• Nie Znaleziono Wyników

Ewolucja w poglądach i praktyce Kościoła Katolickiego wobec problemów kultury fizycznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ewolucja w poglądach i praktyce Kościoła Katolickiego wobec problemów kultury fizycznej"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Ewolucja w poglądach i praktyce

Kościoła Katolickiego wobec

problemów kultury fizycznej

Prace Naukowe. Kultura Fizyczna 4, 41-57

(2)

P R A C E N A U K O W E W y ż s z e j S z k o ł y P e d a g o g i c z n e j w C z ę s t o c h o w i e

Seria: K U L T U R A F I Z Y C Z N A z. IV , 2 0 0 1

M irosław Ponczek

EWOLUCJA W POGLĄDACH I PRAKTYCE KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO WOBEC PROBLEMÓW KULTURY FIZYCZNEJ

1. Od późnego antyku po XIX wiek

S tanow isko K ościoła k atolickiego w dziedzinie kultury fizycznej (od epoki antycznej poczynając, a na czasach now ożytnych kończąc) ulegało stopniow ym przem ianom . W spom niana dziedzina życia nie była centralnym punktem je g o zainteresow ania. D otyczyła je d n a k ludzi, ich upodobań i zam i­ łow ań. M usiało to w cześniej czy później znaleźć o dzw ierciedlen ie w p o g lą­ dach w yrażanych przez najw yższe autorytety K ościoła, przede w szystkim przez papieży oraz innych hierarchów , księży, czy też zw ykłych je g o cz ło n ­ ków, ludzi św ieckich.

W dziejach w ychow ania dotyczących czasów antycznych opisanych przez H einri-Irenee M arrou (1969), na uw agę historyka zasługiw ało stw ierd zen ie o krytyce O jców K ościoła w zględem rzym skich igrzysk glad iato rsk ich — krw aw ych w alk w am fiteatrze — łączących się z o krucieństw em i śm iercią. Szlachetne zasady w łaściw ie pojętej ryw alizacji stanęły w sprzeczności w o ­ bec skrajnych w ynaturzeń znanego w starożytności w idow iska sp o rto w e g o 1.

1 H.I. Marrou, H istoria w ych ow ania w starożytn ości. Przełożył Stanisław Łoś, Warszawa 1969, s. 194 - 195; oraz M. Ponczek, C hrześcijańskie - dem okratyczne i n arodow e koncepcje kultury fizyczn ej do 1945 roku, [w:] „Zeszyty M etodyczno-N aukow e” nr 2. AW F, K atowice 1993, s. 47 - 48. Por. M. Grant, G ladiatorzy. Przełożył Tadeusz Rybowski, Łódź 1987, s. 16 - 17 1 T. Kurlus, P ra w d a o starożytn ych olim piadach. K rew i oszustwa, [w:] „Katolik”, nr 31, 2 sierpnia 1992, s. II; D. Słapek, G la d ia to rzy i polityka. Igrzyska w okresie p ó źn ej R epubliki Rzymskiej, W rocław 1995, s. 5 - 6; M. K uryłowicz, P ra w o i o byczaje w starożytn ym Rzymie, Lublin 1994, s. 77 - 78 (część II, rozdział VI - „Sport i prawo rzymskie”); M. O rdyłowski, H i­ sto ria kultury fizyczn ej. S tarożytn ość — ośw iecenie, AW F, W rocław 1997, s. 63 - 64.

(3)

Fakt ten z jed n ej strony był sym ptom em upadającego system u n iew o ln i­ czego, z drugiej zaś św iadczył o różnicach pom iędzy igrzyskam i greckim i a gladiatorskim i, m ającym i niew iele w spólnego z ideałam i kalokagatii, har­ m onijnym łączeniem doskonałości um ysłow ej i m oralnej z pięknem oraz sp ra w n o ścią ludzkiego ciała2.

Z likw idow anie przez cesarza T eodozjusza W ielkiego ludi gladiatori w 393 n.e. i zakazanie ich przez H onoriusza w 398 i 404 św iadczyło o osta­ tecznym zniesieniu igrzysk tego typu. A kty przem ocy, a naw et m ęczeństw a na arenach am fiteatrów i cyrków kazały w ielu ludziom zastan aw iać się ju ż w cze­ śniej nad d alszą p rzy d atn o ścią opisyw anych spektakli publicznych w k ońco­ wym okresie istnienia Im perium R zym skiego3.

Tertulian (160 - 240 r. n.e.), najstarszy z łaciń skich O jców K ościoła, tw ierd ził na przykład, że na w alki gladiatorsk ie skazuje się przede w szystkim zbrodniarzy, choć zdarza się, że zg łasz ają się do nich rów nież ochotnicy. Igrzyska tego typu je g o zdaniem zniekształcałyby dzieło Boże. N ienorm alnym było także to, że cieszono się z krzyw dy drugiego człow ieka. W zw yczajach gm in ch rześcijańskich tej epoki fun kcjonow ał dość m ocno przestrzegany n a­ kaz szacunku dla dzieła S tw orzyciela, który pow inien pow strzym ać kobiety, a także m ężczyzn przed popraw ianiem w łasnej urody. To sam o dotyczyło rów nież przekonania, że niew iasta w ierząca nie pow inna na przykład kąpać się z m ężczyznam i4. A dalbert G. Ham m an w opracow aniu na tem at życia pierw szych chrześcijan pod kreślał znaczenie ćw iczeń gim nastycznych i m asa­ żu, służących przede w szystkim podtrzym yw aniu odpow iedniej spraw ności i higieny ciała. K lem ens A leksandryjski (około 150 do około 215 n.e.) ap ro ­ b ow ał je , je ż e li praktykow ane były z um iarem i „ro zw ijają zm ysł w spółza­ w odnictw a oraz słu żą sam ej duszy; nikt bow iem nie p otępia polow ania, a tym bardziej rybołów stw a, którym zarabiali na chleb pierw si ap o sto ło w ie”5.

2 Por. J. Lipiec, K alokagatia. Szkice z filo z o fii sportu , W arszawa - Kraków 1988, s. 21 i n. oraz M. Barlak, P rzyw ró cić blask hum anizm ow i sportu , [w:] C hrześcijań ska etyka sportu, pod red. Zbigniew a Dziubińskiego, Salezjańska Organizacja Sportowa, W arszawa 1993, s. 22 - 23.

3 E. W ipszycka, K o śció ł w św iecie p ó źn eg o antyku, Warszawa 1994, s. 8 0 - 8 1 . in. Por. Pism a staroch rześcijań skich p isa rzy , t. V: Kwirtus Septym iusz Florens Tertulian, W ybór pism . Wstęp E. Stanula, opracowanie W. Myszor i E. Stanula, Warszawa 1970, s. 102 - 103. Tertulian, Wy- b ó r pism . O w idow iskach, Warszawa 1970, s. 102 - 110. A. Krawczuk, O statnia olim piada, W rocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk - Łódź, 1988, s. 42 - 43.

