Grzegorz Sumisławski
Rekonstrukcja sztucznego terenu
"Panoramy Racławickiej" - założenia
projektowe
Ochrona Zabytków 37/4 (147), 285-292
1984
was pulled. The ends o f the cable w ere fed into the hand-operated pulling device by means of w hich the perimeter o f thus installed cable could be reduced. The resulting structure of hyperboloidal ribs forced the can vas into the same shape making the edges of the s e gm ents come together.
The permanent joint was obtained by stitching the edges of the contacting segments; the seam s w ere additionally reinforced w ith ’’fizelina” pasted on w ith A rcylkleber
498 HV. Afterwards the contracting cable w a s released and a hoop wias installed at the bottom of the picture to give the Panorama a circular shape and to w eight it. This hoop w as attached with a rope to the steel w ire running through the fold at the bottom edge of the canvas so that the canvas could be pulled up and down. The perimeter of the hoop w as increased to give the canvas the m axim um tightness.
GRZEGORZ SUMISŁAWSKI
REKONSTRUKCJA SZTUCZNEGO TERENU „PANORAMY RACŁAWICKIEJ”
— ZAŁOŻENIA PROJEKTOWE
O braz panoram iczny, od k ry ty jako now a form a sztuki przez B erkera i B reysiga, w X IX w .1 stał się sym bolem m yśli tw órczej oraz siły dochodzące go wówczas do głosu m ieszczaństwa. N ow atorstw o panoram polegało na zestaw ieniu kilk u elem entów , k tóre dały możliwość całkowicie odm iennej p ercep cji dzieł sztuki. Elem entam i tym i były:
— obraz o pow ierzchni walca,
— sztafaż oddzielający w idza stojącego na c e n tra l nie postaw ionej platform ie,
— parasol, k tó ry zawieszony był nad platform ą. W szystkie p a ra m e try poszczególnych części były współzależne i dostosowane do potrzeb nowej eks pozycji. T em atyka, jaką prezentow ały panoram y, była bardzo różnorodna, począwszy od k rajo b razu do w ydarzeń historycznych i religijnych. Najlepsze i najb ard ziej w artościow e pow stały we F rancji, A nglii i Niemczech.
„P anoram a R acław icka” należy bez w ątpienia do kategorii najciekaw szych. Je j tem atyka pozostała do dziś żyw a w um ysłach Polaków oraz w zbudza za chw yt wysoki poziom artystyczny. S tyka i Kossak, czerpiąc z doświadczeń niem ieckich i francuskich, stw orzyli dzieło na w skroś oryginalne, a przy tym p o lsk ie 2. N iew ątpliw ie bardzo w ażną rolę w jego percepcji odgryw ał sztafaż. N iestety nie zachował się do naszych czasów i możemy tylko na podstaw ie niew ielkiej liczby zdjęć zorientow ać się, jak znako micie rozw iązany był plastycznie.
E fekt ten osiągnięto za pomocą prostych technologii (konstrukcja drew niana, n a tu ra ln a ziemia, sztafaż i rekw izyty). P rzeprow adzona analiza m ateria łu iko nograficznego pozwoliła ujaw nić pew ne problem y w ynikające z założeń perspektyw y i działań tw ó r czych.
Z n a czen ie p e r s p e k ty w y w u k sz ta łto w a n iu sz ta fa żu
Kluczem do rozw iązania problem u sztafażu jest p e r spektyw a panoram iczna, a przede w szystkim jeden z jej najw ażniejszych elem entów — horyzont m a larski. W w ypadku „P anoram y R acław ickiej” jego wysokość ustalono na kalenicy chałupy nam alow a nej na brycie n r 1.® J a k w ynika z przeprow adzo nych badań, zasadą kształtującą w łaściw y odbiór treści m alarstw a było cen tralne usytuow anie widza względem obrazu na platform ie widokowej. P an o ram ę tw orzył zestaw kilku w edut, k tó re zam ykały obwód koła, w w ypadku „P anoram y R acław ickiej” jest ich sześć.4
Ten skom plikow any układ przestrzenny, jak i n ad a w ała obiektowi perspektyw a m alarska, znajdow ał rów nież odbicie w rozw iązaniu sztafażu. Pierw szą trudnością było połączenie pionowej płaszczyzny obrazu z poziomem terenu. Aby osiągnąć pełnię p ra widłowego odbioru, celowo deform ow ano niektóre elem enty przedpola, jak np. drogi, ścieżki, bruzdy zaoranego pola, koleiny, w n iektórych m iejscach prowadzono sztuczny tere n praw ie do sty k u z ob ra zem, likw idując ty m sam ym niepraw idłow ości ele m entów przestrzennych. Oczywiście z uw agi na to, że panoram y były zestaw em k ilku p erspektyw , licz ba punktów na platform ie, z któ ry ch m ożna było oglądać dzieło bez deform acji, była ściśle podporząd kow ana liczbie perspektyw . W w ypadku „P anoram y R acław ickiej” takim m iejscem jest chałupa na b ry cie n r 1.® O dszukanie m iejsc linii zbiegu może dać właściw e rozw iązanie perspektyw y sztafażu. Jed n o cześnie w szystkie pośrednie strefy obrazu, skąd owe' linie wychodzą, m uszą być m askow ane elem entam i
scenografii teatraln ej. Środkam i, k tó re pozwolą
1 S. O e t t e r m a n n , D as P a n o ra m a . D ie G e sc h ic h te e in e s M a s s e n m e d iu m s , Frankfurt am M ein 1980, s. 2, 5. 2 J. N a t u s i e w i c z , S tu d iu m h is to r y c z n e P a n o ra m y R a c ła w ic k ie j, maszynopis PKZ, W rocław 1970, s. 32. 3 K. D y b a , E k s p e r ty z a na u s ta le n ie ścisłego p o ło że n ia h o r y z o n tu n a o b ra z ie P a n o r a m y R a c ła w ic k ie j, m aszyno pis, W rocław 1971, s. 1—4 oraz K. B a r t e l , P e r s p e k ty w a m a la r s k a , t. II, Warszawa 1954, rys. na s. 183. 4 K. D y b a , op. cit., s. 1 oraz S. O e t t e r m a n n , op. ciit, s. 42.
