ę — R W R t f w w O y | —
P I S M O S P O Ł E C Z N E , G O S P O D A R C Z E , O Ś W I A T O W E I P O L I T Y C Z N E D L A W S Z Y S T K I C H S T A N Ó W
. .. .. .. .. .. .. .. .. . l i l i i I— ■ i f f l i I I * ' lim ■ I— HM 'I . . I C W W i m M H I I I W in
N r 5 8 I I Wą^rzexn^9ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAczw artek dnia 18 m aja 1939 | | R o k 2 1
■ ■ ■ ■ ■ ■ M H E n s s g a f A S f l K B H H a a M H j m w a w i E w n B V B M B n M n a a m a H a a B ia n a w a K S M m a n B K t t & i i H M r a s iM a f i m i i a i a H n K a a n a u s M s m ^ ^
Dyktatury mówią - państwa demokratyczne działają
PA R Y Ż . Jeden z dzienników fran- • P rasa niem iecka ostatnio m ów i to- cuskich um ieszcza na pierw szej stro n ie' nem niezw ykle spokojnym pod adresem obszerny artykuł sw ego specjalnego w y- Polski. D em okracje, które pragną, jako słannika do P olski datow any z W ejhe- ; jedynej rzeczy pokoju, sądzą, że nie na- row a, w którym uw ypukla, że każdy m o
źe się łatw o przekonać, iż te ziem ie nie m ają w sobie nic niem ieckiego.
P opołudniow y ,,Intransigeant“ w artykule sw ego redaktora dyplom atycz
nego zatytułow anym ,.N ow a taktyka dyktatorów”- podkreśla z naciskiem : że jeśli daw niej dem okracje w ygłaszały m ow y, a dyktatury działały, o tyle obec nie dyktatury m ów ią, natom iast państw a dem okratyczne działają. Inicjatyw a prze szła w ich ręce. Z aw arcie układu angiel sko - tureckiego, za którym w najbliż
szych dniach przyjdzie zaw arcie układu francusko - tureckiego, pow strzym ało de Finityw nie parcie niem ieckie i w łoskie w kierunku południow o - w schodnim .
leży poprzestać na pauzie, lecz że trze
ba stw orzyć stałą ere pokoju.
I n t e r p e l a c j a w p a r l a m e n c i e a n g i e l s k i m w s p r a w i e i n t e r w e n c j i p o k o j o w e j
O j c a ś w .
L O N D Y N . N iedaw ne rozm ow y de-। O dpow iadając na te pytania, w ice- legata apostolskiego w W ielkiej B rytanii m inister spraw zagranicznych B utler o- m sgr. G odfrey a z lordem H alifaxem o- św iadczył: nie m am nic do pow iedzenia raz poglądy W atykanu na tem at poko- w tef spraw ie. O jciec św . nie w ysuw ał’
ju w E uropie były w czoraj przedm iotem żadnych propozycyj form alnych. M ogę interpelacji w Izbie G m in.
Żołnierze dawnej armii
P o l s k ie j , m e l d u j ą g o t o w o ś ć b o j o w ą
W A R SZ A W A . Pan 1
gły - R ydz otrzym ał ze Stanów Z jedno
czonych następującą depeszę;
Ż ołnierze daw nej arm ii polskiej z A m eryki i żołnierze rezerw y w ojka R ze
czypospolitej. przybyli na uroczystość
Tajemnicza eksplozja w Kłajpedzie
M arszałek Śm i- ; odznaczenia grobów pierw szych zm ar- qinnA w r 7iprłnn- łych ochotników , pochow anych na cm en
tarzu O bozu A rm ii Polskiej w N iagara E n T he L ake, m eldują posłusznie W o
dzow i N aczelnem u gotow ość ofiary krw i dla Polski na każde jego w ezw anie.
D epeszę podpisali: płk. T eofil S ta
rzyński, ks. płk. D ekow ski, por. D rzyzak adw . K aszubow ski, red. C epura, kom en
dant K ubala, ks. W innicki, płk. B obkow ski, konsul G ruszka, konsul B rzeziński, m inut red. G iedroyc, adw . Pożaryski.
jednak zapew nić Izbę, że rząd ustosun
kuje się jak najprzychylniej w obec w szel kich kroków , jakie w opinii Jego Św iąto
bliw ości m ogłyby z korzyścią być podję
te w interesie pokoju św iatow ego.
G dy jeden z posłów L abour P arty za pytał, czy rząd brytyjski był w kontak
cie z W atykanem w spraw ie tych rzeko
m ych propozycyj, lub czy istnieje praw dopodobieństw o takiego kontaktu, w ice
m inister B utler odpow iedział: B ylibyś
m y w ów czas zainteresow ani, gdybyśm y otrzym ali od O jca św . jakiekolw iek su
gestie, ale O jciec św . żadnych sugestyj nie w ysuw ał.
LO N D Y N . „E m press of A ustralia11 o godzinie 14.30 m inęła południow e w yb
rzeża N ow ej Z elandii, a w kilkanaście t później z m ostku kapitańskiego parow ca m ożna było w idzieć przez lune
tę w yspę St. Pierre de M iquelen.
B E R L IN . O statni przyjazd adm ira
ła R edera do K łajpedy pozostaje w zw ią zku z w ielką katastrofą, jaka w ydarzyła się przy budow ie tw ierdzy m orskiej. Z nieustalonej dotąd przyczyny nastąpiła straszna eksplozja, w w yniku której w ię kszość w ybudow anych fortyfikacyj w y
leciała w pow ietrze. W katastrofie tej zginęło kilkunastu robotników i saperów
cra-z bardzo dużo ludzi zostało rannych.
D ążąc do w yjaśnienia przyczyn katastro
fy okupacyjne w ładze niem ieckie prze
prow adziły m asow e rew izje i aresztow a
nia. w śród zatrudnionych przy ^pracach fortyfikacyjnych. N iem cy bow iem podej rzew ają, że nie był to przypadek, lecz akt sabotażu. C ała ta spraw a trzym ana jest w jak najw iększej tajem nicy.
