• Nie Znaleziono Wyników

Integracja europejska w polityce zagranicznej Turcji za rządów Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Integracja europejska w polityce zagranicznej Turcji za rządów Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP)"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Integracja europejska w polityce

zagranicznej Turcji za rządów Partii

Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP)

Rocznik Integracji Europejskiej nr 5, 405-418

2011

(2)

PRZEMYSŁAW

OSIEWICZ

Poznań

Integracja

europejska

w

polityce

zagranicznej

Turcji

za

rządów Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP)

Wprowadzenie

Na początkudrugiejdekady XXIwiekuTurcja bezwątpienia należydo grona klu­ czowych państw o statusiemocarstwregionalnych.Jej bieżącapolitykaoddziałuje na prawie wszystkie sąsiednie państwa, a takżeniemalżecały świat muzułmański. Niejest dziełem przypadku,iż uczestnicytak zwanejarabskiej wiosny z 2011roku z uznaniem spoglądają na dotychczasowe osiągnięcia i dokonania tureckichwładz, aobecny pre­ mier RecepTayyip Erdoganpowolistaje się bohaterem mieszkańców Tunezji, Egiptu czy Autonomii Palestyńskiej. DzisiajTurcja nie kojarzy sięjużw świecie arabskim jedynie z dawnym uciskiemw ramach Imperium Osmańskiegoczy późniejszą, niezro­ zumiałą dla większości ówczesnych muzułmanów, modernizacjąTurcji za rządów kemalistów, której podstawę stanowiły, między innymi, sekularyzacja i laicyzacjapań­ stwa. Dzisiaj nazwaTurcji jest na Bliskim Wschodzie synonimemniezależności, sku­ tecznej politykizagranicznej oraz sukcesugospodarczego.

Niemniej należy wyraźnie podkreślić, iżobecna pozycja Turcji wynikaprzede wszystkim ze skutecznej polityki zagranicznej, prowadzonej w ciągu ostatnichkil­ kunastulat. Jeszczewpierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych można było przy­ puszczać, że to właśnieTurcja znajdzie sięwgrupie państw, którew największym stopniu stracą na znaczeniu pozakończeniu zimnej wojny. Stany Zjednoczone nie potrzebowały już Turcji tak bardzo jak przed 1991 rokiem, gdy, będąc przecież członkiem Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego,bezpośrednio graniczyła ze Związkiem Radzieckim. Ponadto,Turcja miała napięte stosunki praktycznie z każ­ dymsąsiednim państwem, począwszyod Bułgariii Grecji, a skończywszy na Iranie czy Syrii. Tym samym uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne wymuszałyna Turcjikonieczność zmiany podejścia w stosunku do głównych problemówwew­ nętrznych (kwestia kurdyjska, liczne ograniczenia systemu demokratycznego po 1980 roku, uprzywilejowanapozycja armii w państwie, przypadki łamaniapraw człowieka) oraz przedefmiowanie głównych celów polityki zagranicznej (zwłasz­ czapoprawa stosunków z Grecją,modyfikacja stanowiska odnośnie kwestii cypryj-skiej, normalizacjastosunków z państwamiarabskimi i Iranem). Jednakżerządzące elity,zdominowane przez kemalistów oraz generalicję, niebyły przygotowane ani na głębokie reformy wewnętrzne, anitymbardziej najakiekolwiek istotne zmiany w ramachprowadzonej polityki zagranicznej. Przedstawiciele tureckichwładz oba­ wialisię, że jakiekolwiek zmiany systemowe zostaną odebrane przez społeczeństwo

(3)

jako oznaka słabości i mogłyby poważniezagrozić republikańskiemu charakterowi państwa1.

1 Po sukcesie rewolucji i przekształceniu Iranu z cesarstwa wpaństwo teokratycznew1979 roku,

tureckie władze poważnie obawiały się możliwości powtórzenia tegoscenariusza także w ich pań­

stwie. Chociaż szyickieideepromowaneprzez ajatollaha Chomeiniego nietrafiały napodatny grunt w zdominowanej wyraźnieprzez sunnitówTurcji, sam przykładstanowiłzagrożenie. Tymbardziej,

że od początkulat siedemdziesiątychtureckie społeczeństwo żyłowcieniu terroru ze strony rozma­ itych grup nacjonalistycznych orazlewackich. Jakakolwiek poważna destabilizacja sytuacji politycz­

nej mogła doprowadzić do nieodwracalnych zmian. W tymnależy upatrywać, między innymi, przyczynwojskowego zamachustanuz 1980 roku. Więcejna ten temat zob. E. Ozbudun, O. F.

Genę-kaya, Democratization and the Politics of Constitution Making in Turkey, Central European Universi­ tyPress, Budapest2009; Turkey Since1970: Politics, Economics, and Society, pod red. D. Lovatt, Palgrave Macmillan,Basingstoke 2001.

2 Argumentydotyczyły przede wszystkim wyjątkowego geopolitycznego położenia Turcji oraz

możliwego, kierowanego przez niąrozwoju procesu integracyjnego, na przykład, w regionieBliskie­

goWschodu. Tym samym powróciłtemat Turcji jako geopolitycznego pomostu pomiędzy AzjąaEu­ ropą, swego rodzaju politycznego,gospodarczego ikulturowego łącznika pomiędzy kontynentami. Więcejzob. P.Osiewicz,Turcja -geopolityczny pomost między Azjąa Europą?,„Rocznik Integracji Europejskiej”2010, nr4.

Sytuacjazmieniła się diametralniedopieropo dojściu dowładzy PartiiSprawiedli­ wości i Rozwoju (AKP -Adaletve Kalkmima Partisi)wlistopadzie 2002 roku. Od sa­ megopoczątku nowy rząd starał się przede wszystkimprzeprowadzić szereg reform wewnętrznych,poprawić orazzintensyfikować stosunkizsąsiednimipaństwami, ure­ gulować wszelkie sporne kwestie i odbudować/rozszerzyć politycznąoraz gospo­ darczą strefęwpływów na Bliskim Wschodzie oraz w Azji Centralnej. Tym samym przedstawiciele AKP wyszlipoza ramy dotychczasowej polityki zagranicznej,której podstawę stanowiło przedewszystkimutrzymywaniejaknajlepszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi oraz z innymi państwami Zachodu, atakże bliskawspółpraca z Izraelem.

Wtym kontekście pojawiasię pytanie o prounijny,europejski kierunek wpolityce zagranicznejTurcji po 2002 roku. Począwszy od pierwszegowyborczego zwycięstwa AKP pojawiałysię opinie, że Turcjazarządów tej partii możeodwrócićsię od Europy i próbować związać zinnymi państwami na BliskimWschodzie. Pojawiały sięrównież opinie, że być może tounijnym politykombędzie wkrótce bardziejzależeć naprzyjęciu Turcji aniżeli tureckim władzomnawprowadzeniu swegopaństwadoUE2. Kuzasko­ czeniu wielu komentatorów i analitykówtureckiej scenypolitycznej, rząd zdominowany przezkonserwatywną AKP od samego początku deklarował intensyfikacjędziałań celem uzyskaniapełnoprawnego członkostwa w UE. I to w stopniu o wiele większym aniżeli rządzący z krótkimi przerwami do 2002 roku kemaliści. Co więcej, słowa i deklaracje czołowych polityków AKP znalazływkrótce potwierdzeniewkonkretnych działaniach po­ dejmowanych przezrząd. Obecnie tureckie władze nadal deklarująchęć przystąpienia do Unii Europejskiej, choćpoparciedla idei członkostwa wspołeczeństwiewyraźniespada, mnożą się problemy polityczne, a negocjacje akcesyjne utkwiływmartwympunkcie.

