Michał Gabriel Woźniak
Rola państwa w procesie
demonopolizacji
Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio H, Oeconomia 29-30, 23-37
A N N A L E S U N I V E R S I T A T I S M A R I A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A L U B L I N — P O L O N I A VOL. X X IX /X X X , 2 SECTIO H 1995/1996 F i l i a U M C S w R z e s z o w ie M i c h a ł G a b r i e l W O Ż N I A K
Rola państwa w procesie demonopolizacji
The Role o i the State in the Process ot Dem onopolisation
SPECYFIKA MONOPOLU W GOSPODARCE NIERYNKOWEJ
J e d n y m z głów nych elem entów tra n sfo rm a c ji gospodarki c e n traln ie p lano w an ej w gospodarkę ry n ko w ą jest tw orzenie podstaw p raw n y ch oraz p rak ty czn a realizacja p o lity k i k o n k u ren cji. Z adanie to m usi w ypełnić państw o bez ry n k o w e j tra d y c ji w d ziałaniu podm iotów gospodarczych. B rak w łasn ych dośw iadczeń i teorii opisu jącej praw idłow ości przejścia od gospodarki zarząd zan ej c e n traln ie do gospodarki z d o m in ującą w łasnoś cią p ry w a tn ą oraz ry n k o w ą alo kacją zasobów spraw ia, że praw o k o n k u ren cji w k ra ja c h postso cjalisty czn y ch jest w zorow ane na p raw ie i doś w iadczeniach ro zw in ięty ch k rajó w k ap italisty czny ch. W ysoki stopień m onopolizacji i szczególna rola m onopolu państw ow ego, a także w y stę p u jące tru d no ści okresu przechodzenia od gospodarki plano w ej do gospo d a rk i ry n k o w e j sp ra w ia ją, że praw o antym onopolow e nie pow inno tu być identyczne jak eu ro p ejsk ie u staw odaw stw o antym onopolow e. Aby ten problem lep iej zrozum ieć, zb ad ajm y n a jp ie rw specyfikę m onopolu odziedziczonego po socjalizm ie.
Monopol u k sz ta łto w an y w w a ru n k ach gospodarki p lano w an ej i o rg a nizow anej przez pań stw o jest w y n a tu rz o n ą postacią m onopolu fu n k c jo nującego w gospodarce ryn k ow ej. Ten specyficzny m onopol p aństw ow y stw orzył podstaw y do całkow itego w y elim inow ania k o n k u ren cji. Istn ie ją na to dow ody em piryczne i teoretyczne. P rzykładow o w Polsce w 1989 r. w p rzed sięb io rstw ach m ałych z a tru d n ia jąc y c h do 200 p raco w n i ków pracow ało zaledw ie 6% ogółu zatru d n io n y ch , podczas gdy w k ra ja c h EWG 30—40%. W 28 b ran żach przem ysłow ych w Polsce 1— 3 p rzed się biorstw a w y tw a rz ały 64— 100% pro d u k cji, do k tó ry c h b y ły przy pisane.
N atom iast w k raja ch EWG 100 najw iększych firm w ytw arzało w 1986 r. 29,5% P K B J
Siłę spraw czą w szechogarniającej m onopolizacji gospodarki Polski, podobnie jak innych k rajó w socjalistycznych, tw orzyły:
— własność n iep ry w a tn a, w ty m głównie państw ow a, — hierarchiczna s tru k tu ra gospodarki i m onocentryzm ,
— w ąski, a w w ielu p rzy pad k ach śladow y zakres funkcji ry n k u , — narzucone z zew n ątrz zadania produkcyjne za pom ocą regu latorów a d m in istra c y jn y ch i (lub) ekonom icznych,
— b rak b a rie ry popytu na czynniki w ytw órcze i środki konsum pcji, — finansow anie działalności gospodarczej przedsiębiorstw pod w y znaczone im zadania (m iękkie ograniczenie finansowe).
Powyższe właściwości sy stem u ekonom icznego spraw iały, że w y stęp o w ał tu pow szechnie m onopol państw ow y. Oznacza to, że państw o n a mocy przepisów praw n y ch — ze względów politycznych, finansow ych lub spo łecznych — zastrzegło sobie w yłączność p ro du kcji lu b sprzedaży określo nych tow arów . P ro d u k cja i sprzedaż były realizow ane w zależności od p rz y ję ty c h w arian tó w kierow ania bądź bezpośrednio przez p a ń stw o ,'b ąd ź przez upow ażnione przez jego agencje jednostki p ry w atn e.
B ezpośrednie bądź pośrednie kierow anie przez państw o produkcją, obrotem , a także podziałem spraw iało, że gospodarka stała się de facto odw zorow aniem s tru k tu ry o rg an izacy jn ej w ielkiej firm y w ielozakłado wej. Poniew aż decyzje o w ejściu n a ry n ek now ych podm iotów gospodar czych były podejm ow ane przez państw o, skłonność do m onopolizacji m o głaby być ham ow ana w w y n ik u sam oograniczania się p aństw a, lu b przez ograniczenia w zakresie rozw oju więzi typu hierarchicznego w ew n ątrz przedsiębiorstw a, narzuconych przez państw o. Wobec istn iejącej e ta ty - zacji ładu społeczno-politycznego pew ne, choć ograniczone, znaczenie w zakresie ham ow ania ten d en cji m onopolizacyjnych m ogłaby m ieć rów nież odpow iednia in d o k try n a cja ideologiczna. W p rak ty c e działaniom w ty m k ie ru n k u nie sp rzy jała jed n ak hierarchiczna s tru k tu ra gospodarki, m o n o centry zm , a zwłaszcza dom inacja w łasności n ie p ry w a tn ej, w tym głów nie własność państw ow a.
Pow iązania pionow e i w łasność w spólna sp raw iają, że ze w zrostem skali firm y wiążą się dodatkow e i rosnące n akład y. W ynikają one ze w zrostu kosztów pozyskiw ania i p rzerobu inform acji, gdyż po jaw iają się dodatkow e k an ały tra n sm isji i p rzepływ u info rm acji, rozbudow yw ane są s tr u k tu ry a p a ra tu kon tro li i decyzji, w ydłuża się czas podejm ow ania
de-1 Zob. Koncentracja produkcji przem ysłowej w de-1989 r., GUS, Warszawa de-1990, 15.
