• Nie Znaleziono Wyników

Maria z Kątskich Potocka (ok. 1720-1768) : przyczynek do życia kulturalnego w Radzyniu w II połowie XVIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Maria z Kątskich Potocka (ok. 1720-1768) : przyczynek do życia kulturalnego w Radzyniu w II połowie XVIII wieku"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Joanna Kowalik

Maria z Kątskich Potocka (ok.

1720-1768) : przyczynek do życia

kulturalnego w Radzyniu w II

połowie XVIII wieku

Radzyński Rocznik Humanistyczny 1, 35-46

2001

(2)

R A D Z Y Ń S K I R O C Z N IK H U M A N I S T Y C Z N Y

T O M 1 R O K 2001

Joanna K o w a lik (R a d zy ń P o d la sk i)

M a ria z K ą tsk ich P o to c k a ( ok. 1720-1768)

P rzyczynek do życia kulturalnego w Radzyniu w II p ołow ie X V III w ieku

Z bigniew K uchow icz w swojej pracy „ W izerunki niepospolitych n iew ia st staropolskich XVI-XVIII w. ” napisał: „ W mroku n iepam ięci zg in ęły tysią ce b e z w ątpien ia interesujących, barwnych, zasłu gu jących na uw agę sy lw ete k n iew ieścich (...) P rzesło n iły ich in dyw idualn ość im iona i p o s ta c ie ojców , m ężów, braci, koch a n k ó w ” 1. N iew ątpliw ie jed ną z nich była Maria z Kątskich Potocka. W literaturze wspom inana jest jako matka Ignacego, adresatka je g o listów , matka Stanisława Kostki, odbiorczym informacji o życiu teatralnym W arszaw y 2. N aw et tak w ażny w jej biografii fakt, jak to, że tłum aczyła M oliera, znalazł się w pracy pośw ięconej Ignacem u Potockiem u.3 Szerzej na ten temat pisała Jadwiga Rudnicka, która w publikacji „ M aria z K ątskich P o to ck a ja k o tłum aczka M o liera " przedstawiła pokrótce dotąd nie zebraną biografię.4

Maria z Kątskich była w nuczką Stanisława A ntoniego Szczuki (1 6 5 4 -1 710 ), pochodzącego z drobnej szlachty m azow iecko-podlaskiej, który dzięki osobistym zaletom i w ykształceniu sprawował za Jana III i następnie Augusta II coraz 1 Z. K uchow icz, Wizerunki niepospolitych niew iast staropolskich XVI-XVIII w., Łódź 1972, s. 8;

2 Bibliografia literatury polskiej N ow y K orbut. O św iecenie, Oprać. E. Aleksandrowska, W arszawa, t. 3, 1967, s. 60, 63, 75; t. 4, 1972, s. 31;

3 K. M. Morawski, Ignacy Potocki, c z .l: 1750-1788, Warszawa, s. 2;

4 M iędzy barokiem o ośw ieceniem . N ow e spojrzenie na czasy saskie. Red. K. Stasiewicz, S. Achrem czyk, Olsztyn 1996, ss.285-296;

(3)

Joanna Kowalik M aria z K ątskich P o to c k a to w y ższe urzędy w R zeczypospolitej, aż do podkanclerzego litew skiego. M atką jej była W iktoria, jedynaczka Szczuki, ojcem Jan Stanisław, syn M arcina K ątskiego (1 6 3 6 -1 7 1 0 ), zasłużonego generała artylerii koronnej. M iejsce i data urodzenia - sprawy w życiorysie tak w ażne - nie są znane. Biorąc pod uw agę lata p ożycia rodziców (1 7 1 9 -1 7 2 7 ), wydaje się najbardziej prawdopodobne, że urodziła się na początku tego okresu. W 1727 r. umarł jej ojciec, osiem lat później matka. D o 1735 r. pozostaw ała w ięc pod stałą opieką w ojew od y podolskiego Sew eryna H um ieckiego. Potem , aż do ślubu, sama zarządzała sw ym i d o b ra m i5.

O jej w ychow aniu i nauce brak jest danych. W XVIII w ieku kobiety otrzym yw ały staranniejsze w ykształcenie. W bogatych dom ach panow ał zw yczaj kształcenia córek przez prywatnych nauczycieli, guwernantki, nauczających tylko tych najpotrzebniejszych um iejętności. Jednakże wybitna osobow ość dziadków, którzy - oddając się działalności publicznej - zbierali także materiały dokumentujące ich czasy i obaj im ali się pióra 6, m usiały w ytw orzyć szczeg óln ą atm osferę rodzinną, jaka nie m ogła być obca Marii.