P o d r ó ż e i n s p e k c y jn e k a n c l e r z a H i t l e r a m a j ą u s p o k o i ć o p i n i ę n i e m i e c k ą
B E R L IN . Z w ielkim rozgłosem pu
blikuje prasa obszerne reportaże z pod
róży inspekcyjnej kanclerza w zdłuż for
spokojenia opinii niem ieckiej, iż na za
chodzie nikt się nie przedostanie.
R ów nocześnie szereg pism ilustro- tylikacyj na zachodniej granicy R zeszy, w anych podaje reportaże ’ z obrony
’ r A 1 —. - * O dnosi się w rażenie, że publicystyka nie __ •. ~ ..kl KI ł O r T’ CKT> i XA71 n 1 TT 1 7 O 1 H 1t>mi PcV IP H 7^KlAd(SW m iecka dąży w szelkim i środkam i do u-
przeciw lotniczej niem ieckich zakładów przem ysłow ych na zachodzie.
Hitler chciał zniszczyć Polskę.
P o ls k a m ia ła b y t z r e d u k o w a n a
d o p a ń s t w a o 1 5 m i i j . m i e s z k a ń c ó w
LO N D Y N , W ielkie w rażenie w opi
nii francuskiej i angielskiej w yw ołały o- statnie rew elacyjne artykuły b. prezy denta senatu gdańskiego dra H erm anna R auschninga, który daw niej, jak w iado
m o, należał do grona najbliższych w spół pracow ników H itlera, później jednak zerw ał z narodow ym socjalizm em .
W „D epeche de T oulouse” R ausch- ning w ystąpił — z odpow iedzą na arty
kuł jednego z nielicznych germ anofilów francuskich, posła D eata, który w ysunął w ątpliw ości co do istnienia zaborczych planów N iem iec w obec Polski.
O becnie londyński „Sunday T im es”
zam ieszcza dalszy artykuł R auschninga, w którym om aw iano plany polityczne H itlera w stosunku do krajów E uropy środkow o - zachodniej.
Polityka H itlera zm ierzała w ów -1 czas już do podporządkow ania R zeszy całego szeregu państw zw iązanych z R ze szą aliansam i politycznym i i m ilitarnym i.
N iew yczerpana liczebnie ludność tych państw m iała stanow ić dla R zeszy re
zerw at niew ykw alifikow anych robotni
ków , którzy pracow aliby pod dozorem N iem ców .
T e narody „podrzędne” tw orzyłyby pew nego rodzaju pańszczyznę służącą interesom niem ieckim .
D o państw tych H itler zaliczał pari-
Ambasador brytyjski
n a d e f i l a d z ie z w y c i ę s t w a w H i s z p a n i i
LO N D Y N . Podsekretarz stanu B ut
ler ośw iadczył, iż am basador brytyjski przyjął zaproszenie rządu hiszpańskie
go na „D efiladę Z w ycięstw a” w M adry
cie. B utler zaznaczył, iż o ile m u jest w iadom ym , podobne zaproszenie otrzy
stw a bałtyckie, Polskę, R um unię, Jugo
sław ię, W ęgry i C zechosłow ację.
H itler w ysunął poza tym znam ien
ne projekty dotyczące państw nagranicz- nych. Z tych państw zam ierzał dosłow nie usunąć całą ludność, by stw orzyć w ten sposób rzeczyw iście puste obszary jako rezerw at dla kolonizacji niem iec
kich chłopów .
Pierw szym krokiem do przeprow a
dzenia tych planów — stw ierdza R ausch ning — m iało być zniszczenie Polski ja
ko w ielkiego m ocarstw a i zredukow anie, .
jej do zależnego od N iem iec państew kajM ussolm iego, podkreślając w .
o 15 m ilionach m ieszkańców . (pokojow y ton i pow strzym uj się od
m ali rów nież i inni przedstaw iciele ob
cych m ocarstw .
B utler dodał, że w edług inform acyj, otrzym anych od rządu w łoskiego, w ojska w łoskie po „D efiladzie Z w ycięstw a” m a
ją opuścić H iszpanię.
O c e n a m o w y M u s s o lin ie g o w S z w e c ji
SZ T O K H O L M . W szystkie
’ki obszernie streszczają turyńską m ow ę D agligth A llehtenda , om aw iając sytua-
60 odpowiedzą
n a p r o p o z y c j e n i e m i e c k i e p a ń s t w a s k a n d y n a w s k ie ?
; dzienni- w łasnych kom entarzy. Jedynie ,.N ya tytule jej cję m iędzynarodow ą na tle ostatnich przem ów ień C ham berlaina, D aladiera i M ussoliniego, pisze m . in., że na czoło zagadnień europejskich w ysuw a się za
gadnienie M orza Śródziem nego.
B E R L IN . Jak słychać w dniu ju
trzejszym w ręczona m a być na W il- helm st. urzędow a odpow iedź czterech państw skandym aw skich na propozycje niem ieckie, dotyczące zaw arcia paktu nieagresji. D o tej pory ze strony urzędo- I w ej nieim itckiej nie udzielono na ten te-
m ał żadnej inform acji. O dpow iedź N or
w egii, Szw ecji i Finlandii jest odm ow na.
D ania natom iast godzi się, jak słychać,
Hr. Ciano podpisze w Berlinie pakt włosko—niemiecki
B E R L IN . Ze strony urzędow ej po
tw ierdza się w iadom ość, źe dnia 21 bm . przybyw a do B erlina w łoski m inister spraw zagranicznych hr, C iano. W czasie pobytu m inistra C iano sfinalizow any m a być układ polityczno - w ojskow y w łosko na przyjęcie propozycji paktu nieagre- - niem iecki. M inister C iano m a P°
sji z N iem cam i. pisać w im ieniu rządu w łoskiego. N a u- Jutro oczekuje się w B erlinie w yda- licach B erlina czynione są juz P ^ y ^ o - nia kom unikatu w tej praw ie. L
pisać w im ieniu rządu w łoskiego. N a u- w ania do pow itania w łoskiego m inistra.
b tr. 2 mG Ł O S POMORZA" N r. 58
Gzy Teresa Neumann
wygłos ła przepowiednię
o
wybuchuwojny
i śmierciHitlera?
w*
In tei esu jący list o g łasza M . N iklew i- czow a k tó ra 'V sow im czasie o d w ied ziła!
