• Nie Znaleziono Wyników

"Darf die Medizin, was sie kann? : Probleme der medizinischen Ethik", Paul Sporken, Düsseldorf 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Darf die Medizin, was sie kann? : Probleme der medizinischen Ethik", Paul Sporken, Düsseldorf 1971 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Kornas

"Darf die Medizin, was sie kann? :

Probleme der medizinischen Ethik",

Paul Sporken, Düsseldorf 1971 :

[recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 14/2, 333-337

(2)

[ 2 7 ] R E C E N Z J E 3 3 3

c i o d w o łu je się raczej do p ra k ty k i k lin iczn ej, o p isu jąc eta p y u m iera ­ n ia czło w iek a , niż do p rzy jęty ch p o w szech n ie k ry terió w śm ierci. Jako sp e c ja lis ta zn a ł sp osob y o k reśla n ia śm ierci przez ciszę elek try czn y ch fa l m ózgow ych , za p isy w a n y ch przez e lek tro en cefa lo g ra m za pom ocą p ła sk ich lin ii oraz m etod ę a n g io g ra fii.4 W ydaje się być ró w n ie ż n ie ­ p rzek o n u ją ca w całej p racy arg u m en ta cja autora, że p ostęp n au k ow y

w m ed y cy n ie i b io lo g ii p o w in ien stać się sy n o n im em p ostęp u lu d z­ k ości. M ożna też m ieć p reten sje do n iego, dlaczego jako czło w ie k w ie ­ rzą cy p o d k reśla ł ta k sk rom n ie p ła szczy zn ę religijn ą. M iał do teg o w ie le o k a zji, a w sposób szczeg ó ln y przy a n a lizie zja w isk a śm ierci i cier­ p ien ia , k tórego m ed ycyn a, co au tor szczerze w y zn a je, n igd y c a łk o w i­ c ie n ie zn iesie, pod ob n ie ja k n ik om u n ie z a p ew n i n ieśm ierteln o śc i <s. 115 nn).

O statn i rozdział p racy w założen iu autora m iał być sy n tezą całego p rocesu m y ślo w eg o . W r zeczy w isto ści je s t ogólną reflek sją , z której w y n ik a , że przyszłość czło w ie k a je s t n iep ew n a, bo z jed n ej stron y o p ie r a się na p otęd ze m ed y cy n y , z d ru giej zaś ta sam a m ed ycyn a u k azu je jego n ietrw a ło ść i słab ość. C złow iek u św ia d a m ia ją c sob ie tę r z e c z y w isto ść m u si za b ezp ieczać się przed nią, ab y brać o d p o w ied zia l­ n ie w sw o je ręce k ie r o w n ic tw o b iegu w ła sn ej i św ia ta h istorii.

P om im o tych k ilk u za strzeżeń om a w ia n ą pracę trzeba ocen ić p ozy­ ty w n ie . Z m usza ona każd ego czy teln ik a do osob istej, etyczn ej reflek sji n a d p o stęp a m i m ed ycyn y. U w a żn a lek tu ra k sią żk i J. H am b u rgera po­ z w a la uznać za p ra w d ziw e sło w a N o v a l i s a, że je ż e li lu d zie chcą u czy n ić jed en krok naprzód do zew n ętrzn eg o op an ow an ia n a tu ry przez sztu k ę, organ izację i tech n ik ę, to w in n i zrobić trzy k rok i do w ew n ą trz, w k ieru n k u p ogłęb ien ia etyczn ego. P od ob n ie H am burger uw aża, że aby m ed y cy n a w p rzyszłości m ogła być p ozytyw n ą siłą człow iek a, m usi d z is ia j u zysk ać p o g łęb ien ie etyczn e.

S t e f a n K o r n a s

P a u l S p o r к e n, D arf die M edizin, was sie k a n n ? P roble­

m e der m edizinischen E th ik , D üsseldorf 1971 ss. 236.

