10 lat członkostwa Polski w Unii
Europejskiej – próba bilansu z
perspektywy politologicznej
Rocznik Integracji Europejskiej nr 8, 197-212MIKOŁAJ
J.
TOMASZYK
Poznań
DOI: 10.14746/rie.2014.8.14
10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej
- próba bilansu z perspektywy politologicznej
Wstęp
Jubileusz10 lat akcesji Polskido Unii Europejskiej skłania do interdyscyplinarnej debaty, czynienia bilansów korzyściistrat, podsumowań związanych z aktywnością Polski na arenie europejskiej.Wśród pojawiającychsię publicystycznych, jaki nauko wych opracowań poświęconychtemu zagadnieniu, odnotować należy te, które oce niają członkostwo Polski w UE przez pryzmat zmian krajowego systemukoordynacji polityki europejskiej, poziomuabsorpcji środkówpochodzących z funduszy struktural nych,sposobuichwykorzystania.Nie mniej zajmujące sąanalizy poświęcone aktyw ności polskich deputowanych do Parlamentu Europejskiego oraz prawne, opisujące pozycję Polski wstrukturachwspólnotowych, wynikającą z aktualnie obowiązujących traktatów. Barwanalizienadaje dyskurs o udziale naszego krajuw antykryzysowejdeba cie europejskiej, o staraniach Polski o utrzymanieproinwestycyjnego charakteru unijne go budżetu, analiza dyskursu politycznego na temat Polski wUnii, przyszłości integracji europejskiej w ogóle. Interesujących wniosków natematstatusu członkowstwa Polski w UE dostarcza ocena pierwszego polskiegoprzewodnictwa wRadzie UniiEuropejskiej.
Celem opracowania jest wskazanie najważniejszych zdaniem autora, wydarzeń charakteryzujących członkostwo Polski wUnii Europejskiej. Autor dokonaichsyste matyzacji, opisu, a także podziału na wydarzeniaeuropejskiemające wpływna bieg spraw krajowych i na te krajowe, które cechowały polską dyplomację europejską wostatniej dekadzie. Autorwskaże cechy charakterystyczne dwóch dyskursów o pol skiej polityce europejskiej,które jużod referendum akcesyjnego,przez kolejnelata członkostwa w UE angażująuwagę Polek iPolaków wokół spraw unijnych.Na tejpod stawie zostanąnakreślone kierunki polskiej politykieuropejskiej w perspektywie ko lejnych lat członkostwa w UE. Można przypuszczać, że różnice między dwoma dużymi partiami co do sposobu i celów prowadzonej polityki europejskiej będą się pogłębiały. Różnice te będą coraz bardziejwydatne, ze względu na agendęsprawunij nych dorozwiązaniawnajbliższych latach. Od tego w jaki sposób Polakom zostanie przedstawiona polityka europejska, zależećbędziepoparcie dla idei integracji europej skiej, które pomimo tego, że w dalszym ciągu jest wysokie, może drastycznie spadać.
Krajowaperspektywa
Perspektywa dziesięciu lat członkostwa to wystarczający okres dla poczynienia głęb szej analizy i wyprowadzenia prawidłowości. Nie sposób niedostrzecjakże ciekawego
okresu wżyciupolitycznymUnii Europejskiej, w którym nasz kraj,nasi przedstawiciele, moglibrać udział. To także niewątpliwie ciekawy okresw wewnątrzkrajowym życiu politycznym, któregorytm wyznaczały konsekwencje wyborówparlamentarnych i pre zydenckichz lat 2005, 2007, 2010, 2011.
W życiuUnii Europejskiej mogliśmy obserwowaćdwa podejściado zmiany trakta towej, próbę systematyzacji integracji poprzez jej konstytucjonalizacjęidekonstytu- cjonalizację, negocjacje iwprowadzanie w życie nowej perspektywy finansowej na lata 2007-2013 czy też zmaganiaUnii zszeroko pojętym bezpieczeństwem energe tycznym, kryzysem zadłużeniowym, nowym rozdaniem instytucjonalnym, Wieloletni mi Ramami Finansowymi2014+i in.
Warto zauważyć, iżelementempozwalającym na kształtowanie polityki europej skiej jest system koordynacji. W ogólnej unijno-krajowej architekturze nabiera się przekonania o tym,jakże ważnym elementem wzmacniającym członkostwo jakiego kolwiek państwaw UE, jest sprawnie działający system koordynacji polityk europej skich. Polski system koordynacji kształtował się już w okresie przedakcesyjnym w ramach Komitetu IntegracjiEuropejskiej i Urzędu KomitetuIntegracji Europej skiej. W okresie pierwszych lat po akcesji ów system był poddany silnemu od działywaniu europejskich doświadczeń integracyjnych. Kształtował się również w oparciu o doświadczenia płynące ze współpracyz innymi państwami członkowski mii ichsystemami koordynacji polityki europejskiej. Zasadniczej zmiany systemu dokonano na skutek przygotowań Polski do Przewodnictwa w Radzie UniiEuropej skiejoraz zmiany traktatówpodstawowych, doktórych należało dostosować polskie rozwiązania.
Podsumowując dzisiaj polskie doświadczeniaczłonkostwa w Unii Europejskiej na leży mieć nawzględzie, iż w momencie akcesji atmosfera polityczna po stronie UE-15 daleka byłaod tej towarzyszącej państwom przystępującym do UE. AktualnyPrze wodniczący Parlamentu Europejskiego wskazywałnaobawyzwiązane ze stabilnością demokracjiwtej części Europy. Ponadtow gronie UE-15 zadawanopytanie o towja kim tempie nowiczłonkowie „nauczą się” integracji (PressOffice EP). Złożyło się na to przynajmniej kilka czynników.Warto przypomnieć, że w UE trwała wówczas niedo kończona już od 1995 roku reforma traktatowa,która miała odpowiedzieć naszereg py tań związanych z rozszerzeniem. Wśródnichbyłopytanie o zasady akcesji, które de factosprowadzałysiędo zasadniczych kwestiizwiązanych ze sposobempodejmowa nia decyzji w Radzie UE, kształtem unijnego systemu decyzyjnego, liczbąposłów i uprawnieniamikodecyzyjnymi Parlamentu Europejskiego, podziałem środków budże tu europejskiego, uwspólnotowieniem nowych obszarów polityki krajowej i in.Obrazem dla tych dylematów były kolejnoTraktat amsterdamski,Traktat nicej ski,ustanawiaj ący konstytucjędla Europy.
Entuzjazm integracyjny po stronie UE-15 w przededniu akcesji gasiły: trwająca re forma traktatowa,(konferencjamiędzyrządowa), zbliżającesię wyborydo PE, zmiana na arenie międzynarodowej związanazpodziałem UE na państwa stojące po stronie USA w walce z terroryzmem i na te, któredo walki zterrorystami szukały silniejszego mandatuONZ.
Z kolei wPolsce poparcie dla integracji z Unią Europejską było niezmiennie wy sokie.
Wykres 1.Poparciedlaintegracji europejskiej wśród osób deklarujących udział w referendum akcesyjnym [w %]
Czy będzie Pan(i) głosować:
... za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej; ... przeciw przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej; ... trudno powiedzieć.
Do sondażu z maja 2003 r. pytanie brzmiało: „Czy w referendum głosował(a)by Pan(i):”.
