• Nie Znaleziono Wyników

"Tekst wobec zagłady : (o relacjach z getta warszawskiego)", Jacek Leociak, Wrocław 1997 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Tekst wobec zagłady : (o relacjach z getta warszawskiego)", Jacek Leociak, Wrocław 1997 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Alina Brodzka-Wald

"Tekst wobec zagłady : (o relacjach z

getta warszawskiego)", Jacek Leociak,

Wrocław 1997 : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 90/4, 203-204

(2)

RECENZJE 2 0 3

który daje podstawy budowania podobnych klasyfikacji. Autor Tekstu wobec Z a g ła d y precyzyjnie jednak określa cele, które sobie stawia, stroniąc przy tym od pustosłowia. Uogólnienie zaś nigdy nie jest tak duże, by cena, którą się za nie płaci, mogła przesłonić korzyści, jakie zyskujemy: klarowność i jasność przedstawionej problematyki.

S ła w o m ir B u ry ła

J a c e k L e o c i a k , TEKST WOBEC ZAGŁADY. (O RELACJACH Z GETTA WARSZAWSKIEGO). [Zapis bibliograficzny jak na s. 198].

Autor tej książki czyta dokumenty ludzkie: dzienniki, kroniki, listy, eseje, wspo­ mnienia, kazania, modlitwy spisane przez ginących, zamkniętych murami getta, ukrytych po aryjskiej stronie, wepchniętych w transport do obozu; wszyscy oni są już skazani.

Te teksty czyni autor przewodnikiem w codzienności getta — do finału. Za ich sprawą wprowadza w przestrzeń gettowych ulic — póki istnieją. To te teksty informują 0 instytucjach, formalnych i oficjalnych, od gminy żydowskiej po cmentarze, oraz o zdu­ miewająco bogatych inicjatywach nieoficjalnych: świadczenia o zbrodni na milionach. W tych to tekstach, tam i wtedy powstałych, Jacek Leociak bada formy dyskursu, który zmaga się z niewyrażalnością: życia w sytuacjach krańcowych, doświadczeń w cie­ niu Zagłady. Dyskurs ten zmaga się i ugina: we wzorce wypracowane przez wieki tradycją narodu Księgi, lamentacjami proroków. Ale zdarza się też, iż ów dyskurs dokonuje samym sobą wyłomu, staje się miejscem narodzin aktów pisma spoza kanonu, a ściślej — miesza style, nie dbając o decorum. Próba diagnozy p o e t y k i dyskursu w gettowych dokumentach ludzkich nie ma w naszym piśmiennictwie precedensu. Ma jedynie prekursora, był nim Roman Zimand jako autor studium o dzienniku Czer-

niakowa.

Warto przypomnieć, iż ważną diagnozę skutków życia w grozie „Endlösung” sfor­ mułowała u nas, niemal równolegle, Barbara Engelking-Boni1. Jest to wszakże rezultat badań nad psychiką tych, co przetrwali, często zresztą z traumą, która dręczy, mimo wieloletniej perspektywy.

Jacek Leociak tymczasem podejmuje inną próbę. Bada, na własny sposób, relacje — podkreślmy to powtórnie — powstałe wyłącznie w toku wojny. W tych relacjach i w tej podmiotowości, jaką narratorzy powierzyli swoim tekstom, odnajduje autor, wbrew osłonom, cechy osobowe i osobiste: porażającą dokumentarność kronikarza, skontra- punktowaną wybuchem jego rozpaczy; jawną pasję diarysty, kreatora i uczestnika ago­ nu; blasfemiczną jedynie z pozoru, a w istocie najgłębiej empatyczną, odmowę oswoje­ nia skandalu makabrycznej groteskowości ciał zmarłych. Z kolei, w sferze modlitw, obok buntów, obok zgody na zesłaną karę, postrzega autor momenty mistyczne: ze­ spolenia modlącego się ze Stwórcą, zdradzonym przez zło ludzkie.