Rola państwa w procesie dem onopolizacji 25
cyzji. K oszty te w w a ru n k a c h w łasności w spólnej obciążają szerszą zbio rowość. S tąd w m iarę w zrostu liczby w spółw łaścicieli może ulec zn iek ształcen iu sposób p ercep cji w zrostu kosztów rozw oju więzi ty p u h ie r a r chicznego. Inaczej rzecz u jm u jąc , decydenci i eksp erci obciążeni są co n a j w yżej ułam k o w y m i częściam i tych kosztów jako w spółw łaściciele. W p r a k tyce obniża to w pow ażnym sto p n iu ro ztropność w podejm ow aniu decyzji i sk ru p u la tn o ść rachunków .
Z d ru g ie j stro n y , po stro n ie korzyści rozw oju więzi ty p u h iera rc h icz nego p o jaw ia ją się dodatkow e elem en ty , k tó re s p rz y ja ją interesom d ecy d en tó w i eksp ertó w . W raz ze w zrostem skali firm y rośnie prestiż je d n o s t ki i u p raw n ie ń w ładczych. D zieje się ta k dlatego, że rosną szanse załogi na uzysk an ie lepszych w arun k ó w p rac y i płacy, korzystniejszego m iejsca w re p re z e n ta c ji p o lity cznej i gospodarczej w skali ogólnokrajow ej. P o n ie waż korzyści odnoszą tu przede w szystkim decydenci i eksperci, a koszty są rozłożone na szerszą zbiorowość, rozw ój w ięzi ty p u hierarchicznego s ta je się k o rzy stn iejszy niż a lte rn a ty w a korzyści z ty tu łu rozszerzenia więzi rynk o w y ch. Nie m ożna p rzy tym u stalić g ran icy opłacalności skali p ro d u k cji, gdyż w ra c h u n k u ekonom icznym po stro n ie korzyści szczególną w agę m a ją sk ład n ik i niew y m iern e. Z tego w zględu własność w spólna s p rz y ja k o n c e n trac ji pro d uk cji i nie o graniczonej rach u n k iem kosztów i korzyści k rań co w y ch ekspansji w ielkości firm y.
Obok sch arak tery zo w an eg o zn iekształcenia rac h u n k u ekonom icznego dośw iadczenie w yk azu je przy ty m ten d en cję do n a d m ia ru regu lacji p a ń stw ow ej. Procesy reg u lacji s ta ją się dom eną u rzędn ikó w państw ow ych, gdyż b e n e ficje n ta m i re n ty korzyści są m. in. ci urzędnicy. Z tego w zględu, pom im o oczyw istych słabości system ów k ierow an ych przez państw o, u ry n k o w ien ie gospodarki socjalisty cznej było blokow ane przez p a ń stw o w y a p a ra t b iu ro k raty czn y . Rów nolegle postępow ał proces m onopolizacji prod u k cji i o b ro tu , blokow ane b yły próby w ejścia na ry n ek now ych p o d m iotów gospodarczych.
S k u tk ie m trw ająceg o od la t m nopolu w łasności pań stw o w ej sta ła się w szecho g arniająca m onopolizacja i k o n c e n trac ja produ kcji. M onopole pow sta w ały w w yn ik u decyzji a d m in istra c y jn y ch dla sk on cen trow an ia p r o du k cji pod k iero w n ictw em jednego a d m in istra to ra . P rz y pom ocy nakazów i przydziałów ła tw ie j jest kierow ać w ielkim i zjednoczeniam i niż tysiącam i m ały ch firm . Stw orzono także pośrednie ogniw a zarządzania w postaci kom binatów , zrzeszeń, zjednoczeń itp. Poniew aż tw orzenie i likw idacja firm było w y łączny m p rzy w ilejem p aństw o w ej a d m in istra c ji nie is tn ia ła ty po w a dla k o n k u re n c y jn e j gospodarki ry n k o w e j swoboda w ejścia do większości branż. O graniczenia swobody w ejścia na ry n ek dodatkow o u m ac n iały istn iejące już m onopole. Podobny s k u te k m iało w yelim in ow a nie z gospodarki rzeczyw istych i p o ten c jaln y c h k o n ku rsów zag ranicznych
w w yniku prow adzonej polityki a n ty im p o rto w e j i obow iązującej m ono polizacji h an d lu zagranicznego.
Specyfiką m onopolu w sy stem ach kierow any ch przez państw o jest też b rak ograniczeń ze stro n y pop y tu , a w ślad za ty m finansow anie d ziałal ności przedsiębiorstw na podstaw ie przydzielonych im zadań. Zdolność płatnicza firm y nie m a tu w iększego znaczenia. W ram ach w arunków działania firm y określonych przez przydzielone środki (rzeczowe i fin a n sowe) głów nym m otyw em aktyw ności p rzed siębio rstw jest w zrost w y n a grodzeń. R ealizacja tego celu do k on u je się w w yniku p rze targ u o zasoby rzeczowe i (lub) finansow e w zależności od p rz y ję te j w ersji kierow ania przez państw o. Taki m echanizm p rzetarg ó w w yzw ala i u trw ala w ysoką zasobochłonność gospodarki, nisk ą jakość prod u k cji i b rak skłonności in now acyjnych. W ten sposób dochodzi do rep ro d u k c ji niedoborów .
P e rm a n e n tn e i nasilające się okresow o niedobory n a ry n k u czynników w ytw órczych oraz dóbr i usług ko n su m p cy jn y ch sp raw iały, że n aw et tam , gdzie istniało w ielu p roducentów ty ch sam ych dóbr, w ystępow ały zacho w ania m onopolistyczne. U pow szechnił się w zw iązku z ty m schem at za chowań pasyw nych, w y rażający ch się w św iadom ym dążeniu kierow nic tw a firm do w ąskiej specjalizacji dla zachow ania pozycji w yłącznego p ro ducenta lub dostaw cy, u n ik an iu zw iększenia p ro d u k cji do poziom u zapew niającego rów now agę, sprzedaży spod lady, u k ry w a n iu podw yższania cen, zaniku innow acji pro d u kto w y ch i technologicznych, nie troszczeniu się o koszty produkcji, upadku k u ltu ry obsługi k lien ta.
