• Nie Znaleziono Wyników

Wojny wyzwolenia narodowego a rozwój międzynarodowego prawa humanitarnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wojny wyzwolenia narodowego a rozwój międzynarodowego prawa humanitarnego"

Copied!
39
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S f S

FO LIA IU RIDICA 7, 1982

Piotr Darcinowski

W O JN Y W YZW OLENIA NARODOW EGO A R O ZW ÓJ MIĘDZYNARODOWEGO PRAW A HUM ANITARNEGO

Przedm iotem n in iejszego o p rac ow an ia jest p ró b a w sk azania n a ścis- ły związek m ięd zyn arod o w ej prakty k] kon fliktów zbrojny ch , ściślej konfliktó w naro do w ow yzw oleńczych , z p rete n d u ją cy m i do m iana p ra - w a ob ow iązu jącego un orm ow aniam i zaw arty m i w Pro to ko łach Dodat- kow ych I i II do ko nw encji genew skich , p rzy ję ty c h w 1977 r.

Spośród liczny ch k onfliktó w w y zw o leńczych in sp iru ją cy ch n ow eli- zację praw a ge new skiego w y b ra n y został kon flikt alg ierski. W alka A lgierii o niepo dleg łość w latach 1954— 1962 b yła bowiem jedn ym z najciek aw szy ch ko nflik tó w narodo w o w y zw o leńczych przede- w szy - stkim dlatego , że w zw iązku z nią w łaśn ie zostało bliżej sprecyzo w an e praw o na ro dó w do sam ostan ow ien ia, w Karcie N arod ów Zjednoczo- n ych w ym ien ione tylk o m arg in alnie, o raz po jęcie w ojny n aro d o w o - w yzw oleńczej jako specyficzn ej form y ko nfliktu zbrojnego, leg alnego naw et z pu nk tu w idzenia zam ieszczonego w K arcie zasadn iczeg o za- kazu używ ania siły. Sko nk rety zow anie pow yższych kateg o rii znalazło w yraźne od bicie w treści p rzeprow adzo nej w lata ch 1974— 1977 n o - welizacji praw a o ch ro n y ofiar ko nflik tó w zb rojny ch .

A rtyk u ł składa się z dw óch części. Pierw sza an alizu je zak res i sk u - teczno ść sto sow ania po stan o w ień kon w encji gen ew sk ich z 12 sierp n ia

J 949 r. w ko nflikcie algierskim . Druga je st pró bą w sk azania m ateria l- neg o ro zw in ięcia praw a genew sk ieg o, głów nie z p u n k tu w idzenia za- ak cep to w an ia przez m iędzynarod ow ą społeczność m iędzynaro dow eg o ch arak teru konfliktów w y zw olenia naro dow eg o, k tó ry c h w sp ółczes- nym p rzy kład em jest ko nflikt algiersk i.

I. H U M A N ITA RN E PRA W O W O JE N N E W KO NFLIK CIE ALGIERSKIM

1. P R A W O G E N E W S K IE Z 1949 r . A K O N F L IK T Y W E W N Ę T R Z N E

O kreślen ie po dstaw p raw n y ch o bo w iązku h u m an itarn eg o działania stro n w konflikcie, sp recy zow anie zak resu zobo wiązań ciążących n a

(2)

stro nach i zgodności zachow ań z m ięd zy narod ow y m praw em w ojenn ym jest przedm iotem zaintereso w ań n in ie jszej części op raco w ania.

Nim p rzy stąpim y do om ów ienia za kresu ob ow iązujący ch unorm o w ań, biorąc pod uw agę zarów no praw o ko n w encyjne, ja k i zw yczajow e, p rzy - pom n ijm y w y m agania fo rm aln op raw ne staw iane strono m w konflikcie (b elligerents parties), k tó re w om aw iany m konflikcie b y ły spełnione- Ocena la o piera się na analizie po stan ow ień rozdziału I regulam in u bę- dącego częścią IV ko nw encji h ask iej z 1907 r. o p raw ach i zw yczajach w o jn y ląd ow ej. K onw encja ta staw ia siłom stro n y w o ju jące j n a stęp u ją - ce wym ogi form alne:

,,a) [...] m ają na czele osob ę o dpo w ied zialną za swoich po dw ładn ych ; b) po siad ają stały i d ający się z dalek a rozpoznać znak w y ró ż n ia- jący;

c) noszą jaw n ie broń;

d) stosują się w sw oich działan iach do p ra w i zw yczajów w o jen - n y c h " 1.

W ym ogi te staw ian e są walczącym podm iotom zawsze, niezależn ie od ch a rak te ru ko nfro n tacji zbrojn ej, przy założeniu, że pod m ioty zam ie- rzają w ogó le ko rzystać z g w ara n to w an y ch praw em d obrod ziejstw hu - m an itarn eg o trak tow an ia. N atom iast zakres m aterialn y un orm ow ań g e- n ew sk ich uzależn io ny je st od ch ara k ter u konfliktu. I tak ko n w en cje gen ew sk ie z 1949 r. san k cjon u ją podział konfliktów, w k tó ry ch obowią- zuje praw o, na ich dw a ro dzaje: ko n flik ty o m iędzyn arodo w ym i nie- m iędzynarod ow y m ch arak terze. Różnice w y n ik ające z definicji są w y - raźne, choć sam e defin icje kon fliktów ułomne. W zasadzie ten pierw szy rod zaj ko nfliktó w to , lapidarnie rzecz ujm u jąc, ko nflikty m ięd zy p ańst- wowe, zaś drugi rodzaj g en eraln ie definio w any je st jak o „konflikt [...]

p ow stały na tery to riu m jed n ej z W yso kich U m aw iających się S tro n " 2.

Dość w y raź nie natom iast p rzebiega g ran ica u stalając a zakres sto so w a- nia h um an itarn y ch po stan o w ień ko nw encji genew skich w o bu ty pach ko nflik tó w 3. I tak całość p ostano w ień kon w encji gen ew sk ich ma zasto - sow an ie w ko nflik tach m iędzynarod ow y ch , w kon fliktach w ew n ętrzn y ch zaś w in ien być stoso w an y jak o niezb ęd ne m inim um hu m an itarn ego działania art. 3, w sp ó ln y-dla czterech konw encji. Stwierdza on:

1 B. W i n i a r s k i , W y b ó r źr ód eł do n a u k i praw a m ię d zy n ar o d ow eg o , W ars za w a 1938.

* K. K o c o t , K. W o l f k e , W y b ó r d o k u m e n tó w do n a u k i prawa m ię d z yn a r o - d ow e g o, W ro c la w 1976, s. 358.

3 Zob. F. K a l s h o v e n , A p p lic a b ility oi C u sto m a ry In ter n a tio n a l Law in N o n- -in tern a tio na l A r m e s C on ilicts, [w :l C u rre nt Problem s oi In tern a tio na l Law, M ilano 1975, s. 272; J . S. P i c t e t , La re s ta u ra tio n né cessa ire de s lois et c ou tu m es ap pli- cable en cas d e co nflit, G e nè v e 1969, s. 129.

(3)

„W razie k o n flik tu z b ro jn ego nie m ającego c h a ra k te ru m ięd zy n aro - dowego, a po w stałeg o na teryto riu m jed n ej z W y so k ich U m aw iają- cych się Stron, k ażd a ze Stron w kon flikcie zobo w iązan a będzie do sto sow ania p rzy n ajm n iej n astę p u ją cy c h p ostano w ień:

1. O soby nie uczestn iczące b ezp ośred nio w działan iach w ojennych, w łączając w to członków sił zb rojny ch , k tó rzy złożyli broń, oraz osobiy w yelim in ow ane z walki w sk u tek chorob y, ran, pozb aw ien ia w olności lub z jak iejk olw iek inn ej przy czy ny , będą w e w szelkich ok oliczn ościach trak to w a n e w sposób h um anitarn y , bez żad nej na ich n ieko rzy ść róż- nicy ze w zględu na rasę, k olo r skóry , relig ię lub w iarę, płeć, u ro d ze- n ie lub m a jątek alb o jak ie k o lw ie k inn e po dobne k ry teriu m . W tym

celu są i po zo staną zabron ione w każdym czasie i w każdym m iejscu w o d n iesien iu do w y żej w spo m n ian ych osób:

a) zam achy n a życie i n iety k aln o ść cielesn ą, zw łaszcza zab ó jstw a w e w szelkiej postaci, okaleczanie, o k r u tn e trak to w an ie, to rtu ry i męki,

b) bran ie zakładników ,

c) zam achy n a go dność oso bistą, zwłaszcza tra k to w a n ie u p o k a rz a- jące i p oniżające,

d) w yd aw an ie i w y k o n yw a nie w y ro k ó w bez u przed n ieg o o sąd ze- nia przez n ależy cie u k o n sty tu o w a n y sąd p rzy zach o w an iu g w aran cji pro cesow ych u znan ych za niezb ędn e przez qywilizowane narody-

2. R anni i chorzy będą zbierani i leczeni.

B ezstronna o rg an iz ac ja hu m anitarn a, tak a jak M iędz yn arod o w y Ko- m itet C zerw onego Krzyża (MKCK), będzie m ogła o fiaro w ać stronom w kon flikcie sw o je usługi.

Stro ny w kon flikcie b ęd ą się prócz tego sta ra ły w pro w ad zać w ży - cie w drodze sp ecjalny ch uk ład ó w w szystk ie alb o n iek tó re sp o śró d innych p ostan ow ień nin iejszej konw encji.

Sto sow anie po w yższych p o stan ow ień nie będzie m iało w pły w u na sy tu ac ję p raw n ą stron w k o nflikcie"1.

