CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE
Z a g ł o s u j i W Y G R A J
S K U T E R !
Sp r a w d ź G D Z IE Z N A JD Z IE S Z
U R N Ę N A GŁOSY
rze j M iketa z O S P R o szkó w
NASZ PLEBISCYT IA STRONACH O 20 i 21
OŚWIAT/ BEZPIECZEŃSTWO UCZNIA
A g re s ja w s z k o ła c h N a s to la t k i się b o ją
Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród mło
dzieży dająpedagogom do myślenia. Wzrasta poczucie zagrożenia, ankietowani wskazują też na wzrost agresji słownej i żarty, sprawia
jące przykrość. Pytani jak reagują na agresję mówią, że zaczepki ignorują. Niepokojące, że nie chcąjej zgłaszać nauczycielom. Szcze
gółowe wyniki ankiety znajdziesz w artykule Ewy Osieckiej. AKTUALNOŚCI O 6
POSTAĆ BOLESŁAW STACHÓW WSPOMINA
Urodzony tam
gdzie k o ń czy ła się kolej
Gdy pojechał z rodziną na Górę św. Anny fotografować papieża jego aparat, ustawio
ny na statywie, zaczął się palić. - Długi czas trzymałem negatyw z wypaloną dziurą - opowiada nestor fotografii artystycznej.
Przybył do Raciborza z Kresów, tu został zawodowym fotografem. Opowiada nam o swych najważniejszych zdjęciach.
LUDZIE TEJ ZIEMI ► 16
NA SŁUŻBIE. STATYSTYKI POLICYJNE
Tysiąc mandatów więcej
Znaczący spadek przestępstw kryminalnych - najbardziej uciążliwych dla codzienności w powiecie to sukces służb. Martwi jednak rosnąca liczba ofiar na drogach i drobne kradzieże w sklepach, do których policja wzywana jest średnio 13 razy dziennie. W karaniu stała się surowsza - funkcjonariusze sięgali po bloczek m andatowy aż 1000 razy częściej niż przed rokiem. PATROL r 9
ZDROWIE. STĄD BIORĄ SIĘ MYŚLI SAMOBÓJCZE
Depresja naprawdę istnieje
Jeżeli podejrzewamy, że bliska nam osoba może cierpieć na depresję, na co powinni
śmy zwrócić uwagę w jej codziennym życiu?
- Osoby z nasilonymi obj awami nie interesuj ą się często sprawami rodzinnymi, domowymi, sukcesami lub porażkami współmałżonków i dzieci. Wielu pacjentów ma silne poczucie winy z tego powodu - mówi Markowi Pietra
sowi z-ca dyrektora rybnickiego szpitala psy
chiatrycznego Marek Ksol. ZDROWIE S l9
IS S N 1 2 3 2 -4 0 3 5
7 7 1 2 3 2 4 0 3 1 0 5 1 5
W T O R E K 9 K W IE T N IA 2 0 1 3 r. cena 2,80 zł (8% VAT)
nowiny
RACIBO RSKIE
Rok XXIINr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 15 (1095)
Szafa p ełn a k sią ż e k - p om ysł d la se n io ra
Prezentujemy
k o ł o e m e r y t ó w Ś r ó d m i e ś c i e STRONA SENIORA ► 15
WYWIAD. BEZROBOCIE W POWIECIE MOŻE SPAŚĆ PONIŻEJ 8 PROCENT
M tim m m j
Kiedy il dlaczego?
-Whlir
Z Mirosławem Ruszkiewiczem, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu rozmawia Arkadiusz Gruchot
AKTUALNOŚCI S 7
W SZ Y ST K IE G M IN Y
TYLKO U NAS
KORNOWAC
Kom puterowa w p adka firmy geodezyjnej
NĘDZA
Śm ieci m ogą być tań sze, ale po przetargu
PIETROWICE WIELKIE
Gm ina ch ce p rze ją ć dw orce PKP
KUŹNIA RACIBORSKA
W erdykt radnych w rodzinnym sp o rze
KRZYŻANOWICE
W ielki ju b ile u sz zespołu Uśm iech STRONY ■ 10 - 14
IKONY. PREZES DLA UNII I POLSKICH ZAPAŚNIKÓW
Pieronkiewicz walczył w sumo
Gdyby nie zgubił kluczy jako dzieciak, nie trafił
by na zapaśniczą matę, nie zostałby wybitnym za
wodnikiem i nie uratowałby przed zapaścią MKZ Unii Racibórz. - Najchętniej walczyłem w dzisiej
szej Arenie Rafako. Tłumy do ostatniego miejsca w hali, to mnie wzruszało - mówi Wojciechowi Kowalczykowi obecny szef Polskiego Związku Zapaśniczeg°. SPORT.NOWINY B 35
POLICJA. SZAJKA GRASUJE NA ŚLĄSKU
Złodzieje paliwa w Krzanowicach
Gdy pies za długo szczeka w nocy, gospodarze myślą, że przestępcy przyszli kraść paliwo. Takie obawy spędzają sen z oczu krzanowiczanom. Czy kom endant posterunku gminnego pomoże rozwią
zać ten problem? Mimo przenosin do Krzyżanowic, patroli ma być w gminie więcej niż dotąd. Wystą
pienie kom endanta Mirosława Mularskiego przed radą miejską relacjonuje M arcin Wojnarowski.
GMINY S 12
W S Z Y S T K O Z A
PÓŁ CENY
SZUKAJ:
• VO U CH ERÓ W
• BILETÓ W
• K SIĄ ŻEK
• PŁYT CD/DVD
5
S P R A W D Ź www.okazje.nowiny.pl
P aw eł N e w e rla H isto ria pewnego b u d yn ku Rynek 6 i - obecnie „Bolko”
HISTORIA ► 23
D a w id W a c ła w c z y k
Opozycja l ^ zna tajemnicę Tadeusza Wojnara
AKTUALNOŚCI M 3
KS. JAN S Z Y W A LSK I
Co mi daje wiara?
0 ateistach 1 wierzących
WIARA ► 18
AKCJA EDUKACYJNA
J e d e n a s ty - ostatni o d cin e k projektu e d u k acyjn e g o S to w a rzy sz e n ia
G azet Lo k aln ych d o fin a n so w a n e g o ze śro d k ó w N aro d o w eg o Banku Po lskieg o .
Dziś o tym, jak się zabezpieczyć w razie problemów.
9
POLECAMY
Zdobądź sprawność finansową z Fortuną!
2 a po drugie
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 9 kwietnia 2013 r.J a k kom uś nie odpowiada sposób w drażania rew olucji śm iecio w ej niech przyjdzie i podzieli się z nami sw oim i w ątp liw o ścią mi, nie m am y zbyt w ielu dośw iad czeń, w ię c chętnie posłucham y i być może zm ienim y przepisy - zach ęca prezydent m iasta
Jest s z a n s a , że fir m y
1 • • / • •
z a p ła c ą m n ie j za ś m ie c i
Na 5 tys. zarejestrowanych w Raciborzu firm nawet 1/5 nie złożyła jeszcze deklaracji śm ie
ciowych. Prezydent Lenk nadal będzie zachęcał do ich złożenia, ale wkrótce zacznie wydawać decyzje administracyjne z mak
symalną stawką opłat.
Zamiar obniżek doty
czy stawek za odbiór odpadów. To efekt tzw. rewolucji śmie
ciowej, wchodzącej w życie 1 lipca, po której samorząd odpowiadać będzie za zagospodarowa
nie śmieci na swoim terenie.
