• Nie Znaleziono Wyników

Zagrożenia wolności człowieka w sektach

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zagrożenia wolności człowieka w sektach"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Gałuszka

Zagrożenia wolności człowieka w

sektach

Studia nad Rodziną 2/2 (3), 123-131

(2)

ATK 2 (1998)

ks. JACEK GAŁUSZKA

Z A G R O Ż E N IA W O L N O Ś C I C Z Ł O W IE K A W S E K T A C H

1. Klasyfikacja sekt

Z w yczajow o przyjęło się definiow anie sekt, ja k o g rup religijnych. A leksan­ der P osacki, je z u ita , d okonał klasyfikacji sekt na:

1°. biblijne (pseudochrześcijańskie) — np. Ś w iadkow ie Jehow y, M orm oni, D zieci B oże (R odzina), sek ta M oona i inni;

2°. orientalne — np. Ruch M edytacji Transcendentalnej, H are Krishna, grupy Rajneesha, m ch skupiony w okół Sai Baby, grupy buddyjskie i hinduskie oraz inne;

3°. „terapeutyczne” — np. R eiki, spirytyzm , M in d C o n tro l i inne;

4°. gnostyczno-m istyczne — np. B iałe B ractw o, K o śció ł S cjentologiczny, Teozofia, A ntropozofia, F orum /est, R eligious S cience, R ó żo k rzy żo w cy itp 1.

K siądz B iskup Z ygm unt P aw łow icz w idzi zjaw isko sekt, ja k o pro b lem m ar­ ginalny:

„S ekty destrukcyjne, z rucham i satanistycznym i n a czele, s ą w P olsce zja­ w iskiem m arginalnym ” — stw ierdził w rozm ow ie z K A I (1 m aja) gdański b i­ skup pom o cn iczy Z y g m u n t P aw łow icz. N a K onferencji E piskopatu m ó w ił on o rozw oju sekt w śród m łodzieży. Z w ró cił u w agę, że w ed łu g dokum entu w aty ­ kańskiego o sektach (z 1986 r.) dzielą się one n a kierujące się B iblią, ja k św iad­ k ow ie Jehow y czy B ad acze P ism a Ś w iętego, orientalne (grupy zen i jo g i) i d e­ strukcyjne. N ajbardziej p rzy c iąg a ją m ło d zież sekty o rientalne, zakorzenione w b uddyzm ie i h induizm ie (cieszą się one n ajw ięk sz ą p o p u la rn o śc ią w śród m łodzieży u niw ersyteckiej), oraz destrukcyjne, do k tó ry ch c ią g n ą m łodzi lu ­ dzie z rodzin p atologicznych, ulegający n arkom anii i alkoholizm ow i. N ajlicz­ niejsza w P olsce sekta św iadków Jehow y — zdaniem b iskupa — nie p rzyciąga specjalnie m łodzieży'”2.

R zeczyw iście, stosując definicję sekty sprzed dw unastu lat, m o żn a w y k lu ­ czyć z obszaru zain tereso w an ia grupy d estruktyw ne nie m ające oczyw istego,

1 Cyt. za A. Szczepanik, Przesłanki dla nowej ewangelizacji w- Konstytucji Dogmatycznej

o Kościele

Lumen Gentium,

rozdz. II — Działalność nowych sekt i wolnych Kościołów ewange­

licznych, str. 1.

(3)

religijnego p odłoża, takie jak: A m w ay, T ow arzystw o H olozoficzne, czy S zko­ ły A ntropozoficzne. Co więcej cała gam a nurtów N ew A ge, przenikająca w spół­ cz esn ą k u ltu rę i styl życia w P olsce pozostaje po za opisem . Z drugiej strony, w g danych d r D oroty Z arębskiej — P iotrow skiej, psychologa zajm ującego się te ra p ią o sób uzależnionych od grup k ultow ych, ich oddziaływ aniem w P olsce m oże b y ć objętych ok. p ó łtora m ilio n a m łodych ludzi.