1.1. H u m an itarne znaczenie po stano w ień art. 3 ko nw encji gen ew sk ich Znaczenie art. 3 ko nw en cji g en ew sk ich dla p rak ty k i kon fliktó w zbrojn ych niem ięd zyn aro do w ych jest zasadnicze. Je st to jed en z n a j- w ażn iejszy ch w og ó le a rty k u łó w ko nw en cji genew sk ich, o czym św iad - czy chociażby o k reślen ie go m ianem co n ven tio n en m inia tu re w r a -

(4)

mach ko nw encji gen ew sk ich i bezw zględn y obo w iązek jeg o zastoso - w ania z chw ilą w y bu ch u takiego k on flik tu 5.

Zn aczenie dy spo zy cji tej fun d am en talnej norm y p raw n ej w spo- sób w y raźn y po tw ierd za k lasyfik acja zagad nień przez nią reg u lo w a- nych. W śród nich n ależy wym ienić:

— g en eraln ą zasadę h u m an itarn ego trak tow an ia o sób nie biorący ch b ezp ośred nieg o ud ziału w w alkach,

— zakaz d o k on yw an ia zam achów na życie i godność tych osób,

— zakaz to rtur,

— zakaź b rania zakładników ,

— o bo w iązek u stano w ien ia g w ara ncji p roceso w y ch w w y p ad k u sądzenia ty ch osó b przez stron ę p rzeciw ną,

— o bo w iązek szan ow ania i o chro n y ran n y ch i chorych,

— m ożliwość o fero w an ia pom ocy h u m an itarn ej p rzez MKCK,

— m ożliwość zaw ieran ia szczególny ch p oro zum ień w przedm iocie stosow an ia p raw a gen ew sk ieg o przez stro n y w sto pn iu p rzek rac zają- cym un orm ow an ia art. 3 ko nw encji genew skich,

— p o tw ierdzenie b rak u w pływ u na sta tu s p raw n y stron sto so w a- nia całok ształtu p ostanow ień art. 3.

Różnorodność k w estii n o rm o w an y ch w art. 3 sk łan ia do p ośw ięce- n ia im kilku uw ag p orządk u jących .

Pu nkt 1 art. 3 k onw encji g enew skich o k re śla k ate g o rie podm iotów k o rz y stają cy c h z o chron y h um an itarn ej, o p e ru ją c pojęciem : „osoby nie uczestn iczące b ezp o śred nio w d ziałan iach w o je nn y ch "8. Bliższe ich o k reślenie, choć n iep re cy z y jn e , jest tam p od ane w form ie p rzy kład o - w ego w yliczen ia przyczyn i cech un iem o żliw iający ch członkom sił zb ro jn y ch dalszy bezp ośredn i udział w w alce: „[•...] w liczając w to członków sił zb ro jnych, k tórzy złożyli broń, o raz o so b y w y elim in o w a- ne z walki w sk utek cho ro by, ran, pozibawienia wolności lub z ja k ie j- ko lw iek inn ej p rzycz yn y [...]"7.

P ostu lat och ro ny o sób nie b iorący ch bezpo śred niego udziału w w al- ce je s t je d n ą z p o d staw o w y ch zasad k on w encji gen ew skich nie ty lko w sy tua cji kon fliktów w ew n ętrzn ych . Jed n ak że w tych o statn ich tra k - tow an ie w sp om nian ych k ateg orii o sób „we w szy stkich oko liczno ściach

[...] w sposób h u m anitarny , bez żad nych n a ich n iek orzyść różnic ze w zględu n a rasę, k olor skóry, religię, lub w iarę, płeć, u rodzen ie lub

5 J. S. P i c t e t , Les C o n v e n tio n s de G e n è v e du 12 ao û t 1949, [w:] C om m en ta ire p ub lié sous la d ire ction d e J ea n S. Pictet. I ll la C o n v e n tio n de G e n è ve r e la tiv e au tr a ite m e n t des p riso n ie rs de guerre, G e n èv e 1958, s. 34.

6 K o c o t , W o l f k e , op. cit., s. 359.

7 Ibidem .

(5)

m ajątek albo jak iek olw iek in ne p odobn e k r y te riu m ''8 w spółcześnie w y - klucza często fakt „ro ztap iania się" w alczących w śró d lud ności cyw il- n e j9. Dlatego p rak ty czn a rea lizacja teg o p o stu la tu je st tak isto tn a w ty ch w łaśn ie konfliktach- Stąd też, mim o że ow o m inimum hum an i- tarn ego tra k to w an ia „rep re n d à v rai d ire des rég ies qu e n 'im p o rte qu e g o u v ern em en t re sp ec te e n fait to u s les jo u rs en v e rtu de ses p ro p re s lois à l'égard des crim inels de d ro it com m un ''10, k o nw en cje genew skie

„u bezp ieczają się" w yliczeniem w a rt. 3 ob ow iązku p ew n y ch zachowań, k tó ry ch od w rotno ść p o zostaw ałaby w sprzeczności z ow ym minimum h u m an itarn ego tra k to w a n ia 11. Są to:

a) zakaz d ok o n y w an ia zam achów n a życie i godność (ar.t. 3, p.

la, c),

b) zakaz to rtu r (art. 3, p. Ib),

c) zakaz b ran ia zakładn ikó w (art. 3, p. Ib),

d) .konieczność g w aran cji p rocesow y ch (art. 3, p. Id).

Te szczegółow e zak azy o c h ara k te rz e bezw zględnym uzu pełnia w p. 2 art. 3 bezw zg lędn y obo w iązek szan ow an ia ch orych i ran n y ch w konflikcie.

N a stęp n e p ostan o w ien ia nie są przy kład am i u norm o w ań m ate ria l- nego p raw a hu m anitarn ego , lecz p ro ce d u raln y ch m ożliwości zap ew n ie- nia jeg o realizacji bądź w stop n iu op tym alny m od po w iedn im dla art.

3, bądź też w sto pn iu p rzek raczający m niezb ęd ne minim um hum ani- tarn y ch u no rm ow ań ar.t. 3. Są to o dp o w ied nie u p raw n ien ia MKCK do ofiaro w ania stronom w konflik cie swoich usług (art. 3, p. 2, ust. 2) i stałe p rop ozy cje zaw arcia przez stro n y um ów specjaln ych , w rezu lta- cie k tó ry ch stro n y p rzy jęły b y -na siebie ob ow iązek sto sow ania jeszcze inn ych (poza a rt. 3) po stan o w ień ko nw en cji gen ew skich (art. 3, p. 2, ust. 3).

Zam yka dy sp ozy cję art. 3 stw ierdzen ie, że p rak ty czn e stosow an ie przez stro n y w kon flikcie un o rm o w ań art. 3 nie będ zie rzu tow ało na ich sy tu ac ję p raw n ą w konflikcie. W ten sposób a rty k u ł p otw ierd za wolę se p aro w an ia prak tyc zn eg o sto sow ania p raw a h um an itarn eg o w konflikcie od jak ich k o lw iek im plik acji p olity czn op raw ny ch, szczegól- nie w płaszczyźnie u z n an ia12. Przyjęcie tej niezależno ści stanow i n ie -

8 Ibidem .

e M. V e u t h e y , G uerrilla e t dro it hu m an itaire, R e v u e de dro it hum anitaire, ,.Revue de D roit P én al M ilita ire e t de D ro it de la G u e rr e " 1977, s. 146— 147.

10 M. V e u t h e y , - Les c o n tlits arm és d e ca ractère n o n -in te rn a tio na l e t le dro it hu m an itaire, G e nè ve 1974, s. 34.

11 Ibidem .

11 N ie b r a k co p r a w d a o pin ii (choć są on e w z de c y do w a ne j m niejszo ści) tr a k - tu ją c y c h sto so w a n ie art. 3 k o n w e n c ji g en e w sk ic h ja k o w y r a z u zn a n ia s tr o n y p rz e -

(6)

zbędną g w ara n cję sku tecznego sto sow ania art. 3 w ko nfliktach w e - w nętrzn ych.

1.2. Sycuac.je n ak azu jące stosow an ie art. 3 ko nw encji gen ew sk ich Je st sp raw ą ważną od pow iedź na py tanie, czy konflikt algierski sp ełniał w arun k i m aterialn e i fo rm alne zobow iązujące stro ny do sto - sow ania w nim h um an itarn ych regu ł art. 3 k onw encji genew skich. In- nymi słowy, ' chodzi o u stalenie, czy b ył to ko nflik t zb ro jny „nie p o- siad a jący c h arak teru m ięd zyn aro do w eg o". Ja k w spom inaliśm y, sam a*t. 3 nie p o daje definicji takieg o konfliktu. T ak w ięc w zasadzie sto - sow anie niezbędn eg o m inim um h u m an itarn y ch un orm o w ań po zo staje w sferze woli i o cen y bezpo śred nio zain tereso w an y ch w konflikcie stro n « .

W tra k cie ko n feren cji g en ew sk iej czy nione były usiło w ania sfor- m ułow ania w aru nk ów form alnych , k tó ry ch zaistnienie różnić miało ten stan od in nych stan ów w ew n ętrzn ych napięć. Pró by te o k azały się nieud ane. K on w encje genew skie są dokum entem ak cen tu ją cy m w in teresu jący m nas przed m io cie og ran iczen ia sto so w ania sw ych po - stanow ień, nie zaś o graniczenia przy p ad kó w i sy tu a cji ich stosowania.