Pierw szym dokładnie znanym faktem w jej życiorysie jest data ślubu z Eustachym Potockim - 26 grudnia 1741 roku w Lublinie. M ałżeństw u b ło g o sła w ił ksiądz Kajetan Sołtyk, vice- prezydent trybunału. Za Kurierem Polskim Julian B artoszew icz tak napisał o tym wydarzeniu: „ B a l na w esele b y ł św ietn y (...), a nazajutrz, za r a z p o ślu b ie o d b y ły się p rzen o sin y n ow ożeń ców do p a ła c u ojca, p a n a sta ro sty g ra b o w ieck ieg o , który hojnie z tego

5 A. B oniecki, Herbarz polski, t. 6, W arszawa 1908, s 370;

6 Stanisław Antoni Szczuka jest autorem traktatu „E clipsis P olon iae ostsi

pu b lico dem on strata" , w którym wskazał sposób zw iększenia dochodu skarbu

i wojska (wydany w 1709 r. pod pseudonim em Candidus Veronesis). Marcin Kątski napisał „ D iariu sz w yjazdu z K rakow a p o d Wiedeń Jana III roku 1 6 8 3 ” (druk w 1784 r., przekład także na francuski).

(4)

Joanna Kowalik M aria z K ątskich P o to c k a

p o w o d u p o d e jm o w a ł g o ś c i sw oich. O p ró c z D e p u ta tó w Trybunalskich i o koliczn ej szlachty, b yli na tych god ach sam i P o to c c y " 1.

Istotnym pow odem wyboru małżeńskiego były koligacje. „Znaczność dom u”, j e g o w p ły w y i stosunki, zapew niały poparcie m ożnych pow inow atych, majątek dawał większe m ożliw ości czynnego udziału z ży ciu politycznym , działalności gospodarczej i społecznej. W szystko to sprawiało, iż często osobiste w alory przyszłej żo n y schodziły na dalszy plan. Maria była niew ątpliw ie osobą łączącą dobre urodzenie, koligacje, majątek z zaletami osobistym i. B ędąc jed y n ą spadkobierczynią majątków Szczuków i Kątskich w n iosła w posag ogrom ną fortunę. W tedy P otoccy zostali w łaścicielam i m iędzy innym i Radzynia Podlaskiego. M ożliw e, że w w yborze m ałżeńskim nie bez znaczenia był fakt spokrewnienia Marii z Potockim i poprzez babkę, K onstancję z Potockich, m ałżonkę Stanisława A ntoniego Szczuki.

Czy m ałżeństw o Marii i Eustachego było tylko dobrym

mariażem? Trudno jest bezkrytycznie zaw ierzyć

dziew iętnastow iecznym autorom, którzy tw ierdzili, „ najczu lsze p r zy w ią za n ie z m ałżonkiem j ą łączyło "8. N ie w iem y, czy połączyło ich w zajem ne upodobanie, w iele faktów św iadczy jednak, iż tw orzyli, jak na ów czesn e czasy, w yjątkow o stateczną, nieobojętną w ob ec siebie parę. W yjątkow o dobrze o trwałości zw iązku m ów i liczne potom stw o. M ałżonkow ie P otoccy dochow ali się ośm ioro dzieci - jednej córki C ecylii Urszuli oraz synów: Kajetana, Ignacego, Jerzego M ichała, Stanisława K ostki, Sew eryna Franciszka, Jana i Ubalda Karola, z których dw óch - Sew eryn Franciszek i Ubald Karol - zmarło w dzieciństw ie. Kontynuatorem linii w ilanow skiej rodu Potockich został

7 J. Bartoszewicz, Znakom ici m ężow ie p olscy w XVIII w ., t. III, Petersburg 1856, s. 86;

8 J. Śm igielska, Pałac w Radzyniu, Tygodnik Ilustrowany, t. II, 1860, nr 57, s. 538;

(5)

Joanna Kowalik M aria 2 K ątskich P o to c k a Stanisław Kostka, do którego, jako w łaściciela W ilanow a, w zięła się nazwa odnogi rodu.