Monopole państw ow e nie dążyły więc do osiągania p u n k tu C u rn ota ani żadnego innego p u n k tu rów now agi znanego z w e rsji tra d y c y jn e j neo- klasycznej teorii ry n k u . W zależności od w ersji kierow ania przez państw o m onopole n iep ry w atn e dążyły do ek spansji skali p rodukcji poprzez targow anie się o zasoby rzeczowe lub finansow e. Celem te j ek span sji było w zm ocnienie siły w pływ ów na decyzje zw ierzchnika, zachow anie spokoju załogi, w zrost z a tru d n ien ia i p rzeciętn ej płacy. W ty ch okolicznościach niem ożliwa była sam o rzu tn a p opraw a k o n iu n k tu ry i zm iany s tr u k tu r a l ne. W ynikała stąd konieczność p e rm a n en tn y c h działań reg u lacy jn y ch ze stron y państw a, zm ierzających do w ym uszenia strateg ii ofensyw nej. P o niew aż rozległy zakres u p raw n ień decyzyjnych agencji państw ow ych dostarczał ich funkcjo n ariu szom re n tę korzyści, nie byli oni z a in te re so w a - mi w rozbijaniu monopoli. W zw iązku z ty m k ry te ria efektyw ności m ikroekonom icznej m iały znaczenie drugorzęd n e, a tzw. in te res ogólnospo łeczny nie m ógł być w łaściw ie postrzegany.
Rola państwa w procesie dem onopolizacji 27
KONTROWERSJE WOKÓŁ PRZEDSIĘWZIĘĆ DEMONOPOLIZACYJNYCH P rz y jm o w a n y w rozw ażaniach m odelow ych ry n k u system doskonale g iętk ich cen m oże prow adzić do rów noczesnej realizacji k ry te rió w m ikro- i m ak ro racjo n aln o ści, jeśli sp ełnio n y jest jednocześnie w aru n ek do sk o n a łej k o n k u re n c ji, a in fo rm acja cenow a jest naty ch m iasto w a, pow szechna i m ia ro d a jn a z p u n k tu w idzenia rów now agi podaży i popytu.
R ealia ryn ko w e o dbiegają jed n ak od założeń tego m odelu. W p rz y p a d ku rosnący ch przychodów w y n ik a ją c y c h ze sp ad k u śred nich kosztów w o k reślo n ej dziedzinie — co pow inno stanow ić sy tu a c ję typow ą dla r y n ku — sta n tak i prow adzi n ieu ch ro n n ie do k o n cen tracji p ro du k cji i z ja w isk m onopolizacji. T en d en cje m onopolistyczne i oligopolistyczne e lim i n u ją istn ienie przesłan ek czy stej k o n k u ren c ji. Indyw id ualisty czn a m o ty w acja dochodow a w postaci skłonności do m aksym alizacji zysku nie p ro w adzi do zrów n ania k rań co w y ch kosztów z cenam i i w ynikającego stą d o p tim u m alokacji, gdyż p o w stają wów czas użyteczniejsze, bo m n iej kosz tow ne, sposoby osiągania sa ty sfak c jo n u ją c y c h zysków (poprzez w zrost cen). P o ja w iają się tu ograniczenia p rzy m u su m aksym alizacji zysku p o przez m in im alizację kosztów .
W edług n a jb a rd z ie j ra d y k a ln y c h przeciw ników s tr u k tu r m onopoli sty czn y ch u ru ch a m ia n e przez nie procesy destab ilizacy jn e są rez u lta tem : — prow adzenia p o lity k i cen zabezpieczającej osiąganie n ieu zasad n io n ych ekonom icznie zysków,
— w y k o rzy sty w an ia zysków m onopolow ych w brew regułom zdrow ej k o n k u ren cji, dla e k sp an sji na ry n k i d o tąd nie zm onopolizow ane w celu w yelim inow ania d ziałający ch ta m firm ,
— osłabionych lub w yniszczonych m o ty w acji do m inim alizow ania kosztów działalności firm y ,
— b rak u zain tereso w an ia działalnością in n o w acy jn ą lub n a w e t b loko w ania postępu w ty m zakresie,
— niereagow ania na potrzeb y k onsum entów , arb itra ln e g o ich tr a k to w ania, obniżania sta n d a rd u obsługi, a n a w e t odm ow y obsługi.
W rezu ltacie pow yższych skłonności m onopolistycznych k o n k u re n c ja przyczynia się do niepełnego w y k o rzy stan ia czynników w ytw órczych, n ie zgodnego z in teresem społecznym reg u low an ia działalności p ro d u k cy jn o - -usługow ej w sferze in fra s tru k tu ry techn iczn ej.2 Możliwości nierów nego podziału dochodów zw iązane z anonim ow ym procesem k ształto w an ia się dochodów pierw o tn y ch w w a ru n k a c h do m inacji ry n k u u leg ają w zm oc nieniu w m ia rę p ostęp u jącej m onopolizacji. W w y nik u tego mogą się p o jaw ić kosztow ne i dochodowe źródła inflacji (sp irala płac i cen). Z d r u * E. H. C h a m b e r l i n , The Th e ory of Monopolistic Competition, M assa chusetts, Harvard U niversity Press, Cambridge 1992.
giej stro n y duże zróżnicow anie dochodów osłabia zdolności alo kacy jne ry n k u , co z n ajd u je o dzw ierciedlenie w nad m iern y ch oszczędnościach, n a d p rodukcji i n ied ostateczny m popycie. S am oregulacyjn e w łaściw ości ry n k u prow adzą jednak do u su w an ia tych dysproporcji, w efekcie czego procesy rozw ojow e w gospodarce ry n k o w e j m ają c h a ra k te r cykliczny.
P ro d u k te m ry nk o w eg o m echanizm u jest rów nież rek lam a, k tó re j rola w zrasta szczególnie w w a ru n k a ch k o n k u ren cji m onopolistycznej. Nie n e gując p o zy tyw nej roli re k la m y in fo rm acy jn ej, należy rów nież odnotow ać, że szum y in fo rm a c y jn e spow odow ane nad m iarem rek la m y oraz jej ko n c e n trac ja w sferze d ó b r i u słu g n iem a te ria ln y ch są n ak ierow an e na k re a cję postaw typu „w ięcej m ieć” . Takie m otyw acje prow adzą często do n ie rac jo n aln e j czy też szkodliw ej dla zdrow ia konsum pcji, są rów nież ź ró d łem dodatkow ych procesów destabilizacyjnych, zw łaszcza w długich o k re sach.
P rzy k ład em u jem n y c h efektów zew nętrzn ych n a d m ie rn e j konsum pcji m a te ria ln e j jest niebezpieczeństw o zbyt szybkiego w yczerpy w an ia się nieodnaw ialnych i częściowo o d naw ialnych zasobów n a tu ra ln y c h . Ta u ło m ność ry n k u może zagrażać d estab ilizacją w skali globalnej.