W tym kontekścienależałobypostawić pytanie dotyczące prounijnego kierunku w polityce zagranicznej Turcji w okresie rządów Partii Sprawiedliwości i Rozwoju w latach 2002-2011, czyli od pierwszego wyborczego zwycięstwa aż do sukcesu

(4)

w wyborach parlamentarnych z czerwca 2011 roku. Czy proeuropejska polityka Turcji ewoluowała, czy można dostrzec jakiekolwiekprawidłowościlubzmiany? Ponadto, warto znaleźć odpowiedź na pytanieczywramach samej AKP wszystkie liczące się frakcje opowiadają sięza integracją Turcji z UE.Niniejszy artykuł stanowi próbęzna­ lezieniaodpowiedzi na powyższe pytania.

Prounijnapolityka Turcjiprzed 2002 rokiem

Turcjazostała państwem stowarzyszonymz EuropejskąWspólnotą Gospodarczą (EWG) już w 1963 roku. Odtegoroku możnamówić o prointegracyjnym nurcie w po­ litycezagranicznej Turcji, choć początków zdecydowanie proeuropejskiej, prozachod­ niej orientacji należy upatrywać już w momencie utworzenia republiki w 1923 roku. Podstawowym celem szeregu reform przeprowadzonych przez Mustafę Kemala Ataturka w latach dwudziestych i trzydziestych XXwieku była stopniowa europeizacja Turcji zarówno pod względem prawnymipolitycznym, jak równieżświatopoglądowym3.

3 Zob. więcej: Menof Order: Authoritarian Modernization Under Atatürk andReza Shah, pod red. T. Atabaki, E. J. Zürcher, I. B.Tauris,New York 2004.

4 W tym okresie działania Turcji koncentrowały się przedewszystkim na zacieśnianiu współpra­ cy ztakimi państwamijak Izrael, Jordania, Azerbejdżan czy Ukraina. Co ciekawe, w ramach polityki

bezpieczeństwa nadal obowiązywała doktryna 2,5 wojny autorstwa SukniElekdaga. W ramachtej

koncepcji tureckie siłyzbrojnemiały być gotowedo równoczesnego prowadzenia dwóch wojen,na

przykład, na zachodzie z Grecją i nawschodzie z Syrią oraz jednej wojnywewnętrznej (półwojna zkurdyj ską partyzantką). KoncepcjaElekdaga przypominałazimnowojennądoktrynę amerykańską, ale oczywiściena owiele mniejszą skalę.

Z czasem zarówno wpaństwach członkowskich,jak i w samej Turcji zaczęły poja­ wiać się głosy dotyczące ewentualnego przystąpienia tego państwa do EWG. Przy­ stąpienie Turcji miało stanowić przeciwwagę dlaplanowanego przyjęcia Grecjioraz umocnić polityczne i gospodarcze związki Turcji zZachodem. Było to szczególnie istotne i korzystne dla obu stronwkontekście zimnowojennej konfrontacjizeZwiąz­ kiem Radzieckim. Ponadto, realizacja takiego scenariusza byłateż pożądana z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych.Jednakże turecki rząd zdecydował sięzłożyćwnio­ sek o przyznanieczłonkostwa dopiero w 1987 roku ito wnajmniejdogodnym momen­ cie. Przede wszystkimpozycja międzynarodowa Turcji uległa znacznemu osłabieniu po przewrocie wojskowym z 1980roku.Kilkalat rządówarmiioraz będącaich owo­ cem Konstytucjaz 1982rokunie tylko podważyły demokratycznepodstawy państwa, ale pozwoliły również na systemową dyskryminację rozmaitych mniejszości etnicz­ nych (Kurdowie) czy wyznaniowych(alewici),na przykład, pod pozorem zagrożenia dla „tureckości”państwa czy porządku publicznego.

Chociaż wniosek został odrzucony, Turcjauzyskała przynajmniej sprecyzowane kryteria, jakie musiałaby spełnić, rozważajączłożenie kolejnego wniosku. Pierwsza połowa lat dziewięćdziesiątych upłynęła jednakpod znakiemnapięć w stosunkach grecko-tureckich, któreskutecznie blokowały prounijneaspiracje Turcji. Dodatkowo, tureckiewładze prowadziły zachowawcząpolitykę,którąniektórzy, negatywnie nasta­ wieni analitycy nazywali turecką strategią peryferyjną4. Z kolei Gencer Ozcan określił

(5)

tureckąpolitykę zagraniczną zlat 1995-1999 mianem okresu asertywnejdyplomacji5. Sytuacja zmieniłasię diametralniedopierow1999 roku, gdy w wyniku takzwanej dy­ plomacji sejsmicznej znaczącej poprawie uległy relacje Turcji z Grecją.Zbliżenie poli­ tyczne pomiędzy Atenami i Ankarąumożliwiło przyznanie Turcji statusu państwa kandydującego. Niemniej, Turcja po raz kolejny nieuzyskała przybliżonejdaty rozpo­ częcia negocjacji akcesyjnych, nie wspominając wogóle o możliwej dacieprzystąpie­ nia. Jak się miało wkrótce okazać, rozmowy tureckich władz z Unią Europejską utkwiływmartwym punkcie aż do momentudojściado władzy AKP w listopadzie 2002roku, choć należy docenićfakt przeprowadzenia wtymokresie licznych reform wewnętrznych izmian legislacyjnych, na przykład, pierwszej rewizji Kodeksu karnego w roku 2001 lub zmian w Konstytucji, wprowadzonych w październiku 2001 roku6. Bez ichprzeprowadzenia droga do otwarcia negocjacji akcesyjnych mogłabyokazać się znaczniedłuższa.

5 G. Ozcan,Turkey’sChangingNeighbourhoodPolicy, Friedriech Ebert StiftungIstanbul, Brie­ fing Paper September 2004.

6 Turkey andEurope: the Way Ahead, InternationalCrisis Group, Europe reportNo. 184 of

17 August 2007, s. 9.

7 A. (Jarkoglu, Turkey’s 2011 General Elections: Towards aDominantParty System?, „Insight

Turkey” 2011,vol. 13, no. 3, s. 47.

Niespodziewane zwycięstwo Partii Sprawiedliwości i Rozwoju wwyborach parla­ mentarnych w listopadzie 2002 roku otworzyło nowy rozdział w relacjach Turcji z UniąEuropejską. Warto wtymmiejscuprzypomnieć, że wygrana AKPwywołała konstemację wśród elit rządzących w państwach zachodnich, choć sama kampania wybor­ cza tej partiimiała wyraźnie prounijny charakter. Z kolei kemaliścizarzucalizwycięskiej AKP ukrywanie jej prawdziwego, wyznaniowego charakteru, chęćosłabienia powiązań politycznych iekonomicznych z Zachodem orazprzekształcenia Turcjiw państwowyzna­ niowe. Jednak, jak się miało wkrótce okazać, obawy te były nieuzasadnione. Nowy rząd nie tylkozintensyfikował współpracę zUnią Europejską,lecz także kontynuował (Grecja)lub rozpoczął proces normalizacji stosunków z sąsiednimi państwami (Iran, Syria). Sukcesy w polityce zagranicznej zaczęły się przekładaćna wymierne korzyści z handlumiędzyna­ rodowego, a te zkolei na wzrost dochodu narodowego i poziom życia obywateli. Kolejne wyborcze sukcesy AKPnie stanowiły zatemzaskoczenia.

