• Nie Znaleziono Wyników

HABILITACJA KS. JÓZEFA BILCZEWSKIEGO W UNIWERSYTECIE JAGIELLOŃSKIM W R. 1890

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "HABILITACJA KS. JÓZEFA BILCZEWSKIEGO W UNIWERSYTECIE JAGIELLOŃSKIM W R. 1890"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

HABILITACJA KS. JÓZEFA BILCZEWSKIEGO W UNIWERSYTECIE JAGIELLOŃSKIM W R. 1890

P rzem aw iając do kapłanów w dniu sw ojej intronizacji na sto­

licę m etropolitalną w e Lwowie (20 I 1901 r.) pow iedział ks. arcybp Bilczewski te słowa: „...a jeśli m am duszę przed W ami otworzyć, to w yznam , że po otrzym aniu łaski kapłań stw a jednej tylko rzeczy pożądałem na ziemi: k ated ry św. teologii...” K iedy m ów ił te sło­

wa, m iał już za sobą owocną, dziesięcioletnią k arie rę profesorską na W ydziale Teologicznym U n iw ersy tetu Lwowskiego, z k tórą w łaśnie żegnał się obejm ując godność a rc y b isk u p ią 2. Cel ten, jakim była p rofesura uniw ersytecka, osiągnął Bilczew ski nie tylko dzięki sw ojej w y trw ałej pracy, ogrom nej siły woli jak i p rzy ro ­ dzonym zdolnościom, ale też i opiece w łodarza diecezji k ra k o w ­ skiej księcia-biskupa kard y n ała A lbina D unajew skiego, k tó ry zw ró­

cił uw agę na młodego, zdolnego kapłana w ysyłając go na dalsze studia za granicę i swoją możną opieką zabezpieczając m u dalszą karierę naukow ą.

Genezy zainteresow ań naukow ych ks. Bilczewskiego, którym miał potem pozostać w ierny przez szereg lat, należy dopatryw ać się już w sam ym przebiegu studiów teologicznych w U niw ersyte­

cie Jagiellońskim (1880/81—1883/84), gdzie obok zasadniczych w y­

kładów przepisanych ordynacją studiów , słuchał w n iektórych se­

m estrach także innych w ykładów na W ydziale Filozoficznym UJ, jak np. z lite ra tu ry polskiej i niem ieckiej, z gram atyki francuskiej, z historii polskiej i austriackiej, a następnie z interesu jącej go archeologii i zab y tk o z n aw stw a3. Te ostatnie zwłaszcza, słuchane

1 Ks. M. T a r n a w s k i , A r c y b i s k u p J ó z e f B ilc ze w sk i. K r ó t k i r y s życia i prac, Lw ów 1924, s. 8. Praca ta ukazała się rów nież w języku francuskim p. t. U n e v e q u e polo nais M g r J o sep h B ilc ze w sk i. Traduetion du polonais revue par Bernard H a m e 1, Paris. Egzemplarz tego dzieła znajdujący się w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej (sygn. 240247 I, akc.

nr 2484/37/38) jest darem Kurii M etropolitalnej Lwowskiej.

2 M ianowany 14 I 1891 r. profesorem nadzwyczajnym teologii dog­

matycznej specjalnej, a w r. 1893 profesorem zw yczajnym , w 1895/96 Piastował urząd dziekana Wydz. Teolog., w 1901/1 rektora U niw ersytetu Lwowskiego. L. F i n k e 1, St. S t a r z y ń s k i , H istoria U n i w e r s y t e t u l w o w s k i e g o , t. 2 1869—1894, Lw ów 1894, s. 94, 182: W y d z i a ł T e o lo g ic zn y u n i w e r s y t e t u J a n a K azim ie rzo, w e L w o w i e 1918—1933, Lwów 1934, s.

3 Zainteresow ania te ilustrują katalogi studentów Wydziału Teolo­

gicznego UJ przechow yw ane obecnie w A rchiw um UJ (sygn. S II 469—

(2)

na pierwszym i na drugim roku studiów, miały — jak rychło czas pokazał — bardzo ścisły związek z naukowymi zainteresowaniami Bilczewskiego w zakresie archeologii chrześcijańskiej, apologetyki i dogmatyki a do ich rozwiązania przyczyniły się w walny sposób studia zagraniczne.

Po jednorocznym pobycie na wikariacie i czynnym duszpaster­

stwie w podkrakowskiej Mogile, Bilczewski wyjechał do Wiednia, gdzie przez rok (1885/86) studiował biblistykę w Wyższym Semi­

narium Duchownym w tzw. „Augustineum” (tu słuchał wykładów głośnego tomisty ks. dra Belopototzky’ego) przy czym doktorat św.

teologii w zakresie dogmatyki (praca oceniona jako „recht befrie- digend” ) uzyskał 18 października 1886 r. w Uniwersytecie Wiedeń­

skim. Podobnie jak Bilczewski, odbywali tu też studia inni późniejsi profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego ks. Gabryl, ks. Spis i inni 4.

