• Nie Znaleziono Wyników

Rekonstrukcja sztucznego terenu "Panoramy Racławickiej" - założenia projektowe

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rekonstrukcja sztucznego terenu "Panoramy Racławickiej" - założenia projektowe"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Sumisławski

Rekonstrukcja sztucznego terenu

"Panoramy Racławickiej" - założenia

projektowe

Ochrona Zabytków 37/4 (147), 285-292

1984

(2)

was pulled. The ends o f the cable w ere fed into the hand-operated pulling device by means of w hich the perimeter o f thus installed cable could be reduced. The resulting structure of hyperboloidal ribs forced the can ­ vas into the same shape making the edges of the s e ­ gm ents come together.

The permanent joint was obtained by stitching the edges of the contacting segments; the seam s w ere additionally reinforced w ith ’’fizelina” pasted on w ith A rcylkleber

498 HV. Afterwards the contracting cable w a s released and a hoop wias installed at the bottom of the picture to give the Panorama a circular shape and to w eight it. This hoop w as attached with a rope to the steel w ire running through the fold at the bottom edge of the canvas so that the canvas could be pulled up and down. The perimeter of the hoop w as increased to give the canvas the m axim um tightness.

GRZEGORZ SUMISŁAWSKI

REKONSTRUKCJA SZTUCZNEGO TERENU „PANORAMY RACŁAWICKIEJ”

— ZAŁOŻENIA PROJEKTOWE

O braz panoram iczny, od k ry ty jako now a form a sztuki przez B erkera i B reysiga, w X IX w .1 stał się sym bolem m yśli tw órczej oraz siły dochodzące­ go wówczas do głosu m ieszczaństwa. N ow atorstw o panoram polegało na zestaw ieniu kilk u elem entów , k tóre dały możliwość całkowicie odm iennej p ercep­ cji dzieł sztuki. Elem entam i tym i były:

— obraz o pow ierzchni walca,

— sztafaż oddzielający w idza stojącego na c e n tra l­ nie postaw ionej platform ie,

— parasol, k tó ry zawieszony był nad platform ą. W szystkie p a ra m e try poszczególnych części były współzależne i dostosowane do potrzeb nowej eks­ pozycji. T em atyka, jaką prezentow ały panoram y, była bardzo różnorodna, począwszy od k rajo b razu do w ydarzeń historycznych i religijnych. Najlepsze i najb ard ziej w artościow e pow stały we F rancji, A nglii i Niemczech.

„P anoram a R acław icka” należy bez w ątpienia do kategorii najciekaw szych. Je j tem atyka pozostała do dziś żyw a w um ysłach Polaków oraz w zbudza za­ chw yt wysoki poziom artystyczny. S tyka i Kossak, czerpiąc z doświadczeń niem ieckich i francuskich, stw orzyli dzieło na w skroś oryginalne, a przy tym p o lsk ie 2. N iew ątpliw ie bardzo w ażną rolę w jego percepcji odgryw ał sztafaż. N iestety nie zachował się do naszych czasów i możemy tylko na podstaw ie niew ielkiej liczby zdjęć zorientow ać się, jak znako­ micie rozw iązany był plastycznie.

E fekt ten osiągnięto za pomocą prostych technologii (konstrukcja drew niana, n a tu ra ln a ziemia, sztafaż i rekw izyty). P rzeprow adzona analiza m ateria łu iko­ nograficznego pozwoliła ujaw nić pew ne problem y w ynikające z założeń perspektyw y i działań tw ó r­ czych.

Z n a czen ie p e r s p e k ty w y w u k sz ta łto w a n iu sz ta fa żu

Kluczem do rozw iązania problem u sztafażu jest p e r­ spektyw a panoram iczna, a przede w szystkim jeden z jej najw ażniejszych elem entów — horyzont m a ­ larski. W w ypadku „P anoram y R acław ickiej” jego wysokość ustalono na kalenicy chałupy nam alow a­ nej na brycie n r 1.® J a k w ynika z przeprow adzo­ nych badań, zasadą kształtującą w łaściw y odbiór treści m alarstw a było cen tralne usytuow anie widza względem obrazu na platform ie widokowej. P an o ­ ram ę tw orzył zestaw kilku w edut, k tó re zam ykały obwód koła, w w ypadku „P anoram y R acław ickiej” jest ich sześć.4

Ten skom plikow any układ przestrzenny, jak i n ad a­ w ała obiektowi perspektyw a m alarska, znajdow ał rów nież odbicie w rozw iązaniu sztafażu. Pierw szą trudnością było połączenie pionowej płaszczyzny obrazu z poziomem terenu. Aby osiągnąć pełnię p ra ­ widłowego odbioru, celowo deform ow ano niektóre elem enty przedpola, jak np. drogi, ścieżki, bruzdy zaoranego pola, koleiny, w n iektórych m iejscach prowadzono sztuczny tere n praw ie do sty k u z ob ra­ zem, likw idując ty m sam ym niepraw idłow ości ele­ m entów przestrzennych. Oczywiście z uw agi na to, że panoram y były zestaw em k ilku p erspektyw , licz­ ba punktów na platform ie, z któ ry ch m ożna było oglądać dzieło bez deform acji, była ściśle podporząd­ kow ana liczbie perspektyw . W w ypadku „P anoram y R acław ickiej” takim m iejscem jest chałupa na b ry ­ cie n r 1.® O dszukanie m iejsc linii zbiegu może dać właściw e rozw iązanie perspektyw y sztafażu. Jed n o ­ cześnie w szystkie pośrednie strefy obrazu, skąd owe' linie wychodzą, m uszą być m askow ane elem entam i

scenografii teatraln ej. Środkam i, k tó re pozwolą

1 S. O e t t e r m a n n , D as P a n o ra m a . D ie G e sc h ic h te e in e s M a s s e n m e d iu m s , Frankfurt am M ein 1980, s. 2, 5. 2 J. N a t u s i e w i c z , S tu d iu m h is to r y c z n e P a n o ra m y R a ­ c ła w ic k ie j, maszynopis PKZ, W rocław 1970, s. 32. 3 K. D y b a , E k s p e r ty z a na u s ta le n ie ścisłego p o ło że n ia h o r y z o n tu n a o b ra z ie P a n o r a m y R a c ła w ic k ie j, m aszyno­ pis, W rocław 1971, s. 1—4 oraz K. B a r t e l , P e r s p e k ty ­ w a m a la r s k a , t. II, Warszawa 1954, rys. na s. 183. 4 K. D y b a , op. cit., s. 1 oraz S. O e t t e r m a n n , op. ciit, s. 42.