Ta rozbieżność opinii odnośnie do skali zjaw iska w ynikać m oże stąd, że do­ tychczas często stosow ana definicja sekty, ja k o grupy religijnej o rodow odzie w yw odzącym się z jakiejś w ielkiej religii św iatow ej, m a obecnie znaczenie w y­ łącznie historyczne. N a przestrzeni ostatnich kilkunastu lat grapy kultow e doko­ nały w ielu przeobrażeń i m utacji, łącząc w sobie obok elem entów religijnych, także w ątki ekonom iczne, pedagogiczne, terapeutyczne, psychologiczne. O bec­ nie istnieje w iele grap zw anych „organizacjam i fasadow ym i”, które w y d ają się nie m ieć w prost charakteru religijnego, lecz s ą finansow ane przez rozm aite sek­ ty, stanow iąc ich zaplecze ekonomiczne, bądź służąc pozyskiwaniu now ych człon­ ków. P rzykładem takich organizacji m o g ą być grupy frontalne sekty M oona, do których należą: A kadem ickie S tow arzyszenie U rzeczyw istniania W artości U n i­ w ersalnych CARP, Stow arzyszenie U czonych na R zecz P okoju Św iatow ego, Federacja R odzin n a R zecz P okoju i w iele innych. P od tym i z pozoru niereligij- nym i nazw am i kryje się zaw sze je d n a organizacja — „K ościół Z jednoczeniow y Sun M yung M oona” , uznany przez P arlam ent Europejski oraz przez Parlam ent N iem iec za niebezpieczną, totalitarną sektę.

P o d sta w ą w y ró żn ien ia grupy, ja k o organizacji destruktyw nej n ie m o że być doktryna tej grupy, lecz sposób jej funkcjonow ania. K onieczne je st p rzejście od „tec h n icz n ej” definicji sekty, b azującej n a analizie doktryny, do definicji funkcjonalnej, opartej n a rozpoznaniu destruktyw nego sposobu oddziaływ ania takiej grupy, zarów no w obec adeptów , ja k i osób postronnych, niezw iązanych z kultem .

D zięki ta k iem u rozróżnieniu m ożliw e je s t rozpoznanie n iebezpieczeństw a, ja k ie n ie sie ze so b ą przynależność do konkretnej organizacji, n iezależn ie od doktryny, ja k ą o n a głosi. W ten sposób m o żn a u niknąć sporów o charakterze czysto d o ktrynalnym , koncentrując się n a m echanizm ach zniew alania osobo­ w ości, k tó re d ec y d u ją o zaliczeniu danej organizacji w poczet destruktyw nych kultów.

2. Cechy charakterystyczne sekt

W edług Jana G roenvelda — specjalisty australijskiego, zajm ującego się tzw. „terap ią w y jśc ia” , cecham i ch arakterystycznym i sekty są:

1°. p rz e w o d n ic tw o i n au c za n ie o sób zn a jd u ją cy c h się n a szcz y cie h ie ra r­ chii g rupy;

2°. u zu rp o w an ie sobie przez g rupę p raw a do posiadania w iedzy n a tem at jedynej drogi do B oga, N irw any, R aju, drogi do szczęśliw ości, itd.;

(4)

3°. stosow anie technik m anipulacji ludźm i poprzez: - zm iany w ich m yśleniu,

- kontrolę um ysłu.

W oparciu o trzy letn ią p rak ty k ę p o m o c y D o m in ik ań sk ieg o C entrum In fo r­ m acji o N ow ych R uchach R e ligijnych i Sektach w P o lsce o so b o m uzależn io ­ nym od grup destruktyw nych, sform ułow ano postulaty, w św ietle których m o ż­ liw e je s t rozpoznanie gru p y d estm kty w n e j.

C echam i w yróżniającym i ta k ą g rupę są:

1°. Stosunek do praw dy: w grupie kultow ej p raw d a je s t p o d w ó jn a — je d n a n a u żytek przyw ódców grupy, inna na u ży tek adeptów . D o p u szc za ln a je s t m a ­ nipulacja inform acją, „św ięte kłam stw o” , „teokratyczna strategia” d la osiągnię­ cia doraźnych celów , p rze d e w szy stk im d la p o zy sk a n ia n o w y ch członków i utrzym ania ich w całkow itej, totalitarnej zależności o d grupy. C ele dek laro ­ w ane są inne niż cele rzeczyw iste.