Staw ki opłat dla przedsię
biorców, które rad a m iasta już uchw aliła, w prow adzi
ły popłoch, zw łaszcza w mniejszych firmach, którym rachunki za śm ieci w zrosną od połow y roku. W iększe firm y też nie są zachw yco
ne, znam y przypadek, gdzie
rach u n k i śm ieciow e latem podskoczą trzykrotnie.
Głosy protestu, jakie skie
row ał do w ładz miejscowy biznes za pośrednictw em ra d n y ch miejskich, a m y je opisaliśmy, już przynoszą efekt. - Po zm ian ach usta
w y o utrzym aniu porząd
k u i czystości w gm inach, m oglibyśm y w prow adzać p opraw ki n a w e t dotyczące sposobu pob ieran ia opłat od m ieszkańców, ale staw kę pogłow ną 9 zł m am y n isk ą w skali kraju. Jak ktoś startow ał od 16 zł od m ieszkańca to m a z czego schodzić i co zm ieniać. Nie w ykluczam y w przyszłości w sparcia dla rodzin wielo
dzietnych, bo zdaję sobie sprawę, że w ich przypadku to duży w ydatek. W iększe pole m an ew ru jest za to w
p rzypadku n ieruchom ości niezam ieszkałych, czyli w interesie przedsiębiorców i handlow ców - w yjaśnia M irosław Lenk, p rezydent Raciborza.
Dlaczego M iasto w ogó
le zdecydow ało się objąć system em n a d z o ru n a d odpadam i także firmy? Nie każdy sam orząd w regionie w ybierał takie rozwiązanie.
- Chcieliśm y zapanow ać n a d całością system u. O ba
w ialiśm y się, że część firm n ie będzie zaw ierała um ów n a wywóz i śmieci wylądują w ro w ach i lasach, a dzikie w ysypiska n ie zn ik n ą - tłu
m aczy prezydent.
W ładze m iasta opierały dotychczasow e staw ki n a dośw iadczeniach z insty
tucji gm innych i konsulta
cji w m iastach Subregionu,
ale okazało się, że inne były one n a etapie konsultacji, a inaczej wyszło w uchw a
łach rad ty ch sam orządów . - Też rozw ażam y modyfika
cje, przygotuję popraw ki już n a sesję majową, pośw ięco
n ą gospodarce o dpadam i - deklaruje M irosław Lenk.
Przy opłatach nalicza
n y c h od p o w ierzch n i h a n dlowej M iasto n ie dzieliło obiektów n a m ałe i duże, n ie profilow ano opłat pod kątem działalności, chociaż w iadom o, że inaczej śm ie
ci rzeźnik, a inaczej sklep odzieżowy. - Zastanow im y się n a d tym - m ów i głowa miasta.
N a pew no ulgi w w yso
kości opłat m ogą się spo
dziew ać działkowcy - tu Lenk przew iduje obniżkę o połow ę (obecnie 40 litrów
m iesięcznie od ogródka la
tem i 5 litrów zimą), a okres zim ow y chce w ydłużyć p a
trząc n a to co dzieje się w kw ietniu. R eprezentanci środow iska działkowców negocjow ali staw ki z p re zydentem m iasta, z opłacal
n y m skutkiem . - Słucham y ludzi w spraw ie śm ieci bo nie m am y w ystarczających dośw iadczeń, jak wszyscy w kraju. N aw et Pszczyna, która była p io n ierem rew o
lucji śmieciowej teraz staje p rzed n ow ym i w yzw ania
mi, a staw kę n a m ieszkańca m a w yższą n iż u nas. Dlate
go przetarg n a obsługę sys
tem u urządzam y n a okres roku, bo tak nabędziem y dośw iadczeń i będziem y m ogli coś zm ieniać - oznaj
m ia Lenk.
m aw
Z A R C H IW U M ZDJĘĆ
Bolesława Stachowa
Nestor fotografii artystycznej z Raciborza dzieli się wspomnieniami zatrzymanymi w obrazieKonie traktuję jak kolarzy
Zdjęcie pochodzi z 2001 roku z procesji konnej w Sudole, według m nie najlepszej z organizow anych w naszym po
wiecie. Trasa przejazdu jest długa, zróżnicow ana i kończy się wyścigami. Wcześniej przez lata jeździłem do Pietro
wic Wielkich, gdzie urzekający jest drew niany kościółek, ale w Sudole więcej się dzieje. Zanim tam jechałem musia
łem wszystko rozplanować. Bywało niebezpiecznie, konie się ślizgały w błocie, raz jeden rum ak m iał zawał. Specyfi
ka zdjęć przy procesji jest taka, że trzeba je fotografować jak sportowców, np. kolarzy, zwłaszcza przy wyścigach.
Zdarzały się jednak zdjęcia jak to obok gdzie dużo widać na pierw szym planie jak i w tle, pięknie rysuje się linia horyzontu.
P i ó r e m n a c z e l n e g o
M ariusz Weidner
Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
minorowych nastrojach czyta się wieści docho
dzące z Rafako. Największy pracodawca w pow iecie nie wykona intratnego zlecenia dla opolskiej elektrowni. Miało za
pewnić pracę obecnym i dać ją nowym pracownikom fabryki.
Wydawało się, że to pewna spra
wa, tymczasem w piątek gruch
nęło wiadomością, że Polska Grupa Energetyczna wycofuje się z inwestycji. Wielki Piątek ze swym smutkiem był przecież tydzień wcześniej... Pesymiści kiwają głowami: a mówiłem, że tak będzie. Na szczęście portfel zamówień raciborskiej spółki tylko się odchudził i nie jest jeszcze pusty. Wprzyszłość, pod względem zleceń, ciągle można patrzeć przez różowe okulary.
Lepiej będzie ja k te barwy będą dominować, a cień wywołany przez kłębiące się nad Łąkową ciemne chmury zniknie czym prędzej. Pytanie „co z Rafako?”
jest chyba najczęściej zadawa
nym w mieście od wydarzeń pam iętnej nocy gdy z nowym właścicielem firmy spotkali się pracownicy. I niezmiennie jest tożsame z pytaniem „co z R a
ciborzem?”.
SPROSTOWANIE
W artykule z pierwszej strony w poprzednich NR pt. „Znów wypa
dek w miejscu gdzie zginął wójt Nędzy" błędnie podaliśmy, że do zdarzenia drogowego doszło w tym samym miejscu gdzie zginął w wypadku sołtys Nędzy. W rze
czywistości to fragment tej samej drogi wojewódzkiej ale oddalony o blisko 6 km od tamtej lokalizacji.
Przepraszamy również za pomyłkę w tytule gdzie napisaliśmy „wójt"
zamiast „sołtys". Dziękujemy Czy
telnikom za przekazane nam zaraz po publikacji informacje i okazaną wyrozumiałość.
REKLAMA
TARTAK EU R O C LA S
OFERUJEMY: salon meblowy
• W ięźba dachowa
studio kuchni
• Łaty, deski, krawędziaki
• Boazeria, podbitka, podłogi
• Wyroby hutnicze
• Impregnacja
ciśnien iowo-próżn iowa
• Płyta OSB I MFP
C Z Y Z O W IC E ,
ul. N o w a 2 8 a(strefa p rzem ysło w a)
tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl
Racibórz, ul. Rybnicka 141
(na trasie Racibórz - Rybnik, za stacją Shell)
tel. 32 729 91 51,508 254 430 otwarte w godz.: pn.-pt. 11-19, sob. 9-14
W 100% towaru od polskich producentów W rośliny odpowiednie
do naszydi warunków pogodowych W doradztwo oraz
m ożliwość zam awiania roślin
SERWIS
KOMPUTEROWY
@ Naprawa komputerów i laptopów
@ Pogotowie komputerowe
@ Ekspresowa naprawa
@ Czynne przez 7 dni w tygodniu
5 0 3 5 0 3 6 8 2
tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14
www.beno.opole.pl_______
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 9 kwietnia 2013 r.
aktualności 3
Skończy się w mieście paranoja wyborcza
Rozm aw iam y z liderem opozycyjnego stowarzysze
nia Nasze M iasto. Dawid W acław czyk w rócił do sa morządu po trzymiesięcznej p rze rw ie sp o w o d o w an e j wyjazdem do Azji. Czy nadal myśli o przejęciu władzy w Raciborzu? Z radnym spotkał się Mariusz Weidner.
