• Nie Znaleziono Wyników

Widok O tak zwanej reprezentatywnej funkcji języka w świetle nowszych badań psycholingwistycznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok O tak zwanej reprezentatywnej funkcji języka w świetle nowszych badań psycholingwistycznych"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

RENATA GRZEGORCZYKOWA

Uniwersytet Warszawski

O tak zwanej reprezentatywnej

funkcji języka w świetle nowszych badań psycholingwistycznych

Jubileuszowe konwersatorium skłania do refl eksji nad przebytą w ciągu mi- nionych 20 lat drogą myślową, do podsumowania stanu wiedzy w zakresie po- szczególnych analizowanych zagadnień i wreszcie do zobaczenia, co z formuło- wanych uprzednio stwierdzeń w odniesieniu do rozpatrywanych kwestii ostało się w świetle późniejszego rozwoju językoznawstwa jako nadal aktualne, a co uległo zakwestionowaniu i wymaga zrewidowania.

Problem funkcji języka i wypowiedzi należy do podstawowych kwestii teorii języka. Rozważany od czasów starożytności jako pytanie: do czego służy język?, uzyskuje w miarę rozwoju teorii języka nowe naświetlenie. W ramach konwer- satorium „Język a kultura” poświęcono temu problemowi oddzielną konferencję w 1988 roku, której wyniki zostały opublikowane w czwartym tomie serii Język a Kultura (1991). Na tamtym etapie chodziło o spojrzenie na ten podstawowy dla językoznawstwa problem w świetle nowszych teorii języka, a więc przede wszystkim koncepcji Karla Bühlera (1934), Romana Jakobsona (1960), a także powstałej w latach sześćdziesiątych teorii aktów mowy Johna L. Austina (1962), rozwijanej następnie przez Johna Searle’a i wielu innych uczonych.

Wynikiem przeprowadzonych w czasie konferencji rozważań i dyskusji było uświadomienie sobie, że odrębne funkcje przysługują w y p o w i e d z i o m (a więc faktom parole), odrębne – s y s t e m o w i j ę z y k o w e m u (saussure’ow- skiej langue), odrębne wreszcie – językowi jako z j a w i s k u s p o ł e c z n e m u (langage). Język jako langage pełni przede wszystkim funkcję socjalizującą (jed- noczenia społeczności mówiącej) i funkcję przechowywania kultury (por. Grze- gorczykowa 1991; 2007; Anusiewicz 1995).

W perspektywie teorii Austina, a także licznych prac na temat perswazji i manipulacji językowej został bardzo rozbudowany zestaw typów wypowiedzi ze względu na intencję nadawcy. W proponowanej przeze mnie wersji z 1991 roku

(2)

podstawowych typów wypowiedzi było dziesięć, obecnie, uwzględniając specy- fi czną funkcję sakralną i doprecyzowując wyróżnione wcześniej typy, proponuję ich jeszcze więcej (por. wykres na s. 132, także Grzegorczykowa 2007).

W dalszym ciągu tego artykułu chciałabym:

1) wskazać na te modyfi kacje zestawu funkcji wypowiedzi, które, jak sądzę, należy wprowadzić w stosunku do wersji sprzed 20 lat;

2) zająć się szerzej problemem tzw. funkcji reprezentatywnej, która w wer- sji z 1991 roku nie została dostatecznie przeanalizowana. Niejasny pozostawał jej stosunek do tzw. funkcji poznawczej (na temat tzw. funkcji poznawczej por.

Doroszewski 1970; Chmura-Klekotowa 1972; Puzynina 1978), a także jej status:

czy przysługuje ona wypowiedziom, czy też raczej systemowi. Nowe prace psy- cholingwistyczne na temat kompetencji językowej pozwalają nieco bardziej do- precyzować ten problem.

1. Modyfi kacje zestawu typów wypowiedzi ze względu na intencję nadawcy

W stosunku do propozycji przedstawionej w 1991 roku zarysowują się pew- ne zmiany wynikające stąd, że w ciągu minionych 20 lat wiele kwestii uzyskało nowe naświetlenie. Związane jest to, jak wspomniałam, z pogłębieniem refl eksji nad funkcją perswazyjną wypowiedzi, funkcją nawiązywania kontaktu, z po- głębieniem refl eksji nad tzw. funkcją kreatywną, a także funkcją słowa w sferze religijnej.

Pełny zestaw typów wypowiedzi ze względu na zamierzony bezpośredni cel nadawcy przedstawia wykres na s. 132. Został on wcześniej opublikowany w moim podręczniku zatytułowanym Wstęp do językoznawstwa (Grzegorczyko- wa 2007). Przedstawiony zestaw wymaga wstępnych komentarzy, a także omó- wienia kilku punktów dyskusyjnych.

