• Nie Znaleziono Wyników

Plenarne posiedzenie Naczelnej Rady Adwokackiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Plenarne posiedzenie Naczelnej Rady Adwokackiej"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Plenarne posiedzenie Naczelnej Rady

Adwokackiej

Palestra 3/2-3(14-15), 104-114

(2)

A. Plenarne posiedzenie N aczelnej Rady Adwokackiej.

D nia 13 grudnia 19-58 r. odbyło się plenarne posiedzenie Naczelnej Rady Adwo­ kackiej, na które przybyli .również Podsekretarz Stanu w M inisterstwie Spraw iedli­ w ości Franciszek Sadiurski, Radca Ministra do Stpraw Adwokatury dyr. Janusz Gumkowskii i P rezes Wyższej Komisji Dyscyplinarnej adw. Józef Kliński.

Porządek obrad Obejmoiwał:

1) odczytanie i przyjęcie protokołu posiedzenia plenarnego NRA z dnia 27 w rześ­ nia il 958 r.;

2) kom unikaty Prezydium NRA;

3) sprawia etatów aiplilkanckich na nok 1959 1 egziaiminów adwokackich w roku 1958/59;

4) sprawa regulam inu kształcenia aplikantów adwokackich i egzaminu adwo­ kackiego;

5) a) spirawa regulam inu Funduszu Samopomocy Koleżeńskiej przy NRA, b) zmiana uchw ały NRA z dnia 5/6 stycznia 1957 ir. dotyczącej przeznaczenia

nadw yżki w zespołach 'adwokackich z ryczałtu na koszty ogólne; 6) wybory:

a) sześciu członków Wyższej Komisji D yscyplinarnej, b) jednego członka W ydziału Wykonawczego NRA; 7) sprawa n ow eli do lustwy o ustroju adwokatury;

8) sprawa podatku od wynagrodzenia adwokatów zespolonych;

9) w niosek Rady Adwokackiej w Krakowie z dnia 7 listopada 1958 r. o zm ianę pkt 2 uchw ały plenum NRA z dniia 30 m arca 1957 r. w spraw ie pociągania do odpow iedzialności osób wnoszących bezpodstawne a .znieważające skargi na adwokatów;

10) w oln e w nioski.

KOMUNIKATY PREZYDIUM NACZELNEJ RADY ADWOKACKIEJ W związtou ze agonem w dniu 7 grudnia 1958 r. członika W ydziału W ykonawcze­ go adw. Maurycego K arniala Prezes Kulczycki w przem ówieniu swym p odkreślił stratę, jaką poniosła NRA przez śm ierć w ybitnego jej członka.

Zebrani, pow staw szy z m iejsc, m inutą m ilczenia uczcili pamięć adw. K am iola.

*

*

*

i

N astępnie preizes Kulczycki podał do wiadom ości, że rozporządzenie M inistra S praw iedliw ości o postępowaniu dyscyplinarnym, którego projekt Naczelna Rada Adwokacka przesłała do M inisterstw a już przed kilkom a m iesiącam i, jest w ed łu g otrzym anych inform acji w przygotowaniu. Opóźnienie ogłoszenia rozporządzenia

(3)

N r 2— 3 P L E N A R N E P O S I E D Z E N IE N R A 105

nastąpiło dlatego, że now ela do ustaw y o ustroju adwokatury w ym agała — zda­ n iem M inisterstw a — w cześniejszego załatwienia.

W zw iązku 'z w ejściem w życie u staw y z dniia 5 listopada 1958 r., now elizującej ustaw ę ,o ustroju adwokatury, M inister Rybicki izapowiedział zw ołanie k on feren cji z udziałem p rzedstaw icieli [Naczelnej Rady Aidwoikackiiej.

SPRAWA ETATÓW APLIKANCKICH NA ROK 1959 I EGZAMINÓW ADWOKACKICH W ROKU 1958/59

Sprawę etatów aplikanckich na r. 1959 zreferow ał adw. W. Pociej podkreślając, że zgodnie z w nioskam i rad adwokackich liczba etatów w zrasta w porównaniu z liczbą etatów na rok 1958 z 264 do 330, tj. o 66. Wizrost ten poszczególne rad y różnie uzasadniają. Jedne — zw iększeniem się liciaby adwokatów, inne — potrze­ bą realizow ania d ecyzji M inisterstw a Spraw iedliw ości polecających w p isy na lis ty a/plik antów.

Liczba etatów aplikanckich kształtuje się w w iększości izb w granicach 5—8% ogólnej liczby adwokatów w tych izbach. Jedynie w Izbie poznańskiej stosunek ten w ynosi n iecałe 4%, w Izibie rzeszow skiej zaś 11%.

W dyskusji nad tą sprawą izabrał głos dziekan M a c i e j e w s k i ośw iadczając, że w alne 'zgromadzenie Izby poznańskiej uchw aliło na 1959 rok 15 etatów ap li­ kanckich. Mówca 'zobowiązuje się przedstaw ić Radzie Adwokackiej w Poznaniu spraw ę podw yższenia tej liczby i w yraża nadzieję, że kw estia ta zostanie załatw ion a pozytywnie.