T eoretycznie liczba takich obrazów zestawiona na obwo
dzie walca tworzącego panoramę daje nieograniczoną liczbę punktów prawidłowego odbioru treści płótna, tzn. bez zniekształceń. Dlatego liczba w edut decydowała o precyzji postrzeganej perspektywy. W praktyce było to ograniczone m ożliwościami technicznymi. Dodatkowym m ankamentem panoram była ich powierzchnia, tzn. w a lec o kształcie hiperboidalnym utworzonym na skutek ciężaru własnego płótna. Perspektywa w ykreślona na ta kiej płaszczyźnie zyskała miano perspektyw y panora
micznej.
1. „P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, p r o j e k t m a k i e t y w n ę tr z a R o tu n d y
1. T h e R a c ła w ic e P a n o r a m a , d e s ig n o f t h e m o d e l o f th e R o tu n d a in te r io r
osiągnąć ten cel, będą wzniesienia, kępy traw , k rz e w y itp. W ytw orzenie stref pośrednich ułożonych poprzecznie do osi oglądu będzie zwiększało iluzję przestrzeni przez w yodrębnienie pól trud no dostęp nych dla oka widza (wąwóz, w zniesienie przed b ry tem n r 4).
Odpowiednio ukształtow ane pryzm y ziemi, kam ie nie, koleiny itp. będą elem entam i wspom agającym i układ na przedpolu. Analizy, jakie przeprow adzono na podstaw ie zdjęć m akiety i fotografii sztucznego tere n u ze Lwowa, będą dodatkow ym m ateriałem do k orekty w trakcie realizacji sztafażu.
P erspektyw y przedpola nie m ożna zawężać do fo r m y rzeźbiarskiej. W ażnym problem em jest rów nież kolorystyka i w ynikająca z niej zasada odpowied niego natężenia barw y w danym przejściu planu. E fekt ten m ożna uzyskać przez odpowiedni układ cieni i relacje odległości poszczególnych punktów kolorystycznych um ieszczonych w sztafażu.
Materiały źródłowe przy odtwarzaniu sztucznego
terenu >
P anoram a we Lwowie przestała istnieć w m om en cie jej zdjęcia i zabezpieczenia przez głównego k on serw atora L. M atw ijew skiego w 1944 r. W tym sa m ym czasie usunięto sztuczny teren, k tó ry został zarejestrow an y na fotografii przez F. Skomorow- skiego (uczestnika dem ontażu panoram y we Lw o wie) i kilka osób biorących udział w jej zwinięciu. Jedynym dodatkow ym śladem zw iązanym z tym tem atem były fotografie E. Trzem eskiego z 1896 r. i barw ne fotografie z la t trzydziestych. Niestety, te re n został u ję ty jedynie w ok. 4—6 m przed o b ra zem, reszta zaś pozostaje w sferze domysłu. Ja śn ie j sze nieco św iatło rzucają fotografie z 1944 r. Teksty źródłow e są rów nież skąpe. W ymieniono w nich rekw izyty i bardzo oględne dane o całości obiektu. Pomimo ta k skrom nego m ateriału ikonograficznego
i źródłowego udało się ustalić, że np. sztuczny te re n był k ontynuow any w p a rtii wąwozu w tzw. m a rt w ym polu widzenia. Ponadto w k onfiguracji tere n u wiele elem entów plastycznych, np. liczne zagłębie nia, leje, w zniesienia, były celowym rozczłonkow a niem teren u. Zasadniczym i zaskakującym faktem jest b ra k a tra p ludzi i koni, jakkolw iek tem at mógł sugerow ać ich w ystępow anie. S tyka i K ossak po szukiw ali takich środków w yrazu w rozw iązaniach czysto form alnych, aby unik nąć sztuki jarm arcznej, stale p am iętając o wysokim poziomie artystyczn ym tw orzonego przez siebie dzieła. W ydaje się, że n a d rzędną rolę odgryw ały tu ta j zagadnienia p ersp ek ty w y m alarskiej, iluzji przestrzeni. Dzięki oszczędne m u stosow aniu rekw izytów uw aga widza skupia się mimo woli na obrazie. Sztuczny te re n pom agał zro zumieć zasady budow ania panoram , ale przy tym był m ajstersztykiem w dziedzinie scenografii i do wodził niezwykłego ta le n tu jego tw órców . Celowe w prow adzenie rozw iązań z pogranicza te a tru (kuli sy, k u rty n a , układ płaszczyzn) w yczuw alne było nie tylko w k onfiguracji teren u, ale rów nież w a r a n żacji zieleni i rekw izytów .
Nie m ożna zapomnieć w tym m iejscu o zdjęciach fotogram etrycznych w ykonanych w 1980 r. W adą tych niezw ykle cennych dokum entów jest fa k t w y konania zdjęć brytów pokrytych jeszcze bibułką za bezpieczającą lico obrazu. Dość słaba jest też ich czytelność, ale mimo to udało się ustalić w dwa la ta później granicę m alarstw a. Na tej podstaw ie postanowiono kształtow ać sztuczny te re n tu ż przy płótnie.
W racając do la t w cześniejszych w ypada p rzypom nieć, że konserw acje prow adzone w latach pięćdzie siątych i siedem dziesiątych w ogóle nie uw zględniły spraw y sztucznego terenu. Tem at ten nigdy nie do czekał się opracow ań zarów no w form ie d okum en tacji, jak i koncepcji plastycznej. S praw ił to m.in. tak i czynnik, jak duże zniszczenie płótna i w zw iąz ku z tym skierow anie uw agi na jego ratow anie.