Wróćmy do sprawy podmiotowości, którą autor książki rozpoznaje bezbłędnie w licznych przygodnie ocalałych relacjach, przygodnie — bo nieprzeliczone zaginęły. D o tych, które cudem przetrwały, odnosi się jak ratownik i spadkobierca: nawet w opi­ sie losów i „fizyczności” odnalezionych notesów i kartek sprawia wrażenie, jakby szukał śladów człowieka, który tekstem świadczył. A następnie, w analizach dyskursów o róż­ nych gatunkach i stylach, wykrywa wśród figuracji zbiorowości, postrzegalnych zwłasz­ cza w kronikach i modłach, ale także w partyturach ról diarystów, tropy osób, nacecho­ wane niewymiennie: ich własnym tonem i bólem, ich trwogą, ich siłą. Te tropy wykrywa 1 wówczas, gdy diarysta (Chaim Aron Kapłan) świadczenie swoje traktuje jak misję, a siebie — tylko jako medium wykonujące nakaz: „Pisz! Zanotuj!” (s. 102).

1 B. E n g e l k i n g - B o n i : ,/Zagłada i pamięć". Doświadczenie Holocaustu i jeg o konsekwencje

opisane na podstaw ie relacji autobiograficznych. W arszawa 1994; „Czas przestał dla mnieć istn ieć ...” A naliza doświadczania czasu w sytuacji ostatecznej. W arszawa 1995.

(3)

2 0 4 RECENZJE

Autor książki wie, iż diarysta podejmuje Jeremiaszowe zobowiązanie. Ale znajduje też w jego dzienniku epifanijne przeczucie granicy dzielącej jego życie od jego śmierci; odnajduje ,ja” struchlałe, odarte z wszelkiej roli, tracące dar istnienia; ,ja” — przeciwko statystyce.

Nie można pojąć Zagłady. Ale milczeć o niej też nie można. I dlatego praca Jacka Leociaka zmagająca się nieustannie z pytaniem: cóż może tekst wobec Zagłady? — ob­ darowuje nas lekturą bezcenną. Ta praca nie jest lamentem, choć wnikliwie lament analizuje. Nie jest też tylko studium klasyfikującym odmiany dyskursu gettowych „do­ kumentów osobistych” 2. Jest natomiast czystą i finezyjną, mistrzowsko operującą war­ sztatem, próbą zbudowania więzi z tymi, co ginąc — świadczyli

N a tę pracę czekaliśmy długo — i chyba wiemy, dlaczego. W wymiarze relacji prywatnych, o doświadczeniach intymnych — popioły musiały wystygnąć. W wymiarze zaś wypowiedzi publicznych — w naszym kraju, od „zimnej wojny”, obowiązywały wyraziste i egzekwowane kryteria polityki kulturalnej, dbałej o ideologiczną niwelację różnic, które przecież bogacą. Po półwieczu ci, co przeżyli, ocaleni, obserwatorzy, rato­ wnicy, a wraz z nimi ich dzieci i wnuki — w imię własnej prawdy duchowej i w sprzeci­ wie wobec zubożenia pamięci, niepotrzebnej tylko chochołom — podjęli na różne spo­ soby: analizą źródeł i narracją (autobiograficzną i historyczną, socjologiczną i psycho­ logiczną, a wreszcie środkami poetyki użytej do badania zapisów sytuacji krańcowych), pracę nad wkorzenianiem w świadomość, naszą i następnych pokoleń, poczucia rudy­ mentarnego kontaktu z tymi, którzy i do nas wołali.

A lin a B ro d z k a -W a ld

M o n i k a B r z ó s t o w i c z , W IZERUNEK RODZINY W POLSKIEJ PROZIE WSPÓŁCZESNEJ. Poznań 1998. „Poznańskie Studia Polonistyczne. Seria Literacka”, ss. 220. „Biblioteka Literacka »Poznańskich Studiów Polonistycznych«”. Tom 8. „Prace Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza”.