P . S p o r k e n je s t p rofesorem te o lo g ii m oralnej w stu d iu m d ok ształ­ ca n ia p astoraln ego i d y rek torem teg o ż stu d iu m n a u n iw e r sy te c ie w N ij­ m egen oraz człon k iem h o len d ersk ieg o to w a rzy stw a k a to lick ich le k a ­ 4 Por. F. В ö с к 1 e, E th isch e A s p e k t e d e r O rg a n tr a n s p la n t a ti o n beim. M en sch en , Stud G en 23 (1970) n r 4—5 s. 456— 459; Ch. K ä u f e r , D er S t e r b e v o r g a n g in m e d i z i n is c h e r S ic ht, Conc 10 (1974) s. 245—249.

(3)

rzy. K siążk a jeg o sta n o w i o w oc d łu g o letn iej w sp ó łp ra cy z liczn ym i sp e c ja lis ta m i w d zied zin ie m ed y cy n y . Jako te o lo g b rał często ud ział w sp otk an iach n a u k o w y ch i d ysk u sja ch p o św ięco n y ch zagad n ien iom z zak resu e ty k i o g ó ln o -le k a r sk ie j. R ozp raw ę p rzetłu m a czy ł E. V. L a - b o n t é z języ k a h o len d ersk ieg o na n iem ieck i. W N iem czech spotkała się z p o zy ty w n ą o cen ą. 1

P raca o b ejm u je szereg p ro b lem ó w z zak resu e ty k i zaw od u le k a r sk ie ­ go. N ie za w ie r a jed n a k żad n ych d e fin ity w n y c h rozstrzygn ięć m. in. tak ich k w e stii, ja k p oczątek i k o n iec życia lu d zk ieg o , jeg o n ien aru ­ sza ln o ść cie le sn a i p sych iczn a, m oralność m ałżeń sk a i reg u la cja u ro ­ d zeń oraz tra n sp la n ta cja organ ów . O słabia to p o w a żn ie w artość p u ­ b lik a cji. A u tor o b a w ia ł się praw d op od obn ie, że jeg o k siążk a spotka się z za strzeżen ia m i. J u ż w s ła w ie w stę p n y m z a m ieścił w y ja śn ie n ie , że sw o ją r e fle k sję tra k tu je jak o a p el do w sz y stk ic h za in tereso w a n y ch e ty ­ ką lek arsk ą, a b y p o czu li s ię w sp ó ło d p o w ied zia ln i za różne d ziałan ie m e­ d y c y n y w stosu n k u do czło w ie k a . Z god n ie z tym za ło że n iem w sp o m n ia ­ na p raca m a r ó w n ie ż u czy ć m y śle n ia e ty c z n o -m e d y c z n e g o . w ie lu lu d zi (s. 13). P om im o teg o S p ork en raczej r e feru je d a w n e i o b ecn e in terp re­ ta c je teo lo g iczn e, m a ją ce zw ią z e k z m ed ycyn ą, n a to m ia st u b oczn ie t y l­ ko u ja w n ia s w ó j p o g lą d n a p rzed sta w ia n e zagad n ien ia, np. a n ty k o n cep ­ c ji czy p raw a n atu raln ego. S ta n o w isk o ta k ie w y n ik a ze sp ecyficzn ej sy tu a c ji, w ja k iej z n a jd u je się w sp ó łczesn a m y ś l teo lo g iczn a w Za­ chod n iej E u rop ie. 2 G łosi się ta m n o w e prop ozycje ety czn e co do m o ­ raln ej n au k i K ościoła k a to lick ieg o . W szystk o to sp raw ia, że n iek tórzy teo lo g o w ie, ta cy ja k J. G r a a f , E. S c h i l l e b e e c k x , G. R o t h , H. J. H e e r i n g , a w śró d n ich i S p o r k e n , w p u b lik a cja ch sw o ich referu ją częściej różn e op in ie, d otyczące o b o w ią zu ją cy ch norm m o ra l­ nych, n iż w y stę p u ją z w ła sn y m i u za sa d n io n y m i tw ie r d z e n ia m i. 3

