• Nie Znaleziono Wyników

N Czy prowokacjadziennikarska w gabinecielekarskim może być legalna?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "N Czy prowokacjadziennikarska w gabinecielekarskim może być legalna?"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

wil.org.pl

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA

8

Z medycznej wokandy

JERZY SOWIŃSKI JĘDRZEJ SKRZYPCZAK

N

iekiedy prowokację dziennikarską określa się także jako tzw. dziennikar- stwo wcieleniowe, tzn. żurnalista wcie- la się w rolę innej osoby, niekiedy nawet posługując się, w celu uwiarygodnienia swojej sytuacji, podrobionymi doku- mentami. Instytucja ta budzi ogromne wątpliwości i zastrzeżenia. Z jednej stro- ny, wskazuje się, że dziennikarz nie może stawiać się ponad prawem, a z ta- kimi przypadkami mamy do czynienia.

W takich sytuacjach bowiem bez zgody zainteresowanej osoby dokonuje się utrwalenia, a potem rozpowszechnia jej wizerunku lub wypowiedzi, często także narusza się sferę prywatności.

Znane są także wypadki, gdy dzienni- karz dopuszczał się przestępstwa, aby zdemaskować określone zachowania (np. poświadczył nieprawdę, aby dostać się do ośrodka dla uchodźców, w innym wypadku zakupił materiał promienio- twórczy i przez kilka dni przechowywał go w redakcji albo posłużył się sfałszo- wanym dowodem, aby uzyskać kredyt bankowy). Z drugiej strony, podkreśla się, że jest to często jedyny środek, by napiętnować publicznie niegodziwe bądź patologiczne zachowanie. Wszyst- kie powyższe przypadki miały służyć ujawnieniu określonych patologicznych zachowań w sferze publicznej. Stąd też w doktrynie trwa dyskusja, czy mamy do czynienia z odrębnym pozaustawo- wym kontratypem, a więc przypadkiem wyłączającym odpowiedzialność praw- ną. Taki pogląd nie znajduje z reguły uznania w judykaturze.

A co to wszystko może mieć wspól- nego z zawodem lekarza? „Ofiarą” ta- kiej prowokacji może być właśnie me- dyk. Z pewnością pamiętacie Państwo przynajmniej kilka takich sytuacji, o któ- rych informowały media także w Po-

znaniu. Zawsze wtedy pojawią się pyta- nia o legalność takich działań, a zwłasz- cza, czy tak uzyskany materiał może być dowodem w postępowaniu sądowym.

Biorąc pod uwagę powyższe, na szczególną uwagę zasługuje sprawa, którą zajmowały się najpierw sądy le- karskie, a następnie Sąd Najwyższy roz- patrujący kasację ukaranego lekarza (patrz szerzej „Medyczna Wokanda”

2013, nr 5), a dotyczyła następującej sy- tuacji. Do gabinetu lekarza ginekologa zgłosiła się pacjentka, która była w rze- czywistości dziennikarką i za pomocą ukrytej kamery zarejestrowała przebieg wizyty. Można tylko domniemywać, że zainteresowanie dziennikarki działalno- ścią doktora było wynikiem sygnałów uzyskanych od jego pacjentek. Eufemi- stycznie można powiedzieć, że zacho- wanie obwinionego podczas badania gi- nekologicznego odbiegało od przyjętych standardów, a przeprowadzane przez niego podczas badania czynności zde- cydowanie wykraczały poza jego kom- petencje zawodowe. Na przykład obwi- niony posługiwał się między innymi wulgarnym słownictwem na określenie narządów płciowych itp. Co ciekawe, bronił się, twierdząc, że chciał w ten spo- sób dopasować swój język do percepcji pacjentki (sic!).

Jak podkreślił Sąd Najwyższy, w tym postępowaniu nigdy nie budziło wątpli- wości to, że głównym dowodem były materiały uzyskane w następstwie za- stosowania prowokacji dziennikarskiej.

Sąd Najwyższy zajął w tej kwestii sta- nowisko, że prowokacja ta – jako taka – nie stanowi naruszenia prawa i co wię- cej, jej przedmiotem nie było kreowanie zdarzeń, a jedynie zarejestrowanie za- chowania obwinionego podczas badania pacjentki. Zapis w takim kształcie, w ja- kim został wyemitowany, nie nasuwał ja- kichkolwiek wątpliwości, że zachowa- nie obwinionego podczas badania gine- kologicznego co najmniej odbiegało od przyjętych dla tej czynności standardów.

Na tej podstawie bezdyskusyjnie stwier- dzono, że obwiniony posługiwał się wul- garnym słownictwem, dla którego to za- chowania – w opinii Sądu Najwyższego – nigdy żadnego usprawiedliwienia nie może stanowić poziom intelektualny pa- cjenta, a przeprowadzane przez niego podczas badania czynności zdecydowa- nie wykraczały poza jego kompetencje zawodowe. Jednocześnie obwiniony w istocie nigdy nie zakwestionował, że zdarzenie miało taki przebieg, jak zosta- ło zarejestrowane, a jedynie wskazywał, iż ocenione powinno ono być w szer- szym kontekście, a więc z poznaniem