- Przed rokiem określał pan wła
dze Raciborza jako gnuśne, takie które nie słuchają uwag spoza swego grona. Na marcowej sesji prezydent miasta przeprosił opo
zycję za brak wyjaśnień w sprawie przenosin pomnika Arki Bożka.
Dostrzega pan po roku różnicę w postawie rządzących?
- Polityka należy oceniać po czynach, a nie po zapowie
dziach. Od ponad 8 lat zgła
szam prezydentowi nieprawi
dłowości dotyczące tego, że głos społeczny jest pomijany przy podejmowaniu decyzji dotyczących naszego miasta.
Kolejne zapewnienia, że coś się zmieni zweryfikują fakty.
Jego słowa staram się przyj
mować za dobrą monetę, ale też podchodzę do nich z rezerwą. Z blisko 70 złożo
nych przeze mnie interpelacji, mniej więcej 60% on publicz
nie pochwalił, zapowiadając wprowadzenie w życie mo
ich pomysłów i rozwiązań.
Doliczyłem się realizacji tylko czterech z nich.
- Poprzedni rok był pańskim de
biutem w roli prezesa stowarzy
szenia RSS Nasze Miasto. Wła
śnie odbyły się nowe wybory - czy członkowie obdarzyli zaufaniem dotychczasowego lidera?
- Tak, ponownie kieruję NaM- -em. Tym razem kadencja zarządu potrwa 2 lata, to no
wość w historii stowarzysze
nia, wcześniej zarząd w ybie
rany był co roku. Zaznaczam, że wydłużenie kadencji nie było moim pomysłem.
- Jako prezes NaM wkroczy pan w rok wyborczy 2014. Czy to ozna
cza, że będzie Pan kandydatem na prezydenta miasta?
- Taka dyskusja jeszcze się
w NaM-ie nie odbyła, nie ma więc żadnych decyzji. To co się nie zmieniło to zamiar by opozycja w mieście miała jed
nego kandydata, ale na ten moment nie ma jeszcze decy
zji personalnej.
W radzie miasta działa klub NaM-Oblicza-PiS, którego szefem jest Roman Wałach.
Jeśli nie narodzi się w ciągu roku jakaś znacząca siła poli
tyczna to z tego środowiska wywodził będzie się kandydat do prezydenckiego fotela.
Zaczęliśmy już rozmowy na ten temat. Do końca roku ustalimy kandydatów w w y
borach do samorządu, na pewno będzie jedna wspólna lista opozycji, pod jednym szyldem tak aby wybierający mogli się decydować albo na obecnych rządzących albo na naszą propozycję.
- W miejskim samorządzie szansę na zmiany w kręgach władzy sta
nowią okręgi jednomandatowe.
Jak traktujecie tę okoliczność?
- Rządząca miastem koalicja to de facto Tadeusz Wojnar - człowiek walki, wojownik, który posiadł umiejętność z aikido, gdzie wykorzystuje się siłę swoich przeciwników.
W poprzednich wyborach doprowadził do porozumie
nia z PO, gdzie startowało wielu jego przeciwników, tak samo jak na listach komitetu Mirosława Lenka. Tyle, że on później dogaduje się wyłącz
nie z tymi, którzy wchodzą do rady, a ma sporo możliwości by ich do siebie - nazwijmy to - przekonać. To paranoja, w y
chodziło na to, że ludzie od
dawali głosy na przeciwników Wojnara, a on tymi głosami stawał się mocny. Teraz raci- borzanie będą mieli czytelny wybór: ten na kogo zagłosu
ją wygra lub przegra, ale ich głosu nie przejmie inny kan
dydat. Władzę przejmie albo ekipa Wojnara i Lenka albo ich alternatywa. Wyborca zyska realny głos. Myślę, że nam to będzie sprzyjać, obec
nej władzy mniej. Zwracam uwagę, że wynik wyborów nie
leży jednak tylko po stronie startujących. Kluczowe jest przecież to jak zachowają się ludzie i jak media przedstawią debatę publiczną. Od kilku lat lokalna prasa przestawia ją w sposób sensacyjny, nie
poważny, wręcz jajcarski. To niczemu nie służy, a jedynie kreuje niepoważny wizerunek samorządowców.
- Przypisuje pan mediom tak dużą siłę przekazu obrazu lokalnych po
lityków?
- Oczywiście. Sam nie jestem w stanie spotkać się z paroma tysiącami ludzi tygodniowo by przekazać im swoje ra
cje. W relacjach z sesji i ko
misji wyciągany jest często mało istotny wątek i z reguły wychodzi na to, że np. zaj
mujemy się głupotami. A to przecież wyrwany z kontekstu fragment wypowiedzi. Moim zdaniem około 30% wpływu na to kto rządzi miastem mają lokalne media.
- Ostatnio odpoczął pan od samo
rządu wyjeżdżając z miasta, kraju a nawet opuszczając kontynent.
Wyjazd miał charakter prywatny, związany z pańską zmianą stanu cywilnego. Udało się panu ode
rwać od raciborskich spraw?
- W dzisiejszych czasach nie da się zupełnie zniknąć. Na bieżąco odbierałem i odpi
sywałem na e-maile, nad
zorowałem pracę firmy, by
łem w kontakcie ze swoim zastępcą z NaM-u - Piotrem Dominiakiem. Na pewno zy
skałem jednak pewną nową perspektywę postrzegania rzeczywistości. Przywiozłem skrypty kilkunastu felietonów, artykułów i interpelacji, a tak
że zamysł kilku slajdowisk.
Mówiąc krótko: jestem pod ogromnym wrażeniem tempa rozwoju krajów azjatyckich, zwłaszcza Tajlandii i Wietna
mu. Niestety, jednocześnie jestem załamany tym, jak bardzo w Raciborzu, ale i ca
łej Polsce daliśmy sobie zwią
zać ręce różnymi paranoicz
nymi przepisami, nadzorami, zezwoleniami, koncesjami.
Nie jesteśmy przez to w sta
nie rozwijać się w szybkim tempie. Nasza energia nie idzie w pracę dla biznesu czy samorządu tylko w zmaga
nia z prawem, papierologię.
To nas krępuje. Żyjemy też stereotypami, że to my jeste
śmy w centrum cywilizacji a na wschodzie jest tzw. trzeci świat. Tymczasem pod pew
nymi względami jesteśmy zacofani nawet względem np.
Wietnamu. Chodzi mi o w y
gląd nowoczesnych miast, ich rozwiązania technologiczne, infrastrukturę miejską, parki, bogate w piękne place zabaw dla dzieci i miejsca treningu czy rekreacji dla dorosłych.
- Myśli Pan nad tym jak przenieść to na raciborski grunt?
- Samorząd może tu niewie
le zmienić, bo zmian trzeba dokonywać u samej góry, na poziomie rządu i parlamentu.
Trzeba rozwiązywać te supły, bo jesteśmy przepaństwo- wieni, przeadministrowani, przeżarci biurokracją.