2°. Stosunek do osoby. Podczas, gdy dla K ościołów osoba ludzka je st celem sam a w sobie, a jej dobro — nadrzędnym praw em — w grupach kultow ych oso­ b a je st środkiem do celu. Tym celem m oże być zdobycie w ładzy (np. w sektach „politycznych”), zaspokojenie psychopatycznych potrzeb guru (jak w sektach terapeutycznych), zdobycie pieniędzy (np. w sekcie Scjentologów 3) i podobne.

3°. S tosow anie n ieety czn y ch m etod m anipulacji. G ra p y kulto w e b u d u ją w adepcie w ielkie p o cz u cie w iny i lęk, co p row adzi do p o sta w y regresy w nej.

C złonek grupy zostaje sprow adzony do roli dziecka, a sek ta p rzejm u je rolę „rodzica”, decydującego o tym , co dziecko w inno robić, aby uzy sk ać uznanie „rodzica” . Sekta podtrzym uje przekonanie adepta o n orm alności sytuacji, stw a­ rza p o zorny obraz tego, że w szy scy członkow ie w y z n a ją te w arto ści i p o d p o ­ rząd k o w u ją się strukturze. N ow icjusz p rzyjm uje sposób b y c ia i m y ślen ia od opiekunów . W adepcie ro zb ija się p sychiczne m echanizm y obronne, p o zbaw ia się go naturalnego oparcia (rodzina, p rzyjaciele, szkoła).

4°. Podtrzym yw anie w poczuciu bezradności. A depta podtrzym uje się w p o ­ czuciu bezradności tym b ardziej, im bardziej traci on do ty ch czaso w y św iato ­ pogląd. W takiej sytuacji w y d aje m u się, że lider g ra p y zn a o d pow iedzi na w szystkie pytania i problem y. Jego nauczanie p ostrzeg an e je s t ja k o je d y n e le­ karstw o na niepew ność i bezradność. W tym m om encie S ekta nie m a ju ż p ro ­ b lem ó w z p o dporządkow aniem sobie ta k rozbitego człow ieka. Jednostka p o d ­ daw ana takiej „obróbce” nie m a żadnej św iadom ości, co do p ro cesu ja k i p rz e ­ biega w jej psychice. N a tym grancie zostaje zaszczepiona now a ideologia grupy, w ypierająca w łasn ą osobow ość adepta, w zm acniana n ac isk iem grupow ym . Po p ew nym czasie sam adept zaczy n a m yśleć i funkcjonow ać w edług schem atów grapy. W erbując innych p rzek o n u je coraz bardziej siebie sam ego.

3 Sam Hubbard, założyciel

Scientology Church

mawiał: jeśli chcesz mieć pieniądze —

załóż sektę.

(5)

1 2 6 K s . J A C E K G A Ł U S Z K A [ 4 ]

3. Nadużycia praw człowieka w sektach i

C harakterystyczne d la grup k ultow ych je s t w iele nadużyć w obec p odstaw o­ w ych praw człow ieka, które zn ajdują o dzw ierciedlenie w je g o psychicznej spraw ności, a także w funkcjonow aniu w obrębie rodziny i grupy społecznej.

1°. N adużycie w obec indyw idualności: przysw ajanie sobie m entalności „gru­ p ow ej” . C złonkow ie nie m a ją zezw olenia n a sam odzielne m yślenie w odłącze­ n iu od grupy i bezkrytycznie przyjm uj ą w yłącznie to, co zostało im pow ied zia­ ne.

2°. N ad u ży cie w obec intym ności: zryw ane zo stają lub w p ow ażny sposób ograniczane są w ięzi z przyjaciółm i, krew nym i, m ałżonkam i, dziećm i, ro d zi­ cam i, itd.