4 E. W ipszycka. op. cii., s. 1 2 4 - 134.

5 K lem ens Aleksandryjski, W ychow aw ca III, 1 1 - 80, [w:] A.G. Hamman, Ż ycie codzien ne p ie r w ­ szych chrześcijan (95 - 197), Warszawa 1990, s. 24 9 - 250 (cz. IV - Heroizm życia codzienn e­ go). Zob. również J. Kosiew icz, M yśl katolicka w o b ec ciała, sportu i id ei olim pijskiej — źró d ła i perspektyw y, [w:] P erson alistyczn a w izja sportu. Praca zbiorow a pod redakcją Ma­

(4)

E w olu cja w pogląd ach . 43

Św ięty H ieronim (345 - 419 lub 420) — kapłan i do kto r K ościoła, roz- czytany w pism ach C ycerona — zalecał na przykład kąpiel w celach higie- niczno-zdrow otnych. Z ajęcia tego typu nie były zabraniane przez K ośció ł katolicki. B liższe mu były je d n a k ćw iczenia w cnocie, czyli asceza. Ć w iczenia tego typu były elem entem system u ogran iczania i u m artw ian ia się. K ąpiele natom iast stanow iły n atu raln ą potrzebę ‘ ludzką. R ealizacji ich nie należało w żaden sposób uszczuplać. C hodziło o to, by nie były one ham ow ane przez niew łaściw ie czasam i rozum ianą, sk ra jn ą — nieraz ro zb u d o w an ą do granic przyzw oitości — n adm ierną dbałość o ciało. M ogło to n iejed no krotnie sp ro ­ w adzić człow ieka na drogę pychy, lekcew ażenia bliźniego i w yniosłości. Tak problem y te rozum iał św. H ieronim . C hrześcijan ie przełom u czasów an ty cz­ nych i w czesnego Ś redniow iecza ulegali coraz w yraźniej w pływ om K ościoła w schodniego (zw anego później praw osław nym ). N egow ano w ięc ciało i w prow adzano rygorystyczny ascetyzm . Tym sam ym o graniczano w pew nym stopniu rozw ój kultury fizycznej rozum iany w taki sposób, ja k na Z achodzie (tam stopniow o i dość zauw ażalnie zaczęto doceniać użytko w ą aktyw ność fizyczną człow ieka). K ościół zachodni (rzym sko katolicki) w ytw orzył inną tradycję niż praw osław ie czy też później protestantyzm . O p arta ona była na odm iennej interpretacji tekstów skrypturystycznych, w ypow iedzi teo lo g icz­ nych i filozoficznych Ojców Kościoła, m.in. pism Augustyna Aureliusza (354 - - 430). Stosunek św. H ieronim a i św. A ugustyna do tych dziedzin, które za li­ czym y do kultury fizycznej, był pozytyw ny. W yrośli oni w szak z kultury an ty ­ ku. N egatyw nie natom iast oceniali igrzyska glad iatorsk ie. Św. A ugustyn tw ierdził na przykład w traktacie o stosunku duszy do ciała („D e ąu a n titate anim ae”), że dusza je s t nie tylko różna od ciała, ale i od niego dosko nalsza (bo bliższa Bogu). Jednakże nie oznaczało to potępienia w szystkiego co c iele­ sne. Życie codzienne bow iem , często w yłam ujące się z rygorów ascezy, to ­ czyło się po prostu swoim torem . Form y życia cielesn ego rycerstw a — je ś li pozostaw ały w zgodzie z w artościam i etyki ch rześcijań skiej — były ak c ep to ­ w ane przez K ościół P ow szechny (jak i cała ko nw encja życia rycerskiego). H ierarchow ie K ościoła bardzo często m ieli do czynienia z w ychow aniem ry ­ cerskim . N astąpiło z czasem istotne dow artościow anie cielesn ości. T u rn ieje rycerskie przypom inały je d n a k w znacznym stopniu zm agania rzym skich g la­

rianny Barlak. Salezjańska Organizacja Sportowa, Warszawa 1994, s. 93 - 94; J. K osiew icz, C złow iek i je g o c ia ło w nauce K ościoła i filo z o fii w czesnochrześcijańskiej. Ź ródła i p ro b lem y, [w:] „Roczniki N aukowe AW F w W arszawie”, t. X X X IV , 1993, s. 3 - 48. Por. S. W ilk, H isto ­ ria reh abilitacji, AW F, Warszawa 1985, s. 21; A.G. Hamman, Życie codzien ne w A fryce P ó ł­ nocnej w czasach iw . Augustyna, Warszawa 1989, s. 184 i n.; W. Tatarkiewicz, H istoria f ilo z o ­ fii, t. I: F ilozofia starożytn a i średn iow ieczn a, Warszawa 1958, s. 25 9 i 266; J. Huizinga, Jesień Średniowiecza. Przełożył Tadeusz Brzostowski, wstępem opatrzył Henryk Barycz, posłowiem Stani­ sław Herbst, Warszawa 1963, s. 25 - 28 i 36 - 43; M. Ordyłowski, Historia kultury fizycz/iej ..., s. 67 - - 68. i n.

(5)

d iatorów i kończyły się często ciężkim i ranam i bądź śm iercią. D u żą p o p u lar­ ność zdobyły w ów czas zaw ody strzeleckie i łucznicze (na przykład strzelanie do uwięzionego gołębia). Dały one początek bractwom kurkowym (w XIII w. m.in. w N iem czech, we F rancji, Flandrii i w Polsce). Św. A ugustyn u p ra­ w iał gim nastykę, bp S idonius z G alii (V w.) biegi, gry w piłkę oraz pływ anie i polow anie, św. B ernard (1090 - 1153) w alki na pięści.

Z asadn icza synteza m yśli religijno-etycznej i społecznej K ościoła k ato ­ lickiego w kw estiach dotyczących szeroko rozum ianej kultury zdrow otnej i fizycznej dok onała się w Średniow ieczu. C złow iekiem om aw ianej epoki był św. Tom asz z A kw inu (1225 - 1274), najw y bitniejszy filo z o f K ościoła za­ chodniego tego okresu. T raktow ał on w szelki byt w sposób dualistyczny. D zielił św iat na duchow y i cielesny. D usza i ciało stanow iły w edług niego p sycho fizyczn ą je d n o ść (dusza była fo rm ą ciała, a ciało k ateg o rią m nogości). W rozw oju ducha i ciała zalecał za A rystotelesem sw ego rodzaju rów now agę, a je d n o cz eśn ie umiar. Stało się to w przyszłości punktem w yjścia do coraz bardziej otw artego i pozytyw nego trakto w an ia (szczególnie na zachodzie E u ­ ropy) sfery cielesnej w zachow aniu człow ieka. N ie była o na ju ż tak bardzo od erw ana od w ym iaru duchow ego. Św. Tom asz z A kw inu uw ażał aktyw ność ciele sn ą człow ieka (eutrap elię) za cnotę i sztukę. P rzejaw em eutrapelii m iały być m .in. gry i zabaw y ruchow e. S tanow iły one w ażny elem ent organizacji czasu w olnego (m iały w zm acniać energię życiow ą, podtrzym yw ać radość i dobry nastrój, ułatw iać o siąganie spraw ności fizycznej i duchow ej, p o g łę­ biać roztropność oraz um iarkow anie w w alce z popędam i i w szelkim i w a d a­ m i)6.

Poglądy św. Tom asza z A kw inu nie pozostaw ały bez w pływ u na zm ianę o byczajow ości niektórych grup i w arstw społecznych epoki Średniow iecza. W tym czasie narastało zainteresow anie k ultu rą dw orską. W śród gier to w a­ rzyskich dom inow ały szachy, a pośród ćw iczeń cielesnych zapasy śre d n io ­ w ieczne, dalekie od naturalności atletyki greckiej.

Znaczna część duchow ień stw a średniow iecznego, a później ren esan so w e­ go, to lero w ała gry i ćw iczenia ruchow e (nie nauczano ich je d n a k w szkołach klasztornych oraz katedralnych). R ozw ijały się one w środow iskach ry c er­ skich, m ieszczańskich i plebejskich. W O drodzeniu p apież Pius II (1458

-6 J.W ierusz-Kow alski, K atolicyzm now ożytn y X V - X X u \, [w:] C hrześcijań stw o, W arszawa 1988, s. 323 - 324. Por. Cz. Strzeszewski, K ato lick a nauka społeczn a, Lublin 1994, s. 2 5 2 - - 253 i H istoria katolicyzm u sp o łeczn eg o w P olsce (1832 - 1909), pod redakcją C zesław a Strzeszew skiego, Warszawa 1981, s. 341; J. Huizinga, Jesień Średn iow iecza..., s. 107 - 108; W. Tatarkiewicz, H istoria filo zo fii, op. cit., s. 273 - 276; T. Kukułowicz, R. W ysoczańska, K o ­ śc ió ł w o b ec sportu, [w:] Sacrum a sport. Praca zbiorow a pod redakcją Zbigniew a D ziubiń skie­ go, Salezjańska Organizacja Sportowa, Warszawa 1996, s. 99 - 100.

