożem y żyć ty m życiem, co w edług św. P a w ła stan o w i istotę M istycznego Ciała· C hrystusa.

W ten sposób rea liz u je się p ro g ra m p rzed staw io n y przez św. P aw ła. C h ry stu s posiada w sobie pełnię życia Bożego, zaś chrześcijanie ży ją Jeg o życiem. E u c h a ry stia jako. sa k ra m e n ta l­ n e Ciało C h ry stu sa sp ełnia isto tn ą rolę w fo rm o w an iu Ciała Mistycznego·, a sk u tk ie m szczególnym sa k ra m e n tu E u ch ary stii jest jedność tego Ciała.7

0 „...la constitution du Corps m ystique et la réalisation de son unité sont, chez saint Paul, dependentes d’une activité sacram entelle”. Y. C o n g a r , Esquisses du m y stè re de l’Eglise, s. 30.

(5)

94 H E N R Y K J A N U S

[4] 2. C h ir у s t u s — g ł o w a K o ś c i o ł a

T em at C h ry stu s a-głow y pojalwia się u św. P a w ła w listach w ięziennych n iezależnie od pojęcia ciała. W ynika z tego·, że analiza n a tu r y ciała·, k tó re powinno· posiadać głoiwę,, nie sta n o ­ w iła ra c ji w prowadzenial tego te m a tu przez św. P a w ia .8 Było· jednak rzeczą n ieu n ik n io ną, że te dw a pojęcia nie pozostały niezależne. Rozwój ich pow iązania poszedł w k ie ru n k u , po­ w iedzielibyśm y, fizjologicznym , tzn. w o p arciu o rela cję jak a zachodzi m iędzy głow ą i ciałem w organizm ach naituralmych.

Głowa stan ow i d la re sz ty org anizm u zasadę k ie ru ją c ą i oży­ w iającą. A nalogicznie C h ry stu s jako głow a udzielałb y sw oje­ m u Ciału en erg ii zapew n iającej jego w zrost i spójność. Św. P a w e ł jednak, jak zau w aża L. C erfau x , u n ik a p rzed staw ian ia Ciała jako. złożonego z głow y i k o rp u su .9 Św. P a w e ł o p ierał się n a sem ickim pojęciu ciała, k tó re zaw iera ideę m a n ife sta ­ cji zasady osobowej poiprzez działanie zew n ętrzn e. W ten spo­ sób Kościół u ja w n ia łb y C h ry stu sa ukrzyżow anego i uw ielbio­ nego·, k tó ry poprzez w iarę i s a k ra m e n ty d aje w iern y m udział w swoim m isteriu m paschalnym .

O braz zaś C h ry stu sa-g ło w y dobrze w y raża dw ie rzeczy. Z jed n ej stro n y nie m ożna n a jego pod staw ie m ówić o· abso­ lu tn e j identyczności zachodzącej m iędzy C h ry stusem jako b y ­ tem in dy w id u aln y m a poszczególnym i w iern y m i. Z dru g iej zaś stro n y p row adzi on do pow stan ia idei ścisłej łączności m iędzy C h ry stu sem i K o ścio łem ,. k tó ra sięga sam ej isto ty życia w e ­ w n ętrzn eg o osób i K ościoła jako takiego,.19

3. Ś w i ą t y n i a B o ż a

W S ta ry m T estam encie św iąty n ia b y ła m iejscem zam iesz­ k an ia Boga w śród sw ojego ludu, k tó ry m ógł tu naw iązać k o n ta k t z Bogiem. Talkie pojęcie św ią ty n i C h rystu s zastosow ał do sam ego siebie. T eraz On jest św iąty n ią ■—· m iejscem obec­

s „L’idée du Christ-Chef intervient dans les épîfcras de la Captivité... de façon thém atiquem ent indépendante de la nation de corps-sôma: non comme une élaboration de cette nation par mode d’analyse de la nature interne de corps, auquel il conviendrait, en tant que tel, d’avoir une tête”. Y. С ο n g a r, Jésus Christ, notre Médiateur notre

Seigneur, s. 142. Por. także P. B e n o i t , Corps, Tête et Plérôme dans les épîtres de la captivité, w: „Revue Biblique” 03 /1956/, s. 26.

9 Por. L. C e r f a u x , La teologia della Chiesa seconde s. Paolo. Roma 1968, s. 332.

(6)

[51 W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 95 ności Boga i k o n ta k tu człow ieka ze zbaw ieniem . Zresztą. C h ry ­ stu s staj« się praw d ziw ą św iąty n ią czasów m esjań sk ich dopie­ ro poprzez sw oją śm ierć i z m artw y ch w stan ie.11

W czasie po Z esłaniu D u c h a , Św iętego pojaiwia się now a m yśl, m ianow icie, ż-e św iąty n ią je s t Kościół — w spólnota w ierny ch . W ja k i sposób w iążą się te dw ie idee? Kościół jest św ią ty n ią w łaśnie dlatego, że jest n ią C hrystus. M isterium C h ry stu sa nie zam yka się w N im sam ym .. Cale sw oje dzieło spełnił On nie dla siebie, lecz dla nas i wobec tego fa k t C h ry stu sa z konieczności im p lik u je fa k t Kościoła, k tó ry s ta ­ now i paw dziw ą ra c ję jego p o b y tu n a ziem i.12.

Wig św. P a w ła rów nież kaiżdy ch rześcijan in może być n a ­ zw any św iąty nią, nie w ty m jed n ak znaczeniu, że poszczegól­ ni ludzie tw orzą w iele św iątyń . W szyscy tw o rzą jed n ą św ią­ tynię, bo jed en jest Ten, k tó ry ich uśw ięca. C h ry stu s pełni fu n k cję fu n d am e n tu , n a k tó ry m w zn o si się cała budow la, bo stanow i źródło e n e rg ii życiow ych dla Kościoła. W ierni n a to ­ m iast są z jed n ej stro n y m ateriałem , z którego sk o n stru o w a­ n y je s t te n b u d y n ek , z dru giej zaś sam i są jego k o n s tru k to ­ ram i. Mirnistrzy u stanow ieni przez C h ry stu sa k o n s tru u ją Ko­ ściół w sensie szczególnym , ale b u d u ją go rów nież sam i w ie r­ ni, tw orząc razem jed en organizm połączony ze sw oją gło­ w ą ·—■ C h rystusem . Od niego o trz y m u ją życie, n a zasadzie którego m ogą działać pow odując w zrost C iała Chrystusa;.