W listopadzie t. r. wyjechał Bilczewski do Rzymu, gdzie studio­

wał dogmatykę w uniwersytecie gregoriańskim (1888 r.) i słuchał głośnych dogmatyków: prof. Billota i De Augustinisa oraz filozo­

fów (scholastyków) De Mario i Mattiussiego; korzystał także w tym czasie z bogatych zbiorów watykańskich i równolegle przeprowa­

dzał (pod kątem przyszłej swojej pracy habilitacyjnej) badania archeologiczne w katakumbach i muzeach rzymskich pod kierun­

kiem znanego archeologa i twórcy archeologii chrześcijańskiej

472 z lat 1880— 1884). Pierw szy rok studiów (1880/81) Józefa B iby alumna Sem in. Duchown. K rak ., a w ięc przed urzędową zmianą nazwiska na Bilczew ski zatwierdzoną przez N am iestnictw o Lw ow skie 22 X 1885.

W pierw szym sem estrze tego roku słuchał Bilczew ski następujących w ykład ów z W y d zia łu Filozoficznego U J : prof. Sm olka, D zieje Polski za pierwszych trzech Jagiellonów (3 godz. w y k ł.); prof. Tarnow ski, O pi­

sarzach politycznych polskich do końca X V I I I wieku (2 godz. wykł.), tenże, O literaturze polskiej od r. 1830— 1850 (2 godz. w y k ł.); prof. Łep- kow ski, O konserw atorstw ie zabytków archeologicznych (2 godz. w ykł.);

w drugim sem estrze t. r.: prof. Sm olka, D zieje w ieków średnich (6 godz.

w y k ł.); prof. Szujski, Rys dziejów oświaty w Polsce X V i X V I w.

(3 godz. w y k ł.); tenże, Pięć lat rządów M ichała W iśniow ieckiego (2 godz.

w y k ł.); prof. Bratranek, Deutsche Literatur im 18 Jahrhundert (2 godz.

w y k ł.); tenże, Uber Goethes Faust (2 godz. w ykł.). Drugi rok s t u d ió w 1881/82 w pierw szym sem estrze: prof. Sm olka, H istoria austriacka (°

godz. w y k ł.); prof. Łepkow ski, O zabytkach z przeszłości domowe]

(3 godz. w y k ł.); tenże, Zarys dziejów sztuk pięknych (2 godz. wykł.).

w tym roku napisał Bilczew ski dysertację o prym acie papieża, za którą otrzym ał II nagrodę Bratniej Pom ocy Studentów UJ. Trzeci rok s t u ­ diów 1882/83, w pierw szym sem estrze: lektor Ciechom ski, G r a m a t y k a język a francuskiego. Czw arty rok studiów 1883/84 w pierw szym s "

m estrze: prof. Tarnow ski, Poezja polska od r. 1830— 1850 (3 godz. wyK Po studiach złożył Bilczew ski trzy rygoroza: dogm atyka (Upiec historia Kościoła i prawo kanoniczne (marzec 1885), teologia morai

i pastoralna (lipiec 1885). ~nnice.

4 H. B a r y c z , Z d ziejów polskich w ęd ró w e k naukow ych za g ru "

W ro cław — W a rszaw a — K rak ów 1969, s. 188.

Jana de Rossi, prezydenta Papieskiej Akademii Archeologicznej, autora wielu prac, m. in. trzytomowego dzieła Rzym podziemny.

Właśnie stosunki naukowe i zażyła przyjaźń z de Rossim zaważyły w silny sposób na pogłębieniu naukowych zamiłowań Bilczewskie­

go i zarazem utwierdziły pomiędzy nim a de Rossim dozgonną przyjaźń 5. Owocem rzymskich badań było zebranie przez Bilczew­

skiego (przede wszystkim w katakumbach rzymskich) rozległego materiału źródłowego, który potem zużytkował w kilku swoich pracach tematycznie odnoszących się do zagadnień archeologii chrześcijańskiej 6, jedna zaś z tych prac stała się dlań podstawą późniejszej habilitacji w Uniwersytecie Jagiellońskim, o czym bę­

dzie mowa niżej 7.

Dla dalszego pogłębienia wiedzy wyjechał Bilczewski z Rzymu do Paryża, gdzie z kolei uczęszczał (przez jeden semestr) na w y­

kłady w Instytucie Katolickim (Institut Catholiąue), słuchał tu wykładów historyka Duchesne i dogmatyka Aurialta oraz prowa­

dził badania teologiczno-archeologiczne w bibliotekach i muzeach paryskich 8. Ten kilkuletni, niezmiernie ważny pod względem nau­

kowym, pobyt na studiach zagranicznych wpłynął decydująco na świadome i konsekwentne dalsze aspiracje naukowe przyszłego profesora. Kariera ta, do której Bilczewski dążył, była — jak na razie — ze względów formalnych nieco oddalona, gdyż austriackie przepisy dotyczące szkolnictwa akademickiego, wymagały opubli­

kowania drukiem pracy habilitacyjnej i przejścia przez wszystkie stadia habilitacji, a to po myśli niedawno wprowadzonego w życie rozporządzenia ministerialnego z dnia 11 lutego 1888 r. normują­

cego sprawę habilitacji w uniwersytetach austriackich 9. Załatwie­

nie tej sprawy, w przypadku Bilczewskiego, leżało w kompeten-

5 J. B i l c z e w s k i , Giovanni Eattista de Rossi, -P rzegląd polski”

t. 27 : 1893, s. 587— 600.

