• Nie Znaleziono Wyników

Powołanie i działalność Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości z perspektywy siedemdziesięciu lat

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powołanie i działalność Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości z perspektywy siedemdziesięciu lat"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Kowalczyk

Powołanie i działalność Towarzystwa

Opieki nad Zabytkami Przeszłości z

perspektywy siedemdziesięciu lat

Ochrona Zabytków 31/2 (121), 99-103

(2)

A R T Y K U Ł Y

JE R Z Y K O W A L C Z Y K

POWOŁANIE I DZIAŁALNOŚĆ TOWARZYSTWA OPIEKI

NAD ZABYTKAMI PRZESZŁOŚCI Z PERSPEKTYWY SIEDEMDZIESIĘCIU LAT*

K ilk a lat te m u nieodżałow anej pam ięci prof. Juliusz S tarzy ń sk i rzu cił h a s ło : „ Z a b y tk i dźw ig n ią św iadom ości n a ro d o w e j” . P o d o b n e hasło m usiało przyśw iecać za ło ­ życielom T o w arzy stw a O pieki n ad Z a b y tk a m i Przeszłości sied em d ziesiąt, a d o k ła d n ie 71 la t tem u. T o w arzy stw o to, z ro d z o n e w g o rąc y ch i pełnych nadziei latach w rzenia rew olucy jn o -sp o łeczn eg o i n aro d o w eg o , podjęło tru d ra to w a n ia arty sty cz n y ch i histo ry czn y ch d o k u m e n tó w pam ięci n aro d o w ej. O ficjaln ie z o stało za rejestrow ane 26 czerw ca 1906 r. w W arszaw ie ja k o „T o w a rz y stw o o p ie k i n ad historycznym i p am iątk am i i z a b y tk a m i sztuki i k u ltu ry polsk iej” .

P o w stan ie T o w arzy stw a p o p rze d ziła p ra c a p ółlegalna, p o te m c o ra z jaw n iejsza i śm ielsza. J a k w ysoka to była te m p e ra tu ra uczuć, w ystarczy zajrzeć d o w sp o m n ień z tych czasów spisanych przez prof. Z d zisław a M ączeń- skiego i W ład y sław a K łyszew skiego. W p raw dzie w tr u d ­ nym okresie p o p o w sta n io w y m w W arszaw ie nieśm iałe p ró b y w skrzeszenia ru ch u n a rzecz opieki n ad zab y tk am i p o dejm ow ali W ojciech G erso n i F ran ciszek M a rty n o w sk i, p ró b y te je d n a k były b a rd z o sk ro m n e w p o ró w n a n iu z ty m , co n a tym polu d ziało się w K rakow ie. Od 1856 r. sta n o w isk o k o n s e rw a to ra w ty m m ieście p iasto w ał P aw eł P opiel, był b a rd z o ożyw iony ru ch przy restau racji S u ­ k iennic, k o śc io ła M a ria ck ieg o , W aw elu, od ro k u 1889 d ziała ły G ro n a K o n se rw a to ró w G alicji Z achodniej i W sch o d n ie j, a w 1898 r. zało ż o n o T o w arzy stw o O pieki n a d Z a b y tk a m i S ztuki i K u ltu ry , o p ró cz d ziałającego ju ż w cześniej T o w arzy stw a M iło śn ik ó w H isto rii i Z a b y tk ó w K rak o w a.

W a rsza w a , z w ro d zo n y m sobie d y nam izm em , n a d ra b ia ła je d n a k zaległości. Szybki i im p o n u jąc y był rozw ój T o w a ­

rzy stw a w pierw szych o śm iu la ta c h istn ien ia, przed wy­ bu ch em pierw szej w ojny św iatow ej. T o w arzy stw o liczyło ju ż p o n a d 1200 czło n k ó w zw yczajnych i 160 członków p ro te k to ró w , rek ru tu ją c y c h się z ró żn y ch w arstw sp o ­ łecznych, zam ieszk ały ch nie ty lk o w o b ręb ie K ró lestw a K o n g re so w eg o , ale ta k że n a teren ie cesarstw a rosyjskiego; n a w ią z a n o k o n ta k t z polskim i to w arzy stw am i o p o d o b ­ nym p ro filu , a ta k ż e z C e sa rsk ą K om isją A rch eo lo g iczn ą w P etersb u rg u .

W y b itn i i o d d a n i działacze, naukow cy, artyści, architekci, k o le k cjo n e rz y , przem ysłow cy, ducho w ień stw o , ziem ianie o fiaro w y w a li sw oją pracę i pieniądze. G d y po w stała myśl o w łasnej siedzibie T o w arzy stw a w daw nej kam ienicy B ary czk ó w n a R y n k u S tareg o M ia sta , arc h eo lo g E razm

* T ekst referatu w ygłoszonego w dniu 21.X.1977 r. na uroczystym posiedzeniu W arszaw skiego O ddziału SHS i Oddziału T O nZ .

M ajew ski z a d e k la ro w a ł n a ten cel sum ę 15 tys. ru b li, a h isto ry k P uław ski i b a n k ie r R o tw a n d — po 5 tys. ru b li. R esztę za p ła c o n o ze sk ład ek .

W śró d d ziała ją cy ch w pierw szym ok resie istn ien ia T o w a ­ rzystw a m o ż n a by w ym ienić wielu zn a k o m ity c h i zn a n y c h a rc h ite k tó w : Jó z efa P iu sa D ziek o ń sk ieg o , W ład y sław a M a rc o n ieg o , K o n sta n te g o W ojciechow skiego, S te fa n a S zyllera; m a larzy : A n to n ie g o S trzałeckiego, K az im ie rz a B roniew skiego (b a rd z o zasłu ż o n eg o se k re ta rz a T o w a ­ rzy stw a ); rz e źb ia rz y : P iu sa W elo ń sk ieg o , Z y g m u n ta O tto ; n a u k o w c ó w h isto ry k ó w : o p ró c z w sp o m n ia n eg o F ra n c isz k a P uław skiego i E ra z m a M ajew sk ieg o , Z y g m u n ­ t a G lo g e ra (etn o g ra fa ), T a d e u sz a K o rz o n a , A le k s a n d ra K ra u s h a ra (I cz ło n k a h o n o ro w e g o T o w arzy stw a ), W ła ­ dysław a T a ta rk ie w ic z a ; pierw szym prezesem był o r d y n a t A d a m hr. K ra siń sk i, k tó ry na rzecz T o w arzy stw a p rz e ­

k az a ł za m e k w Iłży.