T eresę N eu m an n .
L ist ten. zaw ierający cenne inform a cje p o d ajem y p o n iżej:
W zw iązk u z p o g ło sk ą, k tó ra d o tarła p rzez G d y n ię do W arszaw y , jak o b y sty - g m aty czk a T eresa N eum ann z K o n n er- sreu lu w y g ło siła p rzep o w ied n ię o bliskiej sw o jej śm ierci, w y b u ch u w o jn y i g w ałto w nej śm ierci k an clerza H itlera, czu ję się w obow iązku p o w tó rzy ć treść pew nej ro zm o w y k tó rą m iałam p rzed k ilku la
ty w K o n n ersreu th . W p raw d zie w sp o m n iałam już o tej ro zm o w ie w k o resp o n d en cjach z N iem iec, d ru k o w an y ch w ó w czas v/ ,,K u rierze W arszaw sk im ", jed n ak p o w tó rzen ie jej treści staje się o- b ecn ie ak tu aln e.
U T E R E S Y N E U M A N N
N a w iosnę 1935 r. u zy sk ałam od b i
sk u p a R aty sb o n y p iśm ien n e zezw o len ie n a w id zen ie się z T eresą N eu m an n . Ju ż w ów czas o p o zw o len ie tak ie było co raz tru d n iej. P o d czas b y tn o ści w K o n n ers
reu th p rzed sp o tk an iem z T eresą N eu
m ann, ro zm aw iałam dość d łu go z ks.
N ab erem , sęd ziw y m już w ów czas p ro- boszczem K o n n ersreu th , o k tó ry m w sp o m in ają w szy stk ie o b szern iejsze b io g rafie T eresy N eu m an n . B y ł on bow iem jej p rzew o d n ik iem duchow ym od lat d zie
cinnych. P ó źn iej zaś, choć T eresa N eu
m an n m ieszk ała n ad al p rzy sw oich ro dzicach, ks. N ab er czu w ał n ad n ią i był stały m św iad k iem n iezw yk ły ch zjaw isk z n ią zw iązan y ch . B ył jej sp o w ied n ik iem co d zien n ie u d zielał jej K om unii św ., a k o resp o n d en cja ad reso w an a do T eresy N eu m an p rzech o d ziła p rzez jeg o ręce.
C O M Ó W IŁ K S . N A B E R ?
T reści całej m o jej ro zm o w y z ks.
N ab erem p o w tarzać tu taj n ie będę W sp o m nę ty lk o , iż u d erzy ło m nie g łęb o k ie p o czu cie o d p o w ied zialn o ści, z jak im o d n o sił się d o sw ej ro li.
N ato m iast jed en frag m en t tej ro z
m ow y czu ję się w o b o w iązk u p o w tó rzy ć m o żliw ie dokłackiie, tak, jak m i zo stał w p am ięci. P rzed m oim w y jazd em do N iem iec o b ieg ła ju ż w ó w czas p rasę p o l
sk ą p o g ło sk a, iż T eresa N eu m an m iała w y g ło sić p rzep o w ied n ię, d o ty czącą u p ad
k u H itlera i w zw iązk u z ty m zo stała a- reszto w an a* po czy m n a czas p ew ien sch ro niła się do C zech i d o p iero n ied aw no w ró ciła do K o n nersreuth . Z ap y tałam ks. N ab era, czy w iad o m o ść ta jest p raw dziw a. Z ap rzeczył jej w sp o só b jak n a j
b ard ziej k ateg o ry czn y :
Ż A D N Y C H P R Z E P O W IE D N I
— W iem — m ów ił — że tak a p o g ło sk a u k azała się w p rasie zag ran iczn ej.
Je st ona całk o w icie zm y ślo n a. Z n an e n am ju ż jest d zisiaj źró d ło , z k tó reg o
ona w y p ły n ęła. P lo tk a ta w y szła z W ied
nia, z kół p rag n ących T eresę N eu m an n sk o m p ro m ito w ać i jej zaszko d zić. S k o ro d o tarła ona ró w n ież do P o lsk i, p ro szę p an ią u siln ie o zap rzeczen ie tej pogłosce.
P rag n ęłab y m , żeb y w szy scy p am iętali, g d y b y k ied y k o lw iek w p rzy szło ści ro z
ch o d ziły się p o d o b n e w iadom ości, że b ęd ą one znow u n ap ew n o zm y ślo n e i celo w o p u szczo ne w obieg. T eresa N eu
m an n nigdy nie w y g łasza żad n y ch p rze
p o w ied n i, ty m b ard ziej p o lity czn y ch . P o siad a o n a w pew nych w y p ad k ach d ar jasn o w id zen ia, o czym m o g ła p ąn j czy tać w p o w ażn y ch p u b lik acjach jej d o ty czący ch . Jasn o w id zen ie to n ie m a jed n ak nic w sp ó ln eg o z w ró żb iarstw em . W iad o m o ść o areszto w an iu T eresy N eu
m an n i jej u cieczce do C zech, jest ró w n ież całko w icie n iep raw d ziw a.
S p ełn iając ó w czesn ą p ro śb ę ks. N a- b era, p o w tarzam jeg o sło w a, k tó re zn o w u stały się ak tu aln e. C hoćby w iad o m o ść o śm ierci sty g m aty czk i o k azała się p raw d zi w ą, n ap ew n o p o g ło ski o w y g łaszan y ch p rzez n ią p rzep o w ied n iach są zm y ślo n e.
M aria N ik lew iczo w a
Mowa Mussoliniego w Turynie
„W razie potrzeby
pomaszerujemy razem
zNiemcami
11T U R Y N . W ub. n ied zielę o godzinie 10,30 ran o p rzy b y ł do T u ry n u M u sso lin i w to w arzy stw ie sek retarza p artii S tara- ce. M u sso lin i w obecności 250.000 tłu m u w y g ło sił p rzem ó w ien ie na tem at obecnej sy tu acji m ięd zy n arod o w ej. N a p o czątk u sw ej m ow y M u sso lin i w sp om n iał, że W ło si o d n ieśli zw y cięstw o w A fry ce w b rew k o alicji p ań stw d em o k raty czn y ch i in terw en cji L igi N aro d ó w . R ó w n ież W ło ch y o d n io sły zw y cięstw o w H iszp an ii w b rew k o alicji d em o k raty czn o - b o lsze
w ick iej. O statn ie zdobycie A lb an ii p o w ięk szy ło zn aczn ie o b szar W ło ch .