Po pierwsze, typy wypowiedzi zebrane na wykresie uwzględniają jedynie b e z p o ś r e d n i e cele wypowiedzi i ich użycie serio, „w dobrej wierze” (tzn.

nie cytatowo, nie ironicznie). Jak wiadomo, każda wypowiedź może być użyta w jakichś celach dalekosiężnych, np. pytanie czy zwykła informacja mogą służyć do tego, żeby kogoś zaniepokoić, zdenerwować, mogą być wypowiedziane w celu pochwalenia się czy przypodobania się komuś itp. Ustalając nasz zestaw, od tych dalekosiężnych celów abstrahujemy.

Po drugie, każdy tekst może odrywać się od p i e r w o t n e j intencji twórcy i zacząć żyć własnym życiem, np. pieśń Boże coś Polskę, która (jak pokazywali Jerzy i Stanisława Bartmińscy, w druku) pierwotnie była hymnem na cześć cara- -króla polskiego, a potem stała się pieśnią jednoczącą Polaków walczących o nie-

(3)

podległość Polski. W podanym na s. 132 zestawie chodzi o cele bezpośrednie i pierwotne.

Jak widać, w proponowanym zestawie wyraźnie oddzielają się wypowie- dzi, których celem jest informacja, od tych, których nadrzędnym celem nie jest informowanie. Oczywiście jest to odróżnienie teoretyczne, gdyż w prakty- ce konkretna wypowiedź informująca, np. o ocenie nadawcy (typ 2: Powinieneś odwiedzić ojca), może pełnić równocześnie funkcję perswazyjną (typ 8). Cele pozainformacyjne to: s t w a r z a n i e s t a n ó w w rzeczywistości (typy 3 i 4), e k s p r e s j a (typ 5, np. Ładnie, ładnie! – wyraz dezaprobaty), w p ł y w a n i e na odbiorcę (różnego rodzaju wypowiedzi impresywne, typy: 6–9), podtrzy- mywanie k o n t a k t u (typ 10), k r e o w a n i e za pomocą języka świata men- talnego (a więc formułowanie myśli, przekonań, tworzenie świata przedsta- wionego w dziełach sztuki – typ 11), i wreszcie u c z e s t n i c t w o w sacrum (typ 12). Ta ostatnia funkcja widoczna jest wyraźnie w aktach wyznawczych (takich jak Credo) czy chwalebnych (np. Gloria), które żadną miarą nie mają charakteru informacyjnego, a także nie mieszczą się w pozostałych wyróżnionych typach.

Chciałabym również wskazać trudne punkty w przedstawionym podziale.

1) Mimo pozornej ostrości w oddzieleniu wypowiedzi informacyjnych od innych w praktyce granica ta jest trudna do przeprowadzenia. Dotyczy to, jak już była mowa, zwłaszcza odróżnienia wypowiedzi czysto informacyjnych (typ 1 i 2) od perswazyjnych (typ 8 i 9). Jedne i drugie są wpływaniem na stan men- talny odbiorcy, jednakże w perswazji i manipulacji wpływanie na stan mentalny ma prowadzić w zamierzeniu nadawcy do zmiany nastawienia wolitywnego od- biorcy (w manipulacji także do określonych działań).

2) W stosunku do propozycji z 1991 roku zostały dodane nowe lub doprecy- zowane funkcje, wyróżnione w wersji poprzedniej. Doprecyzowaniu, ale ciągle niedostatecznemu, podlega tzw. funkcja kreatywna. Chodzi tu o wypowiedzi, któ- rych celem nie jest informowanie kogokolwiek, ale formułowanie myśli „na wła- sny użytek”. Język jest tu narzędziem precyzowania myśli, formułowania prze- konań, przeprowadzania rozumowań, a także tworzenia dzieł sztuki będących wy- razem przeżyć i przekonań. Jak widać, funkcja ta obejmuje wiele różnorodnych działań językowych.

Funkcja nowa w stosunku do zestawu z 1991 roku to, oprócz funkcji fatycz- nej (pominiętej w dawnym zestawie), funkcja nazwana misteryjną, polegająca na uczestniczeniu w sacrum. Pełnią ją różnego rodzaju wypowiedzi religijne:

modlitwy chwalebne i wyznawcze (Credo), także sakramenty, które jednocześ- nie pełnią funkcję performatywną stwarzania stanów w rzeczywistości transcen- dentnej. Modlitwy błagalne można by zaliczyć do swego rodzaju próśb, jednakże o zupełnie odmiennej strukturze semantycznej: odbiorcą jest sacrum, z którym nadawca wchodzi w specyfi czny kontakt.

(4)

Źródło: Grzegorczykowa 2007.