Ostatnim wyraźnym potwierdzeniem politycznych wpływów orazsiły Partii Spra­ wiedliwości i Rozwoju było kolejne zwycięstwo wwyborach parlamentarnych w czerw­ cu 2011 roku. Jednocześnie,co warte podkreślenia,AKP po dziewięciu latach rządów, przy bardzowysokiejfrekwencji (83,16% uprawnionych),osiągnęłanajlepszy wswej historii wynik - 49,8%.W 2002 roku było to 34,3%, a w 2007 - 46,6%. Niemniej, sys­ tem rozdzielania mandatówsprawił, że, paradoksalnie, AKP jednocześnie otrzymała ich najmniej w historii - 327.Dlaporównania, w 2002 rokubyły to aż 3 63 miejsca7.

Polityka zagraniczna Turcjiza rządów AKP: główne cele i kierunki

Niemalże od samego początku rządów AKPgłównym autorem nowej polityki za­ granicznejjest AhmetDavutodlu - politykAKP, doradca premieraErdogana, a obecnie

(6)

szefMinisterstwa Spraw Zagranicznych.Jeszcze przedwyborami w2001 roku opubli­ kowałksiążkęzatytułowaną Stratejik derinlik(Strategiczna głębia),wktórej określił pożądane, najkorzystniejszez punktu widzenia Turcji, kierunki wpolityce zagranicz­ nej8. W ramach swej koncepcji Davutoglu wyróżnił politykę eliminacji problemów z państwami sąsiednimi (zero problems withneighbours policy), którazakładała ure­ gulowaniewszelkich kwestii spornychzsąsiadamijakopodstawęumacniania pozycji Turcji w regionie. Koncepcja Ahmeta Davutoglu okazałasięnatyle skuteczna, iżwko-lejnych latach doszło dopoprawystosunków Turcji chociażby z takimi państwami jak Grecja, Syria, Iran, a nawet Armenia.Jejzałożenia realizowali dwaj poprzednicymini­ straDavutoglu: Abdullah Gul orazAli Babacan.

8 Więcej zob. A. Davutoglu,Stratejik derinlik: Türkiye ’nin uluslararasy konumu, KüreYayinlan

2001.

9 Doniedawna w polskiej literaturzenaukowejna określenie dwóch cypryjskichspołeczności

używano nazw Grecy cypryjscyoraz Turcy cypryjscy. Podczas spotkania roboczegowdniu 10 grudnia 2010roku zespół projektu „Cypr:dzieje, kultura, literatura” (projekt badawczy własny N N103 175838), pod kierownictwemprof. Małgorzaty Borowskiej (Uniwersytet Warszawski), podjął decyzję o stoso­ waniu odpowiednionazw Grekocypryjczycyoraz Turkocypryjczycy.

10 Więcej na temat kwestii cypryjskiej w pierwszej dekadzie XXI wieku zob. A. Adamczyk,Cypr

- dzieje polityczne, Wydawnictwo Dialog, Warszawa 2002; P.Osiewicz, Kolejna rundarokowań na

Cyprze:szansa na przełom?,„Rocznik IntegracjiEuropejskiej” 2008, nr 2; P. Osiewicz,Kwestia cy­ pryjskai jej wpływ na negocjacje akcesyjne Turcjiz Unią Europejskąpo2004 roku, w: TurcjaiEuro­ pa. Wyzwania i szanse, pod red. A. Szymańskiego, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych,

Warszawa 2011;P.Osiewicz, Kwestia cypryjska po 2004 roku:pojednanie czypodział?, „Środkowo­ europejskie Studia Polityczne” 2006,nr 2; P. Osiewicz,Pokojowa regulacja kwestii cypryjskiej. Aspekty prawnei polityczne, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2008; P. Osiewicz, Spór cypryj­ ski: analiza stanowiska Turków cypryjskich przed i po 2004 roku. Zmiana czy kontynuacja?,w:

Współczesnekonflikty międzynarodowei etniczne, pod red. D. K. Gemechu, Olsztyńska Szkoła Wyż­

szaim. Józefa Rusieckiego, Olsztyn 2009;C.Palley,An International RelationsDebacle: The UN Se­ cretary-General’s Mission of Good Offices in Cyprus 1999-2004, Hart Publishing, Oxford and Portland 2005.

Oprócz licznych problemów wewnętrznych, rozmowy Turcji z przedstawicielami Komisji Europejskiej komplikowała nadal nieuregulowana sytuacja na Cyprze. Dla premiera Erdogana stało się jasne, że rozwiązaniekwestii cypryjskiej może stanowić w przyszłości jeden z warunków przyjęciaTurcjido UE, a nawet samego rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. Grekocypryjczycy argumentowali, że nie możnawyobrazić sobie sytuacji, w której jedno z państw członkowskich UEnieuznaje i dodatkowo de factookupuj e część terytorium innego państwa członkowskiego9.1 chociaż stanowisko

tureckichwładz było odmienne,rząd w Ankarze zaczął wywieraćpresjęna kierownic­ two Turkocypryjczyków, a zwłaszcza prezydenta nieuznawanej przez społeczność międzynarodowąTureckiejRepublikiPółnocnegoCypru- Raufa Denktaęa. W efekcie przedstawiciele obucypryjskich społeczności powrócili dostołu rokowańna początku 2004roku. Celem rozmów byłodoprowadzeniedo zjednoczenia wyspy wramach po­ rozumienia wynegocjowanego pod auspicjami ONZ (tak zwany plan Annana), jeszcze przedformalnym przystąpieniem Republiki Cypryjskiej do UE 1 maja 2004 roku10. Dzięki temu cały Cyprmiał zostaćobjęty stosowaniem prawa wspólnotowego,a wspie­ rająca Turkocypryjczyków Turcjapozbyłaby się jednejz najistotniejszych przeszkód na drodze do pełnoprawnego członkostwa w UE. Warunkiem sine qua non wejścia

(7)

wżycieporozumienia miało byćjego zatwierdzenie przez członków obu społeczności wdrodzedwóch równocześnie przeprowadzonych referendów. I chociaż do zjednoczenia nie doszło z powodu negatywnego wyniku referendum po stronie Grekocypryjczyków, społeczność światowa odnotowała zarównogłos na takTurkocypryjczyków,jak również konstruktywną politykę tureckiegorządu. Jeśli dodać do tegoszereg podjętychizreali­ zowanych reform wewnętrznych (zmianywKodeksie karnym iKodeksiepostępowa­ nia karnego, zwiększenie cywilnej kontroli nad armią, zaostrzenie kar za torturowanie więźniówlub aresztantów, rozszerzenieprawmniejszości wyznaniowychi narodo­ wych), decyzjaRady Europejskiej z grudnia2004 roku, dotyczącaotwarcianegocjacji z Turcją w październiku2005roku, staje się zrozumiała11.