Niem niej w toczonych d y sk u sjach p rop ono w an o p rzy jęcie zespołu w arunków , k tó ry ch zaistnien ie o b iek ty w n ie uzasadn iało by sto sow anie po stan ow ień art. 3 przez stro n y w ko nflikcie14. O to przy kład propo zy cji MKCK, su g e ru jąc ej stoso w an ie art. 3 w sy tu acjach , gdy:

„1, stro n a walcząca przeciw ko rządow i legalnem u ma zorganizo w a- ne siły zbrojne, od po w ied zialne za ich działania władze, fu n k cjo n ujące w ram ach o k reślo n eg o tery to riu m i dy sp on u jące środkam i um ożliw ia- jącym i p rzestrzeg an ie i sto sow anie konwencji;

2. rząd leg aln y jest zmuszony do użycia sił reg u larn y c h przeciw k o pow stańcom zorganizow any m w siły regu larne , będący m w p o siad a- niu części naro d ow ego tery to riu m ;

3.a) rząd d e iure uznał po w stań có w za stro n ę w o ju jącą albo

b) rząd de iure dom agał się p rzy zn ania p raw w o ju jąc y ch p o w stań - com, albo

ł c) rząd de iure uznał po w stańców za stro n ę w o ju jącą jed y n ie dla celów k on w encji genew skich, albo

c iw s ta w ia ją c e j się rząd ow i leg aln em u . Zob. C. Z o r g b a b e, La g uerr e c iv ile , Pa- n s 1975, s. 164; A. S c h l о e g e l , La g uerre c iv ile , „R ev ue In te rn a tio n a l de la C r aix -R og u e" 1970, n r 3, s. 148.

13 H. C o u r s i e r , A p p lic a tio n o i A r tic le 3 a nd the P rinciples o i the G en e va C o n v e n tio n s, S em in ar on th e a c tiv ity of th e Red C ro ss on B ehalf of th e V ictim s of A rm e d C on flicts, G en e v e 1963, s. 148.

/

(7)

d) spó r zo stał p rzy ję ty do p orządku o brad R ady Bezpieczeństw a lub Zg rom adzenia Ogólnego N arod ów Z jedn oczonych jak o stan p ow o du ją- cy naruszen ie m iędzynaro dow eg o pok oju i bezpieczeństw a lub stano - w iący a k t agresji;

4.a) p o w stań cy m ają s tru k tu rę o rg an iz acy jn ą n oszącą cech y c h a ra- k tery sty c zn e państw a,

b) cyw iln e w ładze p ow stańcze w y k on u ją faktyczn ie w ładzę zw ierz- chnią n ad ludnością na o p an o w an ej części teryto riu m ,

c) siły zbrojne d ziałają pod k ieru nk iem zo rgan izow aneg o dowódz- tw a i są przy go tow ane do p rze strzeg an ia praw a w o jenneg o,

d) p ow stań cze w ładze cyw ilne w y ra żają zgodę na p o d po rząd ko - w anie się p ostanow ieniom k o n w en cji1'1®.

O czyw iście k ry teria te w żaden sposób nie ro zstrzy g ają ani nie p rzesąd zają o istn ien iu ko n flik tu o ch ara k te rz e m iędzyn aro do w ym . N ie- m niej po zw alają on e bo daj w części o k reślić jego' istotę. Prop onow ane przez MKCK (1, 2, За-c, 4b, c), naw iązują w p ro st do ak ce p to w an y ch na gru ncie klasyczn ej d o k try n y praw a m ięd zy narod ow ego w a ru nk ó w niezbędnych do u zn ania za stro n ę w oju jącą czy u znan ia za p ow stań- ców. Stąd też próba w iązan ia zastoso w an ia p ostan o w ień a rt, 3 z ich spełnieniem je st n atu ra ln a. Ponieważ jed n ak sy tu ac ja i p rzyczy ny sto - sow an ia art. 3 m ogą być szerok o in terp reto w a n e, g en era ln a ap ro b a ta zastoso w an ia jego dy spozycji do ty czy jed y n ie „konflik tów zb ro jn ych - z udziałem sił zbrojn ych zaang ażow any ch po o by d w u stro n ach w dzia- łaniach w ojennych, [...] k tó re w w ielu w yp adk ach po dobne są do w o j- ny m iędzynaro dow ej- lecz m ają m iejsce w g ran icach jedn ego p ań - stw a" 18.

1.3. Stanow isko stron w kon flikcie alg ierskim w obec art. 3 k on w encji g en ew skich

K o nfron tacja zbrojna F ro n tu Wyzwro len :a N aro do w eg o (FLN) z a r - m ią i siłami p orząd kow ym i francuskim i m oże być u w ażan a i tra k to - w ana jako konflik t nosząqy w yraźn e cech y k o nfro ntacji m ilitarn ej o ch ara k terz e niem iędzynarodow ym . Konflikt alg ierski sp ełn iał,te w sz y st- kie wym ogi (m. in. w y różn io ne w cyto w an ym p ro je k cie MKCK), k tó re u zasad niały zastosow anie w nim p o stan ow ień art. 3 k o nw en cji g en ew s- kich. Po tw ierdziły to o bie stron y , uzn ając jego o bo w iązy w anie w kon - flikcie. FLN u znał się nim zw iązany w 1955 r„ rząd francuski zaś u czy -

14 Ibidem , s. 148— 149.

15 Projet du CICR, s. 36.

Ibidem .

(8)

nił to w ro k u 195617. A k cep tacja fran cu sk a nie oznaczała oczywiście, zgodnie zresztą z treścią art. 3, uzn ania FLN przez władze francu skie.

2. K O N W E N C JE G E N E W S K IE Z 12 S I E R P N I A 1949 R. A K O N F L IK T A L G I E R S K I

Byłoby stanem zbliżonym do id eału stosow anie całości uno rm o w ań g enew sk ich w każdym kon flikcie zbrojnym- Poniew aż jed n ak może to m :eć m iejsce jedy n ie w w y p ad ku k on flik tu m iędzyn aro do w eg o, przeto jest rzeczą in teresu jąc ą rozw ażen ie problem u, czy konflikt algiersk i nie ma cech w sk azu jący ch na jeg o m ięd zyn aro do w y ch a ra k te r, co ob lig ow ało by z ko lei stro n y ko nfliktu do sto so w an ia całości u n o rm o - w ań gen ew sk ich zgodnie z art. 2.

O dpow iedzi na to p y tan ie w inniśm y szukać w łaśnie w analizie art. 2, wspólnego dla w szy stkich czterech kon wencji. Stw ierdza on:

„N iezależnie o d po stano w ień , k tó re w inny w ejść w życie już w cza- sie poko ju , n in iejsza k on w encja będzie m iała zastoso w an ie w razie w y po w iedzenia w o jn y albo p o w sta nia jak ieg ok o lw iek innego konfliktu zbrojnego pom iędzy dwom a lub w ięcej W ysok im i U m awiającym i ślę Stronam i, n aw et jeżeli jed na z n ich nie uzn ała sta nu w o jny .

K on w en cja będzie m iała ró w nież zastosow anie we w szy stkich w y - p ad kach o k u p acji całoścj albo części tery to riu m jedn ej z W ysok ich U m aw iających się Stron, n aw et jeżeli ta o k u p a cja nie n ap o tyk a żad- nego zbrojn eg o oporu. Jeżeli jed no z p aństw w konflikcie nie je st stro - ną n in iejszej k onw en cji, p ań stw a będ ące je j stron am i pozostan ą mimo to zw iązane nią w swo ich w zajem n ych sto sun kach . Będą o n e po nadto zw iązan e k o n w en cją w ob ec w spom nian eg o p ań stw a, jeżeli przyjm ie on o i będzie stoso w ać je j p o stan o w ie n ia” 18.

Spośród p o stan ow ień a rt. 2 k o n w en cji g en ew sk ich in tere su jąc y dla nas je st jeg o u stęp trz eci10. Pierw szy d oty czy ko nflik tu m iędzy p a ń st- wam i stron am i konw encji, drug i trak tu je o o k up acji częściow ej lub całko w itej tery to riu m p ań stw a b ęd ąceg o stro n ą ko nw encji; o bie te sy tu ac je nie zn ajd ow ały p otw ierdzenia w realiach alg iersk ich . In te re - su jąc y n as frag m en t a rt. 2 je st nim o tyle, o ile p rzy jm iem y tezę, że w y stęp u jące w tekście ang ielsk im o k re ślen ie Power nie jest wyłącz- ' n ie synonim em po jęcia „państw o". Rozbieżności d ok tryn aln e sk łaniają

17 D. S c h i n d l e r , Die A n w e n d u n g der G en ie r R o tk re iz a b ko m m e n seit 1949, ,,A n n u a ire Su isse de D ro it I n te r n a tio n a l" 1965, s. 88.

18 К о с o t, W о 1 { к e, op. cit., s. 358.

18 T e k s t a n g iels k i u s tę p u 3 art. 2 k o n w e n c ji g en ew sk ich : „A lth ou gh on e of the P ow ers in c on flict m ay n o t b e a p a r ty to th e p re s e n t C o nv e ntio n , th e Po w ers w ho a r e p a rtie s th e r e to sh all re m ain b o un d b y it in th e ir m u tu a l re la tio ns . T h e y sh all f u rth e rm o re b e b o u n d b y th e C o n v e n tio n in r e la tio n to th e sa id Pow er, if th e la tte r a cc ep ts an d a p p lie s th e p ro v is io n s th e r e o f”.

(9)

do in terp re tac ji rozszerzającej, szczególnie g dy w g rę wchodzi sto so - wanie norm praw a hu m an itarn eg o 20. Zm ierza więc o n a do uczy nienia z org an ów w ładzy ru ch ów naro do w ow yzw o leńczych o śro d kó w w ładzy ró w n orzędny ch w płaszczyźnie m ięd zyn aro do w ej dla państw a, na k tó - rego ob szarze p ow staje konflikt, przede w szystkim w sferze w zajem - nego stosow an ia p raw a g enew skiego w całości.

Ten k ieru n ek rozum owania mógł m ieć szczególny w yd źw ięk w k o n - tek ście n ieodo sob niony ch opinii o uznan iu FLN przez Francję za stro - nę w o ju jąc ą bądź opinii tra k tu ją c y c h u zn an ie T ym czasow ego Rządu Republiki A lg iersk iej (TRRA) jako uzn anie rząd u p aństw a czy też o rg anu o rg an izacji qTjasi-państwowej.