(5)

3) Komentarza wymagają też wypowiedzi zebrane w typie 4 jako wypowie- dzi p e r f o r m a t y w n e na mocy konwencji społecznej. Chodzić tu może o dwie różne sytuacje:

a) stwarzanie stanów społecznych przez dokonanie określonych zachowań językowych, np. Otwieram / zamykam zebranie!, Witam!, a chyba także wypowia- danie formuł sądowych typu: Oskarżam! (powstaje stan oskarżenia), Sąd skazu- je!, Sąd orzeka karę pozbawienia wolności (powstaje stan skazania, pozbawienia wolności), oraz

b) formułowanie aktów prawnych, których uchwalenie stwarza określoną sytuację prawną: pewne czyny zostają nakazane lub zabronione. Funkcję per- formatywną pełnią także akty powoływania (odwoływania) pewnych ciał (osób) w strukturach społecznych i administracyjnych. Kwestia performatywności róż- nych aktów prawnych oczekuje doprecyzowania.

Przechodzę do kwestii, jakiej w szczególności chcę poświęcić dalsze rozwa- żania, mianowicie do problemu tzw. funkcji reprezentatywnej języka, która ostat- nio zajmuje sporo uwagi psycholingwistów, a także lingwistów opracowujących podstawy sztucznej inteligencji w ramach językoznawstwa komputerowego.

2. Jak rozumieć funkcję reprezentatywną (poznawczą) języka?

Mówi się o niej od początku refl eksji nad problemem funkcji języka jako o relacji wiążącej z n a k i z r z e c z y w i s t o ś c i ą p o z a j ę z y k o w ą (por. odpo- wiednie hasło w Encyklopedii językoznawstwa ogólnego 1993 autorstwa Stanisła- wa Karolaka), określając ją terminami: funkcja symboliczna, przedstawieniowa (Bühler), a także poznawcza (Jakobson). Jednakże charakter tej funkcji nie był wówczas (tzn. w ujęciu Bühlera i Jakobsona) jasno określony z tego względu, że nie było wyraźnie powiedziane, czy chodzi o z n a k i u ż y t e (wypowiedzi) czy też o z n a k i jako j e d n o s t k i s ł o w n i k a. Schematy podane przez Bühlera, a jeszcze bardziej Jakobsona (który mówił o funkcji poznawczej wobec k o n t e k - s t u ) sugerowały rozumienie znaku jako komunikatu, a więc wyrażenia użytego.

Tymczasem dziś w świetle dalszych doprecyzowań odróżnienia langue–parole (kompetencji–realizacji) widać jasno, że zdanie użyte nie ma jako całość bezpo- średniego odniesienia do rzeczywistości, ale poprzez s t a n o w i s k o n a d a w c y, jego wolę poinformowania, nakazania itp. Stąd wypowiedzi mogą być kłamliwe (bądź prawdziwe), podczas gdy jednostki słownikowe są jakby zawsze prawdzi- we, a ściślej – znajdują się poza prawdą i fałszem: mają bezpośrednie powiązanie, w świadomości ludzi mówiących danym językiem, ze zjawiskami pozajęzykowy- mi (rzeczywistymi lub skonstruowanymi myślowo). W konkretnym wypowiedze- niu funkcję reprezentatywną (symboliczną) pełnią więc poszczególne elementy

(6)

(wyrazy), ale nie zdanie jako całość (komunikat), które przedstawia treść (infor- mację o świecie) ze stanowiska nadawcy.

Warto w tym miejscu zauważyć, że dzięki funkcji reprezentatywnej jedno- stek słownikowych pojęcie p r a w d y ma zastosowanie w odniesieniu do języka (pomijam oczywiście aspekt etyczny mowy: nakaz mówienia prawdy). Chodzi o to, że mówić można zarówno prawdziwie, jak i kłamliwie, jednakże po to, żeby w ogóle p o z n a ć j ę z y k (żeby dziecko mogło nauczyć się języka), p o t r z e b - n e s ą z d a n i a p r a w d z i w e: To jest okno, To jest pióro, Otworzył okno itp.

Inaczej dziecko nie nauczy się odpowiedniości między ciągiem dźwięków a de- sygnatem.

Stawiając więc kropkę nad i, stwierdźmy: funkcja reprezentatywna (odnosze- nie się znaków do rzeczywistości pozajęzykowej) przysługuje nie wypowiedziom, ale s y s t e m o w i j ę z y k o w e m u, a mianowicie słownikowi jako zbiorowi predykatów, odbijającemu strukturę poznawczą człowieka (aspekt poznawczy tej funkcji). Słownik ten dostarcza materiału do budowy komunikatów języko- wych. System językowy, owa potencja językowa (kompetencja w terminologii Chomsky’ego), którą dysponują mówiący, pełni więc dwie podstawowe funkcje (role): generatywną (jest podstawą tworzenia wypowiedzi) oraz reprezentatywną (poznawczą): stanowi mentalną „reprezentację świata” w umyśle. Tę mentalną reprezentację świata w umyśle psycholingwiści przedstawiają w postaci hipote- tycznego ‘słownika umysłowego’.