T eoretycznie liczba takich obrazów zestawiona na obwo­

dzie walca tworzącego panoramę daje nieograniczoną liczbę punktów prawidłowego odbioru treści płótna, tzn. bez zniekształceń. Dlatego liczba w edut decydowała o precyzji postrzeganej perspektywy. W praktyce było to ograniczone m ożliwościami technicznymi. Dodatkowym m ankamentem panoram była ich powierzchnia, tzn. w a­ lec o kształcie hiperboidalnym utworzonym na skutek ciężaru własnego płótna. Perspektywa w ykreślona na ta­ kiej płaszczyźnie zyskała miano perspektyw y panora­

micznej.

(3)

1. „P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, p r o ­ j e k t m a k i e t y w n ę tr z a R o tu n d y

1. T h e R a c ła w ic e P a n o r a m a , d e ­ s ig n o f t h e m o d e l o f th e R o ­ tu n d a in te r io r

osiągnąć ten cel, będą wzniesienia, kępy traw , k rz e ­ w y itp. W ytw orzenie stref pośrednich ułożonych poprzecznie do osi oglądu będzie zwiększało iluzję przestrzeni przez w yodrębnienie pól trud no dostęp­ nych dla oka widza (wąwóz, w zniesienie przed b ry ­ tem n r 4).

Odpowiednio ukształtow ane pryzm y ziemi, kam ie­ nie, koleiny itp. będą elem entam i wspom agającym i układ na przedpolu. Analizy, jakie przeprow adzono na podstaw ie zdjęć m akiety i fotografii sztucznego tere n u ze Lwowa, będą dodatkow ym m ateriałem do k orekty w trakcie realizacji sztafażu.

P erspektyw y przedpola nie m ożna zawężać do fo r­ m y rzeźbiarskiej. W ażnym problem em jest rów nież kolorystyka i w ynikająca z niej zasada odpowied­ niego natężenia barw y w danym przejściu planu. E fekt ten m ożna uzyskać przez odpowiedni układ cieni i relacje odległości poszczególnych punktów kolorystycznych um ieszczonych w sztafażu.

Materiały źródłowe przy odtwarzaniu sztucznego

terenu >

P anoram a we Lwowie przestała istnieć w m om en­ cie jej zdjęcia i zabezpieczenia przez głównego k on­ serw atora L. M atw ijew skiego w 1944 r. W tym sa­ m ym czasie usunięto sztuczny teren, k tó ry został zarejestrow an y na fotografii przez F. Skomorow- skiego (uczestnika dem ontażu panoram y we Lw o­ wie) i kilka osób biorących udział w jej zwinięciu. Jedynym dodatkow ym śladem zw iązanym z tym tem atem były fotografie E. Trzem eskiego z 1896 r. i barw ne fotografie z la t trzydziestych. Niestety, te re n został u ję ty jedynie w ok. 4—6 m przed o b ra­ zem, reszta zaś pozostaje w sferze domysłu. Ja śn ie j­ sze nieco św iatło rzucają fotografie z 1944 r. Teksty źródłow e są rów nież skąpe. W ymieniono w nich rekw izyty i bardzo oględne dane o całości obiektu. Pomimo ta k skrom nego m ateriału ikonograficznego

i źródłowego udało się ustalić, że np. sztuczny te re n był k ontynuow any w p a rtii wąwozu w tzw. m a rt­ w ym polu widzenia. Ponadto w k onfiguracji tere n u wiele elem entów plastycznych, np. liczne zagłębie­ nia, leje, w zniesienia, były celowym rozczłonkow a­ niem teren u. Zasadniczym i zaskakującym faktem jest b ra k a tra p ludzi i koni, jakkolw iek tem at mógł sugerow ać ich w ystępow anie. S tyka i K ossak po ­ szukiw ali takich środków w yrazu w rozw iązaniach czysto form alnych, aby unik nąć sztuki jarm arcznej, stale p am iętając o wysokim poziomie artystyczn ym tw orzonego przez siebie dzieła. W ydaje się, że n a d ­ rzędną rolę odgryw ały tu ta j zagadnienia p ersp ek ty ­ w y m alarskiej, iluzji przestrzeni. Dzięki oszczędne­ m u stosow aniu rekw izytów uw aga widza skupia się mimo woli na obrazie. Sztuczny te re n pom agał zro ­ zumieć zasady budow ania panoram , ale przy tym był m ajstersztykiem w dziedzinie scenografii i do­ wodził niezwykłego ta le n tu jego tw órców . Celowe w prow adzenie rozw iązań z pogranicza te a tru (kuli­ sy, k u rty n a , układ płaszczyzn) w yczuw alne było nie tylko w k onfiguracji teren u, ale rów nież w a r a n ­ żacji zieleni i rekw izytów .

Nie m ożna zapomnieć w tym m iejscu o zdjęciach fotogram etrycznych w ykonanych w 1980 r. W adą tych niezw ykle cennych dokum entów jest fa k t w y ­ konania zdjęć brytów pokrytych jeszcze bibułką za­ bezpieczającą lico obrazu. Dość słaba jest też ich czytelność, ale mimo to udało się ustalić w dwa la ta później granicę m alarstw a. Na tej podstaw ie postanowiono kształtow ać sztuczny te re n tu ż przy płótnie.

W racając do la t w cześniejszych w ypada p rzypom ­ nieć, że konserw acje prow adzone w latach pięćdzie­ siątych i siedem dziesiątych w ogóle nie uw zględniły spraw y sztucznego terenu. Tem at ten nigdy nie do­ czekał się opracow ań zarów no w form ie d okum en­ tacji, jak i koncepcji plastycznej. S praw ił to m.in. tak i czynnik, jak duże zniszczenie płótna i w zw iąz­ ku z tym skierow anie uw agi na jego ratow anie.

(4)

Opis sztucznego terenu „Panoramy Racławickiej” we Lwowie

Sztuczny te re n „P anoram y R acław ickiej” w e Lw o­ wie pow stał w bardzo kró tk im czasie. S ty k a i K os­ sak, bazując na doświadczeniach istniejących ów ­ cześnie panoram , w ykorzystali w tym celu tra d y ­ cyjne środki w yrazu i powszechnie stosow aną tech ­ nologię. K o nstrukcję stanow iły słupy drew niane w raz z belkam i, podłoże w ykonane z desek. Na ta k w stęp ­ nie naszkicow aną pow ierzchnię nałożono ziemię, g li­ nę, piasek, kam ienie itp. N a tu raln e elem en ty kształ­ tow ały jednocześnie konfigurację teren u zgodnie z treścią obrazu; szata roślinna i rekw izyty były a u ­ tentyczne. A ranżację podporządkow ano nie tylko perspekty w ie m alarskiej, ale też kolorytow i płótna. Z pow odu dysponow ania niew ielką liczbą zdjęć z okresu pow stania „P anoram y” — jak już wcześniej podano — niem ożliwe było w ierne zrekon struo w a­ nie; w iele rozw iązań pozostało obecnie w sferze do­ m ysłów lub całkow icie nowej interp retacji.