P ra c a T o w arzy stw a była o rg a n iz o w a n a w tzw . w y d z ia ­ łach. P o czą tk o w o u tw o rz o n o trzy w y d ziały : A rc h ite k to - n ic zn o -In w en tary zacy jn y , M a la rs tw a i R zeźb y o ra z S tarej W arszaw y , k tó re o d 1912 r. złożyły się n a je d e n duży, w ażny W y d z ia ł K o n serw ato rsk i. U tw o rz o n o w ó w ­ czas rów nież W y d ział H isto rii S ztu k i (jeg o se k re tarze m z o s ta ł d r W ład y sław T atark iew ic z) o ra z K om isję M u z e- aln o -B ib lio tec zn ą, A rc h iw u m Ik o n o g ra fic z n e (k iero w an e przez B ro n isław a G ęb arzew sk ieg o , późniejszego d y re k ­ to r a M u z eu m N a ro d o w e g o ), a ta k że P raco w n ię In w e n ­ ta ry z ac y jn ą.

T ru d n o przesad zić w pozytyw nej ocenie roli, ja k ą o d e ­ g rało T o w arzy stw o n a polu ra to w a n ia za b y tk ó w k u ltu ry n aro d o w ej. W o b e c b ra k u w K rólestw ie K o n g reso w y m państw ow ej służby k o n se rw ato rsk iej (w R o sji też jej nie b yło, a w n io sek w n iesiony w tej sp raw ie d o D u m y w 1911 r. po p ro s tu u p ad ł) T o w arzy stw o było je d y n y m org an em rep rez en tu jący m te spraw y, co p ra w d a o rg an e m społecznym , bez „ m o c y w y k o n aw cz ej” , ale za to z d u ży m a u to ry te te m , przed k tó ry m u stępow ali p ry w a tn i w łaści­ ciele i użytk o w n icy zab y tk o w y ch k am ienic, p ałac ó w , zam ków , a ta k ż e księża a d m in istra to rz y za b y tk o w y ch św iątyń. P o czą tk o w o interw encje d otyczyły W a rsza w y (czynił to tzw. W y d ział S tarej W arszaw y ), ale szy b k o rozszerzyły się n a te re n całego K ró lestw a K o n g re so w eg o i p o za je g o granice.

W p o czątk o w y m ok resie działaln o ści T o w a rz y stw a w a ż ­ nym m o m e n te m był o g ło szo n y w 1911 r. k o n k u rs n a re k o n stru k c ję kam ien icy J o h n a n a ro g u K ra k o w sk ieg o P rzedm ieścia i S en ato rsk iej w edług p ie rw o tn e g o w yglądu p rze d staw io n e g o n a o b raz ie C a n a le tta . W z o ro w o p rz e ­ p ro w a d zo n e prace przy k am ien ica ch : B aryczków , K sią ż ą t M azo w ieck ich (siedziba T ow . M iło śn ik ó w H isto rii)

(3)

/. Warszawa, kam ienica B oryczków w R yn ku Starego M ia sta nr 32,

siedziba Towarzystwa O pieki nad Z a b y tk a m i P rzeszłości w łatach 1911— 1939 (fo t. J. M ilczew ski)

1. Warsaw, Bary czka H ouse, 32 O ld Town M a rket Square, seat o f the Society fo r Protection o f the M onum ents o f the P ast, 1911— 1939

i F u k ie ro w sk ie j (w 1920 r.) u tw ierdziły pozycję T o w a ­ rzy stw a . Jeg o in terw en cje u ra to w a ły od ro z b ió rk i wiele o b ie k tó w a r c h ite k tu ry zab y tk o w ej (G ie łd a przy ul. K ró ­ lew skiej, sale red u to w e p rzy T ea trz e W ielkim ), o d n o to ­ w a n o je d n a k i p o ra ż k i (p a ła c K a ra sia n a K ra k o w sk im P rz ed m ieśc iu czy k o śc ió ł Św. Jerzego). W śró d za b y tk ó w p o z a w a rsz a w sk ic h , przy k tó ry c h p rz e p ro w a d z o n o isto tn e p ra c e — to z a m k i w C z e rsk u , Iłży, W ojciech o w ie (stały się o n e w ła sn o śc ią T o w arzy stw a ), k o śc ió ł Św. J a k u b a w S a n ­ d o m ie rz u , a p o z a g ra n ic a m i K ró le stw a K o n g reso w eg o — z a m e k w N o w o g ró d k u i w iele innych (m .in. p o m n ik n a p o lu bitw y p o d C eco rą).

O o lb rzy m im w ysiłku i d y n am ice d z ia ła n ia m oże św ia d ­ czyć fa k t, że ju ż w pierw szym ro k u istn ien ia T o w a rz y stw a (1906) p o d ję to p rac e k o n se rw a to rsk ie przy 20 o b ie k ta c h . W ciągu dziew ięciu la t (d o 1914 r. w łącznie) in terw en cjam i k o n se rw a to rsk im i o b ję to 365 o b ie k tó w w p rzeszło 200 m iejsco w o ściach (w sam ej W a rsza w ie — 56 o b ie k tó w ); 60% in terw en cji d o ty c zy ło za g ro ż o n e g o b u d o w n ic tw a d re w n ia n e g o .