Przyjrzyjmy się więc z kolei bliżej pojęciu ‘słownika umysłowego’, który jest obecnie przedmiotem zainteresowania z jednej strony psycholingwistów, z drugiej zaś lingwistów pracujących nad konstrukcją sztucznej inteligencji mają- cej imitować działalność mentalną człowieka.

3. Pojęcie słownika umysłowego (mentalnego)

W punkcie tym korzystam z pracy Idy Kurcz Psychologia języka i komunika- cji, która w ostatnim wydaniu (2005) rozszerza problem słownika umysłowego, referując najnowsze badania na ten temat, a także z pracy Jean Aitchison Words in the Mind (1996) oraz z podręcznika Psycholingwistyka (2005). Prace lingwistów zajmujących się konstrukcją sztucznej inteligencji to przede wszystkim publika- cje zespołu amerykańskiego działającego w Berkeley pod kierunkiem Charlesa Fillmore’a i Beryl T. Atkins (Framenet) oraz prace polskiego zespołu Magdaleny Derwojedowej i Magdaleny Zawisławskiej, które we współpracy z wrocławskimi informatykami przygotowują tzw. Wordnet (sieć powiązań semantycznych mię- dzy leksemami) stanowiący polską wersję Europejskiego Wordnetu (szerzej na ten temat por. Derwojedowa, Zawisławska 2007a, b).

(7)

Realność psychologiczną słownika umysłowego stanowiącego podstawową część (podstawowy składnik) k o m p e t e n c j i j ę z y k o w e j, a więc zdolności mówienia i myślenia człowieka, potwierdzają badania psycholingwistyczne z a - b u r z e ń m o w y (afazji), a także rozwijające się obecnie intensywnie badania mózgu za pomocą neuroobrazowania (badania aktywizacji mózgu w czasie wyko- nywania przez osobę badaną określonych czynności językowych i mentalnych).

Neuropsychologowie stwierdzili, że podczas badań elektroencefalografi cznych zapalały się światła w określonych okolicach mózgu w trakcie wykonywania przez badanego określonych czynności mownych i mentalnych.

Według Idy Kurcz leksykon umysłowy stanowi intuicyjną wiedzę na temat wyrazów danego języka, jaką mają jego użytkownicy, obejmującą wiedzę se- mantyczną, gramatyczną i, oczywiście, wiedzę o ich związku z kształtem fonolo- gicznym. Wiedza semantyczna to uogólniona wiedza o wyróżnionych językowo zjawiskach świata, powiązaniu pojęciowym wyróżnionych fragmentów świata z innymi elementami świata, o ich właściwościach. Jak mówi I. Kurcz: „Słownik umysłowy jest [...] czymś pośrednim między słownikiem sensu stricto a encyklo- pedią”, jest jakby „reprezentacją świata w umyśle” (2005: 106), reprezentacją, której szkielet konstrukcyjny, organizujący całą strukturę, stanowią ujęzykowione pojęcia.

Abstrahuję w tym miejscu od niezmiernie trudnego problemu teoretycznego, którego rozwiązanie może być tylko hipotetyczne, mianowicie od stosunku mię- dzy językiem i pojęciami (poznaniem). Pytanie brzmi: czy możliwe są pojęcia bez języka? Zwolennicy oddzielenia tych dwóch sfer powołują się na takie fakty, jak wypadki zaburzeń afatycznych z jednoczesnym zachowaniem czynności mental- nych (poznawczych). Jednakże w tych wypadkach afazja być może polega na na- ruszeniu związku między stroną foniczną a pojęciem, na trudności motorycznego uruchomienia ciągu akustycznego. Oczywiście argumentem na rzecz oddzielenia pojęć od języka nie może być sytuacja ludzi głuchoniemych: operują oni własnym systemem znaków. Natomiast rekonstrukcja stanu mentalnego osób niemówią- cych żadnym językiem jest niezmiernie trudna.

4. Struktura słownika umysłowego

Rekonstrukcja (modelowanie) mechanizmu (urządzenia), jakim jest ‘słow- nik umysłowy’, stanowi zadanie niezmiernie trudne, analizuje się bowiem coś, co jest nierozerwalną całością, siecią powiązań, i próbuje się tę całość roz- łożyć sztucznie na elementy składowe. Stosując wielkie uproszczenie, można wyróżnić trzy hipotetyczne komponenty (czy też raczej aspekty) ‘słownika umy- słowego’.