Opis sztucznego terenu „Panoramy Racławickiej” we Lwowie
Sztuczny te re n „P anoram y R acław ickiej” w e Lw o wie pow stał w bardzo kró tk im czasie. S ty k a i K os sak, bazując na doświadczeniach istniejących ów cześnie panoram , w ykorzystali w tym celu tra d y cyjne środki w yrazu i powszechnie stosow aną tech nologię. K o nstrukcję stanow iły słupy drew niane w raz z belkam i, podłoże w ykonane z desek. Na ta k w stęp nie naszkicow aną pow ierzchnię nałożono ziemię, g li nę, piasek, kam ienie itp. N a tu raln e elem en ty kształ tow ały jednocześnie konfigurację teren u zgodnie z treścią obrazu; szata roślinna i rekw izyty były a u tentyczne. A ranżację podporządkow ano nie tylko perspekty w ie m alarskiej, ale też kolorytow i płótna. Z pow odu dysponow ania niew ielką liczbą zdjęć z okresu pow stania „P anoram y” — jak już wcześniej podano — niem ożliwe było w ierne zrekon struo w a nie; w iele rozw iązań pozostało obecnie w sferze do m ysłów lub całkow icie nowej interp retacji.
Zachow ane fotografie Trzem eskiego ukazały fra g m enty leżące w bezpośredniej strefie płótna (ok. 6 m). Również na ten problem odpowiedziały częś ciowo fotografie z 1944 r., przedstaw iające P a n o ra m ę w trak c ie jej rozbierania. O glądając je można spostrzec następujące rekw izyty: wóz z półkoszka- mi, studnię, p łot z garnkam i, płóg, k arab in , kosy, szablę, czako, kindżał, kapelusz Strzelca, kosz w ik li nowy, nadpalone deski, zniszczony płot w zdłuż d ro
gi-Sztuczny te re n m a niezw ykle urozm aiconą k onfigu rację zwłaszcza w rejonie b ry tu n r 1 (chałupa). P rzed licem obrazu po rastają z rzadka krzaki. W w olnej p rzestrzeni m iędzy nim i leży kosz w ik li nowy. P rzed nim widać zarysy plecionego płotu z dwom a garn k am i glinianym i. W ylot drogi w y chodzącej z b ry tu n r 2 zasłaniają chaszcze. Także droga biegnąca wzdłuż płotu jest zasłonięta przez wysoko jeszcze w tym m iejscu leżący koniec w ą wozu. Na stoku wąwozu rosną k rzak i przechodzące w kępy traw . W idoczne są też kam ienie.
P rzed b rytem n r 2 zaczyna się w yłaniać droga w y chodząca z dna kończącego się w tym m iejscu w ą wozu. Drogę od płótna oddziela niew ielka pryzm a zieleni kończąca m ałe zagłębienie przed krzyżem . O braz zasłonięty jest częściowo krzak am i i chasz czami. Idąc w k ieru n k u platform y tere n lekko się podnosi, a na jego zboczu zarysow uje się droga prow adząca na podwórze spalonej chaty (bryt n r 4). Dalej te re n p o rastają rzadkie k rzaki i d arń (kępy traw ). W odsłoniętych m iejscach leżą kam ienie,
zwłaszcza wzdłuż kolein obu dróg. *
Pole b ry tu n r 3 przedstaw ia drogę lekko nachyloną w k ieru n k u obrazu. W idać na niej koleiny, a w nich kam ienie. W zdłuż drogi leży na niew ielkiej pryzm ie porośnięty zbitą traw ą zniszczony płot. W śród suchych żerdek rośnie k arło w ata wierzba. W m iejscu, gdzie droga dochodzi do obrazu, na m a łej skarpie tuż przed nim stoi pochylona brzoza. Bliżej p latform y na drodze prow adzącej na podw ó rze widać zniszczony wóz. U kład poszczególnych elem entów wozu jest dobrze wyeksponow any. W zniesienie osiąga p u n k t szczytowy na przedpolu
b ry tu n r 4, a następnie opada. Porośnięte jest cał kowicie traw ą i niew ielką ilością krzaków zasła niających częściowo podwórze, w yłaniające się z b ry tu n r 4, ogranicza je z jednej stron y sta ry wóz i leżące przy płótnie nadpalone deski, a z drugiej zam yka droga biegnąca z centrum b ry tu n r 5. Na podw órcu leżą rozrzucone kopy siana, chru st (ogni sko), kam ienie.
T eren przed platform ą w yraźnie opada, by tuż przy niej wznieść się. N am alow ana na brycie n r 4 ścież ka zarysow uje się bardzo słabo w terenie, w skazu jąc jednocześnie drogę do studni, k tóra zn ajdu je się tuż przed końcem pryzm y. S tudnia w ykonana jest z bali drew nianych. Obok niej rozrzucone są dwa elem enty d rew niane (fragm ent k o nstruk cji studni). Głównym akcentem pola b ry tu n r 5 jest droga w y chodząca na w prost platform y. Jej oś wyznacza n ie w ielki garb tere n u prostopadły do osi platform y, na którym zaznaczone są koleiny rozchodzące się w k ieru n k u b ry tów n r 4 i 6. Na garbie tym leżą brony
2. „ P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, k o n c e p c ja z a s to s o w a n ia p o s z c ze g ó l n y c h te c h n o lo g ii n a k o n s t r u k c ji n o ś n e j s z tu c z n e g o te r e n u 2. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , p a r tic u la r te c h n o lo g ie s a p p lie d to th e s u p p o r t s tr u c tu r e o f th e a r tific ia l te r r a in
i czako, b ra k zieleni, widoczne są tylko niew ielkie kępy tra w , a także rozrzucone kopy siana. Koleiny są w ypełnione polnym i kam ieniam i.
W ty m m iejscu te re n opada w dół, w kierunku pola bry tó w n r 6 i 7. Na przedpolu b ry tu n r 6, tuż przy obrazie leżą brony, obok nich w pew nej odległości kindżał, bliżej w k ieru n k u p latform y zniszczony pług i o p arta na nim szabla. T eren urozm aicają leżące w zdłuż n a tu ra ln y c h zagłębień kam ienie, kępy traw i kopy siana. N ajw iększe zagłębienie w ystępuje w 1/3 odległości od obrazu do platform y. Bliżej p u n k tu widokowego te re n zaczyna się łagodnie wznosić. B ry ty n r 6, 7 i 8 przedstaw iają n atu ra ln e zagłębie nie tere n u , dopiero przed końcem pola b ry tu n r 8 przechodzi ono w duże w zniesienie. W tym m iejscu liczba rekw izytów m aleje i ogranicza się do fra g m entów w yposażenia wojskowego (bryt n r 7), k a pelusza Strzelca i karabinu. N atom iast bogato re p re zentow ana jest roślinność (złamana brzoza, zagajnik ze ściółką leśną). Zagajnik, któ ry zasłania częścio wo b ry t n r 8, przecina ścieżka. Je j początek jest p ra w ie niewidoczny, zasłonięty przez gęsto rosnące w tym m iejscu krzaki. Ścieżka skręca w k ierunku pola b ry tu n r 7.