(6)

E w olu cja w poglądach 45

- 1464), jesz c z e przed w yborem na stolicę P io tro w ą ja k o kardynał E n ea S ilvio de P iccolom ini — w dziele O w ychow aniu dzieci — po chw alał spraw ność fizy czn ą i dobrze p o jętą edukację rycerską. W je j ram ach docen iał upraw ianie ćw iczeń fizycznych, popularnej gry w piłkę, rów nież zabaw o charakterze rekreacyjnym (na przykład w koło żelazne, w ypełniające m .in. czas w olny od nauki). Z w ro t ku kulturze antycznej w okresie R enesansu w ynikał z chęci korzystan ia przez ludzi z radości, ja k ie daje dzień pow szedni i z liberalizacji ocen dotyczących życia codziennego. K ościół P ow szechny zm iany te d o strze­ gał. N ie przeciw staw iał się im gw ałtow nie (w sposób rew olucyjny). N ie ozn a­ czało to też gruntow nej zm iany ideologii K ościoła. Św iadczyło raczej o libe­ ralizacji rygorów ascezy i ocen z n ią zw iązanych.

W epoce O drodzenia w upow szechnianiu różnych form kultury fizycznej d u żą rolę odegrali jezu ici (X V I - XVII w.). W szkołach przez nich zak ład a­ nych kształcono nie tylko zakonników , lecz rów nież ludzi św ieckich, w yw o­ dzących się przew ażnie z zam ożnej szlachty. W śród różnych zajęć odnaleźć m ożna było naukę pływ ania, szerm ierkę, ja z d ę konną, tan iec i m uzykę, także gim nastykę na wolnym pow ietrzu i w ycieczki poza m iasto. Jezuici w alczyli o p rzyw rócenie autorytetu papiestw a. Przyczynili się w ten sposób m .in. do tego, że w czasach, kiedy K ościołow i zagrażała reform acja, nie zapom inano o dyscy plinie i łączącej się z n ią spraw ności fizycznej. B yła ona w edług Igna­ cego Loyoli instrum entem now ego ładu i porządku społecznego. N ato m iast w O św ieceniu europejskim (zw łaszcza polskim ) zauw ażalne zasługi w krze­ w ieniu edukacji fizycznej m łodzieży mieli pijarzy. W rejestrze różnych zajęć o charakterze higieniczno-zdrow otnym (w zreform ow anych szkołach zak on ­ nych) odnaleźć m ożna było w XVIII w. m.in. pływ anie, grę w piłkę, szerm ier­ kę, ja z d ę k onną i ciskanie kam ieniem 7.

Drugi wielki przełom w doktrynie społecznej K ościoła m iał m iejsce na przełom ie XIX i XX w. podczas pontyfikatu papieża L eona XIII (1887 -- 1903), p rzypadającego na zasadnicze przem iany cyw ilizacyjne i społeczno-- gospodarcze tego okresu.

7 K o śció ł rzym skokatolicki — d o w artościow an ie cielesn ości, [w:] J. K osiew icz, op. cit., s. 93 -- 102 oraz J. Jankowski, S port i kultura fizy czn a w w iekach średnich. Prace D olnośląskiego Centrum Diagnistyki „Dolm ed” w e Wrocławiu, pod redakcją W. Żukow skiego, t. III, nr 15 (hi­ storia), W rocław 1986, s. 144 - 145 i n. Zob. też R. W roczyński, Pow szechne d zieje w ych o w a ­ n ia fizyczn eg o i sportu, W rocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk 1979, s. 63 - 70, 72 - 77 i 9 0 - 9 1 ; H istoria w ychow ania. Pod redakcją Łukasza Kurdybachy, t. I, W arszawa 1967, s. 361 - 362; Ł.Kurdybacha, Dzieje oświaty kościelnej do końca XVIII wieku. Warszawa 1949, s. 178 - 181; R ozw ój kultury fizyczn ej w okresie O drodzen ia i O św iecenia. Opracowali: W. Ferens i R. W roczyński, Wrocław - Warszawa - Kraków 1964, s. XII - XV ; M. Ordyłowski, H istoria kultury fiz y c z n e j..., s. 95 - 96 i 139 - 140.

(7)

Leon X III w encyklice o kw estii robotniczej „R erum nov arum ” (1891) zw rócił m .in. uw agę na płaszczyzny praktycznej d ziałalności K o ścioła (troskę 0 dobrobyt ogółu, ochronę w łasności pryw atnej, pracę i w alkę z

bezrobo-o

ciem ) . W dokum encie tym stw ierdził rów nież, że „[...] spraw a ludzka, ja k 1 cała natura m a sw oje określone granice, których przekroczyć nie w olno. W zm aga się ona niew ątpliw ie przez ćw iczenia i działania, ale tylko pod tym w arunkiem , że da się je j w ypoczynek i przerw ę w pracy. D latego nie m oże ona w ykraczać poza liczbę godzin d ozw olo ną przez siły ludzkie. Jakie zaś w ielkie m ają być przerw y w pracy, rozstrzygnąć o tym należy uw zględniając w ażne rodzaje pracy, okoliczności czasu i m iejsce, w reszcie zdrow ie p raco w ­ ników ”9.

W przedstaw ionym fragm encie w spom nianej encykliki Leon X III w yraź­ nie określił relacje pom iędzy obow iązkiem pracy i w ypoczynkiem człow ieka po je j trudach; zw rócił uw agę na przerw y w pracy produkcyjnej o raz stan zdrow otny sp o łeczeń stw a10.

2. W XX stuleciu (do 1939 roku)

W stosunkow o niedługim czasie zain teresow an ia K ościoła Pow szechnego i papieży k u ltu rą fizyczną oraz zdrow otn ą uległy dalszej k o n k re ty z acji11. N a­ stąpiło to przede w szystkim w początkach XX w., — najp ierw za sp ra w ą p a­

8 Encyklika Leona XIII o kwestii robotniczej „Rerum novarum”. Przetłumaczył, w stępem i obja­ śnieniami opatrzył ks. Jan Piwowarczyk w czterdziestą rocznicę wydania pisma papieskiego, Kraków 1931, s. 6 4 - 66, w zbiorach Archiwum M etropolitalnego w Krakowie (dalej AM K).

9 Ibidem, s. 67. Por. Cz. Strzeszewski, Katolicka nauka..., Lublin 1994, s. 253.

10 Por. M. Ponczek, K o śció ł Pow szechny w X X wieku w obec sportu i id ei igrzysk olim pijskich (ze szczególnym uw zględnieniem p o g lą d ó w p a p ieży), [w:] L ogos i eto s p o lsk ieg o olim pizm u. W ¡0 0 -lecie M iędzyn arodow ego K om itetu O lim pijskiego i 75-lecie P o lskiego K om itetu O lim pij­ skiego, pod redakcją Józefa Lipca, Kraków 1994, s. 199 - 201.

11 W cześniej — poczynając od w czesn ego Średniowiecza — K ościół katolicki nie negow ał gier sportowych, gonitw konnych, biegów , skoków, rzutów (kłodą, ciężarkami czy oszczepem ), itp. Por. J. Jankowski, S port i kultura fizyczn a w w iekach średnich..., s. 141 - 142; M. Pasteroeau, Życie codzien ne we F ran cji w czasach rycerzy O krągłego Stołu (XII - XIII w.). Przełożyła A. Skibniewska, Warszawa 1983, s. 96 - 101; R. Wroczyński, Pow szechne d zieje w ych ow an ia fizyczn eg o i sportu, W rocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk - Ł ódź 1985, s. 78 - 79 i n.; Ź ródła d o dziejó w kultury fizyczn ej. Pod redakcją B. B ilińskiego, B. Su ch odolsk iego, R. W ro­ czyńskiego. Sekretarz naukowy W. Ferens, W rocław - Kraków 1959, s. X -X III i n.; J. W ierusz Kowalski, P o czet pa p ieży, Warszawa 1988, s. 19 - 177; R. Fischer-W ollpert, Leksykon p a p ieży. Przekład B. Białecki. Informacje dotyczące K ościoła w P olsce Z. Mazur, Kraków 1990, s. 11 - 460; H. Stadler, Leksykon p a p ie ż y i soborów . D zieje K o ścio ła w dziejach św iata. O soby, zdarzenia, p ojęcia. Przekład Marian L. Kalinowski, M. Struczyński, B. Tam as, W arszawa 1992, s. 1 3 - 3 6 1 .