3°. N adu ży cia finansow e: stosow ana je s t presja m ająca na celu oddanie gru­ pie w szystkiego, co je s t się w stanie oddać. W g rapach b ez życia w spólnoto­ w ego członkow ie zazw yczaj egzystująw niższej w arstw ie socjalno-ekonom icz- nej, nie z pow odu niższego poziom u w pływ ów , ale dlatego, że zaw sze oddają pieniądze grupie n a kilka różnych celów.

4°. M entalność „M y w opozycji do N ic h ” : zachow uje się całk o w itą izolację od społeczeństw a. W szystko, co je s t p o za grupą, postrzega się ja k o „diabel­ skie” albo „nieośw iecone” itd. D ochodzi do tego, że obecni w rogow ie w yw o­ d z ą się spośród byłych przyjaciół, chrześcijan, rządów, system ów edukacyj­ nych, środków m asow ego przekazu i św iata w ogóle. Ci, którzy m a ją ze św ia­ tem ja k ik o lw ie k kontakt, trak tu ją to ja k o „środek do celu” .

5°. N adużycie w obec c z a su i energii: g rap a nadzoruje i w ykorzystuje w sw o­ je j działalności niem al cały czas i energię sw oich członków. Z n ajd u ją się oni

zw ykle w stanie w yczerpania zarów no fizycznego, ja k i psychicznego. 6°. N adużycie w stosunku do w olnej w oli: C złonkow ie grupy m u sz ą b ezdy­ skusyjnie poddać się nauczaniu i dyrektyw om grupy, co je st sposobem łam ania ich w łasnej w olnej w oli. Ich „w ola”- z czego nie zd a ją sobie oni spraw y — w rzeczyw istości staje się „w olą” grupy. D okonuje się to zw ykle albo przez stosow anie m etod łam ania woli, w śród któ ry ch są n isk o p ro tein o w e diety i nie­ d ostateczna ilość snu, albo przez stosow anie zastraszenia. O bie m etody w y k o ­ rzy stu ją także „poczucie w in y ” .

4 . Skutki nadużyć

W yniki nadużyć praw człow ieka w w y n ik u działalności sekt: 1°. Z m iany osobow ości

K rew ni po p ew nym czasie stw ierdzają, że b lisk a osoba zm ieniła się n ie do poznania. W osobie dotąd miłej i kochającej uzew nętrzniają się skutki nad­ użyć stosow anych przez sektę. P ojaw ia się postaw a odrzucenia w szystkiego, co znajduje się na zew nątrz oraz u czucie nienaw iści. C złonek sekty — w sto­ sunku do innych — postrzega siebie ja k o „praw ego” i w yraża to szczególnie w obec w szystkich odłączonych.

(6)

2°. U trata tożsam ości

C złonkow ie sekty nie p o tra fią postrzeg ać siebie ja k o je d n o stk i m ogącej ist­ n ieć p o za grapą. N iek tó rz y zm ien iają naw et sw oje im iona n a znak odrzucenia p o przedniego życia.

3°. P aranoja — „jesteśm y p rze ślad o w a n i”

Jeśli pow iesz cokolw iek negatyw nego o grupie, czy to spraw iedliw ie czy nie, to takie postępow anie je st uznaw ane za „prześladow anie” . Jakakolw iek krytyka jednostki je st także odbierana ja k o prześladow anie, ale tylko z tego pow odu, że krytykuje się, że s ą oni „praw dziw ym i chrześcijanam i” lub „ośw ieconym i” , a nie z pow odu nich sam ych ja k o jednostek, które uczyniły coś złego. Jednocześnie czują się oni wolni w krytykow aniu tego w szystkiego, w co w ierzysz, m ów isz i robisz, poniew aż tylko oni s ą , je d y n y m i będącym i w porząd k u ” .

4°. S połeczna d ezorientacja

C złonkow ie sekty tra c ą sw o ją zdolność do życia w społeczeństw ie po za gru ­ pą. M oże to zajść tak daleko, że n ie b ę d ą oni w stanie k ształto w ać sw ego czasu ani po d jąć prostej decyzji.