Oś pola b ry tu n r 9 stanow i kulm inację naturalnego w zniesienia, k tó re przed platform ą skręca w praw o, tw orząc przed b ry tam i n r 10, 11, 12, 13 i 14 urw isko (wąwóz). S ztuczny tere n na granicy pola brytów n r 9 i 10 tw orzy stok spływ ający łagodnym łukiem w stro n ę wąwozu. Roślinność żywa ustępuje powoli m iejsca w ykrotom i kam ieniom uform ow anym w osypiska.
S zata roślinna zalega tere n bezpośrednio przed p łó t nem. Pole b ry tu n r 10 rozpoczyna strefę wąwozu. Dno w ąw ozu na szerokości 2,5 m jest zabudow ane scenografią (n a tu raln a gleba, darń, krzaki). K raw ędź w ąw ozu zaw iera liczne w zniesienia i zagłębienia te re n u — w zdłuż i w poprzek. Zieleń tw orzy w tym m iejscu d arń, krzew y i suche gałęzie, k tóre rzednąc p o ra sta ją rów nież pole b rytów n r 11, 12, 13 i 14. T eren dodatkow o urozm aicają kam ienie.
W ąwóz spięty jest drogam i (bryty n r 10 i 14). D ro ga wychodząca z b ry tu n r 10 jest słabo widoczna, zasłonięta kraw ędzią wąwozu. N atom iast droga n a m alow ana na brycie n r 14 w yraźnie zarysow ana jest w terenie. Je j ostrość podkreśla skarpa i pleciony płot, nam alow any częściowo na obrazie.
Z pow odu b ra k u odpowiedniej ikonografii koloryt sztafażu m ożna określić jedynie na podstaw ie kolo ry tu płótna.
Założenia konserwatorskie
Obecny sta n prac nad przedpolem „Panoram y R a cław ickiej” — mimo skąpego m ateriału źródłowego, a zwłaszcza b ra k u odpowiedniej dokum entacji tech nicznej — jest próbą rekonstrukcji. Dotyczy to nie tylko realizacji, lecz także projektow ania połączo nego z rek o n stru k cją zasad, którym i kierow ali się S tyka i Kossak. Dopiero takie podejście do proble m u m ożna uznać za zbliżone do idei p ra k ty k i ko n serw ato rsk iej, bowiem nie chodzi ' tu ta j w yłącznie o naiw ne kopiow anie i m echaniczne pow tarzanie wcześniej zrealizow anego obiektu. Minęło 100 la t od udostępnienia „P anoram y R acław ickiej” szero kiej publiczności. Zm ieniły się czasy, technologie, ludzie i idee. Dlatego nie można ograniczyć się ty l
ko do pozyskania wiadom ości na tem at m inionej epoki. G ranica m iędzy now ym dziełem, jakim być może stanie się sztuczny tere n (biorąc pod uw agę kategorię rzeźby i scenografii), a odtw orzonym s ta ry m elem entem w ypracow anym przez dw a stulecia jest niezw ykle płynna.
Sam fa k t istn ienia płótna od 100 la t nadaje m u r a n gę zabytku i w zw iązku z tym pojaw ia się problem konserw atorski — technologia pow inna ch a rak tery zować się m aksym alną neutralnością, polegającą głównie na jak najm niejszym ujem nym w pływ ie na płótno. Dla p ano ram X IX w. niezw ykle tru d n a była spraw a stosow ania n atu ra ln y ch środków do budow ania sztucznego terenu. Inn e zagadnienia — to m aksym alne zm niejszenie zagrożenia pożarow e go, ograniczenie higroskopijności, kw estie w pływ u św iatła (dziennego i sztucznego). Sposób ekspozycji całego obiektu nadaw ać m u będzie ów specyficzny klim at, w któ ry m płótno nabierze pełni blasku. Ko lor m usi być trw a ły na działanie prom ieni słonecz nych, a jednocześnie przy św ietle sztucznym nie może tracić nic ze sw ych w alorów artystycznych. T rzeba pam iętać o innym natężeniu (nasyceniu) b arw w płaszczyznach poziomych i pionowych; n a tu ra ln ie istnieją m etody podniesienia natężenia św ia tła w różnych pu nk tach . M atem atycznie m ożna rów nież określić tem p eratu rę koloru tzw. trójkątem chrom atycznym .
Założenia koncepcyjne
W czasie opracow yw ania koncepcji odtw orzenia
sztucznego tere n u kierow ano się zasadą zachowania atm osfery i założeń plastycznych „P ano ram y ” lw ow skiej, przy szczególnym zw róceniu uw agi na p ro ble m y z k ręg u plastyki, w śród k tó ry ch m ożna by w y różnić:
— oszczędne użycie środków w yrazu z korzyścią dla płótna (konfiguracja, rekw izyty),
— p ersp ektyw ę m alarsk ą i jej w pływ na kształt sztafażu,
— bezpośrednie naw iązanie do treści płótna.
Przew idziano stopniow anie tere n u w sensie odbioru, tzn. strefa najbliższa ma m aksym alnie naśladow ać jego treść poprzez koloryt, form ę, a naw et kontur. Również techn ik a n akładania fa rb y pow inna być podobna.
Idąc w k ieru n k u p latform y, przedpole będzie stop niowo przekształcone w n a tu ra ln y krajobraz, w bez pośrednim zasięgu p latfo rm y tw orzyw em będą tylko i w yłącznie środki n atu ra ln e (krzewy, traw a, p ia sek, kam ienie).