(8)

Pierwszy, podstawowy (niejako statyczny), można nazwać k a t a l o g i e m p r e d y k a t ó w. Obejmuje on nazwy (pojęcia) wyróżnionych fragmentów świata (konkretów i abstraktów) o postaci jakby obiektów, ich właściwości (nazwy cech), nazwy stanów i czynności, wreszcie nazwy relacji. Dla danego języka ogarniają one c a ł o ś ć p o z n a n e g o ś w i a t a. O tym komponencie powiemy nieco dalej szerzej.

Drugi komponent to s i e ć p o w i ą z a ń s e m a n t y c z n y c h, w jakie poten- cjalnie wchodzą elementy składnika pierwszego, a więc powiązania semantycz- ne na zasadzie bliskości, przeciwieństwa, relacji: ‘całość’–‘część’, relacji funk- cjonowania (wykonawca / narzędzie – czynność, np. nóż, nożyczki – ciąć) i wielu innych. Jest to m.in. powiązanie obiektów z ich właściwościami, czynnościami, pojęciami nadrzędnymi / podrzędnymi, słowem – związki w obrębie szeroko po- jętych p ó l s e m a n t y c z n y c h. Te potencjalne powiązania są, jak zobaczymy, niemal nieograniczone.

Trzeci komponent to w i e d z a o z j a w i s k a c h ś w i a t a wyróżnionych przez predykaty. Wiedza, uzyskana przez uczenie się lub doświadczenie, zosta- je usystematyzowana i „umocowana” zapewne przy odpowiednich pojęciach.

Powstała, jak się wydaje, poprzez rozumienie zdań o świecie (a więc poprzez operowanie predykatami) i zostaje ostatecznie zlokalizowana jako pewna poten- cja w pamięci. Psychologowie formułują na temat lokalizacji wiedzy i jej statusu różne hipotezy. W tym miejscu od nich abstrahuję, podobnie jak i od problemu umiejscowienia i statusu w i e d z y f a k t o g r a f i c z n e j (np. historycznej i geo- grafi cznej), która nie daje się podporządkować ogólnym pojęciom, a także w i e - d z y p r z e k o n a n i o w e j (poglądów). W ogólnym modelu umysłu muszą one jednak znaleźć swoje miejsce, być może w rozszerzonym ‘słowniku umysłowym’

(por. w związku z tym Chlewiński 1999).

Wróćmy jednak do sprawy umiejscowienia wiedzy encyklopedycznej w ob- rębie słownika umysłowego. Włączenie wiedzy do słownika umysłowego po- woduje trudność oddzielenia jej od wiedzy czysto lingwistycznej. Wiedza ency- klopedyczna jest różna u różnych mówiących, a kompetencja językowa jest dla mówiących danym językiem mniej więcej wspólna. Jest to trudny problem teore- tyczny, który w tym miejscu tylko sygnalizuję.

Wiedza o zjawiskach świata powoduje, że elementy komponentu pierwszego niemal n i e o g r a n i c z e n i e łączą się ze sobą. Pokażmy to na prostym, pod- ręcznikowym przykładzie.

Wyraz pies, odsyłający do określonej klasy zwierząt, wiąże się oczywiście z nazwami tego samego gatunku, ale różnej płci i wieku (suka, szczenię), z nazwa- mi hiperonimicznymi (zwierzę, ssak, istota żywa) i hiponimicznymi nazwami ras (jamnik, buldog), z nazwami części ciała: głowa, łeb, łapy, ogon, sierść, ale tak- że kości, zęby itp. Kość zaś ma jako składnik wapń i inne składniki chemiczne, co wywołuje powiązanie z całą sferą nazw z zakresu chemii organicznej. Jedno- cześnie wiedza o psie powoduje, że oprócz nazw czynności specyfi cznych dla psa

(9)

(szczekać, warczeć, skamleć, warować, aportować i in.) przypisuje mu się czyn- ności wspólne z innymi zwierzętami (a nawet szerzej – z istotami żywymi, a także ludźmi): biegać, skakać, polować, przyglądać się, pilnować i in. Z psem kojarzą się również określone cechy fi zyczne (kudłaty, ostrowłosy), a także psychiczne (wierny). Uproszczony obraz omówionych powiązań przedstawiono na przykła- dzie wybranych relacji semantycznych wiążących wyraz pies z innymi wyrazami

‘słownika umysłowego’:

suka, szczenię

ssak, zwierzę, istota żywa pies jamnik, buldog, kundel i in.

głowa, łeb, morda, pysk, łapy, ogon, sierść i in.

?kości, ?tkanka kostna, ?wapń i in.

szczekać, warczeć, skamleć, warować, aportować i in.

skakać, tropić, węszyć, wąchać, polować i in.

wierność, pilnować, stróżować i in.