Wynikireferendum pozwoliły PrezydentowiRP na ratyfikację Traktatu akcesyjne go i z dniem 1 maja 2004 zakończył się okres przygotowań akcesyjnych, aPolska stała się pełnoprawnym członkiem UE.
Z chwilą akcesji, atakżew trakcieprowadzonych negocjacji akcesyjnychPolska uchodziłazalidera, bez którego rozszerzenie niebyłoby możliwe.Oczywiście stwier dzićnależy,żebyły momenty, w którychsugerowano, że rozszerzenie bez Polskijest możliwe, ale wydaj esię, że była to raczej pewnataktyka negocjacyjnaaniżelina poważ nie rozważana ewentualność na wypadek przeciągających się negocjacji. Tak to ujmuje wspecjalnym raporcie przedakcesyjnym opracowanym na zlecenieR. Prodiego, Wim Kok. „Niekiedy pojawiasiępytanie „Jakibyłby koszt, gdybydorozszerzeniaUEnie doszło?”. Czymożnaobliczyć jakie byłyby konsekwencje, jeżeli UE nie przeprowa dziłaby planowanego rozszerzenia-tak jak w przeszłości obliczano kosztysytuacji, gdyby UEnieutworzyłajednolitegorynku?Tedwa przypadki są różne. Rozszerzenie UE jest procesem trwającymod ponad dziesięciu lat,który już przyniósłrezultaty;nie wykonalnejest „cofnięciewskazówekzegara”. Ponadto, powody dla rozszerzenianie są jedynie gospodarcze, ale równieżpolityczne, i dlatego trudnoje zmierzyć. Jednak pytanie tozasługuje naodpowiedź Zobowiązuje nas do zrewidowania rezultatówiper spektyw procesurozszerzenia.
Co zostało dotychczas osiągnięte?
• Perspektywa przystąpienia do UE przyśpieszyła proces transformacji w Europie Środkowo-Wschodniej, który nastąpiłpo upadku komunizmu.
• Pojawieniesię tamstabilnych demokracji poprawiło bezpieczeństwo w Europie jako całości. Przyczyny konfliktów, takichjak kwestiemniejszościoweiproblemy nad graniczne zostały usunięte.
• Szybki wzrost w handlu oznacza nowe rynki i inwestycje dla członków UE: dla przyszłych członków UE jestjuż obecnie najważniejszym partnerem handlowym. Bez projekturozszerzenia UE, wiele z tych korzyści nie byłoby osiągniętych” (Kok, 2003).
Okresdziecięciulat członkostwa w Polscepodzielić można na kilka podokresów. Rytm tej dekadzie nadawały konsekwencje kryzysu rządowego z 2004roku, wyniki wyborów parlamentarnychi prezydenckich z 2005 roku, przyspieszonych wyborów parlamentarnychz 2007 roku, przyspieszonychprezydenckich z2010 roku, parlamen tarnych z2011 roku,przygotowania dopolskiego przewodnictwa w UE w II poł. 2011 roku. Wanalizowanym okresie polski dyskurs europejski charakteryzowała retoryka oparta na przynajmniej dwóch scenariuszach członkostwaw Unii. Jej korzeninależy szukać już w argumentacjiprzedstawianej przez partie polityczne podczas kampanii przed referendum akcesyjnym w 2003 roku. Dwie największe partie polityczne rządzące Polską w ostatniej dekadziecharakteryzuje odmienna wizjaczłonkostwa Pol ski w UE. W kampanii przedreferendum Prawo i Sprawiedliwośćkoncentrowałoswój przekaz wokół słów: Silna Polskaw Europie. W partii zwyciężyła wówczas optyka po pierająca integracj ę. Zwróconouwagę chociażby na to, żebędąc w Uniibędziemy mie li wpływnato, co Polski dotyczy. Jeśli byśmysię wyrzekli Unii, to byśmy się wyrzekli wpływuna własne sprawy.To byłaby decyzja całkowicieniesłuszna. Chcąc lepiej zro zumieć upórpolskiej delegacji codokształtu Traktatu lizbońskiegowarto pamiętać, że PiS z entuzjazmem odbierałnicejskie warunki członkostwauznając, że odnieśliśmy sukces w rokowaniachdotyczących politycznej pozycjiPolski w UE. W związkuz tym możemy skuteczniej walczyć o swoje interesy. Definiując akceptowalnądla PiS formę integracjiwskazywano, iż należy uznawać zasadę,że tylko suwerennepaństwo pol skie, zakorzenione od wieków w kulturze i tradycji chrześcijańskiej, jest skutecznym narzędziem realizacji aspiracji politycznych, gospodarczych, społecznych i kultural nych naroduijedynie ono jest w stanie zapewnić Polakomrealne możliwości korzysta nia z praw i wolnościobywatelskich oraz dobrodziejstw systemudemokratycznego. DlategoPolska niemożezaakceptowaćwżadnej formie przekształceniaUE wfedera cję znoszącą lub istotnie ograniczającą rolę członkowskich państwnarodowych1. Par tia JarosławaKaczyńskiego sprawowała w Polsce rządywlatach 2005-2007. W tym okresie Polska na szczeblu unijnym musiaławspółdecydować w sprawie wieloletniego budżetu UE do2013 roku, o kształcie nowego unijnego traktatu.Zainicjowano powsta nieunijnejpolitykienergetycznejjakojednej z zewnętrznychpolityk UE, która docelowo miała pozwolić na dywersyfikację zaopatrzenia UEw gaz, dywersyfikację surowców energetycznych, atakże pomoc w walce z nadmiernąemisją CO2. Wzakresiepolityki zagranicznej polskiPrezydent próbował zainteresować Unię wschodnią flanką, anga żującsię na rzecz rozwiązania konfliktu gruzińskiego. Lech Kaczyński wykazał inicja tywę budowy koalicji państw środkowoeuropejskich wspierających Gruzję i inne państwawich polityce rosyjskiej. Piotr Semka charakteryzuje to przez pryzmatwier ności„tradycjipiłsudczykowskiej [która - przyp.M.T.] wysunęła na czoło nową poli
1 Szerszej charakterystyki stanowiska PiS ws. integracji należy szukać w: Silna Polska w Euro
pie, Uchwała nr 1/06/03, Rada Polityczna PiS, Warszawa 2003; Polska katolicka w chrześcijańskiej
tykę wschodnią - popieranie sojuszu GUAM2 - Gruzja, Ukraina, Azerbejdżan i Mołdowa. Chęć związania zPolską krajów,które w historii były dla Polski ważne.To cel związany z bezpieczeństwem energetycznym, poszerzeniem Unii Europejskiej i NATO.Działania zmierzające do zmianyna polską korzyść układusiłw tych organi zacjach, czy też ograniczeniaimperialnychzapędów niektórychnaszych sąsiadów” (Semka, 2010, s. 259). Stąd też lata 2005-2007 (pod pewnymi warunkami do 2010 roku) scharakteryzować można jako czas konsekwentnej polityki europejskiej uz nającej za swe priorytety:
2 GUAM - skrót powstałego w 1999 sojuszu Gruzji, Ukrainy, Azerbejdżanu i Mołdowy za wiązanego wokół niepokoju związanego z możliwością umocnienia rosyjskich kontyngentów wojskowych w tych państwach. Cel działania organizacji: zacieśnienie wzajemnej współpracy gospo darczej w ramach powołania strefy wolnego handlu oraz prowadzenia polityki bezpieczeństwa ener getycznego.