11 Y. Atasoy, Turkey, IslamistsandDemocracy:Transition and Globalization in A Muslim State,

I.B. Tauris,London 2005,s. 189.

12 Więcej na temat przebiegu negocjacji akcesyjnych Turcji z UE wpierwszych latach rozmów

zob. P. Osiewicz, Turcja na drodze do członkostwa wUE:uwarunkowania, przebieg oraz perspekty­

wy negocjacji akcesyjnych,„Rocznik Integracji Europejskiej”2009, nr 3.

W dniu oficjalnego otwarcia negocjacjiczłonkowskichTurcji z UniąEuropejską 3 października 2005roku nicniewskazywało jednak na to,że proces rokowań będzie aż tak powolny. Owszem, nie została określona nawetprzybliżonadata zakończenia rozmów, a UE zastrzegła, że zostaną zerwane,jeśli tureckie władze w sposób rażący narusząprawa człowiekalubzasady demokratycznego państwa prawa, jednakże za­ mknięcie zaledwiejednegorozdziału negocjacyjnego wtrakcie sześciu lat zaskoczyło nawet najbardziejsceptycznie nastawionych do tureckiego członkostwa12. Coraz częś­ ciej pojawiają się głosy,że jeśli Turcja wogólekiedykolwiekzostanieprzyjętado UE, to nie nastąpito szybciej aniżeli w 2023roku. Z pewnościąmoment byłby symboliczny - setna rocznicautworzenia republikii początku europeizacjipaństwa. Nietrudno się jednak domyślić, iżtakodległe perspektywy są sceptycznieprzyjmowane przez turec­ kiespołeczeństwo,zmęczone poczuciem coraz to nowych warunkówstawianych przez Brukselę.

Chociaż uprzednieuregulowanie kwestiicypryjskiej jeszczew 2005roku formalnie nie stanowiło warunku sine qua nonprzyjęciaTurcjido UE, wkrótce stało się oczywi­ ste,że postęp wnegocjacjachakcesyjnychnie będzie możliwy bez normalizacji sytu­ acji politycznej nawyspie oraz pomiędzy Republiką Turcji aRepubliką Cypryjską. Jednocześnie AKPmusiała liczyćsię ze zdaniem tureckiej opinii publicznej, wrażliwej na próbyzłagodzeniastanowiskwkwestiach powszechnie postrzeganych za ogólnona­ rodowe.Fiaskoplanu Annana, braknagrodydlaTurcji i Turkocypryjczykówzakon­ struktywnąpostawępodczas referendów w kwietniu 2004 roku sprawiły, żerząd AKP miał bardzo ograniczonepoledecyzyjne odnośnie kwestii cypryjskiej.Każde kolejne ustępstwo, jakikolwiek kompromis ze stroną Grekocypryjczyków, narażał rząd pre­ miera Erdogana na atakiopozycji oraz ryzykoporażki w kolejnych wyborachparlamen­ tarnych.Wspomnianeokoliczności tłumaczą przyczyny, dla których Turcja usztywniła swoje stanowisko wsprawie Cypru, licząc się nawetz możliwością zamrożenia roz­ mów wwybranych obszarach negocjacyjnych, co zresztąstało się faktem w grudniu 2006 roku. Co więcej, podczas wizyty na północnym Cyprze w lipcu 2011 roku pre­ mier Recep Tayyip Erdogan stwierdziłwręcz, iż Turcja nie popierajuż rozwiązania

(8)

kwestii cypryjskiej napodstawie przekształcenia Cypru w państwo federalne, a co przewidywałplanAnnana w 2004 roku, leczopowiadasię za wynegocjowaniem poro­ zumienia,które pozwoli utrzymać obecny podział wyspy na dwa suwerenne państwa. Cowięcej,szef tureckiego rządu wyraźnie podkreślił, że Turcja jest gotowa czasowo, jednostronniezamrozićnegocjacjeczłonkowskie z Unią podczas prezydencji Republi­ ki Cypryjskiej w Radzie UE w drugiejpołowie 2012 roku,przede wszystkim ze wzglę­ du na brak stosunków dyplomatycznych łączących Turcję z Republiką Cypryjską. Tureckipremier zasugerował także, by państwa członkowskie wsparłyproces rokowań na wyspie, aby udało sięuregulować spór jeszcze przedobjęciemprezydencji przez Grekocypryj czyków13.

13 D. Pirinova Sokolova, Contextualized dictionary of Turkish politics,„Turkish Review” 2011, vol. 1, no. 5, s. 106.

14 Zdaniem Alpera Y. Dede podstawy modelu tureckiego stanowią: 1) tolerancyjne podejściedo wartości islamu; 2) brak dążenia do przekształcenia państwaw państwo wyznaniowe oparte, na

przykład, na prawieszariatu; 3) umiejętne zorientowanie polityki w kierunku sukcesu gospodarczego i wymiernych korzyści,a nie ideologii;4) proces pogłębianiaprocesu demokratyzacji. Do tego kata­

logu, tłumaczącrosnącąpopulamość Turcji w świecie arabskim,Dede dodaje coraz wyraźniejsze od­ cinanie się Turcjiod Izraela.Wystarczy wspomnieć bardzo zdecydowanąreakcjępremiera Erdogana

po atakuIzraelczykównatakzwaną Flotyllę Wolności w2010 roku, która zaowocowałaznacznym

wzrostemjego popularności wśród Palestyńczyków. Więcej zob. A.Y.Dede,The Arab Uprisings:

Debating the Turkish Model,„Insight Turkey” 2011, vol. 13, no. 2. Wartododać, iż dokładnie prze­ ciwnym modelem, zawyjątkiem stosunku dopaństwa Izrael, jestmodel irański, czym można z kolei

tłumaczyćnieudany „eksport” ideirewolucjiirańskiej.

Bez względu na różne ocenytureckiej polityki zagranicznej w samej Turcji,nie możnaodmówić jej skuteczności. Świadczy otym, między innymi, rosnącarolatego państwa chociażby w takich organizacjachjak Organizacja Konferencji Islamskiej czy wOrganizacjiPaktu Północnoatlantyckiego. Ponadto, Turcja poprawiła bądź umocniła swe relacje bilateralne z wieloma państwami na Bałkanach, Bliskim Wschodzie, w AzjiCentralnejoraz w Afryce Północnej. Biorąc pod uwagę historyczny zasięg Im­ perium Osmańskiego, obecną politykę zagranicznąTurcji można określić mianem polityki neoosmańskiej. Arabska wiosna z 2011 roku zostaław dużejmierzezainspiro­ wana przez politycznyi gospodarczy sukcesTurcji. Nowe władzeTunezjii Egiptukon­ sultowały sięztureckim premierem, otwarcie przyznając, żeturecki model powiązania wartości islamu z demokracją i gospodarkąwolnorynkową będzie dla nichstanowił wzór przemian14.