K siążk a sk ła d a się z w stę p u , sied m iu ro zd zia łó w i zak oń czen ia. D w a rozd ziały dotyczą e ty k i zaw od u lek a rsk ieg o , p ozostałe zaś odnoszą się do ży cia i zd ro w ia lu d zk ieg o . A utor po w y ja śn ie n iu sam ego pojęcia e ty k i za jm u je się n a stę p n ie ety k ą zaw od u lek a rsk ieg o . U w aża, że za­ sa d n iczy m jej p rzed m iotem m u si być ży cie lu d zk ie. Z agad n ien iu tem u

1 Por. K . B ö c k l i n g e r , T hPQ 120 (1972) s. 372 nn. 2 Por. K. R a h n e r , P u n k t w y j ś c i a w s p ó ł c z e s n e j teologii, CT 41 (1971) n r 2 s. 5— 14; M. S с h o o f, P r z e ł o m w te o lo g ii k a to l ic k i e j, K ra k ó w 1972 s. 302; P. P a r e n t e , Teo lo g ia p o S o b o r z e W a t y k a ń ­ s k i m II, 2 M 20 (1970) nr 2 & 14— 19. 3 Por. J. G r ü n d e l , U n te r b r o c h e n e S c h w a n g e r s c h a f t, ein m o r a l ­ th e o lo g is c h e s T a b u , ThG 13 (1970) s. 202; G. R o t h , W e s e n u n d G r e n ­ z e n V e r s u c h s s it u a ti o n in d e r H u m a n m e d i z i n , K a th o liek A rtsen b lad 46

(1967) s. 26: J. v a n E s u. J. E v e r s e , M a n i p u le r e n in d e g e n e e s k u n d e , W en d in g 22 (1967) s. 629.

(4)

[ 2 9 ] R E C E N Z J E 3 3 5

p o św ięco n a je s t w ięk sza część pracy, która o b ejm u je n a stęp u ją ce pro­ blem y: p oczątek życia lu d zk ieg o i jeg o w artość, zasad y m oraln ości m a ł­ żeń sk iej i r eg u la cja urodzeń, in teg ra ln o ść c ielesn o -d u ch o w a czło w iek a , m o ż liw o śc i p rzed łu żen ia ży cia lu d zk iego, jeg o k on iec i tran sp lan tacja organów .

Z asto so w a n ie k la sy fik a c ji d ziesiętn ej u ła tw ia c z y te ln ik o w i o rien to ­ w a n ie się w h ierarchii o m a w ia n y ch sp raw . W yw od y au tora m ają ch a­ rak ter bardziej m a tem a ty czn y n iż n o rm a ty w n y . D ostrzec m ożna w nich w p ły w o sią g n ięć m ed y cy n y a n trop ologiczn ej, k tóre rozp o w szech n ili zw ła szcza ta cy teo rety cy ja k V. G. G e b s a t t e l i V. v. W e i z ä c k e r . N a to m ia st sam ych ro zw ią za ń w ie lu w sp ó łczesn y ch p rob lem ów m oral­ n ych autor p oszu k u je na g ru n cie filo z o fii fen o m en o lo g iczn ej. K orzy­ s ta ją c w sw o jej r e fle k sji z p rzem y śleń fen o m en o lo g ii eg z y ste n c ja ln e j, o d w o łu je się do g łó w n eg o jej .przedstaw iciela, A. D o n d e y n e , oraz u w zg lęd n ia cen n ą z tej d zied zin y pracę W. A. L u i j p e n a. 4 W szy st­ ko to sp raw ia, że Sporken n ap otyk a na w y ra źn e tru d n ości przy p rzej­ ściu od fa k tó w , stw ierd zo n y ch w y łą c z n ie przy p om ocy d ośw iad czen ia, do w n io sk ó w n o rm a ty w n y ch . A u tor m ó w i n iek ied y o k o n flik c ie w a r ­ tości, tzn. p rzed sta w ia sy tu a cje, w k tórych o k reślo n e w a rto ści w y k lu ­ czają się n aw zajem , p o n iew a ż u rzeczy w istn ien ie jed n ej w a rto ści n ie m oże się dokonać inaczej, jak przez p o g w a łcen ie in n ej. D la ilu stra cji m ożna choćby przytoczyć w sp o m n ia n y w k siążce spór w o k ó ł e n cy k lik i

