670
K ronikaryitorycznych i fo rm a ln o -eru d ycy jn ych w iążących autora De República em endanda z dorobkiem hiszpańskiego hum anisty, autor podkreślił jednocześnie, że M odrzew ski czerpał z V iv e sa w sposób św iadom y i z w yb orem , kieru jąc się w łasn ym i k o n cepcjam i i rzeczywistością polską. N atom iast u innych polskich renesansow ych p i sarzy pedagogicznych stw ierdził referent brak zainteresowania V iv e se m ; w y ją tk i stanow ili — Sebastian P etrycy oraz gdański uczony B artłom iej K eckerm ann, obficie pow ołujący się na V ivesa.
W dyskusji po referacie prof. dr T . U lew icz zw rócił uwagę na waiżny problem ożyw ionych stosunków kulturalnych łączących w X V I w . Polskę z N iderlandam i oraz na szczególną rolę, jaką w tych stosunkach odgryw ał G dańsk — m iasto, w którym w p ły w V iv esa zaznaczał się tak w yraźnie. Doc. dr J. C zem ia to w icz po d dała autorowi m y śl zbadania L ib er diligentiarum w celu ustalenia ew entualnych w y k ład ów w oparciu o V iv esa w A k ad em ii K rak ow sk iej. D oc. dr M . C h am ców n a zw róciła uw agę na stosunki łączące V iv esa z Ignacym Loyolą i konieczność roz patrzenia w p ły w u V iv esa na szkolnictwo jezuiakie w P olsce. D r I. Stasiew icz w spom niała o innym hiszpańskim pisarzu pedagogicznym z X V I w ., którego w p ły w trw ał w nauce eu rop ejsk iej“ aż do X V I I I w . — J. H uarte, podnosząc m ożliw ość— jego pow iązań z V ivesem .
N a koniec prof. B arycz przedstaw ił sugestie co do poszerzenia podstaw y źród ło w e j badanego tem atu. Prof. B arycz w skazał zw łaszcza zachowaną., bogatą k o r e s - . pondencję Jana D antyszka, posiadającego kontakty z całym ów czesnym św ia tem hu m anistycznym ; zasługą D antyszka było m .in. zaszczepienie znajom ości Erazm a, V ivesow ego protektora i przyjaciela, w H iszpanii. Prof. B arycz postulow ał rów nież zw rócenie uw agi na oddziaływanie V iv esa na szkolnictwo w rocław skie. Z d an iem prof. B arycza, dokładniejszego sprecyzowania w ym agałoby rów nież zagadnienie, Które z idei V iv e sa b yły jego w ła sn y m w y tw o re m , które zaś w yrastały z ogólnych prądów czasu i w łaściw e b yły szerszym kręgom hum anistów , w śród których obracał się V ives.
P o zakończeniu dyskusji m gr K e m p fi w y ja śn ił i przedstaw ił w łasne p la n y pogłębienia i rozszerzenia opracow yw anego zagadnienia.
Karolina T a rg osz-K retow a
D A L S Z E P R Ó B N E W Y T O P Y Ż E L A Z A W D Y M A R K A C H
W dniach 23 i 24 czerwca 1965 r. w Słupi N ow ej przeprowadzono dalsze dw a próbne w y tóp y w dym arkach typ u św iętokrzyskiego. T y m razem przetapiano rudę m iejscow ą hem atytow ą o zawartości 5 6 ,1 4 % F e i 8,45%> SÍO2. C elem w ytopu, poza norm alną obserw acją zjaw isk zachodzących w piecu dym arskim , b yło otrzym anie okazów dla n ow ej ekspozycji w M uzeum Starożytnego H utnictw a w Słupi N ow ej
M . R.
N O W A E K S P O Z Y C J A W M U Z E U M S T A R O Ż Y T N E G O H U T N IC T W A Ś W IĘ T O K R Z Y S K IE G O
Badania nad starożytnym hutnictwem św iętokrzyskim , prowadzone przez Z e sp ó ł H istorii P o lsk iej Techniki H utniczej i O dlew niczej Zakładu H istorii Nauki i T ech niki P A N , znacznie rozszerzyły w ciągu ostatnich kilku lat zasoby w iedzy o t y m hutnictwie i o zw iązanych z nim zja w isk a c h 1. Pow stała zatem istotna potrzeba
* Por. in form ację poniżej.
1 Por. sprawozdania z prac Zespołu publikow ane system atycznie w „K w a rta l niku” .
K ronika
671
pow iększenia i aktualizacji ekspozycji w M u zeu m Starożytnego H u tnictw a Ś w ięto krzyskiego w Słupi N o w e j; ekspozycję tę bow iem zrealizow ano w 1960 r., inaugu rując otw arte w łaśnie w ów czas m u z e u m 2.