Sytuację międzynarodową Turcjikomplikuje jednak ponowne nasilenie wewnętrz­ nego konfliktu pomiędzy rządem a mniejszością kurdyjską. Od początkulata2011 roku we wschodniej Turcjizaobserwowaćmożna wzmożoną aktywność członków bojówek Partii PracującychKurdystanu (PKK) oraz liczne atakina tureckich żołnierzy. Tym sa­ mymmożna stwierdzić, żepromowana przez premiera Erdogana politykapojednania, której jednym zprzejawów miało być złagodzenie represji orazkorzystne dlaKurdów zmiany konstytucyjne, zawiodła. Doprowadziła do tego przedwyborcza strategia lidera AKP, którypublicznie, starając sięzjednać sobie środowiskanacjonalistyczne, opo­ wiadałsięza aresztowaniami członków PKK, którym rok wcześniej obiecał amnestię. Ponadto, premier Erdoganmiał stwierdzić, iż gdyby lidera PKK AbdullahaOcalana

(9)

schwytano za jego rządów, najpewniej doprowadziłby dojego powieszenia15. Jedno­ cześnie znaczenie kwestii kurdyjskiejwykracza poza graniceTurcji.Stany Zjednoczo­ ne z niepokojem obserwują pościgi tureckich wojskza partyzantami PKK jużwgłębi terytorium Iraku. Bez wątpieniazależy im namożliwie najlepszych stosunkach zarów­ no z tureckimiwładzami, jak również z Kurdami, zwłaszcza w irackim Kurdystanie. Obecna sytuacja sprzyja natomiast destabilizacji w regionie. Kurdyjskie poparcie jest dla Amerykanów niezbędne nie tylko w kontekście kontroliwydarzeń w Iraku, ale może okazać sięniemniej istotne w razie jakichkolwiek niepokojów społecznych w Iranie16. Cowięcej, z perspektywy europejskiej niepowodzenie polityki pojednania zKurdamitureckimimoże stanowić cenny argument dla przeciwników tureckiej akce­ sji. Mogąpojawić sięgłosy, iż tureckie władze, wbrew oficjalnym deklaracjom, dys­ kryminują mniej szóści narodowe czyreligijne albo,żenie sąwstaniezagwarantować bezpieczeństwa na własnymterytorium.

15 O. Matthews, A Civil War Revived, „Newsweek”, 14 November2011,s. 13.

16 Według różnych szacunków, w Iranie mieszkaod 6 do 8 milionów Kurdów, co stanowi około

10% irańskiegospołeczeństwa.

17 T. Özkan, Turkey ’sSphere of Influence Expands, „The Turkish Perspective” March-April

2011, s. 35.

18 ę.Nas,Turkey and the EU- Changing Dynamics, „TurkishPolicyQuarterly” Winter 2010/11,

vol.9, no. 4, s. 125.

19 G. E.Fuller, The New Turkish Republic:TurkeyAsa Pivotal State in the Muslim World, United States Institute of PeacePress, Washington D.C. 2010, s.7-8.

Jak zauważył Tolgahan Ózkan,„rola Turcji na międzynarodowej sceniepolitycznej ulega zmianie ze statusu państwaperyferyjnegow ramach starego ładu międzynarodo­ wego na państwo centralnew ramach nowego. W tym kontekście prowadzonajestcoraz bardziej ambitna, wielowektorowa politykazagraniczna. Proces trwanadal, atureckie władze starają się ustalić granice międzynarodowej aktywności politycznej. Każdydy­ plomatyczny eksperymentrozszerzagranice stosunków gospodarczych i przyczynia siędowzrostu eksportu. Polityka zagraniczna ministraAhmetaDavutoglu, który sam określa ją mianem czwartejodnowy,jest ściśle uwarunkowana przez szanse gospodar­ cze”17. Profesor Çigdem Nas wskazuj e z kolei,iż „aktywna polityka zagranicznaprezen­ towana obecnie przez Turcję nie ogranicza się jedyniedoregionu Bliskiego Wschodu, ale obejmuje także Afrykę i Amerykę Łacińską, czego przejawem jest otwieranieno­ wych ambasad, częste wizyty wysokiego szczeblaorazrosnąca liczba powiązań ekono­ micznych i handlowych. Innym dowodemjest zniesieniew ostatnim okresie wymogu wizowegow odniesieniu do obywateli aż 61 państw, a także próby utworzenia unii cel­ nej zudziałem Syrii, Libanui Jordanii”18. Graham E.Fuller już określił Turcję mianem państwaosiowego (pivotal state)w świecie muzułmańskim. W jego przekonaniuTur­ cjaodzyskała należne jej miejsce w polityce eurazjatyckiejprzede wszystkim dzięki dwóm czynnikom: zajęciu odpowiedniego stanowiska w sprawiewojny z terroryzmem po 11 września2001 roku oraz dzięki sprawnej polityce rządów AKP19.

Chociaż zasięgobecnej polityki zagranicznej Turcji można określićmianem eur-azjatyckiego, niektóre wypowiedzi tureckich politykówmogą budzić poważne wątpli­ wości.Na przykład, podczaswizytywNiemczechw lutym 2011 roku premier Recep Tayyip Erdogan określiłstrefę interesów Turcji jakorozciągającą się„od Kanału

(10)

Su-eskiego aż po Ocean Indyjski”20. Wtymmiejscupojawia się zarazem pytanie o rolę iznaczenie Europy, awszczególnościUnii Europejskiej, w nowej polityce zagranicz­ nej Turcji.

20 A. Reimann, Erdogan Escalates GermanyCriticism, http://www.spiegel.de/international/euro-pe/0,1518,795423,00.html (14.11.2011).

21 2003RegularReport of the European Councilon Turkey’s Progress Towards Accession, s.5-6.

22 Ibidem,s. 6.

Idea integracji europejskiejw tureckiej politycezagranicznej wlatach 2002-2011

Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła pierwsze deklaracje oraz działania pod­ jęte przez nowy turecki rząd, zdominowany przez AKP.W raporcie KomisjiEuropej­ skiejoceniającym postęp Turcji na drodze do uzyskaniapełnoprawnego członkostwa z 2003 roku znalazłosię następujące stwierdzenie: „Unia przyjmuje do wiadomościde­ terminację nowego tureckiegorząduodnośniekontynuowania procesureform i wzywa go do wyeliminowania wszelkich niedociągnięć wobszarze kryteriów politycznych, nie tylko w odniesieniu do zmian prawnych, ale zwłaszczaichpóźniejszejimplementa­ cji”21. W innej częścidokumentu znalazło sięodniesieniedo konkluzji szczytu Rady Europejskiejz czerwca2003 roku, w którym Rada„z zadowoleniem przyjęładowia­ domości konsekwencję, z jaką turecki rządkontynuuje reformy,zwłaszczawkontekś­ cie zmianlegislacyjnychzaplanowanych dokońca 2003 roku i wspiera jego bieżące starania celemwypełnienia kryteriów politycznych, które z kolei umożliwią otwarcie negocjacji akcesyjnych”22. I chociaż w kolejnym zdaniuwyraźnie podkreślono ko­ nieczność zintensyfikowania wysiłków w tym celu, liczyła się ogólna, pozytywnaoce­ na pierwszego rokurządówAKP oraz jego starań o możliwie najszybsze rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych. Pozytywna ocenaprzemianwTurcjibyła potwierdzana w ko­ lejnych raportach,pomimo wielu uwag i zastrzeżeń.