Zachow ane fotografie Trzem eskiego ukazały fra g ­ m enty leżące w bezpośredniej strefie płótna (ok. 6 m). Również na ten problem odpowiedziały częś­ ciowo fotografie z 1944 r., przedstaw iające P a n o ra ­ m ę w trak c ie jej rozbierania. O glądając je można spostrzec następujące rekw izyty: wóz z półkoszka- mi, studnię, p łot z garnkam i, płóg, k arab in , kosy, szablę, czako, kindżał, kapelusz Strzelca, kosz w ik li­ nowy, nadpalone deski, zniszczony płot w zdłuż d ro ­

gi-Sztuczny te re n m a niezw ykle urozm aiconą k onfigu ­ rację zwłaszcza w rejonie b ry tu n r 1 (chałupa). P rzed licem obrazu po rastają z rzadka krzaki. W w olnej p rzestrzeni m iędzy nim i leży kosz w ik li­ nowy. P rzed nim widać zarysy plecionego płotu z dwom a garn k am i glinianym i. W ylot drogi w y ­ chodzącej z b ry tu n r 2 zasłaniają chaszcze. Także droga biegnąca wzdłuż płotu jest zasłonięta przez wysoko jeszcze w tym m iejscu leżący koniec w ą ­ wozu. Na stoku wąwozu rosną k rzak i przechodzące w kępy traw . W idoczne są też kam ienie.

P rzed b rytem n r 2 zaczyna się w yłaniać droga w y­ chodząca z dna kończącego się w tym m iejscu w ą­ wozu. Drogę od płótna oddziela niew ielka pryzm a zieleni kończąca m ałe zagłębienie przed krzyżem . O braz zasłonięty jest częściowo krzak am i i chasz­ czami. Idąc w k ieru n k u platform y tere n lekko się podnosi, a na jego zboczu zarysow uje się droga prow adząca na podwórze spalonej chaty (bryt n r 4). Dalej te re n p o rastają rzadkie k rzaki i d arń (kępy traw ). W odsłoniętych m iejscach leżą kam ienie,

zwłaszcza wzdłuż kolein obu dróg. *

Pole b ry tu n r 3 przedstaw ia drogę lekko nachyloną w k ieru n k u obrazu. W idać na niej koleiny, a w nich kam ienie. W zdłuż drogi leży na niew ielkiej pryzm ie porośnięty zbitą traw ą zniszczony płot. W śród suchych żerdek rośnie k arło w ata wierzba. W m iejscu, gdzie droga dochodzi do obrazu, na m a­ łej skarpie tuż przed nim stoi pochylona brzoza. Bliżej p latform y na drodze prow adzącej na podw ó­ rze widać zniszczony wóz. U kład poszczególnych elem entów wozu jest dobrze wyeksponow any. W zniesienie osiąga p u n k t szczytowy na przedpolu

b ry tu n r 4, a następnie opada. Porośnięte jest cał­ kowicie traw ą i niew ielką ilością krzaków zasła­ niających częściowo podwórze, w yłaniające się z b ry tu n r 4, ogranicza je z jednej stron y sta ry wóz i leżące przy płótnie nadpalone deski, a z drugiej zam yka droga biegnąca z centrum b ry tu n r 5. Na podw órcu leżą rozrzucone kopy siana, chru st (ogni­ sko), kam ienie.

T eren przed platform ą w yraźnie opada, by tuż przy niej wznieść się. N am alow ana na brycie n r 4 ścież­ ka zarysow uje się bardzo słabo w terenie, w skazu­ jąc jednocześnie drogę do studni, k tóra zn ajdu je się tuż przed końcem pryzm y. S tudnia w ykonana jest z bali drew nianych. Obok niej rozrzucone są dwa elem enty d rew niane (fragm ent k o nstruk cji studni). Głównym akcentem pola b ry tu n r 5 jest droga w y­ chodząca na w prost platform y. Jej oś wyznacza n ie­ w ielki garb tere n u prostopadły do osi platform y, na którym zaznaczone są koleiny rozchodzące się w k ieru n k u b ry tów n r 4 i 6. Na garbie tym leżą brony

2. „ P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, k o n ­ c e p c ja z a s to s o w a n ia p o s z c ze g ó l­ n y c h te c h n o lo g ii n a k o n s t r u k c ji n o ś n e j s z tu c z n e g o te r e n u 2. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , p a r tic u la r te c h n o lo g ie s a p p lie d to th e s u p p o r t s tr u c tu r e o f th e a r tific ia l te r r a in

(5)

i czako, b ra k zieleni, widoczne są tylko niew ielkie kępy tra w , a także rozrzucone kopy siana. Koleiny są w ypełnione polnym i kam ieniam i.

W ty m m iejscu te re n opada w dół, w kierunku pola bry tó w n r 6 i 7. Na przedpolu b ry tu n r 6, tuż przy obrazie leżą brony, obok nich w pew nej odległości kindżał, bliżej w k ieru n k u p latform y zniszczony pług i o p arta na nim szabla. T eren urozm aicają leżące w zdłuż n a tu ra ln y c h zagłębień kam ienie, kępy traw i kopy siana. N ajw iększe zagłębienie w ystępuje w 1/3 odległości od obrazu do platform y. Bliżej p u n k tu widokowego te re n zaczyna się łagodnie wznosić. B ry ty n r 6, 7 i 8 przedstaw iają n atu ra ln e zagłębie­ nie tere n u , dopiero przed końcem pola b ry tu n r 8 przechodzi ono w duże w zniesienie. W tym m iejscu liczba rekw izytów m aleje i ogranicza się do fra g ­ m entów w yposażenia wojskowego (bryt n r 7), k a ­ pelusza Strzelca i karabinu. N atom iast bogato re p re ­ zentow ana jest roślinność (złamana brzoza, zagajnik ze ściółką leśną). Zagajnik, któ ry zasłania częścio­ wo b ry t n r 8, przecina ścieżka. Je j początek jest p ra w ie niewidoczny, zasłonięty przez gęsto rosnące w tym m iejscu krzaki. Ścieżka skręca w k ierunku pola b ry tu n r 7.