M ap a św iata zm ien iła się n a trzech k o n ty n en tach , zm ien iły je p ań stw a, k tó re stan o w ią w ielką p o tęg ę ty ch k o n ty
n en tó w , a w ięc Jap o n ia, N iem cy i W ło
chy.
N astęp n ie M u sso lin i w spo m in a o trak tacie w ersalsk im . W ty m m o m en cie ro zleg ają się gw izdy. S y stem -w ersalsk i ro zp ad ł się. O b ecn ie p ań stw a d em o k ra
ty czn e u siłu ją go o d b u d o w ać za p o m o
cą sy stem u g w aran cy j d w u stro n n y ch i jed n o stro n n y ch . W ielk ie p ań stw a d em o
k raty czn e u siłu ją d zisiaj p ro w ad zić t.
zw . ,,b iałą w o jn ę”, p o leg ającą n a o sła
b ieniu p rzeciw n ik a śro d k am i ek o n o m icz-
nym i. N aró d w ło ski jed n ak jest siln y in a jo strz e j/ N ie p o ru szył on n ato m iast
£
to jedyna prawdziwa białość!
____ -
O Gospodyni nie wierzy własnym oczóm,
’ gdy obok swej bielizny zobaczy pierwszy raz sztuk<
pranq w Radionie. Jej bielizna wydoje się szara, choć tyle trudu włożyła w pranie. Białość radionowa ( jest czymś wyjgtkowym. Bielizno jest idealnie biała,
lśni białościg radionowg.
jmim ■ ni r^nnr
w ierzy , że głów nym i czy n n ik am i p ro w a
d zen ia w o jny jest o d w ag a i w ola. P o w stał w E u ro p ie blok 120-m ilionow y, u- staw iczn ie n arastający , k tó ry ciąg n ąć się b ęd zie od B ałty k u w O cean In d y jski.
K ażd y atak na ten blok b ęd zie o d p arty . S y stem n o w y ch g w aran cy j m usi ru n ąć, tak jak ru n ął trak tat w ersalsk i.
P y tają m i się z ro zm aity ch stro n — m ów i M u ssolin i — czy idziem y do w o j
n y ? O tó ż jeżeli w y b u ch n ie w ojna, b ęd zie to w o jn a u n iw ersaln a.
O ś nie u leg n ie pęknięciu. W razie p o trzeb y p o m aszeru jem y razem z N iem cam i, ab y dać E u ro p ie g w aran cję sp o k o ju. N iech nikt się n ie łu d zi i nie liczy n a n iep o ro zu m ien ia m ięd zy p ań stw am i osi.
N astęp n ie M ussolini w sp o m n iał o bliskiej g ran icy fran cu sk iej, co w y w o łało w rogie o k rzy k i.
M o w ę sw ą zak o ń czy ł M ussolini w ezw an iem do d alszy ch zb ro jeń i stw ier d zen iem , że u stró j i n aró d w e W ło szech tw o rzą siln ą jedn o ść.
C ało ść m ow y M u sso lin ieg o nacecho w an a b y ła n iezw y k łą g w ałto w n o ścią i zw ró co n a była g łó w n ie p rzeciw k o F ra n cji. w o b ec k tó rej M u sso lin i w y stęp o w ał
l
£
zu p ełn ie p ro b lem u p o lsk o - niem ieckiego.
M ow a m a zn aczen ie p rzed e w szy stk im p ro p ag an d o w e n a w ew n ątrz. W zrastają bow iem w e W ło szech siln e n astro je opo zy cy jn e p rzeciw k o w sp ó łp racy z N iem cam i.
w
Zjazd międzynarodowy
„bezsilnikowców“
L W Ó W . W drugim dniu zjazd u m ięd zy n aro d o w ej k o m isji stu d ió w n ad lo tem b ezsiln ik o w y m w e L w ow ie, w yzna czone n a godziny p rzed p o łu d n io w e p ró by szybow cow e n ie o d b y ły $ię z pow odu zły ch w aru n kó w atm o sfery czn y ch .
Z aw o d n icy zag ran iczn i o raz uczeni zw iedzili lw o w sk ie w arsztaty lo tn icze i m ech an iczn ą stację d o św iad czaln ą n a P o litech n ice L w o w sk iej.
W czo raj ran o p rzy b y ła d o L w ow a ek ip a zaw o d n ik ó w j u g o słow iań sk ich p rzy w o żąc ze so b ą jed en szybow iec.
D rugi szybow iec zo stan ie zaw o d n i
kom w y p oży czo n y p rzez o rg an izato rów zjazd u .
W czo raj p o p o łu d n iu o d b y ły się dal- ze o b rad y n au k o w e zjazd u .
..SILNE LOTNICTWO TO SILNA POLSKA**
D októr Guillotin
i Jego m akabryczny wyaetawk
T ak się jak o ś zd arza, że n a rok b ie
żący p rzy p ad a szereg „o k rąg ły ch ” ro cz
nic ro zm aity ch zd arzeń , ściślej lub lu ź
n ie’ zw iązan y ch ze sp raw am i n au k o w y m i. S p o śró d ty ch ro czn ic w y m ien ić n a
leży d w ó ch setlccie u ro d zin d o k to ra Jó zefa Ig n aceg o G u illo tin a, k tó reg o im ię
•trw alej niż w iele in n y ch przesado do p o tom n o ści.