N adzieja, jak ą w iążą zw olennicy czystego ry n k u z postępem tech n o logicznym , jest dotychczas jedynie praw dopodobną, lecz nie konieczną hipotezą. Zdolności m echan izm u rynkow ego do rozw iązyw ania w ok resach m inionych n a ra sta ją c y c h okresow o problem ów n a d m ie rn e j rzadkości n ie któ ry ch zasobów poprzez now e technologie nie stanow ią dow odu, że n a dzieje te znajd ą rów nież potw ierdzenie w przyszłości. Nie m ożna rów nież pom ijać, że opóźnione rea k c je ry n k u prow adzą zw ykle do pow ażnych, okresow ych zakłóceń w gospodarce. P rzy k ład em tego jest szok n afto w y z lat siedem dziesiątych. N ależy jednak odnotow ać, że w spółcześnie nie są znane system ow e sposoby przeciw działania tem u g lobalnem u problem ow i w yczerpyw ania się zasobów.
J. K. G a lb rith dostrzega rów nież, że m onopolizacja prow adzi do n ie rów now agi społecznej, w y ra ż ają ce j się w zamożności k o n tro lu ją c y c h gos podarkę k o rp o racji i niedorozw oju usług publicznych d ecydu jący ch o ja kości życia. Spójność celów i w artości system u przem ysłow ego i a p a ra tu państw ow ego um ożliw ia przy tym kanalizow anie ideałów społecznych w k ieru nku ekspansji po trzeb n ieelem en tarn y ch . N ajw idoczniejszym tego p rzejaw em jest „kom pleks m ilitarn o -p rzem y sło w y ” . P on adto niestabilność gospodarcza sek to ra p lan u jąceg o prow adzi do chro nicznej inflacji i d e presji, k tó re j koszty ponosi społeczeństw o. Egoistyczne cele tec h n o stru k - tu ry i b iu ro k racji p ań stw o w ej są źródłem nierów ności dochodów, k ry z y sów społecznych, zanieczyszczeń środow iska i inn ych d y spro porcji w spół czesnej gospodarki.3
Rola państw a w procesie dem onopolizacji 29
Pow yższa a rg u m e n ta c ja rodzi p y tan ie, czy istn ie ją efek ty w n e sposoby u su w an ia p ra k ty k m onopolistycznych.
O m aw iając celowość angażow ania się p ań stw a n a rzecz w alki z m ono polam i w gospodarce ry n k o w e j m ożna w yróżnić dw a przeciw staw ne n u rty teo rety czn e.
W u jęciu teo rii in sty tu cjo n a ln y c h zakłada się, że proces k o n ku ren cji n ieu c h ro n n ie zm ierza do jej w y n atu rzen ia. P rz y cz y n ą i p rzejaw em tych w y n a tu rz e ń je st pow staw an ie w ładzy gosopdarczej, a w ślad za ty m w y tw a rz a n ie nierów ności siły gospodarczej. W ty m podejściu p rz y jm u je się, że k o n c e n tra c ja nie może być rozw iązana ani przez sam ry nek , ani przez bezpośrednie w kroczenie w k ry te riu m efektyw ności. K onieczne są tu d e cyzje polity czn e u sta la ją c e dopuszczalny stopień k o n c e n trac ji, czyli p ro p orcje k o o rd y n acji ry n k o w ej i b iu ro k ra ty c z n ej. Wobec w y n atu rzeń k o n k u re n c ji konieczne jest stałe korygow anie siły gospodarczej uczestników ry n k u . O znacza to, że m echanizm ry n k o w y w ym ag a ram in sty tu c jo n a l nych, k tó re zabezpieczą zdolność k o n k u ren c ji do działania. W c e n tru m uw agi jest zachow anie in d y w id u aln ej sw obody d ziałania jako przesłanki efektyw ności, czyli zo riento w an y ch rynkow o in d y w id u aln y ch p referencji.
R ynek i przed sięb io rstw o są dw om a różnym i m echanizm am i ste ro w a nia. P ro d u k te m poziom ych pow iązań popytow o-podażow ych, czyli do b ro w olnych tra n s a k c ji p rzy zachow aniu sw obody w ejścia na ry n ek, jest k o n k u ren c ja. Zaś w e w n ętrzn e decyzje w p rzedsięb iorstw ie m ają przede w szystkim c h a ra k te r hierarch iczn y (przebiegają pionowo). Pow iększanie p rzed sięb io rstw a pow oduje w łączanie pew nych obszarów decyzji w ram y p ro ced u r b iu ro k raty czn y ch . Może to oznaczać w yłączenie tych decyzji spod koordynacji ry n k o w ej. E ksp an sja skali p rzedsięb iorstw a, czyli k o n cen tra c ji p ro d u k cji, p row adzi więc do pom niejszenia roli ry nk u.
Dla zw olenników teorii ew o lucy jn ych w ładza gospodarcza nie m a zn a czenia dla rozstrzyg nięcia kw estii niew ydolności ry n k u . Pow staw anie dy sp ro p o rcji w ładzy jest cechą ry n k u . W ładza gospodarcza jest tu p o j m ow ana jako sposób działania ry n k u . P ro cesy k o n k u ren c ji przebiegają na zasadzie tw o rzen ia i ero zji w ładzy. Oznacza to, że dom inacja nie jest zjaw iskiem trw a ły m . In sty tu cjo n a ln y m i w a ru n k a m i działania konku ren cji są: dobrow olność tra n sa k c ji i sw oboda w ejścia n a ry n ek . W takich ram ach p raw n y c h m ożliw a jest duża liczba u czestn ikó w dobrow olnej w y m iany. G w a ra n tem sw obody w ejścia na ry n ek jest liberalizm p raw w łas ności wobec środków p ro d u k cji.4
4 Liberalizm praw w łasności jest zagw arantow any wówczas, gdy państwo chroni prawem posiadania dowolny m ajątek każdego obywatela, w yłączność jego praw m ajątkow ych, kom pletność i dobrowolną transferow alność tych praw. N atom iast ilość czynności gospodarczych państw a wobec pryw atnego m ajątku jest w ysoce ograniczona.
Jeśli spełnione są oba w ym ienione w aru n k i w alki k o n k u ren c y jn ej, in dyw idualistyczne m oty w acje uczestników ry n k u k o n c e n tru ją się na zy sku. Dzieje się tak dlatego, że szanse p rze trw a n ia m ają ci producenci, którzy m ak sy m alizu ją zyski lu b w najgorszym w ypad k u dążą do sa ty s fakcjon ujący ch dochodów, k tó re um ożliw ią p rzetrw an ie.
