• Nie Znaleziono Wyników

Prace domowe. w kontekście praw dziecka. Katarzyna Dramińska. Zespół ds. Edukacji i Wychowania w Biurze Rzecznika Praw Dziecka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Prace domowe. w kontekście praw dziecka. Katarzyna Dramińska. Zespół ds. Edukacji i Wychowania w Biurze Rzecznika Praw Dziecka"

Copied!
49
0
0

Pełen tekst

(1)

Prace domowe

w kontekście praw dziecka

Katarzyna Dramińska

Zespół ds. Edukacji i Wychowania w Biurze Rzecznika Praw Dziecka

(2)

„Witam! Piszę do Państwa z bezradności. Nie mogę patrzeć na życie mojego młodszego brata. Ja mam 16 lat i uczęszczam do liceum ogólnokształcącego. Widok brata - 7 klasa – wracającego do domu 3 godziny po mnie, a następnie ślęczącego nad nauką i zadaniami do 23:00 jest straszny . Nie uczę się tyle co on (liceum!), a moje oceny są po prostu lepsze!

Gdy ja byłem w jego wieku, cieszyłem się z nadchodzących Świąt, spotykałem z kolegami.

On nie może tego robić – uniemożliwia mu to nauka. (…) Mój brat zachowuje się i wygląda jak zmęczony życiem emeryt z chronicznym zmęczeniem i zespołem wypalenia zawodowego.

Nie jestem w stanie zrobić nic więcej, z wyjątkiem napisania do Państwa. Boli mnie to, że najprawdopodobniej i tak nic to nie da (…) Proszę jednak o jakiekolwiek działania!

Nie chcę patrzeć jak dzieci w tym podłym kraju, w tym mój brat, są pozbawione dzieciństwa i radości. Jeśli mogą państwo cokolwiek zrobić, proszę o działanie. Nie można na to pozwolić.”

(2039)

(3)

„Drogi Panie Rzeczniku! Jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum. Wiem że w tym roku czeka mnie test gimnazjalny do którego powinnam się przygotowywać jak najlepiej, ale ten test gimnazjalny prawie nic nie znaczy, ponieważ najważniejsze są oceny na świadectwie. (…) Teraz można zadać pytanie ,,Jak ja 15 letnia dziewczyna mam to udźwignąć i zapamiętać w tak krótkim czasie?" Mając mało sprawdzianów na przykład 2 na następny dzień już jest to w jakimś stopniu trudne. Zaczynasz się stresować ,,A co jak dostaniesz 1?" ,,Co jak pani nakrzyczy?" ,,Co jak akurat to ci z głowy uleci?". Mówi się o tym że bardzo dużo

nastolatków popełnia samobójstwa i często jest to spowodowane rówieśnikami, ale czy ktoś pomyślał, czy to nie jest też spowodowane naciskiem ze strony Oświaty? Sama

doświadczam "załamania" za każdym razem, gdy tylko nadchodzi dzień bardzo obciążony sprawdzianami. Łapie mnie wtedy coś co nazywam nerwobólem, strasznie to boli i ciężko się oddycha. Przez całe wakacje ani razu tego nie miałam, a teraz miną tylko miesiąc

szkoły i miałam już 3, które się nasilają i potrafią trwać prawie godzinę. (…) Chciałabym wieczorem posiedzieć z rodziną lub popołudniu wyjść z przyjaciółmi na plac zabaw jak

kiedyś. Kilka lat temu nie dało mnie się ściągnąć z podwórka aż do wieczora, a teraz nawet nie wychodzę z domu, tak jak wszyscy moi znajomi. Spotykając się z nimi przez przypadek nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ nie utrzymujemy stałego kontaktu...” (1529)

(4)

„Dzień Dobry! Nazywam się Kasia (…) W poprzednich latach nauka była skuteczniejsza i było mniej prac domowych, więc mogłam rozwijać swoje pasje i zainteresowania. W tym roku wszystko się zmieniło, nauki jest ogromnie dużo, idę do szkoły na 8 wracam o 15 i do późnego wieczora odrabiam prace domowe, następnie uczę się. Nie mam czasu na rodzinę, przyjaciół i na swoje hobby.