■Nowa, rozszerzona ekspozycja przedstaw ia w skrócie rezultaty dziesięcioletnich prac badaw czych. O czyw iście n ad al głów n ym je j elem entem pozostają fra gm en ty starożytnych pieców hutniczych, nad którym i, po ich odkryciu, w zniesiono budynek m uzeum . W szystk ie pozostałe elem enty ekspozycji odnoszą się do tych w łaśnie za b ytków i objaśniają je.
Przedstawiono m .in. problem y organizacji pracy daw nych hutników , w y d o b y w ania rudy żelaznej a następnie przygotow yw ania jej do w ytop u, zw ęglania drew na na w ęgiel drzewny, wreszcie problem y technologii w ytopu. D la w yjaśn ien ia budow y i fu nk cjonow an ia starożytnego pieca hutniczego w ykonano jegd rekon strukcję w postaci m odelu w skali 1 : 1 . Pokazano też typ ow e w y rob y żelazne (n a rzędzia, fragm enty uzbrojenia) pochodzące z okresu istnienia starożytnego hutn i ctwa świętokrzyskiego.
W ie le m iejsca przeznaczono na zapoznanie zw iedzających z m etodam i b ad aw czym i, dzięki którym udało się uzyskać w szystkie te wiadom ości. W ekspozycji m ożna prześledzić kolejn e etapy badań: poszukiw ania śladów starożytnej d zia ła l ności hutniczej za pomocą w yw ia d ó w i obserw acji, fotografii lotniczych, pom iarów anom alii m agnetycznych, dalej — prace w ykopaliskow e, analizę historyczną i la boratoryjną m ateriałów otrzym anych w czasie tych prac, a w końcu próbne w y top y i ich Rezultaty.
Scenariusz ekspozycji został opracow any na podstaw ie w ytycznych udzielonych przez prof. M . R adw ana i dra K . B ielenia. U dostępnione m ateriały nau k ow e sta now ią w łasność Zespołu H istorii P olskiej Techniki H utniczej i O dlew n iczej PIAN. Eksponaty pochodzą w większości ze zbiorów tego Zespołu oraz ze zbiorów M uzeu m Archeologicznego w Krakow ie.
O tw arcie now ej ekspozycji odbyło się 1 sierpnia 1965 r. Uroczystość zbiegła się w ięc z pięcioleciem istnienia M u zeu m Starożytnego H utnictw a Św iętokrzyskiego. W arto zwrócić uwagę, że placów ka ta cieszy się dużym zainteresow aniem . Liczba zw iedzających w ciągu roku przekracza 50 tys. osób, w zrasta rów nież liczba p rzy b yłych specjalnie do m uzeum w ycieczek zbiorow ych.
J erzy Jasiuk
W Y S T A W A P O Ś W IĘ C O N A Z A B Y T K O M I T R A D Y C J O M T E C H N IK I P O L S K IE J P rzew odniczący K o m itetu N auki i Techniki, w iceprem ier Eugeniusz Szyr, który objął protektorat nad w ystaw ą Z a b ytk i i tra d ycje techniki polsk iej, dokonał u ro czystego otwarcia tej w y staw y w w arszaw skim M uzeu m Techniki w dniu 17 m a ja 1965 r. W y sta w a trw ała do połow y listopada 1965 r. Zw iedziło ją ok. 50 tysięcy osób, w tym w ielu uczestników X I M iędzynarodow ego K ongresu H istorii N au k i oraz X X X I I M iędzynarodow ego K o n gresu O dlew ników .
Początkowo projektow ano, że term in otwarcia w y staw y przypadnie na dni konferencji Z a b ytk i i tra d ycje technik i w T ysiąclecie P ań stw a P olsk iego *. Z a m ie rzenia nie udało się urzeczywistnić i termin przesunął się o kilka m iesięcy. D zięki tem u jednak w ystaw a stała się jedną z głów nych im prez ogłoszonego w 1965 r. R oku M u zeów i Z a b ytk ó w T e c h n ik i2, a jej otw arcie było w łaściw ie inauguracją
2 Por. sprawozdanie w nrze 4/1960 .K w a r ta ln ik a ” . * 1 Por. sprawozdanie w nrze 3/1965 .K w a r ta ln ik a ” .
2 Spraw ozdanie z przebiegu innych im prez R oku M u zeów i Z a b ytk ó w Techn iki ukaże się w jedn ym z następnych nu m erów „K w artaln ik a ” .