Ich w idzenie św iata zm ien ia się, p o strzeg ają oni św iat oczym a sw oich lide­ rów. W obec życia stają się b ardzo naiw ni.

5°. B olesny k om pleks w iny

C złonkow ie sekt s ą zm uszani do czucia się w in n y m i z a w szystko, co robili przed w stąpieniem do grupy i zadaniem ich je s t d ążenie do tego, b y być „do­ bry m ” i „godnym ” „życia w ieczn eg o ” .

Z m ałych w ykroczeń robi się „ g ó ry ” nie do p rzeb y cia i w ten sposób czło n ­ kow ie sekty przeb y w ają w stanie ciągłej w iny za pog w ałcen ie n aw et n ajm n ie j­ szej reguły.

5. Zagrożenie dla adeptów

O czyw iście nie k ażd a g rupa destruktyw na je st n ie b ez p iec zn a w takim sa­ m y m stopniu. O ceniając stopień zagrożenia ze strony takiej grupy należy w ziąć po d u w ag ę następujące kryteria:

W kultach typu transow ego, satanistycznych, psychoaktyw nych, orgiastycz- nych, adepci najczęściej tracą orientację na tem at tego, co je s t m oralne i n orm al­ ne. Stałe pozostaw anie w stresie w yw iera niezatarte piętno n a ich psychice, obja­ w iając duży poziom lęku i agresji w obec otoczenia i osób spoza grupy. Jednost­ ka nie jest w stanie podejm ow ać własnych decyzji, nie posiada własnych poglądów, nie um ie się przeciw staw ić grupie, staje się całkow icie niesam odzielna.

6. Niebezpieczeństwa dla najbliższej rodziny członków grupy kultowej

R odzice i rodzina spo strzeg ają gw ałtow ne zm iany zach o w an ia i em ocjonal- ności adepta sekty. C zęsto zw iązek z liderem grupy staje się w ażniejszy od relacji ze w spółm ałżonkiem , dziećm i, rodziną. N iekiedy ad ep t p rzekazuje na rzecz sekty nieruchom ości, k tórych je s t w łaścicielem , b ą d ź oszczęd n o ści całe­

(7)

go życia. N iejednokrotnie n arastające konflikty w ew nątrz rodziny p row adzą do rozbicia m ałżeństw a i rozw odu.

P rzynależność do grupy w p ły w a n a funkcjonow anie społeczne jej człon­ ków. W g rapach typu teokratycznego istnieje duży n acisk na odrzucenie orga­ n izacji państw ow ej, ja k o zw iązanej z działaniem diabła, o dm aw ianie spraw o­ w an ia funkcji społecznych, służby w ojskow ej. W skrajnych przy p ad k ach od­ m aw ia się rejestrow ania u rodzonych w sekcie dzieci, stosow ania szczepień ochronnych, nauki szkolnej w zak resie obow iązującym w państw ie.4 N ie prze­ szk ad za to adeptom w korzystaniu z przyw ilejów i św iadczeń, ja k ie oferuje państw o. W yraźnie w idać rozdw ojenie: przyw ileje — tak, obow iązki — nie.

7. Niebezpieczeństwa dla osób postronnych

Tego typu sekty to g łów nie g rap y polityczne, b ąd ź faszystow skie, niekiedy apokaliptyczne, usiłujące przy śp ieszy ć koniec św iata i osta te czn ą k onfronta­ c ję z siłam i przeciw nika. P rzykładem takiej sekty je st np. „N ajw yższa Praw da A U M ” , k tó ra rozpylając gaz w to k ijsk im m etro w yw ołała śm ierć w ielu osób. W edług danych R yszarda N ow aka, ta sekta działa w P olsce, je d n a k ż e dane C entrum n ie p o tw ie rd z ają tej inform acji.