- No to co w takim razie pan robi w polityce? Przecież samorząd to ogrom ograniczeń i biurokracji.
- Pierwszy odruch jaki przy
chodzi człowiekowi do głowy to faktycznie spakować ma- natki i uciec od tego w szyst
kiego, albo postawić na roz
wiązania rewolucyjne. Ale ja wyrosłem już z takich postaw.
Wiem, że nie zmienię świata ani ustroju, mogę ewentual
nie zmienić siebie. Pozostaje działanie w jakimś ograni
czonym zakresie, ułatwianie życia sobie i ludziom np. na szczeblu samorządowym, bo w dalszym ciągu można tutaj zrobić bardzo dużo. W skali Europy dostrzegam pierwsze symptomy zmian, ale na ma
pie Polski nie widzę poważ
nego ruchu, który mógłby np. odbiurokratyzować Unię Europejską. Myślę o ruchu in
nym niż tradycyjne ruchy po
lityczne zainteresowane tylko wynikiem wyborczym. Gdyby taki powstał, to rozważałbym przyłączenie się do niego.
- Od 2001 r. społecznik w stowa- rzyszniu Grupa Rosynant, od 2008 roku wzmożone zainteresowanie polityką. Po tych latach jest pan bardziej zniechęcony czy zapalony do aktywności publicznej?
- Bycie politykiem opozycji w Raciborzu daje poważne po
wody do frustracji. Niewiele można zdziałać bo pomysły są odrzucane z zasady, do tego jest się wystawianym na po
śmiewisko. Skuteczność każ
dego radnego jest znikoma, bez względu na to, czy ma na koncie 120, czy 0 interpe
lacji. W tej sytuacji można się zachować w dwojaki sposób.
Niektórzy wybierają walenie głową w mur aż do omdlenia, do ostatniej kropli krwi. Po
tem można już tylko płakać, że nie jest się docenionym w roli męczennika. Ja w ybie
ram drogę walczenia na tych odcinkach, gdzie jest choćby cień szansy na powodzenie. A jakiś jest. To z czegoś byliśmy wyśmiewani przed 5 laty, jak np. strefa gospodarcza, ob
wodnica miasta - dziś reali
zuje się jako pomysły i zasługi koalicji. Nieważne, grunt, że to się dzieje. Pozostałą ener
gię kierujemy w NaM-ie na pracę organiczną, społeczną, taką jak projekt „Ożywiamy Racibórz". To przykład na skuteczną, wartościową dzia
łalność, dzięki której powstają świetne pomysły dla miasta, na następne kilkanaście lat.
Kto je wprowadzi jak nie my?
Są tak nowatorskie, że obec
na władza je odpuści. Takie projekty to praca przynosząca efekty, dająca wiarę i pozwa
lająca na równowagę emocjo
nalną. W radzie miasta, po 2 latach walenia głową w mur można stracić wiarę w efekty jakiejkolwiek pracy. Staram się przed tym bronić poprzez aktywność na innych polach.
- Przypomnijmy wątek manda
towy z zeszłego roku, kiedy do wojewody wpłynął donos o nad
użyciach radnego Wacławczyka.
To był atak na pana jako przed
siębiorcę. Walka polityczna ma to do siebie, że nie zawsze jest
czysta. Jest pan zahartowany na takie boje?
- To był stek pomówień, półprawd i kłamstw. Zresztą przewodniczący Wojnar prze
prowadził postępowanie w y
jaśniające, po którym odpisał wojewodzie, iż nie naruszyłem prawa. Wielokrotne atako
wano mnie już poniżej pasa, próbowano mnie niszczyć na polu polityki, biznesu a nawet na gruncie towarzyskim. J e stem zahartowany, choć liczę na spokojną kampanię wybor
czą, merytoryczną i pozbawio
ną nieczystych zagrań.
- Gdzie teraz jest NaM, bo na pewno nie na początku swej dzia
łalności w mieście?
- NaM to już dojrzała i trwała organizacja, burze jej nie za
grażają. Mamy grono liderów stanowiących o obliczu sto
warzyszenia. To co nas w y
różnia to otwartość na głos publiczny. Niesłychanie waż
ny jest dla mnie głos przedsię
biorców i ekspertów. Na liście osób, z którymi chcę się spo
tkać w temacie kandydowania w nadchodzących wyborach jest kilkanaście osób, które nie są dziś członkami stowarzysze
nia. Chcę by rywalizowały o mandat radnego w przyszłych wyborach. To nie są wyłącznie znane nazwiska, ale pomoże
my im w promocji, dowodząc, że warto im zaufać.
- Przed rokiem chcieliście święto
wać 5-lecie NaM z Komorowską, żoną prezydenta RP jako gościem honorowym. Ten pomysł nie wypa
lił. Czy w ogóle go odpuściliście?
- Na razie cała nasza energia idzie w projekt „Ożywiamy Racibórz". Chciałbym aby po jego zakończeniu powróciła Akademia Społeczno-Gospo
darcza. Wciąż działa otwar
ty uniwersytet NaM-owski, mamy pomysł na kolejny pro
jekt społeczny, na który chce
my pozyskać fundusze. Nadal rozważamy pomysł ze spro
wadzeniem żony prezydenta do Raciborza, problemem jest jednak jej niezwykle napięty grafik.
REKLAMA
MECHANIKA SAMOCHODOWA
Mercedes
u l. W i e j s k a 5 3 toL77 487 57 63
J kom. 503 124 540
B ł a ż e j o w i c e e-mail: marcin.janik77@wp.pl
POBUDKA OGRÓDKA!
OGRODY XXI
ŹRÓ DŁO DO BRYCH ROŚLIN
NASIONA - wysoka jakość, szeroki wybór
* Wiosenne cebulki kwiatowe
* Nawozy i narzędzia Drzewka owocowe • Krzewy róż
• Atrakcyjne krzewy lisciaste wszystko to, czego Twój ogród
potrzebuje wiosną!