Podobne idee z n a jd u ją się u św. P io tra . W g niego C h ry stu s ze w zględu na sw oją o fia rę s ta ł się kam ieniom w ęgielnym , w iern i zaś łącząc się z N im przez w ia rę i chrzest s ta ją się rów nież św ią ty n ią i żyw ym i kam ieniam i. Ciało C hry stu sa um ęczonego i zm artw y ch w stałeg o jest praw dziw ą św iątynią, ale rów nież i m y będąc członkam i Ciała C hry stu sa tw orzym y w spólnie św iąty n ię Bożą. Sw. P io tr wiąże ideę św iąty n i z ideą o fiary i k ap łań stw a. S ta je m y się żyw ym i kam ien iam i w b u ­ dowli Kościoła, poniew aż sk ład am y o fia ry duchow e, a więc sam ych siebie i to w szystko, co jest w nas ow ocem działania D ucha św ię te g o .13

C ongar podkreśla, że św. P io tr tw o rzy syn tezę ty ch dwóch

11 Por. Y. C o n g a r , Le m y stè re du Tem ple, s. 161—180.

12 „Mais cette qualité de tem ple que réalise l’Eglise lui vient du Christ. Il est rem arquable que les textes où il est question du Christ comme tem ple passent im m édiatem ent aux chrétiens pour dire qu’ils sont, à partir du Christ et par lui, un m êm e et unique tem ple”. Y. C o n g a r , Le m y stè re du Temple, s. 1:8.3.

(7)

96 H E N R Y K J A N U S

idei — C h ry stu s je s t św ią ty n ią i jest n ią rów nież w spólnota w iernych. J e s t to w łaściw ie ta sam a rzeczyw istość, poniew aż poczynając od C h ry stu sa fo rm u je się jed n a św iąty n ia życia synow skiego, gdzie Ojciec odb iera u w ielbienie i cześć ze s tro ­ n y ludzi.14

4. D ir u g i A d a m

W pierw szy m Liście do> K o ry n tia n (1 K or 15, 2 ln . 44— 50) św. P a w e ł p o ró w n uje A dam a i Jezusa. Obaj rozpoczynają dwie e ry w dziejach ludzkości, zaś fak t, że stan ow ią ja k b y now e p ryn cy p ia, dotyczy różnych jakości ludzkiego życia. W g św. P a w ła p ierw szy A dam b y ł d la ludzkości zasadą życia „p sy ­ chicznego”, czyli cielesnego1. B ył „duszą ż y jącą”, ja k m ówi św. Paw eł. Z daniem F. Pirata oznacza to, że b y ł b y tem cielesnym , obdarzonym zasadą życia, jed n ak ta zasada-dusza nie m ogła zachow ać n a zawsze życia ludzkiego·.15 A dam posiadał życie ziem skie i śm ierteln e. T ylko tak ie też życie m ógł przekazać tym , k tó rz y byli z nim złączeni przez n a tu ra ln e rodzenie. J a ­ ko· jego· dzieci jesteśm y do niego podobni·, tzn. jak on jeste ś­ m y śm ie rte ln i i n ależy m y do tej ziemi.

C hry stu s n a to m ia st jest now ym , dru g im A dam em , poniew aż rozpoczyna nowy, eschatologiczny porządek rzeczy. J a k m ówi Congar, w n im bierze początek „Thomime d é fin itif” — czło­ w iek życia w iecznego.16 Św. P a w e ł mówi, że Chrystus, sta ł się „duchem o żyw iający m ” (1 K or 15, 45). Ożyw ia now ym życiem tych, k tó rz y są z nim pow iązani. C h ry stu s s ta ł się tak im D u­ chem przez sw oje dzieło zbawcze, w te d y s ta ł śię zdolnym udzielać życia nadprzyrodzonego. Sens p o ró w nan ia m iędzy pierw szy m i dru g im A dam em jest więc taki, że pierw szy A dam p rzekazał sw oim potom kom śm ierć, d ru g i zaś życie.

W tak im razie, sądzi Congar, pojęcia C hry stusa-g łow y i drugiego· A dam a w y ra ż a ją tę sam ą rzeczyw istość. Jesteśm y pow iązani z C hrystusem , poniew aż o trz y m u je m y od Niego uśw ięcenie, spraw iedliw ość. W Nim jesteśm y p o jed n an i z Bo~

14 Tamże, s. 217n.

15 Por. F. P r . at , La teologia di s. Paolo, Torino 1S50 t. 2, s. 173. 16 „Le Christ est ainsi N ouvel Adam, restaurant l’im age céleste; il est pour l'humanité un nouveau commencement: Kephalè, Archè aussi en ce sens-là. Et ce qu’il commence ainsi, c’est l ’homme définitif, celui de la vie éternelle”. Y. C o n g a r , Jésus Christ, notre Médiateur notre

(8)

[7 ] W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 97

giem .17 C h ry stu s jak o d rug i Adama re p re z e n tu je n a s i ja k b y zaw iera w sobie odnośnie do życia nadprzyrodzonego.

II. REFLEKSJE TEOLOGICZNE

J a k w idzieliśm y w yżej, naukaf P ism a św. je s t tak a , że p o ­ w iązanie ty p u w ew n ętrzn ego m iędzy C h ry stu sem i Kośeiołelm w y raża się w p ew n y ch czynnościach, k tó ry c h C hry stu s jest źródłem , Kościół zaś przedm iotem . C h ry stu s jest głow ą K o­ ścioła. S ta ł się nią poprzez, m isteriu m sw ej śm ierci k rzy żo ­ w e j.18 O jcow ie Kościoła m ówią, że Kościół o trzy m ał sw e ist­ n ie n ie z przebitego bo ku C h ry stu sa . W y p ły n ęła z niego k re w i woda, co oznacza, że pochodzi z niego to>, co stanoiwi istotę Kościoła, a więc łalska i sa k ram en ty , zwłaszcza c h rz tu i E u ­ c h a ry stii.19

P o d staw ą te j godności C h ry stu sa jako· głow y je s t pełnia łaski, k tó rą posiada w sw ej n a tu rz e ludzkiej,, ale n a zasadzie jej pow iązania z n a tu r ą boską. Na k rzy żu C h ry stu s s ta ł się zdolny z tej p ełn i łaski udzielać ludziom . Taki sens posiada tw ierdzenie, że C h ry stu s s ta ł się głową K ościoła n a krzyżu. Jeg o łaska sta ła się wówczas łask ą głowy.

Z tego. m ożna wnosić, że C h ry stu s jest głow ą K ościoła w sw ej ludzkiej n a tu rz e, obdarzonej ab so lutn ą pełn ią łaski.29 Teza tak a oznacza naw iązanie do· n a u k i św. T o m a s z a, k tó ry mówi, że łask a osobowa C hrystusa, u sp raw iedliw iająca jego lu d zk ą duszę id e n ty fik u je się z łaską, n a p o dstaw ie k tó re j C h ry stu s jest głow ą Kościoła i u sp raw ied liw ia inny ch lu ­ dzi.21

______ i

17 Por. Y. C o n g a r , Esquisses du m y stè re de l’Eglise, s. 21. 18 „II l’est (la Tête) devenu „à la crox, par le m oyen unique de sa passion-résurrection-aecenision”. Y. C o n g a r , Esquistses du m y s tè r e ' de

l'Eglise, s. 21. „Morte sua Salvator noster, plena àtque integra verbi

significatione, factus est Ecclesiae Caput”. Enc. Mystici Corporis, w:

AAS 35 (1943) 7, s. 206.