D o k to r G u illo tin , u ro d zo ny w S in- tes, k ształcił się zrazu w k o leg iu m Je
zu itó w z zam iarem w ło żen ia h ab itu za
k o n n eg o . P o p ew n y m jed n ak czasie zre
zy g n o w ał ze w stąp ien ia do zak o n u i o d d ał się stu d iu m lek arsk im . N ieb aw em G u illo tin o siad a w P ary żu i ro zp o czy n a p rak ty k ę. W ro k u 1784 k ró l w y znacza go do sp ecjaln ej k o m isji, zło żo n ej m . in.
z astro n o m a B ailly i ch em ik a L av o isier, i m ającej n a celu p rzep ro w ad zen ie ści
słej k o n tro li n ad sław n y m i d o św iad cze
n iam i M esm era. A n i B ailly an i L av o i
sier nie p rzy p u szczali w ó w czas, że w k ilk a lat p ó źn iej g ło w y ich sp ad n ą n a m aszy n ie, w prow adzonej przez G uiłło-
| tin a. W y n ik i b ad ań ow ej k o m isji b y ły dla M esm era d ru zg o cące, alb o w iem w szy stk ie d o m n iem an e cu d a m ag n ety z
m u zw ierzęceg o o k azały się w y rafin o w an y m o szu stw em .
W o k resie p ierw szy ch , d alek ich je
szcze o d g łosó w zb liżającej się rew o lu cji fran cu sk iej, G u illo tin staje ju ż w rzę
d ach g o rący ch zw o len n ikó w n o w y ch p rąd ó w . K o rzy stając z o g ło szo n ej p rzez L u d w ik a X V I w o ln o ści sło w a p rzy g o to
w u je p ety cję, d o m ag ającą się w y zn a
czen ia do p rzy szły ch S tan ó w G en eral
n y ch w ięk szej liczb y d ep u to w an y ch z ram ien ia stan u trzecieg o.
P ety cja ta u czy n iła G u illo tin 'a tak p o p u larn y m , że n ieb aw em zasiad a w W ersalu , jak o d ziesiąty d ep u to w an y m iasta P ary ża. K ariera p o lity czn a G u il
lo tin a n ie zazn acza się zrazu żad n y m w y b itn iejszy m w y stąp ien iem , jeśli nie liczy ć w y b o ru n a sek retarza K o n sty tu
an ty . Im ię jego p rzeszło do h isto rii w y
łączn ie z p o w o d u p ew n ej in terp elacji, k tó ra w ow ym czasie zw ró ciła o g ó ln ą uw agę.
9 p aźd ziern ik a 1789 r. Z g ro m adze
nie N aro d o w e o m aw iało sp raw y refo r
m y p raw a k arn eg o. Ż ad n a z p ro jek to
w anych ustaw nie ujm ow ała jednak za
g ad n ień , zw iązan y ch z tech n ik ą w y m ie
rzen ia k ary śm ierci, an i też o k o liczn o ś
ciam i zw yczajow ym ^ to w arzy szącym i jej w y k o n an iu . G u illo tin p o d jął się w y p ełn ien ia ow ej luki. N astęp n eg o d n ia w stąp ił n a try b un ę i o d czy tał sześć p u n k tó w p ro p o n o w an ej refo rm y . D la zro zu m ien ia isto tn y ch p o b u d ek G u illo
tin a n ależy w sp o m n ieć o sto su n k u ów czesn eg o sp o łeczeń stw a do k ary śm ier
ci. Z a czasó w k ró lew sk ich p rzy w ilej szlach ty p o leg ał n a ty m , że k arę śm ier
ci w y k o n y w an o p rzez ścięcie, co u w a
żan e b y ło za śm ierć b ard ziej „d y sty n g o w an ą” o d zarezerw o w an ej dla p o sp ó lst
w a szu b ien icy . P o za tym p o w ieszen ie rzu cało cień n a całą ro d zin ę sk azan e
go, p o d czas gdy ścięcie nie p lam iło h o n o ru ro d u .
R efo rm a p ro p o n o w an a p rzez G u il
lo tin a p o leg ała n a ty m , aby w m yśl id e
ału ró w n o ści zn ieść w szelk ie p rero g a
ty w y jed n ej w arstw y sp o łeczn ej, a za
razem zerw ać z p rzesąd em in fam ii sp a
d ającej n a ro d zin ę p o w ieszo n eg o sk a
zań ca. D y sk u sja n ad p ro jek tam i G u illo
tina o d k ład an a b y ła k ilk ak ro tn ie, m im o, że w n io sk o d aw ca n a d w u k o lejn ych p o sied zeniach d o w o d ził słu szn o ści sw ej
| tezy. W reszcie jednak w czerw cu 1790
r. n a sk u tek in terp elacji P clletierd e S ain t F arg eau , K o n sty tu an ta zad ecy d o
w ała u jed n o stajn ien ie k ary śm ierci, a m ian o w icie zastąpien ie w szy stk ich in
n y ch m eto d p rzez ścięcie. D o p iero jed
n ak po b lisk o d w ó ch latach Izb a P ra
w o d aw cza zaak cep to w ała w p ro w ad ze
nie m aszy n y p rzew id zianej p rzez G u il
lo tin a. Z w ró co n o się ted y do d o k to ra L o u is‘a, ó w czesn ego sek retarza A k ad e
m ii C h iru rg ii, k tó ry n ieb aw em złożył d o k ład n y rap o rt d o ty czący tech n ik i ści
n an ia głów i p o d k reślił zalety m aszy n y , sto so w an ej o d d aw n a w n iek tó ry ch pań stw ach (w A n g lii, w N iem czech ).