6 J. L a t o s i ń s k i , Ż ycio r y s ks. dr Józefa B ilczew skiego m e tro ­ polity lw ow sk iego. K rak ów 1901, s. 12. N ależy tu dodać, że W yd ział Teologiczny UJ na posiedzeniu 20 kw ietnia 1887 uchwalił, na wniosek ks. prof. Chotkowskiego, zwrócić się do M inisterstw a O światy o udzie­

lenie ks. Bilczew skiem u jednorazow ego wsparcia w w ys. 300 złr. „aby temuż um ożliwić studium pom ników tradycyjnych w katakum bach rzymskich dla rozprawy habilitacyjnej z zakresu teologii fu d am en ta l- nej” . Archiw um UJ W T II 14, Protokół posiedzeń W ydz. Teolog. UJ w r. 1887.

7 W dotychczasowej literaturze dotyczącej osoby arcybpa B ilczew ­ skiego (Latosiński, Tarnawski, Szurek) zagadnienie jego habilitacji w UJ pyło wspom inane zupełnie krótko i m arginesow o. Niniejsze studium Jest oparte na m ateriałach archiwalnych, po raz pierw szy w y zy sk a ­

nych, oraz na uwzględnionej pom ocniczej literaturze.

® T a r n a w s k i , dz. cyt., s. 9 nn.

Treść tego rozporządzenia podaje K . M i c h a l e w s k a w sw ojej

^ a c y Habilitacje w U n iw ersytecie Jagiellońskim 1848— 1918, „Zeszyty autow e U J ” t. 71 : 1963, Prace H istoryczne z. 12, s. 87.

(3)

cjach Wydziału Teologicznego UJ i za uprzednią zgoda, księcia-bi- skupa krakowskiego kardynała Albina Dunajewskiego.

Po powrocie do kraju z naukowych wojaży zagranicznych ks.

Bilczewski trudnił się pracą duszpasterską najpierw w Kętach (1889/90), z kolei (1890/91) w krakowskim kościele św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej, pełniąc nadto od 28 lutego 1890 r. obo­

wiązki zastępcy katechety (po odejściu ks. Karola Szałaśnego) w gimnazjum Nowodworskiego (św. A n n y )ł0. Rozporządzając bo­

gatym materiałem, zebranym w czasie studiów rzymskich i pary­

skich, napisał Bilczewski pracę habilitacyjną p. t. „Archeologia chrześcijańska wobec historii Kościoła i dogmatu” i złożył na ręce dziekana Wydziału Teologicznego UJ w ciągu kwietnia 1890 r.

podanie o dopuszczenie do przewodu habilitacyjnego z zakresu apologetyki i dogmatyki. Podanie Bilczewskiego było jednym z punktów obrad na posiedzeniu Rady Wydziałowej w dniu 1 maja t. r. w składzie następującym: dziekan ks. Knapiński, prodziekan ks. Pawlicki, pozostali członkowie Rady: ks .prof. Chotkowski, Gromnicki, Lenkiewicz, Pelczar, Spis oraz ks. Skrochowski (ostatni habilitowany 12 X 1889 r .przed ks. Bilczewskim docent historii sztuki kościelnej) n . Rada uchwaliła dopuścić ks. Bilczewskiego do habilitacji i wybrała w tym celu komisję w składzie: prodziekan ks. Pawlicki, ks. prof. Chotkowski oraz dokooptowany do tej ko­

misji dr Kazimierz Morawski profesor filologii klasycznej na W y­

dziale Filozoficznym U J 12. Komisja zajęła się przede wszystkim oceną przedstawionej w rękopisie pracy habilitacyjnej ks. Bilczew­

skiego, którą autor własnym nakładem już po odbytej habilitacji wydał drukiem i dedykował ją ks. kard. Dunajewskiemu „w dowód najgłębszej czci i wdzięczności” . W najogólniejszych zarysach praca przedstawiała się następująco (cytujemy z drukowanego egzem­

plarza) 13. We wstępie scharakteryzował Bilczewski szczegółowo

10 T a r n a w s k i , jw . oraz „Spraw ozdanie dyrektora gim nazjum N ow od w orsk iego za rok 1890 (s. 46). W y m ia r zajęć dla ks. dra J. B il­

czewskiego w yn osił 12 godzin tygodniowo w klasach I— III. W następ­

nym „Spraw ozdaniu d yrek tora " tegoż gim nazjum za rok 1891 (s. 146) wspom niano o odejściu ks. Bilczew skiego do L w ow a, celem objęcia katedry w f.amt. U niw ersytecie i stwierdzono: „zaledw ie przez jeden rok uczył ks. Bilczew ski w tutejszym zakładzie, a ju ż troskliwością swoją o dobro m łodzieży i zacnością charakteru um iał sobie pozyskać serca uczniów i szczere poważanie wśród kolegów ’.