19 Por. Y. C o n g a r , Un peuple messianique, Paris 1975, s. 3.9. Tak­ że S. T r o m p , De nativitate Ecclesiae e x Corde Jesu in Cruce, w: „G regooanum ” 13 (1932) s. 496.

20 „La plénitude absolue de la grâce est appelée dans sa sainte hu­ m anité par sa qualité d’bomme-Dieu; par le fait même, il est le prin­ cipe de tout ce qui rélève de la grâce”. Y. C o n g a r , Sainte Eglise, s. 90. „..rhum anité est, dans le Christ élev é e à un rôle divinisant et à des capacités sublim es du fait de l’union hypostatique”. Y. C o n g a r ,

Le Christ, Marie et l’Eglise, Bruges 1952, s. 60.

21 Por. S. Th., III, q. 8, a. 5.

(9)

98 H E N R Y K J A N U S

18]

1. P<r z у с z y m o w o ś ć n a r z ę d z i o w a ■ c z ł o w i e c z e ń s t w a C h r y s t u s a

Ja k ą rolę pełni człow ieczeństw o C h ry stu sa odnośnie do po­ w stan ia łaski uspraw iedliw iającej innych? C ongar odpow iada, że natuira ludzka C h ry stu sa jest narzędziem bóstw a, a pon ad ­ to, że chodzi tu o· przyczynow ość fizyczną a nie tylk o mo­ ra ln ą .22

P rzy czy n ą głów ną łaski jelst oczywiście V erb u m , n ato m ia st człow ieczeństw o stan o w i narzędzie działania Słowa. Oznacza to, że a k ty woli i u m ysłu C h ry stu sa, m ów iąc najogólniej, w szystkie jego czynności życiowe, a zwłaszcza m isteriu m J e ­ go p rzejścia do Ojca, stan o w iły narzędzie naszego zbaw ienia.23 M ożna z tego wnosić, że człow ieczeństw o C hry stu sa pełni fu n k cję przy czy n y narzędziow ej nie ty lko w o dniesieniu do fa k tu naszego odkupienia, ale rów nież odnośnie do aplikacji jego owoców. Jeśli bow iem Słowo stale jest przyczyną głów ną łaski, to i złączone1 z N im człowieczeństwo· m usi stale pełnić fu n k cję przyczyny narzędziow ej.

N arzędzie ok reśla się jak o m o ven s m o tu m . Działa ono po­ ruszone przez przyczynę główną. W sp ra w ia n iu s k u tk u .zacho­ dzi więc zbieżność m ocy w łaściw ej przyczynie głów nej i p rz y ­ czynie narzędziow ej. P rzy czy n a narzędziow a pow inna posiadać

tę moc jako sw oją w łasną, n ato m ia st moc p rzyczy ny głów nej obecna je s t w narzęd ziu w sposób przejściow y, tylko w tedy, gdy narzędzie je s t u ży w an e.24

22 Przypomnijmy, że różnica m iędzy przyczyną sprawczą fizyczną i mdiralną polega na tym , że pierwsza siprarwia skutek na zasadzie w łasnej energii, w irtualnie zawiera w sobie skutek i tworzy go przez sw oje działanie. Przyczyna moralna natom iast nie sprawia skutku przez swoją energię. Skutek n ie jest zawarty w jej virtu s operative,, w p ły­ w a ona tylko zewnętrznie na inny czynnik, który już bezpośrednio spraw ia skutek. Por. E. S a u r a s, Teologia del Corpo mistico, Roma 1964, s. 47:3.

23 „Les m ystères qu’il avait vécus, les actes de connaissance et d’amour de son âme de Sauveur universal, entraient comme des in- strum ents-irisirum ent anim é et libre..dans l’économ ie du don de la grâce et du salut”. Y. C o n g a r , Chrétiens en dialogue, Paris 1$64, s. 473. „Si tous les actes du Christ sont, de soi, m éritoires de noire salut, c’est par le m ystère de sa Pâque qu’il a été constitué effecti­ vem ent notre chef”. Y. C o n g a r , Un peuple messianique, s. 42.

24 Por. E. S a u r a s , Teologia del Corpo mistico, s. 482nn.

25 „..c’est en passant par son intelligence d’homme, ses affections et ses vouloirs d ’homme, c’est en utilisant jusqu’à sa liberté comme instrument, que Dieu opère par lui les oeuvres divines”. Y. C o n g a r ,

(10)

[93 W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 99 W jak i sposób człow ieczeństw o C h ry stu sa .realizu je c h a ra k ­ t e r p rzy czy n y narzędziow ej? C h ry stu s posiada doskonałą na­ tu rę ludzką. Zaprzeczenie tego oznaczałaby manofizyityzm. W tak im razie posiada w pełni w ładze ludzkie — w olną w olę i rozum . Może więc działać jako człow iek posiadając moc działania ludzkiego jako cechę stałą. W obec tego Jego- czło­ w ieczeństw o może być u żyte jako narzędzie działania osoby Słowa. T ylko Bóg jest przyczyną łaski, ale w szelki d a r łaski przechodzi poprzez wolę i um ysł C hrystusa, m ówiąc inaczej, Bóg udziela n am łaski zgodnie z w olą C h r y s tu s a .25 C ongar mówi, że w p o rząd k u naszego p ow ro tu do Ojca nie dzieje się nic, co nie pochodziłoby od C hry stu sa, nie· było up rzyczyno- w ane, n ie było w p ierw poznane i chciane przez N ie g o .26

W ydaje się, że C ongar p rzy jm u je przyczynow ość fizyczną człow ieczeństw a C h ry stu sa, Rozróżnia on w y raźn ie m iędzy w y ­ tw orzeniem łaski w pro st poprzez człow ieczeństw o C h ry stu sa i nai drodze1 m iłości, co stanow i ty p o w y p rzy k ład przy czy n o - wości m o raln ej. 27 P on ad to m ów i on o jednorodności n a d p rz y ­ rodzonego życia C h ry stu sa i naszego; ży jem y Jego życiem, któreg o On sam n am udziela. 28 Zaś w edług św. Tom asza za­ chodzi specyficzna identyczność m iędzy p rzyczyną fizyczną

i przedm io tem jej d z ia ła n ia .29 Jeśli m ożna m ówić o id en ty cz­ ności życia C h ry stu sa i naszego, w tak im razie przyczyno­ wość n a tu r y ludzkiej C hry stu sa odnośnie do łaski jest f i­ zyczna.