Przy jęliśm y , że w kon flikcie algiersk im FLN nie zo stał uzn an y za stro n ę w oju jącą, zaś TRRA za rząd p a ń stw a21. N iezależn ie od zn acze- nia u zna nia TRRA nie po ciąg ało on o za sobą roszczenia do sto sow a- nia w kon flikcie praw a hu m an itarn ego w całości. Stanow isko stro n w konflikcie po tw ierd za zresztą nasze przypuszczen ie. Stro na fran cuska nie w y rażała do koń ca w o jn y alg iersk iej zam iaru realizacji p ostan ow ień art. 2. Strona alg iersk a, czyniąc w ielo k ro tn ie p rób y rozszerzenia za- k resu stosow an ia un orm o w ań gen ew skich poza art. 3, nie ek sp o n o w a- ła nigdy wzajem neg o o bo w iązku sto sow ania w szystk ich po stan ow ień ko nw encji gen ew sk ich z 1949 r., n a w e t od czasu po w stania TRRA. Do- wodem działań FLN w y klu czający ch tezę o ob o w iązy w a niu art. 2 w kon flikcie b yły m. in.:

a) p ro p ozycja TRRA złożona 30 sty cznia 1959 r. w MKCK w sp ra - wie zaw arcia uk ład ó w sp ecjaln y ch zgodnie z treścią art. 3 konw encji g en ew sk ich 22,

*° G. A b i-S a a b, W ar s 0/ N a tio n al Liberation an d the Laws o l W a r , ,,A nnies d 'é tu d e s in te rn a tio n a le s " 1972, n r 3, s. 93. P rz ec iw n y je s t ta k ie j in te r p r e ta c ji R. R. B a - x t e r , T he G en e v a C o n v e n tio n s o i 1949 an d w a rs ol n a tio n a l Lib eration, ,,Rivista di d ir itto in te r n a tio n a le " 1974, s. 195: ,,The fou r C o n v e n tio n s of 1949 a r e o p en to ac ces sion *by » an y Pow er«. T h e re is no re a s o n to s up p o se th a t th is ter m re f er s to a n y th in g o th e r th a n a S tate [...] th e a u th o r ita tiv e co m m e n taire s on th e C o n v en tio n s of 1949 d ra f ted b y th e In te rn a tio n a l C om ittee of th e Red C ros s n ote s th a t in v ita - tion to ac c ed e is d ir e c te d to »sta tes« . A liberation! m o v em en t do es no t ią ll w ithin the scop e of th e s e term s, w h ich ap p e ar to be in te rc h a n g e a b le " . Zob. też R. A b i - -S a a b, H isto ire le g is la tiv e de l'a rtic le 3 com m un a ux qu atr e C o n v e n tio n s de G en è- v e du 12 août 1949, La H ay e 1973, s. 3&—37.

!I P. D a r a n o w s k i , M ię d zy n a r o d o w e a s p e k ty w o jn y n a ro d o w o w y zw o le ń c z ej w A lg ie rii w lata ch 1954— 1962, Łódź 1979,. s. 125— 130 (m aszynolpis p ra c y d o kto rs kie j).

22 IC. M a m a r i, L'applicatio n du dro it hu m an ita ire dans la guerilla, [w :] Droit hu m a nita ire et co n tlits arm és, B ruxelles 1970, s. 18 (sp ra w o zd a nie p rz e d sta w io n e na k on fere ncji).

(10)

b) p rzy stą p ien ie TRRA 20 czerwca 1961 r. do k on w encji genew skich z 12 sierp nia 1949 r.23.

K onkludując: ob ie stro n y w konflikcie nigdfy nie po tw ierd ziły zwią- zan ia się z po stan ow ien iam i a rt. 2, w ko n sek w enc ji czego zobow iązane b y ły b y stosow ać całość un orm ow ań gen ew sk ich w ko nflikcie24. Analiza p rak ty k i sto so w ania p ra w a hu m an itarn eg o w konflikcie nie potw ierd za w zasad zie sto so w an ia u no rm ow ań h u m an itarn y ch w stop niu większym niż w y m agan e m inim um o k reślo n e w art. 3-

3. P R A K T Y K A S T O S O W A N I A P O S T A N O W I E Ń A R T . 3 K O N W E N C J I G E N E W S K IC H W K O N F L I K C I E A L G I E R S K I M

Isto tn ym zagadn ieniem je st o ce n a realizacji przez stro n y k onfliktu zob owiązań w y p ły w a jący ch z a rt. 3 k on w encji g en ew sk ich. D okonajm y zatem p rzeg lądu d ziałań stron w k on teście poszczególny ch po stulató w tego arty k u łu .

3.1. Stan ow isk o stron w obec zakazu d oko nyw an ia zam achów n a ży cie i go dność o só b p o zo stającyc h pod o ch ro n ą a rt. 3

k on w en cji genew skich, (p. la, c)

Postu lat h um anitarneg o działan ia do tyczy zaró w no w oju jący ch , k tó - rzy złożyli broń, jak i ludności cyw ilnej. Znaczenie teg o p ostu latu

t3 V e u t h e y , G u e r i l l a . . . , s. 49. A u to r o ce n ia s y tu a c ję , w ja k ie j T ym c zas o- w y Rząd R ep ub liki A lg ie rs k ie j p r z y s tą p ił w 1961 r. do k o nw e n c ji g e n e w sk ic h z 1949r.:

,,[...] e n m om en t de s a dé m arc he, la g u e r r e d ’A lg érie é ta it à deu x a n s de sa fin, le G PRA p o u v a it s 'a p p u y e r s u r u n e s tru c tu r e q u a si é ta tiq u e ; à l'in té rie u r de l'A lg é - r ie p a r l'in te rm é d ia ir e d e so n a rm é e e t de so n in fr a s tr u c tu r e p olitiqu e, le GPRA co n- tr ô la it c e r ta in s te r r ito ir e s ; p a r d 'a ille u rs e t s u r to u t la c au s e q u 'il d é fen d a it d is p o sait d 'u n a pp ui g é n é r a l a u se in de s p o p u la tio n s a lg é rie n n e s ; à l'e x té rie u r , le G PRA é ta it r e c o n u p a r des n o m b reu x g o u v er n em en ts e t la lu tte jo u is s a it d 'u n s o u tie n de plus e n plu s la rg e a u s ein de la co m m una uté in te rn a tio n a le " . Zob. te ż B a x t e r , op. cit., s. 196, g dzie a u to r słu sz nie z au w aż a w z w ią zk u z p rz y s tą p ie n iem TRR A . do k o n w e n - c ji g en e w sk ic h: ,,The S w iss F e d e ra l C o un c il d ec la r e d th a t so f a r as S ta te s w hich h a d n o t re co g n ize d A lg e ria w e re c o n c er n ed th e a cc e sion w as » w ith o u t ju r id ic a l re le va n c e« . It is s u b m itte d th a t th is is th e c o r r e c t v iew . T h os e S tate s th a t h ad re co g n ize d n a tio n a l lib e ra tio n m o vm en ts as S tate s w o u ld be r e q u r e d to a p p lly th e C o n ve n tio n s in co n flict w ith su c h lib e ra tio n m o u vem en ts. C orr es p o n d in g ly , th o se S ta te s th a t h ad n o t rec o g n iz e d a n a tio n a l lib e ra tio n m o v em en t n o t b e re q u ir e d to do so".

84 Zob. k o m u n ik at p r a so w y M ię d zy n a ro do w e go K o m itetu C zerw on eg o K rzyża 2 19 g ru d n ia 1961 r., k tó r y z a p o w iad a ł p r z e d y s k u to w a n ie przez d e le g a c ję MKCK z TRRA pro ble m ó w zw iąz an y ch z z as to so w an iem p o s ta n o w ie ń k o n w e n c ji g e n e w - s kic h w k o n flik cie. N a le ż y z au w aż yć , że ju ż 19 m ar ca 1962 г., a w ięc tr z y m iesią ce p óźn iej, p o d p is a no w É vian u k ła d o z a p rie s ta n iu w a lk .

(11)

uzm ysłow ić może szczególnie do bitnie liczba o fiar ko nfliktu alg iersk ie - go i jej podział. W o jn a w A lg ierii spow od ow ała śm ierć ok . 800 000 ludzi, w tym 8400 ko lon istó w eu ro pejsk ich , 16 000 b ojo w n ik ów FLN, 26 000 żo łnierzy arm ii francu sk iej, sił po rząd ko w y ch i pom ocniczych, zaś przede w szystk im 700 tys. ofiar w śród cyw ilnej ludności a ra b s - k ie j25. G eneralnie udział ludności cy w iln ej, tak ak ty w n y jak i biern y, we w spó łczesn ych ko nfliktach zb rojn ych w szelkieg o ty p u w z ra sta 26.

Szczególnie jed n a k w k on fliktach w ew n ętrzn y ch ta część sp o łeczeń- stw a jest narażo n a na najw ięk sze cierp ien ia i o fia ry 27, gdyż jej p o p ar- cie w zasadniczym sto pn iu przesądza o rezu ltacie pro w ad zon y ch walk.