11 M i c h a l e w s k a , jw .. s. 98— 99: w ykaz docentów W ydziału Teolog. UJ z lat 1867— 1918.

12 Arch iw u m UJ W T II 14. Protokół posiedzenia R ady W y d z. Teolog- UJ z dnia 1 m aja 1890.

15 K rak ów 1890, s. X V I I I , 337, 2 tabl. i 8 ilustracji w tekście.

W osiem lat potem rzecz ta ukazała się w Pradze przełożona na j ę z y k czeski przez dra Józefa T u m p a c h a : A rcheologia kfestanska v e służbach dejin cerkevnich a v e ro u b y , z polskeho autorem pro vydani ćeske zvlast upra vneho a doplneneho originalu podava..., Praha 1898.

31. K s. Józef Bilczew ski w okresie profesury w U niw ersytecie Lw ow skim

(4)

ARCHEOLOGIA C IŻ E M K A

W O B E C

> i i

HISTORYi KOŚCIOŁA 1 DOGMATU

oft$. *^dxc|a

Z ośmioma iilustracyarm w tekście i dwiema tablicami.

i )

*

K R A K Ó W .

K M K O A K M A <i. i ; r . » E T i l S E « i I i - f n l - K I .

!«!*>. '

32. K a rta tytułow a rozprawy habilitacyjnej ks. J. Bilczewskiego

Dra. JOSEFA BILCZEWSKEHO

ARCHAEOLOGIE KRKSTANSKA

VE SŁUŻBACH

lm jlN ( I R K E Y N I C H A Y E R O U K Y .

( S O B I i \ Z Y .

Z POLSKEHO. AUTO R EM P=iO VYQAN: ĆESKE Z V LA Ś t UPRAVENtHO A D O P LN tN E H O OSiGiNALU

* ‘ i‘»* 1»A V A

Dr. JOS- TU M P A C H . I

i

V P R A Z E 1898

N A K L A DF. M C Y R I L L O - M E T H O D K J S K K K N I H T I S K A K N Y

V. KOTRBA.

33. K arta tytułow a czeskiego tłum aczenia rozprawy habilitacyjnej ks. J. Bilczewskiego

(5)

3

$

V

■vs,

v

*v

U

"C .c

Z '

34. Odręcznadedykacja naegzemplarzu czeskiegotłumaczenia rozprawyhabilitacyjnej ks. J.Bilczewskiego

sam tem at, opierający się n a odkryciach katakum bow ych ja k i na innych w ykopaliskach i stw ierdził zarazem , że

„gdy tak za granicą już w szerokich kołach panuje zapał do starożyt­

ności chrześcijańskich, u nas nie ma dotąd żadnej książki podręcznej,, z której by można dowiedzieć się o ruchu powyższym i poznać choćby w ażniejsze zdobycze tej nowej gałęzi w iedzy. Od czasu powrotu naszego z Rzymu pragnęliśm y choć w części zastąpić brak ten a zachęcić pu­

bliczność naszą do zajm owania się tym i badaniami. Zebraliśm y dosyć obszerny m ateriał w ciągu dw uletniego naszego pobytu w m ieście w iecznym , studiując z całą rozkoszą cmentarne pomniki, już to w sa­

mych podziemiach, już to w muzeach, dokąd znaczną ich część przenie­

siono. Oprócz tego m ogliśm y kilka m iesięcy przepędzić w e Francji i tam oglądać pom niki dawnej G allii, złożone po rozm aitych zbiorach. Dziełko nasze opiera się, jak w szystkie inne tego rodzaju prace, głów nie na badaniach Rossiego i Le Blanta, ale różni się tym od w szystkich podręcz­

ników archeologicznych, że nie zajm uje się opisem katakum b, lecz w y ­ łącznie ma na oku korzyści, jakie archeologia przynosi dla historii chrześcijaństw a i dogmatu. Określiliśm y zaś w ten sposób naszą pracę dla celu poszczególnego, którem u ona ma służyć. N osiliśm y się od dawna z zam iarem uzyskania docentury w e W szechnicy Jagiellońskiej sądząc,, że ubieganiem się o zaszczyt w ykładania w tej prastarej naszej Alma Mater okażem y najlepiej w dzięczność naszą za pobierane w niej nauki".

Scharakteryzow aw szy z kolei ogólnie w szystkie rozdziały swej pracy, złożył Bilczewski podziękow anie sw em u m istrzow i, w spom ­ nianem u wyżej drow i Janow i de Rossi ja k i jego pom ocnikowi ks. W ilpertow i „dla cudzoziemców niestrudzonego gospodarza ka­

takum b; przypom inam y sobie — dodaw ał Bilczewski — wdzięcznie?

chw ile spędzane z nim razem p rzy grobach św iętych i na wyciecz­

kach po K am panii rzym skiej”. Niem niej złożył Bilczew ski słowa podziękow ania za w szystkie słowa zachęty profesorom z U niw er­

sytetu Jagiellońskiego: ks. C hotkow skiem u, ks. P aw lickiem u i prof.

drow i K azim ierzow i M orawskiem u.