W tym roku bardzo chciałam zacząć grać na gitarze, ale nie mam na to czasu,

uważam, że nauka jest ważna, ale nie najważniejsza. Trudno się czegokolwiek

nauczyć, gdy codziennie sprawdziany, kartkówki, lektury, wypracowania. Nie chcę

tak żyć, to męczarnia, nie nauka. Wiem, że mój e-mail zostanie potraktowany jak

inne, bez skutków, ale proszę się nad tym zastanowić, bardzo chcę poświęcać więcej

czasu dla rodziny, nie chcę zaniedbywać obowiązków domowych. Chcę rozwijać

pasję, nie chcę całych dni poświęcać szkole.”

(1759)

(5)

„Jestem uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Wiem, że nauka i szkoła są ważnymi sprawami, zresztą =„

od zawsze takimi dla mnie są. Z wiekiem zaczęłam zauważać, że ilość prac domowych, sprawdzianów, kartkówek, prac klasowych itp. ciągle rośnie. Z dnia na dzień terminarz Librusa ma więcej kolorowych okienek. Bywa tak, że za mało godzin w dobie jest, aby nauczyć się na wszystkie sprawdziany. Niektórzy nauczyciele pytani o przełożenie go, w sytuacji kiedy większość klasy nic nie umiała, odpowiadali, że nie obchodzi ich to, że mieliśmy dużo nauki na inne przedmioty, mieliśmy umieć na ich przedmiot i tyle.

Na następnej lekcji znaczna część klasy dostawała jedynki. (…) Nie rozumiem również tego, dlaczego bywają nauczyciele, którzy dyktują całe 45 minut do zeszytu informacje, które i tak nam się w życiu prawdopodobnie nie przydadzą i nie tłumaczą nic. Tak uczyliście ich na studniach czy dostają takie odgórne rozkazy? Czasami słyszę teksty "Dlaczego coraz więcej młodych ludzi ma depresję lub popełnia samobójstwa?". Nie wiem jak można takie pytania zadawać i gdybać nad tym jak kobieta zastanawiająca się nad wyborem sukienki. Ma na to ogromny wpływ szkoła, nauczyciele, ta cała zadawana nauka. Osobiście sama często nawet dziś płacze, bo nie mam sił. Jest początek października, miesiąc po wakacjach, a ja i z pewnością nie tylko ja nie mam już sił.” (1533)

(6)

„Chodzę do 3 klasy technikum, są dni kiedy mam od 8 do 18 lekcje, część klasy ma lekcje od 7 do 18. Dużo osób dojeżdża do szkoły i 30 km. Aby zdążyć na lekcje o 7 wstają i przed 5 w domu są koło 20. A następnego dnia znowu to samo. Już niektórzy nauczyciele zwracają uwagę, że widać po nas zmęczenie, że wręcz zasypami na lekcjach i nie wiemy co się na nich dzieje. Często uczę się i do 2 w nocy aby wstać o 6 bo o 7 zaczynamy lekcje…

w tygodniu mam 39h co jest prawie jak pełny etat. 3/4 weekendu też spędzam nad książkami. Nie ma całkowicie czasu na siebie a większość nauczycieli tego nie rozumie, wychowawca jak mówimy mu o tym to odpowiada tylko "Ja mogę wam jedynie tylko współczuć" inni nauczyciele, że egzaminatorów na maturze nie będzie obchodzić to, że nie mieliśmy czasu się nauczyć. Reakcja Pani Dyrektor "Dobra organizacja czasu i wszystko idzie pogodzić". Z tym, że przy tym planie lekcji i natłoku nauki to nie jest takie proste.

Trzeba robić selekcję przedmiotów, odłożyć te, które są mniej ważne i poświęcić czasem noce na te ważniejsze jak zawodowe czy te, które będziemy zdawać na maturze.

Czy my jako uczniowie możemy coś z tym zrobić?” (1648)

(7)

„Drogi Rzeczniku Praw Dziecka! To co się teraz wyprawia to istny koszmar.

Prawie codziennie mamy kartkówki i sprawdziany. Miałam przez wszystkie lata czerwony pasek ale teraz nie jestem wstanie opanować takiej ilości materiału!

W niemal każdy dzień mamy siedem godzin. Raz mam kółko z historii o siódmej więc w jeden dzień jestem w szkole od 7 do 14:30. Najgorszy jest czwartek.

Jestem w szkole od 8:00 do 15:30. Poza tym w środę mam jeszcze dodatkowy angielski. Po powrocie ze szkoły, zamiast odpocząć, mam prace domowe.