P o d ejm o w a n ie n a ta k s z e ro k ą skalę interw encji k o n se r­ w a to rsk ic h w y m ag a ło p rz y g o to w a n ia nie ty lk o p ra k ty c z ­ n ego, ale i te o re ty cz n eg o . W ied z ę z te g o zak resu arc h itek c i w arsza w scy p rze jm o w ali o d b ardziej d o św iad czo n y ch kolegów k ra k o w sk ic h . Ju ż w 1906 r. T o w arzy stw o n a ­ w iąz ało p o ta je m n ie k o n ta k t z T ow arzystw em O pieki nad Z a b y tk a m i S ztu k i i K u ltu ry w K ra k o w ie, a trzy la ta

później z o rg a n izo w ało pierw szą o g ó ln o p o lsk ą kon feren cję k o n s e rw a to rs k ą (8— 10.V.1909), n a k tó rej w ytyczone zo stały za sa d y k onserw acji w now ym d u ch u , zryw ające z d ziew ię tn asto w iec zn ą d o k try n ą resta u racji. W a żn y był też u d z ia ł w arszaw sk ieg o T o w arzy stw a w O g ó ln o p o lsk im Z jeździe M iło śn ik ó w Z a b y tk ó w O jczystych w K ra k o w ie w 1911 r., n a k tó ry m u sa n k c jo n o w a n o uchw ałam i now e za sa d y k o n se rw a to rsk ie . Błędy w y n ik ające ze sto so w a n ia trad y c y jn ej d o k try n y V iollet-le-D uca, k tó ra d o p ro w a ­ d z iła m .in . S te fa n a S zyllera d o niszczącej w g runcie rzeczy re sta u ra c ji k a te d ry w P łocku ok. 1900 r., należały ju ż do przeszłości. Później te n sam Szyller stał się je d n y m z n ajb ard zie j o d d a n y c h czło n k ó w T o w arzy stw a, zm ien ia­ ją c p o p rz e d n i k ie ru n e k d ziałan ia.

W o bliczu o g ro m n y ch zniszczeń sp o w o d o w an y c h przez pierw szą w ojnę św ia to w ą T o w arzy stw o O pieki o p ra c o ­ w ało now y p ro g ra m d ziała n ia , k tó ry zo stał zaw arty w b ro sz u rz e J a ro sła w a W o jciechow skiego Odbudowa

za b y tk ó w a rc h ite ktu ry . P ro g ram ten b rz m ia ł: „nie tylko konserw ow ać, ale i odbudow yw ać” .

P ięk n ą k a rtę za p isa ło T o w arzy stw o w czasie pierw szej w ojny św iatow ej, zab ezp ieczając b u d o w le królew skie w W a rsza w ie po w y co fan iu się przedstaw icieli a d m in is tra ­ cji rosyjskiej o ra z zb ie ra ją c m a teria ły d o rew indykacji w yw iezionych z k ra ju z a b y tk ó w k u ltu ry n aro d o w ej. W ielk ą ro lę o d eg ra ły n a tym p olu o d d ziały T o w arzy stw a w P ete rsb u rg u , M o sk w ie , K ijow ie, O dessie i w innych m iejsco w o ściach cesarstw a.

P o o d z y s k a n iu niepodległości i p o w o łan iu państw ow ej służby k o n se rw a to rsk ie j w 1918 r., w obec szczupłości k a d ry etato w e j i o g ro m n y c h zniszczeń w ojennych, W y d z ia ł K o n se rw a to rsk i T O n Z P n ad a l o d g ry w a ł d u żą rolę, zw łaszcza w pierw szym dziesięcioleciu. T o w arzy stw o w ciąż d z ia ła ło w zak resie inw en tary zacji, b ad a ń i prac k o n se rw a to rsk ic h . G o d n e w sp o m n ie n ia są tu prace przy z a m k u w C z ersk u i ro m a ń sk im kościele w Ino w ło d zu . W iele uw agi p o św ię co n o też W a rsza w ie: o g ło sz o n o k o n ­ k u rsy n a k o n serw ację O g ro d u Ł azien k o w sk ieg o i na regulację placu S askiego, w y k o n an o p o lic h ro m ię kam ienic w R y n k u S tareg o M ia sta . S ta ra n o się w p ro w ad zić n o w a­ to rsk ie p o d w zględem technicznym m eto d y k onserw acji a rc h ite k tu ry ; n a tym p o lu w y różnił się arch. J a n K osz- czyc-W itkiew icz, ra tu ją c d zw onnicę przy k ated rze w P ło c k u i ro m a ń sk i k o śció ł w T um ie po d Ł ęczycą.

2. Warszawa, kam ienica Boryczków , tablica pam iątkow a Towa­ rzystw a O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości (fo t. J. M ilczew ski) 2. Warsaw, B oryczka House, mem oriał plaque in honour o f the S ta te Enterprise fo r Conservation o f the M onum ents o f the Past

(4)

N ie p rzy p a d k iem też T O n Z P b yło w sp ó ło rg an iz ato re m Г1 Z ja zd u K o n se rw a to ró w w W arszaw ie w 1927 r., k tó ­ re m u to w arz y szy ła w ielk a w ystaw a w g m a ch u P o d c h o rą ­ żów ki. W m yśl uchw ał tego Z ja zd u , T O n Z P o trzy m ało rolę k o o rd y n a to r a p ra c w szelkich p o k rew n y ch to w a ­ rzystw reg io n aln y ch w k ra ju , zajm u jący ch się o p ie k ą n ad z a b y tk a m i.

N a czele W y d ziału K o n serw ato rsk ie g o T O n Z P sta ł od 1920 r. przez d w an aście la t prof. M a ria n Lalew icz, dele­ g a t n a I M ię d zy n a ro d o w y K ongres A rc h ite k tó w -K o n se r­ w a to ró w w A te n a c h w 1930 r.

W la tac h trzy d ziesty ch kiero w n ik iem W y działu był p rof. J a n Z ach w ato w icz, k tó ry nie ty lk o o d k ry w a ł śre d n io ­ w ieczne m u ry S tareg o M ia s ta w W arszaw ie, ale też b rał u d ział w p ra c a c h k o n se rw a to rsk ic h Z a m o śc ia ; p roblem y Z am o ścia , ja k rów n ież zag ad n ien ie — w ów czas now e — o ch ro n y zespołów m iejskich refero w ał n a p o siedzeniach n a u k o w y c h T O n Z P ,,u B ary czk ó w ” .