Dziekan G a r 1 i c k i, w ychodząc z założenia, że n ie można narzucać izbom pod­ w yższenia licziby etatów, proponuje załatw ienie -sprawy etatów Izby poznańskiej zgodnie iz jej -wnioskiem, k w estię zaś ew entualnego -podwyższenia tej liczby om ó­ w ić na najbliższym posiedzeniu plenarnym NRA.

Dziekan K o s i ń s k i poruszył sipirawę -zmiany system u aplikacji w związJk-u z przepisem wydanej ostatnio n ow eli do ustaw y o ustroju adwokatury, przew idu­ jącym uprzednią obowiązującą aplikację sądową dla kandydatów na aplikantów adwokackich, dodając, że już obecnie Rada Adwokacka w K rakowie m a k ilk a d zie­ siąt podań -o w pis na listę aplikantów osób, które odbyły aplikację sądową i zda­ ły egzamin sędziowski. M ówca -zapytuje, jak naileży Itraktować takich ikan-dydą-tów.

Dziekan A l b r e c h t przypcm ina, że m iędzy adwokaturą a M inisterstw em Spra­ w iedliw ości istnieje porozumienie, w m yśl którego M inisterstw o -zastrzegło sobie

dysponowanie 10% liczby etatów aplikanckich poszczególnych izb. W związku z tym , że niektóre rady adwokackie zwracają się o podw yższenie w ciągu roku u stalo­ nej dla danych izb liczby etatów, m ów ca proponuje upoważnić rady do podw yższe­ nia w e w łasnym zakresie o 10% liczby etatów.

(4)

ażnia-jąoa W ydział W ykonawczy do podnoszenia do 10% liczby etatów poszczególnych izb na podstaw ie w niosków rad adwokackich.

W odpowiedzi na poruszone zagadnienia W icem inister S a d u r i s k i podkreślił, że rozporządzenie przew idziane w art. 961 n ow eli do ustawy o ustroju adwokatury- a dotyczące daty, od której Obowiązywać będą przepisy o obowiązku odbycia apli­ kacji sądow ej i złożenia egzam inu sędziow skiego przed uzyskaniem wpisu na listę aplikantów adwokackich, w ejdzie w życie z począltikiiem 1961 r., inaczej bowiem w roku przyszłym nie byłaby żadnych w pisów na listę aplikancką. M inisterstwo nie może się zgodzić na odejście obecnych aplikantów sądowych do adwokatury, gdyż szkoleni ani są na potrzeby sądownictwa. Dużą liczbę zgłaszających się w K rakowie do adwokatury egzam inowanych aplikantów sądowych n ależy sobie tłum aczyć ich niechęcią do obejm owania stanow isk sędziowskich na prowincji, ale należy pam iętać o tym, że aplikant sądowy nie jest przywiązany do sądu w m iejscu, gdzie aplikuje. Należy się liczyć z tym , że ani w tym roku, ani w przyszłym M inisterstwo nie będzie m ogło oddać adwokaturze aplikantów są­ dowych.

Jeśli chodzi o porozum ienie, o którym tu była m owa, to w ogromnej w iększości wypadków zostało ono dochowane, w roku zaś 1959 zagadnienia tego n ie powinno być 'i M inisterstw o uczyni w szystko, aby porozumienia dotrzymać.

Oo s'ę tycizy licziby etatów aplikantów sądowych, to M inisterstw o przew iduje jako górną granicę 250 etatów, które ,to etaty zostały rozdzielone m iędzy poszcze­ gólne sądy wojewódzkie.

Dziekan S t a c h jest zdania, że dopływ d-o adwokatury powinien odbywać się pr.zez szkolenie .aplikantów, a tym czasem młodych ludzi w pisuje się iza mało. Przew ażają starsi, w w ieku mniiej w ięcej 50 lat, magący już p ew ien staż życiowy. Jeżali n ie ma specjalnych względóiw, powinni być w pisyw ani ludzie m łodsi.

Prezes K u l c z y c k i zwraca uwagę, że Skargi kandydatów, którzy nie zostali przyjęci, choć otrzymali na egzam inie k w alifikacyjn ym dobrą lokatę, n ie są słusz­ ne, gdyż egzam in n ie jest jedyną miarą, w grę bowiem wchodzą jeszcze d inne m omenty. Wzrost liczby kandydatów na aplikantów adwokackich tłum aczy się tym, że aplikacja jest dobrze płatna, daje ubezpieczenie i n ie jest obwarowana taką dyscypliną, jaka obowiązuje urzędników.

Po w yczerpaniu listy m ów ców mad tym punktem porządku dziennego Prezes Kulczycki poddał pod głosow anie przedstawiony przez referenta w ykaz etatów aplikantów adwokackich na r. 1959.

Wykaz ten zastał przyjęty w szystkim i głosam i zebranych, jak rów nież przy­ jęto apel do Iizby poznańskiej o podwyższenie iliczby jej etatów. Postanow iono także utrzymać w m ocy uchwałę .plenum NR A. z dnia 21 czerwca 1958 r., upoważniającą W ydział WTykomawczy do zmiany liczb y etatćw apilikamckich w poszczególnych izbach w granicach do 10% ogólnej 1 c:by etatów.