Początkow o siedzibą Eustachostwa b ył Lublin, często też przebywali w niedalekim Kurowie. Potocki, będąc jednak m łodym i ambitnym magnatem , pragnął siedziby św ietniejszej. W ybór padł na Radzyń, prawdopodobnie ze w zględu na bliskość Lublina. Poza tym istniał tu ju ż zam ek w ybudow any dla Stanisława A ntoniego Szczuki. M im o niekorzystnych warunków jakie Potocki zastał w Radzyniu (zn iszczenie zamku, w ilgotna i błotnista okolica), postanow ił w ielkim nakładem kosztów uczynić z niego rodową, reprezentacyjną siedzibę. W latach 1749-1759 w edług projektu Jakuba Fontany pow stał rozległy zesp ół pałacow o - parkowy. Pałac ów , którego „ a p a rta m en ty (...) p o d w zględem su b teln o ści i fin ezji, rysunku, eleg an cji i umiaru należa ły do najpiękniejszych w P o lsce , otoczony okazałym parkiem w stylu francuskim i angielskim , zwracał uw agę pom iędzy m agnackim i rezydencjami tamtych czasów .

O w ystaw ności, jaka panowała na dw orze w Radzyniu, św iadczy i to, że w ła ściciele utrzym ywali orkiestrę. W zw iązku z nią w łaśnie, m arszałek Trybunału K oronnego w Lublinie, Jan Kicki przesłał 15 listopada 1766 roku prośbę do Marii Potockiej, pisząc m iędzy innymi „ (...) b io rą c śm ia ło ść w zaniesieniu najuniżeńszej p r o ś b y m ojej d o J. W. W. P a n i D o brod ziejki, a b yś z łaski sw o je j d o b roczyn n ej na p r z y p a d a ją c y fe sty n an niw ersaln ej koron acji N a jja śn iejszeg o Pana, g d y ten dzień i w ju ry sty k c ji naczelnej Trybunału L ubelskiego doch o d zić z uczczeniem należytym i w sp a n iało ścią p rz y z w o itą ułożyliśm y, k apeli sw o je j nadw orn ej p o z w o lić raczyła, albow iem m iasto Lublin tak j e s t ubogie, ż e m ów ić m ożna ża d n ej nie ma (...)” 10.

9 A. Bartczakowa, Jakub Fontana architekt warszawski, Warszawa 1970, s. 106;

10 Archiwum G łów ne Akt D awnych w W arszawie (dalej A G A D ), Archiwum Publiczne Potockich (dalej APP), 318, t. 1, s. 244; Kapelmistrzem w Radzyniu

(6)

Joanna Kowalik M aria z K ąts k ich P o to c k a Eustachy Potocki brał czynny udział w ży ciu publicznym . Kilkakrotnie pełnił funkcje posła sejm ow ego. Piastow ał rów nież różne urzędy, wśród których do najważniejszych należy: generał majora w ojsk koronnych od 1752 i generała artylerii W ielkiego K sięstw a L itew skiego od 1759 roku11. W latach 1754-1755 pełnił funkcję marszałka Trybunału L ubelskiego, za którą to, jako osoba posiadająca przychylność dworu, otrzym ał Order Orła B iałego (16 grudnia 1755 r.)12. B artoszew icz pisał, że Potocki był człow iek iem zrów now ażonym , że „zauw ażył go A ugust III, później zaś Stanisław A ugust, któremu zło ży ł hołd o so b iście i odw iedzał go w W arszaw ie” 13.

Sprawowanie urzędów , administracja rozległym i dobrami zabierały w iele czasu i zdrowia, którego Potockiem u brakowało. N a przełom ie lat 1767 i 1768 w y co fa ł się z niektórych obow iązków publicznych. W ięcej czasu spędzał teraz w Radzyniu, pośw ięcając się rodzinie. T ym czasem Maria przebywała głów nie w domu. Św iadczy o tym list Katarzyny K ossakow skiej, siostry Eustachego, w którym to autorka ubolewając nad m ieszkaniem w W arszaw ie, stw ierdziła „ G d y b y śm y b yli w dom u sie d zie li c zęściej ja k W. P [ a n i] ” H. B yć m oże to zły stan zdrowia nie pozw alał jej na prowadzenie bardziej czynnego życia. Potocka będąca, jak pisał B artoszew icz „ kobietą o nadw ątlonym p r z e z liczne p o ło g i zd ro w iu ”15, m usiała chorować od dłuższego czasu. W 1767 roku m.in. nie m ogła w ziąć udziału w uroczystościach zaślubin córki C ecylii Urszuli z był Feliks Lipiński ojciec Karola urodzonego w Radzyniu Podlaskim, znanego skrzypka i kompozytora;