Proeuropejskie nastawienie PartiiSprawiedliwości iRozwoju znajduje potwierdze­ niew wypowiedziach jej czołowych przedstawicieli. W wywiadzie przeprowadzonym w marcu 2011 rokuminister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu, zapytany oper­ spektywyudziałuTurcji w procesie integracji europejskiej,oświadczył:„Przystąpienie do Unii Europejskiej jest i pozostanie naszymstrategicznym celem. Negocjacje akce­ syjne, rozpoczęte w2005 roku, są kontynuowane napodstawie decyzji podjętych jedno­ głośnie przezpaństwa UE.Osiągnięcie dalszego postępuwnaszymprocesieakcesyjnym leży w interesie wszystkich stron. Niemniej, pomimo naszych niestrudzonychstarań, cały procesakcesyjny uległ wyraźnemu spowolnieniuz powodu oporu i politycznych przeszkód ze strony niektórychpaństw członkowskich. Pomimo tego, jesteśmy bardzo zaangażowani w nasz proces akcesyjny oraz plan reform. Uważamy ten kierunek za nieodwracalny. W tensposób pragniemy zapewnić naszym obywatelomnajlepsze pra­ wo oraz najwyższy standard w każdejsferze codziennego życia. Tak naprawdę w ciągu ostatnich lat zrobiliśmy wielkipostęp, by to osiągnąć, a to dziękijuż przeprowadzo­

(11)

nym, wielu złożonym reformom”23. Wdalszej częściwywiaduAhmetDavutoglupo­ wiedział: „Przystąpienie do Unii Europejskiej jest i pozostanie naszym strategicznym celem. [...] Pomimo naszych starań,negocjacje przebiegają powoli ze względuna sprzeciwi polityczne przeszkodystawiane przezniektóre państwa członkowskie. Nie­ mniej,jesteśmy zdecydowani kontynuować proces akcesyjny, realizować kolejne re­ formy i jest to nieodwracalny kurs24”.

23 C. Aksoy, A Vision Without Borders, „TheTurkishPerspective”March-April 2011, s. 45.

24 Ibidem,s. 45.

25 E. Bagis. State of Play in Turkish-EUTies: Turkey RemainsFirm on EU Path, „Turkish

Review”2011, vol. 1, Issue2, s. 39.

26 IslamistycznaRefah Partisi(Partia Dobrobytu)zostałazałożona w 1983 roku. Na jej czele stał

politycznynauczyciel Recepa Erdogana - Necmettin Erbakan. RP współtworzyłarząd w latach 1996-1997. Partiazostała zdelegalizowana w 1998 roku, ponieważ uznano, iżjej działalność stano­

wiła zagrożenie dlasekulamegocharakterupaństwa.

27 The Muslim World After 9/11, pod red. I.Lesser i inni, RAND Corporation,s. 196.

28 Erdogan named European of the Year, http://arsiv.ntvmsnbc.com/news/298717.asp7cpWl (14.11.2011).

29 Podstawyprogramu Wizja 2023 obejmująrozmaite cele polityczne, gospodarczeoraz społecz­ ne.

30 A.Davutoglu,Turkey’s Zero Problems Foreign Policy, „ForeignPolicy”, 20 May 2010.

Z kolei Egemen Bagię, głównynegocjatorze strony Turcjipodkreślił: „Turcjanie będzie problemem. Turcja będzie częścią rozwiązania, którym Europastawia czoła, począwszyod ekonomiina ochronie środowiskanaturalnego kończąc, od energetyki do bezpieczeństwa.[...] Turcjajest remediumnatak zwane zderzenie cywilizacji.Unia Europejska nie będzie pełna bez przyjęcia Turcji i z tegomuszą sobie zdawaćsprawę liderzy po obu stronach”25. Jednocześnie należy wspomnieć, żenastawienie samego premiera, a zarazem lidera AKP Recepa Tayyipa Erdogana nie zawsze było euroentu- zjastyczne. Jeszcze jako członekRefah Partisi, uważanych przezniektórych za poprzed­ niczkę AKP, Erdogan sceptycznie oceniał zarówno samą ideę integracji europejskiej, jak i udziałwniej Turcji26.Podobniezresztą wypowiadał się takżena temat funkcjono­ wania NATO27.Później, jużjako lider iwspółzałożyciel AKP, zmieniłzdanie i od 2002 rokuopowiada się za przystąpieniem Turcji do UE. W 2004 roku miał publicznie stwierdzić: „Wraz zprzyjęciem Turcji do Unii Europejskiej Europa może zademonstro­ wać,że nie jest kontynentemzderzenia cywilizacji, ale ich porozumieniai pokoju”28.

Potwierdzeniem deklaracji czołowych przedstawicieli rządu, a zarazem partii AKP, jest uwzględnienie przystąpieniado Unii Europejskiej wśród priorytetów tak zwanej Wizji 2023 (ang. The 2023 Vision). Dokument ten obejmuje szereg najważniejszych celów, które majązostać osiągnięte przez tureckie władze do roku jubileuszowego - obchodów stulecia republiki w 2023 roku29. Warto jednakże podkreślić, że wśród celów znalazł się także rozwój integracji regionalnej o charakterze gospodarczymoraz z zakresu bezpieczeństwa30.

Przedstawione wcześniej argumenty oraz wypowiedziczołowych polityków AKP są jednak podważane przez opozycję, a zwłaszcza przez przedstawicieli kemalistow-skiej Republikańskiej PartiiLudowej(CHP - CumhuriyetHaik Partisi). CHP nieodmien­ niepodkreśla konieczność zachowania podstawowych zasadkemalizmu(republikanizm, nacjonalizm, populizm, etatyzm, laicyzm), które, w przekonaniu jej liderów, zostały

(12)

zagrożonepoprzejęciu władzy przez PartięSprawiedliwości iRozwoju31. Lider CHP Kemal Kiliędaroglu w jednym zwywiadów ostro skrytykował europejską politykę AKPsłowami: „Dzisiaj AKP tylko mówi oprocesie akcesyjnym i stara się zrzucić całą winęna naszych partnerów z UE. Prawda jest taka, że AKPniezbyt komfortowo czuje się wramach społecznościeuroatlantyckiej. Lepiej czujesięw innychregionach takich jak chociażbyBliski Wschód. Jednakz drugiej strony, poprzez realizacjęswej polityki oraz ciągłe odniesienia do czasów osmańskich, cały czaswprowadza niepokój wtych regionach. [...] Szczerze mówiąc, uważam że polityka eliminacji problemów zsąsia­ dami, realizowana przez rząd AKP, nie tylko się nie sprawdziła, ale nawet zwróciła przeciwko nam.Wszystko przed nami, ale jej skutki już są widoczne, na przykład,po­ gorszenie w relacjach z Azerbejdżanem”32. Wypowiedzi polityków CHP tylko po­ twierdzają obiegowe opinie wśród przeciwników AKP, którzy zarzucają tej partii świadomedążeniedopogorszenia stosunkówze Stanami Zjednoczonymii Unią Euro­ pejską oraz koncentrację jedynie na rozszerzaniu strefy wpływów w świecie islam­ skim,awszczególności naBliskim Wschodzie.Jednakże, jakzauważa JoannaSztubert, „choć nienależy przeceniać znaczeniapowiązań kulturowychi religijnych Turcji z pań­ stwami muzułmańskimi, to jednak nawetich najsłabszy wpływ zwiększazdolnośćdo pośredniczeniaw relacjach z UniąEuropejską,szczególnie w sytuacji jej słabejidenty­ fikacji w regionie bliskowschodnim. Specyfika Turcji polega na tym, że przy ocenie j ej charakteru nieznajduje zastosowaniametoda bezpośredniego i wyłącznego odwoływania sięalbodo rozwiązańzachodnich, albodo właściwychdla społeczności islamskich”33.