Ponad to muszę przygotować się do testu, kartkówki. Przez to żyje w ciągłym

stresie. W tym tygodniu mamy trzy testy (nie liczą diagnozy z biologii)

i pięć kartkówek. Proszę tylko spojrzeć na mój plan dnia”

(1770)

(8)

„Moja córka w tym roku zaczęła czwartą klasę, od września jak

nigdy dotąd wychodzi z płaczem do szkoły bo ma dość. Wraca

ze szkoły o godz. 15:30, odrabianie lekcji trwa do godz. 19. Moje

dziecko nie ma czasu na lektury i przygotowanie do sprawdzianu,

a co za tym idzie ma coraz gorsze oceny. Nie ma czasu na

odpoczynek, płaczę razem z nią. My jako rodzice pracujący nie mamy

własnego życia. Po pracy obowiązki domowe i pomoc w lekcjach,

czasem nie chce się żyć to jest mordęga. Prosimy coś z tym zrobić tak

dalej być nie może. Z naszych dzieci zostaną kłębki nerwów.”

(1839)

(9)

„Szanowny Panie, jestem wychowawcą klasy siódmej. Mam fajną,

ambitną, kulturalną klasę. Praca z nimi to przyjemność. Niestety

dostaję niepokojące sygnały od ich rodziców- wszystkie

w podobnym tonie, i w tonie jaki Pan doskonale już zna. Rodzice

piszą, że pozbawiono ich kontaktu z własnymi dziećmi - nie są

w stanie namówić dzieci na niedzielny obiad u dziadków- dzieci

całe weekendy spędzają na nauce. Co gorzej - sytuacja ta zaczęła

odbijać się na zdrowiu dzieci.”

(1723)

(10)

„(…) Moje dziecko - uczeń bardzo pilny, obowiązkowy (do tej pory otrzymywał same świadectwa z czerwonym paskiem, otrzymywał nagrody, dyplomy i wyróżnienia w konkursach szkolnych i pozaszkolnych) w chwili obecnej jest na skraju "załamania nerwowego"

spowodowanego ilością obowiązków szkolnych. (…) Materiał na lekcjach niejednokrotnie jest tylko "liźnięty" do samodzielnego opracowania w domu. Ilość tzw. prac domowych jest przytłaczająca. Z tego powodu życie prywatne, realizowanie własnych pasji i zainteresowań, czy też czas na rodzinę od początku września w ogóle nie istnieje!„

W szkole "na lekcjach" sprawdziany przeplatają się z kartkówkami, odpytywaniem i innymi formami sprawdzania stanu wiedzy, powodujące permanentny stres u ucznia.

Dzieci w domu mają wykonywać eksperymenty biologiczne, bo jak stwierdził nauczyciel

"w szkole nie ma warunków". Plecak szkolny waży ponad 20% masy ciała ucznia i jeśli tak dalej pójdzie to za 2 lata, będę matką inwalidy.” (1702)

(11)

„Szanowny Panie, jestem matką 12-latka. To, co dzieje się w szkole mojego dziecka, choć z rozmów z rodzicami wiem, że i w innych szkołach to niestety standard, woła o pomstę do nieba.

Codziennie syn wychodzi do szkoły o 7.30, wraca około 14.45. Dodatkowo uczęszcza na zajęcia sportowe, gdyż inaczej nie miałby sposobności, aby poruszać się poza lekcjami wychowania fizycznego, oraz na lekcje angielskiego, ponieważ szkoła nie uczy efektywnie, program jest tak skonstruowany, że praktyczne umiejętności nie są ćwiczone podczas zajęć. Dramat zaczyna się po południu. Cała rodzina zaangażowana jest w odrabianie lekcji, powtarzanie, w domu musi być cisza, aby syn mógł pracować, często trzeba mu pomagać, wiele tłumaczyć, choć jest dzieckiem niezwykle inteligentnym. Życie podporządkowaliśmy szkole, nie mamy czasu na wspólne spacery, rozmowy, relaks. W domu nauka trwa codziennie do 20.00 - 20.30, bywa, że dłużej. W rzeczywistości wielu dorosłych nie wyobraża sobie pracy przed 12 godzin dziennie, a 12-letnie dziecko jest do tego zmuszone. Sobota to jedyny w miarę wolny dzień, choć i tu nie zawsze, za to niedziela to już znów nauka. Sama musiałam zrezygnować z życia towarzyskiego, wyjść z dzieckiem do kina, wycieczek, ponieważ wciąż trzeba się uczyć! Sprawdziany moje dziecko ma przynajmniej dwa razy w tygodniu, kartkówek nie licząc, są dni, gdy ma zapowiedziane trzy. Ja w wieku syna chodziłam do kina, spotykałam się ze znajomymi, miałam czas na swoje pasje. (…) Chcę dać synowi normalnie dzieciństwo.”