Z g ro m ad zen ie N aro d o w e p o w ysłu
ch an iu sp raw o zd an ia d o k to ra L o u is‘a zg o d ziło się n a zb u d o w an ie p o d o b n ej m aszy n y . W ty m celu zw ró co n o się do m istrza stolarsk ieg o G u esd o n a, specja
listy o d szubienic. G u esdo n o b liczy ł, że k o szt now ej m aszy n y m usi w y n ieść po
n ad 5000 fran k ów . C en a ta w y d ała się w y g ó ro w an a.' L o u is zw ró cił się w ów czas do p rzeb y w ająceg o w P ary żu nie
m ieck ieg o m ech an ik a S ch m id ta, k tó re
go k o sztory s w y n ió sł tylko 305 fran ków (nie licząc 24 fran k ó w za skórza ny w o rek , do którego w padać m iała u- cięta głow a). —
Nr 58 „GŁOS P O M O R Z A“ Str 3
Wiadomości ciekawe bliska i daleka I
Silił4'.lTul ilHliluiii; IłWłiiin&lilliniiHIHIUlllhlfflflUlllłtiililllllliHIlliłillllllilUHitiinUIIHlItiłiilllUlillllilillllDIllBMillUilMMMMliKMiRMIMIiHNK
JE PomorLa
XWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA G R U D Z IĄ D Z .J> (P rzy g oto w ania do p rzy jazd u ks.
b isk u p a O k o n iew sk ieg o.) W śro d ę p rz y jeżd ża d o G ru d ziąd za J. E . k s. b isk u p d r O k o n iew sk i. W zw iązk u z ty m u k o n sty tu o w ał się k o m itet o b y w atelsk i p rzy ję cia d o sto jn ik a k o ścieln eg o . J. E . k s. d r O k o n iew sk i zab aw i w G ru d ziąd zu k ilk a d n i i u d zieli sak ram en tu b ierzm o w an ia tu tejszej m ło d zieży szk ó ł p o w szech n y ch .
G Ó R Z N O .
3 (P o św ięcenie g m ach u B an k u L u d o w eg o.) W d n iu w czorajszy m o d b y ło się tu p o św ięcen ie n o w eg o g m ach u B an k u L u d o w eg o . P o d czas tej u ro czy sto ści za
n iem ó g ł 8 2 -letn l u czestn ik A lek san d er G etza. P o n aty ch m iasto w y m p rzew iezie
n iu go do m ieszk an ia, staru szek zm arł.
n iezatrzy m ania się m im o w ezw an ia, straż o strzeliw ała łó d ź, w sk u tek czeg o zab ito p rzew oźn ik a i ran io n o 1 o so b ę.
O so b a ran n a n ależała d o n aro d o w o ści n iem ieck iej i u siło w ała n ielegalnie p rz e
k ro czy ć g ranicę, w sk u tek n am o w y ag en tów .
Niepodległościowcy zapewniają
Naczelnego Wodza o gotowości bojowej
1
W A R S Z A W A . P an M arszałek P o l-1 ją P an u M arszałk ow i m eld u n ek , iż nie sk i E d w ard Ś m igły - R y d z o trzy m ał list, u sta ją w p racy d la w ielk o ści p o tęg i R ze- w k tó ry m stały k o m itet zjed no czen ia rzy p o sp o litej. Jed n o cześn ie o św iad czają n ia w szy stkich o rg an izacy j n iep o d leg ło ś-: sw ą całk o w itą so lid arn o ść i g o to w o ść p o - cio w ych z to w arzy stw em .,.S o k ó ł” i Z w iąz św ięcen ia m ien ia i ży cia n a ro zk az M ar
k iem S trzeleckim o raz F e d era c ją Z w ią z -1 szalk a.
k ó w P o lsk ich O b ro ńcó w O jczy zny sk łada
B IA Ł A .
A (U ciek ła z N iem iec d o P o lsk i.) Z a n ieleg aln e p rzek ro czen ie g ran icy k o m isariat P o licji w B iałej p rzy trzy m ał trzech o b y w ateli n iem ieck ich . D o stali się oni do P o lsk i p rzez zielo n ą g ran icę, p ie
szo.
Je d y n ą ich p ro śb ą jest, żeb y w ład ze p o lsk ie p o zw o liły im p o zo stać w g ran i
cach P o lsk i. D o u cieczk i zm u sił ich głód i p rześlad o w an ie w ład z n iem ieck ich .
O d d an o ich d o d y sp o zy cji w ład z sąd o w y ch .
W A R S Z A W A .
A (K aw alerzy ści n iem ieccy p rz y b ę
d ą d o P o lsk i.) D o W arszaw y w p ły n ęło zg ło szen ie o ficeró w litew sk ich d o u d zia
łu w m ięd zy n aro d o w y ch zaw o d ach k o n n y ch , k tó re ro zp o czn ą się w k o ń cu b ie
żąceg o m iesiąca w W arszaw ie. B ęd zie to p ierw szy o ficjaln y w y stęp k aw alerzy - stó w litew sk ich w P o lsce.
A (^M inister g en . K asp rzy ck i w y je- ch ał do P ary ża.) P . m in ister sp raw w o j
sk o w y ch gen, d y w izji T ad eu sz K a sp rz y
cki w y jech ał w d n iu 14 bm . w c h a ra k te
rze n ieo ficjaln y m w sp raw ach w o jsk o w y ch do P ary ża.
W A R L U B IE .
O (B u d o w a au to strad y ro zp o częta.) O b ecn ie p rzy stęp u je się do całk o w iteg o u ru ch o m ien ia ro b ó t p rzy b u d o w ie au to stra d y p o d W arlu b iem w p o w iecie św iec k im , k tó ra p o łączy zap lecze P o m o rza z w y b rzeżem o m ijając zu p ełn ie teren g d ań sk i. A u to strad a b ierze sw ój p o c zą
tek w łaśn ie k o ło W arlu b ia, o d szo sy p ro w in cjo n aln ej p ro w ad zącej z B y d g oszczy p rzez Ś w iecie do N o w eg o i T czew a. N a całej trasie ro b o ty ziem n e b y ły w y k o n a
n e p rzed k ilku laty , o b ecn ie g ro m ad zi się w ielk ie ilości żw iru i m ateriałó w d ro g o w y ch , k tó re co d zien n ie n ad ch o d zą w a g o n am i. P rz y b u d o w ie au to strad y z n a la
zła zatru d n ien ie liczn a rzesza ro b o tn ik ó w
z o k o licy . !; t
C H O JN IC E .
3 (N iem cy w y w ożą C zech ó w do P ru s W sch od n ich .) P rzez C h o jn ice p rz e
jeżd żał p o ciąg n iem ieck i, zło żo n y z w a
g o n ó w to w aro w ych , w k tó ry m w iezio n o o k o ło 70 C zech ó w n a ro b o ty d o P ru s W sch o d nich . W p o ciąg u zn ajd o w ały się tak że ro d zin y , a w ięc k o b iety i d zieci.
