• Nie Znaleziono Wyników

O genezie Zjazdów Filozoficznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O genezie Zjazdów Filozoficznych"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

R y s z a r d K l e s z c z

Członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Filozoficznego

O genezie Zjazdów Filozoficznych

Magnificencje, Czcigodni Przedstawiciele Władzy, Szanowni Państwo!

Zabierając głos w imieniu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, muszę zrealizować dwa zadania. Albowiem Profesor Władysław Stróżewski, prze- kazując mi tekst swojego wystąpienia, zobowiązał mnie zarazem, mówiąc, że: „ma pan to moje słowo w odpowiedni sposób uzupełnić i wzbogacić”.

Rozpocznijmy zatem od Słowa Profesora Władysława Stróżewskiego:

Polskie Towarzystwo Filozoficzne od lat było i jest współorganizatorem Polskich Zjaz- dów Filozoficznych. Nie mogąc być obecnym na X-tym, jubileuszowym Zjeździe, pragnę przekazać jego uczestnikom serdeczne pozdrowienia i życzenia owocnych obrad. Pragnę także wyrazić wdzięczność poznańskiemu środowisku filozoficznemu, a zwłaszcza Uni- wersytetowi im. Adama Mickiewicza, za podjęcie się trudu zorganizowania tego Zjazdu.

Warto z tej okazji przypomnieć, że Uniwersytet Poznański nadał w roku 1930 godność doktora honoris causa profesorowi Uniwersytetu Jana Kazimierza, twórcy tzw. Lwowskiej Szkoły Filozoficznej i inicjatorowi powołania do życia/stworzenia Polskiego Towarzystwa Filozoficznego – Kazimierzowi Twardowskiemu. To z tej okazji napisał on piękny, do dziś inspirujący odczyt O dostojeństwie Uniwersytetu. Sądzę, że niektóre zawarte w nim tezy i postulaty odnieść możemy także do naszego Zjazdu.

Ogromnie żałuję, że kłopoty ze zdrowiem uniemożliwiają mi, Wielkopolaninowi, przyjazd do Poznania na tak ważne wydarzenie. Ale tym goręcej życzę sukcesów i satysfakcji z wykładów i dyskusji.

Prof. dr hab. Władysław Stróżewski, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Filozoficznego

Kraków, 11 IX 2015

Szanowni Państwo! Podejmując się drugiej części zobowiązania powinie- nem coś powiedzieć o znaczeniu Polskiego Towarzystwa Filozoficznego dla organizacji zjazdów. Otóż pomysły organizowania zjazdów filozoficznych na ziemiach polskich, bo tak to wówczas należało by powiedzieć, pojawiły się jeszcze w czasach zaborów w roku 1911. Natomiast dopiero odzyskanie nie- podległości to umożliwiło. I w roku 1919 na łamach „Ruchu Filozoficznego”

ukazał się tekst profesora Tadeusza Czeżowskiego, który tego rodzaju propozycję

zwołania ogólnopolskiego zjazdu przedstawił. Zaproponował nawet, aby ten zjazd

(2)

O genezie Zjazdów Filozoficznych

17 odbył się w roku 1920. Rzecz jasna, ówczesna sytuacja polityczna i militarna w żadnej mierze nie stwarzała ku temu możliwości, wobec tego w roku 1921 zarząd, a wówczas mówiło się „wydział”, Polskiego Towarzystwa Filozoficznego podjął uchwałę i zaproponował Lwów jako miejsce zjazdu, i rok 1923. Powołano ogólnopolski Komitet Zjazdowy w składzie pięciu osób: Wincenty Lutosławski, Jan Łukasiewicz, Witold Rubczyński, Michał Sobeski, Kazimierz Twardow- ski. Tutaj dodajmy, że profesor Michał Sobeski reprezentował nowy wówczas Uniwersytet Poznański. Sam zjazd rozpoczął się 10 maja 1923 r. we Lwowie.

Przypomnijmy, że uczestników było 123, a także stu kilkudziesięciu studentów zostało zaproszonych na zjazd. Otrzymywali oni specjalne karty wstępu. W dniu 10 maja 1923 r. Kazimierz Twardowski otworzył zjazd, wygłaszając stosowne zagajenie. I z tego zagajenia chciałbym dwa krótkie cytaty przytoczyć. Czy one są aktualne w naszych realiach współczesnych, zechcą Państwo ocenić sami.