(1614)

(12)

„Dzień dobry Jestem mamą Antka (…). Piszę do Pana, ponieważ nie mogę już patrzyć na to, jak męczy się mój syn.

Do tej pory Antek należał do dobrych uczniów w swojej klasie, przeciętnych ale raczej w tej górnej połowie.

Z przedmiotów ścisłych, szczególnie z matematyki jest słabszy, miał trójkę ale tylko z tego przedmiotu, reszta to czwórki i piątki. Mój syn jest za to bardzo uzdolniony fizycznie, od 7 lat intensywnie trenuje piłkę nożną. To jego życie, potrafi się poświecić treningom, sport nauczył go obowiązkowości, cierpliwości i ciężkiej pracy. Dzięki temu nie wyobraża sobie żeby mógł nie odrobić pracy domowej, nie przeczytać lektury lub nie wywiązać się z innych szkolnych zadań.

Ostatnio policzyłam i wyszło, że Antek ma 35 godzin tygodniowo godzin lekcyjnych, do tego w niektórych tygodniach lekcje wychowania do życia w rodzinie oraz doradztwo zawodowe, co daje 37 godzin. Wraca ze szkoły po 15tej czasem po 16tej. Szybko musi zjeść obiad, ponieważ musi zjeść nie później niż 1,5 przed treningiem. (…) ostatnio zasypia wśród książek, przy biurku. Pomagamy mu jak możemy ale przyznam, że zadania szczególnie z matematyki i fizyki niestety zaczęły mnie przerastać. Do tego ma tez kilka sprawdzianów i kartkówek w tygodniu, do których przygotowuje się również w weekend. Mój syn pracuje więcej w tygodniu niż wynosi 40 godzinny etat dorosłej osoby a już na pewno pracuje co najmniej dwa razy tyle co nauczyciele go uczący a ma tylko 13 lat !. Nie można obciążać w ten sposób młodego organizmu, który z racji etapu, w którym się znajduje, tej burzy hormonów i tak już jest dość obciążony. Antek po prostu nie ma czasu na życie, nie spotyka się po szkole z kolegami, bo prawdziwych przyjaciół nie miał czasu zdobyć.

Nie uczestniczy w zajęciach domowych, nie bawi się z młodszym braciszkiem, mimo, że obydwaj to uwielbiają. Nie ma na to wszystko czasu, on cały czas odrabia prace domowe i powtarza materiał do sprawdzianów.

Proszę, bardzo proszę pomóc naszym dzieciom, mojemu synowi, który oddala się coraz bardziej.” (1622)

(13)

„Maja jest permanentnie przemęczona. Nie nadążamy z lekcjami, lekturami, sprawdzianami. Weekendy spędza nad książkami. Dzisiaj znowu źle się czuła w szkole.

Zaczyna coś jej dolegać ze zdrowiem. Ma okropne uczulenie na dłoniach. Diagnoza lekarki: stres, nie ma innych zdrowotnych powodów, żeby miała takie ręce. Teraz smarujemy sterydami, ale to chyba wierzchołek góry lodowej. Maja jest zniechęcona, nie chce chodzić do szkoły. Ja sama widzę, ile ma lekcji. 35 godzin tygodniowo, to prawie etat osoby dorosłej. Reformy nie cofniemy, ale zastanawiam się, co z tym dalej możemy zrobić... martwię się o nią, a naprawdę się stara... Panie Rzeczniku- co my możemy zrobić? Martwię się zdrowiem Mai, jest to przesympatyczna osoba. Czy chcemy w naszym wzorować się na państwach Azji, gdzie dzieci popełniają samobójstwa z przepracowania, bo stawia się im wymagania, którym nie są w stanie sprostać?

Niech dzieci pracują uczciwie w tygodniu, niech odpoczną w weekend.” (1723)

(14)

„Mam syna (…) widzę ile czasu, stresu, zaangażowania kosztuje go odrabianie prac domowych, czasami nie zostaje już czasu na faktyczną naukę na sprawdziany czy utrwalenie wiedzy bieżącej. Nie widzę również bezpośredniego powiązania między ilością odrobionych prac domowych a efektem wyniesionej z nich wiedzy. Wynik pracy dziecka jest bardzo niewymierny jeśli chodzi o oceny. Syn cały czas z płaczem mówi

"mamo przecież ja się staram", a ja widzę te jego starania. Żal mi go bardzo i nie wiem jak mu pomóc, żeby się nie zniechęcił i miał nadal poczucie sensu tego co robi, widzę, że mimo szczerych chęci czuje się w tym wszystkim zagubiony. Prace domowe zajmuję mu 3 do 5 godzin dziennie, czasami i więcej, bo chce się jak najlepiej wywiązać z nich.

