• Nie Znaleziono Wyników

Jubileuszowe pamiętniki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jubileuszowe pamiętniki"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Łyczywek

Jubileuszowe pamiętniki

Palestra 38/3-4(435-436), 104-105

(2)

Roman Łyczywek

kiego, Maurycego K abata (później re­ ktora uniwersytetu) i otworzył własną kancelarię adwokacką. Poglądy Ziemia- łkowskiego ulegały w tych latach pewnej ewolucji. M imo (lub pod wpływem) swej misji we Frankfurcie nad Menem ( Vor­

parlament) Ziemiałkowski w 1848 roku

zbliżył się raczej do stronnictwa „bia­ łych” poszukujących rozwiązania spraw polskich orientując się na Austrię.

W 1871 roku został prezydentem m. Lwowa, a w dwa lata później m inistrem do spraw Galicji, które to stanowisko zajmowali uprzednio jedynie przedsta­ wiciele arystokracji (Dzieduszycki, Po­ tocki, Wodzicki).

Zgodnie z przyjętym naówczas cere­ moniałem otrzymał (on - syn kucharza) tytuł barona. W śród społeczeństwa pol­ skiego cieszył się najlepszą opinią. M ia­ rodajny pamiętnikarz tego okresu, Ros- co-Bogdanowicz, nazywa go „czcigod­ nym, rozumnym, zasłużonym” .

N a stanow isku m inistra pozostawał, ciesząc się dużym uznaniem cesarza, do roku 1888.

Ziemiałkowski jest autorem cztero­ tomowych pam iętników, wydanych już po jego śmierci. Opisuje w nich nieco­ dzienne koleje swego życia. Czwarty tom tych pam iętników poświęcony jest wspom nieniom i rozważaniom na te­ m at adw okatury. Ziemiałkowski zde­ cydowanie odrzuca jakąkolw iek dekla­ sację pozycji adw okata. Uważa też, że wobec sądu p ro k u ra to r nie ma wyłącz­ ności w reprezentowaniu państw a, a za­ jm uje stanowisko całkowicie analogicz­ ne do funkcji obrońcy: reprezentuje istotę sprawy wobec organu spraw ied­ liwości.

Pam iętnik zasługuje na rozpowsze­ chnienie zarów no ze względu na swą wartość ogólnopolityczną, jak i ze względu na wspom nienia ściśle związa­ ne z profesją adw okacką.

Jubileuszowe pamiętniki

W roku 1969 zostały wydane Pam ięt­ niki Prawników, stanowiące pokłosie konkursu na wspomnienia z 25 pow o­ jennych lat. Sam pomysł nie był zły, pamiętniki utrw alają pewne fakty oraz poglądy, których konfrontacja z ży­ ciem po dłuższym czasie winna być interesująca. Wnikliwy Czytelnik bę­ dzie w om awianym zbiorze poszukiwał właściwego tem u okresowi zakłam ania. Nie jest aż tak źle, drętwizna znalazła ujście raczej we wstępie, napisanym przez ówczesnego m inistra sprawied­

liwości, cytującego m .in., zgodnie z ry­ tuałem, ówczesnego wicemarszałka Kliszkę.

Pam iętników jest w zbiorze dw anaś­ cie, z czego cztery są bezpośrednio związane z adw okaturą, jednak żaden z nich nie został napisany przez które­ gokolwiek z prom inentów adw okatu­

ry-Dziś po upływie prawie trzydziestu lat od opisywanego okresu, pamiętniki stanow ią wartościowy m ateriał pozna­ wczy. M ało kto, szczególnie z m łod­

(3)

Pamiętniki adwokackie

szego pokolenia praw ników , zdaje so­ bie sprawę z tego, w jakich w arunkach budow ano w tam tych latach wszelkie ogniwa wym iaru sprawiedliwości. Było niesłychanie trudno, było też wiele im­ prowizacji, wynikającej z braku kwali­ fikacji, często własnych, częściej współ­ pracow ników . Pam iętniki ilustrują ten stan rzeczy z dnia na dzień.

U jm ujące wrażenie sprawia pewna powściągliwość pam iętnikarzy w od­ niesieniu do spraw politycznych.