- traktowanie NATO jako podstawowej instytucji gwarantującej bezpieczeństwo Europy;
- zachowanie określonej w Traktacie nicejskimpozycji Polski w Unii Europejskiej; - utrzymanie zasady jednomyślności przy wprowadzaniujakichkolwiek zmian wtrak
tatach UniiEuropejskiej;
- nienaruszalność suwerenności Rzeczypospolitej w polityce zagranicznej;
- zachowanie niezależności w ramach wspólnegorynku -polskiejpolityki gospodar czej;
- zachowaniew polityce regionalnej zasady solidarności finansowej (Semka, s. 259 i nast.).
Pomimo wielu starańzarówno w okresie negocjacji akcesyjnych, jaki po rozszerze niu, Polscenieudało się,z wieluprzyczyn, zbudować silnychwięzów integracyjnych pomiędzy państwami w tej części kontynentu.Wysiłektenbył podj ęty w ramach Grupy Wyszehradzkiej, ale dość wcześnieokazało się, że zarównoRepublika Czeska,Repu blika Słowacja i Węgry zasadniczesprawyeuropejskie załatwiają z pominięciem War szawy. Ten stan utrzymał się również po akcesji np. przy próbie budowy koalicji pierwiastkowej, przy konsolidacji stanowiska ws. unijnegobudżetuczy też przy nego cjacjachpakietu klimatycznego UE. Raport rządowy stwierdza:„Jednym znajwięk szych powodów do satysfakcji po 10 latach w Unii Europejskiej może być bardzo dobrybilans współpracy Polski, Czech, Słowacjii Węgier wramach GrupyWyszeh radzkiej, która wyrosła na najbardziej prężne regionalne ugrupowanie w Unii” (Raport MSZ, s. 31). Pomimotego przekonania, warto zauważyć, że konsolidacja interesów eu ropejskich Europy Środkowej i Wschodniej wramachGrupy Wyszehradzkiej nie wy trzymuje najważniejszychspraw dla całej Unii. Zwrócić należy uwagę chociażby na niespójne stanowiska członków V4wkontekście reakcji UE na kryzys na Ukrainie.Po nadto, każde z tych państw na swój sposób szukało wyjścia z zapaści kryzysowej nawiązując sojuszegospodarczenawetwbrew przyjętej unijnej logice.
W wyniku przedterminowych wyborów parlamentarnychna jesieni 2007 roku ster rządów wPolsceprzejęła PlatformaObywatelska. Partia taw okresie przedakcesyjnym opowiadała sięza członkostwem Polski w UE, definiującswoje hasło referendalne Eu ropa tonasza szansa. Polskatonaszdom. Zachęcając do akcesji skoncentrowanosię na
polskim statusie w UE, politycerolnej,wymianie młodzieży, pogłębianiu integracji w ramach rynku wewnętrznego i in.W okresie rządów tej partii premierem był Donald Tusk, zaś ministrem spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Ministramids. europej skich byli kolejno Mikołaj Dowgielewicz,Piotr Serafin. W rządzie Ewy Kopacz mini stremspraw zagranicznychjest Grzegorz Schetyna, zaś ministrem ds. europejskichjest Rafał Trzaskowski. Wokresietym nasz kraj intensywnie przygotowywał siędo spra wowania pierwszegoprzewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, negocjowanokształt unijnej polityki klimatycznej, przyjęto Traktat lizbońskioraz pakt stabilizacyjny jako instrument antykryzysowy. Polska była czynnym uczestnikiem debaty o sposobach wyjścia UE z kryzysu, stała na czele koalicjipaństw przyjaciół polityki spójności, pod niosła swój kapitał relacyjny,mającwpływ na obsadę ważnychstanowisk unijnych np. Przewodniczącego ParlamentuEuropejskiego czyteż ostatnio Przewodniczące go Rady Europejskiej. Wramach kontynuacji polityki wschodniej zaproponowano tzw. Partnerstwo Wschodnie oraz podjęto próby pokojowego rozwiązania konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Naokres 2007-2014 przypadły lata zasadniczej absorpcji środków unijnych zarówno na szczeblu centralnym, jak i regionalnym. Polska polityka europejska starała sięodzwierciedlać nowy modelodejścia odtzw. Jagiellońskiej po lityki zagranicznej narzecz piastowskiej polityki opartej naumacnianiu swej pozycji w strukturach unijnych przy zachowaniu dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki.
Wswoim pierwszym expose premierDonald Tusk, podejmując tematykę członko stwa Polski w Unii Europejskiej, apelował o odejście od polityki wąskopartyjnych interesów i doktrynerskich sporówna rzecz „[...] polityki solidarności w sprawach międzynarodowychtutaj i solidarnościw wymiarze międzynarodowym,potrzebnyjest możliwieszeroki dialogspołeczny. [...] Polityka międzynarodowa niemożebyć i nie będzie zakładnikiem wąskopartyjnych interesów idoktrynerskich sporów” (Expose, 2007). Kreślącscenariusz przyszłości integracji europejskiej premier odwołującsiędo polityki realizowanych interesów narodowychwskazał, iż „[...] Chcemy wewnątrz Unii Europejskiej realizować polskie interesy,ale chcemytakże, i to jest zadanie bar dzo ambitne,prezentować polską wizję dalszego rozwoju całej Unii Europejskiej. Wie rzymybowiem, [...], że pogłębienie współpracyw ramach Uniioraz jej rozszerzanie są żywotnym interesem całej wspólnoty unijnej, aletakże Polski. Unia Europejska nie jest superpaństwem inie będziesuperpaństwem, ale powinna być supermocarstwem, powin nabyć tą organizacją, a my ważnymjejczłonkiem, która jestrespektowana, szanowana nacałym świecie i która jestgłównym, podstawowym aktorem zdarzeńglobalnych. To jest ambitny zamiar, a my, Polacy, mamy prawo i obowiązek te aspiracje kształtować. Polskanie była i na pewno nie będziekopciuszkiem w Unii Europejskiej.Polskabędzie kluczowym aktorem nascenie europejskiej, a co zatym idzie - nascenie światowej. Silna Unia to Uniazintegrowana, toUnia zbudowana na solidnych podstawach, asolid ne podstawyto wspólnewartości” (Ibidem). W dalszej części wystąpienia premier zapowiedziałprzywróceniedobrychrelacji nie tylko z Unią, ale równieżz jej posz czególnymi państwami. Zapowiedział odnowienie strategicznych relacji z Niemcami i z Francją.„Chcemy zintensyfikować współdziałanie z Niemcami i Francją,bo jak do tejpory, takiw przyszłości, wtedy kiedy relacje międzyWarszawą, Berlinem a Pary żem są dobre, to dobrze realizujemy polski interesw Unii Europejskiej. Polski rząd,
mójrząd, jest gwarancjądobrego współdziałania z kluczowymi partnerami w ramach Unii Europejskiej” (Ibidem).