- spraw dź aktualny na marzec i odwiedź naszą
www.ogrodyXXI pl
ZAPRASZAMY
u l. G liw ic k a 1 5 7 , tel./faks 32-42 46 366 R y b n ik (trasa Rybnik — Gliwice)
Zostań naszym klientem i O D B IE R Z K U B E K
w aikte do- i 7.0 5 .2 .0 1 -3
lub do wyczerpania zapasów
kredyty-chwilowki.pl © 801 800 107 # 604 95 00 95 CtrwllówK
GŁUBCZYCE • ul. Grunwaldzka 1 tel. 77 485 02 12, kom. 664 053 240 RACIBÓRZ • ul. Odrzańska 2-4/7a tel. 32 415 15 32, kom. 664 954 924
nmsa C hw ilów ki
4 aktualności samorząd
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 9 kwietnia 2013 r.RANKING AKTYWNYCH RADNYCH MIEJSKICH:
wcześniej obecnie
Robert Myśliwy
N ieza leżn y
Roman Wałach
K O R - O B L IC Z A
Dawid Wacławczyk
NaM
120
125
Min
U Ryszard Frączek
' K O R - O B L IC Z A
Franciszek Mandrysz
R a cib ó rz 2 000
69 70 66 70
70
70
45
47
Andrzej Lepczyński
R a cib ó rz 2 000
Tomasz Kusy
K O R - P iS
Michał Fita
NaM
Dariusz Ronin
PO________________
Stanisław Borowik
R a c ib ó rz 2000
32
29
24
33 32 29 28
2 1
23 21 22
Piotr Dominiak NaM 2 1
Krystyna Klimaszewska
K W W M . Len ka 1 5
Jan Wiecha PO 1 1
Paweł Rycka K W W M . Lenka 9
Witold Ostrowicz K W W M . Len ka 3
Henryk Mainusz PO 3
Eugeniusz Wyglenda
K W W M . Len ka 1
Tadeusz Wojnar R a cib ó rz 2000 0
Artur Jarosz PO 0
Ryszard Wolny K W W M. Len ka 0
Marian Gawliczek R a c ib ó rz 2000 0
Krzysztof Myśliwy PO 0
Na czerwono awans w rankingu
Obok nazwiska i nazwy komitetu wyborczego liczba spraw w jakich złożono interpelacje na sesjach; dotąd odbyło się 27 sesji kadencji 2010 - 2014
PODZIĘKOWANIA
j --- ;--- Si
Serdeczne podziękowania wszystkim krewnym , przyjaciołom , współpracownikom, sąsiadom ,
znajom ym oraz wszystkim tym, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze
mojego ukochanego M ę ż a
ROMANA
WAWRYSZUKA
s k ła d a Z o n a z ro d z in ą _______________
Lista NIEobecności na sesjach
Ryszard Wolny 8
Dawid Wacławczyk 6
Tomasz Kusy 4
Roman Wałach 4
Piotr Dominiak 4
Michał Fita 3
Ryszard Frączek 1
Marian Gawliczek 1
Artur Jarosz 1
Franciszek Mandrysz 1
Paweł Rycka 1
Henryk Mainusz 1
Jan Wiecha 1
Henryk Hildebrand -
Stanisław Borowik -
Krystyna Klimaszewska -
Andrzej Lepczyński -
Krzysztof Myśliwy -
Robert Myśliwy -
Witold Ostrowicz -
Dariusz Ronin -
Tadeusz Wojnar -
Eugeniusz Wyglenda - NA CZERW ONO W ZROST NIEOBECN OŚCI
ODWIEDŹ RADNEGO NA DYŻURZE
Radni rady miasta pełnią dyżury w każdy ponie
działek w godz. od 15.00 do 16.00 w Biurze Rady Miasta pok. 106 urzędu miasta przy ul. Stefana Batorego 6. 15 kwietnia przyjmuje Piotr Dominiak z R SS Nasze Miasto, 22 kwietnia obecny będzie Marian Gawliczek (Brze
zie, Racibórz 2000) a 29 kwietnia zaprasza Michał Fita. We wtorki w godz.
od 14.00 do 15.00 miesz
kańców w ramach dyżuru przyjmuje przewodniczą
cy Rady Miasta Tadeusz Wojnar.
0 groźbie burzenia domów w dzielnicy Raciborza 1 potencjalnej trasie rowerowej
Dziurawka z ocickich pól ma charakter obwodnicy
Oto kolejny z tematów - bume
rangów na sesji powiatowej.
Radny Leonard Malcharczyk do
maga się remontu ul. Wiejskiej w Raciborzu, biegnącej w kierunku Żerdzin i Pietrowic Wielkich.
Pomysł pojawił się jeszcze w ubie
głej kadencji. Jego promotorem jest radny ziemi pietrowickiej, szef komisji rozwoju gospodar
czego w radzie powiatu. Leonard Malcharczyk postuluje by trasie biegnącej przez pola w Ocicach nadać wyższą rangę poprzez so
lidny remont. Obecnie trudniej znaleźć tam stabilny fragment drogi niż rozliczne dziury, wręcz kratery. Ten stan rzeczy starosta raciborski tłumaczy zawsze tak samo: jak naprawimy to wpadną tam z wizytą ciężarówki i zburzą pokój okolicznych meszkańców.
Na obecną „dziurawkę" nikt się nie pcha i w Ocicach śpią spo
kojnie. - Ulica Wiejska odciąża w godzinach szczytu zapchane Głubczycką i Starowiejską. Wiem, bo sam korzystam ze skrótu przez Ocice, mimo jego fatalnego stanu nawierzchni - przyznał nie po raz pierwszy Malcharczyk. Staro
sta Adam Hajduk podkreślił, że powiat musiałby tak znacząco zmodernizować Wiejską, że nie obyłoby się bez wyburzenia co niektórych domostw w dzielnicy
miasta.
Takie dialogi miały miejsce na marcowym posiedzeniu rady powiatu, ale temat żył jeszcze w magistracie dwa dni później gdy konferencję posesyjną zorganizo
wał prezydent miasta. Mirosław Lenk poinformował, że chętnie przejąłby od powiatu ulicę w Ocicach. Nie tylko Wiejską ale i Ocieką, która łączy się z pierwszą.
Nic za darmo - w zamian oddałby staroście wyremontowane miej
skie trasy, które bardziej pasują do charakteru drogi powiatowej bo obsługują ruch tranzytowy (mowa jest o Kościuszki, Dą
browszczaków i 1 Maja). Kierow
cy tylko zyskają, bo biednego powiatu nie stać na coraz więcej pilnych i niezbędnych napraw drogowych, z kolei bogatsze mia
sto regularnie modernizuje swoje szosy. Trwa wymiana pism mię
dzy urzędami, zdaniem samorzą
dowców wszystko jest na dobrej drodze.
W przeszłości, w kontekście Wiejskiej pojawiał się pomysł by nadać jej charakter typowo rekreacyjny, tworząc tu ścieżkę rowerową a nie trasę dla aut. Dziś już się o tym nie mówi, ruch sa
mochodowy tylko wzrasta więc nowe arterie są bardzo pożądane nie tylko przez władze. maw
RANKING AKTYWNYCH RADNYCH POWIATOWYCH:
Leonard Malcharczyk
R A Z E M
obecnie wcześniej
25
27
M Leon Fiołka
k-t , M R S S N A S Z E M IA S T O
23 23
20 2 2
1 . u
Krzysztof Ciszek
R A Z E M
Władysław Gumieniak
PO 17
19
Marceli Klimanek
R A Z E M
Franciszek Marcol
P iS
16
17
17
17
Adam Hajduk*
R A Z E M
10 10
Łukasz Kocur PO 7
Marek Kurpis R A Z E M 6
Leonard Fulneczek PO 3
Rafał Lazar NaM 1
Brygida Abrahamczyk R A Z E M 1
Adam Wajda K W W R A Z E M D L A Z IEM I
R A C IB O R S K IE J 1
Andrzej Chroboczek* R A Z E M 0
Józef Stukator* R A Z E M 0
Piotr Olender* PO 0
Piotr Scholz PO 0
Jerzy Staroń PO 0
Ryszard Winiarski R A Z E M 0
Na czerwono awans w rankingu
Obok nazwiska i nazwy komitetu wyborczego liczba spraw w jakich złożono interpelacje na sesjach; dotąd odbyło się 28 sesji kadencji 2010 - 2014
* zarząd p o w ia tu
REKLAMA
KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE
zalem
c r c n CAŁODOBOWO Trumny, obsługa pogrzebu,
miejsca pochówku, wieńce, przewóz zwłok
Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)
32 415 57 03 602 692 349
7 0 ’
a n c i s z e k HOFERUJEMY:
tarcicę, krawędziaki, łaty, listwy i deskę
4 Tri n
czołową, impregnacja i suszenie drewna
usługi w zakresie przetarcia i transportu drewna
4 4 - 2 9 0 Jejkowice, ul. Dworcowa 3 3 , tel./fax 3 2 4 3 0 21 2 0
www.tartakjejkowice.pl
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 9 kwietnia 2013 r.
moim zdaniem 5
M iasto prom otorem biznesu. Filary RIG w n o w o czesn ej form ule.