W podejściu ew o lu cy jn y m d ecy d u jącym w a ru n k ie m k o n k u ren c y jn ej przedsiębiorczości jest sw obodny dostęp do ry n k u . P y ta n ie o ograniczenie k o nk uren cji sprow adza się tu do kw estii b a rie r dostępu do ry n k u . Istn ie nie ograniczeń k o n k u ren cji jest spow odow ane przyczynam i z e w n ę trz n y mi. Zasadniczym ich źródłem jest interw encjonizm państw a, k tó ry tw orzy lub popiera m onopole.
Zagrożenie efektyw ności i w olności w w yniku w e w n ętrzn e j d egradacji m echanizm ów ryn ko w ych jest w ujęciu ew olucyjnym z definicji w y k lu czone. D ostrzega się w praw dzie w k ró tk ic h okresach m ożliwość form ow a nia się pozycji m onopolistycznych. Teorie te dowodzą jednak, że nie ograniczają one k o n k u ren cji i efektyw ności.
Liczne przy p adk i w spółczesnej gospodarki ry n k o w ej w skazują, że n a w et wówczas, gdy nie istn ie ją a lte rn a ty w n e źródła zaopatrzenia, stra te g ia m aksym alizacji korzyści jedynego dostaw cy nie m usi się opierać na ty pow ej dla m onopolu p rak ty c e ograniczania podaży i podw yższania cen. Działać tu mogą czynniki elim in u jące takie p ra k ty k i, a m ianow icie: ko n k u ren cja w y n ik ająca z istn ien ia su b sty tu c y jn y c h dóbr, sam ozaopatrze- niowe możliwości w ielkich odbiorców , k o n k u ren c ja zagranicznych p ro d u centów , korzyści ze w zrostu skali p rod u k cji m ożliw ej dzięki pobudzaniu popytu przez stosow anie n iskich cen.
Należy rów nież podkreślić, że nieryn kow y m echanizm reg u lacji cen naw et w dziedzinach nie o b jęty c h n a tu ra ln y m m onopolem nie g w a ra n tu je niższego poziomu cen, jeśli n a problem ten spojrzeć w p ersp ek ty w ie długookresow ej. D ośw iadczenia p ań stw ow ej k o n tro li cen lu b a d m in istro w ania nim i zniechęcającą do obniżania kosztów i zw iększania rozm iarów produkcji, a w p ersp ektyw ie prow adzą rów nież do spadku rela cji siły n a byw czej, zwłaszcza odbiorców fin aln y ch . Jeśli przy ty m uw zględnić obiek tyw ne trudności zm niejszania płac nom inalnych, należy oczekiwać, ze rów nież w tym p rzy p ad k u proces dostosow aw czy dokona się w w y n iku w zrostu cen, choć może być odłożony w czasie.
W prow adzenie k o n tro li politycznej cen i dochodów (nacjonalizacja, a d m in istracy jn e m etody kierow ania) w m iejsce reg u lacji ekonom icznej, tam gdzie k o n k u ren c ja nie m oże działać, nie u w alnia od p y tan ia, czy p a ń stw o ma m ożliwości kierow ania się k ry te ria m i in te resu społecznego i e fe k tyw ności m ikroekonom icznej. Liczne w ady, jakim i c h a ra k te ry z u je się uspołeczniony proces decyzyjny, n a k a zu ją ograniczenie reg u la cji ad m in i
Rola państwa w procesie dem onopolizacji 31
s tra c y jn e j co n ajw y ż ej do ty ch p rzyp ad k ó w p ra k ty k m onopolistycznych, gdzie elastyczność cenow a p opytu jest bardzo niska.
T en d en cja do u sta la n ia się g ran ic k o n c e n trac ji produ kcji w jed n y m lu b n ielicznej g ru p ie przed siębiorstw w edług reg u ł o p ty m a ln e j alokacji zasobów s ta je się w ysoce praw dopodobna wów czas, gdy istn ieje sw oboda w ejścia i w yjścia z ry n k u . J e s t to bow iem czy n nik ciągle zagrażający k o n k u ren cją. Pozycja w yłączności w p ro d u k cji i d y stry b u c ji nie p rze sądza liczby p o ten c jaln y c h k o n k u ren tó w . W św ietle te j ten d en cji w y daje się uzasadnione tw ierd zen ie M. F ried m an a, w edług któreg o czynniki p rz e sądzające o m onopolizacji nie są trw a łe , jeśli nie pojaw i się jakaś form a regu lacji lu b państw ow ego m onopolu. A u to r ten ro zstrzyga d y lem a t w y boru pom iędzy m onopolem p ry w a tn y m , publicznym lu b p ry w a tn y m pod d an y m reg u la cji przez in sty tu c ję rep re z e n tu ją c ą in te re s publiczny na ko rzyść tego pierw szego.5
Jed n ak że gdy istn ieje w olny dostęp do czynników produkcji, a koszt porozum ienia m onopolistycznego będzie dostatecznie wysoki, k o rz y stn ie j szym rozw iązaniem w y d aje się u ru cho m ien ie k o n k u ren c ji ty p u a je n c y j nego lu b licy tacy jn eg o (in sty tu c ja w olnego p rz e ta rg u o p raw o w y tw a rz a nia dóbr i usług na p raw ach w yłączności). P ra w a w yłączności o trz y m y w ałby ten z uczestników p rze targ u , k tó ry zaoferow ałby n ajk o rzy stn iejsze dla nabyw ców w a ru n k i cenow e oraz s ta n d a rd u usług.* N ieuzasadnione są rów nież tw ierd zen ia o zaniku innow acyjności w w y nik u m onopolizacji. Podw aża je w spółczesna p rak ty k a . Innow acje p ro d u k to w e są w a ru n k ie m pow odzenia prób w ejścia na now e ry n k i opanow ane przez inne firm y. Istn ieje rów nież niebezpieczeństw o u tra ty ry n k u zbytu w w yniku zm ian technologicznych. Z m inim alizow anie tego niebezpieczeństw a w ym aga a k tyw ności in n o w acy jn ej, zaś jego ignorow anie byłoby wielce ryzykow ne, zw ażyw szy na fak t, że zdolność do zachow ania w yłączności na innow acje m aleje w raz ze w zrostem stop n ia zm onopolizow ania ry nku .
W reszcie należy odnotow ać fak t, że a k ty w n a postaw a p ro in now acyjna um ożliw ia w d alszej p ersp ek ty w ie rozszerzenie ry n k u zby tu dzięki m oż liwości obniżenia cen i pozyskania w ten sposób nabyw ców .