W ślad za tymideklaracjaminastąpiłyczyny. Polska w grudniu podpisała Traktat liz boński3, który następnie poddano ratyfikacjiwe wszystkich państwachczłonkowskich, w I kwartale 2008 zintensyfikowanoprzygotowaniado polskiej prezydencji, podjęto temat negocjacji pakietu klimatycznego UE, nakreślono nowy plan dla polityki wschodniej. Nowym elementem polityki zagranicznej był fakt koabitacji. Pomimo wielu wspólnych punktów widzenia orelacje na liniiPrezydent RP Szef Rady Minis trów doczekały się określenia mianem, dziwnych, niezrozumiałych, wzajemnych fobii, przemysłupogardy, sporuo krzesło, sporu o samolot,urażonej dumy i in. W konse kwencji ów spór dotknął konstytucyjnych uprawnień Prezydenta RP w sprawach związanych z polityką zagraniczną i politykąeuropejską. Opisującte relacje i realizo waną przezD.Tuskapolitykę europejskąśp. Lech Kaczyński po wiedział „[...] byłbym wstanie powiedzieć jedynie, że głównym celemrządu Platformy j est, aby Polska była powszechnie kochana.Tylko, że nie wiadomo po co”(Warzecha, s. 251). Wskazując na porażki rządu PO w polityce europejskiej:
3 Wynegocjowany przez rząd PiS i Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. - budowę gazociągu NordSteam;
- powstanie wBerlinie Centrum„Widoczny Znak”;
- niepowstanie we Wrocławiu Europejskiego Instytutu Technologicznego we Wro cławiu, lecz naWęgrzech;
- niekorzystna dla polskiej gospodarki opartej na węglu sprawa ograniczeń emisji dwutlenku węgla;
- niewejście do grupy państwG-20;
- totalna porażka politykina wschodzie Europy;
- wpisywaniesię Donalda Tuska ij ego partyjnych kolegów w rosyjską politykę histo ryczną;
- niski udział Polaków w kadrach europejskiej dyplomacji (Por. Warzecha, s. 252). Dużymwyzwaniem politycznym, jak i organizacyjnym była polska prezydencja wRadzieUniiEuropejskiej.W raporcie rządowym podsumowującym10lat członko stwa wUnii Europejskiejczytamy, że prezydencjasłużyłaskutecznejobronie metody wspólnotowej, spójności iintegralności UE, zapobieżeniupodziałowi Unii, którego ry zykowynikało z kryzysu. DlaPolski prezydencja byłainwestycją wskuteczniejszą re alizację interesów Polski w kolejnych latach (Raport MSZ, s. 35 i 36). Analizując polskieprzewodnictwo z punktuwidzenia realizacjizakładanych priorytetów, które wynikały w pierwszej kolejnościz kalendarza prac legislacyjnych UE i naszych aspira cjinależy odnotowaćwypracowanie porozumienia wokół tzw. sześciopaku, sprawne negocjacjebudżetowena rok 2012, wypracowanieporozumienia ws. zasadjednolitego patentu, podpisanie traktatuakcesyjnego z Chorwacją i tymsamym potwierdzenie roli Polski jako przyj acielarozszerzenia UE, uzgodnienie pakietu dyrektyw irozporządzeń w ramach tzw.zewnętrznegowymiaru polityki energetycznej iin.Było to przewodnic twoopowiadającesię jednoznacznieza pogłębieniem integracjieuropejskiej, a nie frag-mentacją- solidarność europejska,coważnew kontekście polityki spójności. Ponadto
polska dyplomacjastarała siępilnować, aby w kontekściemechanizmu antykryzyso- wego zastosowano zasadę partizipatingnot voting (Tomaszyk,s. 230).
Wśród negatywnych ocen formułowanych przezopozycyjne środowisko krajowe wymienić należy fakt, iż była to prezydencjadobrze zarządzająca procesem decyzyj nymzamiast prezydencji kreującejnowe pola polityki. Ponadto w odniesieniu doTrak tatuo unii fiskalnej i europejskim mechanizmiestabilności, polskaprezydencjabyła na poziomie narracji, a nie faktów. Często jednak negatywne opinieoprezydencjisą formułowanew oparciu ooczekiwania odpowiadającerealiom nicejskiego,a nieliz bońskiego modelu przewodnictwaw RUE. Były to oczekiwania słuszne, jednak nie-uwzględniające zmiany traktatu tym samym stawały się niemożliwe do spełnienia (Tomaszyk, 2012, s. 230).
Polskie przewodnictwo wRadzie UEzbiegło sięw czasie zopracowywanymna szczebluunijnym modelem antykryzysowej integracji całejlub części Unii oraz z pra caminad strategicznym dokumentemEuropa 2020 i kompatybilnym z nim wieloletnim budżetem UE-WieloletnimiRamami Finansowymi. Zadanienaszegorządu polegało na tym by w II połowie2011 roku rozpocząć polityczną debatęokonkretnych środkach przeznaczonych na rozwój unijnych polityk. Zadanie tomusiało uwzględniać wiele czynników utrudniających wywiązanie sięz niegow oczekiwanym terminie. Zaliczyć do nich należy chociażby aktualną do dniadzisiejszego retorykę wskazującą na to, że unijnybudżet powinien być skromniejszy o kwoty przeznaczone na ratowanie gospo darek pogrążonych w kryzysie. Podział na państwa płatników netto i państwa najwięcej transferujących zwieloletniego budżetu jasno pokazywał,wjaki sposób środkibudże towe mogą wspomagać walkę ze zróżnicowaniem regionalnym, ale równieżjakim obciążeniemmogą być dla państw bardziej rozwiniętych. Koalicja państw najwięcej dopłacających do unijnego budżetu, motywowana chociażby już wypłaconą pomocą w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, była zainteresowana poczy nieniemwunijnym budżecie rekompensatyza wypłacone środki. Pomimo tego, że wy sokość rekompensaty była minimalna w skaliśrodków już wypłaconych,to samfakt jej pozyskania pozwolił nawykazanie się przed społeczeństwem prowadzoną polityką oszczędności (Tomaszyk, s. 219).