Im p o n u ją c y był d o ro b e k T o w a rz y stw a w zakresie i n w e n t a r y z a c j i p o m ia ro w o -a rc h ite k to n ic z n e j i fo ­ to g rafic zn e j. P raco w n ia In w e n ta ry z a c y jn a , p ro w a d z o n a p rze z a rc h ite k tó w Ja ro sła w a W o jciechow skiego i Ju liu sza K łosa, k ie ro w a ła w ielką ak c ją p o m ia ró w w teren ie i w W arszaw ie. W śró d in w e n ta ry z a to ró w d ziała ł a rc h i­ te k t K azim ierz S aski, k tó ry pom ierzył m .in. p ałac Z am o y sk ich w Ł a b u n ia c h (1912 r.). M a te ria ły p o m ia ro w e i olbrzym i z b ió r, liczący 18 tys. klisz, zo stały p rze k aza n e w 1936 r. d o B iu ra In w e n ta ry z acji Z ab y tk ó w , k ie ro w a n eg o p rzez Jerzego S zabłow skiego. O calały one w czasie o sta tn ie j pożo g i w ojennej, dzięki b o h atersk ie j akcji k ie­ row anej przez prof. Jerzego S zabłow skiego, w k tó rej brali udział m .in . p ro f. J a n Z ac h w ato w icz i M o n ik a M o ra c z e w sk a . P rzeniesione z g m a ch u zajętego przez SS p rzy ul. S zu ch a n a P o lite ch n ik ę W a rsza w sk ą, z n a jd u ją się dzisiaj w zb io ra c h In s ty tu tu S ztuki P olskiej A k ad e m ii N a u k , sta n o w iąc bezcenny m a te ria ł n aukow y.

D z i a ł a l n o ś ć w y s t a w i e n n i c z a zo stała z n a ­ ko m icie u d o k u m e n to w a n a k ata lo g a m i, m ającym i d o dziś d u ż ą w arto ść n au k o w ą .

P ierw sza w ystaw a p o św ięco n a Starej W arszaw ie, z o rg a ­ n iz o w a n a w 1911 r. w ra tu sz u przy placu T ea traln y m , zg ro m a d z iła p raw ie 2 tys. ek sp o n a tó w i m iała olbrzym ie znaczenie d la b a d a ń n a d dziejam i W arszaw y. C złonkiem K o m ite tu W ystaw y i w sp ó ła u to re m k a ta lo g u b y ł p rof. W ładysław T atark iew ic z. N a stę p n e w ystaw y, u rzą d zan e w k am ien icy B aryczków , w ydobyw ały n a św iatło dzienne cenne zb io ry p ryw atne.

Były to m o n o g ra fic z n e w ystaw y w ybitnych k o le k cjo n e­ rów , m .in. D o m in ik a W itke-Jeżew skiego, lub re tro s p e k ­ tyw ne w ystaw y p ro b lem o w e : S ta re ryciny p o lsk ie (1914),

C e ra m ika i szk ło p o lskie, P ortret ko b iecy X V I I I w. (1917), U biory w Polsce (1915), Pięć w ieków d rukarstw a polskiego

(1922) z pięk n y m katalo g iem opraco w an y m graficznie przez A d a m a P ółtaw sk ieg o . W kam ienicy B aryczków społeczeństw o stolicy m o g ło nacieszyć się w ybitnym i dziełam i sztuki i k u ltu ry , w racającym i po długich la ta c h tu łaczk i d ro g ą rew indykacji do k raju , ja k A rra s y Ja g ie l­ lo ń sk ie (1923) czy zespół w idoków W arszaw y C a n a le tta (1922), a ta k ż e zb io ra m i g ro m ad zo n y m i n a em igracji w S zw ajcarii, P olskiego M u z eu m N aro d o w e g o w R a ­ persw ilu (1928).

Z o rg a n iz o w a n a w 1915 r. w ystaw a W ieś i m iasteczko, o b ra z u ją c a b u d o w n ictw o sta ro p o lsk ie , u trw a lo n a pięknym o b szern y m alb u m em o tej sam ej nazw ie, silnie o d d ziała ła n a a rc h ite k tó w p o sz u k u jąc y ch „ s ty lu n a ro d o w e g o ”

w now ej m o d ern isty czn ej arc h ite k tu rz e . O d czasów tej w ystaw y upow szech n ił się tzw. styl dw orkow y.

O rg a n iz o w a n o też p o k a z y p ra c k o n k u rso w y ch , m .in. w 1927 r. n a ro z p la n o w a n ie placu S askiego. O sta tn ią w y staw ą, sta n o w iąc ą d o n io słe w y darzenie n au k o w e, by ła W y staw a S ztuki G otyckiej w 1935 r., k tó rej k o m i­ sarzem i a u to re m k a ta lo g u był doc. M ic h a ł W alicki. M u z e u m B a r y c z k o w s k i e . Im p o n u ją c e były z b io ry T o w arzy stw a g ro m a d z o n e „ u B a ry czk ó w ” . S k ła­ d ały się n a nie głów nie d a ry i nieco za k u p ó w , przed e w szystkim V arsav ian a , ale nie ty lk o . O p asła je st księga d aró w p rzech o w y w an a d o dziś w M u z eu m N a ro d o w y m . W ym ieńm y ch o ćb y kilku n ajb ard zie j hojn y ch o fia ro d a w ­ có w : Jó z efa T yszkiew icza, W ład y sław a M a rc o n ie g o , A le k sa n d ra K ra u sh a ra , w reszcie W a n d ę K ra siń sk ą , w dow ę p o pierw szym prezesie T o w arzy stw a , k tó r a o fia ro w a ła m .in. w id o k W arszaw y z la t siedem dziesiątych X V III w ., zw any o d tą d P a n o ra m ą B ary czk o w sk ą. O d 1914 r. c z y n n a była w kam ienicy B aryczków n a d ru g im piętrze sta ła eksp o zy cja m u zealn a, tro c h ę m oże n a z a sa ­ dzie silva rerum , ale z m nóstw em ciekaw ych ek sp o n ató w . Z b io ry te ju ż w 1937 r. zo stały p rz e k a z a n e d o o rg a n iz o ­ w anego p rzy M u z eu m N a ro d o w y m D ziału S tarej W a r­ szawy.

D z i a ł a l n o ś ć w y d a w n i c z a T o w arzy stw a p rz e ­ ja w ia ła się m .in . w e w zo ro w o w y d aw an y c h p rze z wiele la t co ro czn y ch sp raw o z d a n ia c h , z n a k o m ic ie d o k u m e n tu ­ ją c y c h sz e ro k ą d ziała ln o ść i p u b lik u jąc y ch listy cz ło n k ó w . W la tac h trzy d ziesty ch sp ra w o z d a n ia te były d ru k o w a n e n a gościnnych ła m a c h „ B iu le ty n u H isto rii S ztuki i K u l­ tu r y ” , w y d aw an eg o przez Z a k ła d A rc h ite k tu ry P olskiej P o lite ch n ik i W arszaw sk iej po d re d a k c ją p ro fe so ra O s k a ra S osnow skiego. Im p o n u ją c e są k a ta lo g i w ystaw , np.