W zrost stopnia k o n cen tracji p ro d u k cji trzeb a rów nież postrzegać jako zm ianę form y d ziałania m echanizm u k o n k u ren c ji, nie zaś jako jej kres. W ynika to z fak tu , że n adzw yczajne zyski m onopolow e pełnią podobną fu n k cję w sensie k ieru n k u i skuteczności działania, jak groźba usunięcia z rynku . N ależy się liczyć z ty m , że odeb ranie p rzedsięb iorstw u m ożli wości osiągania zysku m onopolow ego może zniszczyć zw iązaną z nim m o 5 M. F r i e d m a n , Capitalism and Freedom, U niversity of Chicago, Chicago 1961, s. 528.
ty w ację proefektyw nościow ą 7 Ma to szczególne znaczenie w w a ru n k ach otw artego na zew n ątrz ry n k u .
W ym ienione a rg u m e n ty co do b rak u znaczenia w ładzy gospodarczej dla niew ydolności ry n k u w skazują, że przedsięw zięcia dem onopolizacyj- ne pow inny być podejm ow ane z w ielką rozw agą.
ROLA PRAWA I POLITYKI ANTYMONOPOLOWEJ
Celem praw a antym onopolow ego jest zapew nienie wolności i uczci wości kon k u ren cji dla ochrony podm iotów gospodarczych narażo nych na stosow anie p ra k ty k m onopolistycznych oraz zw iększenie efektyw ności produkcji, tak aby konsum enci m ogli odnosić korzyści z niższych cen, zw iększonych możliwości w yboru, lepszej jakości tow arów i obsługi k lie n ta. O chrona in teresu publicznego k o n k u re n ta i konsum enta w w y n ik u antym onopolow ej regu lacji jest realizow ana poprzez:
‘ — przeciw działanie porozum ieniom m onopolistycznym ,
— przeciw działanie n ad uży w an iu pozycji dom in ującej na ry n k u , — antym onopolow e oddziaływ anie na zm iany s tru k tu ry podm iotow ej gospodarki.
Istn ieją rozm aite oceny znaczenia p raw a antym onopolow ego dla zacho w ania wolności i uczciwości k o n k u ren cji.
. W podejściach pesym istycznych praw o antym onopolow e i p o lity k a antym onopolow a p ań stw a są tra k to w a n e jako źródła okazji do m ak sy m a lizacji antyspołecznych interesów ad m in istra c ji rządow ej, realizacji p a r ty k u la rn y c h interesów przez rozm aite g ru p y nacisku (branżowe, reg io nalne, polityczne). P raw o antym onopolow e stw arza fu rtk ę dla n ieu z a sadnionej ekspansji kierow ania gospodarką przez państw o. P o d k reśla się rówTiież niekiedy niezdolność p raw a do objęcia różnorodności sy tu a c ji, ja kie stw arza p rak ty k a życia gospodarczego, jak rów nież ograniczone m o żliwości w pływ u praw a na zm iany w gospodarce. Wobec pow yższych słabości polityki i praw a zw olennicy podejścia ew olucyjnego p o stu lu ją , że lepiej w ogóle zrezygnow ać z rządow ej in te rw e n cji antym onopolow ej. W tym ujęciu rola polityki antym onopolow ej ogranicza się do ochrony wolności gospodarczej i efektyw ności m ikroekonom icznej.
N atom iast w in terw en cjon istyczn y m m odelu praw a an tym ono p olo wego zakłada się, że obok wolności gospodarczej i efektyw ności sy stem u ekonom icznego pow inno się realizow ać inne cele w ypływ ające z poza ekonom icznych k ry terió w w artościow ania, k tó ry ch nie uw zględnia ry n ek . 7 R. A. P o s n e r , Natural Monopoly and Its Regulation, „Standford Law R e v ie w ” 1969, nr 21.
Rola państw a w procesie demonopolizacji 33
M odel ten zakłada, że każdy p rzy p ad ek m ożna ocenić pod w zględem k o n k re tn y c h skutków , np. kiedy ceny są zawyżone, jakie zyski są „godziw e”, jak w ysokie są „słuszne” koszty? Skoro m ożliw e są oceny sku tków o k re ś lonych działań na podstaw ie an alizy ekonom icznej, to istn ieje m ożliwość e fe k ty w n e j in te rp re ta c ji ogólnych reg uł o uniw ersaln y m zastosow aniu dla k o n k retn y c h przypadków .
R ozróżnienie p raw a i in n y ch środków in g eren cji p ań stw a jest bez zn a czenia w ty m podejściu, gdyż w szelkie reg u ły gry stanow ione przez p a ń stw o m uszą być u n o rm o w ane p raw nie.
W podejściu in terw en cjo n isty czn y m n o rm y p raw n e są sprzężone z rea liz a c ją k o n k retn y c h celów p olityki. O rg any antym onopolow e są ró w nież zobow iązane do realizacji te j polityki. O stopniu realizacji tych celów przez o rg any antym onopolow e d ecy d uje nie ty lk o u staw a, ale rów nież sposób jej in te rp re ta c ji.
Inaczej jest pojm ow ana rola praw a antym onopolow ego w koncepcji n o rm a ty w n o -fu n k c jo n a ln e j. W edług te j koncepcji praw o tw orzy ram y n o rm a ty w n e dla zabezpieczenia w artości i celów rynkow ego porządku gospodarczego. K o m peten cje organów antym onopolow ych do w ładczej, u zn an iow ej ing eren cji są ograniczone. P ań stw o w y stęp u je tu w roli stróża n a tu ra ln y c h reg u ł g ry ry n k o w ej, lecz nie może być ich tw órcą. N orm a- ty w n o -fu n k c jo n aln a koncepcja roli p raw a antym onopolow ego może m ieć zastosow anie tam , gdzie fu n k c jo n u je k o n k u ren c ja zdolna do działania, czyli w rozw in iętej gospodarce ryn ko w ej. N atom iast w gospodarce w tr a k cie budow y in sty tu c ji i m echanizm ów ry n k o w y ch istn ieje w dalszym ciągu, i będzie istn iał przez w iele lat, problem m onopolizacji, w ty m ró w nież m onopoli p aństw ow ych i b ra k u k o n k u ren c ji zdolnej do działania.
W k ró tk ich okresach nie m oże pojaw ić się n a ry n k u zdom inow anym przez m onopole państw ow e d ostatecznie duża liczba uczestników w y m ia ny, dążących do p opraw y sw ej pozycji kosztem pozostałych jej u czestn i ków. W ynika to z fa k tu , że m ajątk o w e procesy alokacy jne w iążą się z zaangażow aniem pow ażnych środków kapitałow ych , k tó ry m i dyspono wać m ogą jedynie fo rm y o znaczącej pozycji ry n k o w ej, zdolne do n a rz u cenia sw ej stra te g ii pozostałym uczestnikom ry n k u . In nym i czynnikam i ograniczającym i w alk ę k o n k u ren c y jn ą jest niepew ność sta tu su firm y p aństw ow ej i k a rie ry sam ego d y rek to ra, spadek popy tu k rajow ego o g ra niczający lub uniem ożliw iający w ejście now ych firm na ry n ek , n iep e w ność zw iązana z oczekiw aniam i inflacy jn y m i i sam ym procesem tra n s form acji. O tw arcie gospodarki na św iat m usi być rów nież kon tro low an e i ograniczane przez państw o, gdyż większość k rajo w y ch p roducentów nie byłoby zdolnych do udźw ignięcia kosztów re s tru k tu ry z a c ji koniecznych
dla spro stan ia silnym k o n k u ren to m zagranicznym obecnym na ry n k u k rajo w y m .8
Podstaw ow ym problem em do rozw iązania przez organy an ty m o n o p o lowe jest rozróżnienie zdrow ej i siln ej w alki k o n k u ren cy jn ej od innych form ryw alizacji sk ierow anych na w yelim inow anie konkurencji. Z adanie to jest zw ykle tru d n e do spełnienia, poniew aż firm y skarżące się na „n ie uczciw ą” ko n k u ren cję, a de facto dążące do jej elim inacji, dysp onu ją przew agą inform acyjną. Z tego w zględu analiza skarg w ym aga s k ru p u latności, aby nie dopuścić do zdław ienia k o n k u ren cji przez a rb itra ln e ograniczenia zysków i pozycji firm y na ry n k u . N ależy też mieć na u w a dze, że n ad m iern a in te rw e n cja antym onopolow a może doprow adzić do rozregulow ania m echanizm ów ry n k o w y ch i ograniczenia decyzji in w e sty cyjny ch i innow acyjnych.
N aw et wówczas, gdy praw o antym onopolow e jest skuteczne, firm y szybko uczą się now ych sposobów konspirow ania swoich działań niszczą cych k onkurencję. Z tego w zględu praw o antym onopolow e m usi g w a ra n tować k a rę co n a jm n ie j rów ną spodziew anym zyskom m onopolow ym przem nożonym przez praw dopodobieństw o w yk ry cia tych zysków w ciągu pierw szego roku.
Bezpośrednią drogą prow adzącą do zniszczenia ko n k u ren cji są zm ow y co do wysokości ceny, lim itów p ro d u k cji, podziału rynków . Zm owom ty m tow arzyszą zw ykle inne form y ograniczeń ryw alizacji, jak np. dotyczące a so rty m en tu p roduktów i usług, w yd atk ów na rek lam ę, liczby z a tru d n io nych. A n ty k o n k u ren c y jn e um ow y m ogą mieć c h a ra k te r poziom y lub pio nowy. Te pierw sze są n a jb a rd zie j praw dopodobne w w a ru n k a ch oligopolu. gdyż koszty negocjacji i egzekw ow ania um ów w śród m a łe j liczby u czest ników tran sak cji są niew ielkie.
Na szczęście zmowy w celu u stalen ia cen są jedn ak tru d n e do u trz y m ania w dłuższym okresie, gdyż korzyści sk ła n ia ją uczestników zm ow y do w zajem nego oszukiw ania. W ykrycie oszukiw ania um ów a n ty k o n k u - ren cy jn y ch jest tru d n e, gdyż niem ożliw e jest w yk orzy stan ie w ty m celu procesu sądowego. „P oszuk iw an i” w spólnicy zm ow y sto sują ro zm aite sposoby dla zw iększenia szansy w y k ry cia oszustw a. Do najp o w szech n iej szych należą; podział ry n k u , stałe u działy w ry n k u , u stalan ie cen pro g o wych, k tó ry ch naru szen ie zw alnia od d otrzy m an ia zm ow y a n ty k o n k u - ren c y jn ej i klauzula dostosow ania się do k o n k u ren ta.
Je d n ą z p o p u larn y ch form u k ry te j zm ow y jest lid e r cenowy, któreg o uczestnicy zm ow y n a ty c h m ia st n aślad u ją. N ależy pam iętać, że zm ow y
* Por. J. L i p i ń s k i , Funkcjonowanie ry n k ó w p rodu któw prze m ysłow y ch w
Rola państwa w procesie demonopolizacji 35
m ogą tak że przynosić korzyści dla klientów . W tak im przy p ad k u pow inny być w yłączone z zakazu porozum ień pionow ych.
Na ry n k u m ogą rów nież w ystępow ać um ow y pionowe, czyli porozu m ienia pom iędzy firm a m i nie k o n k u ru ją c y m i ze sobą. T ypow ym i p rzy kładam i porozu m ień pionow ych są: n arzucone d etalisto m przez p ro d u centów ceny m in im aln e, sprzedaż w iązana, n arzu can ie obowiązku zao p a try w an ia się u jednego dostaw cy, ograniczenia w zakresie ry n k u lub klientów . P ra k ty k i tego ty p u zm n iejszają k o n k u ren c ję w e w n ątrz m arek , lecz m ogą rów nocześnie zw iększyć k o n k u ren c ję m iędzy m arkam i. W tych p rzy p adk ach w orzecznictw ie antym onopolow ym w skazane jest stosow a nie zasady zdrow ego rozsądku. L ib eraln e p raw o wobec porozum ień pio now ych jest szczególnie w skazane w k ra ja c h postsocjalistycznych. T w a r de stosow anie p raw a przeciw ko ograniczeniom pionow ym m ogłoby p o sta wić m niejsze firm y w gorszej sy tu acji wobec znacznej in teg racji pionow ej w śród firm państw ow ych. Z aleca się w zw iązku z tym , aby trak to w ać jako bezpraw ne ty lk o te p orozum ienia pionow e, k tó re m ogą być użyte do stw orzenia lu b użycia siły ry n k o w ej (zm niejszenia k o n k u ren c ji poziomej).