Po drugiej stronie unijnego stołu negocjacjibudżetowych w Radzie UE zasiedli przedstawiciele państw, które przez ostatnie lata uzależniły się od środków europej skich i dzięki nim podejmowali ważne inwestycje infrastrukturalne, gospodarcze, społeczne, wykazującprzed swoimiwyborcami zaradność iumiejętnośćwalki o środki, które w solidarnej Europie im się należą. Zestawienie tych dwóch narracji rodziło za sadne obawy, że w efekcie kryzysu mamy do czynienia z wyczerpaniem się narracjipro integracyjnej, gdyż każda ze stolic „chce ugrać” na Europie jak najwięcej dla siebie, a UE i jej instytucje są dobrym wytłumaczeniemjakichkolwiek niepowodzeńw tym zakresie. Prace polskiej dyplomacji utrudniał również kalendarz wyborczy m.in. we Francji i w Niemczech.Polskadyplomacja koncentrowała uwagę na korzystnym dla Polski budżecie unijnym również niezależnie do sprawowanej prezydencji. Warto wspomniećchociażby o spotkaniu grupy państw przyjaciół polityki spójności w Pradze w 2012 roku, spotkanie w Bratysławiei wspólne komunikaty np. ten związany z kwali-fikowalnościąśrodków unijnych (Raport MSZ, s. 30). WrządowymRaporcie podsu mowuj ącym 10 lat członkostwa w UE wskazuje się m.in. na awanspolitycznynaszego
krajuwUniiEuropejskiej, uzyskanie silnej pozycji i reputacji kraju przewidywalnego i odpowiedzialnego,skuteczne budowanie koalicjii prowadzenie polityki charaktery zowanej jako politykagry zespołowej (Raport MSZ,s. 10-12). Z całąpewnością dla lepszej pozycji naszego kraju w UE nie bezznaczenia pozostała przynależnośćpolskiej partii rządząceji jej posłów do Parlamentu Europejskiegodonajwiększej frakcji parla mentarnej- Europejskiej Partii Ludowej. Warto jednakpamiętać, że nie mniejsze zna czenie dla skutecznej reprezentacji Polskiw Unii Europejskiej masilna, na wysokim urzędniczym szczeblu reprezentacja w unijnych instytucjach. Warto wspomnieć, że to m.in. na wniosekPolskiurząd rekrutujący pracowników do pracy w unijnej administra cji-EPSO- zmieniłzasadyrekrutacji, które w większymstopniumiały oddawaćrów nowagęgeograficzną całej Unii.Jednak w dalszym ciągu na ponad 2400urzędników zPolski zatrudnionych w instytucjach unijnych, na KE przypada1421, z czego połowa zajmuje stanowiska urzędnicze, a tylko 10osób kierownicze. Tylko 113 osób spełnia wymogi potrzebne do zajmowania stanowisk kierowniczych. Zaś w Parlamencie Euro pejskimpracuje395 Polaków,z czego większość toasystenciposelscy,wRadzieUE pracuje 110osób, zaś wRadzie Europejskiej tylkojedna osoba pracuje w gabinecie Przewodniczącego (PolitykaInside, 2014). Ten przegląd unijnych instytucji pokazuje, że państwa odłuższejtradycji członkostwamają większy zasób kadrowy związany ze stanowiskamikierowniczymi. To co jest naturalnąsprawą związanąz awansemzawo dowym, musi być wspomaganeprzez rządpaństwa członkowskiego np. poprzez popu laryzację pracy w unijnym zasobie kadrowym.
Perspektywa europejska
Czynnikami zewnętrznymi mającymi niewątpliwe znaczenie dla pozycji Polski w UE były:porażkatraktatu konstytucyjnego, okres refleksji pokonstytucyjnej, prezy- dencjaw UE RFN w 2007 rokui wypracowanie Traktatu lizbońskiego, ratyfikacja Traktatu lizbońskiego, jego wejście w życie,negocjacjebudżetowe z2006 i 2013roku, kryzys integracyjny będący skutkiem zapaści gospodarczej państw PIGS, wyborydo PE z 2004 i 2009 roku. Niemniejsze znaczenie dla priorytetów polskiej dyplomacji miaływydarzeniaw Gruzji i na Ukrainiezwiązane z nowąpolitykąFederacji Rosyj skiej wobec tych państw. Jakkolwiek trudno jest dzisiaj oceniać skuteczność Polski w formułowaniu nowej, unijnejpolityki rosyjskiej,to wydajesię,że wdalszymciągu partykularneinteresynp. wzakresiebezpieczeństwa energetycznego, biorą górę nad podjęciemwspólnych środków antyrosyjskich. Z drugiejstrony agresja Rosji na Ukra inęwymaga odpowiedziracjonalnej, której skutki nie wiodłyby do roznieceniakon fliktu zbrojnego. Jednak kolejny raz UE pokazała, że w sprawach polityki zagranicznej - nie jest monolitem, a państwom o dużych aspiracjach nieudajesię wypracowaćkon sensusunie tylko we własnym gronie, ale równieżw gronie ich nowych partnerów.
Analizując polski jubileusz członkostwa w Unii z europejskiej perspektywy, warto zwrócićuwagę naatmosferę polityczną, któratowarzyszyła akcesji 10-ciu nowych państw członkowskich doUE. Po pierwsze, z chwilą akcesji zakończył się ważny etap zmian ustrojowychw EuropieŚrodkowej i Wschodniej. Wysiłek dyplomatyczny więk szości państw b.republikradzieckich i państw satelickich po90-tym roku skoncentro
wał się na zasadniczej zmianie priorytetów w zakresie obronności i współpracy gospodarczej.W perspektywie zapaściekonomicznej ZSRR państwa Europy Środko wej i Wschodniej stanęły przed mało realną perspektywą budowy regionalnego włas negoukładu gospodarczego lubteż przyłączeniasię dokształtowanychpo II wojnie światowej formwspółpracy państw demokratycznych. Stąd krokiwkierunkuintegra cji europejskiej w ramach Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej/Unii Europejskiej. Dbając o swojebezpieczeństwo, państwa podjęły wysiłek integracyjny w ramach Pak tu Północnoatlantyckiego.
Nie możnazapominać, iż oba procesy, determinując wysiłek lokalnych elitpoli tycznych, wzasadniczy sposóbwpłynęły na kierunkiprocesu transformacji ustrojowej. Jej zasadniczy cel wyznaczały doświadczenia demokratyczne państw zachodnioeuro pejskich i sformułowane np. w Traktacie o Unii Europejskiej kryteria członkostwa w tej organizacji.
W tym samymczasie również państwa zachodnioeuropejskiezaczęły szukać no wychcelów imodeli integracyjnych w zmienionejrzeczywistości międzynarodowej. Po pierwsze, droga do zjednoczenia wramach EWG całego kontynentu europejskiego stanęła przed nimi otworem. Po drugiepresja integracyjnabyła dośćsilna i można było odnieść wrażenie, że są potrzebne dwa, trzyruchy by Unia zostałapowiększona. Tak jak wPolsce i państwach wyrażającychchęć akcesji doUniitrwały przygotowania do akcesji, tak również postornie UE-15 trwały przygotowaniadoznaczącego powiększe niaswego składuczłonkowskiego. Zadawanewówczaspytania brzmiały mniejwięcej tak:
- czyUnia jest przygotowana na rozszerzenie?
- na jakichzasadach Unia przyjmie nowych członków? - czyaspiranckie państwasągotowedo akcesji? - o ile państw członkowskich należy Unięrozszerzyć?
Traktatowy model integracji europejskiej dlapowiększonego grona państw człon kowskichzostałpodpisany 13grudnia 2007roku w Lizbonie. Sam Traktat, jego kształt oraz zawartość byłyefektemkompromisu wpisanego w kryzystraktatowy związany z niepowodzeniem projektu konstytucyjnego. Opóźnienie w rozszerzeniu zdaniem Wima Koka „byłoby dużą polityczną porażką dla Europy. Pociągnęłoby to za sobą koszty zarówno dla UE, jak i dla krajów kandydujących:
- brak powiększenia jednolitego rynku, a w rezultacie niższy wzrost gospodarczy w krajachkandydujących,pozbawiłbyUE korzyści ekonomicznych;
- w kraj ach kandyduj ących, osłabiłoby to bodziec dla reform,zniechęciłoinwestorów zagranicznychi zmniejszyło wzrostgospodarczy;
- doprowadziłoby dopolitycznejdestabilizacji, zpotencjalnymireperkusjami dla UE. Wzrosłobyryzyko w rejonie Bałkanów, gdzie pokój i stabilizacja sąnadalkruche; - bezrozszerzenia UE miałaby mniejszemożliwości zwalczania zorganizowanej prze
stępczości,nielegalnej imigracji i terroryzmu;
- pozbawienie złudzeńobywateli w państwachkandydujących stałoby się pożywką dla euro-sceptycyzmuw UE ipoza nią” (Kok, 2003).