W śród problem ów konserw atorskich i eksploatacyj nych uwzględniono:
— dezaktyw ację życia biologicznego (wpływ na p łó t no m ikrobów);
— u tru d n io n y zapłon (niehigroskopijność ze w zglę du na klim atyzację);
— trw ałość fizyczną środków i m ateriałów użytych do realizacji z powodu ujem nego w pływ u św iatła słonecznego na kolor i u tlenianie się szaty ro ślin nej;
— łatw ość przeprow adzania konserw acji w czasie eksploatacji obiektu.
3. „P a n o ra m a R a c ła w ic k a ”, k o n c e p c ja z a s to s o w a n ia te c h n o lo g ii p r z e d s ta w io n a n a j e d n y m z p r z e k r o jó w sz tu c z n e g o te r e n u
3. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , c r o s s-se c tio n o f th e a r tific ia l t e r r a in s h o w in g th e te c h n o lo g ie s u s e d
Z kolei w grupie problem ów technologicznych n a j w ażniejsze to:
— uw zględnienie wymogów konserw atorskich w
trakcie realizacji i późniejszej eksploatacji;
— łatw ość m ontażu w sensie przygotow awczym , szybki czas w iązania (stosowany), plastyczność m a teriałów ;
— trw ałość fizyczna środków, technologii i elem en tów.
P rzy ustaleniach dotyczących ram dokum entacji spo rządzanej dla zagadnienia sztucznego tere n u zw ró cono uw agę na:
— sposób jej przedstaw ienia oraz
— w ielow arstw ow ość tem atyczną, z zachowaniem czytelności.
Niezw ykle istotne były rów nież spraw y organiza cyjne, a w śród nich:
— kolejność przebiegu poszczególnych operacji, — m iejsce i sposób ich w ykonania (ludzie i sprzęt). P roblem zaprojektow ania i w ykonania sztafażu, a zwłaszcza jego skala, w ym agał konsultow ania się z profesjonalistam i różnych dziedzin. W gestii p ro je k ta n ta znalazło się opracow anie program ów , okreś lenia skali problem ów , organizacja ekip badawczych, w prow adzenie ich w tem atykę, prow adzenie na bie żąco dokum entacji, nadzór nad całością prac.® P ro jek t
Część p rojektow ą tw orzą: p ro jek t w stępny oraz p ro jek t w ykonawczy.
W szystkie ry su n k i uzupełniające czy też korygujące w ejdą w skład dokum entacji technicznej.
W ram ach p ro jek tu w stępnego przeprow adzono a n a lizę m ateriału ikonograficznego i źródłowego. N a stępnie opracow ano w ersję szkicową, obejm ującą: — aranżację ogólną,
— konfigurację terenu, — układ zieleni i rekw izytów ,
— b ry ty z naniesioną linią m alarską i horyzontu.
* G. S u m i s ł a w s k i , P ro g ra m c zy n n o ś c i z w ią z a n y c h z re a liz a c ją sz tu c z n e g o te r e n u P a n o r a m y R a c ła w ic k ie j, maszynopis PKZ, W rocław H983, s. 1—5.
Równocześnie przygotow ano program y dla pracow ni specjalistycznych (chemia, budow nictw o, zieleń). Na podstaw ie zebranego m ateria łu w y bran o opty m alne rozw iązanie technologii, zwłaszcza dla w a r stw y nak ład u ziemi. N astępnie w ykonano m akietę w skali 1 : 20, w iernie kopiując sytu ację w R o tu n dzie. Z m akiety zrobiono zdjęcia w lin ii h oryzontu i oka widza stojącego na platform ie (rzuty z góry — poziome i ujęcia niektórych w y brany ch frag m en tów).
A naliza m ateriału fotograficznego pozw oliła p rz y stąpić do opracow ania właściwego p ro jek tu ; podzie lono go na 14 części odpow iadających poszczegól nym brytom .
Ponadto w ykonano rów nież inne opracow ania, ja k np. szczegółową kolorystykę.
W skład p ro jek tu weszły:
— rysu nk i brytów z naniesioną linią m alarsk ą i ho ryzontem ,
— układ przestrzenny lica,
— układ poziomicowy w arstw y technicznej ziem i (drogi, koleiny, doły),
— układ p rzestrzenny zieleni (krzaki, krzew y, kolei ny, doły),
— układ przestrzenny rekw izytów (wóz, pług, b ro ny itp.),
— przekroje przez osie konstrukcji, gdzie naniesio no wysokość nakładu,
— kolorystyka w ybranego fragm entu.
Całość uzupełniały rysun ki aranżacyjne, opracow a ne w edług podobnej koncepcji.
P ro je k ta n t m iał określić:
— sposób zaaranżow ania przedpola;
— środki form alne w celu uzyskania w łaściw ej (ko lejne plany, zbliżenia) skali elem entów , fa k tu ry , k o loru;
— rozmieszczenie poszczególnych elem entów (konfi guracja terenu, zieleń, rekw izyty);
— zasady zachowania praw idłow ej p erspektyw y, k ą tów nachylenia płaszczyzn.
Trzeba przypom nieć, iż kanw ą dla całego p ro jek tu było wcześniejsze opracowanie k on stru k cji sztucz
nego tere n u przez m gra inż. arch. M. D ziekońskie- go.
Po korekcie układu przestrzennego k o nstruk cji tuż
przy p łótn ie zostały opracow ane nakłady w form ie 47 przekrojów .
Ja k już w spom niano, p ro jek t przew idyw ał opraco w anie k ilk u stre f na p rzestrzeni 11 m dzielących widza od płótna. P rzyjęto zasadę płynnego przejścia przedpola w obraz. Jednym ze środków m ających na celu m aksym alne zatarcie różnicy m iędzy m a la r stw em a tere n em będą a tra p y kam ieni, podm alów ki. Im bliżej w idza, tym te re n staje się coraz bardziej n atu ra ln y , zachow ując przy tym realizm (ziemia, szata roślinna). W projekcie uw zględnione zostały rów nież sp raw y zieleni. Specjalistyczna pracow nia określiła g atu n k i roślin i ich rozmieszczenie na ca łym obszarze przedpola oraz rekw izyty, staran o się posłużyć egzem plarzam i gotowymi. Osobne zagad
nienie stanow i światło. P rzy p racach m alarskich
przy płó tnie oraz przy sztafażu najlepsze będzie światło dzienne. Może jednak pojaw ić się także św iatło sztuczne, k tó re powinno przede w szystkim dynam izow ać całość obiektu (cienie) i podkreślać kolorystykę.