C eram ika i szk ło po lskie. T o w arzy stw o zd o b y ło się n a w e t

n a biblio filsk ie w ydanie cennej książeczki A d a m a Ja - rzęb sk ieg o G ościniec abo opisanie W arszaw y z 1643 r. (1909).

N iestety, nie p o d ję to w y d aw an ia c z aso p ism a p o św ię co n e­ go o c h ro n ie za b y tk ó w . Pew nym uspraw ied liw ien iem m oże być ty lk o fa k t, że p ań stw o w a słu ż b a k o n s e rw a ­ to rs k a w ok resie d w u d ziesto lecia m ięd zy w o jen n eg o też nie m oże po ch w alić się w ieloletnim p eriodykiem . W y d z i a ł H i s t o r i i S z t u k i najw iększe sukcesy n o to w ał w o sta tn im dziesięcioleciu istn ien ia T o w arzy stw a , gdy na czele W y d ziału w 1929 r. sta n ą ł p ro f. O s k a r S osnow ski, w y b itn y a n im a to r życia n a u k o w e g o w za k resie b a d a ń n ad sz tu k ą.

W o b ec b ra k u specjalistycznej kom isji z h isto rii sztu k i przy W arszaw sk im T ow arzy stw ie N a u k o w y m , z e b ra n ia n a u k o w e w T ow arzystw ie O piek i n a d Z a b y tk a m i P rze­ szłości o dgryw ały w aż n ą ro lę w śro d o w isk u w arszaw sk im . W ygłaszali n a nich referaty w y bitni specjaliści nie ty lk o w arszaw scy, ale też z innych o śro d k ó w k rajo w y c h , a naw et goście z a g ran ic zn i (F ra n c a ste l). S to re fe ra tó w n a u k o w y c h w ciąg u dziesięciu la t m a sw oją w ym ow ę. R o z w a ż a n o m .in . za sa d y p rz e p ro w a d z a n ia p ra c k o n s e r­ w a to rsk ic h (np. w T u m ie p o d Ł ęczycą), słu c h a n o s p r a ­ w o zd a ń z m ię d zy n a ro d o w y c h zjazdów , z a sta n a w ia n o się n a d m e to d o lo g ią b a d a ń n a d sztu k ą.

W śró d referen tó w z n a jd u je m y n az w isk a n a jw y b itn ie j­ szych p ro fe so ró w b a d a c z y : W ład y sław a T ata rk ie w ic z a , Ju liu sz a S tarzy ń sk ieg o , M ic h a ła W a lic k ie g o , A lfre d a Ł a u te rb a c h a , S tan isław a L o re n tz a , W ład y sław a T o m k ie ­ w icza, Z y g m u n ta B atow skiego, p ro fe s o ra pierw szej

(5)

K a te d ry H is to rii S ztu k i n a U n iw ersy tecie W a rsza w sk im . P ro fe s o r S o sn o w sk i u życzał łam ó w „ B iu le ty n u H isto rii S z tu k i i K u ltu r y ” n a d ru k o w a n ie streszczeń re fe ra tó w i d y sk u sji z p o sied zeń .

O s k a r S o sn o w sk i d o c e n ia ł też sp o łe cz n ą ro lę n a u k i, d la te g o w 1931 r. za in ic jo w a ł a k c j ę p o p u l a r y z a ­ t o r s k ą , w y k ła d y p ow szechne, pu b liczn e, in fo rm u ją c e sp o łe c z e ń stw o o n a jn o w sz y c h o d k ry cia ch k o n s e rw a to rs ­ k ic h i n a u k o w y c h z h isto rii sz tu k i, a ta k że o zjaw isk ach a rty sty c z n y c h w sztuce w spółczesnej. W akcji p o p u la ry z a ­ to rsk ie j b ra li u d z ia ł m .in . d r Je rz y Sienkiew icz, d r Ja d w ig a P u c ia ta -P a w ło w sk a , W a cław H u sa rsk i i inni.

O k u p a c ja h itle ro w sk a p rz e rw a ła o w o c n ą d ziała ln o ść T o w a rz y stw a O p iek i n a d Z a b y tk a m i P rzeszłości, zaczęła się w a lk a o o ca le n ie z b io ró w in w en tary za cy jn y c h i b ib lio ­ tecznych. D zięk i niezw ykłej o fia rn o śc i w ielu o só b z b io ry te o calały , z n a jd u ją się d zisiaj w M u z e u m H isto ry cz n y m m .st. W a rsza w y , w M u z e u m N a ro d o w y m w W a rsza w ie, w In sty tu c ie S z tu k i P A N , w In sty tu c ie H isto rii S ztu k i U n iw e rsy te tu W a rsza w sk ieg o i w A k a d e m ii S ztu k P ię k ­ n y c h w W a rsza w ie.

P o z a k o ń c z e n iu w o jn y c a ła g ig a n ty c z n a p ra c a z w ią z a n a z ra to w a n ie m zd e w a sto w a n y c h za b y tk ó w z o s ta ła p o w ie ­ r z o n a p ań stw o w e j służbie k o n se rw a to rsk ie j i a rc h ite k to ­ nicznej. C h o ć były p ew ne p ró b y re a k ty w o w a n ia T o w a ­ rzy stw a O p ie k i n a d Z a b y tk a m i P rzeszłości, n p . w 1945 r. p rz y S to w arzy sz en iu A rc h ite k tó w P olsk ich , ale nie p rzy ­ n io sły o n e sp o d z iew a n y ch re z u lta tó w . G o rą c y zw o len n icy re a k ty w a c ji T o w a rz y stw a zn aleźli o sta te czn ie m o ż n o ść d z ia ła n ia w p o w o łan e j w 1954 r. S połecznej K o m isji O p ie k i n a d Z a b y tk a m i p rz y P o lsk im T o w arzy stw ie T u ry s ty c z n o -K ra jo z n a w c z y m , k tó rej p rze w o d n iczą cy m przez w iele la t b ył h is to ry k sz tu k i d r S tan isław S zy m ań sk i. Z g o d n ie z p r o g ra m e m , K o m isja o g ran ic zy ła swe z a d a n ie d o u p o w sz e c h n ie n ia idei o c h ro n y za b y tk ó w i ich p o z n a ­ n ia , z w yłączen iem czynnej opiek i. T o w o k ręg o w y ch k o m isja c h p rzy P T T K o d ro d z iła się p o w ojnie d aw niej re a liz o w a n a p rze z T o w a rz y stw o id e a sp o łe cz n y ch o p ie k u ­ n ó w z a b y tk ó w — in sty tu c ja u sa n k c jo n o w a n a p rze z u s ta ­ w ę z 1962 r.