Rocznicarozszerzenia Unii Europejskiej o państwa Europy Środkowej i Wschod niej była też przedmiotemzainteresowania ipodsumowań po stronie państw zachod nioeuropejskich. Zarówno oficjalne wypowiedzi czołowych politykóweuropejskich,
jak i nagłówki głównych tytułów prasy zachodnioeuropejskich podkreślały doniosłość wydarzenia i korzyści płynące dla całej Unii Europejskiej. W opracowaniu podsumo wującym rozszerzenie i jego znaczenie dla Europyi dlaNiemiec autorzy ekspertyzy dla Witschaftdienst podkreślają kilka wątków. Wśród nichdużeznaczeniedla stabil ności politycznej tej części kontynentu, które zostało przypieczętowanie akcesją do UE, a przez to dostosowaniem się dounijnych standardów. Ponadto wskazuje się na duże znaczenie jakiedladynamiki unijnej gospodarkimiało rozszerzenie. Wśród zalet autorzy opracowania wskazują na dalszą liberalizację kontaktów handlowych, otwar cie nowego rynku zamówień publicznych,modernizację napędzaną przez środki euro pejskie, stabilizację gospodarczą Unii (Bilanz, s. 1 i 2). W podobnym tonie wypowiada się redaktor Hanno Mussler z „FrankfurterAllgemeine Zeitung”.Co prawda we wstę pie artykułu zauważa, że w stolicach państw Europy Środkowej i Wschodniej jeżdżą nowelimuzyny zamożnych europejczyków,to jednak w dalszej części tekstuwskazuje na konkretniej sze korzyści ze wschodniegorozszerzenia UE. I tak dla przykładuwska zuj e na większąniżprzedakcesjątrudnośćprzy osiągnięciuprzez UE jednomyślności w ważnychkwestiachbieżącej polityki. Ponadto autor wskazujena zwiększającąsię zamożność wschodnich europejczyków, na zwiększającąsię niezależność gospodarczą od rynkówwschodnich (FAZ, 2014, s. 1-3).
Dużym wyzwaniem dlaUnii,jak i dlaPolski była kwestiazwalczania skutków kry zysugospodarczego. Co prawda spowolnienie gospodarcze dla większości Polaków byłojedynie znane zrelacji telewizyjnych z Grecji, Hiszpanii czyPortugalii, tojednak dla polskiego rządu okres ten był ważnym etapem dla wysiłków dyplomatycznych chroniących Unię Europejską przed fragmentacjąintegracyjną. Kryzys ekonomiczny należy zaliczyć do tej grupy wydarzeń politycznych i gospodarczych w UE, które w dłuższejperspektywieczasu zmienią systemunijny, korygując wcześniej przyjęte rozwiązania lub też zastępując obecne, nowymi mechanizmami korekty gospodarczej strefy euro. Zmiany te wpływająna państwaczłonkowskie,ich systemy polityczne, do konując ich nowej hierarchizacji względem przyjętych rozwiązań konsolidujących współpracę gospodarczą. Wymagają wypracowania nowych kanałów współpracy po zwalających nakoordynację szczytów gospodarczychUE, w formule państwczłonków strefy euroi tej szerszej wramach25 państw tworzących nieformalne ugrupowanie euro+. Ichanaliza winnasię odbywaćprzez pryzmat innowacjii korekcji.Wzależności od rozwoju sytuacji gospodarczej i politycznej w UE sformułowana treść sprzężenia zwrotnego możemieć charakterdodatni, prowadzący w przyszłości do nowelizacji trak tatów bazowych UE (Tomaszyk, 2013,s. 51).
Na gospodarcze aspekty członkostwa zwracają równieżuwagę autorzy rządowego raportu jubileuszowego. Wypada cieszyć się z 476mldPLN eksportudoUniiw2013 roku, z nadwyżki handlowej z Uniąsięgającej kwoty 100 mld PLN czyteżzponad 3,5-krotnego wzrostu inwestycjizagranicznych w Polsce(Raport). Odnosząc się jed nocześnie do kwestii antykryzysowychinicjatyw płynących z naszegokraju, wskazuje się na wprowadzenie możliwości bliskiej współpracy państw spoza strefy euro w pierwszym etapie uniibankowej tj. nadzorze nad sektorem bankowym. Ponadto, „Polska konsekwentnie zabiegała o wzmocnienie efektywności zarządzania gospo darczego oraz zabezpieczenie strefy euro przed kryzysami w przyszłości [...] dzięki naszym zabiegom udało się zachować otwarty charakter reform strefy euro nie
pogłębiać podziałów w Europie. Udałosię otworzyć Traktat Fiskalny na państwa spoza strefy euro” (Raport MSZ, s. 53).
Podsumowanie
Dekada polskichdoświadczeńczłonkostwa w Unii Europejskiej pokazuje, żena gruncie krajowej polityki można określić dwa zasadnicze modele integracji,które są prezentowane przez dwie największepartie polityczne. Każda z nich zarówno Prawo i Sprawiedliwość, j ak i Platforma Obywatelska RP miałymożliwość praktycznej reali zacji głoszonychprzezliderów partyjnych tez o członkostwie Polski w UE. Różnice programowe międzytymipartiami zaczęły się kreować jużprzy okazji prowadzonej przez nie kampanii referendalnej w sprawie akcesji Polski do Unii Europejskiej. To w tamtymczasie PiS zbudował swój program wokół siły Polski w Unii Europejskiej opartej między innymi nasile głosu w Radzie Unii Europejskiej i twardej polityce wzmacniającej interesynarodowe. Z kolei Platforma Obywatelska realizację swoich priorytetów polityki europejskiej widzi nietylkowgronie członków Rady Unii Euro pejskiej,ale równieżpoprzez skuteczny lobbing polskichspraw na etapie prelegislacyj- nych konsultacji KomisjiEuropejskiej, lobbing w Parlamencie Europejskim,i szeroką współpracę naniedocenionych przez wielu, forach unijnej polityki. Taką chociażby możliwość daje przynależność tej partii do największej frakcji w Parlamencie Europej skim. Te dwie logiki integracyjnemożnaująćw kategoriach teoretycznych realizmu i liberalizmu politycznego. Istota różnic nawiązuje do znanegow literaturze dyskursu o wspólnotowej i międzyrządowej metodzieintegracyjnej.
Umocnieniecech ponadnarodowych Unii należy rozpatrywać przezpryzmat posze rzaniazakresu oddziaływaniametodywspólnotowej, której zasadniczymi elementami są: wzmacnianiepozycji Komisji Europejskiej, decydowanie na zasadzie większości kwalifikowanej w Radzie Unii Europejskiej przy jednoczesnym poszerzeniu zakresu dziedzin, wktórych Parlament Europejskiotrzymuje prawo współdecyzji, poszerzanie zakresu jurysdykcjiTrybunału Sprawiedliwości i in. przyjednoczesnymograniczaniu wpływu państw członkowskich na przebieg procesu integracji europejskiej. Wydaje się,żezwolennikiem tejmetodyintegracyjnejjest PlatformaObywatelska.