Stąd też w iele działań arm ii fran cu sk iej w y m ierzon y ch przeciw ko o d - działom alg iersk iej arm ii w yzw olenia (ALN) w sposób p rzem yślany k iero w an ych było ,,przy o kazji" p rzeciw k o ludno ści cyw ilnej. Szcze- g ólnie w idoczne je st n aru szen ie a rt. 3 ko.nwencji g en ew sk ich, gdy om aw ia się śro dki i m eto dy w alk i sto so w ane przez w ojsk a fran cu skie, a wym ienić tu trzeba:

— u ży w an ie broni chem icznej, ściślej — środ kó w foto to ksyczny ch2*, a także stosow anie bomb napalm o w ych przeciw ko siłom po w stań - czym 29 (w k o nsek w en cji prow adzon ych ak cji ró w nież przeciw ko lud - ności cywilnej);

— b om b ardow an ie przez lo tn ictw o fra ncu skie rejo n ów w iejskich lub ob szaró w k o n cen tracji sił ALN p rzy założeniu, że czy jako lw iek obecność w atako w an ym te re n ie św iadczy o p o pieran iu sił FLN lub sy m p aty zo w aniu z nim i30-

A k cje b om bardo w ania p rzy u ży ciu a rty lerii, lo tn ictw a i m ary n a rk i w o je n n ej31 dziesiątk o w ały przede w szystkim lud ność cy w iln ą32. Stoso- w an ie tej m eto dy walki, w w ielu p rzy pa dk ach bez zam iaru niszczenia o biektó w w o jsko w y ch czy siïjy żyw ej n iep rzy jaciela, m iało na celu o siąg nięcie celów psychologicznych. D em o nstracja siły m ilitarn ej k ie- ro w an a b y ła — poza arm ią FLN — do ludn ości cyw iln ej w celu jej zastraszen ia33. Ilość o fiar nie p o tw ierd zała „sk uteczn ości'' tej m etody.

83 F. S u l l y , A g e o l th e G uerrilla, N e w Y ork 1970, s. 42, 26 P i c t e t, La re staura tio n..., s. 126.

г7 V e u t h e y, G uerrilla..., s. 85.

28 ibid em .

29 ,,E l-M ou dja hid" (or gan F ro n tu W y z w o le nia N aro d ow eg o) 31 V 1960, n r 65.

Zob. też A. M’a n c r y , L 'A lg é r ie à v in g t ans, P aris 1960, s. 79. 4 30 A. F r a 1 e i g h, T h e A lg er ia n W ar lor In d e p en d en c e, ,.Proc eedin gs of A m e- rica n S oc iety of In te rn a tio n a l Law " (PASIL) 1967, s. 202.

31 „E l-M ou djahid" 15 II 1958, n r 18.

32 „E l-M ou djahid" 1956, n r 2.

33 V e u t h e y, op. cit., s. 101,

(12)

W sprzeczności z zakazem do ko n yw an ia zam achów n a życie i god - ność osób ch ron io n ych a rt. 3 po zostaw ała codzienna p rak ty k a tłu m ie- nia rebelii czy też pó źniej stan u w o jny . M o rd erstw a (lub w ręcz likw i- d acja dziesiątk ów i sete k b ezb ro nn y ch osó b cyw ilnych), gw ałty, k ra - dzieże, niszczenie całych wsi w rezu ltacie p rze prow ad zany ch k arny ch ek sp ed ycji k iero w an y ch przeciw ko jej m ieszkańcom nie by ły zjaw is- kami w y jątk ow y m i. Ja k słusznie zauważa M. Egretaud, w zajem ne re - p resje tw o rzy ły zam k nięty k rąg sk u tk ó w i przy czyn, gdyż o d po w ie- dzią na a k cje zbro jne p arty zan tó w b yły „czystk i" w śró d a rab sk iej ludności cyw ilnej, odpow iedzią na n ap ad y na farm y francu skie — nisz- czenie i bu rzenie wsi arab sk ich , o dpo w iedzią na a k c je sab otażow e — egzeku cje „p o d ejrzan ych o chęć u cieczki" itp .34 Z jaw iska te nie by ły apro b ow ane o ficjaln ie przez k ieru jący ch w alką, np. zarządzen ia w ięk - szości francu skich dowódców w o jsko w y ch (m. in. g en e rałó w Lorillota, Salana) za bran iały ak tó w sam ow oli i p rzem ocy w obec ludności cyw il- n e j35. Prak ty k a d ziałań jednakże, realizow ana rów nież przez policję, żand arm erię, o so by cywiln e ze stro ny fra ncu skiej i przez część grup FLN w skazyw ała na w zajem ną, p e rm an entn ą esk alację re p re sji88. Sfor- m ułow an a w art. 33 IV k on w en cji g en ew sk iej reguła, k tó ra w yn ika rów nież z art. 3, a k tó ra stw ierd za, że „Środki re p resy jn e w obec chro - nio nych osó b (ludność cywilna), ich dobór, są zakazane", na ogó ł nie b yła resp ek to w an a przez w alczące stron y w stop niu n aw et w y sta rcz a-

jący m 37.

P rak ty k a stro n wobec sił w alczących była różna- Nie uleg a w ątp li- wości, że ob ie stro ny, szczególnie w początkow ym o k re sie konfliktu, sto sow ały w ob ec u jęty c h członków sił w alczących sprzeczn e z praw em sk ra jn e m etody . Przy pad ki likw id ow ania jeńców bez jak ic hk o lw iek po -

34 M. E g r e t a u d , A lg eria, W a rs z aw a 1958, s. 153.

35 M. F l e m m i n g , Za ło żen ia i p r a k ty k a sto so w an ia art. 3 k o n w e n c ji g e n e w - s k ie j z: 12 sierp nia 1949 ro k u, „W o js k o w y P rzeg ląd P raw n ic z y ” 1962, n r 2, s. 254.

Zob. też d y r e k ty w y p o stęp o w a n ia a lg ie rs k ie j arm ii w y zw o le nia (ALN), ,,El-M oudjahid"

1956, n r 1. Ż adn a p o ś r ó d 10 z as ad p o stę p o w a n ia , k tó r y c h w in na p rz es trz e g ać ALN, nie w spo m ina o ko niec zn oś ci o c hro n y lud noś ci c yw ilne j. J e d y n a za sa d a n a w ią z u ją - ca do ob ow iąz ku p rz e s trz e g a n ia pr a w a w o je n n e g o nie n aw ią zu je do pr a w a hum a- nitarnego,- z ak ła d a o n a je d y n ie , że postępotw anie sil w y zw o leń cz y ch b ęd zie „se c on form er a u x p rinc ipe s de l'Isla m e t au x 'l o is in te r n a tio n a le s dan s la d e stru c tio n des for ce s enn em ies".

86 A. S z a f a r z , A lg ie r ii droga do niep o dleg łoś ci, W ars z a w a 1972, s. 60— 62.

37 T. O p p e r m a n , Le pr ob lèm e algé rien, Pa ris 1961, s. 153; zob. też. s. 149:

„[...] da ns la lu tte p o u r l'A lg é rie ce s on t s u rto u t da ns les tr a ite m e n t im p liq ués au x a d v e r s a ir e s p riso n ie rs ou aux civils su s p ec ts que so n t d ev e n u es h a b itu e lle s c e r ta - ine s m é th od es in c o nc illiab les aus si bien av ec le s lois la g u er re , q u 'a v e c les no rm es de la sim ple m o ra le".

(13)

stępo w ań sądo w ych zdarzały się po o b u stro n a ch 38. Za p ierw o tne p rzy - czyny teg o stan u rzeczy należy przy jąć: 1) fakt, że w ładze fran cu sk ie na p o czątku ko nfliktu (1954 — po łow a 1956 r.) nie u zn aw ały to czących się w alk za konflikt w ew n ętrzny , stąd też sto sow ały w obec u jęty e h z bronią członków ALN zw ykłe ustaw o d aw stw o k arn e; 2) w prow ad ze- nie u staw o d aw stw a w yją tk o w e go i zaostrzen ia w ym iaru k ary , co spo- wodow ało, że każdy u ję ty z bronią w ręk u żołnierz ALN pod leg ał karze śm ierci39. Ten jed no zn aczny sto su n ek władz francu sk ich do walczących członków ALN pow odow ał, że rep resje tego sam ègo ro dzaju stosow ał FLN wobec członków fran cu sk ich sił zbrojn ych .

D o strzeg ając nag an n ość takiego działania należiy po dkreślić, że FLŃ w ten sk rajn y , lecz sk u teczny sposób p ró bo w ał przeciw d ziałać e g ze k u - cjom jeń có w w alczący ch w szereg ach ALN. N ad to FLN w trak c ie k o n - flik tu sta le w y stępo w ał pod ad resem francuskim z żądaniem tra k to w a - nia członków sił algiersk ich jak jeńcó w w ojenny ch . Żądanie to nie zostało o ficjalnie p rz y jęte do ko ńca trw an ia konfliktu.

Te dram aty czn e p rak ty k i uleg ły częściowym ogran iczenio m w d ru - giej fazie konfliktu. Konieczność ich w y elim in ow an ia u zn ały obydw ie stro ny . Od rok u 1958 (na p odstaw ie rozkazu gen. Salana z 19 m arca 1958 r.) na obszarze A lg ierii rozpoczęto zakład an ie sp ecjaln y ch obozów dla w alczących w szereg ach ALN, a u jęty c h z b ro n ią w ręk u (tzw.

PAM)40. Reżim obo zo w y biył de facto reżim em obozu jeń ców wo jennych, aczko lw iek władze fran cu sk ie nigd y oficjaln ie nie potw ierdziły, że o bo - zy te zaliczają do kateg orii obozów jenieck ich. W jakim ś stop n iu p o - tw ierdzała to okoliczność, że p o b y t w nich nie m iał w p ły w u na statu s p raw n y pojm anego w tra k cie po stęp ow ania sądowego, jeżeli był jego stro n ą 41. Z d ru g iej stron y, zarządzan ia władz obozow y ch p rzew id y w a- ły m. in. ścisłe p rzestrze gan ie obo wiązku u n ikan ia jakich ko lw iek zach o- wań, k tó re m ogłyby być in te rp reto w an e jak o zam achy na godność w ię- zion ych42. R ów nocześnie jed n ak nie b ra k o ficjaln y ch zastrzeżeń MKCK

78 J. R o y, J 'a cc u se le gén ér al M assu, Pa ris 1972, s. 73 i 78; zob. te ż О p p e r- m a n , op. cit., s. 153. *

s> P. V i d a 1 - N a q u e t, La raison d'È ta t, P aris 1962, s. 11.