N

N a a w w s s t t ę ę p p i i e e w w y y j j a a ś ś n n i i j j m m y y , , ż ż e e p p o o d d p p o o j j ę ę c c i i e e m m p p r r o o w w o o k k a a c c j j i i d d z z i i e e n n n n i i k k a a r r s s k k i i e e j j r r o o z z u u m m i i e e s

s i i ę ę t t a a k k i i e e d d z z i i a a ł ł a a n n i i a a d d z z i i e e n n n n i i k k a a r r z z y y , , k k t t ó ó r r e e m m a a j j ą ą c c h h a a r r a a k k t t e e r r p p o o d d s s t t ę ę p p n n y y , , a a i i c c h h c c e e l l e e m m j

j e e s s t t s s k k ł ł o o n n i i e e n n i i e e i i n n n n e e j j o o s s o o b b y y d d o o p p o o d d j j ę ę c c i i a a d d z z i i a a ł ł a a ń ń m m o o g g ą ą c c y y c c h h p p o o s s t t a a w w i i ć ć t t a a k k ą ą o o s s o o b b ę ę w

w z z ł ł y y m m ś ś w w i i e e t t l l e e c c z z y y n n a a w w e e t t s s t t a a n n o o w w i i ą ą c c y y c c h h c c z z y y n n z z a a b b r r o o n n i i o o n n y y . .

Czy prowokacja dziennikarska w gabinecie

lekarskim

może być legalna?

(2)

9

WIELKOPOLSKA IZBA LEKARSKA MARZEC 2015

całego przebiegu badania. Dodatkowo Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że peł- nomocnik obwinionego, stawiając za- rzuty w tym przedmiocie, nie dostrzegł również i tego, że ów zapis nie jest je- dynym dowodem w sprawie, ponieważ na te same okoliczności przesłuchana w sprawie została w charakterze świad- ka sama M.F. i złożyła zeznania zgodne z tym, co wynika z dokonanego przez nią zapisu. Wiarygodność tych zeznań nig- dy w sprawie nie była kwestionowana.

Podsumowując, Sąd Najwyższy stwier- dził, że nawet gdyby stawiany obwinio- nemu zarzut ograniczyć do prostackiego i wulgarnego słownictwa, jakim posłu- giwał się obwiniony w stosunku do pa- cjentki, byłoby to wystarczające do przy- jęcia, że swym zachowaniem naruszył on art. 12 Kodeksu etyki lekarskiej (KEL). Przypomnijmy, że zgodnie z art.

12 ust. 1 KEL lekarz powinien życzli- wie i kulturalnie traktować pacjentów, szanując ich godność osobistą, prawo do intymności i prywatności. Sąd Najwyż- szy stwierdził nadto, że obwiniony pod- czas prowadzonego badania wykonał czynności zastrzeżone dla specjalisty z zakresu seksuologii (nie będziemy wnikać w szczegóły), do czego nie miał żadnych kompetencji, a to z kolei stano- wiło naruszenie art. 10 KEL, który sta- nowi, że lekarz nie powinien wykraczać poza swoje umiejętności zawodowe przy wykonywaniu czynności diagnostycz- nych, zapobiegawczych, leczniczych i orzeczniczych.

Jak z tego płynie wniosek? W dobie miniaturyzacji sprzętu można i należy się spodziewać, że każdy może użyć ta- kiego urządzenia, tym bardziej że nie są one drogie. Może je mieć zatem każdy.

Nie tylko dziennikarz. Ten ostatni ma tylko tę przewagę, że łatwiej jest mu taki materiał upublicznić. Ale w dobie tzw.

dziennikarstwa obywatelskiego właści- wie i na tej płaszczyźnie każdy ma rów- ne możliwości. Czy jest to zgodne z pra- wem? Zapewne nie, nie oznacza to jednak, że nie może posłużyć jako do- wód w sprawie, jak wyżej opisano. A co z odpowiedzialnością prawną dzienni- karzy? To temat na inny artykuł. Zatem radzić można tylko takie zachowanie, które zawsze korzystnie wypadać będzie w nagraniu audio lub wideo.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2) Życiowe doświadczenie uczy, że człowiek jest istotą omylną. Oznacza to między innymi, iż nawet gdy jest przekonany, że czyni w danym momencie jakieś konkretne dobro,

Wraz z industrializacją i wywołanymi przez nią zmianami demo- graficznymi ateizm staje się w XIX wieku dostępną opcją światopoglą- dową i zyskuje zwolenników na

Ze względu na fakt, iż uczenie się przejawia się w bardzo różnych formach i rodzajach, przedstawione zostaną jedynie dwa, ale za to różniące się znacznie w

W 2011 roku Ruch Tapori zaprosił dzieci z różnych krajów do dyskusji na temat: ,, Aby dobrze się uczyć potrzebujemy..." Mała kolekcja odpowiedzi dzieci (w języku

Narodzić się, aby kochać 41 kucja, takie jedno wyjęcie prawem człowieka spod prawa, to samobójcza śmierć moralna twórców tego prawa i zamach stanu na wszystko,

jeden z uczniów przygotowuje pytania do ankiety, drugi uczeń opracowuje formularz ankiety, trzeci uczeń przygotowuje się do prowadzania ankiety. Należy zwrócić szczególną uwagę

Przesyłacie notatkę na maila (Podałam Wam w trakcie lekcji), lub

Prokurator skierował do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy, aprobując propozycję podejrzanego (proponując wymierzenie