W p rak ty c e istn ie ją jed n ak tru d n o ści w rozróżnieniu porozum ień pio now ych i poziom ych. D ośw iadczenie k rajó w postsocjalistycznych pokazuje jednak, że rozróżnienie ty ch porozum ień jest istotne. P rzy k ład em tego są często p rzy p ad k i sk a rg na niem ożność uzysk ania k o n tra k tu od tego czy innego d y s try b u to ra i w y w ieran ie w zw iązku z tym nacisków na u rzęd y antym onopolow e. T ym czasem um ow y d y stry b u c y jn e m ają zw ykle pro- k o n k u ren c y jn y c h a ra k te r. B rak rozróżnienia pom iędzy um ow am i piono w ym i i poziom ym i u tru d n ia w tak ich p rzy p ad k ach stosow anie polityki
konkurencji.
P raw o antym onopolow e pow inno zabezpieczać n adużyw anie pozycji dom inującej, jeśli jest ono w y k o rzy sty w an e do ograniczenia lub e lim in o w ania istn iejący ch k o n k u ren tó w albo u tru d n ia w ejście na ry n e k now ym firm om lub e k sp an sję firm om już istniejącym . N ajczęstszym przypadkiem a n ty k o n k u re n c y jn y c h p ra k ty k firm dom in u jących są tzw. drapieżne ceny. Sam fa k t p osiadania pozycji d o m in u jącej przez d aną firm ę nie jest ró w noznaczny z jej n ad używ aniem .
Dla zapobieżenia nadużycia pozycji d o m in u jącej celow e jest w yposa żenie w ładz an ty m onopolow ych w k o m p eten cje do n ak ład an ia k a r pie niężnych, zakazów , podziału firm y dom in ującej, a n a w e t w u p raw n ien ia do bezpośredniej k o n troli cen.
Ceny pow iny być p rzedm iotem zain tereso w ania w ładz antym onopolo w ych tylko w ów czas, gdy firm a z nie u stalo ny ch przyczyn osiąga zyski wyższe niż zazw yczaj lu b odm aw ia podjęcia d ziałań w k ieru n k u zm niej szania kosztów. O rgana antym onopolow e pow inny wów czas dążyć rów nież do u stalen ia b a rie r dostępu do ry n k u . B ariery te w y n ik a ją zw ykle z:
— ko n tro li dostępu do kluczow ych surowców, — licencji rządow ych i p roced ur zakupu, — posiadania p atentów ,
— skali oszczędności, — ren o m y firm y,
— w ysokich kosztów w kroczenia na ryn ek,
— pew nych zachow ań strateg iczn y ch (np. k o n tak ty długookresow e przew id ują znaczne k a ry za odstąpienie od umowy).
Ł atw ym sposobem obniżenia nieuzasadnionych zysków są dogodne w aru n k i tary fo w e i pozataryfow e im p o rtu analogicznych prod uk tów lub su b sty tu tó w , a gdy to nie jest m ożliwe, należy rozw ażyć celowość d oto w ania zakupów na rzecz g ru p społecznych zagrożonych.
W zdrow ych gałęziach gospodarki regu lacje cen, ze w zględu na jej oczyw iste w ady, pow inny być tra k to w a n e jako ostateczny środek d ziała nia. Zanim zostanie p odjęta decyzja o kontroli cen, władze an tym o no po lowe m uszą jednoznacznie ustalić:
— istnienie p raw n y ch p rzesłanek ku tem u,
— istnienie dowodów osiągania stały ch zbyt dużych zysków,
— istnienie b a rie r w ejścia na ry n ek i możliwość efektyw nego w pływ u rządu na obniżenie niezasłużonych zysków.
Jeśli okaże się, że w w yniku większego otw arcia na handel zagraniczny ceny m ogłyby ulec obniżeniu lu b ew e n tu aln e dotacje byłyby k o rzy stn ie j szym sposobem pom ocy zagrożonym grupom (głów nie bezrobotnym ), wówczas należy zrezygnow ać z zam iaru kontroli ceny. Należy w reszcie wziąć pod uw agę, że n aw et w sy tu acji m onopolu n atu ra ln e g o istn ieją często m ożliwości w prow adzenia k o n k u ren cji i uniknięcia kosztów zw ią zanych z reg u lacją cen (np. przetarg i na pobieranie najniższej ceny za lokalne usługi telefoniczne).
Jeżeli zabronione są porozum ienia cenowe, firm y mogą om inąć p rz e pisy poprzez łączenie się w jedno przedsiębiorstw o (połączenie pionowe). Jeżeli połączenia pionowe są niedozw olone, firm y mogą łączyć się ze sw y m i dostaw cam i i d y stry b u to ra m i (łączenie poziome). Istn ieją w reszcie m o żliwości łączenia się firm z różnych bran ż (konglom eraty) nie zw iązanych ze sobą.
Istnienie ekonom icznie uzasadnionej granicy ekspansji pow iązań pio now ych w w a ru n k ach własności p ry w a tn e j spraw ia, że łączenia firm nie są zw ykle szkodliw e dla konsum entów . U m ożliw iają przy ty m zw iększe nie w ydajności p racy i red u k cję kosztów. Jed n ak że połączenia poziom e są często szkodliwe dla konsum enta. Dzieje się ta k wówczas, gdy sp rzy jają tend encji do zredukow ania k o n k u ren cji pionow ej i m ogą stw arzać b a rie ry dostępu do pośrednictw a w sprzedaży detalicznej. W tak ie j sy
Rola państw a w procesie dem onopolizacji 37
tu a c ji o rgan antym onopolow y pow inien zablokow ać przejęcie p o śred ni ków przez m onopolistę. O rg an y an tym onopolow e nie pow inny n ato m iast przeciw działać łączeniu poziom ego przed siębiorstw , jeśli m ają one na celu w yelim inow anie m arży zysku pośredników .
S U M M A R Y
The article provides a com parative analysis of the dangers follow ing m onopoly- sation tendencies in different econom ic system s. It follow s from the analysis that in the countries of central-eastern Europe there is a high degree of production concentration on the basis of n on-private property. This degree determines a sp e cific role of the m onopoly. It m eans that anti-m onopoly policy and anti-m onopoly law becom e one of the major tasks of the m arketing process and hence they must have their ow n specific character.
On the basis of an interventionist analysis and a norm ative-functional option of anti-m onopoly policy and anti-m onopoly law, th e author tries to find some effectiv e undertakings for the state's dem onopolisation. At the sam e tim e, he for m ulates a postulate about the need for reasonable and careful dem onopolisation undertakings in the face of the sm aller and sm aller function of the economic authority in the situation of m arket inefficiency and together w ith the progressing processes of m arket econom y.