40 Le CICR e t le c o n liit algérien, G e n èv e 1963, s. 8. Zob. też M. B e d j a o u i , La R é v o lu tio n alg ér ie nn e et le droit, B rux elles 1961, s. 151. A u to r p o tw ier dz a te za rzą d ze nia: „[...] les re b e lle s pris les arm e s à la m ain, qui n e sont co u pa ble s d 'a u cu n crim e te r ro r is te a v a n t lour in c o r p o ra tio n da ns u n e g ro u p e re b elle , n e so nt p as p o urs uiv is, m ais in te rn e d an s les cam ps m ilitar es. Us so nt ainsi assim ilés au x m em b ers d 'u n e arm é e e n n em ie ”.

41 Le CICR e t le colillit..., s. 8.

42 Ibide m , s. 9. „ E l-M ou djahid" z 31 III 1960, n r 62 p o d a je liczb ą 83 000 w o jsk o - wych p r z eb y w a ją c y c h w tzw . ,,cam ps m ilitaires, d 'in te rv e n a n t" .

(14)

w ob ec m etod o dd ziały w an ia psy ch olo giczneg o sto so w an y ch przez F ran - cuzów w tych obo zach43.

Jenieck ie p rak tyk i FLN za w ierają sz ereg p rzyk ład ó w trak to w ania u jęty c h zgodnie z obow iązk am i w y pły w ający m i z III ko nw encji g e n e- w sk iej44, a więc w y k ra czając y ch poza g ran ic e art. 3.

R esp ek tow anie pew n ego minimum reg u ł p raw a h u m an itarn ego w o- bec u jęty c h z bronią w rę k u przeciw nikó w po tw ierd za art. 11 p o ro zu - m ienia zaw arteg o w Évian 18 m arca 1962 r., k tó ry stano w ił: „[...] w szy- scy jeń c y ujęci w w alce przez każdą ze stro n w m om encie w ejścia w życie porozum en ia o p rzerw an iu o gn ia będą uw olnieni; zo staną oni przekazani po wo łanym do teg o o rg an o m w ciągu 20 dni od d a ty za- p rzestan ia ognia. [...] Obie stro n y po info rm ują M ięd zyn aro do w y Ko- m itet C zerw onego Krzyża o m iejscu przeb yw ania jeń có w i w szelkich śro dkach p rzed sięb ran ych w celu ich u w o lnienia45.

3.2. Stanow isk o stron w obec zakazu sto sow ania to rtu r w stosun ku do o só b ch io n io n y ch art. 3 ko nw encji g en ew sk ich (p. la)

Zakaz o k ru tn eg o tra ktow ania, w tym sto so w ania to rtu r (psychicz- n y ch i fizycznych) w iąże się, jak w cześn iej zaznaczyliśm y, z u zy sk i- w aniem inform acji. Szczególne n asilen ie ich stoso w an ia ma m iejsce w czasie ko nfliktó w zbrojnych. Polityczne i m ilitarn e suk cesy od no szo- ne w w y p adk u w y k o rzy sta n ia in fo rm acji u zy sk an ych od to rtu ro w a - n ych częstokro ć u spraw ied liw iają ich sto sow an ie w oczach sto su ją- cych. Esk alacja to rtu r 4®, k tó ra w takich sy tu ac jach n astęp uje, wywo-’

łu je sp ustoszen ie w sferze psy chiczn ej i fizycznej to rtu ro w an y ch 47.

Stosowanie to rtu r zarów n o wobec u ję ty c h pow stańcó w ALN, jak i wobec ludności cyw ilnej jest b ezd y sk u sy jn e48. Uzyskiwanie in form a- cji poprzez to rtu ry , było m etodą stoso w an ą nie ty lko przez policję czy żan darm erię, lecz także przez w o jsk o 49. O cena takiego po stępow an ia w śró d sam ych Francu zów by ła (i jest jeszcze wstpółcześnie) zróżnico - wana.

G en erał M assu pow iedział 19 m arca 1957 r.: „w arunk iem sine qua no n n aszy ch działań w A lgierii jest, а-by m eto dy te [tortu ry ] były

43 Le CICR e t le conflit..., s. 9. « 44 „E l-M ou djahid" 16 I 1962, n r 84.

45 „A m eric an J o u r n a l of In te rn a tio n a l L aw ” (AJIL) 1963, s. 716.

46 F. F a n o n , Pour la r év o lu tio n africaine , Paris 1964, s. 73— 74.

47 V e u t h e y , Les co n flits arm és..., s. 165, 169— 170. Zob. też S u l l y , op. cit., s. 38.

4® P. V i d a 1 - N a q u e t, Le tor ture dan s la R epu bliq ue, P a ris 1972, s. 28 i n.

4» „Le M on de " 2 XI 1957.

(15)

p rzy jęte w n aszych duszach i świadom ości, jak o n iezb ęd n e i m oralnie a k ce p to w a n e "50.

C zęściow ą prób ę tłum aczenia p od obn ych działań zn ajd u jem y w ra - p orcie Kom isji O ch ron y Praw i W o lno ści C zło wiek a (Comm ission de S auv egarde des D roits et des L ibertés Ind ividu els)51. P ró ba tłum acze- n ia po lega na ek sp o no w an iu psy ch ologiczn ych u w aru n k o w ań takiego p ostęp ow ania, ak cen tu je chęć zem sty za o k ru cień stw a p op ełnian e przez siły terro rystyczn e, k tóre zdaniem Kom isji jes t także udziałem ludności a rab sk iej zw alczającej p arty zan tk ę (I). K orzyści tak iego działania, po- leg ając e na takim w y k o rz y stan iu u zy sk any ch przez stosow an ie to rtu r inform acji, że zapo bieg ały o n e innym ofiarom , nie u sp raw iedliw iają co p raw da, zdaniem Komisji, d ziałan ia lecz „w y ja śn iają p ostęp o w an ie tych, k tórzy dopuszczają się takich ekscesów , by do ciec p ra w d y " 52.

W reszcie o bszern a litera tu ra fran cu ska, od m aw iając jakieg o ko lw iek u sp raw ied liw ien ia działaniom francuskim , w sk azu je n a p og w ałcen ie no rm p raw a h u m an itarn eg o 53.

Działania ALN nie po tw ierd zają także całko w itej zgodności p o stę- p ow an ia ty ch sił z o m aw ian ym p ostu latem a rt. 3 k on w en cji g e n e- w skich54.

3.3. Stanow isko stro n w ob ec zakazu b rania zakładn ikó w (art. 3, p. 16) Zakaz ten był łam an y przez cały czas ko nflik tu przez stro n ę fran - cuską. Podkreślić jed n ak należy , że jego n aru sza nie nie przjybierało form klasycznych.

W spó łcześnie pewn ym i m utacjam i d ziałan ia o k reślo neg o m ianem ,,b ran ie zak ładników " są m. in. p o rw an ia sam olotów , terro ry sty czn e u p ro w adzen ia (w ram ach p row ad zon ej walki) dyplom atów , polityków , rep re zen tan tó w św iata w ielk iego kapitału . Są to jed n ak d ziałan ia ch a- rak tery sty czn e dla w alki p arty zan c k iej. N atom iast p rzeciw nicy g ue rril- li „o dw ołują się do no w eg o ro d za ju b ran ia zak ładników : r ep resje skie- ro w ane p rzeciw k o ludno ści cyw iln ej p o p ierając ej g u e rrillę, obozy u ch o - dźców, um ieszczanie w o k reślo n y ch rejo n ach stan ow ią rów nież p rz y - k ład y b ran ia zak ład n ik ów "55. Stąd też za sp rzeczne z p o stu latem a rt. 3 uznać n ależy p rzem ieszczanie ludn ości w brew je j woli i um ieszczanie

50 V i d a 1 - N a q u e t, Le torture..., s. 51.

51 „Le M ond e" 14 X II 1957.

и Ibidem .

53 J. d e B o l l a r d i è r e , Bataille d 'A lg er , ba taille de l'h o m m e , P a ris 1972»

M. L e b j a o u i , Bataille d 'A lg e r ou b ata ille d 'A lg é rie , P a ris 1972. Zob. te ż F le n v - m i n g, op. cit., s. 254.

54 O p p e r m a n , op. cit., s. 153.

55 V e u t h e y , Les c o n ilits arm és..., s. 37.

(16)

s

jej w spe cjalny ch obozach, rejo n ach i sferach z jedno czesnym zakazem po w ro tu na m iejsce opuszczone.

Przesiedlanie ludności arab sk iej stało się dość wczesną prak ty k ą;

moc p raw n ą czerpało o no z u staw o daw stw a w y jątk o w eg o 56. Ściślej:

po dstaw ą praw n ą zak ład ania m iejsc sp ecjalnych, gdzie przeby w ały osob y uw ięzione w zw iązku z w y darzen iam i w A lg ierii, b ył d ek re t z 16 m arca 1956 r., przy zn ający władzom adm in istracyjn y m szerokie u praw n ien ia do zaprow adzan ia p orząd ku i stosow an ia śro dkó w n ie - zbędnych do tego celu. N a jego p od staw ie w prow adzono dwa rod zaje obozów: obozy dla in te rn o w any ch (camps de d éten tio n lub camps de reg ro up em en t) i oboziy p rzejścio w e (camps de transit lub camps de triage)57. Do p ierw szy ch m o gły trafić oso b y cyw iln e u suw ane ze sw o- ich m iejsc zam ieszkania, „k tó ry ch działaln ość okazała się n iebe zpie- czna dla spo k oju i p orząd ku p ubliczn ego w o k ręg u te ry to ria ln y m " 58.