Większość pam iętnikarzy była raczej luźno związana ze Stronnictwem De­ m okratycznym , nie w tej pracy lokow a­ li oni głównie swe zainteresowania.

Niekłamany jest wyjątkowy zapał i entuzjazm, z jakim odnosili się, prawie bez wyjątku, do swej pracy zawodowej. Z reguły odgrywali też bardzo czynną rolę w organizowaniu życia swych miejs­ cowości, w dużej części małych mias­ teczek. Ich praca na tym polu pozos­ tawiła trwałe ślady, niezależnie od dal­ szych zmian politycznych i ustrojowych. Entuzjazm, jakim przepojone są te pamiętniki, odpow iadał instynktowi historycznemu i narodow em u, który tkwił w dużej części tego pokolenia. Czasem nasuwa się obawa, czy zagubie­ nie lub skrywanie tego entuzjazmu, nie jest mylnie identyfikowane z „zaprow a­

dzeniem porządku i norm alności” . W arto też dodać, że pamiętniki doty­ czą w zasadzie okresu, gdy fala terroru politycznego nie rozwinęła się jeszcze

szerzej w małych ośrodkach życia, skąd na ogół wywodzą się pamiętnikarze.

Jest rzeczą ciekawą, że dwa n ajb ar­ dziej szczegółowe pamiętniki praw ni­ cze, napisane przez adwokatów, cechu­ je pewne reservatio mentalis. Jeden

z tych pamiętników, podpisany pseu­ donimem „S zarotka” , zawiera stosun­ kowo sporą dozę krytyki władz ad­ wokackich: „Schlebić najbardziej zaco­ fanym, aby nikom u się nie narazić, by te sprawy jasno postaw ić” . K to według Szarotki był zacofany, pam iętnikarz nie tłumaczy bliżej. W każdym razie stwierdza: „B ardzo lubię swój zawód i nie zamieniłabym go na żaden inny, chociaż praca w naszym zawodzie jest nielekka” .

Drugi z „adw okackich” pam iętnika­ rzy, chociaż z uporem ukrywa bliższą lokalizację swej pracy, przytacza frag­ menty szeregu bardzo interesujących procesów, które dziś, a może już nigdy toczyć się nie będą. Znajdujemy u tego pam iętnikarza też ciekawe skojarzenia z zagadnieniam i psychiatrycznymi i po ­ szerzenie poszczególnych prac i tem a­ tów na zagadnienia socjologiczne.

Mniej interesujące, choć nie pozba­ wione wartości są dwa dalsze pam ięt­ niki: Franciszka G ędłka i Aleksandry Makowskiej.

W całości zbiór jest interesujący i jest dokum entem swego czasu, dokum en­ tem, którego nie zastąpią najbardziej wnikliwe analizy ex post.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trudno takiemu działaniu odmówić miana rozumowań – jest to nie tylko racjonalna, ale także najlepsza możliwa strategia, w przypadku gdy nie można czekać lub spodzie- wać

W przypadku przepływu ustalonego - linia prądu, tor oraz linia wysnuta pokrywają się.. Jak widać, analiza zarejestrowanego obrazu przepływu nie jest wcale

Wielu z nas, szczególnie będących „w popołudniu” życia, mie- rzy czas od śmierci różnych osób, nie tylko najbliższych, w kon- kretnych sytuacjach, mówiąc: „to było,

Najważniejszym dokumentem, który określa prawa dziecka jest Konwencja o prawach dziecka, którą uchwaliło Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych 20 listopada 1989

Bardzo nam zale- żało na tej wyprawie - byłam wtedy w 18 tygodniu ciąży, wydawało się, że to może być ostatni moment na taką eskapadę - mój brzuch będzie już tylko

17.00 w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego przy

W niniejszej pracy zastosowano dwie komplementarne metody QCM-D (ang. Quartz crystal microbalance with dissipation monitoring) oraz MP-SPR (ang. Multi-Parametric

Cycero znalazł się w bardzo niewygodnej sytuacji, sam bowiem był zadłu- żony u Brutusa (nie tylko zresztą u niego). Żalił się Attykowi 25 , że przed wy- jazdem do