(5)

j j r

2

__ 3 P L E N A R N E P O S I E D Z E N IE N R A 107 Przyjęty w ykaz liczbow y etatów przedstawia się następująco:

1. dla Izb y A d w o k a ck iej w B ia ły m sto k u — 10 eta tó w

2. „ w B yd goszczy14

3. „ w G dańsku12

4. i, m » w K atow icach — 26

5. f t u II !• w K ielcach12

w K o sza lin ie5 7. „ w K rak ow ie — 40 8- a a a a w D u b lin ie18 9- a a a a w Łodzi — 30 10.

w O lsztyn ie — 9 w Opolu

7 12. „ w P ozn an iu15

13. „ w R zeszow ie — 23 14. a a , , a W S zczecin ie — 10 15... . w W arszaw ie76

16. „ w e W rocław iu16

17... w Z ielonej G órze — 7 Razem 330 etatów

Przyjęto n astępn ie do wiadom ości, że egzam iny adwokackie odbędą się: w Izbie w arszaw skiej w lutym 1959 r., w poznańskiej — w lutym 1959 r., w krakowskiej — w m arcu 1959 r., w białostockiej — w m arcu 1959 r., w e w rocław skiej — w kw ietniu 1959 r. i w lu b elsk iej — w m aju 1959 r. Egzamin w Izbie łódzkiej odbył się już w m iesiącu listopadzie 1958 r.

REGULAMIN KSZTAŁCENIA APLIKANTÓW ADWOKACKICH I EGZAMINU ADWOKACKIEGO

Sprawę regulam inu kształcenia aplikantów adwokackich ii egzam inu adwokac­ k iego zreferow ał adw. H i s z p a ń s k i podkreślając, że Komisja NRA uznała po­ przedni 'regułamin za niepraktyczny z k ilk u w zględów . Świadczy o tym np. ebyt szczegółow e u jęcie kursu dla aplikantów iz rozbiciem na poszczególne przed­ m ioty, jak rów nież sztyw ne ułożenie programu z liczbą godzin przeznaczonych na (te przedm ioty. Takie usztyw nienie uznano za niesłuszne, gdyż nie w szystk ie rady m ogły uczynić zadość tym wymaganiom . Z tego w zględu należało pozostaw ić radom pew ną swobodę w diziedzrnie 'godzin kursu i uwzględnić sytuację w tej k w estii istniejącą w poszczególnych radach. Przyjęty .przez K om isję regulam in zastrzega tyl­ ko, żeby okres kursu obejm ow ał co najm niej 140 gadzin w ykładów irocznie.

Druga zm iana dotyczy przebiegu aplikacji w zespołach. Praktyka w ykazała, że rozpoczynający aplikację n ie m oże być powierzany opiece całego .zespołu, lecz ityl- ko opiece bardziej doświadczonego adwokata, kitóry czuw ać będzie inad jego szko­ leniem .

(6)

1) aby w § 10 pkt 7 zam iast „prawo pracy i praw o em erytalne” przyjąć „prawo pracy i praw o ubezpieczeń społecznych”,

2) aby w § 20 w zdaniu ostatnim 'zamiast „2 członków komisji egzam inacyjnej” przyjąć „2 d elegatów rady adwokackiej”,

3) aby w § 28 po słow ach „z ważnych przyczyn” dodać „uzasadnionych w proto­ k ole 'egzaminu”.

D ziekan A l b r e c h t proponuje w § 3 dodanie po słowach „Aplikant odbyw a prak tyk ę” słów „zgodnie z przepisem art. 77 ustaw y o ustroju adwokatury”.

W głosowaniu przyjęto regulamin en bloc wraz ze zgłoszonymi w toku dyskusji poprawkam i.

SPRAW A FUNDUSZU SAMOPOMOCY KOLEŻEŃSKIEJ PRZY NACZELNEJ RADZIE ADWOKACKIEJ

Przechodząc do sprawy regulam inu Funduszu Samopomocy K oleżeńskiej przy NRA, Prezes Kulczycki poinform ował, 'że do istniejącego oibecnie Funduszu Za­

siłków NRA od chw ili jego powstania, tzn. od 1 m aja 1954 r., do dnia 31 grudnia

1957 t. w płynęło 4338050,23 zł, a od 1 stycznia 1958 r. do 1 grudnia 1'958 r.

1771644,54 zł. Poniew aż są pew ne opóźnienia w przesyłaniu składek, w płynie

jeszcze za ten okres 130700 eł. Razem w ięc za 11 m iesięcy roku bieżącego w pływ

w yn iesie 1902344,54 zł, a od początku istnienia Funduszu — 6240344,77 izł.

Z asiłków wypłacono: ad 1 maij.a 1954 r. do 31 grudnia 1957 r. — 4 061 92:1 zł, a od 1 stycznia 1958 r. do 1 grudnia 1958 r. — 1 929 600 zł. Saldo Funduszu na dzień 1 grudnia 1958 r. (po uw zględnieniu w ysokości porta 54 333,35 zł) w ynosi — 194 534,42 zł.

D ziekan A l b r e c h t uważa, że dyskusja nad tym punktem porządku dziennego pow inna dotyczyć samej izasady, tern. czy m a powstać centralny Fundusz Samopo­ m ocy K oleżeńskiej przy NRA. Mówca zw raca uwagę na to, że liczne izby ad w o­ k ackie w prow adziły 'już ubezpieczeń'a w e w łasnym zakresie. U chw alenie dziś pro­ ponow anego regulam inu m ogłoby w yw ołać kolizję :z już istniejącym i w poszcze­ gólnych izfbach ubezpieczeniami.