Oś pola b ry tu n r 9 stanow i kulm inację naturalnego w zniesienia, k tó re przed platform ą skręca w praw o, tw orząc przed b ry tam i n r 10, 11, 12, 13 i 14 urw isko (wąwóz). S ztuczny tere n na granicy pola brytów n r 9 i 10 tw orzy stok spływ ający łagodnym łukiem w stro n ę wąwozu. Roślinność żywa ustępuje powoli m iejsca w ykrotom i kam ieniom uform ow anym w osypiska.

S zata roślinna zalega tere n bezpośrednio przed p łó t­ nem. Pole b ry tu n r 10 rozpoczyna strefę wąwozu. Dno w ąw ozu na szerokości 2,5 m jest zabudow ane scenografią (n a tu raln a gleba, darń, krzaki). K raw ędź w ąw ozu zaw iera liczne w zniesienia i zagłębienia te re n u — w zdłuż i w poprzek. Zieleń tw orzy w tym m iejscu d arń, krzew y i suche gałęzie, k tóre rzednąc p o ra sta ją rów nież pole b rytów n r 11, 12, 13 i 14. T eren dodatkow o urozm aicają kam ienie.

W ąwóz spięty jest drogam i (bryty n r 10 i 14). D ro­ ga wychodząca z b ry tu n r 10 jest słabo widoczna, zasłonięta kraw ędzią wąwozu. N atom iast droga n a ­ m alow ana na brycie n r 14 w yraźnie zarysow ana jest w terenie. Je j ostrość podkreśla skarpa i pleciony płot, nam alow any częściowo na obrazie.

Z pow odu b ra k u odpowiedniej ikonografii koloryt sztafażu m ożna określić jedynie na podstaw ie kolo­ ry tu płótna.

Założenia konserwatorskie

Obecny sta n prac nad przedpolem „Panoram y R a­ cław ickiej” — mimo skąpego m ateriału źródłowego, a zwłaszcza b ra k u odpowiedniej dokum entacji tech ­ nicznej — jest próbą rekonstrukcji. Dotyczy to nie tylko realizacji, lecz także projektow ania połączo­ nego z rek o n stru k cją zasad, którym i kierow ali się S tyka i Kossak. Dopiero takie podejście do proble­ m u m ożna uznać za zbliżone do idei p ra k ty k i ko n ­ serw ato rsk iej, bowiem nie chodzi ' tu ta j w yłącznie o naiw ne kopiow anie i m echaniczne pow tarzanie wcześniej zrealizow anego obiektu. Minęło 100 la t od udostępnienia „P anoram y R acław ickiej” szero­ kiej publiczności. Zm ieniły się czasy, technologie, ludzie i idee. Dlatego nie można ograniczyć się ty l­

ko do pozyskania wiadom ości na tem at m inionej epoki. G ranica m iędzy now ym dziełem, jakim być może stanie się sztuczny tere n (biorąc pod uw agę kategorię rzeźby i scenografii), a odtw orzonym s ta ­ ry m elem entem w ypracow anym przez dw a stulecia jest niezw ykle płynna.

Sam fa k t istn ienia płótna od 100 la t nadaje m u r a n ­ gę zabytku i w zw iązku z tym pojaw ia się problem konserw atorski — technologia pow inna ch a rak tery ­ zować się m aksym alną neutralnością, polegającą głównie na jak najm niejszym ujem nym w pływ ie na płótno. Dla p ano ram X IX w. niezw ykle tru d n a była spraw a stosow ania n atu ra ln y ch środków do budow ania sztucznego terenu. Inn e zagadnienia — to m aksym alne zm niejszenie zagrożenia pożarow e­ go, ograniczenie higroskopijności, kw estie w pływ u św iatła (dziennego i sztucznego). Sposób ekspozycji całego obiektu nadaw ać m u będzie ów specyficzny klim at, w któ ry m płótno nabierze pełni blasku. Ko­ lor m usi być trw a ły na działanie prom ieni słonecz­ nych, a jednocześnie przy św ietle sztucznym nie może tracić nic ze sw ych w alorów artystycznych. T rzeba pam iętać o innym natężeniu (nasyceniu) b arw w płaszczyznach poziomych i pionowych; n a ­ tu ra ln ie istnieją m etody podniesienia natężenia św ia­ tła w różnych pu nk tach . M atem atycznie m ożna rów ­ nież określić tem p eratu rę koloru tzw. trójkątem chrom atycznym .

Założenia koncepcyjne

W czasie opracow yw ania koncepcji odtw orzenia

sztucznego tere n u kierow ano się zasadą zachowania atm osfery i założeń plastycznych „P ano ram y ” lw ow ­ skiej, przy szczególnym zw róceniu uw agi na p ro ble­ m y z k ręg u plastyki, w śród k tó ry ch m ożna by w y­ różnić:

— oszczędne użycie środków w yrazu z korzyścią dla płótna (konfiguracja, rekw izyty),

— p ersp ektyw ę m alarsk ą i jej w pływ na kształt sztafażu,

— bezpośrednie naw iązanie do treści płótna.

Przew idziano stopniow anie tere n u w sensie odbioru, tzn. strefa najbliższa ma m aksym alnie naśladow ać jego treść poprzez koloryt, form ę, a naw et kontur. Również techn ik a n akładania fa rb y pow inna być podobna.

Idąc w k ieru n k u p latform y, przedpole będzie stop­ niowo przekształcone w n a tu ra ln y krajobraz, w bez­ pośrednim zasięgu p latfo rm y tw orzyw em będą tylko i w yłącznie środki n atu ra ln e (krzewy, traw a, p ia ­ sek, kam ienie).

W śród problem ów konserw atorskich i eksploatacyj­ nych uwzględniono:

— dezaktyw ację życia biologicznego (wpływ na p łó t­ no m ikrobów);

— u tru d n io n y zapłon (niehigroskopijność ze w zglę­ du na klim atyzację);

— trw ałość fizyczną środków i m ateriałów użytych do realizacji z powodu ujem nego w pływ u św iatła słonecznego na kolor i u tlenianie się szaty ro ślin­ nej;

— łatw ość przeprow adzania konserw acji w czasie eksploatacji obiektu.