Natopniast o sob y cyw ilne zatrzym ane w trak c ie o p erac ji p olityczn y ch i w ojsk o w y ch k ierow ane b y ły do obo zów p rzejścio w y ch i w zależn oś- ci o d u staleń sądzone, in terno w ane lub zw alniane. Dolegliwość ow ych p rzesiedleń w iążąca się z u tr atą d ach u nad głową, u tra tą p od staw e k o - nom icznej eg zy sten cji i głębokim i cierpien iam i psychicznym i, sta je się m o nstrualna, g d y uzm ysłow ić sobie liczbę p rzesied lo nej ludności, k tó - ra w lata ch 1959— 1960 o siąg n ęła w A lg ierii po n ad 2 m in ludzi59- Prak - ty k a ta p rzy nio sła w ątpliw e k orzyści polityczne i p sy ch ologiczn e90.

Ja k w cześn iej zauw ażyliśm y, uży cie sił lotniczych czy też arty lerii w p ra k ty ce ko nfliktów w ew n ętrzn ych nie og ran icza się jed yn ie do niszczenia sił i sp rzę tu w o jsko w eg o n iep rzy jaciela, u rząd zeń p rzem y- słow ych p racu jąc y ch dla jeg o potrzeb, lecz o bejm u je ró w nież wsie, m iasta, o b sz ary zalesione i u praw n e pola, a w śród żyw ych o fiar lu d - ność cywilną. By zw alczanie sił p ow stań czych by ło sk u teczniejsze, by elim inow ało jedn ocześnie p o parcie ludności cyw iln ej w pew n y ch r e - jonach, p o d ejm u je się działania p o leg ające n a tw orzen iu sp ecjalny ch stref, o k reśla n y ch zazwyczaj m ianem: „strefy sw o bodnego b om b ard o- w ania" (zone de bo mb ardem en t lib re) lub „strefy w o lnego o strzału "

(zone de feu libre)ei. Ustan ow ien ie tych stref po ciąg a sobą ew a k u ac ję ludności z obszaru, k tó ry zdaniem p rzesied lający ch ludność by ł re jo -

50 R ec euil D alloz, P a ris 1952— 1956, s. 466— 467; 1957— 1962, s. 334.

F l e m m i n g , op. cit., s. 257.

:8 ,,J o u r n a l O fficiel de la R ep ub liqu e F ra n ç aise " 19 III 1956.

58 Le CICR et le conflit..., s. 14. „E l-M o udjah id" z 31 III 1960, n r 62 p od a je liczb ę 3 m in p rze s ie d lo ny c h.

60 А. Д е a u f r e, La gu erre r év o lu tio n na ire , Pa ris 1972, s. 263.

61 V e u t h e y , Les co n flits armés:.., s. 103.

(17)

nem silnie penetrowanym* lub o p ano w an y m przez p arty z an tk ę. W k on - sek w en cji ob szar ew ak u o w an y zostaje uzn any za rejo n, k tó ry w k aż - dej chwili może być p o dd an y ostrzałow i lub bo m bard o w aniu bez ost- rzeżenia. O soby lub w szelkie u rządzen ia zn ajd u jące się w tej strefie u w ażane są za n iep rzy jacie lsk ie.

T w orzenie tak ich stref m iało m iejsce w kon flikcie algierskim . W n o - m en klatu rze w alczących b yły to tzw. „strefy zak azan e" (zon es interdi- tes), k tó re po ew a k u acji ludności by ły sy stem aty czn ie o strze liw an e i bombardowane®2. Tw orzen ie tych stref u sp raw ied liw ia ło p rzesied la- nie ludności, b ezp ośred n ią k o n tro lę nad nią (obozy dla niej sy tu o w a- ne b yły często w pobliżu je dn o stek w ojskow ych), zb ieranie inform acji o siłach p ow stań czych, p rzed e w szystk im zaś izolow anie w y sied lo - n ych g rup ludności o d sił p ow stań czych, a w k o n sekw en cji p ozbaw ie- nie ich m o raln ego, p sychologiczn eg o i m aterialn eg o o p a rc ia 83.

Z upełnie od osobn io nym p rzyk ład em n aruszen ia przez stro n ę fra n - cuską p o stan o w ień a rt. 3 k on w en cji g enew skich było p rze jęcie sam olo- tu m aro kańsk ieg o przez fran cu sk ie sam o lo ty w o jsko w e nad M orzem Śródziem nym, poza g ran ic ą wód tery to rialn y ch , i zm uszenie g o do lą- do wania na teryto riu m A lg ierii84. W w y n ik u p rzepro w ad zo nej ak cji u jęci zostali i o sad zeni w w ięzieniu p rzy w ód cy FLN (m. in. Ben Bella).

3.4. Stan owisko stron w obec ob ow iązku szanow ania cho ry ch i rann y ch (art. 3, p. 2 k onw en cji gen ew skich)

N iedo p ełn ien ie o bow iązków ciążących n a stro n ach k on flik tu w obec ran n y ch przeciw n ikó w w yn ik a nie tyle z b rak u o dp ow iednich śro d - ków i możliwości, co z p rzek on ania, że n ieu dzielen ie pom ocy chorym przeciw nikom jest form ą w alki65.

T rak to w an ie n iespełn ien ia ob ow iązk u po m o cy ran n y m jako form y w alki z p rzeciw n ikiem może mieć ch a rak ter:

— bezpośred ni, tzn. w yrażać się w in d yw id ualny ch p rzy pa dk ach o d - m owy pom ocy ran ny m (czasami może się to w iązać z uzależnieniem u dzielen ia pom ocy o d ilości i jak ości u zyskan y ch inform acji o n iep rzy - jac ielu w trakcie p rzesłu cha nia rannego), w zajęciu lub zniszczen iu środk ów i urząd zeń san itarn y ch , a tak o w an iu tran sp o rtó w sa n itarn y c h p rzeciw n ika itp .86;

бг В о 11 a r d i è r e, op. cit., s. 82.

63 ,,El-M oud jahid" 1 II 1958, n r 17.

64 L 'a ilair é du F -O A B V, ,,A n n u a ire .Fra nç ais d e D ro it I n te r n a tio n a l" (AFDI) 1958, s. 282—295.

65 V e u t h e y, Les c o n ilits arm és..., s. 180.

66 Ibid em , s. 181— 182.

(18)

p ośredni, w y raż ają cy się w p ostaci nało żenia w drodze adm in i- stra cy jn e j blokady u dzielen ia pom ocy m ed yczn ej i san itarn e j, zachęca- nia osób rann y ch do denu ncjacji, uży w ania p erso n elu m edycźnego do p rzedłużan ia to rtur, zab ro nienia po przez ustaw od aw stw o k arn e ud ziele- nia po m o cy rann ym przeciw n ikom itp .87

K on flikt-alg iersk i nie stan ow ił w tej m ierze w yjątk u . Stron a fra n - cuska n aru szała o bow iązek art. 3, p. 2 k on w encji g enew sk ich szcze- gólnie w sposób p ośredn i. A dm in istro w ano i k ontro lo w an o d y stry b u cję p ew n ych rodzajów środk ów farm akolog iczn ych w prow adzając o g ran i- czenia, k tó rych celem było w y elim ino w an ie m ożliwości d yspo no w a- nia nimi przez w alczący ch po wstań ców . N adto oczek iw an o ścisłej k o - lab o racji p erson elu m edycznego i farm aceu ty czn eg o w sy tu acjach , gdy o soba p o trzeb u jąc a pom o cy lek a rsk ie j w y daw ała się p o d e jrz an a88.

3.5. Stano wisk o stro n wobec m ożliwości hu m an itarn ej działalności MKCK w ko nflikcie (art. 3, p. 2 k on w encji genew skich)

W edług art. 3 k on w en cji gen ew sk ich M ięd zyn aro do w y Kom itet C zerw onego K rzyża może p ropo no w ać sw o ją pom oc h u m an itrn ą stro - nom konfliktu. Ta część p rzep isu nie tw o rzy żadnego o b ow iązk u p ra w - nego p rzed k ład ania prop ozy cji czy też o bow iązk u ich p rzy jęcia p /zez MKCK lub stro n y konfliktu. Ich p rzy jęcie bądź od rzucen ie leży przede w szystkim w sferze ocen m o raln y ch 89.

U norm o wanie to o p a rto n a w cześniejszej p rak ty ce hu m an itarn ego działania MKCK w k onflik tach zbro jn ych, w tym w k on fliktach w e- w n ętrzny ch . Przyjęcie go i um ieszczenie w k onw encji w skazuje, że a k - ceptacja działań Kom itetu może op ty m alizow ać rezu ltaty h um anitarn ej pom ocy ofiarom ko nflik tó w w szelkiego rod zaju 70. Pro pon ow ane cechy pom ocy MKCK, jak i cechy sam ego Kom itetu, tj. hum anitaryzm i b ez- stronno ść, p rzesąd zają o tym, że p rop o zy cja in terw en cji C zerw onego K rzyża w konflikcie, złożona przez jeg o głów n y org an , nie może być tra k to w a n a jako w kro czen ie MKCK w sp raw y w ew nętrzne p ań stw a (co je st szczególnie isto tn e w w y p adk u kon fliktów w ew n ętrznych ).

67 Ibid em .

te F. F a n o n , S ocio lo gie d 'u n e r é v o lu tio n , P aris 1968, s. 124— 125.

69 J. P i c t e t , Les C o n v e n tio n s d e G e n è v e du 12 a o û t 1949. C om m e nta ie p ub lié so us la d ire ctio n de J. S. P ictet. I la C o n v e n tio n d e G e n è ve po ur a m élior ation du sort des b le s sé s et d es m alades da ns les lor ce s arm és e n ca m pagne, G e nè ve 1959 s. 63: „La P a rtie au co nflit qui r e f u s e r a e t a lo r s les offres de se r v ic e c h a rita b le de l'e x te r ie u r e n c o u r ra it u ne r e s p o n s a b ilité m o ra le sé v èr e ".

m G- B e к h, R e lle x io n s sur l'a p p lic a tion de l'a rtic le 3 d es C o n v e n tio n s d e G e n è ve de 1949, [w:] N o r m e hu m a nita ire e ip s tru z ion i m ilita rit M ilan o 1973, s. 76.