11 Urzędnicy dawnej R zeczypospolitej XII-XVIII w. Spisy, Red. A. Gąsiorowski, t. III, z. 1, Z iem ie ruskie, Kórnik 1987, s. 154;

12 S. Łoza, Historia Orderu Orła B iałego, Warszawa 1985, s. 58; 13 J. Bartoszewicz, Znakomici m ężow ie dz. cyt., 36;

14 Listy Katarzyny z Potockich K ossakowskiej, Wyd. K. W aliszew ski, Poznań 1883, List do Eustachowej Potockiej z 28 IV 1764 r., s. 33;

(7)

Joanna Kowalik M aria z K ątskich P o to c k a księciem H ieronim em Sanguszką 16. N a początku lutego 1768 roku (tu rów nież brak dokładnej daty), po przyjeździe do W arszawy, gdzie Eustachy m iał zdawać część sw ych urzędów, Maria umarła. „ J en era ł serd eczn ie j ą kochał, i tak m ocno p o ż a ło w a ł tej straty, ż e za r a z upadł na łoże b o leśc i p o d ciężarem zm artw ienia. D on iesio n o o tym królow i, który natychm iast w y p ra w ił do niego Jana N epom ucena Słonim skiego z aktam i m etryki koronnej dla p r z y ję c ia ostatn iej w oli (22 lutego 1768). K ro k ten nie p o k a z a ł się p rzedw czesn ym , bo n azaju trz 23 lutego 1768 roku E ustachy u m ie ra ” 17. Oboje zostali pochow ani w k ościele jezu itów na ulicy Senatorskiej w W arszawie. W tym też k ościele z polecenia Katarzyny K ossakow skiej, Jakub Fontana w zn ió sł nagrobek dla zmarłych.

Jaką była Maria z Kątskich Potocka? W iele interesujących szczeg ółó w zw iązanych z jej osob ą w nosi jej korespondencja, książki, o których w iadom o, że były jej lekturą oraz jej działalność translatorska.

Posiadłości Potockich znajdowały się w różnych

częściach kraju, od B uczacza w Tarnopolskiem , Biłgoraja, po Szczuczyn w Ł om żyńskiem i Grodno na Białej Rusi. W W arszaw ie, która stanow iła niejako punkt centralny, Maria i Eustachy posiadali dwa pałace (na u licy M iodow ej - odziedziczony po ojcu Eustachego, Jerzym oraz na ulicy W ierzbowej - kupiony od Briihla. 18 U tw orzyli rów nież w stolicy dw ie odrębne jurydyki: Tłum ackie na L esznie (1749) oraz M ariensztat na P ow iślu (5 listopada 1762), który zaw dzięczał sw ą nazw ę z a ło ż y c ie lc e.19

16 Tygodnik Ilustrowany, R. 1860, t. 11, Nr 57, s. 538; 17 Bartoszewicz, op. cit., s. 95;

18 M. Kwiatkowski, Architektura m ieszkaniowa W arszawy, W arszawa 1989, s. 114;

19 D zieje W arszawy, Red. S. K ieniew icz, t. II, Warszawa w latach 1526-1795, W arszawa 1984, s. 305;

(8)

Joanna Kowalik Maria z K ątskich P o to c k a Maria już jako panna zajm ow ała się sw oim majątkiem. Później czynili to w spólnie. Majątki w ym agały w izyt, kontaktów z plenipotentam i, co ze w zględu na o d ległości i słabe zdrowie w łaścicieli, było uciążliw e.

W Archiwum Publicznym Potockich zachow ała się

korespondencja Potockiej z lat 1765-1766, zawierająca ok. 600 listó w .20 W iele z nich m ożna w yczytać o pracy w łaścicieli rozległych dóbr, o ich zainteresowaniach. W listach do Marii znajdziem y w ięc sprawy dotyczące zbioru i sprzedaży zbóż, hodow li zwierząt, częstej w ó w cza s w ym iany pieniędzy ale także w iadom ości o wydarzeniach politycznych, kulturalnych, zw iązane z nauką synów .