Wróćmy jeszcze do pierwszego komponentu słownika umysłowego stano- wiącego jego trzon główny, mianowicie do k a t a l o g u p r e d y k a t ó w. Obej- muje on wynik poznawczej działalności człowieka, procesów kategoryzowania i uogólniania. Liczba jednostek jest różna w różnych językach i różna u poszcze- gólnych mówiących, zależna od jego rozwoju umysłowego i wykształcenia. Waha się od 10 tys. (u dzieci i osób niewykształconych) do ponad 100 tys. Pamiętaj- my, że jeśli liczyć jako jednostki odrębne znaczenia leksemów, liczba ta znacz- nie wzrośnie.

Jak wiadomo, próbowano ustalać listę jednostek występujących we wszyst- kich znanych językach. Listę stu hipotetycznych haseł-pojęć wspólnych wszyst- kim znanym językom zaproponował w 1955 roku Morris Swadesh (przedrukowuje ją Ida Kurcz 2005: 127). Jest to oczywiście lista zupełnie inna aniżeli uniwersalne pojęcia proste Anny Wierzbickiej (2006). U Swadesha występują nazwy bardzo złożonych pojęć, takie jak nazwy roślin, zwierząt, deszczu itp. Lista ta obejmu- je oprócz zaimków, służących tworzeniu wypowiedzi w określonych sytuacjach, podstawowe nazwy r z e c z o w n i k o w e odnoszące się do ludzi, zwierząt, czę- ści ciała, roślin (są nazwy najbardziej znanych gatunków, a często brak nazwy ogólnej typu ‘drzewo’ czy ‘roślina’), wody, deszczu, dnia, nocy i in. Na liście tej znajdują się nazwy p r z y m i o t n i k o w e odnoszące się do podstawowych cech (‘duży’, ‘mały’, ‘długi’, ‘dobry’, ‘gorący’ i in.), podstawowe c z a s o w n i k i nazywające mówienie, ruch (‘iść’), pozycję (‘leżeć’, ‘stać’), jedzenie, percepcję (‘widzieć’, ‘słyszeć’) i in.

Listę Swadesha, należącą już dziś do historii nauki, przypomniałam tylko po to, żeby pokazać, jak trudno jest ustalić uniwersalny zestaw pojęć, jak silnie słownik umysłowy powiązany jest ze specyfi ką określonego języka. Poszczegól-

⎧ ⎨

⎪ ⎪

(10)

ne języki tworzą bowiem swoiste „katalogi predykatów”, bardzo rozbudowane, zależne od doświadczeń kulturowych i historycznych społeczności mówiących i właściwego im sposobu kategoryzowania świata. Nawet języki bliskie sobie w odmienny sposób kategoryzują i konceptualizują świat. Wystarczy tu przywo- łać np. nazwy ‘tęsknoty’ w języku rosyjskim (jest ich wiele o różnych odcieniach:

toska, skuka, unynije, chandra) i porównać z językiem francuskim, w którym brakuje takich nazw, a mówi się bardziej o stanach patologicznych (langueur, mélancolie, nostalgie). Także odróżnienie pojęciowe cech opisywanych w polsz- czyźnie jako pary szeroki–wąski oponujące z luźny–ciasny (cecha widziana jakby od wewnątrz przedmiotu mającego pojemność) nie jest znane wielu innym ję- zykom: np. w języku francuskim i angielskim oba znaczenia wyraża jedna para:

fr. large–étroit, ang. wide–narrow. Przykładów niewystępowania odpowiedniości między językami w kategoryzowaniu świata można by podawać bardzo wiele.

Przechodzę na zakończenie do pokazania badań próbujących zdać sprawę z sieci powiązań semantycznych w obrębie słownika umysłowego, a więc do opi- su składnika, który został tu wyróżniony jako drugi komponent tego słownika.

5. Badanie powiązań semantycznych:

modele Wordnet i Framenet

Prace nad sztuczną inteligencją, mającą imitować umysł człowieka, dotyczą przede wszystkim drugiego komponentu wśród wyżej wyróżnionych, mianowicie mają zdać sprawę z powiązań semantycznych między hasłami słownika umysło- wego. Prace te, jak już wspomniałam, prowadzone są w ramach dwóch progra- mów badawczych: Wordnet i Framenet.

Wordnet, opracowywany dla polszczyzny przez zespół informatyków i języ- koznawców (od strony lingwistycznej opracowują to zagadnienie M. Derwoje- dowa i M. Zawisławska z Uniwersytetu Warszawskiego), zdaje sprawę z relacji semantycznych między wyrazami, a więc, oprócz znanych tradycyjnie związków typu s y n o n i m i a, a n t o n i m i a, k o n w e r s j a, h i p o- i h i p e r o n i m i a (wi- docznych np. na wykresie dotyczącym wyrazu pies), wyróżnia się jeszcze m e - r o n i m i ę (relacja ‘część’–‘całość’) i h o l o n i m i ę (‘całość’–‘część’), np. łapa – pies, zwierzę – ogon i in. Szerzej o tym programie mowa jest w artykułach Derwojedowej i Zawisławskiej (2007a, b).