Technologie materiałów
N ierozerw alną część p ro jek tu stanow iło opracow a nie technologii. Dobór środków i m etod określały założenia konserw atorsko-eksploatacyjne. W ym agało to udziału pracow ni specjalistycznych: lab o rato riu m chemicznego, ośrodków badaw czo-rozw ojow ych w zakresie technologii budow lanych, pracow ni zieleni itp.7
G łównym zadaniem było zabezpieczenie i u trw a le nie ziemi, zieleni oraz rekw izytów .
P roblem im pregnacji ziemi, jej sterylizacji ostatecz nie został rozw iązany przez w yelim inow anie śro d ków n a tu ra ln y c h (gleba) i zastąpienie ich m asą pia- nobetonow ą w edług p aten tu In sty tu tu B udow nictw a Lądowego i K ruszyw P olitechniki W ro cław sk iej8. Owa m asa, o p arta głównie na m ateriałach poflo ta cyjnych (pył z filtró w elektrociepłow ni), w ykazała znakom ite właściwości im itacyjne, zwłaszcza w w y p adku dodania do niej kom ponentów , tak ich jak: piasek, grys m arm urow y, tłuczeń itp. Możliwości łatw ego kształtow ania plastycznego, szybki proces w iązania (istnieją m etody przyśpieszenia bądź opóź nienia), a nade w szystko względy ekonom iczne s p ra w iły, że ostatecznie zdecydowano się zastosow ać tę m asę do ukształtow ania konfiguracji terenu. Należy dodać, że równocześnie z badaniam i nad tym rozw iązaniem L abo rato riu m Chem iczne PK Z pod kieru n k iem d ra inż. Zb. Burskiego opracow ało m e todę sterylizacji i im pregnacji n atu ra ln ej gleby. P ro ces te n polega m iędzy innym i na w yjałow ieniu te r m icznym w tem p. 80—90°C w ciągu 6 godzin s te ry lizacji, tzn. w yelim inow aniu życia biologicznego pię- ciochlorofenolem sodu (roztwór z wodą destylow aną) przez w ysycenie gleby, a następnie poddanie jej ponow nem u w ysuszeniu w temp. 70°С i w reszcie w ykonanie hydrofobizacji naw ierzchni po jej u fo r m ow aniu 5% roztw orem Silaku M il w benzynie la
7 K. D y b a , op. cit.
8 Prace prowadzone pod kierunkiem J. Czai z P olitech niki W rocławskiej.
kow ej poprzez nasycenie (w proporcji 1 1 na 1 m 2). Oczywiście pianobeton, k tó ry w procesie przygoto w aw czym jest nieco prostszy, rów nież w ym aga im p regn acji pow ierzchniow ej ze w zględu na pylenie w arstw y zew nętrznej. W ystarczy wysycić w arstw ę
kilkum ilim etrow ej grubości, aby odpowiednio ją
utrw alić (szkliwo m atowe). Możliwość barw ienia ostatecznie przesądziła w ybór tej technologii za m iast n atu raln ego g ru n tu . Ponadto pianobeton jest niezw ykle lekki, co rów nież przem aw ia za jego z a stosowaniem .
P rzedstaw iony w yżej problem dotyczy głów nie n a w ierzchni, a przecież zanim pojaw i się ona na szta fażu, trzeba w stępnie uform ow ać teren. I dlatego
zaproponow ano zastosow anie bloczków suporeksu
(PGS) jako w ypełniacza m iędzy blachą fałdow ą k o n stru k cji nośnej (zabezpieczonej „Abizolem”) a w łaś ciwą naw ierzchnią teren u. W ybór ten podyktow any został faktem iż w suporeksie rozwój życia biolo gicznego jest u tru d n io n y bardziej niż w glebie, po nadto suporeks jest lekki i łatw y do obróbki. Higro- skopijność, jak ą w ykazuje ten m ateriał po zabez pieczeniu pow ierzchniow ym (roztw ór żywicy fenolo- w oform aldehydow ej), uznana została za cechę d ru gorzędną w skali całego przedsięwzięcia.
Równie w ażnym problem em było zabezpieczenie zieleni. Poniew aż p an oram y korzystają głów nie ze św iatła dziennego, szata roślinna narażona na św ia tło słoneczne stale się utlenia. P rak ty czn ie procesu tego nie da się zatrzym ać, poczyniono jed nak i w tym zakresie pew ne próby. Dla każdego z rodzaju roślinności opracow ano także technologię sterylizacji i u trw alenia. I ta k np. krzew y po w stępnym prze suszeniu w tem p eratu rze pokojow ej należy umieścić w kom orze cieplnej na okres 2 dni w tem p. 55— 60°C. Po przesuszeniu trzeb a przeprow adzić proces zabezpieczający przed destrukcją biologiczną ro z tw orem 5% pięciochlorofenolu w TRI poprzez w y sycenie, a n astępnie po odparow aniu zastosować 20% roztw ór Osolanu K L w toluenie. Dopiero ta k sp re p arow an y m ateriał można poddać b arw ien iu fa rb a mi akrylow ym i. D arń, obok liści, jest n ajbard ziej sp ek tak u larn y m elem entem w ekspozycji obiektu; po w stępnym przesuszeniu w ciągu 5 dni w te m p eratu rze pokojow ej trzeba będzie ją ponow nie
suszyć w kom orze cieplnej w tem p. 55—60°C
w ciągu 8 godzin, a następnie wysycić 0,5% w odnym roztw orem pięciochlorofenolu sodu (1 1 na 1 m 2) i przesuszyć w tem p. 55—60°C w kom orze cieplnej oraz u trw alić przez im pregnację 10% roztw orem Oso lan u KL w toluenie (napylenie 1 1 na 1 m 2) i o sta tecznie przesuszyć w tem p. 60°C w ciągu 12 godzin. W zasadzie nie m a specjalnej m etody u trw alającej darń , poczyniono jed nak pew ne próby przez w ysy cenie roztw orem S ilaku M 11 i P araloidu; badania są obecnie kontynuow ane.