P o d czas p o sto ju w C h o jn icach C zesi w zno sili o k rzy k i n a cześć P o lsk i. I B Y D G O S Z C Z .
3 (S p ło szo n ę zw ierzę w lo k ło za so b ą n a p rzestrzen i 200 m etró w czło w ie
k a, k tó ry je p ro w ad ził.) W C h o jn icach n a u licy W arszaw skiej w y d arzy ł się n ie szczęśliw y w y p ad ek , k tó ry w y w o łał p e w n eg o ro d zaju p o p ło ch w śró d p rzech o d
n ió w .
U licą tą d o rzeźn i p ro w ad ził b u h aja n a p o stro n k u ro lnik S zu lc. W p ew n ej ch w ili b u h aj sp ło szy ł się i p o ciąg n ął za so b ą S zu lca, k tó ry n ie m ó g ł u w o ln ić się o d p o stro n k a o k ręco n eg o k ilk a razy d o o k o ła ręk i. B u h aj p ęd ził g alo p em w lo
k ąc za so b ą S zu lca p rzeszło 200 m etró w p o b ru k u . D o p iero p rzy p o m o cy k ilk u n a stu p rzech o d n ió w zd o łan o b u h aja zalrzy m ać i u w o ln ić o d p o stro n k a ciężk o p o tu rbo w aneg o S zu lca, k tó rego w stan ie b ard zo ciężk im p rzew iezio n o d o szp itala m iejsk ieg o .
I ccrfe/ PoBsStB
MOGLNO.
A (S zczu r p o g ry zł d zieck o i k o b ietę.) R zad k o n o to w an y w y p ad ek , b y szczu r p o g ry zł, w m ieszk an iu lu d zi m iał m iejsce w ro d zin ie ro b o tn ik a F ab iszew k ieg o W a
len teg o , zam . p rzy u licy M ick iew icza.
W czasie sn u szczu r w sk o czy ł n a ko ły sk ę, w k tó rej sp ało 2 -letn ie d zieck o i p o czął g ry źć je p o rączce. K rzy k iem d zie ck a zb u d zen i zo stali ro d zice, k tó rzy u - w o lnili je o d n atarczyw eg o g ry zo n ia.
S zczu r p o g ry zł d zieck o aż do k rw i.
N ied łu g o p o ty m w y p ad k u szczu r w p ad ł w łó żk o F . i u g ry zł żo n ę F ab iszew sk ieg o w n o g ę.
NOWY TOMYŚL.
A (T ajem n icza łó d ź n a p o g ran iczu p o lsk o - n iem ieck im .) W n o cy p o lsk a stra ż g ran iczn a m iędzy S zk lark ą T rzecią a T ren d ó w k ą zau w aży ła łó d ź p rz e k ra dającą się n a stro n ę n iem ieck ą. W o b ec
Młocki Polacy
na Jasnej Górze
C Z Ę S T O C H O W A . N a Ja sn e j G ó rze b aw iła w czo raj 4 0 -o so b o w a w y ciecz
k a k u rsu w ied zy o P o lsce, w k tó rej b io rą u d ział m ło d zi P o lacy ze w szy stk ich czę
ści św iata. W y cieczk ę p o w itali n a d w o r
cu rep rezen tan ci m iasta i to w arzy stw a
jiitier zwołuje widki zjazd
przywódców partyjnych do Kolonii
B E R L IN . O statn ie m o w y p rem ie
ró w D alad iera i C h am b erlain a w y w o łały tu w rażenie d ru zg o cące. P o raz p ierw szy k an clerz H itle r zro zu m iał, że F ra n c ja i A n g lia ju ż n ie ż a rtu ją i zd ecy d o w an e są b ezw zg lęd n ie n a ak cję zb ro jn ą w razie jak iejk o lw iek d alszej ag resji w E u ro p ie.
K an clerz H itler liczy się p rzeto , że
’---— - —
Niemiecki projekt paktu
z Włochami
L O N D Y N . A m b asad o r w ło sk i w B erlin ie A tto lico p rz e sła ł d o R zy m u — w ed łu g ,,E x ch an g e T e le g ra p h ” — p ro p o zy cję rząd u n iem ieck ieg o, d o ty czącą tek siu p o lity czn eg o i w o jsk o w eg o p a k tu m ięd zy W ło ch am i a N iem cam i. N ajw aż n iejszą część p ak tu, d o ty cząca w sp ó ł
p racy w o jsk o w ej, m a w k ład ać się p o d o b n o z n astęp u jący ch części:
1) N a w y p ad ek zb ro jn eg o k o n flik
tu w E u ro p ie p rzed staw iciele arm ii n ie m ieck iej i w ło sk iej o d b ęd ą n aty ch m iast n arad y . R ep rezen tan ci m ian o w an i z o
staną w czasie p o k o ju , a n azw isk a ich u k ład p o k o jo w y .
Król włoski nie jedzie
do Berlina
B E R L IN . K ró l W ło ch n ie p rzy je- d zie z w izy tą o ficjaln ą d o B erlin a. P o w o d u o d w o łan ia w izy ty n ie o g ło szo n o .
N a razie b rak ró w n ież p o tw ierd ze
n ia w iad o m o ści o w izy cie g en . F ran co w sto licy R eszy . W y d aje się rz e cz ą w ątp li
w ą, b y g en F ran co zd ecy d o w ał się o p u ś
cić H iszp an ię w ch w ili, g d y jej sto su n k i w ew n ętrzn e n ie są jeszcze u p o rząd k o w a
n e. t v
K o ła p o lity czn e zap ew n iają, ty lko o je d n ej w izy zcie. D o B erlina m a p rzy b y ć p rzed Z ielo n y m i Ś w iętam i h r. C ian o w celu p o d p isan ia n iem ieck o - w łosk ieg o so ju szu w o jsk o w eg o . B ęd ziie to* m iało n a ży czen ie W ło ch c h a ra k te r sk ro m n y , a n ie jak to B erlin zam ierzał, szu m n y , b y z a
im p o n o w ać św iatu .