Zob. też С o u r s i e r, op. cit., s. 149— 150.

(19)

W łaśnie w k on fliktach w e w n ętrzn y ch przy toczon e cechy są szcze- gólnie ważne. Pierw sza z nich oznacza w p ra k ty ce działania zm ierza- jące do zapo bieg an ia i łago dzen ia ludzkich cierpień, o ch ron y życia i zdrowia, po szano w ania oso bow ości ludzkiej, a b stra h u jąc e od kw estii p olitycznych czy p raw n ych . Druga zakłada d ziałanie K o m itetu po o b u stron ach , bez różnico w ania w agi potrzeb. Jed y n y m k ry te riu m o k reśla- jącym działania K om itetu je st ludzka rozp acz i cierpienie.

Działalność K om itetu u łatw iać m oże zdecyd ow anie fakt, że n ie jest on o rg an iza cją rządow ą, co pozw ala na sk ład an ie p ro po zy cji i w y stę- po wanie z inicjatyw am i pom ocy hu m an itarn ej, w cho dzenie w sto sun - ki, naw iązy w an ie k on taktó w , k tó re b y łyb y w innym w y p ad ku niem oż- liw e71.

W y d a je się, że o bie stro n y k on flik tu alg iersk iego w dużym stop niu um ożliw iały działaln ość MKCK, sp ełn iając tym sam ym p o stan o w ienia art. 3 k onw encji g en ew sk ich. O d p o czątk u 1955 r., tj. o d czasu n a sile- nia się konfliktu, w k o nsek w en cji czego p o w stały ob o zy o różnym p rzeznaczen iu dla osó b zatrzym an y ch w związku z w yd arzeniam i, zaś w ięzienia zapełniały się zatrzy m an ym i, MKCK p ro p on ow ał rządow i fran cusk iem u sw o je usług i i po ich p rzy jęc iu 72 od luteg o 1955 r- w y -

syłał sw o je m isje do A lg ierii73. -,

Podk reślić jed n ak należy, że w p o czątk o w y ch k o n tak tach m iędzy rządem francuskim a MKCK „nie było żad nej w zm ianki o k o n w en cjac h g en ew skich i m ożna przypuszczać, że Komitet o fiaro w ał sw oje usług i zgodnie ze swym p raw em do in icjaty w y h um an itarn ej, ta k ja k to czy- ni np. w razie klęsk i żyw iołow ej, ep idem ii itp ." 74 Stro na fran cu sk a dopiero w kom un ik acie prezyd iu m rządu z 23 czerw ca 1956 r. o ficjal- nie p otw ierdziła o p arcie d ziałań MKCK na k on w e ncjach g en ew sk ich, o św iadczając, że „zgodnie z art. 3 ko nwencji, o d no szący ch się do k on - fliktów zb ro jn y ch nie m ający ch c h a rak te ru m iędzynaro do w eg o i w y - b u chający ch na tere n ie jed n ej ze stron u m aw ia jący ch się, MKCK o fia- ro w ał rządow i fran cu sk iem u sw oje usługi. Rząd up ow ażn ił go do w y - słania do A lgierii m isji w celu w izy tacji obozów d la in terno w an y ch , w k tó ry ch zgrom adzeni zostali in terno w an i ad m inistracy jn ie, i w celu

71 V e u ' t h e y , Les c o n flits arm és..., s. 40.

72 Le CICR e t le con ilit..., s. 5. W a rto za uw aż y ć, że rz ą d fr a n c u sk i z a a k ce p to w a ł d z ia łaln o ść m is ji MKCK w m ie js c ac h z a tr zy m a n ia osó b w n a s tę p s tw ie w y d ar ze ń z z astrze żen iem , że s p ra w o z d a n ia MK CK b ę d ą p r z e k a z y w a n e je d y n ie do w iad om o śc i rz ą du fr a nc u sk ie go , zaś p r z e d s ta w ic ie le K om itetu in te re s o w a ć się b ę dą w y łą c zn ie w ar un k am i e g z y s te n c ji w m iejs c ac h za trz y m a n ia , n ie b ę d ą n a to m ia s t u siło w ać b a d a ć p rzy c z y n u w ię z ie nia czy za trzy m a nia.

73 Ibide m , s. 4— 5, 20— 21 — w y k a z m isji MK CK w A lg ier ii w o k re s ie od sty cz - n ia 1955 do 1 lip c a 1962 r.

74 F 1 e m m i n g, op. cit., s. 253.

(20)

wizytacji m iejsc zatrzy m an ia osó b ścig an y ch w n astęp stw ie w y d a- rzeń "75.

Sw oboda działalności m isji MKCK w zasadzie b yła przez stro n ę fra n - cuską g w ara nto w an a i n ieog raniczona. C elem m isji było p rzede w szyst- kim badanie eg zy sten cji w o bozach ró żnego przeznaczenia, w aru nk ó w p a n u jący ch w szpitalach, w k tó ry ch p rzeb yw ali jeń cy . Pomoc m aterial- n a n iesiona przez MKCK p rzeb y w ający m w tych m iejscach by ła sto - sunkow o skrom na78.

W p oczątk ach 1956 r. MKCK n aw iązał ko ntakt z rep rezen tan ta m i FLN w K airze77. W sp ó łp raca z FLN m iała to istotn e znaczenie, że po- wodzeniem zakończyły się sta ra n ia K om itetu o ob jęcie o piek ą jeń có w fran cuskich zn ajd u jąc ych się w niew oli alg iersk iej. W łaśn ie o d 1958 r.

m isje MKCK d ok on yw ały wizji m iejsc, gdzie p rzeby w ali jeń cy fra n - cu scy78.

Г -

3.6. Stano wisko śtro n w ob ec sug estii zasto sow ania w konflikcie p o stan ow ień k on w en cji g en ew sk ich w w y m iarze p rzek raczający m

treść art. 3 przez zaw arcie sp ecjaln y ch porozum ień

A rty k u ł 3 zawiera, w cześniej sygn alizow any, p ostu lat stosow an ia p ostan o w ień k onw en cji w w y m iarze p rzek raczają cym zobow iązania te- go a rty k u łu przez zaw arcie sp ecjalny ch układów . W konflikcie alg ie rs- kim p ró by w zajem nego zobow iązania się do p rzestrze gan ia po stan o w ień innych, niż zaw arte w art. 3, czynił T ym czasow y Rząd R epubliki A lg ier- skiej. Rząd rew o lu q yjn y p ro po no w ał zaw arcie takiego u k ład u po d au sp i- cjam i MKCK. Propozycja d otyczy ła uzgodnienia całości p ostano w ień ko nw encji lub co n ajm n iej zobow iązań o k reślo n y ch w ko nw encjach g e - new skich, a dotyczących n a stęp u jący ch kwestii:

a) zakazu stosow an ia n ielu dzkich m etod w alki oraz p o stępo w an ia sprzeczn eg o z zasadam i m oralnym i (m. in. stosow an ia to rtu r, b om bard o- w ania napalmem);

b) o ch ro n y ludności cyw ilnej (m. in. zakazu grab ieży jej dóbr, bom - bard ow an ia i niszczenia w ten sposób wsi i m iast, zakazu p rzym uso - w y ch p rzesiedleń ludności, zaró w no m asow ych jak i ind yw idu alny ch , w y m ienio ny ch w a rt. 49 IV k on w encji g en ew sk iej, lik w id acji ob ozów w szelkiego rod zaju dla ludności cyw ilnej);

c) o pieki nad chorym i i rannym i;

d) statu su p ojm an ych w w alce przeciw ników ;

75 Ibide m , s. 252—253.

76 Ib id em , s. 258. Zob. V e u t h e y, G uerrilla..., s. 245— 246.

77 Le CICR e t le co nllit..., s. 10.

78 R ap port d 'a c tiv ité 1958, s. 9— 10.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przez system równowagi politycznej rozumie się zasadę, że żadne państwo nie może uzyskać przewagi nad innem; zasada ta, najrozmaiciej pojmowana, ma charakter maksymy politycznej,

Regułą jest jednak, że studenci z programów LL.M najlepszych uczelni odbywają roczne praktyki w kancela- riach prawniczych największych miast USA (aglomeracje, jak Nowy Jork,

kolejne Dyrektywy w zakresie ochrony danych osobowych i komunikacji elektronicznej, bezpieczeństwa i poufności korespondencji, a także przechowywania danych o ruchu i lo- kalizacji

Nowoczesność  –  w  sensie,  w  ja kim  posługuję  się  tym  terminem  –  nie  jest  bynajmniej  tożsama  z  modernizmem.  Ten  drugi  termin  odnosi 

Zgodnie z art. 5 Statutu: „Jurysdykcja Trybunału jest ograniczona do naj­ poważniejszych zbrodni wagi międzynarodowej”. Obejmuje ona zbrodnię ludo­ bójstwa, zbrodnie przeciwko

tę dotyczącą zwrócenia się do MKCK z prośbą o stworzenie raportu dotyczącego zwyczajowego międzynarodowego prawa humanitarnego (MPH) mającego zastosowanie w

3 uerorc HecynepeqJruBoro BpaxyBaHHrI croxacru.{Hocri qux.ltivuzx cnrFIaris npu ix ruropQolorivHouy crarucrnqHoMy anarisi Ta rpla crarl4crur{HoMy aHarisi ix

tu rą pom ocniczą. W idać tutaj w yraźną tendencję do doko­ nan ia syntezy wszystkich pozytyw nych osiągnięć m etody katechetycznej poprzednich okresów. Dlatego