Sztuczny te re n obfituje w elem enty drew niane. W zw iązku z tym , zwłaszcza elem enty stare (orygi nalne brony, wóz, w y kroty itp.) po oczyszczeniu m echanicznym i przesuszeniu należy poddać ste ry lizacji w zm acniającej przez nasycenie s tru k tu ry drew na 5% roztw orem pięciochlorofenolu w TRI. K olejnym etapem m a być dobarw ienie, a następnie w zm ocnienie słabych miejsc przez n atry sk 15% roz tw orem Osolanu KL w toluenie. N iektóre rekw izyty drew niane podlegają takim sam ym procesom im pregnacyjnym , jak szata roślinna.
4. „ P a n o ra m a R a c ła w ic k a”, fr a g m e n t s z tu c z n e g o te r e n u , k o n c e p c ja za s to s o w a n ia te c h n o lo g ii b u d o w la n e j (b lo c z k i P G S ), z ie m i i z a im p r e g n o w a n e j r o ś lin n o ś c i 4. T h e R a c ła w ic e P a n o ra m a , fr a g m e n t o f th e a r tific ia l te r r a in ; b u ild in g , e a r th a n d p la n t te c h n o lo g ie s u s e d (P G S p u lle y s ) •
Ze w zględu na złożoność procesów zabezpieczających m etal i tkaniny, pom inięto ich szczegółowy opis.9 W zakres opracow ania technologicznego wchodzi rów nież dobór fa rb y i werniksów. Zaproponowano fa rb y akrylow e i w erniksy m atow e firm y Lascaux Za ich w ykorzystaniem przem aw ia trw ałość, tzn. odporność na działanie św iatła słonecznego. P aleta b arw pow inna odpowiadać kolorytow i płótna, od tego zależy przede w szystkim spójność kolorystycz na obrazu i sztafażu. M etody nakładania fa rb będą różne, ale głów nie polegać będą na n atry sk u na wcześniej przygotow aną powierzchnię. Ze względu na możliwość stosow ania różnych dyspersji (media, woda) istnieje możliwość zarówno fakturow ania, jak i laseru nku, co będzie miało kapitalne znaczenie zwłaszcza przy podm alów kach a tra p ziemi, drzew itp.
O m aw iając spraw y koloru nie można pom inąć k w e stii użycia sztucznego św iatła. Jakkolw iek w szyst kie prace realizacyjne będą przebiegać przy św ietle dziennym , to jednak należy przew idzieć barw ę sztu cznego św iatła. Zachow anie rów now agi m iędzy n a tężeniem św iatła na płótnie (płaszczyzna pionowa) a sztafażem (płaszczyzna pozioma) rów nież bran e jest pod uwagę. T em peraturę koloru św iatła okreś lają przeprow adzane obecnie w tym zakresie b ad a nia. Sposób rozmieszczenia punk tów św ietlnych ró w nież poprzedzą próby dokonane m iędzy innym i na m akiecie sztucznego terenu.
Oprócz tych typowo technicznych spraw w ystąpi rów nież problem użycia technologii i technik plas tycznych, takich jak: zarzeźbianie, prószenie, m iał- kow anie, tapow anie, pylenie czy wreszcie podm a lówki, będące stałą czynnością przy realizacji przed pola. Technologie plastyczne będą stosowane lo k al
9 Z. B u r s k i , ekspertyza: Z a sto so w a n ie ś r o d k ó w c h e m ic z n y c h do r e a liz a c ji s z tu c z n e g o te r e n u P a n o r a m y R a c ła w ic k ie j, maszynopis, P K Z , Wrocław 1983, s. 1—6.
nie. Tw orzone będą różnego rodzaju m asy, dające odpow iednią fa k tu rę (gips, w ióry itp.); one rów nież będą zabezpieczane p re p ara ta m i chem icznym i. K oń cową czynnością będzie naniesienie w erniksów m a tow ych w celu dodatkowego u trw a le n ia natężenia koloru.
Realizacja
W ykonanie sztucznego teren u można podzielić na dw a etapy: przygotow aw czy i realizacyjny. Na etap przygotow aw czy składają się:
— przygotow anie podłoża terenu, szaty roślinnej i rekw izytów , w stępna obróbka m echaniczna; — zaszkicow anie form y, koloru.
Na fazę aran żacy jn ą przypada właściw e u k ształto w anie, zaaranżow anie przestrzenne, w ykonanie pod m alów ek, retu szy plastycznych. Podobnie jak w opracow aniu technologicznym , tak i tu ta j obow ią zuje identyczna kolejność, tzn. tere n (jego kon figu racja), zieleń (ułożenie, selekcja gatunkow a), re k w i zyty (pozyskane, nowo zrealizowane).
U form ow anie sztucznego teren u przebiega w dwóch etapach:
1) technicznym — zaszkicowanie w edług dokum en tacji bloczkam i PGS w arstw y technicznej (określa to opracow any wcześniej układ poziomicowy oraz p rzek ro je przez poszczególne osie konstrukcji) i n a niesienie p u n k tó w wysokości k o n stru k cji nośnej sztafażu;
2) w ykonaw czym — zarzeźbienie w stępne pianobe- tonu i w ygładzenie ew entualnych stopni technicz nych (skok wysokości 25 cm — suporeks w raz z za praw ą), uform ow anie pianobetonu w raz z kom po nentam i tw orzącym i odpowiednią fa k tu rę.
Oczywiście realizując sztuczny tere n w tej form ie, uw zględniono dy latację oraz otw ory pod czujniki przeciw pożarow e i szatę roślinną w celu zam onto
w ania np. krzew ów .