(8)

E w olu cja w poglądach . 47

pieża P iusa X (1903 - 1914), później zaś (w pierw szych dziesięcioleciach naszego stulecia) P iusa XI (1922 - 1939)12.

W okresie pontyfikatu Piusa X tw órca now ożytnych igrzysk olim pijskich baron P ierre de C oubertin (1863 - 1937) udał się do Rzym u (1905). S po dzie­ w ał się, że głów ną p rzeszkodą na drodze do organizacji igrzysk w tym m ie­ ście, będzie W atykan. „[...] Tym czasem pertraktacje przebiegły pom yślnie. Papież Pius X nie zdradzał najm niejszych uprzedzeń do sportu. P rzyrzekł, że sam ufunduje nagrodę w regatach gladiatorów Igrzysk IV O lim piady N o w o ­ żytnej (1908). P apież m ów ił o zbliżających się igrzyskach ze szczeg ólną przy­ chylnością. W krótce potem W łochy dyskretnie złożyły rezygnację z igrzysk, które odbyły się ostatecznie w L ondynie (R zym go ścił uczestników zaw odów o lim pijskich dopiero podczas X V II O lim piady (1960) [...]” 13.

W ynika stąd prześw iadczenie, że stanow isko W atykanu i osob iście p ap ie­ ża Piusa X — w obec igrzysk olim pijskich 1908 r. było pozytyw ne.

K olejny papież Pius XI przed w yborem na stolicę P io tro w ą kardynał M sgn A chille Ratti — był od 1918 r. W izytatorem A postolskim na Polskę, a w latach 1918 - 1921 pierw szym N uncjuszem S tolicy A postolskiej w n a ­ szym kraju. Pius XI w encyklice O ch rześcijańskim w ycho w a niu m ło dzieży (1929) uznał sport i w ychow anie fizyczne za potencjalne w artości w edukacji m łodego p o k o len ia14. Jako pierw szy z papieży użył term inu „k ultura fizy cz­ na” , um iejscaw iając j ą w w ychow aniu chrześcijańskim obok „liturgii, sztuki, zabaw y i pobożności” 15.

12 M. Ponczek, K o śció ł Pow szechny w X X wieku w o b ec sportu i idei igrzysk olim pijskich..., s. 200.

13 Cyt. K. Zuchora, Edukacja olim pijska w szkole. N ajw yższa radość, [w:] „Kultura fizyczna” 1993, nr 3 - 4, s. 24. Zob. też Pierre de Coubertin, Przem ów ienia, p ism a różne i listy. Wstęp , wybór i opracowanie G. M łodzikow ski przy współpracy K. Hądzelka, Warszawa 1994, s. 63 - - 64; System chrześcijański w ych ow ania, [w:] S.Kurowski, P o d sta w y w spółczesn ej ped a g o g ik i. W ydaw nictw o Salezjańskie, Warszawa 1993, s. 94 - 95 i n.; Kronika sportu. Opracowanie ca­ łości: zespół pod kierunkiem M .B. Michalika. W ydaw nictw o „Kronika”, W arszawa 1993, s. 237.

14 M .Ponczek, C hrześcijańsko-dem okratyczne i narodowe koncepcje kultury fizy cz n e j do 1945 r., [ w : ] ,Z eszy ty M etodyczno-N aukow e” nr 2, AW F Katowice 1993, s. 47 i 52.

15 Pius XI wspom niał dalej o „ [...] różnorodności szkół, stow arzyszeń i w szelkiego rodzaju insty­ tucji zmierzających do wyrobienia m łodzieży przy studium literackim i naukowym oraz poprzez samą nawet zabawę i kulturę fizyczną, w religijnej pobożności”, [w:] AKMK, Encyklika Piusa XI „O chrześcijańskim wychowaniu m łodzieży” Divini ilius Magistri z 31 grudnia 1929 r., [w:j „NOTIFICATIONES E.CURIA PRINC1PIS METROPOLITAE C R A C O V IEN SIS”, Kraków 1930, nr V - VI, s. 87. W okresie swojej m łodości Pius XI był alpinistą — pierwszy w szedł na Pic Dufour i Zum steinspitze w grupie M onte Rosa (1889). N ależał do klubu alpejskiego (Club Alpino Italiano). Zob. F.K. Seppelt, K. L ófller, D zieje p a p ie ż y , Poznań 1936, s. 662.

(9)

W ychow anie w edług tej encykliki należy przede w szystkim do rodziny i państw a (nadającym porządek naturalny) oraz K ościoła P ow szechnego, o k reślającego porządek nadprzyrodzony. N adprzyrodzone m acierzyństw o K ościoła w tym procesie „[...] posiada p ełn ą praw dę n atu ra ln ą (om ni m ita- tem ). K ościół je s t w ięc najw yższym i najpew niejszym nauczycielem oraz po­ siada nietykalne praw o w olności nauczania [...]” 16. „K iedy szerzy się w ięc przesadny i fałszyw y nacjonalizm , tak bardzo w rogi praw dziw em u pokojow i i pom yślności — nauczał Pius XI we fragm encie cytow anej encykliki d o ty ­ czącej państw a i w ojska — zw ykło się przekraczać słuszne granice w w o j­ skow ej organizacji tak zw anego w ychow ania fizycznego ch łopców (a naw et dziewcząt w brew samej naturze), często nawet pom ijać dzień Pański — z n ad­ m iernym uszczerbkiem czasu, który pow inien być p ośw ięcony obow iązkom religijnym i oddany sanktuarium rodzinnego życia. N ie chcem y zresztą ganić tego, co m a być dobre w duchu karności i rozum ianej śm iałości [...] — stw ierdził Pius XI; nie m ożna jed n ak tego m ieszać z duchem m ęstw a ani też szlachetnym poczuciem tężyzny w obronie ojczyzny i porządku, ja k a je s t także w w ychow aniu fizycznym lub też z przesadnym w ynoszeniem atlety- zm u, co naw et w klasycznej epoce pogaństw a było o zn aką zw yrodnienia i u padku” 17.

Pius XI nie był zatem przeciw nikiem ew olucji w y chow ania fizycznego i sportu w instytucjach społecznych i państw ow ych. A pelow ał je d y n ie o um iar w propagow aniu tych dw óch podstaw ow ych składników kultury fi­ zycznej. C hodziło raczej o proporcjonalny oraz harm onijny i w olny od z ja ­ w isk g ladiatorstw a rozw ój sportu w yczynow ego.

K ościół katolicki w XX w. — poczynając od Piusa X, a szczególnie Piusa XI (nie zapom inając jed n o cz eśn ie o obecnych zasługach Jana P aw ła II) — przybliżał św iatu podstaw ow ą koncepcję chrześcijańskiej w izji człow ieka, ja k o form y ciągłego n au czan ia18. W tej w izji było m iejsce na kulturę fizyczną, przede w szystkim w ychow anie fizyczne i sport. Słow o pierw szych papieży naszego stulecia podkreślało często stronę m o raln ą tego zagadnienia. U zna­ w ało, że „[...] sport m ógł być — w zależności od tego, kto go używ ał — in ­ strum entem pozytyw nym bądź negatyw nym ” 19. Tym bardziej, kiedy głębiej

16 Ibidem, s. 76. Szerzej na temat nauczania K ościoła ks. J. Krucina, M yśl spo łeczn a K ościoła, W rocław 1993, s. 38 - 41. Natom iast obszerniej o narodzie, państwie i K ościele ks. Cz. Bartnik, N ajnow sze d zieje K ościoła w P olsce w refleksji teologiczn ej, Lublin 1991, s. 6 - 10. Por. Cz. Strzeszew ski, op. cit., s. 2 6 4 - 265 i n.