J a k pow iedziano w yżej, C h ry stu s sp ra w u je przyczynow ość narzędziow ą odnośnie do naszego zbaw ienia poprzez sw oje ak- ,ty życiowe, zwłaszcza przez m isteriu m swego przejścia, do Ojca. Oznacza to, że głów ne a k ty tego przejścia ■— Jego śm ierć i zm a rtw y ch w sta n ie — m iały c h a ra k te r ak tó w głowy, inaczej m ów iąc, b y ły p rzy czy n am i narzędziow ym i, k tó ry c h s k u t­ kiem działania jest nasza śm ierć dla grzechu i z m a rtw y c h ­ w stanie. W ten sposób dokonało się nasze odkupienie ob iek ­ tyw ne. A kty, poprzez k tó re C h ry stu s dokonał naszego o d ­ k u p ien ia, zachow ują sw ą skuteczność n a zawsze, czyli zaw sze będą sku teczn y m i narzędziam i łaski. Dla nas zbaw ienie będzie m ożliw e w tedy, gdy naw iążem y k o n ta k t z ty m i narzęd

zia-26 Por. Y. C o n g a r , Esquisses du m y s tè r e d e l’Egliее, s. 73. 27 Por. Y. C o n g a r , L es v o ie s du D ieu V iv a n t, Paris 2lfl.64 s. 35 ln.

28 Por. Y. C o n g a r , E sq u isses d u m y s tè r e d e l’E glise, s. 95. 28 „Causa autem efficiens cum forma rei factae non incidit in idem numero, sed solum in idem specie”. S. Th., I, q. 3, a. 8.

(11)

1 0 0 H E N R Y K J A N U S

mi, aby m ogły one n a naß oddziaływ ać dając n a m udział w ta je m n ic y przejścia C h ry stu sa do Ojca i sp raw iając nasze przejście polegające n a śm ierci (d!la grzechu) i n a z m a rtw y c h ­ w staniu . 30

W te n sposób rea liz u je się nasze o d ku pien ie subiektyw ne, czyli ap lik a cja owoców zbawczego dzieła C hry stusa. Podczas życia ziem skiego C h ry stu sa mogło to m ieć m iejsce na drodze bezpośredniego' z N im k o n tak tu . Obecnie tak i k o n ta k t z Jego człow ieczeństw em jest niem ożliw y. Zachodzi wobec tego p y ­ tanie, jak C h ry stu s m oże spraw ow ać sw oją p rzyczyno w ość- ficzyną odnośnie do re a liz a c ji naszego zbaw ienia. J e s t to t y ­ pow a tru d n o ść p rzeciw przyczynow ości narzędziow ej fizycznej C h ry s tu s a .31

P rz ed e w szystkim należy zauw ażyć, że nie m a isto tn ej ró ż ­ nicy m iędzy C h ry stu sem -o fiarą i C h ry stu sem uw ielbionym , bo jego u w ielbienie stanow i k o n ty n u ac ję życia ziemskiego, obejm ującego rów nież dzieło zbawcze. Je śli więc C hry stus je s t obecnie przyczyną in stru m e n ta ln ą naszego zbaw ienia, to przecież działa na podstaw ie W cielenia. Inaczej m ówiąc, dzia­ ła On teiraz m ocą m iste riu m swego· p rzejścia do· Ojca, k tó ra to moc jest w Nim obecna. N ie m a go fizycznie· w śród nas, ale obecna je s t Jego moc narzędzia, poniew aż posiadam y śro d ­ ki zapew niające z nią k o n ta k t.32

2. P r z y c z y n o w o ś ć n a r z ę d z i o w a K o ś c i o ł a K o n ta k t te n rea liz u je się w Kościele. P rzed e w szystkim in sty tu c ja apostolska p ełn i roilę p rzek aźn ik a łaski i p raw d y od C h ry stu sa do· w ie rn y c h — realizu jąc w te n sposób id e n ­ tyczność m isji Słow a Wcielonego·, apostołów i Kościoła w

każ-30 Por. Y. C o n g a r , E sq u isses d u m y s tè r e d e l’E glise, s. 19n. 31 „..altera (difficultas) ex se desumitur quod humanitas Christi so- lummodo sit in caelis; actionem autem dn distans admitti non posse”. S. T i o m p , C o rp u s C h r is ti qu o d e s t E cclesia, pairs II: D e C h risto C a p ite M y s tic i C o rp o ris, Romae I960 s. 209.

32 „Mais il a miis certains moyens pris de notre monde humain en son appartenance stable et organique: non en raison d’eux -mêmes ou par une initiative venant d’eux mêmes, mais par élection et consé­ cration: ce que nous appelons les moyens de grâce. Depuis sa gloire, le Christ opère par eux. Absent corporellement de ce monde, il s’y est suscité un corps, le corps étant, en perspective biblique, ce par quoi une personne se rend présente et active. C’est l’Eglise, sacrement du salut, ce sont les sacrements”. Y. C o n g a r , U n p e u p le m essia n iq u e,

(12)

[1 1 } W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 1 0 1

dej e p o c e .33 Inaczej m ówiąc, in sty tu c ja apostolska pełni fu n k ­ cję narzędzia p rzedłu żając ego działanie człow ieczeństw a C h ry ­ stusa.

Zachodzi oczyw iście zasadnicza różnica m iędzy in stru m e n - talnością n a tu r y ludzkiej C h ry stu sa i instruim entalnością K oś­ cioła. N a tu ra lu d zk a złączona je s t (bytowo· z b óstw em i w tej s y tu a c ji C h ry stu s je s t głową-zasaidą. zbaw ienia, i rów no­ cześnie jego· pośrednikiem . Te dw ie godności id e n ty fik u ją się w Nim . 34 Kościół n a to m ia st złączony jest z Bogiem n ie byto­ wo,, ale ty lk o odnośnie do działania, stą d pełn i w yłącznie fu n k cję pośredniczącą — p rzek azując en erg ie pochodzące ze źródła. 35

C ongar rozróżnia w K ościele m in iste riu m ludzkie oraiz de­ pozyt w ia ry i sak rafń eató w . O dnośnie do· m in iste riu m ■— ty m elem entem , n a zasadzie k tó reg o Kościół stan ow i przekaźn ik bożych energii, je s t c h a ra k te r sa k ra m en ta ln y . On spraiwia, że k o n k re tn y człow iek sta je się n arzęd ziem uśw ięcającej dzia­ łalności C h ry stu sa. Chodzi tu n a tu ra ln ie przede w szystkim o c h a ra k te r sa k ra m e n tu k ap łań stw a. W osobie k a p ła n a działa C h ry stu s w cielony i u w ielbiony (oczywiście ty lk o w p ew n y ch a k ta c h k ap łań sk iej posługi). W ten sposób re a liz u je się k o n ­ ta k t ludzi z C hrystusem , k tó ry stan o w i w a ru n e k skuteczno­ ści działan ia p rzy czy n y narzędziow ej fiz y c z n e j.36