8. Dlaczego sekty są dziś tak atrakcyjne?

N ie je s t chyba m ożliw e u d zielen ie jednoznacznej odpow iedzi n a to pytanie, je d n a k ż e m o żn a spróbow ać k lasyfikacji zasadniczych pow odów atrakcyjności

sekt, w g następującego klucza: 1°. K ryzys d ośw iadczenia w iary

„P ow odem odejścia w ielu m ło d y c h ludzi do sekt je st b rak osobistego spo­ tk an ia z żyw ym , obecnym i w szech m o cn y m Bogiem . P rzyczynia się do tego sprow adzenie katechezy do suchego, ideologicznego w ykładu oraz duszpaster­ stw o ograniczone do w y p ełnienia n iezbędnych tylko obow iązków . D o takiej konkluzji doszli uczestnicy „D ni P astoralnych” w C zęstochow ie zorganizow a­ n y ch p rze z S ekretariaty ds. A p o sto lstw a obydw u polsk ich P row incji Stow a­ rzy szen ia A postolstw a K atolickiego (Pallotynów ). Tem at sp otkania przezna­ czonego d la księży w yśw ięconych w ostatnich dziesięciu latach brzm iał: „Sek­ ty w y zw an iem d la d u szpasterstw a”5.

2°. K ry zy s autorytetów m oralnych

K ościół, rodzina, szkoła, organizacje m łodzieżow e, grupa rówieśnicza. W ob­ rębie tych grup form ow ało się zw ykle sum ienie i postaw a m łodegosczłow ieka. K aż d a z tych podstaw ow ych grup, w k tó ry ch człow iek m ło d y funkcjonuje, kształtuj e j ego system w artości i p o sta w ę w obec B oga, św iata i siebie samego.

1 2 8 K s . J A C E K G A Ł U S Z K A [6 ]

4

Przykładem takiej sekty może być „Niebo” B. Kacmajora w Majdanie Kozłowieckim

k/Lublina.

(8)

W iele osób m a św iadom ość niejasnego n au c za n ia K o ścio ła, n a tem at za g ad ­ nień m oralnych, społecznych i p olitycznych. P oszukując ro zw iązan ia ży c io ­ w ych dylem atów , trafia na sektę, k tó ra p rze d sta w ia m u czarno — biały, fu n k ­ cjonalny m odel rzeczyw istości, spraw iający w rażenie praw dziw ego. Sekta ja w i się m łodem u człow iekow i ja k o w y b aw ie n ie od egzystencjalnych problem ów , które przeżyw a. R o d zin a w której w y ch o w u je się m ło d e p okolenie P olaków często je st dysfunkcyjna. A lbo obecny je s t w niej p ro b lem alkoholow y, albo tez m łody człow iek m a p oczucie „zaw ie sze n ia”, g d y ro d zic e nie m a ją czasu dla niego. G łęb o k a frustracja p o trzeb y p rzy n a leż n o ści i b ez p ie cz eń stw a sp ra­ w ia, że sekta, k tó ra otoczy go ak c ep tac ją „zb o m b ard u je m iło ścią” , stanie się dla niego przystanią i będzie chętniej przebyw ał w tow arzystw ie członków sekty, n iż w rodzinie. Szkoła, która p rzezy w a od d łuższego czasu n ieustanny kryzys, także nie daje m łodem u człow iekow i p o cz u cia p ew ności i stabilności. P rz e­ p racow anie n auczycieli, frustracja finansow a, du ża n iestabilność program ów nauczania, stw arzają p oczucie tym czasow ości i nie za ch ę c a ją do za an g ażo w a­ n ia się nauczycieli i uczniów w proces n a u c za n ia i w ychow ania. P odobnie o r­ ganizacje m łodzieżow e, które niegdyś k ształtow ały po staw y obyw atelskie i p a ­ triotyczne — obecnie stały się w dużej m ierze organizacjam i papierow ym i, przeżyw ającym i kryzys.

3°. N atłok sprzecznych inform acji

W odróżnieniu od mediów, które p o d ają m nóstw o inform acji zbędnych, b ądź niepraw dziw ych, sekta daje zaw sze ja sn y m o d el św iata i stw arza p ozory o d e­ rw an ia się od zam ętu i chaosu inform acyjnego, co d aje p oczucie b ezp ie cz eń ­ stwa.