17 AM K, Encyklika Piusa XI..., s. 87.

18 Lo S port N ei Docum enti Pontifici, Lascola 1994 Introduzione, s. 11 - 13.

(10)

E w olu cja w pogląd ach 49

przestudiu jem y w ypow iedzi papieskie, nie da się w nich nie zauw ażyć szcze­ gólnego znaczenia, jak ieg o papieże nadaw ali atrybutom m oralnym kultury fizycznej, głów nie sportow i20.

W trakcie sw ego w y stąp ienia podczas otw arcia E uropejskich K atolick ich Z aw odów G im nastycznych w R zym ie (23 sierp nia 1922 r.) Pius XI o św iad ­ czył m .in.: „[...] Jesteście gim nastykam i katolickim i. Te dw a określen ia o d ­ p o w iad a ją całkow icie naszem u program ow i. D latego też nie polecam y wam nic innego, abyście byli takim i, jak im i się nazyw acie (to znaczy katolickim i gim nastykam i). Ta sentencja w ystarcza, poniew aż odp ow iada n ajm ądrzejszej m aksym ie „w zdrow ym ciele, zdrow y d u ch ” . Jesteście gim nastykam i i to zn a­ czy — zdrow e ciała i silne w ich rozw oju — dusze. Jesteście katolikam i, co znaczy też duszam i naszego P ana i Jego praw, które w cielacie praktycznie w życie. B ądźcie w ięc napraw dę tym , co mówi w asze imię. D zięki tem u w a­ sze zdolności służyć b ęd ą w zniosłym celom chrześcijańskim , poniew aż dla ch rześcijan in a w szystko musi służyć sław ieniu B oskiej chw ały. Tak w ięc w a­ sze d zieło będzie dziełem A postolskim , a w asza ch rześcijań ska gim nastyka będzie w sp an ia łą o k az ją do w ykazania zbaw iennego w pływ u i dobrego p rzy­ kładu. A by to uczynić, nie m usicie nic dodaw ać do w aszego im ienia sto w a­ rzyszenia gim nastyków katolickich. N ic też nie m usicie podkreślać ponad to, co znaczy w asza nazw a dotycząca gim nastyków katolickich. N ic też nie m u si­ cie podkreślać, nic też nie m usicie ukryw ać! U czciw ość, p rostota, je d n o ­ znaczność w aszego życia m usi być taka, aby w każdej chw ili m ożna było p o ­ w iedzieć: «nasze życie je s t potw ierdzeniem naszego katolicyzm u». D obrzy katolicy, dobrzy gim nastycy, m ożecie na nas patrzeć. Tego wam życzę. Ż yczę też, aby kw iat w aszej siły fizycznej był chroniony przez św iętość katolickiego ży cia”21.

Z cytow anego przem ów ienia papieskiego do eu ro pejskich sportow ców - -gim nastyków z 1922 r. w ynikało jed n o zn a czn ie , że Pius XI po piera rozw ój sportu, który służy w szechstronnem u rozw ojow i człow ieka oraz harm onijnie rozw ija stronę p sy chiczną i fizy czn ą osobow ości człow ieka.

W innym dokum encie papieskim „S łow ie do nauczycieli w ychow ania fi­ zyczn eg o ” z 12 sierpnia 1930 r. Pius XI w yraził zadow olen ie z faktu, że udzielił specjalnego błogosław ieństw a nauczycielkom tego przedm iotu. Z aan ­ gażow ane one były w szczególnego rodzaju m isję i obow iązek ch rześc ijań ­ skiego w y chow ania człow ieka. P apież podkreślił, ja k w ażna je s t od p o w ie­

2(1 Ibidem, s . 9 - 10.

21 Ibidem. 1. Document Di Pio XI. Per II. C oncorso Euro Peo G innico C attolico, Roma 21 agosto 1922, s. 131 - 132 (tłum aczenie prywatne z język a w łosk iego mgr Ryszard D' Antoni, K atowice ul. Sokolska 65).

(11)

dzialność w ynikająca z bycia nauczycielkam i w y chow ania fizycznego, „[...] z chęci w ykonania zaw odu czyniącego z niego zajęcie A postolskie. S ą w ięc kobiety nauczycielkam i autentycznym i, praw dziw ym i w ysłannikam i, które

22 ja k o pierw sze o b jaw iają praw dę rodzinom i narodow i [...]” .

Z krótkiej enuncjacji papieskiej przebijała tro sk a P iusa XI o w łaściw ie rozum ianą rolę nauczycieli w y chow ania fizycznego, zw łaszcza kobiet. M iały one w edług w spom nianej w ypow iedzi pełnić rolę orędo w niczek m oralności w duchu chrześcijańskim i w szeroko pojętej edukacji m łodego pokolenia.

K ościół rzym skokatolicki w okresie pontyfikatu Piusa XI nie w y stęp ow ał w ięc przeciw ko sportow i czy też szerzej kulturze fizycznej, apelow ał je d n a k o um iar w sporcie w yczynow ym . G łosząc pochw ałę godziw ej ryw alizacji, krytykow ał jed n o cz eśn ie tow arzyszące je j w yobcow anie, pęd ku rekordom a- nii, stosow anie dopingu, nie m ające nic w spólnego z „[...] duchem m ęstw a ani szlachetnym poczuciem tężyzny w obronie ojczyzny i porządku” .

Podobne stanow isko w tej kw estii zajęli biskupi polscy podczas pierw ­ szego w okresie m iędzyw ojennym synodu plenarnego. O k reślili w ów czas (1936) zasady m oralne tow arzyszące w szelkim przejaw om życia społecznego, m.in. kulturalnego i sportow ego, rozw ijającego się prężnie w stow arzysze­ niach m łodzieżow ych Akcji K atolickiej24.

3. W Polsce międzywojennej

W latach dw udziestych i trzydziestych XX w. E pisk opat P olski nie sfo r­ m ułow ał (w im ieniu K ościoła rzym skokatolickiego II R zeczy po spo litej) o d ­ rębnego dokum entu, w którym w yrażone zostałoby je g o stanow isko w obec kultury fizycznej. O b ow iązującą w tej kw estii w y k ład n ią d o k try n aln ą była om ów iona w cześniej encyklika P iusa XI „D ivini ilius M ag istri” (1929).

" Ibidem. A Insegnanti Di Educazione Fisica, Roma 12 augosto 1930, s. 132 - 1 3 3 (tłum aczenie prywatne z języka w łoskiego mgr Ryszard D' Antoni...).

23 AMK. Encyklika Piusa XI..., s. 76. N astępca Piusa XI na stolicy Piotrowej, E ugenio Pacelli, czyli Pius XII (papież od 2 marca 1939 do 9 października 1958 r.) uważał, że „sport pow inien prowadzić do rozwoju wewnętrznego człow ieka, um ożliw iać zbliżenie do Boga, rozwijać ludz­ ką doskonałość duchową i moralną”. Pius XII ostrzegał przed deformacjami sportu, które „roz­ budzają instynkty agresywności i zm ysłow ości, zagłuszają rozum i prowadzą do ek scesów ”. Za­ chęcał w sporcie do „szlachetnej radości i chrześcijańskiego umiaru”. Cytaty za: ks. J. Cygan, T eologia sportu w p ersp ek tyw ie m yśli lu dzkiej, [w:] C hrześcijań ska etyka sportu. Praca zbioro­ wa pod redakcją Z bigniew a Dziubińskiego, Warszawa 1993, s. 1 4 - 15.