Framenet, opracowywany w Stanach Zjednoczonych przez Charlesa J. Fill- more’a i Beryl T. Atkins, ma za zadanie umieścić każde pojęcie (ujęzykowione) w obrębie ramy pojęciowej. Tu wyraźnie wykorzystuje się t e o r i ę r a m p o j ę - c i o w y c h, stworzoną przez Fillmore’a, jako pewną propozycję kognitywistycz- ną rekonstrukcji sposobu komunikowania się ludzi przez odwołanie do domen

(11)

kognitywnych, tj. wiedzy wspólnej rozmówcom, która znajduje się w tle powią- zań pojęciowych. Szerzej na ten temat zob. Fillmore i in. 2003.

Według tej teorii, jak wiadomo, rozumienie wyrazu uzależnione jest od szer- szego pola pojęciowego, do którego należy pojęcie denotowane przez wyraz.

Na przykład pojęcie WUJ przywołuje ramę pojęciową pokrewieństwa i jest rozu- miane w ramach szerszego pola jako ‘brat matki’.

Program Framenet ma za zadanie powiązanie poszczególnych pojęć (lekse- mów) z ich ramami pojęciowymi, a więc z całymi polami pojęć, w obrębie któ- rych są one motywowane. Pokażmy przykładowo ramę pojęciową, która stanowi motywację dla pojęcia ZEMSTY. Jest to adaptacja do polszczyzny angielskiego pojęcia REVENGE, adaptacja uwzględniająca odmienność polszczyzny, polega- jącą na tym, że w centrum znajdują się dwa pojęcia ZEMSTA i ODWET. A oto elementy składające się na ramę pojęciową zemsty:

Rama pojęciowa ZEMSTY [por. ODWET, KARA]

Elementy sytuacji:

X – agens czynności P;

Y – uprzedni sprawca zła, krzywdy (krzywdziciel) Z – ofi ara, ktoś skrzywdzony przez Y-ka

P – czynność X-a powodująca przykry stan Y-ka

Opis sytuacji: ‘X [mściciel] dokonuje czynności P [zemsty] na Y-ku z tego powodu, że Y uprzednio skrzywdził X-a lub Z-a’. X i Z mogą być tą samą osobą (mścić się za swoją krzywdę) lub też Z jest osobą związaną w pewien sposób z X-em.

Przy ZEMŚCIE w porównaniu z ODWETEM obecny jest silniejszy kom- ponent emocjonalny nienawiści X-a do Y-ka oraz [chyba] indywidualność

„mściciela”.

Przy KARZE może nie być osoby skrzywdzonej, a jedynie dokonanie złego czynu (wykroczenia) przez Y-a.

Oba omówione typy badań mają za zadanie zdać sprawę ze s t r u k t u r y p o - z n a w c z e j, j a k ą s t a n o w i s ł o w n i k u m y s ł o w y, utrwalający wyróżnione poznawczo i językowo typy zjawisk, zdarzeń i sytuacji zachodzących w świecie.

Funkcja reprezentatywna (poznawcza) języka przejawia się właśnie w owej utrwalonej strukturze poznawczej, nazwanej umownie s ł o w n i k i e m u m y - s ł o w y m określonego języka. Stanowi on materiał, magazyn leksykalno-poję- ciowy, z którego czerpią mówiący, tworząc wypowiedzi i rozumiejąc wypowiedzi usłyszane.

(12)

6. Podsumowanie

Zastanówmy się na koniec, jaka jest rola funkcji poznawczej (reprezentatyw- nej) języka (systemu językowego, kompetencji językowej, języka wewnętrzne- go). Sądzę, że sprowadzić ją można do trzech punktów.

1) Stanowi formę pojęciowego (myślowego) ujmowania świata: kategoryzo- wania, konceptualizowania wyróżnionych fragmentów rzeczywistości.

2) Stanowi podstawę umocowania (przechowywania) wiedzy, która zostaje powiązana z wyróżnionymi pojęciowo fragmentami świata.

3) Stanowi formę myślenia, podstawę tworzenia zdań o świecie i komuniko- wania ich innym.

Bibliografi a

Aitchison Jean (1996), Words in the Mind: An Introduction to the Mental Lexicon, Oxford.

Anusiewicz Janusz (1995), Lingwistyka kulturowa. Zarys problematyki, Wrocław.

Austin John L. (1962), How to Do Things with Words, Oxford.

Bartmiński Jerzy, Niebrzegowska-Bartmińska Stanisława (w druku), Intencja a funkcja tekstu, Wro- cław.

Bühler Karl (1934), Sprachtheorie, Jena.

Chlewiński Zdzisław (1999), Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć, Warszawa.

Chmura-Klekotowa Maria (1972), O funkcji poznawczej języka w ontogenezie, „Poradnik Języko- wy”, z. 8.