Samochodem po solarach
M iędzynarodowa konfe
rencja „Odnawialne źródła energii szansą rozwoju pol
sko-czeskiego pogranicza"
odbędzie się w Raciborzu 17 i 18 kwietnia.
To dwudniowe spotkanie przedstawicieli nauki i bran
ży energetyki słonecznej, wiatrowej, geotermalnej, fo- towoltaiki oraz biomasy z przedstawicielami samorzą
dów oraz instytucji otocze
nia biznesu. Zapraszają nań magistrat z Raciborską Izbą Gospodarczą. - Mamy w mie
ście przedsiębiorstwa o silnej pozycji, to trzecia i czwarta firma w kraju produkujące so- lary. Takim przedsięwzięciem chcemy im pomóc na rynku - mówi prezydent Raciborza.
Mirosław Lenk zapowiada udział Rafako (konferencja odbędzie się w ich pałacyku przy Łąkowej) oraz SGL Car- bon, który niedawno zamonto
wał instalację solarną. Obecni będą także potencjalni klien
ci dla branży: liczni samorzą
dowcy, prezesi spółdzielni
mieszkaniowych, zarządcy wspólnot. Przedsięwzięciu patronuje wiele instytycji, pewny jest udział profesora Jerzego Buzka. - W części wy
kładowej jest wiele ciekawych tematów, chętnie posłucham o tym j ak można rozwiać mity na temat energetyki wiatrowej - przyznaje włodarz Racibo
rza. Konferencji towarzyszyć będzie kolejna edycja Filarów Przedsiębiorczości RIG. - To nasze święto gospodarcze, być może wproszę się na stałe w taką formułę, jestem pewien że konferencja wypali. Będzie też mała forma targów gospo
darczych, bo na placu Długo
sza pojawią się prezentacje 3 firm, a przy pałacyku Rafako następnych. Atrakcją będą so- lary tak wytrzymałe, że można po nich jeździć samochodem - informuje Lenk. Wspólnie z szefem firmy „Majnusz”
Romanem Majnuszem wziął udział w konferencji prasowej promującej wydarzenie z 17 i 18 kwietnia.
m aw
2,1 mln zł
wyda urząd miasta na utrzymanie i remonty cząstkowe dróg miejskich. Zleci je dwóm wykonawcom: Przedsiębiorstwu Robót Drogowych z Raciborza i Zakładowi Brukarskiemu Remigiusza Trawińskiego. Miejscowi wygrali w przetargu z konkurentami z Gliwic i Kędzierzyna-Koźla, którzy chcieli za to samo około pół miliona złotych więcej.
Podziel się swoimi książkami z innymi
Do 23 kwietnia Centrum H andlow e Auchan w R a cibo rzu o rg anizuje akcję społeczną.
Klienci centrum, a w szcze
gólności dzieci m ogą po
dzielić się przeczytaną już i często niepotrzebnie stojącą na półce bajką czy opowia
daniem z innym i dziećmi.
W ystarczy przynieść książ
kę do C entrum H andlow e
go A uchan i umieścić ją w specjalnej, oznakowanej urnie. Po zakończeniu ak
cji zebrane książki zostaną przekazane do przedszko
li w Raciborzu. Akcja m a w ym iar edukacyjny i w y
chowawczy, wpisując się w ekologiczny styl życia.
- Skąd pom ysł na zorgani
zowanie takiej akcji? - za
pytaliśm y Karolinę Jarczak, dyrektora Galerii H andlo
wej A uchan w Raciborzu.
- Chcem y nadać książkom now e życie. Dzieciom, któ
re przeczytały już swoje ba
jeczki chcem y pokazać, że m ogą z nich zrobić użytek i przekazać je młodszym przedszkolakom . Uczymy je w ten sposób szanow ania przedm iotów oraz dziele
nia się z innymi. N atom iast w ychow ankom przedszkoli urozm aicim y codzienny po
byt w placówce w ychowaw
czej przez odkrycie now ych książeczek. Zależy nam też na rozpow szechnianiu sa
mego procesu czytania, który jest niezbędnym ele
m entem edukacji, a w obec
nych czasach często niestety ustępuje innym rozrywkom.
M am y nadzieję na aktywny udział klientów w naszej ak
cji - zachęca Jarczak.
red
J Ó Z E F S A D O W SK I Stowarzyszenie
„Dobro Ojczyzny"
W alka z p o ls k o ś c ią M odna w ostatnich cza
sach stała się w Polsce w al
ka z polskością, zw łaszcza od m o m en tu przejęcia
w ładzy p rzez PO z prem ie
re m Tuskiem (polskość to nienorm alność) n a czele.
J ed n ą z form w alki z polsko
ścią jest atakow anie Kościo
ła katolickiego, pom im o iż p o n a d 90 p ro cen t Polaków w yznaje tę w iarę. P erm a
n en tn ie atakow ane jest Radio M aryja, Telewizja T rw am oraz pielgrzym ki do S an k tu ariu m M aryjnego w Częstochow ie. F undacji Lux Veritatis odm aw ia się przyznania miejsca n a m ul
tipleksie cyfrowym , czyli dostępu do now oczesnego środka kom unikow ania się.
A taki te są typow e nie tylko dla przeciętnego ateisty, ale także dla „naszych” czoło
w y ch polityków będących n a tzw. „topie” i to niezależ
nie od przynależności par
tyjnej. O bok ty ch ataków w ystępują jeszcze ataki n a
katolickie pojm ow anie ro
dziny, m ałżeństw a czy też etyki seksualnej oraz n a for
m ę poczęcia n o w y ch istot lu dzkich (m etoda zapład- n ian ia in vitro). Z apom ina się także o tym , że najlep
szym m iejscem n a w ycho
w yw anie dzieci jest rodzina i d o m rodzinny, a nie insty
tucje państw ow e. Negatyw
n ym przykładem m ieszania się p ań stw a w spraw y ro
dziny i w ychow ania, m oże być w szak starożytna Spar- ta, która w łaściw ie znik
n ę ła ze sceny politycznej, jako państw o, w w yniku kryzysu gospodarczego, któ ry był efektem b rak u dzieci. W Sparcie bow iem popieran o m odel „miłości”
hom oseksualnej, który był elem en tem strategii mili
tarnej, m iał bow iem przy
czynić się do w zm ocnienia
bitności i w aleczności arm ii greckiej. Krótkotrwały efekt m ilitarny został osiągnięty, p rzykładem m oże być Tro
ja, ale państw o przestało istnieć. Któż dziś w ie co
kolw iek n a tem at Sparty?
Być m oże o to w łaśnie w tej polityce chodzi, by n ie które n a ro d y poznikały z m ap y ziem i jako m niej po
żąd an e - tylko kto m a p ra
w o to oceniać? D ochodzi n a w e t do tego, że w samej Ameryce, synonim ie dem o
kracji, m ów i się o likwidacji
„zbędnych” ludzi, zgodnie z w ypow iedzią pew nej pani, która jest n a w e t członkiem Najwyższego S ądu am ery
kańskiego (Suprem e Court) - cóż za okropny, faszy
stow ski język. A dolf Hitler p ew n ie z u ciechy w grobie się przew raca.
IWONA ŚWITAŁA
dziennikarka RTK A g e n c ja re k la m y
Recesja, kryzys, regres.
Trzy słowa. K ażde ozna
cza to sam o, w skrócie, że g ospodarka n ie m a się naj
lepiej . Ale nie w Raciborzu!
N a P ań stw a tw a rz a c h po p rzeczy tan iu tego stw ier
d zenia z p e w n o śc ią poja
w i się zdziw ienie. Jestem o ty m p rzekonana, ale w iem , co m ów ię i m a m zam iar u d o w o d n ić, że w cale się n ie mylę.