W łaściwy tem at autor podzielił n a dw ie części. W pierw szej zajął się archeologią jako źródłem h istorii Kościoła, w drugiej archeologią jako źródłem dogm atyki. Na tym tle rozw inął treść tra k tu ją c o położeniu p raw nym chrześcijan w epoce prześladow ań, 0 rozszerzaniu się chrześcijaństw a w pierw szych w iekach, o w e­

w nętrznych dziejach i życiu artystycznym Kościoła, o dogm atycznej doniosłości pom ników, o w ierze w Boga, w Trójcę, S tw orzenie 1 O dkupienie, o S akram entach św., o rzeczach ostatecznych i kulcie świętych, o jedności Kościoła i o prym acie Ojca św.

W dalszym toku przew odu h ab ilita cy jn e g o 14 na posiedzeniu s. XXVI, 447 z rycinami. Dr Tumpach przetłum aczył na język czeski kilka prac arcybpa Bilczew skiego w ydanych przez „Bibliotekę K ato­

licką” w Pradze.

14 Cały przebieg habilitacji ks. Bilczew skiego ilustrują akta W y- kziału Teologicznego UJ znajdujące się w Archiwum UJ WT II 56 „Ha­

bilitacje”, teczka „Józef B ilczew sk i”.

(6)

Rady W ydziałowej w dniu 6 czerwca 1890 r., wysłuchano ks. prof.

Chotkowskiego, który w imieniu komisji habilitacyjnej przedstawił sprawozdanie obejmujące analizę życiorysu ks. Bilczewskiego oraz ocenę jego pracy habilitacyjnej. W ocenie tej podkreślono samo­

dzielność badawczą autora, dobrze przemyślaną konstrukcję tema­

tu, wyzyskanie materiału systematycznie ugrupowanego, orientację w zagadnieniach archeologiczno-dogmatycznych oraz jasność i lo­

giczność wyrażania myśli. Poza tym komisja objaśniła w swojej recenzji poszczególne rozdziały pracy i zanalizowała przestudio­

waną przez autora literaturę przedmiotu (katolicką i protestancką) uwzględniającą najświeższe wyniki w zakresie badań archeologicz­

nych i wyjaśniającą stronę historyczno-dogmatyczną uzupełnioną zdjęciami i objaśniającymi notami. Na wniosek komisji Rada W y­

działowa uchwaliła dopuścić ks. Bilczewskiego do dalszego stadium habilitacyjnego tj. do colloąium i wyznaczyła nań dzień 18 czerwca 1890 r. Przebieg tego colloąium przedstawiał się następująco: ks.

prof. Chotkowski pytał o naczynie w kształcie baranka15, które służyło do podnoszenia Komunii św. i zażądał dokładnych w yjaś­

nień w sprawie dogmatyczno-prawnego stosunku kościołów para­

fialnych do kościoła biskupiego ze szczególnym uwzględnieniem rzymskich tituli tituli. Ks. Pawlicki zapytał, jak można pogodzić prawne uznanie żydostwa jako religio licita z faktem, że Plinius przyjął skargę na chrześcijan, chociaż ich identyfikowano z Ży­

dami, w dalszym ciągu ks. Pawlicki omawiał z habilitantem jontes theologici w ogóle i ich klasyfikację, wreszcie poddał krytyce do­

w ody stwierdzające autentyczność inskrypcji z 1 i 2 wieku oraz żądał wyjaśnień odnośnie coemeterium Ostrianum i napisu Alter- cjusza. Trzecim pytającym był prof. dr Kazimierz Morawski. Poddał on w wątpliwość wartość dogmatyczną dzieł malarskich z pierw­

szych wieków wychodząc z założenia, iż artystów nie wiąże ścisłość dogmatyczna oraz zapytał Bilczewskiego, czy wobec protestantów pamiątki katakumbowe mają dogmatyczne znaczenie w oderwa­

niu od świadectw Ojców Kościoła. Na tym skończyło się colloąium, ks. Bilczewski opuścił salę, a profesorowie odbyli naradę i jak za­

pisano w protokole „zaznaczyli, że kandydat w rozwiązaniu zarzu­

tów czynionych okazał przytomność umysłu, w dialektyce wprawę i dokładną znajomość dogmatyki fundamentalnej” . W tym stanie rzeczy uchwalono ks. Bilczewskiego dopuścić do wykładu próbnego, a z trzech przedstawionych przezeń tematów wybrano temat:

,,0 ile archeologia jest źródłem dogmatycznym dla eschatologii” ; na jego wygłoszenie dziekan ks. Knapiński wyznaczył dzień 13 lipca 1890 r . 16, zapraszając na ten wykład ks. kardynała Dunajew-

15 W aktach habilitacyjnych istnieje uzupełniająca uwaga przy py­

taniu ks. Chotkow skiego: „pisał o nim dr de W a a l w »Rómische Q uartal-

schrift« 1886” . 1

16 A rch iw u m U J S II 798. Pismo dziekana W ydziału Teolog. UJ ks.

skiego, który przybył i „zaszczycić raczył swoją obecnością” 17.