H u m a n a e v i t a e (s. 132 nn) alb o te ż k o n flik t w a rto ści z poiwodu ciąży,

która zagraża życiu m a tk i (s. 75 nn). Jed n ak że w ty ch m iejsca ch autor a n i n ie a k cen tu je sytu a cjo n izm u etyczn ego, an i n ie w y ra ża ap rob aty dla su b iek ty w izm u . N a to m ia st w y ra źn ie w sk a zu je na is tn ie n ie w ż y ­ ciu sy tu a cji, b ęd ących źród łem k o n flik tu psych ologiczn ego. L u dzie sta­ ją często w o b ec k on ieczn ości u n ik a n ia p ew n y ch d ziałań jako b ez­ w zg lęd n ie złych. W w ie lu w y p a d k a ch zm usza ich to do p on oszen ia różnych ofiar bądź też dom aga się znacznego w y siłk u i d y scy p lin y w celu zach o w a n ia się w g ran icach dobra m oralnego. K on flik t, o k tó ­ ry m n iejed n o k ro tn ie m ó w i Sporken, za w ią zu je się m ięd zy w artością p rzeciw sta w n ą czyn n ości w e w n ę tr z n ie złej a ok reślon ym fizy czn y m do­ b rem czło w ie k a (korzyść m a teria ln a lu b duchow a, utrata życia lu b n ieb ezp ieczeń stw o d la zd row ia czy te ż d ozn aw an ie p rzyjem ności).

N ied o sta teczn e w y ja śn ie n ie teg o zagad n ien ia su geru je, że zdarzają s ię ta k ie sy tu a cje, w k tórych czło w ie k zn ajd u je się w ob liczu k o n iecz­ n eg o w yb oru zła, tzn. co k o lw iek b y czyn ił, dopuszcza się czynu w e ­ w n ę tr z n ie złego. J e śli k o n flik t, ro zg ry w a ją cy się na p ła szczy źn ie m o­ raln ej. n a zw iem y k o n flik tem ak sjologiczn ym , to w y d a je się, że k on ­

4 Por. W. A. L u i j p e n, F en o m en o lo g ia e g z y s te n c ja l n a , W arszaw a 1972 s. 445.

(5)

flik t, z ja k im sp o ty k a m y się na k artach p u b lik a cji S p orkena, je s t p sy ­ ch ologiczn y, tj. w y ra ża się raczej w p rzykrych w ew n ę tr z n y c h przeży­ ciach jed n ostek .

P rzy tej o k a zji trzeb a zau w ażyć, iż autor, in sp iro w a n y treścią d o ­ k u m en tó w Soboru W atyk ań sk iego II, słu szn ie p od k reśla d on iosłe zn a­ czen ie i fu n k c ję su m ien ia w m oraln ym p o stęp o w a n iu . N ie k w estio n u ją c tw ierd zen ia , że su m ie n ie je s t a k tem osob y i sp ełn ia zasadniczą rolę w m oraln ym d ziałan iu czło w iek a , trudno jed n ak n ie dostrzec w k sią ż­ ce p ow ażn ej lu k i z p ow od u braku osobnej r e fle k s ji na p o w y ższy te­ m at. A utor p o w in ie n p rzyn ajm n iej w y ja śn ić, op ierając się m oże na a n a liza ch J. G r ü n d e l a (D as G e w i s s e n als „no rm a n o r m a n s ” u n d

als „ n o r m a n o r m a t a ”. W: G r e n z f r a g e n d e s G la u b e n s, E in sied eln 1967

s. 408) czy J. G. Z i e g l e r a (Von G e s e t z z u m G e w i s s e n . D a s V e r ­

h ä ltn is v o n G e w i s s e n u n d G e s e t z u n d d ie E rn e u e ru n g d e r K irc h e ,