24 AMK. NIFICJATIONES E.CUR IA..., Kraków 1973, nr XII. Zob. Pierw szy Polski Synod P le­ narny odbyty w C zęstochow ie Roku Pańskiego 1936 pod przewodnictwem JE Kard. Marmag- g ieg o Legata Papieskiego Papieża Piusa XI, Kraków 1937, s. 171 - 174 i n.

(12)

E w olu cja w pogląd ach . 51

C złonkow ie E piskopatu Polski w rozdziale III uchw ał synodu często ­ chow skiego O p o sła n n ictw ie na uczycielskim K o ścioła (1936) w yrazili p rz e­ konanie o konieczności p ogłęb iania edukacji chrześcijańskiej w zależności od środow iska oraz potrzeb w iernych (dotyczyło to przede w szystkim dzieci i m łodzieży)25. W O rędziu E piskopatu Polski do D uchow ieństw a i W iernych w Spraw ie U chw ał P ierw szego Polskiego Synodu P lenarnego (punkt 4) o k re­ ślona została rola katolików w życiu religijnym i społecznym II R zeczypo spo ­ litej. D otyczyło to w pierw szym rzędzie „[...] zrzeszeń kościelnych i k ato lic­ kich oraz działaczy A kcji K atolickiej, którzy w je j zastępach sp o so b ią się do tego, by zbiorow ym czynem A postolskim odnow ić całe polskie życie [...]”26.

W innym punkcie cytow anego dokum entu „Ż ycie pu bliczne” podkreślan o znaczenie katolickiej etyki życia zbiorow ego, w której m iało być m iejsce na

27

szeroko rozum iane życie kulturalne (w tym rów nież i sportow e) .

Z m iędzyw ojennych źródeł E piskopatu Polski — głów nie odnoszących się do Polski lat trzydziestych — w ynikało, że katolickie organizacje sp o łecz­ ne m ogły w swej działalności liczyć na pom oc biskupów diecezjalnych. „[...] K sięża biskupi ordynariusze w poszczególnych d iecezjach, w których były sanatoria, dom y akadem ickie, w ypoczynkow e, itp. starali się otaczać d uch o w ą o p iek ą m łodzież [...]28, uczestn iczącą aktyw nie w różnych form ach życia kul­ turalnego i sportow ego (uzupełnienie autora).

Term in „K ultura fizyczn a” w przedw ojennym d ziedzictw ie dokum enta- cyjno-arch i w alnym E piskopatu Polski (do 1939 r.) bezpośrednio nie w y stę­ pow ał. Stosunek tego grem ium do je j przejaw ów i niektórych form (na przy­ kład w ychow ania fizycznego, sportu i turystyk i) był przychylny. D otyczyło to rów nież przysposobienia w ojskow ego — je śli obok ro zw ijania spraw ności fizycznej i obow iązków w zględem ojczyzny — pogłębiało ono w śród m ło­ dzieży patriotyzm oraz uzupełniało edukację ch rześc ijań sk ą i o by w atelsk ą29.

25 Ibidem ,. Pierwszy Polski Synod Plenarny odbyty w C zęstochow ie Roku Pańskiego 1936. Uchwały, [w:] „M iesięcznik Pasterski Płocki” 1938, nr 2 - 3, s. 65 - 70 (w zbiorach Archiwum Diecezjalnego w Płocku).

26 Ibidem , s. 82 - 83.

27 Ibidem , s. 8 7 - 8 9 .

28 Archiwum D iecezjalne w e W łocławku. Z espół O gólny (dział). Poddział Episkopat Polski, t. 4. Jednostka Konferencje Episkopatu. Statuty Synodu Plenarnego przedłożone zgodnie z życze­ niem Prymasa Polski Augusta Kardynała Hlonda 13 maja 1935 r., Sygn. AK DW ł. og. 11/4, k. 111 - 124 (cyt. k. 124).

29 T ezę tę potwierdziła kwerenda źródeł kościelnych znajdujących się w zasobach Archiwum A rchidiecezjalnego w Poznaniu, G nieźnie i Krakowie. W regulaminach i statutach oraz p o zo ­ stałych dokumentach programowych organizacji katolickich II R zeczypospolitej stosow ano ter­ miny pochodne, np. wychow anie fizyczne, sport, turystyka (głów nie w ycieczki). Zob. też L isty

(13)

Z ch w ilą n astan ia A kcji K atolickiej „[...] w pływ sportu rozciąg nął się na dziedzinę m oralności, gdyż m łody człow iek chcący być praw dziw ym sp o r­ tow cem , m usiał odtąd przestrzegać w strzem ięźliw ości i czystości. M usiał też w ystrzegać się chorobliw ego m arzycielstw a itp. W szelako spo rt — choć b ar­ dzo użyteczny — był tylko środkiem w ychow aw czym . N ie m ógł on nigdy być celem sam ym w sobie f . . ] ”30.

Taki stosunek K ościoła rzym skokatolickiego w P olsce m iędzyw ojennej do sportu czy też innych form m asow ej kultury fizycznej św iadczył o je g o zainteresow aniu tym i dziedzinam i działalności społecznej. P rzyciąganie m ło ­ dzieży do K ościoła poprzez w spom niane kategorie aktyw ności stanow iło sw e­ go rodzaju barierę przed złym i w pływ am i otoczenia (alkoholizm , palenie p a­ pierosów , skłonność do chulig aństw a itp.). Jeżeli w ięc w parafii praco w ał bardziej spraw ny fizycznie i otw arty na spraw y sportu czy też w y chow ania fizycznego kapłan, to był on z p ew nością bardziej popularny w śród m łodzieży i w konsekw encji łatw iej przyciągał m łodzież do działalności w katolickich organizacjach m łodzieżow ych.

W spraw ozdaniach Z jedn oczenia M łodzieży Polskiej (dalej ZM P), regu ­ lam inach kółek stow arzyszeniow ych tej organizacji, S tatutach K atolickiego S tow arzyszenia M łodzieży M ęskiej i K atolickiego S tow arzyszenia M łodzieży Ż eńskiej, regulam inach okręgow ych ZMP, regulam inach K ółka W ychow ania F izycznego Stow arzyszeń M łodzieży P olskiej, które ak ceptow ał E piskopat Polski w II R zeczypospolitej, posługiw ano się najczęściej sform ułow aniam i zbliżonym i do kultury fizycznej. Były nim i „zaw ody m iędzy stow arzyszeniow e i okręgow e dni spraw ności fizycznej, w ycieczki, tw orzenie urządzeń sp o rto ­ w ych, boisk w pracy nad w ychow aniem fizycznym w szystkich członków sto ­ w arzyszeń, szerzenie katolickich zasad higieny i w y chow ania fizycznego o raz organizow anie w ycieczek turystyczno-krajoznaw czych, zaw odów i igrzysk o rganizacyjnych”31. W ynikało z tego, że K ościół katolicki w P olsce m iędzy ­ w ojennej dostrzeg ał zn aczącą rolę, ja k ą odgryw ały (zw łaszcza w działalności stow arzyszeń Akcji K ato lickiej) sport, w ychow anie fizyczne o raz częściow o turystyka.

P asterskie Episkopatu Polski. Editions Du D ialogue. Societe D 'Editions Internationals, Paris 1975, s. 1 - 846 oraz Bp W. Urban, O statn i e ta p dziejó w K ościoła w P olsce p r z e d N owym Ty­ siącleciem (1915 - 1965). Edizioni Hosianum, Rzym 1966, s. 467 - 469 i n. (rozdział II — K o­ ściół Katolicki w Polsce w latach 1914 - 1939).

30 „Akcja Katolicka na Śląsku”. M iesięcznik Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej, K atowice R. III 1939, nr 7 - 8 , s. 1 9 5 - 1 9 6 .

31 Por. Zainteresowania bpa Stanisława Adam skiego „Sokołem ” i sportem, [w:] M. Ponczek, K o śció ł katolicki a „Sokół" na G órnym Śląsku (1922 - 1939). „W ychow anie F izyczne i Sport”

(14)

E w olu cja w poglądach . 53

Z nane też były prosportow e sym patie i życzliw e zaintereso w an ia t ą d zie­ d zin ą ujaw niane przez niektórych przedstaw icieli Episkopatu Polski,

szcze-32

golnie bpa śląskiego S tanisław a A dam skiego' , bpa częstochow skiego T eodo­ ra K ubinę oraz bpa kieleckiego A ugustyna Ł osiń sk ieg o 33.

4. Konkluzje

P odsum ow ując stosunek K ościoła katolickiego do kultury fizycznej w o kresie od starożytności po XX stulecie, stw ierdzić należy, że asceza w y­ raźnie o d w racała się od cielesności. B yła ona w idoczna naw et w O drodzeniu, które w swej istocie polegało na zw róceniu się ku kulturze antycznej, a przez to ku naturze i ludzkiem u ciału. Papieże ja k o sternicy K ościoła generalnie kreow ali je g o politykę i ideologię w w ażnych kw estiach społecznych. N a przykład w 1316 r. p apież Jan XXII (1316 - 1334) pod w pływ em dw oru fran ­ cuskiego zniósł ostatecznie w prow adzony w 1179 r. (n a m ocy uchw ały trz e ­ ciego soboru laterańskiego) zakaz urządzania turniejów rycerskich. N iektórzy z papieży akceptow ali spraw ność fizy czn ą i w łaściw ie rozum iane w ychow anie rycerskie. Pius II (X V w.) dał tem u w yraz teoretycznie, kiedy w swej tw ó rczo ­ ści pisarskiej uznał rangę niektórych ćw iczeń fizycznych w kształtow aniu osobow ości m łodzieży szlacheckiej. Leon X (1513 - 1521) i U rban VIII (1 5 90 ) uczynili to praktycznie: sami bow iem jeźd z ili konno i grali w piłkę. B liscy naszej generacji, Leon XIII, Pius X i Pius XI, a w II połow ie XX w. Paw eł VI i Jan Paw eł II, znani są z pozytyw nego stosunku do szeroko rozu­ m ianej kultury fizycznej (do kultury zdrow otnej, sportu i w ychow ania fizy cz­ nego).

N a pytanie, czy papieże kształtow ali życie, czy też życie w pływ ało na p a­ pieży, odpow iedzieć należy następująco: był to proces w zajem nego o d d ziały­ w ania i w zajem nych w pływ ów . W kulturze fizycznej życie codzienne p ow o­ dow ało je d n a k uelastycznienie poglądów stolicy P iotrow ej.

K ościół zatem ew olucyjnie przew artościow ał swój stosunek do ciała i sfery życia codziennego. P rzeszedł drogę ku krytycznej akceptacji. Z alecał ostro żn o ść w o cenianiu niektórych (zdaniem je g o negatyw nych) procesów zachodzących na przykład we w spółczesnym sporcie oraz rów now agę w traktow an iu sfery cielesnej i duchow ej (bez uszczerbku dla tej drugiej — z racji religijnych — dla K ościoła w iodącej).

32 M. Ponczek, R ozw ój kultury fizy c z n e j w Z agłębiu D ąbrow skim w latach 1864 - 1939, AW F K atow ice 1992, s. 1 0 1 - 1 0 2 .

(15)

W okresie m iędzyw ojennym XX w. w idoczny był (n acech ow any zn a czn ą rezerw ą w obec niektórych nurtów chrześcijań skich) stosunek K o ścio ła k ato ­ lickiego do m łodzieżow ych organizacji protestanckich, dość je d n o z n a c z n ie akcentujących dow artościow anie cielesności w edukacji m łodzieży. Idzie tutaj 0 koła bądź oddziały C hrześcijańskiego Zw iązku M łodzieży M ęskiej Y M C A (Yang M e n 's C hristian A ssociatio n)34.

E piskopat Polski w 1991 r. ustosunkow ał się do złożonej p ro blem aty ki łą ­ czącej się z k u ltu rą fizyczną. S ięgnął przy tym do źródeł, a w ięc do czasów antycznych, z których w yw odzi się chrześcijaństw o.

K ardynałow ie, arcybiskupi i biskupi polscy zgrom adzeni p o dczas 204 K onferencji Plenarnej E piskopatu P olski przedstaw ili po raz p ierw szy sw oje stanow isko w obec kultury fizycznej z punktu w idzenia nauki sp ołecznej K o­ ścioła katolickiego. W dokum encie tym pod nazw ą L ist Pasterski E piskopatu P olski O zagrożeniach zdrow ia i sp ortu stw ierdzono m .in., że „[...] przez akt stw orzenia B óg dał ziem ię człow iekow i ja k o sw oisty depozyt, z którego m a odpow iednio korzystać. «C zyńcie sobie ziem ię poddaną» — n apisan o w K się ­ dze R odzaju (1,28), oznacza, iż na człow ieka spłynął obow iązek zach o w an ia w stanie nienaruszonym otrzym anego depozytu w raz ze w szystkim i je g o m a­ terialnym i bogactw am i, zw łaszcza żyw nością. Ten ob ow iązek po tw ierd za nakaz piątego przykazania: «Nie zabijaj». W akcie W cielenia B óg stał się człow iekiem . Przyjm ując ciało C hrystus zaakceptow ał m aterię. E w an gelia dzisiejsza ukazuje C hrystusa przyw racającego zdrow ie w ielu ludziom . M am y w ięc dbać o rozwój całego człow ieka. Za utrzym anie w zdrow iu n aszego c ia ­ ła, którem u ja k ż e często szkodzim y przez zaniechanie lub czyny niero zw ażne, jesteśm y w ięc w szyscy odpow iedzialni. Z drow ie nie je s t darem n ieba danym nam raz na zaw sze. Nad je g o zachow aniem i pom nażaniem należy p raco w ać nieustannie, w ykorzystując w szystkie w iodące do tego celu drogi i m o żliw o ­ ści, od w ąsko pojętego w ychow ania zdrow otnego po w łaściw ie pojęty sport 1 turystykę [...]”35.

W innym dokum encie O dezw ie B iskup a K atow ickiego na tem a t sp ortu w yrażono opinię, że „[...] K ościół ju ż od sw ego zarania zajm o w ał w obec

34 Inne K ościoły chrześcijańskie (m.in. K ościół ewangelicko-augsburski) znacznie w cześniej zaczęły wykorzystywać kulturę fizyczną w pracy z m łodzieżą (konkretnie w organizacjach m ło­ dzieżow ych). Przykładem tego była działalność YM CA. Z dokumentacji źródłow ej Archiwum A rchidiecezjalnego w Poznaniu wynika, że polska YM CA ulegała w pływ om masonerii. Pro­ blem ten jednak nie mieści się w tematyce prezentowanej pracy. Por. AA P, K ZM P, YM C A , sy- gn. 418, bp.

35 List Pasterski Episkopatu Polski, „O zagrożeniach zdrowia i sportu” z 4 lutego 1991 r., [w:] zbiorach Archiwum A rchidiecezjalnego w C zęstochow ie, bez sygn., s. 1 - 2 .