(6)

3. „P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, k o n ­ c e p c ja z a s to s o w a n ia te c h n o lo g ii p r z e d s ta w io n a n a j e d n y m z p r z e ­ k r o jó w sz tu c z n e g o te r e n u

3. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , c r o s s-se c tio n o f th e a r tific ia l t e r ­ r a in s h o w in g th e te c h n o lo g ie s u s e d

Z kolei w grupie problem ów technologicznych n a j­ w ażniejsze to:

— uw zględnienie wymogów konserw atorskich w

trakcie realizacji i późniejszej eksploatacji;

— łatw ość m ontażu w sensie przygotow awczym , szybki czas w iązania (stosowany), plastyczność m a­ teriałów ;

— trw ałość fizyczna środków, technologii i elem en­ tów.

P rzy ustaleniach dotyczących ram dokum entacji spo­ rządzanej dla zagadnienia sztucznego tere n u zw ró­ cono uw agę na:

— sposób jej przedstaw ienia oraz

— w ielow arstw ow ość tem atyczną, z zachowaniem czytelności.

Niezw ykle istotne były rów nież spraw y organiza­ cyjne, a w śród nich:

— kolejność przebiegu poszczególnych operacji, — m iejsce i sposób ich w ykonania (ludzie i sprzęt). P roblem zaprojektow ania i w ykonania sztafażu, a zwłaszcza jego skala, w ym agał konsultow ania się z profesjonalistam i różnych dziedzin. W gestii p ro ­ je k ta n ta znalazło się opracow anie program ów , okreś­ lenia skali problem ów , organizacja ekip badawczych, w prow adzenie ich w tem atykę, prow adzenie na bie­ żąco dokum entacji, nadzór nad całością prac.® P ro jek t

Część p rojektow ą tw orzą: p ro jek t w stępny oraz p ro ­ jek t w ykonawczy.

W szystkie ry su n k i uzupełniające czy też korygujące w ejdą w skład dokum entacji technicznej.

W ram ach p ro jek tu w stępnego przeprow adzono a n a ­ lizę m ateriału ikonograficznego i źródłowego. N a­ stępnie opracow ano w ersję szkicową, obejm ującą: — aranżację ogólną,

— konfigurację terenu, — układ zieleni i rekw izytów ,

— b ry ty z naniesioną linią m alarską i horyzontu.

* G. S u m i s ł a w s k i , P ro g ra m c zy n n o ś c i z w ią z a n y c h z re a liz a c ją sz tu c z n e g o te r e n u P a n o r a m y R a c ła w ic k ie j, maszynopis PKZ, W rocław H983, s. 1—5.

Równocześnie przygotow ano program y dla pracow ni specjalistycznych (chemia, budow nictw o, zieleń). Na podstaw ie zebranego m ateria łu w y bran o opty­ m alne rozw iązanie technologii, zwłaszcza dla w a r­ stw y nak ład u ziemi. N astępnie w ykonano m akietę w skali 1 : 20, w iernie kopiując sytu ację w R o tu n ­ dzie. Z m akiety zrobiono zdjęcia w lin ii h oryzontu i oka widza stojącego na platform ie (rzuty z góry — poziome i ujęcia niektórych w y brany ch frag m en ­ tów).

A naliza m ateriału fotograficznego pozw oliła p rz y ­ stąpić do opracow ania właściwego p ro jek tu ; podzie­ lono go na 14 części odpow iadających poszczegól­ nym brytom .

Ponadto w ykonano rów nież inne opracow ania, ja k np. szczegółową kolorystykę.

W skład p ro jek tu weszły:

— rysu nk i brytów z naniesioną linią m alarsk ą i ho­ ryzontem ,

— układ przestrzenny lica,

— układ poziomicowy w arstw y technicznej ziem i (drogi, koleiny, doły),

— układ p rzestrzenny zieleni (krzaki, krzew y, kolei­ ny, doły),

— układ przestrzenny rekw izytów (wóz, pług, b ro ­ ny itp.),

— przekroje przez osie konstrukcji, gdzie naniesio­ no wysokość nakładu,

— kolorystyka w ybranego fragm entu.

Całość uzupełniały rysun ki aranżacyjne, opracow a­ ne w edług podobnej koncepcji.

P ro je k ta n t m iał określić:

— sposób zaaranżow ania przedpola;

— środki form alne w celu uzyskania w łaściw ej (ko­ lejne plany, zbliżenia) skali elem entów , fa k tu ry , k o ­ loru;

— rozmieszczenie poszczególnych elem entów (konfi­ guracja terenu, zieleń, rekw izyty);

— zasady zachowania praw idłow ej p erspektyw y, k ą ­ tów nachylenia płaszczyzn.

Trzeba przypom nieć, iż kanw ą dla całego p ro jek tu było wcześniejsze opracowanie k on stru k cji sztucz­

nego tere n u przez m gra inż. arch. M. D ziekońskie- go.

Po korekcie układu przestrzennego k o nstruk cji tuż

(7)

przy p łótn ie zostały opracow ane nakłady w form ie 47 przekrojów .

Ja k już w spom niano, p ro jek t przew idyw ał opraco­ w anie k ilk u stre f na p rzestrzeni 11 m dzielących widza od płótna. P rzyjęto zasadę płynnego przejścia przedpola w obraz. Jednym ze środków m ających na celu m aksym alne zatarcie różnicy m iędzy m a la r­ stw em a tere n em będą a tra p y kam ieni, podm alów ki. Im bliżej w idza, tym te re n staje się coraz bardziej n atu ra ln y , zachow ując przy tym realizm (ziemia, szata roślinna). W projekcie uw zględnione zostały rów nież sp raw y zieleni. Specjalistyczna pracow nia określiła g atu n k i roślin i ich rozmieszczenie na ca­ łym obszarze przedpola oraz rekw izyty, staran o się posłużyć egzem plarzam i gotowymi. Osobne zagad ­

nienie stanow i światło. P rzy p racach m alarskich

przy płó tnie oraz przy sztafażu najlepsze będzie światło dzienne. Może jednak pojaw ić się także św iatło sztuczne, k tó re powinno przede w szystkim dynam izow ać całość obiektu (cienie) i podkreślać kolorystykę.

Technologie materiałów

N ierozerw alną część p ro jek tu stanow iło opracow a­ nie technologii. Dobór środków i m etod określały założenia konserw atorsko-eksploatacyjne. W ym agało to udziału pracow ni specjalistycznych: lab o rato riu m chemicznego, ośrodków badaw czo-rozw ojow ych w zakresie technologii budow lanych, pracow ni zieleni itp.7

G łównym zadaniem było zabezpieczenie i u trw a le ­ nie ziemi, zieleni oraz rekw izytów .