Z ab ieram P ań stw a n a spacer. U dajem y się n a ra
ciborski ry n ek . P od lupę bierzem y b ran żę reklam y, bo to ona w czasach kryzy
su m a się w n aszy m m ie
ście najlepiej. S poglądam y w stro n ę ulicy O d rzań skiej. Po lewej drogeria, p o praw ej k aw iarn ia, a po śro d k u ... p rężn ie działają
ca AGENCJA REKLAMY.
A gencja, która nie n a rzek a n a b ra k klientów . M usiała n a w e t otoczyć p ło tem ka
w ałek ry n k u , żeby m ieć gdzie pow iesić b a n e ry firm licznie korzystaj ący ch z j ej usług. I ta k k ażd y p rz e c h o d zeń m oże się dow iedzieć, że m am y w R aciborzu
w a rt p o lecen ia sklep z ar
ty k u łam i dekoracyjnym i, dobre b iuro rach u n k o w e oraz sp ecó w od in te rn e tu - to tylko kilka przykładów z płotu.
N a B atorego AGENCJA REKLAMY w yw ołuje n a w e t łezkę w oku. Tam w iedzą, że p rzed sięb io rca dobrze sobie radzi. Uff, kryzys go n ie doścignął - n o m oże niezupełnie. bo chciał m ieć hotel, ale nie
w a ż n e - biznes to biznes, zw łaszcza, kied y kryzys m am y.
Teraz ro b im y ek sp ery m ent. P rzenosim y p ło t w cen traln e m iejsce ry nku.
O taczam y n im K olum nę M aryjną. Przypuszczam , że n a B atorego spotkało
by się to z oburzeniem , bo zabytek, strefa konser
w ato rsk a itd. Batorego z
p e w n o śc ią w yciągnęło
by z tego konsekw encje.
Teoretycznie, p o su n ą ć się do tego n ie m ożna, bo te
re n w okół k o lu m n y nie jest w ła sn o ścią pry w atn ą, a m iejską. Ale to sym bol.
P róba u k azan ia kryzysu intelektualnego w czasach kryzysu gospodarczego.
Do spow olnienia gospo
darki zdążyliśm y przyw yk
nąć, AGENCJĘ REKLAMY przyzw yczailiśm y się om i
jać, jakby zaw sze ta m stała.
Po raz kolejny p o kazując n a Batorego, że raciborza- nie w szystko p rzełk n ą, bo czas kryzysu nastał, a ra
zem z n im zobojętnienie, u m yw anie rą k od w szyst
kiego, co bezpośrednio nas nie dotyczy. C zy n ie m a m racji?
www.fulnart.pl
N a u k a g ry n a in s t r u m e n c ie w T w o im d o m u !
Nasz zespół tworzą młodzi, kochający muzykę ludzie, zarówno czynni muzycy, jak i nauczyciele — absolwenci szkół muzycznych drugiego stopnia oraz pedagodzy z dyplomami wyższych uczelni muzycznych. Mimo swojego młodego wieku posiadamy ogromne doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą. Staramy się zarazić innych naszą miłością do muzyki.
Dostosowujemy wymagania i styl pracy do wieku dziecka oraz jego możliwości. Nie trzymamy się żadnych sztywnych programów nauczania.
Nauczymy z jednakową skutecznością zarówno 6-letnie dziecko, które poprzez zabawę pozna tajniki gry na instrumencie, jak i każdego dorosłego, który marzył o grze na jakimś instrumencie, a zabrakło odwagi lub chęci.
Co najważniejsze nauka ma miejsce w domu rodzinnym co dodatkowo wpływa na jej efektywność.
W Europie Zachodniej oraz w USA już od dawna traktuje się umiejętność gry na instrumencie czy wszelkiego rodzaju zajęcia rytmiczno-umuzykalniające jako coś, co bardzo pozytywnie wpływa na ogólny rozwój każdego dziecka.
ZADZWOŃ I UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ
W naszej ofercie znajdują się następujące instrumenty:
» keyboard
» gitara
» gitara basowa
» flet poprzeczny
» klarnet
» saksofon
» perkusja
Jeśli jesteś zainteresowany możliwością nauki na
jakimkolwiek innym instrumencie zadzwoń śmiało.
Dostosujemy się do Twoich potrzeb!
Tel. 5 0 2 - 107-314 e-mail: biuro@fulnart.pl
REKLAMA
6 aktualności
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 9 kwietnia 2013 r.Nic nie zrobisz dopóki nie złamiesz nogi
Od strony podwórka przy ul. Nowej do klatek scho
dowych prow adzą uliczki, których stan mrozi krew w żyłach tutejszych mieszkań
ców. Po ostatnim ataku zimy i opadach śniegu na tej dro
dze powstały wielkie kałuże i muldy błota pośniegowego.
Chcąc dostać się do swoich domów mieszkańcy m uszą przeciskać się jak węże, a to i tak nie daje gwarancji bezpiecznej mety. Nierów
ności potęgują samochody dostawcze, dowożące towar do zapleczy sklepów przy ul. Nowej. - Niedawno się tu wywróciłam. Cud, że ni
czego nie złamałam - żali się na stan nawierzchni jedna z mieszkanek, Iwona Grygiel.
Jej sąsiedzi również narzeka
ją. Wśród nich są osoby nie
pełnosprawne, chodzące o kulach. Pani Iwona bez skut
ku interweniowała u zarząd
cy wspólnoty mieszkaniowej, w której mieszka, j ak w Miej
skim Zarządzie Budynków.
Wszyscy umywali ręce.
- Problemy występują po każdych większych opa
dach. Z drogą nic się nie robi od wielu lat. Za to opłaty cią
gle rosną - dziwi się kobieta.
Zapowiada, że chce zbierać podpisy u swoich sąsiadów i wystosować oficjalne pismo do administratora drogi.
Wydawać by się mogło, że jeśli chodzi bezpieczeństwo zadziałać powinny również służby porządkowe. Jak się okazuje, to wcale nie takie oczywiste. - Z punkty wi
dzenia przepisów, ta sytuacja nie jest wykroczeniem i nie jesteśmy w stanie nic zrobić zarządcy - mówi Andrzej Szewczyk, zastępca komen
danta straży miejskiej. Tłu
maczy, że m undurow i mogą interweniować wtedy kiedy występuje wyraźne zagroże
nie dla bezpieczeństwa. Pro
blem przy ul. Nowej strażnik radzi rozwiązać z zarządcą
terenu. Na koniec przypomi
na, że gdyby na omawianej drodze doszło do wypadku, to poszkodowany pieszy może, na drodze sądowej, ubiegać się o odszkodowa
nie.
W Miejskim Zarządzie Bu
dynków wyjaśniają, że droga, o której mowa jest częściowo oddana w wieczyste użytko
w anie jednem u z przedsię
biorców. W tym przypadku to on jest odpowiedzialny za stan nawierzchni. Najpierw trzeba więc ustalić, o który odcinek chodzi. Niemniej jednak MZB wskazuje wie
le innych, w gorszym stanie, ulic na terenie miasta, które też czekają na remont. - Na podwórku ul. Nowej droga jest utwardzona. Na naszej części staramy się utrzymać porządek, lecz na komplek
sowy rem ont po prostu nie m a pieniędzy - wyjaśnia Wioletta Śliwińska z kierow
nictwa Oddziału Gospodarki
Mieszkaniowej MZB. Dodaje, że w zakładzie często trzeba dokonywać wyborów, któ
rą inwestycję zrealizować.
Na pierwszym miejscu są zawsze sprawy lokalowe.