(16)

E w olu cja w pogląd ach 55

sportu pozytyw ne stanow isko, odnajdując w nim przykłady szlachetnej ryw a­ lizacji i p o św ięcen ia dla realizacji w yznaczonego celu. „W dobrych zaw odach w ystąpiłem , bieg ukończyłem , w iarę ustrzegłem . N a ostatek odłożo no dla mnie w ieniec spraw iedliw ości ...” . (2 Tm 4, 7 - 8 ) pisze św. Paw eł w 2 L iście do Tym oteusza. R ów nież w innych je g o listach życia chrześcijanina, zm aganie z d o czesn o ścią je s t porów nyw anie do zaw odów sportow ych. P o zytyw ną rolę sportu odn o to w ał także S obór W atykański II (1962 - 1965): „N iech w olny czas będzie użyty należycie do odprężenia duchow ego, w zm ocnienia zdrow ia psychicznego i fizycznego, (m .in.) ... przez ćw iczenia i pokazy sportow e, któ­ re także w społeczeństw ie p rzy czyniają się do utrzym ania rów now agi ducha, ja k i braterskich stosunków m iędzy ludźmi w szelkiego stanu, narodow ości i różnych ras (K P K 61). Pow szechnie znany je s t pozytyw ny stosunek do sportu i sportow ców Jana P aw ła II

[...]”36-Pew ne w artości sportu — o czym w spom inał m .in. O jciec Św ięty podczas inauguracji 31 m aja stadionu olim pijskiego w Rzym ie z okazji piłkarskich m istrzostw św iata „Italia 90” — stan o w ią rów nież część o rędzia ch rześc ijań ­ skiego. D latego K ościół Pow szechny otaczał i otacza nadal p astersk ą tro sk ą także św iat sportu. Jednocześnie zaś przestrzega przed je g o ab so lu ty za cją i kom ercjalizacją. Tym bardziej, że Jan Paw eł II w sw ych słow ach bardzo m ocno p o dkreśla rolę ed ukacyjną sportu, dostrzega je g o w alory w zakresie kom unikacji ogólnoludzkiej, broni w artości etycznych kultury fizycznej, (zw łaszcza w śród m łodzieży)37.

O randze sportu w nauczaniu społecznym w spółczesnego K ościoła św iad ­ czy fakt, że w nowym K atechizm ie K ościoła K atolickiego znalazł on sw oje m iejsce pośród w artości i celów gospodarczych, społecznych, ku lturalnych, rozryw kow ych, zaw odow ych i praktycznych. W edług katechizm u „[...] ch o ­ ciaż m oralność w zyw a do poszanow ania życia fizycznego, nie czyni z niego w artości absolutnej. Sprzeciw ia się ona koncepcji neop ogańsk iej, któ­ ra zm ierza do popierania kultu ciała, do pośw ięcenia mu w szystkiego, do b ał­

36 „Odezwa Bpa K atowickiego Damiana Zim onia na temat sportu” V A - 1-5815/90, Katowice 15 marca 1990, [w:] Zbiory Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach, bez sygn. Zob. J. K osiew icz, Kultura fizy czn a w św ietle spo łeczn ej doktryny Jana P aw ła 11, [w:] C h rześcijań ­ ska etyka sportu . Praca zbiorowa pod redakcją Zbigniewa D ziubińskiego. Salezjańska Organi­ zacja Sportowa, Warszawa 1993, s. 45- 50; U p o d sta w p o g lą d ó w an tropologiczn ych Jana P aw ła / / — c ia ło i o soba w persp ek tyw ie a ksjologiczn ej i antropologicznej, [w:] „Roczniki Na­ ukowe AW F w W arszawie”, t. XXXIII, 1992, s. 81 - 97. Por. też R zecz dobra, ale nie n a jw a ż­ niejsza, [w:] „Gość N iedzielny”, nr 6, 29 stycznia 1939, s. 101.

37 „L'Osservatore Romano”, R. XI, nr 6 /1 2 4 / z 18 września 1990, s. 32. Por. Jan Paweł II i sport (107 przem ówień papieża), Rzym 1990; LO SPORT NEI DOCU M EN Tl PONTIFICI, Lascola 1994, s. 187 i n. Zob. też Ks. T. Borutka, N auczanie społeczn e p a p ie ż a Jana P a w ła II, Kraków 1994. s. 262 - 266 (rozdział III. 2,4; Kultura i sport).

(17)

w ochw alczego stosunku do spraw ności fizycznej i sukcesu sportow ego. Z pow odu selektyw nego w yboru, ja k ie g o dokonuje m iędzy silnym i a słabym i, koncepcja ta m oże prow adzić do w ypaczenia stosunków m iędzy lu dzk ich ”38.

K ościół katolicki pozostał w ięc w ierny zasadom , które o drzucały i o d rzu ­ c a ją nadal tzw. gladiatoryzację oraz nadm iern ą i n ien atu raln ą w swej istocie k om ercjalizację w spółczesnego sportu ja k o głów nego elem entu kultury fi­ zycznej.

SUM M ARY

M ir o s ła w P o n c z e k

EVOLUTION IN PRACTICE AND OUTLOOK OF THE CATHOLIC CHURCH CONCERNING PROBLEM S OF PH YSICAL CULTURE

The evolution of Roman Catholic Church standpoint in the field of physical cultu­ re (from late ancient times to the modern and most recent times) was gradual and cau­ tious. The attitude of the Common Church in this field of life can be described as criti­ cal approval, especially in modern and most recent times. Those were the times when the Church recommended cautiousness (and it still does) in categorical evaluation of certain — in the opinion of some hierarchs — negative phenomena in physical culture. They meant the record-breaking mania thast leads to exhaustion of human organism, a commercial character of sport, gladiator-like treatment of sportsmen and doping. The Church recommended, and it still does, supported by the prestige of Pope John Paul II, certain balanced attitude towards the physical and spiritual sphere (no detriment meant to the latter one, which is — from the religious point of view — of utmost importance for the Church).

The attitudes of popes were decisive in those matters (especially those of Pius XI and John Paul II). The Bishops of Rome and sport together with the whole sphere of physical culture influenced one another. It was a process. In physical culture however, every-day life made the standpoints of the Vatican more flexible.

38 Sport um iejscow iony został tam pom iędzy kategoriami „rozrywkowymi” i „zaw odow ym i”. Zob. K atechizm K o ścio ła K atolickiego. Pailotinum, Warszawa 1994, cz. Ill-dział I, R ozdział II „W spólnota ludzka”, artykuł I „Osoba i sp ołeczn ość”, s. 348; cyt. cz. 111-dział II, rozdział II „B ędziesz miłow ał sw ego bliźniego jak siebie sam ego”, artykuł V „Piąte przykazanie”, s. 520.

(18)

E w olu cja w poglądach 57

In Poland, the Episcopate took a formal stand on the real threatenings for the he­ alth and sports in Poland, as well as on current situation in tourism, quite a short time ago (in the years 1991 - 1993). The relevant letters of Polish Episcopate, concerning that issue, were preceded by a manifesto, by the Bishop of Katowice, Damian Zimon, issued in 1990. Damian Zimon’s concern about hooligans’ excesses on sports stadiums and his call to think about this negative phenomenon among the adolescents, is also known.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chwastem etymologicznie 2 i rolniczo 3 jest to, co nachalne, co się odrzuca, wyrzuca lub tępi, co przeszka- dza w uprawie, z czego jest kompost (znamienne: w XVI wieku nie było

Biorąc pod uwagę wyjątkową powojenną sytuację Polski, zasadne jest postawie- nie kilku pytań dotyczących społecznych praktyk związanych z przewodową formą obecności

Osoby charakteryzujące się typem przywiązania codziennego i przywiązania aktywnego były istotnie silniej przywiązane do miejsca niż pozo- stałe typy, różniąc się między

Wskazuje na to analiza stylu życia tych dwóch względnie jednorodnych (tj. nowej klasy średniej oraz klasy ludowej, składającej się z robotników i rolników)

tu można było też sięgnąć do zespołów Archiwum Akt Nowych w Warszawie (AAN), gdzie przechowywane są akta dotyczące działalności różnych oddziałów Związku Legioni-

14 O gie˛tkos´ci symbolizowanej przez wierzbe˛ zob.: W. Uczony zauwaz˙a obecnos´c´ tego symbolu w pismach Reja... Rej, który wszystko, co frapowało go w s´wiecie i co uwaz˙ał

Z niemniej ciekawego „Pitavala wielkopolskiego” odnotować trzeba koniecznie toczący się w roku 1903 przed pruskim sądem w Berlinie, w słynnym Moabicie proces hrabiny

Każde miasto ma pewne podobne cechy, dysponuje zbliżoną infrastrukturą, nawet położenie nie jest już tak wyróżniające, dlatego tak istotne jest znalezienie elementów,