4°. N iezasp o k o jen ie potrzeb psych iczn y ch w rodzinie

N a pro b lem b raku zaspokojenia w arto spojrzeć po p rzez funkcje, któ re ro ­ dzina spełnia.

M . Z iem ska w ym ienia n astępujące fu nkcje ro d zin y 6:

- usługow o-opiekuńcza: polega n a za p ew n ie n iu w szy stk im członkom s y s­ tem atycznej troski i opieki;

- socjalizująca: po leg a n a przekazaniu, za szczep ien iu w dziecku zasad do ­ brego w ychow ania, zw yczajów , obyczajów , przy g o to w an iu go do p ełnienia ról społecznych; fu n k cja ta określa cele i w artości, p rzy c zy n ia się do form ow ania konkretnych p otrzeb i zainteresow ań;

- zarobkow a: w iąże się ona z zaspokojeniem po trzeb ek onom icznych i b y ­ tow ych człow ieka, rodziny;

- psycho-higieniczna: kształtuje czło w iek a d ojrzałego em ocjonalnie i p s y ­ chicznie p rzez zaspokojenie potrzeby p o cz u cia bezpieczeństw a, p rzy n a leż n o ­ ści, w yrażania uczuć.

(9)

O prócz funkcji, które sp e łn ia ją rodzice w ażne s ą także postaw y, ja k ie zaj­ m u ją oni w stosunku do sw oich dzieci. P ostaw y m o g ą być p ozytyw ne i neg a­ tyw ne. Te pierw sze p rze jaw ia ją się w m iłości, akceptacji dziecka, służeniu mu p o m o c ą i radą, traktow aniu je g o jako o drębną istotę, partnera do dialogu i w spół­ działania. R odzice tacy sto su ją ja w n y system kar i nagród. D ziecko tak w ycho­ w ane czuje się akceptow ane, kochane, m a p oczucie w łasnej w artości, je s t od­ pow iedzialne za sw oje czyny, czuje się bezpiecznie, um ie n aw iązyw ać trw ałe w ięzy uczuciow e.

N atom iast n egatyw ne postaw y rodziców do dziecka p rze jaw ia ją się w b ra­ ku zainteresow ania nim , w b raku okazyw ania m u życzliw ości, ciepła, m iłości. D ziecko takie zazw yczaj je s t odrzucane, nieakceptow ane, staw iane są m u w y­ m ag an ia ponad je g o siły i m ożliw ości lub też je s t zu pełnie odw rotnie, dziecko zostaje ja k b y zniew olone przez rodziców, je st otoczone przesadną opieką, ochro­ n ą je s t w yręczane z w szelkich obow iązków , w szystko m u w olno. S kutkiem ta­ kiej postaw y rodzicielskiej je s t zniekształcony obraz w łasnego „ja” u dziecka. D ziecko nie akceptuje i nie k o ch a siebie, je st nieufne, n ie um ie albo m a ogrom ­ n e trudności w n aw iązyw aniu trw ałych w ięzi (koleżeństw a, przyjaźni, m iło­ ści), p rzeżyw a często stany lękow e, je s t m ało odporne psychicznie n a pojaw ia­ ją c e się życiow e trudności.

Jasne je s t to, że neg aty w n e po staw y rodzicielsk ie p o w o d u ją zaburzenia w późniejszym rozw oju i funkcjonow aniu m łodzieży. K ażdy z nas od najm łod­ szych lat nosi w sobie p o trze b ę uznania, akceptacji, w sp arcia czyli tzw. „głód głask ó w ” ja k to określa ję z y k AT (A nalizy T ransakcyjnej).

Z aspokojenie przez sekty p o trzeb em ocjonalnych je s t bodaj najsilniejszym argum entem grup kultow ych w pozyskiw aniu now ych członków i utrzym yw a­ n iu ich w zależności od grupy.