Z dru giej s tro n y m ożna m ówić o sw oistej narzędzibw ości depozytu p raw d y i sak ram en tó w . O dnośnie do depozytu p ra w ­ dy Comigar podkreśla, że Bóg i C h ry stu s są nie ty lkó p rz e d ­ m iotem poznania, lecz czynnym podm iotem , k tó ry um ożliw ia poznanie siebie, pociąga człow ieka ku· soibie, ab y go podnieść na n ad p rzyrod zo ny poziom ż y c ia .37 C h ry stu s działając w swo~

33 Por. Y. C o n g a r , S a in t E glise, s. 133. H. F r i e s , K irc h e als E reign is, Düsseldorf 1958, s. 114n.

84 „Dans le Christ, la qualité de Médiateur et celle, de Tête ou Prin­ cipe de salut sont identiques: sainteté et médiation se recouvrent adé­ quatement”. Y. C o n g a r , Le C on cile au jo u r le jo u r, III session, Paris 1965, s. 169.

35 „L’Eglise, elle n’est pas principe, elle n’est que· médiatrice, elle exerce le ministère du Principe selon ce que celui-ci a communiqué et ne cesse de lui communiquer”. Tamże, s. 169.

36 Por. Y. C o n g a r , S a in te E glise, s. 214nn.

37 „Et cette Réalité n’est pas seulement un objet de cormaissance..elle est le Principe et la Fin de notre destinée., elle ne s’offre pas à notre connaissance et à notre adhésion seulement en position d’objet, mais en situation de sujet actif pour se faire connaître, pour élever ceux qui acceptent cette action à un nouveau st surnaturel niveau

(13)

d’existen-1 0 2 H E N R Y K J A N U S [12] im człow ieczeństw ie s ta je się a u to rem życia w ia ry Kościoła. Nasze poznanie Boga jest u działem w Jego poznaniu, a d a r łaski w ia ry przechodzi przez Jego um y sł i woilę. Życie w iary rozpoczyna odmówienie naszego b y tu w Bogu. Kościół nie je s t uczelnią, gdzie się Boga poznaje, jest w spólnotą tych, k tó rz y ży ją życiem Boga. Życie to rozpoczyna się w tedy, gdy p rze jm u je m y sposób p a trz e n ia C hrystusa, Jego· sposób ocenia­ n ia rzeczyw istości. W k o nsekw encji n a podstaw ie d a ru w ia ry nasze życie stanow i k o n ty n u ac ję czy odtw orzenie życia C h ry ­ stusa, bo chodzi tu przecież o stałą, re a ln ą zasadę, k tó ra trw a w nas i pozw ala działać w tak i sp o só b .38

Z kolei należy rozw ażyć, jak C ongar rozum ie narzędzio- wość działania sa k ra m en tó w i jak one p rzek ązu ją moc m iste­ riu m paschalnego C h ry stu sa. S a k ra m e n ty są gestam i w idzial­ nym i, sym bolicznym i znakam i, do k tó ry c h sym boliki Bóg do­ łączył szczególną skuteczność, tale iż sp ra w ia ją to, co sy m b o­ lizują. S a k ra m e n ty w sposób szczególny uobecniają m isteriu m paschalne C h ry stu sa czy to w jego s u b sta n c ji (E ucharystia), czy też w jego m ocy (inne safcrametoty). Są one kanałam i, poprzez k tó re życie łaski dociera do każdego w iernego — k o n k rety z u ją c w te n sposób jedność fu n k c ji C h ry stu sa jako głow y i pośrednika. Łącząc się przez sa k ra m e n ty z m isteriu m p asch aln y m C h ry stu sa w ie rn i są in Christo, tzn. o trz y m u ją Jego życie i s ta ją się członkam i Jego c ia ła .39

W szystkie s a k ra m e n ty są znakam i, k tó re za w iera ją w sobie oznaczaną rzeczyw istość — czerpiąc sw ą m oc z k rzy ża C h ry ­ stusa. W sposób szczególny dotyczy to sa k ra m en tó w w ię­ kszych — c h rz tu i E ucharystii. W sak ram en cie c h rz tu m a miejisce podstaw ow y k o n ta k t człow ieka z m isteriu m ' p asch al­ n y m C h ry stu sa, a szczególnie z jego· śm iercią. Śm ierć C h ry ­ stu s a n a k rzy ż u oznaczała śm ierć grzechu i wobec tego b y ła jej przyczyną — oczyw iście nie w odniesieniu do· C hrystusa, ale w sto su n k u do· nas. K orzy stam y ze skuteczności Jego śm ierci w łaśnie w sak ram en cie ch rztu . P o w ta rza m y więc i k o n ty n u u je m y w całym sw oim życiu śm ierć C hrystusa, k tó ra , zresztą nie oznacza czegoś tylko negatyw nego, lecz stanow i rów nocześnie ożyw ienie do nowego życia. W ten sposób przy j

-ce”. Y. C o n g a r , L ’E glise U ne, S a in te , C a th o liq u e e t A p o sto liq u e , w:

M y s te r iu m S a lu tis, Paris 1970 t .15, s. 24.

38 Рог. Y. C o n g a r , E sq u isses d u m y s tè r e de l’E glise, s. 97nn.

C h ré tie n s d ésu n is, Paris 1937, s. Θ5η.

(14)

[13]: W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M

103 m u jąc sa k ra m e n t c h rz tu człow iek zaczynia żyć życiem C h ry ­ stu sa i s ta je się członkiem Jego C ia ła .40

Je śli c h rz e st czyni n as członkam i Ciała C hrystusa, to E u­ c h a ry stia pozw ala n a m żyć w ty m Ciele pełnią Jego· życia. C hrzest stanow iąc ja k b y now e n a ro d z in y jest w yd arzeniem jednorazow ym , E u ch ary stia n ato m ia st m a c h a ra k te r codzien­ nego posiłku,, któreg o p o trzeb u jem y , ab y żyć życiem C h ry ­ stusa. J a k się to dzieje? S k u te k duchow y odpow iada sym boli- czności znak u sakram entalnego'. W E u ch ary stii znak te n m a postać pokarm u. P rzez p rzem ianę chleba i w ina w Ciało i K re w C h ry stu sa o trz y m u je m y jako p o k arm C h ry stu sa obec­ nego sa k ra m en ta ln ie pod postaciam i chleba i w ina.