D alszą sprawą jest 'zagadnienie, ozy plenum Naczelnej Rady Adwokackiej m oże pow ziąć uchwałę w k w estii ubezpieczeń, kitóra by w iązała wisizystkie izby. Z pun­ ktu w idzenia form alnego sprawa, zdaniem mówcy, n ie dojrzała jeszcze do dyskusji na 'dzisiejszym posiedzeniu. Należałoby najpierw izebrać opinie izb na p odstaw ie uchw ał w aln ych zgromadzeń, a dopiero potem N aczelna Rada Adwokacka m ogłaby podjąć odpow iednią uchwalę.

D ruga kw estia, jaka się nasuw a, m a charakter m erytoryczny. Polega ona na tym, że przew idziane w złożonym projekcie ubezpieczenie tylko częściow o reguluje po­ trzeby adwokatury, jest to bcw iem przede w szystkim 'ubezpieczenie em erytalne. D ane Izby łódzkiej w skazują, że ubezpieczenie em erytalne stanowi stosunkowo n i­ kłą część agend ubezpieczeń wszechstronnych, które obejmują zasiłki chorobowe, pogrzebowe, zwrot kosztów leczenia itd. Przyjęcie projektu spowodowałoby, że ubezpieczenia m usiałyby iść dwutorowo. Dalej mówca zwraca uwagę na przepis projektow anego regulaminu, że prawo do ubezpieczenia em erytalnego ma tylko ten, k to n ie osiąga zarobków z praktyki. Za sumę 1 200 zł nikt nie w yrzeknie się

(7)

N r 2—3 P L E N A R N E P O S I E D Z E N IE N R A 109

w ykonyw ania praktyki, zw łaszcza że wchodzi w grę czynnik także psychiczny, gdyż człowiek nie pracujący załamuje się.

W zakończeniu swych -wywodów m ówca staw ia wniosek o zdjęcie spraw y z po­ rządku dziennego, aiby dać izbom możność zajęcia stanowiska wobec projek tow a­ nego regulaminu Funduszu.

Dziekan G a r l i c k i w ypow iada się przeciwko w nioskow i przedm ówcy i pod ­ kreśla, że nie ma żadnej podstaw y do podawania w w ątpliw ość kom petencji Na­ czelnej Rady Adwokackiej do uchwalania centralnego ubezpieczenia. N ik t n ie kw estionow ał uprawnień NRA, gdy uchw alała ona — ina istn iejący już Fundusz Zasiłków — składki w w ysokości 30 zł od 'każdego adwokata. D ziś zagadnienie sprowadza się do tego, że na projektowane w regulam inie św iadczenia pobierać się będzie n ie 30 zł, lecz 60 zł. Dotychczasowe św iadczenia dobrowolne staną się w razie niezdolności adwokata do pracy św iadczeniam i obligatoryjnym i. P oszcze­

gólnym izbom trudno jest dziś ustalać zakres pomocy, jeżeli nie w iedzą one, co i kiedy adwokat m oże «trzym ać iz Naczelnej Rady Adwokackiej. P rzyjęcie projektu regulam inu usunie tę trudność.

W icedziekan K o m o r o w s k i , przyłączając się 'do wniosku dziekana Albrechta, podkreśla, że przedstaw iony projekt jest dla iizby w rocław skiej, która wprowadziła różne rodzaje ubezpieczeń, krokiem wstecz.

Dziekan S t a c h wyraża w ątpliw ość, czy Naczelna Rada Adwokacka m oże w dro­ dze uchwały narzucić izbom adwokackim nowe obciążenia w związku z Funduszem Samopomocy, i zapytuje, co się stanie, jeżeli w alne zgromadzenia izb sprzeciw ią się przyjęciu regulam inu Funduszu.

Za w nioskiem dziekana Albrechta w ypow iedziało się kilku m ówców, w ysuw ając także inne jeszcze zastrzeżenia, m.i. na przykład co do przewidzianego w projek ­ cie regulam inu 25-letniego stażu uorawniającego do korzystania z ubezpieczenia em erytalnego.

W dyskusji zaibrał głos adw. K. P o t r iz o b o>w s k i, członek K om isji NRA, k tó­ ra opracowała projekt regulaminu. Poinform ował on, że w maju 1958 r. rozesłano do w szystkich izb odpow iednią ankietę, a w e w rześniu 1958 r. — gotowy projekt. Z nadesłanych odpowiedzi w ynika, że 14 izb w ypow iada się za Funduszem . R oz­ bieżności dotyczą jedynie zagadnienia, czy Fundusz m a być ogólnokrajow y, ozy też lokalny. Osiem izb na 13, które nadesłały odpow iedzi, jest za Funduszem o g ó l­ nym. Projekt regulam inu n ie tam uje działalności funduszów lokalnych. Mówca omawia następnie najw ażniejsze zagadnienia zw iązane z Funduszem Samopomocy, podkreślając m. i., że wszysitkie istniejące w izbach fundusze uzależniają .przyzna­ n ie ubezpieczenia em erytalnego od zaprzestania w ykonyw ania zaw odu, ale projekt Komisji NRA idzie dalej, bo przew iduje, że adwokat częściow o niezdolny do pracy m oże otrzymywać zasiłek częściow y. Jeśli chodzi o zarzut, że projekt stanow i p e­ w nego rodzaju recesję w stosunku do regulam inu w rocław skiego, który przew iduje zasiłek w w ysokości nie 1 200 zł, leoz 1 500 zł, to należy zaznaczyć, że regulam in ten ma pew ną w adę, gdyż w ym aga 3 lat uczestnictwa w Funduszu. D ługi staz projekt NRA wprowadza dlatego, że liczyć się trzeba z bazą finansow ą Funduszu.

Adwokat Ż y w i c k i , rozpatrując zagadnienie pow ołania do życia Funduszu Samopomocy, zwraca uwagę na 2 aspekty: form alny d społeczny i dochodzi do

(8)

w niosku, że Naczelna Rada Adwokacka m oże u ch w alić obowiązujący całą adw o­ katurę regulam in Funduszu. Konieczność u dzielania pomocy adwokatom starym i chorym n ie m oże budzić w ątpliw ości, zwłaszcza przy tak n iew ielk im powiększe­ niu obciążenia, m ianow icie z dotychczasowych 30 izł do 60 zł, czyli mniej w ięcej o 1% przeciętnego obrotu adwokatów. W iększość izb bez powiększania składek b ę­ dzie mogła pokryć potrzeby Funduszu z nadwyżek budżetowych. W końcu m ówca zgłasza w niosek o przeniesienie spraw y Fundusziu na następne plenarne (posiedze­ nie NRA.

Dziekan G a r l i c k i , popierając wniosek adw. Żywickiego. zam acza, że kon­ cepcja p rzeniesienia sprawy na wailne zgrom adzenie izb odroczyłaby rozstrzygnięcie kwesitii Funduszu na szereg m iesięcy. Uchwała pow inna być podjęta w takim ter­ m inie, aby w prow adzenie do budżetów podw yżki składek nastąpiło na zebraniach w marcu 1959 r.

W zarządzonym przez Prezesa Kulczyckiego głosow aniu .wniosek o zdjęcie spra­ w y Funduszu Samopomocy K oleżeńskiej przy NRA i załatw ienie jej ostatecznie na posiedzeniu NRA w dniu 17 stycznia 1959 r. przyjęto jednogłośnie.

Następnie adw. Ż y w i c k i zreferował uchwałę W ydziału W ykonawczego pro­ ponującą zm ianę uchwały Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 5/6 stycznia 1957 r. Prosząc o przyjęcie uchwały, mówca podkreśla, że chodzi o stworzenie bazy w stęp ­ nej dla m ającego powstać Funduszu Samopomocy. Poniew aż niektóre izby mogły już zadysponow ać nadw yżką, proponuje zarazem uzupełnić uchwałę postanow ie­ niem, że uchwała nie ma zastosowania w tych izbach, które już przeznaczyły nad­ w yżki na inne cele.

W głosow aniu jednom yślnie przyjęto proponowaną uchwałę w raz z poprawką zgłoszoną przez iadw. Żywickiego.

Przyjęta uchwała brzmi:

NACZELNA RADA ADWOKACKA

u c h wa l a :

zm ienić uchw ałę Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 5/6 stycznia 1957 r. Opkt 7) i przeznaczyć na cele Funduszu Zasiłków NRA nadwyżki ustalone w ze s­ połach adwokackich na dzień 31 grudnia 1958 r. z ryczałtu na koszty ogólne, przew idzianego w § 7-a rozporządzenia M inistra Sprawiedliw ości z dnia 23.VI. 1956 r. (Dz. U. Nr 25, paz. 117). Uchwała niniejsza n ie m a zastosowania w tych izbach adwokackich, w których na m ocy uchw ał walnych zgromadzeń pow zię­ tych przed dniem 13 grudnia 1958 r. przeznaczono powyższe nadwyżki na inne cele.”

WYBORY 6 CZŁONKÓW WYŻSZEJ KOMISJI DYSCYPLINARNEJ I 1 CZŁONKA WYDZIAŁU WYKONAWCZEGO NRA

W zw iązku z tym , że ostatnia now ela do ustaw y o ustroju adwokatury pow iększy­ ła liczbę członków Wyżsizej Kom isji Dyscyplinarnej z 17 do 23, wybrano w tajnym głosow aniu do WKD następujących adwokatów: Stanisław a Rybczyńskiego, Tom a­

(9)

N r 2—3 P L E N A R N E P O S I E D Z E N IE N R A 111 sza Bartczaka, Juliusza Dunina, K azim ierza M am rota, R oberta Prusińskiego i Z y g ­ munta W asilew skiego.

Do Wydziału W ykonawczego NRA na m iejsce zmarłego adw. M. Karniola w ybrano adw. N atana Cerankę.

SPRAWA NOWELI DO USTAWY O USTROJU ADWOKATURY

Wiceprezes J a n c z e w s k i om ówił uchwaloną przez Sejm w dniu 5 listopada 1958 r. nowelę do ustaw y o ustroju adwokatury podkreślając, że w -wyniku pod­ jętej przez Naczelną Radę Adwokacką akctji usunięto z projektu rządowego n ie­ które przepisy uznane pnzez adwokaturę za szkód’ 'we dla niej, jak rip. przepis o prawie M inistra Sprawiedliw ości do usuw ania poszczególnych członków z orga­ nów adwokatury oraz o praw ie Ministra do zm iany siedziby adwokatów. Poza tym sprecyzowano pew ne przepisy, w szczególności w siprawie zaw ieszania w czynnoś­ ciach zawodowych przez M inistra (art. 83’), w sprawie w pisyw ania na listę adwo­ katów b. sędziów i prokuratorów oraz w spraw ie w eta Ministra (art. 431), które m usi zawierać uzasadnienie.

Należy podkreślić, że Naczelna Rada Adwokacka uczyniła w spraw ie nowelizacji ustaw y wszystko, co było w jej mocy. A czkolw iek przedstaw iciele NRA wie zositali zaproszeni na posiedzenie Sejm owej Kom isji W ymiaru Sprawiedliw ości, to jed­ nak Naczelna Rada Adwokacka złożyła tej Kom isji obszerny m em oriał uzasad­ niający stanowisko adwokatury w obec projektu noweli.

SPRAWA PODATKU OD WYNAGRODZEŃ ADWOKATÓW ZESPOLONYCH Sprawę podatku od wynagrodzeń adwokatów zespolonych zreferow ał sekretarz NRA aidw. Ż y w i c k i zaznaczając, że sprawa ta stała się aktualna ,z chwilą wniesiienia w dniu 30 października 1958 r. przez Prezesa Rady M inistrów do laski m arszałkowskiej konkretnego projektu. Przew idyw ał on do 5000 zł zarobku do­ tychczasową skalę podatku od wynagrodzeń, a powyżej tej kw oty — skalę po­ datku dochodowego bez skali przejść'owej.

N iezw łocznie po otrzym aniu wiadom ości o w niesieniu projektu Naczelna Rada Adwokacka, po zasięgnięciu opinii swej kom isji podatkowej, przesłała pismo do Sejmowej Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, a następnie w dniu 19 listopada 1958 r. pismo uzupełniające, w którym p od k reślła dodatkowy m o­ m ent, że nie można stawiać znaku równania pom iędzy wynagrodzeniem adwokatów w zespołach a wynagrodzeniem pracowników w różnych zakładach pracy, ponie­ w aż adwokaci nie korzystają z ubezpieczeń społecznych, nie m ają płatnych urlo­ pów i ponoszą szereg wydatków związanych ze swoją pracą, nie zwracanych przez zespół. Wreszcie opłacają składki adwokackie wynoszące 3—5°.'0 obrotu m iesięcz­ nego. Zwrócono też uwagę na to, że spośród 1000 adwokatów, których dotyczy oma­ w iany projekt, połowa zarabia n iew iele w ięcej ponad 5 tysięcy złotych. Byliby oni w ywłaszczeni z nadwyżki ponad 5000 zł do 5800 zł, tak duży bowiem skok w skali podatkowej przewiduje projekt.

(10)

Po otrzymaniu m em oriałów Naczelnej Rady Adwokackiej Komisja Planu Gospo­ darczego, Budżetu i Finansów odroczyła rozpoznanie projektu i zw róciła się o opinię do Komisji W ymiaru Sprawiedliw ości. Komisja 'ta na posiedzeniu w d niu 27 listopada 1958 r. -nie zajęła zdecydowanego stanowiska. Były zgłoszone liczn e za­ strzeżenia i w ątpliw ości. Zdaniem tej Kom isji, należałoby .znowelizować całą u sta­ w ę o podatku od wynagrodzeń. Opinia ta została przedstawiana 3 grudnia 1958 r. Sejm ow ej Kom isji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, która postanow iła n ie rozpatrywać projektu wobec oświadczenia rządu, iiż przygotowuje i w n iesie w krótce ustaw ę kom pleksową.

Na ostatnim posiedzeniu Komisji, odbytym w dniu 12 grudnia 1958 r., sprawa n ie była poruszana, gdyż projekt kom pleksow y jeszcze nie wpłynął.

W NIOSEK RADY ADWOKACKIEJ W KRAKOWIE Z DNIA 7 LISTOPADA 1958 R. O ZMIANĘ PKT 2 UCHWAŁY PLENUM NRA Z DNIA 30 MARCA 1957 R. W SPRAWIE POCIĄGANIA DO ODPOWIEDZIALNOŚCI OSOB WNOSZĄCYCH

BEZPODSTAWNE A ZNIEWAŻAJĄCE SKARGI NA ADWOKATÓW W niosek ten zreferow ał adw. M. S z u l d e n f r e i . Przypomniał on, że N aczelna Rada Adwokacka na plenarnym posiedzeniu w dniu 30 marca 1957 r. przyjęła nastę­ pującą uchwałę:

1) uznać, że w szczególnie drastycznych wypadlkiach, gdy w grę wchodzi interes adwokatury jako całości — zwłaszcza przy zniesławieniach treścią druku — Rada Adwokacka m oże polecić bezpośrednio zainteresowanem u adw okatow i w ystąpienie na drogę sądową;

2) w innych w ypadkach zn iesław ienia adwokatów pozostawić inicjatyw ę bez­ pośrednio zainteresow anem u adwokatowi, z tym jednak, że adw okat powinien w takim przypadku uzyskać zezw olenie Rady Adwokackiej na sk ierow anie sprawy na drogę sądową;

3) uznać aa niecelow e zwracanie się do prokuratora, aby ten objął oskarżenie na podstaw ie art. 65 k.p.k.

Rada Adwdkacka w K rakow ie postanow iła w dniu 24 października 1958 r. zw rócić się do N aczelnej Rady Adwokackiej z w nioskiem o skreślenie w pkt 2 pow yższej uchwały słów: „z tym jednak, że adwokat powinien w takim przypad­ ku uzyskać zezw olenie Rady Adwokackiej na skierowanie sprawy na drogę są­ d ow ą”.

Rada Adwokadka w K rakow ie m otyw uje swój wniosek tym, że uzależnianie pra­ wa adwokata do obrony swej czci pirzed sądem byłoby sprzeczne z praw em k ażde­ go obywatela do obrony swej czci i dobrego im ienia w postępow aniu przed sądem, a nadto jest sprzeczne z praktyką, jaka się w ytw orzyła na podstaw ie orzeczenia W yższej Komisji D yscyplinarnej z dnia 21 m aja 1954 r., ogłoszonego w B iuletyn ie Nr 1 w 1956 r. (str. 76).

Bezpośrednią pobudką do powyższego w niosku Rady Adwokackiej w Krako­ w ie stał się następujący stan rzeczy:

Na jednego z adwokatów, człanika Izby Adwokackiej w K rakowie, w p łyn ęło do Rady Adwokackiej zażailenie, którego treścią adwokat ten poczuł się zniesław iany

(11)

№ 2—3 P L E N A R N E P O S IE D Z E N IE N R A 113

i .wniósł do sądu akt oskarżenia o w ystępek z a.rt. 255 !k.k. bez zasięgania zezwo­ le n ia Rady Adwokackiej.

Inny adwdk.at, kttóry objął obronę autora zażalenia, w niósł najpierw do Rady A dw okackiej w Krakowie, a następnie za jej pośrednictwem do Naczelnej Rady A dw okackiej pismo, prosząc o w yjaśnienie zagadnienia dopuszczalności w n iesie­ n ia przez adwokata do sądu oskarżenia o zniesław ienie treścią zażalenia złożonego do organu adwokatury — bez uzyskania zezwolenia rady adwokackiej.

W ydział W ykonawczy w uchwale z dnia 24 października 1958 r. w yjaśnił, że u chw ała N aczelnej Rady Adwokackiej z dnia 30 marca 1957 r. w przedm iocie w y­ stęp ow an ia adwokatów na drogę sądową w wypadkach zniesław ienia ich obowią­ zu je nadal w szystkich członków izb adwokackich i rady adw okackie. Zarazem W ydział W ykonawczy zlecił Radzie Adwokackiej w Krakowie, aby zbadała, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie powyższej uchwały, i aby postąpiła sto so w n ie do w yników badania.

W skutek tej uchwały W ydziału W ykonawczego Rada Adwokacka w Krakowie w ystąipiła do Naczelnej Rady Adwokackiej o zmianę jej plenarnej uchwały z dnia 30 maroa 1957 r. przez uchylenie warunku uzyskania zezw olenia rady adwokackiej d la w ystąpień adwokatów na drogę sadową o zniesław ienie.

W ydział W ykonawczy na swym posiedzeniu w dniu 12 grudnia 1958 r. posta­ now ił:

1) w niosek Rady Adwokackiej w Krakowie przekazać Naczelnej Radzie A dwo­ k ack iej do rozpoznania na plenarnym posiedzeniu;

2) w ypow iedzieć się przeciw w nioskow i Rady Adwokackiej w Krakowie z na­ stępujących powodów:

K ażdy proces k am y w ytoczony przez adwokata osobiście, chociaż bezpośred­ n io jest procesem tylko sam ego oskarżyciela jako jednostki, m oże m ieć istotne znaczenia dla urabiania opinii publicznej o adwokaturze jako ogóle adwo­ k atów . D latego o wytoczeniu procesu sądowego przez adwokata w e w łasnym im ieniu decydować powinien nie sam tylko w zgląd na m niem any osobisty in te­ r e s adwokata dotkniętego zarzutami zniesław iającym i go, lecz także wzgląd na

ogólny interes godności adwokatury jako całości. Jeżeli pom iędzy interesem osobistym adwokata a interesem ogólnym adwokatury zachodzi kolizja, pierw ­ szeń stw o należy przyznać interesowi ogólnemu, a o tym m oże decydow ać tylko rada adwokacka, jafco organ powołany przez ustawę do kontrolow ania pracy adw okata nie tylko pod w zględem zawodowym, lecz także pod w zględem etycz­ n ym i społecznym (art. 54 ustawy o u.a.).