F reib u rg im Br. 1968 s. 111), że su m ien ie je s t otrzym an ą od B oga stałą d ysp ozycją zasad m oraln ych i zad an iem w y zn a czo n y m przez N iego c zło w ie k o w i, ab y d o k o n y w a ł w p oczuciu p ełn ej o d p o w ied zia ln o ści w o ­ bec S tw ó rcy w o ln y c h w y b o ró w dobra. B rak ta k ieg o o d n iesien ia u n ie ­ m o żliw ia w ła śc iw e zrozu m ien ie au ton om ii su m ien ia w ze sta w ie n iu z a u ­ to ry tetem w życiu m oraln ym . K on ieczn e b y ło b y te ż p rzed sta w ien ie, p o­ m in iętej przez Spork en a, rela c ji su m ien ia do a u to ry tetu . B ez p ogłęb io­ nej r e fle k s ji w za k resie n o w eg o u jęcia a u to ry tetu K ościoła i ukazania w za jem n eg o p rzyp orząd k ow an ia su m ien ia n ie m ożna zrozum ieć ani w y ­ m agań e n cy k lik i H u m a n a e v i t a e , ani p ersp ek ty w w o ln o ści su m ie n ia. 5

O m aw ian a praca n ie m a w y ra źn eg o od b iorcy i je s t raczej k iero w a ­ na do różnych ad resatów . M ogą n im i być lek arze, teo lo g o w ie m ora­ liśc i oraz w sz y sc y z a in tereso w a n i bądź ety k ą zaw od u lek a rsk ieg o , bądź w sp ó łczesn y m i d zia ła n ia m i m ed yczn ym i. C hociaż n ieo k reślo n o ść odbior­ c y u w ażać trzeb a za słab ość k siążk i, n iem n iej jej p rzyd atn ość dla w ie lu c z y te ln ik ó w m oże w p ra k ty ce okazać się pożyteczn a. P u b lik a cja różni s ię od szeregu in n ych prac teg o typu, np. A. N i e d e r m e y e r a

(Ä r z t li c h e Eth ik, D eonto lo gie. G r u n d la g e n u n d S y s t e m der ärz tlic h e n B e r u f e t h ik , W ien 1974) czy J. P a s q u i n a (M or a le e t M ed icin e, M on­

trea l 1960), gdyż n ie je s t a n i pod ręczn ik iem , a n i v a d e m e c u m k a to lic ­ k iej e ty k i le k a r sk ie j. Jej cechą dodatnią, a jed n o cześn ie w yróżn iającą spośród in n ych te m a ty c z n ie p odobnych k sią żek je s t o b ie k ty w n e przed­ sta w ie n ie w sp ó łczesn ej m y śli teo lo g iczn o -m o ra ln ej w o d n iesien iu do w ie lu p ro b lem ó w og ó ln o lu d zk ich i ściśle lek a rsk ich . Sporken w sw ojej

5 Por. M. L a r o s , A u t o r i t ä t u n d G e w i s s e n , H och lan d 36 (1938) s. 82— 271; W. M o l i ń s k i , A u t o r i t ä t . W: SM , t. 1, F reib u rg i. Br. 1967 s. 445; S o b ó r W a t y k a ń s k i II. K o n s t y t u c j e — D e k r e t y — D e k la r a c j e , P ozn ań 1968 s. 637.

(6)

[ 3 1 ] R E C E N Z J E 3 3 7

r e fle k sji n ieu sta n n ie o d w o łu je się do sta n o w isk różnych sp e c ja listó w , czego w y ra zem są liczn e p rzyp isy. S zczególna w artość p racy teologa h o len d ersk ieg o p o leg a z jed n ej stron y na szerok im w a ch la rzu in fo rm a ­ cji d otyczących b iom ed yczn ych d ziałań czło w ie k a i ich ety czn ej oceny, a z d rugiej na w n ik liw y c h an alizach w zak resie m oraln ości zaw od u le ­ k arsk iego.