Pierwszy cytat dotyczy roli filozofii w kulturze, w społeczeństwie, w państwie, a drugi jest już bezpośrednio powitaniem zjazdu.

...filozofia spogląda na całość i nie zadowala się fragmentami, (...) usiłuje jak najbardziej stać na stanowisku ogólnym i wzrokiem sięgać poza i ponad odosobnione szczegóły, wła- śnie ten fakt uprawnia ją do pragnienia, by filozoficzny sposób patrzenia na świat i jego sprawy przenikał zwłaszcza tych, którzy na sprawy te chcą wywierać wpływ, czy to bardziej pośredni, jako wychowawcy młodego pokolenia, czy też bardziej bezpośredni, działając słowem, piórem i czynem przede wszystkim na arenie życia publicznego. W miarę, jak się to pragnienie będzie spełniało, coraz mniej będzie powodów do skarg na zasklepianie się w ciasnym kręgu osobistych, partyjnych czy stanowych interesów, doktryn i formułek, haseł i programów. Wszystkie te rzeczy, które zapewne zawsze będą istniały, zostaną coraz bardziej sprowadzone do swej właściwej miary i do swego właściwego znaczenia jako części większej całości, której one wszystkie mają służyć.

I końcowy fragment tego zagajenia:

Rozpoczynający się dzisiaj Zjazd jest obrazem tego życia, jakim się ono przedstawia w chwili obecnej – obrazem co prawda może niezupełnym, ale mimo to w treść różno- rodną bogatym. Porządek obrad dowodzi, że będą poruszane tematy z najrozmaitszych dziedzin. Sam Zjazd potrwa tylko kilka dni. Ale jest naszym najgorętszym pragnieniem, aby wydał owoce trwałe. I wolno mieć nadzieję, że wyda je nie tylko w postaci publikacji, zawierających przedstawione Zjazdowi wyniki badań jego uczestników, lecz także dzięki temu, że niejedna myśl, tutaj rzucona, dostarczy i na później materiału do rozważań, i że rozpoczęta w ramach Zjazdu współpraca nie skończy się ze Zjazdem. W tej myśli i z tymi życzeniami ogłaszam I Polski Zjazd Filozoficzny za otwarty.

Proszę Państwa, czy te słowa Kazimierza Twardowskiego są aktualne,

myślę, że sami Państwo to ocenią. Mam wrażenie, że w sposób przez niego

samego nieoczekiwany, ta aktualność po ponad dziewięćdziesięciu latach jest

znacząca. Życzę udanych obrad!

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po powrocie do Stanów Zjednoczonych, odpowiadając na ankietę Fundacji, czy uważa ten kurs za pożyteczny, czy utrwalił on w nim i w jego kolejach poczucie polskości

If the qualitative model is indeed a natural or common sense model, we want to let it serve as a concept human operator support systems (ROSS) design. behaviour taking place

N astąp iła pow ażna likw idacja zacofania ekonom icznego Ziem i M azow ieckiej... N otow ano także pow ażne osiągnięcia w lecznictw ie przem

Budzi w nas krytycyzm, który chroni nas od ślepego ulegania autorytetom, od wygodnego poprzestawania na miłych nam nawyczkach intelektualnych, a także od zbytniego dufania w

Pierwszy konkurs odbył się w roku 1978 w czasie XII Zjazdu Matematyków Polskich w Poznaniu.. Przewodniczącym jury był

Dlatego wzywa pastuszków: «Módlcie się, wiele się módlcie i umartwiajcie się w intencji grzeszników; wiele dusz idzie do piekła, bo nikt nie modli się za

Zmierzam tym samym do twierdzenia, że – po czwarte – skoro na gruncie procesów poznawczych kształtują się immanentne przedmioty intencjo‑ nalne (korelaty tego, co

Boże, który we wszystkich synach Kościoła Twego, Chrystusa Syna swego głosem, oznajmiłeś się być czcicielem dobrych nasion i wybranych winnic, udziel, prosimy