D o m jest prasłowo [ . . . ] 1.

D o m sym bolizuje bezpieczeństwo, trwałość, schronienie, twierdzę, mieszkanie, własny kąt; gospodarstw o dom ow e, dom ow ników , rodzi­ nę, gniazdo rodzinne; ród, dynastię; ojczyznę; W szechświat [ . . . ] 2. Literacka symbolika domu i rodziny wzbudza nieustanne zainteresowanie, emocje; prowadzi do prób syntezy3. Powody są dość oczywiste — problem domu, zakorzenienia w określonym miejscu w rozumieniu przestrzennym, geograficznym, ale również kul­ turowym, społecznym i połączone z tym poszukiwanie własnej tożsamości to jedna

2 Form uła R. Z i m a n d a użyta w jego studium D iarysta Stefan Ż . (Wrocław 1990, passim). 1 A. B r ü c k n e r , Słownik etym ologiczny ję z y k a polskiego. W arszawa 1970, s. 93.

2 W. K o p a l i ń s k i , Słownik symboli. W arszawa 1990, s. 69.

3 Zob. Dom we współczesnej Polsce. Szkice. Red. P. Lukasiewicz, A. Siciński. W rocław 1992. Tu zwłaszcza artykuły: D . B e n e d y k t o w i c z , Struktura symboliczna domu; A. Z a d r o ż y ń s k a ,

Ludzie i przestrzeń domowa; D . M a r k o w s k a , Dom — tw ierdza tożsamości; E. S k o t n i c k a - U l i a -

s i e w i c z , W ychowanie domowe a tradycja kulturowa. — M. C z e r m iń s k a , Dom w autobiografii

i powieści o dzieciństwie. W zb.: P rzestrzeń i literatura. Studia. Red. M. Głow iński, A. O kopień-

Sławińska. W rocław 1978. — M. E l i a d e, Świat, miasto, dom. W: O kultyzm, czary, m ody kulturalne.

Eseje. Przełożył I. K a n ia . K raków 1992. A. G u r ie w i c z , M akrokosm os i mikro-

kosmos. W: K ategorie kultury średniowiecznej. Przełożył J. D a n c y g i e r . W arszawa 1976. — Y i-

F u T u a n , P rzestrzeń i miejsce. Przełożyła A. M o r a w i ń s k a . W stępem opatrzył K. W o j c i e c h o ­ w s k i. W arszawa 1987. — A. L e g e ż y ń s k a , Dom i poetycka bezdomność w liryce współczesnej. W arszawa 1996.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Studies performed to date confirmed that: a) PUFAs supplementation is safe and adverse effects associated therewith are few and mild, mainly limited to digestive tract disturbances;

Dodatkowym atutem zmniejszenia zapotrzebowania na energię oraz stosowania nowoczesnych systemów grzewczych, a także przygotowania ciepłej wody użytkowej jest

I chociaż nie udało się uniknąć pewnych powtórzeń przy podobnych tem atach oraz niedopracowania niektórych zagadnień „peryferyjnych”, znajdujących się na

Specifically, in 1987, were launched such programs as COMET (“a world-wide leader in support of education and training for the environmental sciences, delivering

Najsłynniejsze ze wspomnianych zespołów pałacowo- -parkowych należących do Donnersmarcków znajdowały się między inny- mi w: Brynku, Krowiarkach, Nakle Śląskim,

Przyjmując, że każdy przedmiot, np. szalik czy bandaż, może być uznany za­ leżnie od sposobu użycia za niebezpiecz­ ne narzędzie, należałoby zgodzić się na to,

teraz już jest jasne, że książka Pietrasa na pewno niezbyt dobrze nadaje się na pod- ręcznik dla studentów przygotowujących się do egzaminu z historii kościoła, historii te-

Były to prawdopo- dobnie dwa małe przedmioty (może drogocenne kamienie) ukryte w pektorale arcykapłana, za pomocą których zadawał on Bogu pytania o losy Izraela (Lb 27,21).