S pośród najczęściej w ym ien ian y ch potrzeb sekta zaspokaja dw ie: potrzebę id entyfikacji (przynależności) i p o trze b ę odróżnienia się od tła. Jest to pew na generalizacja, poniew aż g eneralnie sekty adresują sw oje p rzesłanie do osób, k tóre m a ją n iezaspokojone potrzeby. W zależności od ty p u p otrzeb w erbow a­ nej osoby, sekta zm ienia te ch n ik ę w erbunku, dając jej to, czego oczekuje. D e­ stru k ty w n a grupa kulto w a stw arza p rzekonanie, że zaspokojenie tych potrzeb m ożliw e je st tylko w danej grupie, a nie po za nią.

W C entrum D om in ik ań sk im opracow ano w iele m eto d p rzeciw działania de­ struktyw nym skutkom d ziałalności sekt. P odstaw ow ym narzęd ziem prew encji je s t inform acja. N iekiedy udzielenie adeptow i w porę inform acji chroni go przed negatyw nym i skutkam i p o zo staw an ia w grupie kultow ej. W ydaje się celow e zw rócenie w iększej u w agi n a pro m o w an ie polityki p rorodzinnej, ze szczegól­ n y m uw zględnieniem w spierania rodzin zagrożonych rozbiciem . Z e strony sto­ sow nych w ładz w ydaje się celow e uruchom ienie poradni i telefonu zaufania d la ofiar grup destruktyw nych, a także w spieranie tzw. „terapii w yjścia” dla osób od nich uzależnionych. P ołożenie nacisku na tw orzenie i um acnianie zdro­

130

K s . J A C E K G A Ł U S Z K A [ 8 ]

(10)

w ych organizacji m łodzieżow ych, m oże w płynąć znacząco n a zm niejszenie się skali zjaw iska pow staw an ia subkultur (w tym satanizm u), oraz zm niejszenie efektyw ności d ziałania sekt. Z e strony katech etó w i organizacji k ościelnych w ydaje się celow e poło żen ie nacisku n a św iadectw o w iary i szczery dialog z m łodym i o ich rzeczyw istych problem ach. D om inikańskie C entrum Inform acji o N ow ych R uchach R eligijnych i Sektach w P olsce służy instytucjom sa m o ­ rządow ym sw oim d ośw iadczeniem i k o m p etencjam i w tych dziedzinach.

Jacek Gaiuszka: Threat o f Personal Freedom in the Sects

The author starts his analysis with the classification of the sects and presentation of criteria on

which one can identify a destructive group. Also the problem of human rights violation in the

sects is stressed. Later on the author analyzes consequences of the membership in the sects such

as: changes in the personality, painful complex of guilt, threats to the members of the close fami­

ly, to other religious group an other people. Finally, the author tries to identify reasons which

make the sects so attractive to the youth.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdrowie to stan pełnej fizycznej, duchowej i społecznej pomyślności, stan dobrego samopoczucia – dobrostan, a nie tylko brak choroby, defektów fizycznych czy. niedomagań

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

Tak, rozszerzenie oferty TUW PZUW o produkt D&O jest elementem ekspansji towarzystwa na rynku podmiotów medycznych, zwłaszcza szpitali.. Ten pro- dukt okazał

Zapowiedziane kontrole ministra, marszałków i woje- wodów zapewne się odbyły, prokuratura przypuszczalnie też zebrała już stosowne materiały.. Pierwsze wnioski jak zawsze:

Konsekwencje upadków postrzegane poprzez pryzmat (i) wyłącznie symptomów: złama- nia bioder, bliższego końca kości udowej oraz inne złamania i urazy; (ii) symptomów i interakcji

J.W.: Nie obawia się pani, że w związku z tym, że mówi się o oddłużaniu, szpitale przetrenowanym już sposobem zaczną się teraz zadłużać.. E.K.: Nie, bo jest graniczna data:

Jednak nie może zostać pominięty gatunek (tu traktowany szerzej, jako sposób konceptualizowania idei), który obok powieści grozy i baśni jest fundatorem dzieł science

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne