• Nie Znaleziono Wyników

Przemysł i Handel Górnośląski, 1924, R.2, t. 6, z. 2 (18)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przemysł i Handel Górnośląski, 1924, R.2, t. 6, z. 2 (18)"

Copied!
60
0
0

Pełen tekst

(1)

Z e s z y t 2 (18/1924) K a t o w i c e , L i s t o p a d 1 9 2 4 T o m , VI.

Czasopismo poświecone sprawom gospodarczym

R e d a k t o r n a c z e l n y : Edw ard Chwatczyński.

R e d a k t o r w W a r s z a w i e : Al, Jackow ski, ul. M arszałkow ska 33.

S e k r e t a r z r e d a k c j i : Józef Banaś.______________

Z a r z ą d w y d a w n i c t w a : R edaktor Edw ard Chwatczyński i P yr. Tadeusz Dębnicki.

R e d a k c j a i A d m i n i s t r a c j a : Katowice, ul. Sobieskiego, Telefon 962.

I za 1 egz. z przesyłka: w kraju 10 zł. kwart.

1 „ „ zagranica 15 zł. „ ioiitf.ua

* £)r. J n ż . J O B R E I : S p o s o b y w y jśc ia z p r z e s ile n ia gospodarczego.

F E L I K S L A S K O W S K I : C e l i z a d a m a n a u ko w ej o rg a n iza cji.

P y r . I n ż . E . L . B R E I T K O P F : P a ń s tw o w e F a b r . Z w ią z k ó w A z o to w y c h w C h o ­ rzo w ie i ich z n a c z e n ie gosp o d a rcze.

P r . S t . O L S Z E W S K I : G ó rn ic tw o i p r z e m y s ł s o li p o ta s o w y c h w P o lsce.

F E L I K S L A S K O W S K I - K o s z t a w ła sn e w p r o d u k c ji.

I n ż . Z . W A R S Z A W S K I : P o s tę p y w r o z w o ju g o sp o d a r k i cieplnej.

I n ż . S K A Ł K A : Z n a c z e n ie d r ó g w o d n y c h d la u zd r o w ie n ia sto s u n k ó w p r z e m y s łu g ó rn ic zo -h u tn ic ze g o .

I n ż . Z A L E S K I : O e lek tro d a ch w ęglow ych.

I n ż . K I S Z K A : \_ronika g o sp o d a rcza h u tn ic tw a górnośląskiego.

P r . re r , p o l. P . H . S E R A P H L A I : S y tu a c j a w p r z e m y ś le w łó k ie n n ic zy m w R o s j i , W y c i ą g i z r e je s tr ó w h a n d l. są d ó w g ó rn o ślą skich .

C e n a e g z . 1 .50 z ł.

(2)

(rerrometal

(towarzystwo żelazo-metalowe z ogr. odp.

u l . (fo tB T & c c s in a (fiu e rs fe .) J l r - Z

T e le fo n 1 7 2 6 , 1 9 8 0 , 2 2 8 7 , 2 8 3 5 / A d r e s depesz: I r o n m e t a l ( R u d .M o s s e C ode)

Oddz.

JHetali

Nowe metale, stare metale, M aterjały do rafinowania. Kompo­

zycje. —Półfabrykaty

W łasna odlewnia metali

Oddz.

tfurowrów

a) Ferrom angan.Ferrosilicium i w szelkie inne F e rro sto p y b) Surow iec stalisty , G iserski,

H em atyt, Z w ierciadlisty itd.

c) R uda żelazna i m anganow a, R uda cynkow a i ołow iana

Oddz.

fzm e le u

S z m elc wszelkiego rodzaju dla pieców wielkich, martynow- skich, odlewni żelaza

i t. d... . ..

Oddz.

Ż elaza handlow ego i wmatewjaiow holejowych

Żelazo sztabowe, Drut walcowany, Blachy, Półfabrykaty, Kęsy, Bloki i t. d. Szyny i wszelkie m a t e r j a ł y u m a c n i a j ą c e , Loko- .. .. motywy, wozy i t. d...

Wmrszanm FILJE: 3f c r a f c ó w

Ż ó r a w ia 2 7 / T e l . 4 0 6 - 0 3 , 4 0 2 - 2 0 B ro d z iń s k ie g o 1 9 / T e l e f o n 1 1 - 8 6 P i] a rs k a 7 / T e le f o n 4 5 4 6 Z A S T Ę P S T W A :

P o zn a ń £ódź S i e l s f t o £món>

J a s n a 1 6 G d a ń s k a 1 3 5 K o ś c iu s z k i 8 / T e l. 7 0 9

JUagazymy i €dlewnia przy tfzyhie JElfre

H U T A H O H E N L O H E (P . G ó r n y Ś ląsk).

(3)

Kopalnie Skarbowe

n a Górnym Śląsku

S p ó ł k a d z i e r ż a w n a .

SOClfeTfe FERMlfeRE DES MINES FISCALES DE U ETAT POLONAIS EN HAUTE - SILESIE

KróL-Hula

Rynek L.9-15 :: Telefon 136-140

S p r z e d a ż

W eg la, Koksu Brykietów

z kopalń: Król, Bielszowice, Knurów

(4)

Przemysł 1 Handel Górnośląski

D y r e k c j a K o p a l ń Księcia Pszczyńskiego

Fürstlich Plessische Bergwerksdireklion — KATOWICE

Telefon: Katowice, nr. 666, 667, 668, 669 — Adr. telegraficzny: Plessergruben, Katowice

W ę g i e l k a m i e n n y

z kopalń: Emanuelssegcn-, Fürsten-, Böera-, Heinrichsfreude-, Brade-, H e i n r i c h s g l ü c k - , P r i n z e n - , Neuglückauf-, B a r b a r a - , Aleksander

Wyroby cementowe, cegły i dolomit

własnego przedsiębiorstwa

Sprzedaż węgla i brykietów

przez „UNITAS“, Spółka węglowa z ogranicz, odpowiedz., Katowice ( „ U N I T A S “, K o h l e n h a n d e l s g e s e l l s c h a f t m. b . H. , Ka t o wi c e ) Telefon Katowice Nr. 666, 667, 668, 669 -— Adres telegr.: „ U n i t a s "

I

W s p ó ln o ś ć in te r e s ó w z :

F a b ry k a k a m ie n n o w ę g la n y c h b r y k ie tó w , S p ó łk a z o g r. odp., D z ie d z ic e , (Steinkohlenbrikettfabrik G. m, b. H., Dziedzice), brykiety formatach 700 gr., 3 i 5 kg.

Sprzedaż przez „Unitas", Spółka z ogr. odp.

G ó r n o ślą sk a F a b ry k a m a te r ia łó w w y b u c h o w y c h , S p ó łk a A k cy jn a , Łaziska- Górne, G.-Śl., (Oberschlesische Sprengstoffwerke, Spółka Akcyjna, Ober-Lazisk) Telefon: Mikołów 55 i 64 — Adres telegr.: „ O s w a g “, Mikołów.

M a t e r j a ł y w y b u c h o w e dla górnictwa, dynamit wszelkiego rodzaju, materjały wybuchowe bezpieczne dla użycia w kopalniach zagrożonych gazem lub pyłem węglowym, materjały wybuchowe do karczowania pniaków — Własne chodniki do­

świadczalne, spłonki wybuchowe, lonty i inne przybory zapalcze.

Z a k ła d y E lek tro w Ł a z isk a c h G órnych, Sp. z o. p., (dawn.: Kraft- u. Schmelz­

werke Prinzengrube G.m.b.H.), Tel.: Mikołów 5, 115 i 135, Adr. tel.: „Elektro“, Mikołów.

Przedsiębiorstwo prowadzi elektrownię o mocy 25 000 KW., pracującą na wspólnej sieci z Elektrownią Okręgową Pszczyńską i wyrabia karbid, krzemian żelaza oraz smołę, wydobytą przy nieskiej tem paraturze z węgla kamiennego.

E le k tr o w n ia O k r ę g o w a L ig o ta Sp.z o.p,, (dawn.: Ü berlandw erkPless, Tel: Katowice Nr. 2695 w Ligocie — Dostarczanie prądu elektrycznego gminom i przemysłowi po­

łudniowej części polsk. Górnego Śląska — Zużywane napięcia: 20.000 Wolt, 380/220 Wolt.

I

1111111 nfri 111111 iTWi 111111 ii

2

(5)

Przemysł I Handel Górnośląski

m m m m m

HAJDUKI WIELKIE

G Ó R N Y Ś L Ą S K

P R O D U K T Y :

S u ró w k a , k o k s , s ia r c z a n a m o n ia k a ln y , b e n z o l su r o w y , c e g ły ż u ­ ż lo w e , w o d ó r , tlen .

Ż eliw o i o d le w y s t a lo w e w e d łu g m o d eli

Ż e la z o g ru b o i drobno z ia r n iste , t a ś m o w e i fa s o n o w e

S ta l S iem en s-M a rtin , sp r ę ż y n o w a , r e s o r o w a , n a h a c e le , n a le m ie s z e K ute, ż ło b k o w a n e p o d k o w y , p ó łfa b ry k a t.

Zimno w a lc o w a n e ż e la z o o b r ę c z o w e i ta ś m o w e w e w s z e lk ic h w y ­ m ia ra ch , s ta l t a ś m o w a do c z ó łe n e k p o k o jo w y c h (k a rto n y ).

C ien k a b la c h a b a jc o w a n a do s z ta n c o w a n ia , z a g in a n ia , em a ljo w a n ia , do k r y c ia d a c h ó w , c y n o w a n ia , b la c h y do d y n a m o m a szy n s t o ­ p o w e i n ie s to p o w e

B la c h y gru b e n a c y s |e r n y , k o tły , o k ręty , b la c h y C oum pound n a p łu g i, do b u d o w y s k a r b c ó w .

S ta l n a r z ę d z io w a i k o n stru k cy jn a , w a lc o w a n a i k u ta w prętach, ta śm a c h , b la c h a c h i form ach do b u d o w y m a sz y n , sa m o c h o d ó w i a e r o p la n ó w . S p e cja ln e so rty d la w y ro b u b ron i i o p a n c e r z e ń p o c is k ó w , m in, luf k a r a b in o w y c h , ta r c z och ro n n y ch , s ta l ś w i­

d r o w a do w s z y s tk ic h g a tu n k ó w s k a ł.

K u to ż e la z n e rury: g a z o w e , k o łn ie r z o w e , k o tło w e , s z la m o w e , w ie r ­ t n ic z e , d o r u r o c ią g ó w ro p n y ch , b e z s z w ó w , tę p o sp o jo n e, sa m o ro d n ie s p a w a n e do 1 5 0 0 m m p rzek ro ju , k s z t a łt k i i fa so n y ru ro w e.

M aterja ly k o le jo w y do b u d o w y n a w ie r z c h n io w e j ja k : z łą c z a s z y ­

n o w e , z a c is k i i p o d k ła d k i, szy n y w ą s k o t o r o w e i k o p a ln ia n e .

(6)

Przemysł 1 Handel Górnośląski

ZAKŁADY

HOHENLOHEGO

H O H E N L O H E - W E R K E

S P Ó Ł K A A K C Y J N A

WEŁN0W1EC G.ŚL.

H O H E N L O H E H Ü T T E O .-S.

T E L E F O N Z A R Z Ą D U G Ł Ó W N E G O : K A T O W I C E , N r. 8 6 4 - 8 7 2 , 4 5 4

O d d z i a ł L W ę g i e l

W ę g i e l p ł o m i e n n y z k o p a l ń : MAKS — WUJEK — GEORG Zjednoczona H ohenlohe-Fanny

O d d z i a ł IL M e t a l e

Blacha cynkow a Cynk H. H. Korona

(podwójne raiin.)

Cynk H ohenlohe Pył cynkowy

(raiin. i nieraiin.)

Oryginalny ołów hutniczy

O d d z i a ł IIL K w a s y

Kwas siarkowy (60° Be) techn. czysty.

Kwasy siarkow e od 92— 100°/0

Oleum 12% Oleum 12%

(7)

Przemysł 1 Handel Górnośląski

ZWIĄZEK K O P A L Ń G Ó R N O Ś L Ą S K I C H

R O B U R

IS-K A ZO .O .

w K A T O W I C A C H

(8)

Przemysł i Handel Górnośląski

, • . . . . . . . . . . . . . . . ... . i . i . . . . . . . i ... ... ..

FRIEDENSHOTTE

Spółka Akc. / NOWY BYTOM / Górny Śląsk

ZAKŁADY: a) Zakłady „Friedenshütte" w Nowym Bytomiu (Wielkie piece), Stalownia i Walcownie, Kok­

sownie, zakłady wyrobów ubocznych.

b) Kopalnia węgla kamiennego „Friedensgrube"

w Nowym Bytomiu.

c) Kopalnie rudy żelaznej wTarnowskich Górach.

d) Kopalnie rudy żelaznej w Czerny (Małopolska),

WYROBY:

Surów ka, k o k s, a m o n ia k , b e n z o l, d z ie g ie ć , o le j e , s m o ln e , żu żel fo sfa to w y , b lo k i s ta lo w e T hom a- s o w e , S iem en s-M arten ow sk ie, n a n ik lo n e i e le k tr o - s ta lo w e , bram y, s u r o w e i p ó lw a lc o w a n e , p latyn y

ż e la z o p ła sk ie , k e sy .

Szyny k o le jo w e n o r m a ln o to r o w e , d o k o le je k p o to w y ch i k o p a ln ia n y c h , p o d k ła d y (p rogi), łu b k i,

płyty p o d k ła d k o w e i z a c isk o w e .

K ształtow niki w s z e lk ie g o rod zaju d o w y so k o śc i 550 mm ścian k i p io n o w e j. U n iw ersa ln e ż e la z o s z ta b o w e , ta śm o w e , k ą to w e, T- i Cowe i in n e g a tu n k i. B lacha g r u b a , ż e b e r k o w a n a , śr e d n ia , c ien k a , b la ch a d o w ytłaczan ia i za w ija n ia , dy- n a m o w a , tran sform atorow a i in n a sp e c ja ln a . W yroby k u te i p r a s o w a n e : o s ie d o w o z ó w k o le ­ jow ych , o b r ą c z e , k o ła b o s e , g o t o w e zesta w y k ó ł.

FRIEDENSHÜTTE

N

Spółka Akc. / NOWY-BYTOM / Górny Śląsk

••••••••...* ... . . . • ...••••<

XXXX

(9)

Przemyśl I Handel Górnośląski

O b e r sc h le sisc h e

tobahnB cdarfsM

W yroby koncernu!

1. Z a k ł a d y w G l i w i c a c h

(Zakłady S i e m e n s - M a r t e n o w s k i e , odlewnie żelaza i stali wygniatarki, warsztaty): B u t l e bezszewne do gazu wszel­

kiego rodzaju: węglan, wodór i tlen, naczynia bezszewne Ramy samochodowe i wszelkie części składowe prasowane dla budowy automobili, rury Kardanowe — Kute części dla budowy wagonowej, blachy wypukłe, dna okrągłe i kw adra­

towe, płaskie i wklęsłe — Wyroby kute i prasowane dla potrzeb kolejowych: osie wagonowe, obręcze, koła bose, gotowe zestawy kół, r u s z t o w n i k i z odlewu twardego

2. R u r k o w n i e w G l i w i c a c h

(Walcownie rur spawanych i bezszewnych): Specjalności:

W ę ż o w n i c e , r u r y d o w i e r c e n i a i k o ł n i e r z o w e , r u r y s t a l o w e ciągnione na zimno, r u r y w o d n e marynarkowe, parowozowe i kotłowe, r u r y c y n k o w a n e

3. Fabr. wyrób, blaszanych w Gliwicach

O p a k o w a n i a b l a s z a n e , p u s z k i do konserw wszelkiego rodzaju, z blachy c y n o w a n e j , c y n k o w a n e j i c z a r n e j , z a d r u k o w a n e i n i e z a d r u k o w a n e

4. Z a k ł a d y h u t n i c z e Z a w a d z k i

( p o w i a t W i e l k i e S t r z e l c e ) (Walcownie żelaza sztabowego, kuźnia formowa, w arsztaty kolejkowe, f a b r y k i z w r o t n i c , pojazdów i wagonów

( p o w i a t W i e l k i e S t r z e l c e )

O d l e w y ż e l a z n e , odlew szary, szczególnie kokile

Górnośląskie Towarzystwo akc. dla

dostaw koleiow., Zarzad w Gliwicach

(10)

Przemysł i Handel Górnośląski

i m m i i i

l )))

WĘGIEL, CYNK

BLACHA OŁOWIANA, OŁÓW, RURY OŁOWIANE KADMIUM, KW AS SIARKOWY

G I E S C H E S P Ó Ł K A A K C Y J N A

KATOWICE, PODGÓRNA 4

I 111 I I 1

(11)

Przemyśl 1 Handel

L istopad 1924, Nr. 2. (18/1924) G ó r n o ś l ą s k i

1 88

m n

ü

GO

8 8

OKł

I

Zakłady Przemysłowe

Hr. HencKel eon DonnersmarK

WĘGIEL:

Kop, Gottessegen

Szyb A sc h e n b o rn i H ild eb ran d

Kop. Hugozwang

Szyb M enzel

Kop. Radzionków

CYNK, KADM PYŁ CYNKOWY:

Huta cynkowa „Łazy"

Huta „Hugo"

Liebeshtitte KW AS SIARKOWY

KW AS SOLNY SÓL GLAUBERSKA:

Fabr. chemiczne przy hucie „Łazy"

OGNIOTRWAŁE WYROBY Z GLINY i KAMIENIE FORMOWE

Fabryka wyrobów szamo­

towych w W irku

WAPNO Zakłady wapienne Nacło i

Szarley

FARBY Fabryka farb w W alden­

stein w Austrji

Bytom - Karłuszowiet G.S1.

T e l e f o n : T a r n o w s k i e G ó r y nr, 5 - 1 1 i 1 0 3 6 , 1 2 0 6 , 1 2 0 7

i

9

(12)

Przemysł 1 Handel

Górnośląski L istopad 1924. Nr. 2. (18/1924)

Fabryka Papieru C. H. Dittrich

a

MIKOŁÓW G.SI.

mu

T e l e f o n : M i k o ł ó w Nr . 1 Adr. te le g r .: Fabryka papieru N ikolów

i #

Wytwórnia papieru do opakowania oraz do vrnroßu torebek, specjalnego papieru dla walców kalandera, papieru z celuloza i i. p.

Z akłady fo lra y cc

'Śp. % o. p.

l i J a r S Z a t P a 9 ul. Czackiego 14

Jiatotrtce,

ulica Słowackiego 17, Telefon 350.

-Amoniakalna

S O D A -K rystaliczna

-Kaustyczna

k & o r tla n d ~ H e m e n t J K a r k i „G r o d z i e c

(13)

Listopad 1924. Nr. 2. (18/1924)

Przemysł 1 Handel G óm ośląsk!

S i i i i - l i t i B i i i Towarzystwo Handlu Żelazem i Metalami z o. p.

KATOWICE, Poprzeczna (Querstr.) 2

A d res telegraficzn y: „DAKEM“ - T elefon y 488, 489, 490

D A K E M

Dział now ego żelaza:

Ż elazo sz ta b o w e i fa so n o w e - Drut w al­

cow any, Blacha, Rury, Ćwieki, Kesy, Bloki, Stal - Produkty w alcow n. w sz e lk ie g o

rodzaju

Dział kolejow y:

Szyny d la różnych torów , Zwrotnice, Lo­

kom otyw y, W agony, W ózki k o le b o w e i górnicze, Sprzęty z żela zn ej blachy, w s z e l­

kie m aterjaty za p otrzeb ow an ia k o le jo w e g o

Dział techniczny:

Maszyny przem y sło w e i rolnicze - Lokom obile M a s z y n y p a r o w e , Kotły, Kotły skrzyniow e

Zbiorniki - Maszyny elektryczne, Motory.

Całkowite urządzenia fabryczne

Dział Szmelcu:

Szmelc w sz e lk ie g o rodzaju dla pieców , w ielkich, m artynowskich, tom asow n i, b e- sem ern i, o d lew n i ż e la z a , stali itp. - Zakup

i ro zb ieran ie nieczynnych zak ład ów przem ysłow ych

Dział Metali:

Stare m eta le, n o w e m etale - Blacha m ie­

dziana, cynkowa i m osiężn a - Materjały d o rafinow ania - Stopy m eta lo w e etc.

(iwarcttwo ( M o o Kopalnia węgla Eminencja

Po czta Załęże, p o w iat K a tow ic e G. Śl.

A d r e s t e l e g r a f i c z n y : K o p a ln ia Em ine ncja Załęże — T e l e f o n : K atow ice nr. 37 i 5 9 5 — S t a c j a k o l e j o w a : Katowice, b o c z n ic a kopalni Eminencji

WĘGIEL eeee -

o długim płomieniu pierwszej Jakości

w gatu n k ach zw ykłych i k o m b in o w a n y ch .

§ 0 8

11

(14)

Przemysł I Handel

Górnośląski L istopad 1924. Nr. 2. (18/1924)

Wschodnio-górnośl. Zakłady przemysł.

Mikołaja hr. Ballestrema w Rudzie Woi-śł-

T e le fo n : R U D A n r. 3 , 4 , 5 - A d r e s t e le g r a f i c z n y : A d m in is t r a c ja K o p a lń R u d a - T e le fo n : R U D A n r. 3, 4, 5

1. K o p a ln ie w ę g l a k a m ie n n e g o :

B r a n d e n b u r g stacja k o le j: Ruda

W o lfg a n g „ Wolfgang

Graf F r a n z „ „

2. K o k s o w n ia „ W o lfg a n g “

3. F a b r y k a C e g e ln a „ C a ro l E m a n u e l“ .

4. T a r ta k K o k o t e k „ Chebzie

PRODUKTY: WĘGIEL P Ł O MI E N N Y i G A Z O W N I C Z Y , KOKS i PR ZET W O R Y U B O C Z N E / benzol surowy, amoniak, dziegieć, naftalina surowa W Y R O B Y C E G I E L N I A N E / ogniotrwała cegła maszynowa, cegła pusta, dachów ki i gonciary, cegła sufitowa

S P Ó Ł K A S P R Z E D A Ż N A D L A W Ę G L A i K O K S U :

„ R o b u r “, Związek K opalń Górnośląskich, Sp. z ogr. por., Katowice G. SI., Zamkowa 3

SP Ó Ł K A SPR Z E D A Ż N A D LA PR O D U K T Ó W K A M IEN N O - W Ę G L O W Y C H :

„ Z w ią z e k K o k s o w n i “ Spółka z ogr. por., K A T O W IC E G. Śl., ulica Zamkowa 3

5

O ddział T ow arow y Ś lą sk ieg o B anku E sk om p tow ego w B ielsk u

X K

Wyłączna sprzedaż węgla z kopalni H o h en lo h e g o i P le s sa

Hurtowny handel węgla wszystkich :: kopalń dla kraju i zagranicy ::

Przedstawicielstwa: w Katowicach i Wiednia |

Poleca się jako solidny dostawca węgla dla przemysłu i o p a łu d o m o w eg o po najniższych cenach dnia oraz na najdo­

godniejszych warunkach.

(15)

ZAKŁADY JILIflA

/ P O t K A K O M A H D Y T O W A

w w i r k u

FA B R Y K A m A / z y n i

kom / t r u k c j i ż e l a z n y c h

w W IR K U

TE LE FO N W I R E K N R . 11 i 61

W I E L K O / C Z A B U D O W A N E J

PO WI ERZ CH NI

I ŁĄCZNIE z MURAMI 3 5 2 8 m

Godulla Spółka Akcyjna

w C £ > e b z i u

T e le fo n K r ó l.B u ta 3 4 0 - 3 4 5 , P u d a nr.7 7

K opalnie węgla ka m ien n eg o : s z y b Goił bard, s z y b Godulla, kopalnia CiiQandra K o k s o w n ia i f a b r y k a b e n z o l u : s z y b GoüQard-Cegielnie, G orzelnia-Paniow y

W y io b y :

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Węgiel, koks, amoniak, dziegieć, b e n z o l sm oła twarda, naftalina surowa, pralnik, c e g ły

llllllllllllllllllllllllllllllllllllllllillllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllH

F

J n o n r c z o W n - i n ^ - d l a w ę g la-. „P obur" Z w i ą z e k K o p a lń G ó rn o - 1 1 111 H

o p i cZt C U. LI o?- 11 LI

. śląskicO , S p . z o. p., K a t o w i c e , Z a m k o w a ni. 3 d l a k o k s u i b o c z n y c Q p r o d u k t ó w w ę g l a k a m i e n n e g o : „ C a rb o c ß em ia ", S p . z o. p., K a to w ic e

Przemysł 1 Handel

L istopad 1924. Nr. 2. (18/1924) G Ó r n O Ś l ą S ł C I

(16)

Przemysł 1 Handel

Górnośląski Listopad 1924. Nr. 2. (18/1924)

G OG O

I

ZwiazekKoksowni Sp.z o.p.

T e le fo n nr. 1 4 9 0

Katowice, ul. Zamkowa 3

A d r e s telegr.: K o k sv e rein ig u n g

251, Siarczan amonowy (zawarł, azotu ok. 20.56 )

B e n z o l i h o m o lo g # :

B en zo l d o m otorów o c z y s zcz ., B en zo l 9 0 % -o w y o c z y s z c z ., B e n z o l d o o św ietle n ia , B e n z o l d o barwników, B e n z o l czysty, Toluol o c z y s z c z . i czysty, Xylol czysty, S o lv e n t n a f t a I i II o c z y s z c z .,

B e n z o l ciężki, Ż yw ica k u m a r o n o w a ...

P r z e t w o r y s m o ł y z w ę g l a k a m i e n n e g o

S m o ł a prepar. i destyl., S m o ły s p e c j a ln e , Pak twardy i miękki, N aftalina d o motorów, Naftalina su r o w a p r a s o w a n a , Naftalina c z y s t a w łu sk a ch , F en o l, K rezole o rto-m eta-, Pirydyny d o den atu racji i r o z p u szc za n ia , Z a s a d y p irydynowe ciężkie, Olej kreozotowy, Olej palny, Olej a n tra c en o w y , Karbolineum, Olej s m o ło y, O lej d o w y c ią g a n ia ben zolu, 4 0 % a n tr a c e n surowy.

I

W. F IT Z N E R

Spółka z ogr. odp.

Spawarnia wodno gazow a / Fabryka parow ych kotłów i w arsztaty m echaniczne.

P r u s k o - r z ą d o w y M e d a l Z ł o t y z a roboty p r z e m y s ł o w e

W szelk ieg o rodzaju k o t ły p a r o w e / N ajnow sze s tr o m o r u r k o w e k o t ły system u

„GARBEGO“ D .R .P. patentow ane / F i t z n e r a k o t ły z kom órkowem i rurkami w odnem i, r u s z t y p r z e s u w a n e , p r z e g r z e w a c z e p a r y

Z a k ł a d y do c z y szczen ia w ody, p o d g r z e w a c z e gazu dym nego, p r z e w o d y ru r. o W ysokiem ciśn ien iu , p r z e w o d y r u r k o w e dla p ary , w iatru , g a z u , w o d y , k a n a liz a c ji, p r z e p u s t y s y ­

f o n o w e , m a s z t y , r e z e r w o a r y w y so k ie, fa b ry k a c ja k r y z r o z t ł a c z a n y c h

SPECJALNOŚĆ: Wyrobił spawane z blachy żelaznej wszelkiego rodzaju

N ow ocześn ie urządzone w arsztaty reperacyjne dla p a r o w o z ó w i w a g o n ó w k o l e j o w y c h

Huta Laury-Siem ianow ice i;

(17)

L istopad 1924. Nr. 2, (18/1924)

Przemysł I Handel Górnośląski

l i p I M

1 S I U

Make ivtniö « t # U N I O N 1

ł k a A k c y j n a ffl d o n i s k i c h c e n a c h m

o z m i i p o z n a li j

0 u l i c a S T A W O W A n r . 4 K A T O W I C E TE L E FO N n r . 3 4 9 i 1 2 4 7 @

O s t k o h l e n

Spółka handlowa z o$r. odp.

KötOöiCß, ul. Poprzeczna nr. 6

W y t w ó r n ia p ę d n i, m a s z y n i o d l e w n i a ż e l i w a

Krawczyk i Ska.

w ZAWI ERCI U

— — S p e c j a l n o ś ć : ... ...