A później nauka. O ulubionych zajęciach sportowych musiał zapomnieć i z wielu rzeczy zrezygnować, żeby nie siedzieć przez to po nocach. Można by jeszcze wiele pisać negatywnych rzeczy, które wynikają z nadmiernego obciążenia uczniów (…)” (1616)

(15)
(16)

„Widzieć w dziecku człowieka”

Janusz Korczak

Dziecko jest podmiotem prawa

.

(17)

Kodeks cywilny

art. 8 § 1

„Każdy człowiek

od chwili urodzenia

ma zdolność prawną”

(18)

„Widzieć w dziecku człowieka”

Janusz Korczak

Dziecko jest podmiotem prawa

.

Dzieciństwo nie jest mniej istotne, niż dorosłość.

Dziecko to nie „przyszły człowiek”.

Dziecko ma prawo do szacunku.

(19)

Art. 32.

Wszyscy są wobec prawa równi.

Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Art. 31.

Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych.

Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej

(20)

„Widzieć w dziecku człowieka”

Janusz Korczak

Dziecko jest podmiotem prawa

.

Dzieciństwo nie jest mniej istotne, niż dorosłość.

Dziecko to nie „przyszły człowiek”.

Dziecko ma prawo do szacunku.

Szkoła jest miejscem powołanym

dla dzieci.

(21)
(22)

Pojęcie dobra dziecka z jednej strony obejmuje całą sferę najważniejszych jego spraw osobistych, przykładowo takich jak rozwój fizyczny i duchowy,

odpowiednie kształcenie i wychowanie oraz przygotowanie do dorosłego życia,

z drugiej zaś – ma ono wyraźny wymiar materialny.

Polega on na konieczności zapewnienia dziecku

środków do życia i realizacji celów o charakterze osobistym

Sąd Najwyższy, dnia 11 lutego 1997 r., II CKN 90/9 (Legalis, nr 333272)

(23)

Konwencja o prawach dziecka

Art. 3

„we wszystkich działaniach

dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy,

władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną

będzie najlepsze zabezpieczenie

interesów dziecka”

(24)

Czynniki warunkujące dobro dziecka:

• przemyślane działania,

• umiejętność wyjścia poza

osobiste przekonania dorosłych,

• jakość diagnozy potrzeb dziecka,

• jakość zbudowanej relacji,

• dostrzeżenie indywidualizmu dziecka,

• spojrzenie w szerszej perspektywie .

(25)
(26)

Konstytucja

Rzeczypospolitej Polskiej

art. 72 ust. 3

„W toku ustalania praw dziecka organy władzy publicznej oraz osoby odpowiedzialne

za dziecko są obowiązane do wysłuchania

i w miarę możliwości

uwzględnienia zdania dziecka.”

(27)

Konwencja o prawach dziecka

art. 12

„Państwa-Strony zapewniają dziecku, które jest zdolne do kształtowania

swych własnych poglądów, prawo do swobodnego wyrażania własnych poglądów we wszystkich

sprawach dotyczących dziecka, przyjmując je z należytą wagą,

stosownie do wieku

oraz dojrzałości dziecka”

(28)

Konwencja o prawach dziecka

art. 13

„Dziecko będzie miało prawo do swobodnej wypowiedzi;

prawo to ma zawierać swobodę poszukiwania, otrzymywania

i przekazywania informacji oraz idei wszelkiego rodzaju, bez względu na

granice w formie ustnej, pisemnej bądź za pomocą druku, w formie artystycznej lub z wykorzystaniem

każdego innego środka przekazu

według wyboru dziecka.”

(29)

• Zaprośmy uczniów do tworzenia szkolnych procedur.

• Argumentujmy.

• Zasięgajmy dziecięcych opinii.

• Uczmy mądrej komunikacji.

• Poważnie traktujmy uwagi i skargi.

• Stwarzajmy warunki do bezpiecznej wypowiedzi.

• Przyjrzyjmy się ich realnej sytuacji.

• Słuchajmy pomysłów.

• Stosujmy umowy.