W protokole z tego dnia zapisano: „bezpośrednio po odbyciu w y ­ kładu próbnego, który okazał, że kandydat ma wymowę płynną, wyraźną i dźwięczną, grono profesorów uchwaliło udzielić mu veniam legendi dla teologii fundamentalnej i przedłożyć tę uchwałę Wysokiemu Ministerstwu do łaskawego zatwierdzenia” . Pismem z dnia 21 lipca 1890 r. Wydział Teologiczny zwrócił się do Senatu Akademickiego UJ z prośbą o przekazanie akt sprawy na ręce Ministerstwa Oświaty celem zatwierdzenia habilitacji ks. Bilczew­

skiego powtarzając przy tym opinię 18:

„...est ist also die H offnu n g begriindet, dass an Doktor Bilczew ski nicht nur die hiesige Theologische Fakultat eine brauchbare, wissenschaftlich geschulte Lehrkraft, sondern auch die Theologische Literatur einen strebsam en und gew issenscheften Arbeiter gewinnen w ird” .

Ministerstwo Oświaty przychyliło się do nadesłanego wniosku i ha­

bilitację ks. Bilczewskiego, w zakresie ustalonym przez Radę W y­

działu, zatwierdziło bardzo rychło, bo już w dniu 26 lipca 1890 r. 19.

Równolegle ze sprawą zatwierdzenia odbytej habilitacji został zrealizowany wspomniany wyżej druk pracy habilitacyjnej Bil­

czewskiego. Na pokrycie kosztów tego przedsięwzięcia uzyskał Bilczewski w 1890 r., dzięki życzliwemu stanowisku władz akade­

mickich UJ, stypendium imienia Kazimierza Klimowskiego w w y ­ sokości 400 złr. 20 oraz zapomogę przyznaną na wniosek Wydziału

Knapińskiego zapraszające rektora na w ykład habilitacyjny ks. B il­

czewskiego do sali Kopernika. D ziekan podał datę w ykładu 28 V I, gdy faktycznie w ykład m iał m iejsce 5 V I I ; na to przesunięcie terminu m ogły w płynąć bliżej nieznane powody. Podobnie też brzm iał inaczej podany przez dziekana tytuł wykładu h abilitacyjnego: „O ile archeologia chrześ­

cijańska rzuca światło na dogm ata a w szczególności na eschatologię” — faktycznie tytuł wygłoszonego w ykładu (choć sens pozostał ten sam) brzm iał: „O ile archeologia jest źródłem dogm atycznym dla eschatolo­

gii” .

17 Sprawozdanie ustępującego rektora U n iv:ersytetu Jagiellońskiego prof. dra Edwarda K orczyń sk iego z czynności w roku szk oln ym 1889/90 złożone podczas uroczystości otwarcia roku szkolnego 1890/91 dnia 9 paź­

dziernika 1890. K rak ów 1890, s. 26— 27.

18 A rch iw u m G łów ne A k t D aw nych w W arszaw ie .A k ta austr. M i­

nisterstwa O św iaty, sygn. 5— 44 u. A k ta habilitacyjne ks. Bilczew skiego m erytorycznie pokryw ające się z aktam i habilit. w A rchiw um UJ A T II 56 odnoszącymi się do ks. Bilczew skiego. W piśm ie do M inisterstw a Senat Akadem icki UJ dołączył protokół kom isji habilitacyjnej, opinię o ks. B ilczew skim oraz jego dokum enty: m etrykę urodzenia, świadectwo dojrzałości, in d ex lectionum, dowód uzyskanego w e W iedniu doktoratu oraz świadectw o egzam inacyjne. D okum entów tych brak w aktach, jak należy przypuszczać zwrócono je na pew no ks. Bilczew skiem u.

11 M i c h a l e w s k a , dz. c y t., s. 98. O dokonanej habilitacji B il­

czewskiego w spom niał w sw oim sprawozdaniu rektor U J K o r c zy ń - s k i, por .przyp. 17.

20 A rchiw um UJ W T II 2 Dziennik podaw czy W ydziału Teolog. UJ

(7)

Teologicznego U J (poparty przez nam iestnika G alicji Badeniego) z M inisterstw a O św iaty (30 VI 1890) w wysokości 300 złr. 21. Czy obie te kw oty w ystarczyły w zupełności na pokrycie kosztów d ru k u i czy a u to r m usiał je uzupełnić, nie wiadom o. P odana na k arcie tytułow ej uw aga „nakładem a u to ra” w skazuje, że Bilczew ski na pew no obrócił w spom niane fundusze na ten cel i w e w stępie do pracy złożył M inisterstw u O św iaty — w szczególności rad cy T a­

deuszowi R ittnerow i — „najgłębsze i najserdeczniejsze podzięko­

w anie”.