P am ięć o d a w n y m T o w arzy stw ie O piek i n a d Z a b y tk a m i P rzeszłości w ciąż b y ła żyw a. P ielęg n o w ało j ą zw łaszcza M u z e u m H is to ry c z n e m . st. W arszaw y i S to w arzy szen ie H isto ry k ó w S ztu k i. M u z e u m H isto ry cz n e, k tó re ju ż przed w o jn ą o d zied ziczy ło zb io ry i siedzibę T o w a rz y stw a w k a m ien icy B a ry czk ó w , ch ę tn ie w y p ro w a d z a sw ój ro d o w ó d nie ty lk o z D zia łu S tarej W arszaw y M u z eu m N a ro d o w e g o , ale w ró w n y m sto p n iu z T O n Z P , d ają c te m u p ełn y w y ra z w p u b lik a c ja c h pośw ięco n y ch dziejo m M u z eu m (n p . z 1973 r.).

S to w arzy sz en ie H is to ry k ó w S ztu k i, k tó re g o cz ło n k a m i byli i są n ie ty lk o h isto ry c y sz tu k i, ale też a rc h ite k c i, k o n se rw a to rz y , je d n y m słow em lu d zie sztuce o d d a n i, w śró d n ic h zasłużeni p rze d w o jen n i d ziałacze T o w a rz y ­ stw a , u czciło 50-lecie je g o z a ło ż e n ia u roczystym p o sie­ dzeniem w d n iu 20 m a rc a 1958 r. S k ła d a ją c h ołd z a ło ­ życielom T o w a rz y stw a i w sp o m in a ją c d o k o n a n ia , za b ie ra li gło s daw ni zasłu żen i c z ło n k o w ie , h isto ry c y sztu k i i a r c h i­ te k ci, p ro fe so ro w ie : S tan isła w a S aw ick a, W ład y sław

T atark ie w ic z , Z dzisław M ączeń sk i, M a ria n M o relo w sk i, W ład y sław T o m k ie w icz (ów czesny prezes S tow arzysze­ nia), J a n Z ac h w ato w ic z, d r Z o fia R o th e rto w a , k u sto sz doc. S tan isław G e b e th n e r i inn i. Z o k azji ju b ileu sz u z o s ta ła z o rg a n iz o w a n a w lo k a lu S to w arzy szen ia w ystaw a o b ra z u ją c a d o ro b e k T o w a rz y stw a w w ielu d ziedzinach. N ajłatw ie j b y ło oczyw iście zilu stro w ać d o ro b e k w zakresie p u b lik a cji, o czym św iadczy scen ariu sz w ystaw y, p rze ch o ­ w an y sk ru p u la tn ie przez m g r H a n n ę Z em b rz u sk ą . N a w sp o m n ia n ej uroczystości p rzed 20 laty p o s ta n o ­ w io n o : 1) o p ra c o w a ć i w ydać m o n o g ra fię o b ra z u ją c ą c a ło k sz ta łt d ziałaln o ści T o w arzy stw a o ra z 2) w m u ro w a ć ta b lic ę p a m ią tk o w ą n a k am ienicy B aryczków — daw nej siedzibie T o w arzy stw a.

T y lk o d ru g i p o s tu la t zo sta ł zre aliz o w an y z inicjatyw y S to w arzy sz en ia H isto ry k ó w S ztuki, dzięki w sp ó łd z iała­ n iu d r a L e c h a K rzy żan o w sk ieg o , energicznego K o n se r­ w a to ra Z a b y tk ó w M . St. W arszaw y, i za pien iąd ze tegoż U rz ęd u K o n se rw a to rsk ie g o . W czerw cu 1977 r. p a m ią tk o ­ w a ta b lic a z b rą z u z o s ta ła u m ieszczo n a w p o rta lu k am ie­ nicy B aryczków . N ie doczekaliśm y się n a to m ia st d o tej pory m o n o g ra fii T o w arzy stw a . M oże d o p ie ro n a 75-lecie je g o z a ło ż en ia u k a ż ą się pew ne p race, k tó re zostały obecnie p o d ję te przez h isto ry k ó w sztuki n ajm łodszego p o k o le n ia . W o k resie tru d n e j sytuacji w dziedzinie o ch ro n y za b y tk ó w , j a k a z a ry so w a ła się w la ta c h sześćdziesiątych, kiedy to d a ł się odczu ć b ra k z a a n g a ż o w a n ia społecznego, S to w a­ rzyszenie H isto ry k ó w S ztuki p o stu lo w a ło reak ty w o w an ie T o w a rz y stw a O pieki n a d Z a b y tk a m i.

P o stu la t te n , za w a rty w m e m o riale S tow arzyszenia H isto ry k ó w S ztuki w sp raw ie o ch ro n y z a b y tk ó w w Polsce, sk ie ro w a n y n a ręce p re m ie ra P io tra Ja ro szew icza w lipcu 1972 r., ju ż po ro k u z o s ta ł zre aliz o w an y dzięki przy ch y l­ n em u sta n o w isk u S tan isław a W ro ń sk ie g o , ów czesnego m in istra k u ltu ry i sztu k i, a ta k że dzięki z a a n g a ż o w a n iu się ów czesnego Z a rz ą d u O c h ro n y Z a b y tk ó w , a w ięc G e n e ­ ra ln e g o K o n s e rw a to ra Z a b y tk ó w — prof. A lfre d a M a ­ je w sk ieg o o ra z w ic e d y re k to ra Z a rz ą d u — m g ra inż. Ja c k a C y d z ik a , o b ec n eg o se k re ta rz a g en eraln eg o T ow arzystw a. Id ea p o w o ła n ia n a n o w o T o w arzy stw a O pieki n a d Z a ­ b y tk a m i z n a la z ła szero k ie p o p a rc ie u przedstaw icieli w ielu reso rtó w . Szczególnie g o rą c o o d n ió sł się d o tej sp raw y m in iste r Ja n u sz W ieczorek, k tó ry nie ty lk o po m ó g ł w o p ra c o w a n iu s ta tu tu T o w arzy stw a , ale też z a ap e lo w ał d o w o jew o d ó w o u d zielenie p o m o c y przy o rg an iz o w an iu o d d ziałó w teren o w y ch .