(30)
(31)

Konwencja o prawach dziecka

art. 31

„Państwa-Strony uznają prawo dziecka do wypoczynku i czasu wolnego,

do uczestniczenia w zabawach i zajęciach rekreacyjnych stosownych do wieku dziecka,

oraz do nieskrępowanego uczestnictwa

w życiu kulturalnym i artystycznym”

(32)

Konwencja o prawach dziecka

art. 29

„Państwa-Strony są zgodne, że nauka dziecka

będzie ukierunkowana na:

rozwijanie w jak najpełniejszym zakresie osobowości, talentów oraz zdolności

umysłowych i fizycznych dziecka”

(33)
(34)

Ile czasu w rzeczywistości trwa odrabianie lekcji?

Jak dorośli zapatrywaliby się na takie warunki pracy?

Co realnie składa się na prace domowe?

Jak jakościowy jest wypoczynek?

Harmonijny rozwój dziecka zakłada

wszechstronność aktywności.

(35)
(36)

Prawo oświatowe

art. 1 pkt 2

„System oświaty

zapewnia w szczególności

wspomaganie przez szkołę

wychowawczej roli rodziny”

(37)

Szkoła,

wspierając rodziców w ich obowiązkach

opiekuńczych

i wychowawczych, powinna działać

na rzecz wzmacniania więzi uczniów

z ich bliskimi.

(38)

Konwencja o prawach dziecka

art. 16

„Żadne dziecko

nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji

w sferę jego życia prywatnego, rodzinnego

lub domowego (…)”

(39)

Przygotowanie ucznia do wypełnienia

obowiązków

rodzinnych wymaga pozostawieniu dziecku praktycznej możliwości

pogłębienia relacji

z bliskimi.

(40)

Kodeks rodzinny i opiekuńczy

art. 95 ust 1

„Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców

do wykonywania pieczy

nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka,

z poszanowaniem

jego godności i praw.”

(41)

Jedynymi osobami mogącymi wpływać na zagospodarowanie czasu wolnego dziecka,

są rodzice.

(42)
(43)
(44)

Mniej prac domowych –

więcej kontroli nad przebiegiem lekcji.

Uzgadnianie prac domowych z uczniem.

Konsultowanie ilości obowiązków w gronie pedagogicznym.

Bezwzględnie wolne ferie, weekendy i święta.

Sprawniejsze wsparcie

psychologiczno-pedagogiczne.

Uszanowanie wartości odpoczynku i zabawy.

(45)

Szkolna burza mózgów i wspólne wypracowanie katalogu pomysłów na rozwiązywanie szkolnych problemów.

Doskonalenie technik

skutecznego uczenia się i zapamiętywania.

Aktywne metody nauczania.

Praca metodą projektu.

Rozwój kompetencji inter-

i intrapersonalnych całej społeczności szkolnej – również rodziców.

Metoda małych kroków

(np. inspirowanych metodą Kaizen)

(46)
(47)
(48)
(49)

Cytaty

Powiązane dokumenty

 800 12 12 12 Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, Rzecznika Praw Dziecka, czynny całą dobę, 7 dni w tygodniu. Pod numer Dziecięcego Telefonu Zaufania

Prawo dziecka do obojga rodziców ze szczególnym uwzglêdnieniem instytucji pieczy naprzemiennej.. 161 A GATA

Domañski, Rozdzielnoœæ p³ci nupturientów jako przes³anka istnienia ma³¿eñstwa (art. Wierciñski [w:] Kodeks rodzinny i opiekuñczy.. 18 Konstytucji RP ustanowiono,

Rzecznik Praw Dziecka stoi na straży praw dziecka, a w szczególności:..  prawa do życia i

Badając formy pieczy zastępczej, Rzecznik Praw Dziecka w sposób szczególny skoncentrował się na zdiagnozowaniu sytuacji opiekuńczo–wychowawczej oraz prawnej dzieci

Mając na celu ochronę praw i dobra dziecka, w kontekście przypadku ujawnienia przez Sąd Rejonowy Szczecin Centrum w Szczecinie danych osobowych małoletnich pokrzywdzonych

Z tego też względu te formalne (konstytucyj- ne) gwarancje ochrony praw dziecka muszą być istotnie wzmocnione gwarancjami instytucjonalnymi, a więc sprowadzać się do stworzenia

Przyczyną rozpaczliwego kroku jest ogólna depresja życiowa, spowodowana żalem po stracie 16-letniej córki, która otruła się w ubiegłym miesiącu.. Denatka na