K orespondencja jest również dow odem wspierania

kolegium pijarskiego. Z lutego 1755 r. pochodzi list od rektora „C ollegium S zczu czyń sk iego”, księdza Raymunda. N azyw a ł on Potockich zakonu i szk oły łaskaw ym i fundatorami.21 K olegium zostało założone w 1700 roku w Szczuczynie, dokąd to dziad Marii sprowadził pijarów. Pobierało tam naukę 150 u czn iów .22 Szkoła ta wym agała w ięc pom ocy, którą udzielali następcy Szczuki, a wspom niany list jest tego szczerym , serdecznym dow odem . W iele m iejsc w korespondencji Potockiej św iadczy rów nież o bliskich kontaktach jej dom u z pijarami warszawskim i. W ypływ ało to zapew ne z rodzinnych tradycji, ale m oże bardziej z osobistego pow iązania, w C ollegium N oblium uczyli się bow iem m łodzi Potoccy. Jednym z korespondentów Marii był ks. D io n izy K uczkow ski (1 7 2 8 -1 7 7 6 ), pijar, nauczyciel w y m ow y w w arszaw skim kolegium , pozostający w bliskiej przyjaźni z R adzyniem .23

20 AG A D , APP, 318, t. 1-2; 21 Ibidem, sygn. 170, s.66;

22 Słow nik Geograficzny Królestwa Polskiego i Litwy, t. II Warszawa 1890, s. 863;

(9)

Joanna Kowalik Maria z K ątskich P o to c k a Listy są rów nież potw ierdzeniem drobnych wsparć, m.in. klasztorów znajdujących się w dobrach należących do Potockich. Przewijają się pism a proszące o pom oc, często dotyczące spraw

drobnych, aczkolw iek istotnych dla proszących o

w staw iennictw o. Inne, w których autorzy dziękują, św iadczą o pozytyw nym rozpatrywaniu w szelkich próśb.

Innym korespondentem Marii b ył Jakub R egulski (1720- 1783), przyjaciel Eustachego jesz c z e z czasów m łodości, później jeg o plenipotent, a jed n o cześn ie m iłośnik nauki. Z 29 stycznia 1766 roku pochodzi jeden z jeg o listów , w którym donosił: „kom edie , opery, reduty24 byw ają, za p ie n ią d ze k a żdy się weseli. Schody kam ienne o d dru g ieg o p ię tr a a ż d o W isły w tyle zam ku m yślą dać, w idziałem ich a b ry s w spaniały, a le o krociach kosztu na nie gadają, i p o d o b n o kom isja nie z e z w o li’’.25

W śród piszących do Potockiej b y ły oso b y bardzo różne. D w ie, blisko zw iązane z nią, b yły prawdopodobnie pochodzenia francuskiego. Pan podpisyw ał się D eybel, de D eyb el lub D eybel d ’Hamerow, pani zaś Gibcs. W ich listach, pisanych z trudem po polsku, znaleźć m ożem y informacje dotyczące książek, przedstawień teatralnych. D eybel, który z polecenia Marii uczył syna Kajetana początków rysunku, w sw oich listach donosił m. in. ,, Teraz p r z e z kozaka odsyłam p łó tn a , za które w ydałem zł. ośm za łokci sześć i książki tr z y ”, a także „ k a rty do dom ina ja k o też kom edie kasztelana len czyckiego d o sta ć nie m ożna (...) R osiełkiew icz nie w ie d zą c osta tn ieg o M onitora, którego JW. Pani odesłał, p r ó s z y o in fo rm a c ję”.26

W iadom ości te pokazują zainteresow ania Marii. Po listach tych widać, że nabyw ała książki, interesow ały j ą kom edie oraz czasopism o M onitor, propagujące działalność reformatorską w R zeczypospolitej.

24 Reduta - bal m askowy, maskarada; 25 AG AD, APP, 318, t. 1, s.327; 26 Ibidem, t. 1, s. 57 i s. 127;

(10)

Joanna Kowalik Maria z K ątskich P o to c k a Pani Gibes, która prawdopodobnie była nauczycielką język a francuskiego, często pisała o teatrze, a jed n ocześn ie o poczynaniach m łodych generałow iczów , pobierających w ów czas nauki w C ollegium N obilium .