Z kolei Prawo i Sprawiedliwość większych szans na polski sukces wUEupatruje w metodzie międzyrządowej. Międzyrządowe podejście będzie siętym samym kon centrowało na utrzymywaniu bądź poszerzaniu uprawnień Rady Unii Europejskiej i/lub RadyEuropejskiej,przy jednoczesnym ograniczaniu roliinstytucji ponadnarodo wych. Państwa członkowskie, którym bliższa jest ta optyka integracji europejskiej będą uzasadniałytaki kierunek reformysystemudecyzyjnegow RUE, aby wyrówny wałon różnice między państwami członkowskimi,zbliżającpotencjał koalicyjny każ dego z nich(stądmetoda pierwiastkowa). Ponadto będą przeciwnikamiposzerzania katalogu dziedzinobjętychgłosowaniemwiększościąkwalifikowanąi będą starały się zwiększyć swój formalny i nieformalny wpływna Komisję Europejską. W kontekście prawa wtórnego Unii Europejskiej i jegowpływuna system prawa krajowego, mię-dzyrządowość będzie zakładała brak bezpośredniej skuteczności podejmowanych de cyzji, które aby uzyskałymoc wiążącąbędą wymagały wdrożenia, implementacji do
porządków krajowych (np.w Polscespór o metodę ratyfikacji paktufiskalnego). Po nadto zwolennicy rozwiązań międzyrządowych opowiadają się zabrakiem pierwszeń stwa aktów normatywnych podejmowanych wramach takiej współpracy nad prawem państw członkowskichoraz brakiem drogi sądowej rozstrzygania sporów ibrakiem możliwościsądowego wymuszenia realizacji zobowiązań podjętych przez państwa.
ZbigniewCzachór,ów dynamiczny i produktywny dla polskiego dyskursu europe-istycznego spór, ujmuje w kategoriachpartykularyzmu i uniwersalizmu. Partykularyzm będzie się cechowałoswobadzaniem siępaństwod kurateli i kontroli unijnychinstytu cji, nadmiernym eksponowaniem suwerennościnarodowej i konstytucyjnych obowiąz kówpaństw, wzmacnianiu siły politycznej państw w trakcie prowadzonych negocjacji czyteż odwoływaniem siędo potencjału gospodarczegopaństw i narastaniutendencji hegemonicznych w systemie integracyjnym. Z kolei uniwersalizm będzie się wiązał m.in. z przywiązaniem do wspólnychzasad,pogłębianiem solidarności między naroda mi w poszanowaniu ichhistorii,kultury i tradycji, ustanowieniem wspólnego obywa telstwa, kontynuacją procesutworzenia coraz silniejszegozwiązku międzynarodami Europy (Czachór, 2014, s. 14 i 15). Autor wskazuje, żechociażbyna przykładzie nasze go zaangażowania w prace Konwentu Europejskiego i IGCz2007 roku, jak również na podstawie analizy stanowisk prezentowanychprzez Polskę podczas negocjacji nad WRF 2014, nasz kraj pokazał, że: chcebyćsamodzielnym podmiotem wewnątrzunij-nej gryinteresów,niezawsze interesy Polski są zgodne z interesami pozostałych akto rów integracji, sprzeciwia się postulatowiszybszego rozwoju krajów należącychdo „twardego jądra” UE i in.(Czachór, s. 26). Polityka tajednak mogła być odbieranajako polityka kraju utrudniającego integrację, symbol konserwatyzmu i partykularyzmu, czy też źródło kolejnych wewnętrznych antagonizmów i marginalizacji (Czachór,s. 26).
Rekomendacje
1. Formuła ujednolicaniastanowiskpolitycznych państw EuropyŚrodkowej i Wschod niej w ramach Grupy Wyszehradzkiej musi zostaćlepiejwykorzystana. Stosowanie takich instrumentów jak regularne konsultacje premierów, ministrówspraw zagra nicznych, wiceministrów ds. europejskich czyteż stała współpracaStałychPrzed stawicielstw powinna być normalnym sposobem na podnoszenie efektywności polityki europejskiej tych państw członkowskich UE.
2. W dalszym ciągu ważnymelementem konsolidującym UE powinna być formuła Trójkąta Weimarskiego. Zmianastanowiska Francji izaangażowanie Polskiwten format unijnej współpracy może w dalszymciągu służyćkoordynacjiobszaru Wspólnej Polityki Bezpieczeństwai Obrony.W interesujący sposóbmożerozwijać się formułaWeimar + (RaportMSZ,s. 34).
3. W dalszym ciągu należy podnosić znaczenie Polek i Polaków pracujących wunij nych instytucjach. Pomimo tego, że ich awans odbywa się często nazasadach okre ślonych regulaminem wewnętrznym, Polska nie wykorzystuje szansy, jaką daje korpus urzędniczy na kierowniczym szczeblu. Kapitał relacyjny w ten sposób utworzony, charakteryzuje państwa o dłuższym stażuczłonkowskim. Nicjednak nie stoi na przeszkodzie, by również Polska takikorzystny iwspomagającyrząd
układ personalny budowała. Niestety nie wykorzystano tej szansy po zakończonej prezydencji Polskiw Radzie UE, gdy wykształcony korpusprezydencji nie został w pożądany sposób zagospodarowanyna potrzeby wsparcia członkostwa Polski wUE.
4. Pomimo tego, że poparcie Polaków dla integracji europejskiej jest nadalwysokie, należypamiętać, żeczęść zwolenników swojeprzekonanieopiera na korzystnejdla nich absorpcji środków unijnych. W sytuacji, gdy całkiem realne wydaje się zmniejszanie unijnego budżetu po 2020, należy szukać również innych argu mentówprzemawiaj ących za integracją europej ską.W przeciwnym raziepartie po pulistyczneiantyunijne łatwo znajdą swój elektorat.
5. Wkolejnych latach należyoczekiwaćdalszej profesjonalizacji polskiego systemu koordynacji polityki europejskiej. Otwarcie się rządunagłębszą niż dotychczas współpracę z parlamentem, będzie odważnym krokiemwkierunku deliberacji eu ropejskiej podnoszącejjakość polskiej politykieuropejskiej.
6. „Nadchodzącelata będą dlaUnii Europejskiej i Polskidecydujące. Konieczne bę dzieznalezienieodpowiedzi na kluczowepytania: w jakiejUnii chcemybyć w XXI wieku? Jak odbudujemy wzajemne zaufanie między europejskimi instytucjami i obywatelami? Jaką rolę maodgrywać Europa w świecie? Jak chcemy realizować swe interesy,kształtując zglobalizowany świat, zgodnie z naszymiwartościami? Jak zachować demokratycznyi socjalny model społeczny?