31 Zob. S. Kili,TheAtatiirk Revolution: A Paradigm ofModernization, Istanbul 2008, s. 193-258.

Wartonadmienić, żepowszechnie stosowany w polskiejliteraturze przedmiotu termin kemalizm jest

odpowiednikiem tureckiego terminu atatiirkęuluk - dosłownie ataturkizm.

32 Interview withKemalKiliędaroglu,„Turkish PolicyQuarterly”Winter2010/11,vol. 9, no. 4,s. 25.

33 J.Sztubert,Znaczenie Turcjidla relacji UniiEuropejskiejz Bliskim Wschodem, w: Turcja i Eu­

ropa. Wyzwania i szanse, podred. A. Szymańskiego, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, War­

szawa 2011,s. 172-173.

34 D. Lovell, Turkey in Europe: Record, Challenges and the Future, „InsightTurkey”2011, vol. 13, no. 3, s. 183.

Bardzo krytyczne stanowisko wewnętrznejopozycjinie zmienia faktu, iż towłaśnie za rządów AKPod2002 roku Turcja dokonała największego postępu na drodze do członkostwaw UE.Co więcej, to właśnie faktudziałuw procesie integracji europej­ skiej oraz presja ze stronyBrukseli narozwój demokratyzacji w Turcji sprawiły, że AKP, pod hasłem wypełnianiakryteriów kopenhaskich, zaczęła stopniowo pozbawiać armięwpływuna wewnętrznąsytuacjępolityczną34.Dopoczątku XXIwieku szerokie wpływy armii oraz brakcywilnego zwierzchnictwa stanowiły jeden z podstawowych zarzutów podadresem władz w Ankarze. PrzedAKPżadna partia nie podejmowała tak śmiałych i, co najważniejsze, takskutecznychdziałań wymierzonych w wojskowych. Tymczasemczłonkowie Partii Sprawiedliwości iRozwoju dostrzegli związek pomię­ dzyintensyfikacją stosunków z UE a możliwościami przeprowadzenia odważnych re­ formwewnętrznych.

Czołowi członkowiePartii Sprawiedliwości i Rozwoju, na czele z przedstawiciela­ minajwyższych władz państwowych,konsekwentnie podkreślaj ą, iż członkostwoTur­ cji w UE pozostajenajważniejszym celem tureckiej polityki zagranicznej, pomimo

(13)

wielu trudnościoraz niezwykle powolnego tempa prowadzeniarozmów.W jednejze swych wypowiedziz 2010 roku PrezydentAbdullahGul dobitnie zaprzeczyłjakoby poprawa pozycji Turcji naBliskim Wschodzie musiała być równoznacznaz zaniedby­ waniemdobrych relacji zZachodem: „Uważam zabardzo błędne takie interpretacje poszczególnych interesów Turcji w innychczęściach świata,którezakładają, żeTurcja oddala sięod Zachodu, obracasię plecami do Zachodu lub szuka alternatywy dla Za­ chodu. Turcja stanowiczęść Europy”35.

35 Ibidem,s. 178.

36 A.Szymański, Niemcy wobec rozszerzenia Unii Europejskiejo Turcję, „Materiały studialne

PolskiegoInstytutu SprawMiędzynarodowych” 2007, nr4,s. 17.

37 Turkey andEurope: the Way Ahead, International Crisis Group, Europe ReportNo. 184 of

17 August 2007, s. 42.

38 Erdogan criticizes Germany, France forblocking Turkey’sEU bid, http://eurodialogue.org/

Erdogan-criticizes-Germany-France-for-blocking-Turkey-EU-bid (14.11.2011).

Jednocześnie tureckie władzekonsekwentnie odrzucają stanowiącą alternatywę dla pełnoprawnego członkostwa koncepcję uprzywilejowanegopartnerstwa,zapropono­ waną przez kierownictwo niemieckiej CDU w 2004 roku. AngelaMerkel, jużjako kanclerzNiemiec,nie wspominaławprost otakiej możliwości,wyraźnie akcentując, że szanuje i zamierza przestrzegać postanowień wszelkich wcześniejszychumów zawar­ tych z Turcją, a także decyzję Rady Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji akcesyj­ nych. Niemniej ideę podchwycił prezydent Francji Nicholas Sarkozy. Jak zauważył Adam Szymański, można wyróżnić kilkapodstawowych założeń wspomnianej kon­ cepcji. „Po pierwsze, uprzywilejowane partnerstwo oznaczałobypostęp w integracji gospodarczej Turcji z UE dzięki przyznaniuczterech swobódrynkuwspólnotowego. Po drugie, partnerstwo to zakładałobywłączenie Turcji do udziału w niektórych polity­ kach wspólnotowych, z czym wiązałby się rozwój indywidualnych programów pomocy. Po trzecie, koncepcjataumożliwiłaby uczestnictwo Turcji w inicjatywach w ramach Wspólnej PolitykiZagranicznej i BezpieczeństwaUE. [...] Po czwarte,uprzywilejo­ wanepartnerstwo przewidywałobywzmocnienie współpracy urzędów i instytucji wy­ miaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, na przykład, w takiej dziedzinie jak zwalczanie terroryzmu”36. PrezydentTurcjiAbdullah Gul, jeszcze jako minister spraw zagranicznych, określił koncepcję uprzywilejowanego partnerstwamianem „bezpod­ stawnej i niemoralnej”37. Równie negatywnie ocenił ją premier Erdogan: „Turcja nie może zaakceptować stanowiska Niemiec i Francji. Pojęcie uprzywilejowanego part­ nerstwa nie istniejenawetw europejskim prawie. Niektórzy ograniczeni politycy wy­ korzystują Turcję do doraźnych celów wyborczych. Uważamy to za bardzo złe, za populistyczne. My nigdy się nie poddamy. Zachowujemy spokój. Odrabiamy pracę do­ mową i wciąż idziemy naprzód”38.

Wnioski

Obecnąpolitykę zagraniczną Turcji można z pełnym przekonaniem określić mia­ nemprozachodniej, chociażprzy jednoczesnymzastrzeżeniu,iż w przeciwieństwie do okresusprzed 2002 roku nie jest ona wyłącznie prozachodnia. Wpierwszej dekadzie

(14)

XXI wiekukolejne rządy,zdominowane przez członków Partii Sprawiedliwościi Roz­ woju, konsekwentnie realizują główne założenia nowej polityki zagranicznej Turcji, której podstawęstanowikoncepcjaministra spraw zagranicznych AhmetaDavutoglu (doktryna Davutoglu). Pełnoprawne członkostwo wUnii Europejskiej, przynajmniej oficjalnie,nadal pozostaje głównym jej celem. JednocześnieTurcjaodzyskuje wpływy utracone na obszarze postosmańskimpo upadkuImperium, a także buduje nowe, cho­ ciażbyw Azji Centralnej.