P ę d n i e , K o ł a z ę b a t e f r e z o w a n e , O k n a ż e l a z n e od lew y żeliw ne.

Sprzęgła ciern e H ill’a — na sk ład żie

P rz e d s ta w ic ie l n a b y łą K o n g re só w k ę : lnż. J .G N A C Y M Y S Z C Z Y Ń S K I W a rsz a w a ,

H oża 50, Tel. 29 510 P rz e d s ta w ic ie l n a M a ło p o ls k ę : lnż. J A N L O M B A R D O K raków , S zew ska 24.

P rz e d s ta w ic ie l n a W ie lk o p o ls k ę : B iuro In ż y n ie rsk ie S t. G RA B I ANO W SK I i S k a.

w P o zn an iu , P lac W o ln o ści 14a, Tel. 4010.

P rz e d sta w ic ie lstw o na P o m o rze:

B iuro In ż y n ie rsk ie St, G R A B I A NO W S K I i S k a.

w Bydgoszczy, D w orcow a 66, T el, 912.

(18)

Przemysł 1 Handel

Górnośląski Listopad 1924. Nr. 2. (18/1942)

d a w n ie j: T e o d o r H ołtz i Kania & Kuntze

SPÓ ŁK A A K C Y JN A

Katowice ul. Kamienna L.4

ituKtrcf f l i ^ r t t r r -

B u d o s r a J t K a § z y m

& Ó F m i c % o - i k M t w i i £ z i $ i ś k

<XdZei»iaie s t a l i , Stóramie JiiuźniarSki % m>y S k r a ja m i

f E i m m m i m w w * M m m s t r . ń m l m z m m

"WózSki wpĘgeieągowe, & ź iv iś i

(flo^zmnie >: Jiwtyikmiw

g g g f f l s @ f i ? e f p r o d i i l k c f i y

x

ra

z k o p a lń w K a ł u s z u i S t e b n i k u poleca na dogodnych w arunkach k r e d y t o w y c h z dostaw ą w każdym życzonym terminie . .

Przedstawicielstwo S. A.

Eksploatacji Soli Potasowych, L W Ó W

w Poznaniu: PI. Wolności l ? i p .

Zlecenia przyjmuje i udziela . . wszelkich informacyj . .

Przedstawicielstwo T. A., Centrala Rolników, Poznań,

w K a t o w i c a c h ul. M arjacka 13

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

1 1 1 1 1 i m i 1 1 1 1 1 1 i n i f f i 1 1 1 n i i m i 1 1 1 1 1 i T T B n I f n u n n f i r i m i u m m i mi w u i m i i m i i

1 F r a n z K r a t z t

Urządzenia popedowe dla zakładów elektrycznych

7 | G e n e r a ln e z a s t ę p s t w o firm y „ K a b e lw e r k D u is b u r g “

i

K A TO W IC E

ul. W arszaw sk a 10.

| T e le fo n 163 A d r. te le g r. „ E le k tro k ra tz “ T e le fo n 163 E

--- D ostarcza --- w najlepszem wykonaniu na­

tychm iast ze składów, m ater­

iały instalacyjne jakoteź mater­

iały do sporządzania i reperacji w szelkiego rodzaju aparatów

m aszyn elektrycznych

(19)

Zeszyt 2 (18/1924) K atow ice, Listopad 1924. Tom. VI.

H a n d le l

i

( M r a s S l s s M

C zasopism o p o ś w ię c o n e spraw om gospodarczym

R edaktor naczelny: Edw ard Chwatczyński.

R edaktor w W arszaw ie: Al. Jackow ski, ul. M arszałkow ska 33.

Sekretarz redakcji: Józef Banaś.

Zarząd w yd aw n ictw a: R edaktor Edward Chwatczyński i D yrektor Tadeusz Dębnicki.

R edakcja i A dm inistracja: K a t o w i c e , ul. Sobieskiego, Telefon 962.

Konto bankow e: Bank Przemysłowców, Katowice. Konto P. K. 0 . Katowice, Nr. 301 900.

za 1

1

w kraju 10 zł. kwartalnie

zagranica 15 zł. „ Cennik ogłoszeń wysyła administiaija na zadanie.

P r z e d r u k d o z w o l o n y t y l k o z a w y r a ź n e m p o d a n i e m ź r ó d ł a .

Jiltmeister

(ftoździen-fzoffiemire

(Telefon nr. 571 / (Ttotk zo ł. 1S97

F a b r y k a s p e c j a l n y c h l i k i e r ó w Wina doborow e. . . .

Jiltmeister

W y t w ó r n i a w ó d e k

Ifreqd pocston>v 3F£atonrice

S k ł a d y d l a sp rz e d a ż y d e ta ilic z n e j w Katowicach ul. 3-go Maja 24 i Zielona 16

%

T elefon 852

99

Sp. z ogr. odp.

PAP € €

T elefon 852

Katowice, 11 L 3-go Maja 36

P apiery k a ż d e g o rodzaju / Papiery le c h n ic z n e / K a lk a -ta śm y Reprezentacja na Polskę „Derby“

Księgi han dl. / Największy wybór Artykułów biurowych / del. i hurt.

(20)

Przemysł I Handel

Górnośląski Sposoby w yjścia z przesilenia gospodarczego. L istopad Nr. 2. (18/1924)

'Sposoby w>w iśeia % przesilenia gospodarczego.

®r. Kr iż. Joßrei, Jifatoivice.

I.

Na wistępie cofnijmy się w stecz i ro zp atrzm y p o k ró tce przyczyny, k t ó r e ' stw orzyły dzisiejszą sytuację gospo­

darczą. G dy w sierp n iu r. 19:14 g o sp o d a rk a św iato w a została sk u tk iem w ybuchu wojny zm uszoną do gw ałtow nego u n ie ­ ruchom ienia, było to rów noznaczne ze zburzeniem tego nadzw yczaj skom plikow anego i o> czułych n e rw ach org a­

nizmu. To, co do tego czasu było organiczną całością, p ra ­ cującą p raw ie bez ta rc ia regulującą się i kontro lu jącą się sam ą w sobie, ro zp ad ło się na w iele pojedynczych w a ru n ­ ków , w ym agających czy to zm ian stopniow ych, czy też szybkich, iszła p ra c a w tych pojedynczych częściach na p o d staw ie p ra w a bezw ładności jeszcze jakiś czas. S tw o­

rzyło się dużo system ów gospodarczych zam k n ięty ch w so ­ bie i w zajem nie uniezależnionych wzgl. nie będ ący ch z sobą w k o n tak cie. S tan pow yższy był już jako ta k i zjaw iskiem w ątpliw ej jakości, s ta ł się on jed n ak że w p ro st k a ta s tro fa l­

nym, a to z tego względu, że zjaw isko pow yższe p rz e rz u ­ ciło się n a pojedyncze sk ład n ik i sam odzielnych system ów gospodarczych i ,z pow odu p o w stan ia w ło n ie ty ch ­ że w ew n ętrzn y ch zmian, odruchow o siłą rzeczy służyć one zaczęły celom niszczącym w arto ści, a nie tw o rzą­

cym tak o w e. F a k ta pio|wyższe telm dotkliw iej d a ­ w a ły się we znaki, im bardziej k o ła kieru jące pojedynczerni system am i gospodarcze,mi tra c iły m ożliwość w zględu w w e w n ętrzn ą łączność sw ych pojedynczych sfer i ich zależność o d c a ło k sz ta łtu spraw . R ządy, p rz e ­ mysł, handel, rzem iosło, słow em w szystko aż do o statn ieg o i najm łodszego ro b o tn ik a, zostało sk u tk iem tego w y k o le­

jone ze sw ego p raw id ło w eg o narodow o- i św iatow o - gospodarczego kieru n k u , k tó reg o w szy stk o dotychczas bardziej z musu, niż z poczucia obow iązku w zględem ogól­

nego d o b ra trzym ać się m usiało. W obec nieobecności czynników regulujących handel św iatow y, zaczęła się nigdy p rz e d te m n ie do pom yślenia b ędąca orgja Zniżki cen. Zgi­

n ęła w szelk a p o rów naw cza s k a la w artościow a.

M iarodajnym dla o k reślen ia ceny był jedynie fakt, że uzupełnienie a rty k u łó w b ęd ący ch n a w yczerpaniu imożlli- w em było tylko w ograniczonym stopniu. W te n sposób zo staw ał jeden a rty k u ł za drugim, bez w zględu n a jego sto su n ek w arto ścio w y do a rty k u łó w Innych, przeceniany, w y ry w an y z organicznie zrosłego łań cu ch a gospodarczego cen i używ any jako rzecz sam a w sobie, jako śro d ek do najprędszego i lekkiego ozboigaioenla się. R ozpoczęła się s ara b an da cyfr; z jed y n ek p o w staw ały iseidkli, ty siące, m il­

iony, mil jardy, bil jony i try l jony. T a k p o w sta ł i — --- p o zo stał gospodarczy chaos i k o m p letn a dezorganizacja.