7. Polska musi współpracować zinnymi państwami należącymi do UE. Powinna od grywać aktywną i konstruktywnąrolę, uwzględniając zarównointeresy Polski, jak i dobro całej Unii Europejskiej. Umacniając pozycję Polski musimy opowiadać się za dalszym poszerzaniemi pogłębianiem Unii, mając też nauwadzecały system eu- roatlantyckii jego rolęw zapewnianiu bezpieczeństwa europejskiego iglobalnego. 8. Wpolskiminteresie narodowym leży takie kształtowanie procesu integracji euro
pejskiej, by czynił on UE bardziejspójną i sprawną oraz umacniał jej pozycję mię dzynarodową.W Unii szczególnie powinniśmypielęgnować stosunki z sąsiadami, dużymii małymi.Wstosunkach z naszymi mniejszymi sąsiadami powinniśmy kie rować się zasadą bezinteresownejżyczliwości oraz uwzględniać i wspierać ich po trzebyipostulaty, co pozwoli osiągnąć Polscestatus mocarstwaregionalnego. 9. Ważnymelementempolskiej strategii integracyjnejpowinna być dalszamoderniza
cja państwa oraz ograniczanie cywilizacyjnych barier oddzielających naszkraj od głównych państw zachodnioeuropejskich” (Fiszer, 2014, s. 4).
Bibliografia
Busch B., Grömling M. (2014), Eine Bilanz zehn Jahre nach der EU-Osterweiterung, http://www.iw- koeln.de/de/presse/gastbeitraege/beitrag/berthold-busch-und-michael-groemling-im-wirtschaft- sdienst-eine-bilanz-zehn-jahre-nach-der-eu-osterweiterung-169548.
Czachór Z. (2014), Polska w Unii Europejskiej: między uniwersalizmem a partykularyzmem, w:
K. Wojtaszczyk, M. Wrotkowska-Mizerska, W. Jakubowski, Polska w procesie integracji eu
ropejskiej. Dekada doświadczeń (2004-2014), Warszawa.
Fiszer J., Tomaszyk M. (red.) (2013), Zarządzanie procesem integracji i modernizacja Unii Euro
pejskiej, ISP PAN, Warszawa.
Ilu Polaków w Brukseli, Polityka Insight, 27 kwietnia 2014, www.polityka.pl.
Polska katolicka w chrześcijańskiej Europie, Program PiS, Warszawa 2005.
Raport Ministerstwa Spraw Zagranicznych (2014), Polskie 10 lat w Unii, Warszawa.
Raport z badań CBOS (2003), Społeczne poparcie dla integracji z UE, BS/27/2003, Warszawa.
Schulz M. (PAP), Rozszerzenie UE budziło obawy, ale okazały się bezpodstawne, z Brukseli Anna Widzyk.
Schulz M., Schulz gratuluje Polsce 25-ciu wspaniałych lat po komunizmie, Komunikat prasowy Biura
Prasowego Parlamentu Europejskiego, http://www.europarl.europa.eu/former_ep_presi- dents/president-schulz/fr-en/press/press_release_speeches/press_release/2014/2014-may/html/ schulz-congratulates-poland-on-successful-25-years-after-communism.
Semka P. (2010), Lech Kaczyński. Opowieść arcypolska, Wydawnictwo czerwone i czarne, Warsza
wa, na podstawie: W Izraelu czuję się jak w domu, „Rzeczpospolita” z dnia 17.05.2008. Silna Polska w Europie, Uchwała nr 1/06/03, Rada Polityczna PiS, Warszawa 2003.
Tekst expose premiera Donalda Tuska z dnia 23.11.2007, pobrano z http://www.rp.pl/artykul/
71439.html.
Tomaszyk M. (2012), Polskie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej - próba oceny, w: Prezy- dencja Polski w Radzie Unii Europejskiej, red. J. Fiszer, Wydawnictwo Naukowe ISP PAN,
Warszawa.
Tomaszyk M. (2012), Wzmocniona legitymacja demokratyczna Unii Europejskiej - rozważania
w kontekście inicjatywy obywatelskiej, nowych zasad wyborów do Parlamentu Europejskiego i udziału parlamentów krajowych w procesie integracji europejskiej, „Myśl Ekonomiczna
i Polityczna”, nr 3(38), Warszawa, s. 122-154.
Warzecha Ł. (2010), Lech Kaczyński - ostatni wywiad, Prószyński i S-ka, Warszawa.
Streszczenie
Dekada polskich doświadczeń członkostwa w Unii Europej skiej pokazuje, że na gruncie kra jowej polityki można określić dwa zasadnicze modele integracji, które są prezentowane przez dwie największe partie polityczne. Każda z nich zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Platfor ma Obywatelska RP miały możliwość praktycznej realizacji głoszonych przez liderów partyj nych tez o członkostwie Polski w UE. Różnice programowe między tymi partiami zaczęły się kreować już przy okazji prowadzonej przez nie kampanii referendalnej w sprawie akcesji Polski do Unii Europejskiej. To w tamtym czasie PiS zbudował swój program wokół siły Polski w Unii Europejskiej opartej między innymi na sile głosu w Radzie Unii Europejskiej i twardej polityce wzmacniającej interesy narodowe. Z kolei Platforma Obywatelska realizację swoich priory tetów polityki europejskiej widzi nie tylko w gronie członków Rady Unii Europejskiej, ale rów nież poprzez skuteczny lobbing polskich spraw na etapie prelegislacyjnych konsultacji Komisji Europejskiej, lobbing w Parlamencie Europejskim i szeroką współpracę na niedocenionych przez wielu, forach unijnej polityki. Celem opracowania było wskazanie najważniejszych, zda niem autora, wydarzeń charakteryzujących członkostwo Polski w Unii Europejskiej. Autor do konał ich systematyzacji, opisu, a także podziału na wydarzenia europejskie mające wpływ na bieg spraw krajowych i na te krajowe, które cechowały polską dyplomację europejską w ostat niej dekadzie. Autor wskazuje cechy charakterystyczne dwóch dyskursów o polskiej polityce europejskiej, które już od referendum akcesyjnego, przez kolejne lata członkostwa w UE
anga-żująuwagę Polek i Polaków wokół spraw unijnych. Na tej podstawie zostały nakreślone kierun ki polskiej polityki europejskiej w perspektywie kolejnych lat członkostwa w UE.
Słowa kluczowe: Unia Europejska, członkostwo Polski w UE
Ten years of Poland’s membership of the European Union - an attempt at assessment from the point of view of political science
Summary
The decade of Polish membership of the European Union has shown two fundamental mod els of integration presented in domestic policy by the two leading political parties. Both Law and Justice (PiS) and Civic Platform (PO) have had the opportunity to implement in practice their leaders’ declarations about Poland’s EU membership. Political differences between the two par ties emerged as early as the referendum on Poland’s accession to the European Union. At that time, the PiS party constructed its political platform around the idea of a strong Poland whose po sition would result, among other things, from its power in the Council of the European Union and a hard-line policy strengthening Poland’s international interests. The PO party, in turn, saw the implementation of its priorities in European policy as a result of operating not only in the circle of members of the Council of the European Union but also by exercising efficient lobbying activ ities at the pre-legislation stage of consultation in the European Commission, in the European Parliament and extensive cooperation on various, frequently underestimated, forums of EU poli tics. This paper aims to indicate the most important characteristics of Poland’s EU membership as seen by the author. He categorises, describes and divides them into those European events that influenced domestic affairs, and those domestic events that determined Polish European diplo macy over the last decade. The author indicates the characteristic features of the two discourses about Polish European policy that have been attracting the attention of Poles to EU matters since the accession referendum. On this basis, the future directions of Polish European policy are out lined for further years of EU membership.
Key words: Polish European policy, PO and PiS towards European integration, assessment of Poland’s decade in the EU