W sta tu c ie nie m a sfo rm u ło w an ia , że now e T o w arzy stw o n aw ią zu je d o trad y c ji p rzed w o jen n eg o , ale m ów i o tym id e n ty c z n a niem al nazw a. N a pierw szym in a u g u ra cy jn y m p o sie d ze n iu cz ło n k ó w założycieli now ego T o w arzy stw a (26 k w ie tn ia 1973 r.) p ro f. Ja n Z ac h w ato w ic z zw rócił uw agę, że w s to s u n k u d o nazw y d aw n eg o T o w arzy stw a b ra k u je ty lk o je d n e g o w y ra zu : „ p rz e sz ło śc i” , i słusznie, b o w ia d o m o , ja k za b y tk i — to przeszłość. Z re sz tą po w ojnie pojęcie „ z a b y te k ” z o stało rozszerzo n e n a pojęcie „ d o b r o k u ltu r y ” , k tó re o bejm uje rów nież w yb itn e o sią ­ gnięcia k u ltu ry w spółczesnej.

C zy m o ż n a je d n a k o ddzielić przeszłość od teraźn iejszo ści?

P r z e s z ło ś ć — ja k pow iedział N o rw id — to dzisiaj, ty lko nieco dalej.

Doc. dr Jerzy K ow alczyk Instytut Historii S z tu k i U niwersytet W arszawski

(6)

W A Ż N IE JS Z E PO Z Y C JE B IB L IO G R A F II D O T Y C Z Ą C E J D Z IA Ł A L N O Ś C I T O n Z P 1. Bibliografia Warszawy. (T. 4) W ydawnictwa ciągle 1904— 1918,.

W rocław 1973, fc. 708—713, 1407. ( 5 7 f

-2. B r y k o w s k i R yszard, Z dziejów ochrony drewnianej archi­

tektu ry kościelnej ( K arty z działalności T O n Z P w latach 1907—1914),

„ O ch ro n a Z ab y tk ó w ” , X X X , n r 3— 4, 1977, s. 116— 127. 3. D wadzi es tlle c if działalności Towarzystwa O pieki nad Z a b y tka m i

Przeszłości w Warszawie 1906— 1932, „B iuletyn H istorii Sztuki

i K u ltu ry ” , I, n r 4, 1932— 1933, s. 241— 260.

4. D z i e k o ń s k i Józef, W skazania konserwatorskie. ( Z powodu

bliskiego terminu zebrania się członków Tow. O pieki nad Z a b y tka m i S z tu k i) , „P rzegląd Techniczny” , n r 18, 1911, s. 223; n r 19, 1911,

s. 235— 236.

5. Konferencja Konserwatorska, W arszaw a 1909, odb. z „ A rch i­ te k ta ” , X, 1909, z. 6, s. 108— 111.

6. L a l e w i c z M arian, L i s i e c k i J., W ydział Konserwatorski

Towarzystwa O pieki nad Z a b y tk a m i Przeszłości. O kres 1920— 1930.

„B iuletyn H istorii Sztuki i K u ltu ry ” , I, n r 3—4, 1932— 1933, s. 157— 166.

7. M ą c z e ń s k i Zdzisław , Wspomnienia z czasów powstania

i działalności Towarzystwa O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości w Warszawie w łatach 1906— 1915, „O ch ro n a Z ab y tk ó w ” , X I,

1958, n r 3— 4, s. 157— 166.

8. N i e s i o ł o w s k a - R o t h e r t o w a Z ofia, Działalność W y­

działu I I H istorii S ztu k i i K ultury Towarzystwa O pieki nad Z a b y t­ k a m i Przeszłości, „ O ch ro n a Z abvtkôw ” , X I, n r 3— 4, 1958, s. 168—

171.

9. 50-lecie założenia Towarzystwa O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości, „B iuletyn H istorii Sztu k i” , X X , n r 3— 4, 1958, s. 407—408. 10. S a w i c k a S tanisław a, W ystawy Towarzystwa O pieki nad

Z a b y tka m i Przeszłości, „ O ch ro n a Z ab y tk ó w ” , X I, n r 3—4, 1958,

• w-s. 171— 177.

11. S o k o ł o w s k a A lina, Dzieje kolekcjonerstw a varsavianôw

i powstanie M uzeum D awnej Warszawy, [w:] M uzeum H istoryczne W arszawy, W arszaw a 1973, s. 5— 39.

12. S o k o ł o w s k a A lina, W pięćdziesiątą rocznicę założenia

W arszawskiego Towarzystwa O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości,

„ K w a rta ln ik A rch ite k tu ry i U rb an isty k i” , z. 2, 1958, s. 217— 221. 13. Sprawozdanie Z arządu Towarzystwa O pieki nad Z a b y tk a m i

Przeszłości w Warszawie za okres 1906— 1907 ( — 1914), W arszaw a

1908 (— 1916), 6 tom ików .

14. S ta tu t Stow arzyszenia pod nazwą Towarzystwo O pieki nad Z a ­

b ytka m i Przeszłości, W arszaw a 1929, 15 ss.

15. T a t a r k i e w i c z W ładysław , O założeniu Towarzystwa

O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości, „ O ch ro n a Z ab y tk ó w ” , X I,

n r 3— 4, 1958, s. 154— 157.

16. W a y d e 1-D m o c h o w s k a Jadw iga, Przedm ow a do książki : W ładysław K ł y s z e w s k i , Z moich wspomnień, K raków 1961, s. 5— 17.