•Należy zauważyć, że C ongar nie wiąże bezpośrednio sk u tk u duchow ego (tzn. naszego zw iązku z C h ry stu se m i jedności Ciała M istycznego) ze znakiem sa k ra m en ta ln y m . To pow iązanie n a ­ s tę p u je poprzez Ciało i K re w C h ry stu sa. U n ika W te n sposób b łęd u popełnianego przez n iek tó ry ch Ojców Kościoła i przez pew ne te k s ty liturgiczne. W g nich znak chleba; k tó ry tera z je st jeden, ale p o w stał z „w ielu z ia ren ”, w skazuje n a jedność w ierzących. B łąd polega n a bezpośrednim p rzejściu od sacra­

m e n tu m ta n tu m do res ta n tu m . S tru k tu r a sa k ra m e n tó w je s t

i m a . To przejście n a stę p u je poprzez res et sa c ra m en tu m — w ty m w y p ad k u praw dziw e Ciało i K re w C hrystusa. 41

C ongar w y jaśn ia sposób, w jak i E u c h a ry stia re a liz u je nasze zjednoczenie z C hrystusem , stosując analogię z procesem od­ żyw iania. S pożyw ając po k arm przek ształcam y go w s u b s ta n ­ c ję naszego ciała, s ta je się o n , naszy m ciałem . Coś podobnego zachodzi, k ied y naszym p o k arm em jest Ciało i K re w C h ry ­ stu sa. Oczywiście jest to dość odległa analogia, poniew aż n ie zn ik a różnica m iędzy Bogiem i człow iekiem oiraz m iędzy osobą C h ry stu sa i tego, k to p rz y jm u je E u charystię. 42 N iem niej m oż­ n a jed n a k m ówić o· sw oistej asym ilacji m istycznej. Z resztą jej k ie ru n e k je s t o d w ro tn y niż w procesie n a tu ra ln e g o odży­ w ian ia. M y spożyw am y św ięty chleb, ale C h ry stu s jest tu ta j elem en tem silniejszym , O n n a s asym lluje, a n ie m y Jego.

40 Tamże, s. 30nn.

41 Por. M. R o g u e t , L ’u n ité d u C o rp s m y s tiq u e dan s la ch a rité. „R es s a c r a m e n ti” d e l ’E u ca ristie, w: „La Maison Dieu” 24 (1950), s. 28.

42 „СеМе-ci (assimilation substantielle) est évidemment à comprendre d’une façon qui respecte et la distance entre la créature et Dieu, et la distinction des existences personnelles; il n’y a pais de fusion phy­ sique entre le communiant et le Christ”. Y. С ο n g a r, L ’E g lise U ne, S a in te , C a th o liq u e e t A p o sto liq u e , s. 33. '

(15)

104 H E N R Y K J A N U S [14] W te n sposób Ciało osobowe Chrystusa· obecne w E u c h a ry ­ stii sp raw ia, że p o w staje Jeg o Ciało ek lezjaln e, poniew aż w szy ­ scy, k tó rz y spo żyw ają te n sam ohleb s ta ją się ty m sam ym — C h ry stu sa C ia łe m .43 Św. P aw eł w idzi tu w yraźn e pow ią­ zanie przyczynow e. My, będąc liczni, tw o rzy m y jedno Ciało, poniew aż spożyw am y te n sam chlleb, k tó ry jest Ciałem C h ry ­ s tu s a (1 K o r 10,, 17). E u c h a ry stia je st Ciałem C hry stu sa u w iel­ bionego, ale uobecn ia rów nież C h ristu m passum ~ — oczywiście nie w jego rzeczyw istości h isto ry czn ej, ale w edług tej w a r­ tości, jak ą fa k ty życia C h ry stu sa posiadają dla nas. P rz y jm u ­ jąc w ięc E u ch ary stię uczestniczym y w śm ierci C h ry stu sa i je ­ go z m artw y ch w stan iu . C h ry stu s obecny w E u ch ary stii pozw a­ la n a m m istycznie ko n ty n u o w ać w naszy m życiu m isteriu m swego przejścia do O jc a .44

W to m isteriu m w k raczam y przez m iłość stano w iącą owoc spożyw ania E u ch ary stii. Miłość b y ła ra c ją podjęcia zbawczego dzieła przez C h ry stu sa i z tą m iłością, jak a przep ełn iała Go podczas m ęki, C h ry stu s je s t obecny w E uch arystii. J e s t to więc m iłość paschalna, k tó ra odpow iada Bożem u planow i zb a­ w ienia, tzn. zam iarow i stw o rzen ia Sobie ro dzin y żyjącej ży­ ciem Bożym. Ta w łaśn ie p asch aln a m iłość G hrystu sa jest szcze­ gólnym d arem E u ch ary stii i z uw agi n a h ią E u ch ary stia stan o w i przyczynę jedności Kościoła. W term inologii szkoły pow iem y, że jedność K ościoła stan o w i res ta n tu m E u c h a ry ­ stii. 45 D la ścisłości n ależy dodać, że je s t to res significata

et ef f ect a sed n o n contenta. A by E u c h a ry stia m ia ła p ełn y

sk u tek , p o trzeba jeszcze tego, co .za V. V erg riete ok reślim y jako „en g ag em en t d an s la c h a rité ”. 40

W te n sposób przean alizo w aliśm y w szystkie stad ia procesu in te rio ry za c ji życia C h ry stu sa w Kościele. Bóg w T rójcy ś w ię ­ tej, a w ięc i Słowo jest w łaściw ym źródłem łaski. To życie Boże przechodzi przez n a tu rę ludzką Słowa, jako przyczynę narzędziow ą. Z uw agi na unię h ip o staty ezn ą łaska C h ry stu sa s ta je się n a k rzy żu łaską głow y i wobec tego m oże być p rzy- p zyną życia łaski w n as. D ziałanie in stru m e n ta ln e człow ie­

czeństw a C h ry stu sa zo staje przed łu żon e przez śro dk i będące

4S Tamże, s. 32nn. Również Y. C o n g a r , L es v o ie s du D ieu V iv a n t, s. 191-n.

44 Рог. Y. С ο n g a r, L ’E glise U ne, S a in te, C a th o liq u e e t A p o sto liq u e, s. 35n.