Derwojedowa Magdalena, Zawisławska Magdalena (2007a), Polski i czeski Wordnet, „Z Polskich Studiów Slawistycznych”, Warszawa.

– (2007b), Relacje semantyczne w Słowosieci, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawcze- go” LXIII.

Doroszewski Witold (1970, Funkcja poznawcza języka w jego projekcjach społecznych, „Poradnik Językowy”, z. 2.

Fillmore Charles J. (1985), Frames and the semantics of understanding, „Quaderni di Semantica”, VI, 2.

Fillmore Charles J., Johnson Christopher R., Petruck Miriam R.L. (2003), Background to Framenet,

„International Journal of Lexicography”, vol. 16, 3.

Funkcje języka i wypowiedzi, (1991), pod red. Jerzego Bartmińskiego, Renaty Grzegorczykowej, Język a Kultura, t. 4, Wrocław.

Grzegorczykowa Renata (1991), Problem funkcji języka i tekstu w świetle teorii aktów mowy, [w:]

Funkcje języka i wypowiedzi, pod red. Jerzego Bartmińskiego, Renaty Grzegorczykowej, Ję- zyk a Kultura, t. 4, Wrocław.

– (2007), Wstęp do językoznawstwa, Warszawa.

Jakobson Roman (1960), Poetyka w świetle językoznawstwa, „Pamiętnik Literacki” 51.

Karolak Stanisław (1993), Funkcja reprezentatywna języka (mowy), [w:] Encyklopedia językoznaw- stwa ogólnego, pod red. Kazimierza Polańskiego, Wrocław.

Kurcz Ida (2005), Psychologia języka i komunikacji, Warszawa.

Psycholingwistyka, (2005), pod red. Gleason J. Berko, Ratner N. Bernstein, przeł. J. Bobryk, N. Bo- bryk-Deryło, E. Haman, M. Haman, H. Okuniewska, J. Okuniewski, J. Rączaszek-Leonardi, M. Staroń, J. Suchecki, A. Tarłowski, Gdańsk.

(13)

Puzynina Jadwiga (1978), O funkcjach języka, tekstu oraz ich elementów leksykalnych, [w:] Z za- gadnień słownictwa współczesnego języka polskiego, pod red. Mieczysława Szymczaka, War- szawa.

Swadesh Morris (1955), Towards greater accuracy in lexicostatistic dating, „International Journal of American Linguistics”, 21.

Wierzbicka Anna (2006), Semantyka. Jednostki elementarne i uniwersalne, Lublin.

On so-called ‘representative function’ of language in psycholinguistiс perspective

Summary

Some different particular functions are attributed: to utterances (parole – following Saussure’s terminology), to linguistic system (langue, which is the base for generating utterances) and to lan- guage (langage) conceived as a social event (the function of uniting members of the community and storing up their culture). The types of utterance functions are differentiated to a great extent; the main of them are: information, pressure on hearer, creation of state of affairs. The article presents a proposal of a set of 12 types of utterance functions.

The representative function (the representation of the world in language) was not up till now clearly defi ned in linguistics. This function should be referred to the linguistic system or rather – strictly speaking – to the lexicon, which is a mental representation of the world and contains the knowledge of entities and their relations. Utterances do not represent the world directly: they always refer to world via the medium who is a speaker, therefore they can be true or false. It seems, the reality of the existence of mental lexicon in human mind has been confi rmed by psycholinguistic research.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Intuicyjne rozumienie jest proste - pochodna funkcji opisuje tempo zmiany danej

Artur Piechocki, Katarzyna Gorzkowska.. Gdy Richard Dabate ze szczegółami relacjo- nował śledczym w jaki sposób doszło do śmier- ci jego żony Connie, nie przypuszczał, że

Ponieważ iOS 11 dodaje możliwość resetowania haseł kopii zapasowych, można zaktualizo- wać urządzenie iPhone lub iPad, którego kopia zapasowa jest chroniona

700 nowych domen najwyższego rzędu, które zostaną udostępnione do rejestracji w 2013 i 2015 roku, pozwoli rzeszy mikro i małych przedsiębiorstw wyróżnić swoją

czy też zagrożenia” (s. 234), autorka skupia się na nowoczesnym ryzyku systemo-

na terenie Łodzi, „zrekrutowany” do badania w poradni alergicznej, w której leczy się także autor tekstu.. Już podczas pierwszej wizyty wykonano testy, potwier- dzające

Czynnikami tego do wiadczenia były: termin sadzenia rozsady w pierwszym roku uprawy i krótkotrwałe okrycie ro lin foli perforowan PE i włóknin PP wiosn w drugim

no wonder that Poles, who – according to norwid – are the last society on the globe, and the first nation on the planet (PWsz iX, 63), may have seen as attractive the at- tempt