17. Z a c h w a t o w i c z Ja n , Działalność W ydziału Konserwa­

torskiego Towarzystwa O pieki nad Z a b y tka m i Przeszłości w latach międzywojennych, „ O ch ro n a Z ab y tk ó w ” , X I, n r 3— 4, 1958, s. 166—

168.

O F T H E PA ST. T H E S O C IE T Y F O R P R O T E C T IO N O F T H E M O N U M E N T S

A R E T R O S P E C T IV E V IE W O F IT S A C T IV IT IE S

T hé Society for P ro tectio n o f th e M onum ents o f the Past, form ed in 1906, exercised an extrem ely im p o rtan t role in preservation o f P olish historical m onum ents in the R ussian secto r o f p artitio n ed P o la n d (where th ere did n o t exist a state conservation service) an d also after P o lan d ’s liberation in 1918. T he Society assisted effectively the th en scarce n u m b er o f conservators, its activities having been c o n d u cted in m an y different lines: surveys a n d photog rap h in g o f historical m onum ents, scientific research, elaboration o f the m ethods o f conservation, issuing o f opinions a n d carrying out o f conservation w ork o n a large scale •— with reg ard to b o th the m onum ents o f arch itectu re a n d m ovables o f historical value, organization of exhibitions a n d scientific sessions, issuing o f extensive catalogues an d o th er publications. T he Society was divided into a few sections

all o f them h eaded by experienced specialists, architects, artists, historians o f a rt, co n n ected m ostly with the D ep artm e n t o f A rc h i­ tectu re o f the W arsaw C ollege o f Science a n d T echnology. T he seat o f the Society was Baryczka H ouse in 32 O ld T ow n M a rk et Square, W arsaw , w here there w as to be fo u n d the Society’s collection o f iconographical m aterials, lib ry an d m useum . T he Society w as dissolved by the N azi occu p atio n au thorities in 1939 b u t its co llec­ tion o f the w orks o f a r t saved d ue to the selfless efforts o f its fo rm er m em bers. T he Society fo r P ro tectio n o f H istorical M onum ents, fo rm ed in 1973, a n d referring to the trad itio n o f its p redecessor, co m m em o rated the seventieth a nniversary o f the fo rm atio n o f the Society fo r P ro te ctio n of the M onum ents o f the P ast by having organized a fo rm al session in W arsaw o n O cto b er 21, 1977.

O L G IE R D S A W IC K I

PROBLEMY REWALORYZACJI ZABYTKOWYCH ZESPOŁÓW

W ŚWIETLE PRAC STUDIALNYCH Ï PROJEKTOWYCH

W Z esp o le U rb a n isty c zn y m P ra co w n i P ro je k to w ej P K Z ,,Z a m e k ” w W arszaw ie p o d ję to prace stu d ia ln e i p ro je k ­ to w e nad p la n em rew alo ry z acji m ałego m ia sta h isto ry c z­ n e g o 1. W w y n ik u ty c h p ra c w y k o n a n o :

— stu d iu m m e to d y o p ra c o w a n ia p la n u rew aloryzacji (zlecenie Z a rz ą d u P K Z ),

— za ło ż en ia d o p la n u rew alo ry zacji zespołu G ó ra K al­ w a ria — C zersk (zlecenie K o n se rw a to ra Z a b y tk ó w M . St. W arszaw y ),

— stu d iu m za b u d o w y s tre f k o n se rw ato rsk ich , system z a b u d o w y m ieszkaniow ej, niskiej, w ielorodzinnej, o p arte j

Ф 1 '

-1 K ierow nikiem Pracow ni Projektow ej P K Z „ Z a m e k ” w W arszawie jest m gr inż. M arian K o p y t; główny p ro jek tan t w Zespole U rb a ­

nistycznym m gr inż. arch. O lgierd Sawicki, projektanci: m gr Teresa R ogow ska i m gr arch. M ałgorzata C iarka-D rzew iecka.

n a te ch n o lo g ii O W T 2 n a p rzy k ła d z ie G ó ry K alw a rii (zlecenie K o n se rw a to ra Z a b y tk ó w M . St. W arszaw y). P rz e d m io te m k aż d eg o p la n u rew alo ry zacji je s t s tr u k tu r a c h ro n io n a , n a k tó r ą sk ła d a ją się w arto śc io w e fo rm a cje śro d o w isk a n a tu ra ln e g o z in teg ro w an e z zesp o łam i z a ­ bytkow ym i. P la n rew alo ry z acji sta n o w i p o d sta w o w e n a ­ rzędzie ste ro w a n ia p ro ce sem rew alo ry zacji, k tó re g o celem je s t p rzy w ró cen ie s tru k tu rz e c h ro n io n e j w łaściw ej p o sta ci, w p ro w a d ze n ie d o niej praw idłow ej fu n k cji i stw o rzen ie w a ru n k ó w trw ałej egzystencji.

2 O W T — uprzem ysłow iony system budow nictw a w ielorodzinnego, o p a rty na technologii w ielkopłytow ej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z ogólnej oceny ich przydatności najszerszy zakres interp retacji zabytków ceramicznych wydaje się reprezen ­ tować metoda analizy mikroskopowej cienkich szlifów do

It follows that provided with such a sensing system the craft can rise easily onto its foils and fly at a predetermined height by reference to the local water surface, while the

Plakietka okolicznościowa wydana przez Towarzystwo Szkół Ludowych w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.. Cegiełka o charakterze nalepki okien­ nej wydana przez

We observe that the human recombinase Rad51 forms regular stable filaments with extended double-stranded DNA in con- ditions that promote an efficient in vitro strand exchange

in a steady swimming fish is about 3 times greater than the drag on a fish gliding at the same speed (Videler, 1981; Videler & Weish, 1982).) During the upstroke the drag

In answering the main research question (“What is the relationship between different types of innovation stra- tegies in IT and the business performance of IT firms with various

Na kartach Głosów Bóg jest ciągle obecny - nie tylko w nawiązującej do Jego istnienia formie, ale i w treści - chociaż zdarza się, że gatunki typowo

go w kontekście dzieła In „Librum Psalmorum” commentarius Kalwina, okaże się, że wprawdzie stanowczo odrzucił on rozumienie tej przestrzeni chwały Bożej jako