P o m o cy P o lo n ii Z ag ran icą, a n a Jasn ej G ó rze p rzem ó w ił do p rzy b y ły ch O jciec K o stu sz. P o n ab o żeń stw ie w k ap licy cu d o w n eg o o b razu i zw ied zen iu w szy stk ich zab y tk ó w k laszto ru u czestn icy w y cieczk i w y jech ali d o W arszaw y .
ew entu aln e m eto d y zask o czen ia m o g ą ro zp ętać w o jn ę p o w szech n ą. W o b ec teg o zw o ła cn w d n iach n ajb liższy ch do K o lo nii n ad zw y czajn y zjazd w szy stkich sze
fó w sek cji n aro d o w o - so cjalisty czn ej, k tó ry m u d zieli n o w y ch in stru k cy j co do d alszy ch p lan ó w n a n ajb liższe m iesiące.
— q —
w y m ienio n o w tajn y m p ro to k o le d o d at k o w y m .
2) N iem cy i W ło ch y zo b o w iązu ją się trak to w ać sw o je in teresy jak o jed n ą cało ść. W w y p ad k u g d y b y g ro żący k o n flik t d o tyczy ł ty lk o jed n ej ze stro n , R zy m i B erlin b ęd ą d z iała ły w sp ó ln ie, w ten sp o só b w p ro w ad zając n o w y czy n n ik w E u ro p ie — arm ię n iem ieck o - w ło
sk ą.
3) N iem cy i W ło ch y zo b o w iązu ją się — n a w y p ad ek p ro w ad zen ia w o jny
— n ie p o d p isy w ać i n ie p ro w ad zić ro k o w ań o o d d zieln e zaw ieszen ie b ro n i lu b
S o ju sz w ło sk o - n iem ieck i m a b y ć zaw arty n a 10 lat i o b o w iązy w ać w k aż
d ej w o jn ie.
N le m w c k i film p rz e c iw g a d u ls tw u46
B E R L IN . W e w szy stk ich k in ach w y św ietla się lilrtiy , w y k azu jące, jak tajem n ice w o jsk o w e p rz e d o stają się do rąk o b cy ch p rzez „g ad u lstw o n iem ieck iej lu d n o ści, p rz y czy m o g ad u lstw o p o sąd za się w film ie zaró w n o d y rek toró w n iem ie ck ich p rzed sięb io rstw p rzem y sło w y ch , jak i czło nk ó w fo rm acy j p arty jn y ch , ro b o tn ik ó w p racu jący ch p rzy lo rty lik a - cjach o raz n aw et k a p ra la w o jsk n iem iec
k ich .
B IE L S K O .
A (U k aran y tu p et). P aw eł B ath elt N iem iec z K am ien icy k o ło B ielsk a o trz y m ał p o lecen ie p o d o b n ie jak in n i ro ln icy tej m iejsco w o ści w y p o ży czen ia k o n i do celó w słu żb o w y ch . P an B a th e lt nie ch ciał w y k o n ać p o lecen ia, m io tając za
p erzo n y o b elg i n a rząd .
Z o stał u k aran y g rzy w n ę 4.000 zł. O b ec
n ie sk ru zo n y — zab ieg a o d aro w an ie k a ry .
M O S K W A .
( W M o skw ie p ad a śnieg, n a K ry m ie u p ały.) W R o sji eu ro p ejsk iej, śro d k o w ej i p ó łn o cn ej n astąp iło zn aczn e o b n iżen ie się tem p eratu ry . W M o sk w ie tern p e ra tu ra sp ad ła d o 0. p rzy czy m w d n iu 10 b m p ad ał śn ieg . W A rch an g ielsk u n o to w ano — 4 st., w W o ło g o d zie — 3 st., a w Ja ro sła w iu — 2 st.
R ó w n o cześn ie zan o to w an o u p a ły : w A strach an iu — 25 st., w S u ch u m i J a ł
cie — 16 st,, a w T aszk en cie i w O m sk u
— 23 st. N ajw y ższą tem p eratu rę zan o to w an o n a stacji T u rk iestan k o lei taszken - ck iej — 33 st.
P A R Y Ż .
(P o lsk a n ie u zn a żad n eg o p leb i
scy tu ys G d ań sk u .) W k o resp o n d encji z W arszaw y zaty tu ło w an ej „P o lsk a n ie u - zn a żad n eg o p leb iscy tu w N iem czech w G d ań sk u” , „P aris S o ir” p rzy tacza g ło sy p rasy w arszaw sk iej, św iad czące, że R ząd p o lsk i p rzeciw staw i się k ażd ej p ró b ie jed n o stro n n eg o ro zw iązan ia p ro b le
m u W o ln eg o M iasta.
K o resp o n d . d o n o sb W zrasta z k ażd y m d n iem n ap ływ p o d ejrzan y ch „ tu ry stó w ” n iem ieck ich , k tó rzy w szy stk im i śro d k a m i k o m u n ik , p rzy b y w ają do W . M . M o w a jest ró w n ież o in ten sy w n ej ak ty w n o ści sp ro w ad zo n y ch d o G d ań sk a ag en tó w G e
stap o.
L O N D Y N .
(N o w e zw y cięstw a ch iń sk ie.) Z K an to n u d o n o szą, że n a p o łu dn io w y m o d cin k u fro n tu w o jsk a ch iń sk ie zad ały Jap o ń czy ko m d o tk liw ą k lęsk ę w o k o licy H o k san . Jap o ń czy cy m u sieli w y co fać się o 12 km . W b itw ie tej p o legło p o stro n ie jap o ń sk iej 2.000, p o stro nie ch iń sk iej 1870 żo łn ierzy .
C h iń czy cy zd o b y li b o g aty m ateriał, m . in . tak że b aterie d ział o b ro n y p rz e ciw lo tn iczej. N a śro d k o w y m te a trz e w o j
n y w o jsk a ch iń sk ie o to czy ły m iasta Jo n g C zem i H sin n in g , w p o b liżu N an czu n g to czą się od k ilk u d n i k rw aw e w alk i.
DOBRA LEKTDRi
w dużym wyborze
znajdziesz tyłków