Informacje dotyczące synów Maria otrzym ywała rów nież od nieznanego z im ienia K ow nackiego, który b ył dom ow nikiem Potockich. W liście z 22 lutego 1766 roku donosił z jaką radością przyjęto u pijarów w iadom ość z Rzym u, że ks. Ignacy „w ykazuje się w ielką do nauk a p likacją D odał również „ ja k o i tu p iękn ie się uczą JW. P a n o w ie m łodzi (...), że ich nikt nie p r z e n o si w n au ka ch ”P

Chociaż w korespondencji Potockiej znalazły się tylko dw a nazwiska pow szechnie znane, są one jednak wybitne. Stanisław Konarski, prekursor reform w dobie saskiej, oraz Ignacy Krasicki, g łó w n y autor stanisław ow skiego M onitora, w ybitny pisarz ośw iecen io w y .28

Z Ignacym Krasickim P otoccy przyjaźnili się. To jem u pod opiekę pow ierzyli syna Ignacego. M usiał też byw ać w Radzyniu. W iadom o, że w 1767 roku został zaproszony, aby udzielić ślubu córce Marii i Eustachego. D zień przed uroczystością zaślubin, tj. 3 lutego, gospodarze w ydali dla niego z okazji urodzin „ u ro czysty f e s t ”, na którym „ k a z a łp a n P o to d d d a ć ognia z e stu d zia ł zam kow ych ”.29

Maria Potocka była zapaloną czytelniczką. Cennych lektur dostarczał bogaty księgozbiór rodzinny. O tym , że lubiła czytać św iadczą tom y (39) zachow anych książek z jej zapiskami. N a odw rocie przednich okładek tych książek Potocka notow ała ołów kiem inicjały sw eg o im ienia i nazwiska oraz inicjały

27 A G A D , APP, 318, t .l, s.304-305, s. 89; Informacje te dotyczą synów Potockich - Ignacego (ur. 1750), przeznaczonego do stanu duchow nego, studiującego oraz Kajetana, Stanisława Kostki i Jerzego uczniów Collegium . 28 Ibidem, s. 300;

(11)

Joanna Kowalik M aria z K ątskich P o to c k a stanowiska piastow anego przez m ęża, dokładnie podając datę i m iejscow ość rozpoczęcia i ukończenia lektury. W iększość z tych książek, które w iem y, że b y ły jej lekturą, jest po francusku. Wyjątkiem był jed en tom o treści religijnej autorstwa francuskiego jezuity, przetłum aczony przez J. A. Załuskiego. Pozostałe, to przede w szystkim p ow ieści, sztuki teatralne, opisy podróży.30

W szystko w skazuje, że była osobą w ięcej niż przeciętnie wykształconą. N a pew no znała łacinę lepiej niż ó w cześn ie żyjący. Zaśw iadczyła o tym sama w liście do Ignacego Potockiego pisząc: „ (...) Jutro rano w yieżdzam , na n iedziel dw ie d o Radzyna, Syrnik, y K urow a. P ew n ie p r z e d E lekcyą na który p o d o b n o w szy scy m o iey Ł aciny w zyw a ć b ęd ą (...) "3I [dalej nieczytelne, zapew ne pisze o pow rocie]. Natom iast fakt, iż przetłum aczyła na języ k polski dw ie kom edie M oliera, św iadczy ju ż nie tylko o doskonałej znajom ości francuskiego, który w XVIII w. w szechw ładnie zapanował w w ykształceniu kobiet, ale przede w szystk im o jej zdolnościach literackich. Tytuł pierwszej z tłum aczonych sztuk ma formę: „ K om edia z fra n cu sk iego na p o lsk i w ytłum aczona o d ro żą cych się i wykw intnych białogłow ych p r z e z JW. Jej M c P a n ią M a rię z K ątskich P otocką, starościn ę tłumacką, urzędow ską, korytnicką etc. e tc ..., w yp isa n a roku 1749 dnia 31 lipca w dobrach sw oich kurowskich", d ru g iej zaś: „K o m ed ia dru ga Z d ra d ziectw a Skapina pokazu jąca, z fra n cu sk ieg o na p o lsk i ję z y k w ytłu m aczona p r z e z J W Jej M c Panią M arię z K ątskich P otocką, sta ro śc in ę tłumacką, urzędow ską, korytnicką etc. e tc ..., w ypisan a Roku Pańskiego

30 J. Rudnicka, Maria z Kątskich Potocka dz. cyt., s. 290-291;

31 A G A D , APP, List Marii z Kątskich Potockiej do Ignacego Potockiego XIII 1764, sygn. X X X IX /49;

(12)

Joanna Kowalik Maria z K ąts k ich P o to c k a

1749 dnia d ziew iętn a steg o sierpn ia w dob rach sw oich kitro w skicli”n .