W ydaje się, że k siążka am b itn a w sw o ich założen iach m a jed n a k ch arak ter bardziej p u b licy sty czn y n iż n au k ow y. N iek tó re jej tezy są u ję te polem iczn ie, co z k o lei w y m a g a o d p o w ied n ieg o p rzy g o to w a n ia przy k orzystan iu z n iej. P om im o tego u m o żliw ia ona c z y te ln ik o w i le p ­ sze p ozn an ie sy tu a cji o b y cza jo w o -k u ltu ro w ej k ra jó w zachodnich, k tó ­ ra siln ie w p ły w a nie ty lk o na języ k teologiczn y, a le ró w n ież na d y sk u ­ s je i k o n tro w ersje w o k ó ł p od sta w m oralności ch rześcija ń sk iej. Pod ty m w zg lęd em szczeg ó ln y m su k cesem autora je s t zw ró cen ie u w a g i na an trop ologiczn e i sp ołeczn e a sp ek ty m ed yczn ych działań. W ty m z a ­ k resie praca je s t zb liżon a do m y śli zn an ego m o ra listy B. H ä r i n g a. O góln ie m ożna powiedziieć, że p u b lik acja Sporkena m oże pom óc l e ­ k arzom do bardziej osob ow ego trak tow an ia każdego p acjen ta, a te o lo ­ gom m oralistom do d alszych p o szu k iw a ń w celu zb u d ow an ia e ty k i fu tu ro lo g iczn ej, w y p rzed za ją cej n a jn o w sze badania m ed yczn e.

S t e f a n K o r n a s

B e rn a rd H ä r i n g , H eilender D ienst. Ethische P roblem e der

m o dernen M ed izin , M ainz 1972 ss. 184.

K siążk a zn ak om itego m oralisty, profesora A k a d em ii A lfo n sja ń sk iej w R zym ie, sta n o w i cenną p ozycję w za k resie an trop ologii ch r z e śc ija ń ­ sk ie j. A utor zajm u je się w niej ety c z n y m i p rob lem am i w sp ó łczesn ej m ed y cy n y , b u d zącym i p o w szech n e za in tereso w a n ie. Z w łaszcza m oraliści i lek a rze m ogą tu zn aleźć o d p ow ied ź na n ęk a ją ce ich w ą tp liw o śc i. Ze w z g lę d u jed n ak na ak tu aln ość te m a ty k i książka tra fi n ie w ą tp liw ie do szerszego grona odbiorców .

P raca p od ejm u je k lu czo w e dzisiaj zagad n ien ie, ja k im je s t problem o d p o w ied zia ln o ści za życie lu d zk ie. H ä r i n g słu szn ie p rzypom ina zna­ ną praw d ę, że jest ono darem B ożym , ud zielon ym p oszczególn em u czło ­ w ie k o w i n ie ty lk o dla jego dobra, a le i w tym celu, aby słu ży ł in n ym lu d zio m (s. 25 nn).K siążka sk ład a się ze w stęp u i ośm iu rozdziałów . N a k ońcu zam ieszczono bogatą b ib liografię, która u ła tw ia czy teln ik o w i o rien ta cję w p rob lem atyce i u m o żliw ia w ła sn e d alsze p oszu k iw an ia. W p racy m ożna w yróżn ić d w ie zasad n icze części. P ierw sza d otyczy

Cytaty

Powiązane dokumenty

W świetle tych osiągnięć stało się oczywiste, że w ustalaniu norm postępowania moralnego nie tylko trzeba się liczyć z metafizyczną istotą człowieka, lecz

De keuze voor facilitair gemeentelijk grondbeleid blijft even legitiem en heeft eigen voor- en nadelen. De volgende elementen zijn van belang in de keuze voor het

(Color online) Measured and calculated domination time in a complete graph of 50 nodes as a function of the number of infected nodes at the start of the domination period for

W katalogu przyjętych przez Komendanta Głównego Policji Priorytetów i Zadań priorytetowych na lata 2016–2018 umieszczone zostało zadanie ściśle związane z poprawą

In particular, we will present three case studies that illustrate our claims including the Aharonov-Bohm effect, the emergence of anyons and fractional quantum statistics, and

Keywords: moral competence; moral orientation; Georg Lind; robot ethics; Dual Aspect Dual Layer Theory of Moral Self. Ethics in Progress

It is generally known that North American culture is lodged in a specific philosophical tradition in which ethics is essentially 11 I am putting special emphasis on the

I tak, wiara religijna jest dodatnio, umiarkowanie, istotnie statystycznie związana z poczuciem zaradności i poczuciem sensowności (współczynniki korela­ cji wskazują