A dw okat ma n iew ątpliw ie te same uprawnienia procesowe do wytoczenia osk arżen ia o zniesław ienie go, które przysługują każdemu oskarżycielow i p ry ­ w atn em u , ale korzystanie z tych uprawnień m oże być w konkretnej sprawie sprzeczne z zasadami słuszności lub godności. Adwokat nie może arogować sobie p raw a do w yłącznego decydowania o tym, czy w ytoczenie przez niego oskarże­ n ia w e w łasnym im ieniu jest w łaściw e. Rada Adwokacka, jako organ kolegial­ n y i subiektyw nie nie zaangażowany w sprawie, a ew entualnie w toku instancji W ydział W ykonawczy, zdoła w każdym w ypadku rzeczowo i wszechstronnie rozw ażyć ze stanow iska interesów całej adwokatury zagadnienie stosowności i słuszności w ystąpienia na drogę sądową. Tylko w ten sposób można łatw iej

(12)

uniknąć i niezdrowej sensacji około adwokatury, i zarzutów tam owania krytyki, której każdy adwokat oczywiście podlega, 'zwłaszcza przed radą adwokacką.

Rada Adwokacka w K rakowie błędnie powołuje się na orzeczenie W yższej K om isji Dyscyplinarnej z dnia 21 m aja 1954 т., albowiem orzeczenie to do­ tyczy całkiem innego zagadnienia, m ianow icie zagadnienia, czy dopuszczalne jest bez zezw olenia rady adwokackiej podjęcie się przez adwokata obrony oskarżo­ nego w procesie w szczętym na skutek Skargi w niesionej przez innego adwokata jako oskarżyciela. W orzeczeniu, na które pow ołuje się Rada Adwokacka w K ra­ k ow ie, stanęła Wyższa Komisja Dyscyplinarna na stanowisku, że zafe'az podej­ m ow ania się przez adwokatów obrony bez zezw olenia rady adwokackiej w prow a­ dzony uchw ałą Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 5 października 1934 r. a p rzy­ pom niany uchwałą W ydziału W ykonawczego z dnia 16 marca 1947 г., n ie m oże nadal obowiązyw ać, jako sprzeczny z zagwarantowanym konstytucyjnie pra­ w em oskarżonego do obrony i wyboru obrońcy. Ta teza Wyższej K om isji D yscy­ plinarnej n ie pozositaije w żadnym związku z kw estią, czy adwokat m oże bez zezw olenia rady adwokackiej w nieść w e w łasnym im ieniu jako oskarżyciel pryw atn y akt oskarżenia do sądu o zniesław ienie go.

K oreferent dziekan K o s i ń s k i podkreśla, że jest związany w tej spraw ie uchw ałą Rady krakowskiej, z którą się solidaryzuje. Rada Adwokacka w K ra­ k o w ie w ychodziła z założenia, że jest rzeczą dziwną, ażeby adwokat n ie m ógł

decydow ać o ohronie sw ej czci. Adwokat itak jak każdy obywatel ma praw o bronić się sam. Jeżeli czyni to nierozważnie, m oże być pociągnięty do odpow ie­

dzialności dyscyplinarnej.

Po dyskusji wniosek W ydziału W ykonawczego zreferowany przez adw. S z u l- demfreia przyjęto wszysitkimi głosam i przeciwko 2 głosom.

WOLNE WNIOSKI

W w olnych wnioskach om ówiono uchwałę Rady Adwokackiej w e W rocławiu z dnia 29 listopada 1958 r. w sprawie 'budowy przez adwokaturę szkoły 1000-lecia P aństw a Polskiego oraz zgłoszony w tejże spraw ie wniosek dziekana Garlickiego.

W szyscy zaibierający głos w tej kw estii w ypow iedzieli się za czynnym udzia­ łem adwokatury w akcji budowy szkół 1000-lecia, różniąc się jedynie w tym, czy adwokatura ma wybudować szkołę w łasnym i środkami, czy też uczestniczyć w akcji budowy na terenie swych izib.

Po obszernej dyskusji jednom yślnie przyjęto następujący w niosek dziekana Garlickiego:

„Naczelna Rada Adwokacka zgłasza w im ieniu adwokatury polskiej akces do budowy szkół z 'okazji Millenium. Naczelna Rada Adwokartca zleca W ydziałowi W ykonawczem u przeprowadzenie realizacji 'tej uchwały i udzielenie odpowied­ nich w skazów ek poszczególnym radom adwokackim ”.

Przyjęto następnie w niosek dziekana M asiaka, że członek organu adwokatury otrzym uje w razie w yjazdu służbowego diety w w ysokości 70 zł, przy czym rady adw okackie mogą w e w łasnym zakresie w razie potrzeby dietę podwyższyć.

W reszcie przyjęto w niosek o wyznaczenie term inu następnego posiedzenia p le­ narnego NRA na dzień 17 stycznia 1959 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istniały więc i wr

Portal barokowy

[r]

Związane ze starzeniem, zmniejszenie udziału nerwu błędnego w autonomicznej regulacji rytmu serca oraz uzyskiwanie względnej przewagi przez układ współczulny korelują

Bóle głowy mogą być również jednym z pierwszych objawów olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic (GCA, ang. giant cell arteritis), choroby z kręgu ukła- dowych chorób

[r]

W obserwowanych preparatach nie udało się wykazać obecności elementów układu przewodzącego, choć Kruś podaje, że sieć włókien pochodzących od prawej odnogi pęczka

and narrow, it also influences the performance of kid- ney and coronary arteries that might become another risk factor of secondary cardiac infarct among the studied group since