45 Por. Y. C o n g a r , C h ré tie n s désu n is, s. 103.

46 Por. V. V e r g r i e t e , E u ch a ristie e t e n g a g em en t, w: „La Maison D ieu” 24 (1950) s. 17.

(16)

W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M 105

w p osiadaniu Kościoła i zapew n iające n am bezpośredni k o n ­ ta k t z m is te riu m p asch aln y m C h ry stu sa. T e środki k o n k re ­ ty zu ją się jak o m in iste riu m ludzkie oraz depozyt w ia ry i s a ­ k ram en tó w . Ich ro la poilega n a tym , by w ie rn i m ogli m ieć udział w życiu C h ry stu sa, k tó re je s t życiem w ia ry i miłości. 3. J e d n o i ś ć K o ś c i o ł a j a k o s k u t e k j e g o w i ę z i

z C h r y s t u s e m

W jak i sposób Congair widzi realizację jedności K ościoła n a zasadzie w ew n ętrzn ego zw iązku zachodzącego^ m iędzy C h ry ­ stu sem i K ościołem ? P ro p o n u je on podwójine rozw iązanie. W edług pierw szej koncepcji jedność Kościoła m ożna byłoby rozum ieć na sposób jedności su b sta n c ja ln e j b y tu żyjącego, a więc b ardzo realistyczn ie. Ohodlzi tu o naw iązanie do t r a ­ dycji plaitoinizującej Ojców w schodnich. Zgodnie z ta k ą t r a ­ dy cją w p o rząd k u łaski istn ieje „ch rześcijan in p ierw sz y ” czy „ch rześcijan in per se ”. Oznacza to, że C h ry stu s będąc tak im „ch rześcijan in em ” poisiada ab so lu tn ą pełnię łaski, realizu je w szystk ie m ożliw ości w dziedzinie łaski, posiada św iętość w szy­ stk ic h w a ru n k ó w i stan ó w ludzkiego1 życia, On sam stanow i porządek łaski, ta k że lu d zie, nic n ie m ogą dodać do jego p e łn i.47 W p o rządku łaski C h ry stu s plus Kościół nie oznacza w ięcej niż sam C h ry stu s1.

Nic takiego n ie zachodzi w p o rząd ku n a tu ra ln y m . Nie m a człow ieka, k tó ry posiadaliby pełn ą doskonałość ro d zaju lu dz­ kiego. D latego trz e b a coraz to now y ch n arodzin, now ych lu ­ dzi, ab y realizow ać pełnię. W p o rząd k u łask i n a to m ia st jeden człow iek re a liz u je pełnię życia nadprzyrodzonego. W obec tego ro d zen ie w p o rządku n ad przy ro d zo n y m n ie będzie podziałem su b sta n c ji „ch rześcijan in a per se ” lecz asy m ilacją w tej sub­ stan cji. Społeczność ch rześcijań sk a będzie uczestniczyć w ż y ­ ciu Jednego1, żyć Jeg o życiem n a zasadzie c z ło n k ó w .48

Oczywiście Congair w idzi trudności, jakie ta k o n cep cja n a ­ suw a i dodaje, że nie chodzi tu o jedność n u m ery c zn ą łaski

C h ry stu sa i naszej. J e s t to niem ożliw e z te j racji, że łaska s ta ­ n o w i przypadłość i wobec tego dzieli się w ed łu g podm iotów

47 Por. Y. С o n g a r, S u r l’in clu sio n d e l’H u m a n ité da n s le C h rist,

w: „Revue des Sc. Phil, et Théol.”, 25 (1936) s. 490n.

48 „..mais la génération sera une assimilation au Christ, une incor­ poration au chrétien p e r se; la communauté sera principalement par­ ticipation à la vie d’un seul, prise en part, comme membre, de la vie d’un seul”. Tamże, s. 492.

(17)

106 H E N R Y K J A N U S '[16] Przypadłość nie m oże przejść n u m ery czn ie ta sam a od je d ­ nego podm iotu do drugiego. C h ry stu s p osiada pełnię łaskg ale jest to łask a osobowa, stanow iąca w N im sk u te k unii hipoBtaityczmej. Jedność więc rea liz u je się w ty m sam ym ga­ tu n k u łaski, nie zaś w łasce osobow ej — jed n ej n u m ery c z ­ nie.

J e s t to jak w idać ko ncepcja staty czn a, oparta, n a fakcie p eł­ ni życia Bożego, k tó re C h ry stu s posiada n a podstaw ie unii hipostatycianej, zaś ch rześcijan ie u z y sk u ją udiział w tej pełni. T akie rozw iązanie dotorze u w y d a tn ia jednorodność życia. C h ry ­ stu sa i naszego. Kościół b yłby tu w spólnotą tych, k tó rz y uczestniczą w ty m sam y m życiu. K oncepcja ta jed n ak w spo­ sób zbyt w yłączny b azu je na fakcie W cielenia, co jest zresztą c h a ra k te ry sty c z n e dla tra d y c ji w schodniej. Dziś jed n a k n aw et sam i teologow ie w schodni p rzyzn ają, że analiza f a k tu W cie­ lenia, rozum ianego statycznie, nie stan o w i w y starczającej ba­ z y dla ek lezjo lo g ii.49 N ależy dołączyć m o m ent ekonom iczny. Słowo p rzy ję ło ludizkę n a tu rę , atby zrealizow ać plan Bożej m iłości i Jeg o działanie trw a dotąd w Kościele.

R ozw iązanie drugie o p a rte jest n a analizie działania C h ry ­ stu sa. Z achow uje ono cechy p o zy ty w n e poprzedniego odnoś­ nie do jednorodności życia C h ry stu sa i w ierzących, ale jest bardziej dynam iczne. Jeg o isto tą je s t ja k b y podw ójny ru ch przeciw ny. Bóg zstępu je k u człow iekowi w Słow ie W cielo­ nym , k tó re n a ziem i do konuje d zieła O dkupienia. K onsekw en­ c ją tego. fa k tu jest m ożliwość w zniesienia się człow ieka ku Bogu. U czestniczym y w życiu C hrystusa, k tó re jest życiem w ia ry i miłości. Tw orzą one w n a s ąiuasi-naturę, stanow iącą zasadę działania. W o p arciu o tę zasadę człow iek może dzia­ łać rów nocześnie jako ośoiba i w p ew n ym sensie ko nty nu ow ać działanie C hry stu sa. Życie chrześcijańskie nie polega w ięc na identyczności b y tu C h ry stu sa i naszego, lecz n a udziale w J e ­ go działaniach m esjańskich, je s t to jedność secu n d u m opera­

tionem . S tano w i w spólnotę tych, k tó rz y umatrli z Chrystusem,, są pogrzebani z C hrystusem , z m a rtw y c h w sta ją z C h rystu sem etc. 50

49 „lit is true that the concept of Incarnation, taken by itself and not expanded sufficiently to include the life and work of Christ up to their climax on the Cross and in the glory of the Resurrection, does not provide a sufficient ground or basis for Ecclesiology”. G. F l o -r o v s k y , C h ris t a n d H is C hurch, w: 10541954, L ’E glise e t les E glises,

Chevetogne 1Э55, t. 2, s. 167.