P roblem im pregnacji ziemi, jej sterylizacji ostatecz­ nie został rozw iązany przez w yelim inow anie śro d ­ ków n a tu ra ln y c h (gleba) i zastąpienie ich m asą pia- nobetonow ą w edług p aten tu In sty tu tu B udow nictw a Lądowego i K ruszyw P olitechniki W ro cław sk iej8. Owa m asa, o p arta głównie na m ateriałach poflo ta­ cyjnych (pył z filtró w elektrociepłow ni), w ykazała znakom ite właściwości im itacyjne, zwłaszcza w w y ­ p adku dodania do niej kom ponentów , tak ich jak: piasek, grys m arm urow y, tłuczeń itp. Możliwości łatw ego kształtow ania plastycznego, szybki proces w iązania (istnieją m etody przyśpieszenia bądź opóź­ nienia), a nade w szystko względy ekonom iczne s p ra ­ w iły, że ostatecznie zdecydowano się zastosow ać tę m asę do ukształtow ania konfiguracji terenu. Należy dodać, że równocześnie z badaniam i nad tym rozw iązaniem L abo rato riu m Chem iczne PK Z pod kieru n k iem d ra inż. Zb. Burskiego opracow ało m e­ todę sterylizacji i im pregnacji n atu ra ln ej gleby. P ro ­ ces te n polega m iędzy innym i na w yjałow ieniu te r ­ m icznym w tem p. 80—90°C w ciągu 6 godzin s te ry ­ lizacji, tzn. w yelim inow aniu życia biologicznego pię- ciochlorofenolem sodu (roztwór z wodą destylow aną) przez w ysycenie gleby, a następnie poddanie jej ponow nem u w ysuszeniu w temp. 70°С i w reszcie w ykonanie hydrofobizacji naw ierzchni po jej u fo r­ m ow aniu 5% roztw orem Silaku M il w benzynie la ­

7 K. D y b a , op. cit.

8 Prace prowadzone pod kierunkiem J. Czai z P olitech ­ niki W rocławskiej.

kow ej poprzez nasycenie (w proporcji 1 1 na 1 m 2). Oczywiście pianobeton, k tó ry w procesie przygoto­ w aw czym jest nieco prostszy, rów nież w ym aga im ­ p regn acji pow ierzchniow ej ze w zględu na pylenie w arstw y zew nętrznej. W ystarczy wysycić w arstw ę

kilkum ilim etrow ej grubości, aby odpowiednio ją

utrw alić (szkliwo m atowe). Możliwość barw ienia ostatecznie przesądziła w ybór tej technologii za­ m iast n atu raln ego g ru n tu . Ponadto pianobeton jest niezw ykle lekki, co rów nież przem aw ia za jego z a ­ stosowaniem .

P rzedstaw iony w yżej problem dotyczy głów nie n a ­ w ierzchni, a przecież zanim pojaw i się ona na szta­ fażu, trzeba w stępnie uform ow ać teren. I dlatego

zaproponow ano zastosow anie bloczków suporeksu

(PGS) jako w ypełniacza m iędzy blachą fałdow ą k o n ­ stru k cji nośnej (zabezpieczonej „Abizolem”) a w łaś­ ciwą naw ierzchnią teren u. W ybór ten podyktow any został faktem iż w suporeksie rozwój życia biolo­ gicznego jest u tru d n io n y bardziej niż w glebie, po­ nadto suporeks jest lekki i łatw y do obróbki. Higro- skopijność, jak ą w ykazuje ten m ateriał po zabez­ pieczeniu pow ierzchniow ym (roztw ór żywicy fenolo- w oform aldehydow ej), uznana została za cechę d ru ­ gorzędną w skali całego przedsięwzięcia.

Równie w ażnym problem em było zabezpieczenie zieleni. Poniew aż p an oram y korzystają głów nie ze św iatła dziennego, szata roślinna narażona na św ia­ tło słoneczne stale się utlenia. P rak ty czn ie procesu tego nie da się zatrzym ać, poczyniono jed nak i w tym zakresie pew ne próby. Dla każdego z rodzaju roślinności opracow ano także technologię sterylizacji i u trw alenia. I ta k np. krzew y po w stępnym prze­ suszeniu w tem p eratu rze pokojow ej należy umieścić w kom orze cieplnej na okres 2 dni w tem p. 55— 60°C. Po przesuszeniu trzeb a przeprow adzić proces zabezpieczający przed destrukcją biologiczną ro z­ tw orem 5% pięciochlorofenolu w TRI poprzez w y ­ sycenie, a n astępnie po odparow aniu zastosować 20% roztw ór Osolanu K L w toluenie. Dopiero ta k sp re ­ p arow an y m ateriał można poddać b arw ien iu fa rb a ­ mi akrylow ym i. D arń, obok liści, jest n ajbard ziej sp ek tak u larn y m elem entem w ekspozycji obiektu; po w stępnym przesuszeniu w ciągu 5 dni w te m ­ p eratu rze pokojow ej trzeba będzie ją ponow nie

suszyć w kom orze cieplnej w tem p. 55—60°C

w ciągu 8 godzin, a następnie wysycić 0,5% w odnym roztw orem pięciochlorofenolu sodu (1 1 na 1 m 2) i przesuszyć w tem p. 55—60°C w kom orze cieplnej oraz u trw alić przez im pregnację 10% roztw orem Oso­ lan u KL w toluenie (napylenie 1 1 na 1 m 2) i o sta­ tecznie przesuszyć w tem p. 60°C w ciągu 12 godzin. W zasadzie nie m a specjalnej m etody u trw alającej darń , poczyniono jed nak pew ne próby przez w ysy­ cenie roztw orem S ilaku M 11 i P araloidu; badania są obecnie kontynuow ane.

Sztuczny te re n obfituje w elem enty drew niane. W zw iązku z tym , zwłaszcza elem enty stare (orygi­ nalne brony, wóz, w y kroty itp.) po oczyszczeniu m echanicznym i przesuszeniu należy poddać ste ry ­ lizacji w zm acniającej przez nasycenie s tru k tu ry drew na 5% roztw orem pięciochlorofenolu w TRI. K olejnym etapem m a być dobarw ienie, a następnie w zm ocnienie słabych miejsc przez n atry sk 15% roz­ tw orem Osolanu KL w toluenie. N iektóre rekw izyty drew niane podlegają takim sam ym procesom im ­ pregnacyjnym , jak szata roślinna.