Rów nocześnie z ty m i poczynaniam i prow adzone b ę dą p race n ad zielenią. W ram ach w spółpracy z P r a
cownią Zieleni (kierow aną przez m gr H. K rajew ską) określono g atu n k i roślin w ystępujące w m iejscu sto czonej bitw y. Na podstaw ie zebranych danych ma być dokonane pozyskanie szaty roślinnej, a następ nie jej osuszenie i zabezpieczenie. Dopiero tak p rz y gotow any m ateriał można będzie aranżow ać i do konywać niezbędnych podm alowań. Zieleń ze wzglę du na swą różnorodność w ym agać będzie odpowied niego spreparow ania w fazie przygotow aw czej, tzn. będzie poddana im pregnacji, sterylizacji i u tw a r dzeniu. Pow ierzchnia, jaką ma zająć darń, wynosi około 400 m 2, natom iast krzew y, pnie ściętych drzew, sam otne k onary itp. — ok. 200 m 2. Obok typow ej szaty roślinnej pojaw ia się: słoma, suche gałęzie, liście.
Osobnym zagadnieniem są rekw izyty. Przede w szy stkim m usi być zachowana ich zgodność. Z pomocą przyjdą tu ta j etnografow ie i bezpośrednie wizje lo kalne w terenie pod kątem zebrania odpowiedniego m ateriału w postaci gotowych rekw izytów bądź iko nografii. Podobnie ma się rzecz z m ilitariam i. Część z nich pozyska się z depozytu, a niektóre trzeba będzie odtworzyć.
Samo w ykonanie sztucznego teren u w obecnej do bie ujaw nia złożoność tem atu w dziedzinie plastyki, geom etrii i działań w ystaw ienniczych, zwłaszcza
istotne jest zachow anie prawidłow ego przebiegu p ła szczyzn, dróg, kolein, ścieżek w pow iązaniu z treścią płótna. W trak c ie prow adzonych prac realizacyjnych przy k o n stru k cji nośnej przedpola pilną potrzebą okazało się zbliżenie bezpośrednio do płótna na od ległość 20 cm w m iejscach, gdzie w ystępują elem en ty ściśle geom etrycznie wykreślone. Zapew ni to p r a w idłow y odbiór sztucznego terenu, bez ujaw niania błędów w ynikających z różnego k ąta patrzenia. Tak rozbudow any program realizacyjny m a na celu bardzo p recyzyjne stw orzenie iluzji przestrzeni, a co za tym idzie zachow anie praw idłow ej perspektyw y i skali poszczególnych elem entów. Bardzo ważne jest wykończenie, a zwłaszcza retusze m alarskie, któ re sw ym natężeniem i barw ą będą scalać sztucz ny tere n z obrazem . Również aranżacja na obszarze 850 m 2 m usi być w każdym m iejscu i z każdego m iejsca in teresu jąca pod, względem plastycznym . Także w w ypadku zastosow ania sztucznego św iatła trzeba będzie pam iętać o w łaściw ym podkreśleniu trójw ym iarow ego ch a rak teru sztucznego terenu.
m g r G rze g o rz S u m is ła w s k i p r o j e k ta n t s z tu c z n e g o te r e n u „ P a n o ra m y R a c ła w ic k ie j” P P P K Z — O d d zia ł w e W r o c ła w iu
TIIE RECONSTRUCTION OF THE ARTIFICIAL TERRAIN — DESIGN ASSUM PTIONS
W hilst the design of the artificial terrain o f the Racła w ice Panoram a attem pted to reproduce the artistic con ception of the istaffage of the Lvovian panorama, lit did not constitute its faithful reproduction. The lack of suitable docum entation and very fragm entary icono graphy on the subject w ere the reason. Thus, apart from .solving purely technical issues, if was necessary to supplem ent the existin g form of documentation which comprised on ly initial sketches o f the configuration of the terrain, th e arrangem ent 'Of greenery and accesso ries, a general colour schem e of the foreground. Before the actual design work commenced, a m odel of the rotunda interior (1:20) had been made on w hich the dimmensional arrangement of the terrain in relation to th e canvas could be .analysed. On the basis of photo graphs and prelim inary conceptual work, an appropriate documentation w as compiled for the reconstruction of the artificial terrain. The documentation consisted of, among other things, 4'7 cross-sections of the staff age configuration, view s o f fourteen fields corresponding to every segm ent (the technical layer, the layer of earth, the vegetation, 'the arrangem ent of accessories).
The choice o f a itechnological m ethod w as another m at ter. As the conditions o f the Racławice Panorama d is p lay had changed fundam entally (a perm anent ex h i bition) and the conservation had .became more dem and ing (almost a hundred years had passed since the picture w as painted), th e construction and m aintenance of the artificial terrain w ere also affected. The principle issue w as to elim inate biological life b y u se o f a p p r o priate chem icals. This is w h y the natural soil w as r e placed with ’’sip orex” and foamed concrete, hardened
w ith form aldehyde «resin and coloured in the m ass as w ell as on th e surface w ith acrylic paints (Lascaux). The natural greenery rem ained «but it w ill be treated w ith chem icals (sterilisation w ith 5% pentachloraphenod in TRI, .stabilisation in 20% Osolan KL or 5% solution of Paratroid in toluene).
The accessories, w hich constituted the part of the Staffage, w ill b e either regained or reconstructed accord ing to th e region and epoch o f origin. In com pliance with the foregoing principles, the artificial terrain of the R acław ice Panorama w ill be based on a n ew tech nology ensuring its long life and appropriate artistic effects conjuring an illusion of three-dimmensiionality. The base w ill be a steel structure covered w ith cor rugated sheet lined w ith suitably thick layer of ’’sip o rex” onto Which foamed concrete w ill be cast. The terrain thus prepared w ill ibe furnished w ith greenery and accessories, w hich w ill be artistically retouched. The artificial terrain «as a w hole is not only supposed to en chance dim m ensional perspective of the canvas, the m ain elem en t of the rotunda interior, but it also has hydrophobic properties, it can hamper biological life .and finally, w ith the passage of tim e it should retain th e fresh colouring of the w hole foreground. U ndoubtedly, such .an extensive program me would have been im passible to execute, had it not been for the participation o f specialists in chem istry, .building tech nology .and plant technology.
The present conditions, the foresight of the conserva tors and the user, and m ast of all the opinion o f the future view ers combined to produce such an approach.