W ten sposób ziściły się m arzenia ks. Bilczewskiego o uzyska­

nie docentury w U niw ersytecie Jagiellońskim i nadchodzący now y ro k akadem icki 1890/91 m iał go zaliczyć do grona w ykładających na W ydziale Teologicznym U J. W drukow anym składzie osobo­

w ym i program ie w ykładów na ten ro k nie w idzim y jed n ak jego

1883—1900, poz. 39, 53 i 58 z r. 1889/90 oraz tam że WT II 14 Protokół posiedzeń W ydziału Teolog. UJ z 23 X 1890 r. O uzyskanie tego stypen­

dium ubiegał się rów nocześnie z ks. Bilczew skim ks. Fijałek. Senat A ka­

demicki UJ na posiedzeniu 16 X II 1889 r. poparł B ilczew skiego, a prośbę ks. Fijałka załatw ił odmownie. Ostatecznie spraw ę nadania stypendium Bilczew skiem u Senat zatw ierdził jednom yślnie 8 II 1890 r. W skład ówczesnego Senatu wchodzili: rektor Kuczyński, prorektor Kasperek;

z Wydziału Teologicznego ks. prof. ICnapiński, L enkiew icz i Pelczar;

z W ydziału Praw a prof. Bobrzyński, K leczyński i Madeyski; z Wydziału Lekarskiego prof. Domański, Łazarski i Rydygier; z Wydziału Filozo­

ficznego prof. Janczew ski, Kreutz i Rostafiński. A rchiwum UJ S II 82.

Protokół posiedzeń Senatu Akadem. UJ z 8 II 1890 r. Dla bliższego objaśnienia należałoby dodać, że stypendium K lim ow skiego (rocznie 800 koron) było przeznaczone przede w szystkim dla tych, którzy posia­

dali stopień akadem icki (doktorat) i zam ierzali habilitow ać się; ponadto kandydat m iał w ykazać się, że już w czasie studiów zajm ował się ba­

daniami naukowym i z tego zakresu, z którego zam ierzał habilitow ać się. Wysokość tego stypendium m ogła być podwyższona do k w oty 1.600 koron jeżeli zam ierzający habilitow ać się złożył deklarację w yk ła­

dania w UJ przez trzy lata. Statut tego stypendium zatwierdzony przez N am iestnictw o Lw ow skie, 18 VII 1889 r., określał szczegółowo dalsze kryteria nadawania kw ot stypendialnych dla kandydatów z w szystkich w ydziałów UJ. Archiwum UJ WT II 47, Fundacja stypendialną Kazi­

m ierza Klim owskiego.

21 Archiwum UJ WT II 2 Dziennik podawczy jw. poz. 87 i 128 z r.

1889/90 i poz. 52 z r. 1890/91 oraz Archiwum Główne A kt Dawnych w W arszawie sygn. 5—44 u, jw . Pism o nam iestnika Galicji Badeniego z d. 2 VI 1890 r. popierające prośbę o subw encję i stw ierdzające jedno­

cześnie, że U niw ersytet Jagielloński nie ma środków na pokrycie kosz­

tów druku pracy habilitacyjnej ks. Bilczew skiego. Zapomogę wypłacono prawdopodobnie w styczniu 1891 r. z kredytów (jak podano w aktach) na ten rok przeznaczonych na kształcenie pracowników naukowych szkół w yższych i pod warunkiem przedłożenia dalszych w ydrukow anych arku­

szy pracy. Na razie było w ydrukow anych 5 arkuszy i 2 tablice (koszt ten zapewne pokryto ze stypendium K lim owskiego, jakie otrzymał B il­

czewski) i te arkusze przesłano M inisterstw u jako dowód rozpoczętego druku.

n a z w isk a 22. P raw dopodobnie rozważano już w gabinecie m inistra ośw iaty p ro je k t nom inacji Bilczew skiego na profesora nadzw yczaj­

nego w U niw ersytecie Lw ow skim i tzw. najw yższym postanow ie­

niem z dnia 14 stycznia 1891 r. (a z w ażnością od 1 lutego) m iał on objąć tu taj k ated rę dogm atyki specjalnej, o czym N am iestnictw o Lw ow skie, pow ołując się na re sk ry p t m inisterialny, uw iadom iło 30 stycznia 1891 r. dziekana W ydziału Teologicznego U J 23.

P rzed świeżo m ianow anym profesorem stanęły nowe obowiązki, które po owocnym dziesięcioleciu p rzerw ał fa k t szczególnie do­

niosły dla Kościoła i N arodu nom inacji na arcybiskupa m etropolii lw ow skiej. Ten w ysoki urząd i zw iązane z nim przeróżne obo­

wiązki, absorbujące bez reszty czas, nie m ogły całkow icie oderw ać arcy b p a Bilczew skiego od in teresujących go stale zagadnień n au ­ kow ych i chętnie w m iarę czasu do nich w racał. Ale oddajm y głos w tej m ierze jedynem u i najlepszem u dotąd m onografiście w iel­

kiego arcybiskupa, ks. prof. M. T arnaw skiem u 24:

„...prawda, że nie znalazł arcybp B ilczew ski na urzędzie arcypasterskim dni wolnych na pisanie dzieł naukowych, bo jako arcybiskup m iał tworzyć a n ie pisać historię, jak niejednokrotnie sam podkreślał, ale znachodził chw ile, w których z zam iłowaniem i rozkoszą m ów ił o uko­

chanej przez się archeologii, w których gromadził m ateriały i klisze do ponownego w ydania pierwszej swej pracy A rcheologii c h r z e ś c ija ń ­

s k ie j. Bacznie śledził rozwój tej w ybranej ongiś przez siebie gałęzi w ie ­ dzy, w yp ytyw ał o jej postępy sw ych starych znajomych i przyjaciół, archeologów rzym skich a przede w szystkim ks. Wilperta, za każdą sw oją bytnością w W iecznym Mieście. Owocem zainteresow ania był publiczny referat naukowy w ygłoszony w języku niem ieckim podczas w iedeńskiego kongresu eucharystycznego w sierpniu 1912 r. p. t. »Obrazy euchary­

styczne w katakumbach rzymskich«, w którym ujął krótko w przepiękną całość daw niejsze sw oje badania, poprawiając przy tym i uzupełniając nowym i w ynikam i poczynione przed laty przez siebie w nioski. Referat ukazał się także w w olnym przekładzie polskim ” 25.