(8)

4. „ P a n o ra m a R a c ła w ic k a”, fr a g ­ m e n t s z tu c z n e g o te r e n u , k o n c e p ­ c ja za s to s o w a n ia te c h n o lo g ii b u ­ d o w la n e j (b lo c z k i P G S ), z ie m i i z a im p r e g n o w a n e j r o ś lin n o ś c i 4. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , fr a g m e n t o f th e a r tific ia l te r ­ r a in ; b u ild in g , e a r th a n d p la n t te c h n o lo g ie s u s e d (P G S p u lle y s )

Ze w zględu na złożoność procesów zabezpieczających m etal i tkaniny, pom inięto ich szczegółowy opis.9 W zakres opracow ania technologicznego wchodzi rów nież dobór fa rb y i werniksów. Zaproponowano fa rb y akrylow e i w erniksy m atow e firm y Lascaux Za ich w ykorzystaniem przem aw ia trw ałość, tzn. odporność na działanie św iatła słonecznego. P aleta b arw pow inna odpowiadać kolorytow i płótna, od tego zależy przede w szystkim spójność kolorystycz­ na obrazu i sztafażu. M etody nakładania fa rb będą różne, ale głów nie polegać będą na n atry sk u na wcześniej przygotow aną powierzchnię. Ze względu na możliwość stosow ania różnych dyspersji (media, woda) istnieje możliwość zarówno fakturow ania, jak i laseru nku, co będzie miało kapitalne znaczenie zwłaszcza przy podm alów kach a tra p ziemi, drzew itp.

O m aw iając spraw y koloru nie można pom inąć k w e­ stii użycia sztucznego św iatła. Jakkolw iek w szyst­ kie prace realizacyjne będą przebiegać przy św ietle dziennym , to jednak należy przew idzieć barw ę sztu ­ cznego św iatła. Zachow anie rów now agi m iędzy n a ­ tężeniem św iatła na płótnie (płaszczyzna pionowa) a sztafażem (płaszczyzna pozioma) rów nież bran e jest pod uwagę. T em peraturę koloru św iatła okreś­ lają przeprow adzane obecnie w tym zakresie b ad a­ nia. Sposób rozmieszczenia punk tów św ietlnych ró w ­ nież poprzedzą próby dokonane m iędzy innym i na m akiecie sztucznego terenu.

Oprócz tych typowo technicznych spraw w ystąpi rów nież problem użycia technologii i technik plas­ tycznych, takich jak: zarzeźbianie, prószenie, m iał- kow anie, tapow anie, pylenie czy wreszcie podm a­ lówki, będące stałą czynnością przy realizacji przed ­ pola. Technologie plastyczne będą stosowane lo k al­

9 Z. B u r s k i , ekspertyza: Z a sto so w a n ie ś r o d k ó w c h e ­ m ic z n y c h do r e a liz a c ji s z tu c z n e g o te r e n u P a n o r a m y R a ­ c ła w ic k ie j, maszynopis, P K Z , Wrocław 1983, s. 1—6.

nie. Tw orzone będą różnego rodzaju m asy, dające odpow iednią fa k tu rę (gips, w ióry itp.); one rów nież będą zabezpieczane p re p ara ta m i chem icznym i. K oń­ cową czynnością będzie naniesienie w erniksów m a­ tow ych w celu dodatkowego u trw a le n ia natężenia koloru.

Realizacja

W ykonanie sztucznego teren u można podzielić na dw a etapy: przygotow aw czy i realizacyjny. Na etap przygotow aw czy składają się:

— przygotow anie podłoża terenu, szaty roślinnej i rekw izytów , w stępna obróbka m echaniczna; — zaszkicow anie form y, koloru.

Na fazę aran żacy jn ą przypada właściw e u k ształto ­ w anie, zaaranżow anie przestrzenne, w ykonanie pod­ m alów ek, retu szy plastycznych. Podobnie jak w opracow aniu technologicznym , tak i tu ta j obow ią­ zuje identyczna kolejność, tzn. tere n (jego kon figu ­ racja), zieleń (ułożenie, selekcja gatunkow a), re k w i­ zyty (pozyskane, nowo zrealizowane).

U form ow anie sztucznego teren u przebiega w dwóch etapach:

1) technicznym — zaszkicowanie w edług dokum en­ tacji bloczkam i PGS w arstw y technicznej (określa to opracow any wcześniej układ poziomicowy oraz p rzek ro je przez poszczególne osie konstrukcji) i n a ­ niesienie p u n k tó w wysokości k o n stru k cji nośnej sztafażu;

2) w ykonaw czym — zarzeźbienie w stępne pianobe- tonu i w ygładzenie ew entualnych stopni technicz­ nych (skok wysokości 25 cm — suporeks w raz z za­ praw ą), uform ow anie pianobetonu w raz z kom po­ nentam i tw orzącym i odpowiednią fa k tu rę.

Oczywiście realizując sztuczny tere n w tej form ie, uw zględniono dy latację oraz otw ory pod czujniki przeciw pożarow e i szatę roślinną w celu zam onto­

w ania np. krzew ów .

Rów nocześnie z ty m i poczynaniam i prow adzone b ę­ dą p race n ad zielenią. W ram ach w spółpracy z P r a ­

(9)

cownią Zieleni (kierow aną przez m gr H. K rajew ską) określono g atu n k i roślin w ystępujące w m iejscu sto­ czonej bitw y. Na podstaw ie zebranych danych ma być dokonane pozyskanie szaty roślinnej, a następ ­ nie jej osuszenie i zabezpieczenie. Dopiero tak p rz y ­ gotow any m ateriał można będzie aranżow ać i do­ konywać niezbędnych podm alowań. Zieleń ze wzglę­ du na swą różnorodność w ym agać będzie odpowied­ niego spreparow ania w fazie przygotow aw czej, tzn. będzie poddana im pregnacji, sterylizacji i u tw a r­ dzeniu. Pow ierzchnia, jaką ma zająć darń, wynosi około 400 m 2, natom iast krzew y, pnie ściętych drzew, sam otne k onary itp. — ok. 200 m 2. Obok typow ej szaty roślinnej pojaw ia się: słoma, suche gałęzie, liście.

Osobnym zagadnieniem są rekw izyty. Przede w szy­ stkim m usi być zachowana ich zgodność. Z pomocą przyjdą tu ta j etnografow ie i bezpośrednie wizje lo­ kalne w terenie pod kątem zebrania odpowiedniego m ateriału w postaci gotowych rekw izytów bądź iko­ nografii. Podobnie ma się rzecz z m ilitariam i. Część z nich pozyska się z depozytu, a niektóre trzeba będzie odtworzyć.