W jakim sto p n iu u p ad ła p rz y tern m oralność ogólna, w szczególności zaś m oralność k u p ieck a oraz jakie tryum fy św ięcił skrajny egoizm pojedynczych jed n o stek i całych ludzkich ugrupow ań, tego nie p o trz e b a chyba specjalnie dow odzić. Z aznaczyć w szakże należy, że pow yższe skutki gospodarczego zaniku, zw iększały w dalszym ćiągiu te p rzyczyny, k tó re je w y w o łały i, że sk u tk iem tego p ie r­

w o tn e sk u tk i p o g arszały się coraz jaskraw iej. P rę d k ie i ła tw e zaro b k i olśniły m asy i ich przyw ódców do tego s to ­ pnia, że nie zd aw ały sobie spraw y z g rozy sytuacji. W k ró tk im atoli czasie n a w e t pow ierzchow ny obserw ator d o strzeg ł co się dzieje, gdyż n astęp u jące po sobie ciągłe p rzesilen ia, o d k ry ły w e w n ę trz n ą zbutw iałość i chorobę organizm u ogólno-gospodarczego. P rzesilen ia b y ły naj­

rozm aitszego rodzaju, jako to: bezrobocia, b ra k zbytu, przem ysłow e, k re d y to w e itid. N iew idziane dotychczas z u ­ bożenie najszerszych w a rstw społecznych, strajk i i b ra k p ra c y k o m plikow ały jeszcze bardziej ten sm utny stan. J a k o

działanie uboczne pow yższych stosunków , odczuw ać się daw ało u k ry w an e pod p o w ierzch n ią coraz w iększe n ieza­

dow olenie mas pracujących z urządzeń socjalnych, gospo­

darczych i państw ow ych.

D arem nem byłoby poszukiw ać w innego. Przyczynili się do tego w szyscy: rząd zący i rządzeni, sfery gospodarcze, producenci i konsum enci, robotnicy, chłopi i urzędnicy.

W inną tem u nie b y ła jednakow oż, jak ogólnie stw ierdzono, w yłącznie w ojna i następ u jące po niej zm iany uw arstw ień, lecz b ra k myśli przew odniej i k ró tk o w zro czn o ść u naj­

szerszych kół kierujących p o lity k ą gospodarczą. ,Dzilsiiaj, gdy zauw ażyć się już dają oznaki o trzeźw ienia i szerokie masy ludności zdają sobie sp raw ę z k atastro faln eg o po ło ­ żenia w k tó rem się znajdują — czas już najw yższy zebrać w szystkie siły, w celu pchnięcia n a norm alne tory, p o ­ w ażnie w ykolejony w óz gospodarczy. Tem sam em w szakże nie jest pow iedziane, że dotychczas nie było nic czynione w tym kierunku. R ozpoczęte są pow ażne w ysiłki nad uzdrow ieniem skarbu, adm inistracij, ruchu p o czto ­ wego i kolejow ego, n ad ustaleniem stałego b u d żetu p ań ­ stw ow ego, nad zm nieszeniem ko sztó w zaro b k o w y ch i p rze- dłużeniem czasu p racy itd . G d y b y nawieit w szystkie tie p o ­ czynania n ie d o p ięły całkow icie spodziew anego uzdrow ie­

nia stosunków gospodarczych, to w każdym razie d o k u ­ m entują one obecność zdrow ego o śro d k a 1 silnej woli w y ­ brnięcia z chaosu. To zaś dużo już jeist w a r te !

Techniczne w ykonanie i w prow adzenie w czyin p o ­ w yższe w ysiłki, m ają znaczenie drugorzędne, aczkol­

w iek rozm aicie i nieprzychylnie są k ry ty k o w an e.

Najwiażniejsizem jeist to:

1. że w ysiłki te p o w stały z praw idłow ego zrozum ienia ogólnej sytuacji;

2. że S toją one w organilciznym zw iązku z p ro jek tem sanacyjnym obejm ującym w szystkie dziedziny g ospodarcze;

3. że dopro w ad zą one do spodziew anego celu.

O ddaw anie się illuzjom oraz uczuciow em u optym iż, mowi jest bezcelow em , na polu zaś gospodarczem w p ro st zgub nem. Zanim p rzeto zajm iem y się pow yższem i za sa ­ dni czerni punktam i, w yjaśnione zostać pow inny przyczyny gospodarczej dezorganizacji.

W e w stęp n em w yjaśnieniu isłów „jak do tego p rz y ­ szło", w skazanem było na to, że p raw idłow e narodow e i gospodarcze k ieru n k i, są przez czynniki gospodarcze trz y ­ m ane w łączności p ręd zej przym usow o, niż żeby sobie z tego zdaw ały spraw ę, i że w ah an ia ry n k u św iatow ego w pływ ają n a w y ró w n an ie stosunków w pojedynczych ga­

łęziach i dziedziniach gospodarczych. J a k o re z u lta t tej wspólnej bezw iednie) akcji poszczególnych gałęzi gospo­

darczych, był w norm alnych przedw ojennych czasach fakt, że w słow ach „Podaż i p o p y t” zaw ierało się zdaniem naj­

tęższych kupców i p rzodow ników na polu gospodarczem , zasadnicze praw o gospodarcze t. zw, praw o k sz ta łto w a n ia się cen. S k u tk iem tego te ż słow a te b y ły podczas wojny i po niej najgłębszą p rzyczyną fan tasty czn ej po lity k i cen.

O ile w ięc podaż i p opyt są jedynym gospodarczym reg u ­ lującym czynnikiem , czy może nieograniczone ich stoso­

w anie doprow adzić do dezorganizacji? — Nie! Poniew aż jednakże jest faktem , że czynnik ten do dezorganizacji do­

p row adził, p rzeto przypuścić należy, że fundam entalne praw o gospodarcze jest inne, i że słow a „podaż i p o p y t“

m ają ty lk o u w a ru n k o w an ą i ograniczoną w arto ść. Zaiste ta k też jest!

D ccydującem i czynnikam i gospodarczym i nie są p o ­ daż i popyt, l e c z r z e c z y w i s t y i r e a l n y s t o s u ­ n e k w a r t o ś c i o w y p o j e d y n c z y c h a r t y k u ł ó w

(21)

Listopad Nr. 2. (18/1924) Sposoby wyjścia z przesilenia gospodarczego.

Przemysł 1 Handel Górnośląski

p o m i ę d z y s o b ą . Innem i słow am i: w a r t o ś ć o k r e ■ s ł o n e g o a r t y k u ł u j e s t f u n k c j ą w a r t o ś c i w s z y s t k i c h i n n y c h a r t y k u ł ó w ! T a w arto ść funkcyjna nie jest liczbą stałą, lecz w ah a się w granicach od najw yższej do najniższej; p o siad a ona określony w sp ó ł­

czynnik b ezpieczeństw a. Czasam i norm alnej gospodarki są te czasy w k tó ry c h w a rto ści funkcyjne całego szeregu pojedynczych a rty k u łó w w ahają się w obrębie sw ych g ra­

nic i przez to gospodarkę św iato w ą i pojedynczą u trz y ­ mują w rów now adze. T a k jak egzystencja skom plikow a­

nej jakiejś budow li uzależnioną jest od p raw idłow ych w y ­ m iarów pojedynczych części k o n stru k cji utrzym ujących rów now agę, ta k też m oże ogólna gosp o d ark a ty lk o w ó w ­ czas dobrze p ro sp ero w ać, jeżeli rów now agę utrzym ują p o ­ między sobą w a rto ści poszczególnych artykułów . 1 ta k , jak p rzy praw id ło w o sk onstruow anej budow li, ta lub inna jej część sk ła d o w a może być w pew nych granicach mniej lub w ięcej obciążaną, bez uszczerb k u d la całości, ta k też mogą się w sw ych g ranicach zm ieniać funkcyjne w arto ści pojedynczych arty k u łó w , bez jakiegokolw iefcbądź w pływ u na ogólny s ta n gospodarczy.

Z d a n i e o p o d a ż y i p o p y c i e m a z n a c z e ­ n i e i z a s t o s o w a n i e j e d y n i e i w y ł ą c z n i e t y l k o w w y p a d k u p o s z c z e g ó l n e g o o k r e ­ ś l e n i a w a r t o ś c i s t a ł e j p o j e d y n c z y c h a r t y k u ł ó w w o b r ę b i e n a j w y ż s z e j i n a j n i ż s z e j g r a n i c y w a r t o ś c i f u n k c y j n e j k a ż d e g o z n i c h . 0 ile ta w arto ść granicę tą przekroczy, to stan ie się ona p rzy czy n ą gospodarczej k a ta stro fy , podobnie jak nastąp i k a ta s tro fa b udow lana, o ile jedna jakaś część budow li zostanie więcej o b ciążo n a imilż je st to dopuszczalne.

D ow odem praw idłow ości zdania o stosunku w a rto ­ ściow ym pojedynczych a rty k u łó w oraz praw idłow ości u- w arunkow anego zdania o znaczeniu p o daży i p opytu są w szelkiego rodzaju p rzesilen ia okresów m inionych, w k tó ­ rych przez w p ro w ad zen ie na ry n ek now ych nam iastkow ych artykułów , lub te ż sk u tk ie m p o ta n ie n ia produkcji spow o­

dow anego now em i w ynalazkam i, n a stą p ił m niejszy lub w iększy w s trz ą s ogólnej sytuacji, ii k tó ra w te d y d o p iero się ponow nie u staliła, gdy uform ow ał się i utw ierd ził sto ­ sunek w arto ścio w y now ego a rty k u łu do w arto ści a rty k u ­ łów starych.

W czasie w ojennym i w czasach pow ojennych pom ia­

tano tem i zasadniczem i p raw am i gospodarczem i w odnie­

sieniu do w szy stk ich arty k u łó w . S to su n ek pojedynczych cen był coraz bardziej rażący, nieuchw ytny i nieprzejrzysty i p o zo stał tak im aż do dnia dzisiejszego. P rzypuszczalnie niem a ani jednego arty k u łu , k tó ry b y nie stracił swych w łasności jako a rty k u ł handlow y i nie sta ł by się oibjektem spekulacyjnym . N iezachow anie w ew nętrznej łączności w k sz tałto w an iu cen, doprow adzało do tego, że nprz. 40 proc, zw yżka ceny węgla, um otyw ow ana 20 proc. zw yżką ro b o ­ cizny, m om entalnie pociągała za sobą 40 proc. zw yżkę cen na w szystkie inne artykuły.