22 A rchiwum UJ WT II 2. Dziennik podawczy W ydziału Teolog. UJ 1883—1900, poz. 117 z 1889/90 i poz. 47 z 1890/91. Ordynariat Biskupi w Krakow ie w yznaczył w tym czasie ks. Bilczew skiego, jako św ieżego docenta, do kilku rygorozów na W ydziale Teolog. UJ, jak np. do rygo- roaum ks. Jana Fijałka (promocja 26 VI 1891), ks. Tomasza Misickiego C. M. (promocja 1 II 1892) i ks. Franciszka Swiderskiego (promocja 23 VI 1894), w tej ostatniej jednak Bilczew ski nie m iał udziału i zgłosił jakąś przeszkodę, w jego m iejsce pytał Swiderskiego ks. prof. Spis. Zob.

K. L e w i c k i , W y k a z p r o m o w a n y c h na W y d z i a l e T e o lo g i c z n y m UJ w latach 1796—1939, „Nasza Przeszłość” t. 7 : 1958, s. 314.

23 Archiwum UJ WT II 56 „Habilitacje”. N am iestnictw o Lw ow skie do W ydziału Teolog. UJ Lwów 30 I 1891 oraz K r o n ik a UJ 1890/91. Kra­

ków 1891, s. 15.

24 T a r n a w s k i , dz. cyt., s. 120.

25 Ogłoszony drukiem Lwów 1913, s. 24 i 14 ilustracji. Przekład w o l­

n y referatu w ygłoszonego w języku niem ieckim na kongresie euchary­

stycznym w W iedniu dnia 12 IX 1912 r. Na s. 3 uwaga arcybpa B ilczew ­ skiego: „referat był ilustrow any obrazami św ietlnym i. Zawiera między innym i korekturę kilku szczegółów przedmiotu, który om ówiłem obszer-

(8)

Tymczasem zbliżająca się wielka burza dziejowa w postaci pierwszej w ojny światowej, jej przebieg i skutki skierowały uwagę i działalność arcybpa Bilczewskiego w inną stronę ku zagadnie­

niom narodowym i społecznym, które wyczerpały i tak nietęgie zdrowie pracowitego włodarza metropolii. I chyba będziemy bar­

dzo bliscy prawdy sądząc, że w tym końcowym okresie życia nie miał już czasu i sił na zainteresowania w dziedzinie umiłowanej archeologii.

nie w m ojej Eucharystii, K rak ów 1898 cz. II, s. 133 nn.” Ta ostatnia praca ukazała się również w tłum aczeniu dra Józefa T u m p a c h a na język czeski „Eucharistie ve sete nejstarśich pam atek literarnich, ikono- grafickych a epistografickych” , Praga 1910, s. 528. Z kolei Tum pach wydał po czesku Bilczew skiego „Euchariticke listy. Pastyrske listy Josefa B il- czewsheho” , Praga 1912. Prace arcybpa Bilczew skiego z zakresu archeo­

logii w ydane przed rokiem 1900 w eszły na trw ałe do naukowej literatury archeologicznej. Zob. K . M a j e w s k i i H. B i t t n e r , M ateriały do bibliografii archeologii śród ziem nom orskiej w Polsce za lata 1800— 1951, W arszaw a 1952; pozycje autorstwa Bilczew skiego nr 4, 5, 131, 201, 898 i 1953.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Widać już, że coś się zmieniło i zmienia się z dnia na dzień.. Co znaczy, gdy przyjdzie odpowiedni człowiek na odpowiednie

Natomiast piękne podalpejskie jezioro Garda cieszyło się dużą frekwencją i zainteresowaniem turystów, o czym świadczą ślady archeologiczne prywatnych willi bardzo

skiego (przede wszystkim w katakumbach rzymskich) rozległego materiału źródłowego, który potem zużytkował w kilku swoich pracach tematycznie odnoszących się do

P iasek p ustyń afrykańskich silnie bardzo rozgrzewa się od prom ieni słońca i szybko ciepła swego udziela powietrzu, kiedy tym czasem lody i śniegi północy

Z tego punktu widzenia można więc mówić o nadmiarowości nośnika prawa stanowionego i wskazać co najmniej trzy, opierające się na różnicach między tym

Zainteresowania naukowe profesora Niewodniczańskiego wpłynęły decydująco na rozwój specjalizacji zarówno dydaktycznych, jak i naukowych Instytutu Fizyki UJ. Był

Już ukazały się w sprzedaży nowe publikacje Wydawnictwa. Prawniczego Palestra

[r]