Samo w ykonanie sztucznego teren u w obecnej do­ bie ujaw nia złożoność tem atu w dziedzinie plastyki, geom etrii i działań w ystaw ienniczych, zwłaszcza

istotne jest zachow anie prawidłow ego przebiegu p ła ­ szczyzn, dróg, kolein, ścieżek w pow iązaniu z treścią płótna. W trak c ie prow adzonych prac realizacyjnych przy k o n stru k cji nośnej przedpola pilną potrzebą okazało się zbliżenie bezpośrednio do płótna na od­ ległość 20 cm w m iejscach, gdzie w ystępują elem en­ ty ściśle geom etrycznie wykreślone. Zapew ni to p r a ­ w idłow y odbiór sztucznego terenu, bez ujaw niania błędów w ynikających z różnego k ąta patrzenia. Tak rozbudow any program realizacyjny m a na celu bardzo p recyzyjne stw orzenie iluzji przestrzeni, a co za tym idzie zachow anie praw idłow ej perspektyw y i skali poszczególnych elem entów. Bardzo ważne jest wykończenie, a zwłaszcza retusze m alarskie, któ re sw ym natężeniem i barw ą będą scalać sztucz­ ny tere n z obrazem . Również aranżacja na obszarze 850 m 2 m usi być w każdym m iejscu i z każdego m iejsca in teresu jąca pod, względem plastycznym . Także w w ypadku zastosow ania sztucznego św iatła trzeba będzie pam iętać o w łaściw ym podkreśleniu trójw ym iarow ego ch a rak teru sztucznego terenu.

m g r G rze g o rz S u m is ła w s k i p r o j e k ta n t s z tu c z n e g o te r e n u „ P a n o ra m y R a c ła w ic k ie j” P P P K Z — O d d zia ł w e W r o c ła w iu

TIIE RECONSTRUCTION OF THE ARTIFICIAL TERRAIN — DESIGN ASSUM PTIONS

W hilst the design of the artificial terrain o f the Racła­ w ice Panoram a attem pted to reproduce the artistic con­ ception of the istaffage of the Lvovian panorama, lit did not constitute its faithful reproduction. The lack of suitable docum entation and very fragm entary icono­ graphy on the subject w ere the reason. Thus, apart from .solving purely technical issues, if was necessary to supplem ent the existin g form of documentation which comprised on ly initial sketches o f the configuration of the terrain, th e arrangem ent 'Of greenery and accesso­ ries, a general colour schem e of the foreground. Before the actual design work commenced, a m odel of the rotunda interior (1:20) had been made on w hich the dimmensional arrangement of the terrain in relation to th e canvas could be .analysed. On the basis of photo­ graphs and prelim inary conceptual work, an appropriate documentation w as compiled for the reconstruction of the artificial terrain. The documentation consisted of, among other things, 4'7 cross-sections of the staff age configuration, view s o f fourteen fields corresponding to every segm ent (the technical layer, the layer of earth, the vegetation, 'the arrangem ent of accessories).

The choice o f a itechnological m ethod w as another m at­ ter. As the conditions o f the Racławice Panorama d is­ p lay had changed fundam entally (a perm anent ex h i­ bition) and the conservation had .became more dem and­ ing (almost a hundred years had passed since the picture w as painted), th e construction and m aintenance of the artificial terrain w ere also affected. The principle issue w as to elim inate biological life b y u se o f a p p r o ­ priate chem icals. This is w h y the natural soil w as r e ­ placed with ’’sip orex” and foamed concrete, hardened

w ith form aldehyde «resin and coloured in the m ass as w ell as on th e surface w ith acrylic paints (Lascaux). The natural greenery rem ained «but it w ill be treated w ith chem icals (sterilisation w ith 5% pentachloraphenod in TRI, .stabilisation in 20% Osolan KL or 5% solution of Paratroid in toluene).

The accessories, w hich constituted the part of the Staffage, w ill b e either regained or reconstructed accord­ ing to th e region and epoch o f origin. In com pliance with the foregoing principles, the artificial terrain of the R acław ice Panorama w ill be based on a n ew tech ­ nology ensuring its long life and appropriate artistic effects conjuring an illusion of three-dimmensiionality. The base w ill be a steel structure covered w ith cor­ rugated sheet lined w ith suitably thick layer of ’’sip o­ rex” onto Which foamed concrete w ill be cast. The terrain thus prepared w ill ibe furnished w ith greenery and accessories, w hich w ill be artistically retouched. The artificial terrain «as a w hole is not only supposed to en chance dim m ensional perspective of the canvas, the m ain elem en t of the rotunda interior, but it also has hydrophobic properties, it can hamper biological life .and finally, w ith the passage of tim e it should retain th e fresh colouring of the w hole foreground. U ndoubtedly, such .an extensive program me would have been im passible to execute, had it not been for the participation o f specialists in chem istry, .building tech­ nology .and plant technology.

The present conditions, the foresight of the conserva­ tors and the user, and m ast of all the opinion o f the future view ers combined to produce such an approach.

Cytaty

Powiązane dokumenty

• Szkice przypadków użycia można przygotować w postaci tabeli, w postaci rozszerzenia listy aktor-cel albo od razu jako część treści przypadków użycia w ich pierwszej

Zakładając, iż rdzeń cewki nie przechodzi w stan nasycenia, a punkt pracy cewki znajduje się na prostym odcinku krzywej magnesowania, przyjęto że prąd narastający w

Przebywając przez kilka lat na północy, czy to w osadzie Andałych, czy w Na­ mskim Ułsie i Jąży styka się Sieroszewski na co dzień z ludźmi z kręgu

In this section of the Appendix we derive the ptychograpy algorithms for a single wavelength. The goal of ptychography is to reconstruct a complex-valued object from a set

W miejscowym ko­ ściele garnizonowym odbyło się wtedy nabożeństwo za dusze straconych członków Rządu Narodowego z powstania styczniowego oraz wszystkich, którzy

bond length, numbers of composite layer, CFRP tensile modulus, adhesive thickness, types of adhesive, CFRP wrapping orientation, and pipe dimen- sions may a ffect the strength of

Team manager of TU Delft Ecorunner, Thijs Bouquet, shouts down the phone, telling Kok to go faster - “60!” - but it’s a bad connection.. A colleague holds up a sign showing her

II Obliczenia 1. Parametry powierza zewnętrznego i wewnętrznego 1.2. Zyski ciepła od nasłonecznienia a) przegrody przeźroczyste b) przegrody nieprzezroczyste