Przekłady Potockiej b y ły najw cześniejszą znaną próbą tłum aczenia na jęz y k polski M oliera, a jed n ocześn ie „ p ró b ą tłum aczenia osobliw ą, o d b ieg a ją c ą o d ó w cześn ie p a n u ją ceg o i długo je s z c z e trw a ją ceg o zw ycza ju p rzysto so w a n ia d z ie ł obcych d o warunków polskich. P oto ck a bow iem (...) ja k o p iln a czyteln iczka p rzejm o w a ła się do g łę b i treścią kom edii M ołiera i p r z e z w iern ość tekstu w y ra ża ła sw ó j w ielki szacunek dla gen iu sza autora. ”33

3 maja 1745 roku Maria Potocka została m ianowana D am ą Krzyża G w iaździstego. O dznaczenie to uchw alone przez cesarzow ą Eleonorę, żon ę Ferdynanda II 18 września 1668 roku, przedstaw iało krzyż z czterem a gw iazdam i okalany z napisem w ok ół „Salus et gloria” (Zbaw ienie i chwała). O trzym yw ały ją panie w ysok ieg o urodzenia, odznaczające się pobożnością.34 Trudno p ow iedzieć, c z y śc iśle przestrzegano tej zasady, c z y nie była ju ż ona tylko pustym sform ułowaniem . R ów nie trudno jest od pow iedzieć, czy Maria Potocka była osob ą pobożną. Z p ew n ością będąc przede w szystkim matką i żoną, troszcząc się o dzieci i wspom agając m ęża w jeg o poczynaniach na forum publicznym , była oso b ą skromną, a odznaczenie jej w m łodym w ieku św iadczy o niew ątpliw ych zaletach.

M usiała w ięc być Potocka osob ą wyjątkową.

Zainteresowanie książką i praca tłumaczki m iały pow iązanie z tradycjami rodzinnymi, atm osferą w jakiej wyrosła. N atom iast jej

32 J. Rudnicka, Maria z Kątskich dz. cyt., s 291,293; Tłum aczenia te nie wydane nigdy drukiem znajdują się w Archiwum Publicznym Potockich w śród

„ D zie l uczonych hrabiego Ignacego Potockiego, m arszałka w ielkiego W. Ks. litew sk ieg o ”',

33 Ibidem, s. 296;

34 J. S. Dunin Borkow ski, Dam y Polskie przy dworze rakuskim, L w ów 1891, s.58;

(13)

Joanna Kowalik M aria z K ątskich P o to ck a kontakty z ludźmi zaangażow anym i w sprawy w ów czas w ażne, z pedagogam i w ynikały z troski o w ychow anie i w ykształcenie synów , co okazało się niezm iernie istotne w ich przyszłości.

N ależałoby tu je sz c z e podkreślić i to, że w wieku, w którym m ożne panie brały ju ż czynny udział w rozmaitych dziedzinach ów czesn ego życia sp ołecznego, oddając się nie tylko m ałżeństw u i m acierzyństw u, ale interesom i polityce, Maria pozostała kobietą - matką, o czym nie zaw sze się pamięta.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odwołanie się w pierwszej kolejności właśnie do wydawnictw, sygnowanych przez działający w Toronto Związek Nauczycielstwa Folskiego nie jest sprawą przy-

Przyjemność z wędrowania na nartach w okresie zimowym, zwłaszcza w te- renach górskich, z całą pewnością była ważnym motywem jego uprawiania dla pionierów polskiego

Drugie miejsce oraz Puchar ufundowany przez ORA w Krakowie zdobyła drużyna Izby katowickiej, na której czele stała adw.. Dalsze miejsca zajęły w kolej­ ności

pl uczynił obiektem swoich zainteresowań również poszczególne placówki oraz jej reprezentantów – taki wizerunek kościelnej organizacji autor odnotował łącznie w

Są to: Tylko miłość się liczy – na temat biedy i ubóstwa; Ślad najwyższego dobra – na temat dobra wspólnego; Dzielmy się miłością – na temat wolontariatu i

Na podstawie uzyskanych wyników badań sztywności 4PB-PR mieszanek AC 22P 35/50 z różną zawartością granulatu asfaltowego nale- ży stwierdzić, że dodatek

Decisions: „The Right to be Forgotten I” and „The Right to be Forgotten II” – The Expectation of Increased Cooperation with the Concurrent Need to Maintain Independence ...