Wspomnianedziałania mająnietylko wzmocnić pozycjęTurcji na arenie między­ narodowej w wymiarze regionalnym, ale także podnieść jej atrakcyjność polityczną iekonomicznąwoczach czołowychpolitykówUE.Bez wątpieniaTurcja,posiadająca rozległe wpływy i ciesząca się prestiżem w świecie muzułmańskim,będzie dlaUnii o wiele wartościowszym partnerem aniżeli Turcjazdominowana przezarmię i skłócona z sąsiednimi państwami. Niepokojemmoże jednaknapawać fakt bardzo powolnego postępu negocjacji akcesyjnych lub, mówiąc wprost, brak jakiegokolwiek postępu. Twierdzenie, iżdo przełomu w rozmowach niedojdzietak długo jakdługonieudasię uregulować kwestiicypryjskiej, wydaje siębyćuzasadnione.Świadczy o tymtrwające od2006 rokuzawieszenierozmów w ramach ażośmiu rozdziałów negocjacyjnych. Póki co, sytuacja polityczna na Cyprzenie sprzyja konstruktywnemu dialogowi. Moż­ na odnieść wrażenie, iżżadnej ze stron nie zależyna rozwiązaniu sporu.Rząd AKP znalazł sięw patowej pozycji.Z jednej strony nie możeprzyspieszyćrozmówz UE bez porozumienianaCyprze, natomiast z drugiejstrony musi liczyć się z opinią publiczną iniemoże zająć zbyt elastycznego stanowiska w tejsprawie. Spór cypryjskinadal jest zaliczany przezTurków dogrupy żywotnychinteresów państwa,kluczowych z punktu widzenia jego bezpieczeństwa.Po upływie blisko czterdziestu lat od tureckiej inter­ wencji na wyspie,wszelkieustępstwa lub wręcz wycofanie się z wyspy zostałyby po­ traktowane przezwiększośćspołeczeństwajako porażka, dyshonor39. Wpływy armii oraz kemalistów, chociażjużo wiele słabsze niżw 2002 roku, nadal pozostają silne. Co więcej, towłaśnie za rządów AKPmożnazaobserwowaćwzrost nastrojów nacjonali­ stycznych, poczucia dumy z przynależności narodowej wtureckim społeczeństwie.

39 Wliteraturzetureckiej na określenie interwencji wojsk tureckichna Cyprze z 1974 roku najczę­ ściej używasię terminu operacja pokojowa, podczasgdy Grekocypryjczycy używają pojęć inwazja

lub agresja.

Wskazane byłoby większe zaangażowanie ze strony Unii Europejskiej najpierw w procesregulacji kwestii cypryjskiej, a następnie dopiero wsamproces negocjacji ak­ cesyjnych z Turcją. Jednakżepojawia się pytanie czyw obecnej sytuacji, wobliczu kryzysu finansowego i narastania niechęcirządów najbardziej wpływowych państw członkowskich wobec dalszego rozszerzaniaUnii, taka konstruktywnazmiana po stro­ nie UE jest wogóle możliwa.

Jednym ztrzechgłównychcelówpolskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej wdrugiej połowie 2011 rokubyło większe otwarcie Unii w kontaktach zewnętrznych oraz czerpanie korzyściz tego otwarcia. Polska prezydencja sprzyjała także tureckim aspiracjom członkowskim - Polska jest jednym z państw opowiadających się za przystąpieniem Turcji. W jej programie zapisanonawet, że Polska„wykorzysta wszel­ kie możliwości kontynuowanianegocjacjiakcesyjnych z Turcją.Nowoczesna Turcja,

(15)

silna gospodarczo i rozwinięta społecznie, wzmocniłabyUnię Europejską”40. Jednakże prawdziwymtestemdla Unii będzie dopieroprezydencja cypryjska.Jeśli premier Re-cep Tayyip Erdoganpostąpi zgodnie z wcześniejszymideklaracjamii jednostronnie zawiesi negocjacjez UE, decyzjata może stanowić koniec rokowań i fiasko całego pro­ jektu rozszerzenia o Turcję. W takiej sytuacji potwierdziłyby sięobawy tureckiej opo­ zycji, atakże ostrzeżenia dotyczące istotnych rozbieżności pomiędzy deklaracjami a rzeczywistymi działaniami podejmowanymi przezpolityków AKP. Niemniej należy jeszczeraz wyraźnie podkreślić, iż to właśnie za rządów Partii Sprawiedliwości i Roz­ woju Turcja dokonała największego postępu na drodze do pełnoprawnego członkostwa wUE.Determinacja tureckichwładz w dążeniu dopełnoprawnegoczłonkostwa w UE znajduje także potwierdzenie w zaliczeniu jejdo priorytetów rządowego programu Wi­ zja 2023 orazzdecydowanymodrzuceniu alternatywnej koncepcji uprzywilejowanego partnerstwa.

40 Program of thePolish Presidency of the Council of the European Union, Ministry of Foreign

Affairs, Warsaw 2011.

Summary

European integration inTurkey’sforeignpolicyduring the timeof theJustice and Development Party’s (AKP) rule

At thebeginningof the 2010s, Turkeyis certainlyamongthekey statesenjoying the status of

a regional power.Turkishpolicy influences nearly all its neighbors,as well as almost the entire Muslim world. Itis no coincidence that theparticipants of the ArabSpring of 2011 appreciate the achievements ofthe Turkish government, while the present Prime Minister Recep Tayyip

Erdogan is slowly emerging asaheroamong the Tunisians, Egyptians orPalestinians.Hasthe

pro-European policy of Turkey evolved and canany regularitiesorchanges be observed? It is

alsoworth answering the question of whether all the factions of therulingAKP party support the

integration of Turkeywith theEU. Thepresent foreign policy of Turkeycan be positively descri­

bedas pro-Western, howeverareservation isrequired that the policy is no longer exclusively

pro-Westem, unlikebefore2002. Successivegovernments rulingTurkey in the 2000s weredo­ minatedby Justice and Developmentparty members, who consistentlyimplemented themain

assumptions of Turkey’s foreignpolicy, founded on the concept developed by the Minister of Fo­ reign Affairs, AhmetDavutoglu (Davutoglu’s doctrine). Itsprimary goal, at least officially, is full membershipof the European Union. Turkey is simultaneously regainingits influence in the

post-Ottoman territories,lost followingthe fall of the Empire; itis also buildinga new sphere of

Cytaty

Powiązane dokumenty

Liczni duńscy urzędnicy posługiwali się nim w praw dzie na codzień, ale już ich dzieci używ ały zw ykle języka norw eskiego w mowie potocznej.. Reformacja

Obecność  zasad  i  klauzul  w  procesie  wykładni  operatywnej  powoduje,  że 

„Теперь художник вполне сознательно творит Картину, не только не копируя природу, но подчиняя пер- вобытное о 

i gotowymi mieszankami cieszyło się dużą popularnością na zachodzie Europy. Większość polskich lekarzy i higienistów powoli przekonywała się do karmie- nia niemowląt

The encyclopaedia and dictionary of the receiver, or the context of the communicative situation alone, are not enough to decode the prognosis properly. The condition that allows for

Zastosowanie metodyki oceny korzyœci infrastruktury informacji prze- strzennej w ujêciu przedsiêwziêcia informatycznego pozwala na ocenê wp³ywu przedsiê- wziêcia IT na

Poprawnie wdro¿ona dyrektywa INSPIRE, poprzez jednolit¹ w skali Europy infrastruk- turê informacji przestrzennej, przyniesie rozwi¹zania umo¿liwiaj¹ce wykorzystywanie raz