• Nie Znaleziono Wyników

Ulica Lubartowska - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ulica Lubartowska - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA WINOGRAD

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin,

dwudziestolecie międzywojenne, współczesność, ulica Lubartowska, język polski, język żydowski

Ulica Lubartowska

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.

Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to jest ulica bardzo nieprzyjemna. Nawet pierwszy raz jak przyjechałam do Polski, [mieszkałam] w Unii, to mnie tam ostrzegali, był tam taki kiosk w Unii i ta pani z kiosku mnie uprzedziła. To później się dowiedziałam, że po wojnie był [na Lubartowskiej] zbiór różnych ludzi. Umieszczali tam ludzi, którzy byli bezdomni albo coś takiego. Ale przed wojną – szeroka, piękna i ja ją pamiętam jako piękną ulicę, [gdzie] dużo Polaków mieszkało. Ja nie pamiętam, że to była ulica żydowska, to nie była ulica Ruska, to nie było Podzamcze, to nie była Kowalska. To były ulice żydowskie. Ale ja nie pamiętam, że Lubartowska była ulicą [żydowską]. Wiem, że na przykład na Nowej dużo sklepów było tylko żydowskich. Od Kowalskiej do Bramy [Krakowskiej] to była Nowa. Tam wszystkie sklepy odzieży były żydowskie. Teraz nie ma tego, teraz są polskie. Ja nie pamiętam, żeby [na Lubartowskiej] się słyszało tylko żydowski. Nie. Słyszało się i polski, i żydowski.

Data i miejsce nagrania 2006-11-26, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nasza strona była parzysta, jak się skręcało ze Świętoduskiej w Lubartowską, schodziło się na dół, [mijało się] tych parę numerów, aż się dochodziło do mostu – przed

Była tam jeszcze jedna rodzina, nie pamiętam, czym on się zajmował, miał dwoje dzieci, córkę i syna. Moja siostra była z nimi, bo byli mniej więcej w

Miałam ciocię, która mieszkała też na Podzamczu, to od czasu do czasu, bardzo rzadko, przechodziłam tam, bo jednak z Lubartowskiej 65 [obecnie 93] do Podzamcza to był kawałek

Były wystawy, dekorowane często przez profesjonalistów, to było fajne, że sklepy miały wystawy i to nie były takie, że tu masło położył, a tam jabłko, tylko to były

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, dwudziestolecie.. międzywojenne, życie codzienne, Kraśnik, Żydzi, Żydzi

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Puławska, aleje Długosza, ulica Ogródkowa, Ogród Saski, LSM, wygląd miasta, Kościół Garnizonowy, szpital wojskowy