50 Por. Y. C o n g a г, S a in te E glise, s. 85mn. „Cette communion répond aux verbes que saint Paul a créés avec le préfixe syn : être crucifié

(18)

Poprzez pro ces o p isan y w yżej dociera do nas moc C h ry ­ s tu sa i tw a rz y tę ą u a si-n a tu rę . Na zasa-dzie swego diziałania spraw czego C h ry stu s p ozostaje poza nam i, dociera do nas ze sw oim działaniem , ale jako· osoba nie p rzen ik a naszego b y tu osobowego·. To działanie spraw cze dotyczy- p o w stania w nas Jego życia. Poniew aż jed n a k życie · stan o w i coś bardzo· w e­ w nętrznego, C ongar m ów i o sw oistej im m anencji C h ryątusa w K ościele i p ew nej id e n ty fik a c ji C h ry stu sa i w ie rz ą c y c h .51 J e s t to jed n a k id e n ty fik a c ja re la ty w n a odnośnie do działania, n ie zaś b y tu , jak to już wyjaśniono·. N a ty m w łaśnie p o le­ g ałaby jedność K ościoła jako sk u te k w ew n ętrzn ej więzi C h ry ­ stu sa i Kościoła. Kościół je s t jeden, bo m a jed n ą głowę p e ł­ n iącą fu n k cje ożyw iające w sto su n k u do tych, k tó rz y są z nią związani. W rezu ltacie żyją oni życiem C h ry stusa, k tó re je s t życiem w ia ry i miłości, żyją in Christo tw orząc jego· Ciało M istyczne.

Tę koncepcję n ależy ocenić jak o odejście od pojęcia je d ­ ności rozum ianej n a sposób tej, jak a istn ieje w żyw ych o rg a ­ nizm ach, tzin. w sensie identyczności w bycie. W tak im razie

jest to rów nież odejście od idei tzw. incarnatio continua, jako z-byt zw iązanej z bialogicano-argam ozną w izją Kościo­ ła. 52 Kościół jest C iałem C h ry stu sa, ale pojęcie to należy uwodnić od idei jak iejk o lw iek identyczności C h ry stu sa i K oś­ cioła, k tó ra d o ty k ałab y sam ego b y tu C hrystusa. Incarnatio

continua nie oznacza nic w ięcej niż życie in Christo, is tn ie ­

nie o dręb n y ch osób pow iązanych secu n d u m operationem z ich głow ą-O hrystusem , ta k iż 'działania ty ch osób spełniane· n a zasadzie q u a si- n a tu ry udzielanej im przez C hry stu sa pozosta­ ją jed n a k działaniam i o d ręb n y ch osób. Ten sposób rozum ie­ nia pojęcia incarnatio co n tin u a b y łab y do przyjęcia w edług C ongara. J e s t to, ja k się w ydaje, k oncepcja głęboko tom i- stycana, bow iem w edług św. Tom asza rela cja C h ry stu sa i Ko­ ścioła realizu je się w k ateg o riach działania i przyczynow ości spraw czej.

j - Y J W E W N Ę T R Z N Y Z W I Ą Z E K C H R Y S T U S A Z K O Ś C I O Ł E M J Q 7

avec, mourir avec, être enseveli avec, monter aux cieux avec, être assis et régner avec le Christ. C’est le centre ou le sommet du dessein salutaire de Dieu”. Y. C o n g a r , U n p e u p le m e ssia n iq u e , s. 50,

51 Por. Y. C o n g a r , S a in te E glise, s. 547.

(19)

108 H E N R Y K J A N U S [18]

L ’ u n i o n e i n t e r n a f r a C r i s t о e l a C h i e s a n e l l ’a s p e t t o d e l ' l ’ u n i t à d é l i a C h i e s a s e c o n d e

Y. C o n g a r Sommario

Fra Crisito e la Chiesa esistono i legami di tipo diverso. Nel suo articolo l’autore présenta le opinioni di Congar sui p robiema dell’unione di tipo interno. Cristo con la sua azione arriva fin al dentro della Chiesa e sulla base di questa azione sorge specifica connessione fra Cristo e ia Chiesa ehe è anche la fonte dell’u/nità délia Chiesa. Nella prima parte deil’articoio Fautore présenta la dottrina biblica rdguar- dante questo pr obiema. Nella Biblia ci sono le diverse immagini .— corpo, Gnisio-capo, i l secondo Adarno — ehe esprimono questo tipo deM’unione fra Oristo e la Chiesa. Nella seconda parte 1’autore pré­ senta la costruzione teologica di Congar. A całusa dell’efficacia della sua azione Cristo si connette intimaraente con la Chiesa non come persona, ma attraverso la gra/.ia di cui Egli è, nella sua umanità, la causa sirumentale. La Cbiesa-istituzione partecipa nel suo caraittere delio strumento. L’unione con Cristo avviene sec u n d u m o p e ra tio n e m

perché Lud ci penetra con la sua virtù producendo in noi una quasâ- -natura ehe ci permette di partecipare nelle sue opere e vivere sul conto suo. Questa unione fra Cristo e la Chiesa è cosi stretta ehe formano insieme un soggatto della vita. Cosi l’unità. della Chiesa trova la sua massima manifestazione.

Cytaty

Powiązane dokumenty

O czywistym jest, że i inne wspólnoty jezuickie oraz chrześcijańskie, często bardziej rozproszone i doświadczane innymi trudnościam i, poszukiwały dróg odrodzenia oraz

newman, w opinii naszego autora, właściwie zrozumiał arystotelesowską epagoge, która nie jest tylko metodą prostego uogólniania, lecz także szukania uzasadnienia, czyli

Es gibt keinen Frieden zwischen den Ethnien, wie Joachimsthaler schreibt, sondern der Friede „herrscht in den deutschen Figuren in Form des Bewußtseins, durch nichts Polnisches

Next, a detailed overview is presented of the results of kinetic studies on furfural formation from pentoses and furfural disappearance in aqueous acidic media.. Although these

W ten sposób stopniowo przemienia się i doskonali życie osobiste oraz ro- dzinne, wzbogaca się dialog, przekazuje się wiarę dzieciom, wzrasta przy- jemność z bycia razem,

La directora de esta obra plural ha conseguido que los miembros de su equipo hayan sido coherentes con el méto- do previsto tanto en su macroestructura (en el primer tomo se aborda

Machiavelli i jego system polityczny z dodaniem aforyzmów {Machiavelli e il suo sistema politico con aggiunta di aforismi), Kraków, NakłademJ. ) sostiene che negli scritti

Questo saggio intende piuttosto dimostrare che la società francese pre-rivoluzionaria, e ancor di più durante la Rivoluzione, era già una matura e compiuta società della