Nic nie jest w stan ie drastyczniej zadem onstrow ać b eztro sk ę i bezsen so w n o ść ta k ie j p o lity k i cen i p rzeciw ­ działania w ten sposób zasadniczem u praw u w szelkiej go­

spodarki, jak śru b a bez końca. Poniew aż robocizna i pensje urzędnicze podniesione zo stały o y proc., w ięc m u­

siały być ceny w ęgla podniesione o x proc., o poniew aż ceny w ęgla w zrosły o x proc., w ięc rów nież o x proc, m u­

sieli podnieść sw e ceny: rolnik, szewc, k raw iec, piekarz, fryzjer, księgarz, rzeźnik, k upiec tabaczny, kolonjalny i inni, W ten sposób z organicznej łączności oraz rozw oju pow stało m echaniczne, rów nom ierne przenoszenie, od którego organizm gospodarczy zaczął ch o ro w ać i sk u tk iem czego w końcu zginąć musi.

N iedocenianie fundam entalnej zasady o wzajem nej z a ­ leżności cen i fałszyw e in trę p re to w a n ie słów o podaży i popycie, zatusziow yw ały pojęcie w arto ści 1 by ły p rz y ­

czyną stosow ania najróżnorodniejszej skali. Zależnie od k o n ju n k tu ry zm ieniały się w e w ściekłym w irze, dzisiaj dolar, jutro cena zboża, potem cen a w ęgla i znow u dolar, fran k szw ajcarski lub funt angielski. P rzez to zam ięszanie jeszcze bardziej w zra sta ło i w szelk a orjentacja i p raw id ło ­ w e poczynania pań stw o w e przeciw k o polityce inflacyjnej nietvlko były utrudnione, lecz w w a ru n k ach tych inflacja bardziej jeszcze p ostępow ała.

Przy praw idłow em postaw ieniu g o sp o d arstw a inflacja byw a rzeczą, jeżeli nie zupełnie p raw ie w ykluczoną, to w każdym razie tylko w ciasnych granicach możliwą. T ak a ograniczona inflacja, w norm alnej gospodarce niem a w p ły ­ w u na k ształto w an ie się w ew nętrznej, praw dziw ej t. zw, gospodarczo-praw idłow ej w a rto ści arty k u łó w handlow ych i uw idacznia się tylko w p o staci ilościow o odm iennego sp o ­ sobu płacenia. M oże ona spow odow ać zdrożenie stopy życiowej, o ile ta k o w a uzależnioną jest od im portu oraz ubeziwartośiciowianiie płynnego k a p ita łu w obrębie sarniego, państw a, lecz nigdy nie jest w stan ie zdezorganizow ać i zniszczyć gospodarstw o.

Chociaż to i p ara d o k sa ln ie brzm i, lecz na podstaw ie dośw iadczenia z okresów inflacyjnych ro zm aity ch eu ro ­ pejskich krajów , m ożna tw ierdzić, że ograniczona roizumna

inflacja może n ią d o tk n iętem u p rzy n ieść gioispoidarczie k o ­ rzyści, p o d w aru n k iem jednakże, że ogólna g ospodarka jest zdrow ą, że inflacja ta nie stan ie się przyczyną sp ek u ­ lacji, że d o stateczn ie kraj p o siad a a rty k u łó w pierw szej p o ­ trz e b y i że k ierow nicy państw ow i i gospodarczy m ają ostry w zrok i pew n ą ręk ę. O ile w aru n k i pow yższe nie egzystują, to najzdrow sza i najniew inniejsza n aw et inflacja, w z ra sta do rozm iarów dla g ospodarstw a śm iertelnych.

A żeby tw ierd zen ia pow yższe jak rów nież i propozycje n astęp n e w ich istocie praw idłow o ująć, pow inno się go­

spodarczo m yśleć nie w dolarach, funtach, złotych itp., lecz w rzeczyw istych w arto ściach surowców,, środków sp o ­ żyw czych, p racy itd. Fikcja ta, że jeden dolar, jeden funt, jed en izłoty są stałem ! w arto ściam i pow inna upaść. Są olne tylko stosunkow o ważmemi m iernikam i w artości, rach u n kow em i środkam i pom ocniczem i o raz w w aru n k a c h n o r­

m alnych w najlepszym razie w skaźnikam i praw dziw ych w artości. P raw id ło w e po staw ien ie gospodarczej diagnozy stan ie się m ożliw e tylko po zm ianie k ieru n k u m yślenia w sensie w yżej przytoczonych w skazów ek.

II.

F a k te m b ezk ry ty czn ie przyjętym jest, że przy u suw a­

niu jaikiegoby to nie było zła, mówi się o tern „ j a k " się to stało, a tylko w rzad k ich w y p ad k ach u stala się ,,d 1 a - c z e g o " to się stało.

T aka, tylko w edług „jak" zorjentow ana k u racja nosi już a p rio ri w sobie z a ro d ek śm iertelny. Jeszcze bardziej niebezpiecznem i z góry skazanem na niiepowoidzienie jest to, gdy się zaczyna u zdraw iać jeden z pojedynczych człon­

ków chorego organizm u, inne zaś po zo staw ią się ich w ła s­

nem u losowi. Co m ieć będzie z tego organiizm kom pletnie chory, jeżeli sztu k a le k a rsk a uzdrow i mu głowę, ręce zaś, nogi serce i żołądek p o zo stan ą n adal ch o re? P rę d z e j.lu b później głow a znow u zachoruje i n atu raln y m rezu ltatem będzie śm ierć. T ak, jak się rzecz ma z egzystencją jedno­

stki, ta k też z egzystencją zbiorow ą, z egzystencją p ań stw a, B ezprzecznie godnym uznania i p o ch w ały jest fakt, że zaw dzięczając energji R ządu m am y u stab ilizo w an ą w alu ­ tę, oraz że b u d ż e t p a ń stw a je s t zrów now ażony, sk u tk iem czego głowie, obliczu naszego P ań stw a n ad an y z o sta ł na zew n ątrz pozór zdrow ia. W jakim jednakże stan ie znaj­

duje się ciało P ań stw a?

Czy są też uzdrow ione, a przynajm iej czy są już na drodze do uzdrow ienia rolnictw o, przem ysł, handel, rz e ­ m iosła, spraw y urzędnicze i ro b o tn icze?

Czy sk u tk iem gw ałtow nego uzdrow ienia pieniądza i budżetu dodane zo stały g ospodarstw u now e siły .żyw otne,

605

(22)

Przemysł 1 Handel

G Ó m O Ś l ą S k l Sposoby wyjścia z przesilenia gospodarczego. Listopad Nr. 2. (18/1924)

czy zo stały przez to O tw arte now e pola działania, lub czy też p rzez to zostały odciągnięte gospodarstw u o statn ie zdrow e soiki i zw iązane mu rę c e i nogi?

Czy m ogą pieniądz i b udżet p o zostać długo zdrowemu, jeżeli ich p o d staw a t. j. stw arzająca w arto ści g ospodarka jest ch o rą i nie m oże się ru szać?

Czy organiczny rozw ój ustabilizow anego pieniądza i stałego b u d żetu prow adzi w prostej linji do uzdrow ienia i rozb u d o w y gosp o d arstw a?

Z kąd pochodzi stale roisnąca drożyzna i zw iązane z tern zubożenie coraz szerszych w arstw ludności, pomimo to, że p ieniądz już od praw ie 9 m iesięcy jest stały m ?

Z kąd to ciągle ro sn ące b ezrobocie, to zm niejszanie p racy w w ielkich p rzed sięb io rstw ach p rzem y sło w y ch ?

Z kąd ten stały w zro st w szystkich kosztów produkcji i zw iązan a z tern u tra ta ry n k ó w zbytu?

T ych i tem u podobnych p alący ch p y tań m ożnaby diużo jeszcze przytoczyć. W szy stk ie one doty czą najżyw otniej­

szych n aro dow o-gospodarczych interesów i w szy stk ie one zb y w an e byw ają dającem do m yślenia frazesem , że są one niezbędnym i nieuniknionym skutkiem każdej isanacji. Za przeproszeniem ! ta k nie jest! nie są one naturalnemu, następczem u zjaw iskam i praw dziw ej sanacji, lecz są ozna­

kam i fałszyw ie zastosow anej kuracji. S ą one zaprzeczę, niem w sk azan y ch w pierw szym rozdziale w aru n k ó w p ie rw ­ szorzędnego znaczenia, d o tyczących tego, czy dośw iadcze­

nia sanacyjne w yszły z praw idłow ego ocenienia ogólnej sytuacji, czy stoją one w organicznem zw iązku z planem obejm ującym w szystkie dziedziny g o sp o d arstw a i czy d opną one spodziew anego celu.

Je d n ak o w o ż Ustaleniem tego deprym ującego fak tu nie pom oże się ani g ospodarstw u, ani państw u, ani ludności.

Je ż e li k ry ty k a niem a p o zostać tylko rezonerstw em , to musi ona nie tylko u stalić b ra k i, lecz rów nież w skazać śro d k i i drogi do ich usunięcia. Ja k ie ż w ięc egzystują m ośliw ości w yjścia z tego chorego stan u ?

J e d n ą z nich jest p o zostaw ienie sam em u sobie biegu rozw oju w ypadków . S tosunki pogarszały b y się w ów czas w dalszym ciągu, niezliczone egzystencje p ad ły b y oibiarą, k w itn ące w a rsz ta ty p ra c y byłyby zniszczone. Stabilizacja pieniądza osiągnięta z ta k w ielkim tru d em n ależałab y w k ró tk im czasie do przeszłości i z nią razem zginęłyby na zaw sze p o k aźn e ilości m ajątku narodow ego. Po k ilk u d zie­

sięciu w p raw ie la ta c h n astąp iło b y n a tu ra ln e w y ró w n an ie sto su n k ó w z g o sp o d ark ą św iatow ą, i tem sam em n astały b y pow oli zdrow e, norm alne w arunki. T ak ie jednakże n a tu ­ raln e uzdrow ienie nie leży ani w in te re sa c h P ań stw a, ani też w in te re sa c h obecnej i przyszłej generacji, k tó re b y praw d o p o d o b n ie p ró b y tak iej nie w y trzy m ały .

Pozostaje zatem jedyna droga, droga celow ego, en e r­

gicznego p u szczenia w ruch w szelkich przyjm ujących w tern u d ział czynników . A w ięc nie pozo staw ian ie sp raw ich w łasnem u biegow i, lecz k iero w an ie niemi! O bjętość n i­

niejszego a rty k u łu nie pozw ala na przy to czen ie w szystkich niezbędnych detali tych środków zaradczych, k tó re m usia­

łyby znałeść zastosow anie. D latego też u stalo n e tu taj zo ­ sta n ą tylko słupy drogow skazow e, po k tó ry ch sfery rz ą ­ d o w e i gospodarcze zor je,nitować się już b ę d ą m ogły w d r o ­ dze prow ad zącej w p ro st do celu. U zdrow ienie naszej go­

sp o d ark i m oże i pow inno n a stąp ić w n ajkrótszym czasie, pod w arunkiem a to li, że do rozw iązania tego zadania p rz y stą p i się z pow agą i energją, a przed ew szy stk iem z d o b rą w olą i nie troszcząc się o polityczne i p arty jn e w zględy.

Z inicjatyw y E konom icznego K om itetu R ady M inistrów zw o łan ą zo sta ła niedaw no konferencja, m ająca na celu ustalen ie środków zw alczania drożyzny. S tosow nie do o b le ­ gających pogłosek, ma być ona znow u n ie ste ty zw alczaną,

tylko przy pom ocy w ytycznych cen i podobnych środecz- k ó w paliatyw nych. Je ż e li n aw et pomimo niepow odzeń w szelkich podobnych środków zaradczych, nie zrozum iano

jeszcze należycie isto ty ro zw iązania tego problem atu, to w każdym razie, stosow nie do słów P re z y d e n ta M in istró w , zaczyna pow aga sytuacji niepokoić um ysły; uzdrow ienie finansów p aństw ow ych bow iem zdaje się być zagrożone,m, gdyż ludność w ątp ić zaczyna w rzeczy w istą w a rto ść za­

m ienną złotego i an archja cen przyjm uje z dnia n a dzień coraz niebezpieczniejsze formy,

P anie P rezydencie M inistrów G rabski, bądź Pan tw ardym i energicznym ! Je ż e li chce P a n u n ik n ąć n ie b e z ­ p ieczeństw a zachw iania się tych bezsprzecznie dobrych

rezu ltató w , k tó re Panu kosztem tylu ofiar osiągnąć się u d a ­ ło, to ujmij P an w sw e ręce p ro b lem at gospodarczy z ta k ą

sam ą isiłą czynu i z ta k ą sarną bezw zględnością jak to uczyniłeś z zagadnieniem finansowiem. Lecz nie n a leży zw al­

czać drożyzny za pom ocą w ytycznych i m aksym alnych cen, ceł, zak azó w w w ozu i wyw ozu, gdyż jest to p ra c a D anaid!

W ykonać należy c a ł ą pracę! C em ent w p o staci stałego p ieniądza .jest gotów, te ra z w ięc należy pow yszukiw ać z kupy gruzów kam ienie ogólnej gospodarki i pow iązaw szy je planow o, w znieść mowy m ocny budynek, w którym , i sk u tk iem k tó reg o ludność P ań stw a naszego czuć się będzie pew nie i dobrze.

Na miejsce stałej komisji do zw alczania d rożyzny p o ­ w ołaj P an praw dziw ych rzeczoznaw ców , objektyw nych za­

stępców w szy stk ich /w arstw zaw odow ych i porucz P an tem u gremjum n astęp u jące zad an ia do rozw iązania:

1. u stalen ie cen św iatow ych w szelkich artykułów pierw szej i codziennej potrzeby, łączn ie z,e w aaelkłem i s u ­ row cam i,

2. ustalen ie w zajem nego sto su n k u w artościow ego w szystkich arty k u łó w pom iędzy sobą.

3. ustalenie kalkulacji kosztó w produkcji w szystkich arty k u łó w krajow ych, lecz n i e n a zasadzie: surow iec + ro b o ta k o szta generalne 4- z a ro b ek — cena sprzedażna, a n a zasadzie: ażeby być zdolnym do konkurencji, ma cena sp rzed ażn a w ynosić tylko x, a tem sam em mogą: su ­ row iec, ro b o ta i kosizta g eneralne w ynosić tylko A -f- b -f- c -j- d.

A żeby k alk u lacja pow yższa b y ła m ożliw ą do p rz e p ro ­ w adzenia, m ogą arty k u ły pierw szej p o trz e b y tylko ty le kosztow ać, żeby ro botnicy i urzędnicy mogli żyć po ludziku n a w e t przy znacznie zreduk o w an y ch zarobkach.

Z arobki należy ustalić w zależności od w ydajności p racy i skali życiowej poszczególnego pracow nika.

Ceny rolnych i przem ysłow ych p ro d u k tó w krajow ych pow inny w ynosić dla zap o trzeb o w an ia w ew nętrznego, tylko 70— 80 proc. cen rynku św iatow ego. Z zysku osią­

gniętego przy eksporcie 60 proc, otrzym uje p ro d u cen t, 40 p ro cen t zaś p rzy p ad a Państw u. W ynikające ;z tego ty tu łu w pływ y do k asy państw ow ej, mają być zużytkow ane w

celach zm niejszenia podatków .

W edług tejsam ej zasady co i pry w atn i producenci, m ają przep ro w ad zać swe k alk u lacje koleje żelazne, poczta, telegraf i p rzed sięb io rstw a państw ow e.

U staw ow a sto p a p ro cen to w a ma w ynosić 5 pro cen t rocznie. S to p a d y skontow a u stan o w io n ą jest p rzez B ank P olski, w zależności od każdorazow ego stan u bilansu

handlow ego.

W szelkiego rodzaju p re ten sje za to w ary i p racę mają być zm niejszane w tym sam ym stosunku co i ceny to w a­

rów.

W celu dania m ożności osiągnięcia pełnej produkcji przez przem ysł, handel, rzem iosła i rolnictw o, m ają one posiadać d o stateczn e do tego celu kred y ty , a to przez stw orzenie ew. now ego banku, łub też przez zm ianę Banku G o sp o d arstw a K rajow ego w te n sposób, że tenże przejmie k re d y ty zagraniczne, zabezpieczone obligacjami przedsię­

bio rstw przem ysłow ych i ipterwszorzędinemi hipotekam i rolnictw a. Cła, p o d atk i oraz adm inistracja państw ow a i kom unalna m ają być w ten sposób zorganizow ane, by od-

(23)

Przemysł i Handel Listopad Nr. 2. (18/1924) Sposoby wyjścia

z

przesilenia gospodarczego. G Ó r i l O Ś l c ^ S ł < i

pow iadały one w yżej przytoczonym linjom w ytycznym . M iarodajnym ma być nie in te re s fiskalny lecz gospodarczy.

0 ile uw zględniony będzie in teres gospodarczy, to już in­

teres fiskalny sam p rzez się będzie zabezpieczony.

W szystkie poboczne k w est je w ynikające z pow yższych zasadniczych zdań, nie m ogą być odkładane, lecz jedno­

cześnie do nich się zab rać należy, Tem sam em oczyści się drogę pro w ad zącą do uzdrow ienia i rozw oju gospodarstw a.

Przez p ręd k ie i energiczne ujęcie spraw y, d a się zapobiedz k atastro fie i g o spodarka n asza może zabezpieczyć sobie pew ne miejsce, zanim się um ocni konkurencja. Ł atw iej

bowiem jest utrzym ać pozycję, niż usunąć przeciw nika, g o sp o d ark a m e zostanie rychło w prow adzona n a iprawi- k tó ry się w niej już usadow ił. dłow e tory), m e bacząc n a to, że złoty, skiutkieim aikity- W y su n ięte propozycje w yw ołają zapew ne w w ielu ko- vvnego bilansu płatniczego, -swą siłę kupna, n a zew nątrz łach uczucie obcości i u zn aw ane będ ą za niew ykonalne, otrzym ał. T erm inem technicznym dla o k reślen ia tego ztja- gdyż na pierw szy rz u t o ka stoją w sprzeczności z rozw o- wąska ye.'sit słow o drożyzna, a p rzyczyną tej d rożyzny jest jem, do k tó reg o już się przyzw yczajono. W ykluczyw szy zdezorganizow ana g o sp o d ark a i zdem oralizow ane czyn- atołi dotychczasow y sposób m yślenia gospodarczego, po- niki tejże. P rz y zwiras tające j drożyźinie ii następującej konaw szy subjektyw ną dążność tra k to w a n ia gospodarki z sk u tk iem tego rozbieżności pom iędzy w e w n ętrzn ą siłą p unktu w idzenia spekulacyjnego i przestaw iw szy m yślenie kupna, a zew nętrznym kursem w ym iennym złotego, da objektyw nie ta k , aby ono obejm ow ało i oceniało w iększe s iS % m atem aty czn ą ścisłością obliczyć m om ent, w k tórym okresy natu raln eg o rozw oju g o sp o d arstw a jako jednostkę, m usi się k u rs zło teg o załam ać. I t o j e s t o w e m n i e-

— stanie się jasneffi, że propozycje zdające się być ta - b e z p i e c z e ń s t w e m, k tó re zag raża osiągniętej kosztem kiem i rew ołucyjnem i, są niczem innem, jak celow em sku- w ielkich ofiar stabilizacji naszego pieniądza,

pieniem w k ró tk im okresie czasu ty c h w szystkich norm al- O bok naiw nie — logicznych w yw nioskow ań iszero- nych ew olucji gospodarczych, k tó re dla natu raln eg o swego kiego ogółu, stoi sw oisty sposób m yślenia k ó ł handlow o- przebiegu p o trzeb u ją d ziesiątk ó w lat. P rzyznać należy, przem ysłow ych. Sfery te przew ażnie m yślą i operują że są to śro d k i niezw yczajne, lecz nadzw yczajne sytuacje złotym niep ro d u k cy jn ie i nieprzew idująco n a przyszłość, wym agają też nadzw yczajnych sposobów , lecz egoistycznie i z w y k o rzy stan iem chwili. W Czasiach S p raw a p rak ty czn eg o p rzep ro w ad zen ia pow yższych norm alnych o p eracje ta k ie isizlkoidy nie przynoszą, lecz w zasad, om ów ioną będzie w rozdziale następnym . czasach dziisiejsszych, gdzie sytuacja gospodarcza przed-

III, staw ia się nadzw yczaj n iepew nie, operacje te nie

P rzy zachow aniu zasadniczych w arunków , n a k tó ry c h bacząc n a to, że m am y ustabilizow any p ieniądz, przyspiie- się op iera zdrow y, n a tu ra ln y rozw ój c a ło k ształtu gospodiar- sizają staczan ie się w przepaść. Zasadniczym zw rotem do czego, nie jest to rzeczą niem ożliw ą do p rzeprow adzenia. w ejścia n a zd ro w e to ry może być ty lk o goisp odaircz o - p na - Trudniej jest skrócić czas i przyśpieszyć d ziałan ie pow oi- w idłow y sposób m yślenia i k alkulow ania w efektyw nych nego zw ykle organicznego rozw oju. N ie n ależy zapom i- w arto ściach tow arow ych, tnie zaś w m ierniku w artości nać, że trudność ta jest w ielką, lecz nie jeist ona nie do opartym na p o d staw ie złotej, ^ Gdyż wsżellkle inne to- prze,zwyciężenia, z chw ilą bow iem p o zn an ia i u sunięcia w ary, sk u tk ie m n a p rę ż e ń istniejących pom iędzy podłażą, przyczyn ją w yw ołujących, —- w ypadają w szelkie p rze- a popytem , z p o d staw ą tą p o ró w n y w ać islię n ie dają.

szkody. P rzeszkodam i stojącerni w p o p rzek obranej W końcu uw zględnione być pow inno niezupełnie po- drogi, są w pierw szej linji m om enty psychologiczne, w p raw n e stanow isko k ó ł rządzących. S k o n stato w ać mtila- drugiej zaś p rzeszk o d y n a tu ry p rak ty czn ej, mliiamowicie now ie i e należy, że n a zasadzie dotychczasow ego dośw iad- stro n a techniczna p rzep ro w ad zen ia spraw y, czernią zauw ażyć się diaje p ra w ie zu p ełn y b ra k inicjatyw y Na u p o rząd k o w an ie g o sp o d ark i d la lepszej przyszłości przy przep ro w ad zan iu daleko zm ierzających środków za- ząpatruje się ogół scep ty czn ie. Nie w ierzy oU w uzdrow ię- radczych. Zjaw isko to je st zu p ełn ie naitiuralnem, jeżeli nie p rz y pom ocy w łasn y ch sił S woli, lecz oczekuje pom ocy się uwzględni fakt, że zesp ó ł u rzędniczy jest m łody i Zlło- z zew nątrz. Z aw iodła bow iem nadzieja,, że ze stlabilliza- żony z trzech różnych elem entów . A czkolw iek nasz sta n cją pieniądza, u stabilizują się i k o sz ta u trzym ania, a za- urzędniczy zaw dzięczając idei państw ow ości uzew n ętrzn ia w iodła do tego stopnia, że zach w ian ą jest w ia ra w definlity- się jako jednolita całość, to w szak że ze w zględu na róż- wne um ocnienie się w a rto ści złotego. Ogół nie zdaje so- nicę istniejących .zasadniczych p raw adm inistracyjnych bie spraw y z om yłki uczynionej przy uzdrow ieniu pienią- w trzech były ch Zaborach, rzecz powyżlsiza nie d a się ta k dza, a p o w stałej sk u tk iem tego, że uzdrow ienie to p rze- p ręd k o i łatw o p rzeprow adzić, W w aru n k a c h takich, gdy prow adzone zostało samo w sobie, b ez uw zględnienia przy pom ocy sposobów nadzw yczajnych rozw iązać się p ra - cało.fcształtu gospodarczego, w ów czas, gdy p rz e pro w adź o - gnie nie codzienne zagadnienia, a gdy przy tern porzucone nem być pow inno było w ramiaicih ogólnego p lan u sanacyj- być m uszą u ta rte drogi, — zupełnie n atu ra ln ą w ydaje się nego. S k u tk i tej om yłki dają się odczuw ać w stalle rosnącej obaw a p rzed tern, że jedno z a p a try w a n ie zbije drugie, drożyźnie, w zw iększającem się bezrobociu, w sta le ziwlięik- Nie poślednią rolę przy te m odgryw ają sp o ry p a rty jn e i sizającym się b ra k u środków płatniczych, w k a ta stro fa ln ie b ra k zdecydow anej w iększości w naszych in stytucjach obniżającej się produkcji, w trud n o ściach ek sportow ych ustaw odaw czych, a co łetmbardzliej jest znam iennem , że itd. Ogół nic nie w ie o tem jak plerw szow rzędlnego zna- g ospodarka za często b yw a łądzioną z piolitytką lluib n a w e t czenia są: stały kurs wywilenny złotego i lalktywny bilans- z nią identyfikow ana. D ochodzi do tego często n ie ste ty płatniczy. R ozum ow anie ogółu jest p rzy tem n a stę p u ją c e : zapom inany fakt, że gosp o d ark a nile d a się sk iero w ać ma jeżeli w sty c z n iu b. r., t. j, na p o c z ą tk u okresu stab iliża- inne to ry , przy pom ocy li tyllko rozp o rząd zeń i u sta w w y- cyjnego p łaciło się za 1 kg m asła np, 7 200 000 mkip., ' co daw anych przy zielonym istole, leiciz że biegnie ona swoimi w ynosiło 4 z ło te, a dzisiaj, gdy jeist la to ii toWariu telgo jest k rę te mi drogami, li że zadaniem u sta w i rozporządzeń jest więcej, pom im o to zaś płacić się musi 6 złotych, — to tem - drogi t e w yrów nyw ać i przygotow yw ać do użytku, D.ru- samem m usiał zło ty stracić Ua w arto ści. A czkolw iek wini o- gim w ażnym m om entem , jest niew zru szo n e przekonanie sek ta k i je st n aiw nie logiczny, to jest on w szakże i n - głoszone u rb i e t orki, że każd ej sanacji gospodarczej t o ­ s t y n k t o w o p r a w i d ł o w y m ! W ew n ętrzn a bow iem wanzyiszyć m uszą dro ży zn a li zjaw isk a przeisileniowe ła ­ siła k u p n a złotego o słab ła (i dalej słabnąć będzie, o ile kie, jakie przech o d zi obecnie n asza gospodarka.

K A T O W IC E T E I.E F .2 7 ia

607

Cytaty

Powiązane dokumenty

Najgenialniejsze wynalazki w dziedzinie technicznej tylko, wtenczas mogą być urzeczywistnione w ż y ­ ciu praktycznem, jeżeli za ich pomocą da się przeprowadzić

wionej przez Niemców do naszej dyspozycji w ęgla na now ych rynkach zagranicznych w ym aga pew nego okresu czasu, to też w celu zabezpieczenia się przed zbyt

W komunikacji polsko-czechosłow ackiej w tranzycie przez Niem cy w kierunku z Polski przesyłki są odpraw iane do granicznej stacji iriiemiecko-czechosłowackiiej na

Z w ażyw szy, że ilość w ypadków rozszerzania się ognia przy pożarach herm etycznych zbiorników, zaw ierających benzynę, naftę i olej opałowy, — by ła

skiego czynników, wynik uniezależniania się Górnego Śląska od chaosu i zam ętu niemieckiego, w yn’k bardziej mocnego zespalania się z. Obie te organizacje

wnictwo firmy staje się miało przedsiębi or czem i zwolna tylko podążającem za nową konfiguracją stosunków, jeśli niema koniecznych oszczędności, natomiast

Dział I: Budowa koszów wyciągowych, koleb, żelaznych wózków, wywrotów, szarparczy, wózków wyciągowych, narzędzi górniczych, okien żelaznych, zbiorników,

y C ena przed przyjęciem zam ówienia byw a u stalan ą lecz tylko szacunkow o, bez dokładnego obliczenia kosztów produkcji.. *7 Podaw anie cen konkurencyjnych przed