- Tam, gdzie sytuacja jest na
prawdę paląca zawsze reagu
jemy - mówi.
Wygląda na to, że proble
my z dojściem do domów mieszkańców wspólnot przy ul. Nowej nie zostaną szybko rozwiązane. Aby dokładnie wyjaśnić stan własności dro
gi pracownicy MZB zaprasza
ją do swojego biura. Oferują pomoc przy ewentualnym dalszym postępowaniu. Wia
domo jednak, że zarząd nie m a mocy abo komukolwiek nakazać napraw ę drogi.
Marcin W ojnarow ski
SZKOLNE SPOSOBY NA BEZPIECZEŃSTWO
TEMAT Z OKŁADKI Profilaktyka i kontrola
Dla podniesienia świadomości uczniów na temat bezpieczeń
stwa we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych realizowane są rozliczne pro
gramy z zakresu profilaktyki uzależnień i profilaktyki zdro
wotnej.
Dyrektorzy zapewniają też o przeprowadzanych kontro
lach obiektów szkolnych i szkoleniach pracowników z zakresu bezpieczeństwa i hi
gieny pracy. Ponadto w więk
szości obiektów istnieje moni
toring wizyjny, a w niektórych prowadzone są stałe dyżury nauczycieli na korytarzach szkolnych oraz w newralgicz
nych miejscach na terenie placówek.
Czy porównywalnie oznacza, że jest dobrze?
0 tym, jak czują się w szkole 1 w grupie rówieśniczej sami uczniowie oddają wyniki an
kiety dotyczącej poczucia bezpieczeństwa, która prze
prowadzona została w grud
niu ubiegłego roku wśród wychowanków Młodzieżowe
go Ośrodka Wychowawczego w Rudach. Badaniami objęto 51 osób w wieku 14 - 18 lat, w tym 40 uczniów uczęszcza
jących do gimnazjum i 11 do szkoły zawodowej. Podobne ankiety przeprowadzone były tam w latach 2010 i 2011. Ana
liza porównawcza odpowiedzi ankietowanych wskazuje, że nieznacznie spadło poczucie bezpieczeństwa młodzieży w internacie - 66,6% czuje się tam zawsze bezpiecznie, 12,2% często, a 14,03% czuje
się czasami bezpiecznie w in
ternacie. Dwie osoby spośród badanych w latach poprzed
nich i trzy aktualnie odpowie
działy, że często czują się za
grożone w internacie. Jedna osoba zadeklarowała, że nie czuje się bezpieczna.
Porównywalne z latami po
przednimi jest poczucie bez
pieczeństwa w szkole. 62,7%
ankietowanych odpowie
działo, że zawsze czują się bezpiecznie w szkole - (2010 r. - 61,2%, 2011 r. - 65%), 25,4% - tak, często", a 1,9% - tylko czasami. Zwiększyła się z 3,6% do 5,8% odpowiedź
„nie, często czuję się zagro
żony". Dwie osoby podały, że nie czują się bezpiecznie. W ubiegłych latach nikt nie w y
brał takiej odpowiedzi.
Kolejne pytanie dotyczyło wskazania miejsc niebez
piecznych - 63,7% (31 osób) młodzieży nie wskazało tych miejsc (2011 r. - 71,2%).
Większość wychowanków, bo 68,6% nie obawia się zacho
wań agresywnych ze strony drugiego wychowanka (2011 r. - 89%, 2010 r. - 73,5%).
W ankiecie wychowankowie określali też z jakimi przeja
wami agresji spotkali się w placówce. Jako dominującą formę agresji wskazywali agresję słowną - 41,4% , w tym przezywanie - 23,3% i żarty sprawiające przykrość - 18,1%. Ankietowani w 14,2%
wskazali bójki jako przejaw przemocy (co nie miało miej
sca w ub.r., a w 2010 r. było 18,4% wskazań). Odpowiedzi na zadane pytanie nie udzieli
ło 15,5% młodzieży.
Sprawców takich zdarzeń nie wskazało, udzielając ogólniko
wej odpowiedzi „inne osoby"
44,4% ankietowanych, co jest porównywalne z latami ubie
głymi (2011 r. - 40%, 2010 r.
- 42,8%).
„Co robisz, gdy ktoś zacho
wuje się wobec Ciebie agre
sywnie?" - młodzież w 39,2%
stwierdziła, że ignoruje tego typu zaczepki. W latach ubie
głych preferowano obronę osobistą. Wychowankowie w 9,8% szukają pomocy u w y
chowawców - odpowiednio w 2010 r. - 8,2% , a w 2011 r.
- 13%.
Porównywalne do lat ubie
głych jest natomiast zaufanie wychowanków do kadry pe
dagogicznej. 34,2% ankieto
wanych stwierdziło, że do ni
kogo nie zwróci się o pomoc.
W ankiecie 49,1% (2011 r.
- 74,6%, 2010 r. - 65,3%) wychowanków deklaruje, że
nie było świadkami przemo
cy. Odpowiedzi na to pytanie nie udzieliło 24,5% młodych ludzi.
W reakcji na zachowania agresywne 34,7% badanych zadeklarowało, że powiado
mi kadrę pedagogiczną. Nie
pokojące jest, że młodzież w takiej sytuacji nie wymieniła nauczycieli. W 46,5% ankieto
wani nie udzielili odpowiedzi.
Ponadto 66,6% wychowan
ków zaprzeczyło w odpowie
dzi na pytanie „Czy Ty doko
nałeś przemocy w ośrodku?"
Porównywalnie do lat ubie
głych do dokonania przemo
cy przyznało się 24,4% mło
dzieży, w tym do stosowania przemocy fizycznej - 26,3% i do agresji słownej - 26%.
(ewa)
REKLAMA
SPRZEDAŻ I W YNAJEM SAM OCHODÓW
DOSTAWCZYCH
ROMAN WEISER
w w w .w eiser.xo .p l 47-400 RACIBÓRZ e-mail: romanweiser@wp.pl ul. Piotrowska 12 tel./fax 32-415-59-73 tel. kom. 602-794-286, 692-012-587
B E S T A U T O W Y N A J E M
S A M O C H O D Ó W kraj, zagranica pełne Assistance,
OC, AC
DOWOZIMY SAMOCHÓD DO KLIENTA Nędza, ul. Sportowa 13
Przy dłuższym wynajęciu - negocjacje ceny!
5 0 5 5 7 4 3 6 4
D
o r a d z t w oP
r a w n e iT
ł u m a c z e n i a^ n e u w a l d
Oferujemy pomoc oraz kompleksową obsługę w języku polskim i niemieckim m. in. w zakresie:
'*■> Informacji o przyznaniu obywatelstwa niemieckiego Doradztwa prawnego dot. prawa polskiego
i prawa niemieckiego
Tłumaczenia dokumentów we wszystkich językach europejskich
Uzyskaniazasiłku„Kindergeld"zNiemiec,Holandii, Austrii Rozliczania podatkówz Polski,Niemiec, Holandii i Austrii Uzyskania zwrotu składek urlopowych z kasy Soka - Bau Spraw ubezpieczenia za granicą d o n kó w rodziny
Informacji o wznowieniu obywatelstwa niemieckiego Pisania pism, podań, wniosków do polskich i niemieckich urzędów
Wyjaśnianie spornych spraw przed zagranicznymi urzędami i instytucjami
Ściągania dokumentów do kredytu Apostille, Schufa,KSV,BKR
www.neuwald.com.pl
Racibórz 47-400, ul. Batorego 5, II piętro, pok. 211
tel. 32 700 32 11,32 755 21 60, fax 32 700 32 51, info@neuwald.com.pl